oczywiscie ze cyrk na kółkach przykład Na stanowisko specjalisty dostaje sie osoba która przechodzi wyśmienicie rozmowe rekrutacyjną bo potrafi lać wode hektolitrami a doświadczenia nie ma żadnego i w puźniejszym czasie już na swoim stanowisku przypisuje sobie rozwiazania innych pracowników i nie zna sie na procesie produkcyjnym Zdaża sie też że wprowadza mobbing z wyżywaniem sie na pracownikach Znam te sytuacje u siebie w pracy
Mój szef się śmieje ze wszystkich firm HRowych zadających takie puste pytania z gotowym kluczem xD U nas firma jasno stawia wymagania jakie chcemy i na rozmowach są testowane czy ktoś serio umie to czego chcemy i wszystko. Umiesz masz pracę, a jak nie umiesz to do widzenia.
Zgadzam się z Marcinem że łatwo jest wpaść w pułapkę opowiadania o swoim życiu osobistym zamiast skupić się na życiu zawodowym, o czym pewnie chce usłyszeć rekruter. Podoba mi się ten krótki filmik i dzięki za przygotowanie go 🙂.
Ja zawsze pytam co chce wiedzieć oprócz tego co jest w CV, lub co.mam zozszerzyc z tego co w CV i wtedy to rekruter ma problem bo nie do końca czytał CV i to widać.
To jest nie rawda , warto zaznaczyć w jakich branżach jest się dobry , zainteresowania , pasje . To wiele mówi o pracowniku czy jest kreatywny , czy będzie chciał się rozwijać. Czy mamy z osobą która ma klapki na oczach i widzi jak koń. To jest bardzo ważne , bo będziesz w razie potrzeby mogł przrestawić pracownika do innych zadań.
Kiedy pada prośba o kilka słów o sobie oznacza to, że kwestia zatrudnienia jest już przesądzona i to negatywnie. Stanowisko dostanie ktoś inny, a pracodawca poprzez rekrutera chce sobie po prostu posłuchać, jak ten biedny szaraczek się wysilał, starając się ich przekonać, że to właśnie on jest odpowiednim kandydatem. Przerabiałem to już nie raz i najlepsza odpowiedź w takim przypadku brzmi: do widzenia, nie lubię jałowych rozmów.
@@daros1542 Z doświadczenia. O Twojej wartości dla pracodawcy świadczy głównie Twoje CV, w którym - miejmy nadzieję - nie kłamałeś. A oprócz tego Twoje odpowiedzi na pytania dotyczące bezpośrednio zadań, które miałbyś wykonywać. Skoro na tamte udzieliłeś już odpowiedzi, a rekruter wciąż drąży, schodząc coraz bardziej na tematy, powiedzmy, dużo mniej branżowe, w 9 na 10 przypadków oznacza to, że jako kandydat jesteś (przepraszam za dosadność) w czarnej dupie.
nie zgodzę się bo byłem już na dwóch rozmowach o prace i pytanie żebym „opowiedział coś o sobie” było pierwszym/drugim pytaniem. W obu przypadkach prace dostałem od razu po rozmowie
@@bartekmichalak4562 "W obu przypadkach pracę dostałem od razu po rozmowie". Ach, zatem jesteś tak niesamowity, że gdzie się nie pojawisz, od razu dostajesz do podpisania umowę o pracę na czas nieokreślony, tak? I w związku z tym, choć dostałeś pracę od razu w dwóch miejscach, nie pracujesz w żadnym z nich, bo jeździsz po Polsce i sprawdzasz jedynie, czy istnieją jeszcze pracodawcy zdolni oprzeć się Twojej ZAYEEEEEEBYSTOŚCI? Prawda jest taka, że gdybyś był naprawdę wartościowym kandydatem na pracownika, nie odwiedzałbyś kilku firm. Dostałbyś pracę w pierwszej, którą byś sobie upatrzył, oferującej najwyższe zarobki. A tak, Twoja opowieść wieje lipą. Ale cóż, zawsze jest tak, że jeśli ktoś napisze w internecie prawdę, od razu znajdzie się kilku Panów Niezgodzęsię, którzy na siłę będą przekonywać inne osoby, że jest tak, jak one sądzą. Nawet jeśli mija się to z prawdą.
Mam wcisnąć przycisk LUBIĘ żeby to wideo dotarło do szerszego grona osób? Przecież to moi potencjalni konkurenci na stanowisko, o które się ubiegam. Nie ma mowy!
Bez przesady :-) Raczej jest nikła szansa, że wszyscy zechcą kandydować na to samo stanowisko, w tej samej firmie, w tym samym mieście i w tym samym czasie :-) To raczej symboliczne podziękowanie dla autora i zachęta do tworzenia kolejnych treści.
Takie rozmowy, to cyrk na kołkach. Dziękuję panu, że tłumaczę jak rozumieć tę głupie pytania
oczywiscie ze cyrk na kółkach przykład Na stanowisko specjalisty dostaje sie osoba która przechodzi wyśmienicie rozmowe rekrutacyjną bo potrafi lać wode hektolitrami a doświadczenia nie ma żadnego i w puźniejszym czasie już na swoim stanowisku przypisuje sobie rozwiazania innych pracowników i nie zna sie na procesie produkcyjnym Zdaża sie też że wprowadza mobbing z wyżywaniem sie na pracownikach Znam te sytuacje u siebie w pracy
Mój szef się śmieje ze wszystkich firm HRowych zadających takie puste pytania z gotowym kluczem xD U nas firma jasno stawia wymagania jakie chcemy i na rozmowach są testowane czy ktoś serio umie to czego chcemy i wszystko. Umiesz masz pracę, a jak nie umiesz to do widzenia.
Zgadzam się z Marcinem że łatwo jest wpaść w pułapkę opowiadania o swoim życiu osobistym zamiast skupić się na życiu zawodowym, o czym pewnie chce usłyszeć rekruter. Podoba mi się ten krótki filmik i dzięki za przygotowanie go 🙂.
Ja zawsze pytam co chce wiedzieć oprócz tego co jest w CV, lub co.mam zozszerzyc z tego co w CV i wtedy to rekruter ma problem bo nie do końca czytał CV i to widać.
To jest nie rawda , warto zaznaczyć w jakich branżach jest się dobry , zainteresowania , pasje . To wiele mówi o pracowniku czy jest kreatywny , czy będzie chciał się rozwijać. Czy mamy z osobą która ma klapki na oczach i widzi jak koń. To jest bardzo ważne , bo będziesz w razie potrzeby mogł przrestawić
pracownika do innych zadań.
Dzisiaj mam rozmowę, jaki stres 😢
-"Nie mogę...bo albo nie uwierzysz, albo nie zrozumiesz i/ lub wyjdziesz i będziesz paplać jak przekupka na targu..." :D:D:D
Idź do Wojska.!
Kiedy pada prośba o kilka słów o sobie oznacza to, że kwestia zatrudnienia jest już przesądzona i to negatywnie. Stanowisko dostanie ktoś inny, a pracodawca poprzez rekrutera chce sobie po prostu posłuchać, jak ten biedny szaraczek się wysilał, starając się ich przekonać, że to właśnie on jest odpowiednim kandydatem. Przerabiałem to już nie raz i najlepsza odpowiedź w takim przypadku brzmi: do widzenia, nie lubię jałowych rozmów.
z czego ten wniosek?
że każda rozmowa na której było to pytanie była przegrana?
@@daros1542 Z doświadczenia. O Twojej wartości dla pracodawcy świadczy głównie Twoje CV, w którym - miejmy nadzieję - nie kłamałeś. A oprócz tego Twoje odpowiedzi na pytania dotyczące bezpośrednio zadań, które miałbyś wykonywać. Skoro na tamte udzieliłeś już odpowiedzi, a rekruter wciąż drąży, schodząc coraz bardziej na tematy, powiedzmy, dużo mniej branżowe, w 9 na 10 przypadków oznacza to, że jako kandydat jesteś (przepraszam za dosadność) w czarnej dupie.
nie zgodzę się bo byłem już na dwóch rozmowach o prace i pytanie żebym „opowiedział coś o sobie” było pierwszym/drugim pytaniem. W obu przypadkach prace dostałem od razu po rozmowie
@@bartekmichalak4562 "W obu przypadkach pracę dostałem od razu po rozmowie". Ach, zatem jesteś tak niesamowity, że gdzie się nie pojawisz, od razu dostajesz do podpisania umowę o pracę na czas nieokreślony, tak? I w związku z tym, choć dostałeś pracę od razu w dwóch miejscach, nie pracujesz w żadnym z nich, bo jeździsz po Polsce i sprawdzasz jedynie, czy istnieją jeszcze pracodawcy zdolni oprzeć się Twojej ZAYEEEEEEBYSTOŚCI? Prawda jest taka, że gdybyś był naprawdę wartościowym kandydatem na pracownika, nie odwiedzałbyś kilku firm. Dostałbyś pracę w pierwszej, którą byś sobie upatrzył, oferującej najwyższe zarobki. A tak, Twoja opowieść wieje lipą. Ale cóż, zawsze jest tak, że jeśli ktoś napisze w internecie prawdę, od razu znajdzie się kilku Panów Niezgodzęsię, którzy na siłę będą przekonywać inne osoby, że jest tak, jak one sądzą. Nawet jeśli mija się to z prawdą.
@@mattreggie4481też się nie zgodzę, a po stylu i tonie twoich komentarzy rozumiem czemu po pytaniu o osobowość nie dostawałeś pracy
Mam wcisnąć przycisk LUBIĘ żeby to wideo dotarło do szerszego grona osób? Przecież to moi potencjalni konkurenci na stanowisko, o które się ubiegam. Nie ma mowy!
Bez przesady :-) Raczej jest nikła szansa, że wszyscy zechcą kandydować na to samo stanowisko, w tej samej firmie, w tym samym mieście i w tym samym czasie :-) To raczej symboliczne podziękowanie dla autora i zachęta do tworzenia kolejnych treści.
Komentarz daje większe zasięgi;)
Czy masz, małego? 😂