Pani Moniko, bardzo dziÄkujÄ za wyczerpujÄ cÄ odpowiedÅš na moje pytanie. Bardzo skorzystaÅem takÅže z odpowiedzi na pozostaÅe pytania. Jak juÅž wspomniaÅem Pani w prywatnym mailu, bardzo mnie interesuje temat "straumatyzowanej duchowoÅci". Chyba nie tylko ja spotkaÅem tzw. poboÅžnych ludzi, ktÃģrzy byli manipulatorami, pozbawionymi empatii, nie potrafiÄ cych sÅuchaÄ i wysÅuchaÄ ze zrozumieniem drugiej osoby, a zarazem pogrÄ ÅžajÄ cych siÄ w rÃģÅžnych praktykach religijnych (takÅže grupowych) i zachÄcajÄ cych lub przymuszajÄ cych innych do nich. A jak juÅž taki prÃģbuje "nawracaÄ", to aÅž siÄ chce uciec jak najdalej. Zarzuca siÄ takim ludziom hipokryzjÄ lub bigoteriÄ, ale problem jest moim zdaniem gÅÄbszy. Tacy ludzie sÄ w pewien sposÃģb szczerzy, ale majÄ chyba nieuporzÄ dkowanÄ sferÄ psychicznÄ lub wpojonÄ faÅszywÄ duchowoÅÄ. Polacy sÄ /byli narodem katolickim, ale - jak gdzieÅ przeczytaÅem - wskaÅšnik zdiagnozowanego PTSD w Polsce jest ponad dwukrotnie wyÅžszy niÅž w innych krajach. To chyba rodzi problem. Åŧeby nie teoretyzowaÄ podam przykÅad z mojego doÅwiadczenia. KilkanaÅcie lat temu byÅem w grupie religijnej, ktÃģrÄ prowadziÅ ksiÄ dz o uduchowionym i charyzmatycznym sposobie zachowania. Pod jego wpÅywem ludzie podejmowali rÃģÅžne Åžyciowe decyzje. PÃģÅšniej okazaÅ siÄ zwykÅym manipulatorem, ktÃģry karmiÅ siÄ wÅadzÄ i wpÅywem na innych. Po takim doÅwiadczeniu bardzo wielu czÅonkÃģw tej grupy porzuciÅo wiarÄ, a kaÅždy na swÃģj sposÃģb "liÅže rany". Jak rozpoznawaÄ takich ludzi? Jak siÄ przed nimi broniÄ? Jak samemu rozwijaÄ zdrowÄ duchowoÅÄ? I czy mogÅaby Pani szerzej podejÅÄ do tego tematu? Zagadnienie dotyczy osÃģb wierzÄ cych, ktÃģrym zaleÅžy na rozwoju psychicznym i spoÅecznym. MyÅlÄ jednak, Åže jest ich wielu na Pani kanale. Pozdrawiam
Po ostatnich 4 latach energia juÅž ze mnie zeszÅa. KaÅždy dzieÅ to jest ciÄ gÅa agresja i pokazywanie mi miejsca. Matka narcyz ukryty stosowaÅa tresurÄ manipulacje, karanie ciszÄ . Mam ponad 50 lat i dalej siÄ na mnie wyÅžywa. Z jednej strony kocham jÄ jako matkÄ a z drugiej mam jej dosyÄ bo to co mi zrobiÅa jest potworne. SprawiÅa, Åže wszyscy mnie wykorzystywali i w domu bo trafiÅem na narcyzke 8 lat tresury i w pracy rÃģwnieÅž nie zapomnieli by mnie wykorzystywaÄ bo byÅ brak granic i wszystko za nich robiÅem i stale im byÅo maÅo. Gdyby mnie matka tak nie upodliÅa moÅže byÅbym szczÄÅliwy a tak jestem wrakiem czÅowieka ze zniszczonym zdrowiem bo matka i ksiÄgowa z Gdyni wypatroszyÅy mnie doszczÄtnie. Dopiero teraz wiem skÄ d mam te problemy zdrowotne. Nic za darmo, miaÅem pecha urodziÄ siÄ w takiej rodzinie.
Bardzo mi przykro, wspÃģÅczujÄ bardzo. Ale nigdy nie jest za pÃģÅšno, aby siÄ odbiÄ, naprawiÄ co siÄ da i rozgoÅciÄ siÄ wreszcie w Åžyciu. To jest Pana Åžycie, proszÄ nie dawaÄ sobie go nikomu ukraÅÄ i sponiewieraÄ. Pozdrawiam serdecznie! DuÅžo siÅ i wytrwaÅoÅci!
@@herbatkazpsychologiem DziÄkujÄ za dobre sÅowo. W swoich wypowiedziach zawiera Pani duÅžo waÅžnych sugestii. JuÅž jakiÅ czas temu otworzyÅa mi Pani oczy. DuÅžo wartoÅciowych jak dla mnie materiaÅÃģw. ÅŧyczÄ powodzenia w Åžyciu prywatnym i zawodowym.
Pani Moniko, bardzo dziÄkujÄ za odpowiedÅš i przedstawienie wlasnej opinii. Bardzo brakowaÅo mi oglÄ du sprawy przez osobÄ trzeciÄ . Pozdrawiam serdecznie ð
Åŧycie jest procesem....dziÄkujÄ zaxte slowa. To prawda , bi nawet jesl8 urodzilismy sie w toksycznym bagnie to mozemy dojsc do swiadomego dobrego Åžycia.
Edit: do kontaktu z mamÄ . Po prostu jestesmy wychowani w micie Matki Polki, ktÃģrej nie wolno siÄ sprzeciwiÄ i ktÃģra ma zawsze racjÄ. Dodam, Åže usÅyszaÅam jeszcze: "znowu jakiÅ psycholog coÅ ci powiedziaÅ?" No tak, lepiej by byÅo, abym siedziaÅa cicho. Po co psuÄ misternie przez lata budowanÄ konstrukcjÄ?... Szkoda sÅÃģw. CieszÄ siÄ, Åže jestem juÅž na tyle silna, Åže nie daÅam sie wtloczyÄ ponownie pod pantofel. Ale widzÄ, Åže moje rodzeÅstwo przejmuje paÅeczkÄ i w takim miejscu najchÄtniej by mnie widziaÅo: w miejscu zaleÅžnoÅci.
WspÃģÅczujÄ ! Uciekaj! MÃģj mÄ Åž siÄ wycofaÅ z takiej narcystycznej rodzinki z latajÄ cymi maÅpkami dookoÅa i jest szczÄÅliwy. Po latach powiedziaÅ Åže gdyby nie zwiaÅ to chyba by popeÅniÅ jakieÅ przestÄpstwo bo juÅž byÅ na krawÄdzi.
Bardzo wazne tematy zostaly podjete i na wazne tematy Pani odpowiedziala. Zapewne, wielu Pani odbiorcow na tym fimiku sie " odnalazlo". Bardzo Pani dziekuje. Znow pare" kamieni" spadlo z serca. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Moniko bardzo cenna jest pani praca, jak to jest dobrze opowiedziane na przykÅadach jestem pod wraÅženiem bo tak opisaÄ uczucia sytuacjÄ to dla laikÃģw ciÄÅžko. Mega mi siÄ spodobaÅo, praktycznie z kaÅždego przykÅadu mogÄ coÅ dla siebie wziÄ ÅÄ.
Witam. Mam proÅbÄ - czy mogÅaby Pani zrobiÄ filmik na temat fascynacji innÄ osobÄ ale nie w sensie romantycznym? Mam znajomÄ , ktÃģra jest jakby moim autorytetm. ChciaÅabym byÄ jak ona. Zastanwiam siÄ, jak zareagowaÅaby ona w mojej sytuacji. Czy moÅže Pani wyjasniÄ jakie procesy za tym stojÄ ? Czy ona ma jaieÅ cechy, ktÃģre tak na prawdÄ ja mam w sobie ale nie potrafiÄ ich uaktywniÄ? Czy to jest zdrowe takie analizowanie i prÃģba przybliÅženia siÄ i zmiany na jej osobowoÅÄ? Jak mogÄ osiÄ gnÄ Ä jej stan umysÅu? Co ona ma a czego ja szukam? Z gÃģry dziÄkujÄ za odpowiedÅš/filmik. Bardzo serdecznie pozdrawiam. Pani filmy bardzo mi pomogÅy. DziÄkujÄ.
Albo dlaczego fascynujÄ nas gwiazdy. Dlaczego ludzie kupujÄ np. uÅžywanÄ szminkÄ Marilyn Monroe za kilkanaÅcie tysiÄcy? Wiadomo, Åže nie chcÄ tego konkretnego produktu, ale przybliÅžyÄ siÄ do swojego idola. Ale wÅaÅnie do czego? Do jakiejÅ jej cechy, zachowania, stylu bycia? Ciekawy temat. Warty rozwiniÄcia.
Bardzo dziÄkujÄ za odpowiedÅš. Trudno mi uwierzyÄ, Åže czÅowiek, ktÃģry moÅže byÄ taki podÅy dla jednej osoby, ktÃģra mu nie dawaÅa powodÃģw do tego, a dla drugiej pod wpÅywem miÅoÅci moÅže siÄ zmieniÄ. On pochodzi z rodziny patriachalnej, gdzie kobieta musi byÄ ulegÅa. Ale zastanawiaÅo mnie to wÅaÅnie, czy przemocowcy mogÄ siÄ zmieniÄ bez terapii i chÄci. Na pewno to bÄdzie dla tej osoby ciÄÅžka praca, nawet jeÅli siÄ prawdziwie zakochaÅ.
Pani Moniko, bardzo dziÄkujÄ za wyczerpujÄ cÄ odpowiedÅš na moje pytanie. Bardzo skorzystaÅem takÅže z odpowiedzi na pozostaÅe pytania.
Jak juÅž wspomniaÅem Pani w prywatnym mailu, bardzo mnie interesuje temat "straumatyzowanej duchowoÅci". Chyba nie tylko ja spotkaÅem tzw. poboÅžnych ludzi, ktÃģrzy byli manipulatorami, pozbawionymi empatii, nie potrafiÄ cych sÅuchaÄ i wysÅuchaÄ ze zrozumieniem drugiej osoby, a zarazem pogrÄ ÅžajÄ cych siÄ w rÃģÅžnych praktykach religijnych (takÅže grupowych) i zachÄcajÄ cych lub przymuszajÄ cych innych do nich. A jak juÅž taki prÃģbuje "nawracaÄ", to aÅž siÄ chce uciec jak najdalej. Zarzuca siÄ takim ludziom hipokryzjÄ lub bigoteriÄ, ale problem jest moim zdaniem gÅÄbszy. Tacy ludzie sÄ w pewien sposÃģb szczerzy, ale majÄ chyba nieuporzÄ dkowanÄ sferÄ psychicznÄ lub wpojonÄ faÅszywÄ duchowoÅÄ. Polacy sÄ /byli narodem katolickim, ale - jak gdzieÅ przeczytaÅem - wskaÅšnik zdiagnozowanego PTSD w Polsce jest ponad dwukrotnie wyÅžszy niÅž w innych krajach. To chyba rodzi problem.
Åŧeby nie teoretyzowaÄ podam przykÅad z mojego doÅwiadczenia. KilkanaÅcie lat temu byÅem w grupie religijnej, ktÃģrÄ prowadziÅ ksiÄ dz o uduchowionym i charyzmatycznym sposobie zachowania. Pod jego wpÅywem ludzie podejmowali rÃģÅžne Åžyciowe decyzje. PÃģÅšniej okazaÅ siÄ zwykÅym manipulatorem, ktÃģry karmiÅ siÄ wÅadzÄ i wpÅywem na innych. Po takim doÅwiadczeniu bardzo wielu czÅonkÃģw tej grupy porzuciÅo wiarÄ, a kaÅždy na swÃģj sposÃģb "liÅže rany".
Jak rozpoznawaÄ takich ludzi? Jak siÄ przed nimi broniÄ? Jak samemu rozwijaÄ zdrowÄ duchowoÅÄ? I czy mogÅaby Pani szerzej podejÅÄ do tego tematu?
Zagadnienie dotyczy osÃģb wierzÄ cych, ktÃģrym zaleÅžy na rozwoju psychicznym i spoÅecznym. MyÅlÄ jednak, Åže jest ich wielu na Pani kanale.
Pozdrawiam
DziÄkujÄ za poruszenie tego tematu. WpisujÄ na listÄ waÅžnych odcinkÃģw do nagrania.
DziÄkujemy.
Bardzo dziÄkujÄ!
Po ostatnich 4 latach energia juÅž ze mnie zeszÅa. KaÅždy dzieÅ to jest ciÄ gÅa agresja i pokazywanie mi miejsca. Matka narcyz ukryty stosowaÅa tresurÄ manipulacje, karanie ciszÄ . Mam ponad 50 lat i dalej siÄ na mnie wyÅžywa. Z jednej strony kocham jÄ jako matkÄ a z drugiej mam jej dosyÄ bo to co mi zrobiÅa jest potworne. SprawiÅa, Åže wszyscy mnie wykorzystywali i w domu bo trafiÅem na narcyzke 8 lat tresury i w pracy rÃģwnieÅž nie zapomnieli by mnie wykorzystywaÄ bo byÅ brak granic i wszystko za nich robiÅem i stale im byÅo maÅo. Gdyby mnie matka tak nie upodliÅa moÅže byÅbym szczÄÅliwy a tak jestem wrakiem czÅowieka ze zniszczonym zdrowiem bo matka i ksiÄgowa z Gdyni wypatroszyÅy mnie doszczÄtnie. Dopiero teraz wiem skÄ d mam te problemy zdrowotne. Nic za darmo, miaÅem pecha urodziÄ siÄ w takiej rodzinie.
Bardzo mi przykro, wspÃģÅczujÄ bardzo. Ale nigdy nie jest za pÃģÅšno, aby siÄ odbiÄ, naprawiÄ co siÄ da i rozgoÅciÄ siÄ wreszcie w Åžyciu. To jest Pana Åžycie, proszÄ nie dawaÄ sobie go nikomu ukraÅÄ i sponiewieraÄ. Pozdrawiam serdecznie! DuÅžo siÅ i wytrwaÅoÅci!
@@herbatkazpsychologiem DziÄkujÄ za dobre sÅowo. W swoich wypowiedziach zawiera Pani duÅžo waÅžnych sugestii. JuÅž jakiÅ czas temu otworzyÅa mi Pani oczy. DuÅžo wartoÅciowych jak dla mnie materiaÅÃģw. ÅŧyczÄ powodzenia w Åžyciu prywatnym i zawodowym.
@@ciekawe777 Bardzo dziÄkujÄ!
Uciekaj ! MÃģj mÄ Åž siÄ wycofaÅ z takiej narcystycznej rodzinki i jest szczÄÅliwy Åže nie zabiÅ matki albo siebie.
@@tatisiskin8225 Ale do ucieczki trzeba dojrzec, nie wystarczy na poziomie mentalnym rozumiec, ze to dla nas jest zle.
Pani Moniko, bardzo dziÄkujÄ za odpowiedÅš i przedstawienie wlasnej opinii.
Bardzo brakowaÅo mi oglÄ du sprawy przez osobÄ trzeciÄ .
Pozdrawiam serdecznie ð
RÃģwnieÅž pozdrawiam!
Åŧycie jest procesem....dziÄkujÄ zaxte slowa. To prawda , bi nawet jesl8 urodzilismy sie w toksycznym bagnie to mozemy dojsc do swiadomego dobrego Åžycia.
@@magorzataw102 DokÅadnie tak! Serdecznie PaniÄ pozdrawiam!
@@herbatkazpsychologiem Wzajemnie , piÄknego wieczoru ð
@@magorzataw102 DziÄkujÄ!
DziÄkujÄ Pani MonikoâĪ
Pozdrawiam serdecznie!
Edit: do kontaktu z mamÄ . Po prostu jestesmy wychowani w micie Matki Polki, ktÃģrej nie wolno siÄ sprzeciwiÄ i ktÃģra ma zawsze racjÄ. Dodam, Åže usÅyszaÅam jeszcze: "znowu jakiÅ psycholog coÅ ci powiedziaÅ?"
No tak, lepiej by byÅo, abym siedziaÅa cicho. Po co psuÄ misternie przez lata budowanÄ konstrukcjÄ?...
Szkoda sÅÃģw.
CieszÄ siÄ, Åže jestem juÅž na tyle silna, Åže nie daÅam sie wtloczyÄ ponownie pod pantofel. Ale widzÄ, Åže moje rodzeÅstwo przejmuje paÅeczkÄ i w takim miejscu najchÄtniej by mnie widziaÅo: w miejscu zaleÅžnoÅci.
WspÃģÅczujÄ ! Uciekaj! MÃģj mÄ Åž siÄ wycofaÅ z takiej narcystycznej rodzinki z latajÄ cymi maÅpkami dookoÅa i jest szczÄÅliwy. Po latach powiedziaÅ Åže gdyby nie zwiaÅ to chyba by popeÅniÅ jakieÅ przestÄpstwo bo juÅž byÅ na krawÄdzi.
System nie znosi zmian....
Bardzo wazne tematy zostaly podjete i na wazne tematy Pani odpowiedziala. Zapewne, wielu Pani odbiorcow na tym fimiku sie " odnalazlo". Bardzo Pani dziekuje. Znow pare" kamieni" spadlo z serca. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziÄkujÄ. âĪïļâĪïļâĪïļ
DziÄkujÄ za odpowiedÅš
Pozdrawiam!
Pani Moniko bardzo cenna jest pani praca, jak to jest dobrze opowiedziane na przykÅadach jestem pod wraÅženiem bo tak opisaÄ uczucia sytuacjÄ to dla laikÃģw ciÄÅžko. Mega mi siÄ spodobaÅo, praktycznie z kaÅždego przykÅadu mogÄ coÅ dla siebie wziÄ ÅÄ.
Bardzo dziÄkujÄ!
ðð
ð
Witam. Mam proÅbÄ - czy mogÅaby Pani zrobiÄ filmik na temat fascynacji innÄ osobÄ ale nie w sensie romantycznym?
Mam znajomÄ , ktÃģra jest jakby moim autorytetm. ChciaÅabym byÄ jak ona. Zastanwiam siÄ, jak zareagowaÅaby ona w mojej sytuacji. Czy moÅže Pani wyjasniÄ jakie procesy za tym stojÄ ? Czy ona ma jaieÅ cechy, ktÃģre tak na prawdÄ ja mam w sobie ale nie potrafiÄ ich uaktywniÄ? Czy to jest zdrowe takie analizowanie i prÃģba przybliÅženia siÄ i zmiany na jej osobowoÅÄ? Jak mogÄ osiÄ gnÄ Ä jej stan umysÅu? Co ona ma a czego ja szukam? Z gÃģry dziÄkujÄ za odpowiedÅš/filmik. Bardzo serdecznie pozdrawiam. Pani filmy bardzo mi pomogÅy. DziÄkujÄ.
Albo dlaczego fascynujÄ nas gwiazdy. Dlaczego ludzie kupujÄ np. uÅžywanÄ szminkÄ Marilyn Monroe za kilkanaÅcie tysiÄcy? Wiadomo, Åže nie chcÄ tego konkretnego produktu, ale przybliÅžyÄ siÄ do swojego idola. Ale wÅaÅnie do czego? Do jakiejÅ jej cechy, zachowania, stylu bycia? Ciekawy temat. Warty rozwiniÄcia.
DziÄkujÄ. Pozdrawiam.
Bardzo dziÄkujÄ za odpowiedÅš. Trudno mi uwierzyÄ, Åže czÅowiek, ktÃģry moÅže byÄ taki podÅy dla jednej osoby, ktÃģra mu nie dawaÅa powodÃģw do tego, a dla drugiej pod wpÅywem miÅoÅci moÅže siÄ zmieniÄ. On pochodzi z rodziny patriachalnej, gdzie kobieta musi byÄ ulegÅa. Ale zastanawiaÅo mnie to wÅaÅnie, czy przemocowcy mogÄ siÄ zmieniÄ bez terapii i chÄci. Na pewno to bÄdzie dla tej osoby ciÄÅžka praca, nawet jeÅli siÄ prawdziwie zakochaÅ.
MoÅžna do Pani napisaÄ na e maila, w celu porady psychologicznej, czy jest moÅžliwoÅÄ zapÅaciÄ za poradÄ?
@@SoniaKwiatkowska-ef3jb Zapraszam. MÃģj email: soulmedica.kontakt@gmail.com
DziÄkujemy.
Bardzo dziÄkujÄ!