Top 4 most common mistakes when choosing a motorcycle
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 ต.ค. 2024
- Feel free to watch, comment and spam;)
Today, the top 4, in my opinion, the most common mistakes made when choosing a motorcycle!
Enjoy!
Zachęcam do subskrybowania kanału
o tu :
/ @zwyczajnyfacet
A może coś więcej motocyklach? a proszę
Patrz w lusterka! - • Patrz w lusterka, moto...
4 Grzechy Główne - • 4 Grzechy Główne Motoc...
Top 4 najczęstszych błędów przy wyborze motocykla - • Top 4 najczęstszych bł...
TOP 5 motocykli 125cc - • TOP 5 motocykli 125cc!
Jeździsz skuterem? TO NIE JESTEŚ MOTOCYKLISTĄ! - • Jeździsz skuterem? TO ...
Top 5 motocykli do 5000 zł - • Top 5 motocykli do 5000zł
Mam za mocny motocykl! 125 lepsze od litra? - • Mam za mocny motocykl!...
Boisz się jeździć na motocyklu? - • Boisz się jeździć na m...
Inne Moje Filmy
Upgrade RAM w lenovo - • Laptop Lenovo - wymian...
Memtest86 i naprawa pendrive - • Jak zrobić Memtest86 i...
Jak wygląda Ambilight w TV Philipsa - • Philips 55PUS7303 z Am...
A może chcesz sam coś nagrywać?
Davinci Resolve porady - • Davinci Resolve 16/17/18
Muzyka w tym filmie
Więcej informacji
Słuchaj bez reklam dzięki usłudze TH-cam Premium
Utwór
Ark
Wykonawca
Ship Wrek, Zookeepers
Dostępny w TH-cam na podstawie licencji udzielonej przez
AEI (w imieniu wytwórni NCS); LatinAutorPerf, BMI - Broadcast Music Inc., Featherstone Music (publishing) i inne stowarzyszenia zajmujące się prawami do muzyki (8)
Szacun za piaty błąd pierwszy facet który powiedział jak jest
Moto jest jak każda rzecz. Ma na celu definiować to kim jesteśmy. I w pompie mam stwierdzenia ze tak nie jest , bo jak by nie było ,to każdy by jeździł Dacia Logan z 80km pod maską, ubieram się w lniany worek i mieszkał w budzie dla psa o powierzchni 20m2. Liczy się tylko to czy jesteś dobrym człowiekiem. Masz siano i chcesz najnowszego Ducati Streetfightera za 110 tyś PLN to sobie go kup nawet jak będziesz nim jeździł po bułki do spożywczaka ale niewymądrzaj się że:"" jak Cię nie stać to nie kupuj Moto bo żeby nim jeździć to musisz mieć kask na 2 tyś, kurtkę na 4 tys, spodnie za 3 tys itd "" A takich ludzi spotykam , juz szczególne na forach internetowych. Masz kasę na LS2 i i Bandita za 4 tyś to sobie to kup i nie patrz na innych. Pzd
100% popieram!
Punkt 5 pięknie powiedziany. Znam to w wersji "Bądź dumny, że jeździsz, a nie czym jeździsz"
Nigdy nie miałem Moto,nawet motorynki,miałem 25 lat kupiłem na pierwsze GSX-R 600 bo poprostu mi się podobał,dwa tygodnie chodziłem do garażu i odpalałem bo bałem się na niego wsiąść. Pojeździłem na spokojnie bez żadnych wariactw,zrobiłem prawko i jeżdżę już 5 rok. Jak będziesz miał kozaczyć to się i zabijesz na 250tce
Witam serdecznie. Nie dawno odkryłem pana filmy, oglądam i wchlaniam jak gąbka wodę.. wiedzę. Mam 39 lat i niestety dopiero teraz mogę zacząć pozwolić sobie myśleć o swoim pierwszym motocyklu i rozpoczęciu przygody w tej materii. Mówi pan całe mnóstwo bardzo ważnych, jakże oczywistych kwestii ale i jako ponad 20 letni kierowca mimo wszystko dowiaduję się czegoś nowego - i bardzo dobrze, za co serdecznie dziękuję. Fakt, wieli ludzi nie ma odpowiedniej ilości oleju w głowie, nie potrafią na drodze przewidywać (to się nabywa z biegiem czasu a nawet i lat za kółkiem ..a i gdzieś tam się znajdzie pomimo lat.. ktoś niereformowalny). Jeśli chce się jeździć motocyklem to uważam że trzeba mieć co najmniej podwojone ograniczenie zaufania do innych użytkowników, by zapewnić sobie bezpieczeństwo i też nikogo nie skrzywdzić. W aucie przy zderzeniu z moto .. zazwyczaj nic im się nie stanie ..a ja będę pokiereszowany i do szpitala.. więc o wiele bardziej muszę uważać i nie ma mowy o szarżowaniu, bo zawsze jest możliwość, że ktoś mi ba drogę wybiegnie ..a co gorsza np. dziecko za piłką? Osobiście nie znoszę jak mnóstwo grona motocyklistów nie raz na moich oczach zapieprza przez miasto prędkości chwilowej gruuubo powyżej 130 .. a na mieście często jest sporo ludzi, zwlaszcza wieczorami gdy wybywają z domu gdzieś się rozerwać. Uważam to za skrajnie nieodpowiedzialne. Hmm akurat coś wspominał pan również o szpanowaniu, a inni ..po prostu chcą się szybko przemieścić. Osobiście jeszcze nie posiadam prawo jazdy na motocykle, ..nawet jeszcze kompletnie nie potrafię nimi jeździć.. ale mam os dziecka narzenie by jeździć i mieć swój motor. Nie ten pierwszy.. bo on jest tylko do nauki i nabrania doświadczenia ..ale ten drugi, może trzeci, o którego będę mógł cieszyć oko, pucować i delektować się jazdą. Oglądam po kolei pana i (nie tylko :) ) filmy i uczę się. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Tomek
Pozdrawiam Tomasza :)
Szerokości!
@@ZwyczajnyFacet Szerokości 🤗
Jak to mówią, pierwszy motocykl kupuje się sercem a nie głową. Jestem podobnym do Pana przypadkiem. Marzenie o dwóch kółkach postanowiłem zrealizować tuż przed 40tką. Szybko prawko i od razu pierwszy zakup. Pomijam, że miałem więcej szczęścia niż rozumu, bo oglądając teraz filmy z tego kanału łapię się za głowę. Oprócz zwykłych oględzin maszyny nie sprawdziłem nic innego ( czasem dobrze gdy ktoś uświadomi mi moją głupotę bez konsekwencji). Tylna opona była do wymiany po jednym sezonie (900 PLN), uszczelniacze również ( to na szczęście są grosze). Jednak największym grzechem tego zakupu był rodzaj motocykla, chciałem większą maszynę (gabarytowo nie pojemnościowo) bo jeżdżę z żoną i chciałem, żeby miała wygodniej. Wybór padł na XVS 1300. Jakież było moje zdziwienie gdy zaliczyłem pierwszą parkingówkę 150m po zakupie. Okazało się, że 300 kg wagi nijak się ma do 180kg (waga mt07, na którym robiłem kurs) 😂. Dodatkowo, maszyna jest tak duża, że stoję w korkach jak samochody a w Warszawie to potrafi się dać we znaki. Motocykl może i wygląda pięknie ale... wszystko czego się nauczyłem na kursie w kontekście techniki jazdy musiałem wywalić za okno, spędzić długie godziny za kierownicą i po trzech sezonach nadal się uczę. Najgorsze jest to, że żona nie chce słyszeć o sprzedaży 😱. Wszystkim motocyklistom życzę szerokości i LwG.
Dobre ,bardzo dobre, jeżdżę motocyklami od ponad 40 lat teraz na gl 1500, i na pewno do każdego moto trzeba dojrzeć mentalnie i psychicznie ,dopiero wtedy jest frajda.
Bardzo mądre podejście do motocykli. Sam się napalalem na dużo, szybko i na wczoraj...😉 Zachorowałem na Moto, kupiłem 125cm , koledzy namówili mnie na kurs prawa jazdy kat. A. Po kursie mówili mi poniżej litra nie kupuj Moto. Zmądrzałem po pierwszej przewrotce jak zakręt nie doszacowałem. Masz racje Trzeba powoli budować umiejętności na odpowiednim motorze i nie napalać się. Pozdrawiam.
Bardzo mądry film! Oby więcej takich!
Fajny treściwy film. Kurcze, mega się Ciebie ogląda. Posiadasz idealny glos do vlogowania, mądrze, merytorycznie mówisz. Pomyśl o częstszym wstawianiu filmów :).
Już kiedyś o tym pisałem, "chcem, ale nie mogem" ;)
Kanał jest w dużej mierze jako jedno z moich hobby.
Często jedyny czas w ciągu dnia na składanie filmu mam późnymi godzinami wieczornymi :P
Jesteś chyba pierwszym gościec co tam otwarcie mówił o Etykiecie Motocyklisty. Szanuje bardzo !!!
Pozdrawiam!:)
Ja o dziwo najpierw kupiłem osprzęt, pojechałem,obejrzałem wróciłem i ochłonąłem i i tak kupiłem motocykl który wymaga sporego dofinansowania ale jestem szczęśliwy ze go mam, mimo iż wiem ze włożę w niego dużo, to w końcu moje marzenie stoi w garazu i mimo ze dalekie od ideału to jest
Teraz tylko go jako tako do sezonu przygotować i się pobawić a na zimę całkowita rozbiórka i remont
5 najlepszy punkcik ale sama prawda to że jeżdżę 125 i nie chcę większego motocykla bo mi ten wystarcza nie znaczy że jestem gorszy bo to chińczyk , a co to za różnica ważne że dojeżdżam do zaplanowanego celu w sposób jaki ja chcę kiedy chcę i mam przyjemność z tej jazdy , prędkość moc a co to jest jeżeli ja jestem zadowolony mam gdzieś to co inni chcą i co myślą o mnie to jest mój świadomy wybór
No i bardzo dobrze. To Ty jeździsz, Ty decydujesz co ci się podoba i odpowiada.
Dobrze gada ! Tak szczerze bardzo fajnie się słucha pana :)
Dziękuję:)
Dopiero po 45-ce dojrzałem do dobrego motocykla. Wcześniej same psujki. Wolnobiegi. Teraz się jedzie. Trzeba jedynie uważać na wszystko. Caly czas myśleć. Dużo rozwagi szczęścia i do przodu. Pozdrawiam.
Szerokości kolego :)
3:52 raz szedłem nabrzeżem ale z gdańska do sopotu :) w planach miałem do gdyni, ale mnie już nogi rozbolały :D
Wszystko to prawda 5 punkt najlepszy nieważne co, masz dwa koła i konkretne zasady . Mądre słowa młodego człowieka tak trzymać 👍👏
Pozdrawiam!:)
Super film ja bym dodał 5 punkt kupujemy Moto za wygląd nie sprawdzając nawet czy pasuje do wzrostu , do pozycji jazdy. Po prostu no ładnie wygląda.
Powiem Ci, że miało to być w punkcie pierwszym, ale widać jak pisałem tekst, to gdzieś mi to umknęło :(
Ale Pan pierdolisz. Bajerandzka gadka, same oczywiste rzeczy. Gimbom pewnie się filmik spodoba.
Zajebisty material, sama prawda i z jakim humorem powiedziana 🤣
Dziękować!
No człowieku pojechałeś ostro z tymi pięcioma tematami a najlepsze to to że to wszystko prawda . Super materiał szkoda że trochę za późno go obejrzałem.
Dzięki!
A dlaczego za późno?
Nie zgadzam się tylko z pierwszym punktem. Ja po zdaniu prawka kupiłem motor 1260 ccm i 160 KM. Liczy się tylko co masz w głowie. Jak siano to 125 za dużo. Sub i like leci do Ciebie.
Naprawdę szacun 👍💥 za bonus, czyli pkt 5. Natomiast pkt 4. to typowe dla cebulandii,🤦 resztę to powinien być elementarz zakupowy 🙏📖
Super film. Osobiście jeżdzę na moto jakoś od ~'95. Różnie to bywało, zaczynałem od popularnej "motorynki" (Romet Pony jakby ktoś nie wiedział), pierwszym "dużym" moto była Jawa 250 353. Pożniej już "japonia" (ruskich przespałem, ale brat akurat się lubował i miał chyba 3). Obecnie od ~2005r cały czas ten sam moto, tj. FZS600 z 2001. Oczywiście odpowiednio "dopieszczony", żeby korzystać z "lansowania" się po mieście, jak i na trasy, typu PL-B. Dopóki będzie jeżdził, nie zmieniam. 2 lata temu zrobiony duży serwis, na zasadzie: tu jest początek - tu koniec moto - robisz wszystko, co należy. Zostawiłem 3,5kzł i wiem, że zrobie kolejne 100kkm.
Teraz apropo punktu 5. Niezmiernie mnie cieszą tacy dopiero po "prawku", na fajnych nowych (czy też prawie) litrach. Ostatnio dwóch takich kozaków spotkałem na mojej ulubionej trasie "na winkle". 5km przez las, ładny asfalt i zakręt za zakrętem, ciasne, bardzo ciasne i kilka ładnych długich. Chłopaki odpadli na 4 zakręcie... Tak więc pamiętajcie - co z tego, że masz litre, jak jeszcze jej nie potrafisz ogarnąć... :) Nie ma się co przejmować, jak umiesz jeździć na danej klasy moto, to w każdej klasie pojemności jesteś w stanie objechać każdego. LWG
No ale co z tego że "odpadli"? Skoro byli nowi to normalne że jechali swoim tempem. I bardzo dobrze.
Mam 41 lat i kupiłem pierwsze moto ...gsxr 750 troszkę porobiony graty z 1000 ca 158 km ...trzeba mieć wyobraźnię opanowanie przewidywać myśleć i być pokornym bo one nie wybaczają błędów i brawury pozdro dla jezcow
To siekiera :)
wsumie to dziekuje ci za rade zeby nie zbierac tylko na motocykl tylko na zakupy po zakupowe sprzetu to mi dalo do myslenia zeby do ustalonej kwoty kupna moto dodac 10k na wszystko
Kiedyś dawno temu, latałem WSK Perkoz, Gil, potem MZ 125 i ETZ 251, CZ350 i lata przerwy, w tamtym roku sprowadziłem z Niemiec Suzuki GSF1250 SA Bandit z 2007r. od 1wszego właściciela, w stanie bdb. Jeździ się tym bardzo dobrze, moc jest, wygodny....mimo kanapy nie fabrycznej.....zad po 240km daje o sobie znać....maszyna jest masywna 250kg to ćwierć tony i zakręty jak i drogę hamowania trzeba planować rozsądnie i wcześniej. Czy po kursie trzeba stopniować moc i td.motocykla????? Moim zdaniem to bez sensu, mała.maszyna lekka inaczej się prowadzi niż taki KiloFazer i może być zdziwienie na zakręcie....Zgadzam się z tezą siły na zamiary i znaj swe możliwości niestety jednak możliwości poznajemy w trakcie nie przed...niemniej rozsądek i rozwaga, wyobraźnia u motocyklisty czy świeżego czy weterana musi działać poprawnie a wtedy wszystko jest ok. Pozdrawiam.
Traktuj wszystkich tak jak chciałbyś być traktowany! - kupuję to
Robiłem od razu kat. A. Po zdaniu kupiłem 600 f4i. Miałem nie odkręcać ale jak tylko wyjechałem z komisu opór do odciny. Żyje … mam się dobrze.
Ja po wielu wielu latach powracam do motocyklizmu ...kupiłem 125 cm - 15 kucy i po 2 dniach jazdy stwierdziłem , że trochę brakuje pary . Dzisiaj kupiłbym 300-350 cm 2 . W młodości szalałem na Etz , Mz- kach , Jawach a one miały więcej wigoru i niestety comback przy 125 cm3 nie udał się za bardzo .
Dwa dni i mocy już zabrakło? :)
Ehhh koles z internetu będzie mie uczyl czym mam podjeżdżać pod remize
A jak!
Ja zawsze wiedziałem czego chce i jakie są konsekwencje mojego wyboru. Ps. Nie uważam się za lepszego i zawsze pozdrowie choćby dzieciaka na skuterku 50-tce
Punkt 5-ty miażdży :). A pozostałe? Zrobiłem prawko i kupiłem 500-kę. Wymarzony cruiser - Honda CMX500 rebel.
Najrozsądniej wybrać rozsądny model na swoje potrzeby i nie zgrywać Kozaka na krajówce jak z moto Gp
Ja na wstęp z biegówkami wybrałem yzf r125 i na spokojnie bo gdzie tu się spieszyć Hyhy Pozdro dLa łebskich
Jak zwykle konkretnie i z przesłaniem. Pozdrawiam 😉
PS5 udało się kupić? :)
@@ZwyczajnyFacet nawet nie próbowałem 😉, pierwsze wersje mają najwięcej błędów. Pozatym warto poczekać żeby staniała. Gram na 4 jak w Twoim materiale dobrze się zastanowię czy naprawdę ps5 jest mi potrzebna. POZDRAWIAM 😁 i lewa w górę 🖐️
Dobrze gadasz 😄
dzięx :p
Tak na prawdę wszystko jest proste jak budowa cepa, ale w obecnych czasach rzeczy oczywiste sa dla wielu młodocianych wiedza tajemna. Reasumując materiał oczywisty, ale nie jednemu pomoże, a moze nawet nie beda go zdrapywać z ulicy. Pozdrawiam.
Oooo kurwa jak j Cię szanuje za ten 5 powód ;)
Szerokości!
Właśnie jestem na etapie poszukiwań varadero 1000 do dojazdów do pracy i jeździe po wioskach, zdałem prawko a kiedyś miałem komarka 😉 DALES MI DO MYŚLENIA
Mam jeszcze zdjęcie na Varadero w tym "komisie" motocyklowym we Wrzeszczu, jak porównywałem do FZS :)
Fajna maszyna.
Nie mogę się nie zgodzić. Ale jedna kwestia po zdaniu prawka. Żaden kurs nie zrobi z ciebie motocyklisty. Po otrzymaniu upragnionych lejców każdy motocykl będzie większy i szybszy niż to g... na którym robi się prawko. Ja egzamin zdałem na MZ Etz 250 a następnie kupiłem Hondę VT750C 1983 - nie kastrowaną żadnymi normami spalin. To było jak dosiadanie rakiety. Niby nieduży chopper, a szedł jak wściekły. Jakoś dalej żyję, nie miałem szlifa ani gleby. Teraz mam HD Heritage Softail Classic 103" i powiem, że to najfajniejsze moje moto, ale na pewno nie najlepsze. Za ciężki do miasta, zbyt paliwożerny na długie trasy, nie hamuje i nie skręca. Na szczęście nie rozkręca się podczas jazdy. Na takiego kloca nic nie jest w stanie przygotować.
Super film. Dobry dla poczatkujacych.
Bardzo dobry poradnik - pozdrawiam
Dużo racji w doborze motocykla. Ale z własnego doświadczenia i tego, że nie każdego stać na zmiany moto co sezon, kupiłem na pierwszy ogień er6n. Bo skoro uczyłem się jeździć na gladiusie nie będę schodził niżej. Bardzo przyjazne moto na początek z powodu niskiej ceny eksploatacji i niskiej mocy 72 km. Po 6 latach przesiadłem sie na zx6r 05r i jest ogromna przepaść w prowadzeniu,mocy i pozycji siedzącej. Wiem, że dla mnie byłoby błędem jak bym zaczął przygodę od sporta. I też nie polecam na początek takich sprzętów. A jak już ktoś kupi to nie szaleć z v maxem tylko spokojnie uczyć się jazdy na torze. Polecam każdemu szkolenie np. Z duszanem jazdy torowej lub innymi instruktorami.
Super odcinek
Pierdolenie o Szopenie. Jak masz rozum i poukladane we łbie można jezdzić każdym gabarytem. Ja po zrobieniu prawka na A zajebałem od razu intrudera 1800 i przelatałem już 4 sezony na lajcie
fajny materiał,
zwróciłem uwagę, że zdarza Ci się jeździć po białych pasach na przejściach dla pieszych, w wilgotne dni są bardzo śliskie (jakby przyszło nagle hamować)
LwG !
Wiem, zwłaszcza jak są świeżo malowane :)
mój tata boi kupić mi motocykl ponieważ boi się że sobie zrobię krzywdę. Ale poszłam z nim na układ że kupimy 50cc. W zupełności mi wystarczy, nie chce motocykla żeby się flexowac tylko żeby się uniezależnić od rodziców lekko (w sensie żeby mnie np do stajni zawozić cały rok nie musieli, czy do koleżanki czy do sklepu)
Tata wie co mówi i najpierw niech kupi słownik języka polskiego. Pozdrawiam.
Jeździłem na motocyklu od 10 rz. Nigdy nic mi się nie stało. Mogłem do kolegi, do szkoły itd
@@AAABBB-s3f Ty też lepiej wróć do podstawówki, dzieciaku 😁. Widać że gimbaza zamiast do szkoły to pcha się do poważnych rzeczy 🤣
Prawda jest taka ze kupuje się takie moto jakie się podoba !!!
Podobnie jak z autami podoba mi się citroen to nim jeżdżę a nie np volvo.
Można, uwierzcie mi , a nawet trzeba kupić to co się podoba i się z tego cieszyć. Zachowując zdrowy rozsądek na drodze czy torze.
LWG
Wtedy potrzeba co najmniej dwa. I tyczy się to zarówno aut, jak i motocykli. Niestety to, co rozpala nasze zmysły, nie zawsze się sprawdza w codziennym użytkowaniu.
Coś w tym jest :)
@@ShinIkari
I tak i nie , kupiłem ostatnio kawę Gtr1400 duży krążownik i po małym mieście tez jest fajnie. Czerpie radość z każdego przejechanego km.
Fakt ze mam inne motocykle i duże i małe np ybr250 czy bandziora 1200 to i tak kawa najlepiej latam nawet króciutkie odcinki po mieście.
Mam z tego frajdę i tyle.
Motocykle to takie jakby nieekonomiczne hobby wiec kupujcie co wam się podoba bo to Wam właśnie ma się podobać a nie tym z boku co na to patrzą.
Jak zwykle spoko, ale zdawanie prawka na 125 czy 250? Teraz to się chyba zdaje na 650-690 (mt7 i gladius) więc teoretycznie pp zdaniu umiesz jeździć na "dużym" motocyklu. To jest według mnie pułapka, bo jazda na prawku ma się nijak do samodzielnej jazdy bez kagańca w osobie instuktora. Wybierajcie mądrze i inwestujcie w dobre ciuchy. Piszę to jako świeżak, żeby nie było ;P Pozdro i do zobaczenia na trasie 👍
Jezu, aż tak się pozmieniało :>
"za moich czasów" to ybr 250 była największa w GD ;)
Mam prawo jazdy kategorii B od 6 lat. To i mam AM i.... Samochodem niejezdzilem, jak już to rzadko. Przymierzam się do dwoch kółek. A że nigdy niejeździłem, to szykuje się na motorower. Mimo, że mam 40 lat.
Po 3 latach posiadania kategorii B można jeździć 125ccm
Takiego kanału brakowało na polskim yt zajebisty klimat I gościu szanuje cię fest 🔥👊 Zasługujesz na więcej subow zdecydowanie
Akurat zdaję prawko na kat. A , w Gdańsku byl przetarg na nowe maszyny do nauki , pojawiła się tylko Honda więc na sezon 2021 uczę się i zdaje na CB650R przy czym koszt prawka wzrósł do 2600 zł, pozdrawiam, ps. Bardzo rzeczowo Pan mówił, miło się tego słucha, ps. Też śmigam na cbf 125 na prawko B , świetna maszyna od punktu A do punktu B
Drogo, w Warszawie około 1800 zł
@@deco7695 rok temu tyle było, teraz przez koronę, ośrodki muszą kupić środki bhp itd plus przetarg , stąd cena
To dziwne, ja teraz się zapisywałem i maksymalną cenę jaką znalazłem to 2tys., Minimum 1600 (łącznie z badaniami)
@@deco7695 hmmm co kraj to obyczaj , pieniądze się zarobi a jak się uprawnienia zrobi to będą 15 lat ;) , no cóż drogo ale wiem, że chce iść w to, jeździć motocyklem bo to piękna sprawa, 125 juz można ładnie wyrobić sobie pierwsze odruchy , tymbardziej że prawko na kat. B mam ponad 10 lat wiec czas najwyższy ;)
ogólnie zgadzam się, ale co do punktu pierwszego, to jeśli robimy prawko kat. A, to raczej nie robimy go na 125, czy 250 tylko są to zazwyczaj jakieś 650. Ja robiłem kurs i zdawałem na kawasaki Z650, a po zdaniu prawka zakupiłem Kawasaki Z750. Więc na kursie zdobywamy już jakieś obycie z mocniejszym moto, ale wiadomo nauka jazdy zaczyna się po zdaniu prawka i kupnie moto. Co do kosztów to pełna zgoda, samo moto to nie sztuka kupić, ale ewentualne naprawy, ubiór, akcesoria to na prawdę potrafią być duże koszta. Ja podliczyłem od początku moją przygodę z moto (koszt kursu kat. A, badania, egzamin, koszt moto 15k, ubiór i akcesoria, serwis pozakupowy) to wychodzi na chwilę obecną 24k i to nie koniec kosztów bo muszę jeszcze zmienić buty i spodnie motocyklowe, zmienić kierunkowskazy, dojdą jeszcze jakieś akcesoria pewnie, a czeka mnie też postawienie garażu na motocykle i rowery. Dodatkowo chciałem sobie wykupić jeszcze indywidualne szkolenie na torze, więc kolejne ok.1,5-2k... więc tak, koszta potrafią być spore.
Kiedyś robiło się na 125cc póżniej to zmieniono. Ale uwierz ze nawet 600-ka z nauki jazdy to nie to samo co litrowy ścigacz z ponad 200KM jak nawet kupisz sobie nowy a nie mialeś tak silnego moto ustaw mu mapę na deszcz przez tydzień będziesz cieszył moto jak małe dziecko ale chociaż go nie rozbijesz wciągu pierwszego tygodnia.
Mam kategorię "A" od 52 lat. Kupiłem to, co w danej chwili jest mi potrzebne: stare, 27 letnie Suzuki GN125. Wydatek niewielki, motocykl ze wszystkimi dokumentami i przebiegiem 16.500km. Pyrkam sobie 60km/h i starczy. A radość ze wspomnień z lat 70-tych, XX wieku, kiedy zaczynałem od polskiego Komara 50cm3 - przeogromna! ☺
Nie ma motocykli uniwersalnych, dlatego uważam, że trzeba mieć co najmniej trzy.
Lubię po torze śmignąć czyli musi być sport czyli kawa 400 styknie.Miedzymiastowo i międzynarodowo TDM 900. A jak bezdroża czyli stara super tenerka 750.I to jest prawdziwa wolność wyboru. Może jeszcze wpadnie lekkie enduro? Jak można się decydować
Miodzio :)
"Nie rzuca talerzami bo nie ma kasy na nowe" to jest dopiero sama prawda 🤪
Hehe, z życia wzięte:D
Dziękuję za ten film. Będę ostrożny
No i dlatego kocham mojego Kymco Zing 2 125cm. - bo na ch... mi lepszy, większy. Kocham Go, wielbię, pucuję i banana mam na gębie, gdy go w końcu odpalę po zimie. Kupiłem nowy z salonu, więc nie sprzedam (bo za dużo bym stracił) i jest to najlepszy cruiser na świecie! Oczywiście dla mnie i na moje potrzeby. Innym nie musi się podobać. LWG!
Ja widzę jeszcze jeden - nadrzędny błąd przy wyborze pierwszego motocykla.
Zdajesz egzaminy na jakiś CBF-kach czy innych "neutralnych" motocyklach nie mając pojęcia o tym jak się jeźdźi super sportem, czy chopperem.
A to właśnie ten ostatni mnie zafascynował.
Zauważyłem że w tym materiale oraz ogólnie na tym kanale raczej mowa o R6, R1, CB100 itp - nie ma nic o Rebel, Virago itp.
Bardzo fajnie jeździ się też na turystykach takich jak GS. Czasem ktoś wychodzi z założenia że jak nie będzie robił tras po Europie - to po co mu BMW GS 1200? Co nie oznacza, że jak jeździsz głownie po mieście turystyk nie będzie fajnym rozwiązaniem. Do miasta i okolic wystarczy GS 310 :)
Tak, czy inaczej - polecam pojeździć na różnych typach motocykli :)
Ja też zaczynam od 125 magpower r-stunt 125 r za rok może pójdę na prawko na kat A a teraz trochę trzeba nauczyć się jeździć, bo jeździć prosto to nie sztuka, myślę że dobrego motocyklistę mozna poznać jak pokonuje zakręty. A że na prostej ktoś jedzie 200 motorem to jakoś dla mnie szału nie robi. Znalazłem kawałek placu i tam sobie ćwiczę ósemki, ciasne kółeczka.
Bardzo, bardzo trafny film. Nic dodać nic ująć. Gratulacje. Były motocyklista, choć wciąż jeżdżący na skuterze 125. Mam 73 lata. Pozdrawiam.
Witam i pozdrawiam!
Motocyklistą zostaje się raz,
ale na całe życie :)
Fajne wskazówki bez napinania się ...... jeszcze chwila,dwie bitwy z żoną i może się uda 😁 no i jak miło nasze Trójmiasto 👍
Trzymam kciuki, moja też była anty, a teraz chce prawko robić:)
@@ZwyczajnyFacet no na to też liczę .......bo urabiam już dwa lata ....:)
@@H2Ozgadnijkto007 haha ja jestem cierpliwy ;) moja żone już 4 lata namawiam, żeby wsiadła ze mną. Twierdzi, że z debilami nie jeździ 😟
@@Egon1982 hahaha te żony , czują konkurencję......na razie podstępnie przyzwyczajam tapetą na kompie ......😋pozdrawiam
@@H2Ozgadnijkto007 haha widze ze metoda malych kroczkow :) musze sprobowac hehe
Fajny materiał. Ja gdy zacząłem składać na własne moto, zacząłem też wynajmować sobie na jakiś czas różne typy i pojemności. I tak: zacząłem od Yamahy MT-07, przez HD 883 Iron, Yamahę Tracer 900, na BMW R1200GS kończąc. Dało mi to możliwość zdania sobie sprawy z tego, czego nie umiem (a okazało się, że całkiem dużo tego jest) i co najważniejsze, jaki typ motocykla jest mi potrzebny.
Świetny sposób :) I co ostatecznie wybrałeś?
Suzuki V-Strom 650 z 2013r. Najbliższy sezon ostatecznie potwierdzi czy to dobry wybór, ale intuicja mi mówi, że tak.
"Traktuj innych tak jak sam chciałbyś byś traktowany" i z tyłu głowy od razu pojawia mi się kumpel, który ewidentnie ma coś z głową, bo wykazuje co najmniej masochistyczne tendencje :D Zgadzam się z Tobą, że ludzie mają tendencję do przeszacowywania swoich umiejętności. Sam mam znajomych, którzy są mistrzami prostej, a jak przychodzi co do czego, to się nie mieści w zakręcie i albo go przestrzeliwuje albo w panice łapie za heble i szlif. Najgorsze jest to, że próba przemówienia mu do rozsądku zdaje się przynosić odwrotny skutek 🤷♂
Dobrze gada, polać Mu ! :)
Oo, dziękuję, dawno nikt tu nie polewał;)
Jeden błąd wszystkich moto blogowiczów - jeździć z "lagą" na zasadach i to nagrywać.
Mój pierwszy "poważny" motor miałem całe 8 dni po rejestracji,zdążyłem sobie go wyszykować do końcówki sezonu 2020r(regulacje,oleje,opony,gadżety) i czar prysł gdy idiota zaczął wyprzedzać "tir-a" gdy ja już ten manewr wykonywałem a ów pajac nie patrzył w lusterka!20 dni po wypadku kolejny raz kupowałem motor odziwo dokładnie ten sam model i rok(kolor inny).Święte słowa "mierz siły na zamiary" i mniej znaczy więcej!Tak najlepiej zacząć od ubrania,poczytać dokładnie i posłuchać o różnych modelach.Najlepiej kupić sprzęt znanej marki(łatwiejsze serwisowanie),nie bać się "starych" sprzętów.Ja zdecydowałem się na HONDA NTV650 REVERE świadomie,szukałem czegoś na długi okres(może i na zawsze).Do zakupu i nabycia "sprzęta" najlepiej podchodzić jak do związku,jak dobrze "wybrana" kobieta to chcesz z nią się zestarzeć i nigdy nie myślisz o zmianie!Lepiej poświęcić sezon na szukanie czegoś sensownego niż utopienie i wpadka z zakupem pochopnym!Pozdro
Dobre, zabawne i w punkt 👍 masz suba. Przerobiłem już trochę sprzętów (miałem też fazera) Generalnie człowiek myśli, że kupił docelowy motocykl, inwestuje we wszystkie możliwe dodatki i później sprzedaje 😉. Najlepiej mieć minimum dwie maszyny. Ja kupiłem Ninje H2 Carbon ☢️ dostałem w dupe po konkretnej podróży i dokupiłem BMW k1600gt. Koniec szukania kompromisów 😜.
Myślę że i dwa mało ;)
Kurde nie wiem jak ale tym filmem wygrałeś u mnie suba, świetny filmik i fajnie się ogląda LWG
Ja miałem okazję kupić Hondę CBR R125 oraz Junak 122 (125ccm) to wybrałem Junaka żeby się nauczyć :)
U mnie było tak na samiutkim początku Ogar 200 :D potem niesamowity przeskok Yamaha RD50 MX następnie Simson S51 Enduro.Kilka lat przerwy bo wiadomo prawko na samochód i wgl ale mówię no trzeba wrócić :D. No to wpadła Honda NSR 125.Na początku szok że 125 a jednak nieźle szło :D.Dwa sezony na niej spędziłem.Przyszedł czas na zrobienie pełnej kategorii A. Po zrobieniu prawka wleciało Suzuki GS500 na którym już też drugi sezon śmigam :D. Ale myślę jeszcze trochę i czas iść nieco wyżej :D
Piękna historia motocykli :)
Wszystko to prawda nie ma co się napalać jak jedziesz po jakiś motor
Dobrze gadasz 👍 pozdrawiam😉
Dziękuję, szerokości:)
Moj blad był taki, że kupiłem KTM Duke 390, przez jeden cylinder to bardzo agresywne moto, szarpiące... Na początek lepsze coś łagodniejszego
Powoli się dogadacie :)
Kwestia przyzwyczajenia. W porównaniu do enduro od KTM to bardzo łagodny i przyjemny osiołek :D
I to mi się podoba ! Krótko zwięzle i na temat. Nie ma co się rzucać na głęboka wodę jak co dopiero nauczyłeś się pieskiem pływać 🤪 hehe
😁👊
Za ostatni punkt masz suba... To nie tylko moto powinno dotyczyć ;) lewa
Kurfa dobry jesteś mordo:D od razu wiadomo, że też z pomorza 😅
Pozdrawiam:)
Bardzo sensowne rady, niestety po komentarzach widzę że co do niektorych i tak nie dotarło . Z przykrością obserwuję że w tym środowisku,jest cała masa buractwa które psuje opinie normalnym użytkownikom jednośladów. Lewa
Prawko n kat A/A2 robi się teraz na 700ccm
Honda nc700 albo yamaha mt07
nie na 125
Ja robiłem na Gladiusie SV650
Trafne uwagi
Dziękuję! :)
Dzięki temu nagraniu kolejny sub dla Ciebie. Oglądam dalej. LwG
Ja dopiero się przymierzam do zakupu pierwszego moto, kierując się motywacją ekonomiczną, więc na pierwszym miejscu: cena zakupu i eksploatacji. Dlatego max homologacja 125 (jak ekonomia, to także elektryki pod rozwagę), a najlepiej 50, bo mniejsze zużycie energii/paliwa i chyba mniejsze OC (jeśli nie, to mnie poprawcie). Do tego przy elektrykach praktycznie odchodzą koszty serwisu z wyjątkiem części eksploatacyjnych, jak opony, hamulce czy ewentualnie łańcuch/pasek (preferuję modele z silnikiem w piaście). Jak elektryk, to 50-tka, bo mniejsze zużycie energii i czasem nawet większy zasięg niż elektryczna 125-tka. A do tego pierwszy motocykl powinien być jak najsłabszy (taki, na jakim się uczyliśmy). Ja mam tylko kategorię B pow. 3 lat, więc nawet nie stałem koło motocykla, i dlatego nie 125-tka, a 50-tka, pomimo prawnych możliwości. Jak mój wykładowca w tej samej sytuacji zaczął od skutera benzynowego 125, to się wywalił i złamał nogę na pierwszym dalszym wyjeździe. I chyba benzynowa 50-tka, bo te elektryczne potrafią mieć nawet 180 nm od 1-2 obrotu przy 3 kW (Super Soco TC Wanderer - aby utrzymać w ryzach taki moment, dostawcą części mechanicznych, ramy, karoserii itd. z wyjątkiem elektroniki dla Super Soco jest Ducati). Dla porównania dla innych początkujących: 181 nm miał Alfa Romeo 147 Quadrifoglio z 2000 roku, ważąc oczywiście dużo, dużo więcej, i osiągając swój moment od 3800 rpm. Miałem takiego, i pamiętam jaka to była rakieta (moje pierwsze i jedyne auto, więc może troszkę faworyzuję ;-) ).
Tak, 50tki mają tańsze oc, bo to motorowery.
Przesadzasz w drugą stronę... 125tkę rozbujasz do 80-90 km/h, z górki może stówkę i to przy dobrych warunkach. 50tka to jest męczarnia.
Kursy A robi się na MT07, SV650. Raczej na A1 będzie 125, na A2 jakaś 500 lub zdławione MT07. Skąd te informacje ?
Kurs zdawałem na cbf125 :) Jak teraz jest inaczej, to super :)
Od tego sezonu w niektórych WORD'ach zdaje się już na nowej Hondzie CB650R
Miodzio;)
teraz się natknałem na ten filmik. co prawda ja już dawno po fakcie zdania i kupnie XD ale dobrze gadasz. :D Smuci mnie tylko że mało osób nie bierze pod uwagę cruiserów. Ja zacząłem na virago 125 a teraz jeżdżę na shadow 750 z 98r. co pali 4/5 Litrów i jest super do miasta czy na jakiś dalszy wyjazd.
ja zaraz będe zdawał Am i upatrzyłem sobie taką fajną bete 50 rr ale moje doświadczenie kończy się na 2 na motorynce i pełno godzin na mtb więc to oglądam
"krew z mózgu spłynęła ci do dupy..." XDD
🤪
Mądry przekaz, ale te "siemanko" - pozdrowienie dla marginesu zawsze mnie denerwuje. Przydałoby się także pozdrowienie dla zwykłych facetów i dziewczyn.
Gladius to ma już chyba 650 ? :) , bo ja bynajmniej na nim zdawałem i jeździłem , na 125 pokazać miałem tylko że wiem o co w tym chodzi
moim pierwszym błędem było nie posłuchanie taty i kupiłem crossa 125 podczas jazdy rama mi strzeliła a tata mówił kupimy nowego
Dobry Tata, że chciał nowego :)
Myślę, że na pierwsze wieksze moto jest dobry jakiś naked. Zaraz po kursie kupiłem Suzuki GSR 600, dobry wybór na początek.
Punkt 1 to zależy od tego co kto ma w głowie. Ja na 1 moto miałem suzuki tl1000s. Przejeździłem 3 sezony. Jakoś jeszcze żyję...
Nie bez powodu kupując supers samochody, nowy nabywca musi przejść szkolenie z instruktorem firmowym.
To, że Ty zacząłeś od litra i żyjesz nie znaczy, że każdy powinien.
Oprócz umiejętności i rozsądku jest też pech ;)
Olej w głowie to podstawa, ale jak motocykl na nierówności Ci podskoczy i szarpniesz za gaz.. litr nie wybaczy.
Nie mniej jednak gratulacje wyboru:) świetna maszyna!
Fajne opowiedziane. I kanał sztos!
Największą porażką motocyklisty jest pierdząca puszka wydechu na którą trzeba wydać nie mało kasy !!!! Dużo frajerów myśli by wyciem pokazać że jest kozak , w pojemności 500 lub 600 nigdy odcinki nie miał nawet na 1,2,3- ce ale myśli o zmianie z FZ6 na B-King 1300 , który waży jak turystyk ,jest drogi stary rocznikowo do np. STREET TRIPLA 2013 r o którym mu mówiłem , bo to słabe i słychać jak skuter , ma brzydkie lampy i nie japonczyk no i będzie się psuł jak WSK , taki jeden przyład !!!
Dlatego tak popularne są na portalu ogłoszeniowym akrapy za 250zl. A można wybrać np Monti, miałem, polecam :)
Moja pierwsza maszyna była wzorcowym zakupem sercem a nie głową. Kupiłem Suzuki SV która była składaniem po jakiejś przygodzie. Największym problemem był brak zegarów. Było zamontowane elektroniczne coś co nic nie pokazywało. Niestety po pierwszym przeglądzie w panice szukałem zegarów bo żaden diagnosta nie chciał podbić przeglądu. Ale nie ma co mówić pierwsza miłość nie rdzewieje i do tej pory z łezką w oku wspominam tego gruza :-)
Hehe ;)
Zgadzam się że wszystkimi co było w filmie i nie skromnie pochwałę się faktem że zacząłem liste "od tyłu"
Kupiłem kask jak poszedłem do szkoły jazdy. Oczywiście codziennie były oglądane ofert sprzętów. Wiedziałem czego chce. Miała być litrowa V do wygodnej turystyki dla dwojga.
Zrobiłem kwit i znowu wizyta w sklepie z akcesoriami. Kurtka, spodnie, buty, rękawice, razem 2k ( wcześniej kask jak już pisałem) a motocykl jeszcze nie wybrany.
Kolejne tygodnie szukania i z polecenia trafiło się ! Do przejechania 500k pociągiem. I cóż.... serce wzięło górę i Aprilia jest już że mną 2 sezon. Nie żałuję nawet 1zl co więcej kumple z pracy zajarali się turystykami i teraz sami szukają chociaż większość miało albo sport albo golasa. Tyle ode mnie. Pozdrawiam i LWG !
(A i sub wjechał)
Gratulacje dobrego podejścia do tematu :) szerokości!
Bardzzo mądrze i rzeczowo !!!
Dzięki :)
Sprawa prosta ekscytacja a po 60 km silnik do wymiany ..... kolejne 6 tys w moto i jest ze mną już 4 rok :)
kupiłem zaraz po prawku (miałęm 20 lat) e39 530i i tutaj musze powiedziec ze dzieki temu nauczyłem sie pokory. Kazdy mnie straszył ze bede zaliczał rowy, a w zimie bede chodził na nogach. Sześć lat po zakupie nie miałem zadnej przygody ( robie 10-12 tys km rocznie) jezdze normalnie w bieszczady. Najwazniejsza jest pokora do tego i chęć nauki. Auto to nie moto, ale myśle ze na litrze dałoby rade sie nauczyc ( tym bardziej na nowym, gdzie jest wiele systemów wspomagajacych), ale wymagałoby to o wiele wikszego wkładu i męki od uzytkownika.
530i :) miodek :)
Jeśli nauczyłeś się jeździć na samochodzie z 3.0L silnikiem to bardzo dobrze. Dobre przygotowanie pod jazdę naprawdę mocnymi furami.
Co do emocji to prawda, bo już pierwsze Moto bym kupił gdyby nie kuzyn i drugiego też nie kupiłem co oglądałem, bo jak stwierdził kuzyn " na tego ulepa nawet nie siada. A do reszty też masz rację. Tylko z tym pierwszym to troche poszalałem. Bo kupiłem cb1100 x11. Ale mam 30 i powiedzmy ze trochę już oleju w głowie🤪
Dobrze mieć kogoś, kto podpowie na chłodno jak to wygląda z jego perspektywy:)
spoko filmy robisz
No to spoko :)
Pkt 5. Czy motomani nadal sobie mahają na trasie? Czy pomagają sobie na trasie? Czy nadal szybko nawiązują znajomości? Bo od czasu gdy zlazłem mz etz nie bardzo to dostrzegam. Może oślepłem od forsy.
Smutne, ale prawdziwe.
Szerokości w nowym sezonie :)