Moim zdaniem więcej punktów powinno być za ergonomię w żelu z biedronki. Korek można odkręcić i zakręcić zostawić sobie na później. Przy spoconych dłoniach również można łatwiej odkręcić. Moim zdaniem nie trzeba go też popijać (można ale nie trzeba)
Wbiję trochę szpileczkę. To przy zelu z biedronki czyli zakretkę uznaliscie za minus tak przy innych zelach nieodrywanie w calosci czubka tubki bylo plusem. Przy asfaltach gdzie zawodnik zjada i wali opakowanie za siebie to jestem w stanie taką argumentację przyjac. Natomiast w ultra gdzie miedzy punktami jest 15-20 km i tam mozesz wyrzucic opakowanie to zakretkę uwazam za najwiekszy plus żela z biedronki. Drugi plus to wlasnie rozmiar. 60g wegli w jednej tubce = mniej tubek. Znaczy na ostatnim ultra 71km zjadlem 6 czyli musiał bym wziac ok 12 zayklych zeli. Kiedys byl jeszcze smak slony karmel i on byl najlepszy. Spodziewalem sie ze gorzej ocenicie sklad ale widze ze nie jest tak zle. Podsumowujac jesli do spodenek i na ulicę to moze i faktycznie nie wygodne natomiast trail i ultra do plecaka wg mnie super .
na górskie wycieczki może słabo ale już na rower jak najbardziej i treningi górskie , a zamykanie dość fajne bo mogę zamknąć i póżniej otworzyć a co za tym idzie nie ubrudzę się , tak jak to bywa przy innych , ale test super część 1 jak i 2
w mojej ocenie jest kilka alternatyw o zbliżonej liczbie węgli i znacznie bardziej przystępnym smaku (np SIS Beta Fuel). Jeśli jednak dla Ciebie są okej, to najważniejsze kryterium :)
Ja się zastanawiam nad zastąpieniem na biegach ultra żeli takim produktem jak np żelka od sis, czyli taką galaretką w postaci batonika. Za dwa tygodnie będzie test na Słowenii.
Mi galaretki (nie te konkretne) się sprawdzały jako tako. Wszystko co wymaga jakiegokolwiek gryzienia podczas biegu to masakra. Szczególnie w terenie. Żel o wiele łatwiej się przełyka.
Jak zawsze świetny materiał. Jedna tylko drobna uwaga dla przeuroczej p. Zofii. Ma Pani, eeee, nawyk, yyyy, wtrącania, eeee, pomiędzy, ee, wyrazy, eeyy, takich, yyyy wypełniaczy. One utrudniają uważne słuchanie Pani, podkreślę to, merytorycznych wypowiedzi. A szkoda. Pozdrawiam serdecznie 🙂 Marek Szafrański
Chętnie bym zobaczył recenzję pasów do biegania. Ich ładowność, wygoda, łatwość przyczepiania numeru startowego i wygląd.
Moim zdaniem więcej punktów powinno być za ergonomię w żelu z biedronki. Korek można odkręcić i zakręcić zostawić sobie na później. Przy spoconych dłoniach również można łatwiej odkręcić. Moim zdaniem nie trzeba go też popijać (można ale nie trzeba)
Wbiję trochę szpileczkę. To przy zelu z biedronki czyli zakretkę uznaliscie za minus tak przy innych zelach nieodrywanie w calosci czubka tubki bylo plusem. Przy asfaltach gdzie zawodnik zjada i wali opakowanie za siebie to jestem w stanie taką argumentację przyjac. Natomiast w ultra gdzie miedzy punktami jest 15-20 km i tam mozesz wyrzucic opakowanie to zakretkę uwazam za najwiekszy plus żela z biedronki. Drugi plus to wlasnie rozmiar. 60g wegli w jednej tubce = mniej tubek. Znaczy na ostatnim ultra 71km zjadlem 6 czyli musiał bym wziac ok 12 zayklych zeli. Kiedys byl jeszcze smak slony karmel i on byl najlepszy. Spodziewalem sie ze gorzej ocenicie sklad ale widze ze nie jest tak zle. Podsumowujac jesli do spodenek i na ulicę to moze i faktycznie nie wygodne natomiast trail i ultra do plecaka wg mnie super .
@@pdkpdk8572 słusznie! W trailu mógłby się lepiej sprawdzić. Punkt dla Ciebie :)
Fajny test, róbcie więcej takich obiektywnych testów 👍🏻👉🏻
Kielecki!!!!
punkt dla Ciebie :)
Włocławek
19:00 We Wrocławiu kupuje regularnie w centrum rowerowym, być może i Warszawie w ich sklepie też jest
na górskie wycieczki może słabo ale już na rower jak najbardziej i treningi górskie , a zamykanie dość fajne bo mogę zamknąć i póżniej otworzyć a co za tym idzie nie ubrudzę się , tak jak to bywa przy innych , ale test super część 1 jak i 2
Prośba o uwzględnienie żeli marki własnej Decathlon w kolejnym tescie :)
@@Tommy-vj7ox przyjęto do realizacji 🫡
Jak się ma przyjmowanie czystego cukru do żeli? Stosunek 1:1 jest blisko idealnego 1:0,8 dla osób z lepiej wytrenowanym jelitem
Czekam na wielki test izotoników. Maraton można polecieć na żelach ale w już w górach/na rowerze połowę węglowodanów osobiście przyjmuję z płynów.
Te izotoniki to tak średnio się od siebie różnią. Nie wiem czy jest potencjał na taki kompleksowy test, ale obiecujemy przemyśleć
Ja sobie chwaliłem 226ers na Niepokornym Mnichu, tylko jadłem połówkę żela na raz. 15 sztuk :) Ale sięgając po inne żele musiałbym ich zabrać 30.
w mojej ocenie jest kilka alternatyw o zbliżonej liczbie węgli i znacznie bardziej przystępnym smaku (np SIS Beta Fuel). Jeśli jednak dla Ciebie są okej, to najważniejsze kryterium :)
@@RACEPACEpodcasty również znam i również mega mi pasuje!
Ja się zastanawiam nad zastąpieniem na biegach ultra żeli takim produktem jak np żelka od sis, czyli taką galaretką w postaci batonika. Za dwa tygodnie będzie test na Słowenii.
Mi galaretki (nie te konkretne) się sprawdzały jako tako. Wszystko co wymaga jakiegokolwiek gryzienia podczas biegu to masakra. Szczególnie w terenie. Żel o wiele łatwiej się przełyka.
Mina Zosii w 15:04 - bezcenna xD
@@mateuszkowalczyk4299 🤣
Jak zawsze świetny materiał. Jedna tylko drobna uwaga dla przeuroczej p. Zofii. Ma Pani, eeee, nawyk, yyyy, wtrącania, eeee, pomiędzy, ee, wyrazy, eeyy, takich, yyyy wypełniaczy. One utrudniają uważne słuchanie Pani, podkreślę to, merytorycznych wypowiedzi. A szkoda.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Marek Szafrański
wygrał ten po 15zł xD