O několik dnů později jsem jel s trajektem Pomerania z Gdaňsku do Helsinky.Až na cestě do Gdaňsku jsem se dověděl o tragédii Heweliusza,na tu plavbu nikdy nezepomenu,měli jsme strach všichni......
Niepojęte jest dla mnie, że w ogóle się ktoś uratował! Wejdź se do przerębla zimą i posiedź z 10 minut. Dodaj do tego 15 metrowe fale i świadomość, że jesteś na środku...... morza! Horror.
Szacunek dla kapitana. Pozostał do końca na mostku i wzywał pomocy przez radio. A nie jak ten w Szaflarach co zostawił dziewczynę na śmierć o kapitanie CostaConcordia nie wspominając, który pierwszy był na trawie. We Włoszech potem nazywano ludzi lękliwych nazwiskiem tego kapitana. Pamiętam jak odtwarzano nagrania jak przez radio kazali mu wracać na statek o on zwiał.
@@nielubieinceli jeśli się ktoś decyduje zostać żołnierzem czy policjantem, decyduje się na ewentualność że będą do niego strzelać lub on do kogoś, jeśli ktoś się decyduje zostać prawnikiem, decyduje się na obcowanie z przestępcami, jeśli ktoś się decyduje zostać kapitanem statku decyduje się na to że ostatni schodzi z niego w razie katastrofy i to on jest odpowiedzialny za statek, załogę i pasażerów. To się nazywa honor. Coś o czym dzisiejsi młodzi ludzie zapominają coraz częściej.
Niektórzy obwiniają Niemców o nieuratowanie większej ilości rozbitków.a prawda jest taka że gdyby nie niemieccy piloci- nie uratowalby się nikt.to straszna tragedia i aż serce ściska patrząc i słuchając...
@@paulizzs4720 A gdyby nie przylecieli to pewnie wszyscy w tratwach siedzac lub brodząc do połowy w wodzie która miała 3 stopnie "suchą stopą" dotarliby do brzegu...jasne.
Szacun wielki dla pilotów ale i dla ratowników którzy mieli odwagę wsiąść z nimi na pokład w trakcie takiego huraganu. A to że rzekomo nie utatowali więcej.....a jak mieli to zrobić skoro dysponowali akurat takim sprzętem w tamtym czasie. Szkoda że nie pozwolono uczestniczyć polskim śmigłowcom bo te akurat dysponowały koszami. No ale tu już jak zwykle chodziło pewnie o politykę
Czytałam artykuł opisujący przebieg katastrofy. Wiem że wszystko trwało bardzo szybko, 40 min . Ale mam wrażenie, że pasażerowie zostali zostawieni sami sobie. Nikt nie kordynował ich ewakuacji, nie dawał wskazówek . Zdezorienowani pasażerowie nie wiedzieli co robić, gdzie są tratwy ratunkowe, czy rzeczy pomagające przerwać. Kombinezony Aquata były tylko dla załogi, uratowali się ci marynarze którzy mieli je założone. Osoby bez tych kombinezonów termicznych w tych warunkach w sumie nie miały szans na przeżycie. Mam trochę wrażenie że członkowie załogi myśleli głównie o tym by uratować siebie. Było na pokładzie 4 letnie dziecko, wiadomo że nie miało szans, nic nie wiadomo by ktoś z załogi starał się ocalić te dziecko.
Przepompować wodę na lewą burtę i tak zostawić to błot z resztą ten prom był felerny nawet kierowcy nazywali go ,Tonącym, po pożarze zalano górny pokład betonem bez pojęcie im wyżej ośrodek ciężkości tym gorzej dla statku tym bardziej w sztorm szkoda tych ludzi i ich życia zginęli a nie musiało tak być
Po katastrofie Za udział w akcji ratowniczej promu prezydent Lech Wałęsa odznaczył grupę obywateli Niemiec Medalami za Ofiarność i Odwagę[5]. 3 lata później za udział w akcji prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył jeszcze dwóch obywateli duńskich[6]. W sprawie katastrofy orzekała po raz pierwszy Izba Morska w Szczecinie w styczniu 1994 roku, jednakże orzeczenie to zostało uchylone przez izbę odwoławczą[1]. Ponownie sprawa była rozpatrywana 12 lutego 1996 przez Izbę Morską w Gdyni, która uznała, że prom wyszedł ze Świnoujścia w stanie niezdatnym do żeglugi, albowiem nie spełniał wymogów bezpieczeństwa dotyczących strugoszczelności furty rufowej, do czego przyczynił się armator Euroafrica[1]. Jako przyczynę wypadku Odwoławcza Izba Morska uznała zły stan techniczny statku i błędy kapitana (ta część orzeczenia budzi kontrowersje)[potrzebny przypis]. Sprawa została skierowana do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który w marcu 2005 roku przyznał odszkodowania 4,6 tys. euro za straty moralne każdemu z jedenaściorga krewnych i członków rodzin ofiar katastrofy promu. Według Trybunału, Izby Morskie w Szczecinie i Gdyni nie rozpatrzyły sprawy zatonięcia promu w sposób bezstronny, m.in. pomijając materiał dowodowy oraz nie przesłuchując istotnych świadków, ten sam sędzia prowadził postępowanie śledcze, a następnie orzekał jako przewodniczący składu. Zdaniem Trybunału pogwałcona została jedna z zasad Europejskiej Konwencji Praw Człowieka[7]. Sprawę badał dziennikarz Marek Błuś z Gdańska[8] (kapitan ż.w., wykładowca Akademii Morskiej w Gdyni), ale jego publikacje opisujące nadużycia ze strony armatora spowodowały, że firma zaczęła wysuwać oskarżenia przeciwko niemu. Dziennikarz w 2000 roku musiał zaprzestać swoich kontrowersyjnych publikacji. Według Błusia wiele wskazuje na to, że prom był wykorzystywany do przemytu broni z Rumunii i zaangażowanie funkcjonariuszy WSI w śledztwo w sprawie Heweliusza miało ten fakt ukryć. Podobną tezę Marek Błuś postawił w przypadku katastrofy promu MS Estonia w 1994[9]. Zarówno w przypadku Heweliusza jak i Estonii sądy ostatecznie uchyliły dotychczasowe wyroki sądów, polskiego i estońskiego, i nakazały powtórne przeprowadzenie postępowania.
Dobry film. Chciałbym zbudować model promu Jan Heweliusz. Czy ktoś może pomóc w zdobyciu dokumentacji potrzebnej do budowy model? Najbardziej przydał by się plan ogólny i przekrój pokładów.
Wiele niewiadomych....ale suma sumarum jakis powód zatonięcia sie znalazł...parę lat wcześniej widziałem zacumowany prom w Ostendzie...ten z kolei nie zamknał wrót ładunkowych na dziobie....
Kapitan nie powinien podjąć decyzji o wyjście z portu tym bardziej że pogoda była już od jakiegoś czasu sztormowa naraził siebie i załogę oraz pasażerów
To dla tego że wiedzą co robić w takich sytuacjach.jak się ubrać gdzie się udać. Część pasażerów znajdowano w przedziale samochodowym bo wracali po dokumenty portfele. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z zagrożeń. Ilu z was korzystając z kina centrum handlowego , samolotu czy pociągu zwraca uwagę na wyjścia ewakuacyjne czy plany ewakuacji.
zastanawiam nie czemu kapitan sie stanol dziobem do wiatru , czemu ladunki nie byly odpowiednio zamocowane , no i prognoza pogody skoro wiedzieli ze bedzie sztorm to czemu wyplyneli
Po katastrofie Sprawę badał dziennikarz Marek Błuś z Gdańska[8] (kapitan ż.w., wykładowca Akademii Morskiej w Gdyni), ale jego publikacje opisujące nadużycia ze strony armatora spowodowały, że firma zaczęła wysuwać oskarżenia przeciwko niemu. Dziennikarz w 2000 roku musiał zaprzestać swoich kontrowersyjnych publikacji. Według Błusia wiele wskazuje na to, że prom był wykorzystywany do przemytu broni z Rumunii i zaangażowanie funkcjonariuszy WSI w śledztwo w sprawie Heweliusza miało ten fakt ukryć. Podobną tezę Marek Błuś postawił w przypadku katastrofy promu MS Estonia w 1994[9]. Zarówno w przypadku Heweliusza jak i Estonii sądy ostatecznie uchyliły dotychczasowe wyroki sądów, polskiego i estońskiego, i nakazały powtórne przeprowadzenie postępowania.
Powodem tak duzej liczby osob ktore zginely byl zapewne alkohol tak licznie pity podczas rejsow zarowno przez pasazerow/kierowcow chcacych sie odstresowac jak i marynarzy po wachcie.
ciekawe sa plotki a jak to bywa w plotce jest troche prawdy,otoz mowiono ze szmugiel robila ubecja ,szmuglowali kradzione auta,meble ,rowery,tyton,narkotyki ,konkurencja im spieprzyla robote
To była straszna tragedia. Współczuję ludziom, którzy byli na tym promie.
Wielki szacunek dla kapitana.
Jaki szacunek nierozumiem po jakiego huja wypłynął w może
Chciał pokazać co umie , znam takich pajaców wśród kierowców aut ciężarowych co myślą że on jest priorytetem i wszyscy dookoła to kmioty
Huj z armatorem jego życie i innych ważniejsze armator to bydlę które liczy tylko zyski,
Respekt dla niemieckich pilotów i ratowników, również przeżyli tej nocy horror...
Bardzo ciekawy materiał, dzięki za wrzucenie.
Rip dla osob zmarlych ! 2024 pamietamy ! (*)
👍
O několik dnů později jsem jel s trajektem Pomerania z Gdaňsku do Helsinky.Až na cestě do Gdaňsku jsem se dověděl o tragédii Heweliusza,na tu plavbu nikdy nezepomenu,měli jsme strach všichni......
Niepojęte jest dla mnie, że w ogóle się ktoś uratował! Wejdź se do przerębla zimą i posiedź z 10 minut. Dodaj do tego 15 metrowe fale i świadomość, że jesteś na środku...... morza! Horror.
Dlatego nie przepadam za promami
Pewnie dużo odegrała psychika. Przeżyli ci, którzy zawodowo pływali. Także na pewno inaczej radzili sobie ze stresem. Podziwiam ich.
Szacunek dla kapitana. Pozostał do końca na mostku i wzywał pomocy przez radio. A nie jak ten w Szaflarach co zostawił dziewczynę na śmierć o kapitanie CostaConcordia nie wspominając, który pierwszy był na trawie. We Włoszech potem nazywano ludzi lękliwych nazwiskiem tego kapitana. Pamiętam jak odtwarzano nagrania jak przez radio kazali mu wracać na statek o on zwiał.
th-cam.com/video/AF9wxAo__Q0/w-d-xo.html
To jest cześć rozmowy z kapitanem Concordii.
Tamten kapitan, który się wylegiwał na trawie był bohaterem zwiasku sowieckiego 😁
Piękna i szlachetna postawa kapitana. Walczył najpierw o życie innych. Szacunek.
Z drugiej strony - kapitanowie mają rodziny. Zresztą, ciężko oceniać osoby które stoją w obliczu śmierci.
@@nielubieinceli jeśli się ktoś decyduje zostać żołnierzem czy policjantem, decyduje się na ewentualność że będą do niego strzelać lub on do kogoś, jeśli ktoś się decyduje zostać prawnikiem, decyduje się na obcowanie z przestępcami, jeśli ktoś się decyduje zostać kapitanem statku decyduje się na to że ostatni schodzi z niego w razie katastrofy i to on jest odpowiedzialny za statek, załogę i pasażerów. To się nazywa honor. Coś o czym dzisiejsi młodzi ludzie zapominają coraz częściej.
Niektórzy obwiniają Niemców o nieuratowanie większej ilości rozbitków.a prawda jest taka że gdyby nie niemieccy piloci- nie uratowalby się nikt.to straszna tragedia i aż serce ściska patrząc i słuchając...
@@paulizzs4720
A gdyby nie przylecieli to pewnie wszyscy w tratwach siedzac lub brodząc do połowy w wodzie która miała 3 stopnie "suchą stopą" dotarliby do brzegu...jasne.
Szacun wielki dla pilotów ale i dla ratowników którzy mieli odwagę wsiąść z nimi na pokład w trakcie takiego huraganu. A to że rzekomo nie utatowali więcej.....a jak mieli to zrobić skoro dysponowali akurat takim sprzętem w tamtym czasie. Szkoda że nie pozwolono uczestniczyć polskim śmigłowcom bo te akurat dysponowały koszami. No ale tu już jak zwykle chodziło pewnie o politykę
Czytałam artykuł opisujący przebieg katastrofy. Wiem że wszystko trwało bardzo szybko, 40 min . Ale mam wrażenie, że pasażerowie zostali zostawieni sami sobie. Nikt nie kordynował ich ewakuacji, nie dawał wskazówek . Zdezorienowani pasażerowie nie wiedzieli co robić, gdzie są tratwy ratunkowe, czy rzeczy pomagające przerwać. Kombinezony Aquata były tylko dla załogi, uratowali się ci marynarze którzy mieli je założone. Osoby bez tych kombinezonów termicznych w tych warunkach w sumie nie miały szans na przeżycie. Mam trochę wrażenie że członkowie załogi myśleli głównie o tym by uratować siebie. Było na pokładzie 4 letnie dziecko, wiadomo że nie miało szans, nic nie wiadomo by ktoś z załogi starał się ocalić te dziecko.
Pamiętam ten dzień, okropna pogoda na Pomorzu, pytanie dlaczego zezwolono na rejs, niechaj spoczywają w pokoju..
Money, money, money...
Morze nie wybacza błędów
Przepompować wodę na lewą burtę i tak zostawić to błot z resztą ten prom był felerny nawet kierowcy nazywali go ,Tonącym, po pożarze zalano górny pokład betonem bez pojęcie im wyżej ośrodek ciężkości tym gorzej dla statku tym bardziej w sztorm szkoda tych ludzi i ich życia zginęli a nie musiało tak być
dziadek pływał tym promem. Jak smigał na międzynarodowce
Po katastrofie
Za udział w akcji ratowniczej promu prezydent Lech Wałęsa odznaczył grupę obywateli Niemiec Medalami za Ofiarność i Odwagę[5]. 3 lata później za udział w akcji prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył jeszcze dwóch obywateli duńskich[6].
W sprawie katastrofy orzekała po raz pierwszy Izba Morska w Szczecinie w styczniu 1994 roku, jednakże orzeczenie to zostało uchylone przez izbę odwoławczą[1]. Ponownie sprawa była rozpatrywana 12 lutego 1996 przez Izbę Morską w Gdyni, która uznała, że prom wyszedł ze Świnoujścia w stanie niezdatnym do żeglugi, albowiem nie spełniał wymogów bezpieczeństwa dotyczących strugoszczelności furty rufowej, do czego przyczynił się armator Euroafrica[1].
Jako przyczynę wypadku Odwoławcza Izba Morska uznała zły stan techniczny statku i błędy kapitana (ta część orzeczenia budzi kontrowersje)[potrzebny przypis]. Sprawa została skierowana do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który w marcu 2005 roku przyznał odszkodowania 4,6 tys. euro za straty moralne każdemu z jedenaściorga krewnych i członków rodzin ofiar katastrofy promu. Według Trybunału, Izby Morskie w Szczecinie i Gdyni nie rozpatrzyły sprawy zatonięcia promu w sposób bezstronny, m.in. pomijając materiał dowodowy oraz nie przesłuchując istotnych świadków, ten sam sędzia prowadził postępowanie śledcze, a następnie orzekał jako przewodniczący składu. Zdaniem Trybunału pogwałcona została jedna z zasad Europejskiej Konwencji Praw Człowieka[7].
Sprawę badał dziennikarz Marek Błuś z Gdańska[8] (kapitan ż.w., wykładowca Akademii Morskiej w Gdyni), ale jego publikacje opisujące nadużycia ze strony armatora spowodowały, że firma zaczęła wysuwać oskarżenia przeciwko niemu. Dziennikarz w 2000 roku musiał zaprzestać swoich kontrowersyjnych publikacji. Według Błusia wiele wskazuje na to, że prom był wykorzystywany do przemytu broni z Rumunii i zaangażowanie funkcjonariuszy WSI w śledztwo w sprawie Heweliusza miało ten fakt ukryć. Podobną tezę Marek Błuś postawił w przypadku katastrofy promu MS Estonia w 1994[9]. Zarówno w przypadku Heweliusza jak i Estonii sądy ostatecznie uchyliły dotychczasowe wyroki sądów, polskiego i estońskiego, i nakazały powtórne przeprowadzenie postępowania.
@@andrzejgapys2706😮
Dobry film. Chciałbym zbudować model promu Jan Heweliusz. Czy ktoś może pomóc w zdobyciu dokumentacji potrzebnej do budowy model?
Najbardziej przydał by się plan ogólny i przekrój pokładów.
I co udało się?
Jeszcze nie zaczął ha ha ha ha 😁
.Pamiętamy.
Czesc i chwała ratownikom
Wiele niewiadomych....ale suma sumarum jakis powód zatonięcia sie znalazł...parę lat wcześniej widziałem zacumowany prom w Ostendzie...ten z kolei nie zamknał wrót ładunkowych na dziobie....
NAJLEPIEJ SIE NIE WYPOWIADAC NA JAKI KOLWIEK TEMAT I ODPUSCIC . I ZYC W TYM SYSTEMIE SPOLECZNYM
Wiecej tego typu filmow.
Kapitan nie powinien podjąć decyzji o wyjście z portu tym bardziej że pogoda była już od jakiegoś czasu sztormowa naraził siebie i załogę oraz pasażerów
I weź im pomóż przy takim sztormie
Jak były takie złe warunki to trzeba było nie wychodzić w morze lub zawrócić do portu życie ludzi było ważniejsze
Kapitan jest odpowiedzialny za statek załogę i pasażerów jeśli pływał tyle lat i miał doświadczenie nie powinien podjąć decyzji wyjścia w morze
Kapitan rozgrzeszył się sam na miejscu a armator nadal nosił krawaty a dzisiaj emerytury...
Pogoda sztormowa ten prom był felerny to była kwestia czasu jak pójdzie na dno ale niech nie ciągnie za sobą niewinnych ludzi bo oni chcą żyć.
Jak była 10 siatka to nie powinien wyjść w morze
Ze Świnoujścia wychodzi polski statek ratowniczy "Huragan" :(
pamiętam wszyscy marynarze mieli kombinezony - nawiali pierwsi nie myśląc o pasażerach
Strzelecky może i "'pierdoli' ale mnie również zastanawia , to że uratowali się tylko marynarze.
Byłeś tam?
@@zbyszekw3093 4:30 nad ranem, najgorsza godzina, wszyscy śpią, cała tajemnica.
Dokładnie wszyscy pasażerowie zginęli zastanawiające tylko załoga miała kombinezony , wiadomo każdy ratuje swoje życie w obliczu śmierci
To dla tego że wiedzą co robić w takich sytuacjach.jak się ubrać gdzie się udać. Część pasażerów znajdowano w przedziale samochodowym bo wracali po dokumenty portfele. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z zagrożeń. Ilu z was korzystając z kina centrum handlowego , samolotu czy pociągu zwraca uwagę na wyjścia ewakuacyjne czy plany ewakuacji.
Płynąłem tym promem , latem około 3 miesiące przed jego zatonięciem. Byliśmy na koloniach w Szwecji.
Mam takie pytanko, jak tam ustawiali samochody jeśli pamiętasz ? I ns jakim pokładzie płynąłeś
Nie powinien wyjść w morze jak był sztor
Mysle że jak sie dowiecie co bylo zaladowane w wagonach kolejowych to znajdźcie odpowiedź zatoniecia promu.
Pampersy, ogórki kiszone i dwie tony słoniny.
Pewnie to co na Estonii :D Też mi tajemnica :\
Koło Estonii nawet nurkowanie jest zakazane
Polaczki pszyleciely pomoc 7 godzin po katastrofie. Zamiast kwaity Klasc powini w dniu katastpry ludzi ratowac a nie popisywac sie pszed kamerami
12 w skali Beauforta jakby nie patrzeć.
Po, życzę która będzie po trzeb wa, ć, nówki nie szmigane, te gatki chyba raczej dla lalki 😊
kurwa mac tzle remontow mial statek aż cieżko uwierzć
Dziwi mnie fakt że piszecie komentarze z szacunkiem do kapitana. To kapitan zabił tych ludzi....
Dobry materiał.
zastanawiam nie czemu kapitan sie stanol dziobem do wiatru , czemu ladunki nie byly odpowiednio zamocowane , no i prognoza pogody skoro wiedzieli ze bedzie sztorm to czemu wyplyneli
Prokurator się odezwał
Zostaw..już za pòźno
Nie po, da je cie dnia, np sobota Niedziela itd
W taka pogode Heweliusz nie powinien opuscic portu!!!!!!!!!!!!
A gdzie informacja, że załadunek promu to inscenizacja? Poza tym materiał duży like :)
Co to znaczy ze inscenizacja ?
Po katastrofie
Sprawę badał dziennikarz Marek Błuś z Gdańska[8] (kapitan ż.w., wykładowca Akademii Morskiej w Gdyni), ale jego publikacje opisujące nadużycia ze strony armatora spowodowały, że firma zaczęła wysuwać oskarżenia przeciwko niemu. Dziennikarz w 2000 roku musiał zaprzestać swoich kontrowersyjnych publikacji. Według Błusia wiele wskazuje na to, że prom był wykorzystywany do przemytu broni z Rumunii i zaangażowanie funkcjonariuszy WSI w śledztwo w sprawie Heweliusza miało ten fakt ukryć. Podobną tezę Marek Błuś postawił w przypadku katastrofy promu MS Estonia w 1994[9]. Zarówno w przypadku Heweliusza jak i Estonii sądy ostatecznie uchyliły dotychczasowe wyroki sądów, polskiego i estońskiego, i nakazały powtórne przeprowadzenie postępowania.
W.dodatku biora w niej udzial ciezarowko ktore w czasie katastrofy byly mozeee dopiero w glowach konstruktorow
U, mnie chodź chmury są, trochę się roz wi D, ni ł o, suszę spodnie w ok nie
Kto wychodzi w morze przy takiej pogodzie ?
Dlaczego z Polski nie wyszła pomoc dla nich
Za daleko chyba
Szczury uciekaly z Heweliusza to już o czymś swiadczy
Sie ustawia statek dziobem do wiatru w takich sytulacjach
Znawcy i sami specjaliści
Według wszystkich dostępnych materiałów cała akcja ratownicza była jedną wielką porażką........
To był "wiatr Boga". Nie ma innego wytłumaczenia dla mnie...
U kogo się leczysz, bo chyba czas na zmianę...?
Tylko czy zmiana da cokolwiek ... ??
Co ty pierdolisz?
@@czarnykon75 u Twojego starego.
Ty debil,co piszesz,jaki wiatr boga..debil
Powodem tak duzej liczby osob ktore zginely byl zapewne alkohol tak licznie pity podczas rejsow zarowno przez pasazerow/kierowcow chcacych sie odstresowac jak i marynarzy po wachcie.
TV PL - dlaczego nie robicie napisow, brakoroby!?
a gdzie były POLSKIE SŁUŻBY ??? I INNYCH PAŃSTW??? MAM WRAŻENIE ŻE NIEMCY NIE ZABARDZO CHCIELI "POMAGAĆ"
Właśnie że Chcieli pomagać.Tylko że wyjątkowo złe warunki pogodowe nie ozwoliły na rozpoczęcie akcji ratowniczej w odpowiednim czasie.
/tp @p (kordy) xD
Jak jest sztorm to się nie wychodzi w morze
A jak pada deszcz to się nie wychodzi z domu...siedź tam dalej i komentuj. Nic innego nie potrafisz.
ciekawe sa plotki a jak to bywa w plotce jest troche prawdy,otoz mowiono ze szmugiel robila ubecja ,szmuglowali kradzione auta,meble ,rowery,tyton,narkotyki ,konkurencja im spieprzyla robote
Kapitan jest odpowiedzialny za statek załogę i pasażerów jeśli pływał tyle lat i miał doświadczenie nie powinien podjąć decyzji wyjścia w morze