JeÅli podejmujÄ ÅwiadomÄ decyzjÄ, Åže wybaczam, ale poniewaÅž mam sporadyczny kontakt z narcyzem i wÃģwczas wpadam w gniew z powodu jego dalszego krzywdzÄ cego zachowania, to znaczy, Åže jednak nie wybaczyÅam? Gdy tej osoby nie widzÄ, to nie mam w stosunku do niej zÅoÅci, ale kolejne jej ataki i nieuczciwe zagrania powodujÄ we mnie silnÄ niechÄÄ i tak jakby powrÃģt do tych negatywnych uczuÄ. Czy gniew jest w sprzecznoÅci z wybaczeniem? CzujÄ, Åže gdybym nie spotkaÅa juÅž tej osoby, Åatwiej byÅoby mi jej wybaczyÄ, a tu krzywdzenie wciÄ Åž trwa i wymaga nieustannego przebaczania. Czas goi rany, a tu mamy do czynienia z ciÄ gÅym zadawaniem nowychðĒ
Gniew w tym wypadku spelnia funkcjÄ przypominajÄ cÄ , regulujÄ cÄ . Taki gniew jest po prostu wskazÃģwkÄ , Åžeby siÄ nie zapomnieÄ i nie wystawiÄ na destrukcyjne oddziaÅywanie narcyza. To nie znaczy, Åže ten gniew przekreÅla pzebaczenie. Wybaczenie jest aktem woli a gniew tylko emocjÄ . JeÅli miÄdzy jednym a drugim nie ujawnimy zÅego dziaÅania, to OK. NajwaÅžniejsze to robiÄ swoje. JeÅli tamten dalej krzywdzi- zminimalizowaÄ sytuacjie kontaktu.
Tez tak podobnie przezywam i odbieram. Trudno wybaczyc kiedy ta/te osoby sa obecne i dalej krzywdza. One zmieniaja tylko taktyke postepowania. Naciskaja na inne, nowe "guziki".ðĒ Wywolujac tym gniew lub nowe, nieprzyjemne, niszczace emocje.
Pani Moniko, czy mogÅaby Pani poruszyÄ wÄ tek przebaczenia sobie samemu? Czy to ma jakiÅ sens? Pytam w kontekÅcie mojej historii. MÃģj zmarÅy teÅÄ byÅ osobÄ narcystycznÄ i dawno temu, na poczÄ tku maÅÅžeÅstwa, zapraszaÅ nas na obiadki do siebie. W trakcie takich spotkaÅ szydziÅ ze mnie w taki inteligentny zÅoÅliwie ironiczny sposÃģb. ByÅ bowiem pracownikiem naukowym. CaÅa rodzina teÅcia: teÅciowa, jego syn i moja Åžona zupeÅnie nie reagowali na to i w milczeniu jedli, jakby nic siÄ nie dziaÅo. CzuÅem siÄ wtedy fatalnie, ale udawaÅem, Åže nic mnie nie dotyka z dwÃģch powodÃģw: w swoim domu rodzinnym byÅem rÃģwnieÅž poniÅžany, wiÄc nie miaÅem Åžadnych nawykÃģw obronnych, a po drugie, skoro wszyscy przy stole nie reagowali, to myÅlaÅem, Åže moÅže ze mnÄ jest coÅ nie tak, jakieÅ przewraÅžliwienie itp. OczywiÅcie, takie traktowanie jak zadra tkwiÅa w moim sercu dÅugie lata, teÅÄ zmarÅ, a kiedy po latach wrÃģciÅem do tego w rozmowie z ÅžonÄ usÅyszaÅem, Åže ona i caÅa reszta rodziny po prostu baÅa siÄ teÅcia i dlatego wtedy nie reagowali. RÃģwnieÅž po wielu latach od Åmierci teÅcia wrÃģciÅem do tej sytuacji w rozmowie z teÅciowÄ przy jakiejÅ domowej okazji i opisaÅem jÄ , dodajÄ c nieco spontanicznie, ale bez jakiejÅ specjalnej zÅoÅci, Åže âtego milczenia wam nie wybaczÄâ. TrochÄ siÄ potem poczuÅem gÅupio, bo tak naprawdÄ to i teÅciowi, i rodzinie juÅž to wybaczyÅem. Mimo tego przebaczenia wciÄ Åž czuÅem jakiÅ Åžal wewnÄ trz i podzieliÅem siÄ tym ze znajomÄ psycholog. A ona mi powiedziaÅa mniej wiÄcej tak: nikt z tej rodziny nie miaÅ obowiÄ zku ciÄ broniÄ, ty sam byÅeÅ odpowiedzialny za to, Åžeby siÄ przed czymÅ takim obroniÄ. DaÅo mi to do myÅlenia. I wtedy, kiedy uÅwiadomiÅem sobie, Åže to ja, a nie oni ponoszÄ odpowiedzialnoÅÄ za to, Åže nikt, w tym i ja, nie zareagowaÅ na poniÅžanie mnie oraz, Åže to ja sam sobie powinienem przebaczyÄ - zadra zniknÄÅa, poczuÅem ulgÄ i zyskaÅem poczucie wolnoÅci. GdyÅž prawda byÅa taka: to ja, jako dorosÅy czÅowiek mam obowiÄ zek broniÄ siebie przed czyimÅ szyderstwem, a wtedy tego nie dopeÅniÅem. A to, Åže nikt mnie wczeÅniej takiej obrony nie nauczyÅ, nie jest wystarczajÄ cym usprawiedliwieniem. To sobie przebaczyÅem i problem autentycznie zniknÄ Å. Dlatego jestem ciekaw, co Pani sÄ dzi o tzw. przebaczaniu sobie samemu? ByÄ moÅže poruszyÅa Pani juÅž ten temat, ale nie zauwaÅžyÅem. Serdecznie pozdrawiam.
DzieÅ Dobry, a co jeÅli dana osoba uwaÅža, Åže nie zrobiÅa nic zÅego, Åže zwaliÅa caÅÄ winÄ na Ciebie, a Ty masz traumÄ, natrÄtne myÅli, uzaleÅžniÅaÅ siÄ od niego emocjonalnie, przemoc psychiczna, i okej te osoby siÄ leczÄ dla siebie, te ktore sÄ ofiarÄ , a krzywdziciel czujÄ siÄ bezkarny, nawet nie wie co z TobÄ zrobiÅ, i jak takiej osobie przebaczyÄ? UsunÄÅam Fb, Åžeby siÄ wyleczyÄ i do dzisiaj nie mam, bo wszystko zwiÄ zane z nim, mnie boli, dostajÄ biegunkÄ, czujÄ negatywne cechy. Czyli powinno siÄ w razie kiedyÅ skonfrontowaÄ z tÄ osobÄ w twarz, czy nadal uciekaÄ, wiedzÄ c ze ta osoba psychicznie na Ciebie Åšle ciaÅo, Åže te ciaÅo regujac tak drastycznie na widok, Åže coÅ jest nie tak. A wiÄÅš traumatyczna? CiÄÅžkie to jest dla mnie do zrozumienia. Pomimo, Åže mnie skrzywdziÅ chciaÅam Åžeby to byÅo w zgodzie wszystko, a on nie zamierzaÅ. Czyli powinniÅmy wybaczyÄ, ale nie musimy z nim rozmawiaÄ, skoro nie ma takiej moÅžliwoÅci, i ta osoba nie ma w sobie Åžadnej refleksji, empatii i wraÅžliwoÅci. ProszÄ o odpowiedÅš. TeÅž oglÄ daÅam kiedyÅ film pt ,, Chata", ten film jest o wybaczeniu, bardzo polecam. Najgorsze jest to, Åže nie mam w sobie po tym czasie nawet gniewu, mam smutek, Åžal, ale nie mam chÄci zemsty, bo uwaÅžam, Åže to wszechswiat siÄ tym zajmie. Czy moÅžna wybaczyÄ tylko dla siebie, niekoniecznie tej osobie, jeÅli nie ma w sobie zadoÅÄuczynienia? ProszÄ bardzo o odpowiedÅš
MoÅžna wybaczyÄ danej osobie, ale wiÄcej siÄ z niÄ nie kontaktowaÄ jeÅli jest to zagraÅžajÄ ce dla nas. Nie trzeba mu tego mÃģwiÄ. MoÅžna po prostu w duchu, w sobie zdecydowaÄ, Åže wybaczam.
Tez tak reaguje na krzywdy ze strony "pani matki". Juz jak ja widze to wpadam w leki i panike. To niesie tragiczne skutki dla mnie i mojego zdrowia. Wlasciwie, to ona powinnas prosic o wybaczenie. Krzywdzi i dewaluuje wszystkich nas, rozbila tym rodzine. Nie poczuwa sie do zadnej winy! Klamie, manipuluje dalej choc jest juz staruszka. Sprytna staruszka...widzaca tylko swe korzysci. Jeszcze chetnie gra ofiare i wprost swieta. Nie toleruje jej zachowania. Nazywam to zlem. W moim przypadku czyni to zlo wobei mnie, celowo by mnie zniszczyc. Wywoluje to u niej satysfakcje i rumience na policzkach. Niedobra, toxyczna osoba.
@@jolantaneeb3296 Przykro mi, Åže doÅwiadcza Pani negatywnych emocji ze strony moÅžna powiedzieÄ bliskiej osoby. Czasami myÅlimy, Åže jeÅli mamy dobre serce i czyste intencjÄ, to inni teÅž. Trzeba mÃģwiÄ wprost delikatnie co siÄ czujÄ i konfrontowaÄ z tym co zrobili. Jednak z niektÃģrymi nie da siÄ porozmawiaÄ. ÅŧyczÄ Pani duÅžo zdrÃģwka i oby Åžycie siÄ polepszaÅo!
A, co jesli ta osoba, ktora permanent mnie krzywdzi jest wlasna matka? Krzywdzenie, dewaluowanie mojej osoby wywoluje u niej satysfakcje. Ja sie odsuwam i uciekam i Po tylu latach nie chce kontaktu, a ona sie narzuca i znow Po jakims czasie wykorzystuje i dewaluuje, stresuje. Place za to cena zdrowia i mego wlasnego zycia.
Trudno wybaczyÄ. Zaczynam pÅakaÄ
Wspaniale treÅci. DziÄkujÄ ðđ
DziÄkujÄ bardzo. Jest mi bardzo miÅo. Pozdrawiam!
Znakomity przekaz - dziÄkujÄ bardzo i ÅžyczÄ Pani wszystkiego dobregoâĶðð·ð
Bardzo dziÄkujÄ za dobre sÅowa. Serdecznie pozdrawiam!
Bardzo dziÄkujÄ za wspaniaÅy filmik. Bardzo go potrzebowaÅam!
DziÄkujÄ! âĨïļ
JeÅli podejmujÄ ÅwiadomÄ decyzjÄ, Åže wybaczam, ale poniewaÅž mam sporadyczny kontakt z narcyzem i wÃģwczas wpadam w gniew z powodu jego dalszego krzywdzÄ cego zachowania, to znaczy, Åže jednak nie wybaczyÅam? Gdy tej osoby nie widzÄ, to nie mam w stosunku do niej zÅoÅci, ale kolejne jej ataki i nieuczciwe zagrania powodujÄ we mnie silnÄ niechÄÄ i tak jakby powrÃģt do tych negatywnych uczuÄ. Czy gniew jest w sprzecznoÅci z wybaczeniem? CzujÄ, Åže gdybym nie spotkaÅa juÅž tej osoby, Åatwiej byÅoby mi jej wybaczyÄ, a tu krzywdzenie wciÄ Åž trwa i wymaga nieustannego przebaczania. Czas goi rany, a tu mamy do czynienia z ciÄ gÅym zadawaniem nowychðĒ
Gniew w tym wypadku spelnia funkcjÄ przypominajÄ cÄ , regulujÄ cÄ . Taki gniew jest po prostu wskazÃģwkÄ , Åžeby siÄ nie zapomnieÄ i nie wystawiÄ na destrukcyjne oddziaÅywanie narcyza. To nie znaczy, Åže ten gniew przekreÅla pzebaczenie. Wybaczenie jest aktem woli a gniew tylko emocjÄ . JeÅli miÄdzy jednym a drugim nie ujawnimy zÅego dziaÅania, to OK. NajwaÅžniejsze to robiÄ swoje. JeÅli tamten dalej krzywdzi- zminimalizowaÄ sytuacjie kontaktu.
Tez tak podobnie przezywam i odbieram. Trudno wybaczyc kiedy ta/te osoby sa obecne i dalej krzywdza. One zmieniaja tylko taktyke postepowania. Naciskaja na inne, nowe "guziki".ðĒ
Wywolujac tym gniew lub nowe, nieprzyjemne, niszczace emocje.
DziÄkujÄ za ten filmikâĪâĪâĪ bardzo potrzebny!
DziÄkujÄ za dobre sÅowa. Serdecznie pozdrawiam!
Bardz Pani dziÄkujÄ !
DziÄkujÄ i serdecznie pozdrawiam!
Pani Moniko, czy mogÅaby Pani poruszyÄ wÄ tek przebaczenia sobie samemu? Czy to ma jakiÅ sens? Pytam w kontekÅcie mojej historii.
MÃģj zmarÅy teÅÄ byÅ osobÄ narcystycznÄ i dawno temu, na poczÄ tku maÅÅžeÅstwa, zapraszaÅ nas na obiadki do siebie. W trakcie takich spotkaÅ szydziÅ ze mnie w taki inteligentny zÅoÅliwie ironiczny sposÃģb. ByÅ bowiem pracownikiem naukowym. CaÅa rodzina teÅcia: teÅciowa, jego syn i moja Åžona zupeÅnie nie reagowali na to i w milczeniu jedli, jakby nic siÄ nie dziaÅo. CzuÅem siÄ wtedy fatalnie, ale udawaÅem, Åže nic mnie nie dotyka z dwÃģch powodÃģw: w swoim domu rodzinnym byÅem rÃģwnieÅž poniÅžany, wiÄc nie miaÅem Åžadnych nawykÃģw obronnych, a po drugie, skoro wszyscy przy stole nie reagowali, to myÅlaÅem, Åže moÅže ze mnÄ jest coÅ nie tak, jakieÅ przewraÅžliwienie itp.
OczywiÅcie, takie traktowanie jak zadra tkwiÅa w moim sercu dÅugie lata, teÅÄ zmarÅ, a kiedy po latach wrÃģciÅem do tego w rozmowie z ÅžonÄ usÅyszaÅem, Åže ona i caÅa reszta rodziny po prostu baÅa siÄ teÅcia i dlatego wtedy nie reagowali.
RÃģwnieÅž po wielu latach od Åmierci teÅcia wrÃģciÅem do tej sytuacji w rozmowie z teÅciowÄ przy jakiejÅ domowej okazji i opisaÅem jÄ , dodajÄ c nieco spontanicznie, ale bez jakiejÅ specjalnej zÅoÅci, Åže âtego milczenia wam nie wybaczÄâ. TrochÄ siÄ potem poczuÅem gÅupio, bo tak naprawdÄ to i teÅciowi, i rodzinie juÅž to wybaczyÅem.
Mimo tego przebaczenia wciÄ Åž czuÅem jakiÅ Åžal wewnÄ trz i podzieliÅem siÄ tym ze znajomÄ psycholog. A ona mi powiedziaÅa mniej wiÄcej tak: nikt z tej rodziny nie miaÅ obowiÄ zku ciÄ broniÄ, ty sam byÅeÅ odpowiedzialny za to, Åžeby siÄ przed czymÅ takim obroniÄ. DaÅo mi to do myÅlenia.
I wtedy, kiedy uÅwiadomiÅem sobie, Åže to ja, a nie oni ponoszÄ odpowiedzialnoÅÄ za to, Åže nikt, w tym i ja, nie zareagowaÅ na poniÅžanie mnie oraz, Åže to ja sam sobie powinienem przebaczyÄ - zadra zniknÄÅa, poczuÅem ulgÄ i zyskaÅem poczucie wolnoÅci. GdyÅž prawda byÅa taka: to ja, jako dorosÅy czÅowiek mam obowiÄ zek broniÄ siebie przed czyimÅ szyderstwem, a wtedy tego nie dopeÅniÅem. A to, Åže nikt mnie wczeÅniej takiej obrony nie nauczyÅ, nie jest wystarczajÄ cym usprawiedliwieniem. To sobie przebaczyÅem i problem autentycznie zniknÄ Å.
Dlatego jestem ciekaw, co Pani sÄ dzi o tzw. przebaczaniu sobie samemu? ByÄ moÅže poruszyÅa Pani juÅž ten temat, ale nie zauwaÅžyÅem. Serdecznie pozdrawiam.
A jak wybaczyÄ sobie? Innym potrafiÄ, ale sobie nie
DziÄkujemy.
Ja rÃģwnieÅž bardzo dziÄkujÄ.
DzieÅ Dobry, a co jeÅli dana osoba uwaÅža, Åže nie zrobiÅa nic zÅego, Åže zwaliÅa caÅÄ winÄ na Ciebie, a Ty masz traumÄ, natrÄtne myÅli, uzaleÅžniÅaÅ siÄ od niego emocjonalnie, przemoc psychiczna, i okej te osoby siÄ leczÄ dla siebie, te ktore sÄ ofiarÄ , a krzywdziciel czujÄ siÄ bezkarny, nawet nie wie co z TobÄ zrobiÅ, i jak takiej osobie przebaczyÄ? UsunÄÅam Fb, Åžeby siÄ wyleczyÄ i do dzisiaj nie mam, bo wszystko zwiÄ zane z nim, mnie boli, dostajÄ biegunkÄ, czujÄ negatywne cechy. Czyli powinno siÄ w razie kiedyÅ skonfrontowaÄ z tÄ osobÄ w twarz, czy nadal uciekaÄ, wiedzÄ c ze ta osoba psychicznie na Ciebie Åšle ciaÅo, Åže te ciaÅo regujac tak drastycznie na widok, Åže coÅ jest nie tak. A wiÄÅš traumatyczna? CiÄÅžkie to jest dla mnie do zrozumienia. Pomimo, Åže mnie skrzywdziÅ chciaÅam Åžeby to byÅo w zgodzie wszystko, a on nie zamierzaÅ. Czyli powinniÅmy wybaczyÄ, ale nie musimy z nim rozmawiaÄ, skoro nie ma takiej moÅžliwoÅci, i ta osoba nie ma w sobie Åžadnej refleksji, empatii i wraÅžliwoÅci. ProszÄ o odpowiedÅš. TeÅž oglÄ daÅam kiedyÅ film pt ,, Chata", ten film jest o wybaczeniu, bardzo polecam. Najgorsze jest to, Åže nie mam w sobie po tym czasie nawet gniewu, mam smutek, Åžal, ale nie mam chÄci zemsty, bo uwaÅžam, Åže to wszechswiat siÄ tym zajmie. Czy moÅžna wybaczyÄ tylko dla siebie, niekoniecznie tej osobie, jeÅli nie ma w sobie zadoÅÄuczynienia? ProszÄ bardzo o odpowiedÅš
MoÅžna wybaczyÄ danej osobie, ale wiÄcej siÄ z niÄ nie kontaktowaÄ jeÅli jest to zagraÅžajÄ ce dla nas. Nie trzeba mu tego mÃģwiÄ. MoÅžna po prostu w duchu, w sobie zdecydowaÄ, Åže wybaczam.
@@herbatkazpsychologiem DziÄkujÄ bardzo za odpowiedÅš.
Tez tak reaguje na krzywdy ze strony "pani matki". Juz jak ja widze to wpadam w leki i panike. To niesie tragiczne skutki dla mnie i mojego zdrowia. Wlasciwie, to ona powinnas prosic o wybaczenie. Krzywdzi i dewaluuje wszystkich nas, rozbila tym rodzine. Nie poczuwa sie do zadnej winy! Klamie, manipuluje dalej choc jest juz staruszka. Sprytna staruszka...widzaca tylko swe korzysci. Jeszcze chetnie gra ofiare i wprost swieta. Nie toleruje jej zachowania. Nazywam to zlem. W moim przypadku czyni to zlo wobei mnie, celowo by mnie zniszczyc. Wywoluje to u niej satysfakcje i rumience na policzkach. Niedobra, toxyczna osoba.
@@jolantaneeb3296 Przykro mi, Åže doÅwiadcza Pani negatywnych emocji ze strony moÅžna powiedzieÄ bliskiej osoby. Czasami myÅlimy, Åže jeÅli mamy dobre serce i czyste intencjÄ, to inni teÅž. Trzeba mÃģwiÄ wprost delikatnie co siÄ czujÄ i konfrontowaÄ z tym co zrobili. Jednak z niektÃģrymi nie da siÄ porozmawiaÄ. ÅŧyczÄ Pani duÅžo zdrÃģwka i oby Åžycie siÄ polepszaÅo!
Co w przypadku, kiedy osoba bÄdÄ ca ofiarÄ broni krzywdziciela,?
To juÅž jest trochÄ syndrom sztokholmski.
MoÅže to teÅž byÄ ÅwiÄtoÅÄ... Albo jej pragnienie... Albo strach przed zemstÄ ...
Co jesli ktos w dalszym ciagu krzywdzi ?
OdsunÄ c siÄ.
A, co jesli ta osoba, ktora permanent mnie krzywdzi jest wlasna matka? Krzywdzenie, dewaluowanie mojej osoby wywoluje u niej satysfakcje. Ja sie odsuwam i uciekam i Po tylu latach nie chce kontaktu, a ona sie narzuca i znow Po jakims czasie wykorzystuje i dewaluuje, stresuje. Place za to cena zdrowia i mego wlasnego zycia.
Tez bardzo prosze o odpowiedz.