Hej! Dziękujemy, że jesteś z nami! Mamy nadzieję, że nasze treści, budują Twoje serce. ❤️🔥 Zaobserwuj Pogłębiarkę tutaj: FB: bit.ly/poglebiarkaFB IG: bit.ly/poglebiarkaIG 👉 Tu pobierzesz aplikację Pogłębiarka na telefon: ANDROID: pogle.pl/NIBO9 IOS: pogle.pl/uQPzL Jeśli chcesz wesprzeć nasze ewangelizacyjne działania podcastowe, internetowe i muzyczne, a także rozwój naszej Fundacji, to możesz zrobić to na kilka sposobów: ️▪️Przez Patronite: bit.ly/38l8Bul ️▪️Przez PayU na naszej stronie sowinsky.pl: bit.ly/46EHKBY ️▪️Przez Suppi, jednorazowo (0% prowizji!): bit.ly/432SeKX ️▪️Klikając przycisk ,,Wesprzyj" na kanale TH-cam 🔴 ️▪️lub na rachunek bankowy naszej Fundacji: PLN: mBank 13 1140 2004 0000 3302 7887 9056 EUR: PL21 1140 2004 0000 3312 0830 2939 BIC/SWIFT: BREXPLPWMBK - tytułem „darowizna na realizację celów statutowych” 👉 Tutaj kupisz oficjalne koszulki Na Werandzie Podcast! - bit.ly/3Qsjn3Q 👉 Tutaj kupisz książki RTCK: www.rtck.pl/sklep/?ref=40 Dzięki Tobie możemy działać dla Bożego Królestwa. ❤️🔥 Jesteś częścią tego dzieła. Nasze owoce, to również Twoje owoce. Dziękujemy za Twój zasiew. Dziękujemy za Twoją hojność. Działamy dalej! Do usłyszenia! 🙌
Wczoraj miałam bardzo ciężki dzień. Poszłam na koniec dnia na mszę pomimo wszystkich "poruszeń-zostań w zamknięciu". Zaśpiewałam na uwielbienie Christe lux mundi i wyszło piękne zachodzące słońce, zajrzało do nas przez witraże kościoła. Do mnie wczoraj tak przemowił Bóg. ( kilka osób obecnych w kościele też było tym głęboko poruszonych) Chwała Chrystusowi❤
"Jest w nas i TO i TO . . . " No właśnie! Mi się Wasze rozmowy skojarzyły z książeczką o. Krzysztofa Wonsa "Kain i Abel są w nas". Mam tę książeczkę od bardzo dawna - kiedy ją kiedyś zobaczyłam, byłam bardzo zdumiona i była we mnie niezgoda. Z czasem zaczęłam rozumieć. To jest dokładnie to, o czym mówicie. Dziękuję za piękne dialogi.
Daniel, szanuję Cię i czasami słucham. Jesteś szczery sam przed sobą i dziękuję, że jesteś szczery przed nami ale bardzo dostrzegłam w tym dzisiejszym filmiku jak szatan wykorzystuje Twoje słabości aby innych utwierdzać w przekonaniu, że grzeszność jest ok i że przecież każdy jest w czarnej d….i. każdy przeklina itd…..Nie tak uczy nas Jezus a Jezus jest naszym Światłem i Drogowskazem. Nie chcę pouczać nikogo….ale jako żołnierz Chrystusa chcę walczyć dla Chrystusa o prawdę i dlatego to napisałam. Błogosławię Wam na trudnej drodze ewangelizacji ❤
@@zoska1412 Upominasz. Pouczanie ma zabarwienie w swojej treści pejoratywne. Tutaj jest upomnienie, zwrócenie uwagi na coś złego, na wybór złego albo na ignorowanie złego postępowania, na obniżanie poprzeczki.
Chrystus nie potrzebuje żołnierzy ani walki w Jego imię. My natomiast potrzebujemy być naśladowcami Jezusa. Nie Daniela, nie Krzysia ani żadnego innego człowieka.
Daniel opowiedział moją historię z przed dwóch dni i to skopiowaną dosłownie co do joty ( nieznając jej). Miałam pilną potrzebę zrobienia pewnej rzeczy, choć wydawało mi się to niezbyt mądre. Temat non stop do mnie wracał: zrób to, zrób to... dałam sobie czas na przespanie się z tematem i uznałam, że jak rano nadal bardzo będzie mnie cisnąć że powinnam to zrobić- to pomodlę się i zrobię. Tak się stało, bo rano ta potrzeba była jeszcze silniejsza. Poszłam za potężnym "chceniem". Źle to wyszło. Zupełnie bez owoców i z zerowym poczuciem satysfakcji. Może nawet z wyrzutami sumienia. Po pierwszej złości na siebie zaczęłam analizę, żeby lepiej rozeznawać na przyszłość. Znalazłam ją- i liczę że czegoś się nauczyłam, ale muszę przyznać, że ta wtopa była mi potrzebna, żeby nauczyć się czegoś nie z teorii, na konkretnym żywym przykładzie. Zabolało mnie to, ale uważam że dzięki temu lekcja zostanie zapamiętana.
Z mojego doświadczenia Bóg przychodzi w lekkim powiewie, gdy "chcenie" staje się nachalne, często i głośno powtarzające się, to prawdopodobnie Bóg tak nie działa. Natomiast jeśli to nikogo nie skrzywdzi, może i warto spróbować. Napomnienia lub zachęty Boże są delikatne, ledwie słyszalne, czasem modlę się, żeby mówił do mnie bardziej intensywnie, lecz najczęściej jest to coś jak muśnięcie , bez wchodzenia w butach.
Ja miałam dwie podobne sytuacje ,poszłam za głosem . Za pierwszym razem były ogromne owoce ,za drugim przeciwnie .Ciężko czasem rozeznać ,być może jeszcze potrzeba czasu na ten owoc .
Ja używałam wulgaryzmów w swoim życiu. Od nawrócenia odeszłam od tej "ekspresji" wymowy. Kiedy mnie ktoś pyta dlaczego nie "przeklinam", odpowiadam, że mogę bo te same usta, które przyjmują komunię nie mogą być splugawione bluzgami. Daniel, przemyśl swoją teorię nt wulgaryzmów. Zakładam, że przyjmujesz Komunię Świętą codziennie, jak ja, dlatego napisałam ten komentarz ❤
@@danutaadamska8043nieużywanienie wulgaryzmów, to świetoszkowatość? Co to za teorie, ludzie gdzie my jesteśmy? To chyba koniec cywilizacji, jeśli używanie wulgaryzmów będzie uznane za coś normalnego. Zewsząd słychać wulgaryzmy na ulicy, w szkole, w sklepie, aż uszy więdną... zaczynam rozumieć skąd przyzwolenie na takie zachowania. Brak wulgaryzmów to objaw kultury i panowania nad sobą.
@@beatak.5979jeśli ktokolwiek wypowiada takie obrzydliwości...to uciekać czym prędzej od tegoż jegomościa!!! Tak reagował sam o. Pio który jest dla nas wzorem❤
"Słyszalny głos" który powtarza się do czasu, aż zareagujemy czynem, lub słownie odpowiemy na to co nam podpowiada - to według mnie jeden ze sposobów w jaki Bóg się z nami porozumiewa. Jest to głos "którego nie sposób nie słyszeć" - takie określenie przeczytałam kiedyś w książce podejmującej temat duchowości i zgadzam się z tym.
Piękna, choć ( nadal nie lubię wulgaryzmów ) rozmowa :) jak dla mnie wspaniałe, że z takim szacunkiem i dialogiem i zrozumieniem odbywa się tutaj spotkanie trochę takiej analitycznej duchowości ignacjańskiej, którą reprezentuje Daniel z tą bardziej szaloną ala charyzmatyczną, której w sumie jakimś dosyć charakterystycznym reprezentantem jest Krzysiek Sowiński. W tej formie podcastu i rozmowy video świetne w odbiorze :). No to jest sztos by zrobić sobie nowe połączenia w mózgu ej ludzie tak się da i można dogadać jedno z drugiem 😉
Ja również mam już z "tym" kontakt...z tym gorszym "ja", wiem, że to jest, spotkałam sie z tym wielokrotnie...... Przez dkugi czas czulam obciążenie tą częścią mnie, upokorzenie.... Ale przyszla chwilą natchnienia i zaczęłam to oswajać , akceptowac, przytulać taką mnie. Świadomość istnienia gorszej strony pozwoliła mi z pokorą patrzeć na grzeszność innych ludzi. Panie Jezu a Ty ciagle ze mna jesteś i nie gorszysz się..❤❤❤❤❤ Pozdrawiam panów
Z tym anonsowaniem Daniela... pamiętam jak jeszcze parę lat temu oglądając yt patrzyłam na niego z lekkim smutkiem, że jest w zakonie bo pokazywałam go koleżankom, informując że właśnie takiego męża chciałabym mieć i tak się nawet zastanawiałam czy gdyby nie był u jezuitów to byłoby okej, żeby się do niego odezwać 😅 ale i wtedy i teraz jestem chyba za młoda (26 lat) a teraz jeszcze dodatkowo mam narzeczonego 😃 Ale nadal uważam, że fajny gość, z otwartą głową i żywym (nieskostniałym podejściem do życia). Lubiłam i nadal lubię słuchać ☺️
Dziękuję za ten podkast! Mam wrażenie ze pijecie do mnie🤪schowana pod płaszczem pobożności a w oczach strach aby zrobić krok do przodu😅 Trzymajcie się chłopaki i zostańcie z Bogiem😊
Ale super odcinek..przeszlam jakis proces i wiem ze go Bog prowadzil -od zablokownaia siebie do zrozumienia. No a skutkowalo to wlasnie tym ze ktos przekraczal moje granice lub za bardzo poswiecalam sie dzoeciom. Bog postawil takie osoby na mojej drodze ze mocno mnie wycienczaly..dopiero jak sie zaoralam to zrozumialam noa le tp wynikalo z jakichs zranien w dzieciństwie..pelnilam funkcje ratownika..rozumiem te starsze pokolenia ze im ciezko zrozumiec siebie..my mamy yt, ksiazki psychologiczne i wiele materialow ..a oni?.
Dziękuję, rozwiewacie bardzo wiele tłoczących się myśli, inspirujecie. Dużo dobrych słów przynosi ta rozmowa w moje życie. P.S. akurat rozeznawałam założenie firmy i... po prostu zaczęłam wykonywać powoli kroki. Ja wiem że nie będzie łatwo, chciałabym uciec od tego cierpienia 😅 Ale wlaliście w moje serce mądrość na ten temat. Dziękuję.
KATOSPIĘTODUPCY 😂🤣😂 o kurde chyba się rechocze też z siebie. Moja historia życia choć bardzo ciężka to jednak wielka historia miłosna Boga do mnie, i to gó...no czasem się ze mnie wylewa, oj jak to wtedy boli. Dzięki fajnie było was małolaty posłuchać 🙂
Super odcinek, ubogacający, daje dużo do myślenia dla czlowieka powracajacego do Boga, bez pompatyzmu, z realnym Bożym spojrzeniem na życie. Dziękuję 🥰
Dzięki za świetną rozmowę wraz z jej wszystkimi odnogami i wątkami pobocznymi, zdrową diagnozą wielu spraw i środowisk, a nawet za jakże często dziś powracający motyw kupy, d*** i g*** 😅 Dzięki za to, że jesteście autentyczni i za Wasze trafne przemyślenia, na pewno wyciągnę cos dla siebie 🤗
Cały odcinek prosto do serca! ❤ Ostatnio sporo decyzji do podjęcia, dużo modlitwy, uwielbienia, kolejne próby rozeznania i ciągła cisza... Wczoraj otwieram psalm 109: "Nie milcz, o Boże, którego wychwalam", a dziś słucham Was, którzy odpowiadacie Bożą Mądrością w samo sedno! Dzięki Ci Boże i dzięki Wam Panowie za podejmowanie działania zanim dostrzeżecie owoce. Umacnia mnie to w przekonaniu, że warto 😊
Daniel.....cale szczescie, ze klniesz, mowisz co myslisz, jestes prawdziwy. Takich ludzi sie nie boje, reszta...sciema wielka, sciskam Cię. Trzymaj sie ❤
Chciałabym z całego serca podziękować... Bóg przez to co usłyszałam : "w rozeznawaniu duchowym nie ma możliwości niepopełniania błędów (...) to jest droga do możliwie najlepszej decyzji w danym momencie (...) to nie znaczy, że Bóg tego chce (...) to, że ktoś popełnił błąd, to nie ma problemu, z błędów można się wycofać" wlał w moje serce zrozumienie i pokój, zabrał lęk przed rozeznawaniem kolejnych decyzji (bo straciłam już wiarę, że mogę rozeznając podjąć jakąkolwiek sensowną życiową decyzję i że Bóg wogóle pomaga)- rok temu zerwałam zaręczyny i nie mogłam zrozumieć, a nawet pogodzić się z tym, że wogóle do zaręczyn doszło, że podjęłam ciąg złych decyzji od początku powierzając relację Bogu, pytając, rozeznając co robić, żyjąc w łasce, szukając Jego woli... Teraz wiem, że to była część drogi, bardzo cenna lekcja o sobie, o Bogu i o procesie dojrzewania w rozeznawaniu. Niech Bóg Wam błogosławi❤
Cóż to był za podcast! :D Musiałam od razu jeszcze raz go wysłuchać fragmentami, zapisywać wasze złote myśli ;) Dużo wątów do przemyślenia. Dzięki, jak zawsze było uBogacająco ;) pozdrawiam
Bardzo ciekawa rozmowa. Odnośnie utraconych szans: ks. Skrzypczak przytoczył przykład sceny z Władcy Pierścieni gdzie Gandalf węszy którą droga pójść w podziemiach. W koncu wybiera jedna z dróg i hobbici sie go pytają dlaczego ją wybrał. Odpowiada im: bo ta droga najmniej śmierdzi
To bardzo dobre, ten festiwal. Naprzykład zostawiłam tam, w tym lesie swoją złość i tak dobrze jest iść już bez tej złości. Oswojona gazela, bardziej oswojona.
Wiekszosc komentarzy bardzo pochlebnych, a u mnie rozmowa wywołała sporo negatywnych emocji. Bardziej psychologiczne rozkminianie życia przez dwóch wrażliwych kolegów, niż życie z Bogiem. Wracam do słuchania mądrych duchownych, bo czuję,ze to mnie przybliża do Boga.
A ja Ci radzę, żebyś został na tym kanale na dłużej - gwarantuję, że nie brakuje tu mądrości i praktycznych rad, jak pięknie żyć. Ja mielę każdy material zarzucony przez Krzysia przez co najmniej kilka dni. Pozdrawiam serdecznie (i niewyzlośliwiaj się już tak, nie przystaje to do treści, których szukasz) ♡
"Serce człowieka obmyśla drogę, lecz Pan utwierdza kroki" (Prz 16,9) Taki cytat ostatnio do mnie trafia. Ja mogę śmiało powiedzieć, że Bóg mnie prowadzi, a przynajmniej próbuje, na tyle ile w danym momencie nie upieram się przy swoim albo nie boję się akurat podejmować decyzji, działania. Jednak mam często też takie myśli, które wydają się "zbyt ludzkie, zbyt zwyczajne" i wtedy najtrudniej rozeznać, czy to jest od Boga, czy raczej od złego? W końcu grzech rodzi się w sercu i jak nie zatrzymasz tego w porę np w myśli, to potem skubany się rozłazi. Akurat pracuję nad tym tematem u siebie. Ale rzeczywiście nie należy zatrzymywać się tylko na teorii czy pustej modlitwie, trzeba działać. Zresztą w Biblii też o tym jest napisane np Jk 2,17 albo Mt 7,24-27.
Bóg nie przeżyje za mnie mojego życia On je przeżywa razem ze mną. "Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś." Tak jest na początku drogi duchowej. Uczymy się samodzielności w podejmowaniu decyzji. Często walczymy ze strachem gdyż wolelibyśmy aby ktoś za nas decydował. Wydaje się, że tak jest lepiej bo łatwiej. Bóg chce naszej dojrzałości, która paradoksalnie przemienia się w dziecięcą ufność. Może dlatego starzejąc się często dziecinniejemy, stajemy się zależni od innych chodź wcale tego nie chcemy. Dużo trzeba pokory aby wziąć za siebie odpowiedzialność ale wcale nie mniej aby powierzyć się pod opiekę Bogu i innym. Mam nadzieję, że w godzinę śmierci będę mieć wyryte w sercu słowa - Jezu ufam Tobie.
Miło was posłuchać. Słowo Boże wyraźnie sugeruje że mamy utożsamiać się jako osoby święte niż jako grzesznicy. Oczywiście zdaje sobie sprawe ze jesteśmy ludzmi z różnym bagażem, tylko Bóg jest święty, jednak nasze uczynki idą za naszym myśleniem o samym sobie.
Może pani konkretniej ? Które fragmenty i skąd taki wniosek? Bo ja kojarzę, że mamy się uosabiać jako osoby mające przystęp do Świętego Boga i Jego przychylności mimo różnej grzeszności. A to naprawdę widać w zachowaniu osób, które uznają siebie za "święte" jak bywa to krzywdzące dla otoczenia
@@cyberjunkie5146 Rzymian 5:8 mowa tu o grzesznikach którzy nie przyjęli Jezusa. Rzymian 6, Efezjan 1:1 Paweł zwraca się do świętych, Hebrajczyków 10:14
Nie, nie wszyscy przeklinają - jestem żywym przykładem, że można z dnia na dzień przestać - mam prawie 50 lat i przez ostatnie 20 lat nie zdarzyło mi się ani razu - wcześniej był rynsztok. Dziwię się nawet, że przeklinają ludzie, którzy na co dzień są blisko Pana, wystarczy tylko trochę nad sobą popracować. Podobnie dziwię się, że wzywają niepotrzebnie imienia Panskiego i dla nich to takie normalne - strasznie mi się to gryzie. A przecież drugie przykazanie Boże mówi "Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno". Pozdrawiam serdecznie ♡
@@oek8825oceniamy czyny: w tym przypadku wulgaryzmy i wzywanie nadaremno imienia Pana Boga. Jeśli ktoś tak się zachowuje..to uciekać czym prędzej!! Tak jak to czynił sam o. Pio, który jest dla nas wzorem i kierunkowskazem😇
Ja tak jak Krzysiu w ciągu ostatnich 10 lat przeklnęłam może 3 razy 😅 Danielu, słabo mi się słucha wulgaryzmów na kato-kanale, psuje mi to całość wypowiedzi 🙈 Ale generalnie rozmowa na plus. Choć niesmak po wulgaryzmach mi pozostał 🙈
U mnie również niestety duży niesmak w związku z luźnym używaniem wulgaryzmów, choć wcześniej naprawdę świetnie mi się słuchało. Jeśli to miał być zabawny cool przykład, to niestety taki nie był. Wczoraj na uwielbieniu był u nas ten fragment - nie godzi się, żeby z tych samych ust wychodziło błogosławieństwo i przekleństwo. I naprawdę, język polski jest na tyle bogaty, że da się to powiedzieć w inny sposób.
@@oek8825 pytanie czy to że coś jest łatwiejsze uzasadnia promowanie czegoś co jednak jakby nie patrzeć jest ludzką słabością i grzechem, a nie czymś fajnym i cool. Grzechy i słabości mamy wszyscy, ale to nie znaczy że mamy je normalizować. Wyrwało się - spoko. Ale jak się człowiek na tym już złapie to warto się jednak zreflektować.
@@basiak5460 ale jemu sie nie wyrwalo - mówił, że klnie. I podejrzewam,ze w taki sposób po prostu chcial powiedzieć co powiedział. Jednym to odpowiada drugim nie
Kurcze, piszesz o błogosławieństwie i przekleństwie a mylisz to z wulgaryzmami. Daniel tam nikogo nie przeklinał przecież! Co to znaczy przeklinać kogoś?
W moim przypadku przestałam przeklinac z dnia na dzień. Duch Święty oczyścił mi mój język jak dostałam łaskę nawrocenia. Otrzymałam Dar Ducha Świętego. Dziękuję Ci Panie Jezu za Twoja Miłość I Milosierdzie jakim obdarzasz mnie każdego dnia mojego życia. ❤❤❤❤Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu
Tak ,jestescie madrzy duchowo, lubie Was sluchac mam 65 lat i duzo sie jeszcze ucze i dowiaduje❤ Jednak mala uwaga, z miloscia to mowie naprawde...Danielu troszkę sobie folgujesz z epitetami 😊❤
th-cam.com/video/2nZP6fABo1A/w-d-xo.html To pewnie jest coś ze mną, bez zbędnej kokieterii. Sam mam eklektyczny język, nawet gdy mówię o Tacie, ale musiałem skopiować i się odnieść, no nie? ;) Druga moja myśl jest taka, że nie wyobrażam sobie, aby na Sądzie Ostatecznym padł wyrok: ej Daniel, ale ty nie wejdziesz, bo na wizji w kwietniu 2024... a trzecia to to, że można być katolem i gadać po ludzku. Po prostu. Dziękuję Wam za cały, cały odcinek.
Słucham tej rozmowy i to co panowie mówią, to można odnieść do każdego człowieka, do każdej wiary, do każdej kultury.. nie ma w tym nic odkrywczego i zarezerwowanego tylko dla katolików. Dla człowieka który stworzył sobie Boga, te zdania też będą prawdziwe. Po prostu tak wygląda życie, podejmowanie decyzji i rachunek prawdopodobnienstwa… Gdyby katolicy mieli jakiś jasny sygnał od swojego Boga, np zmienia im się tęczówka oka albo włosy zmieniają kolor, to można by było stwierdzić że mają kontakt ze swoim bogiem.
Widziałem jak człowiek, który nie słyszał, odzyskał słuch po modlitwie w imię Jezusa. Widziałem jak kobieta, która nie widziała, zaczęła widzieć po modlitwie w imię Jezusa. Widziałem jak guz wielkości piłki ręcznej zmniejszył się do wielkości piłeczki Ping pongowej po modlitwie w imię Jezusa. Mogę wiele takich historii opowiedzieć. Mam kontakt z moim Bogiem.
@@SOWINSKY ale w hinduizmie jest to samo.. z taką różnicą że nie w imię Jezusa ale ich Bogów.. czy jest jakaś zasada że akurat w twojej obecności takie historie się działy? Bo ile osób czeka całe życie na uzdrowienie i go nie dostaje.. może masz jakiś monopol i warto jeździć na onkologię dziecięcą i uzdrawiać w imię Jezusa
Świetna rozmowa.ale …Mnie też parę lat temu Bóg uwolnij od przekleństw, w 99%. Bo jest jeszcze moja wola, moja grzeszniść i słabość.Jak mówicie ;modlitwa, decyzja, działanie Gdzie wcześniej miałam z tym problem . Zdenerwowana przeklinałam.To się akurat źle słucha. Z tych samych ust modlitwa i przekleństwa. Nie to się nie łączy zupełnie, uszy bolą. Mówienie o tym chyba aby dać przykład, jak nie mówić. Warto nad tym pracować. Na chwałę Boga i w drodze do niego. No i zły przykład dla innych, dla dzieci . Jak mają nas naśladować😅To o dzieciach świetne mam ósemkę już dorosłych. To było super o przesuwaniu granicy wytrzymałości dźwięku i innych granic przez nasze pociechy. Dziękuję za te słowa, że jest to forma cierpienia, oprócz tej cudownej miłości którą nam dają. Bo zupełnie przy wychowaniu dzieci nasze granice które chcemy wytyczać, zmęczenie, cierpliwość , chyba to jest daleki choryzont. Córka ma 8 miesięczne bliźniaki , gdzie jedno budzi się ostatnio w nocy co godzinę. I np. przekleństwa w tym przypadku chyba nie ulżyłyby, wręcz przeciwnie dałyby poczucie przegranej walki. Warto to oddać Bogu , by działał wspólnie z nami. Jesteśmy ludźmi z krwi i kości . Sama ostatnio nalewałam płyn do spryskiwaczy, gdzie zepsuta klapa samochodu przez godzinę nie chciała dać się zamknąć. Byłam po nocnej zmianie godzina 8.00 Na 12tą miałam, gdzieś jechać. Więc w końcu był płacz i padło jedno słowo. Wstałam po jedenastej, podeszłam do tego i zauważyłam, że linka z klapy zahaczyła się o coś, zamknęłam. Super. Tylko pozostał 51:48 mi niesmak i „kac” roładowywania w słaby sposób emocji, bo była przy tym córka. Zwycięstwo już nie dało takiej satysfakcji, przyjęłam to z pokorą, oddałam Jezusowi. Nie nie jestem idealna i nie będę. Mam Jezusa ❤
Panowie, chętnie słucham Waszych wypowiedzi, od dawna. Pozwólcie, że zwrócę Wam uwagę na pewną kwestię... Pewnego razu spacerując uslyszalam rozmowę dwóch młodych mężczyzn. Jeden zwrócił się do kolegi: "Pamietaj, nigdy nie przeklinaj przy kobiecie"... Panowie❤...kobiety Was słuchają. Myślę, że większość z nas ma taką wrażliwość daną od Pana i momentami chętnie zakryły byśmy uszy. Proszę, bądźcie uważni na to. Z natury jesteśmy delikatniejsze od mężczyzn i w trakcie konwersacji z Wami potrzebujemy czuć się komfortowo. Tak jak Wy (to widać). ❤❤️ Z wyrazami szacunku❤
Co do tytułu :) , jak mam rozpoznawać to znaczy że nie mówi. Do większości ludzi nie mówi i nawet nie słucha. W Ewangelii nikt się nie zajmował rozpoznawaniem. Jak mówił do kogoś Bóg to było to proste i jasne.
Moglibyście w następnym odcinku rozwinąć trochę temat, że Adam i Ewa nie istnieli? Nigdy nie slyszalam tej rewolucyjnej tezy, może dlatego, że nie czytam tekstow teologicznych, i ten tekst zostawił mnie z rozdziawioną japą, a Wy go tak rzuciliście i pobiegliście dalej z tematami. P.S. Czyli rozeznaliśmy że Daniel nie powinien przeklinać - ale się biedakowi dostało po głowie ♡
@@SOWINSKY ok, już zgłębiłam temat - Wujek Google jak zawsze pomocny 😉 Znalałam ciekawe artykuły, że naukowo i powołując się na księgi ST i NT jest do obronienia, że to NIE była tylko alegoria, ale szanuję argumenty przeciwne. Pozdrawiam serdecznie
Jezeli grzech pierworodny to tendencja do czynienia zła to co robi chrzest? Zmywa tą tendencje? Fajnie chłopaki mówią. Ale w ilu miejscach jest to sprzeczne z nauką kościoła?
Daniel, prowadzisz ludzi. Jeśli nie stać Cię na czystą mowę to naprawdę daruj sobie, daruj ludziom, bo tak nie mówi ten, kto wchodzi do owczarni przez bramę. W mocy języka życie i śmierć. Sam wyrzekłem się przeklinania i moi rozmówcy czują, że muszą wychodzić gdzieś z tej piwnicy, bo krzyczeć do góry bez sensu kiedy widać,że ktoś nie ma ochoty zejść. Na dole jest z kim pogadać i nieraz to ludziom też wystarcza.. Przesłuchaj sobie proszę dwóch kawałków, w takiej kolejności: 1 Molesta ewenement -ewenement. 2 Tau -oko w oko. Dużo oglądam Sowińskiego ale takiego gościa chyba jeszcze nie było. I mam nadzieję, że już nie będzie, co nie znaczy, że nie chciałbym Cię tu jeszcze obejrzeć. Moja pogłębiarka dla Ciebie. Fajnie byłoby Ci uścisnąć grabę.
Ja mam pytanie do Daniela: Skąd u Ciebie przekonanie że Adam i Ewa nie istnieli? Czy zatem Raj o którym mówi Biblia też nie staniał, no i kto popełnił grzech pierworodny skoro Adama i Ewy nie było...? A może grzechu też nie było..? Chciałabym coś więcej dowiedzieć się o podstawach Twej wypowiedzi..?
Tak sam się katuje i oszukuję. Też nie dopuszczam sam siebie tlamszę. Chodzi o sex w małżeństwie inny niż taki jak mówi kosciol że nasienie musi się znaleźć w picie kobiety lecz nie mówi się o relacjach między małżonkami. Tylko idźcie i zaludniajcie ziemię rozumiem a gdzie relacje między mężem a żoną? Chce żyć w zgodzie z Bogiem ale i sobą iżoną wstrzemięźliwości jest dobra lecz kiedyś ulegnę co tu począć ktoś analizował?
PYTANIE ZAGADKA. WIARA CZY ROZSĄDEK. oddaje 10% swoich dochodów z ufnością i wiarą, a na koniec miesiąca jest tak dowalone, że nagle auto zepsute, że coś trzeba zapłacić a na koncie pieniędzy nie ma... I zamiast być lepiej jest gorzej? Próba wiary zadana przez Boga? Czy moja głupota?
A czy Kościół nauczał że możemy słyszeć głos Boga, jak ważne są relacje z nim często nie rozumiałam Pisma Świętego najwięcej wyjaśnień które trafiły do mego serca usłyszałam słuchając Jakuba Kamińskiego czy Marcina Zielińskiego. Jestem po 70-ce uczęszczam jak większość katolików co niedzielę na mszę św ale kazania są tak mdłe że wstyd się przyznać ale często nie wiem o czym ten ksiądz monotonnie mówi wręcz walczę z sobą żeby nie zasnąć.
Daniel Wojda jest chyba pierwszą osobą, którą kojarzę z różnych głosicieli, który przynajmniej mówi otwarcie, że to stwierdzenie "słyszeć głos Boga" to jest bardziej symboliczne i może oznaczać różne poruszenia w człowieku, uczucia, myśli etc. Może się zdarzyć, że człowiek otrzymuje taki jakby wyraźny, jasny jakby głos, wewnątrz wezwanie, ale to może być też kwestia psychiki danego człowieka a nie że Bóg tak zawsze w każdym działa. Widzę, to właśnie co pani napisała, że ludzie słuchają Zielińskiego czy Kamińskiego ( który z moich doświadczeń akurat wynika że jest oszustem) i myślą, że faktycznie powinni jakiś głos wyraźnie słyszeć, bo to wtedy Bóg. To że subiektywnie akurat w psychice Marcina Zielińskiego czy Kamińskiego natchnienia od Boga tak się przejawiają, nie znaczy że literalnie każdy powinien się spodziewać takiego doświadczenia dokładnie w formie audio. Lepiej jest mówić o różnych poruszeniach i natchnieniach które są dane nam od Boga.
@@cyberjunkie5146 świetnie, porozmawiajmy jak uslyszec glos Boga, a przy okazji rzućmy, że ktoś zaangażowany na maksa w gloszenie Boga jest oszustem, i przejdźmy dalej do naszych pobożnych rozważań. Mam niesmak
Mam wrażenie, że gdybyśmy nie musieli rizeznawać, to byśmy nie mięli co robić...chciałabym mieć instrukcję wykonania życia w języku polskim od Pana Boga....
Ja też nie klnę ,mąz też nie.Uwazamy,że to wcale nie jest potrzebne.Po co używać wulgaryzmów.Dzisiaj pod sklepem młodzi chłopacy tylko ten język używali.Dla mnie masakra.Nie można tego sluchać.......sorry.Nie zgadzam się na to🙃
Skad to oburzenie o wulgaryzm? I zarzucanie,ze wystarczy chcieć albo popracować nad sobą. A skad wiesz,ze nie pracuje nad sobą? Dlaczego wydajejecie ceniajace opinie nie znając wnetrza tego człowieka? Katolikowi też się zdarza, nawet księdzu! Jesli wam sie udaje to brawo, ale nie każdy w tym temacie jest taki wycwiczony. Mi jest mega ciężko, jak w pracy otaczają mnie ludzie, którzy klna na maxa. A przebywanie z takimi ludzmi nasyca tym - czysta psychologia. Inb praktykuje wiare, oddaje Bogu swoje życie i pracuję nad sobą, psychicznie, fizycznie i duchowo a i tak przeklinam, mimo,ze tego nie chce. Wiecej pokory w takim ocenianiu innych..
Tylko tu nie chodzi o to, że coś się komuś wyrwało (bo to jak sam mówisz zdarza się większości osób świeckim i duchownym), ale o to że kontekst dowcipu i cool żartu z którego druga osoba się śmieje tworzy taką otoczkę że to jest coś fajnego, coś naturalnego i właściwego, a nie jest. Nikt z nas nie jest święty, każdy ma słabości, absolutnie nie chodzi o potępianie kogokolwiek ani odbieranie wartości materiałowi - ale jednocześnie tworzenie takiej luźnej cool otoczki wobec czegoś co jakby nie było jest grzechem języka po prostu nie jest dobrym kierunkiem. I tylko o to chodziło, przynajmniej mnie.
@@mariuszd.9770a któryś potwierdził, że na pewno nie? jak i inne historie w Piśmie Świętym. Jak więc wyglądał grzech pierwszych ludzi? 🤔 Jakich pierwszych ludzi?
Jesli ktokolwiek wypowiada z ust takie obrzydliwości (wulgaryzmy🤯) to uciekać czym prędzej!!! Tak na zło reagował o.Pio, ktory jest dla nas wzorem☝ Nawróćcie się czym prędzej, macie być zimni albo gorący - innych Pan Bóg wypluwa🤢🤮 (pozdrawiam nocnego cenzora)
Hej! Dziękujemy, że jesteś z nami! Mamy nadzieję, że nasze treści, budują Twoje serce. ❤️🔥
Zaobserwuj Pogłębiarkę tutaj:
FB: bit.ly/poglebiarkaFB
IG: bit.ly/poglebiarkaIG
👉 Tu pobierzesz aplikację Pogłębiarka na telefon:
ANDROID: pogle.pl/NIBO9
IOS: pogle.pl/uQPzL
Jeśli chcesz wesprzeć nasze ewangelizacyjne działania podcastowe, internetowe i muzyczne, a także rozwój naszej Fundacji, to możesz zrobić to na kilka sposobów:
️▪️Przez Patronite: bit.ly/38l8Bul
️▪️Przez PayU na naszej stronie sowinsky.pl: bit.ly/46EHKBY
️▪️Przez Suppi, jednorazowo (0% prowizji!): bit.ly/432SeKX
️▪️Klikając przycisk ,,Wesprzyj" na kanale TH-cam 🔴
️▪️lub na rachunek bankowy naszej Fundacji:
PLN: mBank 13 1140 2004 0000 3302 7887 9056
EUR: PL21 1140 2004 0000 3312 0830 2939
BIC/SWIFT: BREXPLPWMBK - tytułem „darowizna na realizację celów statutowych”
👉 Tutaj kupisz oficjalne koszulki Na Werandzie Podcast! - bit.ly/3Qsjn3Q
👉 Tutaj kupisz książki RTCK: www.rtck.pl/sklep/?ref=40
Dzięki Tobie możemy działać dla Bożego Królestwa. ❤️🔥
Jesteś częścią tego dzieła. Nasze owoce, to również Twoje owoce. Dziękujemy za Twój zasiew. Dziękujemy za Twoją hojność. Działamy dalej! Do usłyszenia! 🙌
Wczoraj miałam bardzo ciężki dzień. Poszłam na koniec dnia na mszę pomimo wszystkich "poruszeń-zostań w zamknięciu". Zaśpiewałam na uwielbienie Christe lux mundi i wyszło piękne zachodzące słońce, zajrzało do nas przez witraże kościoła. Do mnie wczoraj tak przemowił Bóg. ( kilka osób obecnych w kościele też było tym głęboko poruszonych) Chwała Chrystusowi❤
A co mówił
"Jest w nas i TO i TO . . . " No właśnie! Mi się Wasze rozmowy skojarzyły z książeczką o. Krzysztofa Wonsa "Kain i Abel są w nas". Mam tę książeczkę od bardzo dawna - kiedy ją kiedyś zobaczyłam, byłam bardzo zdumiona i była we mnie niezgoda. Z czasem zaczęłam rozumieć. To jest dokładnie to, o czym mówicie. Dziękuję za piękne dialogi.
„Każdy w głowie ma nasrane…” 😂😂😂 no nareszcie ktoś powiedział to głośno 😁
Autentyczność jest w cenie ❤ dziękuję 🥰
Daniel, szanuję Cię i czasami słucham. Jesteś szczery sam przed sobą i dziękuję, że jesteś szczery przed nami ale bardzo dostrzegłam w tym dzisiejszym filmiku jak szatan wykorzystuje Twoje słabości aby innych utwierdzać w przekonaniu, że grzeszność jest ok i że przecież każdy jest w czarnej d….i. każdy przeklina itd…..Nie tak uczy nas Jezus a Jezus jest naszym Światłem i Drogowskazem. Nie chcę pouczać nikogo….ale jako żołnierz Chrystusa chcę walczyć dla Chrystusa o prawdę i dlatego to napisałam. Błogosławię Wam na trudnej drodze ewangelizacji ❤
👏❤
Nie chcesz, ale właśnie pouczasz ;)
@@zoska1412 Upominasz. Pouczanie ma zabarwienie w swojej treści pejoratywne. Tutaj jest upomnienie, zwrócenie uwagi na coś złego, na wybór złego albo na ignorowanie złego postępowania, na obniżanie poprzeczki.
Purytaninem Daniel nie jest, ale spłycanie całego przekazu lub przeinaczanie dlatego że użył wulgaryzmu nie przekonuje mnie. Pozdrawiam / bez odbioru.
Chrystus nie potrzebuje żołnierzy ani walki w Jego imię. My natomiast potrzebujemy być naśladowcami Jezusa. Nie Daniela, nie Krzysia ani żadnego innego człowieka.
Daniel opowiedział moją historię z przed dwóch dni i to skopiowaną dosłownie co do joty ( nieznając jej). Miałam pilną potrzebę zrobienia pewnej rzeczy, choć wydawało mi się to niezbyt mądre. Temat non stop do mnie wracał: zrób to, zrób to... dałam sobie czas na przespanie się z tematem i uznałam, że jak rano nadal bardzo będzie mnie cisnąć że powinnam to zrobić- to pomodlę się i zrobię. Tak się stało, bo rano ta potrzeba była jeszcze silniejsza. Poszłam za potężnym "chceniem". Źle to wyszło. Zupełnie bez owoców i z zerowym poczuciem satysfakcji. Może nawet z wyrzutami sumienia. Po pierwszej złości na siebie zaczęłam analizę, żeby lepiej rozeznawać na przyszłość.
Znalazłam ją- i liczę że czegoś się nauczyłam, ale muszę przyznać, że ta wtopa była mi potrzebna, żeby nauczyć się czegoś nie z teorii, na konkretnym żywym przykładzie.
Zabolało mnie to, ale uważam że dzięki temu lekcja zostanie zapamiętana.
Z mojego doświadczenia Bóg przychodzi w lekkim powiewie, gdy "chcenie" staje się nachalne, często i głośno powtarzające się, to prawdopodobnie Bóg tak nie działa. Natomiast jeśli to nikogo nie skrzywdzi, może i warto spróbować. Napomnienia lub zachęty Boże są delikatne, ledwie słyszalne, czasem modlę się, żeby mówił do mnie bardziej intensywnie, lecz najczęściej jest to coś jak muśnięcie , bez wchodzenia w butach.
Ja miałam dwie podobne sytuacje ,poszłam za głosem . Za pierwszym razem były ogromne owoce ,za drugim przeciwnie .Ciężko czasem rozeznać ,być może jeszcze potrzeba czasu na ten owoc .
Kochani mówimy do ludzi patrząc im w oczy a
Duch
Święty działa i oczy ludzi i twarz zmienia sie
Chwała
Bogu !!!!!!❤️❤️🙏
Dziękuję wam chłopaki ❤❤
Ja używałam wulgaryzmów w swoim życiu. Od nawrócenia odeszłam od tej "ekspresji" wymowy. Kiedy mnie ktoś pyta dlaczego nie "przeklinam", odpowiadam, że mogę bo te same usta, które przyjmują komunię nie mogą być splugawione bluzgami.
Daniel, przemyśl swoją teorię nt wulgaryzmów. Zakładam, że przyjmujesz Komunię Świętą codziennie, jak ja, dlatego napisałam ten komentarz ❤
❤
Mądra i szczera rozmowa dwóch normalnych ,a nie świętoszkowatych facetów. Bardzo dziękuję ♥️
@@danutaadamska8043nieużywanienie wulgaryzmów, to świetoszkowatość? Co to za teorie, ludzie gdzie my jesteśmy? To chyba koniec cywilizacji, jeśli używanie wulgaryzmów będzie uznane za coś normalnego. Zewsząd słychać wulgaryzmy na ulicy, w szkole, w sklepie, aż uszy więdną... zaczynam rozumieć skąd przyzwolenie na takie zachowania. Brak wulgaryzmów to objaw kultury i panowania nad sobą.
@@beatak.5979jeśli ktokolwiek wypowiada takie obrzydliwości...to uciekać czym prędzej od tegoż jegomościa!!!
Tak reagował sam o. Pio który jest dla nas wzorem❤
Dla mnie mięsko. Dzięki. Dało mi do myślenia (i oby działania, bo bez tego trudno ocenić owoce).
"Słyszalny głos" który powtarza się do czasu, aż zareagujemy czynem, lub słownie odpowiemy na to co nam podpowiada - to według mnie jeden ze sposobów w jaki Bóg się z nami porozumiewa. Jest to głos "którego nie sposób nie słyszeć" - takie określenie przeczytałam kiedyś w książce podejmującej temat duchowości i zgadzam się z tym.
Piękna, choć ( nadal nie lubię wulgaryzmów ) rozmowa :) jak dla mnie wspaniałe, że z takim szacunkiem i dialogiem i zrozumieniem odbywa się tutaj spotkanie trochę takiej analitycznej duchowości ignacjańskiej, którą reprezentuje Daniel z tą bardziej szaloną ala charyzmatyczną, której w sumie jakimś dosyć charakterystycznym reprezentantem jest Krzysiek Sowiński. W tej formie podcastu i rozmowy video świetne w odbiorze :). No to jest sztos by zrobić sobie nowe połączenia w mózgu ej ludzie tak się da i można dogadać jedno z drugiem 😉
Ja również mam już z "tym" kontakt...z tym gorszym "ja", wiem, że to jest, spotkałam sie z tym wielokrotnie...... Przez dkugi czas czulam obciążenie tą częścią mnie, upokorzenie.... Ale przyszla chwilą natchnienia i zaczęłam to oswajać , akceptowac, przytulać taką mnie. Świadomość istnienia gorszej strony pozwoliła mi z pokorą patrzeć na grzeszność innych ludzi.
Panie Jezu a Ty ciagle ze mna jesteś i nie gorszysz się..❤❤❤❤❤
Pozdrawiam panów
Jesteście super,godni do naśladowania.Z Bogiem
Z tym anonsowaniem Daniela... pamiętam jak jeszcze parę lat temu oglądając yt patrzyłam na niego z lekkim smutkiem, że jest w zakonie bo pokazywałam go koleżankom, informując że właśnie takiego męża chciałabym mieć i tak się nawet zastanawiałam czy gdyby nie był u jezuitów to byłoby okej, żeby się do niego odezwać 😅 ale i wtedy i teraz jestem chyba za młoda (26 lat) a teraz jeszcze dodatkowo mam narzeczonego 😃
Ale nadal uważam, że fajny gość, z otwartą głową i żywym (nieskostniałym podejściem do życia). Lubiłam i nadal lubię słuchać ☺️
Dziękuję za ten podkast! Mam wrażenie ze pijecie do mnie🤪schowana pod płaszczem pobożności a w oczach strach aby zrobić krok do przodu😅 Trzymajcie się chłopaki i zostańcie z Bogiem😊
Prowadzący firmę 26 lat trzyma kciuki :) Z Bogiem!
Ale super odcinek..przeszlam jakis proces i wiem ze go Bog prowadzil -od zablokownaia siebie do zrozumienia.
No a skutkowalo to wlasnie tym ze ktos przekraczal moje granice lub za bardzo poswiecalam sie dzoeciom. Bog postawil takie osoby na mojej drodze ze mocno mnie wycienczaly..dopiero jak sie zaoralam to zrozumialam noa le tp wynikalo z jakichs zranien w dzieciństwie..pelnilam funkcje ratownika..rozumiem te starsze pokolenia ze im ciezko zrozumiec siebie..my mamy yt, ksiazki psychologiczne i wiele materialow ..a oni?.
Dziękuję, rozwiewacie bardzo wiele tłoczących się myśli, inspirujecie. Dużo dobrych słów przynosi ta rozmowa w moje życie. P.S. akurat rozeznawałam założenie firmy i... po prostu zaczęłam wykonywać powoli kroki. Ja wiem że nie będzie łatwo, chciałabym uciec od tego cierpienia 😅 Ale wlaliście w moje serce mądrość na ten temat. Dziękuję.
KATOSPIĘTODUPCY 😂🤣😂 o kurde chyba się rechocze też z siebie. Moja historia życia choć bardzo ciężka to jednak wielka historia miłosna Boga do mnie, i to gó...no czasem się ze mnie wylewa, oj jak to wtedy boli. Dzięki fajnie było was małolaty posłuchać 🙂
Dziękuję za odcinek, Chwała Panu ❤
Katospiętodupcy! Wspaniałe, muszę to zapamiętać 😆
Super odcinek, ubogacający, daje dużo do myślenia dla czlowieka powracajacego do Boga, bez pompatyzmu, z realnym Bożym spojrzeniem na życie. Dziękuję 🥰
Dzięki za świetną rozmowę wraz z jej wszystkimi odnogami i wątkami pobocznymi, zdrową diagnozą wielu spraw i środowisk, a nawet za jakże często dziś powracający motyw kupy, d*** i g*** 😅 Dzięki za to, że jesteście autentyczni i za Wasze trafne przemyślenia, na pewno wyciągnę cos dla siebie 🤗
Cały odcinek prosto do serca! ❤ Ostatnio sporo decyzji do podjęcia, dużo modlitwy, uwielbienia, kolejne próby rozeznania i ciągła cisza... Wczoraj otwieram psalm 109: "Nie milcz, o Boże, którego wychwalam", a dziś słucham Was, którzy odpowiadacie Bożą Mądrością w samo sedno! Dzięki Ci Boże i dzięki Wam Panowie za podejmowanie działania zanim dostrzeżecie owoce. Umacnia mnie to w przekonaniu, że warto 😊
Daniel.....cale szczescie, ze klniesz, mowisz co myslisz, jestes prawdziwy. Takich ludzi sie nie boje, reszta...sciema wielka, sciskam Cię. Trzymaj sie ❤
Jeśli ktoś nie klnie to jest wielką ściemą? Niezłe kryterium:)
Chciałabym z całego serca podziękować... Bóg przez to co usłyszałam : "w rozeznawaniu duchowym nie ma możliwości niepopełniania błędów (...) to jest droga do możliwie najlepszej decyzji w danym momencie (...) to nie znaczy, że Bóg tego chce (...) to, że ktoś popełnił błąd, to nie ma problemu, z błędów można się wycofać" wlał w moje serce zrozumienie i pokój, zabrał lęk przed rozeznawaniem kolejnych decyzji (bo straciłam już wiarę, że mogę rozeznając podjąć jakąkolwiek sensowną życiową decyzję i że Bóg wogóle pomaga)- rok temu zerwałam zaręczyny i nie mogłam zrozumieć, a nawet pogodzić się z tym, że wogóle do zaręczyn doszło, że podjęłam ciąg złych decyzji od początku powierzając relację Bogu, pytając, rozeznając co robić, żyjąc w łasce, szukając Jego woli... Teraz wiem, że to była część drogi, bardzo cenna lekcja o sobie, o Bogu i o procesie dojrzewania w rozeznawaniu. Niech Bóg Wam błogosławi❤
Cóż to był za podcast! :D Musiałam od razu jeszcze raz go wysłuchać fragmentami, zapisywać wasze złote myśli ;) Dużo wątów do przemyślenia. Dzięki, jak zawsze było uBogacająco ;) pozdrawiam
Bardzo ciekawa rozmowa. Odnośnie utraconych szans: ks. Skrzypczak przytoczył przykład sceny z Władcy Pierścieni gdzie Gandalf węszy którą droga pójść w podziemiach. W koncu wybiera jedna z dróg i hobbici sie go pytają dlaczego ją wybrał. Odpowiada im: bo ta droga najmniej śmierdzi
Bardzo poruszające spotkanie z prawdą ❤
Dziękuję za autentyczność , pozdrawiam ❤
Dziękuję 🌬️🤍🤍
To bardzo dobre, ten festiwal. Naprzykład zostawiłam tam, w tym lesie swoją złość i tak dobrze jest iść już bez tej złości. Oswojona gazela, bardziej oswojona.
Jak zwykle, dla nie-zwykłych ❤❤ dziękuję 💪
Takich dwóch innych... owoce są obfite 👍👍
Super odcinek! Dziękuję
To był niezwykle potrzebny odcinek dla mnie. Mega dzięki i świetna robota!
Dzięki ❤
Niezłe
Tak Danielu, Festiwal jest B. DOBRY. I daje b.dobre owoce❤
Łowicz pozdrawia ❤️
W końcu włączyłam i zdążyłam na żywo 😂
Bardzo dziękuję.
Ku memu zaskoczeniu pierwszy raz lepiej mi się słuchało Krzysztofa 😉 odcinek bardzo dobry 😊
Aaa właśnie oglądałam PnŚ i jaka niespodzianka - Daniel pięknie się wypowiedział na temat ślubów humanistycznych👍
Wiekszosc komentarzy bardzo pochlebnych, a u mnie rozmowa wywołała sporo negatywnych emocji. Bardziej psychologiczne rozkminianie życia przez dwóch wrażliwych kolegów, niż życie z Bogiem. Wracam do słuchania mądrych duchownych, bo czuję,ze to mnie przybliża do Boga.
Ok, powodzenia. :)
A ja Ci radzę, żebyś został na tym kanale na dłużej - gwarantuję, że nie brakuje tu mądrości i praktycznych rad, jak pięknie żyć. Ja mielę każdy material zarzucony przez Krzysia przez co najmniej kilka dni. Pozdrawiam serdecznie (i niewyzlośliwiaj się już tak, nie przystaje to do treści, których szukasz) ♡
"Serce człowieka obmyśla drogę, lecz Pan utwierdza kroki" (Prz 16,9) Taki cytat ostatnio do mnie trafia. Ja mogę śmiało powiedzieć, że Bóg mnie prowadzi, a przynajmniej próbuje, na tyle ile w danym momencie nie upieram się przy swoim albo nie boję się akurat podejmować decyzji, działania. Jednak mam często też takie myśli, które wydają się "zbyt ludzkie, zbyt zwyczajne" i wtedy najtrudniej rozeznać, czy to jest od Boga, czy raczej od złego? W końcu grzech rodzi się w sercu i jak nie zatrzymasz tego w porę np w myśli, to potem skubany się rozłazi. Akurat pracuję nad tym tematem u siebie. Ale rzeczywiście nie należy zatrzymywać się tylko na teorii czy pustej modlitwie, trzeba działać. Zresztą w Biblii też o tym jest napisane np Jk 2,17 albo Mt 7,24-27.
Bóg nie przeżyje za mnie mojego życia On je przeżywa razem ze mną. "Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś." Tak jest na początku drogi duchowej. Uczymy się samodzielności w podejmowaniu decyzji. Często walczymy ze strachem gdyż wolelibyśmy aby ktoś za nas decydował. Wydaje się, że tak jest lepiej bo łatwiej. Bóg chce naszej dojrzałości, która paradoksalnie przemienia się w dziecięcą ufność. Może dlatego starzejąc się często dziecinniejemy, stajemy się zależni od innych chodź wcale tego nie chcemy. Dużo trzeba pokory aby wziąć za siebie odpowiedzialność ale wcale nie mniej aby powierzyć się pod opiekę Bogu i innym. Mam nadzieję, że w godzinę śmierci będę mieć wyryte w sercu słowa - Jezu ufam Tobie.
Daniel 👍
Dziekuje ❤
Boskie❤🔥😅 dzięki!
❤❤ dziękuję ❤️
Miło was posłuchać. Słowo Boże wyraźnie sugeruje że mamy utożsamiać się jako osoby święte niż jako grzesznicy. Oczywiście zdaje sobie sprawe ze jesteśmy ludzmi z różnym bagażem, tylko Bóg jest święty, jednak nasze uczynki idą za naszym myśleniem o samym sobie.
Może pani konkretniej ? Które fragmenty i skąd taki wniosek? Bo ja kojarzę, że mamy się uosabiać jako osoby mające przystęp do Świętego Boga i Jego przychylności mimo różnej grzeszności. A to naprawdę widać w zachowaniu osób, które uznają siebie za "święte" jak bywa to krzywdzące dla otoczenia
@@cyberjunkie5146 Pobożność nie oznacza świętości
@@annapilch3566 to nie jest odpowiedź na pytanie. Pytanie jest proste.
@@cyberjunkie5146 Rzymian 5:8 mowa tu o grzesznikach którzy nie przyjęli Jezusa. Rzymian 6, Efezjan 1:1 Paweł zwraca się do świętych, Hebrajczyków 10:14
Dziękuję! 🫶
🔥🔥
Super odcinek chlopaki❤
Nie, nie wszyscy przeklinają - jestem żywym przykładem, że można z dnia na dzień przestać - mam prawie 50 lat i przez ostatnie 20 lat nie zdarzyło mi się ani razu - wcześniej był rynsztok. Dziwię się nawet, że przeklinają ludzie, którzy na co dzień są blisko Pana, wystarczy tylko trochę nad sobą popracować. Podobnie dziwię się, że wzywają niepotrzebnie imienia Panskiego i dla nich to takie normalne - strasznie mi się to gryzie. A przecież drugie przykazanie Boże mówi "Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno". Pozdrawiam serdecznie ♡
Ja też nie przeklinam i nigdy nie przeklinałam ❤
Ja też nie.....Szczyt ..To.. cholera..Baaardzo rzadko..
Też mnie to dziwi… i trochę smuci
A skad wiesz,ze nie pracuje nad sobą? Dlaczego wydajesz oceniajace opinie nie znając wnetrza tego człowieka?
@@oek8825oceniamy czyny: w tym przypadku wulgaryzmy i wzywanie nadaremno imienia Pana Boga.
Jeśli ktoś tak się zachowuje..to uciekać czym prędzej!! Tak jak to czynił sam o. Pio, który jest dla nas wzorem i kierunkowskazem😇
Ja tak jak Krzysiu w ciągu ostatnich 10 lat przeklnęłam może 3 razy 😅 Danielu, słabo mi się słucha wulgaryzmów na kato-kanale, psuje mi to całość wypowiedzi 🙈 Ale generalnie rozmowa na plus. Choć niesmak po wulgaryzmach mi pozostał 🙈
Kobietom razi wulgaryzm. Ok. Ale nie oznacza to że jest to złe i że nie należy tego robić.
U mnie również niestety duży niesmak w związku z luźnym używaniem wulgaryzmów, choć wcześniej naprawdę świetnie mi się słuchało. Jeśli to miał być zabawny cool przykład, to niestety taki nie był. Wczoraj na uwielbieniu był u nas ten fragment - nie godzi się, żeby z tych samych ust wychodziło błogosławieństwo i przekleństwo. I naprawdę, język polski jest na tyle bogaty, że da się to powiedzieć w inny sposób.
Niektóre rzeczy łatwiej wyrazić wulgarnie.
@@oek8825 pytanie czy to że coś jest łatwiejsze uzasadnia promowanie czegoś co jednak jakby nie patrzeć jest ludzką słabością i grzechem, a nie czymś fajnym i cool. Grzechy i słabości mamy wszyscy, ale to nie znaczy że mamy je normalizować. Wyrwało się - spoko. Ale jak się człowiek na tym już złapie to warto się jednak zreflektować.
@@basiak5460 ale jemu sie nie wyrwalo - mówił, że klnie. I podejrzewam,ze w taki sposób po prostu chcial powiedzieć co powiedział. Jednym to odpowiada drugim nie
Język polski jest bogaty, popatrzmy z przymrużeniem oka😉
Kurcze, piszesz o błogosławieństwie i przekleństwie a mylisz to z wulgaryzmami. Daniel tam nikogo nie przeklinał przecież! Co to znaczy przeklinać kogoś?
W moim przypadku przestałam przeklinac z dnia na dzień. Duch Święty oczyścił mi mój język jak dostałam łaskę nawrocenia. Otrzymałam Dar Ducha Świętego. Dziękuję Ci Panie Jezu za Twoja Miłość I Milosierdzie jakim obdarzasz mnie każdego dnia mojego życia. ❤❤❤❤Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu Jezu
❤
Tak ,jestescie madrzy duchowo, lubie Was sluchac mam 65 lat i duzo sie jeszcze ucze i dowiaduje❤
Jednak mala uwaga, z miloscia to mowie naprawde...Danielu troszkę sobie folgujesz z epitetami 😊❤
th-cam.com/video/2nZP6fABo1A/w-d-xo.html
To pewnie jest coś ze mną, bez zbędnej kokieterii.
Sam mam eklektyczny język, nawet gdy mówię o Tacie, ale musiałem skopiować i się odnieść, no nie?
;)
Druga moja myśl jest taka, że nie wyobrażam sobie, aby na Sądzie Ostatecznym padł wyrok: ej Daniel, ale ty nie wejdziesz, bo na wizji w kwietniu 2024...
a trzecia to to, że można być katolem i gadać po ludzku. Po prostu.
Dziękuję Wam za cały, cały odcinek.
Haha nie znał Was od tej wesołej strony!
Krzysztof. Długo Cię nie widziałem. Ale widzę że dieta może ćwiczenia działa.
Super podkast!
To jak będziecie w Dębicy z posługa to dajcie znać , moja siostra ma 38 i też jest poszukującą drugiej połówki 😅😊
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Konkrety chłopaki. Za dużo niepotrzebnych treści. Słuchacze mają mało czasu.
Słuchacze wybierają co słuchają. :)
Słucham tej rozmowy i to co panowie mówią, to można odnieść do każdego człowieka, do każdej wiary, do każdej kultury.. nie ma w tym nic odkrywczego i zarezerwowanego tylko dla katolików. Dla człowieka który stworzył sobie Boga, te zdania też będą prawdziwe. Po prostu tak wygląda życie, podejmowanie decyzji i rachunek prawdopodobnienstwa…
Gdyby katolicy mieli jakiś jasny sygnał od swojego Boga, np zmienia im się tęczówka oka albo włosy zmieniają kolor, to można by było stwierdzić że mają kontakt ze swoim bogiem.
Widziałem jak człowiek, który nie słyszał, odzyskał słuch po modlitwie w imię Jezusa. Widziałem jak kobieta, która nie widziała, zaczęła widzieć po modlitwie w imię Jezusa. Widziałem jak guz wielkości piłki ręcznej zmniejszył się do wielkości piłeczki Ping pongowej po modlitwie w imię Jezusa. Mogę wiele takich historii opowiedzieć. Mam kontakt z moim Bogiem.
@@SOWINSKY ale w hinduizmie jest to samo.. z taką różnicą że nie w imię Jezusa ale ich Bogów..
czy jest jakaś zasada że akurat w twojej obecności takie historie się działy? Bo ile osób czeka całe życie na uzdrowienie i go nie dostaje.. może masz jakiś monopol i warto jeździć na onkologię dziecięcą i uzdrawiać w imię Jezusa
Stan mojego serca i natchnienie i ta iskra która powstaje z dobrego serca w dążeniu do dobrą. Pań
Jezus działa !!!!!❤️❤️🙏
Świetna rozmowa.ale …Mnie też parę lat temu Bóg uwolnij od przekleństw, w 99%. Bo jest jeszcze moja wola, moja grzeszniść i słabość.Jak mówicie ;modlitwa, decyzja, działanie Gdzie wcześniej miałam z tym problem . Zdenerwowana przeklinałam.To się akurat źle słucha. Z tych samych ust modlitwa i przekleństwa. Nie to się nie łączy zupełnie, uszy bolą. Mówienie o tym chyba aby dać przykład, jak nie mówić. Warto nad tym pracować. Na chwałę Boga i w drodze do niego. No i zły przykład dla innych, dla dzieci . Jak mają nas naśladować😅To o dzieciach świetne mam ósemkę już dorosłych. To było super o przesuwaniu granicy wytrzymałości dźwięku i innych granic przez nasze pociechy. Dziękuję za te słowa, że jest to forma cierpienia, oprócz tej cudownej miłości którą nam dają. Bo zupełnie przy wychowaniu dzieci nasze granice które chcemy wytyczać, zmęczenie, cierpliwość , chyba to jest daleki choryzont. Córka ma 8 miesięczne bliźniaki , gdzie jedno budzi się ostatnio w nocy co godzinę. I np. przekleństwa w tym przypadku chyba nie ulżyłyby, wręcz przeciwnie dałyby poczucie przegranej walki. Warto to oddać Bogu , by działał wspólnie z nami. Jesteśmy ludźmi z krwi i kości . Sama ostatnio nalewałam płyn do spryskiwaczy, gdzie zepsuta klapa samochodu przez godzinę nie chciała dać się zamknąć. Byłam po nocnej zmianie godzina 8.00 Na 12tą miałam, gdzieś jechać. Więc w końcu był płacz i padło jedno słowo. Wstałam po jedenastej, podeszłam do tego i zauważyłam, że linka z klapy zahaczyła się o coś, zamknęłam. Super. Tylko pozostał 51:48 mi niesmak i „kac” roładowywania w słaby sposób emocji, bo była przy tym córka. Zwycięstwo już nie dało takiej satysfakcji, przyjęłam to z pokorą, oddałam Jezusowi. Nie nie jestem idealna i nie będę. Mam Jezusa ❤
Spoko podcast ,ale zaciekawiły mnie słowa że Adam i Ewa nie istnieli ,że to mitologia można prosić o rozwinięcie tej myśli .Dziękuję
[18:10] Ja chyba tak mam w pewnym stopniu.
Panowie, chętnie słucham Waszych wypowiedzi, od dawna. Pozwólcie, że zwrócę Wam uwagę na pewną kwestię...
Pewnego razu spacerując uslyszalam rozmowę dwóch młodych mężczyzn. Jeden zwrócił się do kolegi: "Pamietaj, nigdy nie przeklinaj przy kobiecie"...
Panowie❤...kobiety Was słuchają. Myślę, że większość z nas ma taką wrażliwość daną od Pana i momentami chętnie zakryły byśmy uszy.
Proszę, bądźcie uważni na to.
Z natury jesteśmy delikatniejsze od mężczyzn i w trakcie konwersacji z Wami potrzebujemy czuć się komfortowo. Tak jak Wy (to widać).
❤❤️
Z wyrazami szacunku❤
A gdzie moge posluchac filmiku Daniela o tym ze ' kazdy w glowie ma nasrane"? Szukam na TH-cam ale nie widze 🧐🤔
Co do tytułu :) , jak mam rozpoznawać to znaczy że nie mówi. Do większości ludzi nie mówi i nawet nie słucha. W Ewangelii nikt się nie zajmował rozpoznawaniem. Jak mówił do kogoś Bóg to było to proste i jasne.
Przypowieść o buklakach to klucz do tego nagrania.
Stare nie sa lepsze od nowych.
Czy nowe nie posluza dlużej to inna rzecz.
Czad😂🫶
Moglibyście w następnym odcinku rozwinąć trochę temat, że Adam i Ewa nie istnieli? Nigdy nie slyszalam tej rewolucyjnej tezy, może dlatego, że nie czytam tekstow teologicznych, i ten tekst zostawił mnie z rozdziawioną japą, a Wy go tak rzuciliście i pobiegliście dalej z tematami.
P.S. Czyli rozeznaliśmy że Daniel nie powinien przeklinać - ale się biedakowi dostało po głowie ♡
Różne są myśli w teologii, dlatego nie ciągnąłem dalej tego wątku.
@@SOWINSKY ok, już zgłębiłam temat - Wujek Google jak zawsze pomocny 😉 Znalałam ciekawe artykuły, że naukowo i powołując się na księgi ST i NT jest do obronienia, że to NIE była tylko alegoria, ale szanuję argumenty przeciwne. Pozdrawiam serdecznie
@@wandachat3376serio? A w Zeusa dlaczego nie wierzysz? Albo Posejdona?
@@gwosc100 i po co ten cynizm? Każdy wierzy w to, co chce. Masz wybór.
[10:35] A jak ktoś ciągle nie spotkał Chrystusa?
" i przemówił Bóg przez swojego Syna ".......jednak...nie każdy ma uszy do słuchania !
Jezeli grzech pierworodny to tendencja do czynienia zła to co robi chrzest? Zmywa tą tendencje? Fajnie chłopaki mówią. Ale w ilu miejscach jest to sprzeczne z nauką kościoła?
Daniel, prowadzisz ludzi. Jeśli nie stać Cię na czystą mowę to naprawdę daruj sobie, daruj ludziom, bo tak nie mówi ten, kto wchodzi do owczarni przez bramę. W mocy języka życie i śmierć. Sam wyrzekłem się przeklinania i moi rozmówcy czują, że muszą wychodzić gdzieś z tej piwnicy, bo krzyczeć do góry bez sensu kiedy widać,że ktoś nie ma ochoty zejść. Na dole jest z kim pogadać i nieraz to ludziom też wystarcza..
Przesłuchaj sobie proszę dwóch kawałków, w takiej kolejności:
1 Molesta ewenement -ewenement.
2 Tau -oko w oko.
Dużo oglądam Sowińskiego ale takiego gościa chyba jeszcze nie było. I mam nadzieję, że już nie będzie, co nie znaczy, że nie chciałbym Cię tu jeszcze obejrzeć. Moja pogłębiarka dla Ciebie. Fajnie byłoby Ci uścisnąć grabę.
O co chodzi z Adamem i Ewą????
Ja mam pytanie do Daniela: Skąd u Ciebie przekonanie że Adam i Ewa nie istnieli? Czy zatem Raj o którym mówi Biblia też nie staniał, no i kto popełnił grzech pierworodny skoro Adama i Ewy nie było...? A może grzechu też nie było..?
Chciałabym coś więcej dowiedzieć się o podstawach Twej wypowiedzi..?
Tak sam się katuje i oszukuję. Też nie dopuszczam sam siebie tlamszę. Chodzi o sex w małżeństwie inny niż taki jak mówi kosciol że nasienie musi się znaleźć w picie kobiety lecz nie mówi się o relacjach między małżonkami. Tylko idźcie i zaludniajcie ziemię rozumiem a gdzie relacje między mężem a żoną? Chce żyć w zgodzie z Bogiem ale i sobą iżoną wstrzemięźliwości jest dobra lecz kiedyś ulegnę co tu począć ktoś analizował?
PYTANIE ZAGADKA. WIARA CZY ROZSĄDEK. oddaje 10% swoich dochodów z ufnością i wiarą, a na koniec miesiąca jest tak dowalone, że nagle auto zepsute, że coś trzeba zapłacić a na koncie pieniędzy nie ma... I zamiast być lepiej jest gorzej? Próba wiary zadana przez Boga? Czy moja głupota?
Bóg przychodzi pięć minut po czasie, ale nigdy się nie spóźnia. :D Modlimy się za Ciebie. Bóg jest wierny swojemu Słowu!
@@SOWINSKY dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, bo już sam nie wiem co o tym myśleć.
++
37:38 Nie ma tych linków 🤯
FIlm, o którym wspominamy to „American Psycho” (2020). Tutaj, jego krótka analiza: bit.ly/wojnaidei_dlaczegoamericanpsychostalosiememem
DLACZEGO BÓG STWORZYŁ MNIE GRZESZNIKIEM...PO CO MU TO...?
Jak dla mnie to przegięcie z tymi wulgaryzmami … niesmacznie.Mysle ,ze Panu Bogu niekoniecznie się podobają .
Może popłacze sobie troszkę i mu przejdzie😢
Jak z tą Ewa i Adamem jest ? Byli nie byli?
A czy Kościół nauczał że możemy słyszeć głos Boga, jak ważne są relacje z nim często nie rozumiałam Pisma Świętego najwięcej wyjaśnień które trafiły do mego serca usłyszałam słuchając Jakuba Kamińskiego czy Marcina Zielińskiego. Jestem po 70-ce uczęszczam jak większość katolików co niedzielę na mszę św ale kazania są tak mdłe że wstyd się przyznać ale często nie wiem o czym ten ksiądz monotonnie mówi wręcz walczę z sobą żeby nie zasnąć.
Dla własnego dobra lepiej zasnąć 😅
Zmień godzinę na którą przychodzisz na mszę św., lub parafię, jeżeli twoja jest bardzo mała. "Szukajcie a znajdziecie". Powodzenia.
Daniel Wojda jest chyba pierwszą osobą, którą kojarzę z różnych głosicieli, który przynajmniej mówi otwarcie, że to stwierdzenie "słyszeć głos Boga" to jest bardziej symboliczne i może oznaczać różne poruszenia w człowieku, uczucia, myśli etc. Może się zdarzyć, że człowiek otrzymuje taki jakby wyraźny, jasny jakby głos, wewnątrz wezwanie, ale to może być też kwestia psychiki danego człowieka a nie że Bóg tak zawsze w każdym działa. Widzę, to właśnie co pani napisała, że ludzie słuchają Zielińskiego czy Kamińskiego ( który z moich doświadczeń akurat wynika że jest oszustem) i myślą, że faktycznie powinni jakiś głos wyraźnie słyszeć, bo to wtedy Bóg.
To że subiektywnie akurat w psychice Marcina Zielińskiego czy Kamińskiego natchnienia od Boga tak się przejawiają, nie znaczy że literalnie każdy powinien się spodziewać takiego doświadczenia dokładnie w formie audio.
Lepiej jest mówić o różnych poruszeniach i natchnieniach które są dane nam od Boga.
@@cyberjunkie5146 świetnie, porozmawiajmy jak uslyszec glos Boga, a przy okazji rzućmy, że ktoś zaangażowany na maksa w gloszenie Boga jest oszustem, i przejdźmy dalej do naszych pobożnych rozważań. Mam niesmak
Może jak już będziesz bardziej sławny to juz tylko zostaje fame mma😂😂
Mam wrażenie, że gdybyśmy nie musieli rizeznawać, to byśmy nie mięli co robić...chciałabym mieć instrukcję wykonania życia w języku polskim od Pana Boga....
Ja też nie klnę ,mąz też nie.Uwazamy,że to wcale nie jest potrzebne.Po co używać wulgaryzmów.Dzisiaj pod sklepem młodzi chłopacy tylko ten język używali.Dla mnie masakra.Nie można tego sluchać.......sorry.Nie zgadzam się na to🙃
Skad to oburzenie o wulgaryzm? I zarzucanie,ze wystarczy chcieć albo popracować nad sobą. A skad wiesz,ze nie pracuje nad sobą? Dlaczego wydajejecie ceniajace opinie nie znając wnetrza tego człowieka? Katolikowi też się zdarza, nawet księdzu! Jesli wam sie udaje to brawo, ale nie każdy w tym temacie jest taki wycwiczony. Mi jest mega ciężko, jak w pracy otaczają mnie ludzie, którzy klna na maxa. A przebywanie z takimi ludzmi nasyca tym - czysta psychologia. Inb praktykuje wiare, oddaje Bogu swoje życie i pracuję nad sobą, psychicznie, fizycznie i duchowo a i tak przeklinam, mimo,ze tego nie chce.
Wiecej pokory w takim ocenianiu innych..
Tylko tu nie chodzi o to, że coś się komuś wyrwało (bo to jak sam mówisz zdarza się większości osób świeckim i duchownym), ale o to że kontekst dowcipu i cool żartu z którego druga osoba się śmieje tworzy taką otoczkę że to jest coś fajnego, coś naturalnego i właściwego, a nie jest. Nikt z nas nie jest święty, każdy ma słabości, absolutnie nie chodzi o potępianie kogokolwiek ani odbieranie wartości materiałowi - ale jednocześnie tworzenie takiej luźnej cool otoczki wobec czegoś co jakby nie było jest grzechem języka po prostu nie jest dobrym kierunkiem. I tylko o to chodziło, przynajmniej mnie.
@@basiak5460 Całą formuła podcastu jest wesoła i cool. Ja nie widzę wychwalnia tutaj wulgaryzmów, raczej stwierdzenie tylko,ze klnie i tyle. Pzdr
Adam i Ewa nie istnieli...który biblista to potwierdza?
Nie znam takiego, który by potwierdzał ich istnienie. Początek Księgi Rodzaju to historia alegoryczna.
@@mariuszd.9770a któryś potwierdził, że na pewno nie? jak i inne historie w Piśmie Świętym. Jak więc wyglądał grzech pierwszych ludzi? 🤔 Jakich pierwszych ludzi?
Marcin Majewski to wyjaśnia na kanale
Nie przeklinaj....wulgaryzmy niepotrzebne
Jesli ktokolwiek wypowiada z ust takie obrzydliwości (wulgaryzmy🤯)
to uciekać czym prędzej!!!
Tak na zło reagował o.Pio, ktory jest dla nas wzorem☝
Nawróćcie się czym prędzej, macie być zimni albo gorący - innych Pan Bóg wypluwa🤢🤮
(pozdrawiam nocnego cenzora)
Ej, co nawróćcie? Ja nie używam ;)
Wymyslacie jakies bajki . Do rozwoju wewnetrznego nie potrzeba mi zadnego chrystusa , boga czy innych wymyslonych bytow .