Spokojnie, przyzwyczaimy się, oswoimy, przywykniemy :) Żaden absurd, kuriozum, patologia, dysfunkcja nie będzie nam obca, ani wroga, ani szkodliwa, ani uciążliwa :). Nie będziemy się niczego wystrzegać, odrzucać, niczemu dziwić, niczego bać, lękać, obawiać, wstydzić, krępować, brzydzić :). Pełna adaptacja, dostosowanie, dopasowanie :)
Mi już przy tym tunelowym znaku pierwsza lampka się popaliła, ale niewątpliwie autentyczności do tego żartu dodaje autentyczność tych pism oraz samego problemu bezsensownie wytyczanych terenów zabudowania.
że tez po 'teren zabudowy bo kontrola prędkości' nie skapnelem się ze to żart -_-'. Polska jest tak dziwnym krajem, że nawet nie wydawało mi się to odległe od normy
Mnie brakuje stosowania stref "tempo 40". W Trójmieście w wielu miejscach są strefy "tempo 30", których prawie nikt nie przestrzega, a nie ma chyba nigdzie strefy "tempo 40", która w wielu miejscach byłaby znacznie lepsza. Pomijam miejsca, gdzie faktycznie 30 km/h jest prędkością odpowiednią, ale to chyba z 30% wszystkich stref.
Dynamiczny obszar zabudowany. Tzw. tablica o zmiennej treści sygnalizująca np. że w pobliżu zabudowania wybudowały bobry albo sokoły wędrowne. Ewentualnie można podpiąć to pod jakiś przycisk na autostradzie, gdzie jedni dzielni milicjanci będą zmieniali przyciskiem stan, a drudzy będą przebrani za budowlańców i na przemian będą stawiać i burzyć jakąś strukturę z cegieł.
5 หลายเดือนก่อน +77
W Warszawie właśnie otworzono most pieszo-rowerowy i został on oznakowany jako strefa zamieszkania. Ktoś słusznie zauważył, że to zapewne oznacza zgodę na mieszkanie pod mostem.
Masz fotkę?? A to jest strzał w kolano dla bicykli, nie mogą się zatrzymać, podziwiać widoki.. parkować można w strefie tylko na wyznaczonych i oznakowanych miejscach przecież.. 👌👌
Zrobili to po to, by nie musieć rozdzielać ruchu rowerowego i pieszego, bo powyżej pewnego natężenia ruchu przepisy wymagają by były one rozdzielone... chyba że to strefa zamieszkania. Mam nadzieję, że ministerstwo wprowadzi analogiczne znaki do strefy zamieszkania, by pokazywały z jakiej przyczyny została ona wprowadzona 🙃
Mi zajęło to ogarnięcie Prima Aprilis 1:07. Muszę przyznać, że znaki naprawdę ładne graficznie a projekty rozporządzeń wyglądają bardzo profesjonalnie 😀. Z drugiej strony nadal mam wątpliwości czy jednak ktoś rządzący w uśmiechniętej Polsce nie wpadł by na coś takiego
Genialne, tych propozycji oczekiwał każdy kierowca, który nie lubi jechać więcej niż 50km/h. Dzięki temu, teraz obszar zabudowany można wyznaczyć w każdym miejscu! Gratulacje dla ministerstwa!
Co tutaj absurdalnego? Są miejsca, gdzie jest np. zakaz zatrzymywania, który nie dotyczy suszącej Policji. Są czasami wydzielone pasy ruchu dedykowane wyłącznie Policji (ewentualnie zielonym).
Takie żarciki lubię, szkoda by mi było 8 minut nieprawdziwych informacji, ale film na szczęście mimo wszystko pozostaje edukacyjny, a więc niesie wartość.
Polubiłem ten kanał za konkretne i profesjonalne podejście do tematu. Odcinek na prima aprilis postarany na 200%,. Super pomysł, świetne grafiki, rewelacyjny sarkastyczny humor. Czas powołać Ministerstwo Głupich Znaków.
Nie no, spoko, przynajmniej wreszcie będzie wiadomo po co dany obszar zabudowany jest... Może zaproponujmy od razu zmiany w konwencji wiedeńskiej? Innym krajom też się to przyda...
Udało Ci się. Zanim obejrzałem do końca zastanawiałem się, dlaczego mi się to wydaje bez sensu, a Ty zachwalasz :D EDIT: swoją drogą lubię znak terenu zabudowanego jako ideę. Jest bardzo czytelną informacją. W Czechach decydują o tym białe tabliczki z nazwą miejscowości i bardzo łatwo je przeoczyć w gąszczu reklam, bannerów i innych tekstów.
@ Co ciekawe, Konwencja Wiedeńska wcale nie nakazuje stosowania tych znaków z domkami i kościołem. Poprzednie tablice z czarnymi literami na białym tle były zupełnie spoko. Można było z powodzeniem zostawić je w palecie znaków, do zastosowania tam, gdzie granice miejscowości i obszar zabudowany pokrywają się (z jakąś tam ustaloną tolerancją). Jak już raz tłumaczył autor kanału Usuń Znak, Konwencja wymaga, aby tablica miała ciemną nazwę miejscowości na jasnym tle. Trudno o lepsze spełnienie wymogów Konwencji niż czarne litery na białym tle. Nawiasem mówiąc, znak drogowy to nie znak geodezyjny. Kierowca naprawdę nie potrzebuje w czasie jazdy wyznaczać w terenie granic miejscowości i nic złego by się nie stało, gdyby biała tablica z nazwą stała tam, gdzie zaczynają się zabudowania, czyli obszar zabudowany. Te zielone tablice, co większość doskonale wie, wcale nie zawsze stoją dokładnie na granicy administracyjnej.
A mi bardzo podoba się system brytyjski. Na prawie każdej drodze są powtarzane znaki o dopuszczalnej prędkości. I kierowcy nie specjalnie interesuje, czy jest teren zabudowany czy nie... Dlatego stosuję się do tych znaków i nie przeraża mnie mnóstwo fotoradarów...
@ Oglądanie antyprzykładów i ich uzasadnień przypomina tylko, że żyjemy w państwie z kartonu. Mam wrażenie, że w niektórych rejonach nawet takich prostych i oczywistych rzeczy jak liternictwo zgodne z Rozporządzeniem nie są w stanie zrobić poprawnie, a jak tu wymagać takich wyrafinowanych sztuk jak oznaczanie początku i końca zabudowanego albo te beznadziejne STOP-y przed torami, na których rosną drzewa albo które nie mają szyn.
Świetny filmik niestety musisz go skasować już jutro bo jak ktoś z ministerstwa to ogladnie wpadnie na pomysł żeby Twój żart wprowadzić jako nieśmieszne rzeczywistość. Niestety gdy już w ministerstwie zaczną myśleć (rzadko się do zdarza) to myślą na odwrót.
Nie nabrałem się w ogóle,bo pierwsze co to na samym początku popatrzyłem na datę wrzutki i materiał jest sprzed 7 godzin, ale materiał jest zacny, a co więcej ładnie umotywowany i znając naszych to prawdopodobny. Nie zdziwiłbym się gdyby faktycznie ktoś kiedyś tego nie wprowadził.
Kolego zabiłeś mnie. Jak widać, nie ma tak wielkich absurdów, na które jakiś polityk by nie wpadł - gorzej, nawet się do tego przyzwyczailiśmy. Doceniam żart - rewelacja.
Doskonale wiadomo, że wszystkie te znaki są zupełnie niepotrzebne, bo urzędnicy stawiają podstawową wersję D-42 z byle powodu i jeszcze potrafią na piśmie udowadniać, że mają przepisy głęboko gdzieś.
Absurdy drogowe nas tak przyzwyczaiły do życia w Polsce, że ja najpierw zacząłem tego słuchać poważnie. Ale dalej zacząłem czuć tak mocny absurd, że no bo jak to... Cała Polska w terenie zabudowanym? Wszędzie ograniczenie do 50 km/h? Pomyślałem, że to musi być żart. Wtedy przypomniałem o Prima Aprilis. Prima Aprilis jest dobrym dniem, by się nauczyć, by nie łykać wszystkiego na poważnie i nie być pelikanem. Myśleć, przetwarzać i analizować informacje. Dobry żart zrobiłeś 👍
Czytałem najzupełniej poważne postulaty, aby radykalnie obniżyć limity prędkości na WSZYSTKICH drogach poszczególnych kategorii. W obszarze zabudowanym mielibyśmy 30 km/h, a na szosach biegnących przez pola jechalibyśmy 70 km/h. Stówka (100, nie 120 ani tym bardziej 140) byłaby legalna tylko na autostradach (być może mieli na myśli również drogi ekspresowe). Piszę to absolutnie poważnie i nie ma to nic wspólnego z 1 kwietnia.
Absurd goni absurd. Jedne przepisy omija się innymi, jedne wprost naciąga, więc co wymyślili? Dodajmy Jeszce więcej przepisów wbrew poprzednim żeby pomóc lokalnym zarządcom nie przestrzegać przepisów. Piękna wykładnia i sensownosc
Obejrzałem film w dniu premiery i się nabrałem na te nowe znaki. Dopiero dziś, gdy film wyświetlił mi się po raz drugi, zobaczyłem że to był żart na prima aprilis :D
Złapałem się dopiero na obszarze zabudowanym z niewiadomego jeszcze powodu. Na początku nie spojrzałem nawet na to kiedy filmik był dodany, nie sądziłem że dziś (czyli 1 kwietnia...) I byłem przekonany, że to prawdziwy pomysł ministerstwa. Niektóre nawet mi się podobają, te z choinkami i ten z planowaną zabudową. Może jako takie dodatki informacyjne w towarzystwie innych precyzyjniejszych znaków byłyby nawet dobrym pomysłem.
może to moje zboczenie zawodowe, ale kocham, jak w pismach urzędowych sami (niby uczeni) ludzie popełniają dosyć podstawowe błędy w pisowni (przykład - 3:23, pisanie "nie" osobno z przymiotnikami). O nieumiejętnym formatowaniu na ślinę dokumentów pisanych "w łordzie" to nie wspomnę... :D
Dopóki nie poszedłem do pierwszej pracy w firmie komercyjnej, myślałem, że studia wyższe do czegoś zobowiązują. Tymczasem okazuje się, że no niczego nie zobowiązują. Spotkałem już ludzi, którzy potrafią nie dość, że popełniać wszelkiego sortu błędy ortograficzne, to jeszcze na dodatek wypuszczać kwiatki typu „nie powinły”. A w przytoczonym w 3:23 fragmencie „nie” nie stoi przed przymiotnikiem tylko przed imiesłowem. Kiedy ja chodziłem do szkoły, pisownia rozdzielna była obowiązkowa, natomiast, o ile pamiętam, około lat ’90, ze względu na powszechną nieumiejętność odróżniania tych dwóch części mowy, wprowadzono MOŻLIWOŚĆ zapisu imiesłowów tak jak przymiotniki, czyli łącznie z „nie”. W tym konkretnym przypadku nie udało się - oskarżenie to strzał kulą w płot. Bardzo nieszczęśliwy, bo zazwyczaj w takich pismach rzeczywiście roi się od błędów (żeby wspomnieć choćby niepotrzebny przecinek parę słów dalej).
@@lukask7445 ja chodziłem do szkoły z wczesnych lat 2000. i za pisanie "nie robiący, nie istniejący" zamiast "nierobiący, nieistniejący" w przypadku przymiotników czy też imiesłowów otrzymywało się obniżoną ocenę na wypracowaniach z polskiego, bo to było traktowane jako błąd. Nie wiem, może moje polonistki były dziwne, ale tak było, i w mainstreamie w gazetach zgrubsza pisano tak, jak te polonistki chciały. 😜
Pożyjemy zobaczymy. Jak dla mnie problemy jakie widzę: 1. Zerowa wartość po 10 latach 2. Dealer się zwinie i będzie kłopot bo części mogą nie pasować 3. Potencjalne braki części po kolizjach 4. Jakość wykonania, miękkie plastiki mogą nie wytrzymać zbyt długo 5. SPALANIE MASAKRYCZNE
Ja się zastanawiam, czy naprawdę nie da się ukrócić tego procederu łamania prawa przez urzędników dotyczącego nadużywania znaku obszar zabudowany. W Świdnicy, czy Wałbrzychu jest wiele miejsc, gdzie znak ten stoi bezprawnie.
Świetnie zrobiony film, oglądam go po raz piąty czy szósty i nadal nie mam dość :) Co prawda dość szybko zorientowałem się, że to żart primaaprilisowy, ale głównie dlatego, że wcześniej natrafiłem na kilka innych żartobliwych newsów na 1. kwietnia i mózg przełączył mi się w tryb "kwestionuj wszystko". Proponuję, żebyś wrzucił gdzieś na dysk Google albo innego Dropboxa wzory tych znaków, które zaprojektowałeś, w formacie wektorowym (najlepiej .svg) albo przynajmniej jako .png w wysokiej rozdzielczości - kusi, żeby użyć tych wzorów w filmach przedstawiających przejazd jakąś drogą.
5 หลายเดือนก่อน
Jeśli chcesz to mogę podesłać pliki svg, napisz do mnie na maila
POEZJA... najlepszy jest projekt rozporządzenia z 30 lutego :). R E W E L A C J A !!! Brawo, moim zdaniem najlepszy wkręt Primaaprilisowy na YT w 2024 r. Pozdrawiam
ja proponuję ustawić znak terenu zabudowanego przy każdej granicy pod znakiem F-2A. wtedy będziemy mieli objęty terenem zabudowanym obszar całego kraju. I problem z głowy. Nie trzeba będzie stawiać już żadnych dodatkowych znaków.
Do proponowanych znaków oznaczających obszar zabudowany dodałbym również znak "obszar zabudowany z przejściem dla pieszych", informujący o przejściu dla pieszych znajdującego się poza głównym obszarem zabudowanym aby poprawić bezpieczeństwo i aby można było odebrać kierowcom prawo jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h na takich przejściach.
W Polsce nic mnie już nie zdziwi, więc uwierzyłem we wszystko. Ale takie znaki miałyby sens, bo choć wciąż absurdalne, to rzeczywiście sprawiałyby że kierowca wiedziałby, że wciąż jest w obszarze zabudowanym
ja słyszałem o znaku D00P4, w którym jęsli jedziesz o 10km/h za dużo to zabierją prawko, samochód i oczywiście łatasz dziurę budżetową do końca życia, bo o to przecież chodzi
Kiedy dopiero w polowie materiału czlowiek ogarnia, że dzisiaj jest 1. kwietnia. Polskie drogi to taki absurd i nieśmieszny zart pod katem oznakowania, ze nawet absurdalny żart bez peoblemu mozna wziac za prawdę... 🤦♂️
2:05 Szczecin Nie ma tam przerwy w obszarze zabudowanym ale podnieśli dopuszczalną do 80km/h Na filmie widać 3/4 drogi za chwilę jest skrzyżowanie ze światłami i budynki mieszkalne.
zdecydowanie za mało wariantów znaków. Znaków powinno być tyle żeby nauka znaczenia znaków zajęła tyle co nauka chińskich znaków czyli pół życia, wtedy zawsze będzie można ukarać kierowcę za niedostosowanie się do oznakowania, które będzie w wielu miejscach co 5m. A poważnie mówiąc: oznakowanie pionowe i poziome oraz struktura jezdni i wydzielonych pasów itd powinny być przede wszystkim przejrzyste i łatwe do zidentyfikowania - tak by nie było kilku interpretacji w jednym miejscu, by każdy kierowca odczytał je tak samo
Ze wstydem przyznam, że się nabrałem i gdybym nie spojrzał na komentarze to bym wyszedł z przekonaniem, że to sama prawda. Nawet "obszar zabudowany z nieznanego jeszcze powodu" nie był dla mnie po za standardem, tego co się dzieje na ulicach 😭
Zamiast malować tyle pejzaży, mogliby po prostu postawić znak składający się z pustej ramki. W ten sposób znak oznaczałby "obszar zabudowany taki, jaki widać".
Udało ci się! 2,5 minuty zanim ogarnąłem. Życie w Polsce przyzwyczaja do takich absurdów 😀
Tylko 1.5 minuty w moim przypadku. Zdecydowanie się zgadzam że w Polsce można spodziewać się wszystkiego
Kurcze, to ja 5:40. Byłbym w stanie uwierzyć w to, że jakiś polityk na to wpadnie...
Spokojnie, przyzwyczaimy się, oswoimy, przywykniemy :) Żaden absurd, kuriozum, patologia, dysfunkcja nie będzie nam obca, ani wroga, ani szkodliwa, ani uciążliwa :). Nie będziemy się niczego wystrzegać, odrzucać, niczemu dziwić, niczego bać, lękać, obawiać, wstydzić, krępować, brzydzić :). Pełna adaptacja, dostosowanie, dopasowanie :)
minuta siedem.
Ja też się dałem nabrać początkowo :)
Przez 5 minut naprawdę wierzyłem że pojawią się nowe znaki. Dopiero później przypomniało mi się że jest Prima Aprilis
Dzięki za przypomnienie, mocno sie wystraszyłem tymi znakami 😂
Zepsóułeś zabawę:p
Dziękuję. Już chciałem bluzgać.
Choć właściwie mam wyrobione zdanie n.t stawiaczy znaków.
Mi już przy tym tunelowym znaku pierwsza lampka się popaliła, ale niewątpliwie autentyczności do tego żartu dodaje autentyczność tych pism oraz samego problemu bezsensownie wytyczanych terenów zabudowania.
0:42 jest data 30 luty - tu się już powinna czerwona lampka włączyć
że tez po 'teren zabudowy bo kontrola prędkości' nie skapnelem się ze to żart -_-'. Polska jest tak dziwnym krajem, że nawet nie wydawało mi się to odległe od normy
Najbardziej przyszłościowy jest znak o obszarze zabudowanym z nieznanego powodu. Pozdrawiam.
zawsze można później dokleić sylwetkę zabudowań xD
Taki by używali wszędzie gdzie się da
Lepszy by był znak „obszar polowań policyjnego kółka łowieckiego”.
W razie czego pod znakiem można dodać tabliczkę wyjaśniającą powód wprowadzenia obszaru zabudowanego. :)
@ tak, dodajmy jeszcze więcej znaków z napismi które ciężko przeczytać podczas jazdy, chociaż w sumie obrazkowe wyjaśnienie mogło by cóż pomóc
Wielu Twórców na YT robi sobie żarty na prima aprilis, ale Twój film jest najlepszy. Kreatywny, świetnie zrobiony. Gratulacje!
D-42 to najgorszy znak w Polsce. Poziom absurdu był zbyt bliski rzeczywistości więc zdążyłem się zdenerwować przed końcem materiału. Dobra robota.
Łykam wszystko jak pelikan
Po prostu żyjesz w Polsce i te znaki wydają się całkiem normalne jak na nasze standardy.
@@_Sheev_dokładnie! Ciągle myślałem jakie to głupie, ale i wierzyłem, że w PL to w sumie normalne
To jak myślicie, brakuje jakichś znaków? 😀
Gratuluję pomysłu.. 👌👌
Stop kolejowy, czyli stop, który jest ciągle, ale służy albo do wystawiania mandatów, albo kiedy się rogatka popsuje, ale stoi no ciągle
uwaga patodeweloperka po prawej, po lewej, na wprost
Mnie brakuje stosowania stref "tempo 40". W Trójmieście w wielu miejscach są strefy "tempo 30", których prawie nikt nie przestrzega, a nie ma chyba nigdzie strefy "tempo 40", która w wielu miejscach byłaby znacznie lepsza. Pomijam miejsca, gdzie faktycznie 30 km/h jest prędkością odpowiednią, ale to chyba z 30% wszystkich stref.
Dynamiczny obszar zabudowany. Tzw. tablica o zmiennej treści sygnalizująca np. że w pobliżu zabudowania wybudowały bobry albo sokoły wędrowne. Ewentualnie można podpiąć to pod jakiś przycisk na autostradzie, gdzie jedni dzielni milicjanci będą zmieniali przyciskiem stan, a drudzy będą przebrani za budowlańców i na przemian będą stawiać i burzyć jakąś strukturę z cegieł.
W Warszawie właśnie otworzono most pieszo-rowerowy i został on oznakowany jako strefa zamieszkania. Ktoś słusznie zauważył, że to zapewne oznacza zgodę na mieszkanie pod mostem.
Masz fotkę??
A to jest strzał w kolano dla bicykli, nie mogą się zatrzymać, podziwiać widoki.. parkować można w strefie tylko na wyznaczonych i oznakowanych miejscach przecież..
👌👌
Przynajmniej można przejechać nowym mostem samochodem jak słupki są w dole a cały czas motorami ;)
@@smokwawelski7091 Duża część bulwarów wiślanych jest tak oznakowana.
@ trochę bzdura.. zapewne organizator chciał uprzywilejować pieszych..
Zrobili to po to, by nie musieć rozdzielać ruchu rowerowego i pieszego, bo powyżej pewnego natężenia ruchu przepisy wymagają by były one rozdzielone... chyba że to strefa zamieszkania. Mam nadzieję, że ministerstwo wprowadzi analogiczne znaki do strefy zamieszkania, by pokazywały z jakiej przyczyny została ona wprowadzona 🙃
Mi zajęło to ogarnięcie Prima Aprilis 1:07. Muszę przyznać, że znaki naprawdę ładne graficznie a projekty rozporządzeń wyglądają bardzo profesjonalnie 😀. Z drugiej strony nadal mam wątpliwości czy jednak ktoś rządzący w uśmiechniętej Polsce nie wpadł by na coś takiego
Genialne, tych propozycji oczekiwał każdy kierowca, który nie lubi jechać więcej niż 50km/h. Dzięki temu, teraz obszar zabudowany można wyznaczyć w każdym miejscu! Gratulacje dla ministerstwa!
Jezusieńku. Jaki jakościowy materiał. Gratulacje, kiedy się zorientowałem zachichotało mną niemiłosiernie.
W pierwsze trzy uwierzyłem. Ale znak, "obszar zabudowany dla kontroli prędkości" był zbyt absurdalny xD
Czy aby zbyt absurdalny dla naszego prawodawstwa?
A to akurat jest najczęstszy powód.
Sądząc po tematyce kanału byłby jak najbardziej możliwy.
Co tutaj absurdalnego? Są miejsca, gdzie jest np. zakaz zatrzymywania, który nie dotyczy suszącej Policji. Są czasami wydzielone pasy ruchu dedykowane wyłącznie Policji (ewentualnie zielonym).
Takie żarciki lubię, szkoda by mi było 8 minut nieprawdziwych informacji, ale film na szczęście mimo wszystko pozostaje edukacyjny, a więc niesie wartość.
Do samego końca wierzyłem, że to prawda. Tego bym się nie spodziewał po tym kanale :D Udało się 🤣
Genialne. Błyskotliwe. Wspaniałe.
Nas to już nic nie zdziwi. Nawet jak by wprowadzili żart prima aprilisowy w zycie
Polubiłem ten kanał za konkretne i profesjonalne podejście do tematu. Odcinek na prima aprilis postarany na 200%,. Super pomysł, świetne grafiki, rewelacyjny sarkastyczny humor. Czas powołać Ministerstwo Głupich Znaków.
Dobrze że oglądałem do końca, kawał dobrej roboty😮
aż się nie mogę doczekać co wymyślisz za rok; poprzeczka wysoka :)
Mam kilka pomysłów :)
Kawał dobrej roboty! :D Jak na 1 Kwietnia. ^^
Już wyjątkowy wstęp upewnił mnie, że zabawa będzie przednia... ale dużo im podpowiedzi dałeś, może ministerstwo nie wyrzuci tego do kosza 😊
Żyjemy w takim kraju że to wcale nie wygląda jak żart.
😂😂😂 W tym kraju to nie zdziwiłbym się jakby to nie był primaaprilisowy żart 😢
Gdyby nie w miniaturze te skaczące zwierzęta na znaku - można było się nabrać troszkę. SUPER TO ZROBIŁEŚ!!!
Patrząc na obecną absurdalną działalność drogówki i oznakowanie dróg, jestem w stanie uwierzyć, że to wszystko to prawda
Nie no, spoko, przynajmniej wreszcie będzie wiadomo po co dany obszar zabudowany jest... Może zaproponujmy od razu zmiany w konwencji wiedeńskiej? Innym krajom też się to przyda...
....a za rok okaże się, że to wcale nie był żart.
Matko, dobrze że dzisiaj 1.04. bo pierwsze kilka minut siedziałem i klnąłem pod nosem
To współczuję, powodzenia w życiu.
Udało Ci się. Zanim obejrzałem do końca zastanawiałem się, dlaczego mi się to wydaje bez sensu, a Ty zachwalasz :D
EDIT: swoją drogą lubię znak terenu zabudowanego jako ideę. Jest bardzo czytelną informacją. W Czechach decydują o tym białe tabliczki z nazwą miejscowości i bardzo łatwo je przeoczyć w gąszczu reklam, bannerów i innych tekstów.
U nas też kiedyś takie były.
@ Co ciekawe, Konwencja Wiedeńska wcale nie nakazuje stosowania tych znaków z domkami i kościołem.
Poprzednie tablice z czarnymi literami na białym tle były zupełnie spoko.
Można było z powodzeniem zostawić je w palecie znaków, do zastosowania tam, gdzie granice miejscowości i obszar zabudowany pokrywają się (z jakąś tam ustaloną tolerancją). Jak już raz tłumaczył autor kanału Usuń Znak, Konwencja wymaga, aby tablica miała ciemną nazwę miejscowości na jasnym tle. Trudno o lepsze spełnienie wymogów Konwencji niż czarne litery na białym tle.
Nawiasem mówiąc, znak drogowy to nie znak geodezyjny. Kierowca naprawdę nie potrzebuje w czasie jazdy wyznaczać w terenie granic miejscowości i nic złego by się nie stało, gdyby biała tablica z nazwą stała tam, gdzie zaczynają się zabudowania, czyli obszar zabudowany. Te zielone tablice, co większość doskonale wie, wcale nie zawsze stoją dokładnie na granicy administracyjnej.
Ten film to złoto. Bareizm w czystej formie. Już nie mogę doczekać się, co nam zgotujesz za rok. 😀
A mi bardzo podoba się system brytyjski. Na prawie każdej drodze są powtarzane znaki o dopuszczalnej prędkości. I kierowcy nie specjalnie interesuje, czy jest teren zabudowany czy nie... Dlatego stosuję się do tych znaków i nie przeraża mnie mnóstwo fotoradarów...
Na pewno napracowałeś się i to doceniam. Ciekawe kto się złapie? No nic, zabieram się do oglądania.
Film to trochę takie 2 w 1, nawet jak ktoś się nie nabierze to pozostaje autentyczny zbiór dziwnych obszarów zabudowanych 😅
@ No to obejrzałem (po spacerze) i powiem - naprawdę świetny pomysł i świetny odcinek. :)
@ Oglądanie antyprzykładów i ich uzasadnień przypomina tylko, że żyjemy w państwie z kartonu.
Mam wrażenie, że w niektórych rejonach nawet takich prostych i oczywistych rzeczy jak liternictwo zgodne z Rozporządzeniem nie są w stanie zrobić poprawnie, a jak tu wymagać takich wyrafinowanych sztuk jak oznaczanie początku i końca zabudowanego albo te beznadziejne STOP-y przed torami, na których rosną drzewa albo które nie mają szyn.
Co na to konwencja wiedeńska?
Prima Aprilis, więc traktuje to jako żart, chociaż nie zdziwiłoby mnie to :D
Konwencja na to - prima aprilis..
😅😅😅
Świetny filmik niestety musisz go skasować już jutro bo jak ktoś z ministerstwa to ogladnie wpadnie na pomysł żeby Twój żart wprowadzić jako nieśmieszne rzeczywistość. Niestety gdy już w ministerstwie zaczną myśleć (rzadko się do zdarza) to myślą na odwrót.
Ale mnie Pan wkręcił 😂. Myślałem, że faktycznie wprowadzą takie znaki, bo u nas w tej kwestii często absurd goni absurd...
Jak zwykle wszystko ładnie wyjaśnione, dziękuję i pozdrawiam. ♥
Oglądam dopiero 4 kwietnia i z dużym opóźnieniem zaskoczyłem o co chodzi. Świetne!
Prawo w polsce jest nieegzekwowane i uznaniowe, można wprowadzać milion nowych znaków które nie będą obowiązywać bo nikt ich nie będzie respektował
Przecież na tym polega prawo. Dzięki temu w razie potrzeby każdy ma "na sumieniu" złamanie jakiegoś przepisu i nie trzeba szukać.
Hahahahahaha, dzięki za materiał :) Najbardziej mnie rozbawił obszar zabudowany w lesie :)
nieźle nie zerknąłem od razu kiedy była publikacja i prawie w to uwierzyłem - no cóż w takim kraju żyjemy że to w sumie realne.
Na pewno ktoś nie obejrzy do końca i będzie żyć w przekonaniu, że te zmiany zostaną wprowadzone.
Nie nabrałem się w ogóle,bo pierwsze co to na samym początku popatrzyłem na datę wrzutki i materiał jest sprzed 7 godzin, ale materiał jest zacny, a co więcej ładnie umotywowany i znając naszych to prawdopodobny. Nie zdziwiłbym się gdyby faktycznie ktoś kiedyś tego nie wprowadził.
Dopiero na ostatnim znaku ogarnąłem, że to żart, super robota :D
Kolego zabiłeś mnie. Jak widać, nie ma tak wielkich absurdów, na które jakiś polityk by nie wpadł - gorzej, nawet się do tego przyzwyczailiśmy.
Doceniam żart - rewelacja.
Wreszcie jakieś sensowne zmiany ze strony Ministerstwa. Znaki powinny jednoznacznie wskazywać cel ich postawienia!
Dobre😃 Też mi trochę zajęło nim ogarnąłem🤣
PS. Mam nadzieje, że nie przyjdzie ci do głowy szukać roboty tam gdzie wymyślają znaki 😉
Doskonale wiadomo, że wszystkie te znaki są zupełnie niepotrzebne, bo urzędnicy stawiają podstawową wersję D-42 z byle powodu i jeszcze potrafią na piśmie udowadniać, że mają przepisy głęboko gdzieś.
Absurdy drogowe nas tak przyzwyczaiły do życia w Polsce, że ja najpierw zacząłem tego słuchać poważnie. Ale dalej zacząłem czuć tak mocny absurd, że no bo jak to... Cała Polska w terenie zabudowanym? Wszędzie ograniczenie do 50 km/h?
Pomyślałem, że to musi być żart. Wtedy przypomniałem o Prima Aprilis. Prima Aprilis jest dobrym dniem, by się nauczyć, by nie łykać wszystkiego na poważnie i nie być pelikanem. Myśleć, przetwarzać i analizować informacje.
Dobry żart zrobiłeś 👍
Czytałem najzupełniej poważne postulaty, aby radykalnie obniżyć limity prędkości na WSZYSTKICH drogach poszczególnych kategorii. W obszarze zabudowanym mielibyśmy 30 km/h, a na szosach biegnących przez pola jechalibyśmy 70 km/h. Stówka (100, nie 120 ani tym bardziej 140) byłaby legalna tylko na autostradach (być może mieli na myśli również drogi ekspresowe). Piszę to absolutnie poważnie i nie ma to nic wspólnego z 1 kwietnia.
Absurd goni absurd. Jedne przepisy omija się innymi, jedne wprost naciąga, więc co wymyślili? Dodajmy Jeszce więcej przepisów wbrew poprzednim żeby pomóc lokalnym zarządcom nie przestrzegać przepisów. Piękna wykładnia i sensownosc
Ok, dałem się złapać! :D tak niską mam wiarę w naszych rządzących...
@@bebokRZly Mimo wszystko Twój komentarz dobrze opisuje polską rzeczywistość xD
Po sześciu minutach myślę sobie " nie no! To chyba jakiś żart!. Powariowali" Świetny odcinek!
Obejrzałem film w dniu premiery i się nabrałem na te nowe znaki. Dopiero dziś, gdy film wyświetlił mi się po raz drugi, zobaczyłem że to był żart na prima aprilis :D
kiedyś też się śmiałem z gender i podobnych pomysłów, aż życie pokazało, że to są ludzie, którzy to wprowadzili,a część innych to aprobuje.
Najbardziej przerażające jest to, że prawie do końca nie zatrybiłem, bo po tym kraju można się wszystkiego spodziewać.
Łyknąłem aż do leśnego obszaru, Ale dopiero co się obudziłem to na moje usprawiedliwienie.
w tym kraju bym się nawet nie zdziwił z takimi znakami :D
Złapałem się dopiero na obszarze zabudowanym z niewiadomego jeszcze powodu. Na początku nie spojrzałem nawet na to kiedy filmik był dodany, nie sądziłem że dziś (czyli 1 kwietnia...) I byłem przekonany, że to prawdziwy pomysł ministerstwa. Niektóre nawet mi się podobają, te z choinkami i ten z planowaną zabudową. Może jako takie dodatki informacyjne w towarzystwie innych precyzyjniejszych znaków byłyby nawet dobrym pomysłem.
hahaha dobre. Brawo za kreatywność. po 5 minutach ogarnąłem o co chodzi!
Nabrałeś mnie. Do 7:40 myślałem że mówisz poważnie. Dobry żart!
Genialny materiał :D Najlepszy żart prima aprilisowy jaki widziałem :D
może to moje zboczenie zawodowe, ale kocham, jak w pismach urzędowych sami (niby uczeni) ludzie popełniają dosyć podstawowe błędy w pisowni (przykład - 3:23, pisanie "nie" osobno z przymiotnikami). O nieumiejętnym formatowaniu na ślinę dokumentów pisanych "w łordzie" to nie wspomnę... :D
Dopóki nie poszedłem do pierwszej pracy w firmie komercyjnej, myślałem, że studia wyższe do czegoś zobowiązują.
Tymczasem okazuje się, że no niczego nie zobowiązują. Spotkałem już ludzi, którzy potrafią nie dość, że popełniać wszelkiego sortu błędy ortograficzne, to jeszcze na dodatek wypuszczać kwiatki typu „nie powinły”.
A w przytoczonym w 3:23 fragmencie „nie” nie stoi przed przymiotnikiem tylko przed imiesłowem. Kiedy ja chodziłem do szkoły, pisownia rozdzielna była obowiązkowa, natomiast, o ile pamiętam, około lat ’90, ze względu na powszechną nieumiejętność odróżniania tych dwóch części mowy, wprowadzono MOŻLIWOŚĆ zapisu imiesłowów tak jak przymiotniki, czyli łącznie z „nie”. W tym konkretnym przypadku nie udało się - oskarżenie to strzał kulą w płot. Bardzo nieszczęśliwy, bo zazwyczaj w takich pismach rzeczywiście roi się od błędów (żeby wspomnieć choćby niepotrzebny przecinek parę słów dalej).
@@lukask7445 ja chodziłem do szkoły z wczesnych lat 2000. i za pisanie "nie robiący, nie istniejący" zamiast "nierobiący, nieistniejący" w przypadku przymiotników czy też imiesłowów otrzymywało się obniżoną ocenę na wypracowaniach z polskiego, bo to było traktowane jako błąd. Nie wiem, może moje polonistki były dziwne, ale tak było, i w mainstreamie w gazetach zgrubsza pisano tak, jak te polonistki chciały. 😜
Kurde dobre, jorgnąłem się dopiero przy "obszar zabudowany ale jeszcze nie wiadomo z jakiego powodu" :D
Żeby ktoś rzeczywiście nie wpadł na taki pomysł😂
Hej wiesz że można użyć znaków takich jak
Ograniczenie prędkości
Uwaga piesi
Zorientowałam się już po miniaturce, ale i tak ciekawość wzięła górę 😝
Początkowo naprawdę myślalem ze bedą zmiany. 😂 nie byłbym ani krztynę zdziwiony. No ale... ten 1 kwi 😁 Super pomysł!
Pożyjemy zobaczymy. Jak dla mnie problemy jakie widzę:
1. Zerowa wartość po 10 latach
2. Dealer się zwinie i będzie kłopot bo części mogą nie pasować
3. Potencjalne braki części po kolizjach
4. Jakość wykonania, miękkie plastiki mogą nie wytrzymać zbyt długo
5. SPALANIE MASAKRYCZNE
Nie skapnąłem się od razu. Przy okazji świetnie pokazuje absurdy w organizacji ruchu.
Ja się zastanawiam, czy naprawdę nie da się ukrócić tego procederu łamania prawa przez urzędników dotyczącego nadużywania znaku obszar zabudowany. W Świdnicy, czy Wałbrzychu jest wiele miejsc, gdzie znak ten stoi bezprawnie.
Świetnie zrobiony film, oglądam go po raz piąty czy szósty i nadal nie mam dość :) Co prawda dość szybko zorientowałem się, że to żart primaaprilisowy, ale głównie dlatego, że wcześniej natrafiłem na kilka innych żartobliwych newsów na 1. kwietnia i mózg przełączył mi się w tryb "kwestionuj wszystko".
Proponuję, żebyś wrzucił gdzieś na dysk Google albo innego Dropboxa wzory tych znaków, które zaprojektowałeś, w formacie wektorowym (najlepiej .svg) albo przynajmniej jako .png w wysokiej rozdzielczości - kusi, żeby użyć tych wzorów w filmach przedstawiających przejazd jakąś drogą.
Jeśli chcesz to mogę podesłać pliki svg, napisz do mnie na maila
Szanuję bo grafiki na tych znakach wyszły Ci bardzo autentycznie
Profesjonalizm włożony w ten żart jest porażająco dobry. Do 3 min się dałem nabrać :D
Dobre! Dopiero po 5 minutach zorientowałem się, że to żart. 😂
Mi się podoba, możemy wysyłać na głosowanie do sejmu :D
Wierzyłem aż do tego z kontrolą prędkości. To już było zbyt oczywiste i dało do myślenia xD
Dopiero z komentarzy skumałem że to żart ale propozycja całkiem przyzwoita.
POEZJA... najlepszy jest projekt rozporządzenia z 30 lutego :). R E W E L A C J A !!! Brawo, moim zdaniem najlepszy wkręt Primaaprilisowy na YT w 2024 r. Pozdrawiam
Znając nasze realia to ten żart może przerodzić się w prawdę. Moze ktoś podlapie pomysł i wprowadzi nowe oznakowanie 😅😀
ja proponuję ustawić znak terenu zabudowanego przy każdej granicy pod znakiem F-2A. wtedy będziemy mieli objęty terenem zabudowanym obszar całego kraju. I problem z głowy. Nie trzeba będzie stawiać już żadnych dodatkowych znaków.
Gdyby nie ten joker i znak z planowaną zabudową to bym w to uwierzył ;) filmik i tak niezły ci wyszedł
Hahahaha tak Ci ufam, że dopiero około 5 minuty skumałam, że to żart!
Do proponowanych znaków oznaczających obszar zabudowany dodałbym również znak "obszar zabudowany z przejściem dla pieszych", informujący o przejściu dla pieszych znajdującego się poza głównym obszarem zabudowanym aby poprawić bezpieczeństwo i aby można było odebrać kierowcom prawo jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h na takich przejściach.
W Polsce nic mnie już nie zdziwi, więc uwierzyłem we wszystko. Ale takie znaki miałyby sens, bo choć wciąż absurdalne, to rzeczywiście sprawiałyby że kierowca wiedziałby, że wciąż jest w obszarze zabudowanym
Dopiero w 5:30 ogarnąłem. Brawo.
nie ma to jak ogladac ten film kilka dni po 1 kwietnia
ja słyszałem o znaku D00P4, w którym jęsli jedziesz o 10km/h za dużo to zabierją prawko, samochód i oczywiście łatasz dziurę budżetową do końca życia, bo o to przecież chodzi
Kiedy dopiero w polowie materiału czlowiek ogarnia, że dzisiaj jest 1. kwietnia.
Polskie drogi to taki absurd i nieśmieszny zart pod katem oznakowania, ze nawet absurdalny żart bez peoblemu mozna wziac za prawdę... 🤦♂️
Jak usłyszałem o leśnym obszarze to mowię prima aprilis😅
Udało ci się!😉
2:05 Szczecin
Nie ma tam przerwy w obszarze zabudowanym ale podnieśli dopuszczalną do 80km/h
Na filmie widać 3/4 drogi za chwilę jest skrzyżowanie ze światłami i budynki mieszkalne.
zdecydowanie za mało wariantów znaków. Znaków powinno być tyle żeby nauka znaczenia znaków zajęła tyle co nauka chińskich znaków czyli pół życia, wtedy zawsze będzie można ukarać kierowcę za niedostosowanie się do oznakowania, które będzie w wielu miejscach co 5m. A poważnie mówiąc: oznakowanie pionowe i poziome oraz struktura jezdni i wydzielonych pasów itd powinny być przede wszystkim przejrzyste i łatwe do zidentyfikowania - tak by nie było kilku interpretacji w jednym miejscu, by każdy kierowca odczytał je tak samo
Łykłem jak pelikan, dobre😂
Zabrakło znaku "obszar zabudowany bo być może to przechodzi wasza matka"
"Matka siedzi z tyłu!"
żyjemy w takim kraju że wszystko jest możliwe, a jednak dziś jest ten wyjątkowy dzień.
3:39 kiedy zczaiłem sie, że to żart. Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że oglądam to w lipcu xD
Świetny filmik
Ze wstydem przyznam, że się nabrałem i gdybym nie spojrzał na komentarze to bym wyszedł z przekonaniem, że to sama prawda.
Nawet "obszar zabudowany z nieznanego jeszcze powodu" nie był dla mnie po za standardem, tego co się dzieje na ulicach 😭
Zamiast malować tyle pejzaży, mogliby po prostu postawić znak składający się z pustej ramki. W ten sposób znak oznaczałby "obszar zabudowany taki, jaki widać".
Żart na prima aprilis dałem się na to nabrać. Takie obszary zabudowane wymagałyby wielu zmian w przepisach i to by mijało się z celem.
W Belgii sa co najmniej dwa znaki oznaczajace teren zabudowany. Jeden normalny i jeden na wjezdzie na obszar portu, z innymi piktogramami.
Al. Jeziorańskiego we Wrocławiu ma jeden pas. Droga pokazana na filmie z dwoma pasami w jednym kierunku nazywa się ul. Graniczna również we Wrocławiu.
Szczerze mówiąc, to zorientowałem się, że to żart dopiero na przykładzie z kontrolą prędkości 😂