Cóż, mnie rekrutująca osoba przepytała z wiedzy na stanowisko i nie padło żadne dziwne pytanie typu moje mocne czy słabe strony. Do tego rekrutacja miała miejsce zimą więc wybór padł na czarny schludny golf, do którego przyczepiły się piórka z kurtki zimowej których nie zauważyłam, ale przykuły wzrok pani z hr. Rozmowa konkretna, Pracę dostałam następnego dnia i to była najlepsza robota jaką miałam. Uczestniczyłam też w typowych rozmowach i zawsze kończyły się zniesmaczeniem, poczuciem straty czasu dla mnie i tylko wkurzeniem, bo ileż można odpowiadać na pytanie co to znaczy że praca jest ciekawa? Życzę wszystkim owocnych rozmów.
Szanowni Państwo. Pani Patrycjo i Panie Witoldzie, Dużo mówiliście, tylko szkoda, że, jak wiele osób, po stronie rekrutującej, nie wspomnieliście o !bardzo istotnym! fakcie, którego nie realizuje 95-98% osób, zajmujących się procesem rekrutacji (po stronie rekrutującej), a moim skromnym zdaniem, jest to dalekie od kultury osobisto-biznesowej, czyli... Brak odpowiedzi zwrotnej, po rozmowie kwalifikacyjnej. A firmy "dzięki" powyższemu, zapominają, że to może przynieść "owoce"... Pozdrawiam.
Nie ma to jak doradca biznesowy w sprawie wizerunku z gównianą fryzurą i niepodciętym zarostem. To wygląda tak, jakby chucher uczył kulturystę jak przypakować
Dla mnie rozmowa kwalifikacyjna to jakiś cyrk :D Serio. Trzeba mówić to co chcą usłyszeć i tyle. I wyglądać. Zrobić wrażenie, co z rzeczywistością ma często niewiele wspólnego. To trochę jak byśmy sami stali się towarem i chcieli się sprzedać. Jaki sens ma pytanie: " Jak widzi się Pani za 5 lat?" Serio? Aż chce się odpowiedzieć " 5 lat starszą" :D Bo co niby ma zakładać to pytanie, skąd mogę wiedzieć co będzie za 5 lat? Idealna odpowiedź na tego typu pytanie, gdy rekrutujemy jako sprzedawca do sieciówki za najniższą krajową brzmi: " Moim największym marzeniem jest pracować dla Państwa firmy jako jeszcze skuteczniejszy sprzedawca" ? Gdyby ktoś mi opowiadał takie bzdury na rozmowie to uznałabym, że albo zwyczajnie kłamie, albo jest mało inteligentny lub jego samoocena jest bardzo niska. Zawsze można skłamać i zwolnić się po 3 miesiącach. Więc takie pytania zupełnie nie mają sensu. Mam wrażenie, że żyjemy w czasach, gdzie jeśli chodzi o pracę, istnieją 2 równoległe rzeczywistości, rekrutacyjna i oficjalna jaką prezentują szefowie swoim podwładnym, a ta rzeczywista, w której funkcjonują pracownicy na co dzień. Mało tego są już teraz firmy, i to te gdzie najwięcej się płaci, które odchodzą od tego bzdurnego podejścia i chcą poznać człowieka, z którym przyjdzie im pracować, a nie korpo szczura.
Gdy ktoś mi zadaje takie pytania, to mam wrażenie, że to jest czas kiedy mam udawać idiotkę i zagrać w tą dziwną grę. Nie budzi to mojego szacunku do rekrutującego bo czuję, że albo ta osoba robi ze mnie kretynkę, albo sama jest niespełna rozumu.
@@Lacconia1 kiedyś jedna baba z HR kazała mi powiedzieć coś żeby mnie zapamiętała :D Co miałem ją zbluzgac? W tedy na pewno by zapamiętała :) Powiedziałem że nie odpowiem na to zadanie. "Teatrzyk zielona Gęś" z tym jest.
Rozmowa kwalifikacyjna to bzdura. Uczy się jak odpowiedzieć rekruterom. Już samo to dyskwalifikuje ten proces. Nie sprawdza się umiejętności tylko jeśli szczurek odpowie to co chcą usłyszeć jest ok.
Ludzie, co to za porady??😅 Zawsze manicure??? Jak patrzę na managerów i dyrektorów z moich dotychczasowych korporacji, to nic tu się nie zgadza, jeśli chodzi o wygląd.
Co za żenada... Tytuł filmu taki a połowę gadają o tym jak sie u brać jak siadać i czy można żartować... W tego typu filmach nie ma w ogóle konkretów... Przecież każdy ogarnięty człowiek, wie żeby się stosowanie ubrać na rozmowę...
Cóż, mnie rekrutująca osoba przepytała z wiedzy na stanowisko i nie padło żadne dziwne pytanie typu moje mocne czy słabe strony. Do tego rekrutacja miała miejsce zimą więc wybór padł na czarny schludny golf, do którego przyczepiły się piórka z kurtki zimowej których nie zauważyłam, ale przykuły wzrok pani z hr. Rozmowa konkretna, Pracę dostałam następnego dnia i to była najlepsza robota jaką miałam. Uczestniczyłam też w typowych rozmowach i zawsze kończyły się zniesmaczeniem, poczuciem straty czasu dla mnie i tylko wkurzeniem, bo ileż można odpowiadać na pytanie co to znaczy że praca jest ciekawa? Życzę wszystkim owocnych rozmów.
Szanowni Państwo.
Pani Patrycjo i Panie Witoldzie,
Dużo mówiliście, tylko szkoda, że, jak wiele osób,
po stronie rekrutującej, nie wspomnieliście
o !bardzo istotnym! fakcie, którego nie realizuje 95-98%
osób, zajmujących się procesem rekrutacji
(po stronie rekrutującej), a moim skromnym zdaniem,
jest to dalekie od kultury osobisto-biznesowej,
czyli...
Brak odpowiedzi zwrotnej, po rozmowie kwalifikacyjnej.
A firmy "dzięki" powyższemu, zapominają, że to może przynieść "owoce"...
Pozdrawiam.
Nie ma to jak doradca biznesowy w sprawie wizerunku z gównianą fryzurą i niepodciętym zarostem. To wygląda tak, jakby chucher uczył kulturystę jak przypakować
XDDD
Dla mnie rozmowa kwalifikacyjna to jakiś cyrk :D Serio. Trzeba mówić to co chcą usłyszeć i tyle. I wyglądać. Zrobić wrażenie, co z rzeczywistością ma często niewiele wspólnego. To trochę jak byśmy sami stali się towarem i chcieli się sprzedać.
Jaki sens ma pytanie: " Jak widzi się Pani za 5 lat?" Serio? Aż chce się odpowiedzieć " 5 lat starszą" :D Bo co niby ma zakładać to pytanie, skąd mogę wiedzieć co będzie za 5 lat?
Idealna odpowiedź na tego typu pytanie, gdy rekrutujemy jako sprzedawca do sieciówki za najniższą krajową brzmi: " Moim największym marzeniem jest pracować dla Państwa firmy jako jeszcze skuteczniejszy sprzedawca" ?
Gdyby ktoś mi opowiadał takie bzdury na rozmowie to uznałabym, że albo zwyczajnie kłamie, albo jest mało inteligentny lub jego samoocena jest bardzo niska. Zawsze można skłamać i zwolnić się po 3 miesiącach. Więc takie pytania zupełnie nie mają sensu.
Mam wrażenie, że żyjemy w czasach, gdzie jeśli chodzi o pracę, istnieją 2 równoległe rzeczywistości, rekrutacyjna i oficjalna jaką prezentują szefowie swoim podwładnym, a ta rzeczywista, w której funkcjonują pracownicy na co dzień.
Mało tego są już teraz firmy, i to te gdzie najwięcej się płaci, które odchodzą od tego bzdurnego podejścia i chcą poznać człowieka, z którym przyjdzie im pracować, a nie korpo szczura.
Gdy ktoś mi zadaje takie pytania, to mam wrażenie, że to jest czas kiedy mam udawać idiotkę i zagrać w tą dziwną grę. Nie budzi to mojego szacunku do rekrutującego bo czuję, że albo ta osoba robi ze mnie kretynkę, albo sama jest niespełna rozumu.
@@Lacconia1 kiedyś jedna baba z HR kazała mi powiedzieć coś żeby mnie zapamiętała :D Co miałem ją zbluzgac? W tedy na pewno by zapamiętała :) Powiedziałem że nie odpowiem na to zadanie. "Teatrzyk zielona Gęś" z tym jest.
🐜
To było tak sztywne, że chyba bardziej się nie dało. Dodatkowo te dwa pytania nie padają ZAWSZE na rozmowie rekrutacyjnej, a jedynie MOGĄ się pojawić
Rozmowa kwalifikacyjna to bzdura. Uczy się jak odpowiedzieć rekruterom. Już samo to dyskwalifikuje ten proces. Nie sprawdza się umiejętności tylko jeśli szczurek odpowie to co chcą usłyszeć jest ok.
Ubiór należy dobrać tez do wieku, nie wyobrażam sobie mając np. 20 lat iść na rozmowę w stroju galowym jak na wskazanym zdjęciu
Garnitur przy 40 stopniach w cieniu? Niezłe wyzwanie..
Co autor miał na mysli facet w średnim wieku który doradza jak wyglądać a ma problem ze swoim wygladem... ten kucyk tez przekresla pewne branżach
Od kiedy Antoni Syrek Dąbrowski nagrywa takie poradniki
Najlepsze co dzisiaj widziałam, dzięki
Odnosze wrazenie ze pan Witold to nie psycholog a psychol biznesu (sadzac po jego fryzurze) :)
Znam gościa. Świetny typ i dobry specjalista.
Dlaczego pytają:
"Proszę powiedzieć coś o sobie?"
Ą nie : "Proszę powiedzieć o swoją drogę kwalifikacyjną?"
O Boże . Czego kobieta powinna "nie ubierać" Choinki! :) A nie zakładać przypadkiem?
Wymarzona + praca , te dwa slowa czy aby na pewno chodza ze soba w parze ?
Tyutł swoje a prowadzący swoje. CO strój ma wspólnego z trudnymi pytaniami? :O Tak jak ktoś napisał. Zero konkretów
fryzura pana prowadzacego by nie przeszla
Ludzie, co to za porady??😅 Zawsze manicure??? Jak patrzę na managerów i dyrektorów z moich dotychczasowych korporacji, to nic tu się nie zgadza, jeśli chodzi o wygląd.
Już widzę, jak się szuka pracy , nie ma się pieniędzy, to od razu na mani przed rozmową kwalifikacyjną się biegnie🙃
niech pracodawca przyniesie mi na rekrutacje zlota karte visa, jak mu nie pasuje ton niech sie wypa..je
Co za żenada... Tytuł filmu taki a połowę gadają o tym jak sie u brać jak siadać i czy można żartować... W tego typu filmach nie ma w ogóle konkretów... Przecież każdy ogarnięty człowiek, wie żeby się stosowanie ubrać na rozmowę...
Od razu po same gule ładować wyciągnąć zajebac liścia i znowu w pysk po same gule jak wspomniałem wcześniej he he
Specjaliści od rekrutacji od siedmiu boleści. Pipa z kucykiem i sepleniąca baba doradzają jak zadbać o wizerunek. Śmiechu warte.
Ile nienawiści ktoś ma w sobie to szok 😀
3:51 krawatu dziadu
Conchita Kieł Basa :)
Cyrk.
Pani mówi tak dziwnie...przez nos. Ja bym jej nie przyjęła do pracy.