Jesteś niesamowity. A dokładniej mówiąc, sposób w jaki przekazujesz treść jest klarowny, aż nawet rytmiczny :D Przekopując tę platformę trafiam na ludzi, którzy tłumaczą rzeczy w bardzo chaotyczny sposób, raz coś szybko, raz za wolno. Przez to bardzo trudno jest mi przyjąć informację które przekazywali. Większość tej treści gubiła się bo zostawała w tyle. Od momentu puszczenia tego filmu do końca, nie mogłem przestać Cię słuchać. Musiałem ci to po prostu napisać, ponieważ wydaję mi się to niesamowite jak bardzo porwałeś moją uwagę! Dodatkowo, obrazowanie tego, o czym opowiadasz bardzo pomaga! 10/10!!
Akordeon i harmonia to 2 różne instrumenty, ale wyglądają na tyle podobnie, że ludzie je po prostu mylą. Z Pana materiału wideo wynika, jakby takiego instrumentu jak harmonia wcale nie było, co nie jest prawdą ;-)
Nigdzie w filmie nie jest powiedziane, że nie ma takiego instrumentu. Jest tam zdanie, że "akordeon harmonią nie jest". To raz. Po drugie, słowo "harmonia" i tak jest uważane za potoczną nazwę niektórych odmian akordeonu (podobną do angielskiego stwierdzenia "squeezebox" - używanego ale jednak wciąż potocznego). Równie dobrze ja mógłbym się czepić, że z Twojego komentarza wynika, iż harmonia nie jest akordeonem. Tymczasem jest :).
Fajnie, prosto, spokojnie, nie za szybko, nie za wolno, ciekawie. Niby to wszystko już wiedziałem, ale przyjemnie posłuchać tego, co już wiem, wyłożonego dobrze, porządnie, uczciwie.
TH-cam mi Pana zesłało. Komentarz, żeby nakarmić algorytm. Bo było to super. Może w końcu załapię o co w muzyce chodzi. Bo brzdąkanie fragmentów riffów i groovów z tabów to trochę jednak mało.
Choć jestem inżynierem, to jednak jako definicja muzyki kojarzy mi się bardzo nieinżynierski tytuł ksziążki Bohdana Pocieja, którą czytałem dawno temu, a mianowicie" "Idea, dźwięk, forma". Wbrew pozorom dość dobrze kojarzy się to z przekazem Autora odcinka.
Niektóre tak, niektóre nie. Temat określonej i nieokreślonej wysokości jest podjęty w tym odcinku: th-cam.com/video/DxumBT02Dw4/w-d-xo.html Ale o instrumentach perkusyjnych jeszcze będzie osobny odcinek.
Rozumiem różnicę, jaka chciał Pan uwydatnić definiujac dźwięk, ale ani fizyka ani również Pan nie rozumie dzwieku w ten sposób (jako wrazenie sluchowe). Mówi Pan "wydobyć dźwięk", albo "każdy dźwięk generuje wrażenia". Używa Pan tutaj ewidentnie dźwięku (poprawnie) jako fali akustycznej. Czy jeżeli przewrócone drzewo w lesie zapali się, to czy wytworzy się ciepło? Bo też mamy takie doświadczenie zmysłowe, odczuwania ciepła. Albo czy ten ogień wytworzy światło? Też przeciez nikt go nie zobaczy. Mówię, rozumiem co Pan chce tutaj odróżnić, ale nie zmieniał bym do tego celu definicji ciepła, światła czy dźwięku.
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 79 | คู่เอก "ก้องชัย vs อาเมียร์"](http://i.ytimg.com/vi/WfPSA1A0NHc/mqdefault.jpg)
Cała ta seria to jest genialny twór, do tłumaczenia muzyki na przykład swoim dzieciom, by zarazić się świadomością!!
Jesteś niesamowity. A dokładniej mówiąc, sposób w jaki przekazujesz treść jest klarowny, aż nawet rytmiczny :D Przekopując tę platformę trafiam na ludzi, którzy tłumaczą rzeczy w bardzo chaotyczny sposób, raz coś szybko, raz za wolno. Przez to bardzo trudno jest mi przyjąć informację które przekazywali. Większość tej treści gubiła się bo zostawała w tyle. Od momentu puszczenia tego filmu do końca, nie mogłem przestać Cię słuchać. Musiałem ci to po prostu napisać, ponieważ wydaję mi się to niesamowite jak bardzo porwałeś moją uwagę! Dodatkowo, obrazowanie tego, o czym opowiadasz bardzo pomaga! 10/10!!
@@ProdWitos Dzięki. Polecam inne filmy w razie czego. Pozdrawiam
Akordeon i harmonia to 2 różne instrumenty, ale wyglądają na tyle podobnie, że ludzie je po prostu mylą. Z Pana materiału wideo wynika, jakby takiego instrumentu jak harmonia wcale nie było, co nie jest prawdą ;-)
Nigdzie w filmie nie jest powiedziane, że nie ma takiego instrumentu. Jest tam zdanie, że "akordeon harmonią nie jest". To raz.
Po drugie, słowo "harmonia" i tak jest uważane za potoczną nazwę niektórych odmian akordeonu (podobną do angielskiego stwierdzenia "squeezebox" - używanego ale jednak wciąż potocznego).
Równie dobrze ja mógłbym się czepić, że z Twojego komentarza wynika, iż harmonia nie jest akordeonem. Tymczasem jest :).
Fajnie, prosto, spokojnie, nie za szybko, nie za wolno, ciekawie. Niby to wszystko już wiedziałem, ale przyjemnie posłuchać tego, co już wiem, wyłożonego dobrze, porządnie, uczciwie.
Mówi się o tym też przyjemnie :)
Dziekuje za Pana bardzo przejrzyste i łatwo przyswajalne wykłady. Nic tylko słuchać i się uczyć.
Ja bym Ci dal te nagrode. 👍👍👍. Genialne
Łoooo. Takiej perspektywy potrzebowałem. Naprawdę świetna robota
TH-cam mi Pana zesłało. Komentarz, żeby nakarmić algorytm. Bo było to super. Może w końcu załapię o co w muzyce chodzi. Bo brzdąkanie fragmentów riffów i groovów z tabów to trochę jednak mało.
Riffy nie są złe, ale jeśli w pewnym momencie chcesz czegoś więcej to super :)
Taniec o architekturze to niedługo na maturze będzie zobaczycie
Super, czekam na następne filmiki
Choć jestem inżynierem, to jednak jako definicja muzyki kojarzy mi się bardzo nieinżynierski tytuł ksziążki Bohdana Pocieja, którą czytałem dawno temu, a mianowicie" "Idea, dźwięk, forma". Wbrew pozorom dość dobrze kojarzy się to z przekazem Autora odcinka.
Dzięki za polecenie ciekawej książki.
Instrumenty perkusyjne też są strojone na konkretne dźwięki🙂
Niektóre tak, niektóre nie. Temat określonej i nieokreślonej wysokości jest podjęty w tym odcinku:
th-cam.com/video/DxumBT02Dw4/w-d-xo.html
Ale o instrumentach perkusyjnych jeszcze będzie osobny odcinek.
Super sprawa. Kiedy możemy się spodziewać kolejnych odcinków? Planuje pan jakąś regularność?
Planuję robić to regularnie, ale zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Zwykle gdy nic nikomu nie obiecam to się udaje :)
Faktycznie, akordeon to nie harmonia. Jednakże harmonia (jako instrument) to instrument z "rodziny" akordeonów, co może wprowadzać w błąd.
(y)
Przyznam, że nie spodziewałem się zainteresowania teoria muzyki, muzyka. Szacun. Skąd to zainteresowanie ?
Ze szkoły. Muzycznej :)
A tak naprawdę to chyba z domu.
Ciekawa seria, brakowało takiego podejścia do tematu muzyki. Gratuluję
Rozumiem różnicę, jaka chciał Pan uwydatnić definiujac dźwięk, ale ani fizyka ani również Pan nie rozumie dzwieku w ten sposób (jako wrazenie sluchowe). Mówi Pan "wydobyć dźwięk", albo "każdy dźwięk generuje wrażenia". Używa Pan tutaj ewidentnie dźwięku (poprawnie) jako fali akustycznej.
Czy jeżeli przewrócone drzewo w lesie zapali się, to czy wytworzy się ciepło? Bo też mamy takie doświadczenie zmysłowe, odczuwania ciepła. Albo czy ten ogień wytworzy światło? Też przeciez nikt go nie zobaczy. Mówię, rozumiem co Pan chce tutaj odróżnić, ale nie zmieniał bym do tego celu definicji ciepła, światła czy dźwięku.
Dokładnie o tym mówię w kilku różnych filmach, m.in. w odcinku nr 2.
Niby proste a jednak 🙉
Piękne, ale 'nadal kontynuować' to masło maślane, pleonazm. Zawsze błędy przeszkadzają w percepcji wykładu.
Zappa powiedział bzdurę, bo chyba nigdy nie widział baletu.
Myślę, że metafory zawsze mogą być obciążone pewnymi niedociągnięciami merytorycznymi :)