Sub już poleciał parę miesięcy temu. Ten kanał to najlepsze znalezisko od lat na polskim yt w temacie mechaniki i diagnostyki - moim zdaniem. Licze na wiecej Bemeek na warsztacie .. może trafi się M57 - chyba jeszcze nie było.
Mercedes ; Audi czy BMW--czy ludzie nie rozumieją ,że te firmy - ich renoma skończyła się jakieś 20 lat temu ! Dlaczego ludzie lubią tak zadawać sobie ból kupując te złomiki ?! Przecież aby zobaczyć ,że coś jest z nimi nie hallo wystarczy spojrzeć jak one rdr tracą na wartości.
@michalwajda4355 Skrzynie ostatnio robiliśmy koszt nie u nas bo wiadomo że ja skrzyń nie robię to 9000PLN netto plus wymont zamont przewody do chłodzenia oleju, olej, jakieś duperele poduszka, łącznik wału uszczelki i inne takie około 4000PLN.
@@Rommie_Ren to i tak cena akceptowalna jak na mercedesa....Pamiętam jak swego czasu wydałem na koszt POWERSYFU W FORDZIE 13 tysięcy a to dalej nie działało jak przed uszkodzeniem się tłumika drgań skrętnych....
Dla mnie jestes genialnym gosciem, Twoja wiedza i logika po prostu powalaja... Poza tym energia, osobowosc i humor, po prostu mistrz! Daleko od Lublina ten warsztat?😉
Pozwolę się nie zgodzić. Z mojego doświadczenia i z mojej intuicji wynika, że jak już się weźmiesz za tę robotę, zaczniesz wszystko wymontowywać to znajdziesz kolejne "kwiatki" których grzech nie usunąć przy takiej robocie i 100000 zł przekroczysz. Wydasz worek złota na blacharkę, napęd i elektrykę. Potem stwierdzisz, że w deszczową noc źle widać i wymienisz przednią szybę (mikroodpryski). Po wyjęciu szyby znajdziesz korozję na słupkach... No i jeśli się już tyle napracujesz to pytanie brzmi, czemu auto ma mieć stary, brzydki lakier. Może by całego chociaż "po wierzchu" przelakierować albo okleić? To już jest kompletna renowacja - studnia bez dna. A kompletna renowacja tej generacji S-klasy wygląda inaczej niż bywało w W126.
Jest tyle kosztów że ja bym się wkurzył i wypruł całą tę elektronikę razem z silnikiem oblepionym czujnikami i popierdolonymi komputerami , a wpierdolić prostą V 8 5,2 Hemi z Dodge Charger z 1966 roku i mieć wyjebane , koszt pewnie byłby podobny lecz prosta bez awaryjna jednostka mocy i łatwa do ogarnięcia przez kierowcę.
Kilka lat temu szukałem do swojej graciarni do kolekcji właśnie CL C216 - chciałem 6.3 amg , ale jak zobaczyłem ile tak naprawde trzeba wyłożyć w ewentualne naprawy tego auta to skończyło sie na esce w221 polift 5.5 v8 wolnossący m273 -jeszcze na wtrysku mpi . Leci 4 ty rok jak nim jeżdzę i praktycznie jedyna awaria jaka sie przytrafiła to awaria elektronicznego hamulca „ręcznego” poza tym bez jakichkolwiek wyskakujących kontrolek i niespodzianek . Jestem mega zadowolony z tego auta , ale był to salon Polska z cała historia serwisowa , nie miał żadnego wypadku i nic w nim nie było łatane - pewnie dlatego nie ma takich dziwnych akcji jak w tym CL u . Obecny przebieg 310 tys km i biore go na długie trasy - jak wcześniej napisałem ani razu mnie nie zawiodl i oby tak dalej .
I właśnie chodzi mi o opinię kogoś kto ma fajny egzemplarz a nie jakiego ś gruza po niemieckim turasie. Sam chcę takiego nabyć i rozważam Japończyka z niewielkim przebiegiem. Tylko czy warto? Bo tam ceny zaczynają się od ok. 85 k zł.
@@adammucha1668 bierz tylko polifta a wiec od września 2009 do 2012 , a w zasadzie do 2011 bo do tego roku był silnik wolnossący 5.5 v8 , potem zastąpili go bi turbo na wtrysku bezpośrednim , ktory jest juz dużo bardziej skomplikowany i mniej wytrzymały . Zwróć uwagę na ukryte ogniska korozji bo to niestety najwieksza wada wszelakich mercow - mówią ze sie z tym uporali a to gowno prawda - nie maja pojęcia jak powinien wyglądać wzór zabezpieczenia a jak dla mnie sa nim e60 i e65 z Bmw - Te auta o ile nie były uderzone - nie gniją wogole -mam porownanie bo miałem e60 , a teraz tez w mojej graciarni jest e65 4.4 diesel v8 z 2006r i stan blach określam jako wzorowy. W mercu jak sie poszpera pod spodem niestety zdarzają sie ogniska korozji które trzeba szybko zabezpieczyć . I teraz ciekawostka - s klasa w221 ma …metalowy bak , ktory koroduje - czaisz? Jak w starym zuku - to sie w głowie nie mieści . Nie miałem o tym pojęcia dopoki ostatnio nie poczułem zapachu benzyny w garażu - okazało sie ze w rogu bak juz przerdzewiał i zaczęło z niego kapać . Mam juz zapasowy na wymianę ale wymiana to masa roboty - planuje zrobić to za kilka miesięcy bo sam robię wszystko przy swoich furach - na razie zabezpieczyłem tam gdzie ciekło takim preparatem do naprawy zbiorników metalowych i zdaje to egzamin . Ale z ta rdza to Merc ma u mnie mega minusa , to najwieksza wada tych aut . Mechanicznie super , elektronicznie tez bardzo stabilne. Pamiętaj ze z japan jak weźmiesz to odrazu musisz zrobić wszelakie uszczelnienia i zwawias bo jak zaczniesz tym robić normalne trasy to w autach z Japonii zaczyna zwykle sie wszystko rozszczelniac . Osobiście chce z japan w tym roku dokupić do graciarni maserati qp z silnikiem 4.7 v8 tak 2011-2012 - tez ssie nastawiam odrazu na wymiany uszczelnień i zawieszenia
Zawsze powtarzam, że kupienie starego samochodu klasy premium to jak kupienie nowego na raty. Auto tanie ale serwis niestety bardzo kosztowny. Zgadzam się całkowicie z prowadzącym. nie ma to najmniejszego sensu i często doprowadza do ruiny finansowej właściciela. Tak zwane super samochody kupują ludzie bardzo bogaci lub duże firmy i wszystkie wydatki na auto wrzucają sobie w koszty prowadzenia firmy.
@@kapiszon9360 Dołożył by osiem koła i by wyjechał z salonu Dacią Dżoger, może i mało prestiżową ale za to przez 5 lat wydałby zero złotych na naprawy. A po pięciu latach by opierdolił za 70% ceny nowego.
co gorsza obecnie już po dekadzie są bardzo duże problemy z elektroniką. Nie dlatego że się sypie tylko dlatego że układy niedostępne. jakość stali mercedesa słynna od lat v- już lepszy japoniec bez ocynku
Bardzo fajna analiza i przedstawienie problemu :) Tak nawiasem - takie zachowanie modułu abs to ewidentny błąd w wymaganiach lub brak wystarczających testów całego systemu. Można powiedzieć, że moduł abs wykonał atak typu DoS(denial of service) lub overflooding. CAN niestety jest na to podatny, bo nie ma tu żadnych mechanizmów zabezpieczających przed takim dzialaniem.
super podsumowanie, też chciałem to kupić tyle że 3-4 letnie, koszty codzienne są szalone wziołem prawie nowe E w dieslu i amg pack. i dobiaj już 100tyś padło tylko przycisk w kierownicy i teraz otwieranie klap wydechu, a tak tylko opony komplet 5 tyś i hamulce 4 szt od razu wymiana też coś ok 5 tyś, a na codzień tylko gnojówa i radość z jazdy
Osz choinka. Faktycznie zaraz będziemy jeździć "kuńmi". Bo na nic innego człowieka stać nie będzie. Ostatnio oglądałem dla szwagra volvo s80 mk2. Auto z 2010 roku jak na polskie standardy nówka sztuka. Sam miałem takie 10 lat temu. Auto piękne bezwypadkowe zadbane pierwszy właściciel......... czar prysł gdy zajrzałem pod spód. Jak w tym Sedesie pfu mercedesie. Jedna rdza.
Kanal Autonomis, opisywal taka usterke, moze to nie tylko kwestia akku. Dobrze mowisz, auto mysle za ponad banke, to tak jak bys w hondzie za 10k zrobil remont za tauzena. Takie zycie
@@hubihubertus1966 bo to jest produkt telewizyjny. I jego naprawy samochodów to jest TV show. To człowiek który dobrze się ogląda w TV. Oczywiście budżety jakimi dysponuje to temat jak już wiadomo szeroki. Życie takie zwykłe jak każdego szarak wygląda właśnie tak jak w filmie i z tym mercem.... choć dla mnie ewidentnie tutaj ktoś bardzo marzy o superaucie.
@@PiotrK-rw1oh a ciebie pewnie tatuś tylko lał po mordzie albo go nie było, może pił i donosił na kolegów...? Trzeba być niezłym śmieciem ludzkim żeby mieć problem z tym, że ojciec przekazuje dziecku co najlepsze.
Taka cena akumulatora to nie cena, dziś do Insigni BiTurbo za Boscha dałem 600zl, więc jak na takiego merca 900zl to i tak dobra cena 😂
ปีที่แล้ว
warto wytłumaczyć klientowi, że to wspaniała inwestycja. Powolutku odbudowywać i zachęcić następnych.. a na stare lata cieszyć się pięknym pałacykiem z basenem..Co do kwestii zakupu oczywiście ,że warto przecież "takie samochody już nie będą tanieć" Na innym kanale mirekhandlarz obalał mity o tym, że insygnia to takie niedobre auto..myślę, że i ten Mercedes ,ba konkretnie ten egzemplarz może okazać się prawdziwą perłą ..nie ma złych samochodów tylko niektórzy youtuberzy bywają tacy nieogarnięci:)
Patrzę i nie wierzę, jakiś czas temu stałem przed dylematem zakupu S500 W221 vs Lexus LS430 i ogólnie skłaniałem się ku S klasie ale na szczęście trafił się ładny Lexus i nie żałuję wszytko z systemów elektronicznych działa zero błędów a skóry i wnętrze w świetnym stanie .
lepiej byloby wydac pieniadze na nowy bo wyjdzei na to samo lub taniej bo czesci zamienne praca mechanika moze sprawdzic ze finalnie tan samochod bedzie kosztowal tyle co nowy ...... moim zdaniem niemieckie auta nadaja sie dzis wylacznie na abonamenty 2-3 lata i nastepne nie zaryzykowalbym dzis zakupu takiego samochodu na wlasnosc .... to jest po prostu gorący kartofel, kto takiego szrota potem odkupi .... ja płakałem jaj bóbr gdy sprzedawalem swoje BMW F10 520d 3 miesiace przed koncem rozszerzonej gwarancji po tym czego doswiadczylem z tym autem w ASO na szczescie nie muszac za to placic .... dramat, obraz nedzy i rozpaczy czym jest dzisiejsza niemiecka tzw motoryzacja, koncerny zbudowane na inżynierii materialowej /finansowej, tam juz nie ma pasji tworzenia, inżynierii takiej klasycznej tylko odchudzanie, maksymalizowanie zysku, dokladanie turbin 3, 4,5 kiedy skonczy sie to szalenstwo ? Ceny tych aut rosna a jakosc drastycznie spada z roku na rok kiedy ludzie sie obudza i zobacza ze to juz nie jest ta sama motoryzacja co 20 lat temu ? Niemcy zdominowali Europe motoryzacyjnie spoczeli na laurach sadzac ze juz nie musza sie starac , robic dobrych solidnych aut bo ludzie i tak nie maja juz wyboru czego by nie dotkneli jest tam niemiecka "technologia", no na szczescie jeszcze maja wybor, Japońskie i Koreańskie auta tylko trzeba chciec obudzic sie z letargu, tkwienia w micie solidnej niemieckiej motoryzacji, ten mit umarł 20 lat temu .... a media po prostu reanimuja trupa wmawiajac nam wszystkim ze przyjemnosc z jazdy jest najwazniejsza, powiedzcie to temu nieszczesnikowi ktory musi wydac u mechanika100 tysia na te "przyjemnosc z jazdy" ..... Powiedzenie "Niemiec płakał jak sprzedawał" nie wzielo sie z nikad. Nie dajmy sie robić w konia.
To nie CL600 tylko CL500 :) Sam mam V12 CL600 po pełnej konwersji na wersję poliftową. I ogarnięcie elektroniki w tym aucie to był kosmos, więc szacun! A tylny SAM który nie chce wchodzić w uśpienie to ostatnia rzecz, której nie udało mi się ogarnąć. Jeśli ktoś miałby pomysł co z tym zrobić i czułby się na siłach - to byłoby super!
No i merc wygenerowal koszty. Moj mechanik kupil sobie merca marzen. Mercedesa S class z 2008. Facet z wiedza i tez nabil sie na mine. Postawil auto, jezdzi, nacieszyl sie i chce sprzedac. Niestety , kupca brak od blisko roku. Ale sam merc wyglada imponujaco. Auto nie sprzedawalne.
Nie bez powodu cl600 da się i za 20k kupić, te auta były kosmicznie drogie jako nowe, więc i naprawy są drogie. Jak ktoś przeszuka internet to znajdzie mnóstwo porad że jeśli CL to tylko z v8 niestety ta v12 jest mocno problematyczna. Pomimo wszystko dziwi mnie jednak, że tak ostro ruda wzięła się za podłużnice, być może jakieś przygody tam były a potem naprawa po kosztach??
Tanie auto premium kupujesz jak masz czas by go samemu naprawiać i czas szukać części w necie, które da się kupić taniej niż w ASO czy po hurtowniach. Ale tanio nie będzie Chyba, że wolisz z zasady 12 cylindrów bo teraz już ich nie ma i ładujesz 100k w odbudowę auta. Ale to trzeba wiedzieć i założyć taki budżet.
Mam podobny błąd w f11 z silnikiem n57, pisze "Sensor Can Bus jednostka sterującą wyłączyła się z magistralii" kupiłem auto 3 lata temu, jeździ bez problemu ale błąd w sterowniku cały czas jest, co usunę to wraca.
Widzę takiego Merca i pomalowane plakatówkami zaciski na ostro czerwono to już wiem w jakim stanie to będzie. Właściciel niech odda na złom to cudo szkoda nerwów.
Kupują takie auta a potem płacz. Za auto da 30 a trzeba włożyć 3razy tyle i jak to naprawić potem trytka taśma byle jakoś się kulało. Pozdrawiam serdecznie Pana mechanika 👍
Zastanawia mnie jak to jest z tymi autkami przywiezionymi z Japonii? Mają niewielkie przebiegi nawet do 40 tyś km, wizualnie są idealne. Ale co z resztą? Na pewno nie są zgnite, uszkodzone czy sztukowane z kilku egzemplarzy. Pytanie tylko czy warto dać za takiego Japończyka kwotę ok. 100 k zł i czy to się będzie sypać? A filmik pierwsza klasa jak zawsze. Pozdrawiam.
Wszystko zależy od szczęścia i egzemplarza. Na pewno coś trzeba w takim aucie naprawić i tanio nie będzie. Sam kilka lat temu kupiłem japońskie W211 E55 i zdążyłem w nim wymienić: poduszki, padniętą pompę wspomagania, spalony alternator, zmęczone elementy zawieszenia i rozwalone łożysko rolki kompresora. Na szczęście wszystko zrobiłem sam więc kosztowały mnie tylko części. A ponieważ to AMG to nie wszystkie były typowe i tanie(szczególnie zawieszenie airmatic). Wprawdzie po tych naprawach auto jeździ bezbłędnie(i obłędnie), ale podsumowując: nie kupuj auta z Japonii jeśli nie masz trochę grosza w zapasie i nie znasz się choć trochę na naprawianiu.
masz calkowita racje .... wlasciciele samochodow nie robia prawie nic .... a pozniej mowia samochod igla... a taki stary samochod to bardzo duzo do wymiany.... ale ladnie wyglada🤣🤣🤣 taki samochod mozesz miec jak sobie sam naprawiasz i godziny pracy sie nie licza !!!!
tak się zawsze konczy pogoń za ceną, najniższa mozliwa, bo przeciez wszystko co najtańsze jest najlepsze (: ale bryka jest luksusowa zadaje szyku dopóki jeżdzi (((:
Nowy Fiat, VW, Mercedes czy Porsche..., trudno dziś dostrzec różnicy w jakości wykonania. Tylko wysoka cena i logo wyróżnia chyba te auta. Lepiej poszukać jakiegoś auta z wyższej półki do roku 2000. Już za 200k pln można mieć super furę łącznie serwisem. I takim autem spokojnie bez większych usterek można polatać z dziesięć lat.
Nie. Nie warto. Jeśli już pada kwestia LPG to domniemuję że lubisz tanio pojeździć. Co prawda tylko rok osobiście posiadałem Voyagera i to kilka lat temu ale wielu znajomych to ma lub miało i były różne przypały. W sierpniu szukałem dla kolegi Voyagera/Pacyfiki. Budżet na zakup był około 100000 zł. Import odpadał bo czas naglił. Obdzwoniliśmy cały kraj. Odwiedziliśmy chyba z dziesięciu sprzedających. Żadne z aut nie nadawało się do ruchu. Niektóre groziły konfliktem z prawem o ruchu drogowym. Ze wszystkich albo coś gdzieś wyciekało, albo dużo szpachli było, albo były naprędce naprawiane po szkodach w prymitywny sposób. Kolega sam zrezygnował. Kupił w tym budżecie dużego SUVa japońskiej marki, salon PL, mikroprzebieg i stan igła. Przehandlowałem w życiu tylko 2700 aut, więc alfą i omegą nie jestem. Może masz swoje, lepsze sposoby niż ja, na znalezienie dobrego Granda. Ja się bym w to już nie pchał, mimo że fajnie się tym jeździ.
wato, nie warto, mieszkam w USA i Dodge to najgorsze g....., ale przynajmniej w USA części za grosze i naprawy tanie, ale w PL części jak do innych aut, a g.... nadal zostaje. W USA rozsądni ludzie kupują Toyota Sienna i HOnda Odyssey a nie Dodge lub Chryslera , a jak już kupują amerykańskie wozidło klasy podstawowej to dlatego że są tańsze w zakupie
@@martin_usa Dokładnie tak jest. Niestety, te egzemplarze Sienny czy Odysseya które trafiły z USA do PL też mają problemy związane z niefachową naprawą po szkodach. Nawet jeśli są to trwalsze auta, zakup nie będzie bezstresowy.
@patrykn.5971 nowej Sienny w zasadzie nie da się kupić, zero w salonach nawet demo nie ma, zapisy i czekanie 10 miesiecy, każdy ja chce... a Pacyfica w zasadzie od reki , jak ktos potrzebuje auta na juz , bierze Pacyfike . zgadzam się że ściągane Sienny czy Odysey są najczęściej w stanie tragicznym , popowodziowe , często po więcej niż 1 wypadku
@@martin_usa Dokładnie. Nowa Pacyfica jak na warunki amerykańskie jest bardzo tanim autem. Płacąc mało trudno wymagać wiele. Po drugie: nigdy już nie pojadę oglądać używanego auta z USA. Raz już prawie się wybrałem 400 km w jedną stronę po Grand Caravana z 2018 roku. Sprzedający niby go ściągnął jako mienie przesiedleńcze i stan był rzekomo "fabryka". Przed wyjazdem sprawdziłem: w carfaxie były 4 szkody w USA, w tym ostatnia Total Loss - powódź w 2021. Potem aukcja i... dwa lata ciszy w PL. Guglając numer telefonu sprzedającego znalazłem jego wypociny na grupie handlarzy gdzie szukał używanych foteli i jakiejś elektroniki, "nie za miliony". Koleś łatał to auto własnym sumptem przez dwa lata w garażu kupując do niego jak najtaniej używane graty (do sierpnia 2023 nie było zarejestrowane w PL). Ostatnio wszedłem na Otomoto, fury już nie ma. Szczęśliwy nabywca się znalazł.
Ten merol juz tylko dla Motokotow sie nadaje do kilku odcinków. (Zarobi tym wiecej niz jest wart) Szkoda tych 100tys w reanimowanie go by za 2 lata wymagał kolejnych grubych inwestycji. Lepiej za ta kwote ładna świeża Octavie kupic, moze nawet RS-a tez na skórach i mieć świety spokój i auto do jazdy a nie ciagłego naprawiania.
Mam pytanie...Skad biora sie tak kosmiczne koszta jak 120 kola za remont 4.2 TDI czy 80 kola za naprawe W221? Przeciez to brzmi malo-realnie...Jest mnostwo czesci zamiennych na rynku wtornym..Przeciz fajna Q7 po-lift z przebiegiem do 200k to wydatek 17 kola Euro a taka Eska w dobrym stanie to podobne koszta.Prosze o odpowiedz..
17k euro mówisz o drugim aucie ? Ja mówię o kosztach naprawy. Tapicer za fotele kapitalny remont powiedział od 6k z wymianą poduszek tych pompowanych i mat podgrzewania. Naprawa uszkodzonej deski to koszt od 1200zł w górę plus demontaż i montaż. Malowanie zgniłych elementów auta + korekta lakieru od 10k w górę. Naprawa podłużnic przód i tył oraz kompleksowe zabezpieczenie podwozia od 20k w górę. Wymont, zamont motoru ze skrzynią biegów plus naprawa uszkodzonych elementów plus rozrząd w tym skrzynia biegów od 25tyś w górę. Nie liczę drobnicy jak niedziałające regulacje nawiewów, szfankujący zamek drzwi kierowcy, zmielony napęd tylnej lewej szyby, uszkodzona lampa, kamera NV, połamane osłony od dołu, uszkodzone i wylane amortyzatory, wahacze zawieszenia, wymiana hamulców, renowacja felg, wymiana grila przód 2200zł jak dobrze pamiętam, połamane mocowania zderzaków, uszkodzone chłodnice i kupa mało istotnych faktów które w ogólnym rozrachunku niby grosze robą sporą sumę. Wiem bo do niedawna robiłem "renowację" tych aut tak jak wspomniane audi Q7 tam faktura była na prawie 120tyś PLN bez remontu silnika. Tłumaczyłem nie raz na filmach skąd te ceny i dla czego to tyle kosztuje. Wiem że ludzie myślą że używkę lampę można kupić - owszem ale to jest przedłużanie życia trupa czy naprawa ? Rozrząd tez można kupić używany w lepszym stanie niż ten co jest w tym mercedesie tylko jaki w tym sens ? Klocki tarcze w sumie też. Fajnie że piszesz bez spiny tylko konstruktywnie zadajesz pytania bo dziś już mało takich ludzi, dla tego odpisałem na ten komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
@@MM_HTLHehe. Mój znajomy kupił w 2022 roku Audi A8 D3 4.2 diesla. Finansowanie: kredyt gotówkowy na 5 lat. Pojeździł miesiąc. Potem auto trafiło na serwis "pozakupowy", z którego wróciło na lawecie po dość długim czasie. Od lata zeszłego roku fura stoi pod blokiem, zwyczajnie pod chmurką, pokryta pyłem. Widać, że już nie jeździ. Ostatnio zapytałem jak się auto spisuje to powiedział że ma parę pierdół do poprawy, ale na razie nie ma czasu a woli tak nie jeździć. W ogóle się zakłopotał więc nie ciągnąłem tematu. I popierdala do pracy autobusem. Czuję tutaj temat na nowy film Rommiego.
Popelnilem w zyciu chyba wszystkie mozliwe bledy motoryzacyjne.Mialem Audi,Bemki,Mercedesa za te pieniadze ktore w nie wladowalem(naprawy nie zakup)to bym dom postawil.
Śmieszą mnie komentarze internetowych znawców ^^ Musicie pojąć że rażące różnice w cenach aut używanych klasy premium z dupy się nie biorą. Dla przykładu 3 lata temu zakupiłem audi s8 d3 z 2007 za 21tys pomimo tego, że było sporo ofert w przedziale 10-12tys Co ciekawe te najtańsze były z zastanawiająco niskimi przebiegami. Zdarzały się przypadki że książka serwisowa zawierała te same pieczątki serwisowe pomimo tego, że auto posiadało kilku właścicieli i każdy mieszkał w zupełnie innym regionie Niemiec ^^ Ale wszystkie w ogłoszeniu były w idealnym stanie ha ha ha Niech wam da to trochę do myślenia drodzy znawcy.
21 tys za d3 z 2007 r 3 lata temu to bardzo niski pułap cenowy , 10-12 tys za d3 3 lata temu to nawet nie chce sobie wyobrażać w jakim stanie były te fury - nikt kto ma głowę na karku nie kupuje fur luxusowych w takich pułapach cenowych - komplet opon porządnych do takiego auta to Ok 5 tys zl
Masakra ten samochód. Ładowanie większej kasy w tego trupa chyba nie ma sensu. Ile nie wsadzisz za chwilę wyjdzie coś innego a i tak nie doprowadzisz do stanu "kompletnego". Nie ma to sensu. Jeździć ile się da, naprawiać po kosztach i do kasacji.
Ja się srednio znam na samochodach ale jaobym mial kulic coś takiego to wyjechałbym na stację diagnostyczną albo dał komuś tysia albo nawet więcej, żeby gi sprawdził. Oszczędziłoby mi to nadmiarowego wydatku kilkudziesięciu tys zł. Ja rozumiem, ze się ktoś nie zna ale bez przesady.
Nie wszystko da sie sprawdzić na takim przeglądzie , tak naprawde wszystkie wady auta wychodzą w czasie przejechania pierwszych 3 tys kilometrów od kupna - wiesz juz powiedzmy 95% , jesli chodzi o blacharkę - bardzo dokładne oględziny - musiałbyś na takim przeglądzie mnóstwo rozbierać osłon i rożnych plastików zeby dostać sie w każdy zakamarek i dokładnie obejrzeć - oczywiscie należy to uczynić w miarę możliwości i na tyle ile zgodzi sie sprzedający
Na takiej diagnostyce za 50 złotych się dowiesz jaka jest różnica siły hamowania na osi, że amortyzatory mają 70% sprawności, silnik ma zapocenie, nie wycieki bo jeszcze nie kapie a drążki kierownicze nie mają luzu bo widać że ktoś niedawno wymienił. Prawdziwy przegląd przed zakupem powinien robić ktoś z dużym doświadczeniem i mieć na to trochę czasu. To kosztuje. I generuje frustrację bo jak to? Dać komuś pięć stów za sprawdzenie? A potem on powie że odradza? I potem kolejne auto sprawdzać i znowu bulić?
I tak nawet kilka, kilkanaście fur trzeba sprawdzić , choć jak masz pojęcie o kupowaniu takich aut to raczej kilka , bo szybko wstepnie odrzucasz większość po wstępnym sprawdzeniu ( rozmowa z właścicielem przez telefon , rozkodowanie przez net historii wypadków, przebiegu etc ) Jak kupowałem w221 to kupiłem drugie oglądane auto , ale szukałem tylko od prywatnych właścicieli z pełna historia , z najwyższej polki cenowej , opadały komisy , auta sprowadzone typowo na sprzedaż , wlasciel musiał nim jeździć kilka lat etc etc - długie poszukiwania , ale inaczej nie da rady . Kupowanie na zasadzie średnia- niska polka ( tym bardziej jakies okazje) , komisy , jeszcze bez dokładnego przeczesania auta to niekończąca sie historia potężnych wydatków jak na filmiku powyżej .
@@gregbelial4613 ja wiem, że taki fachowiec kosztuje ale jak się kupuje samochód premium z perspektywą wyładowania fury siana w ewentualne naprawy to chyba warto. Nawet ja laik zerkając na kielichy nie kupiłbym tego samochodu. Mija stara Vectra A lepeij wyglądała pod maską niż ten merc o wartości kilkudziesięciu moich samochodów
W tym przypadku zawinił poprzedni wlasciciel albo i ogólna mroczna historia tego auta . Mercedes wciąż lepiej wypada od calego vaga - przynajmiej u nas , najbliższy jest bmw . W elektrce najdroższy jest czas , nie części systemy są tak rozbudowane że praca zwyklego mechanika wydaje sie bardziej atrakcyjna on urwie śrubę ty spalisz auto xd . Powodzenia życzy kolega po fachu z UK .
to jest właśnie pułapka dla osób, które chcą kupić auto premium i liczą na to, że będzie ono w idealnym stanie a jego eksploatacja oraz naprawy nie pochłoną wartości pojazdu lub jej wielokrotności...
Czyli jednym słowem - lalunia, Niemiec jak sprzedawał to płakał i biegł za autem do granicy........ żeby się upewnić że na pewno kupujący się nie rozmyślił 😂😂😂😂
@@gustavbroinski5545 no dobra panie mądraliński niech Ci będzie że nie działa jak masz 5 km/h i mniej tylko wtedy to już prawie stoisz więc nie pajacuj
100.000 zł za remont..., to ja już wolę moją Lagunie dwójeczkę 1.9dci(polift-130KM). 327.000 km na blacie i ani razu na lawecie. panewki też fabryczne, rdzy brak
Fajny samochód i co z tego ? Trzeba mieć jeszcze worek pieniędzy by się nim cieszyć 1 W którą stronę to wszystko idzie i czy na pewno dobrą ? Nie można korzystać podczas jazdy z telefonu ale do obsługi np. nawiewów , ogrzewania ekrany dotykowe - to jest dozwolone - to wszystko jest chore ! Pozdrawiam !
Fajnie sie ciebie oglada ale król jest tylko jeden passat 1,9tdi tylko przed nim czapke zdejme bo inne auta to szroty , gnioty i gównolity łacznie z bmw - pozdr.
Sub już poleciał parę miesięcy temu. Ten kanał to najlepsze znalezisko od lat na polskim yt w temacie mechaniki i diagnostyki - moim zdaniem. Licze na wiecej Bemeek na warsztacie .. może trafi się M57 - chyba jeszcze nie było.
Auto z M57 może przyjechać, ale raczej w roli samochodu holującego jakąś S-klasse czy inne ze stajni "przewaga dzięki technice" ;)
Dokładnie, ten koleś to jakieś kurwa odkrycie roku
@@emba-xv4ox albo jakieś N47 czy N57
Mercedes ; Audi czy BMW--czy ludzie nie rozumieją ,że te firmy - ich renoma skończyła się jakieś 20 lat temu !
Dlaczego ludzie lubią tak zadawać sobie ból kupując te złomiki ?!
Przecież aby zobaczyć ,że coś jest z nimi nie hallo wystarczy spojrzeć jak one rdr tracą na wartości.
szpan
Prestiż...😂
To kompleksy 😂😂 Niemcy klepią złomki żeby zarabiać na serwisie i częściach 😂
Cebulandia tak ma 😂 mnie to tam auto premium zbędne choć mogłem kupić nawet nowe - tylko po co? Większej fujary bym od tego nie miał 😅
@@adahoadaho5902pojezdzij troche takim np bmw, zobaczysz roznice. Ludzie zawsze sprowadzaja wszystko do szpanu, a tak najczesciej nie jest..
To jest samochód na złomowisko a nie do odbudowy podłużnic człowieku.Co do reszty masz rację.
Ja robię teraz cl 600 5.8 v12, generalny remont silnika oraz skrzyni i już poszło 40 tys zł i robię wszytko sam.
Po co to robisz
@michalwajda4355 Skrzynie ostatnio robiliśmy koszt nie u nas bo wiadomo że ja skrzyń nie robię to 9000PLN netto plus wymont zamont przewody do chłodzenia oleju, olej, jakieś duperele poduszka, łącznik wału uszczelki i inne takie około 4000PLN.
@@Rommie_Ren to i tak cena akceptowalna jak na mercedesa....Pamiętam jak swego czasu wydałem na koszt POWERSYFU W FORDZIE 13 tysięcy a to dalej nie działało jak przed uszkodzeniem się tłumika drgań skrętnych....
Niezły z ciebie frajer.
Szpital psychiatryczny cie czeka 😂
Dawaj więcej takich filmów bo przecież nie mogę się doczekać do kolejnego z przyjemnością się ciebie ogląda pozdrawiam 👍👌
Dla mnie jestes genialnym gosciem, Twoja wiedza i logika po prostu powalaja...
Poza tym energia, osobowosc i humor, po prostu mistrz!
Daleko od Lublina ten warsztat?😉
Ząbki koło warszawy. Dziękuję !!
@@Rommie_Ren ok, bede mial na uwadze 😉
@@Rommie_Ren dziekuję
Dla wszystkich marzycieli . Ten Pan ma rację z kosztami i tyle koniec kropka
Dokładnie tak.
Pozwolę się nie zgodzić. Z mojego doświadczenia i z mojej intuicji wynika, że jak już się weźmiesz za tę robotę, zaczniesz wszystko wymontowywać to znajdziesz kolejne "kwiatki" których grzech nie usunąć przy takiej robocie i 100000 zł przekroczysz. Wydasz worek złota na blacharkę, napęd i elektrykę. Potem stwierdzisz, że w deszczową noc źle widać i wymienisz przednią szybę (mikroodpryski). Po wyjęciu szyby znajdziesz korozję na słupkach... No i jeśli się już tyle napracujesz to pytanie brzmi, czemu auto ma mieć stary, brzydki lakier. Może by całego chociaż "po wierzchu" przelakierować albo okleić? To już jest kompletna renowacja - studnia bez dna. A kompletna renowacja tej generacji S-klasy wygląda inaczej niż bywało w W126.
Zgoda w 100% 👍 szkoda że tak jest bo auto jest jak dla mnie przynajmniej przepiękne zaraz po CLS IE pierwszej gen pzdr
Jest tyle kosztów że ja bym się wkurzył i wypruł całą tę elektronikę razem z silnikiem oblepionym czujnikami i popierdolonymi komputerami , a wpierdolić prostą V 8 5,2 Hemi z Dodge Charger z 1966 roku i mieć wyjebane , koszt pewnie byłby podobny lecz prosta bez awaryjna jednostka mocy i łatwa do ogarnięcia przez kierowcę.
@@sebastiankw5024 Widziałem na żywo takie rzeźby. Daj spokój...
Kilka lat temu szukałem do swojej graciarni do kolekcji właśnie CL C216 - chciałem 6.3 amg , ale jak zobaczyłem ile tak naprawde trzeba wyłożyć w ewentualne naprawy tego auta to skończyło sie na esce w221 polift 5.5 v8 wolnossący m273 -jeszcze na wtrysku mpi . Leci 4 ty rok jak nim jeżdzę i praktycznie jedyna awaria jaka sie przytrafiła to awaria elektronicznego hamulca „ręcznego” poza tym bez jakichkolwiek wyskakujących kontrolek i niespodzianek . Jestem mega zadowolony z tego auta , ale był to salon Polska z cała historia serwisowa , nie miał żadnego wypadku i nic w nim nie było łatane - pewnie dlatego nie ma takich dziwnych akcji jak w tym CL u . Obecny przebieg 310 tys km i biore go na długie trasy - jak wcześniej napisałem ani razu mnie nie zawiodl i oby tak dalej .
I właśnie chodzi mi o opinię kogoś kto ma fajny egzemplarz a nie jakiego ś gruza po niemieckim turasie. Sam chcę takiego nabyć i rozważam Japończyka z niewielkim przebiegiem. Tylko czy warto? Bo tam ceny zaczynają się od ok. 85 k zł.
@@adammucha1668 bierz tylko polifta a wiec od września 2009 do 2012 , a w zasadzie do 2011 bo do tego roku był silnik wolnossący 5.5 v8 , potem zastąpili go bi turbo na wtrysku bezpośrednim , ktory jest juz dużo bardziej skomplikowany i mniej wytrzymały . Zwróć uwagę na ukryte ogniska korozji bo to niestety najwieksza wada wszelakich mercow - mówią ze sie z tym uporali a to gowno prawda - nie maja pojęcia jak powinien wyglądać wzór zabezpieczenia a jak dla mnie sa nim e60 i e65 z Bmw - Te auta o ile nie były uderzone - nie gniją wogole -mam porownanie bo miałem e60 , a teraz tez w mojej graciarni jest e65 4.4 diesel v8 z 2006r i stan blach określam jako wzorowy. W mercu jak sie poszpera pod spodem niestety zdarzają sie ogniska korozji które trzeba szybko zabezpieczyć . I teraz ciekawostka - s klasa w221 ma …metalowy bak , ktory koroduje - czaisz? Jak w starym zuku - to sie w głowie nie mieści . Nie miałem o tym pojęcia dopoki ostatnio nie poczułem zapachu benzyny w garażu - okazało sie ze w rogu bak juz przerdzewiał i zaczęło z niego kapać . Mam juz zapasowy na wymianę ale wymiana to masa roboty - planuje zrobić to za kilka miesięcy bo sam robię wszystko przy swoich furach - na razie zabezpieczyłem tam gdzie ciekło takim preparatem do naprawy zbiorników metalowych i zdaje to egzamin . Ale z ta rdza to Merc ma u mnie mega minusa , to najwieksza wada tych aut . Mechanicznie super , elektronicznie tez bardzo stabilne. Pamiętaj ze z japan jak weźmiesz to odrazu musisz zrobić wszelakie uszczelnienia i zwawias bo jak zaczniesz tym robić normalne trasy to w autach z Japonii zaczyna zwykle sie wszystko rozszczelniac . Osobiście chce z japan w tym roku dokupić do graciarni maserati qp z silnikiem 4.7 v8 tak 2011-2012 - tez ssie nastawiam odrazu na wymiany uszczelnień i zawieszenia
Dzięki za podpowiedź.
Lepiej wziąć nowy w leasing. Kasy pójdzie tyle samo ale przynajmniej nowy będzie.
Zawsze powtarzam, że kupienie starego samochodu klasy premium to jak kupienie nowego na raty. Auto tanie ale serwis niestety bardzo kosztowny. Zgadzam się całkowicie z prowadzącym. nie ma to najmniejszego sensu i często doprowadza do ruiny finansowej właściciela. Tak zwane super samochody kupują ludzie bardzo bogaci lub duże firmy i wszystkie wydatki na auto wrzucają sobie w koszty prowadzenia firmy.
Stara baba wychodzi taniej niż stare auto. A stara baba "premium" wychodzi taniej niż stare auto "premium".
Nawet c klasa czy "trójka" potrafi kosztować, znajomy kupił takiej klasy auto, wydał już 70k na naprawy i jeszcze coś zostało
@@kapiszon9360 Dołożył by osiem koła i by wyjechał z salonu Dacią Dżoger, może i mało prestiżową ale za to przez 5 lat wydałby zero złotych na naprawy. A po pięciu latach by opierdolił za 70% ceny nowego.
co gorsza obecnie już po dekadzie są bardzo duże problemy z elektroniką. Nie dlatego że się sypie tylko dlatego że układy niedostępne. jakość stali mercedesa słynna od lat v- już lepszy japoniec bez ocynku
@@user-re7cq3wy6r Jakość stali Mercedesa słynna od lat? Od których lat? 90-tych? Na przykład w modelu W210?
Procesor wymieniał Radoslaw z Oławy lutownicą transformatorową :D
Ulep jakich na rynku sporo!
Coś mi sie zdaje, że Mercedes był uderzony. Podłóżnice zgniłe do lini kół i te inne drzwi wiele mówią. Dlatego lepiej dołożyć i kupować nie najtańsze.
Mega pozytywny gość 😊
stan agonalny :) elegancko
Bardzo fajna analiza i przedstawienie problemu :)
Tak nawiasem - takie zachowanie modułu abs to ewidentny błąd w wymaganiach lub brak wystarczających testów całego systemu.
Można powiedzieć, że moduł abs wykonał atak typu DoS(denial of service) lub overflooding. CAN niestety jest na to podatny, bo nie ma tu żadnych mechanizmów zabezpieczających przed takim dzialaniem.
super podsumowanie, też chciałem to kupić tyle że 3-4 letnie, koszty codzienne są szalone wziołem prawie nowe E w dieslu i amg pack. i dobiaj już 100tyś padło tylko przycisk w kierownicy i teraz otwieranie klap wydechu, a tak tylko opony komplet 5 tyś i hamulce 4 szt od razu wymiana też coś ok 5 tyś, a na codzień tylko gnojówa i radość z jazdy
Osz choinka. Faktycznie zaraz będziemy jeździć "kuńmi". Bo na nic innego człowieka stać nie będzie. Ostatnio oglądałem dla szwagra volvo s80 mk2. Auto z 2010 roku jak na polskie standardy nówka sztuka. Sam miałem takie 10 lat temu. Auto piękne bezwypadkowe zadbane pierwszy właściciel......... czar prysł gdy zajrzałem pod spód. Jak w tym Sedesie pfu mercedesie. Jedna rdza.
Kanal Autonomis, opisywal taka usterke, moze to nie tylko kwestia akku. Dobrze mowisz, auto mysle za ponad banke, to tak jak bys w hondzie za 10k zrobil remont za tauzena. Takie zycie
Takie naprawy to chyba tylko Patryk Mikiciuk lubi robić :)
@@hubihubertus1966
Od tatusia 🙃
@@PiotrK-rw1ohchyba wkoncu ludzie rozkminili tego „wesołego chłopca” . Osobiście podejrzewam ze sam nawet oleju w silniku nigdy nie wymienił
@@hubihubertus1966 bo to jest produkt telewizyjny. I jego naprawy samochodów to jest TV show. To człowiek który dobrze się ogląda w TV. Oczywiście budżety jakimi dysponuje to temat jak już wiadomo szeroki. Życie takie zwykłe jak każdego szarak wygląda właśnie tak jak w filmie i z tym mercem.... choć dla mnie ewidentnie tutaj ktoś bardzo marzy o superaucie.
@@PiotrK-rw1oh a ciebie pewnie tatuś tylko lał po mordzie albo go nie było, może pił i donosił na kolegów...? Trzeba być niezłym śmieciem ludzkim żeby mieć problem z tym, że ojciec przekazuje dziecku co najlepsze.
Czekamy na kolejne odcinki .Pozdro
Nie mam czasu składać bo meterial jest ...
Taka cena akumulatora to nie cena, dziś do Insigni BiTurbo za Boscha dałem 600zl, więc jak na takiego merca 900zl to i tak dobra cena 😂
warto wytłumaczyć klientowi, że to wspaniała inwestycja. Powolutku odbudowywać i zachęcić następnych.. a na stare lata cieszyć się pięknym pałacykiem z basenem..Co do kwestii zakupu oczywiście ,że warto przecież "takie samochody już nie będą tanieć" Na innym kanale mirekhandlarz obalał mity o tym, że insygnia to takie niedobre auto..myślę, że i ten Mercedes ,ba konkretnie ten egzemplarz może okazać się prawdziwą perłą ..nie ma złych samochodów tylko niektórzy youtuberzy bywają tacy nieogarnięci:)
Patrzę i nie wierzę, jakiś czas temu stałem przed dylematem zakupu S500 W221 vs Lexus LS430 i ogólnie skłaniałem się ku S klasie ale na szczęście trafił się ładny Lexus i nie żałuję wszytko z systemów elektronicznych działa zero błędów a skóry i wnętrze w świetnym stanie .
Dawno Cię nie było, już się martwiłem 😊
fajna sztuka, nic tylko zainwestować w 5 litrów benzyny i zapałki
13:55 jak ktos ma hajs to nie laduje sie w stare limuzyny na daily, jak juz to odbudowa i pod kocyk
lepiej byloby wydac pieniadze na nowy bo wyjdzei na to samo lub taniej bo czesci zamienne praca mechanika moze sprawdzic ze finalnie tan samochod bedzie kosztowal tyle co nowy ...... moim zdaniem niemieckie auta nadaja sie dzis wylacznie na abonamenty 2-3 lata i nastepne nie zaryzykowalbym dzis zakupu takiego samochodu na wlasnosc .... to jest po prostu gorący kartofel, kto takiego szrota potem odkupi .... ja płakałem jaj bóbr gdy sprzedawalem swoje BMW F10 520d 3 miesiace przed koncem rozszerzonej gwarancji po tym czego doswiadczylem z tym autem w ASO na szczescie nie muszac za to placic .... dramat, obraz nedzy i rozpaczy czym jest dzisiejsza niemiecka tzw motoryzacja, koncerny zbudowane na inżynierii materialowej /finansowej, tam juz nie ma pasji tworzenia, inżynierii takiej klasycznej tylko odchudzanie, maksymalizowanie zysku, dokladanie turbin 3, 4,5 kiedy skonczy sie to szalenstwo ? Ceny tych aut rosna a jakosc drastycznie spada z roku na rok kiedy ludzie sie obudza i zobacza ze to juz nie jest ta sama motoryzacja co 20 lat temu ? Niemcy zdominowali Europe motoryzacyjnie spoczeli na laurach sadzac ze juz nie musza sie starac , robic dobrych solidnych aut bo ludzie i tak nie maja juz wyboru czego by nie dotkneli jest tam niemiecka "technologia", no na szczescie jeszcze maja wybor, Japońskie i Koreańskie auta tylko trzeba chciec obudzic sie z letargu, tkwienia w micie solidnej niemieckiej motoryzacji, ten mit umarł 20 lat temu .... a media po prostu reanimuja trupa wmawiajac nam wszystkim ze przyjemnosc z jazdy jest najwazniejsza, powiedzcie to temu nieszczesnikowi ktory musi wydac u mechanika100 tysia na te "przyjemnosc z jazdy" ..... Powiedzenie "Niemiec płakał jak sprzedawał" nie wzielo sie z nikad. Nie dajmy sie robić w konia.
To nie CL600 tylko CL500 :) Sam mam V12 CL600 po pełnej konwersji na wersję poliftową. I ogarnięcie elektroniki w tym aucie to był kosmos, więc szacun! A tylny SAM który nie chce wchodzić w uśpienie to ostatnia rzecz, której nie udało mi się ogarnąć. Jeśli ktoś miałby pomysł co z tym zrobić i czułby się na siłach - to byłoby super!
To nie jest stare auto to auto jest zaniedbane przez lata i januszowane i teraz my kulmuację 😁
No i merc wygenerowal koszty. Moj mechanik kupil sobie merca marzen. Mercedesa S class z 2008. Facet z wiedza i tez nabil sie na mine. Postawil auto, jezdzi, nacieszyl sie i chce sprzedac. Niestety , kupca brak od blisko roku. Ale sam merc wyglada imponujaco. Auto nie sprzedawalne.
Z przyjemnością się ogląda te filmy tylko są bardziej edukacyjne ale jest tych filmów dalej stare kupują
14:20 mam tak z moja Zafirą w gazie :P tylko koszta mniejsze....ale jestem biedny więc boli tak samo :P
Nie bez powodu cl600 da się i za 20k kupić, te auta były kosmicznie drogie jako nowe, więc i naprawy są drogie. Jak ktoś przeszuka internet to znajdzie mnóstwo porad że jeśli CL to tylko z v8 niestety ta v12 jest mocno problematyczna. Pomimo wszystko dziwi mnie jednak, że tak ostro ruda wzięła się za podłużnice, być może jakieś przygody tam były a potem naprawa po kosztach??
Wygląda na to że mogła być jakaś przygoda z ... pociągiem ;)
Poprzednia generację. Ta od 60tys zl
Tanie auto premium kupujesz jak masz czas by go samemu naprawiać i czas szukać części w necie, które da się kupić taniej niż w ASO czy po hurtowniach. Ale tanio nie będzie
Chyba, że wolisz z zasady 12 cylindrów bo teraz już ich nie ma i ładujesz 100k w odbudowę auta. Ale to trzeba wiedzieć i założyć taki budżet.
Ja też mam system ABC u mnie w Dusterze tylko że u mnie to znaczy "Absolutny Brak Czegokolwiek"
Mam podobny błąd w f11 z silnikiem n57, pisze "Sensor Can Bus jednostka sterującą wyłączyła się z magistralii" kupiłem auto 3 lata temu, jeździ bez problemu ale błąd w sterowniku cały czas jest, co usunę to wraca.
Widzę takiego Merca i pomalowane plakatówkami zaciski na ostro czerwono to już wiem w jakim stanie to będzie. Właściciel niech odda na złom to cudo szkoda nerwów.
Kupują takie auta a potem płacz. Za auto da 30 a trzeba włożyć 3razy tyle i jak to naprawić potem trytka taśma byle jakoś się kulało.
Pozdrawiam serdecznie
Pana mechanika 👍
Który to rocznik, że podłuznice znikły? W S klasie nie ma ocynku? Ale szajs!
To jest paradoks drogich aut. Jak wychodziły były fajne bo wszystko działało a z czasem no właśnie większość nie działa. Tak samo jest z BMW E65 itp.
PÓJDZIE NA ŻYLETKI ?
Zastanawia mnie jak to jest z tymi autkami przywiezionymi z Japonii? Mają niewielkie przebiegi nawet do 40 tyś km, wizualnie są idealne. Ale co z resztą? Na pewno nie są zgnite, uszkodzone czy sztukowane z kilku egzemplarzy. Pytanie tylko czy warto dać za takiego Japończyka kwotę ok. 100 k zł i czy to się będzie sypać? A filmik pierwsza klasa jak zawsze. Pozdrawiam.
Wszystko zależy od szczęścia i egzemplarza. Na pewno coś trzeba w takim aucie naprawić i tanio nie będzie. Sam kilka lat temu kupiłem japońskie W211 E55 i zdążyłem w nim wymienić: poduszki, padniętą pompę wspomagania, spalony alternator, zmęczone elementy zawieszenia i rozwalone łożysko rolki kompresora. Na szczęście wszystko zrobiłem sam więc kosztowały mnie tylko części. A ponieważ to AMG to nie wszystkie były typowe i tanie(szczególnie zawieszenie airmatic). Wprawdzie po tych naprawach auto jeździ bezbłędnie(i obłędnie), ale podsumowując: nie kupuj auta z Japonii jeśli nie masz trochę grosza w zapasie i nie znasz się choć trochę na naprawianiu.
Coraz bardziej kocham moje Audi B4 2,0 ABT❤
jak to jest CL600 to trzeba doliczać zawsze koszta do nietypowego silnika. np. listwa wiec zapłonowych nietypowo drogo
Dla uproszczenia proponuję brać za naprawę auta od razu tyle ile to auto kosztowało.
Ja sam dłubie w swoich autach i widze ze mnie to pochlania finansowo. Pora przejsc na druciarstwo
masz calkowita racje .... wlasciciele samochodow nie robia prawie nic .... a pozniej mowia samochod igla... a taki stary samochod to bardzo duzo do wymiany.... ale ladnie wyglada🤣🤣🤣
taki samochod mozesz miec jak sobie sam naprawiasz i godziny pracy sie nie licza !!!!
tak się zawsze konczy pogoń za ceną, najniższa mozliwa, bo przeciez wszystko co najtańsze jest najlepsze (: ale bryka jest luksusowa zadaje szyku dopóki jeżdzi (((:
Pozdrawiamy wlasiciela i zyczymy "a nie mówiłam " jak zona powie
Na Ukrainę się wypcha, tam chętnie kupią....
Linka miałeś wkleić ;)
Nastepnym razem zadzwon do mnie nie do pana z mercedesa, tez zaprogramuje zakoduje a bedzie duzo taniej ;)
Siemanko magiku masz rację pozdro
Tak więc mercedes miał niezłego dzwona ,z przodu , nie naprawiony jak powinno być co zniszczyło całe auto masakra tylko współczuć właścicielowi
czego współczuć? głupoty?
Auto po strzale naście lat temu i zrobione u Mirka po taniości stąd taka zgnilizna i różne problemy po latach.
Jakbym wiedział, że podłużnice są w stanie agonalnym, to nawet bym nie wyjeżdżał z warsztatu 😏
Nowy Fiat, VW, Mercedes czy Porsche..., trudno dziś dostrzec różnicy w jakości wykonania. Tylko wysoka cena i logo wyróżnia chyba te auta.
Lepiej poszukać jakiegoś auta z wyższej półki do roku 2000. Już za 200k pln można mieć super furę łącznie serwisem. I takim autem spokojnie bez większych usterek można polatać z dziesięć lat.
Właściciel miał oczy w dupie jak go kupował?
👍 Niemiecka technologia
Ten egzemplarz jest po mocnym dzwonie i żadna technologia temu nie podoła.
jak z tej strony nie działała szyba w drzwiach a tył działał. Z drugiej strony nie działał zamek i tylna szybka :p
Tak tylna szyba ma zmielony napęd, mówiłem o tym na filmie... chyba xD
tam sie zawsze cos spierd...Ma byc wesoło i jest
A jak się wypowiesz na temat Chrysler town country/ Dodge grandcaravan/ Durango z silnikiem 3.6 penta...? Warto kupować i np. gazować ?
Nie. Nie warto. Jeśli już pada kwestia LPG to domniemuję że lubisz tanio pojeździć. Co prawda tylko rok osobiście posiadałem Voyagera i to kilka lat temu ale wielu znajomych to ma lub miało i były różne przypały. W sierpniu szukałem dla kolegi Voyagera/Pacyfiki. Budżet na zakup był około 100000 zł. Import odpadał bo czas naglił. Obdzwoniliśmy cały kraj. Odwiedziliśmy chyba z dziesięciu sprzedających. Żadne z aut nie nadawało się do ruchu. Niektóre groziły konfliktem z prawem o ruchu drogowym. Ze wszystkich albo coś gdzieś wyciekało, albo dużo szpachli było, albo były naprędce naprawiane po szkodach w prymitywny sposób. Kolega sam zrezygnował. Kupił w tym budżecie dużego SUVa japońskiej marki, salon PL, mikroprzebieg i stan igła. Przehandlowałem w życiu tylko 2700 aut, więc alfą i omegą nie jestem. Może masz swoje, lepsze sposoby niż ja, na znalezienie dobrego Granda. Ja się bym w to już nie pchał, mimo że fajnie się tym jeździ.
wato, nie warto, mieszkam w USA i Dodge to najgorsze g....., ale przynajmniej w USA części za grosze i naprawy tanie, ale w PL części jak do innych aut, a g.... nadal zostaje. W USA rozsądni ludzie kupują Toyota Sienna i HOnda Odyssey a nie Dodge lub Chryslera , a jak już kupują amerykańskie wozidło klasy podstawowej to dlatego że są tańsze w zakupie
@@martin_usa Dokładnie tak jest. Niestety, te egzemplarze Sienny czy Odysseya które trafiły z USA do PL też mają problemy związane z niefachową naprawą po szkodach. Nawet jeśli są to trwalsze auta, zakup nie będzie bezstresowy.
@patrykn.5971 nowej Sienny w zasadzie nie da się kupić, zero w salonach nawet demo nie ma, zapisy i czekanie 10 miesiecy, każdy ja chce... a Pacyfica w zasadzie od reki , jak ktos potrzebuje auta na juz , bierze Pacyfike . zgadzam się że ściągane Sienny czy Odysey są najczęściej w stanie tragicznym , popowodziowe , często po więcej niż 1 wypadku
@@martin_usa Dokładnie. Nowa Pacyfica jak na warunki amerykańskie jest bardzo tanim autem. Płacąc mało trudno wymagać wiele. Po drugie: nigdy już nie pojadę oglądać używanego auta z USA. Raz już prawie się wybrałem 400 km w jedną stronę po Grand Caravana z 2018 roku. Sprzedający niby go ściągnął jako mienie przesiedleńcze i stan był rzekomo "fabryka". Przed wyjazdem sprawdziłem: w carfaxie były 4 szkody w USA, w tym ostatnia Total Loss - powódź w 2021. Potem aukcja i... dwa lata ciszy w PL. Guglając numer telefonu sprzedającego znalazłem jego wypociny na grupie handlarzy gdzie szukał używanych foteli i jakiejś elektroniki, "nie za miliony". Koleś łatał to auto własnym sumptem przez dwa lata w garażu kupując do niego jak najtaniej używane graty (do sierpnia 2023 nie było zarejestrowane w PL). Ostatnio wszedłem na Otomoto, fury już nie ma. Szczęśliwy nabywca się znalazł.
Cześć majster , czy we wszystkich tych CL te podłużnice tak gnija , jak to jest z twoich oberwacji ? Pozdr
W większości były zgnite.
Już niedługo na OTOMOTO 😂
Ten merol juz tylko dla Motokotow sie nadaje do kilku odcinków. (Zarobi tym wiecej niz jest wart) Szkoda tych 100tys w reanimowanie go by za 2 lata wymagał kolejnych grubych inwestycji. Lepiej za ta kwote ładna świeża Octavie kupic, moze nawet RS-a tez na skórach i mieć świety spokój i auto do jazdy a nie ciagłego naprawiania.
Nie rozumiem czy to się opłaci naprawiać te samochody
No i jeszcze płukanka obowiązkowo!!pomoże na hamulce.
eeeeeeee tam.....Opowiadasz człowieku.....Lachociągi na widok mają kisiel w majtach ! A ,że chłodnica i pompa na trytytkach , to kogo to obchodzi..
Mam pytanie...Skad biora sie tak kosmiczne koszta jak 120 kola za remont 4.2 TDI czy 80 kola za naprawe W221? Przeciez to brzmi malo-realnie...Jest mnostwo czesci zamiennych na rynku wtornym..Przeciz fajna Q7 po-lift z przebiegiem do 200k to wydatek 17 kola Euro a taka Eska w dobrym stanie to podobne koszta.Prosze o odpowiedz..
17k euro mówisz o drugim aucie ? Ja mówię o kosztach naprawy. Tapicer za fotele kapitalny remont powiedział od 6k z wymianą poduszek tych pompowanych i mat podgrzewania. Naprawa uszkodzonej deski to koszt od 1200zł w górę plus demontaż i montaż. Malowanie zgniłych elementów auta + korekta lakieru od 10k w górę. Naprawa podłużnic przód i tył oraz kompleksowe zabezpieczenie podwozia od 20k w górę. Wymont, zamont motoru ze skrzynią biegów plus naprawa uszkodzonych elementów plus rozrząd w tym skrzynia biegów od 25tyś w górę. Nie liczę drobnicy jak niedziałające regulacje nawiewów, szfankujący zamek drzwi kierowcy, zmielony napęd tylnej lewej szyby, uszkodzona lampa, kamera NV, połamane osłony od dołu, uszkodzone i wylane amortyzatory, wahacze zawieszenia, wymiana hamulców, renowacja felg, wymiana grila przód 2200zł jak dobrze pamiętam, połamane mocowania zderzaków, uszkodzone chłodnice i kupa mało istotnych faktów które w ogólnym rozrachunku niby grosze robą sporą sumę. Wiem bo do niedawna robiłem "renowację" tych aut tak jak wspomniane audi Q7 tam faktura była na prawie 120tyś PLN bez remontu silnika. Tłumaczyłem nie raz na filmach skąd te ceny i dla czego to tyle kosztuje. Wiem że ludzie myślą że używkę lampę można kupić - owszem ale to jest przedłużanie życia trupa czy naprawa ? Rozrząd tez można kupić używany w lepszym stanie niż ten co jest w tym mercedesie tylko jaki w tym sens ? Klocki tarcze w sumie też.
Fajnie że piszesz bez spiny tylko konstruktywnie zadajesz pytania bo dziś już mało takich ludzi, dla tego odpisałem na ten komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
@@MM_HTL a jak było tam 5.0 TDI to wartość naprawy przekraczała wartość pokazu 2 razy xD
@@MM_HTLHehe. Mój znajomy kupił w 2022 roku Audi A8 D3 4.2 diesla. Finansowanie: kredyt gotówkowy na 5 lat. Pojeździł miesiąc. Potem auto trafiło na serwis "pozakupowy", z którego wróciło na lawecie po dość długim czasie. Od lata zeszłego roku fura stoi pod blokiem, zwyczajnie pod chmurką, pokryta pyłem. Widać, że już nie jeździ. Ostatnio zapytałem jak się auto spisuje to powiedział że ma parę pierdół do poprawy, ale na razie nie ma czasu a woli tak nie jeździć. W ogóle się zakłopotał więc nie ciągnąłem tematu. I popierdala do pracy autobusem. Czuję tutaj temat na nowy film Rommiego.
@@MM_HTL Kupił w 2022 ale zapomniałem dopisać, że używane. Auto zaraz będzie pełnoletnie.
👌👌👌
ale drogo ....
Popelnilem w zyciu chyba wszystkie mozliwe bledy motoryzacyjne.Mialem Audi,Bemki,Mercedesa za te pieniadze ktore w nie wladowalem(naprawy nie zakup)to bym dom postawil.
Witaj w klubie ... smutnym klubie. Twoje zdrowie.
Śmieszą mnie komentarze internetowych znawców ^^ Musicie pojąć że rażące różnice w cenach aut używanych klasy premium z dupy się nie biorą. Dla przykładu 3 lata temu zakupiłem audi s8 d3 z 2007 za 21tys pomimo tego, że było sporo ofert w przedziale 10-12tys Co ciekawe te najtańsze były z zastanawiająco niskimi przebiegami. Zdarzały się przypadki że książka serwisowa zawierała te same pieczątki serwisowe pomimo tego, że auto posiadało kilku właścicieli i każdy mieszkał w zupełnie innym regionie Niemiec ^^ Ale wszystkie w ogłoszeniu były w idealnym stanie ha ha ha Niech wam da to trochę do myślenia drodzy znawcy.
21 tys za d3 z 2007 r 3 lata temu to bardzo niski pułap cenowy , 10-12 tys za d3 3 lata temu to nawet nie chce sobie wyobrażać w jakim stanie były te fury - nikt kto ma głowę na karku nie kupuje fur luxusowych w takich pułapach cenowych - komplet opon porządnych do takiego auta to Ok 5 tys zl
Po co reanimować takie strucle?
*Jedynie na części*
Po włożeniu 80 tyś.złotych to nadal będzie odpicowany ulep.
Astra H też sprawdza abs przy 20 km/h , strzela w pedał hamulca
To może da się przełożyć sterownik 😂
Witam moim zdaniem to złom,zbyt dużo do włożenia jeżeli konstrukcja nośna wymaga odtworzenia to szkoda pieniędzy wiem bo zajmuję się spawalnictwę...
CL 600 (2006) od 150. 000 Euro, czyli wersja podstawowa
Nie jest tanio nie jest drogo. Można powiedzieć że jest średnio 🤣
Mom scenica z 1997 Panie . Nic nie włożyłem od 1982 roku😂. A do roboty loto codzienie . Na przeglądzie pan zakłada maskę spawalnicza i mówi lala😂
Jeździsz zagrażającym innym ludziom śmieciem?
Masakra ten samochód. Ładowanie większej kasy w tego trupa chyba nie ma sensu. Ile nie wsadzisz za chwilę wyjdzie coś innego a i tak nie doprowadzisz do stanu "kompletnego". Nie ma to sensu. Jeździć ile się da, naprawiać po kosztach i do kasacji.
Nie polecam 😂😂
Pójdzie na części i reanimuje na chwilę kilka innych aut.
Temu Mietkowi to już nawet Forte nie pomoże
Mam do sprzedania super niezawodny i ekonomiczny samochód 30letni VW Golf 3 Variant 1.9 TDI 90 KM w cenie 80000 może 100000 zł.🤣
I to ma przeglad ?
Jak to jest MB z poczatku 2000 to gnija wszystkie. Mialem E klase z 2001 i w oczach ruda zjadala ten samochod.
Ja się srednio znam na samochodach ale jaobym mial kulic coś takiego to wyjechałbym na stację diagnostyczną albo dał komuś tysia albo nawet więcej, żeby gi sprawdził. Oszczędziłoby mi to nadmiarowego wydatku kilkudziesięciu tys zł. Ja rozumiem, ze się ktoś nie zna ale bez przesady.
Już niedługo na następnym filmie zobaczysz jak wygląda auto po takim właśnie przeglądzie - sam załamiesz ręce.
Nie wszystko da sie sprawdzić na takim przeglądzie , tak naprawde wszystkie wady auta wychodzą w czasie przejechania pierwszych 3 tys kilometrów od kupna - wiesz juz powiedzmy 95% , jesli chodzi o blacharkę - bardzo dokładne oględziny - musiałbyś na takim przeglądzie mnóstwo rozbierać osłon i rożnych plastików zeby dostać sie w każdy zakamarek i dokładnie obejrzeć - oczywiscie należy to uczynić w miarę możliwości i na tyle ile zgodzi sie sprzedający
Na takiej diagnostyce za 50 złotych się dowiesz jaka jest różnica siły hamowania na osi, że amortyzatory mają 70% sprawności, silnik ma zapocenie, nie wycieki bo jeszcze nie kapie a drążki kierownicze nie mają luzu bo widać że ktoś niedawno wymienił. Prawdziwy przegląd przed zakupem powinien robić ktoś z dużym doświadczeniem i mieć na to trochę czasu. To kosztuje. I generuje frustrację bo jak to? Dać komuś pięć stów za sprawdzenie? A potem on powie że odradza? I potem kolejne auto sprawdzać i znowu bulić?
I tak nawet kilka, kilkanaście fur trzeba sprawdzić , choć jak masz pojęcie o kupowaniu takich aut to raczej kilka , bo szybko wstepnie odrzucasz większość po wstępnym sprawdzeniu ( rozmowa z właścicielem przez telefon , rozkodowanie przez net historii wypadków, przebiegu etc ) Jak kupowałem w221 to kupiłem drugie oglądane auto , ale szukałem tylko od prywatnych właścicieli z pełna historia , z najwyższej polki cenowej , opadały komisy , auta sprowadzone typowo na sprzedaż , wlasciel musiał nim jeździć kilka lat etc etc - długie poszukiwania , ale inaczej nie da rady . Kupowanie na zasadzie średnia- niska polka ( tym bardziej jakies okazje) , komisy , jeszcze bez dokładnego przeczesania auta to niekończąca sie historia potężnych wydatków jak na filmiku powyżej .
@@gregbelial4613 ja wiem, że taki fachowiec kosztuje ale jak się kupuje samochód premium z perspektywą wyładowania fury siana w ewentualne naprawy to chyba warto. Nawet ja laik zerkając na kielichy nie kupiłbym tego samochodu. Mija stara Vectra A lepeij wyglądała pod maską niż ten merc o wartości kilkudziesięciu moich samochodów
Gruz; ile to ma lat ?
Też miałem ale cl 500 i s500 fajne auta ale trzeba mieć kasę. A lubią się psuć to nie są auta do jazdy .
@@stefan3950te auta to konstrukcyjne złomy,to tylko mity o niemieckiej dokładności 😂😂😂
@@hubihubertus1966otóż to .
@@hubihubertus1966😢
@@adahoadaho5902jako zasłużonemu recenzentowi niemieckich produktów samochodopodobnych nie musisz tłumaczyć takich rzeczy😅
W tym przypadku zawinił poprzedni wlasciciel albo i ogólna mroczna historia tego auta . Mercedes wciąż lepiej wypada od calego vaga - przynajmiej u nas , najbliższy jest bmw .
W elektrce najdroższy jest czas , nie części systemy są tak rozbudowane że praca zwyklego mechanika wydaje sie bardziej atrakcyjna on urwie śrubę ty spalisz auto xd . Powodzenia życzy kolega po fachu z UK .
to jest właśnie pułapka dla osób, które chcą kupić auto premium i liczą na to, że będzie ono w idealnym stanie a jego eksploatacja oraz naprawy nie pochłoną wartości pojazdu lub jej wielokrotności...
Czyli jednym słowem - lalunia, Niemiec jak sprzedawał to płakał i biegł za autem do granicy........ żeby się upewnić że na pewno kupujący się nie rozmyślił 😂😂😂😂
Przy jakiej prędkości działa abs?
przy każdej :D
@@krzysztofwieckowski8610 w ciężarówce też?
@@gustavbroinski5545 zdaje mi sie ze też bo to zapobiega blokowaniu kół wiec prędkosc raczej nie ma znaczenia
@@krzysztofwieckowski8610 to źle Ci się zdaje :)
@@gustavbroinski5545 no dobra panie mądraliński niech Ci będzie że nie działa jak masz 5 km/h i mniej tylko wtedy to już prawie stoisz więc nie pajacuj
Na części rupa. No chyba że to sierp tatowy
100.000 zł za remont..., to ja już wolę moją Lagunie dwójeczkę 1.9dci(polift-130KM). 327.000 km na blacie i ani razu na lawecie. panewki też fabryczne, rdzy brak
Dla mnie Pan Dże_Rommie to jest 10x lepszy mechanik niż Duda Śmuda i jego ekipa wszyscy razem wzięte
Dziękuję ale chyba nie .
@@Rommie_Ren Duda mierzy rezystancję i mówi, że to napięcie. Z Tobą aż tak nie jest :).
Nie musisz być taki skromny.
Na grzyba komu dociagi w drzwiach? Wie ktos?
jak wsadzisz palec to dociagnie i upier....li Nie widze innego sensu
Żeby nie trzepać drzwiami przy zamykaniu. Cham ze wsi nie zrozumie 😂
Premium to tylko do gwarancji. Po gwarancji to juz koszty astronomiczne
Fajny samochód i co z tego ? Trzeba mieć jeszcze worek pieniędzy by się nim cieszyć 1 W którą stronę to wszystko idzie i czy na pewno dobrą ? Nie można korzystać podczas jazdy z telefonu ale do obsługi np. nawiewów , ogrzewania ekrany dotykowe - to jest dozwolone - to wszystko jest chore ! Pozdrawiam !
Fajnie sie ciebie oglada ale król jest tylko jeden passat 1,9tdi tylko przed nim czapke zdejme bo inne auta to szroty , gnioty i gównolity łacznie z bmw - pozdr.
Moim zdaniem nieopłacalny temat. Lepiej dołóż i kupić lepszy egzemplarz, już pomijam ta korozje podłużnic…