Film dostał "lajka" już w 01:15 czasu trwania. "- Panie kierowco, nie będę pana dzisiaj karał mandatem. - Bardzo mi miło. - Sprawę przekażemy do sądu. - Czemu tak?"
@@kulfonrudobrody4789 skończyła się grzeczym oddaniem prawa jazdy przez sąd bo upośledzony pan policjant przy kamerze zgrywał kozaka i bez podstawnie oceną sądu zabrał prawo jazdy
@@kulfonrudobrody4789 nie to nie ja XD ale usłyszałem o tym ostatnio znalazłem filmik i ta osoba mi sporo powiedziała szkoda że wrzucili to co chcieli A nie całą rozmowę 😂
@@kulfonrudobrody4789 A druga sytuacja nie jest w 100% winna kierowcy bo cały Kraków jest tak chujowo zbudowany ja jako pieszy muszę się 100 razy zastanowić czy iść żeby w trakcie przejścia nie skakać do tyłu bo kierowcy stają przy samych pasach czym utrudnianiaja widoczność z pasa obok innym
1:11 Gdyby kierowca przyznał się, a nawet jak nie znał przepisów dotyczących zachowania przy przejściach dla pieszych, powinien nic się nie odzywać, to policjant zakończył by to mandatem, a tak do kolesia nic nie docierało i w konsekwencji zatrzymano mu prawo jazdy i skierowano sprawę do sądu i bardzo dobrze, może to cokolwiek go nauczy, a może i nie .
No niestety nie, to tak nie działa. W momencie gdy przejeżdżany przez pasy na których znajdują się piesi z automatu staje się to zagrożeniem w ruchu lądowy i sprawa trafia pod młotek. Mandatem w kwocie od 200-500zl można zakończyć postępowanie gdy wyprzedzamy na pasach lub nie ustąpiliśmy pieszemu stojącemy na pasach.
Ku przestrodze, albo jak kto woli: dla uspokojenia własnego sumienia: Dwa lata temu zrobiłem tak w Krk'owie jadąc lewym pasem Conrada przed Ikeą - zaraz obok Shella. Zapamiętałem to bo starszy Pan przeprowadzający Starszą Panią, pogroził mi dosadnie laską. Nie dużo mu brakło żeby trafić w samochód, więc było bardzo niebezpiecznie. Na szczęście piesi kontrolowali sytuacje i w połowie zebry zwolnili kroku. Dalsze kilka kilometrów przejechałem z duszą na ramieniu. Od tej pory niema takiej siły żebym, jadąc samochodem, zignorował przejście dla pieszych.
- Panie, nie bede dzis Pana karal mandatem karnym. -Bardzo mi milo - Sprawe przekazujemy do sadu. Buahahahaha Zadnej poblazliwosci dla ignorantow i piratow drogowych.
Aahhahah ale ten pierwszy gościu złapał zonka "Nie będę wystawiał Panu dziś mandatu -Bardzo mi miło Sprawa zostanie przekazana do sądu -....CO" =D Proszę wszystkim tak róbcie! Może się w końcu nauczą.
1:10 -Panie kierowco, nie będę Pana karał dzisiaj mandatem karnym. -Bardzo mi miło. -Sprawę przekażemy do Sądu. -Czemu tak ? Ale się gość kurde zdziwił! hahaha 😁
"- Panie kierowco, nie będę dzisiaj pana karał mandatem karnym. - Bardzo mi miło. - Sprawę przekazuję do sądu" ZONK! XD Gdyby nie dyskutował i odpuścił sobie tę "zdroworozsądkową" tyradę, to by dostał mandat 500 zł i 10 pkt. A tak sobie odpocznie od bycia kierowcą. Tak powinno się karać wszystkich "mądrych inaczej" nie poczuwających się do winy i kwestionujących obowiązujące przepisy.
Bo ta sytuacja jest więcej niż śliska. Wcześniej zasłonił mu bus i na zauważenie, że auto obok zwalnia miał może z sekundę. Aż nagranie musieli spowolnić by groźniej wyglądało tak to wykroczenie było minimalne. Przegięli w tym wypadku i to srogo. Kraków jest beznadziejny komunikacyjnie, ciasny, źle zorganizowany, zatłoczony, chaotyczny. Akurat czepiają się nie tam, gdzie trzeba.
WRESZCIE, ZATRZYMUJĄ PRAWA JAZDY!! Pisałem wiele razy że policja ma na to przepis, tylko nie chce im się go wykorzystywać. Tymczasem TO JEST WŁAŚNIE METODA NA tzw. PANÓW SZOS!!! Tylko czemu ten drugi chłop odjechał sobie z prawkiem? On ewidentnie miał w dupie sytuację i jego właśnie trzeba było do porządku przyprowadzić, a już prędzej tego pierwszego dziadka puścić z mandatem.
Jako kierowca (ale przecież też pieszy) całkowicie popieram taką akcję policji, omijanie samochodów, które zatrzymały się przed przejściem w celu ustąpienia pieszym, to jedno z najgorszych przewinień, jakich dopuszczają się kierowcy. A wiedza o tym jest naprawdę niewielka. To powinno być nagłaśniane w mediach, a nie tylko polityka, "ta partia zła, ta dobra", "ten to powiedział, a ten tamto". Tu idzie o życie i zdrowie wszystkich nas!
Samochód z sąsiedniego pasa zatrzymuje się przed przejściem, masz się bezwzględnie zatrzymać, dlaczego ci bezmyślni kierowcy nie mogą tego pojąć? Codziennie widzę jak prują przed siebie i tylko fakt, że piesi dochodzą do środka przejścia, a potem się rozglądają nie doprowadza do tragedii. W korku to samo. Samochody stoją w korku, ale jest przejście, to choćbyś miał wolny pas przed sobą i tak masz się zatrzymać i upewnić czy nie idzie jakieś dziecko albo pies. Faktem jest natomiast, że są takie miejsca w centrach miast (szerokie przejścia przez 3 lub więcej pasów), że ciężko przejechać, bo piesi dochodzą i dochodzą i dochodzą i nigdy nie przestają dochodzić. Wtedy trzeba mimo obecności pieszego powoli przejechać i zgodnie z prawem należy się za to mandat. Pamiętajmy, że sytuacje w życiu nie są czarno-białe jak w przepisach. Najważniejsze jest by nie stwarzać zagrożenia w ruchu drogowym i tyle.
0:30 No, wreszcie widzę, że komuś z miejsca rekwirują prawko za takie wyprzedzanie i kierują sprawę do sądu. Śmieszne są kary po kilkaset zł za akcje, które mogą kogoś kosztować życie. Na królów szos działa tylko surowe karanie.
Policja w całej Polsce powinna taką akcję zrobić, z tego by mandatów nalapali i statystyki podbili, ale co najważniejsze poprawiłoby to znacząco bezpieczeństwo. Czajenie się po krzakach z fotoradarem, na fikcyjnym ograniczeniu prędkości nie poprawia tegoż bezpieczeństwa.
Przejsca dla pieszych w Polsce i w Niemczech to dwa rozne swiaty. Zachowanie kierowcow jest diametralnie rozne. Skad to wynika, radzilbym przemyslec ludziom odpowiedzialnym za organizacje ruchu i jego bezpieczenstwa. To co sie dzieje w Polsce, to jest "wolna amerykanka". Inna sprawa to predkosc z jaka sa wyprzedzane pojazdy, bo chyba nie jest nim, przejazd jednego auta obok drugiego z szybkoscia wieksza o 1 czy 2 km/godz. W niemczech jest to tak sprecyzowane ze, "wyprzedzanie" z predkoscia o szybkosc pieszego ( czyli do 7km/godz) nie zalicza sie do wyprzedzania, tylko do omijania ( np. ktos jedzie 40 a ty do 47 km/godz )
Dlaczego tego programu nie ma w głównych mediach, TVP 1, przecież to tylko 10 min, ale co tam, lepiej puścić jakiś ogłupiający serial, albo walkę polityczną pomiędzy PiS - em a PO
Pan Marek czytał mój komentarz, w którym pisałem, że ma fatalną koszulę i chyba na złość mi robi i 3 odcinek z rzędu w tym samym stroju :) Mimo wszystko gorąco pozdrawiam. Dodam, że program o pieszych jest moim ulubionym.
No to wychodzi na to, że żyjemy w kraju jełopów. Przecież sprawa jest o tyle prosta, że wystarczy patrzeć nieco dalej, niż wynika to z długości i szerokości maski. Jeśli się obserwuje całe otoczenie, to się ma zapas czasu i miejsca na reakcję. Przecież wcale nie trzeba się zatrzymywać. Czasami wystarczy tylko zdjąć nogę z gazu. Trzeba tylko myśleć z wyprzedzeniem. No ale kierowcy to jedna sprawa. Drugą stroną medalu są piesi, którzy też nie są bez winy. Też potrafią przechodzić w miejscu niedozwolonym. Pół biedy, kiedy nie wyskakują zza czegoś, co zasłania cały widok, nawet się nie rozglądając. Że już nie wspomnę o tych przypadkach, że niektórzy wchodzą na jezdnię w taki sposób, jakby przed chwilą zrobili SAVE-a. Zgadza się, że pieszy, jako ten nie chroniony uczestnik ruchu, w starciu z rozpędzonym samochodem ma marne szanse na wyjście cało z tego spotkania. No ale, może właśnie dlatego wypadałoby nabrać odrobinę instynktu samozachowawczego. Nie zawsze to kierowca jest winny potrącenia pieszego, nawet na przejściu dla pieszych...
Ja też dzieki temu programowi, choć oglądałem go jeszcze przed kursem. Ale na kursie NIKT MI TEGO TEMATU NIE ODPUSZCZAŁ. Instruktor deptał hamulec i opierdalał aż "zaskoczyłem". Ale jak ktoś kurs robi zaocznie w szkole "u Staśka" byle tanio, a egzamin zdaje 10 razy by w końcu fartem zdać, to potem nie rozumie prostych rzeczy. Pomijam 50-letnich Januszy kierownicy, którzy prawka nie zdawali ale kupowali za PRL-u.
Gdyby na kursie była zwrócona większa uwaga w tym zakresie nie byłoby tego problemu. Skąd ta ignorancja wśród kierowców się bierze? Po egzaminie na prawo jazdy wszystko zapominają skoro na kursie zostali poprawnie przygotowani?
Na kursie nie uczą też, że samochodem nie jeździsz po chodniku. Robią to dlatego, bo przeszedłeś badania psychologiczne i zakładają, że nie jesteś debilem. Podobnie jest z pieszymi - trzeba tobie na kursie tłumaczyć, że piesi przechodzą przez przejścia? Przed 18. rokiem życia nigdy nie korzystałeś z zebry?
Tak czytam niektóre komentarze, i sporo osób się dziwi, że za wyprzedzanie są kary i jak tak można karać. Moja rada po prostu nie wyprzedzać na pasach pieniądze w portfelu zostają i można spać spokojnie. Dzień w dzień jeżdżę po Krakowie zawodowo i mandatu jakimś cudem nie dostałem, a poruszam się już po tym mieście 4 lata.
I tak powinno być w każdym przypadku wyprzedzania, omijania na pasach dla pieszych i jeszcze to tłumaczenie "widziałem ale wolno jechałem i zdążyłem" no po prostu brak słów. Od razu zabierać prawo jazdy minimum na 3 miechy może to ich coś nauczy.
Prawda jest taka, że zanim dojdzie do rozprawy, to uprawnienia nie są odebrane (zatrzymany jest tylko kartonik), a to średnio trwa ok. pół roku. Można jeździć, ale za każdym razem dostaniemy 50PLN mandatu za brak dokumentu. Gość mi kiedyś wjechał w tył po pijaku (0,49 promila) - zanim doszło do rozprawy, to minęło pół roku. Poddał się karze - 6 miesięcy zakazu prowadzenia pojazdów i 500PLN grzywny. Przy czym kara zakazu... była liczona od zatrzymania prawa jazdy, więc od razu odzyskał dokument.
Faktem jest, że kierowcy zachowują się skrajnie bezmyślnie. Bardzo często nie zachowują bezpiecznej odległości. Jadą na zderzaku.Ciekawe czy któryś wie jaka jest bezpieczna odległość przy prędkości 90 km/h ? W sytuacji gdy nic nie wskazuje, że będzie ostre hamowanie. W razie ostrego hamowania z dowolnego powodu, wpadają na tył samochodu. Na prostej drodze długości 50 km widziałem dwa takie zdarzenia i kilka rozbitych samochodów. Była ładna pogoda. Przed wyprzedzaniem zbliżają się do zderzaka na kilka metrów. Dopiero wtedy wyprzedzają prawie ocierając się obleśnie o wyprzedzanego. Jakoś policji nie przeszkadza taka jazda.
Kiedyś mój Tata mi mówił, że za Jego lat młodości popularną zasadą było trzymanie takiego odstępu w metrach, jaką się miało prędkość w kilometrach na godzinę. I mnie sie ta zasada podoba. BARDZO podoba.
Krzysztof Krajewski To prawda. Mnie też wkurza jak wyprzedzam samochód a z tyłu podlatuje jakiś debil i mruga światłami. Widzi że wyprzedzam ale dla niego nie będę jeszcze bardziej dodawał gazu bo mu się spieszy. Specjalnie lekko zwalnia do tego naciskam nogą na hamulec tak by zapalilo się czerwone światło. Czekam tylko na takich cwaniaków co mają grube karki żeby mi zajechali drogę i wysiedli z samochodu. Gaz mam w samochodzie i metalowa rurka. Nie będę się cackał z debilem. Jeżeli ktoś mi wyskoczy z łapami to dostanie gazem po oczach i przebije mu opony.
Zatrzymują prawo jazdy!! Nareszcie!! Powinni zabierać uprawnienia od razu, powinna być taka możliwość, jestem jak najbardziej za. Zbyt dużo takich sytuacji widuję się na drogach, i fakt - to jest bardzo niebezpieczne.
W UK nie ma zakazu przechodznia przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym i pieszym nie grozi za to żadna kara. Mimo to większość przejść dla pieszych jest specjalnie oznaczona takimi "latarniami" w biało czarne paski i z pulsującym światłem. Przede wszystkim są one widoczne z daleka, odróżniają się od znaków drogowych, szczególnie po zmroku. Wg prawa nie ma obowiązku przepuszczać pieszego jeśli ten nie postawił stopy na ulicy jednak większość kierowców traktuje je jako "obowiązkowe" i się zatrzymuje, a za nie przepuszczenie pieszego grożą sankcje, a dodajmy, że punkty karne wpływają m.in. na wysokość ubezpieczenia, więc większość się pinuje, a właściwie to weszło już im w nawyk. Uczmy się na sprawdzonych rozwiązaniach!
@@mortimermadheim4926 My nie dyskutujemy o pierwszenstwie tylko o kulturze jazdy ktorej wiekszosci naszych kierowcow brakuje. Slyszysz ze w UK przechodza poza przejsciem i nikt ich nie rozjezdza a u nas sa nawet na pasach rozjezdzani czesto?
W Polsce też nie ma takiego zakazu ogólnego. Jest tylko wymieniony cały szereg szczególnych sytuacji gdy nie wolno, ale w pozostałych sytuacjach wolno. W dodatku prawie zawsze wolno przy skrzyżowaniu.
Mi ostatnio niemal na pięty jeden najechał gdy pokonywałem trójpasmówkę po przejściu dla pieszych bez sygnalizacji. A byłem już prawie na chodniku, zostały mi może ze 2 metry. Kierowca widział jakim tempem się poruszam a nawet nie zwolnił. Może nie jechał 50km/h pewnie było to ze 30km/h bo miał do pokonania dwa zakręty przed tym przejściem ale to nie zmienia faktu, że widoczność miał. Minął mnie może o pół metra (przed sobą miałem już tylko kontrapas rowerowy).
W końcu. Mandat 200-500 złotych to żadna kara, trzeba zatrzymywać uprawnienia, a tych co tłumaczą się "ja jechałem swoim pasem" przez sąd kierować na powrotny kurs bo to jeżdżące bomby, prędzej czy później kogoś ich niewiedza zabije.
Gdybyśmy stosowali.... Skoro nie stosujemy, to coś trzeba w końcu zrobić. Media powinny o tym trąbić. Na kursach to samo. W szkołach, choćby w ramach edukacji dla bezpieczeństwa. Ja zdawałem egzamin w 1998 i z pewnością ani słowa nikt mi nie powiedział w kwestii bezpieczeństwa. Ani jednego słowa. Sam doszedłem do pewnych rzeczy z czasem.
coś ty, lepiej dawać reklamę tabletek na (wymyśl cokolwiek) niż spoty rządowe. Gdyby komuś zależało na poprawie bezpieczeństwa a nie na mandatach to już dawno media by o tym trąbiły. Tymczasem ludzie nadal robią to dzień w dzień i są nieświadomi, a potem dzieją się tragedie.
Ma Pan rację na kursach tego nie uczą mam na myśli rzeczywista jazdę po drogach.. Na rysunkach szkicach nic nie daje szkolić tych co szkola.. Nie kierowców...To tylko pokazuje jak nas szkola...
zabierać to prawko tym bez mózgu, to wykroczenie z omijaniem na pasach, jest nagminne, ostatnio mnie kobieta jakaś za to trąbiła na 3 pasmówce, tylko dlatego że się zatrzymałem w korku, by zobaczyć że nie przechodzi pieszy, niestety ta sekunda czy dwie były dla tej kobiety za długo.
Dlaczego wyprzedzanie lub omijanie pojazdu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na przejściu jest nadal - jak zauważyli prowadzący - bardzo częstym wykroczeniem? Przyczyn może być wiele, ale myślę że najważniejsze z nich to: słabe szkolenie na kursach prawa jazdy, zapomnienie o takim przepisie, nieuwaga i dekoncentracja podczas prowadzenia pojazdów, jazda w stresie i pośpiechu. Ostatnie dwa aspekty są bardzo indywidualne i trudno na nie wpłynąć, natomiast pierwsze dwa aspekty można bardzo łatwo zneutralizować. Na początek wystarczy, aby materiał o tym wykroczeniu znalazł się na początku wszystkich głównych serwisów informacyjnych: TVP, TVN, Polsat. Jak taki kierowca jeden z drugim usłyszy, że za popełnienie takiego wykroczenia może nawet mieć zatrzymane prawo jazdy i sprawę w sądzie - to z pewnością wbije sobie do głowy, jak zachować się przed przejściem dla pieszych. Druga sprawa - dlaczego takie wartościowe materiały są dostępne jedynie w TVP Kraków? Dlaczego ten program nie jest emitowany w TVP 1 (lub innym kanale o zasięgu ogólnokrajowym). Przecież tematyka programu idealnie wpisuje się w tzw. misję, jaką mają media publiczne (nie mam tu na myśli polityki - bo w tym aspekcie TVP jest bardzo daleko od misji bycia obiektywnym medium - ale misję kulturotwórczą i informacyjną). Ja jestem wiernym widzem programu tylko dzięki dostępności na TH-cam, i muszę przyznać, że dzięki tym audycjom odświeżyłem sobie znajomość wielu przepisów. Na czele z tym przepisem dotyczącym przejść dla pieszych. Interesujące były również ostatnie odcinki dotyczące rond - i muszę przyznać, że na wielu rondach oznakowanie jest kiepskie, żeby nie powiedzieć fatalne. Co innego sugerują znaki pionowe, a co innego poziome. Przy okazji chciałbym zaproponować autorom programu przygotowanie odcinków na temat: - pierwszeństwa pojazdów na skrzyżowaniach (zwłaszcza dużych z wlotami dwujezdniowymi i tramwajami) pojazdów znajdujących się na skrzyżowaniu, które np skręcając w lewo nie zdążyły opuścić skrzyżowania, na które wjeżdżają już pojazdy z innego kierunku, które otrzymały sygnał zielony, - zasad poruszania się po autostradach i drogach szybkiego ruchu, - zasad poruszania się w strefie zamieszkania i w strefie ruchu.
Masz rację, zwłaszcza z kursami na prawo jazdy powinno się coś zrobić. W trakcie jazd rzadko kiedy korzysta się z "szybszego" pasa, zwykle ma się prędkość mniejszą niż inni kierujący - więc można nawet nie mieć sytuacji, w której instruktor musiałby zwrócić uwagę na ten problem. Gdybym nie zaczął bardzo szybko po skończonym kursie oglądać takich programów jak ten, to nie wiedziałbym, jaka jest "ogólna" definicja manewru wyprzedzania czy omijania. Wiadomo, jak to jest z częścią teoretyczną kursu... szybko mija (na szczęście, bo zwykle jest nudno ;)).
Dokładnie. Jest taki trochę paradoks, na kursie przywiązuje się dużą uwagę na to, żeby jechać prawym pasem. Ze względu na prawostronny ruch powinniśmy tak jeździć, ale to doprowadza do sytuacji, że rzadko jesteśmy w sytuacji kiedy to my łamiemy przepis, za to częściej robi to kierowca na lewym pasie, bo po prostu jedzie dużo szybciej niż przeciętny kursant (40km/h). Mój instruktor akurat bardzo zwracał na to uwagę, więc szybko nauczyłam się widzieć błędy innych kierowców (jak wyprzedzanie przed przejściem czy omijanie na przejściu), ale pod koniec kursu sama zrobiłam taki głupi błąd, instruktor zahamował i tak mnie ochrzanił, że teraz jestem wyczulona na przejścia. Inna sprawa, że piesi mogliby zakładać odblaski, zwłaszcza kiedy mają szaro-bure kurtki.
Brawo. Brawo i jeszcze raz brawo dla policjanta, który zatrzymał prawo jazdy na początku filmu. Przez takich niedouczonych kierowców giną ludzie na pasach.
Zgadzam się z Tobą prawie w 100%. Aczkolwiek uważam, że ukracanie nagannego zachowania sądów ustawą to jak klejenie plastra na przeciętą tętnicę. Potrzebujemy w tym kraju całościowej i systemowej reformy wymiaru sprawiedliwości (sądy, prokuratury, policja). Pomijając późniejsze wyroki sądów uważam jednak, że zatrzymywanie prawa jazdy to krok w dobrą stronę. Nawet jeżeli sąd zwróci temu kierowcy prawo jazdy to sankcja w postaci wycieczek po urzędach może być w jakiś sposób dolegliwa (wiem jak absurdalne jest to co piszę ale w takim kraju żyjemy). Brakuje mi jeszcze tylko edukacji ze strony policji, czyli pokazywania filmów jak piesi zostali zdjęci z pasów, bo jeden albo drugi idiota myślał, że on jest w stanie poprawnie ocenić sytuację czy musi się zatrzymać czy nie musi.
Można myśleć jeszcze ciaśniej? To, że uważam, że problem istnieje robi ze mnie pisowskiego trolla z godzinową stawką? Napisałem, że wymiar sprawiedliwości potrzebuje całościowej i systemowej reformy. Wymieniłem m. in. prokuraturę, którą rządzi Ziobro. Jestem przeciwnikiem obecnego rządu ponieważ uważam, że ich reforma polega na wstawieniu na stołki swoich kolegów ale jestem jeszcze większym przeciwnikiem, tych którzy albo nie potrafią czytać ze zrozumieniem, albo nie chcą ponieważ to o czym piszę nie zgadza się z linią ich ulubionej partii. O wyzywaniu od trolli nawet nie wspominam bo to już zupełne dno.
Powinna być prowadzona ogólnopolska akcja typu "pasy" albo "uważaj na zebrę" ale bez żadnego zapowiadania w mediach czy radio. Na przestrzeni lat widzę poprawę, ale jednak to jeszcze nie to co na zachodzie
4 minuty obejrzane i dalej nie mogę. Pytanie mam takie czy popełnienie zabójstwa to wykroczenie czy przestępstwo. Tak... zabójstwo to przestępstwo. Więc dlaczego jeśli setki tysięcy ludzi zginęło na pasach dla pieszych traktowane jest to jak wykroczenie. Jeśli w moim rozumowaniu jest to typowa próba zabójstwa (nieświadoma bądź celowa) osoby która żyje. Dlaczego kodeks drogowy w takiej kwestii jest daleko już nie powiem gdzie... proszę państwa przejazd przez pasy na którym są piesi powinien być klasyfikowany jako przestępstwo, nawet jako usiłowanie zabójstwa. Dlaczego ktoś w końcu czegoś w tej kwestii nic nie zrobi. Dlaczego w wielu miejscach nie ma sygnalizacji świetlnej w miejscach gdzie obowiązuje np. ograniczenie do 70 km/h. Czy jeśli tego nie ma to mam myśleć że to celowe działanie aby ludzie ginęli? Bo tak to odbieram. Proszę państwa za takie manewry powinna policja pytać czy zabierać prawo jazdy na rok czy na 10 lat do więzienia ktoś chce. I każdy by miał wybór. Bo czy przy tym czy przy 2 opcji każdy by miał na pewno czas na zastanowienie czy faktycznie chce następnym razem usiąść za kierownicę. Czy to za 1 rok czy za 10 lat. Wiem. Duża rozbieżność kary Ale to też daje do myślenia. Bo ktoś powie o matko 3 miesiące to bardzo dużo. Tak rozumiem strasznie dużo. Uważam że za zabicie człowieka na pasach powinno być minimum 25 lat więzienia więc na 1 rok zabrania prawo jazdy to naprawde nie długo.
Niskie mandaty. 2000 -5000 zł za takie wyprzedzanie załatwiłoby sprawę. Ale 200 zł, a nawet 500? Dziś? Przy naszych pensjach? Na Słowacji umiemy zdjąć nogę z gazu przez nieuchronność i wysokość mandatów.
@@chooboflex8154 a co ma być albo się nauczą tak jeździć żeby nie płacić albo z buta :P rowery elektryczne są w modzie może na tym by potrafili jeździć chociaż
@@chooboflex8154 jak zarabiają mniej niz 2000 i mają samochód, to zazwyczaj mają strucla z nieopłaconym OC. Kogo obchodzi,że nie zaplaca oprocz komornika? Niech uważaja
Paweł Maciejewski masz rację, że kara jest za mało dotkliwa. Moim zdaniem kara za omijanie pojazdu na przejściu powinno w każdym przypadku skutkować zatrzymaniem prawa jazdy. Co do wyprzedzania myślę że powinno być 1000 złotych i 10 punktów, a jeśli kierowca niema pojęcia co zrobił lub umniejsza swoją winę to również zatrzymać prawo jazdy.
odczuwam sadomasochistyczna przyjemnosc sluchajac jak te barany sie tlumaczy. kazdy ma swoja interpretacje przepisow albo nie wiedza o co wogole chodzi. jak na polkskich drogach ma byc normalnie? jak oni zdaja egzaminy wogole?
Egzamin na prawo jazdy jest jak matura. Wie się tylko tyle, ile potrzeba, żeby zdać. Z czasem część wiedzy ulatuje, a część jest nieaktualna (tym bardziej, jak egzamin zdawało się -dziesiąt lat temu). Większość kierowców by oblała, gdyby zrobić im powtórny test. Dlatego warto cały czas się doszkalać i po to są takie programy jak "Jedź bezpiecznie".
Kierowcy kurczę nie umią się zatrzymać bo mają to gdzieś . Policja powinna stać przed każdym przejsciem bo naprawdę ja byłem prawie potrącony przez jeden samochód na przyjściu dla pieszych
Bardzo podoba mi się to, że pokazujecie Państwo problem, który występuje notorycznie. To pięknie buduje świadomość kierowców, którzy w większości przypadków są nie świadomi tego co robią. Policjant natomiast, przekazujący informację o karze jaka zastosuje, to bardzo płytki i niedowartościowany człowiek. Pokazujecie Państwo instytucję Policji w złym świetle... hmm czyli zakładając, że TVP jest Publiczna i prawdomówna to własnie tak obywatele mają myśleć chyba... troszkę słabo słabo. Zamiast budować świadomość, to gnębienie... teksty typu... "nie dostanie pan dziś mandatu....(odczekanie aby kierowca się ucieszył) a następnie oznajmienie, że prawo jazdy zostaje zatrzymane i przekazują sprawę do sądu" to jawne szydzenie i zabawianie się policjanta swoimi ofiarami. Bardzo dobrze, że to ukazujecie Publicznie. Policjant, który pouczyć zbiera na swoją premię w tak bezczelny sposób. Ja wszystko rozumiem, popełnili wykroczenie. To bezapelacyjnie fakt. Ale czy powinni być w taki sposób ukarani? hmm być może też. Ale sposób w jaki dowiadywali się o tym przypomina nękanie i znęcanie się psychiczne. Swoją drogą widać, że policjant sam decyzji nie potrafi podjąć i musi wydawać "nasze" pieniądze na sprawy sądowe, których w ogóle nie powinno być... to istny skandal!
Nie potrafisz odnaleźć się w temacie prawa. Jest wina, jest kara. To podstawa. Brak znajomości prawa to nie jest usprawiedliwienie. Może trochę uproszczę. Załóżmy, że wchodzę do Twojego domu z kolegą i butelką wódki. Czy grzecznie mnie pouczysz czy będziesz mnie stanowczo wyganiał i przy moim oporze wezwiesz Policję? Zapewne nie będziesz też prosił policjantów, żeby mnie nie karali. Nie masz rozeznania w sytuacji a komentujesz I krytykujesz.
Wszystko zalezy od punktu widzenia. Ciekawe co bys mowil gdybys to ty byl tym pieszym (a na nogach tez chodzisz sadze) Serio? Chcesz pouczac ludzi dla ktorych bez zmiany pasa nie ma wyuprzedzania czy omijania? Jakim cudem oni sie uchowali?
Kierowcy rozumiejący, jakie wykroczenie popełnili otrzymali mandat. Filozofowie lekcję odbiorą w sądzie. Niestety, jazda po krakowskich ulicach i obserwacja ignorancji kierowców, niezależnie od wieku i związanego z nim stażu za kierownicą, obfituje w tego typu przykłady jak w dzisiejszym odcinku. Smutne to coraz bardziej...
I tak to powinno działać nie od wczoraj. Tylko szkoda że pierwszy dziadek poszedł do sądu, a ten drugi koleś z manierą "odpierdolcie sie i tak bede robił swoje" odjechał sobie 'jedynie' z mandatem. Niemniej dobrze, że policja przestaje się wreszcie pierdolić. Możliwość kierowania spraw prosto do sądu mieli od bardzo dawna, dawanie mandatu to tak naprawdę pewna uprzejmość ze strony policjanta. Zwłaszcza jak ktoś bedzię jeździł 300km na rozprawy to zacznie myśleć.
No w tym przypadku niezupełnie. Jeśli pieszy nie wszedł na przejście, to "tylko" mandat, jeśli wszedł i doszło do zagrożenia jego bezpieczeństwa, to już sprawa do sądu.
Nie tylko surowość kary a jej nieuchronność tu pomoże. Nieoznaczone fotoradary przy przejściach dla pieszych nastawione na takie zjawiska. Ceny mandatów zostawiłbym takie jakie są. Zabranie prawa jazdy na 3 miesiące, a następnie na rok za ponownym zdaniem egzaminu. Dożywotnio bym póki co zakazu nie dawał, może się nawróci, lecz w przypadku przyłapania na jeździe po zabraniu prawa jazdy - więzienie. Odechce się ludziom
Strasznie irytujące jest myślenie ludzi, którym wydaje się, że gdy wyprzedzają pojazd z prawej strony, to nie jest wyprzedzanie. Manewru wyprzedzania można dokonać na takiej drodze (dwupasmowej) zarówno z prawej jak i z lewej strony! I obie sytuacje są niebezpieczne, jeżeli ma to miejsce tuż przed przejściem dla pieszych.
To są ludzie, kórzy NIGDY nie mieli w rękach ustawy PoRD, zwłaszcza, że definicja wyprzedzania i omijania jest już na samym początku tekstu jednolitego.
A zrobilibyscie odcinek na podniesionym przyjściu. Jak tam zachowują się kierowcy? A No hamują, bo musza, wiec po postu trzeba poprawić infrastkukture, zagapiłes się, chcesz szybciej, dociskasz gaz - pożegnaj się z zawieszeniem. Działa bardzo dobrze
Prosta zasada,której należy się trzymać: Przed przejściem dla pieszych zawsze zwolnij, zachowaj szczególną ostrożność i bądź gotowy na ewentualne zatrzymanie się w razie pojawienia się pieszego! chyba że ktoś nie widzi znaku, wtedy sprawa wygląda inaczej .
Ta, szczegołlnie w nocy przy nieoświetlonym przejściu albo zauważ w dzień człowieka, który ubiera się w ciemne kolory - taka osoba jest nie do zobaczenia, bo zlewa się z tłem.
@@MrPumparapum pan Marek tłucze do głowy ludziom przez 664 odcinki, że przy przejściu dla pieszych należy zwolnić zawsze. Zachować szczególną ostrożność. Kierowcy którzy w tym filmie zostali ukarani sami sobie są winni. Jeżdżą za szybko oraz nie znają przepisów. Kodeks ruchu drogowego jest ściśle określony. Jeśli czegoś nie można robić to tego nie robimy. Tam nie ma furtek.
06:11 - Przede wszystkim to się powinno brać za organizatorów, którzy wrzucają OD GROMA (zbyt gęsto) pasy dla pieszych i gdzie popadnie (bez brania pod uwagę Przepisów o Ruchu Drogowym czyt. dobro kierowców). Po drugie to WŁAŚCIWE oświetlenie (zarówno pasy jak i tuż przy pasach by było widać pieszych, mowa tutaj gdy jest ciemno) + sygnalizacja (wraz z ustawieniem odpowiedniej synchronizacji między tymi sygnalizacjami, a nie że trzeba się co przejście bez sensu zatrzymywać) gdy dwu-pasmowe pasy. Dopiero potem można NATARCZYWIE egzekwować od kierowców nie łamania przepisu o niewyprzedzaniu tuż przed jak i na pasach dla pieszych.
ZABRANIE PRAWA JAZDY Z AUTOMATU!!! I grzywna w wysokości trzymiesięcznych zarobków!!! Wtedy by się nauczyli... Sam parę lat temu miałem taką sytuację na Opolskiej, na prawym pasie się wszyscy zatrzymali, wśród zatrzymujących się samochodów był rajdowóz, a ja przejechałem lewym pasem nie zatrzymując się... Wyskoczyli za mną momentalnie i dziabnęli mnie oczywiście. A ja się nawet nie próbowałem tłumaczyć, po prostu zamyśliłem się podczas jazdy i nie zwróciłem uwagi na to, co się dzieje obok mnie... I dostałem 500 i 10 karnych, i uważam, że powinienem miał mieć odebrane prawo jazdy... A dlaczego? Bo na przejściu już był jakiś gostek, nawet nie chcę myśleć, co by się stało, gdym go trzasnął, a jechałem około 70, bo tyle tam wolno... Gościu nie miałby szans... Aż mnie zmroziło, gdy zdałem sobie sprawę z tego, co zrobiłem, przez zwykłą głupotę i zamyślenie... P.S. Od tej pory mam fiołą na punkcie przejść dla pieszych...
Już to widzę jakbyś sobie nałożył grzywnę w wysokości trzymięsiecznych zarobków ;) a poza tym wszystkie przejścia znajdujące się na Opolskiej są z sygnalizacją świetlną więc ładnie ściemniasz
Tak, przed przejściem dla pieszych należy zwolnić, zachować ostrożność i jechać równo z pojazdem sąsiednim - to dla kierowców. Dla pieszych - i to nieważne, że prawo - nie włazić bezpośrednio pod auta, rozejrzeć się, kierowcy (ludzie) popełniają błędy, są zmęczeni, czegoś nie zauważą, albo jeden zauważy, a drugi zauważy chwilę później i już jest zmuszony wykonać gwałtowniejszy manewr co znów może być przyczyną kolejnych zdarzeń. Nawet jeśli dwa auta jadą obok siebie, równo, wolno, a pieszy jest w takim miejscu, że ocena sytuacji może się różnić u obu kierowców i mogą zapaść różne decyzje, robi się bałagan. Dlatego jako piesi, patrzmy gdzie wchodzimy, w jaką sytuację na drodze, pieszy zatrzymuje się w sekundzie bez problemu, a samochód nie. Złapmy kontakt wzrokowy, wystarczy poczekać dosłownie 1-2 sekundy żeby wzajemnie wyczuć swoje intencje. Popatrzmy co się dzieje na sąsiednich pasach, nie tylko na tym, na który bezpośrednio wchodzimy. Jasne, że odpowiedzialność spoczywa głównie na kierowcach, ale życie jest życiem i należy się rozejrzeć.
Całe szczęście że w Warszawie nie ma(albo po prostu takimi nie jeżdzę) takich bezsensownych przejśc dla pieszych na dwu i więcej pasmowkach. Skoro tak się boja o pieszych to postawic sygnalizator i z głowy. Nic tylko puscic samochod po cywilnemu jadacy 25-30km/h i w 5h beda mieli caly miesieczny target wyrobiony
Nie nie nie wie nikt co oni mówili ,zatem piszę- -Nie będę pana karał w dniu dzisiejszym mandatem -a to bardzo mi miło -zatrzymam prawo jazdy i skieruję sprawę do sądu Pozdro dla obsranców piszących to co mówią w filmiku.Naprawde wszyscy są głusi i nie wiedzą co mówili.
"Jest on w stałej kwocie 200zł" a w jednym przypadku nałożył 500. Widzi mi się policjanta? To czy kieruje do sądu, czy nakłada mandat też widzi mi się policjanta? Pomyślałem, że w ekstremalnych sytuacjach kierują do sądu, ale tej reguły w materiale nie widzę... O co chodzi?
5:17 dokładnie to się nazywa przejście dla pieszych, a nie przebieg. Dużo ludzi też nie potrafi lub nie wie jak poprawnie przechodzić po pasach sam ostatnio się dowiedziałem zresztą o tym że pasy pokonujemy najkrótszą drogą czyli po linii prostej.
Mam dylemat. Pan intruktor mowi, ze na pasach i przed pasami nie wolno wyprzedzac, wymijac nawet jadac wolniutko. Natomiast kiedy mowil, ze tramwaj stojacy na przystanku mozna wymijac, co nie widzimy czy ktos nam wysiadzie, gdy przystanki sa przed przejsciami dla pieszych i nie wiedzimy czy ktos nie przechodzi przed tramwajem. Dziwne auta nie wolno wymijac, tramwaj na przystanku przed przejsciem wolno. Przypadek Urzednicza, Krakow
przed przejściem wolno ominąć to jest ważne ominąć czyli jak na przykład często się zdarza stoi śmieciarka i zabierają śmieci a na drodze są podwójne linie ciągłe to możemy ominąć pojazd mimo że linie nam zabraniają, ale jeśli ta śmieciarka będzie się poruszała 5km/h to już nie jest to omijanie tylko wyprzedzanie a wymijanie to jest w tedy kiedy pojazd jedzie w przeciwnym kierunku od nas.
9:30 Nie wyprzedził do końca, bo nie zdążył, ale manewr wyprzedzania zaczął przed przejściem i kontynuował go na przejściu. Moim zdaniem należy się nagana temu kierowcy, czy coś źle rozumiem?
Manewr wyprzedzania zaczyna się wtedy gdy pojazd zaczyna wysuwać się przed pojazd wyprzedzany, jeśli zaczniesz zwiększać prędkość ale nie wysuniesz się dalej niż pojazd obok to nie ma mowy o wyprzedzaniu, zaś jesli to zrobisz jesteś już w trakcie manewru wyprzedzania, zaś jak całym pojazdem wysuniesz się przed niego znaczy że ukończyłeś manewr wyprzedzania(zależy od rodzaju drogi czy jednokierunkowa czy w obu kierunkach). Taka moja interpretacja, nie można też dać się zwariować, najważniejsze aby na/przed przejsciem dla pieszych jechać równo z pojazdem obok, bądź nie wyskakiwać przed niego . Nagany bym nie dał, bo nie stworzył (umyślnie bądź nieumyślnie) zagrożenia, ani nie spełnił przesłanek kwalifikujących go do ukarania .
Zaczął manewr wyprzedzania, ale jeszcze przed przejściem go przerwał, zrównując się z p. Dworakiem, a więc - z tego co mi wiadomo - przepisu nie złamał. Takie zachowanie jest poprawne, z tym że trzeba wówczas zachować szczególną ostrożność i obserwować drugi pojazd, bo gdyby zaczął hamować, trzeba zareagować natychmiastowo, by nie popełnić wykroczenia.
Ciekawe jest to, że u nas karzą za wszystko i nadal jesteśmy w czołówce wypadków i wkyroczeń a w innym panstwać w których ludzie jeżdża jak chca i chodzą jak chca jest ich mniej.
1:25 - w tle. Jednego nie zrozumiem. Dlaczego policja twierdzi, że to jest światło żółte według przepisów i zgodnie z ustawą takie ma być instalowane, a zarządcy montują pomarańczowe. I kto tu jest daltonistą? A jak przejeżdżam to przejeżdżam zgodnie z rzeczywistością przy pomarańczowym, bo jeżdżę po drodze rzeczywistej, a nie po kartkach ustawy, to policja i tak twierdzi, że to było żółte?
Granica leży tam gdzie nauka ją wyznacza. Odpowiednie kolory w palecie barw zawierają się w ściśle określonych częstotliwościach światła. Tak więc nasza ludzka nauka fizyka bezkompromisowo wyznacza i nazywa barwy. Można było je nazwać inaczej, zmienić zakres tych barw. Ale skoro dopasowując taki układ do ludzkich odczuć ustaliliśmy go to przynajmniej służby powinny się tym kierować. Tak samo jak badanie krwi wyznacza poziom alkoholu, a nie węch i subiektywność policji. Każdy może przejść się do pracowni fizycznej i poznać, porównać paletę barw z ich nazwami, by dowiedzieć się czy prawidłowo, zgodnie z ustaleniami nauki łączy nazwy barw z fizycznymi częstotliwościami. Przynajmniej poza granicznymi, a takie powinny być przecież definiowane i instalowane zgodnie z kodeksem. Każdy pracownik maszyny drukującej ma taką paletę pod ręką do strojenia barw maszyn drukujących. Inaczej nasze ulotki i opakowania były by nad wymiar kolorystycznie nieporównywalne do rzeczywistość.
@@marcinratajczak4411 Wrażenie koloru jest psychicznym efektem a nie stanem faktycznym. Inaczej mówiąc, jeśli kolor żółty widziałbym jako niebieski, a niebieski jako żółty, to nie można byłby stwierdzić, że źle rozpoznaję kolory, bo nie ma jednej obiektywnej metody interpretacji kolorów. Ważne aby kolor był rozróżnialny, jeśli pomarańczowy nazwiemy żółtym a żółte pomarańczowym, to właściwie nie ma tutaj miejsca na fizykę, bo ta na m tylko powie, że fala o danej długości wywoła efekt koloru, (ale nie określi samego koloru, bo ten nie jest cechą materii, a cechą przyrządu badawczego), zresztą nie musiałby to być kolor, mogło to być również wrażenie słuchowe, (pisk), i wciąż z punktu widzenia fizyki wszystko byłby dobrze opisane. Dlaczego nie stosuje się żółtego? Cóż z tego co mi wiadomo, po to aby kolor był widoczny szczególnie pod słońce. Światło słoneczne po odbiciu od odpowiedniej powierzchni może przybrać barwę żółtą, która to może zmylić kierowcę. Refleksy o barwie pomarańczowej są już znacznie rzadsze, (spotykane wieczorami, kiedy łatwo rozróżnić refleks o niskim natężeniu od światła). Takie wytłumaczenie ja słyszałem, a swoją drogą mamy mieć trzy różne wrażenia kolorowe od świateł i mamy trzy różne, tak więc w sumie fizyka nie bardzo ma tu nic do gadania. A no i na ostatek, nie jestem pewien, czy definicja prawna koloru żółtego jest tożsama z fizyczną definicją, (czyli postrzeganie tej barwy przez ogół populacji), bo w sumie prawo może definiować kolor żółty inaczej, niż fizyka. Definicja tego koloru powinna być umieszczona w definicjach w ustawie.
Argon Gas Chciałem tylko zaznaczyć że: Kolor żółty i pomarańczowy to: pomarańczowy ~ od 590 do 635 nm lub ~ od 510 do 480 THz żółty ~ od 565 do 590 nm lub ~ od 530 do 510 THz Jest ustawa określająca żółty to taka długość fali powinna być stosowana przy produkcji i testowaniu sygnalizatorów. Jak to by było odczuwalne przez niektórych ludzi to ich sprawa, ale tych 95% ludzi potrafiłaby tę barwę poprawnie nazwać tak jak wyuczyło nas dzieciństwo w malowankach, a fizyka zdefiniowała. Ale wiadomo prawo, prawem, a nauka nauką. Tak więc przypominam raz jeszcze: ślimak to ryba, a marchewka to owoc. Pieprzyć systematykę. Korupcja ważniejsza.
@@marcinratajczak4411 Skąd ta pewność, że 95% widzi tą barwę jak Ty? Zróbmy sobie eksperyment myślowy, i załóżmy, że mój mózg na fale od 565 do 590 nm reaguje wrażenie błękitu, a dla 420 do 490 barwą żółtą. Spotykasz mnie i mówisz mi, że niebo jest błękitne, a ja potwierdzam. Mówisz, że zboże jest żółte, i to też potwierdzam. Czy kłamię? Nie, ja nie jestem świadomy tego, że inaczej postrzegam "błękit", bo od dziecka mnie uczono, że to co widzę żółtym nazywa się błękitem i na odwrót. Mamy dwa różne wrażenia psychiczne, ale oba nazywamy tak samo, bo żaden z nas nie jest wstanie sprawdzić czym naprawdę jest kolor "żółty", bo jest to kategoria co najmniej nie obiektywna. Dla ciebie żółć znaczyłaby co innego i dla mnie również żółć byłaby zupełnie innym wrażeniem.
Argon Gas Masz rację z tym postrzeganiem. Ale gdyby żółta była w palecie barw namalowana farbą i nauczyłbyś się łączyć tę barwę z nazwą. To nie ważne jak ją postrzegasz, mógłbyś ponownie połączyć nazwę z tym co widać na sygnalizatorze. I wtedy byś zauważył, że sygnalizator generuje coś innego niż ta farba, która była użyta do wyuczenia nazw barw za pomocą palety kolorów w dzieciństwie. Ważne, że są kolory, zmieniają się wraz z częstotliwością i określiliśmy przedziały i nazwy. A jeśli ktoś żółty widzi jako niebieski to nie ma chyba sposobu by to opisać innej osobie. Ale taka osoba powinna dostrzec różnicę miedzy dwoma barwami, które ludzkość nazwała jako żółtą lub pomarańczową. I to niezależnie od odczuć. Barwy się różnią, więc odczucia też.
Problem jest jeszcze jeden, że czasami naprawdę strach się zatrzymać przed pasami jak widzisz w lusterku , że ktoś CI siedzi na zderzaku. Już mnie raz taki jeden staranował.
Dlaczego nie mozna prtzejsc dla pieszych oznaczyc zoltymi lampami pulsujacymi, takie sa w UK i kazdy samochod widzac pieszego na takim przejsciu musi sie zatrzymac!!! Proste. Mandaty w Polsce powinny byc wyzsze. W Wielkiej Brytani max punktow mozna miec 12!!!!, a kasowane sa dopiero po trzech latach. Malo tego , jesli uzbierasz 6 punktow, policja wzywa ttaka osobe na kurs, za ktory oczywiscie trzeba zaplacic z wlasnej kieszeni.
No dobrze, skoro są takie słabo prowadzone kursy, to jak taki kursant zdaje egzamin - podobno niełatwy? Może tak, jak w pewnej anegdocie: "Ma pani jakieś umiejętności?" "- "Tak, mam prawo jazdy. Zdałam w Łomży za siódmym razem."
- Nie bede karal Pana mandatem
- Bardzo mi milo
- Sprawe kieruje do sadu!
Mistrz suspensu.
- Nie będę pana dzisiaj karał mandatem karnym.
- Bardzo mi miło.
- Sprawę przekażemy do sądu.
Już uwielbiam tego policjanta.
Super rozmowa: "Panie kierowco, nie będę dziś pana karał mandatem karnym..." - Bardzo mi miło. - "...sprawę przekażemy do sądu." :)))
Szkoda mi chłopa ale rozmowa klasyk!
@@valderama9708 a mnie nie. Szkoda że auto mu nie można zabrać.
A jego oburzenie? "Dlaczego". Co za dzban
Czemu tak?
-Nie będę pana karał w dniu dzisiejszym mandatem
-a to bardzo mi miło
-zatrzymam prawo jazdy i skieruję sprawę do sądu
xD
I bardzo dobrze! Powinni zabrać prawo jazdy na zawsze, po co tacy kierowcy na drogach?
Taki mały troll ze strony policjanta 🤣
Film dostał "lajka" już w 01:15 czasu trwania.
"- Panie kierowco, nie będę pana dzisiaj karał mandatem.
- Bardzo mi miło.
- Sprawę przekażemy do sądu.
- Czemu tak?"
zwrot akcji 10/10
Panie kierowców dziś pana mandatem nie ukarze ,oo bardzo mi miło....ale przekazuje sprawę do sądu i zabieram prawko😁😁😁
@@kulfonrudobrody4789 skończyła się grzeczym oddaniem prawa jazdy przez sąd bo upośledzony pan policjant przy kamerze zgrywał kozaka i bez podstawnie oceną sądu zabrał prawo jazdy
@@kulfonrudobrody4789 oczywiście
@@kulfonrudobrody4789 prawdę mówię sąd oddał prawo jazdy po 5 dniach od momentu zabrania pan policjant zrobił typowa pokazówke przed kamerą
@@kulfonrudobrody4789 nie to nie ja XD ale usłyszałem o tym ostatnio znalazłem filmik i ta osoba mi sporo powiedziała szkoda że wrzucili to co chcieli A nie całą rozmowę 😂
@@kulfonrudobrody4789 A druga sytuacja nie jest w 100% winna kierowcy bo cały Kraków jest tak chujowo zbudowany ja jako pieszy muszę się 100 razy zastanowić czy iść żeby w trakcie przejścia nie skakać do tyłu bo kierowcy stają przy samych pasach czym utrudnianiaja widoczność z pasa obok innym
- Panie kierowco, nie będę Pana dzisiaj karał mandatem karnym
- Bardzo mi miło
- Sprawę przekażemy do Sądu
- Czemu tak?
Mistrzostwo :D
Do niektórych łagodne kary nie przemówią. Jak odzyska prawo jazdy, to będzie może bardziej uważał przed przejściami dla pieszych.
- panie kierowco, nie bede pana dzisiaj karal mandatem
- bardzo mi milo
- sprawe przekazemy do sądu
hahahaha poległem xD
1:11 haha jak już się ucieszył
bardzo dobrze zrobili. Tak powinno być w każdym przypadku.
Dokładnie, ja też myślałem że mu się upiecze hehe.
No😂😂😂
1:11 Gdyby kierowca przyznał się, a nawet jak nie znał przepisów dotyczących zachowania przy przejściach dla pieszych, powinien nic się nie odzywać, to policjant zakończył by to mandatem, a tak do kolesia nic nie docierało i w konsekwencji zatrzymano mu prawo jazdy i skierowano sprawę do sądu i bardzo dobrze, może to cokolwiek go nauczy, a może i nie .
No niestety nie, to tak nie działa.
W momencie gdy przejeżdżany przez pasy na których znajdują się piesi z automatu staje się to zagrożeniem w ruchu lądowy i sprawa trafia pod młotek.
Mandatem w kwocie od 200-500zl można zakończyć postępowanie gdy wyprzedzamy na pasach lub nie ustąpiliśmy pieszemu stojącemy na pasach.
"-panie kierowco, nie będę dzisiaj pana karał mandatem karnym - bardzo mi miło - sprawę przekażemy do sądu" Hahaha.
A czemu tak? 😁
Z tego textu zrobię sobie godzinnego loopa😂😂😂
Ku przestrodze, albo jak kto woli: dla uspokojenia własnego sumienia:
Dwa lata temu zrobiłem tak w Krk'owie jadąc lewym pasem Conrada przed Ikeą - zaraz obok Shella. Zapamiętałem to bo starszy Pan przeprowadzający Starszą Panią, pogroził mi dosadnie laską. Nie dużo mu brakło żeby trafić w samochód, więc było bardzo niebezpiecznie.
Na szczęście piesi kontrolowali sytuacje i w połowie zebry zwolnili kroku. Dalsze kilka kilometrów przejechałem z duszą na ramieniu. Od tej pory niema takiej siły żebym, jadąc samochodem, zignorował przejście dla pieszych.
- Panie, nie bede dzis Pana karal mandatem karnym.
-Bardzo mi milo
- Sprawe przekazujemy do sadu.
Buahahahaha
Zadnej poblazliwosci dla ignorantow i piratow drogowych.
1:09
tez mnie to rozbawilo strasznie pieknie zgaszony przez plicjanta brawo
@@ArekJohny zgasił go jak peta 😂
Ten policjant jest mistrzem świata :D
- Dziś nie ukarzę pana mandatem
- Bardzo mi miło!
- Dziś zabiorę panu prawo jazdy i skieruje sprawę do sądu.
:D
Uśmiechnąłem się na tą reakcję kierowcy, ale w gruncie rzeczy w całej tej sytuacji śmiech to chyba najmniej odpowiednia reakcja.
Aahhahah ale ten pierwszy gościu złapał zonka
"Nie będę wystawiał Panu dziś mandatu
-Bardzo mi miło
Sprawa zostanie przekazana do sądu
-....CO" =D Proszę wszystkim tak róbcie! Może się w końcu nauczą.
1:10 -Panie kierowco, nie będę Pana karał dzisiaj mandatem karnym.
-Bardzo mi miło.
-Sprawę przekażemy do Sądu.
-Czemu tak ?
Ale się gość kurde zdziwił! hahaha 😁
"- Panie kierowco, nie będę dzisiaj pana karał mandatem karnym.
- Bardzo mi miło.
- Sprawę przekazuję do sądu" ZONK! XD
Gdyby nie dyskutował i odpuścił sobie tę "zdroworozsądkową" tyradę, to by dostał mandat 500 zł i 10 pkt. A tak sobie odpocznie od bycia kierowcą. Tak powinno się karać wszystkich "mądrych inaczej" nie poczuwających się do winy i kwestionujących obowiązujące przepisy.
Ale za każdym razem przy kontroli dostanie mandat za brak dokumentu (fakt, że to tylko 50PLN).
1:14 - Dziś nie ukarzę pana mandatem
-"Bardzo mi miło " Bo Padnę. Bua ha ha ha... długo tak się nie śmiałem
Właśnie też w tym momencie omal się nie zesrałem ze śmiechu 😂 Ten policjant wymiata.
SPRAWĘ PRZEKAŻEMY DO SĄDU
[P] Nie będę pana karał mandatem.
[K] Bardzo mi miło.
[P] Sprawę przekażemy do sądu.
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
"Bardzo mi miło" - jego mina musiała być bezcenna jak dowiedział się o utracie prawa jazdy.
Bo ta sytuacja jest więcej niż śliska. Wcześniej zasłonił mu bus i na zauważenie, że auto obok zwalnia miał może z sekundę. Aż nagranie musieli spowolnić by groźniej wyglądało tak to wykroczenie było minimalne. Przegięli w tym wypadku i to srogo. Kraków jest beznadziejny komunikacyjnie, ciasny, źle zorganizowany, zatłoczony, chaotyczny. Akurat czepiają się nie tam, gdzie trzeba.
OMG! '1:10 haha lmao "Bardzo mi milo"
Lubię oglądać jak policja wlepia mandaty takim kierowcom. Jeszcze słuchanie tych głupich tłumaczeń :D Piękne
Zrób prawo jazdy to się pośmiejemy i z Ciebie. Chociaż pewnie długo byś się nim nie cieszyła.
pierwsza sytuacja złoto xD
- Panie kierowco, nie będę pana dzisiaj karał mandatem karnym…
- Bardzo mi miło.
- …sprawę przekażemy do sądu.
xD
ha ha ha ha ha ha (;-
- Nie będę pana dzisiaj karał mandatem karnym.
- Bardzo mi miło
- Sprawę przekażemy do sądu.
:DD
haha
@@user-lh5zo3il4s Nie ma problemu
1:10-1:15 nie będę Pana karał mandatem ... bardzo mi miło ,w nagrodę kieruję sprawę do sądu ! już mu chyba tak miło nie było :)
Mistrzowski dialog;D
bardzo mi miło xDDDDDD
WRESZCIE, ZATRZYMUJĄ PRAWA JAZDY!! Pisałem wiele razy że policja ma na to przepis, tylko nie chce im się go wykorzystywać. Tymczasem TO JEST WŁAŚNIE METODA NA tzw. PANÓW SZOS!!! Tylko czemu ten drugi chłop odjechał sobie z prawkiem? On ewidentnie miał w dupie sytuację i jego właśnie trzeba było do porządku przyprowadzić, a już prędzej tego pierwszego dziadka puścić z mandatem.
Jako kierowca (ale przecież też pieszy) całkowicie popieram taką akcję policji, omijanie samochodów, które zatrzymały się przed przejściem w celu ustąpienia pieszym, to jedno z najgorszych przewinień, jakich dopuszczają się kierowcy. A wiedza o tym jest naprawdę niewielka. To powinno być nagłaśniane w mediach, a nie tylko polityka, "ta partia zła, ta dobra", "ten to powiedział, a ten tamto". Tu idzie o życie i zdrowie wszystkich nas!
- nie będzie mandatu
- och! Dziękuję łaskawco! (robi laskę)
- będzie sprawa w sądzie
- o! No to trochę krępująco wyszło...
Samochód z sąsiedniego pasa zatrzymuje się przed przejściem, masz się bezwzględnie zatrzymać, dlaczego ci bezmyślni kierowcy nie mogą tego pojąć? Codziennie widzę jak prują przed siebie i tylko fakt, że piesi dochodzą do środka przejścia, a potem się rozglądają nie doprowadza do tragedii. W korku to samo. Samochody stoją w korku, ale jest przejście, to choćbyś miał wolny pas przed sobą i tak masz się zatrzymać i upewnić czy nie idzie jakieś dziecko albo pies. Faktem jest natomiast, że są takie miejsca w centrach miast (szerokie przejścia przez 3 lub więcej pasów), że ciężko przejechać, bo piesi dochodzą i dochodzą i dochodzą i nigdy nie przestają dochodzić. Wtedy trzeba mimo obecności pieszego powoli przejechać i zgodnie z prawem należy się za to mandat. Pamiętajmy, że sytuacje w życiu nie są czarno-białe jak w przepisach. Najważniejsze jest by nie stwarzać zagrożenia w ruchu drogowym i tyle.
0:30 No, wreszcie widzę, że komuś z miejsca rekwirują prawko za takie wyprzedzanie i kierują sprawę do sądu. Śmieszne są kary po kilkaset zł za akcje, które mogą kogoś kosztować życie. Na królów szos działa tylko surowe karanie.
"byłem skupiony na rozmowie, wie Pan jak to jest, taka praca"
ciekawe czy to samo by mowił jakby kogos potrącił
1:11 Najlepszy :D i prawo jazdy powinno być zatrzymywane ZAWSZE w takiej sytuacji.
Policja w całej Polsce powinna taką akcję zrobić, z tego by mandatów nalapali i statystyki podbili, ale co najważniejsze poprawiłoby to znacząco bezpieczeństwo. Czajenie się po krzakach z fotoradarem, na fikcyjnym ograniczeniu prędkości nie poprawia tegoż bezpieczeństwa.
Fajny ten policjant. Jako jeden z nielicznych ma jaja.
BRAWO dla policjanta, który zatrzymał prawo jazdy. WIĘCEJ takich.
W dniu dzisiejszym nie nakładam na Pana mandatu - Dziękuję 😀
1:11 haha bardzo mi miło
kosix1987 potem już nie bylo tak miło ;)
Już myślał że mu ujdzie na sucho, a tu taki prezencik
No chyba jednak pan policjant przesadził z tym zabraniem prawa jazdy.
To chyba jedyna droga do normalności!!!
@pentafe, To jest norma w takich sytuacjach i bardzo dobrze.
Przejsca dla pieszych w Polsce i w Niemczech to dwa rozne swiaty. Zachowanie kierowcow jest diametralnie rozne. Skad to wynika, radzilbym przemyslec ludziom odpowiedzialnym za organizacje ruchu i jego bezpieczenstwa. To co sie dzieje w Polsce, to jest "wolna amerykanka". Inna sprawa to predkosc z jaka sa wyprzedzane pojazdy, bo chyba nie jest nim, przejazd jednego auta obok drugiego z szybkoscia wieksza o 1 czy 2 km/godz. W niemczech jest to tak sprecyzowane ze, "wyprzedzanie" z predkoscia o szybkosc pieszego ( czyli do 7km/godz) nie zalicza sie do wyprzedzania, tylko do omijania ( np. ktos jedzie 40 a ty do 47 km/godz )
1:10 XD
80% kierowcow w Polsce kwalifikuje się do anulowania prawa jazdy i ponownego kursu zakończonego ponownym egzaminem.
Pan ucieszony że dzisiaj nie będzie mandatu a tu info że będzie zatrzymanie prawa jazdy i sprawa do sądu. 😂 Pan w szoku...
kuwa uwielbiam tego goscia i jego glos XDdD
Dlaczego tego programu nie ma w głównych mediach, TVP 1, przecież to tylko 10 min, ale co tam, lepiej puścić jakiś ogłupiający serial, albo walkę polityczną pomiędzy PiS - em a PO
Bo w interesie polityków słusznej partii jest uprawianie propagandy i na to nie szkoda im pieniędzy .
Jest ta seria w TV TVP3 ale to tylko w Małopolsce.
Pan Marek czytał mój komentarz, w którym pisałem, że ma fatalną koszulę i chyba na złość mi robi i 3 odcinek z rzędu w tym samym stroju :) Mimo wszystko gorąco pozdrawiam. Dodam, że program o pieszych jest moim ulubionym.
To zabieranie prawka to chyba najlepsza kara- żeby było bezpieczniej.
No to wychodzi na to, że żyjemy w kraju jełopów. Przecież sprawa jest o tyle prosta, że wystarczy patrzeć nieco dalej, niż wynika to z długości i szerokości maski. Jeśli się obserwuje całe otoczenie, to się ma zapas czasu i miejsca na reakcję. Przecież wcale nie trzeba się zatrzymywać. Czasami wystarczy tylko zdjąć nogę z gazu. Trzeba tylko myśleć z wyprzedzeniem. No ale kierowcy to jedna sprawa. Drugą stroną medalu są piesi, którzy też nie są bez winy. Też potrafią przechodzić w miejscu niedozwolonym. Pół biedy, kiedy nie wyskakują zza czegoś, co zasłania cały widok, nawet się nie rozglądając. Że już nie wspomnę o tych przypadkach, że niektórzy wchodzą na jezdnię w taki sposób, jakby przed chwilą zrobili SAVE-a. Zgadza się, że pieszy, jako ten nie chroniony uczestnik ruchu, w starciu z rozpędzonym samochodem ma marne szanse na wyjście cało z tego spotkania. No ale, może właśnie dlatego wypadałoby nabrać odrobinę instynktu samozachowawczego. Nie zawsze to kierowca jest winny potrącenia pieszego, nawet na przejściu dla pieszych...
od tego 1:09 oraz 5:37 najlepsze chyba momenty odcinka
Dzięki temu programowi zacząłem bardziej zwracać uwagę na pieszych. Niestety na kursie tego nie uczą a stamtąd później wychodzą takie braki...
To czego uczą na kursie ? Tylko tego jak zdać egzamin ?
Ja też dzieki temu programowi, choć oglądałem go jeszcze przed kursem. Ale na kursie NIKT MI TEGO TEMATU NIE ODPUSZCZAŁ. Instruktor deptał hamulec i opierdalał aż "zaskoczyłem". Ale jak ktoś kurs robi zaocznie w szkole "u Staśka" byle tanio, a egzamin zdaje 10 razy by w końcu fartem zdać, to potem nie rozumie prostych rzeczy. Pomijam 50-letnich Januszy kierownicy, którzy prawka nie zdawali ale kupowali za PRL-u.
Gdyby na kursie była zwrócona większa uwaga w tym zakresie nie byłoby tego problemu. Skąd ta ignorancja wśród kierowców się bierze? Po egzaminie na prawo jazdy wszystko zapominają skoro na kursie zostali poprawnie przygotowani?
Na kursie nie uczą też, że samochodem nie jeździsz po chodniku. Robią to dlatego, bo przeszedłeś badania psychologiczne i zakładają, że nie jesteś debilem. Podobnie jest z pieszymi - trzeba tobie na kursie tłumaczyć, że piesi przechodzą przez przejścia? Przed 18. rokiem życia nigdy nie korzystałeś z zebry?
To dlaczego jest tyle zdarzeń z pieszymi? Dlaczego w tym materiale zostały pokazane takie sytuacje?
Mnie też bardzo miło🤪
Tak czytam niektóre komentarze, i sporo osób się dziwi, że za wyprzedzanie są kary i jak tak można karać. Moja rada po prostu nie wyprzedzać na pasach pieniądze w portfelu zostają i można spać spokojnie. Dzień w dzień jeżdżę po Krakowie zawodowo i mandatu jakimś cudem nie dostałem, a poruszam się już po tym mieście 4 lata.
Kocham tą reporterkę, Beata kocham cie
1:12
"Ufff, nie będzie mandatu" xD
1:10 haha "nie bede pana dzis karal.." , "dziekuje" i pozniej bomba
I tak powinno być w każdym przypadku wyprzedzania, omijania na pasach dla pieszych i jeszcze to tłumaczenie "widziałem ale wolno jechałem i zdążyłem" no po prostu brak słów. Od razu zabierać prawo jazdy minimum na 3 miechy może to ich coś nauczy.
Zgadzam się z tym ale w przypadku tego gościa, który jechał ile 10-20 km/h zabierać prawko ?
Prawda jest taka, że zanim dojdzie do rozprawy, to uprawnienia nie są odebrane (zatrzymany jest tylko kartonik), a to średnio trwa ok. pół roku. Można jeździć, ale za każdym razem dostaniemy 50PLN mandatu za brak dokumentu.
Gość mi kiedyś wjechał w tył po pijaku (0,49 promila) - zanim doszło do rozprawy, to minęło pół roku. Poddał się karze - 6 miesięcy zakazu prowadzenia pojazdów i 500PLN grzywny. Przy czym kara zakazu... była liczona od zatrzymania prawa jazdy, więc od razu odzyskał dokument.
Mateusz nauczy się, przy okazji czym jest omijanie, wymianie...
Faktem jest, że kierowcy zachowują się skrajnie bezmyślnie.
Bardzo często nie zachowują bezpiecznej odległości. Jadą na zderzaku.Ciekawe czy któryś wie jaka jest bezpieczna odległość przy prędkości 90 km/h ? W sytuacji gdy nic nie wskazuje, że będzie ostre hamowanie.
W razie ostrego hamowania z dowolnego powodu, wpadają na tył samochodu.
Na prostej drodze długości 50 km widziałem dwa takie zdarzenia i kilka rozbitych samochodów. Była ładna pogoda.
Przed wyprzedzaniem zbliżają się do zderzaka na kilka metrów. Dopiero wtedy wyprzedzają prawie ocierając się obleśnie o wyprzedzanego.
Jakoś policji nie przeszkadza taka jazda.
Kiedyś mój Tata mi mówił, że za Jego lat młodości popularną zasadą było trzymanie takiego odstępu w metrach, jaką się miało prędkość w kilometrach na godzinę. I mnie sie ta zasada podoba. BARDZO podoba.
Krzysztof Krajewski To prawda. Mnie też wkurza jak wyprzedzam samochód a z tyłu podlatuje jakiś debil i mruga światłami. Widzi że wyprzedzam ale dla niego nie będę jeszcze bardziej dodawał gazu bo mu się spieszy. Specjalnie lekko zwalnia do tego naciskam nogą na hamulec tak by zapalilo się czerwone światło. Czekam tylko na takich cwaniaków co mają grube karki żeby mi zajechali drogę i wysiedli z samochodu. Gaz mam w samochodzie i metalowa rurka. Nie będę się cackał z debilem. Jeżeli ktoś mi wyskoczy z łapami to dostanie gazem po oczach i przebije mu opony.
Zatrzymują prawo jazdy!! Nareszcie!! Powinni zabierać uprawnienia od razu, powinna być taka możliwość, jestem jak najbardziej za. Zbyt dużo takich sytuacji widuję się na drogach, i fakt - to jest bardzo niebezpieczne.
W UK nie ma zakazu przechodznia przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym i pieszym nie grozi za to żadna kara. Mimo to większość przejść dla pieszych jest specjalnie oznaczona takimi "latarniami" w biało czarne paski i z pulsującym światłem. Przede wszystkim są one widoczne z daleka, odróżniają się od znaków drogowych, szczególnie po zmroku. Wg prawa nie ma obowiązku przepuszczać pieszego jeśli ten nie postawił stopy na ulicy jednak większość kierowców traktuje je jako "obowiązkowe" i się zatrzymuje, a za nie przepuszczenie pieszego grożą sankcje, a dodajmy, że punkty karne wpływają m.in. na wysokość ubezpieczenia, więc większość się pinuje, a właściwie to weszło już im w nawyk. Uczmy się na sprawdzonych rozwiązaniach!
pieszy poza przejściem w UK NIE MA PIERWSZEŃSTWA
@@mortimermadheim4926 My nie dyskutujemy o pierwszenstwie tylko o kulturze jazdy ktorej wiekszosci naszych kierowcow brakuje. Slyszysz ze w UK przechodza poza przejsciem i nikt ich nie rozjezdza a u nas sa nawet na pasach rozjezdzani czesto?
W Polsce też nie ma takiego zakazu ogólnego. Jest tylko wymieniony cały szereg szczególnych sytuacji gdy nie wolno, ale w pozostałych sytuacjach wolno. W dodatku prawie zawsze wolno przy skrzyżowaniu.
Mi ostatnio niemal na pięty jeden najechał gdy pokonywałem trójpasmówkę po przejściu dla pieszych bez sygnalizacji. A byłem już prawie na chodniku, zostały mi może ze 2 metry. Kierowca widział jakim tempem się poruszam a nawet nie zwolnił. Może nie jechał 50km/h pewnie było to ze 30km/h bo miał do pokonania dwa zakręty przed tym przejściem ale to nie zmienia faktu, że widoczność miał. Minął mnie może o pół metra (przed sobą miałem już tylko kontrapas rowerowy).
Wystarczyło by że zdejmie nogę z gazu i przyhamuje silnikiem ;)
W końcu. Mandat 200-500 złotych to żadna kara, trzeba zatrzymywać uprawnienia, a tych co tłumaczą się "ja jechałem swoim pasem" przez sąd kierować na powrotny kurs bo to jeżdżące bomby, prędzej czy później kogoś ich niewiedza zabije.
Gdybyśmy stosowali.... Skoro nie stosujemy, to coś trzeba w końcu zrobić. Media powinny o tym trąbić. Na kursach to samo. W szkołach, choćby w ramach edukacji dla bezpieczeństwa. Ja zdawałem egzamin w 1998 i z pewnością ani słowa nikt mi nie powiedział w kwestii bezpieczeństwa. Ani jednego słowa. Sam doszedłem do pewnych rzeczy z czasem.
coś ty, lepiej dawać reklamę tabletek na (wymyśl cokolwiek) niż spoty rządowe. Gdyby komuś zależało na poprawie bezpieczeństwa a nie na mandatach to już dawno media by o tym trąbiły. Tymczasem ludzie nadal robią to dzień w dzień i są nieświadomi, a potem dzieją się tragedie.
Ma Pan rację na kursach tego nie uczą mam na myśli rzeczywista jazdę po drogach.. Na rysunkach szkicach nic nie daje szkolić tych co szkola.. Nie kierowców...To tylko pokazuje jak nas szkola...
zabierać to prawko tym bez mózgu, to wykroczenie z omijaniem na pasach, jest nagminne, ostatnio mnie kobieta jakaś za to trąbiła na 3 pasmówce, tylko dlatego że się zatrzymałem w korku, by zobaczyć że nie przechodzi pieszy, niestety ta sekunda czy dwie były dla tej kobiety za długo.
Co zrobisz jak krecik jej już z tyłka wychodził i do domu na kibelek się śpieszyła.
8:44 - a dlaczego ten dostał mandat jak pieszy już był na pasach a reszcie pozabierał prawa jazdy?
Dlaczego wyprzedzanie lub omijanie pojazdu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na przejściu jest nadal - jak zauważyli prowadzący - bardzo częstym wykroczeniem? Przyczyn może być wiele, ale myślę że najważniejsze z nich to: słabe szkolenie na kursach prawa jazdy, zapomnienie o takim przepisie, nieuwaga i dekoncentracja podczas prowadzenia pojazdów, jazda w stresie i pośpiechu. Ostatnie dwa aspekty są bardzo indywidualne i trudno na nie wpłynąć, natomiast pierwsze dwa aspekty można bardzo łatwo zneutralizować.
Na początek wystarczy, aby materiał o tym wykroczeniu znalazł się na początku wszystkich głównych serwisów informacyjnych: TVP, TVN, Polsat. Jak taki kierowca jeden z drugim usłyszy, że za popełnienie takiego wykroczenia może nawet mieć zatrzymane prawo jazdy i sprawę w sądzie - to z pewnością wbije sobie do głowy, jak zachować się przed przejściem dla pieszych.
Druga sprawa - dlaczego takie wartościowe materiały są dostępne jedynie w TVP Kraków? Dlaczego ten program nie jest emitowany w TVP 1 (lub innym kanale o zasięgu ogólnokrajowym). Przecież tematyka programu idealnie wpisuje się w tzw. misję, jaką mają media publiczne (nie mam tu na myśli polityki - bo w tym aspekcie TVP jest bardzo daleko od misji bycia obiektywnym medium - ale misję kulturotwórczą i informacyjną).
Ja jestem wiernym widzem programu tylko dzięki dostępności na TH-cam, i muszę przyznać, że dzięki tym audycjom odświeżyłem sobie znajomość wielu przepisów. Na czele z tym przepisem dotyczącym przejść dla pieszych. Interesujące były również ostatnie odcinki dotyczące rond - i muszę przyznać, że na wielu rondach oznakowanie jest kiepskie, żeby nie powiedzieć fatalne. Co innego sugerują znaki pionowe, a co innego poziome.
Przy okazji chciałbym zaproponować autorom programu przygotowanie odcinków na temat:
- pierwszeństwa pojazdów na skrzyżowaniach (zwłaszcza dużych z wlotami dwujezdniowymi i tramwajami) pojazdów znajdujących się na skrzyżowaniu, które np skręcając w lewo nie zdążyły opuścić skrzyżowania, na które wjeżdżają już pojazdy z innego kierunku, które otrzymały sygnał zielony,
- zasad poruszania się po autostradach i drogach szybkiego ruchu,
- zasad poruszania się w strefie zamieszkania i w strefie ruchu.
Masz rację, zwłaszcza z kursami na prawo jazdy powinno się coś zrobić. W trakcie jazd rzadko kiedy korzysta się z "szybszego" pasa, zwykle ma się prędkość mniejszą niż inni kierujący - więc można nawet nie mieć sytuacji, w której instruktor musiałby zwrócić uwagę na ten problem. Gdybym nie zaczął bardzo szybko po skończonym kursie oglądać takich programów jak ten, to nie wiedziałbym, jaka jest "ogólna" definicja manewru wyprzedzania czy omijania. Wiadomo, jak to jest z częścią teoretyczną kursu... szybko mija (na szczęście, bo zwykle jest nudno ;)).
Dokładnie. Jest taki trochę paradoks, na kursie przywiązuje się dużą uwagę na to, żeby jechać prawym pasem. Ze względu na prawostronny ruch powinniśmy tak jeździć, ale to doprowadza do sytuacji, że rzadko jesteśmy w sytuacji kiedy to my łamiemy przepis, za to częściej robi to kierowca na lewym pasie, bo po prostu jedzie dużo szybciej niż przeciętny kursant (40km/h). Mój instruktor akurat bardzo zwracał na to uwagę, więc szybko nauczyłam się widzieć błędy innych kierowców (jak wyprzedzanie przed przejściem czy omijanie na przejściu), ale pod koniec kursu sama zrobiłam taki głupi błąd, instruktor zahamował i tak mnie ochrzanił, że teraz jestem wyczulona na przejścia. Inna sprawa, że piesi mogliby zakładać odblaski, zwłaszcza kiedy mają szaro-bure kurtki.
Chcemy takiego programu we Wrocławiu,bo to co się dzieje na naszych ulicach to jest patologia...Pozdrawiam,kierowca autobusu miejskiego :)
Ja poproszę w Poznaniu. :)
Brawo. Brawo i jeszcze raz brawo dla policjanta, który zatrzymał prawo jazdy na początku filmu. Przez takich niedouczonych kierowców giną ludzie na pasach.
Zgadzam się z Tobą prawie w 100%. Aczkolwiek uważam, że ukracanie nagannego zachowania sądów ustawą to jak klejenie plastra na przeciętą tętnicę. Potrzebujemy w tym kraju całościowej i systemowej reformy wymiaru sprawiedliwości (sądy, prokuratury, policja).
Pomijając późniejsze wyroki sądów uważam jednak, że zatrzymywanie prawa jazdy to krok w dobrą stronę. Nawet jeżeli sąd zwróci temu kierowcy prawo jazdy to sankcja w postaci wycieczek po urzędach może być w jakiś sposób dolegliwa (wiem jak absurdalne jest to co piszę ale w takim kraju żyjemy).
Brakuje mi jeszcze tylko edukacji ze strony policji, czyli pokazywania filmów jak piesi zostali zdjęci z pasów, bo jeden albo drugi idiota myślał, że on jest w stanie poprawnie ocenić sytuację czy musi się zatrzymać czy nie musi.
Postaraj się pisać bardziej ad hoc to komentarze, bo od razu wieje pisowskim trollem. Jaka stawka? :)
Można myśleć jeszcze ciaśniej? To, że uważam, że problem istnieje robi ze mnie pisowskiego trolla z godzinową stawką? Napisałem, że wymiar sprawiedliwości potrzebuje całościowej i systemowej reformy. Wymieniłem m. in. prokuraturę, którą rządzi Ziobro.
Jestem przeciwnikiem obecnego rządu ponieważ uważam, że ich reforma polega na wstawieniu na stołki swoich kolegów ale jestem jeszcze większym przeciwnikiem, tych którzy albo nie potrafią czytać ze zrozumieniem, albo nie chcą ponieważ to o czym piszę nie zgadza się z linią ich ulubionej partii.
O wyzywaniu od trolli nawet nie wspominam bo to już zupełne dno.
@@przemekkrysztofiak9709SŁUCHAJ JAK BYŚ BYŁ SĘDZIĄ TO CO BYŚ ORZEKŁ WOBEC KIEROWCY MERCEDESA? (CHODZI MI O KARĘ)
Powinna być prowadzona ogólnopolska akcja typu "pasy" albo "uważaj na zebrę" ale bez żadnego zapowiadania w mediach czy radio. Na przestrzeni lat widzę poprawę, ale jednak to jeszcze nie to co na zachodzie
4 minuty obejrzane i dalej nie mogę. Pytanie mam takie czy popełnienie zabójstwa to wykroczenie czy przestępstwo. Tak... zabójstwo to przestępstwo. Więc dlaczego jeśli setki tysięcy ludzi zginęło na pasach dla pieszych traktowane jest to jak wykroczenie. Jeśli w moim rozumowaniu jest to typowa próba zabójstwa (nieświadoma bądź celowa) osoby która żyje. Dlaczego kodeks drogowy w takiej kwestii jest daleko już nie powiem gdzie... proszę państwa przejazd przez pasy na którym są piesi powinien być klasyfikowany jako przestępstwo, nawet jako usiłowanie zabójstwa. Dlaczego ktoś w końcu czegoś w tej kwestii nic nie zrobi. Dlaczego w wielu miejscach nie ma sygnalizacji świetlnej w miejscach gdzie obowiązuje np. ograniczenie do 70 km/h. Czy jeśli tego nie ma to mam myśleć że to celowe działanie aby ludzie ginęli? Bo tak to odbieram.
Proszę państwa za takie manewry powinna policja pytać czy zabierać prawo jazdy na rok czy na 10 lat do więzienia ktoś chce. I każdy by miał wybór. Bo czy przy tym czy przy 2 opcji każdy by miał na pewno czas na zastanowienie czy faktycznie chce następnym razem usiąść za kierownicę. Czy to za 1 rok czy za 10 lat. Wiem. Duża rozbieżność kary Ale to też daje do myślenia. Bo ktoś powie o matko 3 miesiące to bardzo dużo. Tak rozumiem strasznie dużo. Uważam że za zabicie człowieka na pasach powinno być minimum 25 lat więzienia więc na 1 rok zabrania prawo jazdy to naprawde nie długo.
Niskie mandaty. 2000 -5000 zł za takie wyprzedzanie załatwiłoby sprawę. Ale 200 zł, a nawet 500? Dziś? Przy naszych pensjach? Na Słowacji umiemy zdjąć nogę z gazu przez nieuchronność i wysokość mandatów.
@@chooboflex8154 a co ma być albo się nauczą tak jeździć żeby nie płacić albo z buta :P rowery elektryczne są w modzie może na tym by potrafili jeździć chociaż
Można również mandaty uzależnić od dochodu, ale powinny być znacznie, znacznie wyższe niż są obecnie.
@@chooboflex8154 jak zarabiają mniej niz 2000 i mają samochód, to zazwyczaj mają strucla z nieopłaconym OC. Kogo obchodzi,że nie zaplaca oprocz komornika? Niech uważaja
Paweł Maciejewski masz rację, że kara jest za mało dotkliwa. Moim zdaniem kara za omijanie pojazdu na przejściu powinno w każdym przypadku skutkować zatrzymaniem prawa jazdy. Co do wyprzedzania myślę że powinno być 1000 złotych i 10 punktów, a jeśli kierowca niema pojęcia co zrobił lub umniejsza swoją winę to również zatrzymać prawo jazdy.
@@chooboflex8154 jak ich stać na auto to i stać na mandaty.
odczuwam sadomasochistyczna przyjemnosc sluchajac jak te barany sie tlumaczy. kazdy ma swoja interpretacje przepisow albo nie wiedza o co wogole chodzi. jak na polkskich drogach ma byc normalnie? jak oni zdaja egzaminy wogole?
Egzamin na prawo jazdy jest jak matura. Wie się tylko tyle, ile potrzeba, żeby zdać. Z czasem część wiedzy ulatuje, a część jest nieaktualna (tym bardziej, jak egzamin zdawało się -dziesiąt lat temu). Większość kierowców by oblała, gdyby zrobić im powtórny test. Dlatego warto cały czas się doszkalać i po to są takie programy jak "Jedź bezpiecznie".
Kierowcy kurczę nie umią się zatrzymać bo mają to gdzieś . Policja powinna stać przed każdym przejsciem bo naprawdę ja byłem prawie potrącony przez jeden samochód na przyjściu dla pieszych
Problem w tym że polacy nie chcą sie dostosować do przepisów.
Prawie każdy myśli ze jest królem szos
Każdy myśli że jego to nie dotyczy
każ∂y ponad każ∂ym
Bardzo podoba mi się to, że pokazujecie Państwo problem, który występuje notorycznie. To pięknie buduje świadomość kierowców, którzy w większości przypadków są nie świadomi tego co robią. Policjant natomiast, przekazujący informację o karze jaka zastosuje, to bardzo płytki i niedowartościowany człowiek. Pokazujecie Państwo instytucję Policji w złym świetle... hmm czyli zakładając, że TVP jest Publiczna i prawdomówna to własnie tak obywatele mają myśleć chyba... troszkę słabo słabo. Zamiast budować świadomość, to gnębienie... teksty typu... "nie dostanie pan dziś mandatu....(odczekanie aby kierowca się ucieszył) a następnie oznajmienie, że prawo jazdy zostaje zatrzymane i przekazują sprawę do sądu" to jawne szydzenie i zabawianie się policjanta swoimi ofiarami. Bardzo dobrze, że to ukazujecie Publicznie. Policjant, który pouczyć zbiera na swoją premię w tak bezczelny sposób. Ja wszystko rozumiem, popełnili wykroczenie. To bezapelacyjnie fakt. Ale czy powinni być w taki sposób ukarani? hmm być może też. Ale sposób w jaki dowiadywali się o tym przypomina nękanie i znęcanie się psychiczne. Swoją drogą widać, że policjant sam decyzji nie potrafi podjąć i musi wydawać "nasze" pieniądze na sprawy sądowe, których w ogóle nie powinno być... to istny skandal!
Przesadzasz
Nie potrafisz odnaleźć się w temacie prawa. Jest wina, jest kara. To podstawa. Brak znajomości prawa to nie jest usprawiedliwienie. Może trochę uproszczę. Załóżmy, że wchodzę do Twojego domu z kolegą i butelką wódki. Czy grzecznie mnie pouczysz czy będziesz mnie stanowczo wyganiał i przy moim oporze wezwiesz Policję? Zapewne nie będziesz też prosił policjantów, żeby mnie nie karali. Nie masz rozeznania w sytuacji a komentujesz I krytykujesz.
Wszystko zalezy od punktu widzenia. Ciekawe co bys mowil gdybys to ty byl tym pieszym (a na nogach tez chodzisz sadze) Serio? Chcesz pouczac ludzi dla ktorych bez zmiany pasa nie ma wyuprzedzania czy omijania? Jakim cudem oni sie uchowali?
Kierowcy rozumiejący, jakie wykroczenie popełnili otrzymali mandat. Filozofowie lekcję odbiorą w sądzie. Niestety, jazda po krakowskich ulicach i obserwacja ignorancji kierowców, niezależnie od wieku i związanego z nim stażu za kierownicą, obfituje w tego typu przykłady jak w dzisiejszym odcinku. Smutne to coraz bardziej...
I tak to powinno działać nie od wczoraj. Tylko szkoda że pierwszy dziadek poszedł do sądu, a ten drugi koleś z manierą "odpierdolcie sie i tak bede robił swoje" odjechał sobie 'jedynie' z mandatem. Niemniej dobrze, że policja przestaje się wreszcie pierdolić. Możliwość kierowania spraw prosto do sądu mieli od bardzo dawna, dawanie mandatu to tak naprawdę pewna uprzejmość ze strony policjanta. Zwłaszcza jak ktoś bedzię jeździł 300km na rozprawy to zacznie myśleć.
No w tym przypadku niezupełnie. Jeśli pieszy nie wszedł na przejście, to "tylko" mandat, jeśli wszedł i doszło do zagrożenia jego bezpieczeństwa, to już sprawa do sądu.
Dlaczego czasem jest mandat i 10 pkt a czasem od razu do sądu?
W. Arc. Dzięki!
proste wprowadzcie zgraniczne kary zamiast 500zl 2tys euro albo jak w dubaju zabrac prawko odrazu na 3 miechy a jak 2 raz zlapja zabrac dozywotnie
Nie tylko surowość kary a jej nieuchronność tu pomoże. Nieoznaczone fotoradary przy przejściach dla pieszych nastawione na takie zjawiska. Ceny mandatów zostawiłbym takie jakie są. Zabranie prawa jazdy na 3 miesiące, a następnie na rok za ponownym zdaniem egzaminu. Dożywotnio bym póki co zakazu nie dawał, może się nawróci, lecz w przypadku przyłapania na jeździe po zabraniu prawa jazdy - więzienie. Odechce się ludziom
Strasznie irytujące jest myślenie ludzi, którym wydaje się, że gdy wyprzedzają pojazd z prawej strony, to nie jest wyprzedzanie. Manewru wyprzedzania można dokonać na takiej drodze (dwupasmowej) zarówno z prawej jak i z lewej strony! I obie sytuacje są niebezpieczne, jeżeli ma to miejsce tuż przed przejściem dla pieszych.
To są ludzie, kórzy NIGDY nie mieli w rękach ustawy PoRD, zwłaszcza, że definicja wyprzedzania i omijania jest już na samym początku tekstu jednolitego.
A zrobilibyscie odcinek na podniesionym przyjściu. Jak tam zachowują się kierowcy? A No hamują, bo musza, wiec po postu trzeba poprawić infrastkukture, zagapiłes się, chcesz szybciej, dociskasz gaz - pożegnaj się z zawieszeniem. Działa bardzo dobrze
zamiast reklam w TV powinny być takie filmy i nagrania z kamer samochodowych
Najlepsze, że ci tzw. "Zawodowi kierowcy" jeżdżą najgorzej.
Prosta zasada,której należy się trzymać: Przed przejściem dla pieszych zawsze zwolnij, zachowaj szczególną ostrożność i bądź gotowy na ewentualne zatrzymanie się w razie pojawienia się pieszego! chyba że ktoś nie widzi znaku, wtedy sprawa wygląda inaczej .
Ta, szczegołlnie w nocy przy nieoświetlonym przejściu albo zauważ w dzień człowieka, który ubiera się w ciemne kolory - taka osoba jest nie do zobaczenia, bo zlewa się z tłem.
@@MrPumparapum pan Marek tłucze do głowy ludziom przez 664 odcinki, że przy przejściu dla pieszych należy zwolnić zawsze. Zachować szczególną ostrożność. Kierowcy którzy w tym filmie zostali ukarani sami sobie są winni. Jeżdżą za szybko oraz nie znają przepisów. Kodeks ruchu drogowego jest ściśle określony. Jeśli czegoś nie można robić to tego nie robimy. Tam nie ma furtek.
06:11 - Przede wszystkim to się powinno brać za organizatorów, którzy wrzucają OD GROMA (zbyt gęsto) pasy dla pieszych i gdzie popadnie (bez brania pod uwagę Przepisów o Ruchu Drogowym czyt. dobro kierowców). Po drugie to WŁAŚCIWE oświetlenie (zarówno pasy jak i tuż przy pasach by było widać pieszych, mowa tutaj gdy jest ciemno) + sygnalizacja (wraz z ustawieniem odpowiedniej synchronizacji między tymi sygnalizacjami, a nie że trzeba się co przejście bez sensu zatrzymywać) gdy dwu-pasmowe pasy. Dopiero potem można NATARCZYWIE egzekwować od kierowców nie łamania przepisu o niewyprzedzaniu tuż przed jak i na pasach dla pieszych.
ZABRANIE PRAWA JAZDY Z AUTOMATU!!! I grzywna w wysokości trzymiesięcznych zarobków!!! Wtedy by się nauczyli... Sam parę lat temu miałem taką sytuację na Opolskiej, na prawym pasie się wszyscy zatrzymali, wśród zatrzymujących się samochodów był rajdowóz, a ja przejechałem lewym pasem nie zatrzymując się... Wyskoczyli za mną momentalnie i dziabnęli mnie oczywiście. A ja się nawet nie próbowałem tłumaczyć, po prostu zamyśliłem się podczas jazdy i nie zwróciłem uwagi na to, co się dzieje obok mnie... I dostałem 500 i 10 karnych, i uważam, że powinienem miał mieć odebrane prawo jazdy... A dlaczego? Bo na przejściu już był jakiś gostek, nawet nie chcę myśleć, co by się stało, gdym go trzasnął, a jechałem około 70, bo tyle tam wolno... Gościu nie miałby szans... Aż mnie zmroziło, gdy zdałem sobie sprawę z tego, co zrobiłem, przez zwykłą głupotę i zamyślenie... P.S. Od tej pory mam fiołą na punkcie przejść dla pieszych...
GDYBYM go trzasnął, miałem na myśli...
Już to widzę jakbyś sobie nałożył grzywnę w wysokości trzymięsiecznych zarobków ;) a poza tym wszystkie przejścia znajdujące się na Opolskiej są z sygnalizacją świetlną więc ładnie ściemniasz
Ale doczytałeś 'parę lat temu', hę?
Parę lat temu nie wszystkie przejścia na Opolskiej miały sygnalizację.
1:15 Wreszcie.
Tak, przed przejściem dla pieszych należy zwolnić, zachować ostrożność i jechać równo z pojazdem sąsiednim - to dla kierowców. Dla pieszych - i to nieważne, że prawo - nie włazić bezpośrednio pod auta, rozejrzeć się, kierowcy (ludzie) popełniają błędy, są zmęczeni, czegoś nie zauważą, albo jeden zauważy, a drugi zauważy chwilę później i już jest zmuszony wykonać gwałtowniejszy manewr co znów może być przyczyną kolejnych zdarzeń.
Nawet jeśli dwa auta jadą obok siebie, równo, wolno, a pieszy jest w takim miejscu, że ocena sytuacji może się różnić u obu kierowców i mogą zapaść różne decyzje, robi się bałagan. Dlatego jako piesi, patrzmy gdzie wchodzimy, w jaką sytuację na drodze, pieszy zatrzymuje się w sekundzie bez problemu, a samochód nie.
Złapmy kontakt wzrokowy, wystarczy poczekać dosłownie 1-2 sekundy żeby wzajemnie wyczuć swoje intencje. Popatrzmy co się dzieje na sąsiednich pasach, nie tylko na tym, na który bezpośrednio wchodzimy.
Jasne, że odpowiedzialność spoczywa głównie na kierowcach, ale życie jest życiem i należy się rozejrzeć.
Całe szczęście że w Warszawie nie ma(albo po prostu takimi nie jeżdzę) takich bezsensownych przejśc dla pieszych na dwu i więcej pasmowkach. Skoro tak się boja o pieszych to postawic sygnalizator i z głowy.
Nic tylko puscic samochod po cywilnemu jadacy 25-30km/h i w 5h beda mieli caly miesieczny target wyrobiony
Co Ty powiesz? Oczywiście że są i to bardzo dużo. Przykłady? KEN, Al. Niepodległości., Puławska ... Rozejrzyj się uważnie.
Odbierać prawo jazdy to i mniejsze korki będą :)
Dwie korzyści za jednym razem. Ty to masz łeb :D
Nie nie nie wie nikt co oni mówili ,zatem piszę-
-Nie będę pana karał w dniu dzisiejszym mandatem
-a to bardzo mi miło
-zatrzymam prawo jazdy i skieruję sprawę do sądu
Pozdro dla obsranców piszących to co mówią w filmiku.Naprawde wszyscy są głusi i nie wiedzą co mówili.
"Jest on w stałej kwocie 200zł" a w jednym przypadku nałożył 500. Widzi mi się policjanta? To czy kieruje do sądu, czy nakłada mandat też widzi mi się policjanta? Pomyślałem, że w ekstremalnych sytuacjach kierują do sądu, ale tej reguły w materiale nie widzę... O co chodzi?
Za wyprzedzanie jest 200, za omijanie 500.
Dziękuję!
do sądu lecą chyba te sytuacje w których pieszy był już na przejściu i całkiem słusznie.
5:17 dokładnie to się nazywa przejście dla pieszych, a nie przebieg. Dużo ludzi też nie potrafi lub nie wie jak poprawnie przechodzić po pasach sam ostatnio się dowiedziałem zresztą o tym że pasy pokonujemy najkrótszą drogą czyli po linii prostej.
Trzeba szkolić tych co szkola i niech oni ponoszą odpowiedzialność za niedostatecznie wyszkolone osoby....A nie raz dwa zdał i następny proszę...
Mam dylemat. Pan intruktor mowi, ze na pasach i przed pasami nie wolno wyprzedzac, wymijac nawet jadac wolniutko. Natomiast kiedy mowil, ze tramwaj stojacy na przystanku mozna wymijac, co nie widzimy czy ktos nam wysiadzie, gdy przystanki sa przed przejsciami dla pieszych i nie wiedzimy czy ktos nie przechodzi przed tramwajem. Dziwne auta nie wolno wymijac, tramwaj na przystanku przed przejsciem wolno. Przypadek Urzednicza, Krakow
przed przejściem wolno ominąć to jest ważne ominąć czyli jak na przykład często się zdarza stoi śmieciarka i zabierają śmieci a na drodze są podwójne linie ciągłe to możemy ominąć pojazd mimo że linie nam zabraniają, ale jeśli ta śmieciarka będzie się poruszała 5km/h to już nie jest to omijanie tylko wyprzedzanie a wymijanie to jest w tedy kiedy pojazd jedzie w przeciwnym kierunku od nas.
9:30 Nie wyprzedził do końca, bo nie zdążył, ale manewr wyprzedzania zaczął przed przejściem i kontynuował go na przejściu. Moim zdaniem należy się nagana temu kierowcy, czy coś źle rozumiem?
Manewr wyprzedzania zaczyna się wtedy gdy pojazd zaczyna wysuwać się przed pojazd wyprzedzany, jeśli zaczniesz zwiększać prędkość ale nie wysuniesz się dalej niż pojazd obok to nie ma mowy o wyprzedzaniu, zaś jesli to zrobisz jesteś już w trakcie manewru wyprzedzania, zaś jak całym pojazdem wysuniesz się przed niego znaczy że ukończyłeś manewr wyprzedzania(zależy od rodzaju drogi czy jednokierunkowa czy w obu kierunkach). Taka moja interpretacja, nie można też dać się zwariować, najważniejsze aby na/przed przejsciem dla pieszych jechać równo z pojazdem obok, bądź nie wyskakiwać przed niego . Nagany bym nie dał, bo nie stworzył (umyślnie bądź nieumyślnie) zagrożenia, ani nie spełnił przesłanek kwalifikujących go do ukarania .
Do wyprzedzenia pojazdu doszło za przejściem.
Zaczął manewr wyprzedzania, ale jeszcze przed przejściem go przerwał, zrównując się z p. Dworakiem, a więc - z tego co mi wiadomo - przepisu nie złamał. Takie zachowanie jest poprawne, z tym że trzeba wówczas zachować szczególną ostrożność i obserwować drugi pojazd, bo gdyby zaczął hamować, trzeba zareagować natychmiastowo, by nie popełnić wykroczenia.
Ciekawe jest to, że u nas karzą za wszystko i nadal jesteśmy w czołówce wypadków i wkyroczeń a w innym panstwać w których ludzie jeżdża jak chca i chodzą jak chca jest ich mniej.
Zapewniam Cię, że w Europie Zachodniej policja jest równie surowa, o ile nie bardziej.
Tak mógł napisać tylko ktoś kto nigdy w innym państwie nie był :D wyślij sobie pocztówkę stamtąd
@@bakaomaeda byłem w większości państw europejskich,w niektórych także mieszkałem dłuższy okres czasu, ale co ja mogę wiedziec 🤔
@Bartosz Ogrodnik Radom 20 lat temu to było poprawnie, teraz już nie jest. Tak to mój błąd, dziękuję za zwrócenie uwagi.
1:25 - w tle.
Jednego nie zrozumiem. Dlaczego policja twierdzi, że to jest światło żółte według przepisów i zgodnie z ustawą takie ma być instalowane, a zarządcy montują pomarańczowe.
I kto tu jest daltonistą?
A jak przejeżdżam to przejeżdżam zgodnie z rzeczywistością przy pomarańczowym, bo jeżdżę po drodze rzeczywistej, a nie po kartkach ustawy, to policja i tak twierdzi, że to było żółte?
Granica leży tam gdzie nauka ją wyznacza. Odpowiednie kolory w palecie barw zawierają się w ściśle określonych częstotliwościach światła.
Tak więc nasza ludzka nauka fizyka bezkompromisowo wyznacza i nazywa barwy. Można było je nazwać inaczej, zmienić zakres tych barw. Ale skoro dopasowując taki układ do ludzkich odczuć ustaliliśmy go to przynajmniej służby powinny się tym kierować. Tak samo jak badanie krwi wyznacza poziom alkoholu, a nie węch i subiektywność policji.
Każdy może przejść się do pracowni fizycznej i poznać, porównać paletę barw z ich nazwami, by dowiedzieć się czy prawidłowo, zgodnie z ustaleniami nauki łączy nazwy barw z fizycznymi częstotliwościami. Przynajmniej poza granicznymi, a takie powinny być przecież definiowane i instalowane zgodnie z kodeksem.
Każdy pracownik maszyny drukującej ma taką paletę pod ręką do strojenia barw maszyn drukujących. Inaczej nasze ulotki i opakowania były by nad wymiar kolorystycznie nieporównywalne do rzeczywistość.
@@marcinratajczak4411 Wrażenie koloru jest psychicznym efektem a nie stanem faktycznym. Inaczej mówiąc, jeśli kolor żółty widziałbym jako niebieski, a niebieski jako żółty, to nie można byłby stwierdzić, że źle rozpoznaję kolory, bo nie ma jednej obiektywnej metody interpretacji kolorów. Ważne aby kolor był rozróżnialny, jeśli pomarańczowy nazwiemy żółtym a żółte pomarańczowym, to właściwie nie ma tutaj miejsca na fizykę, bo ta na m tylko powie, że fala o danej długości wywoła efekt koloru, (ale nie określi samego koloru, bo ten nie jest cechą materii, a cechą przyrządu badawczego), zresztą nie musiałby to być kolor, mogło to być również wrażenie słuchowe, (pisk), i wciąż z punktu widzenia fizyki wszystko byłby dobrze opisane.
Dlaczego nie stosuje się żółtego? Cóż z tego co mi wiadomo, po to aby kolor był widoczny szczególnie pod słońce. Światło słoneczne po odbiciu od odpowiedniej powierzchni może przybrać barwę żółtą, która to może zmylić kierowcę. Refleksy o barwie pomarańczowej są już znacznie rzadsze, (spotykane wieczorami, kiedy łatwo rozróżnić refleks o niskim natężeniu od światła). Takie wytłumaczenie ja słyszałem, a swoją drogą mamy mieć trzy różne wrażenia kolorowe od świateł i mamy trzy różne, tak więc w sumie fizyka nie bardzo ma tu nic do gadania.
A no i na ostatek, nie jestem pewien, czy definicja prawna koloru żółtego jest tożsama z fizyczną definicją, (czyli postrzeganie tej barwy przez ogół populacji), bo w sumie prawo może definiować kolor żółty inaczej, niż fizyka. Definicja tego koloru powinna być umieszczona w definicjach w ustawie.
Argon Gas
Chciałem tylko zaznaczyć że:
Kolor żółty i pomarańczowy to:
pomarańczowy ~ od 590 do 635 nm lub ~ od 510 do 480 THz
żółty ~ od 565 do 590 nm lub ~ od 530 do 510 THz
Jest ustawa określająca żółty to taka długość fali powinna być stosowana przy produkcji i testowaniu sygnalizatorów.
Jak to by było odczuwalne przez niektórych ludzi to ich sprawa, ale tych 95% ludzi potrafiłaby tę barwę poprawnie nazwać tak jak wyuczyło nas dzieciństwo w malowankach, a fizyka zdefiniowała.
Ale wiadomo prawo, prawem, a nauka nauką.
Tak więc przypominam raz jeszcze:
ślimak to ryba, a marchewka to owoc.
Pieprzyć systematykę. Korupcja ważniejsza.
@@marcinratajczak4411 Skąd ta pewność, że 95% widzi tą barwę jak Ty?
Zróbmy sobie eksperyment myślowy, i załóżmy, że mój mózg na fale od 565 do 590 nm reaguje wrażenie błękitu, a dla 420 do 490 barwą żółtą. Spotykasz mnie i mówisz mi, że niebo jest błękitne, a ja potwierdzam. Mówisz, że zboże jest żółte, i to też potwierdzam. Czy kłamię? Nie, ja nie jestem świadomy tego, że inaczej postrzegam "błękit", bo od dziecka mnie uczono, że to co widzę żółtym nazywa się błękitem i na odwrót.
Mamy dwa różne wrażenia psychiczne, ale oba nazywamy tak samo, bo żaden z nas nie jest wstanie sprawdzić czym naprawdę jest kolor "żółty", bo jest to kategoria co najmniej nie obiektywna. Dla ciebie żółć znaczyłaby co innego i dla mnie również żółć byłaby zupełnie innym wrażeniem.
Argon Gas
Masz rację z tym postrzeganiem.
Ale gdyby żółta była w palecie barw namalowana farbą i nauczyłbyś się łączyć tę barwę z nazwą. To nie ważne jak ją postrzegasz, mógłbyś ponownie połączyć nazwę z tym co widać na sygnalizatorze. I wtedy byś zauważył, że sygnalizator generuje coś innego niż ta farba, która była użyta do wyuczenia nazw barw za pomocą palety kolorów w dzieciństwie.
Ważne, że są kolory, zmieniają się wraz z częstotliwością i określiliśmy przedziały i nazwy. A jeśli ktoś żółty widzi jako niebieski to nie ma chyba sposobu by to opisać innej osobie. Ale taka osoba powinna dostrzec różnicę miedzy dwoma barwami, które ludzkość nazwała jako żółtą lub pomarańczową. I to niezależnie od odczuć. Barwy się różnią, więc odczucia też.
Problem jest jeszcze jeden, że czasami naprawdę strach się zatrzymać przed pasami jak widzisz w lusterku , że ktoś CI siedzi na zderzaku. Już mnie raz taki jeden staranował.
Kiedy oni to nagrywają że tak pusto na Ditloskich?? W niedzielę o 7 rano ??
Dlaczego nie mozna prtzejsc dla pieszych oznaczyc zoltymi lampami pulsujacymi, takie sa w UK i kazdy samochod widzac pieszego na takim przejsciu musi sie zatrzymac!!! Proste. Mandaty w Polsce powinny byc wyzsze. W Wielkiej Brytani max punktow mozna miec 12!!!!, a kasowane sa dopiero po trzech latach. Malo tego , jesli uzbierasz 6 punktow, policja wzywa ttaka osobe na kurs, za ktory oczywiscie trzeba zaplacic z wlasnej kieszeni.
Podniesienie przejść tak jak jest w Skandynawii plus za ominięcie zabierać na trzy miesiące prawo jazdy jak za prędkość to dopiero dotrze do ludzi
No dobrze, skoro są takie słabo prowadzone kursy, to jak taki kursant zdaje egzamin - podobno niełatwy? Może tak, jak w pewnej anegdocie: "Ma pani jakieś umiejętności?" "- "Tak, mam prawo jazdy. Zdałam w Łomży za siódmym razem."