Znakomity kanal. Profesjonalne a jednoczesnie bardzo jasne wytlumaczenie fenomenu jakim jest muzyka. Gratuluje Autorowi nie tylko wiedzy ale rowniez duzych imiejętnosci komunikacyjnych. Rzecz absolutnie godna polecenia. I to nie tylko inzynierom.
W niezwykle interesujący sposób wyjaśnia pan skomplikowane zagadnienia, pierwszy raz tu trafiłam, ale z pewnością będę cześciej odwiedzać, gratuluję 👏😊
Super przekaz🌹słucha się z wielkim zainteresowaniem, odkryłam kanał zostaję. Muzyka, muzykowanie to dar Bogów. Jak ktos lubi wiedzieć jak coś działa to u pana ma raj.❤
Odkryłem Pana dopiero teraz, gram już trochę na klawiszach, ale non stop gubię pojęcia i intuicję, która została mi w teorii już wtłoczona przez nauczyciela. Czekam na dalsze odcinki, a tym bardziej nie mogę się doczekać ewentualnej harmonii. Pozdrawiam.
Ładnie wyjaśnione, w końcu zobaczyłem gdzie są poszczególne głosy na klawiaturze i sprawdzę sobie w jakim zakresie jest mój. Dzięki za omówienie możliwości wokalnych ludzkich głosów. Czekam na następne odcinki i mam takie pytanie: co można by powiedzieć o skali i innych cechach głosu kazachskiego wokalisty jakim jest Dimasz Kudajbiergen? (Geniusz czy ściema?)
Tak dla ciekawości pokażę Panu taką sztuczkę z głosem :) th-cam.com/video/OX05_IhdfzQ/w-d-xo.html W każdym razie dzięki za Pańską robotę, za dzielenie się swoją wiedzą. Właśnie ja jestem inżynierem i muzykiem w jednym :)
Pewnie napiszę coś co jest powszechnie znana, ale może nie... Niektóre gazy - w tym przypadku chyba hel z racji swojej gęstości powoduje taki efekt jak na filmie. Efekt bywa "upierdliwy" np. w przypadku nurków, którzy oddychają mieszaninami gazowymi zawierającymi min. hel. Systemy łączności dla nurków często mają możliwość skorygowania tego efektu AKczora Donalda.
Panie Marcinie, jako inżynier który uczy się śpiewać od ok. 2 lat czuję się wywołany do tablicy :) Fajny materiał, tylko kurka w tej kwestii skali i rejestrów trochę widzę może nie tyle błędów, co nieścisłości. Ogólnie terminologia jeśli chodzi o wokal jest strasznie poplątana, mieszają się ze sobą podejścia starsze, nowsze i jeszcze nowsze, a najgorsze, że te same pojęcia w różnych podejściach znaczą różne rzeczy. Dużo czasu i frustracji kosztowało mnie poukładanie sobie tego wszystkiego w głowie. Z tą "głową" jest chyba właśnie największy problem :) Otóż przedstawił Pan najpierw podział na rejestr piersiowy, głowowy i falset według starego, klasycznego podejścia, od którego już się chyba odchodzi, czyli: skala głosu to te około 2-2,5 oktawy, na które składają się rejestry piersiowy i głowowy. A poniekąd "na dokładkę" jest jeszcze falset, który może wykraczać poza te 2-2,5 oktawy, ale raczej się go uznaje za "oszukany", nieużywalny, kiepsko brzmiący. Natomiast osoba rozpoczynająca naukę wokalu w 2024 roku raczej spotka się z inną terminologią, która jest na dobrą sprawę tym, co przedstawił Pan jako "nowsze podejście", tyle tylko, że używa się starych pojęć w nowym znaczeniu. Straszne zamieszanie. Współcześnie to, co kiedyś stanowiło oficjalną pełną skalę głosu (czyli rejestr piersiowy + głowowy, razem 2-2,5 oktawy) nazywa się wspólnie piersiowym (naukowo modalnym), a to co kiedyś było nazywane falsetem, jest teraz nazywane zamiennie głowowym i wlicza się jako pełnoprawną część skali. I stąd się biorą ludzie twierdzący że mają 4-5 oktaw. Jeśli wliczy się falset, będący "po nowemu" po prostu rejestrem głowowym, na pierwszych zajęciach z wokalu zaczynając od zera spokojnie można zaśpiewać do-re-mi-fa-sol-la-si-do przez ponad 3 oktawy. I pracuje się nad jakością brzmienia w całym tym zakresie oraz nad płynnym przechodzeniem między wszystkimi rejestrami. Na 4 nauczycieli (raczej młodszej daty) u których miałem przyjemność się uczyć, wszyscy posługiwali się tym nowszym podejściem, żaden starszym. Później taki uczeń wraca do domu, widzi w internecie filmy i infografiki zrobione wg starej szkoły, dowiaduje się z nich że standard to 2 oktawy, a on na pierwszych zajęciach wyciągnął 3 z hakiem, i czuje się nadczłowiekiem :) Temat można by ciągnąć i ciągnąć bo jest wiele różnych niuansów, ale robiąc materiały o wokalu warto stawiać duży znak ostrzegawczy przy kwestii skali, rejestrów i związanego z nimi słownictwa, bo 1/3 internetu używa jednej terminologii, 1/3 drugiej, a 1/3 widząc ten bałagan próbuje go uporządkować tworząc własne systemy, i weź tu biedny człowieku nie zgłupiej. Pozdrowienia!
Moim zdaniem trudno to uporządkować bo mamy tutaj różne układy biologiczne, a nie jakiś mechaniczny standard. Ja tam mówiłem - nie śpiewam, nie uczę śpiewać, nie aspiruję do tego :) I ostrzegałem przed tym. Natomiast jeśli ktoś pod wpływem tego filmu zacznie kopać głębiej w temacie to będzie bardzo ok :)
Znakomity kanal. Profesjonalne a jednoczesnie bardzo jasne wytlumaczenie fenomenu jakim jest muzyka. Gratuluje Autorowi nie tylko wiedzy ale rowniez duzych imiejętnosci komunikacyjnych. Rzecz absolutnie godna polecenia. I to nie tylko inzynierom.
Jestem zawodowym szkoleniowcem, więc muszę umieć jakoś tę wiedzę przekazać :) Dzięki za uznanie, a tymczasem kolejny odcinek już się zbliża.
Po prostu wow!! Chyba najlepszy materiał jaki widziałem z technikalia emisji głosu! Petarda
Bardzo dobry materiał. Dzieki
Tak sobie siedzę i tak sobie myślę, co tam na kanale "Teoria Muzyki". Dawno nic nie było.
Wchodzę na YT, patrzę i jest.
Ja zwykle super.
Pozdrawiam.
Ten kanał oceniam bardzo wysoko (może dlatego że jestem inżynierem) mniej więcej na c4 lub e5
Dzięki, nawet jeśli to notacja tradycyjna a nie naukowa :)
Brawo!!!
W niezwykle interesujący sposób wyjaśnia pan skomplikowane zagadnienia, pierwszy raz tu trafiłam, ale z pewnością będę cześciej odwiedzać, gratuluję 👏😊
Zapraszam. Kolejny odcinek już się montuje.
Teoria muzyki podana w fascynujący sposób 🎼🎶🎹🎸
Natomiast na Pana kanale są przepiękne instrumenty. Pozdrawiam
Z odcinka na odcinek coraz ciekawsze. Wielkie dzięki za tą serię. Pozdrawiam
Super przekaz🌹słucha się z wielkim zainteresowaniem, odkryłam kanał zostaję. Muzyka, muzykowanie to dar Bogów. Jak ktos lubi wiedzieć jak coś działa to u pana ma raj.❤
Niektórzy wręcz *muszą* wiedzieć jak coś działa, bo inaczej nie mogą spokojnie spać :)
Jak zawsze bardzo ciekawie i merytorycznie. Pozdrawiam 🙂
Odkryłem Pana dopiero teraz, gram już trochę na klawiszach, ale non stop gubię pojęcia i intuicję, która została mi w teorii już wtłoczona przez nauczyciela. Czekam na dalsze odcinki, a tym bardziej nie mogę się doczekać ewentualnej harmonii. Pozdrawiam.
Dzięki bardzo,Cudowne i Inspirujące ❤
Jeśli się komuś przydaje to dobrze :)
Świetny odcinek. Czekam na następny.
Świetny odcinek! ❤
super odcinek!
Kosmos :- ) , dziękuje.
Dziękuję
No i cytując klasyka:
Noc jak bas, księżyc wysoko jak sopran...
Skala standardowego fortepianu (88 klawiszy) to trochę ponad 7 oktaw. (7 * 12 półtonów w jednej oktawie = 84).
Falsetu używa wokalista Tiger Lillies, to tak tylko uzupełniająco :-)
Ładnie wyjaśnione, w końcu zobaczyłem gdzie są poszczególne głosy na klawiaturze i sprawdzę sobie w jakim zakresie jest mój. Dzięki za omówienie możliwości wokalnych ludzkich głosów. Czekam na następne odcinki i mam takie pytanie: co można by powiedzieć o skali i innych cechach głosu kazachskiego wokalisty jakim jest Dimasz Kudajbiergen? (Geniusz czy ściema?)
Akurat ten wokalista naprawdę ma wyjątkową skalę, choć nigdy nie sprawdzałem jaką. W każdym razie wyjątkową.
Tak dla ciekawości pokażę Panu taką sztuczkę z głosem :) th-cam.com/video/OX05_IhdfzQ/w-d-xo.html
W każdym razie dzięki za Pańską robotę, za dzielenie się swoją wiedzą. Właśnie ja jestem inżynierem i muzykiem w jednym :)
I oto dowód, że nawet chemia ma zastosowanie w muzyce :)
Pewnie napiszę coś co jest powszechnie znana, ale może nie... Niektóre gazy - w tym przypadku chyba hel z racji swojej gęstości powoduje taki efekt jak na filmie. Efekt bywa "upierdliwy" np. w przypadku nurków, którzy oddychają mieszaninami gazowymi zawierającymi min. hel. Systemy łączności dla nurków często mają możliwość skorygowania tego efektu AKczora Donalda.
@@gregzebrowski2529 chyba robi to bez helu, ale żart jest w pewnych środowiskach grzany na okrągło 😅
Panie Marcinie, jako inżynier który uczy się śpiewać od ok. 2 lat czuję się wywołany do tablicy :) Fajny materiał, tylko kurka w tej kwestii skali i rejestrów trochę widzę może nie tyle błędów, co nieścisłości. Ogólnie terminologia jeśli chodzi o wokal jest strasznie poplątana, mieszają się ze sobą podejścia starsze, nowsze i jeszcze nowsze, a najgorsze, że te same pojęcia w różnych podejściach znaczą różne rzeczy. Dużo czasu i frustracji kosztowało mnie poukładanie sobie tego wszystkiego w głowie.
Z tą "głową" jest chyba właśnie największy problem :) Otóż przedstawił Pan najpierw podział na rejestr piersiowy, głowowy i falset według starego, klasycznego podejścia, od którego już się chyba odchodzi, czyli: skala głosu to te około 2-2,5 oktawy, na które składają się rejestry piersiowy i głowowy. A poniekąd "na dokładkę" jest jeszcze falset, który może wykraczać poza te 2-2,5 oktawy, ale raczej się go uznaje za "oszukany", nieużywalny, kiepsko brzmiący. Natomiast osoba rozpoczynająca naukę wokalu w 2024 roku raczej spotka się z inną terminologią, która jest na dobrą sprawę tym, co przedstawił Pan jako "nowsze podejście", tyle tylko, że używa się starych pojęć w nowym znaczeniu. Straszne zamieszanie.
Współcześnie to, co kiedyś stanowiło oficjalną pełną skalę głosu (czyli rejestr piersiowy + głowowy, razem 2-2,5 oktawy) nazywa się wspólnie piersiowym (naukowo modalnym), a to co kiedyś było nazywane falsetem, jest teraz nazywane zamiennie głowowym i wlicza się jako pełnoprawną część skali. I stąd się biorą ludzie twierdzący że mają 4-5 oktaw. Jeśli wliczy się falset, będący "po nowemu" po prostu rejestrem głowowym, na pierwszych zajęciach z wokalu zaczynając od zera spokojnie można zaśpiewać do-re-mi-fa-sol-la-si-do przez ponad 3 oktawy. I pracuje się nad jakością brzmienia w całym tym zakresie oraz nad płynnym przechodzeniem między wszystkimi rejestrami.
Na 4 nauczycieli (raczej młodszej daty) u których miałem przyjemność się uczyć, wszyscy posługiwali się tym nowszym podejściem, żaden starszym. Później taki uczeń wraca do domu, widzi w internecie filmy i infografiki zrobione wg starej szkoły, dowiaduje się z nich że standard to 2 oktawy, a on na pierwszych zajęciach wyciągnął 3 z hakiem, i czuje się nadczłowiekiem :) Temat można by ciągnąć i ciągnąć bo jest wiele różnych niuansów, ale robiąc materiały o wokalu warto stawiać duży znak ostrzegawczy przy kwestii skali, rejestrów i związanego z nimi słownictwa, bo 1/3 internetu używa jednej terminologii, 1/3 drugiej, a 1/3 widząc ten bałagan próbuje go uporządkować tworząc własne systemy, i weź tu biedny człowieku nie zgłupiej.
Pozdrowienia!
Moim zdaniem trudno to uporządkować bo mamy tutaj różne układy biologiczne, a nie jakiś mechaniczny standard.
Ja tam mówiłem - nie śpiewam, nie uczę śpiewać, nie aspiruję do tego :) I ostrzegałem przed tym. Natomiast jeśli ktoś pod wpływem tego filmu zacznie kopać głębiej w temacie to będzie bardzo ok :)
A co z kryształowymi
żyrandolami (Violetta Villas),
i drugim ”fenomenem”,
Michałem Wiśniewskim ?
O żyrandolach nie słyszałem, ale tłuczenie kryształów to kwestia doboru częstotliwości, nie głośności :)
Czy "Pain is so close to pleasure" jest śpiewane falsetem?
Tak. Przez większość utworu.
W chórkach trafia się normalny głos, ale melodia to w większości falset.