3:50 "Na pasie obok zatrzymuje się praktycznie pojazd, aby umożliwić przejście, natomiast pan przejeżdża koło niego. Dlatego jest to wyprzedzanie". Przejeżdżanie obok pojazdu, który się zatrzymał to nie wyprzedzanie, a omijanie. I jeszcze 4:35: "W tym artykule nie mamy mowy czy pieszy występuje na przejściu czy nie występuje". Otóż mamy mowę: "art 26.3. Kierującemu pojazdem zabrania się: 2) mijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu" Jak już ustaliliśmy, tutaj mieliśmy do czynienia z omijaniem, co zresztą widać na filmie. Pojazd nie zatrzymał się "praktycznie", on się zatrzymał. Nie bronię kierowcy, mandat jak najbardziej zasadny (chociaż powinien być za omijanie, nie wyprzedzanie), tylko zwracam uwagę panu policjantowi żeby też można tutaj było być bardziej precyzyjnym A w artykule po to jest mowa o pieszym, bo wyobraźmy sobie sytuację: mamy, korek, zakorkowany prawy pas, ja jadę lewym pasem, dojeżdżam do pojazdu, który na prawy m pasie stoi przed przejściem celem nieblokowania przejścia (a nie przepuszczenia pieszego) - logiczne jest, że w tym przypadku MOGĘ ominąć ten pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, jeśli mam miejsce na moim pasie za przejściem.
Co do przepisów, masz racje . W sytuacji 3:55 było to jednak wyprzedzanie. Można się spierać , lecz pojazd na prawym pasie jeszcze się powoli toczył . Policjant mówiąć że w artykule nie ma mowy o tym czy pieszy występuje na przejściu czy nie , miał rację . On mówił o wyprzedzaniu, a nie o omijaniu.
Tu bardziej chodzi o coś czego nie ma w przepisach i się o tym z jakiegoś dziwnego powodu nie mówi. Po prostu musisz mieć szansę przed przejściem widzieć czy aby już ktoś nim nie idzie, więc nawet gdy się z kimś zrównasz i utrzymasz jego prędkość ale zrobisz to za późno to jest to błąd (np motocyklista). W przypadku omijania gdy na drugim pasie stoi korek należy z całą pewnością zapomnieć o 50km/h, jak inni stoją i masz przejście to trzeba się toczyć 20 aby przypadkiem ktoś ci z pomiędzy samochodów nie wskoczył na maskę.
4:35 Jeden z nielicznych przypadków kiedy policjant uświadamia, że obecność pieszego nie ma znaczenia. Można było podkreślić jeszcze, że pieszego nie musi być nawet w okolicy! 5:36 KPINA! To było zwolnienie?! To ile miał 60?! BEZ JAJ!!! 6:53 Brawo ZIKIT! WSTYD! I oczywiście również bmw. 8:19 USIŁOWANIE ZABÓJSTWA!
'' nie znam miasta po prostu a muszę być w Jaworznie za 40 min'' - Aha ? Co to za argument, że nie znam miasta ? Chyba nie znam przepisów i znaków drogowych bo przejście dla pieszych jest wyraźnie oznakowane. Porażka
Dobrze, ze temat wałkowany jest kolejny raz. Mnie jednak martwi przygotowanie policji podczas kontroli. Nie wszyscy potrafią wytłumaczyć kierującym co dokładnie się wydarzyło, a sami kierujący też niespecjalnie starają się zrozumieć. Może wystarczy mieć przygotowanych kilka nagrań, scenariuszy sytuacyjnych, które wyświetli się kierującemu na jakimś tablecie podczas tłumaczenia co konkretnie zrobił źle i jakich zachowań należy się wystrzegać. Taka luźna myśl.
Nie chcę nikogo obrazić, ale czy kierowcy to dorośli ludzie czy małe dzieci którym trzeba rysunki/nagrania pokazywać w takiej sytuacji? Co tutaj jest ciężkiego do zrozumienia? Jest przejście dla pieszych. Każdy wie jak wygląda. Zbliżasz się do niego - NIE MOŻESZ wyprzedzać. Nie możesz omijać bezpośrednio przed. Koniec.
Rozumiem twoje zdenerwowanie. Kiedyś podczas kontroli rozmawiałem o tym problemie z policjantem. Stwierdził, że niektórym nie pomagało nagranie z wideorejestratora, czy tłumaczenie gestami. Dla wielu omijanie i wyprzedzanie to ten sam termin. Mnie zatrzymano za prędkość, ponad 15kmh na 50tce.
Niestety tak - kierowcy to w dużej części ludzie, którzy zrobili prawko za dzieciaka, tylko dlatego, że w klasie wszyscy robili. Nie wiem jaki jest minimalny wiek, żeby zapisać się na kurs, ale jak tylko dzieciaczki takowy osiągają od razu idą z rodzicami zapisać się do nauki jazdy. A co do tych starszych, którzy zdawali za PRLu - oni nie rozumieją, że wyprzedzanie może być wykonywane na pasie "nie pod prąd" i takim naprawdę nie wytłumaczysz.
SecondLifePL masz rację, ze kierowcy nie rozumieją tego, że wyprzedzanie może byc wykonywane nie tylko pasem " pod prąd" ale nie generalizował bym, że są to kierowcy z uprawnieniami zdobytymi w PRLu . Z moich obserwacji i kilku rozmów mogę wyciągnąć wniosek, ze wielu kierowców ze stażem dosłownie kilkuletnim też tego nie ogarnia i zachowują się na drodze i w okolicach przejsć powiedzmy delikatnie - nieodpowiedzialnie, niejednokrotnie w miedzyczasie sprawdzajac coś / pisząc na FB
Gdyby na Armii Krajowej postawić stały patrol to Policja mogłaby w sposób znaczący podreperować budżet. Jeżdżę tamtędy codziennie i to co czasami widzę to jest dramat. Zawsze gdy zatrzymuje się tam aby ustąpić pieszemu, patrzę w lusterko czy na bocznym pasie ktoś ustąpi. Kilka razy zdarzyło się że musiałem trąbić na pieszego bo byłyby to jego ostatnie chwile na tym świecie.
Rozwala mnie to. "jadę z rezonansu i jestem taka..." a gdybyś głupia babo wzięła lek po którym nie wolno kierować czymkolwiek to byś zasłaniala się takim argumentem? Co za durne tłumaczenia...
1:15-Bardzo mnie irytują te pokrowce na luterka w kolorach flagi.Niechlujnie to wygląda a poza tym ogranicza widoczność...Typowy gadżet dla Janusza....
Zgadzam się a poza tym sa to jakby nie było barwy narodowe które należy otoczyć szczególnym szacunkiem a nie wozic na lusterkach w dodatku zazwyczaj zdezelowanych paseratich, golfów czy bmw.
Pieszy na przejściu to intruz który powoduje że trzeba hamować i później przyspieszać. Strata paliwa i hamulców no i cennego czasu przez obcych ludzi. Kierowcy nie mają ochoty przepuszczać czy zwalniać bo życie w Polsce zniechęca do tego
cezary cezary to może przypomnij sobie pełną definicję, a nie tylko kawałek który Ci pasuje. Droga jest przeznaczona do ruchu pojazdów i pieszych to fakt a także postoju pojazdów, ruchu pojazdów szynowych itd, bo droga to: Droga - wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt (wklejone z wikipedii, ale to definicja z ustawy o ruchu drogowym) Tylko co ta definicja tu zmienia? Ktoś sobie idzie chodnikiem, ktoś jedzie jednią i jest ok. Zasady w sytuacjach gdy kierunki się przecinają to oddzielna bajka i definicja drogi nie ma tu nic do rzeczy.
To przeraza wiekszosc kierowcow która popelnila takie rażące wykroczenie jak wyprzedzanie na przejściu nawet nie wie ze je popelnila….jest gorzej niż zle ! Denerwuje mnie ze ludzie zatrzymani na tzw. gorącym często tlumacza się tym, ze musieli odstawić dziecko do przedszkola, albo teściową do szpitala, albo wyjechali wlasnie z sądu z rozprawy, albo ten wyszedł od dentysty ...albo tamten miał rezonans a temu córka zaszla w ciążę a tamtemu zachorował pies. Policjanci cierpliwie i uprzejmie tego wysluchuja ale zastanawiam się ...do kurwy nędzy kogo to wlasciwie obchodzi co kierowca robil zanim wsiadł za kierownicę....masz jechać zgodnie z przepisami które musisz znac !
Armii Krajowej to pikuś - tam jednak co któryś tam kierujący ma refleksję i naprawdę jest coraz lepiej ;) dużo mocniejszy materiał możecie złapać wyjeżdżając z Krakowa i przejeżdżając kilka kilometrów Zakopianką - od kolegi mieszkającego w tamtych rejonach słyszałem, że tam mieszkańcy czasem zgięci w pół kanałem burzowym wolą iść, niż na pasach przechodzić a i ja sam próbowałem ostatnio przeciąć obie jezdnie samochodem przez bagatela 7 minut, więc coś na rzeczy jest
Odcinek Zakopianki do Mogilan owiany jest złą sławą i nie bez powodu. Wielokrotnie tamtędy jeździłem i dalej nie mogę sobie wyobrazić co za idioci namalowali tyle pasów ZAMIAST postawić kładki dla pieszych... a nie, sorry; niedawno jedna stanęła w Gaju, ale zamiast zrobić zwykłą, normalną, władze wysiliły się na jakiś ekskluzywny projekt. Efekt? Na kolejne zabrakło już pieniędzy. Na przykładzie tego odcinka widać, że bezpieczeństwo to tylko światłe hasło, bo tak na prawdę chodzi o golenie kierowców. A jak ktoś nadal nie wierzy, niech spyta mieszkańców tamtych miejscowości, czy czują się bezpiecznie przechodząc przez pasy i ile lat postulowali i postulują o ZWYKŁE kładki.
Być może założenie jest dobre, ale chyba sam przepis nie do końca. Wytłumaczcie mi proszę, czy moje rozumienie poniższych sytuacji jest zgodne z obowiązującymi przepisami. 1. Auto A jedzie równo z autem B. Obydwa auta z tą samą prędkością wjeżdżają na przejście dla pieszych. Auto A daje po hamulcach (bez powodu), co zgodnie z definicją wyprzedzania oznacza, że auto B wyprzedza mimowolnie auto A (pomimo, że auto B niczego się nie spodziewało i nawet jego szybka reakcja nie daje możliwości wyrównania prędkości). Auto B powinno dostać mandat za wyprzedzanie na pasach. 2. Zgodnie z definicją wyprzedzania, prawie każda sytuacja, gdzie 2 auta jadą obok siebie przez pasy powinna zakończyć się mandatem dla jednego z nich. Nikt nie potrafi jechać z identyczną prędkością, co inny samochód, a już różnica 1km/h (a w teorii nieskończenie mniej) powoduje przejeżdżanie jednego auta obok drugiego. Zgadzam się, że powinno się chronić pieszych, ale czy powyższe sytuacje nie są absurdalne? Być możne warto zastanowić się nad tymi przepisami?
Jak widać z wideo, z tymi konkretnymi policjantami w obu opisanych przypadkach dostajemy mandat. W 1 przypadku "prawie zasadnie" B dostaje mandat, ale koleś z A co depnął ostro po heblach powinien przynajmniej dostać w dziób gdyż stworzył niebezpieczeństwo, prawdopodobnie gwałtowne hamowanie na obu pasach, a jakiś pieszy zachęcony jego działaniem pewnie zaczął już iść. W przypadku 2 jak na komentowanym wideo widać że przysysają się także gdy obaj jadą równolegle (a to jest niemalże wzorcowa sytuacja jak należy jechać, no chyba że zostawiamy 50m od kolesia na pasie obok, kiedy to jest odrobinę poprawniej). Na wideo co najmniej 2 -3 takich naliczyłem co się przyssali bezzasadnie. Na oko w ich przypadku powinno być max pouczenie w stylu: "oj coś pan słabo tu zachował ostrożność, nie rób tak więcej".
Powyższe sytuacje są absurdalne i są bardzo często wykorzystywane do nabijania statystyk. Ta druga została nawet wielokrotnie pokazana w wielu odcinkach tego programu.
"Zgadzam się! Czym się różni takie badanie rezonansem przy wstrzykiwaniu barwnika(chyba) do np jednego piwa?" Przy rezonansie nie wstrzykuje się "barwnika" czyli tzw. kontrastu. Tylko przy tomografii.
W stu procentach zgadzam się z ostatnimi zdaniami p.Dworaka. Po co przechodząc przez jezdnię mam szukać przejścia dla pieszych, skoro w większości przypadków i tak muszę tam czekać aż wszystkie auta przejadą, bo przecież w Polsce mało kto zatrzyma ci się przed przejściem.
Cyt: "Krakowska policja... nasila jesienne represje" :) :)UWAGA, ważny komunikat: mimo, że histeryczny Pan Marek bardzo mnie denerwuje, to w moim przypadku osiągnął cel: na dwupasmowych jezdzniach przed przejściem bez świateł zwracam uwagę, aby nie wyprzedzać auta obok i zachowuję szczególnie-szczególną ostrożność ;o)
Bardzo dobrze. Ja też się coraz bardziej pilnuję, bo jak mi idiota wyskoczy przed maskę na przejściu to dłużej się będę z tego tłumaczył niż on się będzie leczył.
Widząc przejście powinno się zwolnić tak, aby zareagować na zatrzymanie innych pojazdów. Bez przepisu o zakazie wyprzedzania przed przejściem kierowca, który nie ma obowiązku zmniejszenia prędkości będzie nastawiony na wyprzedzanie, a przez to najprawdopodobniej nawet nie mógłby się zatrzymać, gdy zatrzyma się inny pojazd na sąsiednim pasie. Ten przepis jest potrzebny bo z założenia zabezpiecza przed takim przypadkiem.
Problem w tym, że jest nieco nadużywany przez Policję dla nabijania statystyk gdy różnica prędkości jest minimalna, a obaj kierowcy doskonale widza przejście wiedząc że niema komu ustępować.
Na kursie jeździ się z takimi prędkościami, że "L" nigdy nie ma okazji wyprzedzić, ponadto uczy się przepuszczania pieszych za wszelką cenę, dlatego o zakazie wyprzedzania i omijania kursanci nie wiedzą.
marekem11 Egzaminator by tego kursanta ulał na miejscu. Instruktor zatem albo sam jechał jako kierowca albo traktuje swoją pracę jako karę i ma w dupie czego nauczy. Takie ośrodki nauki jazdy trzeba omijać.
a kierowca skody?? minut 6:53 to co święta krowa bo slużba drogowa? nawet z kogutami to niejest pojazd uprzywilejowany. czyli obcym dajemy minus a swojim przyzwolenie, jak w warszawce..
Całkowicie akceptując przepisy chciałem sie zastnowic nad sensem tych przepisów, o ile z omijaniem sie w 100% zgadzam to z wyprzedzaniem juz nie za bardzo, a jeżeli przepisy maja chronić słabszego użytkownika oraz dawać mu pierwszeństwo co jest kwestia czasu az piesi dostaną bezwarunkowe pierwszeństwo na przejściach, to uważam ze idąc ta logika pojazdy szynowe powinny ustępować pojazdom samochodowym ktore sa w tym stracił słabszym użytkownikiem drogi, jak na to tak popatrzymy to przepisy co do pieszych wydają sie równie bezmyślne
W Niemczech tak jest i nikt tam nie robi problemu tylko w Polsce się robi problemy ze wszystkiego, nie rozumiem czy aż tak mamy łby zabetonowane czy co?
+Piotr 2016 mieszkając niedawno w Niemczech, znajomy opowiadał jak przyjechał do Polski z dziećmi, tam idąc generalnie nie patrzą czy coś jedzie - dla mnie to głupota, ale to ich sprawa. Więc znajomy bał się dzieci same puszczać, bo nie są nauczone, że w Polsce nikt nie ustąpi :P i normalnie brał dzieci w wieku 10 i 12 za rączkę :P szok cywilizacyjny.
I co z tego, że siedzi dwóch? To nie instruktor prowadzi pojazd, tylko kursant. Kursant potem powinien dostać srogi opierdol od instruktora za to co zrobił. Wiele razy miałam tak, że mój instruktor nie zatrzymywał pojazdu w sytuacjach z pieszymi, tylko potem mi tłumaczył. Tyle wystarczy, by się potem pilnować, chyba że ktoś jest zwyczajnym tłukiem i będzie robił co mu się podoba.
Detka Nie instruktor prowadzi pojazd, ale instruktor ma obowiązek przejąć "kontrolę" nad pojazdem używając wszelkich możliwych środków, żeby powstrzymać kursanta od stwarzania zagrożenia, zwłaszcza że to instruktor ponosi odpowiedzialność za wykroczenia kursanta. Na przejściu znajdowała się już piesza, więc nikt mi nie wmówi, że nie było zagrożenia.
może to głupie ale jakby odebrać pieszemu pierwszeństwo na przejsciach to liczby ofiar paradoksalnie zmniejszyly by sie, kazdy wie jak się coś nam każe (w tym przypadku kierowcom) to czesto dziala to w odwrotną stronę
Pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak już wszedł na przejęcie. Nie ma go wcześniej. Gdyby miał to dla kierowców sprawa byłaby oczywista - zatrzymać się i już.
Jak najbardziej słuszne apele oraz potrzebna edukacja. Jednak policjanci tak jak i kierowcy to tylko ludzie. Pytanie do twórców programu: Jak wygląda sytuacja gdy potencjalny sprawca odmówi przyjęcia mandatu? Teraz były kamery, jest twardy dowód (patrz motocyklista) a gdy ich nie ma? A sytuacja jest odwrotna? Jak udowadnia się winę lub niewinność kierowcy? Pozdrowienia i podziękowania za dobrą robotę.
Mogę się założyć że większość kierowców nawet nie wie, że wyprzedza na pasach, to jest jakaś plaga skąd to się bierze tak trudno zdać egzaminy a tylu niedouczonych jeździ paradoks...
Dlaczego ciągle przywołujesz tego mini? jest zakaz wyprzedzania na pasach? jest? wyprzedzał? wyprzedzał! więc o co chodzi? o co walczysz o wolne soboty?
adrian13081988 Dobrze to ująłeś w pewnych sytuacjach, dlatego ten przepis obowiązuje we wszystkich sytuacjach, bo to rodziłoby patologię na drodze a tak masz całkowity zakaz i koniec z tłumaczeniami etc etc, pozdrawiam.
Wzialem sobie do serca ten programy i nie wyprzedzam nic przed i na przejsciu. Wiecie co sie stalo - 200zeta i 5 punktow. Pan policjant uznal, ze zalapalem sie na bezposrednio. Chcialem sie od niego dowiedziec ile to jest bezposrednio zeby sie do tego zastosowac - nie podal. Dlatego zadam pytanie tutaj: Ile to jest bezposrednio.
Dejavu Janus w tym filmiku wlasnie bylo widac jak policja wyprzedza bezposrednio przed przejsciem. A czy to "bezpośrednio" było odpowiednio bezpośrednie to juz mozna gdybać.
przepis jest mało precyzyjny. Co oznacza stwierdzenie "bezpośrednio przed przejściem dla pieszych"? tzn 1m od przejścia 100 metrów? Zbyt subiektywne jest ocenienie w ramach tego przepisu.
Jakby przepis to regulował, to musiałby brać pod uwagę najdłuższy możliwy zestaw pojazdów który dopuszczony jest do ruchu. Taka regulacja tez by była głupia, bo w takim układzie była by to naprawdę spora odległość. Kolejnym krokiem byłoby więc wyznaczenie srednich odległości dla różnych grup aut, ale to by jeszcze bardziej zagmatwało sprawę i mało kto poza zdającymi egzamin znałby te wartości. Prawdopodobnie wymuszało by to także zaznaczanie tych odległości na jezdni, bo przeciez zaraz by były głosy, że jak ktoś ma to ocenić z taką dokładnością. Więc zostawione jest to do oceny przez kierującego. Problem tylko taki, ze wielu kierowców zakaz wyprzedzania na pasach i bezpośrednio przed rozumie tylko w kategorii drogi o jednym pasie ruchu w danym kierunku.
Przepisy w ustawach z założenia są ogólne. Bardziej szczegółowe znajdują się np. w rozporządzeniach lub uchwałach, o ile ustawa deleguje doprecyzowanie do takich aktów prawnych.
Policjanci - prosba! Tlumaczcie kierowcom organoleptycznie przy zatrzymaniu, bo mam niemal pewnosc, ze kierowcy niezdaja sobie sprawy jakie wykroczenie popelniaja!!
ależ nic prostszego, proszę na drogach o 2ch pasach obowiązkowo montować sygnalizatory z włącznikiem dla pieszych i PO PROBLEMIE! już męczy mnie zwalanie winy na kierowców i dojenie przez poborców z drogówki na każdym kroku byle statystyki wyrobić do premii
A może lepiej na takich drogach montować sygnalizatory z priorytetem dla pieszych i detekcją pojazdów? Męczy mnie czekanie wieczorem na czerwonym świetle, gdy w zasięgu wzroku brak pojazdów.
U mnie przyciski działają tak, że naciskam i czekam, czekam, czekam, czekam... a nic nie jedzie. Priorytet dla pieszych z detekcją pojazdów wygląda tak, że podchodzę i mam zielone gdy nic nie jedzie. Gdy nadjeżdża pojazd z przepisową prędkością, to zmienia się mu światło na zielone, gdy dojeżdża do sygnalizacji. Są nawet na tyle inteligentne instalacje, co celowo zatrzymują na chwilę na czerwonym piratów przekraczających prędkość.
Te instalacje są tak inteligentne, że nie zatrzymują piratów tylko ludzi przez nich wyprzedzanych którzy jadą wolniej i pakują się na czerwone aktywowane przez pirata. ;)
Hubert Miś Niestety ale opisany typ sygnalizacji to najtragiczniejszy możliwy i powinien być surowo zakazany. Sygnalizacja powinna być przewidywalna. Jedziesz przez miasto i powinno się dać wyczuć "jak długo jeszcze będzie zielone" a jak nie to powinien być sekundnik, a nie te wynalazki, że żółte mignie tak szybko że może to było 0.1s i bam czerwone, ty dajesz po heblach na maxa, stres, samochód często zadusisz i k.... zielone raptem wskoczyło. Jeśli ten co to wymyślił wciąż nie siedzi w pierdlu to to jest zbrodnia przeciw ludzkości.
Pan Marek jest wielkim optymistą myśląc , że apelami zmieni się kierowców. Ludzie po "zdobyciu" prawa jazdy są mistrzami kierownicy i wiedzą najlepiej jak powinno się jeździć. Przejazd na żutym -żaden problem, przekroczenie prędkości -nikomu nie szkodzi, omijanie i wyprzedzanie na pasach - przecież jadę swoim pasem.
9:25 - Skoro przejścia są bardziej niebezpieczne niż poza nimi to może warto by zlikwidować przejścia w miastach i pozwolić pieszym przechodzić gdzie bądź:) ... no dobra żartowałem.
Ręce opadają. Kara pieniężna powinna być wyższa. Minimum 500 zł. Najlepiej kamery przy niebezpiecznych przejściach. Kilkadziesiąt lub kilkaset mandatów dziennie nauczyło by ludzi kultury.
Takich "Armi Krajowych" jest tysiące w całym kraju. Mam wrażenie, że wielu kierowców gubi się na ulicach z dwoma pasami w tym samym ruchu. Traktują je jako "autostrady" , gdzie zwłaszcza na lewym pasie jedzie się ile fabryka dała. Jakie 50 k/godz, jakie przejścia dla pieszych?
To jest jeden z lepszych pomysłów, których realizacji chyba nigdy się nie doczekamy. Wielokrotnie pisałem o tym w komentarzach pod różnymi materiałami filmowymi, artykułami wyłowionymi w sieci. W czasie wysokiej oglądalności powinny być wyswietlane krótkie materiały filmowe poruszające takie zachowania. Zaczynając od wskazówek dotyczących jazdy po austradach, braku utrzymania poprawnej odległości, przez wyprzedzanie na pasach w mieście, przestrzegania prędkości w obszarze zabudowanym, czy innych sytuacjach wyciągniętych ze statystyk. Taką bazą dysponuje Policja, dlaczego nikt nie mówi o tym wtedy gdy wszyscy się przed telewizorem.
To chyba jasne dlaczego. Jeśli zamiast tego poleci reklama ubezpieczyciela to zarobi na tym tv, ubezpieczyciel (bo zyska klienta), ponadto blacharz, lakiernik i wiele innych osób. Smutna prawda, dzisiaj rządzi pieniądz.
Jak cie lubie marku to akurat na armii krajowej zes dal dupy. Juz tlumacze. Mowisz o predkosci maksymalnej 50 na godzine i zakladam ze z taka predkoscia sie poruszasz po prawym pasie, dojezdzasz do przejscia dla pieszych i widzisz ZE NIE MA KOMPLETNIE NIKOGO w promieniu 50 metrow (conajmniej), to po co zwalniasz? Doprowadzasz tym do wyprzedzenia na lewym pasie. W zasadzie mozesz pojechac obok mnie, dam takiego buta przed pustym przejsciem dla pieszych ze nie wyrobisz na bank i mnie o conajmniej o centymetr wyprzedzisz - czyli co mandat? (sytuacja z czarnym morissem, po cholere zwalniasz z 50 km/h jak PRZEJSCIE JEST PUSTE. WIDOCZNOSC 100%. normalnie gepard by nie zdazyl wam sie wladowac przed maske) Co do innych sytuacji, karac jeszcze surowiej
Przepisy przepisami ale myślę że po za filmami to mało kto tak na prawdę zwalnia przed przejściem dla pieszych jeśli widzi dokładnie że nikt nie stoi w pobliżu przejścia i nikogo nie ma na przejściu
Ja tu też się w całości przychylam. Rozumiem nieznaczne zwolnienie, puszczenie nogi z gazu, ale prowadzący ewidentnie ZWALNIA, zakładam, że na liczniku miał ok. 40 km/h. Takie zachowanie wymusza na kierowcy znajdującym się na pasie obok, żeby bacznie obserwował pojazd prowadzącego, zamiast skupiać się na całej jezdni. I to jest spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Ten przykład z nagłym hamowaniem tuż przed przejściem jest tu przerysowany, ale adekwatny do zachowania prowadzącego. Czym innym jest rzeczywiste wyprzedzanie, kiedy kierowca jednego pasa wyraźnie porusza się szybciej, niż kierowca drugiego, a czym innym celowe zwolnienie w sytuacji, gdy oba pojazdy jadą przepisowo i jeden z nich (tu prowadzący) nagle postanawia zwolnić ruch bez wyraźnej przyczyny. Takie zachowanie jest również niebezpieczne.
Wielu kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że przed przejściem nie wolno wyprzedzać. Wielu też uważa, że to pieszy który już wszedł na przejście ma uważać.
Co dziennie śmigam po mieście Rano - Popołudniu - Wieczorem ... od 5 lat (300-600km po mieście) i widziałem tylko 3 razy taką akcje policji ... zazwyczaj radiowozy jadą ale nie zatrzymują łamiących prawo , lub stoją w krzakach (niedaleko Huty)... ul Dietla , Armii Krajowej , to tragedia ja zwalniam już długo przed przejściami pokazuję że ustąpię pieszemu po prawej lub lewej stroni a obok mnie 1-7 aut wyprzedza ... trąbie krótkim sygnałem aby pomyśleli co robią źle i że mogą ZABIĆ ! lub okaleczyć kogoś... Za mało POLICJI a straży miejskiej prawie w ogóle nie widuję czy ich już pogonili ? PS: zróbcie coś z pijanymi debilami ... ul Dietla , i ulica koło plant tyle kamer a debile po pijaku jadą , bez świateł , pędzą po 100-150km/h tylko świst i torowiska stukają, i te wyprzedzania na przejściach MASAKRA , większość pijanych wsiada z Placu Nowego może się ockniecie i wypiszecie im te mandaty lub chociaż pouczycie ? to że kropi chyba nei przeszkadza waszym drogim mundurkom kupionych za nasze pieniądze abyście bronili nas przed debilami ? Policjo obudź się i wyjdź z radiowozu !
8 ปีที่แล้ว
Ale dlaczego usprawiedliwiasz pijanych? Jazda samochodem to nie jest jakiś nakaz tylko uzyskane uprawnienie. Wypiłeś lub jesteś na kacu? Zamów taksówkę, pojedź autobusem albo weź dzień wolnego.
tak ? gdybym miał kamerkę dobrą z nagrywaniem po zmierzchu to bom ci pokazał jak auto jedzie na ciebie bez świateł, jak na STOP 1 pasówce wyprzedzają, jak jada od lewej do prawej po 3-4 pasach ruchu ul Deitla /ul Krakowska, jak nie chamują gdy na przejściu są ludzie bo wysiedli na Krakowskiej z tramwaju jadą a piesi albo staną albo ich jebnie, Dziś w nocy pod Galerią krakowską jechał pijany typ kombi czerwone olał 2 razy policji nie ma ani kamer a gdy zatrzymał się pod wjazdem na ten ślimak to zobaczyłem obok że ledwo patrzył na oczy, wisiał na kierownicy najebany w 4dupy (jechał zygzakiem na tych czerwonych) Więc nie pierdol że typ pijany przestrzega przepisów ... Wiem co to wypadek z Pijakiem na czołówkę ... stałem przy krawężniku a pijak chciał podriftować tylko że na lodzie i w środku zimy jak się we mnie wbił po dziś mam uszkodzony kręgosłup i bóle głowy tak silne że muszę tlen wdychać lub ćpać takie leki że po zjedzeniu krwawię i zygam krwią .... koleś potem jechał BEZ prawka i zabił 2 osoby na przejściu tylko dlatego że miał dobrego sąsiada który przed odejściem na emeryturę wyciszył i umorzył sprawę .... Moja pasażerka straciła przednie zęby(8), 2 tygodnie w szpitalu i ma to samo z kręgosłupem ... gdy my myśleliśmy że sprawa w toku po 2-3 latach ciszy okazało się że zamknięta ... TYP DALEJ NIE SIEDZI ! ma 27lat i NIC ! auto ojca bogatego ojca (mają wyciągi narciarskie i coś tam jeszcze ...)
+Robert Takeya Skoro chłop potrąca i zabija ludzi seryjnie, to dlaczego nie nagłośnisz sprawy? Nie pójdziesz do prasy i telewizji i nie opowiesz o tym, zamiast pisać anonimowo w komentarzach na yt? W związku z moją pracą spotkałem kilka osób, które walczyły z podobną niesprawiedliwością i jakoś udało im się dopiąć swego. W dzisiejszych czasach po tylu ekscesach nawet bogate gnojki prędzej czy później bekną, bo tylu przestępstw drogowych nie da się ukryć; dlatego dziwi mnie Twoje podejście. Druga sprawa: skoro chłop bawi się w drifty po pijaku i nic mu nie grozi, to czy na trzeźwo jeździ bezpiecznie? Wątpię.Innymi słowy; nie generalizuj i nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Motocyklista wyprzedził dopiero za przejściem. Dziwnie jest w Krakowie, bo są takie same przejścia, gdzie kierowcy umieją się zachować np: na Beliny-Prażmowskiego, jak wszystkie prszejścia na Medweckiego, koło Carrefura.
Niestety ale jego błąd głównie polegał na tym że zrównał się w złym momencie z samochodem (przez dłuuugą chwilę nie widział czy przypadkiem od strony samochodu nie było pieszych), powinien był albo bardziej przycisnąć i zrównać się te 10m wcześniej z samochodem (i trzymać się samochodu) albo odpuścić.
A co w sytuacji, gdy na prawym pasie ktoś zatrzyma się specjalnie na pustym przejściu, my na lewym zachowując szczególną ostrożność omijamy pojazd np 10km/h. Też mandat ? Bez sensu
Jak nie jak tak. Obejrzyjcie te wideo jeszcze raz. Pomijając prędkość (którą ciężko ocenić na oko a nadmierna to powód do mandatu bardzo zasadny) ja naliczyłem co najmniej 2 - 3 do których się przyssali pomimo ~ poprawnego przejechania przejścia. Jak widać według nich nie ma czegoś takiego jak brak wyprzedzania jeśli 2-óch jedzie równolegle (co jest najbezpieczniejszym możliwym wariantem z 1 tylko wyjątkiem, którym jest pozostawienie 50m odstępu od kolesia na pasie obok, gdyż obaj widzą co się dzieje) bo zawsze któryś jedzie o 0.0001km/h szybciej, STOP! Wyprzedzałeś! Mandat!
Jeśli pojazd na pasie obok _zatrzyma się_ to możemy go _ominąć_ zachowując ostrożność i ustępując pierwszeństwo pieszym. W żadnym wypadku nie wolno _wyprzedzać_ na i przed przejściem.
No jeśli ktoś się zatrzymał z innego powodu to też pewnie mandat. Najlepszym rozwiązaniem było by gdy ktoś zatrzyma się na pasach w celu ustąpienia pierwszeństwa a kierujący go w tym momencie wyprzedzi - wtedy mandat. Reszta sytuacji nie powinna być karana mandatem, ale cóż poradzić ;)
Na zachodzie np w Niemczech na takich drogach nie ma przejść o ruchu nie kierowanym i nie ma tak na pchanych przejść, a piesi nie mają bezwzględnego pierwszeństwa. Musi się pieszy zatrzymać przed przejściem i upewnić się.
"Policja... nasila jesienne represje wobec kierowców" Niech nasilą EDUKACJĘ, a nie represję. To samo tyczy się pośrednio WORD-ów czyli sposobu nauki jazdy i egzaminowania, które nie jest nastawione na prawidłową naukę przepisów i współżycia na drodze :)
Złamas z nauki jazdy nie zrobil tego samego - on zrobił groźniejsze omijanie za 500zl i pieszy byl na przejsciu.Tu sie mandat nalezal dla instruktora, ale uznali, ze słabo to bedzie w tv wyglądać.
Ja nie rozumiem dlaczego za każdym razem jak ktoś opowiada, że to nic poważnego, albo sie dziwnie tłumaczy, mówi, że to przesada etc policjant nie utnie dyskucji mówiąc ile osób ginie w ten sposob w Polsce i jak wygląda to na tle Europy. Może CI kierowcy nie zdają sobie sprawy?
Ja powiem tak: wyprzedzanie, omijanie jest jak najbardziej niebezpieczne ale ostatnie zatrzymanie za wyprzedzanie autobusu. Autobus jedzie z 50, koleś go wyprzedza na samych pasach. Gdzie tu jest zagrożenie? Przecież nie ma pieszych i nie pojawią się nagle na pasach, nie wyskoczą z zza autobusu. To takie na siłę dawanie mandatu bo jest przepis. Przepis do poprawy moim zdaniem.
Obejrzyj to, jest to technicznie niemożliwe. Byli równo wjeżdżając na pasy. Ja absolutnie rozumiem ten przepis, ale w tym przypadku to jest naciągane. Policjanci też powinni myśleć i słuchać kierowców. Mają nagrania z kamer nawet!
A co jeśli przez pasy będzie szybko przechodził pieszy a kierowca autobusu ocenił ,że przejedzie zaraz za pieszym.To wtedy ten , który jechał obok autobusu ma człowieka na masce i jest pozamiatane .Dlatego nie można tak robić.
Teleportery dla pieszych powinny być. Wchodzisz do takiej budki, naciskasz guzik i teleportujesz się na drugą stronę ulicy, aby barany drogowe mogły dalej zapieprzać setką po mieście
Mamy obowiązek w porządku mamy, ale czasami występują warunki obniżające range przewinienia , a co z obowiązkiem urzędników do utrzymania dróg w należytym stanie, dziury dziury i jeszcze raz dziury, tego nikt nie zauważa, nikt zbyt głośno nie mówi. Jak tam giną ludzie to zawsze zwala się winę na brak kasy plus nadmierna prędkość samochodow, zawsze winni kierowcy nigdy stan nawierzchni. Co z wysokimi opłatami za autostrady po uiszczeniu których stoisz w korku bądź jedziesz 50 km/h spowodowane kolejnym remontem.
trzeba być skończonym kretynem a nie kierowcą.... napisałem to już kiedyś. są trzy specjalne skrzyżowania. przejście dla pieszych (gdzie przepisy są nie jasne), przejazd dla rowerów (tu wypadek zawsze jest z winy kierowcy) i przejazd kolejowy (tu w razie wypadku jest bek i oskarżanie kolei, a trzeba być kretynem i idiotą by pociąg ignorować. można tu wstawić tramwaj). jedyne rozwiązanie to 10 razy wyższe mandaty, inaczej ludzie się nie nauczą. na podsumowanie dodam sytuacje z zawiercia. główna droga, przejazd kolejowy i znaki dodatkowe "stop oraz uszkodzona rogatka". stałem 10 minut i nikt, nawet kierowcy zawodowi się nie zatrzymywali. acha, kilka dni temu radiowóz potrącił 8 latka na przejściu dla pieszych....
uwazam ze nie zawsze w takiej sytuacji kierowca powinien dostac mandat. nie umiemy czytac w myslach innych kierowcow i nie wiemy czy akurat na drugim pasie sie zatrzyma czy przejedzie. na takich przejsciach piesi musza bardziej uwazac. gwaltowne chamowanie przed przejsciem bo na drugim pasie wlasnie zatrzymal sie samochod moze spowodowac kolizje. na takich przejsciach powinny byc swiatla uruchamiane automatycznie a nie przez pieszego.
Jak nie umiesz czytać w myślach to jest na to proste rozwiązanie, przed przejściem trzymaj się odrobinę za samochodem jadącym drugim pasem i skup się na tym co się dzieje na drodze. Moim zdaniem mandaty za to powinny być wyższe i kamery powinny być montowane na przejściach w celu lepszej egzekucji. 200/500 złotych za narażanie kogoś na śmierć to jest żart.
Nie neguję zasadności karania (ani tym bardziej przepisu) ale... czy taki duet: jeden policjant patrzy z krzaczków drugi kilkaset metrów dalej karze... Czy to na pewno jest zgodne z przepisami... Widać wyraźnie że policjant nakładający mandat nie widział wykroczenia i opiera się na zdaniu kolegi który nie jest ani widoczny ani oznaczony.
Jesli to ma uratować życie kogośn kto zostanie potrącony bo nie zarejestrował, czy jedzie z rezonasu.... durne wymówki. Tak. To jest prawidłowe. Karać z całą surowością!
@@Bandzior881 n Nie, to nie jest durna wymówka. Albo prawo stosujemy albo nie. Jeśli jest to zgodne z prawem - nie widzę przeszkód. Podstawą państwa prawa (a zakładam że takim jesteśmy) jest reguła pozwalająca urzędnikom (w szerokim znaczeniu - w tym policjantom) robić tylko to na co prawo im pozawala (w przeciwieństwie do obywatela który może robić wszystko z wyjątkiem tego co prawo zakazuje). A jeśli prawo wyraźnie nie zezwala policji na takie "łapanie" to nie wolno im tego robić. Ja tego nie wiem - dlatego pytam.
Następnym razem nie wypowiadaj sie jak nie masz pojęcia, krytykujesz policję a sam zwyczajnie nie masz wiedzy, to jest właśnie drugie dno internetu, że każdy laik może wejść i gadać głupoty .
@@arturmac4474 po pierwsze nie krytykuje tylko pytam. Może na tym "pierwszym dnie internetu" (na którym zakładam Ty jesteś) trudno zrozumieć że pytanie to nie krytyka ale na "drugim dnie" to jest jasne. Jeśli przepisy na to pozwalają - nie widzę problemu. A po drugie - podaj swój tytuł naukowy, może kilka tytułów prac naukowych które napisałeś. W końcu nie jesteś "laikiem" z "drugiego dna".
@@qqryqq123 hahahahahaha tytuł naukowy do filmowania przez policję wykroczeń drogowych, to monitoring zamontowany na skrzyżwaniach i policjant siedzący 10 kilometrów od kamer, też jest bzdurą, człowieku skąd ty pochodzisz że wypisujesz takie kocopoły. Nagranie z kamery jest kluczowym dowodem, a nie opinią, którą można podwazyć, przejazd łamiącego prawo drogowe jest analizowane, dwukrotnie odtwarzane na kamerze, więc nie ma tu żadnych wątpliwosci co do winy sprawcy, jeżeli nie zgadzasz się z policją, zawsze możesz odmówić mandatu, od sądu wszystkiego się dowiesz .
Rozumiem, wyprzedzanie na drodze dwukierunkowej jednopasmowej jest zakazane. Ale jeżeli ktoś jedzie 45 km/h a ja 50 km/h na pasie obok w tym samym kierunku to jest głupotą karać za takie "wykroczenie". Nie mam pojęcia dlaczego Polskie Drogi promują tak słabe materiały. Kolejne wywody "pana prowadzącego" na krytycznie niskim poziomie. Kim on jest żeby się na te tematy wypowiadać? Wiedzę teoretyczną może posiada ale praktycznej za grosz.
Co nie zmienia faktu że nie każdy naprawdę zasłużył na mandat z tych co go dostali. Najgorsza była L-ka której chyba nie zatrzymali wcale oraz jakiś biały w przeciwnym kierunku ruchu (i tego może się nie dało zatrzymać).
Jeżeli to była ironia to współczuję Ci tego, że podarzasz jak baran w stadzie za resztą bo ktoś powiedział "ja się na tym znam, tak będzie lepiej" i nie masz własnego zdania na ten temat. bo i oczywiście błędów w kodeksie drogowym nie ma...
Wtargnięcie na jezdnię Prawidłowe korzystanie z przejścia dla pieszych wiąże się z obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności przez pieszego. Pomimo tego, że dysponuje on pierwszeństwem na przejściu, powinien on swoje zachowanie dostosować do sytuacji. Przede wszystkim gwałtowne wejście na przejście pod nadjeżdżający samochód może być potraktowane jako wtargnięcie na jezdnię. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2002 r. (sygn. IV KKN 149/97) W takiej sytuacji wina za wypadek może spaść na pieszego, mimo że kierowca potrąci go na przejściu.
dojdzie do tego że wszyscy będą jeździć prawym pasem tak będą ludzie przestraszeni żeby kogoś czasami omyłkowo nie wyprzedzać przed pasami które powstają co kilka metrów i potem sie dziwią że korki co auto ruszy ujedzie 50 metrów i dalej stop bo pasy, a jak wszyscy zaczną jeździć prawym to będą karać że nie jedziemy lewym.
Dzięki temu programowi wbiłem sobie do głowy aby nie wyprzedzać przed/na przejściem dla pieszych. Nie zawsze jest idealnie, ale się staram :)
To wcześniej o tym nie wiedziałeś ?
Hehe, wiedziałem. U mnie na wsi tylko po 1 pasie w każdą stronę i to nie zawsze. :)
Kurde, połowa z tych co odwalają jakieś numery to albo się spieszy do lekarza albo wraca od lekarza
Jeśli mówisz o pańci 5:20 to baba pieprzy jak potłuczona. Miałem kilkakrotnie rezonans i nie ma w tym badaniu nic, co by mogło zaburzać świadomość.
Ten program powinien byc emitowany w tv w godzinach najwyższej oglądalności.
3:50 "Na pasie obok zatrzymuje się praktycznie pojazd, aby umożliwić przejście, natomiast pan przejeżdża koło niego. Dlatego jest to wyprzedzanie".
Przejeżdżanie obok pojazdu, który się zatrzymał to nie wyprzedzanie, a omijanie.
I jeszcze 4:35: "W tym artykule nie mamy mowy czy pieszy występuje na przejściu czy nie występuje". Otóż mamy mowę:
"art 26.3. Kierującemu pojazdem zabrania się: 2) mijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu"
Jak już ustaliliśmy, tutaj mieliśmy do czynienia z omijaniem, co zresztą widać na filmie. Pojazd nie zatrzymał się "praktycznie", on się zatrzymał.
Nie bronię kierowcy, mandat jak najbardziej zasadny (chociaż powinien być za omijanie, nie wyprzedzanie), tylko zwracam uwagę panu policjantowi żeby też można tutaj było być bardziej precyzyjnym
A w artykule po to jest mowa o pieszym, bo wyobraźmy sobie sytuację:
mamy, korek, zakorkowany prawy pas, ja jadę lewym pasem, dojeżdżam do pojazdu, który na prawy m pasie stoi przed przejściem celem nieblokowania przejścia (a nie przepuszczenia pieszego) - logiczne jest, że w tym przypadku MOGĘ ominąć ten pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, jeśli mam miejsce na moim pasie za przejściem.
Co do przepisów, masz racje . W sytuacji 3:55 było to jednak wyprzedzanie. Można się spierać , lecz pojazd na prawym pasie jeszcze się powoli toczył . Policjant mówiąć że w artykule nie ma mowy o tym czy pieszy występuje na przejściu czy nie , miał rację . On mówił o wyprzedzaniu, a nie o omijaniu.
Złapałeś sie na własne słowa. Kierowca się zatrzymuje, nie ZATRZYMAŁ więcmamy do czynienia z manewrem wyprzedzania
Tu bardziej chodzi o coś czego nie ma w przepisach i się o tym z jakiegoś dziwnego powodu nie mówi. Po prostu musisz mieć szansę przed przejściem widzieć czy aby już ktoś nim nie idzie, więc nawet gdy się z kimś zrównasz i utrzymasz jego prędkość ale zrobisz to za późno to jest to błąd (np motocyklista).
W przypadku omijania gdy na drugim pasie stoi korek należy z całą pewnością zapomnieć o 50km/h, jak inni stoją i masz przejście to trzeba się toczyć 20 aby przypadkiem ktoś ci z pomiędzy samochodów nie wskoczył na maskę.
Kierowca Mini Clubmana doskonale widział przejście przez cały czas, a mimo to został zrugany.
Zdecydowanie więcej takich akcji!
4:35 Jeden z nielicznych przypadków kiedy policjant uświadamia, że obecność pieszego nie ma znaczenia. Można było podkreślić jeszcze, że pieszego nie musi być nawet w okolicy!
5:36 KPINA! To było zwolnienie?! To ile miał 60?! BEZ JAJ!!!
6:53 Brawo ZIKIT! WSTYD! I oczywiście również bmw.
8:19 USIŁOWANIE ZABÓJSTWA!
'' nie znam miasta po prostu a muszę być w Jaworznie za 40 min'' - Aha ? Co to za argument, że nie znam miasta ? Chyba nie znam przepisów i znaków drogowych bo przejście dla pieszych jest wyraźnie oznakowane. Porażka
Dobrze, ze temat wałkowany jest kolejny raz. Mnie jednak martwi przygotowanie policji podczas kontroli. Nie wszyscy potrafią wytłumaczyć kierującym co dokładnie się wydarzyło, a sami kierujący też niespecjalnie starają się zrozumieć. Może wystarczy mieć przygotowanych kilka nagrań, scenariuszy sytuacyjnych, które wyświetli się kierującemu na jakimś tablecie podczas tłumaczenia co konkretnie zrobił źle i jakich zachowań należy się wystrzegać. Taka luźna myśl.
Nie chcę nikogo obrazić, ale czy kierowcy to dorośli ludzie czy małe dzieci którym trzeba rysunki/nagrania pokazywać w takiej sytuacji? Co tutaj jest ciężkiego do zrozumienia? Jest przejście dla pieszych. Każdy wie jak wygląda. Zbliżasz się do niego - NIE MOŻESZ wyprzedzać. Nie możesz omijać bezpośrednio przed. Koniec.
Rozumiem twoje zdenerwowanie. Kiedyś podczas kontroli rozmawiałem o tym problemie z policjantem. Stwierdził, że niektórym nie pomagało nagranie z wideorejestratora, czy tłumaczenie gestami. Dla wielu omijanie i wyprzedzanie to ten sam termin. Mnie zatrzymano za prędkość, ponad 15kmh na 50tce.
Niestety tak - kierowcy to w dużej części ludzie, którzy zrobili prawko za dzieciaka, tylko dlatego, że w klasie wszyscy robili. Nie wiem jaki jest minimalny wiek, żeby zapisać się na kurs, ale jak tylko dzieciaczki takowy osiągają od razu idą z rodzicami zapisać się do nauki jazdy. A co do tych starszych, którzy zdawali za PRLu - oni nie rozumieją, że wyprzedzanie może być wykonywane na pasie "nie pod prąd" i takim naprawdę nie wytłumaczysz.
SecondLifePL masz rację, ze kierowcy nie rozumieją tego, że wyprzedzanie może byc wykonywane nie tylko pasem " pod prąd" ale nie generalizował bym, że są to kierowcy z uprawnieniami zdobytymi w PRLu . Z moich obserwacji i kilku rozmów mogę wyciągnąć wniosek, ze wielu kierowców ze stażem dosłownie kilkuletnim też tego nie ogarnia i zachowują się na drodze i w okolicach przejsć powiedzmy delikatnie - nieodpowiedzialnie, niejednokrotnie w miedzyczasie sprawdzajac coś / pisząc na FB
Gdyby na Armii Krajowej postawić stały patrol to Policja mogłaby w sposób znaczący podreperować budżet.
Jeżdżę tamtędy codziennie i to co czasami widzę to jest dramat. Zawsze gdy zatrzymuje się tam aby ustąpić pieszemu, patrzę w lusterko czy na bocznym pasie ktoś ustąpi. Kilka razy zdarzyło się że musiałem trąbić na pieszego bo byłyby to jego ostatnie chwile na tym świecie.
dokładnie tak 100% racji
3:10 mi by było wstyd powiedzieć, że kara jest NIE ADEKWATNA! Jakiś bezmózg, wodogłowie. Bez komentarza.
i jeszcze mówi to w sytuacji jak pieszy był już na pasach...
Rozwala mnie to. "jadę z rezonansu i jestem taka..." a gdybyś głupia babo wzięła lek po którym nie wolno kierować czymkolwiek to byś zasłaniala się takim argumentem? Co za durne tłumaczenia...
1:15-Bardzo mnie irytują te pokrowce na luterka w kolorach flagi.Niechlujnie to wygląda a poza tym ogranicza widoczność...Typowy gadżet dla Janusza....
Zgadzam się a poza tym sa to jakby nie było barwy narodowe które należy otoczyć szczególnym szacunkiem a nie wozic na lusterkach w dodatku zazwyczaj zdezelowanych paseratich, golfów czy bmw.
Rżną głupich że nie wiedzą o co chodzi. A głupki im wierzą. Zabierać prawo jazdy a nie jakieś śmieszne mandaty.
Pieszy na przejściu to intruz który powoduje że trzeba hamować i później przyspieszać. Strata paliwa i hamulców no i cennego czasu przez obcych ludzi. Kierowcy nie mają ochoty przepuszczać czy zwalniać bo życie w Polsce zniechęca do tego
BO w Polsce bieda i każdy orze jak może.
cezary cezary to może przypomnij sobie pełną definicję, a nie tylko kawałek który Ci pasuje. Droga jest przeznaczona do ruchu pojazdów i pieszych to fakt a także postoju pojazdów, ruchu pojazdów szynowych itd, bo droga to: Droga - wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt (wklejone z wikipedii, ale to definicja z ustawy o ruchu drogowym) Tylko co ta definicja tu zmienia? Ktoś sobie idzie chodnikiem, ktoś jedzie jednią i jest ok. Zasady w sytuacjach gdy kierunki się przecinają to oddzielna bajka i definicja drogi nie ma tu nic do rzeczy.
Ten pierwszy zatrzymany w tej astrze za te pokrowce na lusterkach, które mu zasłaniają 1/3 lusterka powinien dostać kolejny mandat.
Zgodze sie z paniem
To przeraza wiekszosc kierowcow która popelnila takie rażące wykroczenie jak wyprzedzanie na przejściu nawet nie wie ze je popelnila….jest gorzej niż zle ! Denerwuje mnie ze ludzie zatrzymani na tzw. gorącym często tlumacza się tym, ze musieli odstawić dziecko do przedszkola, albo teściową do szpitala, albo wyjechali wlasnie z sądu z rozprawy, albo ten wyszedł od dentysty ...albo tamten miał rezonans a temu córka zaszla w ciążę a tamtemu zachorował pies. Policjanci cierpliwie i uprzejmie tego wysluchuja ale zastanawiam się ...do kurwy nędzy kogo to wlasciwie obchodzi co kierowca robil zanim wsiadł za kierownicę....masz jechać zgodnie z przepisami które musisz znac !
byłem świadkiem dwóch prawie potrąceń na pasach i jestem stanowczo za takimi akcjami
Armii Krajowej to pikuś - tam jednak co któryś tam kierujący ma refleksję i naprawdę jest coraz lepiej ;) dużo mocniejszy materiał możecie złapać wyjeżdżając z Krakowa i przejeżdżając kilka kilometrów Zakopianką - od kolegi mieszkającego w tamtych rejonach słyszałem, że tam mieszkańcy czasem zgięci w pół kanałem burzowym wolą iść, niż na pasach przechodzić a i ja sam próbowałem ostatnio przeciąć obie jezdnie samochodem przez bagatela 7 minut, więc coś na rzeczy jest
Odcinek Zakopianki do Mogilan owiany jest złą sławą i nie bez powodu. Wielokrotnie tamtędy jeździłem i dalej nie mogę sobie wyobrazić co za idioci namalowali tyle pasów ZAMIAST postawić kładki dla pieszych... a nie, sorry; niedawno jedna stanęła w Gaju, ale zamiast zrobić zwykłą, normalną, władze wysiliły się na jakiś ekskluzywny projekt. Efekt? Na kolejne zabrakło już pieniędzy. Na przykładzie tego odcinka widać, że bezpieczeństwo to tylko światłe hasło, bo tak na prawdę chodzi o golenie kierowców. A jak ktoś nadal nie wierzy, niech spyta mieszkańców tamtych miejscowości, czy czują się bezpiecznie przechodząc przez pasy i ile lat postulowali i postulują o ZWYKŁE kładki.
Farba tańsza niż kładki.
Być może założenie jest dobre, ale chyba sam przepis nie do końca. Wytłumaczcie mi proszę, czy moje rozumienie poniższych sytuacji jest zgodne z obowiązującymi przepisami.
1. Auto A jedzie równo z autem B. Obydwa auta z tą samą prędkością wjeżdżają na przejście dla pieszych. Auto A daje po hamulcach (bez powodu), co zgodnie z definicją wyprzedzania oznacza, że auto B wyprzedza mimowolnie auto A (pomimo, że auto B niczego się nie spodziewało i nawet jego szybka reakcja nie daje możliwości wyrównania prędkości). Auto B powinno dostać mandat za wyprzedzanie na pasach.
2. Zgodnie z definicją wyprzedzania, prawie każda sytuacja, gdzie 2 auta jadą obok siebie przez pasy powinna zakończyć się mandatem dla jednego z nich. Nikt nie potrafi jechać z identyczną prędkością, co inny samochód, a już różnica 1km/h (a w teorii nieskończenie mniej) powoduje przejeżdżanie jednego auta obok drugiego.
Zgadzam się, że powinno się chronić pieszych, ale czy powyższe sytuacje nie są absurdalne? Być możne warto zastanowić się nad tymi przepisami?
Jak widać z wideo, z tymi konkretnymi policjantami w obu opisanych przypadkach dostajemy mandat.
W 1 przypadku "prawie zasadnie" B dostaje mandat, ale koleś z A co depnął ostro po heblach powinien przynajmniej dostać w dziób gdyż stworzył niebezpieczeństwo, prawdopodobnie gwałtowne hamowanie na obu pasach, a jakiś pieszy zachęcony jego działaniem pewnie zaczął już iść.
W przypadku 2 jak na komentowanym wideo widać że przysysają się także gdy obaj jadą równolegle (a to jest niemalże wzorcowa sytuacja jak należy jechać, no chyba że zostawiamy 50m od kolesia na pasie obok, kiedy to jest odrobinę poprawniej). Na wideo co najmniej 2 -3 takich naliczyłem co się przyssali bezzasadnie. Na oko w ich przypadku powinno być max pouczenie w stylu: "oj coś pan słabo tu zachował ostrożność, nie rób tak więcej".
Powyższe sytuacje są absurdalne i są bardzo często wykorzystywane do nabijania statystyk. Ta druga została nawet wielokrotnie pokazana w wielu odcinkach tego programu.
Szkoda, że nie pokazali rozmowy z zatrzymania auta Nauki Jazdy. Ciekaw jestem, czy ukarano przyszłego kierowcę i jego instruktora...
Też jestem ciekaw. Bardzo szanuję pracę włożoną w ten program i tym bardziej ta kwestia nie powinna zostać "pominięta".
W przypadku elki mandat zawsze otrzymuje instruktor.
Jak "jesteś taka" po rezonansie, to trzeba było ładnie pozostać w przychodni jak pan doktór przykazał, a nie za kierownicę siadać...
"Zgadzam się! Czym się różni takie badanie rezonansem przy wstrzykiwaniu barwnika(chyba) do np jednego piwa?"
Przy rezonansie nie wstrzykuje się "barwnika" czyli tzw. kontrastu. Tylko przy tomografii.
W stu procentach zgadzam się z ostatnimi zdaniami p.Dworaka. Po co przechodząc przez jezdnię mam szukać przejścia dla pieszych, skoro w większości przypadków i tak muszę tam czekać aż wszystkie auta przejadą, bo przecież w Polsce mało kto zatrzyma ci się przed przejściem.
Sytuacja z końca filmu. Jak długo musiała stać piesza aż weszła na przejście? Aż wszystkie auta przejechały, nikt nie zamierzał się zatrzymać.
Cyt: "Krakowska policja... nasila jesienne represje" :) :)UWAGA, ważny komunikat: mimo, że histeryczny Pan Marek bardzo mnie denerwuje, to w moim przypadku osiągnął cel: na dwupasmowych jezdzniach przed przejściem bez świateł zwracam uwagę, aby nie wyprzedzać auta obok i zachowuję szczególnie-szczególną ostrożność ;o)
Bardzo dobrze. Ja też się coraz bardziej pilnuję, bo jak mi idiota wyskoczy przed maskę na przejściu to dłużej się będę z tego tłumaczył niż on się będzie leczył.
4:40 Nauka jazdy wyprzedza!!! Czemu jej nie zatrzymał!?!?
Widocznie nagrywali wyprzedzania/omijania jednego dnia, a innego kontrolę drogową policji.
@musicislife92 Instruktor się nie uczy!
"Pokonujemy setki metrów w ulamach sekundy" do poprawki panie Marku znajomość fizyki. Mała podpowiedź 10 m/s to 36 km/h
Disactiv3 tez zwrocilem na to uwage. 200m w 1/2 sekundy to szybciej niż prędkość dzwieku
"setki metrów w ułamku sekundy". To juz jest mandat za zbyt niski lot a nie zbyt szybka jazde :D
Widząc przejście powinno się zwolnić tak, aby zareagować na zatrzymanie innych pojazdów. Bez przepisu o zakazie wyprzedzania przed przejściem kierowca, który nie ma obowiązku zmniejszenia prędkości będzie nastawiony na wyprzedzanie, a przez to najprawdopodobniej nawet nie mógłby się zatrzymać, gdy zatrzyma się inny pojazd na sąsiednim pasie. Ten przepis jest potrzebny bo z założenia zabezpiecza przed takim przypadkiem.
Gdybyś miał wątpliwości - ten przepis wprowadzono w latach 90-tych ponieważ wcześniej było dokładnie tak jak piszesz.
Problem w tym, że jest nieco nadużywany przez Policję dla nabijania statystyk gdy różnica prędkości jest minimalna, a obaj kierowcy doskonale widza przejście wiedząc że niema komu ustępować.
Szkoda tylko, że na kursie prawka tego tak nie wbijali do głowy.
Na kursie jeździ się z takimi prędkościami, że "L" nigdy nie ma okazji wyprzedzić, ponadto uczy się przepuszczania pieszych za wszelką cenę, dlatego o zakazie wyprzedzania i omijania kursanci nie wiedzą.
+SecondLifePL Tak . Tak się uczy przepuszczania pieszych za wszelką cenę 4:40...
marekem11 Egzaminator by tego kursanta ulał na miejscu. Instruktor zatem albo sam jechał jako kierowca albo traktuje swoją pracę jako karę i ma w dupie czego nauczy. Takie ośrodki nauki jazdy trzeba omijać.
SecondLifePL Raczej to drugie, tam jechały dwie osoby. Wniosek z tego taki : jak instruktorzy uczą, tak później kierowcy jeżdżą .
Nie wbijali ze trzeba się zatrzymać jak ktoś to robi przed przejściem? To prawko chyba zdawałeś kiedy dinozaury były bo to jest oczywiste
a kierowca skody?? minut 6:53 to co święta krowa bo slużba drogowa? nawet z kogutami to niejest pojazd uprzywilejowany. czyli obcym dajemy minus a swojim przyzwolenie, jak w warszawce..
a gdzie baranie masz tu omijanie/wyprzedzanie ???
Wyprzedzanie zostało zakończone sporo przed przejściem.
Całkowicie akceptując przepisy chciałem sie zastnowic nad sensem tych przepisów, o ile z omijaniem sie w 100% zgadzam to z wyprzedzaniem juz nie za bardzo, a jeżeli przepisy maja chronić słabszego użytkownika oraz dawać mu pierwszeństwo co jest kwestia czasu az piesi dostaną bezwarunkowe pierwszeństwo na przejściach, to uważam ze idąc ta logika pojazdy szynowe powinny ustępować pojazdom samochodowym ktore sa w tym stracił słabszym użytkownikiem drogi, jak na to tak popatrzymy to przepisy co do pieszych wydają sie równie bezmyślne
W Niemczech tak jest i nikt tam nie robi problemu tylko w Polsce się robi problemy ze wszystkiego, nie rozumiem czy aż tak mamy łby zabetonowane czy co?
A skąd masz pewność, że ten pojazd obok nie zwalnia by wpuścić pieszego?
*****
Dlatego jest zakaz wyprzedzania :)
Scio me nihil scire
Ja o tym wiem.
+Piotr 2016 mieszkając niedawno w Niemczech, znajomy opowiadał jak przyjechał do Polski z dziećmi, tam idąc generalnie nie patrzą czy coś jedzie - dla mnie to głupota, ale to ich sprawa. Więc znajomy bał się dzieci same puszczać, bo nie są nauczone, że w Polsce nikt nie ustąpi :P i normalnie brał dzieci w wieku 10 i 12 za rączkę :P szok cywilizacyjny.
4:40 o czerwonej ,,L-ce" pan Dworak nawet nie wspomniał .
A cóż miał wspomnieć? Każdy na L'ce popełnia błędy. Co innego, jak już ktoś ma prawko.
A właśnie sam byłem bardzo ciekawy, czy instruktor poniesie odpowiedzialność za to wykroczenie.
+Detka To była sytuacja niebezpieczna . Na przejściu była piesza, instruktor powinien zatrzymac pojazd i wytłumaczyć kursantowi co sie stało.
I co z tego, że siedzi dwóch? To nie instruktor prowadzi pojazd, tylko kursant. Kursant potem powinien dostać srogi opierdol od instruktora za to co zrobił. Wiele razy miałam tak, że mój instruktor nie zatrzymywał pojazdu w sytuacjach z pieszymi, tylko potem mi tłumaczył. Tyle wystarczy, by się potem pilnować, chyba że ktoś jest zwyczajnym tłukiem i będzie robił co mu się podoba.
Detka Nie instruktor prowadzi pojazd, ale instruktor ma obowiązek przejąć "kontrolę" nad pojazdem używając wszelkich możliwych środków, żeby powstrzymać kursanta od stwarzania zagrożenia, zwłaszcza że to instruktor ponosi odpowiedzialność za wykroczenia kursanta. Na przejściu znajdowała się już piesza, więc nikt mi nie wmówi, że nie było zagrożenia.
Z tymi setkami metrów w ułamkach sekundy (8:02) to jednak ostro przesadził (100 m/s = 360 km/h).
Może użył skrótu myślowego. Przykładowo 10/1 to też ułamek.
może to głupie ale jakby odebrać pieszemu pierwszeństwo na przejsciach to liczby ofiar paradoksalnie zmniejszyly by sie, kazdy wie jak się coś nam każe (w tym przypadku kierowcom) to czesto dziala to w odwrotną stronę
Miałeś rację, to głupie...
Jakby odbrać pieszemu pierwszeństow na przejści to to już zwyczajnie przejście nie będzie
Pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak już wszedł na przejęcie. Nie ma go wcześniej. Gdyby miał to dla kierowców sprawa byłaby oczywista - zatrzymać się i już.
Może zabrać prawo jazdy każdemu za omijanie i wyprzedzanie?
Jak najbardziej słuszne apele oraz potrzebna edukacja. Jednak policjanci tak jak i kierowcy to tylko ludzie.
Pytanie do twórców programu:
Jak wygląda sytuacja gdy potencjalny sprawca odmówi przyjęcia mandatu?
Teraz były kamery, jest twardy dowód (patrz motocyklista) a gdy ich nie ma?
A sytuacja jest odwrotna?
Jak udowadnia się winę lub niewinność kierowcy?
Pozdrowienia i podziękowania za dobrą robotę.
Mogę się założyć że większość kierowców nawet nie wie, że wyprzedza na pasach, to jest jakaś plaga skąd to się bierze tak trudno zdać egzaminy a tylu niedouczonych jeździ paradoks...
adrian13081988
Rozumiem, że według ciebie wyprzedzanie na pasach to nieżyciowy przepis?
Dlaczego ciągle przywołujesz tego mini? jest zakaz wyprzedzania na pasach? jest? wyprzedzał? wyprzedzał! więc o co chodzi? o co walczysz o wolne soboty?
adrian13081988
Dobrze to ująłeś w pewnych sytuacjach, dlatego ten przepis obowiązuje we wszystkich sytuacjach, bo to rodziłoby patologię na drodze a tak masz całkowity zakaz i koniec z tłumaczeniami etc etc, pozdrawiam.
Nie ma tłumaczenia, że nie było kogoś na przejściu. Nie wyprzedzamy i koniec.
B jakoś chyba za mały nacisk na to kładą na kursach przygotowawczych.
Wzialem sobie do serca ten programy i nie wyprzedzam nic przed i na przejsciu. Wiecie co sie stalo - 200zeta i 5 punktow. Pan policjant uznal, ze zalapalem sie na bezposrednio. Chcialem sie od niego dowiedziec ile to jest bezposrednio zeby sie do tego zastosowac - nie podal. Dlatego zadam pytanie tutaj: Ile to jest bezposrednio.
Dejavu Janus w tym filmiku wlasnie bylo widac jak policja wyprzedza bezposrednio przed przejsciem. A czy to "bezpośrednio" było odpowiednio bezpośrednie to juz mozna gdybać.
Zawsze można iść do sądu. Jeśli jest nagranie to możesz się wybronić. Jak słowo przeciwko słowu to koniec.
przepis jest mało precyzyjny. Co oznacza stwierdzenie "bezpośrednio przed przejściem dla pieszych"? tzn 1m od przejścia 100 metrów? Zbyt subiektywne jest ocenienie w ramach tego przepisu.
Jakby przepis to regulował, to musiałby brać pod uwagę najdłuższy możliwy zestaw pojazdów który dopuszczony jest do ruchu. Taka regulacja tez by była głupia, bo w takim układzie była by to naprawdę spora odległość. Kolejnym krokiem byłoby więc wyznaczenie srednich odległości dla różnych grup aut, ale to by jeszcze bardziej zagmatwało sprawę i mało kto poza zdającymi egzamin znałby te wartości. Prawdopodobnie wymuszało by to także zaznaczanie tych odległości na jezdni, bo przeciez zaraz by były głosy, że jak ktoś ma to ocenić z taką dokładnością. Więc zostawione jest to do oceny przez kierującego. Problem tylko taki, ze wielu kierowców zakaz wyprzedzania na pasach i bezpośrednio przed rozumie tylko w kategorii drogi o jednym pasie ruchu w danym kierunku.
Przepisy w ustawach z założenia są ogólne. Bardziej szczegółowe znajdują się np. w rozporządzeniach lub uchwałach, o ile ustawa deleguje doprecyzowanie do takich aktów prawnych.
Policjanci - prosba! Tlumaczcie kierowcom organoleptycznie przy zatrzymaniu, bo mam niemal pewnosc, ze kierowcy niezdaja sobie sprawy jakie wykroczenie popelniaja!!
ależ nic prostszego, proszę na drogach o 2ch pasach obowiązkowo montować sygnalizatory z włącznikiem dla pieszych i PO PROBLEMIE! już męczy mnie zwalanie winy na kierowców i dojenie przez poborców z drogówki na każdym kroku byle statystyki wyrobić do premii
A może lepiej na takich drogach montować sygnalizatory z priorytetem dla pieszych i detekcją pojazdów? Męczy mnie czekanie wieczorem na czerwonym świetle, gdy w zasięgu wzroku brak pojazdów.
no właśnie po to są przyciski. wlaczasz i przechodzisz, dużo tańsze i dużo skuteczniejsze
U mnie przyciski działają tak, że naciskam i czekam, czekam, czekam, czekam... a nic nie jedzie. Priorytet dla pieszych z detekcją pojazdów wygląda tak, że podchodzę i mam zielone gdy nic nie jedzie. Gdy nadjeżdża pojazd z przepisową prędkością, to zmienia się mu światło na zielone, gdy dojeżdża do sygnalizacji. Są nawet na tyle inteligentne instalacje, co celowo zatrzymują na chwilę na czerwonym piratów przekraczających prędkość.
Te instalacje są tak inteligentne, że nie zatrzymują piratów tylko ludzi przez nich wyprzedzanych którzy jadą wolniej i pakują się na czerwone aktywowane przez pirata. ;)
Hubert Miś Niestety ale opisany typ sygnalizacji to najtragiczniejszy możliwy i powinien być surowo zakazany. Sygnalizacja powinna być przewidywalna. Jedziesz przez miasto i powinno się dać wyczuć "jak długo jeszcze będzie zielone" a jak nie to powinien być sekundnik, a nie te wynalazki, że żółte mignie tak szybko że może to było 0.1s i bam czerwone, ty dajesz po heblach na maxa, stres, samochód często zadusisz i k.... zielone raptem wskoczyło. Jeśli ten co to wymyślił wciąż nie siedzi w pierdlu to to jest zbrodnia przeciw ludzkości.
Pan Marek jest wielkim optymistą myśląc , że apelami zmieni się kierowców. Ludzie po "zdobyciu" prawa jazdy są mistrzami kierownicy i wiedzą najlepiej jak powinno się jeździć. Przejazd na żutym -żaden problem, przekroczenie prędkości -nikomu nie szkodzi, omijanie i wyprzedzanie na pasach - przecież jadę swoim pasem.
kierowcy BMW nie ma co się dziwić to przecież królowie dróg wiec po co zwalniać przed pasami:/
9:25 - Skoro przejścia są bardziej niebezpieczne niż poza nimi to może warto by zlikwidować przejścia w miastach i pozwolić pieszym przechodzić gdzie bądź:)
... no dobra żartowałem.
5:42 jeszcze bezczelnie kłamie że przyhamował.
Świetny odcinek.
Ręce opadają. Kara pieniężna powinna być wyższa. Minimum 500 zł. Najlepiej kamery przy niebezpiecznych przejściach. Kilkadziesiąt lub kilkaset mandatów dziennie nauczyło by ludzi kultury.
Takich "Armi Krajowych" jest tysiące w całym kraju. Mam wrażenie, że wielu kierowców gubi się na ulicach z dwoma pasami w tym samym ruchu. Traktują je jako "autostrady" , gdzie zwłaszcza na lewym pasie jedzie się ile fabryka dała. Jakie 50 k/godz, jakie przejścia dla pieszych?
rozszerzcie akcje na cala Polske + ogloszenia w tv bo ludzie chyba po prostu nie znaja tego przepisu. dodajcie przyklady filmowe i bedzie dobrze
To jest jeden z lepszych pomysłów, których realizacji chyba nigdy się nie doczekamy. Wielokrotnie pisałem o tym w komentarzach pod różnymi materiałami filmowymi, artykułami wyłowionymi w sieci. W czasie wysokiej oglądalności powinny być wyswietlane krótkie materiały filmowe poruszające takie zachowania. Zaczynając od wskazówek dotyczących jazdy po austradach, braku utrzymania poprawnej odległości, przez wyprzedzanie na pasach w mieście, przestrzegania prędkości w obszarze zabudowanym, czy innych sytuacjach wyciągniętych ze statystyk. Taką bazą dysponuje Policja, dlaczego nikt nie mówi o tym wtedy gdy wszyscy się przed telewizorem.
skoro nie znają tego, można domniemywać ze nie znają 80% przepisów drogowych, wszystkim zabrać prawa jazdy....
To chyba jasne dlaczego. Jeśli zamiast tego poleci reklama ubezpieczyciela to zarobi na tym tv, ubezpieczyciel (bo zyska klienta), ponadto blacharz, lakiernik i wiele innych osób. Smutna prawda, dzisiaj rządzi pieniądz.
Odcinek 4624 "Kierowcy nadal nie nauczyli się zachowywać szczególną ostrożność przed przejściem"
"Setki metrów w ułamku sekundy" . :D
8.20 natychmiast odebrać uprawnienia
Brawo dla policji !! Tępić tych pseudokierowczyków !
Jak cie lubie marku to akurat na armii krajowej zes dal dupy. Juz tlumacze.
Mowisz o predkosci maksymalnej 50 na godzine i zakladam ze z taka predkoscia sie poruszasz po prawym pasie, dojezdzasz do przejscia dla pieszych i widzisz ZE NIE MA KOMPLETNIE NIKOGO w promieniu 50 metrow (conajmniej), to po co zwalniasz? Doprowadzasz tym do wyprzedzenia na lewym pasie. W zasadzie mozesz pojechac obok mnie, dam takiego buta przed pustym przejsciem dla pieszych ze nie wyrobisz na bank i mnie o conajmniej o centymetr wyprzedzisz - czyli co mandat?
(sytuacja z czarnym morissem, po cholere zwalniasz z 50 km/h jak PRZEJSCIE JEST PUSTE. WIDOCZNOSC 100%. normalnie gepard by nie zdazyl wam sie wladowac przed maske)
Co do innych sytuacji, karac jeszcze surowiej
należy przeczytać Rozp o znakach i sygnałach.Tam pisze o zachowaniu na przejściach dla pieszych(przy znaku D-6)
Przepisy przepisami ale myślę że po za filmami to mało kto tak na prawdę zwalnia przed przejściem dla pieszych jeśli widzi dokładnie że nikt nie stoi w pobliżu przejścia i nikogo nie ma na przejściu
Ja tu też się w całości przychylam. Rozumiem nieznaczne zwolnienie, puszczenie nogi z gazu, ale prowadzący ewidentnie ZWALNIA, zakładam, że na liczniku miał ok. 40 km/h. Takie zachowanie wymusza na kierowcy znajdującym się na pasie obok, żeby bacznie obserwował pojazd prowadzącego, zamiast skupiać się na całej jezdni. I to jest spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Ten przykład z nagłym hamowaniem tuż przed przejściem jest tu przerysowany, ale adekwatny do zachowania prowadzącego.
Czym innym jest rzeczywiste wyprzedzanie, kiedy kierowca jednego pasa wyraźnie porusza się szybciej, niż kierowca drugiego, a czym innym celowe zwolnienie w sytuacji, gdy oba pojazdy jadą przepisowo i jeden z nich (tu prowadzący) nagle postanawia zwolnić ruch bez wyraźnej przyczyny. Takie zachowanie jest również niebezpieczne.
dokladnie o to mi chodzi jakubie.
no coz, najelpszym zdazaja sie bledy
To też fakt!!!! Coś tu nie gra w tym wszystkim!!!
Wbić sobie do głowy - W MIEŚCIE GŁÓWNIE UWAŻAM NA PRZEJŚCIACH DLA PIESZYCH, i to wystarczy .
Może by tak na kursie uczyć co to jest przejście dla pieszych bo takie zachowanie wychodzi z niewiedzy ja mam prawko 30 lat i mandatów nie place
Na kursach w większości uczy się tylko zdania egzaminu
Wielu kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że przed przejściem nie wolno wyprzedzać. Wielu też uważa, że to pieszy który już wszedł na przejście ma uważać.
Co dziennie śmigam po mieście Rano - Popołudniu - Wieczorem ... od 5 lat (300-600km po mieście) i widziałem tylko 3 razy taką akcje policji ... zazwyczaj radiowozy jadą ale nie zatrzymują łamiących prawo , lub stoją w krzakach (niedaleko Huty)... ul Dietla , Armii Krajowej , to tragedia ja zwalniam już długo przed przejściami pokazuję że ustąpię pieszemu po prawej lub lewej stroni a obok mnie 1-7 aut wyprzedza ... trąbie krótkim sygnałem aby pomyśleli co robią źle i że mogą ZABIĆ ! lub okaleczyć kogoś...
Za mało POLICJI a straży miejskiej prawie w ogóle nie widuję czy ich już pogonili ?
PS: zróbcie coś z pijanymi debilami ... ul Dietla , i ulica koło plant tyle kamer a debile po pijaku jadą , bez świateł , pędzą po 100-150km/h tylko świst i torowiska stukają, i te wyprzedzania na przejściach MASAKRA , większość pijanych wsiada z Placu Nowego może się ockniecie i wypiszecie im te mandaty lub chociaż pouczycie ? to że kropi chyba nei przeszkadza waszym drogim mundurkom kupionych za nasze pieniądze abyście bronili nas przed debilami ? Policjo obudź się i wyjdź z radiowozu !
Ale dlaczego usprawiedliwiasz pijanych? Jazda samochodem to nie jest jakiś nakaz tylko uzyskane uprawnienie. Wypiłeś lub jesteś na kacu? Zamów taksówkę, pojedź autobusem albo weź dzień wolnego.
tak ? gdybym miał kamerkę dobrą z nagrywaniem po zmierzchu to bom ci pokazał jak auto jedzie na ciebie bez świateł, jak na STOP 1 pasówce wyprzedzają, jak jada od lewej do prawej po 3-4 pasach ruchu ul Deitla /ul Krakowska, jak nie chamują gdy na przejściu są ludzie bo wysiedli na Krakowskiej z tramwaju jadą a piesi albo staną albo ich jebnie, Dziś w nocy pod Galerią krakowską jechał pijany typ kombi czerwone olał 2 razy policji nie ma ani kamer a gdy zatrzymał się pod wjazdem na ten ślimak to zobaczyłem obok że ledwo patrzył na oczy, wisiał na kierownicy najebany w 4dupy (jechał zygzakiem na tych czerwonych)
Więc nie pierdol że typ pijany przestrzega przepisów ... Wiem co to wypadek z Pijakiem na czołówkę ... stałem przy krawężniku a pijak chciał podriftować tylko że na lodzie i w środku zimy jak się we mnie wbił po dziś mam uszkodzony kręgosłup i bóle głowy tak silne że muszę tlen wdychać lub ćpać takie leki że po zjedzeniu krwawię i zygam krwią .... koleś potem jechał BEZ prawka i zabił 2 osoby na przejściu tylko dlatego że miał dobrego sąsiada który przed odejściem na emeryturę wyciszył i umorzył sprawę .... Moja pasażerka straciła przednie zęby(8), 2 tygodnie w szpitalu i ma to samo z kręgosłupem ... gdy my myśleliśmy że sprawa w toku po 2-3 latach ciszy okazało się że zamknięta ... TYP DALEJ NIE SIEDZI ! ma 27lat i NIC ! auto ojca bogatego ojca (mają wyciągi narciarskie i coś tam jeszcze ...)
+Robert Takeya
Skoro chłop potrąca i zabija ludzi seryjnie, to dlaczego nie nagłośnisz sprawy? Nie pójdziesz do prasy i telewizji i nie opowiesz o tym, zamiast pisać anonimowo w komentarzach na yt? W związku z moją pracą spotkałem kilka osób, które walczyły z podobną niesprawiedliwością i jakoś udało im się dopiąć swego. W dzisiejszych czasach po tylu ekscesach nawet bogate gnojki prędzej czy później bekną, bo tylu przestępstw drogowych nie da się ukryć; dlatego dziwi mnie Twoje podejście. Druga sprawa: skoro chłop bawi się w drifty po pijaku i nic mu nie grozi, to czy na trzeźwo jeździ bezpiecznie? Wątpię.Innymi słowy; nie generalizuj i nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Motocyklista wyprzedził dopiero za przejściem. Dziwnie jest w Krakowie, bo są takie same przejścia, gdzie kierowcy umieją się zachować np: na Beliny-Prażmowskiego, jak wszystkie prszejścia na Medweckiego, koło Carrefura.
Niestety ale jego błąd głównie polegał na tym że zrównał się w złym momencie z samochodem (przez dłuuugą chwilę nie widział czy przypadkiem od strony samochodu nie było pieszych), powinien był albo bardziej przycisnąć i zrównać się te 10m wcześniej z samochodem (i trzymać się samochodu) albo odpuścić.
A co w sytuacji, gdy na prawym pasie ktoś zatrzyma się specjalnie na pustym przejściu, my na lewym zachowując szczególną ostrożność omijamy pojazd np 10km/h. Też mandat ? Bez sensu
Nie ma mandatu w takiej sytuacji. Z sensem
Jak nie jak tak. Obejrzyjcie te wideo jeszcze raz. Pomijając prędkość (którą ciężko ocenić na oko a nadmierna to powód do mandatu bardzo zasadny) ja naliczyłem co najmniej 2 - 3 do których się przyssali pomimo ~ poprawnego przejechania przejścia. Jak widać według nich nie ma czegoś takiego jak brak wyprzedzania jeśli 2-óch jedzie równolegle (co jest najbezpieczniejszym możliwym wariantem z 1 tylko wyjątkiem, którym jest pozostawienie 50m odstępu od kolesia na pasie obok, gdyż obaj widzą co się dzieje) bo zawsze któryś jedzie o 0.0001km/h szybciej, STOP! Wyprzedzałeś! Mandat!
Jeśli pojazd na pasie obok _zatrzyma się_ to możemy go _ominąć_ zachowując ostrożność i ustępując pierwszeństwo pieszym. W żadnym wypadku nie wolno _wyprzedzać_ na i przed przejściem.
Niedozwolone jest omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pieszym. Jeśli zrobił to z innego powodu - ominąć można.
No jeśli ktoś się zatrzymał z innego powodu to też pewnie mandat.
Najlepszym rozwiązaniem było by gdy ktoś zatrzyma się na pasach w celu ustąpienia pierwszeństwa a kierujący go w tym momencie wyprzedzi - wtedy mandat.
Reszta sytuacji nie powinna być karana mandatem, ale cóż poradzić ;)
Na zachodzie np w Niemczech na takich drogach nie ma przejść o ruchu nie kierowanym i nie ma tak na pchanych przejść, a piesi nie mają bezwzględnego pierwszeństwa. Musi się pieszy zatrzymać przed przejściem i upewnić się.
"Policja... nasila jesienne represje wobec kierowców"
Niech nasilą EDUKACJĘ, a nie represję. To samo tyczy się pośrednio WORD-ów czyli sposobu nauki jazdy i egzaminowania, które nie jest nastawione na prawidłową naukę przepisów i współżycia na drodze :)
4.41 - 4.50 złamas z nauki jazdy robi to samo, za co inni dostają po 10 punktów! Jeśli jeżdżą tak nauczyciele to jak mają jeździć kursanci?!
Złamas z nauki jazdy nie zrobil tego samego - on zrobił groźniejsze omijanie za 500zl i pieszy byl na przejsciu.Tu sie mandat nalezal dla instruktora, ale uznali, ze słabo to bedzie w tv wyglądać.
I po co ci ludzie się zawsze kłócą z policjantami.. co niby chcą zyskać? Xd
to ten golfik na RJA?
PS. Pan Dworak to po co ma ten zagłówek?
miałam rezonans na narutowicza, jestem taka.... jestem taka.. głupia xd
hahahaha wygryw :D
Ja nie rozumiem dlaczego za każdym razem jak ktoś opowiada, że to nic poważnego, albo sie dziwnie tłumaczy, mówi, że to przesada etc policjant nie utnie dyskucji mówiąc ile osób ginie w ten sposob w Polsce i jak wygląda to na tle Europy. Może CI kierowcy nie zdają sobie sprawy?
Załamują mnie te debilne tłumaczenia "kierowników" bo nie kierowców.
Ja powiem tak: wyprzedzanie, omijanie jest jak najbardziej niebezpieczne ale ostatnie zatrzymanie za wyprzedzanie autobusu. Autobus jedzie z 50, koleś go wyprzedza na samych pasach. Gdzie tu jest zagrożenie? Przecież nie ma pieszych i nie pojawią się nagle na pasach, nie wyskoczą z zza autobusu. To takie na siłę dawanie mandatu bo jest przepis. Przepis do poprawy moim zdaniem.
Obejrzyj to, jest to technicznie niemożliwe. Byli równo wjeżdżając na pasy. Ja absolutnie rozumiem ten przepis, ale w tym przypadku to jest naciągane. Policjanci też powinni myśleć i słuchać kierowców. Mają nagrania z kamer nawet!
zgadzam się!!!
A co jeśli przez pasy będzie szybko przechodził pieszy a kierowca autobusu ocenił ,że przejedzie zaraz za pieszym.To wtedy ten , który jechał obok autobusu ma człowieka na masce i jest pozamiatane .Dlatego nie można tak robić.
widzicie tą idiotke w 2:20?? :D
Kinia Wu Nie widzę.
Typowa atencjuszka, wszystko zostało zaplanowane :D
Czy przy takich przejściach dla pieszych nie powinny być tunele, kładki lub światła?
Tak i schrony tez
Teleportery dla pieszych powinny być. Wchodzisz do takiej budki, naciskasz guzik i teleportujesz się na drugą stronę ulicy, aby barany drogowe mogły dalej zapieprzać setką po mieście
strach jechać do krakowa
W Warszawie, Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Busku Zdroju jest to samo. Tylko tam nie ma takich programów.
Piesi nie szukają przejść dla pieszych lezą gdzie popadnie
Rezonans taki ;)
Mamy obowiązek w porządku mamy, ale czasami występują warunki obniżające range przewinienia , a co z obowiązkiem urzędników do utrzymania dróg w należytym stanie, dziury dziury i jeszcze raz dziury, tego nikt nie zauważa, nikt zbyt głośno nie mówi. Jak tam giną ludzie to zawsze zwala się winę na brak kasy plus nadmierna prędkość samochodow, zawsze winni kierowcy nigdy stan nawierzchni. Co z wysokimi opłatami za autostrady po uiszczeniu których stoisz w korku bądź jedziesz 50 km/h spowodowane kolejnym remontem.
trzeba być skończonym kretynem a nie kierowcą.... napisałem to już kiedyś. są trzy specjalne skrzyżowania. przejście dla pieszych (gdzie przepisy są nie jasne), przejazd dla rowerów (tu wypadek zawsze jest z winy kierowcy) i przejazd kolejowy (tu w razie wypadku jest bek i oskarżanie kolei, a trzeba być kretynem i idiotą by pociąg ignorować. można tu wstawić tramwaj). jedyne rozwiązanie to 10 razy wyższe mandaty, inaczej ludzie się nie nauczą. na podsumowanie dodam sytuacje z zawiercia. główna droga,
przejazd kolejowy i znaki dodatkowe "stop oraz uszkodzona rogatka". stałem 10 minut i nikt, nawet kierowcy zawodowi się nie zatrzymywali. acha, kilka dni temu radiowóz potrącił 8 latka na przejściu dla pieszych....
Co jest niejasne w przepisach dotyczących przejść dla pieszych?
Zachowania radiowozu ZIKiT oczywiście pan Dworak nie skomentował mimo iż ten również wyprzedził w sposób karygodny.
ee tam... ZIKiT jeszcze troszkę do przejścia miał :) mnie bardziej zastanawia ta L-ka :D
Zakończył wyprzedzanie sporo przed przejściem.
uwazam ze nie zawsze w takiej sytuacji kierowca powinien dostac mandat. nie umiemy czytac w myslach innych kierowcow i nie wiemy czy akurat na drugim pasie sie zatrzyma czy przejedzie. na takich przejsciach piesi musza bardziej uwazac. gwaltowne chamowanie przed przejsciem bo na drugim pasie wlasnie zatrzymal sie samochod moze spowodowac kolizje. na takich przejsciach powinny byc swiatla uruchamiane automatycznie a nie przez pieszego.
Jak nie umiesz czytać w myślach to jest na to proste rozwiązanie, przed przejściem trzymaj się odrobinę za samochodem jadącym drugim pasem i skup się na tym co się dzieje na drodze. Moim zdaniem mandaty za to powinny być wyższe i kamery powinny być montowane na przejściach w celu lepszej egzekucji.
200/500 złotych za narażanie kogoś na śmierć to jest żart.
nieuki
Nie neguję zasadności karania (ani tym bardziej przepisu) ale... czy taki duet: jeden policjant patrzy z krzaczków drugi kilkaset metrów dalej karze... Czy to na pewno jest zgodne z przepisami... Widać wyraźnie że policjant nakładający mandat nie widział wykroczenia i opiera się na zdaniu kolegi który nie jest ani widoczny ani oznaczony.
Jesli to ma uratować życie kogośn kto zostanie potrącony bo nie zarejestrował, czy jedzie z rezonasu.... durne wymówki. Tak. To jest prawidłowe. Karać z całą surowością!
@@Bandzior881 n
Nie, to nie jest durna wymówka. Albo prawo stosujemy albo nie. Jeśli jest to zgodne z prawem - nie widzę przeszkód. Podstawą państwa prawa (a zakładam że takim jesteśmy) jest reguła pozwalająca urzędnikom (w szerokim znaczeniu - w tym policjantom) robić tylko to na co prawo im pozawala (w przeciwieństwie do obywatela który może robić wszystko z wyjątkiem tego co prawo zakazuje).
A jeśli prawo wyraźnie nie zezwala policji na takie "łapanie" to nie wolno im tego robić. Ja tego nie wiem - dlatego pytam.
Następnym razem nie wypowiadaj sie jak nie masz pojęcia, krytykujesz policję a sam zwyczajnie nie masz wiedzy, to jest właśnie drugie dno internetu, że każdy laik może wejść i gadać głupoty .
@@arturmac4474 po pierwsze nie krytykuje tylko pytam. Może na tym "pierwszym dnie internetu" (na którym zakładam Ty jesteś) trudno zrozumieć że pytanie to nie krytyka ale na "drugim dnie" to jest jasne. Jeśli przepisy na to pozwalają - nie widzę problemu.
A po drugie - podaj swój tytuł naukowy, może kilka tytułów prac naukowych które napisałeś. W końcu nie jesteś "laikiem" z "drugiego dna".
@@qqryqq123 hahahahahaha tytuł naukowy do filmowania przez policję wykroczeń drogowych, to monitoring zamontowany na skrzyżwaniach i policjant siedzący 10 kilometrów od kamer, też jest bzdurą, człowieku skąd ty pochodzisz że wypisujesz takie kocopoły. Nagranie z kamery jest kluczowym dowodem, a nie opinią, którą można podwazyć, przejazd łamiącego prawo drogowe jest analizowane, dwukrotnie odtwarzane na kamerze, więc nie ma tu żadnych wątpliwosci co do winy sprawcy, jeżeli nie zgadzasz się z policją, zawsze możesz odmówić mandatu, od sądu wszystkiego się dowiesz .
Zwalnianie z 50 przed pustym i dobrze widocznym przejściem jest karygodne.
Szkoda że nie zatrzymali tej nauki jazdy. Instruktor za brak reakcji powinien przestać uczyć.
Rozumiem, wyprzedzanie na drodze dwukierunkowej jednopasmowej jest zakazane. Ale jeżeli ktoś jedzie 45 km/h a ja 50 km/h na pasie obok w tym samym kierunku to jest głupotą karać za takie "wykroczenie". Nie mam pojęcia dlaczego Polskie Drogi promują tak słabe materiały. Kolejne wywody "pana prowadzącego" na krytycznie niskim poziomie. Kim on jest żeby się na te tematy wypowiadać? Wiedzę teoretyczną może posiada ale praktycznej za grosz.
"On" jest wieloletnim dyrektorem Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego z większym doświadczeniem praktycznym w jeździe niż ty masz w myśleniu.
Co nie zmienia faktu że nie każdy naprawdę zasłużył na mandat z tych co go dostali. Najgorsza była L-ka której chyba nie zatrzymali wcale oraz jakiś biały w przeciwnym kierunku ruchu (i tego może się nie dało zatrzymać).
James Blond
cieszy mnie że nasz kraj ma kolejnego hobbystycznego specjalistę od prawa. ;)
Jeżeli to była ironia to współczuję Ci tego, że podarzasz jak baran w stadzie za resztą bo ktoś powiedział "ja się na tym znam, tak będzie lepiej" i nie masz własnego zdania na ten temat. bo i oczywiście błędów w kodeksie drogowym nie ma...
Wiśnioch
nie, to nie była ironia. Naprawdę uważam że zadając pytanie "kim on jest" sam się dyskwalifikujesz w dowolnej polemice, popracuj nad sobą.
Co za okropna profilaktyka społeczna !?
Rozumiem, bezpieczna jazda ale 10 punktów i 200Pln.
Oto jest wyłudzenie.
dokladnie, powinno byc 2000 zl i 15 pkt
Wtargnięcie na jezdnię
Prawidłowe korzystanie z przejścia dla pieszych wiąże się z obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności przez pieszego. Pomimo tego, że dysponuje on pierwszeństwem na przejściu, powinien on swoje zachowanie dostosować do sytuacji. Przede wszystkim gwałtowne wejście na przejście pod nadjeżdżający samochód może być potraktowane jako wtargnięcie na jezdnię. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2002 r. (sygn. IV KKN 149/97)
W takiej sytuacji wina za wypadek może spaść na pieszego, mimo że kierowca potrąci go na przejściu.
A jak pan skomentuje zachowanie kierowców w ostatniej minucie filmu? Kobita stoi i stoi przed przejściem, a barany jadą, żaden nie stanie.
dojdzie do tego że wszyscy będą jeździć prawym pasem tak będą ludzie przestraszeni żeby kogoś czasami omyłkowo nie wyprzedzać przed pasami które powstają co kilka metrów i potem sie dziwią że korki co auto ruszy ujedzie 50 metrów i dalej stop bo pasy, a jak wszyscy zaczną jeździć prawym to będą karać że nie jedziemy lewym.
mandaty są zbyt tanie powinni byc ponad 2000 5000 10.000 i 500.000 oszkodowan dla ofiar wypadków za bardzo niskie mandaty sa
Lapanka.
Co?
Idiota
I bardzo dobrze na baranów