Niewykluczone, że większa wydajność pracy wiąże się ze zwiększonym zużyciem energii elektrycznej (robotyzacja, informatyzacja...). Proste zwiększenie zużycia energii elektrycznej nie podniesie standardu życia (np. przejście z oświetlenia diodowego na standardowe oświetlenie żarówkowe na pewno zwiększy zużycie energii elektrycznej ale standardu życia nie tylko nie podniesie, ale wręcz obniży, bo szybko zabraknie kasy nawet na czynsz). Podnosząc standard życia zwiększamy zużycie energii elektrycznej. Odwrotnej korelacji nie ma.
Profesor zestawił elektrownie węglowe z atomowymi tak jak były by to jedyne alternatywny. W sposób jaskrawy posługując się manipulacją. nie wspomniał o odpadach i zagrożeniach. Energia fotowoltaiczna jest czystą, tanią i wysoce wydajną alternatywą oraz obowiązkowo narzucona przez UE (obecnie Polska nie nadąża za wymogami udziału tej produkcji energii w rynku, które rzecz jasna będą stopniowo podnoszone) Poza tym rezygnuje się z mega elektrowni na rzecz rozproszonej sieci. Jeśli w ramach ochrony środowiska jest obarczana karnymi opłatami emisja CO2 (które jest pokarmem dla ronin) to analogicznie można się spodziewać kar i wysokich kosztów składowania odpadów radioaktywnych (które promieniując przez kolejne 25 000 lat stanową zagrożenie) Ostatnim argumentem jest olbrzymie zagrożenie. Bo elektrownia atomowa to łatwy cel ataków terrorystycznych lub wojskowych. Pierwszy lepszy psychopata o zdolnościach konstruktora może sklecić mały ładunek (lub zakupić gotowy) i uszkodzić reaktory lub system chłodzenia, komunikacji... załatwiając cały kraj! Wiec to jest jak bomba, jak niewypał na własnym terenie.. W razie wojny wystarczy zbombardować elektrownie i już posprzątane. Nie ma żadnego sensu budować takich molochów przy rozwoju fotowoltaiki, gdzie już dziś instalacja dla domu to juz tylko 15 tyś i ma się prąd ZA DARMO (a koszt zwraca sie przez 5 lat). Z roku na rok są panele coraz wydajniejsze a te stare z Niemiec (które tracą do 1-3% wydajności na rok)są jak za darmo. że za 5 tś można już zbudować sobie mini elektrownie i mieć nadprodukcję prądu Wadimo że to będzie tanieć.. naukowcy pracują już nad fotowoltaicznymi szybami. Są już dachóki fotowoltaiczne, oraz systemy instalacj na elewacjach Każdy bydnnek w przyszłości sam będzie produkował prąd dla siebie
@@adamroman3062 Kolego jest już wszystko, cuda techniki, to dlaczego większość polskich domów ogrzewanych jest przedpotopowymi piecami gdzie 30% paliwa - syfu leci do atmosfery? Kiedy będzie stać Polaka na supernowoczesny dom? Zdaje się że mówimy tu o setkach lat. Panele? Gdzie one są? Skończyły się dotacje, skończyły się panele... Energię z paneli w dzień musimy wszyscy kupować, przez co rachunki idą w górę, a w nocy bez węgla i atomu ani rusz, prawda? Na UA - Zaporoże stoi największa elektrownia atomowa w EU - 6000Mgw. Czasem nawet kupujemy od nich bo brakuje. Czym ją zastąpisz? Ile ha paneli trzeba postawić? Co będzie rosło pod nimi? Chwasty!!!
@@adamroman3062 O czym Ty człowieku piszesz. Żeby nie dofinansowanie do produkcji energii ze słońca to instalacje fotowoltaiczne nigdy by się nie zamortyzowały. Bzdury
Energia fotowoltaiczna musi współpracować z siecią energetyczną - ale to prąd STAŁY, więc potrzebna jest dodatkowa wydajna elektronika (falowniki dobrej jakości), której produkcja i utrzymanie "przy życiu" też kosztuje i wywołuje konieczność niekoniecznie ekologicznej produkcji części i podzespołów (głównie w Chinach, które żadną ekologią się, póki co, nie przejmują i weź spróbuj ich zmusić). Sieć energetyczna nie przyjmuje każdej ilości i jakości energii z takich źródeł, zatem musi być też na miejscu gromadzony jej nadmiar, gdy występuje (bo co innego można z tym nadmiarem zrobić? spalić na miejscu, zamieniając w kolejne porcje nikomu niepotrzebnego ciepła, tylko "zaimportowanego" wprost ze Słońca...), a do tego jak dotąd wykorzystuje się baterie akumulatorów - one też się zużywają (szybciej niż myślimy), wymagają wymiany i przetwarzania jako odpady niebezpieczne. Fotowoltaika nie taka znowu eko jak się na pierwszy rzut oka niektórym wydaje. Na postawienie fotowoltaiki dla zaspokojenia potrzeb tylko użytkowników indywidualnych nie wystarczyłoby powierzchni kraju, bo nasłonecznioną Saharą nie dysponujemy. Bez perspektyw.
Ciągłe w każdym wykładzie tego typu stawiany jest wybór między żyletką, a siekierą ze wskazaniem tylko na jedno z nich. Gdzieś nikną całkowicie np. nóż lub podobne ostre narzędzie. Prościej mówiąc, gdzie ginie wykorzystanie anergii np. geotermalnej, kub geotermicznej, która jest pod naszymi nogami (trochę głębiej). Gorących wód ( i to o bardzo dużej wydajności odwiertu ) dowiercono się już np. w TORUNIU I NIKT JAKOŚ NIE CHCE WYKORZYSTAĆ ICH DO OGRZEWANIA, LUB PRODUKCJI PRĄDU. W innych małych odwiertach i małej wydajności w innych miejscowościach ( górskich i podgórskich) ciepło (wody) geotermalne już są wykorzystywane. W tym wykładzie tylko atom i atom. Dlaczego Niemcy LIKWIDUJĄ elektrownie jądrowe, a Szwajcaria ZAKAZAŁA budowy nowych reaktorów? Nie mogę tego pojąć.
Wiesław P Jak można bylo zauważyć, rownież wykladowca nie może pojąć, dlaczego Niemcy prowadzą politykę energetyczną promującą tzw odnawialne źródła energii, głosząc w tym krytykę rownieź atomowej energii . Nie tylko zresztą on, ale i wiele osob/instutucji tego nie rozumie, w wyniku czego ukuto jakiś tam termin na to zjawisko, którego teraz nie przytocze, bo jest trudno brzmiący, a nie znam niemieckiego. Pada ten termin pod koniec wykladu. Zatem nie jest Pan osamotniony w niezrozumieniu tego zjawiska. Ja też tego nie rozumiem. Tak samo zresztą, jak pojawienia sie gwałtownej miłości do uchodźców z innych kręgów kulturowych, czy absurdalnej promocji choroby genetycznej zwanej homoseksualizmem. Allbo ludzi gdzieś, mowiąc kolokwialnie, pojebało do reszty, albo ktoś prowadzi misterną grę, której efektem ma być zrujnowanie naszego świata.
1. Energia geotermalna przy obecnych potrzebach to jak pierdnięcie przy huraganie. Dlatego właśnie nikt tego nie chce do poważnych celów wykorzystać. 2. Niemcy likwidują elektrownie atomowe gdyż są już bardzo stare i ze względów projektowych i tak już dawno należało je wyłączyć. Politycy RFN dobudowali do tego własne teorie oby tylko wygrać wybory. 3. Skąd te brednie o Szwecji? Mają kilkanaście czynnych bloków jądrowych i na obecną chwilę planują następne 10.
@@rafaawrynowicz2055 Być może Niemcy z doświadczenia wiedzą jak ogromne są koszta inwestycji, serwisu, a przede wszystkim składowania odpadów promieniotworczych, przy uwzględnieniu emitowanego skażenia środowiska oraz ryzyka awarii. Po prostu doszli że to nie ma sensu. Inwestują w zieloną energie i widzą w tym sens. To wielki naród... idiotyzmem byloby uwazac ich za idiotow. Ps homoseksualizm to nie choroba a orientacja stara jak swiat...
@Rafał Ławrynowicz - zrujnować świat to można uszkadzając elektrownie atomowe, co jest bardzo łatwe. W razie wojny lub zamieszek, lub samobójczego ataku samolotem wypożyczonym, taką mini awionetką.. to ma się już Nowy Czarnobyl. W przypadku wojny wystarczy zbombardować elektrownie aby wymusić kapitulacje. Byle jaki domorosły konstruktor może przeprowadzić akcje sabotażową, np. jako sprzątacz podłożyć mini ładunki. Terrorysta może rozwalić reaktor przeciwpancerną rakietą. Na Fukushimie, u skrupulatnych, perfekcyjnych Japończyków przestałą działać tylko pompa obiegu chłodzenia reaktora w wyniku czego doszło do OGROMNEJ KATASTROFY. Wobec np. fotowoltaiki budowa elektrowni atomowych to jest skrajna GŁUPOTA! Mam panele na dachu i to się zwraca po 5 ciu latach, bez szczególnych optymalizacji. Co dopiero stosowane w elektrowniach obrotnice do ustawiania prostopadle dl słońca, albo używane, ściągane z Niemiec instalacje (bo tam wymieniają na nowsze, mino że to się nie starzeje -widać wiolą żyć w nadmiarze i sprzedawać prąd jeszcze) Po co budować mega wielkie, kosztowne, skomplikowane i niebezpieczne elektrownie które zanieczyszczają środowiska odpadami radioaktywnymi rozkładającymi się przez 25 tyś lat. Skoro można inwestować w energię ekologiczną, tanią, ogólnie dostępna, coraz wydajniejszą... (panele z przez 5 lat mają 200 W, teraz robią już 400W a przy podłączeniu do sterowników i obrotowego stelaża można wyciągnąć i 800W z JEDNEJ SZTUKI!!! A to dopiero początki.. Za 10 lat pewnie będzie to standardowo 1000W. KAŻDY BUDYNEK ma odpowiednią powierzchnię dachu i ścian aby być z czasem niezależny energetycznie. Dlatego świat rozwija sie w tą stronę... Bo to się OPŁACA, jest zdrowe, tanie, nie inwazyjne. Naukowcy opracowują już szyby fotowoltaiczne. Z czasem to będzie STANDARD wszędzie. Elektrownia atomowa jest jak BOMBA. Awarie i sabotaże to rzecz spotykana. A w czasie wojny to dosłownie wyrok. Sorry, ale nie ma żadnych argumentów ża budową elektrowni atomowych, wobec masy nieszkodliwych i tanich alternatyw uzyskiwania energii np. wprost przy lub na domu. ______________________________________________________________________________________________________________ Co do innych tematów zmień źródło bo czuję jaką religijną indoktrynację -wierzysz w Maryję zawsze dziewicę?
@cefalloid - w Szwecji planować to sobie mogą, ale nikt się na to nie zgodzi. Świat rozwija się w stronę produkcji rozproszonej. Energia FOTOWOLTAICZNA się kłania. Na dachu domu można mieć 10x więcej mocy niż jest się w stanie zużyć. I to dziś mam zajęty skrawek (19 paneli po 300W) i nadmiar energij na 4 osoby. Wg. tych którzy założyli wcześniej zwraca się po 5 latach (a wtedy było to 2x drodze i 1/3 mniej wydajne bo z paneli 200W kosztujących z 800 zł każda -teraz takie używki z Niemiec są można kupić za 80 zł szt.) Obecnie są już panele 400 W, za ponad tyś zł, ale pewnie za parę lat ich cena spadnie do standardowych ok. 500 zł za 300 W. Tak to działa. KAŻDA NOWA TECHNOLOGIA SIĘ ROZWIJA. Cena spada a wydajność rośnie. Przy rosnącej cenie prądu zwrot będzie coraz szybciej, tym bardziej że nadal są dopłaty np. po 5 tyś . Podsumowując - opłaca się aby ludzie produkowali nadmiar prądu sami na dachach domów, pustych łąkach i elewacjach. W sumie jeśli słup (od trackera zwiększającego wydajność 2x -poprzez obracanie za słońcem ) będzie wysoki jak duże drzewo, to pod spodem mogą rosnąć rośliny i paść się krowy. Podsumowując - przyszłość świata to fotowoltaiczna, a dziś kto ma 5-10-15 lub 20 tyś z zakładką robi to dla siebie. Kto ma 50-100 i więcej do zainwestowania, robi na tym biznes budując mini elektrownie by odsprzedawać prąd do sieci. Przy wzroście cen prądu to się coraz szybciej zwraca (i będzie na to BOM jak na krypto-waluty) - można było zarobić 2x nawet w kilka miesięcy, no tu w zapowiada się, że kilka lat -ale i tak to szybko przy ZEROWYM ryzyku). Wiec ludzie zapobiegliwi i przedsiębiorczy sami zapewnią zapotrzebowanie na energie w miastach. W międzyczasie powstaną inne technologie. Elektrownie atomowe to starocie z przed 70-tal. i ultra niebezpieczne bomby na własnym terenie (chyba nikt zdrowy na umyśle tego nie che, tylko lobbyng i skorumpowani politycy, którzy mogą na tym zarobić - tak jak na budowie oczyszczalni Czajka w Wa-wie zarobili więcej o 0,7 MILIARDA, bo ktoś dobrze posmarował. Po to tacy ogłupiający profesorkowie, bo za nimi stoi i pociąga za sznurki jakiś biznes, który zarobi na budowie przestarzałych i niebezpiecznych elektrowni (pewnie przy okazji jak z mega oczyszczalnią, wyceniając koszt budowy na ponad 2x WIĘCEJ - a bezmyślni idioci zapłacą z podatków). Ale teraz mamy internet i koniec tyrani ciemnoty - będziemy sie informować jak co działa i do czego zmierza!
Bardzo mądry wykład, powinien być obowiązkowym punktem na wszystkich uczelniach. Tak, dla przeciwwagi w stosunku do bełkotu dla pelikanòw, mającego na celu kreacje społecznych poglądów. Aczkolwiek, muszę przyznać, że wyklad nie jest idealny. Poczytałem poniżej komentarze kilku krzykaczy anty-atomowych, którzy jak widać są specjalistami w dziedzinie, ale żaden z nich nie zwrocił uwagi, z czym mogą być faktycznie w naszym kraju problemy podczas wdrażania klasycznej elektrowni atomowej . Profesor też tego nie poruszył. Jednak jako skromna osoba, nie posiadająca z pewnoascią takiej wiedzy, jak prelegent i reszta komentatorów, nie bedę sie wymądrzał pisząc, co mam na myśli. Pozdrawiam wszystkich!
Rafał Ławrynowicz jestem ciekawy co tobą motywowało kiedy pisałeś kilkunasto akapitowy komentarz i na końcu tego potoku narzekania nie powiesz nawet co jest twojego niezadowolonia powodem! To dosyć dziwne, nieprawdaż?
North Lord jeszcze raz zatem: wyklad jest bardzo fajny, bo zawiera mnóstwo usystematyzowanych i rzetelnych informacji. Jednak przemilcza jeden, raczej istotny wątek z powodu, którego nie znam i nie będę spekulował dlaczego. W różnych komentarzach jest, jak zwykle, sporo wymądrzania się, lecz nie dopatrzyłem sie, aby ktoś zwrocił uwagę na to, co ja dostrzegłem. Mogę powiedziec, czego konkretnie mi brakuje w wykladzie, lecz z premedytacją tego nie uczynilem. Jeśli ktoś jest ciekaw, bedzie musiał sam sie pochylić nad problematyką energetyki i tym samy sie dokształcić, co bez watpienia będzie korzyscią. Postarałem sie jak najkrócej, ale jesli znow zbyt dlugo i niejasno, to jestem już bezradny. Pozdrawiam
Niech tą elektrownię wybudują w Twoim sąsiedztwie, być może masz silny organizm, bo po Fukushimie, szacuje się, że na świecie tysiące ludzi umarło na raka jedząc ryby morskie.
Doskonała analiza, i teraz tuż po info że nie Polska nie ma pieniędzy na taką elektrownię, pomimo mnóstwo pieniędzy włożonych w badania oraz plany... chyba sam muszę się za to zabrać 😅
Oglądam już kolejny wykład o atomie w którym prowadzący "zapomniał" wspomnieć o odpadach radioaktywnych i problemach z ich przechowywanie. Bez tego postrzegam taki wykład za propagandę proatomową a nie wykład naukowy.
Do tego jaskrawe manipuluje, sugerując energetykę atomową jako jedyną alternatywę dla węglowej. Jak by nie istniały inne, np. energia fotowoltaiczna - która jest już bardzo wydajna, że już po 5-ciu latach sie zwraca. UE wymaga aby jakiś % produkcji energii był ze źródeł odnawialnych, a Polska tego nie spełnia. Idą dotacje na instalacje tego typu. i domyślnie świat odejdzie od atomu. Tak jak teraz przeolbrzymia się szkodliwy wpływ co2 aby usankcjonować kary za jego emisje i wymusić zmiany modelu na ekologiczny. Tak też domyślnie będzie się nakładać kary za produkcje odpadów radioaktywnych (o ile już nie są). Poza tym pod względem bezpieczeństwa to cykająca bomba bo nawet najbardziej nowoczesna elektrownia atomowa jest łatwym celem ataków niemiotanych i terrorystycznych. Bardzo łatwa do uszkodzenia i spowodowania wycieku, od środka (jako sabotaż - czy mały ładunek) lub z zewnątrz taką zwykłą przenośną rakietą przeciwpancerną... Wg. mnie nie ma żadnego sensu budowy mega elektrowni skoro świat idzie w stronę rozproszonej sieci fotowoltaicznych paneli, a w międzyczasie pojawiają się wciąż nowe technologie..
@@SławomirSylwester1 a gdzie niby to bezpieczne miejsce sie znajduje ?? Sa przechowywane w starych zamknietych kopalniach, tunelach , zatapiane w morzach. I to jest bezpieczne?? Stary wszystko ma dwie strony medalu , warto rozeznać zie z opiniami innych profesorów którzy nie podzielają entuzjazmu pana prowadzącego wykład. Bo jeśli ktoś któ nazywa siebie profesorem,więc ma autorytet i ludzie go słuchają , nie mówi o tym w jaki sposób składowane są wysoce radioaktywne odpady, a jest to problem, obok wybuchu reaktora, równie poważny to jest kłamca i to najgorszego sortu , wykorzystującym niewiedze ludzi .
@@sonykrokett1720 Twoja wiedza opiera się na czarnobylskim strachu. O odpadach się nie mówi bo z nimi problemu nie ma. Węgiel jest bardziej problematyczny, brudny i niezdrowy. Dzisiaj już nikt nie wyrzuca odpadów do morza bo to cenny towar. Pluton dzisiaj jest cenniejszy od złota i jest gotowym paliwem do reaktorów IV generacji. Atom to przyszłość.
@@sonykrokett1720 Jestem gotowy wziąć parę beczek do piwnicy. Nie ma problemu. Odpadów atomowych się nie boję. Dużo gorszy jest smog - cichy zabójca. Raka płuc się nie boisz a doskonale nadzorowanych i przetwarzanych odpadów atomowych, których pewnie na oczy nie zobaczysz już tak? Reaktory już nie wybuchają tak łatwo a badania pokazują że skażenia radioaktywne to mały pikuś z innymi chemicznymi i biologicznymi świństwami. Plastik już siedzi w nas wszystkich i nikt nie widzi tego problemu tylko wiecznie ten straszny atom..
Błąd w tym, że profesor myślał o gazie syntezowym, z którego można wyprodukować metanol i sporo innych związków chemicznych. Istota polega na utylizacji tlenku węgla i wodoru cząsteczkowego.
proponuję aby profesor bobek ze studentami wybudował przy uniwersytecie malutką elektrownie atomową (na potrzeby uczelni) o mocy około 100kw -z paliwem na miesiąc lub dwa. było by to z praktyczne laboratorium dla studentów i nauczycieli akademickich. (inicjowanie reakcji jądrowej, przyspieszanie i zwalnianie procesu rozpadu, przygotowywanie paliwa jądrowego, ładowanie reaktora świeżym paliwem i opróżnianie go itp)
A zastanowił się ktoś z obozu przeciwników atomu nad faktem, że wykłady w tym temacie prowadzą ludzie o niebo bardziej inteligentni od szarych niedoinformowanych ciemnych mas sterowanych przez propagandę różnego rodzaju? Trochę pokory i kultury ludzie! Jak się nie znam to nie piszę czegokolwiek zasłyszanego gdzieś tam, tylko szukam co mówią wiarygodne źródła. Co wcale nie jest takie łatwe. pozdrawiam mgrinzelektrotechniki
Diatłow też był mega inteligentny i 1000 razy bardziej doswiadczony niz prowadzacy wyklady... Powoływanie sie na autorytet to z logiki najsłabszy argument...
@@djshuen Przez Czarnobyl mamy zrezygnować z prądu? Będziesz kopał węgiel z tysiąca metrów w dole? Już dopłacamy 10 miliardów zł rocznie. Myślisz że to szaleństwo będzie trwać wiecznie?
@@SławomirSylwester1 powinni chyba otworzyc rynek zielonej energii, tak zeby ludzie mogli na godnych warunkach cenowych inwestowac w odnawialne zrodla... wiadomo wegiel to lipa z wielu wzgl... ale atom to tez lipa...i nie wiadomo czy nie wieksza...pzdr
@@djshuen Tą zieloną energię można załatwić jednym argumentem: GIGAWATY. Nic oprócz atomu nie zastąpi węgla czy gazu które się kiedyś skończą i są coraz droższe. OZE nie zaspokoi naszych potrzeb nawet w połowie. OZE jest bardzo drogie o czym wiedzą już Niemcy. Francuzi dawno postawili na atom i nie zamierzają z niego rezygnować. Coraz więcej krajów wraca do dyskusji o atomie. Niemcy też zmienią zdanie jak tylko Merkel odejdzie...
33:00 przekrój czynny U235 na pochłanianie neutronów powstających w wyniku rozpadu U236 jest marginalny... są one za szybkie... xxx MeV trzeba spowolnić do termicznych eV ... moje pytanie... gdzie jest moderator w bombie atomowej ? jak powinna faktycznie wyglądać eksplozja bomby atomowej, jej widmo optyczne ... i czemu na wszystkich filmach z prób widać depozyty węgla a następnie PARĘ WODNĄ ?? ... może to co widzimy to zwykła reakcja chemiczna syntezy. ładunku termitu tlenku miedzi, żelaza gdzie w wyniku reakcji powstaje metal bazowy a gazy rozprężaląc się wywołują fale nośną wysokiego/niskiego ciśnienia/... oczywiscie zastąpione wielo tlenowym uranem.
Rozwój cywilizacji powoduje zapaść. To paradoksalne, ale coraz większe zapotrzebowanie na jedzenie i energię w końcu doprowadzi nas do krawędzi. Od razu przypominają mi się powieści s-f, np lemowskie utopie, gdzie ludzkość żyje w oparciu o zrównoważony rozwój, transoport jest darmowy, wszystko jest wspólne i za darmo, etc. Chciwość jednak zwycięża, pieniądz rządzi światem, ale możemy się udławić pieniędzmi jeśli zabraknie nam czystej wody i zdrowego powietrza.
nie było wypadków dobre sobie, Fukushima dała wszystkim do myślenia nie ma bezpiecznej elektrowni przecież w Japoni wszystkie są bezpieczne a jednak przez głupi brak zasilania awaryjnego wyleciały w powietrze dwa bloki Pan profesor zapomniał że jest promieniowanie szczątkowe i to właśnie dlatego w Japonii dwa reaktory wybuchły.
Pan profesor najwyraźniej ma interes w lobbowaniu tej wg mnie przestarzałej technologii, dlatego kłamie twierdząc że en.fotowoltaiczna jest nie wydajna, a atom bezpieczny. Fukushima jest przezabawnym przypadkiem, że elektrownia produkująca przecież PRĄD wybuchła z tak banalnego powodu jak brak PRĄDU (do chłodzenia wyłączonego już reaktora). Gdyby go nie wyłączono to by sam produkował energię potrzebną to zasilania obiegu chłodzącego. Śmieszy mnie to, że w elektrowni zabrakło prądu i przez ponad 2 dni mimo starań nie umiano go dostarczyć doń by uruchomić ten system chłodzenia, które wysiadło bo tsunami uszkodziło agregat prądotwórczy odpowiadający za awaryjne zasilanie. Coś mi się wydaje, że to nie było w niemocy, by nie doszło do wybuchu. Oglądałem dokument o tej awarii i nie pasuje mi wymówka, że z powodu braku prądu nie było odczytu z czujników temperatury i nikt nie wiedział że reaktor się przegrzewa. To brzmi jak idiotyzm. Przecież tam można było wnieść przenośny generator i połączyć odpowiedni obwód. A aby wiedzieć że bez zasilania awaryjnego elektrownia wybuchnie nie trzeba mieć odczytu czujników bo to oczywiste, że reaktor po wyłączeniu musi mieć chłodzenie. To mi wygląda na sabotaż. Japońska gospodarka była zagrożeniem dla Amerykańskiej i ekonomista, dr Zbigniew Dylewski, na wykładzie tu w YT wskazał, na to, że po manipulacjach funduszy międzynarodowych Japońska gospodarka została ukręcona i do dziś się nie podniosła. Ustał dynamiczny rozwój, ten wybuch i odmówienie zastosowania przez ministerstwo zdrowia terapii do leczenia choroby popromiennej daje dużo do myślenia. Japonia ze swoją perfekcją w optymalizacji wydaje się za mocnym konkurentem podupadających Stanów, które widać nie tylko z Chinami prowadzą wojnę gospodarczą. Japońskie samochody, min pickupy XXL Toyoty wydają mi się atrakcyjniejsze niż Amerykańskie ze starym, mało finezyjnym nadwoziem. Nie o tym miałem pisać. Fotowoltaika jest wydajna bo jak ktoś potrzebuje więcej prądu dodaje kolejne panele ktore i tak mu się zwrócą. Słońce świeci zawsze, czy przez chmury czy w zimę to nie ma większego znaczenia bo fotowoltaika się rozwinęła na tyle że we mgle też działa. Co do przechowywania energii w nocy są dziesiątki sposobów, nie tylko akumulatory elektryczna, ale wodne, termiczne, siśnieniowe, a nawet mechaniczne (można wykonać jakąś pracę napędzaną silnikiem z przekładnią, czyli włożyć energię w jakiś mechanizm, a potem wyjąć tą energię z powrotem zamieniając na prąd). Jak sprężyna w zegarku albo nawinięta lina z ciężarem, czy bardziej wyśrubowane jak przepompowanie wody do górnego zbiornika na poddaszu z piwnicy. Wody która była by jednocześnie buforem ciepła. Z ciepłą też można wyjąć energię specjalnym adapterem, nie wiem jak to się nazywa, ale dawno to było). Co ciekawe nie trzeba mieć akumulatorów bo można transportować prąd z oświetlonej części globu do zaciemnionej nocą. Gdy kraje i kontynenty połączy się w globalną sieć (może to już jest, bo skoro są ropociągi i gazociągi na dnie móż i planuje się tunele kolejowe na dnie oceanu, to co to puścić kilka kabli). Ponadto ta sieć nie będzie w pełni obciążana bo w nocy ludzie śpią a oświetlenie nawet uliczne przechodzi na LED-y, nawet są już latarnie uliczne fotowoltaiczne z wbudowanym akumulatorem.
Fukushima niewielu dała do myślenia, za to bardzo wielu dała asumpt do bredzenia. Elektrownia nie uległa awarii, lecz została zniszczona przez fale tsunami.Fakt , ktoś głupio zaprojektował halę generatorów awaryjnego zasilania. Reaktory latają w kosmos, pływają na okrętach podwodnych a tam nie potrafiono awaryjnego zasilania wykonać tak, by go fala nie zalała. Pan profesor o niczym nie zapomniał i żadnej atomowej eksplozji tam nie było.
@@adamroman3062 Doucz się człowieku zanim siądziesz do pisania takich bredni. Właśnie teraz w Polsce rzad kończy z płaceniem ludziom za zabawę w prosumentów i już widać jak płaczą, ze im się to przestaje opłacać. Reaktor nie produkuje prądu lecz ciepło. I dlatego potrzebuje pompy chłodzące, jak samochód spalinowy. Do wyprodukowania energii elektrycznej potrzebuje generatory. Myślisz że tylko ty jesteś tak genialny i wymyśliłeś, że generator może sam siebie chłodzić? Właśnie ruskie dokładnie tak wysadzili swój w Czarnobylu, bo eksperymentowali jak to zrobić tanio. Reaktor po wyłączeniu produkuje około 10%. Gdyby ta moc wystarczała do utrzymania w ruchy głównego generatora, to pewnie by to zrobili. A problem w tym, ze generatory AWARYJNEGO zasilania zostały zalane. Budowa utrzymanie i utylizacja paneli jest droższa niż budowa, paliwo utrzymanie i utylizacja elektrowni jądrowej Pojęcia nie masz ile kosztowałby transport energii z jasnej części globu na zaciemniona i z ciepłej na zimną. Takie rzeczy Jeszcze przez wiele lat to tylko w bajkach (opowiadaniach SF) mogą być. A my potrzebujemy DRUGIE TYLE energii produkować na transport i zastąpić istniejące elektrownie innymi JUŻ TERAZ.
@@boguslawszostak1784 A co to za różnica czy w skutek katastrofy, zamachu, błędu ludzkiego? , została uszkodzona rozdzielenia zasilenia pomp chlodzacych reaktor i baseny na wypalone paliwo, to oczywiste że kwestią godzin było zniszczenie reaktora. Po co w ogóle ta dyskusja, elektrowni atomowych na uskokach tektonicznych się nie buduje ! Dodatkowo lokalizacja nad morzem ukazuje jak ludzkie umysły są ułomne i pozbawione przewidywania takich incydentów jakie miały miejsce w Fukushimie.....
Gdyby elektrownie jądrowe i atomowe nie oddawały WIEKSZOSCI wytworzonej energii na POTRZEBY MILITARNE a wzamian za to sporzytkowaly te energię na PORZEBY CYWILNE i na rozwój gospodarczy , to wtedy energii nigdy by nie zabrakło
Czy ktoś z tutaj obecnych jest w stanie mi wytłumaczyć - jak to się dzieje, że prąd z jądrówki powinien być najtańszy - a tymczasem we Francji - przy elektrowniach jądrowych już zamortyzowanych (?) i własnych źródłach uranu - końcowi odbiorcy płacą za prąd więcej (drożej) niż w Polsce ?!… ;-(
@@sylwiab374 Ta, bo przez 40 lat pracy nad energetyką jądrową wszyscy naukowcy patrzyli w ścianę zamiast zapisywać wyniki. W normalnych okolicznościach człowiek zdaje sobie z własnej niewiedzy i próbuje się dokształcić, a w szczególnych przypadkach powstają takie właśnie komentarze
Ponieważ tam pracuje dużo dobrze płatnych urzędasów. Jest tez mnóstwo pracowników firmy Arewa którzy pracują nad nowymi modelami reaktorów, przetwarzaniem odpadów.
Nie należy porównywać powierzchni chłonącej co2 z ilością produkowanego co2 przez elektrownie węglowe - większa powierzchnia lasu nie umywa rąk z co2 w żadnym stopniu. Węgiel uwalnia co2 wyciągnięte z pod ziemi, co zwiększa ilość co2. Spalona biomasa zaś pobiera swoje co2 gdy znów odrasta. Biomasa nie dokłada co2 do atmosfery, ile spali tyle urośnie. Dlatego od biomasy nie ma podatku od co2 - czego nie rozumie wykładowca. Tylko to mi się w tym wykładzie rzuciło w oczy.
Ilość absorbcji i emisji gazów cieplarnianych przez biomasę zawsze jest na zero. Można powstrzymać ten proces, zakopując drzewo pod ziemią, by węgiel nie miał dostępu do tlenu. W sumie to robimy w małej skali, a o czym się nie mówi. Drzewo pozostawione w lesie, zgnije i zamieni się w CO2, ale przychodzi człowiek, wycina drzewo, przerabia je na papier, książki, później książkę wyrzuca się na wysypisko gdzie zostanie zakopana, a węgiel w niej zawarty zostanie uwięziony na zawsze.
Ludzie, przecież to tylko po to aby wymusić różne zmiany... CO nie szkodzi a pomaga ekosystemowi. Tym odżywiają się rośliny. Efekt cieplarniany to naukowe oszustwo. Jak wiele innych które media jak kościoły wmawiają ludziom poważnie zastraszając, korzystając ze skłonności do paranoi. Lodowce, nawet gdyby stopniały nie podniosą poziomu wody. Bo to nie ta proporcja. Poza tym kłamstwem się reguluje przechodząc rożne cykle. Woda nie zniknie - bo planeta to zamknięty obieg. Bo tym też zastraszają ciemne masy.
@Konstruktor666 -Poziom kultury zerowy, inteligencja pewnie ujemna... bo człowiek myślący argumentuje swoje wypowiedzi i nie obraża innych, reprezentując jakieś minimum szacunku niezbędnego do komunikacji. Więc dno i wodorosty - sam siebie poniżyłeś pisząc w ten sposób (widać chamstwo, tj. słoma wyłazi z butów nawet w necie)
Za takie grzebanie po telefonie jak człowiek w pierwszej ławce pewnie zostałbym wyrzucony z sali wykładowej kilkanaście lat temu, niezależnie czy przeszukiwanie w temacie czy nie. Lekki brak szacunku do prowadzącego.
W Unii Europejskiej i jeszcze na pewnych obszarach prawodawczych, z tym że atmosfera jest wspólna dla całego świata i chińska (na przykład) elektrownia węglowa bez filtrów nie zatruwa tylko chińskiego powietrza - zatruwa je globalnie, choć oczywiście smog jako taki mają za jej przyczyną powstaje tylko lokalnie, w okolicach miejsca emisji.
Fotowoltaika jest alternatywą, nie bomba atomowa na własnym teranie - trzeba byc idiotom, zaślepionym ortodoksem, wrogim agentem, lub przekupnym kłamcom aby budować takie przestarzałe, niebezpieczne i szkodliwe dla środowiska molochy. Elektrownia jest łatwym celem ataków i zwykłą przenośną rekietom lub agentem który będzie sprzątał konserwował, czy sie tam zwyczajnie włamie.. i podłoży amatorski ładunek gdzie trzeba... Albo zdalnie sterowanym modelem pływającym przetransportuje... wprost do obwodu chłodzenia reaktora.. Można też wrzucić ładunek do przechodzącej w pobliżu rury lub tunelu technicznego... Takich sposobów na zafundowanie katastrofy ekologicznej jest masa. Ale kto tam się przejmuje jak dostanie łapówkę za budowę bomby na własnym terenie. Poza tym UE wymaga produkcji energij ze źródłem naturalnych. Dziś są kary za emisje CO jutro będą za produkcje odpadów radioaktywnych z elektrowni atomowych. Po prostu to przeżytek i to super niebezpieczny. Fotowoltaika jest już bardzo wydajna i sam mam na dachu instalacje 5 kW za 20 tyś +5 instalacja, co jest z duża zakładką. Taka jest przyszłość świata, że każdy budynek sam się zaopatrzy w energię ze słońca. Cena paneli spada a wydajność rośnie z roku na rok. Producenci się prześcigają. Obecnie zwraca się to po 5 latach, ale przy wzrastających cenach energij w praktyce wyjdzie może 3. Ludzie budują prywatne mini elektrownie i odsprzedają prąd do sieci. ja mam umowę tylko na przechowywanie.
Ale o jakiej bombie piszesz? To nie Czarnobyl gdzie był zmodyfikowany reaktor pod cele militarne. Mimo że cenie fotowoltaikę, to jak sobie wyobrażasz uzupełnienie deficytu rzedu kilku kilku tysięcy (!) MW?? Chcesz jakiś rejon Polski poświecić na farmę fotowoltaiczną? Jak sobie wyobrażasz ludzi mieszkające na kilkutysiecznych osiedlach? Jak oni niby mają budować swoje elektrownie?? Patrzysz tylko na czubek swojego nosa, a nie szeroko i holistycznie.
Jan Kowalski - paredziesiąt paneli fotowoltaicznych na dachu pokrywa zapotrzebowanie w prąd całego, naprawdę dużego domu gdzie przewidzieliśmy ładowanie auta elektrycznego (dobierając ich moc). Jeśli większość mieszkańców Polski NIE MIESZKA W BLOKACH, to wstarczy, że każdy będzie na własnym DACHU robił (z dopłatą, dochodzącą czasem do 50%... poza tym to coraz tańsze) więc.. wystarczy, że KAŻDY dach w prywatnym domu będzie zaledwie miał 2x wiecej paneli niż zużyje prądu samodzielnie. To jest BANALNIE proste. Mam dach (konkretnie ponad) 500 m2, (przynajmniej wiem, że tyle zajmuje powierzchnia zabudowy domu, czyli miejsce zajmowane przezeń na działce. Wiadomo że dach jest spadzisty i wystaje poza obrys budynku, więc jest jeszcze większy niż 500 m2. Choć tam ma kilka, moze z 10 małych okien są zbędne, bo nie używanym poddasza.. (mając kilka pięter) więc teoretycznie można pokryć cały panelami.. Wiec te 20 paneli, które daje ponad 6kW, czyli o 2 za dużo jak na 3 dorosłe osoby.. zajmuje tylko 33 m2 czyli nawet 10% dachu nie zajmuje. Gdyby kupić najnowsze panele z tego roku, to były by o 1/4 wydajniejsze mając po 400W i za rok pewnie było by to już 450W a za 2 lata 500 czy za 3-4 600W jako nowy standard. (bo ci co np. montowali panele 7-10 lat temu, kupowali 200W, teraz już jest 2x większa wydajność i to przyspiesza). Wiec jeśli za rok, czy dwa miałbym pokryć cały dach najnowszymi panelami, to teoretycznie (bo jest skomplikowany mając wiele skosów) ale zwykle ludzie mają tanie, dwu spadziste, w miarę proste dachy.. Wiec teoretycznie gdy standardem będzie 600W to przy 10ciu -tu panelach zajmujacych zaledwie 17m2 dachu miałbym pokrycie na zapotrzebowanie energetyczne, wiec gdy pokryję 170 m2 to mam 10x więcej energii, czyli dla 10-ciu albo 20-tu rodzin mieszających np. w bloku, bo tam zużywa się co najmiej 2x mniej prądu (zakładam -bo nie ma wielu urządzeń i powierzchni do ogrzania.. ale jak prąd będzie za darmo to będzie pewnie i klimatyzacja w standardzie). Ale ponieważ dach ma 500 m2, a nie 170 jak w przeciętnym domu.. to w sumie mógłbym mieć na własnym dachy małą elektrownie i nie dla 20-tu, ale dla 40-tu lub 50-ciu rodzin produkować prąd. Przemnuż to sobie x ilość dachów budynków gospodarczych oraz przez ścieżki rowerowe nowej generacji robione z ogniw fotowoltaicznych, oraz przez dachy i elewacje biurowców.. Wyjdzie wtedy, że pokrywając zaledwie dostępne budynki i dla bayeru kikla ścieżek w mieście będziemy mieli nadprodukcje energji rzędu 20x więcej niż potrzeba. _______________________________________________________________________________________________________ Od nowa bo może skomplikowałem. Obecnie wydajność paneli słonecznych to 20% tego co daje nam ZA DARMO słońce każdego dnia rzucając światło na 1m2. Czyli jeśli przy 20% 30m2 paneli starcza na dom z 3-ma osobami, które nie oszczędzają prądu (zużywa się czasem 12kW dziennie, a minimum 7). Więc jeśli przynajmniej u nas dach jest ze 20x większy niż nasze potrzeby dla tych mało wydajnych paneli, które stają sie coraz bardziej wydajniejsze z roku na rok. To biorąc pod uwagę, że więcej rodzin mieskza w domach prywatnych niż w blokach, gdyby tylko 2x więcej miejsca na dachu niż te z 10-15% przeznaczyć na panele to było by już pokrycie dla CAŁEJ POLSKI. A zakłady przemysłowe zapytasz.. a widziałeś w życiu kiedyś halę produkcyjną.. Tam to jest dopiero, kilometry kwadratowe powierzchni dachów!!!!! Wiec problem nie istnieje inaczej iż w twojej głowie! Wykorzystanie ułamka powierzchni dachów zapewnia przy małej wydajności paleli pokrycie zapotrzebowania. A co dopiero gdy fotowoltaiczna dachówka stanie się standardem a wydajność zwiększy się 6x Pamiętam że pierwsze świetlówki kompaktowe kosztowały po 50 zł (ktore wtedy było pewnie wiecej warte) mając 10 lat gwarancji, teraz to z 5 zł Tak jest ze wszystkimi nowymi technologiami. Z czasem tanieją.. teraz z 500 zł do tysiąca nowy panel fotowoltaiczny, używki z Niemiec widziałem po 80 zł, a pewnie po 50 lub gratis można dostać jak się jest w firmie co je zdejmuje i bierze sobie pewnie w rozliczeniu, bo i tak nie mają co z tym dalej robić. Więc widzisz.. ten obecny próg 10-ciu czy 20 tyś inwestycji, przy większym domu. To może wydawać się dla ludzi dużo, ale z czasem to stanieje z 10x i być może będzie OBOWIĄZKOWE ! Czyli przeciętnemu mieszkańcowi miast doliczą do czynszu taką instalacje spłaci w ratach jak sam nie umie liczyć aby zauważyć że to się bardzo opłaca.
I jeszcze tracker, zwiększa wydajność 2x i można postawić go na wysokim słupie, jak te do bilbordów. Wtedy jest jak duże drzewo.. nie przeszkadza w tym co na dole.. można uprawiać łąki, paść krowy pod takimi fotowoltaicznymi "drzewami". Co do bomby - Fukushima to przyklad jak działa istna bomba.. mały problemik, ot odcięcie zasilania od pompy chłodzącej i tysiące ofiar.. Tak działa taka "bomba" . Czy znasz inne bomby które mają taką siłę rażenia. że na raz np 5 tyś ofiar? Ja nie znam, ale radioaktywne skażenie to jak broń chemiczna powoduje choroby latami aha i jeszcze koszty katastrofy w Japoni oszacowane do tej pory na 188 miliardów dolarów to jakieś 738 miliardów zł polskich Wiec zastano się czy takie "bomby" są bardziej niebezpieczne od konwencjonalnej broni czy raczej wystarczy zamach lub zbombardowanie jednej czy kilku elektrowni by całkowicie pogrążyć dane państwo Tylko głupiec instaluje u siebie takie bomby w czasach terroryzmu i samobójczych akcji rożnych psychopatow
> Jeśli większość mieszkańców Polski NIE MIESZKA W BLOKACH, to wstarczy, że (...) No i tu pies pogrzebany, bo niestety, ale duza częsc jak nie wiekszość mieszka w blokach. Patrzymy holistycznie, a nie na swoje podwórko. Wybacz, ale rozpisałeś się za bardzo i może nawet masz rację, ale TL;DR. Poczekam na perowskity.
A jaka to jest prawidłowa odpowiedź (ten gostek niewyraźnie mówił, jego wypowiedź zakłócał pogłos, i niedosłyszałem)? i jaką on dostał nagrodę, bo nie powiedziano - to jakaś tajemnica? (co było w tej torbie, jakaś bejberówa i kaszanka z Biedronki na zagrychę - czy co?) - może ktoś wie, he? - Bo chciałbym następnym razem wystartować i jako pierwszy odpowiedzieć na zagadkę - ale nie wiem czy warto.
Elektrownia jądrowa - to najbezpieczniejsza, najczystsza i najtańsza energia elektryczna. I na dzień dzisiejszy Polska powinna mieć co najmniej 7 (a najlepiej 9) elektrowni jądrowych średniej mocy (a gdyby to były elektrownie dużej mocy, to gdzieś ok. 5 elektrowni) - i energia elektryczna w Polsce byłaby tańsza co najmniej 5 razy niż obecnie. I również cena tej energii nie byłaby podatna i uzależniona od celowego i wymyślonego przez Niemcy niemieckiego szantażu i bredni odnośnie ekologii i kwot klimatycznych. Co ma tylko za zadanie osłabić gospodarki krajów dużo mniej rozwiniętych od Niemiec i przystopować wzrastającą konkurencję tych krajów wobec Niemiec i wobec innych bogatych państw "Starej Unii" - i w zasadzie o to Niemcom chodzi. I w tym celu, sprytne i cwane Niemcy, to oszustwo i osłabianie innych państw UE uskuteczniają pod przykrywką szczytnego i nośnego hasła, jak "ekologia i ochrona przyrody" - i właśnie to dopiero jest niemieckie draństwo i arogancja oraz fałsz i oszustwo do potęgi. - A tym wszystkim polskim rządom, ich przedstawicielom, którzy do tej pory się ociągali i nie wybudowali ani jednej elektrowni jądrowej, to należałoby porządnie natrzeć uszy i puścić w skarpetkach, jak to nakazywał niestrudzony Bolek Wałęsa - najprzyzwoitszy z wszystkich polskich szpicli i konfidentów.
Nie pasuje mi prosta strzałka między fuzją jądrową, a energią słoneczną bezpośrednią. W kolektorze faktycznie ciecz podgrzewana jest przez promieniowanie ale jakiekolwiek wykorzystanie tej zgromadzonej w cieczy energii jest kolejnym przekształceniem. Nie do końca pasuje prosta strzałka bo nawet wykorzystanie jej jako ciepłej wody w prysznicu czy też kaloryferze jest właśnie kolejnym stopniem. Podobnie zresztą ma się to w przypadku paneli fotowoltaicznych. Tutaj promieniowanie powoduje zwiększanie energii nośników dzięki czemu (w dużym uproszczeniu) uwalniają się one od jądra atomowego i mogą być dalej przetwarzane w prąd elektryczny. Jeżeli energia wiatru strzałkowana jest poprzez klimat (mimo, że tutaj akurat wprost wykorzystuje się energię promieniowania do ogrzewania mas powietrza ale też wód i lądów) to w przypadku energii słonecznej bezpośredniej albo decydujemy się na rozbicie jej na konkretne podtypy albo pomijamy sztucznie wprowadzony "klimat". W pewnym sensie można to uznać, za bardzo cyniczne zaprezentowanie tematu bo wszystkie metody pozyskiwania energii okupione są jakimś kosztem pośrednim poza jedną. Im mniej pośredników tym lepiej, a w przypadku wiatru w zasadzie jest ich po prostu najmniej. Podobnie zresztą jak ma to miejsce energią fal, chociaż tutaj proces ich powstawania zależy od szeregu innych zjawisk.
@@huklj jednak nie, wykorzystuje ten sam proces który zachodzi wewnątrz gwiazdy ale nie jest to bezpośrednia energia słoneczna. Taką bezpośrednią formą wykorzystywania energii słońca jest w zasadzie wyłącznie fotosynteza.
@@huklj Kolektory mogę się zgodzić i odpuścić bo tutaj wprost wykorzystujemy fragment widma aby podnieść temperaturę wody i to jest nasz cel ale panele fotowoltaiczne przekształcają energię słoneczną (i to też jest już naprawdę spore uproszczenie) w energie elektryczną i dopiero ta staje się dla nas użyteczna, a i tak dopiero po kolejnych przekształceniach. Więc tutaj trzeba zastrzałkować dwukrotnie i nie ma zmiłuj w przeciwnym wypadku jest to nadużycie.
Cacy-cacy! To jest skierowane do osob, ktore wiedza ile jest 5*7. Niestety, w systemie demokratycznym decyduje wiekszosc - tacy, ktorzy nie potrafia wskazac Polski na mapie Europy. Od ponad 60 lat nie udalo sie wybudowac elektrowni jadrowej (elektrownia w Zarnowcu zostala zamknieta) i dalej nic sie nie zmieni jesli nie wytlumaczy sie wiekszosci koniecznosci takiej budowy. Gdzie sa te programy w mass mediach skierowane do ciemnogrodu?! Trudno do nich trafic i znizyc sie do ich poziomu? Pewnie, ze trudno, ale od czego mamy te tegie mozgi z tytulami naukowymi?! Zadajcie sobie ten trud! W przeciwnym wypadku te wszystkie wyklady sa tylko pierdoleniem bez praktycznego znaczenia.
Jedna odpowiedz: polityka. Jeśli partia zobaczy, że się opłaca to będzie to faworyzować, tak samo media. Ludzie zwyczajnie nie chcą oglądać rzeczy, które im nie odpowiadają z wcześniejszymi domysłami. Będą się czuć głupio co przerzucą na naukowców nazywając ich głupimi, nie będą głosować za rządzącymi i zamkną uszy. Aby przejść do atomu w Polsce starsze pokolenie musi "zniknąć", że tak powiem
Profesor zestawił elektrownie węglowe z atomowymi tak jak były by to jedyne alternatywny. W sposób jaskrawy posługując się manipulacją. nie wspomniał o odpadach i zagrożeniach. Energia fotowoltaiczna jest czystą, tanią i wysoce wydajną alternatywą oraz obowiązkowo narzucona przez UE (obecnie Polska nie nadąża za wymogami udziału tej produkcji energii w rynku, które rzecz jasna będą stopniowo podnoszone) Poza tym rezygnuje się z mega elektrowni na rzecz rozproszonej sieci. Jeśli w ramach ochrony środowiska jest obarczana karnymi opłatami emisja CO2 (które jest pokarmem dla ronin) to analogicznie można się spodziewać kar i wysokich kosztów składowania odpadów radioaktywnych (które promieniując przez kolejne 25 000 lat stanową zagrożenie) Ostatnim argumentem jest olbrzymie zagrożenie. Bo elektrownia atomowa to łatwy cel ataków terrorystycznych lub wojskowych. Pierwszy lepszy psychopata o zdolnościach konstruktora może sklecić mały ładunek (lub zakupić gotowy) i uszkodzić reaktory lub system chłodzenia, komunikacji... załatwiając cały kraj! Wiec to jest jak bomba, jak niewypał na własnym terenie.. W razie wojny wystarczy zbombardować elektrownie i już posprzątane. Nie ma żadnego sensu budować takich molochów przy rozwoju fotowoltaiki, gdzie już dziś instalacja dla domu to juz tylko 15 tyś i ma się prąd ZA DARMO (a koszt zwraca sie przez 5 lat). Z roku na rok są panele coraz wydajniejsze a te stare z Niemiec (które tracą do 1-3% wydajności na rok)są jak za darmo. że za 5 tś można już zbudować sobie mini elektrownie i mieć nadprodukcję prądu Wadimo że to będzie tanieć.. naukowcy pracują już nad fotowoltaicznymi szybami. Są już dachóki fotowoltaiczne, oraz systemy instalacj na elewacjach Każdy bydnnek w przyszłości sam będzie produkował prąd dla siebie
Dajmy sobie siana z atomem szczególnie uranowymi instalacjami zajmijmy się TOREM bezpiecznym tanim dostępnym materiałem , niestety nie da się z tego zrobić bomby atomowej. Każda elektrownia to fabryka plutonu a prąd to tylko odpad. Profesorze proszę zająć się geotermiką i prądu mamy dostatek.
Osobiście powiedziała bym nie. Dlaczego ? Walczymy z globalnym ociepleniem jest to jeden z powodów dla których energia cieplna może wymknoc z pod kontroli mam na uwadze przeciążenie.
czyli znowu trujemy węglem a w Polsce mamy tyle węgla że wystarczy dla całej europy w tej chwili w Polsce elektrownie węglowe są mało inwazyjne wystarczy rozwijać technologie w tym zakresie ale unia nie pozwoli żeby Polska się usamodzielniła a ty naukowcu gadaj za te srebrniki które Ci płacą Po za tym Polska leży na morzu gorącej wody itd itp nie chce mi się gadać COŚ PODOBNEGO WIATR NIEOPŁACALNY a dopiero co był zachwycający
@@huklj To nie elektrownie węglowe wytwarzają i powodują smog lecz niezliczone, indywidualne, domowe, piece węglowe, tzw. "kopciuchy", którymi ogrzewa się mieszkania, warsztaty pracy i różne punkty usługowe itp. i w których się pali byle czym. Elektrownie węglowe posiadają elektrofiltry itp. i mają prawie 0 (zero) emisji dwutlenku węgla, siarki i innych różnych szkodliwych substancji. Natomiast indywidualne, węglowe piece domowe nie posiadają żadnych indywidualnych zabezpieczeń, jak elektrofiltry itp. - no bo jak? (to byłoby przedsięwzięcie niewykonalne i nieopłacalne). Zatem, problemem nie są elektrownie węglowe lecz indywidualne piece domowe (czyli "kopciuchy"), których w każdym mieście, w każdym miasteczku i po wsiach jest bez liku - i to one smrodzą i powodują smog, i to z nich unosi się dym i zalega nad okolicą, szczególnie w dni bezwietrzne.
@@ekspert.samouk.zwyczajny Każdy piec domowy to mała elektrownia węglowa geniuszu. Kiedy przejdziemy na atomy to nie będą potrzebne, twój argument jest bardziej ułomny niż dziecko Godek
@@lucamarimoto7417 Na Ukrainie, dokładnie na Zaporożu, po tamtej stronie Dniepru, stoi największa elektrownia jądrowa w EU i mimo że jest to newralgiczny region to jakoś stoi sobie spokojnie nietknięta... pl.wikipedia.org/wiki/Zaporoska_Elektrownia_J%C4%85drowa
serverius Rzekomy dziad, wspominał o odpadach, ale komuś zbrakło chyba skupienia, żeby ogarnąć ten wątek. Zalecam powtórkę z wykladu, refleksję, w razie potrzeby kolejną powtorkę z refleksją i dopiero wtedy pisanie publicznych komentarzy, obrażających wykladowcę z bagazem wieku i wiedzy. Owszem, wykładowca przemilczał jeden problem obiektywny, na który żaden krzykacz tutejszy nie zwrocił uwagi, ale nie czuje się upoważniony dokształcac, jak sie okazuje znawców problematyki! Pozdrawiam
Antynauka. Ten wykład kompromituje UJ i Profesora. Profesor nie rozumie jak działa reaktor jądrowy, przyczyn awarii w Czarnobylu. Jest to propaganda dla elektrowni jądrowych, wiedza kulturowa ale nauki w tym niewiele. Energetykę jądrowa można rozwijać i stosować ale pod warunkiem stosowania dobrych technologii i zachowania ogromnych środków bezpieczeństwa. Profesor ośmiesza Polska naukę.
@@robertexner6500 Bzdury! 13:37 Aby dociągnąć do takich krajów to musimy 2 krotnie zwiększyć konsumpcje || Energia potrzebna na produkcje a nie konsumpcje 1 9:15 Gdy ziemia już całkiem wyhamuje swój obrót to ta energia zniknie || Gdy księżyc przestanie się kręcić względem powierzchni ziemi to ta energia zniknie Nie mam czasu na analizę filmu do końca. Nawet studenci 1 roku są w stanie podważyć słowa profesora. IFUJ to anty-nauka.
@@stanislawpalka9015 Studenci pierwszego roku to dowiadują się ile dokładnie energii otrzymasz w reakcji jadrowej. Termodynamika w drugim semestrze daje dużo do myślenia, szczególnie o zanieczyszczeniu środowiska przez takie rzeczy jak węgiel. Czasami przyjdź na wydział do nas, a nie udajesz że wiesz co tam robimy
@@huklj Co innego jest policzyć ilość energii obliczając ubytek masy a co innego jest wyliczyć ile tej reakcji zajdzie. Problem jest wyliczyć dokąd ta reakcja pójdzie i jak ją stabilizować. Jeżeli sądzisz ze wiesz jak działa reaktor to znaczy ze żyjesz w iluzji. Te obliczenia studentów Fizyki to taka zabawka. Wydział Fizyki UJ znam, kiepski poziom. Ten wykład to demonstracja braku wiedzy profesora. Napisz: - czemu reaktor nie wybucha - Czemu wybuchł w Czarnobylu - Czemu wybuchł w Fukushimie Problem wybuchnie czy nie to wyjątkowo trudny problem i tylko garstka fizyków jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Moja skrótowa odpowiedz to "Trzeba najpierw zrobić bardzo dokładne obliczenia.... Europa Zachodnia i USA poświeciły na to miliony roboczo godzin." Ja takie obliczenia tez robiłem pracując za granicą.
@@stanislawpalka9015 Wypowiadasz się jak nie znasz tak trywialnych rzeczy??? Czarnobyl - stopił się moderator, którego już się nie używa. Polecam poczytać zamiast się kompromitować bo resztę znajdziesz nawet na Wikipedii. Obecne reaktory używają innego moderatora więc jak coś już ma wybuchnąć to twój tył. Specjalnie nie napisze jakiego żebyś zaczął przynajmniej się interesować tematem, a nie wypisywać głupoty
Profesor zestawił elektrownie węglowe z atomowymi tak jak były by to jedyne alternatywny. W sposób jaskrawy posługując się manipulacją. nie wspomniał o odpadach i zagrożeniach. Energia fotowoltaiczna jest czystą, tanią i wysoce wydajną alternatywą oraz obowiązkowo narzucona przez UE (obecnie Polska nie nadąża za wymogami udziału tej produkcji energii w rynku, które rzecz jasna będą stopniowo podnoszone) Poza tym rezygnuje się z mega elektrowni na rzecz rozproszonej sieci. Jeśli w ramach ochrony środowiska jest obarczana karnymi opłatami emisja CO2 (które jest pokarmem dla ronin) to analogicznie można się spodziewać kar i wysokich kosztów składowania odpadów radioaktywnych (które promieniując przez kolejne 25 000 lat stanową zagrożenie) Ostatnim argumentem jest olbrzymie zagrożenie. Bo elektrownia atomowa to łatwy cel ataków terrorystycznych lub wojskowych. Pierwszy lepszy psychopata o zdolnościach konstruktora może sklecić mały ładunek (lub zakupić gotowy) i uszkodzić reaktory lub system chłodzenia, komunikacji... załatwiając cały kraj! Wiec to jest jak bomba, jak niewypał na własnym terenie.. W razie wojny wystarczy zbombardować elektrownie i już posprzątane. Nie ma żadnego sensu budować takich molochów przy rozwoju fotowoltaiki, gdzie już dziś instalacja dla domu to juz tylko 15 tyś i ma się prąd ZA DARMO (a koszt zwraca sie przez 5 lat). Z roku na rok są panele coraz wydajniejsze a te stare z Niemiec (które tracą do 1-3% wydajności na rok)są jak za darmo. że za 5 tś można już zbudować sobie mini elektrownie i mieć nadprodukcję prądu Wadimo że to będzie tanieć.. naukowcy pracują już nad fotowoltaicznymi szybami. Są już dachóki fotowoltaiczne, oraz systemy instalacj na elewacjach Każdy bydnnek w przyszłości sam będzie produkował prąd dla siebie
Proszę powiedzieć z jakiego metalu jest drut , którego użyto do
budowy licznika z puszki po orzeszkach oraz jaka jest grubość drutu ?
Dobry, ciekawy i rzeczowy wykład.
Niewykluczone, że większa wydajność pracy wiąże się ze zwiększonym zużyciem energii elektrycznej (robotyzacja, informatyzacja...). Proste zwiększenie zużycia energii elektrycznej nie podniesie standardu życia (np. przejście z oświetlenia diodowego na standardowe oświetlenie żarówkowe na pewno zwiększy zużycie energii elektrycznej ale standardu życia nie tylko nie podniesie, ale wręcz obniży, bo szybko zabraknie kasy nawet na czynsz).
Podnosząc standard życia zwiększamy zużycie energii elektrycznej. Odwrotnej korelacji nie ma.
Profesor zestawił elektrownie węglowe z atomowymi tak jak były by to jedyne alternatywny.
W sposób jaskrawy posługując się manipulacją. nie wspomniał o odpadach i zagrożeniach.
Energia fotowoltaiczna jest czystą, tanią i wysoce wydajną alternatywą oraz obowiązkowo narzucona przez UE (obecnie Polska nie nadąża za wymogami udziału tej produkcji energii w rynku, które rzecz jasna będą stopniowo podnoszone)
Poza tym rezygnuje się z mega elektrowni na rzecz rozproszonej sieci.
Jeśli w ramach ochrony środowiska jest obarczana karnymi opłatami emisja CO2 (które jest pokarmem dla ronin) to analogicznie można się spodziewać kar i wysokich kosztów składowania odpadów radioaktywnych (które promieniując przez kolejne 25 000 lat stanową zagrożenie)
Ostatnim argumentem jest olbrzymie zagrożenie. Bo elektrownia atomowa to łatwy cel ataków terrorystycznych lub wojskowych. Pierwszy lepszy psychopata o zdolnościach konstruktora może sklecić mały ładunek (lub zakupić gotowy) i uszkodzić reaktory lub system chłodzenia, komunikacji... załatwiając cały kraj!
Wiec to jest jak bomba, jak niewypał na własnym terenie.. W razie wojny wystarczy zbombardować elektrownie i już posprzątane.
Nie ma żadnego sensu budować takich molochów przy rozwoju fotowoltaiki, gdzie już dziś instalacja dla domu to juz tylko 15 tyś i ma się prąd ZA DARMO (a koszt zwraca sie przez 5 lat). Z roku na rok są panele coraz wydajniejsze a te stare z Niemiec (które tracą do 1-3% wydajności na rok)są jak za darmo. że za 5 tś można już zbudować sobie mini elektrownie i mieć nadprodukcję prądu
Wadimo że to będzie tanieć.. naukowcy pracują już nad fotowoltaicznymi szybami.
Są już dachóki fotowoltaiczne, oraz systemy instalacj na elewacjach
Każdy bydnnek w przyszłości sam będzie produkował prąd dla siebie
@@adamroman3062
Kolego jest już wszystko, cuda techniki, to dlaczego większość polskich domów ogrzewanych jest przedpotopowymi piecami gdzie 30% paliwa - syfu leci do atmosfery? Kiedy będzie stać Polaka na supernowoczesny dom? Zdaje się że mówimy tu o setkach lat. Panele? Gdzie one są? Skończyły się dotacje, skończyły się panele... Energię z paneli w dzień musimy wszyscy kupować, przez co rachunki idą w górę, a w nocy bez węgla i atomu ani rusz, prawda? Na UA - Zaporoże stoi największa elektrownia atomowa w EU - 6000Mgw. Czasem nawet kupujemy od nich bo brakuje. Czym ją zastąpisz? Ile ha paneli trzeba postawić? Co będzie rosło pod nimi? Chwasty!!!
@@adamroman3062 O czym Ty człowieku piszesz. Żeby nie dofinansowanie do produkcji energii ze słońca to instalacje fotowoltaiczne nigdy by się nie zamortyzowały. Bzdury
Energia fotowoltaiczna musi współpracować z siecią energetyczną - ale to prąd STAŁY, więc potrzebna jest dodatkowa wydajna elektronika (falowniki dobrej jakości), której produkcja i utrzymanie "przy życiu" też kosztuje i wywołuje konieczność niekoniecznie ekologicznej produkcji części i podzespołów (głównie w Chinach, które żadną ekologią się, póki co, nie przejmują i weź spróbuj ich zmusić). Sieć energetyczna nie przyjmuje każdej ilości i jakości energii z takich źródeł, zatem musi być też na miejscu gromadzony jej nadmiar, gdy występuje (bo co innego można z tym nadmiarem zrobić? spalić na miejscu, zamieniając w kolejne porcje nikomu niepotrzebnego ciepła, tylko "zaimportowanego" wprost ze Słońca...), a do tego jak dotąd wykorzystuje się baterie akumulatorów - one też się zużywają (szybciej niż myślimy), wymagają wymiany i przetwarzania jako odpady niebezpieczne. Fotowoltaika nie taka znowu eko jak się na pierwszy rzut oka niektórym wydaje. Na postawienie fotowoltaiki dla zaspokojenia potrzeb tylko użytkowników indywidualnych nie wystarczyłoby powierzchni kraju, bo nasłonecznioną Saharą nie dysponujemy. Bez perspektyw.
@@adamroman3062 Czy to przypadkiem nie ty do mnie dzwoniłeś i pytałeś się czy nie chce fotowoltaiki?
Oszczędzanie energii nie jest sprzeczne z wysokim potencjałem energii elektrycznej. Oszczędzanie dotyczy wykorzystania a nie produkcji energii.
Doskonały wykład.
Daje łapę w górę za wypowiedź prof. Yyyy yyyy yyy 👏👍😃
Panie Profesorze dziękuję
Ciągłe w każdym wykładzie tego typu stawiany jest wybór między żyletką, a siekierą ze wskazaniem tylko na jedno z nich. Gdzieś nikną całkowicie np. nóż lub podobne ostre narzędzie. Prościej mówiąc, gdzie ginie wykorzystanie anergii np. geotermalnej, kub geotermicznej, która jest pod naszymi nogami (trochę głębiej). Gorących wód ( i to o bardzo dużej wydajności odwiertu ) dowiercono się już np. w TORUNIU I NIKT JAKOŚ NIE CHCE WYKORZYSTAĆ ICH DO OGRZEWANIA, LUB PRODUKCJI PRĄDU. W innych małych odwiertach i małej wydajności w innych miejscowościach ( górskich i podgórskich) ciepło (wody) geotermalne już są wykorzystywane. W tym wykładzie tylko atom i atom. Dlaczego Niemcy LIKWIDUJĄ elektrownie jądrowe, a Szwajcaria ZAKAZAŁA budowy nowych reaktorów? Nie mogę tego pojąć.
Wiesław P
Jak można bylo zauważyć, rownież wykladowca nie może pojąć, dlaczego Niemcy prowadzą politykę energetyczną promującą tzw odnawialne źródła energii, głosząc w tym krytykę rownieź atomowej energii . Nie tylko zresztą on, ale i wiele osob/instutucji tego nie rozumie, w wyniku czego ukuto jakiś tam termin na to zjawisko, którego teraz nie przytocze, bo jest trudno brzmiący, a nie znam niemieckiego. Pada ten termin pod koniec wykladu. Zatem nie jest Pan osamotniony w niezrozumieniu tego zjawiska. Ja też tego nie rozumiem. Tak samo zresztą, jak pojawienia sie gwałtownej miłości do uchodźców z innych kręgów kulturowych, czy absurdalnej promocji choroby genetycznej zwanej homoseksualizmem. Allbo ludzi gdzieś, mowiąc kolokwialnie, pojebało do reszty, albo ktoś prowadzi misterną grę, której efektem ma być zrujnowanie naszego świata.
1. Energia geotermalna przy obecnych potrzebach to jak pierdnięcie przy huraganie. Dlatego właśnie nikt tego nie chce do poważnych celów wykorzystać.
2. Niemcy likwidują elektrownie atomowe gdyż są już bardzo stare i ze względów projektowych i tak już dawno należało je wyłączyć. Politycy RFN dobudowali do tego własne teorie oby tylko wygrać wybory.
3. Skąd te brednie o Szwecji? Mają kilkanaście czynnych bloków jądrowych i na obecną chwilę planują następne 10.
@@rafaawrynowicz2055 Być może Niemcy z doświadczenia wiedzą jak ogromne są koszta inwestycji, serwisu, a przede wszystkim składowania odpadów promieniotworczych, przy uwzględnieniu emitowanego skażenia środowiska oraz ryzyka awarii. Po prostu doszli że to nie ma sensu. Inwestują w zieloną energie i widzą w tym sens. To wielki naród... idiotyzmem byloby uwazac ich za idiotow. Ps homoseksualizm to nie choroba a orientacja stara jak swiat...
@Rafał Ławrynowicz - zrujnować świat to można uszkadzając elektrownie atomowe, co jest bardzo łatwe.
W razie wojny lub zamieszek, lub samobójczego ataku samolotem wypożyczonym, taką mini awionetką.. to ma się już Nowy Czarnobyl. W przypadku wojny wystarczy zbombardować elektrownie aby wymusić kapitulacje. Byle jaki domorosły konstruktor może przeprowadzić akcje sabotażową, np. jako sprzątacz podłożyć mini ładunki. Terrorysta może rozwalić reaktor przeciwpancerną rakietą. Na Fukushimie, u skrupulatnych, perfekcyjnych Japończyków przestałą działać tylko pompa obiegu chłodzenia reaktora w wyniku czego doszło do OGROMNEJ KATASTROFY.
Wobec np. fotowoltaiki budowa elektrowni atomowych to jest skrajna GŁUPOTA!
Mam panele na dachu i to się zwraca po 5 ciu latach, bez szczególnych optymalizacji.
Co dopiero stosowane w elektrowniach obrotnice do ustawiania prostopadle dl słońca, albo używane, ściągane z Niemiec instalacje (bo tam wymieniają na nowsze, mino że to się nie starzeje -widać wiolą żyć w nadmiarze i sprzedawać prąd jeszcze)
Po co budować mega wielkie, kosztowne, skomplikowane i niebezpieczne elektrownie które zanieczyszczają środowiska odpadami radioaktywnymi rozkładającymi się przez 25 tyś lat. Skoro można inwestować w energię ekologiczną, tanią, ogólnie dostępna, coraz wydajniejszą... (panele z przez 5 lat mają 200 W, teraz robią już 400W a przy podłączeniu do sterowników i obrotowego stelaża można wyciągnąć i 800W z JEDNEJ SZTUKI!!! A to dopiero początki.. Za 10 lat pewnie będzie to standardowo 1000W.
KAŻDY BUDYNEK ma odpowiednią powierzchnię dachu i ścian aby być z czasem niezależny energetycznie.
Dlatego świat rozwija sie w tą stronę... Bo to się OPŁACA, jest zdrowe, tanie, nie inwazyjne.
Naukowcy opracowują już szyby fotowoltaiczne. Z czasem to będzie STANDARD wszędzie.
Elektrownia atomowa jest jak BOMBA.
Awarie i sabotaże to rzecz spotykana.
A w czasie wojny to dosłownie wyrok.
Sorry, ale nie ma żadnych argumentów ża budową elektrowni atomowych, wobec masy nieszkodliwych i tanich alternatyw uzyskiwania energii np. wprost przy lub na domu.
______________________________________________________________________________________________________________
Co do innych tematów zmień źródło bo czuję jaką religijną indoktrynację -wierzysz w Maryję zawsze dziewicę?
@cefalloid - w Szwecji planować to sobie mogą, ale nikt się na to nie zgodzi.
Świat rozwija się w stronę produkcji rozproszonej. Energia FOTOWOLTAICZNA się kłania.
Na dachu domu można mieć 10x więcej mocy niż jest się w stanie zużyć.
I to dziś mam zajęty skrawek (19 paneli po 300W) i nadmiar energij na 4 osoby.
Wg. tych którzy założyli wcześniej zwraca się po 5 latach (a wtedy było to 2x drodze i 1/3 mniej wydajne bo z paneli 200W kosztujących z 800 zł każda -teraz takie używki z Niemiec są można kupić za 80 zł szt.)
Obecnie są już panele 400 W, za ponad tyś zł, ale pewnie za parę lat ich cena spadnie do standardowych ok. 500 zł za 300 W. Tak to działa. KAŻDA NOWA TECHNOLOGIA SIĘ ROZWIJA. Cena spada a wydajność rośnie.
Przy rosnącej cenie prądu zwrot będzie coraz szybciej, tym bardziej że nadal są dopłaty np. po 5 tyś .
Podsumowując - opłaca się aby ludzie produkowali nadmiar prądu sami na dachach domów, pustych łąkach i elewacjach. W sumie jeśli słup (od trackera zwiększającego wydajność 2x -poprzez obracanie za słońcem ) będzie wysoki jak duże drzewo, to pod spodem mogą rosnąć rośliny i paść się krowy.
Podsumowując - przyszłość świata to fotowoltaiczna, a dziś kto ma 5-10-15 lub 20 tyś z zakładką robi to dla siebie. Kto ma 50-100 i więcej do zainwestowania, robi na tym biznes budując mini elektrownie by odsprzedawać prąd do sieci.
Przy wzroście cen prądu to się coraz szybciej zwraca (i będzie na to BOM jak na krypto-waluty) - można było zarobić 2x nawet w kilka miesięcy, no tu w zapowiada się, że kilka lat -ale i tak to szybko przy ZEROWYM ryzyku). Wiec ludzie zapobiegliwi i przedsiębiorczy sami zapewnią zapotrzebowanie na energie w miastach.
W międzyczasie powstaną inne technologie. Elektrownie atomowe to starocie z przed 70-tal. i ultra niebezpieczne bomby na własnym terenie (chyba nikt zdrowy na umyśle tego nie che, tylko lobbyng i skorumpowani politycy, którzy mogą na tym zarobić - tak jak na budowie oczyszczalni Czajka w Wa-wie zarobili więcej o 0,7 MILIARDA, bo ktoś dobrze posmarował. Po to tacy ogłupiający profesorkowie, bo za nimi stoi i pociąga za sznurki jakiś biznes, który zarobi na budowie przestarzałych i niebezpiecznych elektrowni (pewnie przy okazji jak z mega oczyszczalnią, wyceniając koszt budowy na ponad 2x WIĘCEJ - a bezmyślni idioci zapłacą z podatków).
Ale teraz mamy internet i koniec tyrani ciemnoty - będziemy sie informować jak co działa i do czego zmierza!
Bardzo mądry wykład, powinien być obowiązkowym punktem na wszystkich uczelniach. Tak, dla przeciwwagi w stosunku do bełkotu dla pelikanòw, mającego na celu kreacje społecznych poglądów.
Aczkolwiek, muszę przyznać, że wyklad nie jest idealny. Poczytałem poniżej komentarze kilku krzykaczy anty-atomowych, którzy jak widać są specjalistami w dziedzinie, ale żaden z nich nie zwrocił uwagi, z czym mogą być faktycznie w naszym kraju problemy podczas wdrażania klasycznej elektrowni atomowej . Profesor też tego nie poruszył. Jednak jako skromna osoba, nie posiadająca z pewnoascią takiej wiedzy, jak prelegent i reszta komentatorów, nie bedę sie wymądrzał pisząc, co mam na myśli.
Pozdrawiam wszystkich!
Rafał Ławrynowicz to na cholerę pisać taki długi komentarz
North Lord wiem, jest gorąco i mózgi sie przegrzewają podpowiadjąc: napisz coś, napisz, byle co ale napisz...
Rafał Ławrynowicz jestem ciekawy co tobą motywowało kiedy pisałeś kilkunasto akapitowy komentarz i na końcu tego potoku narzekania nie powiesz nawet co jest twojego niezadowolonia powodem! To dosyć dziwne, nieprawdaż?
North Lord
jeszcze raz zatem:
wyklad jest bardzo fajny, bo zawiera mnóstwo usystematyzowanych i rzetelnych informacji. Jednak przemilcza jeden, raczej istotny wątek z powodu, którego nie znam i nie będę spekulował dlaczego. W różnych komentarzach jest, jak zwykle, sporo wymądrzania się, lecz nie dopatrzyłem sie, aby ktoś zwrocił uwagę na to, co ja dostrzegłem. Mogę powiedziec, czego konkretnie mi brakuje w wykladzie, lecz z premedytacją tego nie uczynilem. Jeśli ktoś jest ciekaw, bedzie musiał sam sie pochylić nad problematyką energetyki i tym samy sie dokształcić, co bez watpienia będzie korzyscią.
Postarałem sie jak najkrócej, ale jesli znow zbyt dlugo i niejasno, to jestem już bezradny.
Pozdrawiam
Niech tą elektrownię wybudują w Twoim sąsiedztwie, być może masz silny organizm, bo po Fukushimie, szacuje się, że na świecie tysiące ludzi umarło na raka jedząc ryby morskie.
Doskonała analiza, i teraz tuż po info że nie Polska nie ma pieniędzy na taką elektrownię, pomimo mnóstwo pieniędzy włożonych w badania oraz plany... chyba sam muszę się za to zabrać 😅
Oglądam już kolejny wykład o atomie w którym prowadzący "zapomniał" wspomnieć o odpadach radioaktywnych i problemach z ich przechowywanie.
Bez tego postrzegam taki wykład za propagandę proatomową a nie wykład naukowy.
Do tego jaskrawe manipuluje, sugerując energetykę atomową jako jedyną alternatywę dla węglowej.
Jak by nie istniały inne, np. energia fotowoltaiczna - która jest już bardzo wydajna, że już po 5-ciu latach sie zwraca.
UE wymaga aby jakiś % produkcji energii był ze źródeł odnawialnych, a Polska tego nie spełnia.
Idą dotacje na instalacje tego typu.
i domyślnie świat odejdzie od atomu.
Tak jak teraz przeolbrzymia się szkodliwy wpływ co2 aby usankcjonować kary za jego emisje i wymusić zmiany modelu na ekologiczny. Tak też domyślnie będzie się nakładać kary za produkcje odpadów radioaktywnych (o ile już nie są).
Poza tym pod względem bezpieczeństwa to cykająca bomba bo nawet najbardziej nowoczesna elektrownia atomowa jest łatwym celem ataków niemiotanych i terrorystycznych.
Bardzo łatwa do uszkodzenia i spowodowania wycieku, od środka (jako sabotaż - czy mały ładunek) lub z zewnątrz taką zwykłą przenośną rakietą przeciwpancerną...
Wg. mnie nie ma żadnego sensu budowy mega elektrowni skoro świat idzie w stronę rozproszonej sieci fotowoltaicznych paneli, a w międzyczasie pojawiają się wciąż nowe technologie..
Będą w bezpiecznym miejscu, nie to co nasze potężne hałdy pełne siarki i rtęci...
@@SławomirSylwester1 a gdzie niby to bezpieczne miejsce sie znajduje ?? Sa przechowywane w starych zamknietych kopalniach, tunelach , zatapiane w morzach. I to jest bezpieczne?? Stary wszystko ma dwie strony medalu , warto rozeznać zie z opiniami innych profesorów którzy nie podzielają entuzjazmu pana prowadzącego wykład. Bo jeśli ktoś któ nazywa siebie profesorem,więc ma autorytet i ludzie go słuchają , nie mówi o tym w jaki sposób składowane są wysoce radioaktywne odpady, a jest to problem, obok wybuchu reaktora, równie poważny to jest kłamca i to najgorszego sortu , wykorzystującym niewiedze ludzi .
@@sonykrokett1720
Twoja wiedza opiera się na czarnobylskim strachu. O odpadach się nie mówi bo z nimi problemu nie ma. Węgiel jest bardziej problematyczny, brudny i niezdrowy. Dzisiaj już nikt nie wyrzuca odpadów do morza bo to cenny towar. Pluton dzisiaj jest cenniejszy od złota i jest gotowym paliwem do reaktorów IV generacji. Atom to przyszłość.
@@sonykrokett1720
Jestem gotowy wziąć parę beczek do piwnicy. Nie ma problemu. Odpadów atomowych się nie boję. Dużo gorszy jest smog - cichy zabójca. Raka płuc się nie boisz a doskonale nadzorowanych i przetwarzanych odpadów atomowych, których pewnie na oczy nie zobaczysz już tak? Reaktory już nie wybuchają tak łatwo a badania pokazują że skażenia radioaktywne to mały pikuś z innymi chemicznymi i biologicznymi świństwami. Plastik już siedzi w nas wszystkich i nikt nie widzi tego problemu tylko wiecznie ten straszny atom..
Dla ścisłości z wodoru powstanie alkohol metylowy a nie metan. Nie rozumiem tego. Facet patrzy nawzór strukturalny alkoholu i mówi metan.
Błąd w tym, że profesor myślał o gazie syntezowym, z którego można wyprodukować metanol i sporo innych związków chemicznych. Istota polega na utylizacji tlenku węgla i wodoru cząsteczkowego.
@@prodrivesti1993 Błąd w tym że utylizować trzeba odpady, CO2 jest pokarmem dla roślin.
@@boguslawszostak1784 Mamy go teraz za dużo w atmosferze więc narazie jest uznawany za odpad
@@huklj A skąd wiesz ze za dużo?
@@boguslawszostak1784 Bruh, nawet nie wiem jak ci napisać, że to wiedza powszednia
proponuję aby profesor bobek ze studentami wybudował przy uniwersytecie malutką elektrownie atomową (na potrzeby uczelni) o mocy około 100kw -z paliwem na miesiąc lub dwa. było by to z praktyczne laboratorium dla studentów i nauczycieli akademickich. (inicjowanie reakcji jądrowej, przyspieszanie i zwalnianie procesu rozpadu, przygotowywanie paliwa jądrowego, ładowanie reaktora świeżym paliwem i opróżnianie go itp)
Świetny pomysł. Zainwestuj w to, daj mu na to pieniądze i załatw zgodę mieszkaców Krakowa.
Fajna wizja, ale ludzie, którzy by mieli ją przegłosować zapewne nie wiedzą ułamka informacji, które pojawiły się na tym wykładzie
A zastanowił się ktoś z obozu przeciwników atomu nad faktem, że wykłady w tym temacie prowadzą ludzie o niebo bardziej inteligentni od szarych niedoinformowanych ciemnych mas sterowanych przez propagandę różnego rodzaju? Trochę pokory i kultury ludzie! Jak się nie znam to nie piszę czegokolwiek zasłyszanego gdzieś tam, tylko szukam co mówią wiarygodne źródła. Co wcale nie jest takie łatwe. pozdrawiam mgrinzelektrotechniki
Diatłow też był mega inteligentny i 1000 razy bardziej doswiadczony niz prowadzacy wyklady... Powoływanie sie na autorytet to z logiki najsłabszy argument...
@@djshuen
Przez Czarnobyl mamy zrezygnować z prądu? Będziesz kopał węgiel z tysiąca metrów w dole? Już dopłacamy 10 miliardów zł rocznie. Myślisz że to szaleństwo będzie trwać wiecznie?
@@SławomirSylwester1 powinni chyba otworzyc rynek zielonej energii, tak zeby ludzie mogli na godnych warunkach cenowych inwestowac w odnawialne zrodla... wiadomo wegiel to lipa z wielu wzgl... ale atom to tez lipa...i nie wiadomo czy nie wieksza...pzdr
@@djshuen
Tą zieloną energię można załatwić jednym argumentem: GIGAWATY. Nic oprócz atomu nie zastąpi węgla czy gazu które się kiedyś skończą i są coraz droższe. OZE nie zaspokoi naszych potrzeb nawet w połowie. OZE jest bardzo drogie o czym wiedzą już Niemcy. Francuzi dawno postawili na atom i nie zamierzają z niego rezygnować. Coraz więcej krajów wraca do dyskusji o atomie. Niemcy też zmienią zdanie jak tylko Merkel odejdzie...
@@djshuen
Koszty OZE przy atomie:
th-cam.com/video/cHicSyLP09Y/w-d-xo.html
33:00 przekrój czynny U235 na pochłanianie neutronów powstających w wyniku rozpadu U236 jest marginalny...
są one za szybkie... xxx MeV trzeba spowolnić do termicznych eV ...
moje pytanie... gdzie jest moderator w bombie atomowej ?
jak powinna faktycznie wyglądać eksplozja bomby atomowej, jej widmo optyczne ... i czemu na wszystkich filmach z prób widać depozyty węgla a następnie PARĘ WODNĄ ??
... może to co widzimy to zwykła reakcja chemiczna syntezy. ładunku termitu tlenku miedzi, żelaza gdzie w wyniku reakcji powstaje metal bazowy a gazy rozprężaląc się wywołują fale nośną wysokiego/niskiego ciśnienia/... oczywiscie zastąpione wielo tlenowym uranem.
Wykład nie jest o bombach...
Na firmach o wybuchu bomb atomowych widać depozyty węgla powiadasz? W węgla brunatnego czy kamiennego?
W bomach A nie ma moderatora. Wykonano tez testy takich z moderatorem ale dają mało energii ze względu na krotki czas dzialania.
Dlaczego nie mówi Pan nic na temat tego jak ogromne zapotrzebowanie na energię pochłania tzw : sztuczna inteligencja i jej cały " system" ?!🙄🤔👁
Ten jeden student, który sukcesywnie robił zdjecia wykładu telefonem :D
Rozwój cywilizacji powoduje zapaść. To paradoksalne, ale coraz większe zapotrzebowanie na jedzenie i energię w końcu doprowadzi nas do krawędzi. Od razu przypominają mi się powieści s-f, np lemowskie utopie, gdzie ludzkość żyje w oparciu o zrównoważony rozwój, transoport jest darmowy, wszystko jest wspólne i za darmo, etc. Chciwość jednak zwycięża, pieniądz rządzi światem, ale możemy się udławić pieniędzmi jeśli zabraknie nam czystej wody i zdrowego powietrza.
nie było wypadków dobre sobie, Fukushima dała wszystkim do myślenia nie ma bezpiecznej elektrowni przecież w Japoni wszystkie są bezpieczne a jednak przez głupi brak zasilania awaryjnego wyleciały w powietrze dwa bloki Pan profesor zapomniał że jest promieniowanie szczątkowe i to właśnie dlatego w Japonii dwa reaktory wybuchły.
Pan profesor najwyraźniej ma interes w lobbowaniu tej wg mnie przestarzałej technologii, dlatego kłamie twierdząc że en.fotowoltaiczna jest nie wydajna, a atom bezpieczny.
Fukushima jest przezabawnym przypadkiem, że elektrownia produkująca przecież PRĄD wybuchła z tak banalnego powodu jak brak PRĄDU (do chłodzenia wyłączonego już reaktora). Gdyby go nie wyłączono to by sam produkował energię potrzebną to zasilania obiegu chłodzącego.
Śmieszy mnie to, że w elektrowni zabrakło prądu i przez ponad 2 dni mimo starań nie umiano go dostarczyć doń by uruchomić ten system chłodzenia, które wysiadło bo tsunami uszkodziło agregat prądotwórczy odpowiadający za awaryjne zasilanie.
Coś mi się wydaje, że to nie było w niemocy, by nie doszło do wybuchu.
Oglądałem dokument o tej awarii i nie pasuje mi wymówka, że z powodu braku prądu nie było odczytu z czujników temperatury i nikt nie wiedział że reaktor się przegrzewa.
To brzmi jak idiotyzm. Przecież tam można było wnieść przenośny generator i połączyć odpowiedni obwód.
A aby wiedzieć że bez zasilania awaryjnego elektrownia wybuchnie nie trzeba mieć odczytu czujników bo to oczywiste, że reaktor po wyłączeniu musi mieć chłodzenie.
To mi wygląda na sabotaż. Japońska gospodarka była zagrożeniem dla Amerykańskiej i ekonomista, dr Zbigniew Dylewski, na wykładzie tu w YT wskazał, na to, że po manipulacjach funduszy międzynarodowych Japońska gospodarka została ukręcona i do dziś się nie podniosła. Ustał dynamiczny rozwój, ten wybuch i odmówienie zastosowania przez ministerstwo zdrowia terapii do leczenia choroby popromiennej daje dużo do myślenia. Japonia ze swoją perfekcją w optymalizacji wydaje się za mocnym konkurentem podupadających Stanów, które widać nie tylko z Chinami prowadzą wojnę gospodarczą. Japońskie samochody, min pickupy XXL Toyoty wydają mi się atrakcyjniejsze niż Amerykańskie ze starym, mało finezyjnym nadwoziem.
Nie o tym miałem pisać.
Fotowoltaika jest wydajna bo jak ktoś potrzebuje więcej prądu dodaje kolejne panele ktore i tak mu się zwrócą.
Słońce świeci zawsze, czy przez chmury czy w zimę to nie ma większego znaczenia bo fotowoltaika się rozwinęła na tyle że we mgle też działa.
Co do przechowywania energii w nocy są dziesiątki sposobów, nie tylko akumulatory elektryczna, ale wodne, termiczne, siśnieniowe, a nawet mechaniczne (można wykonać jakąś pracę napędzaną silnikiem z przekładnią, czyli włożyć energię w jakiś mechanizm, a potem wyjąć tą energię z powrotem zamieniając na prąd).
Jak sprężyna w zegarku albo nawinięta lina z ciężarem, czy bardziej wyśrubowane jak przepompowanie wody do górnego zbiornika na poddaszu z piwnicy. Wody która była by jednocześnie buforem ciepła. Z ciepłą też można wyjąć energię specjalnym adapterem, nie wiem jak to się nazywa, ale dawno to było).
Co ciekawe nie trzeba mieć akumulatorów bo można transportować prąd z oświetlonej części globu do zaciemnionej nocą. Gdy kraje i kontynenty połączy się w globalną sieć (może to już jest, bo skoro są ropociągi i gazociągi na dnie móż i planuje się tunele kolejowe na dnie oceanu, to co to puścić kilka kabli). Ponadto ta sieć nie będzie w pełni obciążana bo w nocy ludzie śpią a oświetlenie nawet uliczne przechodzi na LED-y, nawet są już latarnie uliczne fotowoltaiczne z wbudowanym akumulatorem.
Fukushima niewielu dała do myślenia, za to bardzo wielu dała asumpt do bredzenia.
Elektrownia nie uległa awarii, lecz została zniszczona przez fale tsunami.Fakt , ktoś głupio zaprojektował halę generatorów awaryjnego zasilania. Reaktory latają w kosmos, pływają na okrętach podwodnych a tam nie potrafiono awaryjnego zasilania wykonać tak, by go fala nie zalała.
Pan profesor o niczym nie zapomniał i żadnej atomowej eksplozji tam nie było.
@@adamroman3062 Doucz się człowieku zanim siądziesz do pisania takich bredni. Właśnie teraz w Polsce rzad kończy z płaceniem ludziom za zabawę w prosumentów i już widać jak płaczą, ze im się to przestaje opłacać.
Reaktor nie produkuje prądu lecz ciepło. I dlatego potrzebuje pompy chłodzące, jak samochód spalinowy. Do wyprodukowania energii elektrycznej potrzebuje generatory. Myślisz że tylko ty jesteś tak genialny i wymyśliłeś, że generator może sam siebie chłodzić? Właśnie ruskie dokładnie tak wysadzili swój w Czarnobylu, bo eksperymentowali jak to zrobić tanio. Reaktor po wyłączeniu produkuje około 10%. Gdyby ta moc wystarczała do utrzymania w ruchy głównego generatora, to pewnie by to zrobili. A problem w tym, ze generatory AWARYJNEGO zasilania zostały zalane.
Budowa utrzymanie i utylizacja paneli jest droższa niż budowa, paliwo utrzymanie i utylizacja elektrowni jądrowej
Pojęcia nie masz ile kosztowałby transport energii z jasnej części globu na zaciemniona i z ciepłej na zimną. Takie rzeczy Jeszcze przez wiele lat to tylko w bajkach (opowiadaniach SF) mogą być.
A my potrzebujemy DRUGIE TYLE energii produkować na transport i zastąpić istniejące elektrownie innymi JUŻ TERAZ.
@@boguslawszostak1784 A co to za różnica czy w skutek katastrofy, zamachu, błędu ludzkiego? , została uszkodzona rozdzielenia zasilenia pomp chlodzacych reaktor i baseny na wypalone paliwo, to oczywiste że kwestią godzin było zniszczenie reaktora. Po co w ogóle ta dyskusja, elektrowni atomowych na uskokach tektonicznych się nie buduje ! Dodatkowo lokalizacja nad morzem ukazuje jak ludzkie umysły są ułomne i pozbawione przewidywania takich incydentów jakie miały miejsce w Fukushimie.....
@@MrElvis7000 Ano taka ze u nas nie ma tsunami.
Gdyby elektrownie jądrowe i atomowe nie oddawały WIEKSZOSCI wytworzonej energii na POTRZEBY MILITARNE a wzamian za to sporzytkowaly te energię na PORZEBY CYWILNE i na rozwój gospodarczy , to wtedy energii nigdy by nie zabrakło
Oj tak cóż za objawione prawdy, właśnie ładuję już 4 dzień swoją GBU24...
Czy ktoś z tutaj obecnych jest w stanie mi wytłumaczyć - jak to się dzieje, że prąd z jądrówki powinien być najtańszy - a tymczasem we Francji - przy elektrowniach jądrowych już zamortyzowanych (?) i własnych źródłach uranu - końcowi odbiorcy płacą za prąd więcej (drożej) niż w Polsce ?!… ;-(
Witam trafił Pan w sedno.A Ci bardzo inteligentni naukowcy i ich wyznawcy nabrali wody w usta.
Myślałeś, że nikt nie sprawdzi i możesz sobie zwyczajnie wymyślić nieistniejącą statystyke?
@@sylwiab374 Ta, bo przez 40 lat pracy nad energetyką jądrową wszyscy naukowcy patrzyli w ścianę zamiast zapisywać wyniki. W normalnych okolicznościach człowiek zdaje sobie z własnej niewiedzy i próbuje się dokształcić, a w szczególnych przypadkach powstają takie właśnie komentarze
Ponieważ tam pracuje dużo dobrze płatnych urzędasów. Jest tez mnóstwo pracowników firmy Arewa którzy pracują nad nowymi modelami reaktorów, przetwarzaniem odpadów.
Przekształcenie węgla w paliwa węglowe przy użyciu energii jądrowej, jest możliwe ale nieopłacalne.
Dziś. Pracują nad tym.
7:31 chłop w prawym dolnym snapa wysyła :D
Nie należy porównywać powierzchni chłonącej co2 z ilością produkowanego co2 przez elektrownie węglowe - większa powierzchnia lasu nie umywa rąk z co2 w żadnym stopniu. Węgiel uwalnia co2 wyciągnięte z pod ziemi, co zwiększa ilość co2. Spalona biomasa zaś pobiera swoje co2 gdy znów odrasta. Biomasa nie dokłada co2 do atmosfery, ile spali tyle urośnie. Dlatego od biomasy nie ma podatku od co2 - czego nie rozumie wykładowca. Tylko to mi się w tym wykładzie rzuciło w oczy.
Ilość absorbcji i emisji gazów cieplarnianych przez biomasę zawsze jest na zero. Można powstrzymać ten proces, zakopując drzewo pod ziemią, by węgiel nie miał dostępu do tlenu. W sumie to robimy w małej skali, a o czym się nie mówi. Drzewo pozostawione w lesie, zgnije i zamieni się w CO2, ale przychodzi człowiek, wycina drzewo, przerabia je na papier, książki, później książkę wyrzuca się na wysypisko gdzie zostanie zakopana, a węgiel w niej zawarty zostanie uwięziony na zawsze.
Ludzie, przecież to tylko po to aby wymusić różne zmiany...
CO nie szkodzi a pomaga ekosystemowi.
Tym odżywiają się rośliny.
Efekt cieplarniany to naukowe oszustwo.
Jak wiele innych które media jak kościoły wmawiają ludziom poważnie zastraszając, korzystając ze skłonności do paranoi.
Lodowce, nawet gdyby stopniały nie podniosą poziomu wody. Bo to nie ta proporcja.
Poza tym kłamstwem się reguluje przechodząc rożne cykle.
Woda nie zniknie - bo planeta to zamknięty obieg. Bo tym też zastraszają ciemne masy.
@@adamroman3062 Nie bredź :)
@Konstruktor666 -Poziom kultury zerowy, inteligencja pewnie ujemna... bo człowiek myślący argumentuje swoje wypowiedzi i nie obraża innych, reprezentując jakieś minimum szacunku niezbędnego do komunikacji.
Więc dno i wodorosty - sam siebie poniżyłeś pisząc w ten sposób (widać chamstwo, tj. słoma wyłazi z butów nawet w necie)
@@adamroman3062 Daj więc dowody na to że to oszustwo, jakieś fakty naukowe.
Za takie grzebanie po telefonie jak człowiek w pierwszej ławce pewnie zostałbym wyrzucony z sali wykładowej kilkanaście lat temu, niezależnie czy przeszukiwanie w temacie czy nie. Lekki brak szacunku do prowadzącego.
świetny wykład
Antynauka. Ten wykład kompromituje UJ i Profesora.
@@stanislawpalka9015 W którym momencie pan profesor podał nierzetelne informacje?
Zabronione jest używanie elektrowni węglowych bez systemu odsiarczania.
W Unii Europejskiej i jeszcze na pewnych obszarach prawodawczych, z tym że atmosfera jest wspólna dla całego świata i chińska (na przykład) elektrownia węglowa bez filtrów nie zatruwa tylko chińskiego powietrza - zatruwa je globalnie, choć oczywiście smog jako taki mają za jej przyczyną powstaje tylko lokalnie, w okolicach miejsca emisji.
Do tego potrzebny jest rzad z prawdziwego zdarzenia a nie te złodziejskie ....
Fotowoltaika jest alternatywą, nie bomba atomowa na własnym teranie - trzeba byc idiotom, zaślepionym ortodoksem, wrogim agentem, lub przekupnym kłamcom aby budować takie przestarzałe, niebezpieczne i szkodliwe dla środowiska molochy.
Elektrownia jest łatwym celem ataków i zwykłą przenośną rekietom lub agentem który będzie sprzątał konserwował, czy sie tam zwyczajnie włamie.. i podłoży amatorski ładunek gdzie trzeba... Albo zdalnie sterowanym modelem pływającym przetransportuje... wprost do obwodu chłodzenia reaktora.. Można też wrzucić ładunek do przechodzącej w pobliżu rury lub tunelu technicznego... Takich sposobów na zafundowanie katastrofy ekologicznej jest masa. Ale kto tam się przejmuje jak dostanie łapówkę za budowę bomby na własnym terenie.
Poza tym UE wymaga produkcji energij ze źródłem naturalnych.
Dziś są kary za emisje CO
jutro będą za produkcje odpadów radioaktywnych z elektrowni atomowych.
Po prostu to przeżytek i to super niebezpieczny.
Fotowoltaika jest już bardzo wydajna i sam mam na dachu instalacje 5 kW za 20 tyś +5 instalacja, co jest z duża zakładką. Taka jest przyszłość świata, że każdy budynek sam się zaopatrzy w energię ze słońca.
Cena paneli spada a wydajność rośnie z roku na rok. Producenci się prześcigają.
Obecnie zwraca się to po 5 latach, ale przy wzrastających cenach energij w praktyce wyjdzie może 3.
Ludzie budują prywatne mini elektrownie i odsprzedają prąd do sieci. ja mam umowę tylko na przechowywanie.
Ale o jakiej bombie piszesz?
To nie Czarnobyl gdzie był zmodyfikowany reaktor pod cele militarne.
Mimo że cenie fotowoltaikę, to jak sobie wyobrażasz uzupełnienie deficytu rzedu kilku kilku tysięcy (!) MW??
Chcesz jakiś rejon Polski poświecić na farmę fotowoltaiczną?
Jak sobie wyobrażasz ludzi mieszkające na kilkutysiecznych osiedlach?
Jak oni niby mają budować swoje elektrownie??
Patrzysz tylko na czubek swojego nosa, a nie szeroko i holistycznie.
Jan Kowalski - paredziesiąt paneli fotowoltaicznych na dachu pokrywa zapotrzebowanie w prąd całego, naprawdę dużego domu gdzie przewidzieliśmy ładowanie auta elektrycznego (dobierając ich moc).
Jeśli większość mieszkańców Polski NIE MIESZKA W BLOKACH, to wstarczy, że każdy będzie na własnym DACHU robił (z dopłatą, dochodzącą czasem do 50%... poza tym to coraz tańsze) więc.. wystarczy, że KAŻDY dach w prywatnym domu będzie zaledwie miał 2x wiecej paneli niż zużyje prądu samodzielnie.
To jest BANALNIE proste. Mam dach (konkretnie ponad) 500 m2, (przynajmniej wiem, że tyle zajmuje powierzchnia zabudowy domu, czyli miejsce zajmowane przezeń na działce. Wiadomo że dach jest spadzisty i wystaje poza obrys budynku, więc jest jeszcze większy niż 500 m2. Choć tam ma kilka, moze z 10 małych okien są zbędne, bo nie używanym poddasza.. (mając kilka pięter) więc teoretycznie można pokryć cały panelami..
Wiec te 20 paneli, które daje ponad 6kW, czyli o 2 za dużo jak na 3 dorosłe osoby..
zajmuje tylko 33 m2 czyli nawet 10% dachu nie zajmuje.
Gdyby kupić najnowsze panele z tego roku, to były by o 1/4 wydajniejsze mając po 400W
i za rok pewnie było by to już 450W a za 2 lata 500 czy za 3-4 600W jako nowy standard.
(bo ci co np. montowali panele 7-10 lat temu, kupowali 200W, teraz już jest 2x większa wydajność i to przyspiesza).
Wiec jeśli za rok, czy dwa miałbym pokryć cały dach najnowszymi panelami,
to teoretycznie (bo jest skomplikowany mając wiele skosów) ale zwykle ludzie mają tanie, dwu spadziste, w miarę proste dachy.. Wiec teoretycznie gdy standardem będzie 600W to przy 10ciu -tu panelach zajmujacych zaledwie 17m2 dachu miałbym pokrycie na zapotrzebowanie energetyczne, wiec gdy pokryję 170 m2 to mam 10x więcej energii, czyli dla 10-ciu albo 20-tu rodzin mieszających np. w bloku, bo tam zużywa się co najmiej 2x mniej prądu (zakładam -bo nie ma wielu urządzeń i powierzchni do ogrzania.. ale jak prąd będzie za darmo to będzie pewnie i klimatyzacja w standardzie).
Ale ponieważ dach ma 500 m2, a nie 170 jak w przeciętnym domu.. to w sumie mógłbym mieć na własnym dachy małą elektrownie i nie dla 20-tu, ale dla 40-tu lub 50-ciu rodzin produkować prąd.
Przemnuż to sobie x ilość dachów budynków gospodarczych oraz przez ścieżki rowerowe nowej generacji robione z ogniw fotowoltaicznych, oraz przez dachy i elewacje biurowców..
Wyjdzie wtedy, że pokrywając zaledwie dostępne budynki i dla bayeru kikla ścieżek w mieście
będziemy mieli nadprodukcje energji rzędu 20x więcej niż potrzeba.
_______________________________________________________________________________________________________
Od nowa bo może skomplikowałem. Obecnie wydajność paneli słonecznych to 20% tego co daje nam ZA DARMO słońce każdego dnia rzucając światło na 1m2. Czyli jeśli przy 20% 30m2 paneli starcza na dom z 3-ma osobami, które nie oszczędzają prądu (zużywa się czasem 12kW dziennie, a minimum 7). Więc jeśli przynajmniej u nas dach jest ze 20x większy niż nasze potrzeby dla tych mało wydajnych paneli, które stają sie coraz bardziej wydajniejsze z roku na rok. To biorąc pod uwagę, że więcej rodzin mieskza w domach prywatnych niż w blokach, gdyby tylko 2x więcej miejsca na dachu niż te z 10-15% przeznaczyć na panele to było by już pokrycie dla CAŁEJ POLSKI.
A zakłady przemysłowe zapytasz.. a widziałeś w życiu kiedyś halę produkcyjną..
Tam to jest dopiero, kilometry kwadratowe powierzchni dachów!!!!!
Wiec problem nie istnieje inaczej iż w twojej głowie!
Wykorzystanie ułamka powierzchni dachów zapewnia przy małej wydajności paleli pokrycie zapotrzebowania.
A co dopiero gdy fotowoltaiczna dachówka stanie się standardem a wydajność zwiększy się 6x
Pamiętam że pierwsze świetlówki kompaktowe kosztowały po 50 zł (ktore wtedy było pewnie wiecej warte) mając 10 lat gwarancji, teraz to z 5 zł
Tak jest ze wszystkimi nowymi technologiami.
Z czasem tanieją..
teraz z 500 zł do tysiąca nowy panel fotowoltaiczny, używki z Niemiec widziałem po 80 zł, a pewnie po 50 lub gratis można dostać jak się jest w firmie co je zdejmuje i bierze sobie pewnie w rozliczeniu, bo i tak nie mają co z tym dalej robić.
Więc widzisz.. ten obecny próg 10-ciu czy 20 tyś inwestycji, przy większym domu. To może wydawać się dla ludzi dużo, ale z czasem to stanieje z 10x i być może będzie OBOWIĄZKOWE !
Czyli przeciętnemu mieszkańcowi miast doliczą do czynszu taką instalacje spłaci w ratach
jak sam nie umie liczyć aby zauważyć że to się bardzo opłaca.
I jeszcze tracker, zwiększa wydajność 2x i można postawić go na wysokim słupie, jak te do bilbordów.
Wtedy jest jak duże drzewo.. nie przeszkadza w tym co na dole.. można uprawiać łąki, paść krowy pod takimi fotowoltaicznymi "drzewami".
Co do bomby - Fukushima to przyklad jak działa istna bomba..
mały problemik, ot odcięcie zasilania od pompy chłodzącej
i tysiące ofiar.. Tak działa taka "bomba" .
Czy znasz inne bomby które mają taką siłę rażenia.
że na raz np 5 tyś ofiar?
Ja nie znam, ale radioaktywne skażenie to jak broń chemiczna
powoduje choroby latami
aha i jeszcze koszty katastrofy w Japoni oszacowane do tej pory na
188 miliardów dolarów
to jakieś 738 miliardów zł polskich
Wiec zastano się czy takie "bomby" są bardziej niebezpieczne od konwencjonalnej broni
czy raczej wystarczy zamach lub zbombardowanie jednej czy kilku elektrowni by całkowicie pogrążyć dane państwo
Tylko głupiec instaluje u siebie takie bomby w czasach terroryzmu i samobójczych akcji rożnych psychopatow
> Jeśli większość mieszkańców Polski NIE MIESZKA W BLOKACH, to wstarczy, że (...)
No i tu pies pogrzebany, bo niestety, ale duza częsc jak nie wiekszość mieszka w blokach.
Patrzymy holistycznie, a nie na swoje podwórko.
Wybacz, ale rozpisałeś się za bardzo i może nawet masz rację, ale TL;DR.
Poczekam na perowskity.
Sugeruje; elektrownie fotowoltaiczne i wiatrakowe - zamiast nuklearnych oraz rowery - zamiast "samochodów" elektrycznych... Azjata Zachodni
Jestem za pomysłem rowerów, za pierwszym niezbyt
Serce samo " wytwarza " sobie energię, I nie pobiera ( nie pochlania) jej z " zewnątrz
A jaka to jest prawidłowa odpowiedź (ten gostek niewyraźnie mówił, jego wypowiedź zakłócał pogłos, i niedosłyszałem)? i jaką on dostał nagrodę, bo nie powiedziano - to jakaś tajemnica? (co było w tej torbie, jakaś bejberówa i kaszanka z Biedronki na zagrychę - czy co?) - może ktoś wie, he? - Bo chciałbym następnym razem wystartować i jako pierwszy odpowiedzieć na zagadkę - ale nie wiem czy warto.
Elektrownia jądrowa - to najbezpieczniejsza, najczystsza i najtańsza energia elektryczna.
I na dzień dzisiejszy Polska powinna mieć co najmniej 7 (a najlepiej 9) elektrowni jądrowych średniej mocy (a gdyby to były elektrownie dużej mocy, to gdzieś ok. 5 elektrowni) - i energia elektryczna w Polsce byłaby tańsza co najmniej 5 razy niż obecnie.
I również cena tej energii nie byłaby podatna i uzależniona od celowego i wymyślonego przez Niemcy niemieckiego szantażu i bredni odnośnie ekologii i kwot klimatycznych. Co ma tylko za zadanie osłabić gospodarki krajów dużo mniej rozwiniętych od Niemiec i przystopować wzrastającą konkurencję tych krajów wobec Niemiec i wobec innych bogatych państw "Starej Unii" - i w zasadzie o to Niemcom chodzi.
I w tym celu, sprytne i cwane Niemcy, to oszustwo i osłabianie innych państw UE uskuteczniają pod przykrywką szczytnego i nośnego hasła, jak "ekologia i ochrona przyrody" - i właśnie to dopiero jest niemieckie draństwo i arogancja oraz fałsz i oszustwo do potęgi.
- A tym wszystkim polskim rządom, ich przedstawicielom, którzy do tej pory się ociągali i nie wybudowali ani jednej elektrowni jądrowej, to należałoby porządnie natrzeć uszy i puścić w skarpetkach, jak to nakazywał niestrudzony Bolek Wałęsa - najprzyzwoitszy z wszystkich polskich szpicli i konfidentów.
jak policzyłeś ,że wyszło najtańsza?
Najlepiej postaw ją u siebie za wychodkiem ,durniu!
Elektrownie jądrowe tak tym bardziej, że mamy złoża uranu i to duże.😃
Metanol chyba, a nie metan.
Nie pasuje mi prosta strzałka między fuzją jądrową, a energią słoneczną bezpośrednią.
W kolektorze faktycznie ciecz podgrzewana jest przez promieniowanie ale jakiekolwiek wykorzystanie tej zgromadzonej w cieczy energii jest kolejnym przekształceniem. Nie do końca pasuje prosta strzałka bo nawet wykorzystanie jej jako ciepłej wody w prysznicu czy też kaloryferze jest właśnie kolejnym stopniem.
Podobnie zresztą ma się to w przypadku paneli fotowoltaicznych. Tutaj promieniowanie powoduje zwiększanie energii nośników dzięki czemu (w dużym uproszczeniu) uwalniają się one od jądra atomowego i mogą być dalej przetwarzane w prąd elektryczny.
Jeżeli energia wiatru strzałkowana jest poprzez klimat (mimo, że tutaj akurat wprost wykorzystuje się energię promieniowania do ogrzewania mas powietrza ale też wód i lądów) to w przypadku energii słonecznej bezpośredniej albo decydujemy się na rozbicie jej na konkretne podtypy albo pomijamy sztucznie wprowadzony "klimat".
W pewnym sensie można to uznać, za bardzo cyniczne zaprezentowanie tematu bo wszystkie metody pozyskiwania energii okupione są jakimś kosztem pośrednim poza jedną.
Im mniej pośredników tym lepiej, a w przypadku wiatru w zasadzie jest ich po prostu najmniej. Podobnie zresztą jak ma to miejsce energią fal, chociaż tutaj proces ich powstawania zależy od szeregu innych zjawisk.
Ale fuzja jest bezpośrednią energią słoneczną
@@huklj jednak nie, wykorzystuje ten sam proces który zachodzi wewnątrz gwiazdy ale nie jest to bezpośrednia energia słoneczna. Taką bezpośrednią formą wykorzystywania energii słońca jest w zasadzie wyłącznie fotosynteza.
@@glinitr Znaczy nie wiem czy dobrze ciebie zrozumiałem. Chodziło mi tylko o to, że fuzja jądrowa napędza gwiazdę
@@huklj Kolektory mogę się zgodzić i odpuścić bo tutaj wprost wykorzystujemy fragment widma aby podnieść temperaturę wody i to jest nasz cel ale panele fotowoltaiczne przekształcają energię słoneczną (i to też jest już naprawdę spore uproszczenie) w energie elektryczną i dopiero ta staje się dla nas użyteczna, a i tak dopiero po kolejnych przekształceniach. Więc tutaj trzeba zastrzałkować dwukrotnie i nie ma zmiłuj w przeciwnym wypadku jest to nadużycie.
Nvm, źle ciebie zrozumiałem na początku
Elektrownie jądrowe oparte na torze.
Oparte na torze takim kolejowym?
@@cefalloid
Nie, tramwajowym.
@@cefalloid Widać, że tną koszty :D
@@cefalloid Tor Th 232. Nie wiedziałeś czy głupa rżniesz?
@@boguslawszostak1784 a gdzie takie pracują i produkują prąd? Nigdzie. Nie wiedziałeś czy głupa rżniesz?
Cacy-cacy! To jest skierowane do osob, ktore wiedza ile jest 5*7. Niestety, w systemie demokratycznym decyduje wiekszosc - tacy, ktorzy nie potrafia wskazac Polski na mapie Europy. Od ponad 60 lat nie udalo sie wybudowac elektrowni jadrowej (elektrownia w Zarnowcu zostala zamknieta) i dalej nic sie nie zmieni jesli nie wytlumaczy sie wiekszosci koniecznosci takiej budowy. Gdzie sa te programy w mass mediach skierowane do ciemnogrodu?! Trudno do nich trafic i znizyc sie do ich poziomu? Pewnie, ze trudno, ale od czego mamy te tegie mozgi z tytulami naukowymi?! Zadajcie sobie ten trud! W przeciwnym wypadku te wszystkie wyklady sa tylko pierdoleniem bez praktycznego znaczenia.
Jedna odpowiedz: polityka. Jeśli partia zobaczy, że się opłaca to będzie to faworyzować, tak samo media. Ludzie zwyczajnie nie chcą oglądać rzeczy, które im nie odpowiadają z wcześniejszymi domysłami. Będą się czuć głupio co przerzucą na naukowców nazywając ich głupimi, nie będą głosować za rządzącymi i zamkną uszy. Aby przejść do atomu w Polsce starsze pokolenie musi "zniknąć", że tak powiem
wykład nie rzetelny czas likwidacji elektrowni równy czasowi pracy
Profesor zestawił elektrownie węglowe z atomowymi tak jak były by to jedyne alternatywny.
W sposób jaskrawy posługując się manipulacją. nie wspomniał o odpadach i zagrożeniach.
Energia fotowoltaiczna jest czystą, tanią i wysoce wydajną alternatywą oraz obowiązkowo narzucona przez UE (obecnie Polska nie nadąża za wymogami udziału tej produkcji energii w rynku, które rzecz jasna będą stopniowo podnoszone)
Poza tym rezygnuje się z mega elektrowni na rzecz rozproszonej sieci.
Jeśli w ramach ochrony środowiska jest obarczana karnymi opłatami emisja CO2 (które jest pokarmem dla ronin) to analogicznie można się spodziewać kar i wysokich kosztów składowania odpadów radioaktywnych (które promieniując przez kolejne 25 000 lat stanową zagrożenie)
Ostatnim argumentem jest olbrzymie zagrożenie. Bo elektrownia atomowa to łatwy cel ataków terrorystycznych lub wojskowych. Pierwszy lepszy psychopata o zdolnościach konstruktora może sklecić mały ładunek (lub zakupić gotowy) i uszkodzić reaktory lub system chłodzenia, komunikacji... załatwiając cały kraj!
Wiec to jest jak bomba, jak niewypał na własnym terenie.. W razie wojny wystarczy zbombardować elektrownie i już posprzątane.
Nie ma żadnego sensu budować takich molochów przy rozwoju fotowoltaiki, gdzie już dziś instalacja dla domu to juz tylko 15 tyś i ma się prąd ZA DARMO (a koszt zwraca sie przez 5 lat). Z roku na rok są panele coraz wydajniejsze a te stare z Niemiec (które tracą do 1-3% wydajności na rok)są jak za darmo. że za 5 tś można już zbudować sobie mini elektrownie i mieć nadprodukcję prądu
Wadimo że to będzie tanieć.. naukowcy pracują już nad fotowoltaicznymi szybami.
Są już dachóki fotowoltaiczne, oraz systemy instalacj na elewacjach
Każdy bydnnek w przyszłości sam będzie produkował prąd dla siebie
@@adamroman3062 Ile ci fotowoltaika zapłaciła za to i czy więcej niż za dzwonienie do ludzi i pytanie czy chcą ja mieć na dachu?
Dajmy sobie siana z atomem szczególnie uranowymi instalacjami zajmijmy się TOREM bezpiecznym tanim dostępnym materiałem , niestety nie da się z tego zrobić bomby atomowej. Każda elektrownia to fabryka plutonu a prąd to tylko odpad. Profesorze proszę zająć się geotermiką i prądu mamy dostatek.
Lepiej fuzją jądrową
Osobiście powiedziała bym nie. Dlaczego ? Walczymy z globalnym ociepleniem jest to jeden z powodów dla których energia cieplna może wymknoc z pod kontroli mam na uwadze przeciążenie.
Wracamy do jaskiń i redukujemy populację świartową do paruset milionów?
To są dwie zupełnie różne rzeczy przy czym globalne ocieplenie postępuje, a jakże, z powodu węgla
czyli znowu trujemy węglem a w Polsce mamy tyle węgla że wystarczy dla całej europy w tej chwili w Polsce elektrownie węglowe są mało inwazyjne wystarczy rozwijać technologie w tym zakresie ale unia nie pozwoli żeby Polska się usamodzielniła a ty naukowcu gadaj za te srebrniki które Ci płacą
Po za tym Polska leży na morzu gorącej wody itd itp nie chce mi się gadać COŚ PODOBNEGO WIATR NIEOPŁACALNY a dopiero co był zachwycający
"Elektrowni węglowe są mało inwazyjne", ty chyba nigdy w Krakowie smogu nie widziałeś
@@huklj To nie elektrownie węglowe wytwarzają i powodują smog lecz niezliczone, indywidualne, domowe, piece węglowe, tzw. "kopciuchy", którymi ogrzewa się mieszkania, warsztaty pracy i różne punkty usługowe itp. i w których się pali byle czym.
Elektrownie węglowe posiadają elektrofiltry itp. i mają prawie 0 (zero) emisji dwutlenku węgla, siarki i innych różnych szkodliwych substancji.
Natomiast indywidualne, węglowe piece domowe nie posiadają żadnych indywidualnych zabezpieczeń, jak elektrofiltry itp. - no bo jak? (to byłoby przedsięwzięcie niewykonalne i nieopłacalne).
Zatem, problemem nie są elektrownie węglowe lecz indywidualne piece domowe (czyli "kopciuchy"), których w każdym mieście, w każdym miasteczku i po wsiach jest bez liku - i to one smrodzą i powodują smog, i to z nich unosi się dym i zalega nad okolicą, szczególnie w dni bezwietrzne.
@@ekspert.samouk.zwyczajny Każdy piec domowy to mała elektrownia węglowa geniuszu. Kiedy przejdziemy na atomy to nie będą potrzebne, twój argument jest bardziej ułomny niż dziecko Godek
@@ekspert.samouk.zwyczajny 👍
11 11
CH3OH - alkohol metylowy!
Ciekawe na jakim poziomie zagrożenia ocenia profesor dwa samoloty pasażerskie lądujące na elektrowni jądrowej w środku Europy?
Pod warunkiem że ty i podobni do ciebie będą lecieć w tych samolotach...
To nie ma znaczenia kto.
@@lucamarimoto7417
Na Ukrainie, dokładnie na Zaporożu, po tamtej stronie Dniepru, stoi największa elektrownia jądrowa w EU i mimo że jest to newralgiczny region to jakoś stoi sobie spokojnie nietknięta... pl.wikipedia.org/wiki/Zaporoska_Elektrownia_J%C4%85drowa
i co może jest odporna na uderzenie boeninga 747 ??? :)
@@lucamarimoto7417
Mało tego, meteoryty odbijają się od niej jak piłeczki pingpongowe.
Wystarczy uwolnic rynek energetyczny i to wszystko
"Wolna energia" - uwolnić wolną energię!!!
a tzw "bezpieczeństwo energetyczne"?
Proszè mi wybaczyc ale tego nam nie trzeba !
Robert Stadnicki
Bo ???
@z naczek co to czajnik bezprzewodowy?
Trzeba
Facet zachęca do zabicia Ziemi.
Dlaczego?
Dlaczego?
Dlaczego?
Nadchodzi czas elektrowni jądrowej w Polsce, za około 10-15 lat.
Ale dziad, nawet słowem nie wspomniał o odpadach jądrowych. Jemu już rybka a kolejne pokolenie będzie się bujać z świecącymi beczkami.
serverius
Rzekomy dziad, wspominał o odpadach, ale komuś zbrakło chyba skupienia, żeby ogarnąć ten wątek. Zalecam powtórkę z wykladu, refleksję, w razie potrzeby kolejną powtorkę z refleksją i dopiero wtedy pisanie publicznych komentarzy, obrażających wykladowcę z bagazem wieku i wiedzy.
Owszem, wykładowca przemilczał jeden problem obiektywny, na który żaden krzykacz tutejszy nie zwrocił uwagi, ale nie czuje się upoważniony dokształcac, jak sie okazuje znawców problematyki!
Pozdrawiam
Antynauka. Ten wykład kompromituje UJ i Profesora.
Profesor nie rozumie jak działa reaktor jądrowy, przyczyn awarii w Czarnobylu.
Jest to propaganda dla elektrowni jądrowych, wiedza kulturowa ale nauki w tym niewiele.
Energetykę jądrowa można rozwijać i stosować ale pod warunkiem stosowania dobrych technologii i zachowania ogromnych środków bezpieczeństwa.
Profesor ośmiesza Polska naukę.
A ty siebie ośmieszasz.
@@robertexner6500 Bzdury!
13:37 Aby dociągnąć do takich krajów to musimy 2 krotnie zwiększyć konsumpcje || Energia potrzebna na produkcje a nie konsumpcje
1
9:15 Gdy ziemia już całkiem wyhamuje swój obrót to ta energia zniknie || Gdy księżyc przestanie się kręcić względem powierzchni ziemi to ta energia zniknie
Nie mam czasu na analizę filmu do końca. Nawet studenci 1 roku są w stanie podważyć słowa profesora. IFUJ to anty-nauka.
@@stanislawpalka9015 Studenci pierwszego roku to dowiadują się ile dokładnie energii otrzymasz w reakcji jadrowej. Termodynamika w drugim semestrze daje dużo do myślenia, szczególnie o zanieczyszczeniu środowiska przez takie rzeczy jak węgiel. Czasami przyjdź na wydział do nas, a nie udajesz że wiesz co tam robimy
@@huklj Co innego jest policzyć ilość energii obliczając ubytek masy a co innego jest wyliczyć ile tej reakcji zajdzie.
Problem jest wyliczyć dokąd ta reakcja pójdzie i jak ją stabilizować. Jeżeli sądzisz ze wiesz jak działa reaktor to znaczy ze żyjesz w iluzji. Te obliczenia studentów Fizyki to taka zabawka. Wydział Fizyki UJ znam, kiepski poziom. Ten wykład to demonstracja braku wiedzy profesora.
Napisz:
- czemu reaktor nie wybucha
- Czemu wybuchł w Czarnobylu
- Czemu wybuchł w Fukushimie
Problem wybuchnie czy nie to wyjątkowo trudny problem i tylko garstka fizyków jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć.
Moja skrótowa odpowiedz to "Trzeba najpierw zrobić bardzo dokładne obliczenia.... Europa Zachodnia i USA poświeciły na to miliony roboczo godzin."
Ja takie obliczenia tez robiłem pracując za granicą.
@@stanislawpalka9015 Wypowiadasz się jak nie znasz tak trywialnych rzeczy??? Czarnobyl - stopił się moderator, którego już się nie używa. Polecam poczytać zamiast się kompromitować bo resztę znajdziesz nawet na Wikipedii. Obecne reaktory używają innego moderatora więc jak coś już ma wybuchnąć to twój tył. Specjalnie nie napisze jakiego żebyś zaczął przynajmniej się interesować tematem, a nie wypisywać głupoty
Pan brzydko mówi
Przyznam, że mnie też rozpraszały ciągłe yyyy, ale mimo wszystko całkiem fajne podstawy energetyki jądrowej zostały przybliżone
yyyyy... mmmmmmm..... nie da sie tego słuchac
To po co słuchasz??
A Ciebie gdzie mozna posluchac?
Profesor zestawił elektrownie węglowe z atomowymi tak jak były by to jedyne alternatywny.
W sposób jaskrawy posługując się manipulacją. nie wspomniał o odpadach i zagrożeniach.
Energia fotowoltaiczna jest czystą, tanią i wysoce wydajną alternatywą oraz obowiązkowo narzucona przez UE (obecnie Polska nie nadąża za wymogami udziału tej produkcji energii w rynku, które rzecz jasna będą stopniowo podnoszone)
Poza tym rezygnuje się z mega elektrowni na rzecz rozproszonej sieci.
Jeśli w ramach ochrony środowiska jest obarczana karnymi opłatami emisja CO2 (które jest pokarmem dla ronin) to analogicznie można się spodziewać kar i wysokich kosztów składowania odpadów radioaktywnych (które promieniując przez kolejne 25 000 lat stanową zagrożenie)
Ostatnim argumentem jest olbrzymie zagrożenie. Bo elektrownia atomowa to łatwy cel ataków terrorystycznych lub wojskowych. Pierwszy lepszy psychopata o zdolnościach konstruktora może sklecić mały ładunek (lub zakupić gotowy) i uszkodzić reaktory lub system chłodzenia, komunikacji... załatwiając cały kraj!
Wiec to jest jak bomba, jak niewypał na własnym terenie.. W razie wojny wystarczy zbombardować elektrownie i już posprzątane.
Nie ma żadnego sensu budować takich molochów przy rozwoju fotowoltaiki, gdzie już dziś instalacja dla domu to juz tylko 15 tyś i ma się prąd ZA DARMO (a koszt zwraca sie przez 5 lat). Z roku na rok są panele coraz wydajniejsze a te stare z Niemiec (które tracą do 1-3% wydajności na rok)są jak za darmo. że za 5 tś można już zbudować sobie mini elektrownie i mieć nadprodukcję prądu
Wadimo że to będzie tanieć.. naukowcy pracują już nad fotowoltaicznymi szybami.
Są już dachóki fotowoltaiczne, oraz systemy instalacj na elewacjach
Każdy bydnnek w przyszłości sam będzie produkował prąd dla siebie
@@adamroman3062 Typie, woltaike sprzedaje się dzwoniąc do ludzi, a nie spamując w komentarzach na yt
Co za bełkot.
A konkretnie?
@@mrfreddie04p konkretnie to słowa wypowiedziane na wykładzie, kłócą się z światopoglądem Lucka.
Antynauka. Ten wykład kompromituje UJ i Profesora.
@@mrfreddie04p Wstawiłem komentarz. Antynauka.
@@stanislawpalka9015 no okej, a jakieś argumenty? Bo takie nic znaczące obelgi to nie sztuka rzucać.