Powiem tak. Swojego czasu uważałem Pana Dworaka za snoba i ortodoksę. Niestety myliłem się. Patrząc teraz przez pryzmat czasu, swoją wiedzę zdobytą w Technikum Samochodowym, gdzie przedmiotem obowiązkowym były przepisy ruchu drogowego i sumując to z wiedzą zdobytą na kursie prawa jazdy i stażem za "kółkiem" stwierdzam, że Pan Dworak naprawdę jest łagodny w stosunku do głupoty, brawury, niewiedzy i bezmyślności rodaków. Tak jak pan Dworak powtarza praktycznie co odcinek: "Współpraca" nie samolóbstwo!
To pewnie dlatego że ten koleś który prowadzi ten program albo ma rozdwojenie jaźni bo przepisy interpretuje po swojemu albo tych przepisów zwyczajnie nie zna
Bardzo dobre spostrzeżenia. Sygnalizacja świetlna na przejściach dla pieszych na jezdniach wielopasmowych powinna być powszechna także w obszarze zabudowanym.
Musicie częściej robić takie odcinki we współpracy z p. Michałem i co ciekawszymi filmami - patrząc po komentarzach i poziomie edukacji kierowców, to bardzo tego typu materiałów w Internecie brakuje. Najlepiej byłoby jeszcze wziąć kogoś z drogówki, z autorytetem, żeby tym wszystkim, którzy nie zgadzają się ze wszystkim co tylko ma odmienne zdanie, choć trochę uświadomić, że się mylą.
przejścia dla pieszych na których jest dozwolona prędkość 100km/h są nie tylko tam, sam takie mijam. Bezpieczniej było by w takim wypadku nie wyznaczać przejścia i przymykać oko na "dzikie" przejścia niż dawać iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa pieszym. Raz spotkałem się z retorykom organizatora ruchu, że zlikwidowano przejście bo dochodziło na nim do śmiertelnych wypadków, natomiast jak taka sama ilość osób przechodziła tam na dziko nie dochodziło do wypadków wcale bo piesi po prostu nie pchali się pod koła aut które leciały 100km/h. Nie chwalę takiego rozwiązania ale logika (choć z pozoru dziwna) w tym jest.
"Organizator ruchu" to kto? To jest właśnie problem w Polsce. Bardzo często niekompetentni ludzie zajmują się oznakowaniem ulic (dróg). Często wykazują się bezmyślną nadgorliwością (lasy znaków) lub przeciwnie - oszczędzają na znakach, że hej. No i nielogiczność jest nagminna.
A czy pan Marek widział takie rzeczy jak przejazd dla rowerów na drodze krajowej jednojezdniowej bez sygnalizacji świetlnej oraz bez ograniczenia prędkości (dozwolone 90km/h) poza terenem zabudowanym? Jak takie "coś" wpływa na bezpieczeństwo? czy nie jest to loteria w której przegraną jest śmierć rowerzysty i trauma kierowcy...?
To jest doskonały przykład tego, ze Prawo Jazdy powinno być wydawane a następnie osoby, które nie stosują się lub nie znają przepisów lub plotą bzdury powinny być kierowane na przymusowe dodatkowe kursy. Jeśli nadal nic do niech nie trafia nie powinni jeździć.
Jak się wyjedzie ze Słomnik w kierunku Krakowa to też jest takie przejście, przed którym dozwolone jest 90km/h. Co do świateł to ja osobiście nie widziałbym problemu wtedy, gdy światło żółte byłoby odpowiednio wydłużone. Na przykład pięć sekund zamiast standardowych bodajże trzech. Da to większą szansę na wyhamowanie tym którzy będą jeszcze daleko, a tym którzy będą 50-100 metrów od sygnalizatora pozwoli jeszcze bezpiecznie przejechać bez naruszania przepisów. Dlaczego tak rzadko (jeśli w ogóle) się to stosuje?
W Lublinie podczas mojego egzaminu niemal oblałem egzamin własnie za to, że zatrzymałem się przed przejściem przez które chciała przejść starsza pani, za mną nie było samochodów, co prawda pani miała jeszcze 3 kroki do pasów, ale egzaminator niezwykle się poirytował.
Cały czas powtarzam, że kierowcy naruszają w 99% PORD w pełni świadomie. Kręcą po zatrzymaniu i podczas próby ukarania. Kiedy w pobliżu przejścia stoi wóz drogówki, noga z gazu i wiedzą, że wchodzący pieszy i wjeżdżający rowerzysta ma prawo przejść/przejechać. Gdy nie ma w pobliżu policji, zawsze jest to wtargnięciem. Ostatnio jest wysyp komentarzy, że rozp. o znakach i sygnałach drogowych nie może rozszerzać obowiązków kierowców, bo "§ 47.4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.", a PORD nie mówi o ostrożności wobec pieszych i rowerzystów "wchodzących i wjeżdżających", więc taki obowiązek ich nie dotyczy. Jestem przekonany, że w Polsce trzeba przeprowadzić z kierowcami proces jak w krajach zachodniej europy tj. każde potrącenie pieszego i rowerzysty powinno skutkować śledztwem i wstrzymaniem prawa jazdy, czy rzeczywiście miał prawo nie zauważyć itd., a jeżeli wersja się nie sprawdzi, to smutny los tego kierowcy. Piszę tak, chociaż sam jestem kierowcą, ale jestem też pieszym i jeżdżę rowerem, widzę patologię wszędzie, ale nadal zbyt małą odpowiedzialność kierowców. Kierowca z telefonem w ręku np. wyprzedzający rowerzystę i to nawet nie rozmawiający, a podczas jazdy odpisujący na SMSy, to jest standard. Za takie rzeczy PJ powinno być odbierane na 5 lat, a kolejnym razem dożywotnio. Naprawdę nie wszyscy powinni mieć PJ i uważam, że zbyt wielu ludzi uprawnienia otrzymało bez posiadania umysłowych możliwości do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
4:25 Miałem podobną sytuację na egzaminie, egzaminator ostrzegł mnie abym nie zapraszał pieszych na jezdnię... Egzamin oczywiście zdany, ale uwagę do tej pory pamiętam
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie wpuścić pieszych na jezdnie. Lecz ze względu na kierowców na naszych drogach, robię to tylko kiedy udało mi się upewnić, że nie stwarza to żadnego zagrożenia.
Niektórym w Radomiu nie przeszkadza nawet na krzyżówce to , że jest sygnalizator kierunkowy nie zezwalający na zawracanie a i kilka sekund czerwonego im nie przeszkadza bo sam widziałem takie sytuacje.
Temat, który byłoby dobrze poruszyć w jednym z kolejnych odcinków, to wyprzedzanie / omijanie na przejściu dla pieszych przez... rowerzystów. Może to ja mam pecha, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni miałem trzy razy sytuację, w której zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych, ludzie weszli na pasy, minęli moje auto i nagle w kolumnę pieszych wjeżdża rowerzysta. w jednej z tych sytuacji zatrzymały się dwa samochody - mój i na sąsiednim pasie, a między autami przejechała rowerzystka praktycznie potrącając grupę dzieci. Jeżdżę od wielu lat, sporo widziałem ale to już naprawdę absurd.
Co tu poruszać? Jest to zabronione i każdy uczestnik poruszający się do drodze powinien to wiedzieć. Niestety jak wiadomo nie każdy rowerzysta zna zasady ruchu drogowego i nawet poruszenie tego tematu w tym programie tego nie zmieni.
tomeeek07 W ten sposób to cały ten program nie ma sensu, jeśli lepiej milczeć zamiast edukować. Moim zdaniem jeśli choć jedna osoba coś zrozumie i zginie o jedną osobę mniej to warto.
wiadomo, że zasady są zasadami. Ale tu chodzi o ludzkie życie i dlatego trąbi się w tym temacie o kierowcach, a nie o rowerzystach, którzy jak się można domyśleć powodują takimi manewrami co najwyżej podniesione ciśnienie, a nie obrażenia, czy śmierć.
Dokładnie, jeszcze nie słyszałem o tym, aby jakiś rowerzysta zabił kogoś na przejściu. Niestety to oni sami przez swoją nieznajomość przepisów cierpią najbardziej.
No tak. Znak zakazu wyprzedzania i łuki a wyprzedają... Nie raz jadąc po wioskach, krętych mam ciągnik, rowerzystę. Nie sposób go wyprzedzić jak co chwila zakręty lub na widocznej są samochody. A w tyle niecierpliwy gość. Nie ma bezpiecznej możliwości wyprzedzania to jadę za pojazdami spokojnie a nie wyprzedzam. Takie moje zdanie. Powtarzam, ze jak nie widzę (np. zakręt) to nie nie wyprzedzam. Dodatkowo dobrze jest zwolnić, bo może jakieś zdarzenie zaraz za, a my musi się zatrzymać.
Zachęcam prowadzącego do wybrania się kiedyś na A4, gdzie ciężarówki NOTORYCZNIE wymuszają pierwszeństwo przy zmianie pasa ruchu na zakazie wyprzedzania. Za nich jakoś nikt się nie bierze.
byl taki jeden odcinek o tym.. generalnie warto byc rozsadnym i na pewno przestrzegac ten metr odleglosci od rowerzysty. ja uwazam ze nic sie nie stanie jak tam troche najedziemy, oczywiscie wedlug prawa jest nie.. ale juz o dokladna interpretacje trzeba znalesc ten odcinek, juz nie pamietam co on tam dokladnie mowil.
Sytuację w której zabronione jest wyprzedzanie przy przerywanej linii widzieliśmy, aczkolwiek czy ktoś przytoczy sytuację, w której dozwolone jest wyprzedzanie przy linii ciągłej?
Linia ciągła to nie zakaz wyprzedzania! Linia ciągła oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. A to znaczy, że możesz wyprzedzać pojazdy wolnobieżne, motorowery, rowery i pojazdy zaparkowane na jezdni tak długo jak przez nią nie przejeżdżasz. Pewnie samochody też można jak droga jest wystarczająco szeroka ale ręki sobie nie dam uciąć.
Linia ciągła oznacza tylko tyle, że nie można na nią najechać już nie mówiąc przekroczeniu. Więc jeżeli w danym kierunku zmieszczą się obok siebie dwa pojazdy (tzw. pasy ruchu nie wyznaczone) może wyprzedzić byle nie najechać na linie ciągłą wyznaczająca np. oś jezdni.
Lubię oglądać ten program ale ale dlaczego nikt nie mówi o prawidłowym chodzeniu pieszych po drogach leśnych gdzie są drogi przeciw pożarowe tj.takich po których mogą jeździć samochody lub kilka rowerów obok siebie Myślę że to ma również znaczenie jak należy się poruszać w mieście Wielokrotnie spotkałem się z taka postawą że to nie ma znaczenia i człowiek nie raz słyszał uwagi pod swoim adresem Dodam do tego że jak w takim zaciszu spotkałem 2 przedstawicieli na rowerach na zapytanie w jak pieszy i rowerzysta w okolicznościach ruchu zachowywać stwierdzili że to niema znaczenia a ja uważam że to też powienno być określone znakiem przed wjechaniem do lasu rowerem poruszania się takimi drogamiJestem ciekaw odpowiedzi pana eksperta
Drogi prowadzący, osobiście dostałem błąd na egzaminie państwowymza zatrzymanie przed przejazdem dla rowerzystów, ponieważ jak uzasadniał Pan egzaminator "nie mam obowiązku zatrzymywać się przed przejściem lub przejazdem jeśli ktoś nie jest na przejściu/przejeździe lub nie zaczyna tego manewru" i coś jeszcze mówił o utrudnianiu ruchu, to było 3 lata temu WORD Tarnobrzeg
Piotr Pilinko niestety, byłem w dość dużym stresie zwłaszcza, że egzaminator był bardzo ofensywny wobec mnie, trochę mogłoby podejść pod agresję. Innym absurdem jest to, że wyprzedziłem kawałek, może 50 m przed skrzyżowaniem, brak Lini, brak ruchu, dał błąd za mylenie innych kierowców, że niby chciałem skręcać w lewo. A na koniec zagadał mnie na rondzie, coś o przepisach i przez to nie włączyłem kierunkowskazu. Na szczęście nie pracuje już Pan Jan Zyśko i nie dziwne, że tylko co 7 zdawał u niego i podobno praktycznie nikt za pierwszym razem. Może miałem szczęście, może mam umiejętności.
Policja nie jest formacja ratujaca zycie wiec kazdy nawet najglupszy powod jest lepszy zeby ja spowolnic. To po raz a po dwa jezeli oni z taka predkoscia jada ratujac zycie to ja pierd**e.
Wszystko ze zdrowym rozsądkiem i ostrożnością - odnośnie zatrzymywania się na drodze jeśli pieszy jeszcze nie wszedł na przejście, sam widziałem kilka sytuacji tego typu, kiedy pieszy wręcz na ślepo wychodzi na jezdnie ponieważ "samochód mu się zatrzymał to trzeba iść"... natomiast jadący ze strony przeciwnej już nie (awaryjne hamowanie, dziwne próby ominięcia, inne inwencje twórcze). Szczególnie w przypadku kiedy "kulturalny" kierowca zatrzymuje się, przepuszczając pieszego idącego z jego lewej strony. W takich sytuacjach pieszy wchodzi prosto pod samochód jadący ze strony przeciwnej.... Pieszym prawa poruszania sie po jezdni nie odbierzemy, nie nauczymy też wszystkich żeby posiadali choć śladową znajomość przepisów drogowych i się rozglądali się przed przejściem dla pieszych które nie jest otoczone barierą energochłonną od momentu postawienia na nim stopy, ale kierowcy powinni wiedzieć jak to działa od drugiej strony i że czasem jednak lepiej jak pieszy poczeka 30 sekund dłużej przepuszczając 5 samochodów i przeżyje kolejne lata swojego życia. Mówienie wprost że jest to dobre, twierdzenie że "śmiejemy się z takich opinii" jest złe, błędne, niebezpieczne oraz wykazuje najprawdopodobniej nieświadomą ignorancje pewnych sytuacji jakie maja niestety miejsce na naszych drogach. Zakazywanie tego typu zachowań jest jeszcze bardziej absurdalne = zabrońmy wszystkiego, będzie bezpieczniej. Po prostu myślmy na drodze, zachowujmy się ostrożnie i przewidywalnie.
pierwsza scena z 1:00, al. włókniarzy w łodzi, film z 2017, 4 lata później jest tam coraz gorzej... Jeżdżę tamtędy codziennie, wyścigi kto pierwszy na porządku dziennym :(
Niech zrobią film na Szczecińskiej tam trzeba łamać przepisy żeby nie uszkodzić samochodu czyli jechać wężykiem czasami jechać pięć na godzinę czasami jechać po trawniku bo normalnie tam to się nie da jechać
Otóż to, ja również oblałam egzamin na prawo jazdy ponieważ zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych żeby starsza pani mogła przejść. Dodam że było to w mieście Przemyślu.
Egzamin miałam w sierpniu 2017 r. Zdałam za czwartym razem i niestety nie pamiętam już nazwiska egzaminatora. Starsza kobieta stała przed przejściem i czekała żeby ktoś się zatrzymał. Gdy się zatrzymałam i ona przeszła, egzaminator wpisał mi już wtedy drugi błąd, co oznaczało że jest koniec mojego egzaminu. Po powrocie do ośrodka WORD, dyskutowałam z nim odnośnie tego że wpisał mi za moje zachowanie błąd, ale nic nie wskurałam. Stwierdził że ewidentnie nie wiem kto ma pierwszeństwo i jeśli się będziemy tak wszystkim zatrzymywać to zamiast jechać będziemy stać w korkach. Przyznam, że po tym egzaminie zgłupiałam i wypytywałam znajomych jak się powinno zachować w tej sytuacji.
Wg. nowych przepisów jeśli pieszy zbliża się do przejscia/ewidentnie chce przejsc, kierowca musi się zatrzymać - przedewszyskim podczas egzaminu. Ja bym się odwołał od decyzji egz.
Z tym wyprzedzaniem przed i na przejściu staram się uważać, ale czasem na drodze z wieloma pasami ruchu w jednym kierunku prędkości nie uda się idealnie zgrać i wychodzi tak, jak u pana Dworaka w 9:25 minucie filmu - widać, że jedzie trochę szybciej. Oczywiście nie dajmy się zwariować, ale w przypadku zatrzymania przez policję jak się wytłumaczyć? Jazda o 1, 2 czy 5 km/h szybciej, to jednak szybciej. Pewnie granica zależy od konkretnego policjanta...
marcinek180 Przecież wyprzedzanie to przejeżdżanie w tym samym kierunku obok pojazdu jadącego z mniejszą prędkością. Jak przejeżdżał przez pasy, to już był w połowie pojazdu z prawego pasa.
No właśnie - był w połowie więc do wyprzedzenia nie doszło. Nie możesz wyprzedzić (sama nazwa, brzmienie wyrazu mówi co to znaczy) czyli być z przodu auta, które wyprzedzasz. Nawet logika mówi po co ten zakaz/przepis jest w rejonie przejścia - bo póki jestes za albo na równi z pojazdem obok to zagrożenia dla pieszego nie ma, ale jeśli będziesz choćby 50cm przed nim to już jest zagrożenie bo on może przepuszczać pieszego a Ty go potrącisz bo braknie te 50cm właśnie.
No w sumie to logicznie gadasz :-) Dla mnie lepiej, bo też mnie to zawsze zastanawiało od kiedy manewr przejeżdżania obok pojazdu jadącego z mniejszą prędkością traktuje się jako wyprzedzanie. Na drodze jednopasmowej przecież manewr wyprzedzania zaczyna się z momentem zmiany pasa ruchu na pas do jazdy w przeciwnym kierunku, czyli nie muszę nawet zrównać się przecież maską z autem jadącym wolniej, żeby dostać mandat za wyprzedzanie na przejściu. Na drodze o wielu pasach może jest inaczej. Przydałoby się jakieś rzeczowe wyjaśnienie tej kwestii, np. w Jedź Bezpiecznie. Pozdrawiam.
Manewr wyprzedzania nie jest definiowany zrównianiem się przodów aut. Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok innego uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku (art. 2 pkt 28 PoRD). Manewr wyprzedzania następuje ciągle gdy pojazdy są obok siebie. Gdy będziesz 50cm przed pojazdem wyprzedzanym to doskonale widzisz przejście i jego okolice. Ba - gdy jesteś 50cm za wyprzedzanym to tez to widzisz i dobrze wiesz czy jest tam pieszy, dobrze widzisz co robi kierowca obok.
Taaak, walczmy z policją, młodzi gniewni. Ciekaw jestem jakbyś płakał jakby znieśli prawo i przyszłaby anarchia. Już za sam ten komentarz byś dostał kosę.
No tak. Internauci i ich komentarze. Jak się czyta niektóre z nich, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Po czym człowiek sobie uświadamia, że niektórzy z nich przecież mają prawo jazdy (co nie jest jednoznaczne z byciem kierowcą) i jeżdżą tak samo jak komentują. No i teraz się pojawia pytanie: na ile jest to wynikiem "zawartości" ich czaszki, a na ile brakami w szkoleniu kandydatów na kierowców. Przecież ja też uczyłem się jeździć. A jak na to patrzę z perspektywy czasu, to nie była nauka jazdy, ale nauka, jak zdać egzamin. Ani słowa o jeździe po autostradzie. No fakt, pod koniec lat 90 praktycznie ich nie mieliśmy. Ale teraz je mamy i cały czas się je buduje. Poza tym niewiele mi wspomniano o jeździe po rondzie, jak prawidłowo wyprzedzać, czy jeździe na zamek błyskawiczny, która na zachodzie Europy funkcjonuje i się sprawdza, a u nas bardzo kuleje. Tych i wielu innych rzeczy musiałem się nauczyć sam czytając poradniki, oglądając programy tematyczne, a później w internecie, jak się upowszechnił. Może w szkoleniu jest kaczka pogrzebana. Może trzeba się przyjrzeć szkołom nauki jazdy i samemu programowi nauczania tej jazdy. Może trzeba dodać do tego szkolenia parę elementów. Nie mówię, żeby wprowadzać to, co jest u naszych zachodnich sąsiadów, u których obowiązkowym elementem szkolenia jest jazda po autostradzie, bo u nas, z uwagi na niezbyt jeszcze rozbudowaną ich sieć, nie w każdym rejonie kraju byłoby to możliwe. Ale może wypadałoby chociaż na kursie ją omówić, żeby Ci ludzie wiedzieli, jak mają się zachować, kiedy już na autostradę wjadą. To samo się tyczy jazdy po rondzie. Najlepsze co słyszałem, to zjeżdżający z ronda ze środkowego pasa ma pierwszeństwo przed jadącym po zewnętrznym pasie. No ludzie, krew mnie zalewa jak słyszę takie bzdury, które nie wiadomo skąd ludzie biorą. Przy zmianie pasa z prawego na lewy uważają, że mają pierwszeństwo przed jadącym tym pasem, bo są z jego prawej strony i w razie kolizji się kłócą i nawet argumenty policji ich nie przekonują i chcą się sądzić. No i właśnie: ich głupota, czy braki w szkoleniu?
Nie wiem czy pan ekspert się nie zagalopował mówiąc ze wyprzedzanie może byc zabronione tam gdzie jest linia przerywana- i to prawda, ale powiedział też, że moze być dozwolone tam gdzie jest linia ciągła. Uażam że jeśli wyprzedzanie wiązałoby się z przekroczeniem ciągłej nie jest dozwolone wyprzedzanie.
Drogi prowadzący, kurs na prawo jazdy przygotowuje do egzaminu, nie uczy jeździć. Jeździć uczymy się jak mamy prawo jazdy, niestety takie są polskie realia.......
6:47 Takie info dla Jedź bezpiecznie TV. Jeśli ktoś wypuszcza taki filmik na swoim kanale i oczywiste jest że pojazd ma pierwszeństwo. To żeby podbić rozwój kanału, zakłada sie dwa i więcej kont. Po co? Po to żeby napisać komentarz w stylu. "Pieszy ma pełne pierwszeństwo, ponieważ jest pieszym i na niego powinno zwracać sie najwiekszą uwage" I gotowe. Zaczyna sie wojna i tłumaczenie dla kogoś kto śmieje sie z tego po drugiej stronie monitora. Jednak moge sie mylić, i zazwyczaj pisze to idiota.
Bardzo dobrze ze o tym mówicie, wreszcie ktoś podjal temat wydolności intelektualnej Polakow. Jak doskonale wiadomo jest ona zdecydowanie marna, co objawiają tego typu programy. Mowicie ze ludzie pisza straszne bzdury a skad się te bzdury biora…..raczej nie z powietrza ani z kosmosu. Ludzie kapcanieja z roku na rok coraz bardziej, spojrzcie na system tak zwanej edukacji, spojrzcie na rodziny polskie ….a dostaniecie odpowiedz skad taka intelektualna nedza….
Jak kiedys tak zwolniłem przed przejsciem do gość co za mna jechał trąbił i na nastepnych swiatłach wymachiwał to mnie rękami nastepnie zajechał mi droge i po hamulach dał zebym wjechał mu w tył.
wracając do Aut Uprzywilejowanych czy jeśli takowe auto (Straż, Policja, Karetka, BOR, Żandarmeria Wojskowa, Regulacja Ruchu z wojska itp.) jedzie sobie i tylko MIGA I NIE DAJE SYGNALU AKUTYCZNEGO to czy można mieć takie auto głeboko w poważaniu i uznać, że jedzie jakiś debil i właczył sobie jakieś lampki bo tak mu się podoba??
czasami kierowcy pojazdów Uprzywilejowanych wyłączają sygnalizacje dźwiękowa np noca lub na długich prostych aby nie generować niepotrzebnego hałasu generalnie każdy pojazd nawet z sygnałami akustycznymi możesz mieć w dupie gdy wjedziesz na skrzyżowanie i miałeś zielone światło to wina jest karetki każdy kierowca pojazdu Uprzywilejowanego pokonuje skrzyżowanie na własna odpowiedzialność
A znacie takie pojęcie jak "Kolumna aut uprzywilejowanych"? W niej sygnały świetlne i dźwiękowe MUSZĄ mieć włączone tylko pierwsze i ostatnie auto z kolumny. Niemniej światła te muszą być niebieskie i czerwone, a nie tylko niebieskie. Nie wiem jak było z radiowozem który jechał jako pierwszy, ale niestety zauważam że Ducato które jedzie jako ostatnie ma włączone tylko światła niebieskie :(
Panie Dworak a jak minęła droga z Krakowa do Warszawy. A normalnie dostałem dwa mandaty. No przy 100 na godzinę trudno było zobaczyć tego pieszego. A w drugim przypadku ktoś mi zabrał znaki.
Jak obok mnie jedzie elka i skręca w lewo i całym swoim pasem do skrętu w lewo jedzie 20 na godzinę to ja pasem do jazdy a wprost też muszę jechać 20 na godzinę bo jest przejście dla pieszych? Nie mogę jej wyprzedzić? Mimo, że widzę, że nie ma żadnych pieszych to nie mogę tego auta wyprzedzić?
Wyprzedzanie zakończone PRZED / rozpoczęte ZA pasem dla pieszych. Nie bez powodu wprowadzili zakaz wyprzedzania - poza przypadkiem "braku widoczności po drugiej stronie (gdy samochód zasłania na ułamek sekundy)" to należy jeszcze brać pod uwagę, że niestety zbyt dużo ludzi zwyczajnie nie zachowuje należytej ostrożności przy przechodzeniu przez pasy, więc na kierowcy spoczywa obowiązek minimalizowania ryzyka uderzenia w pieszego. W skrócie: Nawet jeśli "w zasięgu wzroku" nie ma pieszego, nie kusić losu i wyprzedzać tylko w momentach opisanych przeze mnie w pierwszym zdaniu.
u Nas w Gdańsku można oblać , jak się zatrzyma przed przejściem dla pieszych . Moja koleżanka oblała , ponieważ chciała przepuścić babcię a nagle babcia stwierdziła , że nie chce przejść . Egzaminator zakończył egzamin . Stwierdził , że zatrzymanie pojazdu było nieuzasadnione. Ja na egzaminie ani razu nie przepuściłam pieszego i zdałam .
Tak jak pisałem wcześniej - kierowca dojezdzajacy do przejścia ma zachować szczególną ostrożność - nie wazne czy pieszy ma czerwone czy zielone swiatlo. Wg nowych przepisów jeśli pieszy dochodzi do przejścia (ewidentnie chce przejsc) musimy go przepuścić. Decyzja egz. do odwołania.
Możecie wierzyć lub nie, mój dobry kolega z wydziału drogowego nigdy nie przekracza dozwolone prędkości. Czasami krew mnie zalewa jak z nim jadę ale tak ma i koniec.
W drugim filmie zaprezentowanym przez Pana z POLSKIE DROGI jest odcinek drogi relacji kielce-sulejow. Na tym odcinku, po polozeniu nowego dywanu, co stalo sie niedawno, ustawiono znak B-25, czego i ja nie zauwazylem. A byl dobry odcinek do wyprzedzania:) szerokosci
W sytuacji z drugiego filmiku (kolizja) pani nagrywająca, jeżeli jest czemuś winna, to zatrzymaniu na skrzyżowaniu (jest zakaz). Niemniej trzeba dużo złej woli, by poddać ją za to odpowiedzialności - ostatecznie zrobiła to w celu udrożnienia ruchu, a nie np. przez gapiostwo. Fakt zatrzymania w najmniejszym jednak stopniu nie przyczynił się do kolizji - doszło do niej, gdy pojazd nagrywającej był już w ruchu. To kierowca po prawej nie ustąpił jej pierwszeństwa (a przy okazji skręcał z niewłaściwego pasa i bez kierunkowskazu).
@@RooiGevaar19 oczywiście masz rację. Czasami zwyczajnie nie da się ich przestrzegać, czasem przestrzeganie stwarza zagrożenie. Można stworzyć przepis zezwalający na jazdę w terenie zabudowanym bez ograniczeń prędkości jeżeli ma się przynajmniej 1 promil alkocholu ale temu przepis spowodował by śmierć wielu osób. Podobnie jest z pierwszeństwem pieszych, mając taką a nie inną infrastrukturę nie można wprowadzić takiego przepisu bez narażania pieszych. W Niemczech takich przejść nie ma , natomiast jest wiele dróg w miastach wyłączonych z ruchu pieszych, gdzie piesi idą nad lub pod jezdnią. W Polsce przy każdej próbie zbudowania kładki dla pieszych jest wielkie oburzenie więc ludzie giną o będą ginąć na przejściach.
4:10 teoria o pieszym który zamierza wejsć, niestety ja przez to prawie nie zdałem egzaminu na kat A na wiosnę tego roku, myslałem,że po 16latach za kółkiem nic mnie nie zdziwi a tu trach egzamin po tylu latach i starszy pan, który chce wejsc patrzy na mnie, ja zwalniam i go puszczam, słysze w słuchawce "BŁAD!"..
@@2sdd zdałem,ale mam na karcie zapisany bład w pozycji "zachowanie wobec pieszych". batalia z egzaminatorami za niezdanie w takiej sytuacji nie ma sensu. w tym osrodku wtedy juz nie zdasz , szukaj innego z innymi zasadami i autem/motorem. Jeszcze inny przypadek który podsłuchałem jak czekałem na egzamin laska wróciła i opowiadała matce za co nie zdała, otóz uwaga, jechała normalnie swoim pasem, droga głowna juz wracała do osrodka i z prawej z drogi podporzadkowanej na stopie nie zatrzymała sie jakaś kursantka ucząca się i egzaminator awaryjnie zahamował bo tamtej zahamował instruktor i zatrzymała sie przednimi kołami za linią zatrzymania stop, przerwanie egzaminu,trzeba sie rozglądac i widziec wszystko szczegolnie Lki które sie uczą jezdzic
@@blazblaz10 no to ja ci powiem że egzaminator powiedział mi że powinienem ruszyć a nie czekać aż pieszy na wysepke wejdzie XD i tak 3 razy kazał mi również przyszpeiszać dość czesto XD bo stwierdział że nie powinienem jechać 50 co prawda był taki odcinek 70 ale był on dosłownie 1km i stwierdziłem że nie ma sensu przyszpiesać skoro zaraz znowu 50 XD i tak oto XD a dodatowo była uliczka wypełniona zaparkowanymi samochodami z 2 stron jedno kierunkowa i jechałem sobie 30 choć chciałem 20 XD ale no dopuszczalne 50 i też pośpieszał XD ale jak bym jechał 50 nie zdążył bym zaragować na pieszego pod takim stresem bądz na kierowce który nap sobie nie popatrzy XD ale zdałem więc easy ( tak wiem rok temu prawie pisane ale co tam(
@@Luxtenebris2467 u mnie rok temu na wiosnę ;-) niezła patologia te egzaminy, zamiast normalnie pojeździć chwilę zobaczyć czy ktos umie i tyle, to pol godziny podchodow i podpuszczania zeby tylko uwalic
Proszę w końcu poruszyć w „Jedź bezpiecznie” ogromny problem jaki jest na polskich drogach a mianowicie nagminnie zdarzające się „wtargnięcie” pieszych na pasy bezpośrednio przed jadące pojazdy. Nawet bez zatrzymania się,kontroli czy obejrzenia się lewo-prawo-lewo czy coś jedzie. Bo prawie w każdym odcinku się głosi, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. To powoduje ogromne zagrożenie w ruchu i wymuszanie pierwszeństwa przez pieszych na pasach.
To jest w Krakowie nagminna sprawa. Wg. pieszych wszędzie mają pierwszeństwo gdzie widza pasy. Np. rondo przy tunelu galerii Krakowskiej/PKS - zero płynności w obu kierunkach. Piesi wchodzą jak by mieli cały czas zielone.
7:10 ostatnim pojazdem z kolumny jest przedostatni pojazd jadacy poniewaz kolumna powinna na poczatku i na koncu miec swiatla czerwone. Sygnal czerw nadaje przedost pojazd a pojazd uprzywilejowany NIE MA pierwszenstwa przed innymi uczestnikami ruchu jezeli wjezdza na swietle czerwonym. Ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc
No dobrze,a jak osoba która nie zna definicji POJAZD UPRZYWILEJOWANY? Dziecko,bo umówmy się nie każde jest odprowadzane przez rodzica do szkoły,czy może nawet ta osoba nie wiedziała (co zakładamy,że kazdy ma prawo jazdy i zna przepisy?) Taki policjant potrąca pieszego czy moze ta osoba otrzymać mandat?
@@adamciesielski996 I tak jest tylko w polsce. W normalnych, cywilizowanych krajach masz prawo nie wiedzieć. Prawdą jest też, że pojazdy sa zwolnione ze znaków i świateł, ale nie są zwolnione ze szczególnej ostrożności. W razie kolizji, gdy osoba druga miała zielone - wina uprzywilejowanego
@@bruno1503 Zapraszam do USA, czyli do cywilizowanego kraju, ja wezmę gnata i nacisnę na spust, jak rozwali ci głowę, to będę postulował, że miałem prawo nie wiedzieć i będzie cacy, nic mi przecież nie zrobią, bo nie wiedziałem. xD
mmaestro0 ale co jest sprzeczne... Nie możesz wyprzedzać pojazdów wielośladowych pojazdem wielośladowym... Gdybyś prowadził jednoślad a na drodze byłaby linia ciągła to jakbyś miał się zachować widząc tamten znak? To dopiero byłaby sprzeczność.
mmaestro0 nie rozumiesz różnicy. Gdyby była linia ciągła to musisz jechać za furmanką 5km/h bo nie wolno Ci jej wyprzedzić (najechać na linię ciągłą). Jak jest tylko znak i linia przerywana to możesz wyprzedzić furmankę, bo nie jest pojazdem silnikowym. Teraz rozumiesz sens linii przerywanej?
@@grankeee Nie ma sensu tłumaczyć. mmaestro0 albo jest za głupi, żeby prowadzić samochód, albo kombinuje jak tu nagiąć przepisy, żeby ukryć swój brak umiejętności jako kierowcy.
Jesli chodzi o sytuacje pokazana w 3:00 wyrywny kierowca ponosi wine za ta kolizje, ale ta pani wcale nie zasluguje na pochwale. Intencje zapewne miala dobre, ale niestety swoja nadgorliwoscia wprowadzila chaos na drodze. Tam sa trzy pasy ruchu, przed ta pania w oddali zaledwie kilka pojazdow i zadnego tłoku, zadnego korka. Na podporzadkowanej ustawila sie kolejka aut, ale co dobrego wnioslo zachowanie tej pani? Dwa pojazdy wypuscila, ale tez ograniczyla widocznosc na siasiednie pasy tym wlaczajacym sie z podporzadkowanej. Gdyby nie miala mozliwosci dalszej jazdy za skrzyzowaniem, to jak najbardziej jej zachowanie byloby prawidlowe i godne pochaly, ale w tej sytuacji nie widze powodu zeby wprowadzac zamieszanie. Przepisy sa po to zeby bylo bezpiecznie a zachowania na drodze byly jak najbardziej przewidywalne.
Być może za nią jechało sporo aut, a w takim wypadku ci z podporządkowanej czekaliby bardzo długo na swój moment. Na razie przed sobą miała czerwone, więc wpuściła dwa samochody. Kierowca za nią powinien wpuścić następne dwa. A przy zielonym ci z pierwszeństwem i tak korek na swojej ulicy rozluźniliby, a przy okazji częściowo rozluźniliby na swoim czerwonym, jak chciała ta Pani.
Byc moze, ale na nagraniu duzego ruchu na drodze z pierwszenstwem nie widac. Jestem zdania, ze wypuszcza w takiej sytuacji ten, ktory nie moze kontynuowac dalej jazdy, pozostali powinni dojechac do swiatel i nie tworzyc sztucznych korkow za soba. W pewnych sytuacjach tego rodzaju uprzejmosc jest niezbedna, np. gdy na drodze z pierwszenstwem jest korek a ci z podporzadkowanej czekaja na mozliwosc wjazdu. Tutaj nie widze powodu. Tak jak pisalam wczesniej, nie chodzi o intencje tej pani, ale o zasadnosc takiego zachowania.
Pani jak najbardziej zasługuje na pochwałę. Takie przejawy kultury są rzadkością na polskich drogach. Jedynym który wprowadził chaos był idiota w Oplu, któremu się tak spieszyło że walił chodnikiem.
Tak jak juz pisalam, uwazam, ze winnym stluczki jest narwany kierowca, ktory wyjechal z podporzadkowanej, ale pomijajac to, nie widze uzasadnienia dla zachowania tej pani. Ruch na drodze z pierwszenstwem nie byl jakos szczegolnie natezony zeby to bylo konieczne. I nie zapominajmy o tym, ze przepisy maja swoj sens - porzadkuja, sprawiaja, ze zachowania na drodze sa w miare czytelne, przewidywalne i przez to bezpieczne.
100 na godzine to nie jest jakoś znów dużo. W całej Polsce stawiane są przejścia dla pieszych w miejscach o wiele mniej widocznych, na drogach za miastami (90km/h dopuszczalne), a Pan przyczepił się tak tego 100km/h.
To jest dużo, człowiek w starciu z tak rozpędzonym pojazdem nie ma żadnych szans. A jeśli dobrze mi się wydaję, to przed przejściami, gdzie obowiązuje to 90 na jakichś DK czy DW, to są stosowane ograniczenia prędkości. Na Zakopiance to jest horror przejsć, a co dopiero tam.
To jak przejście sie zlikwiduje, to ludzie magicznie przestaną chcieć przejść na drugą stronę? Albo światła i ograniczenie prędkości albo górą/dołem co też nie jest idealnym rozwiązaniem.
Jak napisał Ryszard Festina skrót: Pieszy na dziko bardziej uważa i nie pcha się pod koła... Ale wiadomo: światła, ograniczenie prędkości, kładka, bo wejście na takie przejście z dzieckiem to przy dochodzeniu do drugiego pasa to tylko pisk opon. Kierowca ze zbyt dużej odległości obserwuje a bliżej jest za późno na hamowanie.
@@Jack-jh7fk nie no jest jak kazdy ktory prowadzi takie akcje.przed kamera to i ja potrafie jechac 50 po miescie i hamowac przed przejsciem nagle a potem wariat pojechal ten obok
@@Bednarz309 a co za problem jechać po mieście 50-60 i na przejściu odpuścić ten gaz na dosłownie 2-3 sekundy, żeby zaraz po minięciu przejścia móc już spokojnie wyprzedzić?
KIEDYS NIE MIELISMY TAKICH PROBLEMOW. CZLOWIEK WSIADL DO POCIAGU PODMIEJSKIEGO UCIAL SOBIE DRZEMKE ALBO POGRAL W KARTY. A DZISIAJ STRES I MNOSTWO PROBLEMOW DO KTORYCH ROZWIAZANIA POTRZEBUJEMY EKSPERTOW KTORYM MUSIMY PLACIC. DROGO WYCHODZI ZA TO TYLKO ZEBY DOJECHAC DO PRACY NIE MOWIAC JUZ O KOSZTACH EKSPLOATACJI POJAZDU. NO ALE CIWILIZACYJNIE AWANSOWALISMY NA WYZSZY STOPIEN...IDIOTYZMU. BRAWO !!!!
No tak, kiedyś perony były w zakładach pracy i każdy miał pod domem swój peron, dlatego nie mókł i nie marzł. Pociągi też zawsze czekały już na peronie, jak tylko wchodziliśmy na peron z domu, czy pracy.
Kierowcy uważają , żeby nie wyprzedzić się na pasach a w ogóle nie zwracają uwagi na ewentualnych pieszych , tak można zginąć w majestacie prawa. Nie warto być uprzejmym szczególnie w Polsce , zawsze znajdzie się cwaniak , który tego nie doceni.
Art. 9 prawa o ruchu drogowym określa obowiązek każdego uczestnika ruchu do ułatwienia przejazdu pojazdom uprzywilejowanym, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
1:02 i co to da jak tak auta się ustawia? 3 pasy i za**bista widoczność. Jak i z lewej ktos moze zginac jak i z prawej - wystarczy ze jak to ludzie mówia: "przeciez on wtargnał" z reszta jak widać na filmie tam dalej srebrny samochód wyprzedził przed przejsciem tego czerwonego, wiec o jakiej poprawie mowa - ja takie wyprzedzanie dzisiaj widze na codzien. gdy pieszy oczekuje ze ktos zamierza przejsc i ktos się zatrzymuje takie zatrzymanie pojazdu przed przejsciem jest niebezpieczne, zwłaszcza jak jedziemy w grupie - ktoś się zatrzymuje piesza przechodzi i duza szansa ze ktoś się nie zatrzyma, dlatego takie zatrzymanie jest niebezpieczne a o to skutki takiego zatrzymania: th-cam.com/video/QKDnafSzZt0/w-d-xo.html dlatego przez takie coś co zrobił autobus mozna oblać egzamin za "stwarzanie zagrozenia"
Proszę się zastanowić - jeżeli staram się pojazdu nie wyprzedzać, to nawet jeśli nie widzę co się za nim znajduje, to jeśli on się zatrzyma to ja siłą rzeczy również, wszak gdybym się nie zatrzymał to bym go wyprzedził. Co do filmu to kierowca autobusu jaką ma tutaj winę? Czy kierowca czarnego auta pozbawiony jest rozumu, świadomości, wolnej woli? Jedźmy bezpiecznie i dawajmy przykład innym kierowcom
ludzie, przecież widziałem tamten znak... ale chodzi mi o to, że w większości przypadków (teren niezabudowany) jest również narysowana linia ciągła. Osobiście nie spotkałem się jeszcze nigdy z taką sytuacją jak na tym filmie. Zawsze znak + linia ciągła.
Przecież Pan na filmie wyjaśnił że np. można tam wyprzedzać pojazd zaprzęgowy lub motocykl więc gdyby była linia ciągła to byłby całkowity zakaz a tak jest przerywana + znak zakazu i można wyprzedzać ale nie pojazdy silnikowe wielośladowe, kumasz?
5:10 W którym przypadku kiedy jest linia ciągła możemy wyprzedzać bądź zmienić chociaż pas ruchu? Za znakiem B-25 powinna być zdecydowanie linia ciągła lub jej brak oznaczeń, w innym przypadku jest to wprowadzenie kierowce w błąd. Nie róbmy problemów kierowcą którzy jadą normalnie i wyprzedzą za tym znakiem na lini przerywanej, ścigajmy piratów, szeryfów i nietrzeźwych!
Akurat linia ciągła i znak B- 25 ma niewiele wspólnego - stosując linię ciągłą na tym odcinku nie wyprzedzisz furmanki czy skutera, bo się nie zmieścisz a znak B-25 daje taką możliwość, więc logiczne, że nie ma tam lini ciągłej.
@@Szemkel Traktora czy kombajnu też nie wyprzedzisz, robieniem sensacji z wyprzedzaniem za tym znakiem jest niepoważne, oliwa w głowie to podstawa na drodze.
@@wiktoren1432 No nie wyprzedzisz, bo o tym mówi ten znak... Czego nie rozumiesz? A odnośnie twojej zagadki, kiedy można wyprzedzać lub przekraczać linię ciągłą podaje odpowiedź: wtedy, gdy mamy linie jednostronnie ptzekraczalną, czyli zestawienie lini ciągłej i przerywanej obok siebie...
@@wiktoren1432 Znajomość przepisów w pierwszej kolejności. Ścigajmy tych co walą na czołówki. I weź doczytaj człowieku co to B-25. Sytuacja jasna i czytelna, ale i tak znajdą się tacy jak Ty co swoje przepisy tworzą, a później człowiek spocony bo mu na czołówkę wali. W ogóle to masz wybiórczą definicje pirata drogowego, pewnie dlatego ze sam nim jesteś.
3:14 jezeli jest to zwiazane z warunkami ruchu to pani popelnila wykroczenie polegajace na wjezdzie na skrzyzowanie jezeli nie ma mozliwosc jego opuszczenia. Pan skrzeczacy nie zna przepisow rd
@@xMasterDevilx no i? Pani wjechała na skrzyżowanie zastawiając jeden pas ruchu. Puszczając auta należy stanąć tak aby nie blokować skrzyżowania. To że tamten koleś w nią wjechał nie ma z jej zachowaniem najmniejszego związku. Piszę tylko to że ona też popełnia wykroczenie.
Pan Dworak nie wyprzedził bezpośrednio przed ani na przejściu dla pieszych. Jak widać kilka sekund wcześniej, Pan Marek zrównał się z lawetą już za przejściem ;)
a kto tam wyprzedzał? niby oglądasz ten kanał, a nada nie znasz definicji wyprzedzania? Jest to przejazd obok pojazdu z większą prędkością, a na filmie nie ma tego manewru. Można przed przejściem zrównać się z samochodem jadącym po pasie sąsiednim. Wskaż poza tym przykłady hipokryzji.
Chyba sobie jaja robicie, że kierowcy nie wyprzedzają bo niby przejście dla pieszych zauważyli, w 1:32 zauważyli raczej znak fotoradar stąd ta prędkość spadła i zrównała się na wszystkich pasach ruchu
Akurat w tym miejscu na ul. Jana Pawła fotoradar jest zdjęty od dobrych 7 lat, a tabliczki zostały z tego względu, że czasami ustawiają się za przejściem niebiescy z suszarką ;).
A to tak można obecnie? Tabliczki chyba mają być tylko i wyłącznie w miejscach gdzie fotoradary są na stałe. A od okresowych kontroli są żółte tabliczki. Czy się mylę?
Film powstał gdy jeszcze SM mogła ustawiać fotoradary, stąd ten znak w tym miejscu. Po zmianie przepisów znaki zniknęły. Usunięcie znaków nie sprawiło jednak, że przelatuje w tamtym miejscu z prędkością 70 km/h wyprzedzając wszystkich.
hasaczos Tak, znam. Manewr wyprzedzania został rozpoczęty bezpośrednio przed przejściem, kontynuowany na przejściu i zakończony za. W jednym z poprzednich programów pilnowali policjantów żeby każdemu za taki manewr wystawiać mandat. Hipokryzja.
Dwa świetne kanały, to dobrze że się spotkaliście - subskrybując i oglądając oba czuję się bardziej świadoma na drodze, polecam ;>
3:30 Opel wyjechał nie tylko zza samochodów - on jechał chodnikiem! Tam nie ma prawego pasa!
dokładnie, taki rodzaj cwaniaczka
Jak zwykle wartościowy odcinek :)
jade bezpiecznie!
Jedziesz i piszesz?
Moim zdaniem nikt nie wyprzedzał tej L-ki na pasach, bo wcześniej stał znak "fotoradar" i dlatego zrównali prędkośc. Ale obym się mylił.
Powiem tak. Swojego czasu uważałem Pana Dworaka za snoba i ortodoksę. Niestety myliłem się. Patrząc teraz przez pryzmat czasu, swoją wiedzę zdobytą w Technikum Samochodowym, gdzie przedmiotem obowiązkowym były przepisy ruchu drogowego i sumując to z wiedzą zdobytą na kursie prawa jazdy i stażem za "kółkiem" stwierdzam, że Pan Dworak naprawdę jest łagodny w stosunku do głupoty, brawury, niewiedzy i bezmyślności rodaków. Tak jak pan Dworak powtarza praktycznie co odcinek: "Współpraca" nie samolóbstwo!
Jak czytam te komentarze to tak 85% ludzi albo wygrało prawo jazdy w chipsach albo przychodzą tu po to żeby pohejtować xD
To pewnie dlatego że ten koleś który prowadzi ten program albo ma rozdwojenie jaźni bo przepisy interpretuje po swojemu albo tych przepisów zwyczajnie nie zna
@@teka83plfifaworld Wszystko mowi zgodnie z prawem jak trzeba jezdzic, a takie trole jak ty maja bol dupy.
Bardzo dobre spostrzeżenia. Sygnalizacja świetlna na przejściach dla pieszych na jezdniach wielopasmowych powinna być powszechna także w obszarze zabudowanym.
Musicie częściej robić takie odcinki we współpracy z p. Michałem i co ciekawszymi filmami - patrząc po komentarzach i poziomie edukacji kierowców, to bardzo tego typu materiałów w Internecie brakuje. Najlepiej byłoby jeszcze wziąć kogoś z drogówki, z autorytetem, żeby tym wszystkim, którzy nie zgadzają się ze wszystkim co tylko ma odmienne zdanie, choć trochę uświadomić, że się mylą.
przejścia dla pieszych na których jest dozwolona prędkość 100km/h są nie tylko tam, sam takie mijam. Bezpieczniej było by w takim wypadku nie wyznaczać przejścia i przymykać oko na "dzikie" przejścia niż dawać iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa pieszym. Raz spotkałem się z retorykom organizatora ruchu, że zlikwidowano przejście bo dochodziło na nim do śmiertelnych wypadków, natomiast jak taka sama ilość osób przechodziła tam na dziko nie dochodziło do wypadków wcale bo piesi po prostu nie pchali się pod koła aut które leciały 100km/h. Nie chwalę takiego rozwiązania ale logika (choć z pozoru dziwna) w tym jest.
"Organizator ruchu" to kto? To jest właśnie problem w Polsce. Bardzo często niekompetentni ludzie zajmują się oznakowaniem ulic (dróg). Często wykazują się bezmyślną nadgorliwością (lasy znaków) lub przeciwnie - oszczędzają na znakach, że hej. No i nielogiczność jest nagminna.
A czy pan Marek widział takie rzeczy jak przejazd dla rowerów na drodze krajowej jednojezdniowej bez sygnalizacji świetlnej oraz bez ograniczenia prędkości (dozwolone 90km/h) poza terenem zabudowanym? Jak takie "coś" wpływa na bezpieczeństwo? czy nie jest to loteria w której przegraną jest śmierć rowerzysty i trauma kierowcy...?
To jest doskonały przykład tego, ze Prawo Jazdy powinno być wydawane a następnie osoby, które nie stosują się lub nie znają przepisów lub plotą bzdury powinny być kierowane na przymusowe dodatkowe kursy. Jeśli nadal nic do niech nie trafia nie powinni jeździć.
Jak się wyjedzie ze Słomnik w kierunku Krakowa to też jest takie przejście, przed którym dozwolone jest 90km/h. Co do świateł to ja osobiście nie widziałbym problemu wtedy, gdy światło żółte byłoby odpowiednio wydłużone. Na przykład pięć sekund zamiast standardowych bodajże trzech. Da to większą szansę na wyhamowanie tym którzy będą jeszcze daleko, a tym którzy będą 50-100 metrów od sygnalizatora pozwoli jeszcze bezpiecznie przejechać bez naruszania przepisów. Dlaczego tak rzadko (jeśli w ogóle) się to stosuje?
W Lublinie podczas mojego egzaminu niemal oblałem egzamin własnie za to, że zatrzymałem się przed przejściem przez które chciała przejść starsza pani, za mną nie było samochodów, co prawda pani miała jeszcze 3 kroki do pasów, ale egzaminator niezwykle się poirytował.
Nikt nie wyprzedzal bo ewidentnie na poczatku nagrania widac znak ostrzegajacy przed fotoradarem
Cały czas powtarzam, że kierowcy naruszają w 99% PORD w pełni świadomie. Kręcą po zatrzymaniu i podczas próby ukarania. Kiedy w pobliżu przejścia stoi wóz drogówki, noga z gazu i wiedzą, że wchodzący pieszy i wjeżdżający rowerzysta ma prawo przejść/przejechać. Gdy nie ma w pobliżu policji, zawsze jest to wtargnięciem.
Ostatnio jest wysyp komentarzy, że rozp. o znakach i sygnałach drogowych nie może rozszerzać obowiązków kierowców, bo "§ 47.4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.", a PORD nie mówi o ostrożności wobec pieszych i rowerzystów "wchodzących i wjeżdżających", więc taki obowiązek ich nie dotyczy.
Jestem przekonany, że w Polsce trzeba przeprowadzić z kierowcami proces jak w krajach zachodniej europy tj. każde potrącenie pieszego i rowerzysty powinno skutkować śledztwem i wstrzymaniem prawa jazdy, czy rzeczywiście miał prawo nie zauważyć itd., a jeżeli wersja się nie sprawdzi, to smutny los tego kierowcy.
Piszę tak, chociaż sam jestem kierowcą, ale jestem też pieszym i jeżdżę rowerem, widzę patologię wszędzie, ale nadal zbyt małą odpowiedzialność kierowców.
Kierowca z telefonem w ręku np. wyprzedzający rowerzystę i to nawet nie rozmawiający, a podczas jazdy odpisujący na SMSy, to jest standard. Za takie rzeczy PJ powinno być odbierane na 5 lat, a kolejnym razem dożywotnio. Naprawdę nie wszyscy powinni mieć PJ i uważam, że zbyt wielu ludzi uprawnienia otrzymało bez posiadania umysłowych możliwości do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
4:25 Miałem podobną sytuację na egzaminie, egzaminator ostrzegł mnie abym nie zapraszał pieszych na jezdnię... Egzamin oczywiście zdany, ale uwagę do tej pory pamiętam
ja tego nie robiłem na siłę. Normalne ustępowanie pierwszeństwa pieszym, którzy czekali przy pasach
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie wpuścić pieszych na jezdnie. Lecz ze względu na kierowców na naszych drogach, robię to tylko kiedy udało mi się upewnić, że nie stwarza to żadnego zagrożenia.
Wylot z Radomia na Wawę to jest szaleństwo...Pędzą jak wariaci, wyprzedzanie na pasach itd...zbyt łagodnie pan Dworak wypowiedział się o tej trasie
Radom to stan umysłu :)
Niektórym w Radomiu nie przeszkadza nawet na krzyżówce to , że jest sygnalizator kierunkowy nie zezwalający na zawracanie a i kilka sekund czerwonego im nie przeszkadza bo sam widziałem takie sytuacje.
Temat, który byłoby dobrze poruszyć w jednym z kolejnych odcinków, to wyprzedzanie / omijanie na przejściu dla pieszych przez... rowerzystów. Może to ja mam pecha, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni miałem trzy razy sytuację, w której zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych, ludzie weszli na pasy, minęli moje auto i nagle w kolumnę pieszych wjeżdża rowerzysta. w jednej z tych sytuacji zatrzymały się dwa samochody - mój i na sąsiednim pasie, a między autami przejechała rowerzystka praktycznie potrącając grupę dzieci. Jeżdżę od wielu lat, sporo widziałem ale to już naprawdę absurd.
Co tu poruszać? Jest to zabronione i każdy uczestnik poruszający się do drodze powinien to wiedzieć. Niestety jak wiadomo nie każdy rowerzysta zna zasady ruchu drogowego i nawet poruszenie tego tematu w tym programie tego nie zmieni.
tomeeek07 W ten sposób to cały ten program nie ma sensu, jeśli lepiej milczeć zamiast edukować. Moim zdaniem jeśli choć jedna osoba coś zrozumie i zginie o jedną osobę mniej to warto.
wiadomo, że zasady są zasadami. Ale tu chodzi o ludzkie życie i dlatego trąbi się w tym temacie o kierowcach, a nie o rowerzystach, którzy jak się można domyśleć powodują takimi manewrami co najwyżej podniesione ciśnienie, a nie obrażenia, czy śmierć.
Dokładnie, jeszcze nie słyszałem o tym, aby jakiś rowerzysta zabił kogoś na przejściu. Niestety to oni sami przez swoją nieznajomość przepisów cierpią najbardziej.
No tak. Znak zakazu wyprzedzania i łuki a wyprzedają... Nie raz jadąc po wioskach, krętych mam ciągnik, rowerzystę. Nie sposób go wyprzedzić jak co chwila zakręty lub na widocznej są samochody. A w tyle niecierpliwy gość. Nie ma bezpiecznej możliwości wyprzedzania to jadę za pojazdami spokojnie a nie wyprzedzam. Takie moje zdanie. Powtarzam, ze jak nie widzę (np. zakręt) to nie nie wyprzedzam. Dodatkowo dobrze jest zwolnić, bo może jakieś zdarzenie zaraz za, a my musi się zatrzymać.
Zachęcam prowadzącego do wybrania się kiedyś na A4, gdzie ciężarówki NOTORYCZNIE wymuszają pierwszeństwo przy zmianie pasa ruchu na zakazie wyprzedzania. Za nich jakoś nikt się nie bierze.
Dzięcioł, który spowodował kilizję zanuierzał z prawego pasa skręcać w lewo.
A ja mam takie pytanie. Czy wyprzedzenie rowerzysty tak że musimy przekroczyć podwójną ciągłą jest zabronione ?
Tak. Nie wolno przekroczyć pojazdem linii ciągłej. Chyba, że się zmieścisz pojazdem i nie przekroczysz osi jezdni.
byl taki jeden odcinek o tym.. generalnie warto byc rozsadnym i na pewno przestrzegac ten metr odleglosci od rowerzysty. ja uwazam ze nic sie nie stanie jak tam troche najedziemy, oczywiscie wedlug prawa jest nie.. ale juz o dokladna interpretacje trzeba znalesc ten odcinek, juz nie pamietam co on tam dokladnie mowil.
A
A rower Wigry 3? Też jest wielośladowy 😉
7:27 ten pieszy na pewno był po kilku głębszych
To chyba jednak był "młody gniewny" co to walczy z policją - JP ale tylko na 70% bo trochę się boi.
Wsola i Jedlińsk pod Radomiem w kierunku Warszawy - tam rzeczywiście nie raz dochodziło do groźnych wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów.
Sytuację w której zabronione jest wyprzedzanie przy przerywanej linii widzieliśmy, aczkolwiek czy ktoś przytoczy sytuację, w której dozwolone jest wyprzedzanie przy linii ciągłej?
Linia ciągła to nie zakaz wyprzedzania! Linia ciągła oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. A to znaczy, że możesz wyprzedzać pojazdy wolnobieżne, motorowery, rowery i pojazdy zaparkowane na jezdni tak długo jak przez nią nie przejeżdżasz. Pewnie samochody też można jak droga jest wystarczająco szeroka ale ręki sobie nie dam uciąć.
wyprzedzać można tylko pojazdy będące w ruchu, a więc na pewno nie te zaparkowane
Linia ciągła oznacza tylko tyle, że nie można na nią najechać już nie mówiąc przekroczeniu. Więc jeżeli w danym kierunku zmieszczą się obok siebie dwa pojazdy (tzw. pasy ruchu nie wyznaczone) może wyprzedzić byle nie najechać na linie ciągłą wyznaczająca np. oś jezdni.
Lubię oglądać ten program ale ale dlaczego nikt nie mówi o prawidłowym chodzeniu pieszych po drogach leśnych gdzie są drogi przeciw pożarowe tj.takich po których mogą jeździć samochody lub kilka rowerów obok siebie Myślę że to ma również znaczenie jak należy się poruszać w mieście Wielokrotnie spotkałem się z taka postawą że to nie ma znaczenia i człowiek nie raz słyszał uwagi pod swoim adresem Dodam do tego że jak w takim zaciszu spotkałem 2 przedstawicieli na rowerach na zapytanie w jak pieszy i rowerzysta w okolicznościach ruchu zachowywać stwierdzili że to niema znaczenia a ja uważam że to też powienno być określone znakiem przed wjechaniem do lasu rowerem poruszania się takimi drogamiJestem ciekaw odpowiedzi pana eksperta
6:58 pewnie to ten sam koleś co przechodził, napisał potem w internecie że prawidłowo
Drogi prowadzący, osobiście dostałem błąd na egzaminie państwowymza zatrzymanie przed przejazdem dla rowerzystów, ponieważ jak uzasadniał Pan egzaminator "nie mam obowiązku zatrzymywać się przed przejściem lub przejazdem jeśli ktoś nie jest na przejściu/przejeździe lub nie zaczyna tego manewru" i coś jeszcze mówił o utrudnianiu ruchu, to było 3 lata temu WORD Tarnobrzeg
Piotr Pilinko niestety, byłem w dość dużym stresie zwłaszcza, że egzaminator był bardzo ofensywny wobec mnie, trochę mogłoby podejść pod agresję. Innym absurdem jest to, że wyprzedziłem kawałek, może 50 m przed skrzyżowaniem, brak Lini, brak ruchu, dał błąd za mylenie innych kierowców, że niby chciałem skręcać w lewo. A na koniec zagadał mnie na rondzie, coś o przepisach i przez to nie włączyłem kierunkowskazu. Na szczęście nie pracuje już Pan Jan Zyśko i nie dziwne, że tylko co 7 zdawał u niego i podobno praktycznie nikt za pierwszym razem. Może miałem szczęście, może mam umiejętności.
na wsiach kierowcy często jadą za szybko .Nie przepuszczają pieszych na przejściach dla pieszych nawet jeśli pieszy ma zielone światła
film nr 1 : ) Łódź. ulica J.Pawła .
zginęło kilka osób w tym miejscu.niestety
W tym pierwszym filmie nie wolno wyprzedzić że względu na miasto i przejścia! Bo poza miastem rura
Na 1 filmie zwolnili bo tam był fotoradar
Dokładnie to samo miałem powiedzieć. :D hah :D
Ciekawe co chciał udowodnić ten pajac który zatrzymał radiowóz ....może do monopolowego się śpieszył :P
Policja nie jest formacja ratujaca zycie wiec kazdy nawet najglupszy powod jest lepszy zeby ja spowolnic. To po raz a po dwa jezeli oni z taka predkoscia jada ratujac zycie to ja pierd**e.
A to była Łódź w pierwszym materiale :)
Wszystko ze zdrowym rozsądkiem i ostrożnością - odnośnie zatrzymywania się na drodze jeśli pieszy jeszcze nie wszedł na przejście, sam widziałem kilka sytuacji tego typu, kiedy pieszy wręcz na ślepo wychodzi na jezdnie ponieważ "samochód mu się zatrzymał to trzeba iść"... natomiast jadący ze strony przeciwnej już nie (awaryjne hamowanie, dziwne próby ominięcia, inne inwencje twórcze). Szczególnie w przypadku kiedy "kulturalny" kierowca zatrzymuje się, przepuszczając pieszego idącego z jego lewej strony. W takich sytuacjach pieszy wchodzi prosto pod samochód jadący ze strony przeciwnej.... Pieszym prawa poruszania sie po jezdni nie odbierzemy, nie nauczymy też wszystkich żeby posiadali choć śladową znajomość przepisów drogowych i się rozglądali się przed przejściem dla pieszych które nie jest otoczone barierą energochłonną od momentu postawienia na nim stopy, ale kierowcy powinni wiedzieć jak to działa od drugiej strony i że czasem jednak lepiej jak pieszy poczeka 30 sekund dłużej przepuszczając 5 samochodów i przeżyje kolejne lata swojego życia. Mówienie wprost że jest to dobre, twierdzenie że "śmiejemy się z takich opinii" jest złe, błędne, niebezpieczne oraz wykazuje najprawdopodobniej nieświadomą ignorancje pewnych sytuacji jakie maja niestety miejsce na naszych drogach. Zakazywanie tego typu zachowań jest jeszcze bardziej absurdalne = zabrońmy wszystkiego, będzie bezpieczniej. Po prostu myślmy na drodze, zachowujmy się ostrożnie i przewidywalnie.
nie ma czegoś takiego jak prawo pieszego zielone to zielone
pierwsza scena z 1:00, al. włókniarzy w łodzi, film z 2017, 4 lata później jest tam coraz gorzej... Jeżdżę tamtędy codziennie, wyścigi kto pierwszy na porządku dziennym :(
Niech zrobią film na Szczecińskiej tam trzeba łamać przepisy żeby nie uszkodzić samochodu czyli jechać wężykiem czasami jechać pięć na godzinę czasami jechać po trawniku bo normalnie tam to się nie da jechać
Otóż to, ja również oblałam egzamin na prawo jazdy ponieważ zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych żeby starsza pani mogła przejść. Dodam że było to w mieście Przemyślu.
Kiedy oblałeś, data, nazwisko egzaminatora.
Egzamin miałam w sierpniu 2017 r. Zdałam za czwartym razem i niestety nie pamiętam już nazwiska egzaminatora. Starsza kobieta stała przed przejściem i czekała żeby ktoś się zatrzymał. Gdy się zatrzymałam i ona przeszła, egzaminator wpisał mi już wtedy drugi błąd, co oznaczało że jest koniec mojego egzaminu. Po powrocie do ośrodka WORD, dyskutowałam z nim odnośnie tego że wpisał mi za moje zachowanie błąd, ale nic nie wskurałam. Stwierdził że ewidentnie nie wiem kto ma pierwszeństwo i jeśli się będziemy tak wszystkim zatrzymywać to zamiast jechać będziemy stać w korkach. Przyznam, że po tym egzaminie zgłupiałam i wypytywałam znajomych jak się powinno zachować w tej sytuacji.
Wg. nowych przepisów jeśli pieszy zbliża się do przejscia/ewidentnie chce przejsc, kierowca musi się zatrzymać - przedewszyskim podczas egzaminu. Ja bym się odwołał od decyzji egz.
Mało prawdopodobne, chyba, że nie mówisz wszystkiego. Np. przejście miało światła, a ty miałaś zielone.
Z tym wyprzedzaniem przed i na przejściu staram się uważać, ale czasem na drodze z wieloma pasami ruchu w jednym kierunku prędkości nie uda się idealnie zgrać i wychodzi tak, jak u pana Dworaka w 9:25 minucie filmu - widać, że jedzie trochę szybciej. Oczywiście nie dajmy się zwariować, ale w przypadku zatrzymania przez policję jak się wytłumaczyć? Jazda o 1, 2 czy 5 km/h szybciej, to jednak szybciej. Pewnie granica zależy od konkretnego policjanta...
Ale do wyprzedzenia nie doszło, był za a nie przed pojazdem, nawet centymetra przed nie był.
marcinek180 Przecież wyprzedzanie to przejeżdżanie w tym samym kierunku obok pojazdu jadącego z mniejszą prędkością. Jak przejeżdżał przez pasy, to już był w połowie pojazdu z prawego pasa.
No właśnie - był w połowie więc do wyprzedzenia nie doszło. Nie możesz wyprzedzić (sama nazwa, brzmienie wyrazu mówi co to znaczy) czyli być z przodu auta, które wyprzedzasz. Nawet logika mówi po co ten zakaz/przepis jest w rejonie przejścia - bo póki jestes za albo na równi z pojazdem obok to zagrożenia dla pieszego nie ma, ale jeśli będziesz choćby 50cm przed nim to już jest zagrożenie bo on może przepuszczać pieszego a Ty go potrącisz bo braknie te 50cm właśnie.
No w sumie to logicznie gadasz :-) Dla mnie lepiej, bo też mnie to zawsze zastanawiało od kiedy manewr przejeżdżania obok pojazdu jadącego z mniejszą prędkością traktuje się jako wyprzedzanie. Na drodze jednopasmowej przecież manewr wyprzedzania zaczyna się z momentem zmiany pasa ruchu na pas do jazdy w przeciwnym kierunku, czyli nie muszę nawet zrównać się przecież maską z autem jadącym wolniej, żeby dostać mandat za wyprzedzanie na przejściu. Na drodze o wielu pasach może jest inaczej. Przydałoby się jakieś rzeczowe wyjaśnienie tej kwestii, np. w Jedź Bezpiecznie. Pozdrawiam.
Manewr wyprzedzania nie jest definiowany zrównianiem się przodów aut. Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok innego uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku (art. 2 pkt 28 PoRD). Manewr wyprzedzania następuje ciągle gdy pojazdy są obok siebie.
Gdy będziesz 50cm przed pojazdem wyprzedzanym to doskonale widzisz przejście i jego okolice. Ba - gdy jesteś 50cm za wyprzedzanym to tez to widzisz i dobrze wiesz czy jest tam pieszy, dobrze widzisz co robi kierowca obok.
Wie ktoś może z jakiego wideorejestratora korzysta Pan Marek?
Widziałem że zwykłe ujęcia z auta są z kamerek sportowych sony, nie wiem jakich, pewnie coś w stylu sony hdr-as100v
1:50 Tutaj to chyba zwolnili o fotoradar :D
fotoradar w tym miejscu jest tylko dla przeciwnego kierunku
A ja byłem przekonany, że na DK7 na północ od Radomia aż do ekspresówki jest cały czas 70 km/h
No tak, po następnych skrzyżowaniach nie ma znaków o ograniczeniu prędkości, skojarzyłem fakty dopiero po obejrzeniu tego odcinka :)
Przecież widać ewidentnie że Opel na cwaniaka chciał pojechać
7:15 - gdyby taki konwój jechał po moje dziecko to wcale bym nie miał wyrzutów sumienia gdybym go spowolnił
Taaak, walczmy z policją, młodzi gniewni. Ciekaw jestem jakbyś płakał jakby znieśli prawo i przyszłaby anarchia. Już za sam ten komentarz byś dostał kosę.
No tak. Internauci i ich komentarze. Jak się czyta niektóre z nich, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Po czym człowiek sobie uświadamia, że niektórzy z nich przecież mają prawo jazdy (co nie jest jednoznaczne z byciem kierowcą) i jeżdżą tak samo jak komentują. No i teraz się pojawia pytanie: na ile jest to wynikiem "zawartości" ich czaszki, a na ile brakami w szkoleniu kandydatów na kierowców. Przecież ja też uczyłem się jeździć. A jak na to patrzę z perspektywy czasu, to nie była nauka jazdy, ale nauka, jak zdać egzamin. Ani słowa o jeździe po autostradzie. No fakt, pod koniec lat 90 praktycznie ich nie mieliśmy. Ale teraz je mamy i cały czas się je buduje. Poza tym niewiele mi wspomniano o jeździe po rondzie, jak prawidłowo wyprzedzać, czy jeździe na zamek błyskawiczny, która na zachodzie Europy funkcjonuje i się sprawdza, a u nas bardzo kuleje. Tych i wielu innych rzeczy musiałem się nauczyć sam czytając poradniki, oglądając programy tematyczne, a później w internecie, jak się upowszechnił. Może w szkoleniu jest kaczka pogrzebana. Może trzeba się przyjrzeć szkołom nauki jazdy i samemu programowi nauczania tej jazdy. Może trzeba dodać do tego szkolenia parę elementów. Nie mówię, żeby wprowadzać to, co jest u naszych zachodnich sąsiadów, u których obowiązkowym elementem szkolenia jest jazda po autostradzie, bo u nas, z uwagi na niezbyt jeszcze rozbudowaną ich sieć, nie w każdym rejonie kraju byłoby to możliwe. Ale może wypadałoby chociaż na kursie ją omówić, żeby Ci ludzie wiedzieli, jak mają się zachować, kiedy już na autostradę wjadą. To samo się tyczy jazdy po rondzie. Najlepsze co słyszałem, to zjeżdżający z ronda ze środkowego pasa ma pierwszeństwo przed jadącym po zewnętrznym pasie. No ludzie, krew mnie zalewa jak słyszę takie bzdury, które nie wiadomo skąd ludzie biorą. Przy zmianie pasa z prawego na lewy uważają, że mają pierwszeństwo przed jadącym tym pasem, bo są z jego prawej strony i w razie kolizji się kłócą i nawet argumenty policji ich nie przekonują i chcą się sądzić. No i właśnie: ich głupota, czy braki w szkoleniu?
Nie wiem czy pan ekspert się nie zagalopował mówiąc ze wyprzedzanie może byc zabronione tam gdzie jest linia przerywana- i to prawda, ale powiedział też, że moze być dozwolone tam gdzie jest linia ciągła. Uażam że jeśli wyprzedzanie wiązałoby się z przekroczeniem ciągłej nie jest dozwolone wyprzedzanie.
Nie zagalopował się. Gdy nie ma znaku B-25, to możesz wyprzedzać, gdy nie najedziesz na linię ciągłą.
Drogi prowadzący, kurs na prawo jazdy przygotowuje do egzaminu, nie uczy jeździć. Jeździć uczymy się jak mamy prawo jazdy, niestety takie są polskie realia.......
6:47 Takie info dla Jedź bezpiecznie TV. Jeśli ktoś wypuszcza taki filmik na swoim kanale i oczywiste jest że pojazd ma pierwszeństwo. To żeby podbić rozwój kanału, zakłada sie dwa i więcej kont. Po co? Po to żeby napisać komentarz w stylu. "Pieszy ma pełne pierwszeństwo, ponieważ jest pieszym i na niego powinno zwracać sie najwiekszą uwage" I gotowe. Zaczyna sie wojna i tłumaczenie dla kogoś kto śmieje sie z tego po drugiej stronie monitora. Jednak moge sie mylić, i zazwyczaj pisze to idiota.
Nie tam. Po prostu aktywiści miejscy to podludzie
czemu trzeźwy ma zwalniać
Z całym szacunkiem, proszę przeanalizować pytania egzaminacyjne dotyczące pojazdów uprzywilejowanych.
Tak kiedyś nie zdała egzaminu koleżanka w Dąbrowie Górniczej
Bardzo dobrze ze o tym mówicie, wreszcie ktoś podjal temat wydolności intelektualnej Polakow. Jak doskonale wiadomo jest ona zdecydowanie marna, co objawiają tego typu programy. Mowicie ze ludzie pisza straszne bzdury a skad się te bzdury biora…..raczej nie z powietrza ani z kosmosu. Ludzie kapcanieja z roku na rok coraz bardziej, spojrzcie na system tak zwanej edukacji, spojrzcie na rodziny polskie ….a dostaniecie odpowiedz skad taka intelektualna nedza….
Trzeźwy człowiek to podejrzany człowiek .
4:25 pozdrawiam Grudziądz
7:17 do mojego dziecka? dokladnie, jakby 6 radiowozow jechaly do mojego dziecka to bym ich wlasnie zablokowal a nie puscil :D
Dworak mówi o pojeździe uprzywilejowanym.Moze nim być nie tylko policja ale i straż pożarna , pogotowie ratunkowe,itd
@@MarioMario-yr8ov eh, żart Cię ominął szerokim łukiem
Jak kiedys tak zwolniłem przed przejsciem do gość co za mna jechał trąbił i na nastepnych swiatłach wymachiwał to mnie rękami nastepnie zajechał mi droge i po hamulach dał zebym wjechał mu w tył.
mało to w polsce takich cymbałow co machają rękami i myślą że są najważniejsi na drodze. szczam i sram na nich jednocześnie z ulgą i uśmiechem
wracając do Aut Uprzywilejowanych czy jeśli takowe auto (Straż, Policja, Karetka, BOR, Żandarmeria Wojskowa, Regulacja Ruchu z wojska itp.) jedzie sobie i tylko MIGA I NIE DAJE SYGNALU AKUTYCZNEGO to czy można mieć takie auto głeboko w poważaniu i uznać, że jedzie jakiś debil i właczył sobie jakieś lampki bo tak mu się podoba??
pojazdy uprzywilejowane mają pierwszeństwo w przypadku włączenia sygnałów świetlnych i dźwiękowych, jeśli się nie mylę to nawet przepis o tym mówi
czasami kierowcy pojazdów Uprzywilejowanych wyłączają sygnalizacje dźwiękowa np noca lub na długich prostych aby nie generować niepotrzebnego hałasu
generalnie każdy pojazd nawet z sygnałami akustycznymi możesz mieć w dupie
gdy wjedziesz na skrzyżowanie i miałeś zielone światło to wina jest karetki
każdy kierowca pojazdu Uprzywilejowanego pokonuje skrzyżowanie na własna odpowiedzialność
Aby pojazd był uprzywilejowany muszą być spełnione 3 warunki: - włączony sygnał świetlny; włączony sygnał akustyczny; - włączone światła mijania
A znacie takie pojęcie jak "Kolumna aut uprzywilejowanych"?
W niej sygnały świetlne i dźwiękowe MUSZĄ mieć włączone tylko pierwsze i ostatnie auto z kolumny. Niemniej światła te muszą być niebieskie i czerwone, a nie tylko niebieskie. Nie wiem jak było z radiowozem który jechał jako pierwszy, ale niestety zauważam że Ducato które jedzie jako ostatnie ma włączone tylko światła niebieskie :(
Panie Dworak a jak minęła droga z Krakowa do Warszawy.
A normalnie dostałem dwa mandaty. No przy 100 na godzinę trudno było zobaczyć tego pieszego. A w drugim przypadku ktoś mi zabrał znaki.
Jak obok mnie jedzie elka i skręca w lewo i całym swoim pasem do skrętu w lewo jedzie 20 na godzinę to ja pasem do jazdy a wprost też muszę jechać 20 na godzinę bo jest przejście dla pieszych? Nie mogę jej wyprzedzić? Mimo, że widzę, że nie ma żadnych pieszych to nie mogę tego auta wyprzedzić?
Wyprzedzanie zakończone PRZED / rozpoczęte ZA pasem dla pieszych.
Nie bez powodu wprowadzili zakaz wyprzedzania - poza przypadkiem "braku widoczności po drugiej stronie (gdy samochód zasłania na ułamek sekundy)" to należy jeszcze brać pod uwagę, że niestety zbyt dużo ludzi zwyczajnie nie zachowuje należytej ostrożności przy przechodzeniu przez pasy, więc na kierowcy spoczywa obowiązek minimalizowania ryzyka uderzenia w pieszego.
W skrócie: Nawet jeśli "w zasięgu wzroku" nie ma pieszego, nie kusić losu i wyprzedzać tylko w momentach opisanych przeze mnie w pierwszym zdaniu.
Nie, nie możesz, chyba że przejście dla pieszych jest "sterowane" oświetleniem.
Niestety nie.
Są światła?
Pan Dworak przecież mówił w ostatnich 623 odcinkach, że nie.
u Nas w Gdańsku można oblać , jak się zatrzyma przed przejściem dla pieszych . Moja koleżanka oblała , ponieważ chciała przepuścić babcię a nagle babcia stwierdziła , że nie chce przejść . Egzaminator zakończył egzamin . Stwierdził , że zatrzymanie pojazdu było nieuzasadnione. Ja na egzaminie ani razu nie przepuściłam pieszego i zdałam .
nie jec hałaś z koleżanką więc nie pisz... ludzie się często wybielają po niezdanym egzaminie
Tak jak pisałem wcześniej - kierowca dojezdzajacy do przejścia ma zachować szczególną ostrożność - nie wazne czy pieszy ma czerwone czy zielone swiatlo. Wg nowych przepisów jeśli pieszy dochodzi do przejścia (ewidentnie chce przejsc) musimy go przepuścić. Decyzja egz. do odwołania.
A babcia miała wąsy.
to po co te alkomaty jak wszyscy pijani
Możecie wierzyć lub nie, mój dobry kolega z wydziału drogowego nigdy nie przekracza dozwolone prędkości. Czasami krew mnie zalewa jak z nim jadę ale tak ma i koniec.
że tak jak ma prostą bez zabudowaną a tam jest napisane 50 jedzie 50? a prosta to 2km ?
Też tak jeżdżę. Szacunek dla kolegi.
@@Luxtenebris2467 nie takie trudne
mały zul wyskoczył i miał swoje 5 sekund w życiu. kozak bo na pasach ,zielone było
Hehe, pewnie kumplom spod sklepu z alkoholami przez następne 5 lat będzie się chwalił. Toż to pewnie jego najważniejszy moment w życiu.
1:41 hehe przypadek???? no coz....
W drugim filmie zaprezentowanym przez Pana z POLSKIE DROGI jest odcinek drogi relacji kielce-sulejow. Na tym odcinku, po polozeniu nowego dywanu, co stalo sie niedawno, ustawiono znak B-25, czego i ja nie zauwazylem. A byl dobry odcinek do wyprzedzania:) szerokosci
Krakow nowa-huta
Ten youtuber ostatnio nagrywa filmy na ktorych obraża i prowokuje Policje
W sytuacji z drugiego filmiku (kolizja) pani nagrywająca, jeżeli jest czemuś winna, to zatrzymaniu na skrzyżowaniu (jest zakaz). Niemniej trzeba dużo złej woli, by poddać ją za to odpowiedzialności - ostatecznie zrobiła to w celu udrożnienia ruchu, a nie np. przez gapiostwo. Fakt zatrzymania w najmniejszym jednak stopniu nie przyczynił się do kolizji - doszło do niej, gdy pojazd nagrywającej był już w ruchu. To kierowca po prawej nie ustąpił jej pierwszeństwa (a przy okazji skręcał z niewłaściwego pasa i bez kierunkowskazu).
Przejscie dla pieszych przez trzy pasy ruchu, bez świateł. Jprd, jaka republik bananowa.
+pierwszeństwo pieszego i czerwone statystyki gotowe. Już wkrótce pierwszeństwo matki z dzieckiem na przejeździe kolejowym.
Ale przepisy to przepisy, nieważne czy to republika bananowa, czy inna owocowa.
@@RooiGevaar19 oczywiście masz rację. Czasami zwyczajnie nie da się ich przestrzegać, czasem przestrzeganie stwarza zagrożenie. Można stworzyć przepis zezwalający na jazdę w terenie zabudowanym bez ograniczeń prędkości jeżeli ma się przynajmniej 1 promil alkocholu ale temu przepis spowodował by śmierć wielu osób. Podobnie jest z pierwszeństwem pieszych, mając taką a nie inną infrastrukturę nie można wprowadzić takiego przepisu bez narażania pieszych. W Niemczech takich przejść nie ma , natomiast jest wiele dróg w miastach wyłączonych z ruchu pieszych, gdzie piesi idą nad lub pod jezdnią. W Polsce przy każdej próbie zbudowania kładki dla pieszych jest wielkie oburzenie więc ludzie giną o będą ginąć na przejściach.
ehh oby organizator nie zmniejszył mi ograniczeń na trasie na której cały czas jeżdże :)
4:10 teoria o pieszym który zamierza wejsć, niestety ja przez to prawie nie zdałem egzaminu na kat A na wiosnę tego roku, myslałem,że po 16latach za kółkiem nic mnie nie zdziwi a tu trach egzamin po tylu latach i starszy pan, który chce wejsc patrzy na mnie, ja zwalniam i go puszczam, słysze w słuchawce "BŁAD!"..
zdales? bo jak nie to jestes kretynem, ze sie nie odwolywales, bo nagrane wszystko...
@@2sdd zdałem,ale mam na karcie zapisany bład w pozycji "zachowanie wobec pieszych". batalia z egzaminatorami za niezdanie w takiej sytuacji nie ma sensu. w tym osrodku wtedy juz nie zdasz , szukaj innego z innymi zasadami i autem/motorem. Jeszcze inny przypadek który podsłuchałem jak czekałem na egzamin laska wróciła i opowiadała matce za co nie zdała, otóz uwaga, jechała normalnie swoim pasem, droga głowna juz wracała do osrodka i z prawej z drogi podporzadkowanej na stopie nie zatrzymała sie jakaś kursantka ucząca się i egzaminator awaryjnie zahamował bo tamtej zahamował instruktor i zatrzymała sie przednimi kołami za linią zatrzymania stop, przerwanie egzaminu,trzeba sie rozglądac i widziec wszystko szczegolnie Lki które sie uczą jezdzic
@@blazblaz10 no to ja ci powiem że egzaminator powiedział mi że powinienem ruszyć a nie czekać aż pieszy na wysepke wejdzie XD i tak 3 razy kazał mi również przyszpeiszać dość czesto XD bo stwierdział że nie powinienem jechać 50 co prawda był taki odcinek 70 ale był on dosłownie 1km i stwierdziłem że nie ma sensu przyszpiesać skoro zaraz znowu 50 XD i tak oto XD a dodatowo była uliczka wypełniona zaparkowanymi samochodami z 2 stron jedno kierunkowa i jechałem sobie 30 choć chciałem 20 XD ale no dopuszczalne 50 i też pośpieszał XD ale jak bym jechał 50 nie zdążył bym zaragować na pieszego pod takim stresem bądz na kierowce który nap sobie nie popatrzy XD ale zdałem więc easy ( tak wiem rok temu prawie pisane ale co tam(
@@Luxtenebris2467 u mnie rok temu na wiosnę ;-) niezła patologia te egzaminy, zamiast normalnie pojeździć chwilę zobaczyć czy ktos umie i tyle, to pol godziny podchodow i podpuszczania zeby tylko uwalic
Proszę w końcu poruszyć w „Jedź bezpiecznie” ogromny problem jaki jest na polskich drogach a mianowicie nagminnie zdarzające się „wtargnięcie” pieszych na pasy bezpośrednio przed jadące pojazdy. Nawet bez zatrzymania się,kontroli czy obejrzenia się lewo-prawo-lewo czy coś jedzie. Bo prawie w każdym odcinku się głosi, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. To powoduje ogromne zagrożenie w ruchu i wymuszanie pierwszeństwa przez pieszych na pasach.
To nie jest wtargnięcie.
"Wymuszenie pierwszeństwa przez pieszych na pasach". Interesujące stwierdzenie.
Wtargnięcie pieszego na przejściu może być tylko wtedy kiedy:
1) pieszy wbiegnie
2) wejdzie na czerwonym
3) wejdzie tuż pod przejeżdżający samochód
To jest w Krakowie nagminna sprawa. Wg. pieszych wszędzie mają pierwszeństwo gdzie widza pasy. Np. rondo przy tunelu galerii Krakowskiej/PKS - zero płynności w obu kierunkach. Piesi wchodzą jak by mieli cały czas zielone.
"Wymuszenie pierwszeństwa przez pieszych na przejściu" gdzie to oni mają pierwszeństwo no jak się takie coś czyta to ręce opadają
pijany kierowca pijany policjant po co to komu
A czy w miejscu w którym Pan Dworak dojeżdża do przejścia dla pieszych i świateł nie ma terenu zbudowanego...?
7:10 ostatnim pojazdem z kolumny jest przedostatni pojazd jadacy poniewaz kolumna powinna na poczatku i na koncu miec swiatla czerwone. Sygnal czerw nadaje przedost pojazd a pojazd uprzywilejowany NIE MA pierwszenstwa przed innymi uczestnikami ruchu jezeli wjezdza na swietle czerwonym. Ma obowiazek zachowac szczegolna ostroznosc
No dobrze,a jak osoba która nie zna definicji POJAZD UPRZYWILEJOWANY? Dziecko,bo umówmy się nie każde jest odprowadzane przez rodzica do szkoły,czy może nawet ta osoba nie wiedziała (co zakładamy,że kazdy ma prawo jazdy i zna przepisy?) Taki policjant potrąca pieszego czy moze ta osoba otrzymać mandat?
rodzic nie nauczył co to jest?? karta rowerowa była w szkole?? oczywiście, że może. Pojazd uprzywilejowany
Nieznajomość prawa szkodzi i nie zwalnia z jego przestrzegania
@@adamciesielski996 I tak jest tylko w polsce. W normalnych, cywilizowanych krajach masz prawo nie wiedzieć. Prawdą jest też, że pojazdy sa zwolnione ze znaków i świateł, ale nie są zwolnione ze szczególnej ostrożności. W razie kolizji, gdy osoba druga miała zielone - wina uprzywilejowanego
@@bruno1503 Zapraszam do USA, czyli do cywilizowanego kraju, ja wezmę gnata i nacisnę na spust, jak rozwali ci głowę, to będę postulował, że miałem prawo nie wiedzieć i będzie cacy, nic mi przecież nie zrobią, bo nie wiedziałem. xD
Tylko w Polsce są sprzeczne znaki pionowe i poziomymi... Człowiek nie jest maszyną i coś może umknąć i oznakowanie powinno być spójne!!!!!!!!!!!¡
mmaestro0 ale co jest sprzeczne... Nie możesz wyprzedzać pojazdów wielośladowych pojazdem wielośladowym... Gdybyś prowadził jednoślad a na drodze byłaby linia ciągła to jakbyś miał się zachować widząc tamten znak? To dopiero byłaby sprzeczność.
mmaestro0 nie rozumiesz różnicy. Gdyby była linia ciągła to musisz jechać za furmanką 5km/h bo nie wolno Ci jej wyprzedzić (najechać na linię ciągłą). Jak jest tylko znak i linia przerywana to możesz wyprzedzić furmankę, bo nie jest pojazdem silnikowym. Teraz rozumiesz sens linii przerywanej?
Wszystko wytłumaczone na filmie. Człowiek powinien być skoncentrowany na tyle by mu nic nie umknęło.
@@grankeee Nie ma sensu tłumaczyć. mmaestro0 albo jest za głupi, żeby prowadzić samochód, albo kombinuje jak tu nagiąć przepisy, żeby ukryć swój brak umiejętności jako kierowcy.
Ostatni pieszy jest przekonany o swoim bezwzględnym pierwszeństwie. Inaczej by nie ryzykował. Albo poszedł bo myśli co mi zrobisz jedziesz do akcji!
Jesli chodzi o sytuacje pokazana w 3:00 wyrywny kierowca ponosi wine za ta kolizje, ale ta pani wcale nie zasluguje na pochwale. Intencje zapewne miala dobre, ale niestety swoja nadgorliwoscia wprowadzila chaos na drodze. Tam sa trzy pasy ruchu, przed ta pania w oddali zaledwie kilka pojazdow i zadnego tłoku, zadnego korka. Na podporzadkowanej ustawila sie kolejka aut, ale co dobrego wnioslo zachowanie tej pani? Dwa pojazdy wypuscila, ale tez ograniczyla widocznosc na siasiednie pasy tym wlaczajacym sie z podporzadkowanej. Gdyby nie miala mozliwosci dalszej jazdy za skrzyzowaniem, to jak najbardziej jej zachowanie byloby prawidlowe i godne pochaly, ale w tej sytuacji nie widze powodu zeby wprowadzac zamieszanie. Przepisy sa po to zeby bylo bezpiecznie a zachowania na drodze byly jak najbardziej przewidywalne.
Być może za nią jechało sporo aut, a w takim wypadku ci z podporządkowanej czekaliby bardzo długo na swój moment. Na razie przed sobą miała czerwone, więc wpuściła dwa samochody. Kierowca za nią powinien wpuścić następne dwa. A przy zielonym ci z pierwszeństwem i tak korek na swojej ulicy rozluźniliby, a przy okazji częściowo rozluźniliby na swoim czerwonym, jak chciała ta Pani.
Byc moze, ale na nagraniu duzego ruchu na drodze z pierwszenstwem nie widac. Jestem zdania, ze wypuszcza w takiej sytuacji ten, ktory nie moze kontynuowac dalej jazdy, pozostali powinni dojechac do swiatel i nie tworzyc sztucznych korkow za soba. W pewnych sytuacjach tego rodzaju uprzejmosc jest niezbedna, np. gdy na drodze z pierwszenstwem jest korek a ci z podporzadkowanej czekaja na mozliwosc wjazdu. Tutaj nie widze powodu. Tak jak pisalam wczesniej, nie chodzi o intencje tej pani, ale o zasadnosc takiego zachowania.
Pani jak najbardziej zasługuje na pochwałę. Takie przejawy kultury są rzadkością na polskich drogach. Jedynym który wprowadził chaos był idiota w Oplu, któremu się tak spieszyło że walił chodnikiem.
Tak jak juz pisalam, uwazam, ze winnym stluczki jest narwany kierowca, ktory wyjechal z podporzadkowanej, ale pomijajac to, nie widze uzasadnienia dla zachowania tej pani. Ruch na drodze z pierwszenstwem nie byl jakos szczegolnie natezony zeby to bylo konieczne. I nie zapominajmy o tym, ze przepisy maja swoj sens - porzadkuja, sprawiaja, ze zachowania na drodze sa w miare czytelne, przewidywalne i przez to bezpieczne.
Uzasadnieniem zachowania tej Pani była kultura za kierownicą. Ruch był wystarczająca duży, że na podporządkowanej ustawiła się długa kolejka pojazdów.
jak kurde wyprzedzilo to jest miniecie.
w którym momencie? podaj czas filmu
Omijanie pojazdu poruszającego się w tym samym kierunku co Ty nazywa się wyprzedzanie.
+sic22l Omijanie to omijanie. Wyprzedzanie to wyprzedzanie
nie umiecie spowalniać czasu
100 na godzine to nie jest jakoś znów dużo. W całej Polsce stawiane są przejścia dla pieszych w miejscach o wiele mniej widocznych, na drogach za miastami (90km/h dopuszczalne), a Pan przyczepił się tak tego 100km/h.
To jest dużo, człowiek w starciu z tak rozpędzonym pojazdem nie ma żadnych szans. A jeśli dobrze mi się wydaję, to przed przejściami, gdzie obowiązuje to 90 na jakichś DK czy DW, to są stosowane ograniczenia prędkości. Na Zakopiance to jest horror przejsć, a co dopiero tam.
Panu Dworakowi raczej chodziło, żeby zlikwidować to przejście.
To jak przejście sie zlikwiduje, to ludzie magicznie przestaną chcieć przejść na drugą stronę? Albo światła i ograniczenie prędkości albo górą/dołem co też nie jest idealnym rozwiązaniem.
Jak napisał Ryszard Festina skrót: Pieszy na dziko bardziej uważa i nie pcha się pod koła...
Ale wiadomo: światła, ograniczenie prędkości, kładka, bo wejście na takie przejście z dzieckiem to przy dochodzeniu do drugiego pasa to tylko pisk opon. Kierowca ze zbyt dużej odległości obserwuje a bliżej jest za późno na hamowanie.
Bezczelność tego Festiny widzę ci zaimponowała. Takie postawy należy tępić!
Jestem ciekaw jak ten prowadzacy jezdzi jak nikt nie patrzy. Czy jest taki swiety.
@@Jack-jh7fk nie no jest jak kazdy ktory prowadzi takie akcje.przed kamera to i ja potrafie jechac 50 po miescie i hamowac przed przejsciem nagle a potem wariat pojechal ten obok
@@Bednarz309 a co za problem jechać po mieście 50-60 i na przejściu odpuścić ten gaz na dosłownie 2-3 sekundy, żeby zaraz po minięciu przejścia móc już spokojnie wyprzedzić?
Pan Marek to straszny służbista
KIEDYS NIE MIELISMY TAKICH PROBLEMOW. CZLOWIEK WSIADL DO POCIAGU PODMIEJSKIEGO UCIAL SOBIE DRZEMKE ALBO POGRAL W KARTY. A DZISIAJ STRES I MNOSTWO PROBLEMOW DO KTORYCH ROZWIAZANIA POTRZEBUJEMY EKSPERTOW KTORYM MUSIMY PLACIC. DROGO WYCHODZI ZA TO TYLKO ZEBY DOJECHAC DO PRACY NIE MOWIAC JUZ O KOSZTACH EKSPLOATACJI POJAZDU. NO ALE CIWILIZACYJNIE AWANSOWALISMY NA WYZSZY STOPIEN...IDIOTYZMU. BRAWO !!!!
No tak, kiedyś perony były w zakładach pracy i każdy miał pod domem swój peron, dlatego nie mókł i nie marzł. Pociągi też zawsze czekały już na peronie, jak tylko wchodziliśmy na peron z domu, czy pracy.
Kierowcy uważają , żeby nie wyprzedzić się na pasach a w ogóle nie zwracają uwagi na ewentualnych pieszych , tak można zginąć w majestacie prawa. Nie warto być uprzejmym szczególnie w Polsce , zawsze znajdzie się cwaniak , który tego nie doceni.
Tak zawsze sobie powtarzasz, jak wyprzedzasz na pasach, czy jak cwaniakujesz?
Pojazd uprzywilejowany nie jest świętą krową na drodze proszępana. Obowiązują go przepisy ruchu drogowego.
Art. 9 prawa o ruchu drogowym określa obowiązek każdego uczestnika ruchu do ułatwienia przejazdu pojazdom uprzywilejowanym, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
TY TAK NA SERIO? XDDDD
Chyba śnisz. Przeczytaj Art. 53 ust. 2
A potem się wypowiadaj.
A czują wina będzie dzwon radiowozu na bombach przejezdzajacego na czerwonym z osobowka jadące na zielonym?
7:15 Jak by akurat TE pojazdy jechały do mojego dziecka, to wskazanym by było nawet otworzenie ognia a co dopiero blokowanie ich !
1:02 i co to da jak tak auta się ustawia? 3 pasy i za**bista widoczność. Jak i z lewej ktos moze zginac jak i z prawej - wystarczy ze jak to ludzie mówia: "przeciez on wtargnał"
z reszta jak widać na filmie tam dalej srebrny samochód wyprzedził przed przejsciem tego czerwonego, wiec o jakiej poprawie mowa - ja takie wyprzedzanie dzisiaj widze na codzien.
gdy pieszy oczekuje ze ktos zamierza przejsc i ktos się zatrzymuje takie zatrzymanie pojazdu przed przejsciem jest niebezpieczne, zwłaszcza jak jedziemy w grupie - ktoś się zatrzymuje piesza przechodzi i duza szansa ze ktoś się nie zatrzyma, dlatego takie zatrzymanie jest niebezpieczne a o to skutki takiego zatrzymania: th-cam.com/video/QKDnafSzZt0/w-d-xo.html
dlatego przez takie coś co zrobił autobus mozna oblać egzamin za "stwarzanie zagrozenia"
Proszę się zastanowić - jeżeli staram się pojazdu nie wyprzedzać, to nawet jeśli nie widzę co się za nim znajduje, to jeśli on się zatrzyma to ja siłą rzeczy również, wszak gdybym się nie zatrzymał to bym go wyprzedził.
Co do filmu to kierowca autobusu jaką ma tutaj winę? Czy kierowca czarnego auta pozbawiony jest rozumu, świadomości, wolnej woli? Jedźmy bezpiecznie i dawajmy przykład innym kierowcom
no jak kurdę, jak przerywana to wiadomo że można wyprzedzać.... powinno tam ciągłą narysować przecież a nie przerywaną skoro tam nie wolno wyprzedzać!
jaworq znak qrwa znak.
ludzie, przecież widziałem tamten znak... ale chodzi mi o to, że w większości przypadków (teren niezabudowany) jest również narysowana linia ciągła. Osobiście nie spotkałem się jeszcze nigdy z taką sytuacją jak na tym filmie. Zawsze znak + linia ciągła.
Przecież Pan na filmie wyjaśnił że np. można tam wyprzedzać pojazd zaprzęgowy lub motocykl więc gdyby była linia ciągła to byłby całkowity zakaz a tak jest przerywana + znak zakazu i można wyprzedzać ale nie pojazdy silnikowe wielośladowe, kumasz?
26marcelli kumasz :) Czyli mimo wszystko trzeba patrzeć na znaki (i pamiętać jaki był znak 2 km wcześniej ;D)
@@jaworq Oddaj prawko, skoro masz takie kłopoty z pamięcią.
5:10 W którym przypadku kiedy jest linia ciągła możemy wyprzedzać bądź zmienić chociaż pas ruchu? Za znakiem B-25 powinna być zdecydowanie linia ciągła lub jej brak oznaczeń, w innym przypadku jest to wprowadzenie kierowce w błąd. Nie róbmy problemów kierowcą którzy jadą normalnie i wyprzedzą za tym znakiem na lini przerywanej, ścigajmy piratów, szeryfów i nietrzeźwych!
Akurat linia ciągła i znak B- 25 ma niewiele wspólnego - stosując linię ciągłą na tym odcinku nie wyprzedzisz furmanki czy skutera, bo się nie zmieścisz a znak B-25 daje taką możliwość, więc logiczne, że nie ma tam lini ciągłej.
@@Szemkel Traktora czy kombajnu też nie wyprzedzisz, robieniem sensacji z wyprzedzaniem za tym znakiem jest niepoważne, oliwa w głowie to podstawa na drodze.
@@wiktoren1432 No nie wyprzedzisz, bo o tym mówi ten znak... Czego nie rozumiesz? A odnośnie twojej zagadki, kiedy można wyprzedzać lub przekraczać linię ciągłą podaje odpowiedź: wtedy, gdy mamy linie jednostronnie ptzekraczalną, czyli zestawienie lini ciągłej i przerywanej obok siebie...
@@wiktoren1432 Znajomość przepisów w pierwszej kolejności. Ścigajmy tych co walą na czołówki. I weź doczytaj człowieku co to B-25. Sytuacja jasna i czytelna, ale i tak znajdą się tacy jak Ty co swoje przepisy tworzą, a później człowiek spocony bo mu na czołówkę wali. W ogóle to masz wybiórczą definicje pirata drogowego, pewnie dlatego ze sam nim jesteś.
#Wiktor eN widzę, że nie tylko kodeksu drogowego nie ogarniasz. Problem masz nawet z poprawną polszczyzną.
Ale wszyscy tam są mądrzy a w zeczywistosci wszyscy tak jezdza
Mylisz się. To, że ty jeździsz jak jełop nie znaczy, że inni też.
4:20 to widocznie jednak pan się myli. Bo jest to złamanie prawa o ruchu drogowym.
Podaj przepis, żeby nie być gołosłownym.
3:14 jezeli jest to zwiazane z warunkami ruchu to pani popelnila wykroczenie polegajace na wjezdzie na skrzyzowanie jezeli nie ma mozliwosc jego opuszczenia. Pan skrzeczacy nie zna przepisow rd
Obejrz nagranie jeszcze raz i przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz.
@@xMasterDevilx no i? Pani wjechała na skrzyżowanie zastawiając jeden pas ruchu. Puszczając auta należy stanąć tak aby nie blokować skrzyżowania. To że tamten koleś w nią wjechał nie ma z jej zachowaniem najmniejszego związku. Piszę tylko to że ona też popełnia wykroczenie.
@@teka83plfifaworld weź się nie kompromituj
9:20 Szanowny Panie. Od kiedy to mozna wyprzedzac na przejsciu dla pieszych. Lubie ten kanal,ale po raz kolejny widze u Pana hipokryzje.
Pan Dworak nie wyprzedził bezpośrednio przed ani na przejściu dla pieszych. Jak widać kilka sekund wcześniej, Pan Marek zrównał się z lawetą już za przejściem ;)
a kto tam wyprzedzał? niby oglądasz ten kanał, a nada nie znasz definicji wyprzedzania? Jest to przejazd obok pojazdu z większą prędkością, a na filmie nie ma tego manewru. Można przed przejściem zrównać się z samochodem jadącym po pasie sąsiednim. Wskaż poza tym przykłady hipokryzji.
To był katopisoludek.
Raczej młody gniewny z PO z hasłem "róbta co chceta"
Chyba sobie jaja robicie, że kierowcy nie wyprzedzają bo niby przejście dla pieszych zauważyli, w 1:32 zauważyli raczej znak fotoradar stąd ta prędkość spadła i zrównała się na wszystkich pasach ruchu
Akurat w tym miejscu na ul. Jana Pawła fotoradar jest zdjęty od dobrych 7 lat, a tabliczki zostały z tego względu, że czasami ustawiają się za przejściem niebiescy z suszarką ;).
A to tak można obecnie? Tabliczki chyba mają być tylko i wyłącznie w miejscach gdzie fotoradary są na stałe. A od okresowych kontroli są żółte tabliczki. Czy się mylę?
Film powstał gdy jeszcze SM mogła ustawiać fotoradary, stąd ten znak w tym miejscu. Po zmianie przepisów znaki zniknęły. Usunięcie znaków nie sprawiło jednak, że przelatuje w tamtym miejscu z prędkością 70 km/h wyprzedzając wszystkich.
9:07 nosił wilk razy kilka! Sam wyprzedza na przejściu, a na innych tak psioczy.
Że co zrobił ? 😄
Pebe PB wyprzedził na przejściu dla pieszych.
Mirek Wojas Trochę szacunku chłopcze, nie chwal sie tak mocno jak Cię rodzice wychowali.
Znasz definicje słowa wyprzedził ??
hasaczos Tak, znam. Manewr wyprzedzania został rozpoczęty bezpośrednio przed przejściem, kontynuowany na przejściu i zakończony za. W jednym z poprzednich programów pilnowali policjantów żeby każdemu za taki manewr wystawiać mandat. Hipokryzja.