Bardzo ciekawa rozmowa. Jestem tylko bardzo zdziwiona, że pan Jarosław nie wspomniał o dwóch bardzo ważnych rzeczach, piszę to jako ofiara narcyzów, ponosząca bardzo duże koszty zdrowotne tych relacji. Po pierwsze, według mnie najlepszym papierkiem lakmusowym, żeby sprawdzić swoje podejrzenie narcyzmu u drugiej osoby, niezależnie czy na pierwszej randce czy innym etapie znajomości, jest po prostu postawienie tej osobie granicy, powiedzenie "nie", odmówienie zrobienia czegoś, czego taka osoba oczekuje. Narcyz, nawet jeśli bombardował nas dotychczas miłością, wpadnie wtedy w przysłowiowy szał, zerwie z nami kontakt i absolutnie zawsze obarczy nas winą za zniszczenie relacji, zarzuci nam zaburzenia psychiczne, problemy ze sobą i wszelkie inne najgorsze wady. Po drugie, o czym pan Jarosław nie wspomniał, nie każdy jest dla narcyza dobrym materiałem na ofiarę, bo nie każdy "ma do tego potencjał". Takie osoby uwielbiają osoby bardzo wrażliwe, empatyczne, często mało asertywne, sprawiające wrażenie niezbyt pewnych swojej wartości lub np. po trudnych przejściach. Jako przykład podam samą siebie, jestem osobą z syndromem DDA i mam wrażenie, że jestem idealną pożywką dla osób z zaburzeniami narcystycznymi.
Dokladnie narcyz przykleja się do osób głównie wrażliwych, empatycznych, skrzywdzonych i z mniejszą pewnością siebie. Idealny grunt dla niego. A jak mu odmówisz to choćby diabeł w niego wstąpił... Narcyz kocha mieć władze, a jak widzi że ja traci to albo zmienia obiekt zainteresowania , abo próbuje dalej grać i manipulować.
Jeśli kobieta odmówi s*ksu, to narcyz odejdzie na pewno, będzie szukał innej. Ja się spotykałam z tym notorycznie, padały argumenty "inne dawały, a ty jesteś jakaś dziwna, coś z tobą nie tak" albo "zdrowy mężczyzna ma potrzeby". Z czegoś to jednak wynika - faceci są przyzwyczajeni do tego, że kobiety są chętne do łóżka bardzo szybko, na 2/3 randce, a potem też "dają" kiedy pan sobie zażyczy. Ale odmowa spowoduje u większości facetów szukanie innej zdobyczy na portalu randkowym, to na pewno.
Jeśli kobieta odmówi s*ksu, to narcyz odejdzie na pewno, będzie szukał innej. Ja się spotykałam z tym notorycznie, padły argumenty "inne dawały, a ty jesteś jakaś dziwna, coś z tobą nie tak" albo "zdrowy mężczyzna ma potrzeby". Z czegoś to jednak wynika - faceci są przyzwyczajeni do tego, że kobiety są chętne do łóżka bardzo szybko, na 2/3 randce, a potem też "dają" kiedy pan sobie zażyczy. Ale odmowa spowoduje u większości facetów szukanie innej zdobyczy na portalu randkowym, to na pewno. Taki mężczyzna potrafi jeszcze kobietę wyzwać od narcyzów, bo krąży teoria, ze to narcyz odmawia zbliżeń, niejako "torturując" ofiarę.
2 miesiące temu uwolniłam się z 5 letniego toksycznego związku . Tak "uwolniłam" to dobre słowo. Szeroko rozumiana codzienna przemoc psychiczna, konsekwencja zalamanie nerwowe i klaustrofobia . Tak, dużo mnie ten związek kosztował i niezła szkole życia mi dał. Tak jak Pan Jarek mówi "uciekałam" i wtedy nazwał mnie tchórzem 😅😅😅 a ja myślę wręcz przeciwnie po 5 latach miałam siłę żeby odejść 💪💪💪
Przez piętnaście lat miałam męża narcyza ukrytego i czasami ogromnie żałuję, że wtedy nie było neta, a potem raczkował, i nie było skąd czerpać wiedzy o takich zaburzeniach. Może umiałabym z dzieckem uciec wcześniej.
Panie Jarku, Pan idealnie opisuje jak funkcjonuje narcyz w relacji, to dosyć niesamowite. Przeżyłam fascynację takim facetem, młody bóg można powiedzieć :) Ciepły, delikatny, wrażliwy, z wiedzą psychologiczną, po terapii - miliony komplementów, jaka jestem cudowna, jaka ważna, wyjątkowa. Kupiłam to wszystko. Po kilku miesiącach, chłód, kłamstewka, ściemnianie, potem znowu gorąco i znowu zakochany, a potem....wszystko od początku. Są mistrzami w tej grze, a my jesteśmy tylko ludźmi, którzy ufają w to co widzą i słyszą. Ale już po kolejnej lekcji widzę, że trzeba ufać najpierw sobie. I nie ufać słowom - a czynom. Ich stać tylko na słowa, bo to najprostsze i nic nie kosztuje.
Oglądam już drugi wywiad z Panem Jarosławem Gibasem i bardzo podoba mi się jak Pan nawiązuje do badań naukowych i podaje konkretne przykłady rozpoznania osoby z narcyzmem. Bardzo wartościowy materiał i pomocny, mam nadzieję, że pomoże komuś ochronić się przed toksycznymi osobami. Pozdrawiam!
Serdecznie pozdrawiam Pana Jarosława. Fantastyczny socjolog człowiek, pisarz . Ciepły, empatyczny , mądry. Jego książki dały mi wiedzę i świadomość. Pomogły mi wyjść z 13 letniej , chorej, toksycznej relacji. Pomogły mi odbudować wewnętrzny spokój i równowagę. Bardzo Panu Jarosławowi Dziękuję ❤❤❤ również za tę wartościową rozmowę.
Jaki jest koszt kontaktu z narcyzem? Oprócz tego o czym Pan mówi to jesteś wściekły/wściekła na samego/samą siebie, że pozwoliłaś/eś mu źle siebie traktować. Choć raz musisz się "odwinąć" nawet jeśli będzie cię to dużo kosztować bo w przeciwnym razie ta złość będzie ci zatruwać życie, szczególnie jeśli już nie możesz tego zrobić, bo już nie jesteś w tym środowisku, w tym miejscu. Oczywiście jeśli masz do czynienia ze świrem to musisz uciekać, ale to tylko w tym wypadku. Narcyz, wbrew pozorom, jest łatwy do trafienia, łatwo się obnaża. Dzięki za ten wywiad.
Byłam żoną narcyza 25 lat, od 5 lat pracuję nad odbudową siebie. Tj też temat pokoleniowy, nie bez powodu spotykamy na swojej drodze narcyza. Uwolniłam wiele lęków jakich nabyłam w małżeństwie i teraz nawet chwilami żal mi byłego męża. Ale jestem szczęśliwa, że odzyskałam wolność, o wiele bardziej poznałam siebie i swoje paskudne zachowania. Praca nad sobą przynosi dużo dobrego. Pozdrawiam.
Dzień dobry czy mogłabym się skontaktować z Panią jakoś na priv. Jestem w sytuacji Pani sprzed 5-6 lat z tego co Pani pisze. Chciałam.poprosic o kilka wskazówek... Mój priv: Magdalena Krzemińska-Jarosz
Wraz z upływem lat wspólnego pożycia z narcyzem było coraz gorzej. Po 29 latach skończyło się to rozwodem. Teraz jestem już niezależna emocjonalnie, wcześniej było odwrotnie. Dużo daje mi psychoedukacja i rozpoczęta terapia psychologiczna. Na nieudane małżeństwo z narcyzem patrzę już z innej perspektywy. Kiedy uświadomiłam sobie, że narcyzm to zaburzenie osobowości, czuję się szczęśliwa, że mam to już za sobą. Powodzenia.
Odeszłam po 20 latach małżeństwa z narcyzem. Teraz próbuje mi zniszczyć życie. Potrzebuję pomocy. Uważajcie na tych ludzi, koszmar zaczyna się dopiero po rozstaniu :(
To prawda co piszesz.... zemsta narcyza nie ma granic..... zribi wszystko by zniszczyc życie... jeśli zna nasze słabe punkty naciśnie na każdy..... najlepiej gdybyśmy przestały istnieć umarły lub w najlepszym razie cierpiały upadły ma samo dno.......
Na egzaminie maturalnym z języka ojczystego napisałem esej na ten temat, tyle że w związku ze starożytną Grecją..Później szczególnie tutaj, na YouTubie, obejrzałam kilka filmów opartych na prawdziwych wydarzeniach, w których ktoś taki, czyli jakiś narcyz, zagrał główną rolę i te historie bardzo rzadko mają szczęśliwe zakończenie. Ale ten gość, o którym jeszcze nie usłyszałem, jest naprawdę zwyczajnie wspaniały.Bardzo fajnie go się słucha. W fascynujący sposób przestawia ten temat i te wszystkie przykłady.
Temat obecnie bardzo modny. Mam wrażenie, że Pan Jarosław mógłby więcej o tym mówić i mówić. :) To szeroki temat. Dziękuję za ciekawą rozmowę! Zwłaszcza, że nie było w niej powtarzanych frazesów dotyczących narcyzmu.
@@drbunsenhoneydew1790mylisz się że to moda ,widocznie nie miałeś/ aś do czynienia z narcyzem, niestety ten świat teraz produkuje takich narcyzów ,sama wśród znajomych miałam kilku , już ich wywaliłam ze swojego życia ,ale najgorsi są ci wśród rodziny ,bo ich jest ciężej wywalić ale da się postawić granice i sami się eliminują, a my empatyczni stajemy się ich ofiarami ,ale już dość tego ,dlatego potrzebna jest świadomość i takie filmiki
Bardzo ciekawa rozmowa. Jak zwykle rozmowa z panem Jarkiem jest bogata merytorycznie i posiada świetną narrację. Pana Jarka mogę słuchać go baardzo długo. Ileż to razy jego wykłady towarzyszyły mi w różnych aktywnościach...
No właśnie brakowało o tym ukrytym , ja myślę że spoko szybko można poznać osobę taką ekspresyjną bo ona poprostu tym emanuje , ostatnio nowo poznana koleżanka w pracy , dzięki takim rozmowa po dosłownie kilku rozmowach z nią zorientowałam się że ta kobieta to tylko o sobie i o aferach gada , że strasznie szuka potwierdzenia że,ma rację obwiniając wszystkich za swoje niepowodzenia życiowe i sytuacje ,jeszcze wygląd bardzo przyciągający , barwna i kolorowa a jednak nie radząca sobie z emocjami kompletnie … na 1 rzut oka fajna odważna przebojowa po kilku godzinach widać jak nie radzi sobie z emocjami , miała wybuch złości i czułam że chce mnie kontrolować następnego dnia ucięłam dostęp do siebie mówiąc jej wprost że nie chce się przyjaźnić , odjechała pełna złości . Zrobiłam to w miejscu publicznym dodam. Nie miała wyjścia . I nie ma się co bać oni na tym żerują . Strasznie pomocna jest taka wiedza , wcześniej nie miałam pojęcia że spotykam takich ludzi bo też brakowało mi pewnych umiejętności ale kiedy się je już ma to łatwo się nie wiązać w takową relacje . Bardzo dziękuję i mam pewne wątpliwości jak rozpoznać narcyza ukrytego tutaj jest pewien problem …. Czy to są zazwyczaj introwertycy ? W tej postaci ? Co ich charakteryzuje ?
podziele się informacją na temat kosztów o których mówi ten Pan: ja sama żyłam z narcystyczną matką i pewna książka ("w cieniu narcyza - Julie Hall") zawierała w pewnym rozdziale około 36 punktow dotyczących CPTSD i objawów tego stresu po urazowego związanego z przemocą narcystyczną. Każdy z tych punktów do mnie pasował i naprawdę długo mi to zajęło zanim sama bez pomocy poradziłam sobie z większością , niektóre rzeczy są we mnie nadal i nadal działam na narcyzów damskich i męskich jak magnez pomimo że mam męża (czasami tych męskich narcyzów nawet to nie obchodzi) a moje relacje z narcyzkami mojej płci wyglądają tak, że w momencie kiedy ja przyciągam więcej uwagi niż np ona to jestem od razu wykluczona a nawet jak nie jestem to muszę na wszystko przytakiwać i nie mieć autonomi ani wlasnego zdania i być wtedy fanką nr 1 takiej osoby albo spadam z towarzystwa. Polecam każdemu kto zauważy te zachowania , o których mówi Pan żeby uceikał od takiej osoby. Wielokrotnie jak ja sama wracałam do takiej relacji z taką osobą to też się czułam jak szczur w klatce, który czeka aż walnie go prąd i oczywiście nigdy nie dostałam żadnych szczerych przeprosiń.
No moja matka też jest narcystyczna. Ja od 20 lat leczę się na depresję, ale dopiero kilka lat temu zaczęłam łączyć kropki. Niestety moja matka jest osobą niepełnosprawną i muszę się nią opiekować. Powiedzieć, że jestem w kropce to nie powiedzieć nic. Na szczęście wiele już się nauczyłam i wiem jak się chronić. Ale jeszcze wiele pracy przede mną. Oczywiście żadna szczera dyskusja z nią nie wchodzi w grę. Ona nie jest do tego zdolna.
Świetna rozmowa, bardzo ciekawa, wysluchalam jej z duzym zainterwsowaniem. Bardzo inteligentny rozmówca, elokwentny, a jednoczesnie stara się jak najbardziej przystępnie wytłumaczyć aspekty psychologiczne, popierając je przykładami z zycia codziennego. Gratuluję rozmowy i dziekuję za ciekawy odcinek.
Potraktujmy tę rozmowę jako wstęp. A na ciąg dalszy to bardzo-bardzo-bardzo proszę, niech Pan zaprosi panią Tatianę Mitkową z kanału Psychologia Relacji. To będzie coś! Proszę zobaczyć, jakie ona ma komentarze pod każdym filmem
Bardzo merytoryczna rozmowa, potwierdzająca moje obserwacje i spostrzeżenia. Oby więcej takich specjalistów dochodziło do głosu w mediach. Na plus, że zaproszony gość jest socjologiem a nie psychologiem. Ponadto kilka sposobów jak rozpoznawać i radzić sobie z takimi typami osobowości. Brawo!
Witam, miałam taką szefową, wiecznie się jej nic nie podobało co robiłam, byłam cały czas w napięciu przez 6 lat😟uratowała mnie ciąża że odeszłam z państwowej posady. Potem wróciłam mocniejsza psychicznie i tą babę miałam daleko, praca nie była już dla mnie na pierwszym miejscu. Uciekajcie od takich ludzi ,po latach każdy mądry, pozdrawiam 😊💓
Mialam dwie takie managerki kobiety. Psycchomatyka ciało szybko po kilku miesiącach dało od razu znac ze sytuacja i ta relacja jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia.
Bardzo mądrze Pan mówi uciekaj,wiem ze to jest jedyne wyjscie ,zeby ochronic siebie,swoje zdrowie, swoje dzieci. Nigdy nie naprawisz czlowieka zaburzonego.
Nie jestem psychologiem, ale zauważam też takie zjawisko jakby narcyzmu a rebours, czyli jeśli ktoś skręcił nogę w kostce, to 'narcyz' złamał dwie i jeszcze steacił ząb; jeśli kogoś ochlapał autobus, to 'narcyza' ochlapał autobus i zaraz potem gołąbek narobił mu na głowę - żąda użalania się nad nim i uznania jak cieżkie ma życie i jak wyjątkowo ma pod górkę.
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Też spotkałam taka osobę, zdziwiło mnie wtedy takie zachowanie. Jednak nie wiedziałam wówczas tych wielu rzeczy o których np jest ten wywiad.
Dziekuje Bardzo ciekawa rozmowa Nie wydaje mi sie ze jest moda na narcyzm, mysle ze jest to poprostu nowa informacja z ktora sie zaznajamiamy jako spoleczenstwo, tak samo przeciez mozna by powiedziec ze byla moda na depresje - nie Poprostu mowi sie o tym bo jest to cos nowego o czym wczesniej sie nie mowilo i dobrze ze tak jest bo przynajmniej wiemy coraz wiecej Prawda rowiez jest ze rozmowa byla krutka i nie rozwinieta Mysle ze warto zaprosic kogos kto opowie nam więcej i rozwinie temat, moze nawet bardziej na przykladach niz na badaniach ale oczywiscie szanuje i rozumiem wypowiedzi ludzi ktorzy maja przesyt tematu
A mnie zastanawia dlaczego tyle osób ma problem z tym, że się o tym mówi i edukuje. Może takie osoby boją się, że ich ofiary usłyszą to i dowiedzą się z kim żyją?
Odroczony Koszt to powolne umieranie poprzez zaburzenia oddychania ( za mało tlenu bo oddychamy płytko ) na przykład ale również zapalenie stawów kręgosłupa, zaniedbywanie siebie ażeby sprostać coraz większym potrzebom narcyza … narcyz jest zawsze oburzony bo jest „za mało” poniżej tego co mu się należy bo on ( lub ona) jest wyjątkowy/wyjątkowa. Najtrudniejsze dla partnera jest to że narcyz czasami albo id czasu do czasu potrafi być miły. Partnerzy czekają na te rzadkie momenty a lata mijają i nic się nie zmienia na lepsze tylko powtarza się wiadomość od narcyza: Ty jesteś poniżej moich oczekiwań … staraj się bardziej… itd itp. Wartość słuchać tych wykładów nawet jeśli na początku trudno uwierzyć że są tacy wśród nas albo gorzej, że my mamy dzieci z takim partnerem 😮
Bez urazy, ale to też, jednak wina „ofiar”. Jeżeli ktoś wchodzi w związek z potężnymi deficytami i oczekuje od drugiej osoby dowartościowania na każdym kroku to ma trochę za swoje, bo to dawanie narcyzowi pola do działania.
narcyz nie ma empati , narcyz nigdy nie powinien zakladac rodziny , narcyz ucieka od obowiazkow rodzinnych ,narcyz nigdy nie przeprosi , nie poczuje sie do winy
Niekoniecznie. Nie da się wszystkich uogólnić. Skąd wiem? Bo sam mam takie zaburzenie, a jakoś potrafię przyłożyć się do obowiązków rodzinnych, odczuwam (aż nazbyt duże) poczucie winy, często również przepraszam. I nie, nie jest to gra aktorska
@@lechos5245 To w takim razie nie masz narcystycznego zaburzenia osobowości. Psychiatria nie uogólnia tylko daje kryteria tego zaburzenia, których ty nie spełniasz.
Wszystko się zgadza. Bardzo mądra rozmowa. Ktos kto tego doświadczył wie i czuje, że tak właśnie jest lub było. Z czasem wszystkie puzzle układają się w całość. Często dopiero po wielu latach stwierdzamy jaki to był człowiek, jak wiele szkód wniósł do naszego życia i jak wiele zgliszcza pozostało. Czasami życia zabraknie by odbudować siebie po kontaktach z nacyzem złosliwym lub z psychopatą.
W sama pore! To az niesamowite, ze ten wywiad pojawil sie w tym czasie, kiedy odkrylam niewiernosc mojego meza i zaczelam podejrzewac u niego narcyzm. Przesluchalam juz pare wywiadow z ekspertami o tym, z tej rozmowy równiez dowiedzialam sie ciekawych rzeczy! Dziekuje!
Niestety to nie tak, narcyz to bardziej psychopata, nazywany łagodnie, no i raczej nie chciała byś na niego trafic, zwłaszcza narcystyczny partner zniszczy Ci życie, rozkochuje, czyta twoje emocje, sztucznie odrzuca, poczym ukochuje a z czasem wyniszcza cię z dużą satysfakcją, do tego ciągłe manipulacjie, kłamstwa, obwinianie, zdrady i oszustwa a to wszystko daje mu dużą satysfakcję, ma z tego energię, jak się nie zoretujesz za wczasu to dosłownie wyśie z ciebie życie.... Wiem bo wpadłem w szpony takiej psychopatki i wiele mnie to kosztowało, 2 lata patologi, ale uwolniłem się i powoli dochodzę do siebie, ale na świat paczę już inaczej....
Bardzo przydatny wywiad, Pan Jarosław jest świetnym człowiekiem. Uważam, że to, że został zaproszony do odcinka, może pomóc bardzo wielu osobom, które tkwią w takich relacjach.
Zdiagnozowano u mnie ostatnio zaburzenia osobowości narcystycznej i histrionicznej. Poszedłem do psychologa, bo zawsze czułem, że coś jest ze mną nie tak. Działam jakoś inaczej. Na terapię niestety nie pójdę, bo mnie nie stać, ale mam też nadzieję, że nie jest ze mną aż tak źle. Myślę, że znaczna większość rzeczy które zostały tu powiedziane, mnie nie dotyczą. Nie jest mi dobrze z "moim narcyzmem". Nie chcę krzywdzić bliskich mi osób. Określiłbym to raczej tak: Narcyzm od czasu do czasu podstawia mi nogę w codziennym życiu. Potrafię docenić czyjś wysiłek, uwielbiam słuchać historii moich przyjaciół. Czasem zapomnę powiedzieć dziękuję, ale jest mi potem głupio z tego powodu. Jest mi głupio opowiadać zabawną historię, w której puentą jest to, że ja powiedziałem coś zabawnego. Myślę, że mam dość niską samoocenę - nie niską ale miewam dołki (chyba jak każdy?). W pracy borykam się z syndromem oszusta. Ludzie piszą tutaj w komentarzach o narcyzach jak o jakimś zagrożeniu, co mnie wręcz przeraziło - czy ja taki jestem? Czy taka przyszłość mnie czeka? Bardzo tego nie chcę. I będę nad tym pracował. Liczę też na silną osobowość mojej partnerki. Bo w zasadzie to ona mnie ustawia do pionu, a nie ja ją. Kochamy się, wspieramy. Chciałbym takiego wsparcia emocjonalnego z mojej strony okazywać więcej, ale nie zawsze wiem, jak to zrobić. Uczę się. Wierzę, że będzie dobrze.
Ciekawe jak/na jakiej podstawie zdiagnozowano u ciebie narcyzm, skoro jesteś świadomy siebie, swoich wad i do tego chcesz nad tym pracować. To raczej u narcyzów się nie zdarza.
@@Robertson87brak świadomości nt. swojego narcyzmu nie jest krytycznym wymogiem dla diagnozy wg DSM IV. Nie znajduje się nawet w poczecie kryteriów diagnostycznych (a większości przypadków i tak nie wszystkie z nich muszą zostać spełnione, aby diagnoza danego zaburzenia musiała zostać postawiona). Widać, że nie jest Pan/i ani specjalistą, ani osobą mającą w jakikolwiek inny sposób do czynienia z dziedziną psychologii czy psychiatrii, nie zna się Pan/i, więc po co się wypowiadać i to jeszcze w sposób tak arogancki?
Narcyz przede wszystkim pod tą całą otoczką ma głębokie nieuświadomione niskie poczucie wartości i na wszelkie sposoby próbuje je sobie podnieść. Natomiast Pan jest tego już świadomy i myślę, że to najważniejsze. Narcyzi szukają osoby przy której są "kimś" to często kobieta na wysokim stanowisku, ogarniają, są kochane, zawsze pomagają, coś na wzór matki. Narcyz będzie te kobietę wielbił dopóki ona wielbić będzie jego, jak przyjdzie rzeczywistość i trzeba będzie stać się odpowiedzialnym to zwykle kobieta przejmie te odpowiedzialność (bo oni są zajęci sobą) co w konsekwencji pociągnie do frustracji tej kobiety, może krytyki i wtedy zniesie narcyza z piedestału, a wtedy narcyz będzie poniżał, aby wygrać bo przecież nie przyzna się do swoich słabości. Czytałam, że to taka nieuświadomiona walka z matką, która go zaniedbywała, krytykowała i wymagała. Koło się zamyka. Byłam w podobnej relacji, rozmawiałam z chłopakiem o tym w pierwszej chwili powiedział, że jest w szoku, że chyba dokładnie tak to czuje... z czasem powiedział, że gadam głupoty. Relacje zakończyłam, bo to człowiek, który energię czerpie z innych ludzi, z użalania się (bo wtedy go wszyscy będą traktować pobłażliwie...więc nie trzeba brać odpowiedzialności itd.). Gość nie jest złym człowiekiem, to ten drugi typ narcyza chyba, ale ile krzywdy robi sobie i innym bo nie chce mu się wziąć do pracy nad sobą jest wyniszczające. I wiem co mówię, bo sama taka byłam kiedyś niestety. Po prostu kijowe poczucie wartości budzi strach, lęk, obawy i robi z człowieka mało sprawczego mam wrażenie. I to jakich ludzi masz wkoło, bo ja miałam ludzi niestety jeszcze bardziej dobijających. Ja dla tego chłopaka nie chciałam taka być, ale niestety to droga do nikąd, bo ja zmienić się chciałam i podjąć prace nad sobą, on tej pracy nie chce podjąć. Dlatego rada dla Pana proszę poczytać o syndromie ofiary, o małych traumach i pracować nad poczuciem wartości i sprawczości. Pogrzebać sobie w głowie dlaczego się tak zachowuje, co mi to daje, dużo ze sobą rozmawiać. I nie mówić, że chciałby się Pan zmienić to nic nie da, proszę podjąć kroki w tym kierunku. Słuchać dużo podcastów, spojrzeć na siebie trochę krytycznym okiem, że takimi zachowaniami krzywdzi Pan bliskich, ale tyle samo dać sobie wyrozumiałości, że okej jest Pan taki, ale ma chęć zmiany i cieszyć się z każdego złamanego schematu. Ktoś za pewne kiedyś Pana skrzywdził, źle traktował nie miał Pan jak zbudować zdrowego poczucia wartości, ale jest Pan już dorosły, proszę przejść żałobę nad swoim dzieciństwem i iść dalej, teraz Pan sam może dać sobie to czego nie dostał w dzieciństwie. Pana partnerka całe życie nie może być dla pana podporą, to Pan na równi musi być nią również dla niej, żeby to szło dalej. Jak teraz potrzebuje Pan więcej pomocy okej do tego też ma Pan prawo, ale proszę pracować, bo Pana partnerka może tego nie udźwignąć i ona również ma do tego prawo. Trzymam za Pana kciuki, jak tylko podejmie Pan kroki to to się uda, ja też byłam na Pana miejscu. Liczę, że przeczyta Pan ten komentarz, a potem wrócimy za pare lat do niego i napisze mi, że jest Pan szczęśliwy. Ściskam.
Świetna rozmowa. Bardzo dziękuję, bo niedawno zastanawiałam się, że co druga osoba, w tym ja ma cechy osobowości narcystycznej i nie umiałam tego ogarnąć. Dzięki wielkie
Właśnie uciekłam po 4 miesiącach z pracy, gdzie moim przełożonym był narcyz. Wszystkimi sposobami próbował sobie mnie całkowicie podporządkować, nawet mój czas po pracy. Przypisywał sobie moją pracę. Ten zespół działał jak sekta, w myśl zasady: Kto nie z Mieciem, tego zmieciem... Nawet grozi mi, że mam wilczy bilet i nikt mnie już nie zatrudni.
Dobrze, że w obecnych czasach powstaje dużo takich filmów, choć minusem tego jest to, że teraz każde niewłaściwe zachowanie może sprawić, że przyklei się komuś łatkę z napisem "narcyz", a nie zawsze tak jest, bo my jako ludzie nie musimy się z każdym dogadywać i jest to normalne. Niewątpliwym plusem jest jednak szerzenie wiedzy o tym zaburzeniu, bo to prawda, że tacy ludzie potrafią zniszczyć komuś życie i fajne znajomości. Narcyzi uwielbiają osoby miłe, wrażliwe i empatyczne, bo im samym empatii brakuje i jej zazdroszczą. Potrafią wprowadzić cię w bezsensowne poczucie winy. Dlatego jak się ma wysoki poziom empatii, to trzeba uważać. Ja na szczęście nie byłam w związku z narcyzem, ale jeden człowiek można powiedzieć, że mnie w pewien sposób zniszczył i uciekłam. Straciłam fajne znajomości i jest mi przykro, ale nie ma nic cenniejszego niż uwolnienie się od takiego toksyka. Szkoda mi trochę tamtych znajomych (są jego latającymi małpami), ale trzeba myśleć o swoim zdrowiu... Tym bardziej jak ktoś cię totalnie nie szanuje jako osoby, kobiety... Życzę dużo siły ofiarom narcyzów i powodzenia osobom, które się uwolniły!
Sama byłam tym małym, odrzuconym Kaziem. Wychowywana na "grzeczną" i "posłuszną" dziewczynkę, Dziś jestem bardzo dorosła ale nadal mam niskie poczucie własnej wartości, co wyczuwają ludzie wokół i w większości przypadków chcą ze mnie wyłącznie czerpać.
A może masz syndrom narcyza ukrytego. On zawsze na początku gra ofiarę. Tak naprawdę możesz się pozbierać. Świadomość to jest punkt wyjścia. Jeżeli masz świadomość tego, co się w Twoim życiu działo, to jest początek zmiany. Jeśli zechcesz to się zmienisz, jeśli nie, wejdziesz na ścieżkę narcyza ukrytego.
Zwolnilam sie z pracy zeby uciec przed narcyzem. Wszystko co Pan Jaroslaw opowiada o narcyzmie pasuje do tamtej osoby. Zylam w ciaglym leku, stanie gotowoci, bo wiedzialem, ze w koncu narcyz zaatakuje. Bolaly mnie stawy, bole brzucha...nie mialam na nic sily. Potrafia wyssac z czlowieka cala energie... Musialam to odchorowac, ale na szczescie stanelam juz na nogi ...
26:00 już się wszystko dowiedziałam 😢, dzięki, już teraz wiem że mój mąż jest taki, bo odbiera mi energię i zawsze mnie stawia niżej i zawsze ja jestem gorsza 😫cokolwiek bym nie zrobiła.
@@D.B.-zd5bd dobrze się mówi, mam dwójkę dzieci, 16 i 10 lat a już mi to parę osób mówiło 😢,też młoda nie jestem bo mam 47 lat i chyba już do tego przywykłam, ale jakbym miała okazję bo wiadomo chodzi o finanse to bym spakowała się i do widzenia, tak sobie obiecuję już od nastu lat i dalej jestem w tym związku. Ale dzięki że powiedziałaś czy powiedziałeś 😄że jestem ważna, dawno tego słowa nie słyszałam mimo że się nie znamy. Dzięki.
U mnie podobnie. Nie wiem co dalej robić. Jest dobrym ojcem i nie jest to jakiś skrajny przypadek narcyza... wiec dalej mam wątpliwości i szukam potwierdzenia. Dopiero od niedawna zauważam, że on uważa, że wszystko co złe w naszym związku to ja. Kiedyś niewiele mówił, więc pewnie tylko tak myślał. Ja nawet sama się zastanawiałam czy nie jestem narcyzem. Teraz za każdym razem jak analizuję jego słowa to widzę,że te moje domniemane wady to są jegk wady, nie moje. Dodam, że jest na stanowisku kierowniczym, a ja nie awansuję od lat j mi na tym nie zależy. Wolę się skupić na rodzinie - on mi robi wyrzuty, że za mało zarabiam i to on nas utrzymuje (co nie jest prawdą).
Odniosę się do poniższego komentarza w kwestii stawiania granic. Czasem ta taktyka może zawieść, bo póki nie zdobędzie zaufania ofiary itp. To może udawać, że szanuje wszelkie granice, a potem dopiero stopniowo je przesuwa
Narcyz dobrze wie czego chce i wie, że robi to cudzymi kosztem, to cwany lis. Osoba, która doswiadczyla relacji z nim wie najlepiej, to czyste zło...i to w bialych rękawiczkach...
No ja nie wiem w takim razie jak nazwać osobę która podświadomie manipuluje, gra zawsze na siebie, ale gdy ja zapytać wprost to zawsze przyzna że ona jest dla Ciebie, że się stara, że kocha i że masz jej pełne wsparcie. Najciekawsze są dyskusje w których fakty są zawsze tak przedstawione żeby świadczyły na korzyść tej osoby. Nie ważne jak wiele kłamstwa trzeba w to włożyć ważne żeby końcowy efekt był taki, że ja mną raczej. Choć już na końcu nie wiadomo na czym ta racja ma polegać.
Też byłabym tego ciekawa, mój ojciec jest narcyzem i to jest coś czego przepracować nie umiałam nawet na terapii. Jednak mając kilka-kilkanaście lat ciężko uciec od takiej osoby.
Życie, które otrzymaliśmy w tej rzeczywistości zwanej życiem na Ziemi jest jak teatrzyk lalek. Kiedy przestaniemy gonić za tym co na zewnątrz i spojrzymy do wewnątrz siebie to staniemy się obserwatorami tego teatrzyku i dojdzie do nas fakt iż miejsce to jest pełne aktorów, których celem jest abyśmy zapatrzeni byli właśnie na zewnątrz, bo wtedy przestajemy pracować nad sobą, a to co na zewnątrz jest lustrzanym odbiciem naszego wnętrza. Jest takie afrykańskie przysłowie "Jeśli nie mamy wroga wewnątrz siebie, to ten na zewnątrz nic nam nie zrobi ", które prosi nas abyśmy zwrócili uwagę na nasze myśli i uczucia bo one później poprzez nasze akcje kreują ten świat, w którym jeśli przyjrzymy się uważnie jest straszny nacisk na propagandę, która to właśnie ma bardzo duży wpływ na to co myślimy i czujemy, ale tylko wtedy kiedy zapatrzeni jesteśmy na zewnątrz bo wtedy nie jesteśmy w stanie kontrolować wyżej wymieniowych. Nie walczmy z systemem, który z natury jest narcystyczny bo to tylko dodaje mu energii, zacznijmy go poprostu ignorować, a każdy z nas w miarę własnych możliwości np. pozbycie się telewizora i radia a co za tym idzie haraczu za nie, przestańmy chodzić na wybory, koncerty i wszelakie inne imprezy organizowane poprzez ten system, itd. To jest tak samo jak w związku pomiędzy empatą a narcyzem, z którego empata może tylko i wyłącznie wydostać się poprzez przekierowanie własnej uwagi na siebie i nie oferując już jej narcyzowi, co doprowadza do rozpadu takiegoż związku a tym samym odzyskaniu wolności poprzez empatę, gdyż narcyz potrzebuje czyjejś energii do własnego funkcjonowania. Inne porównanie dla przykładu - przyjrzyjmy się budynkom, które nas otaczają, ci którzy nami rządzą są zadaszeniem tychże budynków, a my jesteśmy cegłami, z których owe budynki są zbudowane, które jeśli zostaną wyciągnięte to ten dach zawali się, także starajmy się widzieć co nas łączy i wyciągajmy tyle cegłówek ile tylko się da. "Drabina świadomości" Krok po kroku po drabinie świadomości mej wchodzę A każdy stopień inną lekcje niesie ze sobą wspaniałą Choć drabina wysoka jest to i tak chętnie się wspinam Bo zrozumienie przynosi i drogę do domu wskazuje Po tej mojej wchodząc wiele innych obok zauważam A na nich istoty piękne, które jak i ja w górę podróżują Choć nie wszystkie jednak, bo niektóre stoją w miejscu Zmęczyły się być może lub niepewne kroku następnego Tym, które niżej lecz słuchają sercem swym podpowiem Gdzie drabinę dłonią chwycić, by kolejny krok wykonać Tych zaś, które wyżej są ode mnie serce moje obserwuje Bo ja również muszę wiedzieć jak drabinę chwycić dłonią Dziękuję bardzo 🙏i pozdrawiam serdecznie 👍🍀🌞😀💕
Jeśli nie będę chodzić na wybory to i tak będę zyc w jakimś systemie który ktoś wybrał za mnie, więc uważam że jednak warto głosować w państwie w którym się żyje
@ejniaaaa9854 Ja to widzę tak, ale jest to tylko i wyłącznie moja opinia, którą opieram na obserwacji świata. Nie ważne czy głosujemy na lewe czy na prawe skrzydło polityczne ponieważ obydwa skrzydła należą do tego samego ptaka, którym są ludzie uważający się za panów tejże rzeczywistości zwanej życiem i to oni poprzez lobbing czyli wywieranie nacisku na politykach (łapówki, szantaż, itd.) ustalają prawa na świecie, a politycy są tylko aktorami, którzy wykonują ich polecenia. Oczywiście na samym początku kariery politycznej wielu z nich chce naprawdę coś zmienić, ale po jakimś czasie dochodzi do zmiany w ich myśleniu i wbrew wlasnym przekonaniom podążają za powiedzeniem "kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i ony" Wyżej wymienieni mają również opozycję w swojej kieszeni, gdyż jeśli doszłoby do rewolucji to muszą koniecznie mieć kogoś w rządzie kto będzie udawał, iż jest po stronie ludzi, ale tak naprawdę po cichu będzie wykonywał polecenia przychodzące z góry. Zastanowić się trzeba nad faktem dlaczego wszędzie na świecie są dwie główne partie polityczne? Skoro wszyscy płacimy podatki i poprzez nie utrzymujemy polityków, policję, armię, itd., to wszyscy oni tak naprawdę są naszymi pracownikami, gdyż są na naszym utrzymaniu, a więc powinni słuchać, wykonywać i przede wszystkim dążyć do tego, aby obywatele danego państwa mieli coraz to lepszy dobrobyt, a nie na odwrót i w takim wypadku powinna być tylko jedna partia dbająca o wszystkich obywateli tegoż państwa, a w sumie to tylko grupa administratorów dbająca o to aby wszystko działało płynnie (szkolnictwo, komunikacja miejska, służba zdrowia, itd.) Jak to jest, że ludzie coraz bardziej ubożeją i wszystko oparte jest na pożyczkach, a politycy i bogaci tego świata mają się coraz lepiej? Jak to jest, że wprowadzane są coraz to bardziej drakońskie prawa i wszyscy czujemy się jakbyśmy byli częścią Orwelowskiej rzeczywistości? Takie tam tylko przemyślenia. Pozdrawiam serdecznie 👍 i dodaję wierszyk od siebie. "Rzeczywistości naszej obraz" Na świat przyszedłem wolny, beztroski Lecz z czasem odkryłem o to te wnioski Wolności potrzeba tutaj jak chleba I manna nie spada żadna nam z nieba Szkoła próbuje ten świat nam rozwalić Dając nam w kość nieźle popalić Chcąc zawsze zgnieść ducha naszego Pompuje w nas wiedzę, nie mówiąc dlaczego Chce byśmy ogniwem łańcucha się stali I żadnych pytań w tym życiu nie zadawali Przez rząd narzucony ten plan straszny, nie boski By nam do głowy żadne nie przyszły wnioski To on co to z góry nami zawiaduje I życiem codziennym naszym steruje Nie może pozwolić byśmy się dowiedzieli Że życie kochane nasze spędzamy w celi Lecz to nie rząd chyba tylko jacyś aktorzy Bo mówią co pieniądz do głowy im włoży Pieniądz, który od super bogackich otrzymują Dla których podatkami wciąż nas bombardują Dla tych co to władzy ciągle bardzo głodni I nasze rządania i my jesteśmy niewygodni To oni propagandą skierowaną do nas kierują Sznurkami tego cyrku wszystkimi zawiadują Próbują poprzez media pozbawić nas wolności Mieszając nam w naszej podświadomości Nie dajmy się machinie tej na złom przerobić My nie musimy na zło takie wcale się godzić Uruchomić wszystkim pomóc trzeba mózgów ich neurony Aby prawdziwy obraz zobaczyć mogli spoza tej zasłony Żeby zobaczyć mogli co tutaj naprawdę się dzieje I biegowi wspólnej historii naszej dać nową nadzieję
Pan Jaroslaw to zloto, sledze juz od okolo dwoch lat i nie moge sie czasem nadziwic ile jest w jego mini wykladach merytoryki. Mega mnie cieszy fakt, ze zaczal bardziej sie pokazywac i wychodzic do innych tworcow, z pewnoscia przyniesie mu to wieksze zasiegi i moze pomoc wiekszej ilosci osob 🤗
😊 nie wiem czego uczą na studiach. Ale przeszłem swoją psychoanalizę i terapię par. Widziałem parę razy friodowski popęd śmierci w czystej postaci. A najwięcej informacji jest na polskim forum Pola Lacana.
Dowiedziałam się ze przeżyłam z narcyzem 65 lat. Dopiero kiedy miał oświecenie sumienia zmienił się i już nie dokucza mi ciągłym niezadowoleniem ze wszystkiego.
1.Psychopaci są wśród nas - Robert D. Hare 2.Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują - Thomas Erikson 3.Zakochane w psychopatach. Jak się uwolnić od niszczącego związku i odzyskać równowagę - Sandra Brown
Sądzę, że narcyzm ma podstawy we wczesnym dzieciństwie. No do 8 - 9 r. ż. Jest to np przybrana też formą przetrwania takich np zaniedbanychdzieci, czy nadmiernie celebrowanych. Zdrowo Pozdrawiam od serca!
W tym właśnie wieku dzieci chcą być kochane i akceptowane przez matkę lub ojca albo obojga więc dostosowują się całkowicie do ich potrzeb i wymagań nie rozwijając się. Zamykają serce i emocje już na zawsze. Potem tylko ładowanie krzywdząc innych na milion sposobów.
Ale byłam ciekawa jaki pan Gibas ma głos i inne 'składowe komunikatu' na żywo - wciągam każdy Pana podcast, fajne jest dla mnie doświadczać porównania 😀
Apropo słuchania tego co mówi o sobie narcyz- moj były partner, którego po latach spokojnie mogę sklasyfikować narcyzem, mówił od początku, że „na pompę zamiast serca”, potrafił też o sobie powiedzieć, że jest „poje*any”. Tłumaczyłam sobie, że rozstał się ze swoją partnerką i ma wyrzuty sumienia, które wyrażają się w taki sposób. Dziś wiem, że miał rację… i uważnie słucham co mówią o sobie ludzie
Temat dotyczy społeczeństwa i naszej cywilizacji. Wiedza o narcyzmie należy do wszystkich ludzi bo w internecie na temat narcyzmu są książki, badania, artykuły. Znam osobiście osoby które nie skończyły psychologii, a mają kilkaset książek na temat zaburzeń w swojej biblotece i wszystkie przeczytane, znam osoby które studiują od lat i oglądają wykłady psychologii, neurologii , itd., codziennie przez TH-cam i często mają dużo większą wiedzę od niektórych psychologów, etc.. Warto się pogodzić z tym, że żyjemy w czasach zdobywania wiedzy też indywidualnie. Nie tylko osoby które skończyły psychologię mają prawo do wypowiedzi na tematy psychologii.
Spotkalam niedawno narcystycznego znajomego, ktory po kilku probach wmanopulowania mnie w swoj plan stwierdził z niechęcią: "ja nie pamiętam, zebys Ty byla taka silna". Rozbrajajaca szczerość:)
15 lat miałam "przyjaciółkę" narcyza. Z jednej strony mocno się o mnie martwiła, a tak naprawdę świat kręcił się wyłącznie wokół niej. Bardzo uzależnia taka osoba‼️ Słuchając wywiadu miałam za każdym przykładem ją przed oczami. Teraz czuję takie osoby na kilometr😉
@@Beacia124356 o Boże taaak!! 🤣🤣🤣 albo jesteś chora na coś i słyszysz: daj spokój! Nic nie jest xD też byłam "bla bla" I mi nie nie było więc tobie też nic nie jest xD weź się w garść i Idź pobiegaj xD
Zaimek ja obrazuje narcyza gwiazdorzącego , złośliwego ,ale ukryty to najbardziej niebezpieczny typ. Bo on udaje totalne zainteresowanie, wycofuje się w cień na jakiś czas , tylko po to, żeby zebrać informacje o nas, a potem totalnie zdewaluować.
1. Psychopaci są wśród nas - Robert D. Hare 2. Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują - Thomas Erikson 3. Zakochane w psychopatach. Jak się uwolnić od niszczącego związku i odzyskać równowagę - Sandra Brown
Narcyzm bierze się z dwóch podstawowych rzeczy: ogólnego rozwoju ludzkości, co za tym idzie dążeniem społeczeństwa do zaspokajania głównie swoich potrzeb i to w sposób bardzo rozbudowany, przy braku empatii i troski o innych ludzi, po drugie: przyzwoleniem części osób na zachowania narcystyczne, przyjmowanie roli 'ofiary' i trwanie w takich relacjach.
Szczęśliwy człowiek nie poniża innych. Takie osoby , to życiowi frustraci, wiecznie niezadowoleni. Nie potrafią cieszyć się z małych rzeczy. Jak śpiewał zespół Łzy : "To ja Narcyz się nazywam. Powodzenia oraz proszę ja tych słów nie używam"
@@P.G.T-pk1piTo nie usprawiedliwianie. Taki jest fakt. Narcyzi mają niskie poczucie wartości. Poniżają i krytykują innych ludzi aby poczuć się lepszymi od nich.
@@P.G.T-pk1pi A kogo usprawiedliwiam ? Jest już taki typ wiecznie niezadowolonych ludzi, którzy swoje frustracje przelewają na innych. Trzeba od takich osób trzymać się z daleka
@@GrzegorzAndrzejczak-l8k też tak uważam. I uważam że to jeden z rdzeni tego zaburzenia. Pisałam już gdzieś o mojej cichej zakompleksionej koleżance. Spotkałam sie z nią po latach dobra praca, samochód dobrej marki, dziecko. Mieszkanie. Ja jej opowiadam że chce kupić jakiś mini domek, naprawde mini a u niej farba na twarzy, gul w gardle i od razu opowiesc o tym jakie to nie jest wspaniałe jej mieszkanie. To naprawdę trzeba zobaczyć i przezyc. Osoba która nie ma powodów do zazdrości, ma dobrze, powinna być spełniona nadal rozgrywa grę pod tytulem: jak ktos inny śmie sie z czegoś cieszyć. To naprawdę są ludzie, którzy zdewaluowali by radość bezdomnego który kupilby sobie rower.
27 lat bylam z bylym mezem,teraz wiem,ze byl narcyzem, manipulator,nie lubi byc krytykowanym,szuka ciagle wspolczucia,podziwiany bez konca itd,,,,,,dziekuje za podcast, bardzo interesujacy, pozdrawiam ❤.
Moja przyjaciółka Ola też sie męczyła z mężem narcyzem, caly czas jej mowil ze to on postawil dom w sumie go postawi, ze pienidze przynosi do domu i jak by nie on to gara nie było co włożyć, ale sie rozwiodła i dobrze zrobila teraz ma spokój i dobrze sobie zyje, tyran sie wyprowadzil a jeszcze za te krzywdy wyrwała alimenty na siebie 😂😂😂😂
To prawda, trzeba uciekać. Ale prawdą też jest, że powodów tkwienia w tym i przyjęcie postawy "walcz" jest bardzo trudne i nie efektywne. Teraz uciekałabym.
Pisałam to pod filmikiem z kanału Balas z tym Panem i napiszę jeszcze tutaj - narcyzm jest teraz tak popularny, że nawet osoby z tik toka, które twierdzą, że wyszły z relacji z narcyzem biorą kasę za jednorazową poradę coachingową, zamiast polecić pójście do specjalisty i przepracowanie z nim traumy. Aktualnie bardzo łatwo stygmatyzuje się ludzi nazywając ich narcyzami i życząc im najgorszego. Dochodzi do takich sytuacji, kiedy wspominana jest eliminacja takich osób i twierdzenie, że nie podlegają leczeniu. Zaburzenia mają swoje spektrum i niektórzy funkcjonują lepiej, inni gorzej, ale to nie oznacza, że każdy jest potworem. Oprawcy powinni ponosić konsekwencje swoich czynów, jednak nie szufladkujmy od razu, że każdy chujowy człowiek to narcyz i ma narcystyczne zaburzenie osobowości.
brawo.... okazuje sie ,ze polowa ,jak nie wiecej miala do czynienia z narcyzem a ...to sa rozne zachowaniz narcystyczne raczej nie kazdy jest tym 10 pr. czortem
A to zdanie Za czy Przeciw? Albo tak w ogóle, bo akurat chciała się Pani wypowiedzieć? A miała Pani do czynienia z Narcyzem? Tak na maksa? Tak serio, serio? Proszę uściślić, dlaczego w ogóle Pani się tu wypowiada. Bo co? Nie ma Narcyzów? Wymyśliliśmy sobie? Jest Pani socjolożką, psycholożką, terapeutką? Kim Pani jest?
W pracy mam takiego narcyza/megalomana. Niestety kierownictwo zmusilo mnie do pracy z nim w tademie. Od 3 lat jedzie na moich plecach, przy czym kazdy to wie. Ogolnie innym współpracownikom on nie przeszkadza, bo nie pracuja bezposrednio z nim, chlop jest wesoły i ma humor. Natomiast jest bardzo leniwy i co za tym idzie jego wiedza jest znikoma. Nie przeszkadz mu to, żeby się uważać za alfa i omegę.
Skupianie się tylko na aspekcie osobowości to bardzo płytkie podejście do tematu. Oczywiście, najprościej wszystko zrzucić na internet. Tylko kto jak nie kapitaluchy z tym swoim neoliberalizmem wprowadził powszechne utowarowienie wszystkiego co się rusza, łącznie z organizmami żywymi i człowiekiem? Tak, człowiek jest towarem. Aktualnie marka osobista to jest wymóg do tego stopnia, że ma duży wpływ na zatrudnienie. Budowanie marki, wizerunek, powierzchowność, sprawianie wrażenie, sprawianie, że coś się jawi, ale nie nigdy ujawnia, takie są aktualnie wartości kapitalizmu. Kapitalizm to sztuczność i manipulacja, żeby jak najwięcej sprzedać i jak najwięcej zyskać, nawet handlując samym sobą. Do tego powszechność i nachalność reklamy, w której promuje się ludzi "fajnych", ładnych, wymuskanych, idealnych. To jest jak powiedzieć ludziom, że jak przehandlujesz własną duszę i zaczniesz być tak fajny jak my, to będzie ci się powodzić w tym systemie, będziesz miał pozycję i będziesz mógł pomiatać słabszymi. Hierarchia, brak równości, wyzysk, walka człowieka z człowiekiem o przetrwanie. Nie ma się co dziwić, że ludziom "odwala" w tym chorym systemie. To nie ludzie są chorzy tylko system. Tego mi brakuje w gadaniu a narcyzmie. Brakuje dochodzenia do przyczyn, bo chyba nikt rozsądny nie uważa, że te wszystkie trendy w mediach społecznościowych i tradycyjnych, to po prostu ludzie spontanicznie wymyślili. Ktoś to finansuje, a kto ma pieniądze w kapitalizmie? A te platformy społecznościowe z ogromnymi bazami danych, algorytmami zużywającymi więcej energii niż całe miasto, to samo się zrobiło i to pewnie jacyś dobrodzieje za darmo zrobili. Wiadomo, że nie. Ktoś ma w tym interes, skoro to powstało i się nadal rozrasta.
Jak się cieszę że miałam siłę wyjść z prący po 5 latach z narcystyczną szefowa. Pamiętam gdy "wyszłam" z budynku odetchnęłam i pomysłam że w końcu mogę oddychać. Piszę to z perspektywy kilku lat ,jednak dalej mam ciarki na plecach.
Szkoda, że rozmowa dotyczy tylko narcyzmu jawnego (wielkościowego) i nie ma w ogóle mowy o tzw. narcyzmie ukrytym. Polecam kanał dr Ramani (osobom znającym ang.)
Ramani niestety nie trafia w istotę tego czym jest narcyzm i przez to przekazuje wykrzywiony obraz NPD. Parafrazując Ramani: "Kiedy narcyz wpada w narcystyczny szał WTEDY OPADA MASKA kochającego partnera albo rodzica i możesz wtedy usłyszeć zarzuty o wszystkich najgorszych rzeczach jakie zrobiłaś/zrobiłeś i jaki/jaka jesteś niedobra". Gdy w rzeczywistości czy to narcyz wykazuje "dobre zachowania" czy "złe zachowania" to jest JEDNA I TA SAMA MASKA a jedynie oglądana pod innym kątem. Są bardzo istotne różnice w tym jak intuicyjnie myślimy, że udaje nam się przejrzeć narcyza (podstępny, dwulicowy, samolubny, zakłamany, manipulacyjny, podły, niedbający hipokryta) a tym jakie procesy myślowe w jego głowie przebiegają. Za każdym razem gdy narcyz manipuluje albo atakuje słownie to z wyobrażenia, że się BRONI. Dlatego narcyz gdy zostaje odsunięty przez wszystkich popada w paranoję. Można zapytać "ale co to za różnica w ogóle", a no taka, że dr.Ramani tak w zasadzie dokonuje piętnowania osób narcystycznych przez taką narrację strasząc jednocześnie osoby współzależne (a one na prawde mają wystarczająco dużo stresu w życiu i bez tego) i przypisuje narcyzom rzeczy brzmiące jak jakieś nadludzkie diabelskie moce. Jeśli ktoś dobrze pojmie NPD to wie, że NPD najbardziej przypominają w swojej istocie roszczeniowe dzieci bez standardów moralnych i bardziej niż diabły to wampiry. A na każdego wampira istnieje "kołek". Co prawda cię nie znam, ale czy myślisz, że jakikolwiek narcyz po posłuchaniu Dr. Ramani zdecydowałby się pójść na terapię? Jeśli masz wątpliwości to ja odpowiem : ABSOLUTNIE NIE. Bo osoby z NPD postrzegałyby siebie raczej jako potężne anioły niż jako parszywe nędzne dwulicowe diabelstwo. Dlatego Dr. Ramani robi niesamowicie skuteczną robotę w tym aby ŻADNA osoba z NPD NIIIGDY nie pojawiła się u terapeuty. Nie ma nawet najmniejszej szansy, żeby ktokolwiek kto był odbiorcą tego przekazu jaki Ramani niesie w świat KIEDYKOLWIEK poszedł na terapie NPD. Każdy NPD będzie unikał terapeuty jak najdalszym łukiem po takim przekazie, a w osobach w narcystycznym zawłaszczeniu takie opowieści mogą wzbudzić poczucie większej słabości niż rzeczywiście jest. Przesłuchałem wiele godzin jej podscastów i nawet wydawało mi się, że ma rację, ale niestety musze powiedzieć po dogłębniejszej analizie: jej kanał nie pomaga. Materiały z Dianą Diamond są fajne, i ona naprawde przeprowadziła z powodzeniem terapię wielu osób z NPD tylko niestety materiałów z nią jest zaledwie kilka i są poprzycinane, naprawde szkoda. Internet niestety roi się od mało wartościowych interpretacji, a czasem nawet na prawde szkodliwych porad. Porady Dr. Ramani akurat są rzeczywiście prawidłowe i to można przyznać, tylko jej teoria dla zachowań narcystycznych jest hmmm.. dalece nieodpowiedzialna w skutkach ani też nie jest zgodna z prawdą (i to właściwie to na całe szczęście, że niezgodna z prawdą, bo inaczej rzeczywiście by nie było żadnych rozwiązań na NPD) 😉
Nie ma takiego zaburzenia, proszę poczytać badania naukowe, to jest krzywdzące dla ludzi którzy mają niską samoocenę, a ta kobieta jest bardzo, ale to bardzo krzywdząca, nie tylko w tej kwestii
@@AddictedToEmotions Również uważam, że Dr. Ramani jest szkodliwa, ale nie o tym. Narcyzm ukryty istnieje i jest najgorszym wydaniem narcyzmu. Wiem to ponieważ moja matka ma to zaburzenie i jest totalnie okropną osobą i niesamowicie skutecznie się maskuje. Przez 30 lat robiła ze mnie czubka. Wszystkie źródła traktujące o narcyzmie ukrytym zgadzają się co do niej kropka w kropkę i przecinek w przecinek. Okropnie szkodliwy oraz apodktyczny człowiek na zewnątrz udający miłą, kulturalną, pomocną zabawną osobę. Za zamkniętymi drzwiami to potwór najgorszego sortu, który niszczy osobę na każdym kroku. Podstępne cholerstwo i hipokryzja trudna do opisania słowami.
dziekuje za ten wywiad. Niestety sparowali mnie w pracy z narcyzka. Ostatecznie ja z roboty wylecialam, a ona dostala awans. Koszmar. Dzis widze ze to zwolnienie mnie uratowalo.
Po tym odcinku narodziło mi się kolejne sto pytań o narcyzm. Szkoda, że czasem nie ma formuły na żywo z otwartą linią telefoniczną;) Te najbardziej nurtujące mnie pytania to: 1. Co się dzieje, gdy w relacji romantycznej obydwie osoby mają narcyzm tego samego typu i spektrum. Czy taki symetryczny związek trwa dłużej i jest szczęśliwszy? 2. Czy ten narcyzm który jest już zaburzeniem osobowości można wspomóc leczeniem farmakologicznym? Może jakieś neuroleptyki bądź substancje empatogenne? 3. No właśnie. Czy narcyz ma zaburzoną empatię. 4. Pan Jarosław Gibas tak wielokrotnie i stanowczo powiedział podpierając się również opiniami ze świata naukowego, że od narcyza trzeba uciekać. Czy oznacza to, że osoba narcystyczna nie ma prawa do związku? Takie osoby powinny żyć same, żeby nie mieć innych "na sumieniu"? Takie przekonanie, że trzeba uciekać, że to takie groźne jest tak mocno wypowiadane, że aż nasuwają się myśli, że powinno się zakazać prawnie związków osobie ze stwierdzonym zaburzeniem narcystycznym. Co jest trochę właśnie groteskowe.
Ale jak ktoś ma zaburzenie osobowości, to jeśli jest tego świadomy, jeśli chce się zmienić, to powinien chodzić na terapię. I jak coś się uda zmienić, to wtedy może próbować budować normalny związek. Podejrzewam, że gość programu odpowiedziałby podobnie. Nie skreśla się od razu ludzi, a jedynie wtedy, gdy nie wykazują żadnych chęci zmian i zachowania równowagi w związku. Ja też byłam z narcyzem, zniszczył mi psychikę. Potem udało mi się ich rozpoznawać i unikać. Międzyczasie poznałam mojego męża. Czyli takiego człowieka, jakiego zawsze chciałam. Jesteśmy już razem 8 lat.
Na część pytań mogę odpowiedzieć (niestety mnie dotknęło to zaburzenie, ale chodzę na terapię i do psychiatry), więc: 2. Nie wiem na ile da się to leczyć lekami. Psychiatra chociaż wie o moich wszystkich zaburzeniach (ADHD, Borderline i Narcyzm właśnie) przepisuje mi tylko leki na ADHD, stabilizatory nastroju i antydepresanty. 3. Tak, w znacznym nie odczuwam empatii. Też nie jest tak że nie chcę, bardzo bym chciał. Jedynie kiedy potrafię wzbudzić u siebie empatię, to gdy druga osoba przechodzi przez coś, co mnie spotkało, albo jeśli wytłumaczy mi w pełni z czego np dana reakcja wynika, albo jeśli potrafię wyobrazić sobie samego siebie w takiej sytuacji reagującego dokładnie tak samo jak ta osoba. 4. Tu chyba nie mi oceniać, ale z mojej perspektywy to tak nie wygląda. Przynajmniej nie w każdym przypadku. Ja (tak wiem, mówię o sobie i używam zaimka "ja", biję się za to w piersi ku uciesze co niektórych komentujących) mam akurat bardzo kochaną narzeczoną, bardzo ją kocham i chcę dla niej jak najlepiej. Ogólnie zależy mi bardzo na szczęściu bliskich mi osób. Poczucie wyższości (ponownie, mówię tylko o moim przypadku) odczuwam tylko w stosunku do nieznanych mi osób. Jeśli ktoś, kogo nie znam, osiągnął coś, co ja pragnę z całego serca osiągnąć, to uważam, że tej osobie się nie należało, bo ja tego nie mam. Jeśli to zdobędę, wtedy przestaje mnie interesować czy inni to mają. Czy to złe? Z jednej strony tak, z drugiej strony w jakimś stopniu uzbraja w determinację do osiągnięcia danego celu. Mam nadzieję że trochę pomogłem😅
11:00 Cała podstawówkę byłam małym Kaziem 😢 Byłam wybierana do drużyny na końcu. Czułam się jak gówno, choć wiedziałam, że nie umiem grać, ale nie zmienia to faktu, że było mi strasznie przykro 😢 Czyli jednak nie jestem narcyzem adaptacyjnym, tylko borderline, bo już słuchając o narcyzach znów zaczęłam uważać, że jestem jedną z nich....
Jakie główne cechy i zachowania mogą świadczyć, że jednak spotkałeś/aś na swojej drodze osobę z jakimś spektrum tego zaburzenia❓️ 🚨projektowanie winy na zewnątrz 🚨nieakceptowanie trudności z którymi się mierzy 🚨wyrzucanie na zewnątrz cech których w sobie nie akceptuje i przypisywanie ich osobom dookoła 🚨zero-jedynkowe postrzeganie rzeczywistości 🚨mus posiadania racji, brak chęci do konsyliacji 🚨potrzeba bycia nieskazitelną/ym 🚨walka/konflikt z kimś sprawia że odczuwa ulgę 🚨nastawia ludzi przeciwko sobie 🚨naruszanie granic 🚨brak chęci do dokonywania zmian w sobie 🚨zmienność nastrojów 🚨potrzebuje przelewać swoje flustracje na osoby wokół siebie 🚨sam/a nie czuje emocji, ale wie poznawczo jak wywoływać różne emocje w ludziach dookoła 🚨jej/jego emocje nie są autentyczne, to jest "techniczny" warsztat 🚨nie odczuwa lęku, strachu na zewnątrz (w środku go w sobie ma) 🚨nie lubi jak ktoś inny błyszczy zamiast niego/niej 🚨nie przeprasza 🚨nie tworzy relacji on/ona - drugi człowiek a on/ona - "obiekt" "ekran projekcyjny" do rzucania swoich projekcji 🚨brak spójności 🚨szuka potwierdzenia ze jest "lwem/lwicą" bo podświadomie wie że jest "kurczakiem" 🚨brak wątpliwości, niepewności 🚨manipulacja jako norma komunikacyjna 🚨""urok""osobisty 🚨pragnienie wyróżniania się i wyjątkowości 🚨poczucie uprzywilejowania 🚨potrzeba dominacji
Wypisz wymaluj też byłem kiedyś takim Kaziem, który był wybierany ostatni do drużyny ktory był zawsze najgorszy w sportach drużynowych (noga, siatka) ale dało mi to taką siłę i taką motywację ze Znalazłem sobie swój ekstremalny sport motocyklowy na który poświęciłem setki godzin by stać się jednym z najlepszych w Polsce na tamte czasy i robić pokazy w w całym kraju- i udało się. Nagle zacząłem dostawać dużo zaproszeń do znajomych i wiadomości od tych osób dla których wcześniej byłem tym najgorszym ale satysfakcja z ich odrzucenia i zablokowania była bezcenna
Bardzo ciekawa rozmowa. Jestem tylko bardzo zdziwiona, że pan Jarosław nie wspomniał o dwóch bardzo ważnych rzeczach, piszę to jako ofiara narcyzów, ponosząca bardzo duże koszty zdrowotne tych relacji. Po pierwsze, według mnie najlepszym papierkiem lakmusowym, żeby sprawdzić swoje podejrzenie narcyzmu u drugiej osoby, niezależnie czy na pierwszej randce czy innym etapie znajomości, jest po prostu postawienie tej osobie granicy, powiedzenie "nie", odmówienie zrobienia czegoś, czego taka osoba oczekuje. Narcyz, nawet jeśli bombardował nas dotychczas miłością, wpadnie wtedy w przysłowiowy szał, zerwie z nami kontakt i absolutnie zawsze obarczy nas winą za zniszczenie relacji, zarzuci nam zaburzenia psychiczne, problemy ze sobą i wszelkie inne najgorsze wady. Po drugie, o czym pan Jarosław nie wspomniał, nie każdy jest dla narcyza dobrym materiałem na ofiarę, bo nie każdy "ma do tego potencjał". Takie osoby uwielbiają osoby bardzo wrażliwe, empatyczne, często mało asertywne, sprawiające wrażenie niezbyt pewnych swojej wartości lub np. po trudnych przejściach. Jako przykład podam samą siebie, jestem osobą z syndromem DDA i mam wrażenie, że jestem idealną pożywką dla osób z zaburzeniami narcystycznymi.
Dokladnie narcyz przykleja się do osób głównie wrażliwych, empatycznych, skrzywdzonych i z mniejszą pewnością siebie. Idealny grunt dla niego.
A jak mu odmówisz to choćby diabeł w niego wstąpił... Narcyz kocha mieć władze, a jak widzi że ja traci to albo zmienia obiekt zainteresowania , abo próbuje dalej grać i manipulować.
@@maamiss5561Czegokolwiek co w danym momencie on od Ciebie oczekuje. Narcyz kocha władze i nie znosi sprzeciwu.
Psycholog 😮😮 nie widzi narcyza tylko chce być ofiarą to chyba coś nie tak ?
Jeśli kobieta odmówi s*ksu, to narcyz odejdzie na pewno, będzie szukał innej. Ja się spotykałam z tym notorycznie, padały argumenty "inne dawały, a ty jesteś jakaś dziwna, coś z tobą nie tak" albo "zdrowy mężczyzna ma potrzeby". Z czegoś to jednak wynika - faceci są przyzwyczajeni do tego, że kobiety są chętne do łóżka bardzo szybko, na 2/3 randce, a potem też "dają" kiedy pan sobie zażyczy. Ale odmowa spowoduje u większości facetów szukanie innej zdobyczy na portalu randkowym, to na pewno.
Jeśli kobieta odmówi s*ksu, to narcyz odejdzie na pewno, będzie szukał innej. Ja się spotykałam z tym notorycznie, padły argumenty "inne dawały, a ty jesteś jakaś dziwna, coś z tobą nie tak" albo "zdrowy mężczyzna ma potrzeby". Z czegoś to jednak wynika - faceci są przyzwyczajeni do tego, że kobiety są chętne do łóżka bardzo szybko, na 2/3 randce, a potem też "dają" kiedy pan sobie zażyczy. Ale odmowa spowoduje u większości facetów szukanie innej zdobyczy na portalu randkowym, to na pewno. Taki mężczyzna potrafi jeszcze kobietę wyzwać od narcyzów, bo krąży teoria, ze to narcyz odmawia zbliżeń, niejako "torturując" ofiarę.
2 miesiące temu uwolniłam się z 5 letniego toksycznego związku . Tak "uwolniłam" to dobre słowo. Szeroko rozumiana codzienna przemoc psychiczna, konsekwencja zalamanie nerwowe i klaustrofobia . Tak, dużo mnie ten związek kosztował i niezła szkole życia mi dał. Tak jak Pan Jarek mówi "uciekałam" i wtedy nazwał mnie tchórzem 😅😅😅 a ja myślę wręcz przeciwnie po 5 latach miałam siłę żeby odejść 💪💪💪
Gratulacje! Nie ma sensu tkwić w czymś, co nam robi źle!
Brawo !
Przez piętnaście lat miałam męża narcyza ukrytego i czasami ogromnie żałuję, że wtedy nie było neta, a potem raczkował, i nie było skąd czerpać wiedzy o takich zaburzeniach. Może umiałabym z dzieckem uciec wcześniej.
o tak narcyz ukryty , dzieki dostepu obecnie do wiedzy ,mozna przynajmniej wiedziec jak sie w miare bronic , a w zasdzie zyc z taka osoba
Panie Jarku, Pan idealnie opisuje jak funkcjonuje narcyz w relacji, to dosyć niesamowite. Przeżyłam fascynację takim facetem, młody bóg można powiedzieć :) Ciepły, delikatny, wrażliwy, z wiedzą psychologiczną, po terapii - miliony komplementów, jaka jestem cudowna, jaka ważna, wyjątkowa. Kupiłam to wszystko. Po kilku miesiącach, chłód, kłamstewka, ściemnianie, potem znowu gorąco i znowu zakochany, a potem....wszystko od początku. Są mistrzami w tej grze, a my jesteśmy tylko ludźmi, którzy ufają w to co widzą i słyszą. Ale już po kolejnej lekcji widzę, że trzeba ufać najpierw sobie. I nie ufać słowom - a czynom. Ich stać tylko na słowa, bo to najprostsze i nic nie kosztuje.
❤ dobrze poruszony temat ponieważ gość wywiadu jest znawcą tematu i pisarzem, świadomość społeczna wzrasta, jeszcze raz dziękuję
Oglądam już drugi wywiad z Panem Jarosławem Gibasem i bardzo podoba mi się jak Pan nawiązuje do badań naukowych i podaje konkretne przykłady rozpoznania osoby z narcyzmem. Bardzo wartościowy materiał i pomocny, mam nadzieję, że pomoże komuś ochronić się przed toksycznymi osobami. Pozdrawiam!
Ma swój kanał, na którym każdy podcast jest ciekawy 😊
Serdecznie pozdrawiam Pana Jarosława. Fantastyczny socjolog człowiek, pisarz .
Ciepły, empatyczny , mądry.
Jego książki dały mi wiedzę i świadomość.
Pomogły mi wyjść z 13 letniej , chorej, toksycznej relacji.
Pomogły mi odbudować wewnętrzny spokój i równowagę.
Bardzo Panu Jarosławowi
Dziękuję ❤❤❤ również za tę wartościową rozmowę.
Jaki jest koszt kontaktu z narcyzem? Oprócz tego o czym Pan mówi to jesteś wściekły/wściekła na samego/samą siebie, że pozwoliłaś/eś mu źle siebie traktować. Choć raz musisz się "odwinąć" nawet jeśli będzie cię to dużo kosztować bo w przeciwnym razie ta złość będzie ci zatruwać życie, szczególnie jeśli już nie możesz tego zrobić, bo już nie jesteś w tym środowisku, w tym miejscu. Oczywiście jeśli masz do czynienia ze świrem to musisz uciekać, ale to tylko w tym wypadku.
Narcyz, wbrew pozorom, jest łatwy do trafienia, łatwo się obnaża.
Dzięki za ten wywiad.
Byłam żoną narcyza 25 lat, od 5 lat pracuję nad odbudową siebie. Tj też temat pokoleniowy, nie bez powodu spotykamy na swojej drodze narcyza. Uwolniłam wiele lęków jakich nabyłam w małżeństwie i teraz nawet chwilami żal mi byłego męża. Ale jestem szczęśliwa, że odzyskałam wolność, o wiele bardziej poznałam siebie i swoje paskudne zachowania. Praca nad sobą przynosi dużo dobrego. Pozdrawiam.
Dzień dobry czy mogłabym się skontaktować z Panią jakoś na priv. Jestem w sytuacji Pani sprzed 5-6 lat z tego co Pani pisze. Chciałam.poprosic o kilka wskazówek... Mój priv: Magdalena Krzemińska-Jarosz
Jesteś wybitna. IQ 68?
Podobnie u mnie tylko krócej. 😊
Wraz z upływem lat wspólnego pożycia z narcyzem było coraz gorzej. Po 29 latach skończyło się to rozwodem. Teraz jestem już niezależna emocjonalnie, wcześniej było odwrotnie. Dużo daje mi psychoedukacja i rozpoczęta terapia psychologiczna. Na nieudane małżeństwo z narcyzem patrzę już z innej perspektywy. Kiedy uświadomiłam sobie, że narcyzm to zaburzenie osobowości, czuję się szczęśliwa, że mam to już za sobą. Powodzenia.
@@WandaMilczarek-Mossakowska 29 lat? Ależ trzeba być mało pojętnym.
Jako ofiara kilku narcyzów (aż wstyd to przyznać), dziękuję za ten film. Wspaniała rozmowa.
Odeszłam po 20 latach małżeństwa z narcyzem. Teraz próbuje mi zniszczyć życie. Potrzebuję pomocy. Uważajcie na tych ludzi, koszmar zaczyna się dopiero po rozstaniu :(
Wszystko się ułoży ,zobaczy pani.
Po rozstaniu to ja miałam ulgę , ale koszmarem była cała relacja
Jest ktoś, kto Ci może pomóc?
To prawda co piszesz.... zemsta narcyza nie ma granic..... zribi wszystko by zniszczyc życie... jeśli zna nasze słabe punkty naciśnie na każdy..... najlepiej gdybyśmy przestały istnieć umarły lub w najlepszym razie cierpiały upadły ma samo dno.......
Świetny rozmówca! Mówi Pan tak zajmująco, że widzi się postać Kazia itp. Dużo dobrego!
Na egzaminie maturalnym z języka ojczystego napisałem esej na ten temat, tyle że w związku ze starożytną Grecją..Później szczególnie tutaj, na YouTubie, obejrzałam kilka filmów opartych na prawdziwych wydarzeniach, w których ktoś taki, czyli jakiś narcyz, zagrał główną rolę i te historie bardzo rzadko mają szczęśliwe zakończenie. Ale ten gość, o którym jeszcze nie usłyszałem, jest naprawdę zwyczajnie wspaniały.Bardzo fajnie go się słucha. W fascynujący sposób przestawia ten temat i te wszystkie przykłady.
Temat obecnie bardzo modny. Mam wrażenie, że Pan Jarosław mógłby więcej o tym mówić i mówić. :) To szeroki temat. Dziękuję za ciekawą rozmowę! Zwłaszcza, że nie było w niej powtarzanych frazesów dotyczących narcyzmu.
Moda i nic więcej.
@@drbunsenhoneydew1790mylisz się że to moda ,widocznie nie miałeś/ aś do czynienia z narcyzem, niestety ten świat teraz produkuje takich narcyzów ,sama wśród znajomych miałam kilku , już ich wywaliłam ze swojego życia ,ale najgorsi są ci wśród rodziny ,bo ich jest ciężej wywalić ale da się postawić granice i sami się eliminują, a my empatyczni stajemy się ich ofiarami ,ale już dość tego ,dlatego potrzebna jest świadomość i takie filmiki
@@drbunsenhoneydew1790 Obyś nigdy nie miał do czynienia z takimi "modnymi" ludźmi
@@drbunsenhoneydew1790 Zaburzenie osobowości sklasyfikowane w psychologii i psychiatrii.
@@Anna-s6z 👍
Bardzo ciekawa rozmowa. Jak zwykle rozmowa z panem Jarkiem jest bogata merytorycznie i posiada świetną narrację. Pana Jarka mogę słuchać go baardzo długo. Ileż to razy jego wykłady towarzyszyły mi w różnych aktywnościach...
Brakuje trochę o Narcyzie Ukrytym czyli osobie która zawsze udaje ofiarę i szuka współczucia
Moja matka
To brzmi bardziej jak zaburzenie histrioniczne
@@sylwiap nie wiesz, jakbyś była specjalistą to tym bardziej byś tak szybko nie doszła do konkluzji
@@kurus3 nie wiem ?
No właśnie brakowało o tym ukrytym , ja myślę że spoko szybko można poznać osobę taką ekspresyjną bo ona poprostu tym emanuje , ostatnio nowo poznana koleżanka w pracy , dzięki takim rozmowa po dosłownie kilku rozmowach z nią zorientowałam się że ta kobieta to tylko o sobie i o aferach gada , że strasznie szuka potwierdzenia że,ma rację obwiniając wszystkich za swoje niepowodzenia życiowe i sytuacje ,jeszcze wygląd bardzo przyciągający , barwna i kolorowa a jednak nie radząca sobie z emocjami kompletnie … na 1 rzut oka fajna odważna przebojowa po kilku godzinach widać jak nie radzi sobie z emocjami , miała wybuch złości i czułam że chce mnie kontrolować następnego dnia ucięłam dostęp do siebie mówiąc jej wprost że nie chce się przyjaźnić , odjechała pełna złości . Zrobiłam to w miejscu publicznym dodam. Nie miała wyjścia . I nie ma się co bać oni na tym żerują . Strasznie pomocna jest taka wiedza , wcześniej nie miałam pojęcia że spotykam takich ludzi bo też brakowało mi pewnych umiejętności ale kiedy się je już ma to łatwo się nie wiązać w takową relacje . Bardzo dziękuję i mam pewne wątpliwości jak rozpoznać narcyza ukrytego tutaj jest pewien problem …. Czy to są zazwyczaj introwertycy ? W tej postaci ? Co ich charakteryzuje ?
podziele się informacją na temat kosztów o których mówi ten Pan: ja sama żyłam z narcystyczną matką i pewna książka ("w cieniu narcyza - Julie Hall") zawierała w pewnym rozdziale około 36 punktow dotyczących CPTSD i objawów tego stresu po urazowego związanego z przemocą narcystyczną. Każdy z tych punktów do mnie pasował i naprawdę długo mi to zajęło zanim sama bez pomocy poradziłam sobie z większością , niektóre rzeczy są we mnie nadal i nadal działam na narcyzów damskich i męskich jak magnez pomimo że mam męża (czasami tych męskich narcyzów nawet to nie obchodzi) a moje relacje z narcyzkami mojej płci wyglądają tak, że w momencie kiedy ja przyciągam więcej uwagi niż np ona to jestem od razu wykluczona a nawet jak nie jestem to muszę na wszystko przytakiwać i nie mieć autonomi ani wlasnego zdania i być wtedy fanką nr 1 takiej osoby albo spadam z towarzystwa. Polecam każdemu kto zauważy te zachowania , o których mówi Pan żeby uceikał od takiej osoby. Wielokrotnie jak ja sama wracałam do takiej relacji z taką osobą to też się czułam jak szczur w klatce, który czeka aż walnie go prąd i oczywiście nigdy nie dostałam żadnych szczerych przeprosiń.
No moja matka też jest narcystyczna. Ja od 20 lat leczę się na depresję, ale dopiero kilka lat temu zaczęłam łączyć kropki. Niestety moja matka jest osobą niepełnosprawną i muszę się nią opiekować. Powiedzieć, że jestem w kropce to nie powiedzieć nic. Na szczęście wiele już się nauczyłam i wiem jak się chronić. Ale jeszcze wiele pracy przede mną. Oczywiście żadna szczera dyskusja z nią nie wchodzi w grę. Ona nie jest do tego zdolna.
Świetna rozmowa, bardzo ciekawa, wysluchalam jej z duzym zainterwsowaniem. Bardzo inteligentny rozmówca, elokwentny, a jednoczesnie stara się jak najbardziej przystępnie wytłumaczyć aspekty psychologiczne, popierając je przykładami z zycia codziennego. Gratuluję rozmowy i dziekuję za ciekawy odcinek.
Pan Jarosław bardzo interesujący jak zawsze. Pozdrawiam.
Potraktujmy tę rozmowę jako wstęp. A na ciąg dalszy to bardzo-bardzo-bardzo proszę, niech Pan zaprosi panią Tatianę Mitkową z kanału Psychologia Relacji. To będzie coś! Proszę zobaczyć, jakie ona ma komentarze pod każdym filmem
Podbijam to byłby super wywiad 🙌
Jestem za ! Tatiana Mitkowa jest po prostu wybitna !
Również Izabela Kopaniszyn, Magdalena Socha.
wybitny pomysł
I Beata Szymańska
Bardzo merytoryczna rozmowa, potwierdzająca moje obserwacje i spostrzeżenia. Oby więcej takich specjalistów dochodziło do głosu w mediach. Na plus, że zaproszony gość jest socjologiem a nie psychologiem. Ponadto kilka sposobów jak rozpoznawać i radzić sobie z takimi typami osobowości. Brawo!
Witam, miałam taką szefową, wiecznie się jej nic nie podobało co robiłam, byłam cały czas w napięciu przez 6 lat😟uratowała mnie ciąża że odeszłam z państwowej posady. Potem wróciłam mocniejsza psychicznie i tą babę miałam daleko, praca nie była już dla mnie na pierwszym miejscu. Uciekajcie od takich ludzi ,po latach każdy mądry, pozdrawiam 😊💓
Mialam dwie takie managerki kobiety. Psycchomatyka ciało szybko po kilku miesiącach dało od razu znac ze sytuacja i ta relacja jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia.
Bo oni zawsze pchają się tam gdzie mogą poczuć wyższość i władzę nad innymi, z tego powodu stosują Gaslighting
Ja uciekłam
Moj ukochany Pan Jaroslaw. Nareszcie sie doczekalam wywiadu. Pozdrawiam serdecznie.
Tez go lubię!
Bardzo mądrze Pan mówi uciekaj,wiem ze to jest jedyne wyjscie ,zeby ochronic siebie,swoje zdrowie, swoje dzieci.
Nigdy nie naprawisz czlowieka zaburzonego.
Witam,dziekuje😮
Nie jestem psychologiem, ale zauważam też takie zjawisko jakby narcyzmu a rebours, czyli jeśli ktoś skręcił nogę w kostce, to 'narcyz' złamał dwie i jeszcze steacił ząb; jeśli kogoś ochlapał autobus, to 'narcyza' ochlapał autobus i zaraz potem gołąbek narobił mu na głowę - żąda użalania się nad nim i uznania jak cieżkie ma życie i jak wyjątkowo ma pod górkę.
trafne spostrzeżenie, mój ból jest większy niż Twój"
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Też spotkałam taka osobę, zdziwiło mnie wtedy takie zachowanie. Jednak nie wiedziałam wówczas tych wielu rzeczy o których np jest ten wywiad.
Dziekuje Bardzo ciekawa rozmowa Nie wydaje mi sie ze jest moda na narcyzm, mysle ze jest to poprostu nowa informacja z ktora sie zaznajamiamy jako spoleczenstwo, tak samo przeciez mozna by powiedziec ze byla moda na depresje - nie Poprostu mowi sie o tym bo jest to cos nowego o czym wczesniej sie nie mowilo i dobrze ze tak jest bo przynajmniej wiemy coraz wiecej Prawda rowiez jest ze rozmowa byla krutka i nie rozwinieta Mysle ze warto zaprosic kogos kto opowie nam więcej i rozwinie temat, moze nawet bardziej na przykladach niz na badaniach ale oczywiscie szanuje i rozumiem wypowiedzi ludzi ktorzy maja przesyt tematu
A mnie zastanawia dlaczego tyle osób ma problem z tym, że się o tym mówi i edukuje. Może takie osoby boją się, że ich ofiary usłyszą to i dowiedzą się z kim żyją?
@@maamiss5561 Oj tak :( niestety kobiety same sobie to robią. I edukowanie ich jest gorsze od rozmowy ze ścianą.
Odroczony Koszt to powolne umieranie poprzez zaburzenia oddychania ( za mało tlenu bo oddychamy płytko ) na przykład ale również zapalenie stawów kręgosłupa, zaniedbywanie siebie ażeby sprostać coraz większym potrzebom narcyza … narcyz jest zawsze oburzony bo jest „za mało” poniżej tego co mu się należy bo on ( lub ona) jest wyjątkowy/wyjątkowa. Najtrudniejsze dla partnera jest to że narcyz czasami albo id czasu do czasu potrafi być miły. Partnerzy czekają na te rzadkie momenty a lata mijają i nic się nie zmienia na lepsze tylko powtarza się wiadomość od narcyza: Ty jesteś poniżej moich oczekiwań … staraj się bardziej… itd itp. Wartość słuchać tych wykładów nawet jeśli na początku trudno uwierzyć że są tacy wśród nas albo gorzej, że my mamy dzieci z takim partnerem 😮
Bez urazy, ale to też, jednak wina „ofiar”. Jeżeli ktoś wchodzi w związek z potężnymi deficytami i oczekuje od drugiej osoby dowartościowania na każdym kroku to ma trochę za swoje, bo to dawanie narcyzowi pola do działania.
narcyz nie ma empati , narcyz nigdy nie powinien zakladac rodziny , narcyz ucieka od obowiazkow rodzinnych ,narcyz nigdy nie przeprosi , nie poczuje sie do winy
To prawda. Nie ma mowy o tym że się zmieni bo to po prostu kwestia dobrej gry aktorskiej
Oj tak, sama prawda 😢
Niekoniecznie. Nie da się wszystkich uogólnić. Skąd wiem? Bo sam mam takie zaburzenie, a jakoś potrafię przyłożyć się do obowiązków rodzinnych, odczuwam (aż nazbyt duże) poczucie winy, często również przepraszam. I nie, nie jest to gra aktorska
@@lechos5245 To w takim razie nie masz narcystycznego zaburzenia osobowości. Psychiatria nie uogólnia tylko daje kryteria tego zaburzenia, których ty nie spełniasz.
@@lechos5245to nie jesteś narcyzem
Dziękuję z wdzięcznością za film ...❤...
Wszystko się zgadza. Bardzo mądra rozmowa. Ktos kto tego doświadczył wie i czuje, że tak właśnie jest lub było. Z czasem wszystkie puzzle układają się w całość. Często dopiero po wielu latach stwierdzamy jaki to był człowiek, jak wiele szkód wniósł do naszego życia i jak wiele zgliszcza pozostało. Czasami życia zabraknie by odbudować siebie po kontaktach z nacyzem złosliwym lub z psychopatą.
W sama pore! To az niesamowite, ze ten wywiad pojawil sie w tym czasie, kiedy odkrylam niewiernosc mojego meza i zaczelam podejrzewac u niego narcyzm. Przesluchalam juz pare wywiadow z ekspertami o tym, z tej rozmowy równiez dowiedzialam sie ciekawych rzeczy! Dziekuje!
Dużo osób jest narcystyczna taka jest prawda żyjemy w takich właśnie czasach
Bardzo ciekawy wywiad..👍
Według mnie Narcyz to pewny siebie Egoista, takich ludzi jest mnóstwo..
Pozdrawiam
Niestety to nie tak, narcyz to bardziej psychopata, nazywany łagodnie, no i raczej nie chciała byś na niego trafic, zwłaszcza narcystyczny partner zniszczy Ci życie, rozkochuje, czyta twoje emocje, sztucznie odrzuca, poczym ukochuje a z czasem wyniszcza cię z dużą satysfakcją, do tego ciągłe manipulacjie, kłamstwa, obwinianie, zdrady i oszustwa a to wszystko daje mu dużą satysfakcję, ma z tego energię, jak się nie zoretujesz za wczasu to dosłownie wyśie z ciebie życie.... Wiem bo wpadłem w szpony takiej psychopatki i wiele mnie to kosztowało, 2 lata patologi, ale uwolniłem się i powoli dochodzę do siebie, ale na świat paczę już inaczej....
Są też narcyzi ukryci😊
Narcyz to niepewny siebie egocentryk, drżący na myśl o tym, że ktoś odkryje jaki jest słaby pod swoją fałszywą fasadą.
Bardzo przydatny wywiad, Pan Jarosław jest świetnym człowiekiem. Uważam, że to, że został zaproszony do odcinka, może pomóc bardzo wielu osobom, które tkwią w takich relacjach.
Zdiagnozowano u mnie ostatnio zaburzenia osobowości narcystycznej i histrionicznej. Poszedłem do psychologa, bo zawsze czułem, że coś jest ze mną nie tak. Działam jakoś inaczej. Na terapię niestety nie pójdę, bo mnie nie stać, ale mam też nadzieję, że nie jest ze mną aż tak źle. Myślę, że znaczna większość rzeczy które zostały tu powiedziane, mnie nie dotyczą. Nie jest mi dobrze z "moim narcyzmem". Nie chcę krzywdzić bliskich mi osób. Określiłbym to raczej tak: Narcyzm od czasu do czasu podstawia mi nogę w codziennym życiu. Potrafię docenić czyjś wysiłek, uwielbiam słuchać historii moich przyjaciół. Czasem zapomnę powiedzieć dziękuję, ale jest mi potem głupio z tego powodu. Jest mi głupio opowiadać zabawną historię, w której puentą jest to, że ja powiedziałem coś zabawnego. Myślę, że mam dość niską samoocenę - nie niską ale miewam dołki (chyba jak każdy?). W pracy borykam się z syndromem oszusta. Ludzie piszą tutaj w komentarzach o narcyzach jak o jakimś zagrożeniu, co mnie wręcz przeraziło - czy ja taki jestem? Czy taka przyszłość mnie czeka? Bardzo tego nie chcę. I będę nad tym pracował. Liczę też na silną osobowość mojej partnerki. Bo w zasadzie to ona mnie ustawia do pionu, a nie ja ją. Kochamy się, wspieramy. Chciałbym takiego wsparcia emocjonalnego z mojej strony okazywać więcej, ale nie zawsze wiem, jak to zrobić. Uczę się. Wierzę, że będzie dobrze.
Ciekawe jak/na jakiej podstawie zdiagnozowano u ciebie narcyzm, skoro jesteś świadomy siebie, swoich wad i do tego chcesz nad tym pracować. To raczej u narcyzów się nie zdarza.
@@Robertson87brak świadomości nt. swojego narcyzmu nie jest krytycznym wymogiem dla diagnozy wg DSM IV. Nie znajduje się nawet w poczecie kryteriów diagnostycznych (a większości przypadków i tak nie wszystkie z nich muszą zostać spełnione, aby diagnoza danego zaburzenia musiała zostać postawiona). Widać, że nie jest Pan/i ani specjalistą, ani osobą mającą w jakikolwiek inny sposób do czynienia z dziedziną psychologii czy psychiatrii, nie zna się Pan/i, więc po co się wypowiadać i to jeszcze w sposób tak arogancki?
@@WONYOUNG1SM Hahaha...
Bardzo wartościowy materiał 😊dzięki
Narcyz przede wszystkim pod tą całą otoczką ma głębokie nieuświadomione niskie poczucie wartości i na wszelkie sposoby próbuje je sobie podnieść. Natomiast Pan jest tego już świadomy i myślę, że to najważniejsze. Narcyzi szukają osoby przy której są "kimś" to często kobieta na wysokim stanowisku, ogarniają, są kochane, zawsze pomagają, coś na wzór matki. Narcyz będzie te kobietę wielbił dopóki ona wielbić będzie jego, jak przyjdzie rzeczywistość i trzeba będzie stać się odpowiedzialnym to zwykle kobieta przejmie te odpowiedzialność (bo oni są zajęci sobą) co w konsekwencji pociągnie do frustracji tej kobiety, może krytyki i wtedy zniesie narcyza z piedestału, a wtedy narcyz będzie poniżał, aby wygrać bo przecież nie przyzna się do swoich słabości. Czytałam, że to taka nieuświadomiona walka z matką, która go zaniedbywała, krytykowała i wymagała. Koło się zamyka.
Byłam w podobnej relacji, rozmawiałam z chłopakiem o tym w pierwszej chwili powiedział, że jest w szoku, że chyba dokładnie tak to czuje... z czasem powiedział, że gadam głupoty. Relacje zakończyłam, bo to człowiek, który energię czerpie z innych ludzi, z użalania się (bo wtedy go wszyscy będą traktować pobłażliwie...więc nie trzeba brać odpowiedzialności itd.). Gość nie jest złym człowiekiem, to ten drugi typ narcyza chyba, ale ile krzywdy robi sobie i innym bo nie chce mu się wziąć do pracy nad sobą jest wyniszczające. I wiem co mówię, bo sama taka byłam kiedyś niestety. Po prostu kijowe poczucie wartości budzi strach, lęk, obawy i robi z człowieka mało sprawczego mam wrażenie. I to jakich ludzi masz wkoło, bo ja miałam ludzi niestety jeszcze bardziej dobijających. Ja dla tego chłopaka nie chciałam taka być, ale niestety to droga do nikąd, bo ja zmienić się chciałam i podjąć prace nad sobą, on tej pracy nie chce podjąć.
Dlatego rada dla Pana proszę poczytać o syndromie ofiary, o małych traumach i pracować nad poczuciem wartości i sprawczości. Pogrzebać sobie w głowie dlaczego się tak zachowuje, co mi to daje, dużo ze sobą rozmawiać. I nie mówić, że chciałby się Pan zmienić to nic nie da, proszę podjąć kroki w tym kierunku. Słuchać dużo podcastów, spojrzeć na siebie trochę krytycznym okiem, że takimi zachowaniami krzywdzi Pan bliskich, ale tyle samo dać sobie wyrozumiałości, że okej jest Pan taki, ale ma chęć zmiany i cieszyć się z każdego złamanego schematu. Ktoś za pewne kiedyś Pana skrzywdził, źle traktował nie miał Pan jak zbudować zdrowego poczucia wartości, ale jest Pan już dorosły, proszę przejść żałobę nad swoim dzieciństwem i iść dalej, teraz Pan sam może dać sobie to czego nie dostał w dzieciństwie. Pana partnerka całe życie nie może być dla pana podporą, to Pan na równi musi być nią również dla niej, żeby to szło dalej. Jak teraz potrzebuje Pan więcej pomocy okej do tego też ma Pan prawo, ale proszę pracować, bo Pana partnerka może tego nie udźwignąć i ona również ma do tego prawo.
Trzymam za Pana kciuki, jak tylko podejmie Pan kroki to to się uda, ja też byłam na Pana miejscu. Liczę, że przeczyta Pan ten komentarz, a potem wrócimy za pare lat do niego i napisze mi, że jest Pan szczęśliwy. Ściskam.
Świetna rozmowa. Bardzo dziękuję, bo niedawno zastanawiałam się, że co druga osoba, w tym ja ma cechy osobowości narcystycznej i nie umiałam tego ogarnąć. Dzięki wielkie
Właśnie uciekłam po 4 miesiącach z pracy, gdzie moim przełożonym był narcyz. Wszystkimi sposobami próbował sobie mnie całkowicie podporządkować, nawet mój czas po pracy. Przypisywał sobie moją pracę. Ten zespół działał jak sekta, w myśl zasady: Kto nie z Mieciem, tego zmieciem... Nawet grozi mi, że mam wilczy bilet i nikt mnie już nie zatrudni.
A skąd wiesz, ze był narcyzem?
Wspaniały wykład pozdrawiam
7 lat w zwiazku z takim typem I do tego dziecko z nim.. dzieki Bogu wyszlam z tego gówna..🎉 tylko szkoda mi synka 😢
Nie wiem czy nie byłoby Ci bardziej szkoda gdyby syn musiał na to wszystko patrzeć dzień w dzień.
Ja też odeszłam i też mam syna i nie żałuję że to zrobiłam
Również 7 lat. Odeszłam z czteroletnią córką. Wcześniej uciekłam z domu od przemocowego ojca mając ptsd. Mój książę z bajki doprawił więcej traum.
Świetna rozmowa! Wydawało mi się,że już wiele wiem na ten temat.Ale dzięki temu,co tu usłyszałam.poukładało mi się to w klarowną całość.
Dobrze, że w obecnych czasach powstaje dużo takich filmów, choć minusem tego jest to, że teraz każde niewłaściwe zachowanie może sprawić, że przyklei się komuś łatkę z napisem "narcyz", a nie zawsze tak jest, bo my jako ludzie nie musimy się z każdym dogadywać i jest to normalne. Niewątpliwym plusem jest jednak szerzenie wiedzy o tym zaburzeniu, bo to prawda, że tacy ludzie potrafią zniszczyć komuś życie i fajne znajomości. Narcyzi uwielbiają osoby miłe, wrażliwe i empatyczne, bo im samym empatii brakuje i jej zazdroszczą. Potrafią wprowadzić cię w bezsensowne poczucie winy. Dlatego jak się ma wysoki poziom empatii, to trzeba uważać. Ja na szczęście nie byłam w związku z narcyzem, ale jeden człowiek można powiedzieć, że mnie w pewien sposób zniszczył i uciekłam. Straciłam fajne znajomości i jest mi przykro, ale nie ma nic cenniejszego niż uwolnienie się od takiego toksyka. Szkoda mi trochę tamtych znajomych (są jego latającymi małpami), ale trzeba myśleć o swoim zdrowiu... Tym bardziej jak ktoś cię totalnie nie szanuje jako osoby, kobiety...
Życzę dużo siły ofiarom narcyzów i powodzenia osobom, które się uwolniły!
Dziękuję Panom za interesująca rozmowę, życzę wytrwałości i czekam na kolejny odcinek
Jaka niespodzianka!!!!!! Bardzo fajny Gość!
Bardzo ciekawie i przystępnie mówi o problemie narcyzmu. Super rozmowa! Dziękujemy! 😊
Sama byłam tym małym, odrzuconym Kaziem. Wychowywana na "grzeczną" i "posłuszną" dziewczynkę, Dziś jestem bardzo dorosła ale nadal mam niskie poczucie własnej wartości, co wyczuwają ludzie wokół i w większości przypadków chcą ze mnie wyłącznie czerpać.
U mnie to samo
A może masz syndrom narcyza ukrytego. On zawsze na początku gra ofiarę. Tak naprawdę możesz się pozbierać. Świadomość to jest punkt wyjścia. Jeżeli masz świadomość tego, co się w Twoim życiu działo, to jest początek zmiany. Jeśli zechcesz to się zmienisz, jeśli nie, wejdziesz na ścieżkę narcyza ukrytego.
@@justynakonarska5873 nigdy nie będę narcyzem ukrytym bo jestem wysoko wrażliwa, empatyczna i nie krzywdzę ludzi.
- No ok. Skończmy mówić o mnie. Pomówmy o Tobie. Co o mnie myślisz?
🤣
😂
Johnny Bravo 😎
Zwolnilam sie z pracy zeby uciec przed narcyzem. Wszystko co Pan Jaroslaw opowiada o narcyzmie pasuje do tamtej osoby. Zylam w ciaglym leku, stanie gotowoci, bo wiedzialem, ze w koncu narcyz zaatakuje. Bolaly mnie stawy, bole brzucha...nie mialam na nic sily. Potrafia wyssac z czlowieka cala energie... Musialam to odchorowac, ale na szczescie stanelam juz na nogi ...
26:00 już się wszystko dowiedziałam 😢, dzięki, już teraz wiem że mój mąż jest taki, bo odbiera mi energię i zawsze mnie stawia niżej i zawsze ja jestem gorsza 😫cokolwiek bym nie zrobiła.
Uciekaj. Ratuj siebie. Jesteś ważna!!!
@@D.B.-zd5bd dobrze się mówi, mam dwójkę dzieci, 16 i 10 lat a już mi to parę osób mówiło 😢,też młoda nie jestem bo mam 47 lat i chyba już do tego przywykłam, ale jakbym miała okazję bo wiadomo chodzi o finanse to bym spakowała się i do widzenia, tak sobie obiecuję już od nastu lat i dalej jestem w tym związku. Ale dzięki że powiedziałaś czy powiedziałeś 😄że jestem ważna, dawno tego słowa nie słyszałam mimo że się nie znamy. Dzięki.
Rozumiem o czym mówisz. Jednak nikt nie ma prawa cię traktować jak obiektu. Jak ty to w ogóle wytrzymujesz? Ja po 5 miesiącach byłem wrakiem.
Z punktu widzenia córki narcyza, mogę tylko poradzić to samo - rozwód @@MegiC.R.
U mnie podobnie. Nie wiem co dalej robić. Jest dobrym ojcem i nie jest to jakiś skrajny przypadek narcyza... wiec dalej mam wątpliwości i szukam potwierdzenia. Dopiero od niedawna zauważam, że on uważa, że wszystko co złe w naszym związku to ja. Kiedyś niewiele mówił, więc pewnie tylko tak myślał. Ja nawet sama się zastanawiałam czy nie jestem narcyzem. Teraz za każdym razem jak analizuję jego słowa to widzę,że te moje domniemane wady to są jegk wady, nie moje. Dodam, że jest na stanowisku kierowniczym, a ja nie awansuję od lat j mi na tym nie zależy. Wolę się skupić na rodzinie - on mi robi wyrzuty, że za mało zarabiam i to on nas utrzymuje (co nie jest prawdą).
Swietna i potrzebna rozmowa!
Głoszę słowo, głoszę słowo. 4 godzinka, czwartek. Powodzenia!
Odniosę się do poniższego komentarza w kwestii stawiania granic. Czasem ta taktyka może zawieść, bo póki nie zdobędzie zaufania ofiary itp. To może udawać, że szanuje wszelkie granice, a potem dopiero stopniowo je przesuwa
Super wywiad i bardzo ciekawy temat, szkoda, ze tak krótko.
Na to, co było/nie było w dzieciństwie jest już za późno, ale póki żyjemy jedziemy dalej. Dziękuję za bardzo potrzebną rozmowę!
Narcyz dobrze wie czego chce i wie, że robi to cudzymi kosztem, to cwany lis.
Osoba, która doswiadczyla relacji z nim wie najlepiej, to czyste zło...i to w bialych rękawiczkach...
No ja nie wiem w takim razie jak nazwać osobę która podświadomie manipuluje, gra zawsze na siebie, ale gdy ja zapytać wprost to zawsze przyzna że ona jest dla Ciebie, że się stara, że kocha i że masz jej pełne wsparcie.
Najciekawsze są dyskusje w których fakty są zawsze tak przedstawione żeby świadczyły na korzyść tej osoby. Nie ważne jak wiele kłamstwa trzeba w to włożyć ważne żeby końcowy efekt był taki, że ja mną raczej. Choć już na końcu nie wiadomo na czym ta racja ma polegać.
Szkoda,że taka krótka rozmowa.
Mam nadzieje ,że Pan Jarosław będzie jeszcze gościem.pozdrawiam
Pan Jarosław był też u innych youtuberów na rozmowach w tym temacie, więc jak wpiszesz jego nazwisko + narcyzm to znajdziesz więcej materiałów
Mowa tu o relacjach dwóch osób dorosłych. A co z dziećmi narcyzów? Przydałaby się rozmowa o tym, bo ten wątek jest zazwyczaj pomijany
Też byłabym tego ciekawa, mój ojciec jest narcyzem i to jest coś czego przepracować nie umiałam nawet na terapii. Jednak mając kilka-kilkanaście lat ciężko uciec od takiej osoby.
No właśnie, jako dziecko dwóch narcyzów też potrzebuje takich filmów
Tu duża nadzieja są nauczyciele, którzy mają szanse zaobserwować taką relację
@@nataliak5076 a daj sposkój z nauczycielami... sprawdzałem, ida na łatwiznę.
Bardzo by się przydało
Życie, które otrzymaliśmy w tej rzeczywistości zwanej życiem na Ziemi jest jak teatrzyk lalek. Kiedy przestaniemy gonić za tym co na zewnątrz i spojrzymy do wewnątrz siebie to staniemy się obserwatorami tego teatrzyku i dojdzie do nas fakt iż miejsce to jest pełne aktorów, których celem jest abyśmy zapatrzeni byli właśnie na zewnątrz, bo wtedy przestajemy pracować nad sobą, a to co na zewnątrz jest lustrzanym odbiciem naszego wnętrza. Jest takie afrykańskie przysłowie "Jeśli nie mamy wroga wewnątrz siebie, to ten na zewnątrz nic nam nie zrobi ", które prosi nas abyśmy zwrócili uwagę na nasze myśli i uczucia bo one później poprzez nasze akcje kreują ten świat, w którym jeśli przyjrzymy się uważnie jest straszny nacisk na propagandę, która to właśnie ma bardzo duży wpływ na to co myślimy i czujemy, ale tylko wtedy kiedy zapatrzeni jesteśmy na zewnątrz bo wtedy nie jesteśmy w stanie kontrolować wyżej wymieniowych. Nie walczmy z systemem, który z natury jest narcystyczny bo to tylko dodaje mu energii, zacznijmy go poprostu ignorować, a każdy z nas w miarę własnych możliwości np. pozbycie się telewizora i radia a co za tym idzie haraczu za nie, przestańmy chodzić na wybory, koncerty i wszelakie inne imprezy organizowane poprzez ten system, itd. To jest tak samo jak w związku pomiędzy empatą a narcyzem, z którego empata może tylko i wyłącznie wydostać się poprzez przekierowanie własnej uwagi na siebie i nie oferując już jej narcyzowi, co doprowadza do rozpadu takiegoż związku a tym samym odzyskaniu wolności poprzez empatę, gdyż narcyz potrzebuje czyjejś energii do własnego funkcjonowania. Inne porównanie dla przykładu - przyjrzyjmy się budynkom, które nas otaczają, ci którzy nami rządzą są zadaszeniem tychże budynków, a my jesteśmy cegłami, z których owe budynki są zbudowane, które jeśli zostaną wyciągnięte to ten dach zawali się, także starajmy się widzieć co nas łączy i wyciągajmy tyle cegłówek ile tylko się da.
"Drabina świadomości"
Krok po kroku po drabinie świadomości mej wchodzę
A każdy stopień inną lekcje niesie ze sobą wspaniałą
Choć drabina wysoka jest to i tak chętnie się wspinam
Bo zrozumienie przynosi i drogę do domu wskazuje
Po tej mojej wchodząc wiele innych obok zauważam
A na nich istoty piękne, które jak i ja w górę podróżują
Choć nie wszystkie jednak, bo niektóre stoją w miejscu
Zmęczyły się być może lub niepewne kroku następnego
Tym, które niżej lecz słuchają sercem swym podpowiem
Gdzie drabinę dłonią chwycić, by kolejny krok wykonać
Tych zaś, które wyżej są ode mnie serce moje obserwuje
Bo ja również muszę wiedzieć jak drabinę chwycić dłonią
Dziękuję bardzo 🙏i pozdrawiam serdecznie 👍🍀🌞😀💕
Jeśli nie będę chodzić na wybory to i tak będę zyc w jakimś systemie który ktoś wybrał za mnie, więc uważam że jednak warto głosować w państwie w którym się żyje
@ejniaaaa9854
Ja to widzę tak, ale jest to tylko i wyłącznie moja opinia, którą opieram na obserwacji świata. Nie ważne czy głosujemy na lewe czy na prawe skrzydło polityczne ponieważ obydwa skrzydła należą do tego samego ptaka, którym są ludzie uważający się za panów tejże rzeczywistości zwanej życiem i to oni poprzez lobbing czyli wywieranie nacisku na politykach (łapówki, szantaż, itd.) ustalają prawa na świecie, a politycy są tylko aktorami, którzy wykonują ich polecenia. Oczywiście na samym początku kariery politycznej wielu z nich chce naprawdę coś zmienić, ale po jakimś czasie dochodzi do zmiany w ich myśleniu i wbrew wlasnym przekonaniom podążają za powiedzeniem "kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i ony" Wyżej wymienieni mają również opozycję w swojej kieszeni, gdyż jeśli doszłoby do rewolucji to muszą koniecznie mieć kogoś w rządzie kto będzie udawał, iż jest po stronie ludzi, ale tak naprawdę po cichu będzie wykonywał polecenia przychodzące z góry. Zastanowić się trzeba nad faktem dlaczego wszędzie na świecie są dwie główne partie polityczne? Skoro wszyscy płacimy podatki i poprzez nie utrzymujemy polityków, policję, armię, itd., to wszyscy oni tak naprawdę są naszymi pracownikami, gdyż są na naszym utrzymaniu, a więc powinni słuchać, wykonywać i przede wszystkim dążyć do tego, aby obywatele danego państwa mieli coraz to lepszy dobrobyt, a nie na odwrót i w takim wypadku powinna być tylko jedna partia dbająca o wszystkich obywateli tegoż państwa, a w sumie to tylko grupa administratorów dbająca o to aby wszystko działało płynnie (szkolnictwo, komunikacja miejska, służba zdrowia, itd.) Jak to jest, że ludzie coraz bardziej ubożeją i wszystko oparte jest na pożyczkach, a politycy i bogaci tego świata mają się coraz lepiej? Jak to jest, że wprowadzane są coraz to bardziej drakońskie prawa i wszyscy czujemy się jakbyśmy byli częścią Orwelowskiej rzeczywistości? Takie tam tylko przemyślenia. Pozdrawiam serdecznie 👍 i dodaję wierszyk od siebie.
"Rzeczywistości naszej obraz"
Na świat przyszedłem wolny, beztroski
Lecz z czasem odkryłem o to te wnioski
Wolności potrzeba tutaj jak chleba
I manna nie spada żadna nam z nieba
Szkoła próbuje ten świat nam rozwalić
Dając nam w kość nieźle popalić
Chcąc zawsze zgnieść ducha naszego
Pompuje w nas wiedzę, nie mówiąc dlaczego
Chce byśmy ogniwem łańcucha się stali
I żadnych pytań w tym życiu nie zadawali
Przez rząd narzucony ten plan straszny, nie boski
By nam do głowy żadne nie przyszły wnioski
To on co to z góry nami zawiaduje
I życiem codziennym naszym steruje
Nie może pozwolić byśmy się dowiedzieli
Że życie kochane nasze spędzamy w celi
Lecz to nie rząd chyba tylko jacyś aktorzy
Bo mówią co pieniądz do głowy im włoży
Pieniądz, który od super bogackich otrzymują
Dla których podatkami wciąż nas bombardują
Dla tych co to władzy ciągle bardzo głodni
I nasze rządania i my jesteśmy niewygodni
To oni propagandą skierowaną do nas kierują
Sznurkami tego cyrku wszystkimi zawiadują
Próbują poprzez media pozbawić nas wolności
Mieszając nam w naszej podświadomości
Nie dajmy się machinie tej na złom przerobić
My nie musimy na zło takie wcale się godzić
Uruchomić wszystkim pomóc trzeba mózgów ich neurony
Aby prawdziwy obraz zobaczyć mogli spoza tej zasłony
Żeby zobaczyć mogli co tutaj naprawdę się dzieje
I biegowi wspólnej historii naszej dać nową nadzieję
Świetny materiał, chętnie obejrzałbym Pana Jarosława opowiadającego o pozostałych typach osobowości - psychopacie i manipulatorze. Pozdrawiam!
Ma swój kanał na TH-cam
Mega polecam się wsłuchać w ten wywiad - w trakcie studiów psychologicznych uczyłam się dużo z jego filmów i literatury
Pan Jaroslaw to zloto, sledze juz od okolo dwoch lat i nie moge sie czasem nadziwic ile jest w jego mini wykladach merytoryki. Mega mnie cieszy fakt, ze zaczal bardziej sie pokazywac i wychodzic do innych tworcow, z pewnoscia przyniesie mu to wieksze zasiegi i moze pomoc wiekszej ilosci osob 🤗
😊 nie wiem czego uczą na studiach. Ale przeszłem swoją psychoanalizę i terapię par. Widziałem parę razy friodowski popęd śmierci w czystej postaci. A najwięcej informacji jest na polskim forum Pola Lacana.
@@karolgoasprzeszedłem* nie przeszlem
Freudowski* nie friodowski (z tym, jak ktoś nie wie, to w ogóle nie zrozumie o kogo Ci chodzi)
@@avilu-xs9ls dzięki że poprawiłeś. Co do mojej dysleksji tego już chyba nigdy nie opanuje.
@@karolgoas psychoanaliza to pseudonauka
Ludzie, którzy mają bliskich członków rodziny z NPD nie pójdą do piekła po śmierci, bo mieli je za życia
❤
Ja 3,5 roku z narcyzką.
@@9dekan to wiej jak najdalej.... Ja 17lat, dwoje dzieci, więc swoje już też wiem
To jest straszne.
😆 już to słyszałem
Jeśli nie chcesz żeby narcyz zatruł ci życie to trzymaj się od niego z daleka, jeśli to możliwe.
Dowiedziałam się ze przeżyłam z narcyzem 65 lat. Dopiero kiedy miał oświecenie sumienia zmienił się i już nie dokucza mi ciągłym niezadowoleniem ze wszystkiego.
1.Psychopaci są wśród nas - Robert D. Hare
2.Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują - Thomas Erikson
3.Zakochane w psychopatach. Jak się uwolnić od niszczącego związku i odzyskać równowagę - Sandra Brown
Chętnie zobaczyłabym odcinek, w którym rozmawiasz z kimś, kto pracuje lub pracował w ośrodku w Gostyninie ❤
Sądzę, że narcyzm ma podstawy we wczesnym dzieciństwie. No do 8 - 9 r. ż.
Jest to np przybrana też formą przetrwania takich np zaniedbanychdzieci, czy nadmiernie celebrowanych.
Zdrowo Pozdrawiam od serca!
W tym właśnie wieku dzieci chcą być kochane i akceptowane przez matkę lub ojca albo obojga więc dostosowują się całkowicie do ich potrzeb i wymagań nie rozwijając się. Zamykają serce i emocje już na zawsze. Potem tylko ładowanie krzywdząc innych na milion sposobów.
Świetna rozmowa. Przydatne wskazówki. Książkę z pewnością kupię, aby zgłębić temat.
Ale byłam ciekawa jaki pan Gibas ma głos i inne 'składowe komunikatu' na żywo - wciągam każdy Pana podcast, fajne jest dla mnie doświadczać porównania 😀
Apropo słuchania tego co mówi o sobie narcyz- moj były partner, którego po latach spokojnie mogę sklasyfikować narcyzem, mówił od początku, że „na pompę zamiast serca”, potrafił też o sobie powiedzieć, że jest „poje*any”. Tłumaczyłam sobie, że rozstał się ze swoją partnerką i ma wyrzuty sumienia, które wyrażają się w taki sposób. Dziś wiem, że miał rację… i uważnie słucham co mówią o sobie ludzie
poprosze część drugą ! 🙏
Temat dotyczy społeczeństwa i naszej cywilizacji. Wiedza o narcyzmie należy do wszystkich ludzi bo w internecie na temat narcyzmu są książki, badania, artykuły. Znam osobiście osoby które nie skończyły psychologii, a mają kilkaset książek na temat zaburzeń w swojej biblotece i wszystkie przeczytane, znam osoby które studiują od lat i oglądają wykłady psychologii, neurologii , itd., codziennie przez TH-cam i często mają dużo większą wiedzę od niektórych psychologów, etc.. Warto się pogodzić z tym, że żyjemy w czasach zdobywania wiedzy też indywidualnie. Nie tylko osoby które skończyły psychologię mają prawo do wypowiedzi na tematy psychologii.
Spotkalam niedawno narcystycznego znajomego, ktory po kilku probach wmanopulowania mnie w swoj plan stwierdził z niechęcią: "ja nie pamiętam, zebys Ty byla taka silna". Rozbrajajaca szczerość:)
15 lat miałam "przyjaciółkę" narcyza.
Z jednej strony mocno się o mnie martwiła, a tak naprawdę świat kręcił się wyłącznie wokół niej.
Bardzo uzależnia taka osoba‼️
Słuchając wywiadu miałam za każdym przykładem ją przed oczami.
Teraz czuję takie osoby na kilometr😉
Ja też tyle że 20 lat. Teraz widzę jak odetchnęłam
I w końcu człowiek nie słucha monogolów przez 2 h przez telefon codzienni3 😂 a spróbuj słowo wtrącić! 😂😂
@@martafrackowiak4380
Albo " a co ty masz za problemy, szukasz sobie tylko nowych. A opowiadałam Ci już o moim nowym chłopaku....."
@@Beacia124356 o Boże taaak!! 🤣🤣🤣 albo jesteś chora na coś i słyszysz: daj spokój! Nic nie jest xD też byłam "bla bla" I mi nie nie było więc tobie też nic nie jest xD weź się w garść i Idź pobiegaj xD
Bystra jesteś po 15 latach .... IQ64?
Książka zapowiada się super, lecę do Empika
Lubię pana Jarosława i to w jaki sposób mówi :)
Zaimek ja obrazuje narcyza gwiazdorzącego , złośliwego ,ale ukryty to najbardziej niebezpieczny typ. Bo on udaje totalne zainteresowanie, wycofuje się w cień na jakiś czas , tylko po to, żeby zebrać informacje o nas, a potem totalnie zdewaluować.
I totalnie uzależnia od siebie
Zaimek "ja " też często jest używany przez zwyczajnych ludzi jak chcą opowiedzieć co u nich , coś o sobie ,więc to duża generlizacja
@@marlenadymowska4317 Co innego opowiedzieć coś o sobie. A co innego odpowiadać tylko o sobie. I taka sytuację miałam na myśli
@@sylwiazarnecka1414 A jeżeli ta osoba pisze książkę o sobie albo jest gościem podcastu ?.
1. Psychopaci są wśród nas - Robert D. Hare
2. Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują - Thomas Erikson
3. Zakochane w psychopatach. Jak się uwolnić od niszczącego związku i odzyskać równowagę - Sandra Brown
Narcyzm bierze się z dwóch podstawowych rzeczy: ogólnego rozwoju ludzkości, co za tym idzie dążeniem społeczeństwa do zaspokajania głównie swoich potrzeb i to w sposób bardzo rozbudowany, przy braku empatii i troski o innych ludzi, po drugie: przyzwoleniem części osób na zachowania narcystyczne, przyjmowanie roli 'ofiary' i trwanie w takich relacjach.
Poproszę jeszcze o temat Gaslighting'u. Dziękuję z wdzięcznością za ciekawe tematy.
Ależ Pan Jarosław pięknie się wypowiada 😊
Szczęśliwy człowiek nie poniża innych. Takie osoby , to życiowi frustraci, wiecznie niezadowoleni. Nie potrafią cieszyć się z małych rzeczy. Jak śpiewał zespół Łzy : "To ja Narcyz się nazywam. Powodzenia oraz proszę ja tych słów nie używam"
Tak, to na pewno frustraci 😂 wierz w to dalej i dalej usprawiedliwiaj
@@P.G.T-pk1piTo nie usprawiedliwianie. Taki jest fakt. Narcyzi mają niskie poczucie wartości. Poniżają i krytykują innych ludzi aby poczuć się lepszymi od nich.
@@P.G.T-pk1pi A kogo usprawiedliwiam ? Jest już taki typ wiecznie niezadowolonych ludzi, którzy swoje frustracje przelewają na innych. Trzeba od takich osób trzymać się z daleka
@@GrzegorzAndrzejczak-l8k też tak uważam. I uważam że to jeden z rdzeni tego zaburzenia. Pisałam już gdzieś o mojej cichej zakompleksionej koleżance. Spotkałam sie z nią po latach dobra praca, samochód dobrej marki, dziecko. Mieszkanie. Ja jej opowiadam że chce kupić jakiś mini domek, naprawde mini a u niej farba na twarzy, gul w gardle i od razu opowiesc o tym jakie to nie jest wspaniałe jej mieszkanie. To naprawdę trzeba zobaczyć i przezyc. Osoba która nie ma powodów do zazdrości, ma dobrze, powinna być spełniona nadal rozgrywa grę pod tytulem: jak ktos inny śmie sie z czegoś cieszyć. To naprawdę są ludzie, którzy zdewaluowali by radość bezdomnego który kupilby sobie rower.
@@GrzegorzAndrzejczak-l8k To trzeba wyjechać z Polski 😅.
27 lat bylam z bylym mezem,teraz wiem,ze byl narcyzem, manipulator,nie lubi byc krytykowanym,szuka ciagle wspolczucia,podziwiany bez konca itd,,,,,,dziekuje za podcast, bardzo interesujacy, pozdrawiam ❤.
Moja przyjaciółka Ola też sie męczyła z mężem narcyzem, caly czas jej mowil ze to on postawil dom w sumie go postawi, ze pienidze przynosi do domu i jak by nie on to gara nie było co włożyć, ale sie rozwiodła i dobrze zrobila teraz ma spokój i dobrze sobie zyje, tyran sie wyprowadzil a jeszcze za te krzywdy wyrwała alimenty na siebie 😂😂😂😂
To jest właśnie podejście bab do życia. Nachapać się o jeszcze wyrwać alimenty. Za grosz honoru nie macie.
To prawda, trzeba uciekać. Ale prawdą też jest, że powodów tkwienia w tym i przyjęcie postawy "walcz" jest bardzo trudne i nie efektywne. Teraz uciekałabym.
Pisałam to pod filmikiem z kanału Balas z tym Panem i napiszę jeszcze tutaj - narcyzm jest teraz tak popularny, że nawet osoby z tik toka, które twierdzą, że wyszły z relacji z narcyzem biorą kasę za jednorazową poradę coachingową, zamiast polecić pójście do specjalisty i przepracowanie z nim traumy. Aktualnie bardzo łatwo stygmatyzuje się ludzi nazywając ich narcyzami i życząc im najgorszego. Dochodzi do takich sytuacji, kiedy wspominana jest eliminacja takich osób i twierdzenie, że nie podlegają leczeniu. Zaburzenia mają swoje spektrum i niektórzy funkcjonują lepiej, inni gorzej, ale to nie oznacza, że każdy jest potworem. Oprawcy powinni ponosić konsekwencje swoich czynów, jednak nie szufladkujmy od razu, że każdy chujowy człowiek to narcyz i ma narcystyczne zaburzenie osobowości.
brawo....
okazuje sie ,ze polowa ,jak nie wiecej miala do czynienia z narcyzem
a ...to sa rozne zachowaniz narcystyczne raczej
nie kazdy jest tym 10 pr. czortem
Popieram !
Mam podobne zdanie.
A to zdanie Za czy Przeciw? Albo tak w ogóle, bo akurat chciała się Pani wypowiedzieć? A miała Pani do czynienia z Narcyzem? Tak na maksa? Tak serio, serio? Proszę uściślić, dlaczego w ogóle Pani się tu wypowiada. Bo co? Nie ma Narcyzów? Wymyśliliśmy sobie? Jest Pani socjolożką, psycholożką, terapeutką? Kim Pani jest?
@@KDe-ky6is Tak, przeżyłam taką osobę, mam wykształcenie w tym temacie. Pozdrawiam i życzę więcej racjonalności w życiu. :)
Rewelacyjny wywiad 😊
W pracy mam takiego narcyza/megalomana. Niestety kierownictwo zmusilo mnie do pracy z nim w tademie. Od 3 lat jedzie na moich plecach, przy czym kazdy to wie. Ogolnie innym współpracownikom on nie przeszkadza, bo nie pracuja bezposrednio z nim, chlop jest wesoły i ma humor. Natomiast jest bardzo leniwy i co za tym idzie jego wiedza jest znikoma. Nie przeszkadz mu to, żeby się uważać za alfa i omegę.
Klasyka
Dziekuje ⚘
Skupianie się tylko na aspekcie osobowości to bardzo płytkie podejście do tematu. Oczywiście, najprościej wszystko zrzucić na internet. Tylko kto jak nie kapitaluchy z tym swoim neoliberalizmem wprowadził powszechne utowarowienie wszystkiego co się rusza, łącznie z organizmami żywymi i człowiekiem? Tak, człowiek jest towarem. Aktualnie marka osobista to jest wymóg do tego stopnia, że ma duży wpływ na zatrudnienie. Budowanie marki, wizerunek, powierzchowność, sprawianie wrażenie, sprawianie, że coś się jawi, ale nie nigdy ujawnia, takie są aktualnie wartości kapitalizmu. Kapitalizm to sztuczność i manipulacja, żeby jak najwięcej sprzedać i jak najwięcej zyskać, nawet handlując samym sobą. Do tego powszechność i nachalność reklamy, w której promuje się ludzi "fajnych", ładnych, wymuskanych, idealnych. To jest jak powiedzieć ludziom, że jak przehandlujesz własną duszę i zaczniesz być tak fajny jak my, to będzie ci się powodzić w tym systemie, będziesz miał pozycję i będziesz mógł pomiatać słabszymi. Hierarchia, brak równości, wyzysk, walka człowieka z człowiekiem o przetrwanie. Nie ma się co dziwić, że ludziom "odwala" w tym chorym systemie. To nie ludzie są chorzy tylko system. Tego mi brakuje w gadaniu a narcyzmie. Brakuje dochodzenia do przyczyn, bo chyba nikt rozsądny nie uważa, że te wszystkie trendy w mediach społecznościowych i tradycyjnych, to po prostu ludzie spontanicznie wymyślili. Ktoś to finansuje, a kto ma pieniądze w kapitalizmie? A te platformy społecznościowe z ogromnymi bazami danych, algorytmami zużywającymi więcej energii niż całe miasto, to samo się zrobiło i to pewnie jacyś dobrodzieje za darmo zrobili. Wiadomo, że nie. Ktoś ma w tym interes, skoro to powstało i się nadal rozrasta.
Jak się cieszę że miałam siłę wyjść z prący po 5 latach z narcystyczną szefowa. Pamiętam gdy "wyszłam" z budynku odetchnęłam i pomysłam że w końcu mogę oddychać. Piszę to z perspektywy kilku lat ,jednak dalej mam ciarki na plecach.
Szkoda, że rozmowa dotyczy tylko narcyzmu jawnego (wielkościowego) i nie ma w ogóle mowy o tzw. narcyzmie ukrytym. Polecam kanał dr Ramani (osobom znającym ang.)
Ramani niestety nie trafia w istotę tego czym jest narcyzm i przez to przekazuje wykrzywiony obraz NPD. Parafrazując Ramani: "Kiedy narcyz wpada w narcystyczny szał WTEDY OPADA MASKA kochającego partnera albo rodzica i możesz wtedy usłyszeć zarzuty o wszystkich najgorszych rzeczach jakie zrobiłaś/zrobiłeś i jaki/jaka jesteś niedobra". Gdy w rzeczywistości czy to narcyz wykazuje "dobre zachowania" czy "złe zachowania" to jest JEDNA I TA SAMA MASKA a jedynie oglądana pod innym kątem. Są bardzo istotne różnice w tym jak intuicyjnie myślimy, że udaje nam się przejrzeć narcyza (podstępny, dwulicowy, samolubny, zakłamany, manipulacyjny, podły, niedbający hipokryta) a tym jakie procesy myślowe w jego głowie przebiegają. Za każdym razem gdy narcyz manipuluje albo atakuje słownie to z wyobrażenia, że się BRONI. Dlatego narcyz gdy zostaje odsunięty przez wszystkich popada w paranoję. Można zapytać "ale co to za różnica w ogóle", a no taka, że dr.Ramani tak w zasadzie dokonuje piętnowania osób narcystycznych przez taką narrację strasząc jednocześnie osoby współzależne (a one na prawde mają wystarczająco dużo stresu w życiu i bez tego) i przypisuje narcyzom rzeczy brzmiące jak jakieś nadludzkie diabelskie moce. Jeśli ktoś dobrze pojmie NPD to wie, że NPD najbardziej przypominają w swojej istocie roszczeniowe dzieci bez standardów moralnych i bardziej niż diabły to wampiry. A na każdego wampira istnieje "kołek". Co prawda cię nie znam, ale czy myślisz, że jakikolwiek narcyz po posłuchaniu Dr. Ramani zdecydowałby się pójść na terapię? Jeśli masz wątpliwości to ja odpowiem : ABSOLUTNIE NIE. Bo osoby z NPD postrzegałyby siebie raczej jako potężne anioły niż jako parszywe nędzne dwulicowe diabelstwo. Dlatego Dr. Ramani robi niesamowicie skuteczną robotę w tym aby ŻADNA osoba z NPD NIIIGDY nie pojawiła się u terapeuty. Nie ma nawet najmniejszej szansy, żeby ktokolwiek kto był odbiorcą tego przekazu jaki Ramani niesie w świat KIEDYKOLWIEK poszedł na terapie NPD. Każdy NPD będzie unikał terapeuty jak najdalszym łukiem po takim przekazie, a w osobach w narcystycznym zawłaszczeniu takie opowieści mogą wzbudzić poczucie większej słabości niż rzeczywiście jest. Przesłuchałem wiele godzin jej podscastów i nawet wydawało mi się, że ma rację, ale niestety musze powiedzieć po dogłębniejszej analizie: jej kanał nie pomaga.
Materiały z Dianą Diamond są fajne, i ona naprawde przeprowadziła z powodzeniem terapię wielu osób z NPD tylko niestety materiałów z nią jest zaledwie kilka i są poprzycinane, naprawde szkoda.
Internet niestety roi się od mało wartościowych interpretacji, a czasem nawet na prawde szkodliwych porad. Porady Dr. Ramani akurat są rzeczywiście prawidłowe i to można przyznać, tylko jej teoria dla zachowań narcystycznych jest hmmm.. dalece nieodpowiedzialna w skutkach ani też nie jest zgodna z prawdą (i to właściwie to na całe szczęście, że niezgodna z prawdą, bo inaczej rzeczywiście by nie było żadnych rozwiązań na NPD) 😉
"Okiem taty" kanał na YT - tłumaczenie wykładów dr Ramani ❣️
Nie ma takiego zaburzenia, proszę poczytać badania naukowe, to jest krzywdzące dla ludzi którzy mają niską samoocenę, a ta kobieta jest bardzo, ale to bardzo krzywdząca, nie tylko w tej kwestii
@@AddictedToEmotions Również uważam, że Dr. Ramani jest szkodliwa, ale nie o tym. Narcyzm ukryty istnieje i jest najgorszym wydaniem narcyzmu. Wiem to ponieważ moja matka ma to zaburzenie i jest totalnie okropną osobą i niesamowicie skutecznie się maskuje. Przez 30 lat robiła ze mnie czubka. Wszystkie źródła traktujące o narcyzmie ukrytym zgadzają się co do niej kropka w kropkę i przecinek w przecinek. Okropnie szkodliwy oraz apodktyczny człowiek na zewnątrz udający miłą, kulturalną, pomocną zabawną osobę. Za zamkniętymi drzwiami to potwór najgorszego sortu, który niszczy osobę na każdym kroku. Podstępne cholerstwo i hipokryzja trudna do opisania słowami.
uryty jest grzeczny rok i czasami i tak dalej i tak dalej do piero potem bum
dziekuje za ten wywiad. Niestety sparowali mnie w pracy z narcyzka. Ostatecznie ja z roboty wylecialam, a ona dostala awans. Koszmar. Dzis widze ze to zwolnienie mnie uratowalo.
Super odcinek..., dzięki...
Po tym odcinku narodziło mi się kolejne sto pytań o narcyzm. Szkoda, że czasem nie ma formuły na żywo z otwartą linią telefoniczną;) Te najbardziej nurtujące mnie pytania to:
1. Co się dzieje, gdy w relacji romantycznej obydwie osoby mają narcyzm tego samego typu i spektrum. Czy taki symetryczny związek trwa dłużej i jest szczęśliwszy?
2. Czy ten narcyzm który jest już zaburzeniem osobowości można wspomóc leczeniem farmakologicznym? Może jakieś neuroleptyki bądź substancje empatogenne?
3. No właśnie. Czy narcyz ma zaburzoną empatię.
4. Pan Jarosław Gibas tak wielokrotnie i stanowczo powiedział podpierając się również opiniami ze świata naukowego, że od narcyza trzeba uciekać. Czy oznacza to, że osoba narcystyczna nie ma prawa do związku? Takie osoby powinny żyć same, żeby nie mieć innych "na sumieniu"? Takie przekonanie, że trzeba uciekać, że to takie groźne jest tak mocno wypowiadane, że aż nasuwają się myśli, że powinno się zakazać prawnie związków osobie ze stwierdzonym zaburzeniem narcystycznym. Co jest trochę właśnie groteskowe.
Ale jak ktoś ma zaburzenie osobowości, to jeśli jest tego świadomy, jeśli chce się zmienić, to powinien chodzić na terapię. I jak coś się uda zmienić, to wtedy może próbować budować normalny związek.
Podejrzewam, że gość programu odpowiedziałby podobnie.
Nie skreśla się od razu ludzi, a jedynie wtedy, gdy nie wykazują żadnych chęci zmian i zachowania równowagi w związku.
Ja też byłam z narcyzem, zniszczył mi psychikę. Potem udało mi się ich rozpoznawać i unikać. Międzyczasie poznałam mojego męża. Czyli takiego człowieka, jakiego zawsze chciałam. Jesteśmy już razem 8 lat.
Bywasz tępakiem regularnie, czy tylko okazjonalnie?
Ja ci odpowiem na 1 pytanie 🤣: narcyz szuka ofiary, a nie drugiego narcyza.
@@estee9999nie uogólniajmy, naprawdę. Uogólnienia szczególnie, w sferze psychicznej, nie przynoszą absolutnie nikomu korzyści
Na część pytań mogę odpowiedzieć (niestety mnie dotknęło to zaburzenie, ale chodzę na terapię i do psychiatry), więc:
2. Nie wiem na ile da się to leczyć lekami. Psychiatra chociaż wie o moich wszystkich zaburzeniach (ADHD, Borderline i Narcyzm właśnie) przepisuje mi tylko leki na ADHD, stabilizatory nastroju i antydepresanty.
3. Tak, w znacznym nie odczuwam empatii. Też nie jest tak że nie chcę, bardzo bym chciał. Jedynie kiedy potrafię wzbudzić u siebie empatię, to gdy druga osoba przechodzi przez coś, co mnie spotkało, albo jeśli wytłumaczy mi w pełni z czego np dana reakcja wynika, albo jeśli potrafię wyobrazić sobie samego siebie w takiej sytuacji reagującego dokładnie tak samo jak ta osoba.
4. Tu chyba nie mi oceniać, ale z mojej perspektywy to tak nie wygląda. Przynajmniej nie w każdym przypadku. Ja (tak wiem, mówię o sobie i używam zaimka "ja", biję się za to w piersi ku uciesze co niektórych komentujących) mam akurat bardzo kochaną narzeczoną, bardzo ją kocham i chcę dla niej jak najlepiej. Ogólnie zależy mi bardzo na szczęściu bliskich mi osób. Poczucie wyższości (ponownie, mówię tylko o moim przypadku) odczuwam tylko w stosunku do nieznanych mi osób. Jeśli ktoś, kogo nie znam, osiągnął coś, co ja pragnę z całego serca osiągnąć, to uważam, że tej osobie się nie należało, bo ja tego nie mam. Jeśli to zdobędę, wtedy przestaje mnie interesować czy inni to mają. Czy to złe? Z jednej strony tak, z drugiej strony w jakimś stopniu uzbraja w determinację do osiągnięcia danego celu.
Mam nadzieję że trochę pomogłem😅
Naszemu narcyzmie policja zabrała prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu ,powiedział że nie czuje się winny bo żarowka była zepsuta .😅
Znam takich, co nie są narcyzami a też zniszczyli partnerkom, czy małżonkom życie!
11:00 Cała podstawówkę byłam małym Kaziem 😢 Byłam wybierana do drużyny na końcu. Czułam się jak gówno, choć wiedziałam, że nie umiem grać, ale nie zmienia to faktu, że było mi strasznie przykro 😢 Czyli jednak nie jestem narcyzem adaptacyjnym, tylko borderline, bo już słuchając o narcyzach znów zaczęłam uważać, że jestem jedną z nich....
Jakie główne cechy i zachowania mogą świadczyć, że jednak spotkałeś/aś na swojej drodze osobę z jakimś spektrum tego zaburzenia❓️
🚨projektowanie winy na zewnątrz
🚨nieakceptowanie trudności z którymi się mierzy
🚨wyrzucanie na zewnątrz cech których w sobie nie akceptuje i przypisywanie ich osobom dookoła
🚨zero-jedynkowe postrzeganie rzeczywistości
🚨mus posiadania racji, brak chęci do konsyliacji
🚨potrzeba bycia nieskazitelną/ym
🚨walka/konflikt z kimś sprawia że odczuwa ulgę
🚨nastawia ludzi przeciwko sobie
🚨naruszanie granic
🚨brak chęci do dokonywania zmian w sobie
🚨zmienność nastrojów
🚨potrzebuje przelewać swoje flustracje na osoby wokół siebie
🚨sam/a nie czuje emocji, ale wie poznawczo jak wywoływać różne emocje w ludziach dookoła
🚨jej/jego emocje nie są autentyczne, to jest "techniczny" warsztat
🚨nie odczuwa lęku, strachu na zewnątrz (w środku go w sobie ma)
🚨nie lubi jak ktoś inny błyszczy zamiast niego/niej
🚨nie przeprasza
🚨nie tworzy relacji on/ona - drugi człowiek a on/ona - "obiekt" "ekran projekcyjny" do rzucania swoich projekcji
🚨brak spójności
🚨szuka potwierdzenia ze jest "lwem/lwicą" bo podświadomie wie że jest "kurczakiem"
🚨brak wątpliwości, niepewności
🚨manipulacja jako norma komunikacyjna
🚨""urok""osobisty
🚨pragnienie wyróżniania się i wyjątkowości
🚨poczucie uprzywilejowania
🚨potrzeba dominacji
Wypisz wymaluj też byłem kiedyś takim Kaziem, który był wybierany ostatni do drużyny ktory był zawsze najgorszy w sportach drużynowych (noga, siatka) ale dało mi to taką siłę i taką motywację ze Znalazłem sobie swój ekstremalny sport motocyklowy na który poświęciłem setki godzin by stać się jednym z najlepszych w Polsce na tamte czasy i robić pokazy w w całym kraju- i udało się. Nagle zacząłem dostawać dużo zaproszeń do znajomych i wiadomości od tych osób dla których wcześniej byłem tym najgorszym ale satysfakcja z ich odrzucenia i zablokowania była bezcenna
Najlepszy sposób jak sukcesywnie się pozbyć narcyza to uderzanie w nalczulsze punkty a potem kompletne odcięcie się 😂
Mega ciekawy temat, dziękuje :)
Piękny gość!!!