Do identycznych wniosków sam doszedłem. Kiedyś biegałem za szybko, zmęczenie było wielkie. Teraz wracam wypoczęty po treningach, mniej łapią mnie kontuzje. Mogę biegać dłużej. Bieganie z zegarkiem na tętno, to całkiem inny rodzaj biegu. Teraz dla mnie liczą się dwa parametry: czas trwania biegu i tętno. Kiedyś były to: dystans i prędkość. Dzisiaj wiem, że ten drugi zestaw parametrów to droga donikąd. Tak można się szybko wypalić i skończyć z poważną kontuzją, co zwykle równa się zakończeniem biegania w ogóle.
Z wolnym bieganiem też należy uważać i nie pokładać w nim wszystkich nadziei i marzeń. Wolne bieganie jest dobre w połączeniu z mądrze wykonaną pozostałą częścią treningu, czyli z siłą biegową i interwałami/biegami ciągłymi. Jeżeli będziecie ciągle człapać po 7:30 na kilometr, to nigdy nie zaznacie naprawdę szybkiego biegania. Będziecie biegać "dychę" w 45 minut, półmaraton w 2 godziny, a maraton pokonacie szybkim chodem w 4 godziny... To nie jest bieganie. Druga rzecz - bieganie według tętna, to niejednokrotnie droga donikąd. Tętno jest cholernie zdradliwe, ponieważ jest zależne od wielu czynników: temperatury, wilgotności powietrza, naszego samopoczucia, naszego aktualnego stanu zdrowia (ewentualna infekcja w organizmie) itd. Dzisiaj biegniesz 6:30 w tętnie 140, ale pojutrze polecisz 6:30 z tętnem 148... Ja jestem zwolennikiem biegania według konkretnie określonego tempa do konkretnej jednostki treningowej.
Radosław nie do końca zgadzam się z Twoją teoria. Trzeba wiedzieć,że nasz trening powinien się składać z trzech etapów 1. Budowanie bazy 2. Przygotowanie właściwe 3 Bezpośrednie przygotowanie startowe Każda faza ma czynnik dominujący i właśnie pierwszy etap powinien trwać od 6 do nawet 16 tydz. (Tutaj należało by dokonać podziału na typ biegacza by dobrać odpowiednią długość trwania tego okresu). W moim wypadku jest to górna granica czasowa. W pierwszym etapie skupiamy się na bieganiu w tlenie czyli ,,slow low runnig'' i ja osobiście bazuje na tętnie (wynika to z mojego typu biegacza) gdzie biega się dużo i wolno. Natomiast warto raz na jakiś czas ,,przepalić noge" żeby nie zamulić jej całkowicie. 2. Etap czyli przygotowanie właściwe to głównie przygotowanie w drugim zakresie tętna czyli ok 70-85% możliwości (w moim wypadku tętna maksymalnego). + siła biegowa, szybkość,wytrzymałość tempowa (bardzo często pomijana w treningu), BNP i inne. Ostatni trzeci etap to już głównie podtrzymywanie formy do startu i dużo mocnych treningów. Czyli interwały,minutowki i wszelkie treningi mocno obciążające nasze ciało. Wyniki jak chcesz to znajdziesz w necie (najszybciej enduhub). Podsumowując najlepszy sezon w liczbach wyglądało to tak: 75% slow Long run ( w moim przypadku ok 6min-6.30min/km z tętnem w okolicy 130ud/min) 15% drugi zakres 10% szybkie bieganie ( kilometrówki np. Po 3.20min/km) Więc wolne bieganie ma sens dopiero gdy ułoży się z niego cykl treningowy (nie mówiąc o Mezo czy mikro cyklu)
Hej, startuję w zawodach 11 listopada na 5km i myślę jeszcze wystartować 9 listopada na krótszy dystans 3km. Myślisz, że śmiało mogę wystartować w dwóch i zregeneruje się na 5km? Czy odpuścić sobie i skupić się na 5km?
To zależy od twojego stopnia wytrenowania. Trzeba by przeanalizować co robiłeś do tej pory żeby zobaczyć czy nie będzie to za duży bodziec. Warto też wyznaczyć sobie priorytety bo jeżeli bieg na 5 km jest dla ciebie bardzo ważny to lepiej się zregenerować przednim niż ryzykować ciężkie nogi I wyższe tętno które mogą być po biegu dwa dni wcześniej
@@adamborkowskitrener8267trochę już biegam,ostatnio biegałem na zawodach tydzień temu na 5km, pewnie też musiałbym może zobaczyć powiedz 3km i za dwa dni 5km i jak się będę czuł
No więc subskrybuje i zadaje pytanie. Jak zacząć biegać żeby poprawić kondycję i zbić brzuch po wieloletnim treningu picia alkoholu i palenia tytoniu. Chodzi o to żeby nie zrobić sobie krzywdy.
1 minuta lekkiego biegu naprzemian z 4 minutami spaceru. Powtórz 5-6 razy. Po dwóch tygodniach 2 minuty biegu / 3 minuty marszu. I tak do co tydzień lub dwa dokładasz minutę biegu, a odejmujesz marszu, aż będziesz w stanie przebiec bez przerwy 30 minut. Potem już z górki. Chociaż biorąc pod uwagę datę napisania posta, pewnie już biegasz pół-maratony. Może komuś innemu się przyda
Raczej chodzi o to ze kazda z tych metod rozwija nasze inne szlaki metaboliczne i kazda z nich potrzebna jest i manewrujemy nimi adekwatnie do celu jaki mamy
Nie rozumiem idei tego filmiku. Żeby biegać szybciej trzeba biegać wolniej? I co z tego wynika? Jak będę biegać rok tempem 7 przy pulsie załóżmy 90, to gdy potem pobiegnę tempem 6, będę mieć identyczne tętno 90? Takie jest założenie filmu?
@@adamborkowskitrener8267 Spoko, jest dobrze :) Zainteresowało mnie to, że puls się zmniejsza jak biega się wolno na treningu i to się przekłada na szybsze tempo. Ja mam od zawsze problemy z wbieganiem pod górkę, bo tętno nie wyrabia.
Do identycznych wniosków sam doszedłem. Kiedyś biegałem za szybko, zmęczenie było wielkie. Teraz wracam wypoczęty po treningach, mniej łapią mnie kontuzje. Mogę biegać dłużej. Bieganie z zegarkiem na tętno, to całkiem inny rodzaj biegu. Teraz dla mnie liczą się dwa parametry: czas trwania biegu i tętno. Kiedyś były to: dystans i prędkość. Dzisiaj wiem, że ten drugi zestaw parametrów to droga donikąd. Tak można się szybko wypalić i skończyć z poważną kontuzją, co zwykle równa się zakończeniem biegania w ogóle.
Żeby biec szybciej trzeba biegać wolniej. Podoba mi się. Dobry materiał. Krótki i rzeczowy.
Dzieki Adam, dobry materiał
Super. Krótko i na temat.
a trick: you can watch series at flixzone. Been using it for watching loads of movies recently.
@Diego Calvin Yea, I have been using Flixzone for months myself :)
super filmik
Pozdrawiam
Sprawdzę
Czy ustawienie blokady stref tętna zegarku coś pomaga czy lepiej na tempo biegać niż tętno
💪
Z wolnym bieganiem też należy uważać i nie pokładać w nim wszystkich nadziei i marzeń.
Wolne bieganie jest dobre w połączeniu z mądrze wykonaną pozostałą częścią treningu, czyli z siłą biegową i interwałami/biegami ciągłymi.
Jeżeli będziecie ciągle człapać po 7:30 na kilometr, to nigdy nie zaznacie naprawdę szybkiego biegania. Będziecie biegać "dychę" w 45 minut, półmaraton w 2 godziny, a maraton pokonacie szybkim chodem w 4 godziny... To nie jest bieganie.
Druga rzecz - bieganie według tętna, to niejednokrotnie droga donikąd. Tętno jest cholernie zdradliwe, ponieważ jest zależne od wielu czynników: temperatury, wilgotności powietrza, naszego samopoczucia, naszego aktualnego stanu zdrowia (ewentualna infekcja w organizmie) itd. Dzisiaj biegniesz 6:30 w tętnie 140, ale pojutrze polecisz 6:30 z tętnem 148...
Ja jestem zwolennikiem biegania według konkretnie określonego tempa do konkretnej jednostki treningowej.
Radosław nie do końca zgadzam się z Twoją teoria.
Trzeba wiedzieć,że nasz trening powinien się składać z trzech etapów
1. Budowanie bazy
2. Przygotowanie właściwe
3 Bezpośrednie przygotowanie startowe
Każda faza ma czynnik dominujący i właśnie pierwszy etap powinien trwać od 6 do nawet 16 tydz. (Tutaj należało by dokonać podziału na typ biegacza by dobrać odpowiednią długość trwania tego okresu). W moim wypadku jest to górna granica czasowa.
W pierwszym etapie skupiamy się na bieganiu w tlenie czyli ,,slow low runnig'' i ja osobiście bazuje na tętnie (wynika to z mojego typu biegacza) gdzie biega się dużo i wolno. Natomiast warto raz na jakiś czas ,,przepalić noge" żeby nie zamulić jej całkowicie.
2. Etap czyli przygotowanie właściwe to głównie przygotowanie w drugim zakresie tętna czyli ok 70-85% możliwości (w moim wypadku tętna maksymalnego). + siła biegowa, szybkość,wytrzymałość tempowa (bardzo często pomijana w treningu), BNP i inne.
Ostatni trzeci etap to już głównie podtrzymywanie formy do startu i dużo mocnych treningów. Czyli interwały,minutowki i wszelkie treningi mocno obciążające nasze ciało.
Wyniki jak chcesz to znajdziesz w necie (najszybciej enduhub).
Podsumowując najlepszy sezon w liczbach wyglądało to tak:
75% slow Long run ( w moim przypadku ok 6min-6.30min/km z tętnem w okolicy 130ud/min)
15% drugi zakres
10% szybkie bieganie ( kilometrówki np. Po 3.20min/km)
Więc wolne bieganie ma sens dopiero gdy ułoży się z niego cykl treningowy (nie mówiąc o Mezo czy mikro cyklu)
Racja...
Hej, startuję w zawodach 11 listopada na 5km i myślę jeszcze wystartować 9 listopada na krótszy dystans 3km. Myślisz, że śmiało mogę wystartować w dwóch i zregeneruje się na 5km? Czy odpuścić sobie i skupić się na 5km?
To zależy od twojego stopnia wytrenowania. Trzeba by przeanalizować co robiłeś do tej pory żeby zobaczyć czy nie będzie to za duży bodziec. Warto też wyznaczyć sobie priorytety bo jeżeli bieg na 5 km jest dla ciebie bardzo ważny to lepiej się zregenerować przednim niż ryzykować ciężkie nogi I wyższe tętno które mogą być po biegu dwa dni wcześniej
@@adamborkowskitrener8267trochę już biegam,ostatnio biegałem na zawodach tydzień temu na 5km, pewnie też musiałbym może zobaczyć powiedz 3km i za dwa dni 5km i jak się będę czuł
Czyli na przykład 3 treningi po 60 minut zwracając uwagę tylko na tętno będzie okej? A na przykład 4 trening zrobić jakiś mocniejszy
to raczej kwestia przeznaczenia 2 miesiecy na budowanie bazy tlenowej i wtedy bedzie ok
No więc subskrybuje i zadaje pytanie. Jak zacząć biegać żeby poprawić kondycję i zbić brzuch po wieloletnim treningu picia alkoholu i palenia tytoniu. Chodzi o to żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Powoli zaczac od marszobiegów 2-3x w tyg
1 minuta lekkiego biegu naprzemian z 4 minutami spaceru. Powtórz 5-6 razy. Po dwóch tygodniach 2 minuty biegu / 3 minuty marszu. I tak do co tydzień lub dwa dokładasz minutę biegu, a odejmujesz marszu, aż będziesz w stanie przebiec bez przerwy 30 minut. Potem już z górki. Chociaż biorąc pod uwagę datę napisania posta, pewnie już biegasz pół-maratony. Może komuś innemu się przyda
Ta druga strefa to 60-70% HRmax?
Nie no spacerować napewno nie bede ;) moze jak zrzucę pare kilo to sie polepszy :)
Dlaczego niby szybsze bieganie na granicy własnej wydolności rozwija mniej niż bieganie wolne?
Raczej chodzi o to ze kazda z tych metod rozwija nasze inne szlaki metaboliczne i kazda z nich potrzebna jest i manewrujemy nimi adekwatnie do celu jaki mamy
@@adamborkowskitrener8267 czyli należałoby biegać raz wolniej, raz szybciej, a nie wiem czemu wszyscy nam wciskają konieczność biegania wolno
Nie rozumiem idei tego filmiku. Żeby biegać szybciej trzeba biegać wolniej? I co z tego wynika? Jak będę biegać rok tempem 7 przy pulsie załóżmy 90, to gdy potem pobiegnę tempem 6, będę mieć identyczne tętno 90? Takie jest założenie filmu?
@@adamborkowskitrener8267 Dziękuję. Mam nadzieję, że w kolejnych filmach zostanie to rozwinięte :)
@@adamborkowskitrener8267 Spoko, jest dobrze :) Zainteresowało mnie to, że puls się zmniejsza jak biega się wolno na treningu i to się przekłada na szybsze tempo. Ja mam od zawsze problemy z wbieganiem pod górkę, bo tętno nie wyrabia.