Katastrofy morskie. Epizod 155. Birkenhead.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 พ.ค. 2024
- #KatastrofyMorskie, #PodcastHistoryczny, #Birkenhead
Na morzu obowiązuje niepisane prawo, mówiące że najpierw powinno się ratować kobiety i dzieci. Skąd się ono wzięło? I czy aby na pewno jest bezwzględnie stosowane?
Bułgaria: • Katastrofy morskie. Bu...
Central America: • Katastrofy Morskie. Ce...
Titanic: • Katastrofy morskie. Ti...
Często bywam nad morzem lub oceanem, oglądam różne statki i latarnie morskie. Ten kanał sprawił, że patrzę na nie z innej perspektywy, wzbudzają we mnie respekt. Warto słuchać i zdobywać wiedzę, życie ma wtedy więcej barw 🙂
A co do tego nie ma wątpliwości. Wiedzy nigdy za dużo...
Jedyny podkast, którego słucham w normalnej prędkości i nie robiąc nic innego tylko pijąc poranna kawę. Ten podkast na to zasluguje ❤
Generalizując,myślałem ze wszystkie kobiety to na podcastach kryminalnych! A tu proszę- Kwiatek😉👍
Ja również z chęcią słucham :)
Czekam z niecierpliwością na następne podcasty. Pozdrawiam serdecznie. 😉
Kolejna perła w sznurze arcyciekawych, starannie opracowanych historii.
Pozdrawiamy z NYC.
Dziękuję za kolejny ciekawy materiał, do usłyszenia.
Kolego, wiele twoich podkastów słuchałem kilkukrotnie. W tej historii zaimponowała mi dyscyplina żołnierzy. Dzięki za kolejną świetnie opowiedzianą historię!
Myślę, że nie tylko Tobie ona zaimponowała... Inaczej nie przeszliby do historii...
Pozdrawiam!
Dużo pracy, ciekawa treść, pięknie przeczytane. Do pełnego szczęścia brakuje tylko redakcji przed publikacją!
Poniżej kilka tego przykładów, które jeżą włos na całym człowieku. 🙂
1.Statki (jednostki handlowe) i okręty (jednostki wojenne) buduje się m.in. ze stali (ostatecznie z metalu) nie "żelaza". Żelazo mamy we krwi i w szpinaku. ;-)
2 Co to jest, na Neptuna, "okręt wojskowy"? 🙂
3 Okręty, w odróżnieniu od statków, mają dowódców nie "kapitanów" (na mniejszych jednostkach MW dowódcą może być podoficer, a nawet szeregowy-marynarz). Z drugiej strony dużymi okrętami dowodzą komandorzy (pułkownicy) i admirałowie (generałowie). Kapitan w MW to stopień wojskowy, nie funkcja na okręcie. Wiele błędów tego typu wynika z bezpośredniego tłumaczenia niekonsekwentnie stosowanych terminów w popularnych publikacjach anglosaskich. Łatwo tych błędów uniknąć. Wystarczy pamiętać o podstawowych różnicach między polską nomenklaturą stosowaną w żegludze handlowej i wojennej.
4 Szkody w celu czyni pocisk (kamień, kula, strzała, rakieta) nie "strzał". Strzał, a w zasadzie wystrzał, może uszkodzić jedynie działo i okręt, z którego strzelamy.
Nie piszę tego, żeby się wyżywać i naigrywać. Chodzi o to, mi tylko o wysoki poziom przekazu i szacunek dla odbiorców.
Chętnie, rzecz jasna bezpłatnie, pomogę.
🙂
Gdyby nie to, ze czekalem na ten podcast i nie spalem, to... Brakowalo momentu
Pierwszy raz trafiłem na premierę 👍🙂
Dziękuję
Dobra robota
Pozdrawiam serdecznie 🎉
Vitaj Vito! Dziękuję za, jak zwykle, ciekawie opowiedzianą historię. Zacna postawa, zarówno żołnierzy, jak i załogi, godna jest szacunku i najwyższego uznania. W rzeczy samej, trudno ocenić jak by się zachował wrak okrętu, gdyby kapitan nakazał pozostawić go osadzonego na rafie, ale przecież ktoś MUSIAŁ być odpowiedzialny za stan szalup! Dwie szlupy, w których było miejsc dla ca 300 rozbitków w sposób istotny zmniejszyłoby liczbę ofiar. Nieprzemyślany rozkaz dowództwa, ponaglający kapitana spowodował, że ŻADEN żołnierz nie dotarł we właściwe miejsce. Pozdrawiam!
Pzdr z Dublina,dobra robota💪
Pozdrowienia z Cork.
Serce rośnie, kiedy czyta się o postępowaniu załogi, honorowym, godnym, oddanym i posłusznym, CHWAŁA POLEGŁYM.
nareszcie 🙂
Polubiam w ciemno. Bo to doskonały profil.
I już się doczekać nie mogę.
Proponuję zrobić premierę tak 3:30 ,było by śmieszniej.1:00 to za wcześnie.😅
Lata temu czytałem o tej katastrofie w "Nierównych bojach" Piwowońskiego (pierwszej marynistycznej książce w mojej bibliotece). A teraz dostaję to samo, ale w formie o wiele bogatszej w informacje i ciekawszej. Dziękuję.
Cenię Piwowońskiego, ale...
Jest taka jego książka "O błękitną wstęgę Atlantyku". Opisuje w niej historię pierwszego statku, który otrzymał Błękitną Wstęgę - parowo-żaglowego Siriusa. W książce jest scena, gdy kapitan każe rozbierać po kolei statek i palic drewnem w kotłach, żeby dopłynąć wyłącznie siła pary.
Otóż nic takiego nie miało miejsca. Był to wymysł amerykańskich żurnalistów z prasy brukowej, żeby zwiększyć sprzedaż. Tak się składa jakoś składa, że Sirius odbił od przystani, leżącej jakieś 5 km ode mnie. Jest tam małe muzeum poświęcone Siriusowi, jest nawet jego wał napędowy. Kiedyś na pewno zrobię podcast o tej bajce.
@@katastrofymorskie Albo trzeba napisać książkę o takich morskich mitach :)
Jak zawsze wyrazy uznania dla Pana
Dziękuję za kolejny odcinek. Świetnie się Pana słucha, ma Pan świetny głos i nienaganną dykcję. Czy planuje pan rozszerzyć tematykę poza marynistyczne tematy?
Kolejny raz idę z Tobą spać... jakikolwiek to brzmi. Dobra robota.
Nie jest ważne kto z kim śpi; ważne - żeby się dobre wyspać!
Dobry wieczór !
Dobra robota !
Jak zwykle super materiał, nie miałem w sumie pojęcia skąd się wziął ten zwyczaj. Dzięki! Ja z mojej strony miałbym sugestię, żeby zrobić materiał o odwrotnej sytuacji, kiedy sąd kwestionuje stosowanie się do niepisanego prawa stosowanego od wieków przez marynarzy, czyli historii rozbitków z jachtu Mignonette. Tylko youtube mógłby zdemonetyzować opowieść o tamtym przypadku.
Jeśli nie słuchałeś, to posłuchaj drugiej części mojego podcastu o rozbitkach: jest tam wyjaśnione Customs of the Sea. Maja one ogromny związek z jachtem Mignonette. Tu jest link: th-cam.com/video/swEn4CXvKQE/w-d-xo.html
@@katastrofymorskie Dzięki, tak tak, pamiętam ten odcinek o rozbitkach. Chodziło mi bardziej o samą sprawę tego konkretnego procesu sądowego kiedy prokurator zakwestionował Customs of the Sea a w zasadzie wszyscy poza nim mieli inne zdanie.
@@patryk6242 Zawsze ktoś musi być 'świętszy od papieża'... Ale przyjrzę się tej sprawie i zobaczę, czy da się z tego zrobić dłuższy materiał...
Dobry wieczor. Przepraszam za moje wczorajsze zachowanie.
W ramach wyjasnienia.
Czekajac na twoj film, a byla to jedna z niewielu rzeczy, ktora trzyma mnie obudzonego o tej porze, otrzymalem wezwanie o pomoc.
Kiedy wrocilem ze szpitala bylem mega rozpierdzielony emocjonalnie.
Gdyby nie twoj podcast, to zasnalbym. Jakbym zasnal, to ktos przenioslby sie do krainy wiecznych lowow.
Z powazaniem jakub
Kuba...Nikt do Ciebie nie miał/nie ma pretensji. To tylko zbieg okoliczności że nie spałeś i... że nie doszło do katastrofy.
Mam nadzieję że wszystko się ustabilizowało. Trzymaj się!
Jescze godzinka w pracy i slucham w drodze do domu
I prosta sprawa: podczas remontów za duzo jest malowania a za mało oliwienia.
Oglądałem właśnie odcinek o barce t36 nie pierwszy i zapewnie nie ostatni raz, ale wspomniał pan tam o tym, że rozbitkowie zjedli nawet skórzane elementy akordeonu i tak mnie zaciekawiło jaką ostatnią piosenkę przed tym na nim zagrali
Dziękuję bardzo
I znowu to czekanie... Ale nie marudze, bo bedzie warto. Tylko odlsucham to dopiero jutro rano :/
"Jedzenie miodu jest bardzo miłe. Ale jest taka chwila, tuż przed rozpoczęciem jedzenia, kiedy jest jeszcze milej, niż w chwili, gdy się już je." Kubuś Puchatek.
Teraz można już posłuchać morskich opowieści kiedy jesteśmy na lądzie na długim urlopie aż do odejścia na wieczną wachtę, oceany zamieniłam na kaszubskie jeziora gdzie nie ma sztormów i wysokich fal.
Pewnie też nie doczekam, ale ta poranna kawa z "kolejną katastrofą" bezcenna!!!
Katastrofy morskie, oddzwoncie,bo uratowaliscie komus zycie!!!!
Jestem❤warto zerwać noc...
Napisalem flaszka rumu... Rece mi sie trzesakurwa mac...
❤❤❤
Jest taka mało znana historia batyskafu AS.28 Priz.
Który zaplątał się w sieci lub kable na Morzu Beringa w 2005 roku.Na głębokości około 200m.
Bardzo bym prosił o odcinek o tej histori😊
Witam!!!
kapitan tonącego statku krzyczy do pasażerów spokojnie bez paniki płyniemy pod górę
Pozdrawiam
I ja pozdrawiam serdecznie.
Niezależnie od przebiegu katastrofy, powtarzają się dwie oszczędności:
-dobudowywanie kabin wysoko
-ilość szalup wystarczająca najwyżej dla kompletu pasażerów, o ile dałoby się zwodować wszystkie, co chyba nigdy się nie zdarza (przechył, zablokowanie mechanizmów, nawet jeśli o dziwo nie są zaniedbane)
Tak było kiedyś. Teraz jest... jeszcze gorzej. W niedzielę widziałem na nabrzeżu Regal Princess. 3560 pasażerów, 1646 członków załogi. 8 szalup na każdej burcie. Skok z pokładu do wody - to jest samobójstwo: tak na oko to jest 30 metrów.
Ale nie to jest najgorsze... Widziałem pasażerów, którzy wysypali się ze statku. Gro - to ludzie grubo po 70, niektórzy o kulach lub na wózkach. Mają forsę - to zwiedzają świat. Choć paru chyba nawet do końca nie wiedziało gdzie jest i co oni tu robią.
Mam wyobraźnię, ale nie wyobrażam sobie ewakuacji staruszków - albo rodziców z maleńkimi dziećmi w czasie sztormu, w dużym przechyle.
@@katastrofymorskie Wszystkie Księżniczki jakie widziałem, przedstawiają podobny obraz. Ten armator zapewne nie jest wyjątkiem. Staruszków - jak powiedziała mi jedna z przewodniczek - często średnio już kumatych ale wciąż zasobnych finansowo, rodziny namawiają lub wysyłają w takie długie rejsy-imprezy aby mieć na lądzie święty spokój.
Nie tylko Princessy. Takich stodół przypływa tu kilkadziesiąt w sezonie. Ale na wszystkich jest podobnie. Choć czasem zdarzają się "perełki": kiedyś fotografowałem Sea Cloud II. Kisiel w majtkach!... Fajny jest National Geographic Explorer, taki niewielki, kameralny... A 9 września będzie Queen Mary 2...
👍
Świetna pora publikacji
Dobry odcinek👍👌
Witam super materiał i sporo informacji.
Dopytam odnośnie dział starszych modeli , nazywane są od wagi np 90 funtowe , a czy to waga ładunku czy całego działa? Teraz podajemy średnicę otworu wylotowego jako kaliber , kiedy to się zmieniło i czy jest podział dział?
Szczerze mówiąc - nie wiem, więc nie będę się wymądrzał. Ale myślę że któryś ze słuchaczy wie na pewno i zapewne podzieli się z nami tą wiedzą.
Ale - przy czym są to tylko moje domysły - była to raczej waga pocisku (?) ładunku (?) - bo 90 funtów to - na okrągło licząc - 45 kg, więc jak na działo - to raczej niewiele by było.
@@katastrofymorskie tak z tym ładunkiem właśnie myślałem, gdyby działo miało 45 kg , to pocisk mógłby nie wyrządzić zbyt wielkiej szkody
Nie wiem jak ci podziekowac
Ciekawie jak by teraz selekcja wygladała z podziałem na te naście płci, która przed którą ma pierwszeństwo.
No to ja nie wiem jak do pracy na 6 wstane😂
Dasz rade...
To nie wstawaj, weź wolne, ile można zapier....ć?
Statek z miniaturki nie wydaje się taki wielki więc jak mieścili sie ci wszyscy pasażerowie (ok. 500) zakładając że płynęli w miarę ludzkich warunkach a nie w jakimś ścisku jak ci wszyscy "lekarze" którzy przybywają z afryki do europy na pontonach 😅
Witam . Pan to umie urozmaicić nudny pracowity tydzień. Pozdrawiam Serdecznie
"Kiedy praca hobby szkodzi - zostaw pracę. O co chodzi?" ;)
Pozdrawiam.
@@katastrofymorskie Tak ale co będę jadł 😃😃😃
@@lukaszblij9831 Oj tam, oj tam...
Jest szansa na Q&A?
Zastanawiałem się nad tym. Ale to już trochę nie ode mnie zależy: będzie wola słuchaczy, będą pytania - to mogę (choć niechętnie) zrobić.
parytety na morzu, bo zwykły żołnierz ma umrzeć,
nie wiem co, ale irytuje mnie ta niesprawiedliwość
Każdy żołnierz, bez względu na płeć, musi być gotowy na śmierć w dowolnym momencie. Tak stoi w Przysiędze.
@@kazimierzcebula3695 tak, bez względu, to dlaczego kobiety nie służą jako równouprawnione w wojsku, coś nie pyka chyba w parytetach
@@kazimierzcebula3695 a tą jak mówisz Przysięgę , to kto ustalił, jakaś pipa czy polityk
widać jak się sprawdzają w policji, na ulicy, dlatego przesuwają baby na urzedaski i wyższa pensja, szybciej awansują, a wszystko w imię równouprawnienia
@@zeneksmetana5324
Ad. "ak, bez względu, to dlaczego kobiety nie służą jako równouprawnione w wojsku, coś nie pyka chyba w parytetach"
O ile się orientuję, to służba w WP jest dostępna dla wszystkich obywateli, że o obowiązku obrony nie wspomnę. :)
2:58 "z 1496 osób, które zginęło na Titanicu, przeżyło..." to w końcu te osoby zginęły czy co?
Szwedzcy naukowcy XD Badania od których zacząłeś brzmią wiarygodnie XD Oczywiście ci "naukowcy" wzięli pod uwagę następujące czynniki:
- generalnie kobiety są słabsze fizycznie
- są bardziej podatne na wychłodzenie
- gorzej radzą sobie z nowymi dla nich technikami, jakich na statku wiele
- łatwiej wpadają w panikę
- zazwyczaj nie umieją pływać
- moda (np: długie suknie).
Można to jeszcze mnożyć. I teraz pragmatyzm: dzielni i szarmanccy mężczyźni ratujący takie damy, maja ogromne szanse, że sami utoną. Ewentualnie, w razem z ową ratowaną damą.
To jak z wypadkami, podobno kobiety powodują ich mniej, ale nie ma oficjalnych statystyk, ile razy szarmancki dżentelmen sam w coś przydzwoni lub wypadnie z drogi, żeby ratować damę nieudolnie powożącą swym dyliżansem. Także teges. Kolejny naukowy bełot, jacy ci mężczyźni okropni.
To jak te konie przeżyły? Na archipelagu figofago zostały wysadzone po drodze?🤣
Przecież konie pływają...
Hm
Dzieci swoją drogą, ale jeśli chodzi o rozdzielanie priorytetów pomiędzy kobiety i mężczyzn to jestem za pełnym równouprawnieniem, którego tak usilnie donagają się kobiety na każdym kroku.
Kiedyś kobiety gotowały jak ich matki; dziś piją jak ich ojcowie.
To oczywiście żart - ale nie do końca: wystarczy (przynajmniej u nas) wyjść w piątkową lub sobotnią noc gdy zamykają puby... Żenujące...
Kultura picia dotyczy w jednakowym stopniu kobiet jak i mężczyzn . Pijany mężczyzna wygląda równie śmiesznie i żenująco
Co do podcastu to o ile dobrze zrozumiałam Kobiety i dzieci pierwsze (skrót ) to chyba chodzi o ochronę słabszych a nie podkreślanie płci
Więc z równouprawnieniem nie ma wiele wspólnego …
No... kobiety rzeczywiście bywają słabsze. Bo jak sobie przypomnę czeską kulomiotkę Helkę Fibingerową - to zaczynam wątpić w słabą płeć... ;)
No częściowo się zgadzam
Coraz częściej kobiety mają większe jaja niż mężczyźni 😉
Ale chyba wtedy chodziło o zasadę …
@@katastrofymorskie oczywiście nie można generalizować, ale, moim skromnym zdaniem, dawniej kobiety miały klasę i można było je podziwiać. Dziś znaleźć taką (nie, że sobie, tylko ogólnie) to sztuka nad sztuką.
albo rekiny nie lubia koniny albo konie mialy na sobie siodla . ciekawe
No... ciekawe spostrzeżenie. Gdzieś wyczytałem, że rekiny chętnie atakują surferów i deski, bo przypominają im one foki, którymi się odżywiają. A konie pewnie im nic nie przypominały...
@@katastrofymorskie jest jeszcze opcja ze rekiny podchodzily do koni od tylu 🤭 bie znajac zasady by tego nigdy nie czynic .
@@krzysztofk8566 Do konia nie podchodz od tylu, do byka od przodu, do idioty w ogole...
Swiete slowa panie, swiete slowa!!!
🤣
Podkast jak zwykle świetny , tylko jak to się teraz ma do równouprawnienia?
Pozdrawiam Ciebie i słuchaczy
Wiesz... całe to równouprawnienie to mi... wiesz co. Chcą dziewczyny naprawiać samochody? Proszę bardzo. Chcą faceci malować paznokcie? Jak wyżej. Ani mnie to nie ziębi, ani grzeje. Ja nie muszę - bo to nie moja bajka. A zmusić mnie nie dadzą rady.
😮 co
Słabe
Zrób lepsze. Chętnie posłuchamy .
Jak to było? "Kozak w necie, p***a w świecie"...
Vito jak dowali cytatem to hejterzy przez kilka następnych dni siedzą w swoich norach i nie wychodzą 😂