Nie pozwól by toksyk (Narcyz) zadał ci te 3 Bolesne Ciosy
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 ม.ค. 2024
- W jaki sposób rani nas w związku osoba toksyczna (Narcyz)? Jak przekracza nasze granice i wyniszcza nas psychicznie, fizycznie oraz emocjonalnie? Czy potrafisz bronić się przed tymi ciosami (manipulacjami)?
Zapisz się na szkolenie online "Jak rozpoznać Narcyza?"
www.psychologianawynos.pl/jak...
Dzisiaj porozmawiamy o czymś, co dotyka wielu z nas - życiu w związku z osobą toksyczną, często z narcyzem. W mojej praktyce psychologicznej, wielu klientów opowiadało mi o trzech bolesnych ciosach, które zadają im ich toksyczni partnerzy. Chcę, abyś dzisiaj zwrócił na nie szczególną uwagę. Może zastanów się, czy któryś z tych ciosów już został Ci wymierzony.
Pamiętaj, rozpoznawanie toksycznych zachowań jest kluczowym krokiem, aby się przed nimi bronić. Dziś rozwiejemy Twoje wątpliwości i pomożemy Ci zrobić ważny krok w kierunku zdrowej przyszłości. Od fazy idealizacji, przez wzrost oczekiwań, aż po fazę ciągłej krytyki i niezadowolenia - to podróż z nieba do piekła.
Cios 1 to właśnie ta podróż z nieba do piekła.
Początkowo narcyz wciąga Cię w relację, tworząc wizję przyszłości. Masz poczucie, że trafiłeś na wyjątkową osobę. Ale gdy pojawi się zaangażowanie z Twojej strony, on zaczyna odwracać role, wymagając coraz więcej i przestając dawać od siebie.
Cios 2 to wyniszczanie psychiczne przez krytykę i pretensje.
Zaczynasz chodzić na paluszkach, gubiąc się w tym, czego chcesz a czego nie. Narcyz używa krytyki i pretensji jako narzędzia do osłabienia Twojej pewności siebie.
Cios 3 to izolacja.
Narcyz manipuluje Twoim otoczeniem, podważa zaufanie do bliskich, a nawet wymaga, abyś uciął z nimi kontakt. To prowadzi do utraty wsparcia społecznego, poczucia osamotnienia i wzrostu zależności emocjonalnej od narcyza.
Pamiętaj, jesteś silna i masz w sobie moc, aby stawić czoła tym wyzwaniom. Nie pozwól, aby toksyczność stała się normą w Twoim życiu. Zaufaj sobie, swojej intuicji i odzyskaj kontrolę nad swoim życiem.
#autopromocja
W materiale były reklamowane produkty własne:
- szkolenie online "Jak rozpoznać Narcyza?"
- indywidualne konsultacje psychologiczne - แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต
Zapisz się na szkolenie online "Jak rozpoznać Narcyza?"
www.psychologianawynos.pl/jak-rozpoznac-narcyza
Bardzo dobrze się pana slucha
Q
14:41
Ja jestem przekonana na100%
😢Bravo....jestem z Tobą ,przeżywam to samo
Tak,tak,tak narcyz 100%z mojego męża.Wszystkie 3 ciosy i ja ruiną.Przez 50lat z toksykiem,ja już nie mam siły...czuję się złapana w sieć,z osoby zaradnej,pomysłowej,empatycznej pozostał wrak nie wiedzący co z sobą zrobić...przegrałam swoje życie,za to on ma życie dostatnie i wygodne..dziewczyny ,jak tylko zorientujecie się,z kim macie do czynienia,uciekać,jak najdalej i najszybciej i zaczynać życie od nowa.Śliczne dzięki dla Pana Patryka,że poświęca tyle czasu ,aby nas ratować.Tyle lat żyłam w nieświadomości,zawsze czułam,że coś nie tak,ale całą winę brałam na siebie,że potem będzie lepiej...nic z tego,jestem żywym trupem!!!!
Jest Pani dobrą, empatyczną osobą. Nadal jest Pani pomysłowa, bo nas ostrzega i dzieli się swoim doświadczeniem. To jest bardzo ważne, bo Pani to mówi z praktyki. Bardzo Pani dziękuję i życzę wszystkiego dobrego, spokoju. Pozdrawiam serdecznie❤❤❤
@@user-jc8xe7es6j dziękuję bardzo,każde życzliwe słowo daję mi wiarę,że jeszcze stanie się cud...dlatego piszę,aby młodzi ludzie nie marnowali życia przy takich ...nie wiem jak nazwać,bo na takich ludzi nie ma nazwy,aby nie użyć obraźliwych słów. Narcyz się nie zmieni,jak tylko wyczai,że już wiesz w co gra,zmienia się w demona,aż trudno normalnemu człowiekowi uwierzyć,że można być tak podłym. Nie liczy się nic,oprócz urażonego jego ego,mściwość nie zna granic i wszystko przy zamkniętych drzwiach,bez świadków i w białych rękawiczkach....
Dokładnie tak jest w moim życiu z toksykuem ....50 lat 😢😢
Witam panią mądre podsumowanie bardzo.Odpisalam tylko dlatego że absolutnie identyfikuje się z pani treścia.To straszna historia która niestety nam się przytrafiła.Pozdrawiam
@@jolantagosciniak4022 I dopiero teraz widzę,jak dużo osób jest pokrzywdzonych przez tych niezrównoważonych (ludzi).Dlatego odważyłam się napisać o swojej sytuacji i mówić o tym głośno,aby jeszcze młode osoby miały szansę na ratowanie swojego życia...Dla siebie już nie widzę szans,ale młodzi,nie liczcie,że coś się zmieni!!! Świadomość sytuacji pozwala przynajmniej mnie,popatrzyć na problem z innej perspektywy,poprostu,nie licz na to,że on się zmieni na lepsze,jeżeli Ty się bardziej otworzysz,bardziej starasz..nic z tego,wykorzysta twoją naiwność,aby bardziej Cię zranić.
Tam nie ma spokojnej rozmowy, tam jest potok słów, krytycyzmu z ich strony. Wszystko ich zdaniem robimy źle i mamy sie zmienić. To po co oni chcą byc z nami? skoro my tacy ich zdaniem beznadziejni jesteśmy. To wampiry emocjonalne żywią sie naszym życiem, naszą energią.
Tak zabierał energię
...ŻADNEGO wsparcia psychicznego i fizycznego z jego strony a "jak ktoś chory na głowę to tylko ty i twoja rodzina" ... no i tak to właśnie wygląda 😮
Albo nic nie mówią. "Pani magister, pani menedżer, "warszawka" i nie rozumie, nie domyśla się?" wzgl. "Widzisz, jaka jesteś narcyzka, toksyk, że nie rozumiesz, bo wszystko ma się kręcić wokół ciebie, to dalej rozumem nie sięgasz". Perfidny bonusik to taki ton głosu naszego N do potęgi N , że nie wiadomo, czy szydzi, mówi komplement, ma żal, pretensje czy współczucie. Czy stwierdza fakt, pyta, czy się unosi w gniewie. A może kłamie lub nie kłamie, gdy mówi, że kłamie😁😁😁😁 Poziom C1 języka toksyka
Bo dzięki nam mają dobre życie , wszystko zagwarantowane jak u każdego wartościowego mężczyzny a jeszcze mają się na kim wyżywać i pokazywać swoją wyższość bo to jest im potrzebne jak powietrze.Znam z autopsji .
Całe moje życie stanęło mi przed oczami, ja byłam kłębkiem nerwów a on czarujący , uśmiechnięty i szczęśliwy . Wszyscy myśleli że przesadzam mówiąc że to tylko jego maska, to ja byłam tą złą i psychiczna . Nawet nie chce do tego wracać . 100% prawda
Ja mam męża i sąsiadkę z tym upośledzeniem. Stereo.😢
Znam ten temat- sama to przezylam. Jednak b.szybko zwinelam nogi za pas i wyjechalam w drugi koniec Szwecji 😢 Teraz jestem soba,poznalam swoja wartosc. Jestem spokojna 🙋♀️🦉🇵🇱🇸🇪
Przeszłam przez to ,jeszcze dochodziła przemoc fizyczna😢
Czy narcyz robi to z premedytacją, rozmyślnie ? Skąd narcyz o tym wie?
To teraz. A wgłębiając się w strzępy pamięci o przeszłości: ojciec (ekstremalny), jego ojciec, ciotka chrzestna (siostra ojca), jej zięć i syn, babcia (matka mojej matki), kuzynka babki (j.w), mój były teść (nr 1), moja była teściowa (nr 2), jej ojciec, moja obecna teściowa, szwagierka, mąż, przyrodnia siostra, przyrodni brat. I ja (ekstremalnie w związku z mężem nr 1). Ja to widzę tak: większy narcyz wycisza aż do wyłączenia zachowań tego słabszego narcyza, toksyka, czy popaprańca. Bo jak wytłumaczyć coś takiego: miły facet i narcystyczna zołza. Rozpad związku. On poznaje miłą i nietoksyczną. I zachowuje się , jak książkowy toksyk. Miał narcywirusa i się dopiero odpalił w "normalnych" warunkach?
Swiete slowa. Dziekuje za dwa lata z narcyzem. Zniszczyl mi zdrowie business ktory mialam przez 27 lat. Zrujnowal dzieci. I co gorsza jego advokat walczy o kase. Trafila kosa na kamien. Walcze, dokladnie brak mi sil. Pozdrawiam i kochani ludzie pedem uciekajcie od takich osob.
Wcielone demony
Podhale nie poddawaj się mam 70 l,a moja córka nie ma odwagi wyrzucić męża boi się o syna9l
Bo syn robi się też niemożliwy ,uparty,przekorny
Podhale glowa do gory I nie przejmowac sie toksykamj
Oni sa. Chorzy I piwinni sie leczyc na glowe!Mieszkalam z takim 30 lat!i napisalabym nie jedna ksiazke
O narcyzach.To zakompleksione isoby,manipulatorzy,Nigdy nie potrafilam go z rozumie .Osxust klamca ,osoba o dwoch twarzach
Ucieklam od niego.Teraz jestem szvzesliwa .
Nie przejmowac sie toksykami
Wyrzucic ich do SZAMBA!
A sobie powiedziec
Jaka jestem fajna I isc z usmiechem do przodu🥂😊
nie go.Teraz Jestem bardzo szczesliwA.
Poradzi Pani sobie ze wszystkim I nie przejmowac sie toksykami
Bo nie sa tego war I
To prawda to demony nie ludzie .to GADY.
Tak . Wszystko to przeżyłam . Dwa lata temu zaczęłam słuchać te filmiki. Panie Patryku … dziękuję za te piękne wykłady .
Po 40-tu latach odeszłam od męża. Teraz wiem że mnie zdradzał notorycznie , ale całe 40 lat był chorobliwie zazdrosny. Rozwód jeszcze przed nami , a więc dalej w napięciu.
Pozdrowienia dla wszystkich pań, które przeżywają to co ja ❤
Życzę dużo siły, odwagi i wiary w siebie. Dziękuję, że się Pani podzieliła tym komentarzem - to dodaje odwagi innym.
Ja też to piekło przeszłam ,rozwód trwał ok. 5 lat i to nie był koniec,bo gdy już wydawało mi się że to koniec piekła wtedy zaatakowały mnie demony osobiście ,zło to demony ,demony działają przez ludzi,demony są w ludziach .
To mnie przeraza..niestety, jestem w takim zwiazku i nie moge tego zakonczyc...
Dużo spokoju, siły i wiary w dobre jutro Ci życzę. Skoro wytrwałaś tyle, to jesteś niebywale silną osobą.
Napisz d mnie Jessica jestes pracowita chce cie do nowego zwiazku...udanego
Mój mąz nigdy w ostatnich latach wpada w szał jak ośmielam się mieć inny pogląd na jakikolwiek sprawę czy to spoleczną, polityczną, gospodarczą czy to co dotyczy każdego na rodzinne życie. Ubliża w obrzydliwy sposób , najgorsze przekleństwa i nie liczy się z nikim. Taka przemoc psychiczna. Teraz wyjechał i prawie 2 tyg nie kontaktuje się. Takie programy pozwalają zrozumieć w czym się utknęło. Ja z tego wychodzę. Zrozumiałam za późno ale mam moc i dam radę
Powodzenia,aby się udało wyjść.Po 51 latach,też próbuję z tego wyjść,dźwigam się i zmagam już 7 miesiąc,co raz słabsza.To jest koszmarna,Tytanowa praca...nie wiem,czy dam radę?
Wszystkie ciosy zostały mi zadane przez męża.Zaczelam słuchać o toksycznych relacjach i dzięki temu zdobyłam się na odwagę i postawić wszystko na jedną kartę i uciec od niego.Ucieklam ponad 9miesiecy temu i widzę jakie spustoszenia zrobił w mojej psychice 😢
Najgorszy jest pierwszy rok ale potem jest naprawdę dużo lepiej. Ja zablokowałam totalnie. Oczywiście ta osoba dobijała się do mnie z wielu różnych nr.telefonu. Gdy tylko orientowałam się, że to jego nr. blokowałam aż do skutku. Próbował jeszcze przez te wszystkie miesiące przez moją rodzinę wpłynąć na mnie ale się nie dałam. Tak omotał wszystkich, że nawet moja rodzina próbowała mi na początku jeszcze przemówić bym mu dała szanse. A ja wiem, że jeśli ktoś nie docenia tego co ma, to się nie zmieni i mu powiedziałam ,że ja nie daje drugiej szansy i on o tym doskonale wiedział. Cierpiałam przy nim dwa lata mnie ranił slowami i czynami. W końcu powiedziałam dość. Szkoda życia nerwów i energii. Zakończylam bezpowrotnie. Absolutnie nie żałuję. Za to on nie może sobie miejsca znaleźć, bo dalej do mnie wydzwania.
Powodzenia !👍 Będzie Pani teraz powoli ale jednak odżywać. Trzeba otaczać się życzliwymi ludźmi, a może nawet odzyskać jakieś kontakty, które przez narcyza zostały zniszczone. Robić to co Pani od zawsze lubiła, ale porzuciła przez brak czasu, bo poświęciła się narcyzowi. Dbać o siebie, wyjeżdżać gdziekolwiek, nawet choćby tylko do lasu pod miastem, poznawać nowych ludzi, którzy będą wsparciem, kupić sobie do domu małego kotka a lub pieska, skorzystać z pomocy psychologa... Po prostu BYĆ WOLNĄ !!!!!! i do przodu !!!
..i jak się da zmienić nr telefonu lub zablokować dla numeru narcyza albo przyjmować od niego tylko smsy lub pocztę głosową, bo narcyz może zakłócać spokój, bo może być mściwy dla wyzwolonyvh spod jego wpływu ofiar lub fałszywie udawać (PRZEZ CHWILĘ) skruszonego. Nie dać się oszukać. To wszystko już było i "se be vrati:. 👍
Ja też to przeżyłam, na szczęście gdy spotkałam potem kolejnego narcyza to odejście zajęło mi pół roku a nie 10 lat. Toksyk mimo uplywu 4 lat, co prawda nadal się dobija ale tylko śmieje się i mówię mu, że nie mam czasu czekać aż on zrozumie, przejdzie terapię i się zmieni.
Brawo Kobieto ! Nie myśl o nim, bo narcyz bywa mściwy a jemu teraz chodzi o to, żeby zepsuć Ci tę (nareszcie) WOLNOŚĆ !!! Działaj i ZACZNIJ POWOLI CIESZYĆ SIĘ NOWYM ŻYCIEM ! Na nim świat się nie kończy, a teraz nic i nikt Cię nie ogranicza i niczego nie zakazuje ! Głowa do góry i do przodu do nowych znajomości, podróży i pozytywnych przeżyć !!! 👍
Zgadza się byłam w tej sytuacji. Usprawiedliwiałam męża. Nic by się nie zmieniło gdyby te same ciosy nie trafiały w starszą córkę i widocznie ją niszczyły. Poszłyśmy do psychologa który uświadomił mi że to przemoc psychiczna. Dostałam pomoc Postanowiłam z tym skończyć.
Trzeba o tej tagedii mowic glosno, nie wstydzic sie. U nas w Polsce ten temat jest tematem tabu. Podobnie jest z alkoholizmem. Jednak alkoholizm jest widoczny. Toksyk narcysts dobrze się maskuje. Serdecznie pozdrawiam i dziekuje za analize wstępną osoby toksycznej.Rozpoznanie jest bardzo trudne.
Tak,bardzo dobrze sie maskuja,szczególnie jak im na czymś lub na kimś zależy. W zyciu nie pomyślisz, ze takie osoby istnieją. Dopiero,jak przez nieuwagę zdejma maskę, wtedy otwierasz usta ze zdumienia kogo masz przed sobą
Najperfidniejsi zwyrole nie są widoczni. Najcięższy alkoholizm to nie menel pod blokiem, to już właściwie żywy trup. Miałam koleżankę w pracy tak dobrze kamuflującą alkoholizm, że przez 3 lata (dopiero po jej odejściu z pracy mi powiedziano) nie połapałam się, w czym rzecz, bo odwracała uwagę krytykując innych za picie %, nie wyczuwało się zapachu (maskowała to ostrymi perfumami i przyprawami oraz "smrodliwym" jadłem typu: ryby, kiszonki, zupki chińskie, do tego paliła tanie papierosy. A czerwoną twarz "maskowała" ostrym makijażem, obnosiła się ze swoim nadciśnieniem albo reakcją na stres. Nie piła w towarzystwie, na bankietach, delegacjach, nikt nie widział u niej flaszki w szafce, nie miała prawa jazdy, więc nikt nie badał jej alkomatem. Wkładała maskę zasadniczej i prawilnej do porzygu, żadnych żartów o wódce, bruderszaftów, łyka piwa. "Dawała w palnik" w samotności, tworzyła toksyczną atmosferę "zero alko, fastfoodów i spoufalania". Taka alkopsychopatka. I jeszcze konfident , że kto inny pije, odwracanie kieliszka nóżką do góry przy stole, a picie z gwinta pod ;). Za to ogromna wiedza z tej gałęzi chemii i o przemyśle spirytusowym, AA i terapiach. I postulowała prohibicję po 22. Podobnie działa narcyz doszukując się u innych "tych" cech, krytykując i wytykając realnych narcyzów, a jakże, dla kamuflażu.
Narcyzi, to często alkoholicy. Muszą się znieczulić, aby sami z sobą wytrzymać 🥴
To działo się 10 lat u mnie.
Ok@@renatamikoajewska6211
Od 40 lat żyję z narcyzem,psychopatą i dopiero,gdy sięgnęłam dna ,powoli widzę swoje życie wstecz .Super,posłuchałam,dziękuję.Iza
Wow, to musisz być silna, że nie oszalałas przez tyle lat, z takim osobnikiem😮.
@@bianka5738 Do wszystkiego można sie przyzwyczaić.Plasterek po plasterku.Rok po roku,jedno dziecko,drugie dziecko,kilka przeprowadzek.I ten "czarodziej",który kłamie ,obiecuje,zaklina rzeczywistość.Ocknęłam się ,gdy dobiłam dna,zostałam sama i nagle mój czarodziej stał się diabłem.Ale odbiłam się i powoli wracam do stanu sprzed tej toksycznej więzi.Trzymaj za mnie kciuki.Ja też odwajemniam wszystkim w potrzebie.Iza
@@izawelcz6316 Trzymam 🤗.Najważniejsze, jest to, co napisałaś, ocknęłaś się 👍.
Polecam kolo Przyjaciol Bruno Groninga
Trzymam kciuki
Ja gdyby Nie Kolo Przyjaciol Bruno Groninga dawno bym zwariowala z powodu zachwan meza
@@izawelcz6316 swój komentarz wpisuję, aby przesłać myśl jaka od dawna za mną chodzi. Otóż ja po 30 l 5 l temu uwolniłam się. Wtedy bardzo mi brakowało osoby która rozumie mój stan, rozumie mgle umysłową itd. Wiem, jak bardzo czujecie się samotne dziewczyny.
Może zatem trzeba zorganizować spotkanie, poczuć się razem i wspierać poprostu. Zauważyłam, że od tych minionych 5 l, namnożyło się mnóstwo znawców oferujacych warsztaty, czy inne ceregiele. Chwała im wszystkim za otwieranie oczu ale może łatwiej będzie wspierać się nawzajem. Wiem, że początki są bardzo trudne. Szukajcie siebie aby móc się wzmocnić. Razem łatwiej.Życzę
Wszystkiego dobrego zawsze. 🥰
Związek z taką osobą to rollercoster. To co dziś jest piękne, jutro będzie błędem. Ten związek wyniszcza od środka. Wysysa z energii i życia.
Przerobiłem to na szczęście, tylko równy Rok
9 miesięcy nieba i 3 miesięczna bitwa pod Grunwaldem ( 4 rozejścia, 3 powroty)
I@@jacekwisniewski3142
Wszystko to przeszłam od roku 1969 z bratowa i bratem aż ich zupełnie odstawiłam
bo mialam dosc.Mam za sobą 3 próby samobójcze i może lez przelanych. Zaczęłam wierzyć że jestem niczym. Pomógł mi lekarz i poprowadził do normalności.
Teraz jak brat dzwoni to poprostu jak mi się
coś w rozmowie jego nie podoba to przerywam rozmowę mówiąc jak ochłoniesz i przemyślisz sprawę to się odezwij ale krzyczeć na mnie nie będziesz bo takiego prawa nie masz. Niestety przez przedstawianie mnie w rodzinie jako ta najgorsza ,nieuka ,zlodzejke,lekkich obyczajow itp ,itd ...wszyscy że mna zerwali kontakt niestety.
Mam już 74 lata i nareszcie mam spokój. Bratowa nie ma prawa do mnie dzwonić i na szczęście nie dzwoni.
Niestety to wszystko prawda z toksyczna osoba nie wygra się dobrocią. Mój lekarz już nie zyje ale postępuje dalej jak mnie nauczył. Doceniam spokój .
Pozdrawiam wszystkich.
,
Jest Pani narodowym bohaterem❤❤❤. Uleczona, szczera, piekna, silna osoba😇. Dzięki takim pięknym ludziom az chce sie zyc! Życzę Pani duuuuuzo swietego spokoju i zdrowia 💕🌹🌹🌹
Wysluchalam pana programu ……..
To co pan powiedział …….aż otworzyłam usta ze zdziwienia
Odeszłam od męża po 34 latach ciężkiego związku
W czasie rozwodu …zachorowałam na raka ….bardzo złośliwy
Należę do ludzi ….raczej silnych ……wygrałam …..bo miałam tez za sobą wsparcie dzieci
Byłam szczęśliwa ….wolna i szczęśliwa ….minęły …rok może trzy
Córka wyszła za mąż
Potem urodził się wnusiu …….
I zaczęło się moje piekło
5 lat …to był terror …poniżanie …wymówki …hoooh …wszystko co możliwe
5 lat płakałam przepraszałem operacja za operacja endoprotezy …obu kolan kręgosłup …a ja na pograniczu szaleństwa
Co się stało …co ja zrobiłam …..krzyk w poduszki
Nadeszło załamanie nerwowe
Znalazłam się na SORZE …nieprzytomna po zbyt ostrych słowach córki
Ale jeszcze kochałam ….przepraszałem …chciałam być przy wnusiu ………
Był wyrywany z moich rak ……
Siostry zaczęły mnie ostrzegać ….wykończysz się ……
Z płaczem poprosiłam domowego lekarza o pomoc specjalisty
Chodzę do super psychologa …a dziś wysłuchałam pana …..
Tak …córka przejęła pałeczkę po moim exs ……
Zimna ekscentryczna manipulatorka ……
To moja córka …moje życie i miłość …..
Ale tez i narcystyczna suka / przepraszam / …..jej podłość nie ma granic …..
Robię postępy …ale jeszcze dużo przedemna
Ale już nie płacze …choć serce boli ….ale wiem już ze mnie niszczy …..
Zabrała mi radość życia …uśmiech wiarę i nadzieje
Powoli wstaje z kolan ……….ale jeszcze dużo pracy przedemna …….
Brawo Ty 😊❤pozdrawiam cieplutko
@@ilonazwiersz3967super że się odnalazł as i wiesz że masz złą córkę,chociaż kochasz ja nad życie ,wnusia najważniejsza ,całą miłość przelejesz na dziecko ❤😊trzymam kciuki pozdrawiam 😊🎉❤
Moja siostra. 😢
Znam taka osobę, takiego narcyza ,taką tarantulę która zniszczyła zdrowie,psychikę, osobowość, pewność siebie i w końcu rodzinę .Nawet dzieci nie były w stanie zatrzymać tej cichej agresji ,tego poniżania tej manipulacji że strony męża i ojca...sieć którą zarzucił nad bliskimi była nie do ruszenia..do momentu kiedy otworzyły się oczy po 30 stu latach małżeństwa...
*NIEUGODOWOŚĆ* UPÓR NIESAMOWITY, że aż niewiarygodne a to jest oznaką *BRAKU DOBREJ WOLI I ŻYCZLIWOŚCI* takiej zwyczajnej, ludzkiej życzliwości..zawiść i brak tolerancji....pozdrawiam wszystkich 👋
Trafione W PUNKT!! Mam tak z moim mężem.. Wspólna znajoma, której próbowałam opowiedzieć o całej sytuacji stwierdziła : "bo on nie ma MOTYWACJI do tego żeby się starać".
@@katarzynaprzybylska7915jasne, jasne...dobra wymówka 😮
Człowiek człowiekowi na ziemi robi piekło 😂 żeby sobie .............
Ja zostałam sama odsunął mnie od wszystkich Zrezygnowałam z pracy Ale doprowadził mnie do takiego szału że w 15 rocznicę ślubu zostawiłam durnia .odsunęłam się od wszystkich chodzę 2 razy w tygodniu na tańce nawet dzieci się ode mnie odsłoneły ale ja to zrozumiałam i Pogodziłam się z tym Żyję dla siebie i nie Boję się samotności❤
🌺
Odcina od samego początku, zachowuje się jak pająk owija swoją ofiarę pajęczyną
Dokładnie, owija pajęczyną i zaczyna wysysać życie z ofiary.
Nie można pokazywać mu emocji nie można nawet przy nim czuć lęki ponieważ to zło wyczuwa i się nim karmi.
On oplatał mnie złą energią,wysysał ze mnie mój optymizm,moją chęć do życia i radość.Przy nim byłam przygnębiona, nerwowa, depresyjna.Nie miałam ochoty na nic.Czułam smutek,wszystko widziałam w ciemnych kolorach.Nigdy nic mu nie pasowało.Stawałam na rzęsach a jemu zawsze było źle i mało...zawsze.I ciągła krytyka,umniejszanie tobie,manipulacja, podejrzewam zdrady.Huśtawka emocjonalna.Raz dobrze, na drugi dzień źle.WARIACTWO....piekło na ziemi...psychiczna dewastacja.Karanie ciszą..mimo,że nic złego nie zrobiłam.Wszystko się zgadza...wszystko.Przez 1,5roku.Ale już dosyć.Czuję ulgę,widzę słońce na niebie i nie chcę więcej tego śmiecia w moim życiu.To wariat i popapraniec...nie zniszczy mnie nigdy.Ja chcę normalnie żyć być taką jak kiedyś...i tak się stanie..bo śmieci wyrzuca się do kosza.
@@anetabaka5629 zrób to jak najszybciej i w tajemnicy, bo oni potrafią nawet zgwałcić.
@@anetabaka5629 dlatego, że jest to zło, drapieżnik który żywi się ofiarą. Wymusza emocje, łzy, strach. Bez tego nie potrafi przeżyć.
Ja nie miałam siły chodzić. Oddychać.
Doświadczyłam wszystkich trzech ciosów. Wypisz, wymaluj moje ostatnie trzy lata życia . Najgorsze jest dla mnie to poczucie winy. Wieczna kontrola tego co powiedzieć, jak się zachować, żeby było dobrze. Miesiąc temu spakowałam się i przeprowadziłam. Niestety cały czas jeszcze jestem wciągana w ten toksyczny cykl. Ciężka droga do przejścia ale mam nadzieję, że nadejdzie ten spokój.
To wszystko o czym Pan mowi Panie Patryku,przeżyłam. Dziękuję ❤ za wspaniałą prace.
O rany 100% prawdy. Przeżyłam z takim partnerem wiele lat, na szczęście już mam ten związek za sobą. Po zakończeniu dochodziłam do zdrowia psychicznego i fizycznego kolejne kilka lat. To był horror. Pozdrawiam
świetny materiał, najważniejsze to być swiadomym i dopuścić do siebie prawdę o tym, że toksyczna relacja to wielka manipulacja. Życie w kłamstwie z osobą której prawdziwej twarzy nigdy nie poznasz a moze nawet nie chcesz poznac... taki związek to jedno wielkie kłamstwo oparte na jednostronnej relacji oraz na jednostronnych korzysciach i wyżywaniu sie psychicznym.....
Trafnie ujęty komentarz! Mieć świadomość z kim się dzieli swoje życie jest początkiem do dalszego działania.Dziękujemy P.Patrykowi za tak duży wkład w nasze uświadamianie
Opisze ,też swój problem.Moja corka zatrudniła osobe narcystyczna,jako opiekunke do swojej 1,7 miesiecznej córki, czyli do mojej wnuczki.Wiem,co to jest przemoc narcystyczna,bo spotkalam taka,osobe w pracy,i znam,też ta kobiete,ponieważ bylam z nia w tym roku na wyjeździe. Tak zawlaszczyla,córką i zieciem emocjonalnie,ze podtrzegaja mnie jako osobę psychiczną i nie chca ze mna miec nic wspólnego. Sami jada do pracy i zostawiaja dziecko i psa z osoba zaburzona.Probowalam jej tłumaczyć, zeby poczytala o osobach zaburzonych,to nic nie dociera,mowi ze tam pisza same bzdury,bo ona jej tak powiedziała. Wierzy w każde jej kłamstwo. Ktoregos razu przyjechałam, to zauważyłam, ze mowi do malej podniesionym tonem,poszla na gore usypiac,zimna podłoga, a ona zdjela skarpetki,dla dziecka,i chodzi w zamkniętym pokoju ze smokiem i płacze, az sie zmeczy i usnie.Gdy zwrocilam jej uwage czemu bez skarpetek,jest -17 st.na dworze i parkiet nie jest ogrzewany,to odrazu pokazala agresje w moja strone. Zapytalam,czy ja obchodzi male dziecko,to otrzymalam odpowiedź, ze ja obchodzi tylko ona i kasa.Mowilam o tym corce,to mowia,ze to nic takiego.Tak zrobiła, ze nie uznają mnie wcale.Co ja mam zrobic,szkoda mi małej, bo ona podswiadomie jednak jej sie boi.Jak ja zajade,to nie moge sie uwolnic od niej i psa,tak mnie witaja.Wnusia nastawia rece,i wola baba,a pies sobie chce na rece.Niczego nie widza,rodzice,nie moge nic zrobic,bo mnie odizolowali,przez ta osobę, czy oni kiedy przejrza na oczy.Nie wiem jak pomoc tej malej ,serce pęka.
Pytanie podstawowe, po co piszesz dołujące komentarze?@@Poe-ww12
Zbieraj dowody świadczące, że opiekunka źle się opiekuje dzieckiem. Rób to dyskretnie, nagrywaj telefonem. Jak będziesz bardzo naciskała na córkę, to opiekunka zrobi z Ciebie osobę, niestabilną. Będzie kłamała na twój temat, powie, że się bezpodstawnie przyczepiasz. Opiekunka będzie Cię izolowała od bliskich bo, znasz prawdę. Jest to trudne, ale musisz mieć konkretne dowody. Na razie nie mów, że opiekunka jest zaburzona, bo tego nie udowodnisz. Jak zobaczysz, że opiekunka coś źle robi, to włącz telefon i nagrywaj. Nie mów, że to i to jest źle i powinno być inaczej zrobione, ale zadawaj opiekunce pytania. Wiele dokładnych pytań. Uspokój się, nie krzycz na nią, tylko się o wszystko dokładnie pytaj i zbieraj dowody. Jak będziesz miała dowody, to zadecydujesz, czy rozmawiasz tylko z córką i jej mężem, czy przedstawiasz to też innym zaufanym osobom. Niewłaściwa opieka nad dzieckiem to jest konkret, natomiast udowodnienie, że ktoś jest zaburzony to długa i niepewna droga. Liczy się czas bo szkoda dziecka. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki, żeby się udało.♥
Jeśli wpuszczasz nową osobę do dziecka to nawet powinno się założyć dyskretnie kamerkę w pokoju dziecka i poobserwować (nie wiem jak to się ma do RODO, ale chodzi o nasze dziecko) Nie należy ufać bezrefleksyjnie, osoby narcystyczne potrafią być wręcz niebezpieczne, bo nie mają empatii...
@@user-jc8xe7es6j Bardzo Pani dziękuję za komentarz
@@halinahadynska8319 Dziekuje z calego serca za wsparcie❤
Przeszłam wszystkie 3 kroki i wszystkie etapy jego mizernej egzystencji, przerobiłam 3 krotnie zrzucenie maski i dopiero jego zdrada doprowadziła do tego, że powiedziałam STOP. Związek z narcyzem jest tak ciężki, robi takie spustoszenie, że mimo, że ta osoba dosłownie cię zniszczyła, zrobiła z ciebie wrak człowieka, upodliła, wdeptała w ziemię, przeżuła i jeszcze na koniec narobiła na resztki tego co z ciebie zostało, nawet jeśli posiadasz już całkiem sporą wiedzę, to tak strasznie ciężko jest tak porostu znienawidzić tą osobę, odciąć się, nie pozwalać sobie na kontakt, a to jest jedyny ratunek. Najgorzej jak ty już zaczęłaś/zacząłeś się zbierać, całkiem dobrze ci to szło, złożyłaś/złożyłeś papiery rozwodowe, a tu nagle jak z kapelusza wyskakuje zajączek i chce powrotu i nie przyjmuje do wiadomości słowa NIE, nie daje za wygraną, ciśnie, bombarduje, bo rozwód się jemu nie opłaca😢 To jest coś strasznego. Boję się jak jasna cholera, ale niekoniecznie samotności, boję się o swoje dziecko, że chcąc skrzywdzić mnie, skrzywdzi naszego syna, ten strach mnie paraliżuje i daję przekraczać kolejne granice ze strachu. Myślałam, że jak polazł do kochanki w końcu po tylu latach ten strach zniknie, a on jest jeszcze większy, bo teraz nie o to, że odejdzie, a o moje dziecko. Wróciły lęki, ogromny stres, problemy zdrowotne. Jak ja przeżyję ten rozwód, to chyba wezmę syna (chociaż jego ojciec zabronił nam wychodzić poza granice miasta), to sądownie zdobędę zgodę na wyjazd i pojedziemy na jakieś wakacje, już nawet bez względu na to czy wygram proces czy nie.
Kobieto to jak ty to wszystko opisujesz świadczy o tym jak bardzo cie zniszczył. Zadbaj o siebie, zbuduj siebie na nowo. Powodzenia
Nie poddawaj się. Ja też byłam z narcyzem 23 lata. Przeszłam wszystkie 3 ciosy. W pewnym momencie odechciało mi się wszystkiego. Stwierdziłam że albo coś zmienię albo zwariuję. Długo pisałam pozew o rozwód ale jak już zaniosłam go do sądu to poczułam ulgę i taką pewność, że na pewno nie zmienię zdania choćby nie wiem co. Później były oczywiście próby manipulacji mnie i dzieci, żebym odpuściła. Przeplatane kłótniami, nagrywaniem mnie po kryjomu, złośliwościami itd. Wszystko do przeżycia jak masz świadomość, że później będzie już tylko święty spokój. Dzieci są dziś zupełnie inne. Też spokojne na co dzień, nie kłócą się między sobą jak to było wcześniej. Pomyśl, że życie i zdrowie masz tylko jedno. Szkoda tracić czas na takiego " człowieka". Jestem teraz sama z dziećmi i jest mi naprawdę dobrze. Nie muszę znosić humorów, cichych dni, wiecznej krytyki, podcinania skrzydeł na każdym kroku. Oparciem i tak nigdy dla mnie nie był, nawet w najgorszych chwilach. Nie zatęskniłam ani przez chwilę. Bądź twarda, nie daj się. Walcz o siebie i dziecko 💪. I nigdy nie przyjmuje go z powrotem. Powodzenia 🥰💕
Relacja z narcyzem to jakby powiedzieć "że jedną nogą się było w grobie "z tego wychodzi się całe życie. -kolejne relacje nam już nie wychodzą. Mi niestety się nie udało -powrócił po półtora roku
@@magdamadzia9462 Uwolnij się od niego. To boli tylko raz.
@@magdamadzia9462na co Ty czekasz ...wywal go i zadbaj o siebie
Najbardziej toksyczny to jest mój dziadek, który może ktoś zwyzywać od najgorszych, kazać mu popełnić s i tak dalej. Nienawidzę go. Lata lecą a ja nadal czuję się zniszczonym człowiekiem, którego każdy w nowym miejscu pyta się , co ja taka wystraszona.
Najlepiej odciąć się od dziadka, jeśli jest osobą toksyczną dla Ciebie to myślę że Twoje samopoczucie jest ważniejsze, to tylko moje zdanie zrobisz jak chcesz
Ja miałam toks. teściową ale całkowicie się od niej odcięłam. Już nie żyje.
@@Atka-hw3uh mieszkając i opiekując się oprawcą, nie jest łatwe.
@@edxd750ważna jest terapia w takiej sytuacji
Najważniejsze, że wiesz, że to zaburzony człowiek. To jest najważniejsze. To jest toksyczne zachowanie, chorego człowieka. Zawsze o tym pamiętaj. Opieka jest obowiązkiem, i traktuj to tylko jako obowiązek. Opiekuj się dziadkiem, tak jak opiekują się chorymi w szpitalach psychiatrycznych. Żadnego jego słowa nie bierz do siebie. On to musi robić żeby żyć, ale żyć w ciemności. Ty jesteś dobrym człowiekiem i takim pozostań. Masz dobre serce i kochaj siebie. Nagraj na telefon zachowanie dziadka i zacznij o tym rozmawiać, być może to nie tylko zaburzenie osobowości, a choroba psychiczna. Każdy by był zdołowany, słysząc, że ma popełnić samobójstwo od bliskiego człowieka. Nie jest to, więc bliski człowiek, a człowiek zaburzony, a może chory psychicznie. Wszystkiego dobrego♥
Bardzo mądre. Szkoda, że nie spotkałam kogoś takiego jak Pan gdy szukałam pomocy. Żyłam z totalnym narcyzem. Na pytanie do psychologa czy jego zachowania są normalne słyszałam odpowiedź, że układy między ludźmi są różne a jeden nawet powiedział mi, że może gdybym ja inaczej zachowywali się to facet może by mi "nieba przychylił". Wydostałam się z tej relacji sama ale szkoda straconych lat.
Właśnie tak wyglada taki „związek” z narcyzem . Dlaczego nie słyszałam tego 5 lat temu , byłabym mądrzejsza …
Już jesteś mądrzejsza. Przemyśl, spokojnie i podejmij decyzję. Wierz mi, warto!
na ucieczke od takiej osoby zawsze jest czas!
Wszystkie ciosy zostaly mi już zadane, ale znalazł się ktoś kto mi to uświadomił i pomógł przejąć nad narcyzem stery i nie robić sobie nic z jego ciosow, żyć swoim zyciem, pomimo pozostawania w zwiazku z narcyzem. Tyle lat z nim przeżyłam, ze teraz nie chce mi się już rozwodzić ale żyję na moich warunkach
Żyję od 35 lat z narcyzem. Chciałam odejść. Przepraszał za rany. Wybaczyłam. Ciosy pojawiły się ponownie. Zmień się żona ,bo to ty jesteś winna. Krytyka na każdym kroku. Całe szczęście mam grono przyjaciół, którzy mnie wspierają. Mam 69 lat. Dopiero zrozumiałam swoją wartość i przejżałam na oczy ,jaki on jest narcystyczny. A mam moc i siłę dzięki wsparciu. I dzięki filmom PANA. Dziękuję
Tak właśnie robi ze mną mój mąż, wszystkie te zachowania są w tej chorej relacji 😔
Mnie tez to robi i jeszcze więcej podłych rzeczy to demon😢
UCIEKAJCIE JAK MOŻNA NAJSZYBCIEJ! pozdrawiam serdecznie i życzę mądrości życiowej w podejmowaniu decyzji...😊
Odejść i uciekać jak najdalej bo pożniej nie da się uratować swojej psychiki.😢
@@rozad5955 Taki popapraniec potrafi tak uprzykrzać życie, nigdy nie pomoże a tylko zaszkodzić, wymyślając nie stworzone historie o rzekomych zdradach 😔😔😔, a tego i tak nie da się opisać w kilku zdaniach, tego są całe tomy.
Panie Patryku.Dzieki Pana pracy,dwa lata temu zrozumiałam z kim żyłam ponad trzydzieści lat.Tkwilam w otchłani piekła.Skladam siebie od nowa.Bardzo poraniona, jeszcze słaba,ale nareszcie świadoma.Dziekuje😢❤
Narcyz doskonale manipuluje swoją ofiarą, a ta niestety łyka jak pelikan jego obietnice oraz iluzję troski i miłości. Ale wszystko się kiedyś kończy. Mi oczy zaczęły się otwierać od 1,5 roku. Ciężar relacji jescze mnie nie opuścił, ale najważniejsze jest uświadomienie sobie, że narcyz nas niszczy, jest pusty jak cymbał odnośnie odczuwania czegokolwiek i z nikim nie stworzy normalnej, pełnej relacji, opartej na bliskości i miłości.
Żal mi mojej córki bo nastawił ją tak do mnie , i będzie płakać nic już nie mogę zrobić poddaje się nic do niej nie trafia (
Jestem w toksycznym związku od 19 lat. Ciosy o których mówisz pojawiły się już w pierwszych miesiącach naszego małżeństwa. Pozdrawiam i dziękuję za Twoją pracę na YT.
Czysta prawda, przed ludzmi, cudowny, opiekuńczy słów brak. Na codzień wystarczyło, że z czymś sie nie zgadzałam były dąsy, ciche dni. I cała reszta opisana przez Pana.
Ale się z buntowałam, parę miesięcy temu odstawiłam manipulanta i mam święty spokój. Mam nadzieję, że na stałe. To nie są ludzie do życia z kimkolwiek. Będą chcieli podporzdkowac partnera w 100%. Jak się nie uda, to szykany i zachowania niegodne normalnego czlowieka. Jedyna obrona przed atakami narcyza, to ucieczka. Dziękuję za bardzo wiarygodne wyjaśnienia. Chociaż ja się chyba uporałam z problemem, ale słucham, żeby nie zapomnieć jak było ? Dziękuję i pozdrawiam Anna
Broń nas Boże, przed takimi ludźmi - toksycznymi!😊
Uwolniłam się po 35 -ciu latach jestem spokojna. Przeszłam wszystko o czym Pan mówi. Teraz radzę sobie bardzo dobrze. Dopiero teraz moja rodzina odczuwa to co ja znosiłam przez lata. Doszło do tego że odbija się od ich progów.
Wszystkich trzech ciosów doświadczyłem w sposób wręcz książkowy. Związek formalnie już całe szczęście za mną, choć formalne jego zakończenie nie zakończyło problemu. Wychodzenie związku ze mnie to dłuższy i trudniejszy proces...
Mowa o partnerach, ale równie trudno jest gdy narcyzem jest mama albo rodzeństwo.Nie da sie odciąć zupełnie bo jest też poczucie obowiązku.
A juz najgorzej jak masz narcyza matke, siostre i brata.
@@gracegwozdz8185Albo dziecko.
Ja mialam mame i mam siostre. Zgotowaly mi pieklo. Zostala mi siostra, teraz ona chce calego majatku, wiec probuje robic ze mnie psychicznie chora. Niestety dla mnie ma duzo wokol siebie latajacych malp.@@gracegwozdz8185
Myślę, że narcyz mąż, to straszne,ale toksycy w najbliższej rodznie,to największa bieda,bo może cię zniszczyć, zryjnowac zdrowie i cała przyszłośc😊
@@annamariameczynska2413 Ja mam w rodzinie 😢😢😢
Apeluje o ODWAGA , ODWAGA i zbieranie dowody, ODWAGA i do Adwokata , ODWAGA na Sali Sądu PRAWDA wygrywa a Narcyz jest przegrany.
A bez ewidentnych dowodów ?
@@bari-7. Narcyz zawsze coś zostawi
@@adrianburda7183 mam ale za mało się okazało , a po czasie jak już wiedziała że wiem czym jest pełna ostrożność i 2 osoby z jej rodziny takie same jej pomagały . Także 3 na jedną. Dosłownie truli mnie , działka .
Niestety nie zawsze prawda w sądzie wygrywa. Narcyz doskonale manipuluje sądem ...
Kobiety też są narcystyczne.Znam przynajmniej dwie takie kobiety.Dotycza mnie tylko pośrednio.Rozwalaja rodzinę i nikt nie próbuje się temu sprzeciwić. Ja odłączyłam się od tej sytuacji i tych osób .Czekam kiedy inni spróbują się z tej matmi wyrwać. Manipulanci,kłamcy,rujnują to co przez lata budowała moja rodzina.
Trafna ocena zachowań narcyza.
Gratuluję i dziękuję.
Na szczęście wystarczyly mi dwa miesiące żeby sie zorientować z kim mam do czynienia, moment przejścia z nieba do piekła byl tak dotkliwy, ze sobie odpuściłam. Ulga wielka, boli ale nie dałam sie wciągnąć bardziej 💪
👍
I to najlepsze jest co można zrobić, zwinąć żagle i żyć własnym życiem. Bo szkoda czasu ,nerwów i zdrowia na toksycznych ludzi.
Mam to w 100 procentach za sobą."Liżę" rany....Szkoda że tak późno zdobyłam wiedzę na ten temat
Dziękuję za ten temat👍🍀🙂 wartościowy dla mnie, po wysluchaniu teraz wiem z kim miałam do czynienia i spaliłam ten most, blokując jego numer telefonu i na mediach społecznościowych dla bezpieczeństwa mojego i psychicznego spokoju
Brawo 👍
Ja też rak zrobiłam
Dziękuję za Pana nagrania i pozdrawiam bardzo serdecznie.
Dziękuję za wykład jest to prawda,przeszłam wszystko co Pan mówił.Sadzilam że się uwolniłam ale nie.Odeszlam wiele lat od tego manipulanta i nie żałuję.Serdecznie pozdrawiam i proszę o takie tematy więcej zeby uchronić się przed takimi narcyzami ktorzy nawet wykorzystują impulsy elektromagnetyczna w organizmach sterując ludźmi.
Żeby wydostać się z takiej " pułapki" ważna jest niezależność finansowa - pierwszy krok.
Następny krok to odejść, nawet wyjechać do pracy za granicę na jakiś czas ( zapewnić tym też wyżej wspomniane bezpieczeństwa finansowe).
A trzeci krok to zastanowić się co dalej. Życie zawsze można w każdym wieku zaczynać od początku i czerpać z niego radość (niekoniecznie wiążąc się ponownie z drugą osobą). Nie skupiać się na "jednym drzewie ", ale spróbować zobaczyć " las".
Postawić sobie cel i dążyć do niego pokonując przeciwności. Zrobić sobie drzewo celów.
Mieć jednak zawsze jedną czy kilka strategii na wypadek drobnych niepowodzeń.
Jest to moje " lekarstwo" w pigułce na osobowości narcystyczne zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.
Ciekawy temat izolacji mentalnej, nigdy o tym w ten sposób nie pomyślałam! Będę mówić o tym innym! Dziękuję i pozdrawiam!
Dziękuję!!!!!!!!! Doskonale Pan to wytłumaczył. Precyzyjnie i zrozumiale. Przy tym forma przekazu: MAJSTERSZTYK. I rzadko spotykane KOMPETENCJE. Brawo Panie Patryku.!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Panu za jasny opis tego zachowania narcystycznego . Do mnie to trafiło . Tak żyłam wiele lat . Teraz rozumiem. Dziękuję ❤😊
Dziękuję za cenne informacje ❤myślę że wiele jest toksycznych związków W POLSCE
jak to było w kawale: myśli przed ślubem - on: żeby ona się nie zmieniła, ona : "na pewno go zmienię".
kto jest toksykiem ?
To już plaga😢
Dziękuję bardzo ! ❤
Tak,wszystkie te ciosy przechodziłam z moim ex mężem narcyzem i tylko dzięki takim filmiką jak Pana udało mi sie uwolnić od niego,bardzo dziękuję,że Pan jest i skutecznie pomaga, pozdrawiam serdecznie Ula
Serdecznie dziękuję za ten wykład. ❤
Dziękuję, słucham jakby czytal Pan w moim życiu....uciekłam po 7 latach a byłam już jak underground dog... jest zpan swietny!
Dziękuję za cenne informacje
Dziękuję Panu ❤ jak zawsze w punkt 👍
Dziękuję pięknie ❤❤
dziekuje bardzo panie doktorze za uswiadomienie wiele ludzi cierpi poniewaz nie rozumie do jakiej podlosci jest zdolny narcyzm bardzo madry material p0sdrawiam
Święte słowa panie Patryku w takim związku żyłam 34 lata teraz wreszcie uwierzyłam z kim żyłam wszystko co pan mówi to tak było 👍👍😊😊
Bardzo dobry wykład ,dziękuję
Prawda !!! Tak, wszystko się działo pokolei jak Pan mówi. Zero kontaktów itd...Uciekłam z córką niepełnosprawną po 31 latach małżeństwa. Teraz już przeszlo 3 lata bez psychola. Musiałam się obchodzić z nim jak z jajuszkiem. Uważać co mówię i kiedy. Czy ma humor czy nie. I przepraszać za wszystko na kolanach. Jakoś po tych przejściach wyczuwam takich ludzi na odległość. Tego mnie nauczył. Będziemy musiały iść z córką na terapię, sama nie daję rady. Ciężko te traumy zostawić ,odpuścić 😔😔. Nie wiem czy w ogóle uda mi się z tego wyjść.
Jeżeli macie taką sytuację, kończcie tą relacje, uciekajcie najszybciej, najdalej jak możecie.
Tak bardzo dzisiaj tego potrzebowałam😢
dokładnie, najlepszy jaki dotychczas słyszałam , opis relacji życia z narcyzem. Po 37 latach { najbardziej przykre było to, że nikt nigdy mi nie uwierzył} sama , bez niczyjej pomocy dałam radę odejść. Po roku mąż zmarł.
To jest bardzo przykre,że nikt Ci nie wierzy,żadnej pomocy i ta bezradność...przechodzę to i nie wierzę,że mi się uda ( mam 72 lata).i tak sobie myślę,że tylko śmierć jest jedynym rozwiązaniem...obojętnie czyja...
Broniąc dobrego imienia narcyza, zakładamy sobie pętlę na szyję.Niech nas nie powstrzymuje falszywy wstyd i wmówione poczucie winy, naszej oczywiście 😢
Dziękuję bardzo ❤
Nic nie moglam wskórać, życie mam kompletnie zmarnowane. W końcu uciekłam a wrócić musiałam i tak dokończę mojego życia. Bo tym psycholem, narcyzem, despotą, kłamcą .... jest moja matka!!! Nie ma nikogo kto by mógł lub chciał się nią zająć.
Opiekuj się..
Może trzeba znaleźć dobrą opiekunkę, przebadać mamę, mieć stały kontakt z lekarzami , dasz radę .
Dziekuje za madry material serdecznie pozdrawiam x
Prawdziwa prawda... Ja tego nie doświadczyłam.. ale moi bliscy dokładnie tak to odczuli.. takie były manipulacje... Dziękuję za potwierdzenie moich obserwacji... Trzeba trzeźwo myśleć...Nie ulegać " toksolom"... zakańczać takie relacje....
Dokładnie,w sam punkt 👍❤❤❤
Kochani, nie musi nawet być zależności, żeby taki padalec się przyczepił. W mojej historii wszystkie etapy i zachowania narcyza się zgadzają, ale jest istotna różnica - nigdy nie byliśmy parą, mieszkamy osobno, zorientowałam się w jego zaburzeniu po miesiącu znajomości, bo tak krzyczące byly objawy. Nie bylo związku ani seksu (oboje mamy 60+ i miała to być znajomość typu wzajemne wsparcie w codziennym życiu), ani zależności ekonomicznej. Mija pół roku, jak się poznaliśmy i właśnie po raz 6. próbuję się od niego uwolnić pod pretekstem zbyt dużej różnicy charakterów (bo on już zapowiedział, że "jego się nie zostawia" i "żadna kobieta go nigdy nie porzuciła, bo on jest tak wspaniałym mężczyzną, że drugi taki mi się nie trafi i jeszcze będę żałować, że go nie doceniłam"). Z jego strony nawracający hoovering, niezwracanie uwagi na moje konsekwentne i mocne stawianie granic. Na każde moje NIE, on reaguje wściekłością. Niestety, wymusił na mnie, że będzie mi pomagał nosić zakupy do domu (opanowałam, ale siłą go zatrzymać nie mogłam), więc wie, gdzie mieszkam i to wykorzystuje. Gdy zablokowałam telefon, przychodził do mojego bloku. Gdy nie otwieralam bramy, czekał na okazję do wejścia i łaził po moich sąsiadach opowiadając bajki, że "nie ma kontaktu z przyjaciółką (mną) i boi się, że coś mi się stało, a jestem dla niego wszystkim, ale jest dla mnie za dobry, a ja go nie doceniam". Żeby uniknąć tych żenująch sytuacji, nie blokuję telefonu, co też jest niedobre. On jest po leczeniu onkologicznym, ma tylko dalszą rodzinę, współczułam mu. Na początku znajomości był oczywiście przesympatyczny, a ewidentne próby zawłaszczenia mojego czasu i uwagi, jak też wymagania ciągłego potwierdzania, jak on sobie świetnie radzi mimo braku rodziny, brałam za uzasadnione potrzeby emocjonalne samotnego czlowieka w nieciekawej sytuacji życiowej. Przez cały czas na zmianę były zapewnienia z jego strony o miłości (mimo moich protestów, żeby myślał o naszej znajomości racjonalnie), tęsknocie, chęci opieki nade mną, bo wg niego ja "bidulka" sobie sama nie poradzę - a potem nagle ni stąd ni zowąd wulgarne odzywki, bezpodstawne oskarżenia na wydumane tematy, ciągłe "to twoja wina". Telefony po kilkanaście x na dobę, w dzień i w nocy (rekord ponad 40!). Mieliśmy sporo wspólnych tematów i pokoleniowych wspomnień, ale jak pisałam, po miesiącu cała początkowa sympatia wobec niego mi przeszla, bo ... Po tygodniu proponował wspolne zamieszkanie, zaraz potem propozycja małżeństwa. Zbywałam to żartem, teraz wiem, że już wtedy trzeba było uciekać. Ponieważ obecnie nie blokuję telefonu, on wydzwania i gada jak nakręcony o czymkolwiek przeskakując po tematach, głośno i chaotycznie, typowa sałatka słowna. Często w tym jest dużo pretensji i wulgaryzmów, a gdy chcę to zastopować (nieraz się udaje dopiero po paru próbach), zawsze atakuje, że on jest dobrze wychowany i kulturalny, a to ja przecież ciągle klnę (jego urojenie). Nie kończę rozmowy, bo wtedy wydzwania z wyzwiskami i się awanturuje, raczej czekam, żeby się nagadał i znudził.
Mimo choroby on często sięga po alkohol pod pretekstem aperitifu do posiłku, no ale... w kieszeni nosi piwo albo ćwiartkę wódki. Gdy zwróciłam na to uwagę, zrobił awanturę, że nie jest alkoholikiem, choć wcale tego nie sugerowałam. Probuję zerwać tę znajomość od września - syzyfowa praca. Pożyczyłam mu pieniądze,bo go okradziono, pokazał potwierdzenie zgłoszenia na policji, ale potem, po wielu jego kłamstwach na różne tematy przyszło mi na myśl, że mógł sam to zaaranżować. Nie byłam w stanie wyegzekwować zwrotu, bo ciągle wpadał w jakieś finansowe tarapaty, więc pomyślałam, że jak mu odpuszczę, to się zadowolony odczepi, ale gdzie tam - krzyczy, że oddaje pożyczki, że ma honor i nie jest utrzymankiem. Umawia się pod pretekstem zwrotu i nie ma pieniędzy przy sobie. Twierdzi, ze tęskni i nudzi się beze mnie, wszędzie chciałby ze mną chodzić. Gdy odmawiam spotkań, reaguje złością, zazdrością i oskarżeniami, że "kogoś mam", a przypomnę, w najlepszym razie można nas uznać za parę znajomych. Lecą też groźby i szantaż: "jeszcze będziesz się bała chodzić sama przez osiedle", albo: "jesteś porąbana i twoi sąsiedzi się dowiedzą, że masz nierówno pod kopułą". Czyli przez jakieś oszczerstwa i paranoiczne urojenia może mi narobić problemów w miejscu zamieszkania.
Jak z tego wynika, mimo braku warunku emocjonalnej i ekonomicznej zależności, oraz mojego nastawienia na zakończenie kontaktu, narcystyczny cykl się kręci i widzę, że próby manipulacji i ciągłe kłamstwa, z których zresztą sam potem się z rechotem wycofuje, bardzo go rajcują. Cóż z tego, że od dawna widzę, co się święci, skoro nie mam realnej możliwości (emerytka, zdrowie wysiada) by się odciąć. Poinformowałam rodzinę, znajomych i nawet byłych współpracowników o tej sytuacji, na wszelki wypadek, gdyby chciał wkraczać ze swoimi manipulacjami na mój temat na ich teren. Niestety, truteń sporo o mnie wie, bo nie robiłam sekretów ze zwyczajnych życiowych spraw. To smutne, że zwykły człowiek nie jest w stanie rozpoznać toksycznego manipulanta przy pierwszym czy drugim kontakcie. Cóż, mam nauczkę na stare lata i wciąż główkuję, jak się skutecznie odciąć.
To jest stalker.. Zgłoś to na policję.
Od wariata uciekac nie patrzac na nic
Ja mialam to samo
..to sa ludzie o dwoch twarzach
Koniecznie zgłoś na policję ,załóż mu niebieską kartę i pamiętaj o sobie nie pozwól się niszczyć kobieto.,to nie czasy średniowiecza ..działaj nie bój się .
Jest taki nr telefonu 112. ☺
Ja co prawda nie byłam w związku z narcyzem. Ale jestem niszczona przez narcyza, bo nie chce być z nim.. odcięłam się od niego. I to go wkurza i mnie niszczy. Ja nie reaguje. Prawda jest taka że ten narcyz to jest klasycznym przykładem. Ma niskie poczucie wartości i chce być ciągle chwalony, doceniany. Ja miałam dosyć go chwalenia. Nie chciałam być z dużym dzieckiem. Poza tym ciągle była zawiść, zazdrość o wszystko. Mojego "przyjaciela" miałam dosyć. Wyrzuciłam go ze swojego życia. Jeszcze dodam że narcyz do swojego niszczenia używa osób trzecich. Wszystko robi w białych rękawiczkach. Żeby nie było że on to robi. A najlepsze jest to że on jest tak głupi ,że myśli, że ja się tego nie domyślam. Jak to się mówi kto dołki pod kim kopie ten sam w nie wpada. Oni nie umieją kochać. Jedynie co im sprawia przyjemność to patrzenie na cierpienie innej osoby. Oni nie potrafią kochać. Z tego jedynie czerpią satysfakcję. Ja nie byłabym szczęśliwa z takim człowiekiem. On by mnie zniszczył.
Panie Patryku. Trwakam w takim zwiazku 2 lata. Jednak postanowila ,nie czekajac dluzej spakowalam walizke i ucieklam ,na drugi koniec Szwecji. Mysle,ze pomogla mi wiedza psychologiczna( studiowalam w Poznaniu Psychologie 2 lata) Teraz moge powiedziec,ze poznalam swoja wartosc i mam sie calkiem dobrze. Dziekuje Panu serdeczne, za merytoryczna informacje 🤜🤛🙋♀️🦉🇵🇱🇸🇪 Pozdrawiam cieplutko i do ponownego spotkania,bo chetnie wyslucham kolejnych Pana Rad 👌👍
Oj, trafione w 10! Z tym chodzeniem na paluszkach i zdolnoscia rozkrecenia afery z niczego
A pozniej odwracanie kota ogonem, ze to moja wina ze zaczelam temat i to przezemnie znowu sie poklocilismy
dziękuję 😊
Dziękuję za wsparcie o narcyzie 🙏
Bardzo dziękuję za ten wykład. To wszystko jest prawda. Ja bym jeszcze dodała perfidne przymilanie się w mojej obecności do osób trzecich, łącznie z kobietami. Dodatkowo w sytuacjach, gdy miałam jakiś mały konflikt z kimkolwiek, to mój narcyz nigdy nie trzymał mojej strony, tylko wprost przeciwnie, zawsze był po stronie osoby trzeciej. Ja to oceniałam jako brak lojalności, ale teraz z perspektywy czasu widzę, że to była bardzo przemyślana gra, która polegała na tym, że ja nie mogłam liczyć na wsparcie takich osób, bo te osoby zaczynały być po stronie właśnie jego. W czasie , gdy miałam już przygotowany pozew rozwodowy niestety nie wniosłam sprawy do sądu, bo tak naprawdę nie miałam świadków, którzy byliby po mojej stronie. Wszyscy znali tego narcyza z tej strony, że jest ugodowy, nie tworzy konfliktów, bo zawsze tak się zachowywał przy osobach trzecich. W domu, bez świadków odbijał sobie to na mnie. Podobnie ze wszystkimi problemami, które miał w pracy, gdzie musiał być miły - przenosił na mnie, tak jakby wypuszczał powietrze balonu, w którym zebrały się wszystkie stresy. To jest straszne jak taka osoba na dodatek zajmuje jakieś wysokie stanowisko, to wtedy wszystko jest jeszcze bardziej nasilone, bo w domu jest zdejmowana maska, którą nosi na zewnątrz.
Oooo tak. Odcinanie od bliskich poziom master. Albo ja albo twoja rodzina
Hi Sylvia ,to samo bylo u mnie
Straszne plotki na moj temat ,chodzil po wsxystkich sasiadach ,do wsxystkich ludzi z ktorymi mialalm Kontakt I opowiadal wymyslne historie
Jedna z moich Sasiadek powiedziala mi ,ze moj maz jest chory bo opowiada dziwne rzeczy
Mnie zastraszal Mowiac,,jak od niego Odejde to Tak zrobi ze dzieci odemnie sie odsuna a z zyciu zrobi mi pieklo
Mozna by pisac I pisac co przeszlam
Musialam od wariata uciekac pozostawiajac wszystko co mialam
Pozdrawiam wsxystkich a w szczegolnosci Pana
Dziekuje
czasem lepiej mieszkać z dala od wszystkich teściów. Pępowina u dorosłej kobiety też jest problemem.
@@user-hb9mz2hp2g taaaak. Najlepiej też żeby nikt nie wiedział jak toksyn traktuje partnera lub współmałżonka. Nie daj Boże pomogą i wyrwa z piekła przemocy fizycznej lub psychicznej. Pani/panu już podziękujemy
@@Sylwia2275 A mało to w Polsce toksycznych teściowych ? :) I ja nie miałem na myśli całkowitego braku kontaktu, tylko odcinanie pępowiny zdominowanej córki/syna od zaborczej matki.
Albo tez mowi tylko o sobie w samych och i ach , a drugiej osobie wsztko to co nie wyszło
I to własnie idealne zachowanie przy innych wiec jak mozna na niego narzekac...to ty
jestem z kims takim, ciagle slysze ze jestem tylko baba, a wszystkie baby są tępe i glupie . Ciągle cos obiecuje a nigdy nie dotrzymuje słowa, a jak upominam sie, by w koncu cos zrobil, to co chociaz obiecał, zaczyna sie wkurzac, że znowu zaczynam szaleć i zaraz wyjdzie bo jestem nie do wytrzymania, cała formulka przypominajaca, jaka to jestem beznadziejna, ze powinnam sie leczyc itp i prosi mnie, bym w koncu sie zmienila, to wtedy w koncu nastanie spokoj, bo niszcze wszystko,:D
On nie ma do Ciebie w ogóle szacunku, ma pogardę, wyśmiewa ciebie. To przemoc. Co to o tobie mówi, że jeszcze jesteś z takim człowiekiem?
Nigdy,przenigdy nie nastanie spokój...zawsze coś znajdzie,aby Cię zdenerwować,zarzucić,że zrobiłaś coś,czego nie zrobiłaś,powiedziałaś coś,czego nie powiedziałaś i najczęściej usłuszysz ,że jesteś psychiczna,idź się lecz i masz paranoję...klasyka narcyzika
Podłe ,chore "stwory" myślące inaczej,jeżeli wogóle myślące...zachowania małego ,rozkapryszonego bachora,który myśli i zachowuje się,jakby mu wszystko było wolno....,poprostu niedorozwój!
Dziękuję Panu, wszystko zgodne z moim doswadczeniem, udalo mi sie odejsc ale trudno bylo ❤🌹🙂
Świetny wykład .Dzięki p.Patryku,myślę że odczytał pan moje przemyślenia.Super,polecam wszystkim ,,zniszczonym,, przez czarujących psychopatów.Zlo w czystej postaci,doświadczyłam to wiem.Pozdrawiam.
Mam wrażenie,że walcząc sama zaczęłam być toksyczna .Jestem po trzech ciosach ,ale jeszcze trzymam pion i naprawiam relacje z dziećmi, przyjaciółmi i sama ze sobą. Dziękuję.
bardzo madry material juz narcyzmowi pokazalam rogi przestraszyl sie spuscil z tonu dziekuje bardzo panie doktorze pozdrawiam serdecznie beata
Dziękuje za to program ,prosto ,dosadnie ,jasno wytłumaczenie .Ja w tej chwili to przechodzę ,nie potrafie odejść ,robi mi hustawke emocjonalna zaniza poczucie warrosci i zawsze to jest moja wina ,ale mam kilka osób co mnie wspierają i próbują mnie wciągnąć z tegp psychicznego bagna 🙏.Wszystko co pan tu przedstawił jasno i dosadnie .Wcześniej szukałam filmików ,ale ten trafia w samo sedno .Dziękuje ,czyli nie mylił sie co do mojego partnera ,daje ,daje ,fascynacja ,a potem zapłata .Wiem juz ze ten zwiazek mnie zniszczy jakvw porę nie odejdę
Opisałeś perfekcyjnie życie mojej siostry i przepaść jaką uczynił jej narcystyczny partner przemocy i alkoholizmu między rodzeństwem.
Trzeba uciekac gdzie pieprz rosnie . Osoba jest moja znajoma bardzo wiele lat .Na szczescie dzieki zdobytej wiedzy zrozumialam z kim mam do czynienia. .Normalna rozmowa konczy sie dokladnie tym co Pan mowi. Jestem na etapie stopniowego konczenia znajomosci.
Panie Patryku doświadczyłam Narcyza w osobie mojej Teściowej która zniszczyła życie mojego męża i zniszczyła nasz związek, mój mąż już nie ma siły do zostawienia swojej toksycznej Narcystczna Boże ratuj Go.Jak mogłabym mu pomóc
Albo opowiada o znajomych niefajnie a my w końcu zaczynamy wierzyć że tak jest, a nawet czasem też w ten sposób o tych ludziach mówimy. Mówimy słowami narcyza
To całe moje małżeństwo. Dlatego zachorowałam. Bo to tylko ja się starałam. I tak było.Krytyka i podcinanie skrzydeł i ciągle jego podboje
Wszystko się zgadza .Ten trzeci cios wyjaśnił mi dlaczego tak długo siedzi się w toksycznym związku .
Ta zmienność zasad... Bardzo to odkrywcze spostrzeżenie dla mnie.
Wczoraj powiedziałam, że woda Żywiec jest droga i że zaczęłam kupować dla siebie innej firmy.
Powiedział "to kup mi też inną".
Daje mu dzisiaj Cisowiankę a on mi mówi, że sobie kupiłam lepszą specjalnie...
Tak jest u mnie, ciagle przekręcą i kłamie i mówi że to ja mówiłam, straszne wybuchy, właściwie nie rozmawia krzyczy i często nie pracuje mówi że to przezemnie. Chcę nadmienić że jeszcze jest alkohol u męża i przezemnie pije. I tak już od 25 lat. Od 5 lat potrawie się bronić że spokojem ale niekiedy mnie powala.Dziekuje
na co czekasz, aż Cię wykończy?
@@Poe-ww12 przecież powyżej Pan psycholog to już wyjaśnił dlaczego tak trudno odejść to dlaczego tutaj hejtujecie kobietę i ją dobijacie obrzucając POCZUCIEM WINY, że są same sobie winne bo w tym jeszcze siedzą????😮
@@Poe-ww12 dzięki serdeczne za odpowiedź! A może to dobrze, że tak zareagowałam na to powyższe zdanie bo przy okazji ta osoba powyżej może to przeczytać i przemyśleć oraz ja również. Tak przyznaję, że ma Pan/Pani rację. Z tego co mi wiadomo to problem jest bardzo szeroki od Syndrom ofiary do syndromu ratownika i za to są odpowiedzialne w głównie złe wzorce wyniesione z dzieciństwa. I wiele innych jeszcze czynników. Pozdrawiam serdecznie serdecznie.😊👋⚘
Żyłam z takim narcyzem 1.5 r.Dokladnie tak samo się zachowywał.Pogonilam dziada przez suchy las.Niech dalej szuka naiwniaczki.Ale od tego czasu chce być tylko sama.Pokochalam samotnosc
Na pożyczkę nie mam świadków, zresztą już odżałowałam. Psychicznie radzę sobie coraz lepiej. Dziękuję za słowa wsparcia ♥️
Ja jestem w takim związku małżeńskim od 51 lat i jestem wrakiem psychicznym
Witam jestem 7 lat po rozwodzie do chwili obecnej jestem ciagana przez bylego meza po sadach szukam pomocy w organach nikt mi nie pomogl jestem zdana sama na siebie przeszlam dwie powazne operacje on na fb upubliczniej moja epikryze z klinki podwazyl jej wiarygodnosc ten czlowiek do tej pory nie poniosl zadnych kosekwencji dziekuje ze moglam wysluchac Pana droga do zdrowienia jest dluga pozdrawiam
Ja mam juz pewność ze tak było. Odcięłam się każdy twierdził ze będzie lepiej i nie jest ;)
Dzięki ❤🌷🌻🍀
Panie Patryku wszystko co pan mówi to szczera prawda tak zachowują się "chorzy" ludzie, to jest ich gra i zmieniają tylko maski , żeby osiągnąć swoje cele!!!Pozdrawiam
Dzień dobry panu ja muszę powiedzieć jedną rzecz Szkoda bardzo szkoda że ten temat na temat Narcyzów kroków niszczenia innych ludzi wszedł nie tak dawno w Internecie taką sytuację i te trzy kroki o których Pan mówi to ja miałam 23 lata temu nie było internetów nie było informacji a teraz słucham ja to wszystko wiem ja to wszystko wiem bo ja to wszystko przeżyłam dziękuję pozdro
Dziękuję. Moja bliska osoba ,to Narcyz. Już umiem się bronić Poznałam też takiego człowieka,jest daleko i to jest dobre. Narcyzm ,to paskudna cechą. Gosia
Z tego co opowiadasz to wszyscy tacy są bez wyjątku