Dopiero mielismy świetny odcinek o alkoholu😊 Teraz bardzo potrzebny temat najbardziej absurdalnego (i bagatelizowanego) nałogu na świecie, jakim jest nikotynizm. Dziękuję za porcję wiedzy i edukację. Trzymam kciuki za rozwój kanału 👏
Dwukrotnie rozstawałem się z papierosami i dwukrotnie po trzech miesiącach przychodziła mi myśl: teraz możesz zapalić jednego i tylko jednego. Domyślacie się czym to się skończyło...! Wracałem do palenia. NIE WOLNO ZAPALIĆ ANI JEDNEGO!!!
Ponad sześć lat bez tego syfu. Podejrzewam, że gdybym zapalił mógłbym wrócić, ale nie zamierzam tego robić. Rzucenie palenia było jedną z najlepszych decyzji w życiu.
Nie palę od roku, świetny film. Od siebie dodam polecenie aplikacji quitnow może komuś się przyda. Apka pokazuje ile dni jesteśmy wolni od nałogu, ile pieniędzy zaoszczędziliśmy oraz ile dni życia odzyskaliśmy. Są wskazówki pomagające rzucić, jest też chat społeczności. W chwili kryzysu można napisać do ludzi, nawzajem się dopingować. Może komuś się przyda
Ja po trzech m-cach niepalenia zapaliłem, smród potworny, proponuję spróbować, obecnie nie śmierdzę już ponad 26 lat, zapaliłem również po 3 latach z ciekawości, nie dało się tego znieść, to mnie przekonało do dobrej decyzji, nie jestem niewolnikiem smrodu!
@@Sowa56 Hej ja jestem inny ponieważ mi jako tako dym tytoniowy nie przeszkadza. Paliłem kiedyś w liceum ok. 15 lat temu przez góra dwa lata. Natomiast bardzo szybko doszedłem do wniosku, że to nie ma żadnego sensu.
@@martinsvoboda126 Trochę krótko paliłeś, żeby Ci teraz dym nie przeszkadzał ale na plus dla Ciebie, że szybko doszedłeś to mądrego wniosku, ja paliłem ponad 25 lat i smród dymu z papierosów wzbudza we mnie obrzydzenie.
@@ewazagorska7841 W takim razie proszę się skontaktować z lekarzem, najlepiej odpuścić poz i od razu udać się do specjalisty od uzależnień, ale lekarza. Skoro chciałaś rzucić kilkanaście razy, więc ci na tym zależy! Samemu na "sucho" to bardzo ciężka sprawa dla osoby palącej x lat. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Bupropion powoduje u mnie objawy podobne jak przy początku ciąży, nie tylko odrzuca od fajek ale tez zmniejsza apetyt 😅 dzięki temu spokojnie rzucam palenie bez większego stresu, pozdrawiam :)
Nie palę 34 dni🥰 wspomagam się wprawdzie plastrami ale to jest najbardziej przemyślane skończenie z nalogiem w życiu. Rzucałam kilkanaście razy. Wszystko siedzi w glowie, teraz to dopiero rozumiem
@sensthomas6567 akurat ksiazka Allena byla dobra do poduszki. Kilka zdań i ciemność 🤣 Plastry, gumy i tym podobne nie sa złe na początku odstawienia fajek. Nadal nie palę i bez "pomagaczy". Nic nie pomoże, jak nie ma silnej motywacji.
Dwa lata temu rzuciłem.. jestem z rocznika 60+ . Od 20 roku życia paliłem. Nie żadna chemia co reklamują. To musi być w głowie. Pół roku chodziło mi po głowie. Muszę skończyć z tym . Udało się .. Nie palę. P.S. Staram się nie zapalić. To w głowie musi być.
Bardzo ciekawy materiał ale ja poruszę temat niedouczenia niektórych lekarzy. Mnie lekarz rodzinny zapytał czemu palę papierosy.Odpowiedziałem że wpadłem w nałóg i choć dymek mnie uspakaja to chciałbym rzucić smrodliwy nałóg.Wówczas usłyszałem iż mnie jest widocznie dobrze z papierosami skoro nie chcę przestać palić.Zero zrozumienia że to także jest choroba,zero jakichkolwiek wskazówek czy też pomoc.Upłynęło wiele lat i prób aż wreszcie...dziś minął 155 dzień bez dymka. Inny przykład braku wiedzy medycznej u lekarza specjalisty medycyny sądowej czyli "zimnego chirurga". Kolega w młodym wieku stracił matkę i ciężko mu było.Na dodatek rodzinka zaczęła znęcać się nad nim psychicznie i fizycznie;wkrótce w zasadzie można było z nim jedynie popłakać bo do rozmowy się nie nadawał.Trafił na leczenie do przychodni psychiatrycznej z rozpoznaniem stanów depresyjno-lękowych.Trzeba trafu że kolega często z "zimnym chirurgiem" się widywał gdyż w jednej klatce schodowej mieszkali i od niego usłyszał że to jest choroba psychiczna a nie zaburzenie jak go psychiatra zapewniał.Wkrótce już wiele osób wiedziało że psychiatrycznie się leczy i zaczęto go wyzywać od "świra","głupka","psychicznego" i innymi podobnymi epitetami.To tylko utrudniło i znacznie wydłużyło leczenie bo wiele razy choroba się nawracała.Kolega od dawna zmienił miejsce zamieszkania,środowisko i podłych ludzi z poprzednich lat nie chce znać. Jest w pełni zdrów,szczęśliwy i tylko szkoda mu straconych lat.
Ja pamiętam jeszcze w latach 2000-nych w biurach wręcz kłęby dymu. Po dniu pracy wracałem do domu śmierdzący. W pewnym momencie nastąpił stop. Z dnia na dzień zakazano palenia w gabinetach i open space'ach. Na szczęście w tym dymie przepracowałem może kilka miesięcy. Bo gdybym musiał to znosić cały czas to chyba bym już dziś nie żył. Nigdy w ponad 50-letnim życiu nie zapaliłem niczego. Ani papierosa, ani dżojnta, blanta ani niczego, co wprowadza substancję rekreacyjną drogą wziewną.
@@MrLeszekf To nie ma znaczenia. I tak skończy się w grobie. Jedyne, co ma znaczenie, to kiedy i co potem. Jak już nam piach oczy zasypie, to przyjemności, jakich doznaliśmy stracą znaczenie.
Paliłem ponad 30 lat do tego uprawiałem sport 😅więc z kondycja nie bylo źle. Niemniej podczas badań lekarz powiedział że mam zmiany w plucach i jak nie rzucę palenia to grozi mi rozedma pluc czyli POCHP. Widziałem ludzi którzy udusili się w ostatnim stadium choroby nie mogąc złapać powietrza. Ograniczyłem palenie do 4-5 papierosow przez 4 miesiące, po czym przestałem palić calkowicie. Wspomagałem się plastrami nikotynowymi i czasami tabletkami do ssania, w moim przypadku super się sprawdziło. Należy pamiętać że żaden lek na 100 % nie rzuci za nas palenia, najwazniejsza jest motywacja i pokora w stosunku do nałogu. To jest tak podstępny nałog że nawet po kilku latach nie palenia mozna wrócić do uzależnienia wypalając tylko jednego papierosa! Znam osobiście takie osoby. Dlatego po rzuceniu palenia nigdy nie wolno sięgać już po jakiegokolwiek papierosa.
Kilkakrotnie udało mi się rzucić palenie na kilka lat lub miesięcy.Po czym w sytuacji silnie stresowej wypaliłam 1 papierosa.Niby było mi niedobrze,zapach mi przeszkadzał itp.,ale niestety następnego dnia zapaliłam znowu i już poszło...Mózg chyba dokładnie pamięta ten nałóg i dlatego tak często zdarzają się nawroty.
Wiem, że to sarkazm z twojej strony, ale mówiąc tak zupełnie poważnie to zdarzają się pożary w mieszkaniach, domach etc. spowodowane np. zaśnięciem z papierosem w ustach, czy położonych obok łóżka i znam taką osobę, której spaliło się całe mieszkanie. Tylko tyle, że ta osoba była jeszcze alkoholikiem z dużym stażem. Piszę w czasie przeszłym bo zapiła się niedługo po tym na śmierć.😕
Ja palę od 14-go roku życia - i właśnie posiada to głęboki, wielopłaszczyznowy sens. Gdyby była to tylko fizyczna przyjemność i uzależnienie, większość potencjalnych palaczy rezygnowała by po kilku dymkach. Ale zrozumieć mogą to tylko osoby palące.
E-papierosy Nie sądzę aby były zdrowsze po 3 miesiącach zachwytu nad e-papierosem zauważyłem że puchnie mi noga w kostce. Na tydzień wróciłem do normalnych papierosów i opuchlizna zeszła potem w ramach próby ponownie zacząłem palić elektronicznego i opuchlizna w kostce ponownie zaczęła się pojawiać. Z tego wynika że coś tam jest na rzeczy jednak z tymi elektronika mi.
Palilem 24lata udalo mi sie rzucić na pół roku , nie czułem potrzebny, tylko chora myśl przyszła jeden nie zaszkodzi no i zaszkodził wróciłem do fajek , paliłem 3 miesiące, teraz pale ekiepa od miesiąca wydaje mniej ale dalej palę, zaraz przyjdzie chwila i się rzuci i to.
Ja paliłem w liceum (max. 1-2 lata) 15 lat temu. Natomiast bardzo lubię tabakę i szczerze mówiąc nie czuję się uzależniony przy tej formie nikotyny, bo nie mam jak przy papierosach tego stanu, że po 2 godzinach trzeba iść na następnego. Mogę ją użyć 3-4 razy dziennie, a są tygodnie gdzie nie mam na nią ochoty. Jednak wiadomo, że ja dostarczam do organizmu zbyt małą dawkę nikotyny aby się uzależnić. Podczas palenia "czułem" działanie papierosów, tutaj stosując donosowo tego nie czuć.
Taka idea, że teraz młodzi, którzy nigdy nie palili, wszędzie chodzą z tym e-papierosem. Teraz dwie ręce zajęte - jedna na telefon, druga na e-papierocha.
Nie wiem czy jest zgubny moja siostrzenica nie paliła była sportsmenka i umarła na raka węzłów chłonnych w wieku 26 lat, siostra koppcila 2 paczki dziennie umarła na raka, mój wujek ma 99 lat palił od gówniarza, i jeszcze pracował jako drukarz ( ołów) i jest jeszcze na chodzie myślę że jak ktoś ma zachorować to zachoruje poprostu trochę wcześniej
przyjemnosc z palenia papierosow on porownuje do odkladania 10 lat na samochod , znalem takiego a po dwoch tygodniach od zakupu samochodu juz wachal chryzantemy od spodu.
o zdrowie to wy sie nie przejmujcie bo namietny palacz zyje dluzej od niepalacych , jako dowod macie Helmuta Schmidta 96 lat palac 4,5 paczki dziennie.
Dzisiejsze papierosy nie da rady się nimi napalić. Serio paląc dwie paczki nawet nie miałem żółtych palców. Oni tam dają same siano żebyśmy palili więcej. Więc rzuciłem dzięki Stewi żując liściach suszonych. Palisz palisz w gębie piecze A nic z tego nie wynika. To jedyny nałóg który nic nie daje pierwsze 2 dni czujesz tą frajdę potem już musisz palić żeby czuć się normalnie tak jak nie paliłeś. Więc to głupiego robota , lepiej czuć się fajnie cały czas nieprzerwanie....
Ja palę od 50 lat (mam 75). I jakoś nic mi nie dolega. Mierzę saturację codziennie i mam na poziomie 99,98. Nie mam już szans na rzucenie. Bo i po co ? Zdrowszym nie będę, a mam już tyle lat, że jest mi wszystko jedno. Żyć wiecznie nie będę. A u lekarza ostatnio byłem ze 40 lat temu jeszcze jak były tzw. książeczki zdrowia. Pozdrawiam i zdrowia życzę.
I czym się tu chwalić. Nic ci nie jest ...ciekawe czy biernym palaczom w Twoim otoczeniu też nic nie będzie. Oni mogą mieć mniej szczęścia od Ciebie!!!! Poza tym to ....jak śmierdzisz od nikotyny mogę sobie tylko wyobrazić. Jestem w szoku ,że są ludzie, którzy tyle lat żyją z taką niewiedzą.!!!!
Dopiero mielismy świetny odcinek o alkoholu😊 Teraz bardzo potrzebny temat najbardziej absurdalnego (i bagatelizowanego) nałogu na świecie, jakim jest nikotynizm. Dziękuję za porcję wiedzy i edukację. Trzymam kciuki za rozwój kanału 👏
Dziękuję i pozdrawiam
Dwukrotnie rozstawałem się z papierosami i dwukrotnie po trzech miesiącach przychodziła mi myśl: teraz możesz zapalić jednego i tylko jednego. Domyślacie się czym to się skończyło...! Wracałem do palenia. NIE WOLNO ZAPALIĆ ANI JEDNEGO!!!
Tez tak miałam. To mechanizm, jak u alkoholika... jeden kieliszek i pozamiatane 😢
Ponad sześć lat bez tego syfu. Podejrzewam, że gdybym zapalił mógłbym wrócić, ale nie zamierzam tego robić. Rzucenie palenia było jedną z najlepszych decyzji w życiu.
Świetne merytorycznie materiały. Psychiatria bezpłatnie i kompleksowo.
Nie palę od roku, świetny film. Od siebie dodam polecenie aplikacji quitnow może komuś się przyda. Apka pokazuje ile dni jesteśmy wolni od nałogu, ile pieniędzy zaoszczędziliśmy oraz ile dni życia odzyskaliśmy. Są wskazówki pomagające rzucić, jest też chat społeczności. W chwili kryzysu można napisać do ludzi, nawzajem się dopingować. Może komuś się przyda
Ja po trzech m-cach niepalenia zapaliłem, smród potworny, proponuję spróbować, obecnie nie śmierdzę już ponad 26 lat,
zapaliłem również po 3 latach z ciekawości, nie dało się tego znieść, to mnie przekonało do dobrej decyzji, nie jestem niewolnikiem smrodu!
@@Sowa56 Hej ja jestem inny ponieważ mi jako tako dym tytoniowy nie przeszkadza. Paliłem kiedyś w liceum ok. 15 lat temu przez góra dwa lata. Natomiast bardzo szybko doszedłem do wniosku, że to nie ma żadnego sensu.
@@martinsvoboda126 Trochę krótko paliłeś, żeby Ci teraz dym nie przeszkadzał ale na plus dla Ciebie, że szybko doszedłeś to mądrego wniosku, ja paliłem ponad 25 lat i smród dymu z papierosów wzbudza we mnie obrzydzenie.
Rzucam kilkanascie razy I wracam.to jakis koszmar .😮
@@ewazagorska7841 W takim razie proszę się skontaktować z lekarzem, najlepiej odpuścić poz i od razu udać się do specjalisty od uzależnień, ale lekarza. Skoro chciałaś rzucić kilkanaście razy, więc ci na tym zależy! Samemu na "sucho" to bardzo ciężka sprawa dla osoby palącej x lat. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Bupropion powoduje u mnie objawy podobne jak przy początku ciąży, nie tylko odrzuca od fajek ale tez zmniejsza apetyt 😅 dzięki temu spokojnie rzucam palenie bez większego stresu, pozdrawiam :)
Świetny odcinek.
Nie palę 34 dni🥰 wspomagam się wprawdzie plastrami ale to jest najbardziej przemyślane skończenie z nalogiem w życiu. Rzucałam kilkanaście razy. Wszystko siedzi w glowie, teraz to dopiero rozumiem
Zdejmij plaster,, nie szukaj zamienników nikotyny . Kup książka Allena Cara ,, Prosta metoda jak rzucic palenie.
@sensthomas6567 akurat ksiazka Allena byla dobra do poduszki. Kilka zdań i ciemność 🤣 Plastry, gumy i tym podobne nie sa złe na początku odstawienia fajek. Nadal nie palę i bez "pomagaczy". Nic nie pomoże, jak nie ma silnej motywacji.
Dwa lata temu rzuciłem.. jestem z rocznika 60+ . Od 20 roku życia paliłem. Nie żadna chemia co reklamują. To musi być w głowie. Pół roku chodziło mi po głowie. Muszę skończyć z tym . Udało się .. Nie palę. P.S. Staram się nie zapalić. To w głowie musi być.
Bardzo ciekawy materiał ale ja poruszę temat niedouczenia niektórych lekarzy. Mnie lekarz rodzinny zapytał czemu palę papierosy.Odpowiedziałem że wpadłem w nałóg i choć dymek mnie uspakaja to chciałbym rzucić smrodliwy nałóg.Wówczas usłyszałem iż mnie jest widocznie dobrze z papierosami skoro nie chcę przestać palić.Zero zrozumienia że to także jest choroba,zero jakichkolwiek wskazówek czy też pomoc.Upłynęło wiele lat i prób aż wreszcie...dziś minął 155 dzień bez dymka. Inny przykład braku wiedzy medycznej u lekarza specjalisty medycyny sądowej czyli "zimnego chirurga". Kolega w młodym wieku stracił matkę i ciężko mu było.Na dodatek rodzinka zaczęła znęcać się nad nim psychicznie i fizycznie;wkrótce w zasadzie można było z nim jedynie popłakać bo do rozmowy się nie nadawał.Trafił na leczenie do przychodni psychiatrycznej z rozpoznaniem stanów depresyjno-lękowych.Trzeba trafu że kolega często z "zimnym chirurgiem" się widywał gdyż w jednej klatce schodowej mieszkali i od niego usłyszał że to jest choroba psychiczna a nie zaburzenie jak go psychiatra zapewniał.Wkrótce już wiele osób wiedziało że psychiatrycznie się leczy i zaczęto go wyzywać od "świra","głupka","psychicznego" i innymi podobnymi epitetami.To tylko utrudniło i znacznie wydłużyło leczenie bo wiele razy choroba się nawracała.Kolega od dawna zmienił miejsce zamieszkania,środowisko i podłych ludzi z poprzednich lat nie chce znać. Jest w pełni zdrów,szczęśliwy i tylko szkoda mu straconych lat.
Ja pamiętam jeszcze w latach 2000-nych w biurach wręcz kłęby dymu. Po dniu pracy wracałem do domu śmierdzący. W pewnym momencie nastąpił stop. Z dnia na dzień zakazano palenia w gabinetach i open space'ach. Na szczęście w tym dymie przepracowałem może kilka miesięcy. Bo gdybym musiał to znosić cały czas to chyba bym już dziś nie żył. Nigdy w ponad 50-letnim życiu nie zapaliłem niczego. Ani papierosa, ani dżojnta, blanta ani niczego, co wprowadza substancję rekreacyjną drogą wziewną.
Pochwal się mamusi
@@dominikk779 Zazdrościsz?
@@pokrec i co ? Żyjesz ale co to za życie.
@@MrLeszekf To nie ma znaczenia. I tak skończy się w grobie. Jedyne, co ma znaczenie, to kiedy i co potem. Jak już nam piach oczy zasypie, to przyjemności, jakich doznaliśmy stracą znaczenie.
@@pokrec no i dlatego ja mając 75 lat kopcę 15 sztuk dziennie od 55 lat.
Paliłem ponad 30 lat do tego uprawiałem sport 😅więc z kondycja nie bylo źle. Niemniej podczas badań lekarz powiedział że mam zmiany w plucach i jak nie rzucę palenia to grozi mi rozedma pluc czyli POCHP. Widziałem ludzi którzy udusili się w ostatnim stadium choroby nie mogąc
złapać powietrza. Ograniczyłem palenie do 4-5 papierosow przez 4 miesiące, po czym przestałem palić calkowicie. Wspomagałem się plastrami nikotynowymi i czasami tabletkami do ssania, w moim przypadku super się sprawdziło. Należy pamiętać że żaden lek na 100 % nie rzuci za nas palenia, najwazniejsza jest motywacja i pokora w stosunku do nałogu. To jest tak podstępny nałog że nawet po kilku latach nie palenia mozna wrócić do uzależnienia wypalając tylko jednego papierosa! Znam osobiście takie osoby. Dlatego po rzuceniu palenia nigdy nie wolno sięgać już po jakiegokolwiek papierosa.
Gratuluję 😊
Kilkakrotnie udało mi się rzucić palenie na kilka lat lub miesięcy.Po czym w sytuacji silnie stresowej wypaliłam 1 papierosa.Niby było mi niedobrze,zapach mi przeszkadzał itp.,ale niestety następnego dnia zapaliłam znowu i już poszło...Mózg chyba dokładnie pamięta ten nałóg i dlatego tak często zdarzają się nawroty.
P doktorze, a czy od tego Bupropiomu nie trzeba będzie się znów oduzależniac?
Po 30 łatach palenia rzuciłem z dnia na dzień . Nie palę już półtora roku. W dniu kiedy rzuciłem odszedł mój kochany piesek więc datę będę pamiętał.
Dzień dobry. Oglądam Pana Doktora filmy. Potrzebuję Pana. W jaki sposób można napisać do Pana Doktora informację prywatną? Z poważaniem Marcin Mazurek
Palenie rzucamy tam, gdzie nie istnieje ryzyko pożaru, proste i skuteczne!
Wiem, że to sarkazm z twojej strony, ale mówiąc tak zupełnie poważnie to zdarzają się pożary w mieszkaniach, domach etc. spowodowane np. zaśnięciem z papierosem w ustach, czy położonych obok łóżka i znam taką osobę, której spaliło się całe mieszkanie. Tylko tyle, że ta osoba była jeszcze alkoholikiem z dużym stażem.
Piszę w czasie przeszłym bo zapiła się niedługo po tym na śmierć.😕
XD@@martinsvoboda126
@@dominikk779 Co jest śmiesznego w czyjejś śmierci?
Ja palę od 14-go roku życia - i właśnie posiada to głęboki, wielopłaszczyznowy sens. Gdyby była to tylko fizyczna przyjemność i uzależnienie, większość potencjalnych palaczy rezygnowała by po kilku dymkach. Ale zrozumieć mogą to tylko osoby palące.
bzdura
@@eto-b6g Proponuję spróbować i zacząć palić. Za kilka miesięcy nas zrozumiesz i już nie będziesz już chciał wracać. Ja nie chcę.
@@XL1000VA9 rzeczywiście obniża IQ
E-papierosy Nie sądzę aby były zdrowsze po 3 miesiącach zachwytu nad e-papierosem zauważyłem że puchnie mi noga w kostce. Na tydzień wróciłem do normalnych papierosów i opuchlizna zeszła potem w ramach próby ponownie zacząłem palić elektronicznego i opuchlizna w kostce ponownie zaczęła się pojawiać. Z tego wynika że coś tam jest na rzeczy jednak z tymi elektronika mi.
Tu jeszcze ma znaczenie dieta ,jedzenie wysokich węgli a styl nuskowęglowodanowy czy keto to niebo a ziemia.
Dobrze ze ci mózg nie spuchł
Palilem 24lata udalo mi sie rzucić na pół roku , nie czułem potrzebny, tylko chora myśl przyszła jeden nie zaszkodzi no i zaszkodził wróciłem do fajek , paliłem 3 miesiące, teraz pale ekiepa od miesiąca wydaje mniej ale dalej palę, zaraz przyjdzie chwila i się rzuci i to.
rzuciłem palenie w 6 miesięcy już nie palę🎉🎉🎉
Czy Bupriopion wpływa na prowadzenie pojazdow.?
Ja paliłem w liceum (max. 1-2 lata) 15 lat temu.
Natomiast bardzo lubię tabakę i szczerze mówiąc nie czuję się uzależniony przy tej formie nikotyny, bo nie mam jak przy papierosach tego stanu, że po 2 godzinach trzeba iść na następnego. Mogę ją użyć 3-4 razy dziennie, a są tygodnie gdzie nie mam na nią ochoty.
Jednak wiadomo, że ja dostarczam do organizmu zbyt małą dawkę nikotyny aby się uzależnić.
Podczas palenia "czułem" działanie papierosów, tutaj stosując donosowo tego nie czuć.
Pozdrawiam 😊
Rzuciłam przy pomocy e-papierosa 8lat temu. Taka też była ich idea.
Taka idea, że teraz młodzi, którzy nigdy nie palili, wszędzie chodzą z tym e-papierosem. Teraz dwie ręce zajęte - jedna na telefon, druga na e-papierocha.
Nie wiem czy jest zgubny moja siostrzenica nie paliła była sportsmenka i umarła na raka węzłów chłonnych w wieku 26 lat, siostra koppcila 2 paczki dziennie umarła na raka, mój wujek ma 99 lat palił od gówniarza, i jeszcze pracował jako drukarz ( ołów) i jest jeszcze na chodzie myślę że jak ktoś ma zachorować to zachoruje poprostu trochę wcześniej
Panie doktorze mam problem, palenie na mnie nie działa? co da się zrobić i czy jest jeszcze dla mnie nadzieja?
przyjemnosc z palenia papierosow on porownuje do odkladania 10 lat na samochod , znalem takiego a po dwoch tygodniach od zakupu samochodu juz wachal chryzantemy od spodu.
Ten papieros po numerku.....Tego mi brakuję.😢Ale żucilem oczywiście palenie 😊
o zdrowie to wy sie nie przejmujcie bo namietny palacz zyje dluzej od niepalacych , jako dowod macie Helmuta Schmidta 96 lat palac 4,5 paczki dziennie.
Rzuciłam palenie po 30 latach palenia. Od 13 lat nie palę. Bogu dzięki nie ciągnie mnie…
Dzisiejsze papierosy nie da rady się nimi napalić. Serio paląc dwie paczki nawet nie miałem żółtych palców. Oni tam dają same siano żebyśmy palili więcej. Więc rzuciłem dzięki Stewi żując liściach suszonych. Palisz palisz w gębie piecze A nic z tego nie wynika. To jedyny nałóg który nic nie daje pierwsze 2 dni czujesz tą frajdę potem już musisz palić żeby czuć się normalnie tak jak nie paliłeś. Więc to głupiego robota , lepiej czuć się fajnie cały czas nieprzerwanie....
@@krzysztofbogacz8883 zgoda, kiedyś dawno temu zapaliło się pall mela bez filtra i jeden na cały dzień starczał.
Ja palę od 50 lat (mam 75). I jakoś nic mi nie dolega. Mierzę saturację codziennie i mam na poziomie 99,98. Nie mam już szans na rzucenie. Bo i po co ? Zdrowszym nie będę, a mam już tyle lat, że jest mi wszystko jedno. Żyć wiecznie nie będę. A u lekarza ostatnio byłem ze 40 lat temu jeszcze jak były tzw. książeczki zdrowia. Pozdrawiam i zdrowia życzę.
I czym się tu chwalić.
Nic ci nie jest ...ciekawe czy biernym palaczom w Twoim otoczeniu też nic nie będzie.
Oni mogą mieć mniej szczęścia od Ciebie!!!!
Poza tym to ....jak śmierdzisz od nikotyny mogę sobie tylko wyobrazić.
Jestem w szoku ,że są ludzie, którzy tyle lat żyją z taką niewiedzą.!!!!
Życzę zdrowia
Jakbyś rzucił to byś umarł 😊
@ dokładnie to samo myślę. Ale w moim wieku to już mi wszystko jedno. Więc kopcę dalej. 15 sztuk dziennie.
spoko pal dalej
Błagam ,rzuć palenie lub idź na odwyk.Moj mąż zmarł na miażdżycę ,tętniak aorty .Żadne prośby nie pomagały.To jest NARKOTYK, śmiertelny !!!!!!!!!!😢
I chcąc zacząć palić papierosy zastanówmy się nad tym co robimy
specjalnie rzuciłem palenie żeby mieć kasę na alkohol
18 lat już nie palę. Preppers Wojtunio pozdrawia.
Gdzie samochody tych nie palących 😂
Mogę nie mieć samochodu i wydać na cokolwiek innego jak puszczać kasę z dymem, jeszcze wprost do swojego organizmu.
@@martinsvoboda126 no ale kasa w organizmie jest wyjątkowo bezpieczna. Aż do śmierci.
Najbardziej stracony czas na słuchanie
Bardzo madrze ten pan opowiada😊
Facet mów konkretnie jak rzucić palenie
Bupropion, cytysine
Jesli nie nowotwory, to niewydolność krążeniowo-oddechowa na starość.
To są i będą dwie główne przyczyny zgonów w naszym kraju. Natomiast paląc papierosy przyśpieszamy możliwość wystąpienia tych chorób.
Podobno.przez palenie zyjemy kilka.lat krocej.
@@dominikpiworowicz a ja nie mam ani tego ani tamtego, a kopcę już od 55 lat...