Nie jednokrotnie doswiadczylam rzeczy niemożliwych,cudów....I właśnie ze względu na ocenę czy podejrzliwości....,nie mam ochoty dzielić się tym,co uczynił Bog w moim zyciu.Nie daje mi do końca spokoju czy tez komfortu,bo wiem że to co dla mnie uczynił, cuda,to wszystko jest na Chwale Pana naszego,i nie po to,abym trzymała to dla siebie samej....wiec pytanie; co z tym zrobić? Z kim porozmawiać?uważam że z moją glowa jest wszystko dobrze.Po tym co tutaj usłyszałam,tym bardziej mam opory przed oceną i byc może doszukiwania się u mnie podstępu fałszu czy niedoborów psych.lub chęci stania na piedestale...co jest absurdem, z drugiej strony,zyjac zywa wiarą nie powinno mnie to interesować co pomyślą inni lub jak mnie ocenią.A więc trudny temat,zarazem ważny dla ludzi w drodze....Mogę zaswiadczyc o tym że Jezus zyje i Jest pośród nas
Proponuje sprobowac spisac ta historie bo z biegiem czasu sie cos moze zatrzec w pamieci porozmawiac z jakims przyjacielem ,ktory ma otwarty umysl.Bo perel przed wieprze tez nie warto rzucac.❤
Duża dawka mądrych informacji duchowych, ale i stricte historycznych 👍 Wysłuchane jednym tchem... A pomyśleć, że tak bez przekonania kliknęłam, o jakże bym wiele straciła! 😱 Dziękuję ❤️
Bardzo, bardzo ciekawe. Dziękuję za podjęcie tego tematu i wyjaśnienia, które pozwalają mi na zrozumienie objawień z szerszej perspektywy. Jak będę mieć więcej czasu, posłucham więcej ojca Chlondowskiego w tym temacie. Czytałam o objawieniach z Kibeho. Bardzo mnie poruszyły. A np. objawienia z Garabandal, w Hiszpanii zaniepokoiły. Dobrze, że to wszystko wyjaśniacie. Z Bogiem!
Fantastyczna rozmowa, chętnie posłucham wiecej o tradycji Apostolskiej i roli tradycji w Kościele :) I o wpływie ST na chrześcijaństwo. I o kanonie Ksiąg biblijnych, tworzeniu go pod wpływem Ducha Świętego. Jak działał Duch? Pozdrawiam :D PS A może są jakieś godne zaufania i dość łatwe w odbiorze książki i artykuły na te tematy?
Witam , dobry odcinek , mnie nurtuje jedna sprawa dotycząca większości objawień , uznanych i tych prywatnych , czemu Maryja jawi się jako obrończyni przed karą Boga i Jej Syna , inaczej uczy Kościół , Pismo mówi inaczej , wiem że świat sie pogrąża , choć widać z dawnych objawień już wtedy się pogrążał , ale On szuka zagubionej owcy , nie nadłamie trzciny itp . a tu tylko Maryja uprasza "ostrego , karzącego " Boga przed " dołożeniem " ludziom , ja nie tak postrzegam Boga a te objawienia strasznie mi to wszystko burzą , dlaczego tak jest ????
dlatego te objawienia mnie osobiscie nie zajmują, mam objawienie miłości Ojca i Syna w pismie świetym i na tym się skupiam. sam koscioł mówi że nie musimy wierzyc w objawienia Maryjne. także lepiej poczytac ja Jezus mówi o miłosci Ojca i Swojej do nas :)
Też mam z objawieniami wiele niepokoju i po prostu w nie nie wierzę. Nie chcę za nimi podążąć. Dla mnie rozjeźdzają się trochę z tym co jest w Piśmie oraz tym jakiego Boga poznałem. Za dużo mi w tym wszystkim obrazu, że teraz to Maryja jest ratunkiem dla Świata, do Boga Ojca już nie można przyjść bezpośrednio...no i tak te przebłagania, gniew, a gdzieś ta łaska i ofiara Jezusa na krzyżu jest przysłonięta i Jego miłość...Byłbym w stanie wywód strzelić ile rzeczy budzi mój niepokój, ale nie to jest moim celem tutaj:) Smutne jednak jest to jakie czasami są owoce tego. Pomimo, że teoretycznie nie ma obowiązku w nie wierzyć to żywe ich praktykowanie w kościele w wielu miejscach nie pozostawia wyboru...stajesz się zatem czasami trochę "wykluczony" wśród rodziny, bliskich i ludzi...buduje to czasami podziały no bo jak to?! Niestety mam wiele przykrych doświadczeń z tym związanych:) Podążaj za tym głosem w sercu, który budzi Twój pokój...i buduje również pokój wokół Ciebie oraz z innymi. Pozdrawiam.
@@LeGMaNicK no właśnie , co nie znaczy że Maryja nie jest cudowna i kochana bo gdyby nie Ona to ...........nic by sie nie zaczęło , ale trzeba też uważać bo najgorsze co by można było zrobić to właśnie przez te wątpliwości porzucić Kościół który uważam że ma pełnie objawień i łaski Bożej , jest w ogóle założony przez samego Jezusa na rzecz innych wyznań , grup, czy nawet religii , jest wśród części katolików podążanie że bez Maryji nie ma Kościoła i ja się z tym zgadzam tylko ( z pokorą uznam jeżeli się mylę ) że Maryja jest tam postacią centralną , tak czasem to widzę ( na prawdę nie chcę Boga obrazic , przeciez to jego cudowna Mama ) tylko czy z tym nie można przesadzić - stawiam tylko pytanie , może to jest dobra droga ? Martwi mnie tez to że te wszystkie objawienia w przekazie niosą śmierć i zagłady , niby z miłości i przed grzechem ale surowa ta miłość , możliwe że Bóg chce tak działać , jak to prawda to ja to przyjmuję ale np. objawienia Jezusa u Faustyny miały inny wydźwięk , tak na to patrzę , kocham Maryję i różaniec , jest patronką mojej rodziny ..............musimy też rozważać czy aby kosmaty nam nie miesza i celowo przedstawia nam takie myślenie o objawieniach , o tym też nie możemy zapomnieć
Pozwolę sobie nawiązać teraz, jako że właśnie obejrzałam film "Fatima" z 2020 roku. Pięknie zrobiony, pod względem psychologicznym bardzo wiarygodny, wzruszający. Polecam obejrzeć i wejść w emocje, jakie budzi. Moje refleksje po obejrzeniu i unaocznieniu tych niewątpliwie prawdziwych wydarzeń. Wydaje mi się, że każde objawienie Matki Bożej (uznane przez Kościół, bo np.w Garabandal, gdzie doszło do zjawisk ponadnaturalnych zostało uznane za mamienie szatańskie) wnosi coś adekwatnego dla danego czasu, kontekstu historycznego, a nawet indywidualnych historii życia ludzi w nim uczestniczących. Przesłanie jest to samo, ale jakby coś innego jest w każdym objawieniu uwypuklone, co jest potrzebne na dany czas, istotne, jakby przypomnienie dla ludzkości, co zostało zagubione, zlekceważone albo zapomniane. W Kibeho i Fatimie było też profetyczne, dotyczyło rzezi lub wojen (pierwszej i drugiej, a także prawdopodobnie broni nuklearnej oraz męczeństwa Kościoła, które trwa, ponieważ zanika wiara i szerzy się ateizm, scientyzm i fałszywe ideologie). W Fatimie z wizją piekła. Myślę sobie, że nie chodzi tu o dynamikę wziętą z relacji przemocowej, że Matka Boża ratuje przed zagniewanym Ojcem. To my nakładamy nasze schematy i dokonujemy interpretacji na coś, co jest głębsze i bogatsze w treści i znaczenie, a tyczy się objawień, a te filtry to jest problem naszych zranień. Wg. mnie Matka Boża, która objawiła się w Fatimie, pokazuje w wizjach dzieci, konsekwencje zaniechania świadomości grzechu i jego konsekwencji, kiedy świat utonie w złu, a także skutków w wieczności. Pokazuje konsekwencje ateizmu, który w tym czasie szerzy się poprzez komunizm.Przypomnienie o Bożej sprawiedliwości, która nie jest okrucieństwem, ale nie jest też pobłażaniem etc. Prowadzi dzieci do nawrócenia, nie przez umartwienia, ale słowa modlitwy z wiarą, czynienie dobra, oddawanie swoich cierpień Bogu, całkowitego zaufania Mu, pomimo przeciwności.Pobudza do miłości, wnosi świadomość nadprzyrodzoności w życie zwykłych, zagubionych, sceptycznych, cierpiących ludzi.Wizje są przypomnieniem i napomnieniem. Jest naszą matką, która kocha i prowadzi do Boga i jako nasza matka bardzo nas kocha i troszczy się o nas, a więc jak kochająca matka do nas przychodzi. Zachęcam do obejrzenia filmu "Fatima", gdzie można to wszystko o czym napisałam przeżyć i zrozumieć. I jeszcze jedna sprawa, być może dla osób z przemocowych rodzin, gdzie ojciec był uzależniony, odrzucający, okrutny, niewierzący, nieobecny emocjonalnie dla dziecka, łatwiej jest przez oddanie Matce Bożej dojść do Boga i przejść nawrócenie, ponieważ skutkiem zranienia przez ojca może być zafałszowany, przemocowy obraz Boga i odejście od wiary. Najpewniej Bóg w swojej opatrzności wiedział o tym, że niektórym osobom będzie przez to trudno.
Dlaczego to jest tak popularne, że ludzie chcą słuchac o objawieniach? Mi sie wydaje że przede wszystkim dlatego, że ludzie potrzebują, pragną, łakną Boga działającego, rzeczywistego, żyjącego. Na codzień wierzą w Boga który jest niewidzialny i ta niewidzialność powoduje że łatwo o nim zapomnieć, często ludzie tracą wiarę, przestają żyć Bogiem, tracą nadzieję. Bo jest niewidzialny dla oczu i nie doświadczają jego działania, nie słyszą jak do nich mówi, nie widzą. Więc pragną dowodów że Bóg prawdziwie żyje, działa, mówi do nich.
@@szymonjaczewski149 nie. Powiedzenie "ludzie są prymitywni w wierze" jest zupelnie nieuprawnione i pyszne. Każdy czlowiek jest unikatowy a jego droga i potrzeby unikalne. Jednego rozpalają cuda, innego rozpala eucharystia, jeszcze innego uwielbienie. To że ludzie potrzebują znaków i cudów to jest coś pięknego bo pragną relnego kontaktu z Bogiem.
Maryja w la salette " Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam sobie i nie chcą mi go przyznać" i to wnosi coś nowego niż przekaz biblii o tym mówicie na poczatku rozmowy.a te objawieni uznał kosciół ja nie rozumiem dlaczego uznał?
Pierwsze słyszę..hmm dziś coraz więcej masoństwa opanowało świat, trzecia tajemnica fatimska skrzętnie skryta a rzekomo wyjawiona..Ale jeśli tak mówiła to jak się to mówi bez komentarza.A w Medjugorie skolei podobno Maryja stwierdziła że wszystkie religie są prawdziwe, równe w oczach Boga czy coś w tym sensie, też jeśli to prawda, no comment.. Ja tam dla bezpieczeństwa wolę trzymać się kierunkowskazu jakim jest Słowo Boże a które dzięki bożej przychylności i opatrzności mam zawsze gdzieś na dnie serca, myśli, w pamięci a czego nie jestem pewna sprawdzam. Co do grup charyzmatycznych na wszelki wypadek omijam a sporadycznie tylko przyglądam się wypowiedziom i spektaklom dla publiczności. Bo Jezus powiedział by pozwolić także i innym. hodzić za nim bo kto nie jest przeciwko Nim, jest z nim.
Jak by się udało odpowiedzieć no to pytanie to bym była bardzo wdzięczna i czy w ogóle mógłby być jeden podcast na temat objawień prywatnych na podstawie pytań widzów, byloby super ?
Maryja w swoich objawieniach nigdy nie przychodzi sama od siebie, ZAWSZE JEST POSŁANA PRZEZ BOGA i nigdy nie mówi od siebie, ale tylko to, co jest wolą Boga. To, co powiedziała w Lasalette, to ogromna Jej tajemnica, dla wielu wciąż zakryta. Dla tych co nie rozumieją tych słów- nie bądźcie pochopni, odrzucając je, raczej módlcie się wytrwale o zrozumienie ich
Jakby chcieć być tak poważnie rozeznajacym to na dzień dobry większość katolickiego youtuba trzeba by odstawić tyle tam hypowania odbiorców, a potem zdziwienie że ludzie niedojrzali, jak notorycznie każdy bzdet podchwytują na wiarę. Wychodzi na to że najlepiej (najbezpieczniej) w dzisiejszych czasach być dowcipnisiem z dużym dystansem albo autentycznym niedowiarkiem. Oczywiście niemym, co by nikt nie posądził o jakieś zjawienia. BTW :-) Medjugorie to jest pikuś. Gdyby w Polsce komuś objawił się Pawlukiewicz, to by dopiero była jazda.
Zauważcie panowie, że przez długi czas nie było wiadomo jaki jest przekaz stojący za Cudem Eucharystycznym w Sokółce, bo to tak blisko bieżących wydarzeń. Teraz chyba wiadomo. A może się mylę?
![Pogłębiarka #PODCAST [#22] Post cz.2 /Wiara a rozum - o. Wit Chlondowski.](http://i.ytimg.com/vi/SZFijMMlVzg/mqdefault.jpg)
![Pogłębiarka #PODCAST [#22] Post cz.2 /Wiara a rozum - o. Wit Chlondowski.](/img/tr.png)
![Jak rozpoznać czy to Bóg mówi do Ciebie? Jak mądrze podejmować decyzje? [SOWINSKY Podcast 16]](http://i.ytimg.com/vi/2nZP6fABo1A/mqdefault.jpg)
![Pogłębiarka #PODCAST [#6] Gender i konserwatyzm - Psychoterapia czy wiara? - prof. Bogdan de Barbaro](http://i.ytimg.com/vi/eNFNYNpwuls/mqdefault.jpg)
Zapraszamy do przesłuchania wszystkich odcinków Pogłębiarka PODCAST - th-cam.com/play/PL-v8HoEcQT7v1H9OAbEKwxKUH8CMnUM05.html
Bóg zapłać ❤
jak dobrze widzieć takiego gościa☺️🇵🇱
Dziękuję, pomocne treści....pozdrawiam serdecznie...
Nie jednokrotnie doswiadczylam rzeczy niemożliwych,cudów....I właśnie ze względu na ocenę czy podejrzliwości....,nie mam ochoty dzielić się tym,co uczynił Bog w moim zyciu.Nie daje mi do końca spokoju czy tez komfortu,bo wiem że to co dla mnie uczynił, cuda,to wszystko jest na Chwale Pana naszego,i nie po to,abym trzymała to dla siebie samej....wiec pytanie; co z tym zrobić? Z kim porozmawiać?uważam że z moją glowa jest wszystko dobrze.Po tym co tutaj usłyszałam,tym bardziej mam opory przed oceną i byc może doszukiwania się u mnie podstępu fałszu czy niedoborów psych.lub chęci stania na piedestale...co jest absurdem, z drugiej strony,zyjac zywa wiarą nie powinno mnie to interesować co pomyślą inni lub jak mnie ocenią.A więc trudny temat,zarazem ważny dla ludzi w drodze....Mogę zaswiadczyc o tym że Jezus zyje i Jest pośród nas
Proponuje sprobowac spisac ta historie bo z biegiem czasu sie cos moze zatrzec w pamieci porozmawiac z jakims przyjacielem ,ktory ma otwarty umysl.Bo perel przed wieprze tez nie warto rzucac.❤
Duża dawka mądrych informacji duchowych, ale i stricte historycznych 👍 Wysłuchane jednym tchem... A pomyśleć, że tak bez przekonania kliknęłam, o jakże bym wiele straciła! 😱 Dziękuję ❤️
Dzięki 👍
Jak Ja czekałam na taki temat w podcascie, w końcu ktoś sie wypowiedział na ten temat. Dziękuję ❤
dziękuję, rozmowa super!!!
Dziękujemy ❤️❤️❤️
Czekam na więcej na ten temat
Mega ciekawa rozmowa, dzięki
Genialne, potrzebne. DZIĘKI!
Bardzo, bardzo ciekawe. Dziękuję za podjęcie tego tematu i wyjaśnienia, które pozwalają mi na zrozumienie objawień z szerszej perspektywy. Jak będę mieć więcej czasu, posłucham więcej ojca Chlondowskiego w tym temacie. Czytałam o objawieniach z Kibeho. Bardzo mnie poruszyły. A np. objawienia z Garabandal, w Hiszpanii zaniepokoiły. Dobrze, że to wszystko wyjaśniacie. Z Bogiem!
Fantastyczna rozmowa, chętnie posłucham wiecej o tradycji Apostolskiej i roli tradycji w Kościele :)
I o wpływie ST na chrześcijaństwo.
I o kanonie Ksiąg biblijnych, tworzeniu go pod wpływem Ducha Świętego. Jak działał Duch?
Pozdrawiam :D
PS A może są jakieś godne zaufania i dość łatwe w odbiorze książki i artykuły na te tematy?
Witam , dobry odcinek , mnie nurtuje jedna sprawa dotycząca większości objawień , uznanych i tych prywatnych , czemu Maryja jawi się jako obrończyni przed karą Boga i Jej Syna , inaczej uczy Kościół , Pismo mówi inaczej , wiem że świat sie pogrąża , choć widać z dawnych objawień już wtedy się pogrążał , ale On szuka zagubionej owcy , nie nadłamie trzciny itp . a tu tylko Maryja uprasza "ostrego , karzącego " Boga przed " dołożeniem " ludziom , ja nie tak postrzegam Boga a te objawienia strasznie mi to wszystko burzą , dlaczego tak jest ????
dlatego te objawienia mnie osobiscie nie zajmują, mam objawienie miłości Ojca i Syna w pismie świetym i na tym się skupiam. sam koscioł mówi że nie musimy wierzyc w objawienia Maryjne. także lepiej poczytac ja Jezus mówi o miłosci Ojca i Swojej do nas :)
Też mam z objawieniami wiele niepokoju i po prostu w nie nie wierzę. Nie chcę za nimi podążąć. Dla mnie rozjeźdzają się trochę z tym co jest w Piśmie oraz tym jakiego Boga poznałem. Za dużo mi w tym wszystkim obrazu, że teraz to Maryja jest ratunkiem dla Świata, do Boga Ojca już nie można przyjść bezpośrednio...no i tak te przebłagania, gniew, a gdzieś ta łaska i ofiara Jezusa na krzyżu jest przysłonięta i Jego miłość...Byłbym w stanie wywód strzelić ile rzeczy budzi mój niepokój, ale nie to jest moim celem tutaj:) Smutne jednak jest to jakie czasami są owoce tego. Pomimo, że teoretycznie nie ma obowiązku w nie wierzyć to żywe ich praktykowanie w kościele w wielu miejscach nie pozostawia wyboru...stajesz się zatem czasami trochę "wykluczony" wśród rodziny, bliskich i ludzi...buduje to czasami podziały no bo jak to?! Niestety mam wiele przykrych doświadczeń z tym związanych:) Podążaj za tym głosem w sercu, który budzi Twój pokój...i buduje również pokój wokół Ciebie oraz z innymi. Pozdrawiam.
@@LeGMaNicK no właśnie , co nie znaczy że Maryja nie jest cudowna i kochana bo gdyby nie Ona to ...........nic by sie nie zaczęło , ale trzeba też uważać bo najgorsze co by można było zrobić to właśnie przez te wątpliwości porzucić Kościół który uważam że ma pełnie objawień i łaski Bożej , jest w ogóle założony przez samego Jezusa na rzecz innych wyznań , grup, czy nawet religii , jest wśród części katolików podążanie że bez Maryji nie ma Kościoła i ja się z tym zgadzam tylko ( z pokorą uznam jeżeli się mylę ) że Maryja jest tam postacią centralną , tak czasem to widzę ( na prawdę nie chcę Boga obrazic , przeciez to jego cudowna Mama ) tylko czy z tym nie można przesadzić - stawiam tylko pytanie , może to jest dobra droga ? Martwi mnie tez to że te wszystkie objawienia w przekazie niosą śmierć i zagłady , niby z miłości i przed grzechem ale surowa ta miłość , możliwe że Bóg chce tak działać , jak to prawda to ja to przyjmuję ale np. objawienia Jezusa u Faustyny miały inny wydźwięk , tak na to patrzę , kocham Maryję i różaniec , jest patronką mojej rodziny ..............musimy też rozważać czy aby kosmaty nam nie miesza i celowo przedstawia nam takie myślenie o objawieniach , o tym też nie możemy zapomnieć
Pozwolę sobie nawiązać teraz, jako że właśnie obejrzałam film "Fatima" z 2020 roku. Pięknie zrobiony, pod względem psychologicznym bardzo wiarygodny, wzruszający. Polecam obejrzeć i wejść w emocje, jakie budzi. Moje refleksje po obejrzeniu i unaocznieniu tych niewątpliwie prawdziwych wydarzeń. Wydaje mi się, że każde objawienie Matki Bożej (uznane przez Kościół, bo np.w Garabandal, gdzie doszło do zjawisk ponadnaturalnych zostało uznane za mamienie szatańskie) wnosi coś adekwatnego dla danego czasu, kontekstu historycznego, a nawet indywidualnych historii życia ludzi w nim uczestniczących. Przesłanie jest to samo, ale jakby coś innego jest w każdym objawieniu uwypuklone, co jest potrzebne na dany czas, istotne, jakby przypomnienie dla ludzkości, co zostało zagubione, zlekceważone albo zapomniane. W Kibeho i Fatimie było też profetyczne, dotyczyło rzezi lub wojen (pierwszej i drugiej, a także prawdopodobnie broni nuklearnej oraz męczeństwa Kościoła, które trwa, ponieważ zanika wiara i szerzy się ateizm, scientyzm i fałszywe ideologie). W Fatimie z wizją piekła. Myślę sobie, że nie chodzi tu o dynamikę wziętą z relacji przemocowej, że Matka Boża ratuje przed zagniewanym Ojcem. To my nakładamy nasze schematy i dokonujemy interpretacji na coś, co jest głębsze i bogatsze w treści i znaczenie, a tyczy się objawień, a te filtry to jest problem naszych zranień. Wg. mnie Matka Boża, która objawiła się w Fatimie, pokazuje w wizjach dzieci, konsekwencje zaniechania świadomości grzechu i jego konsekwencji, kiedy świat utonie w złu, a także skutków w wieczności. Pokazuje konsekwencje ateizmu, który w tym czasie szerzy się poprzez komunizm.Przypomnienie o Bożej sprawiedliwości, która nie jest okrucieństwem, ale nie jest też pobłażaniem etc. Prowadzi dzieci do nawrócenia, nie przez umartwienia, ale słowa modlitwy z wiarą, czynienie dobra, oddawanie swoich cierpień Bogu, całkowitego zaufania Mu, pomimo przeciwności.Pobudza do miłości, wnosi świadomość nadprzyrodzoności w życie zwykłych, zagubionych, sceptycznych, cierpiących ludzi.Wizje są przypomnieniem i napomnieniem. Jest naszą matką, która kocha i prowadzi do Boga i jako nasza matka bardzo nas kocha i troszczy się o nas, a więc jak kochająca matka do nas przychodzi. Zachęcam do obejrzenia filmu "Fatima", gdzie można to wszystko o czym napisałam przeżyć i zrozumieć. I jeszcze jedna sprawa, być może dla osób z przemocowych rodzin, gdzie ojciec był uzależniony, odrzucający, okrutny, niewierzący, nieobecny emocjonalnie dla dziecka, łatwiej jest przez oddanie Matce Bożej dojść do Boga i przejść nawrócenie, ponieważ skutkiem zranienia przez ojca może być zafałszowany, przemocowy obraz Boga i odejście od wiary. Najpewniej Bóg w swojej opatrzności wiedział o tym, że niektórym osobom będzie przez to trudno.
Super podcast. Temat zupełnie na czasie
Dziękuję!
Super, o. Wit ma ogromną wiedzę i niesamowity dar przekazywania jej w przystępny i ciekawy sposób👍 a kiedy będzie udostępniona druga część rozmowy?
Za tydzień :)
Dlaczego to jest tak popularne, że ludzie chcą słuchac o objawieniach? Mi sie wydaje że przede wszystkim dlatego, że ludzie potrzebują, pragną, łakną Boga działającego, rzeczywistego, żyjącego. Na codzień wierzą w Boga który jest niewidzialny i ta niewidzialność powoduje że łatwo o nim zapomnieć, często ludzie tracą wiarę, przestają żyć Bogiem, tracą nadzieję. Bo jest niewidzialny dla oczu i nie doświadczają jego działania, nie słyszą jak do nich mówi, nie widzą.
Więc pragną dowodów że Bóg prawdziwie żyje, działa, mówi do nich.
Czyli ludzie są prymitywni w wierze i ciągle oczekują wielu cudów i znaków.
@@szymonjaczewski149 nie.
Powiedzenie "ludzie są prymitywni w wierze" jest zupelnie nieuprawnione i pyszne.
Każdy czlowiek jest unikatowy a jego droga i potrzeby unikalne. Jednego rozpalają cuda, innego rozpala eucharystia, jeszcze innego uwielbienie.
To że ludzie potrzebują znaków i cudów to jest coś pięknego bo pragną relnego kontaktu z Bogiem.
🙂👍🙋♂️🙏💚
Maryja w la salette " Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam sobie i nie chcą mi go przyznać" i to wnosi coś nowego niż przekaz biblii o tym mówicie na poczatku rozmowy.a te objawieni uznał kosciół ja nie rozumiem dlaczego uznał?
Pierwsze słyszę..hmm dziś coraz więcej masoństwa opanowało świat, trzecia tajemnica fatimska skrzętnie skryta a rzekomo wyjawiona..Ale jeśli tak mówiła to jak się to mówi bez komentarza.A w Medjugorie skolei podobno Maryja stwierdziła że wszystkie religie są prawdziwe, równe w oczach Boga czy coś w tym sensie, też jeśli to prawda, no comment..
Ja tam dla bezpieczeństwa wolę trzymać się kierunkowskazu jakim jest Słowo Boże a które dzięki bożej przychylności i opatrzności mam zawsze gdzieś na dnie serca, myśli, w pamięci a czego nie jestem pewna sprawdzam. Co do grup charyzmatycznych na wszelki wypadek omijam a sporadycznie tylko przyglądam się wypowiedziom i spektaklom dla publiczności. Bo Jezus powiedział by pozwolić także i innym. hodzić za nim bo kto nie jest przeciwko Nim, jest z nim.
Jak by się udało odpowiedzieć no to pytanie to bym była bardzo wdzięczna i czy w ogóle mógłby być jeden podcast na temat objawień prywatnych na podstawie pytań widzów, byloby super ?
@@loldrom2357 wystarczy na necie sprawdzić sam sie zdziwiłem
@@asiahofman może w dugiej częsci ktoś odpowie narazie cisza :)
Maryja w swoich objawieniach nigdy nie przychodzi sama od siebie, ZAWSZE JEST POSŁANA PRZEZ BOGA i nigdy nie mówi od siebie, ale tylko to, co jest wolą Boga. To, co powiedziała w Lasalette, to ogromna Jej tajemnica, dla wielu wciąż zakryta. Dla tych co nie rozumieją tych słów- nie bądźcie pochopni, odrzucając je, raczej módlcie się wytrwale o zrozumienie ich
Jakby chcieć być tak poważnie rozeznajacym to na dzień dobry większość katolickiego youtuba trzeba by odstawić tyle tam hypowania odbiorców, a potem zdziwienie że ludzie niedojrzali, jak notorycznie każdy bzdet podchwytują na wiarę. Wychodzi na to że najlepiej (najbezpieczniej) w dzisiejszych czasach być dowcipnisiem z dużym dystansem albo autentycznym niedowiarkiem. Oczywiście niemym, co by nikt nie posądził o jakieś zjawienia. BTW :-) Medjugorie to jest pikuś. Gdyby w Polsce komuś objawił się Pawlukiewicz, to by dopiero była jazda.
Zauważcie panowie, że przez długi czas nie było wiadomo jaki jest przekaz stojący za Cudem Eucharystycznym w Sokółce, bo to tak blisko bieżących wydarzeń. Teraz chyba wiadomo. A może się mylę?
no jak sie zobaczy mloda dziewczyne to i objawienie sie pokarze
prorocy wymysleli JEZUSA zeby prace miec i zyski
Objawienia nie mogą niczego nowego dodać???? Toż to czysty beton. Jak można kontrolować objawienia??? Dołujące stanowisko.