W pełni zrozumiałe podejście, tak jak kiedyś w domu rozmawiałem, to nie czasy polonezów, maluchów czy Żuków. Z pełnym szacunkiem dla starej rodzimej motoryzacji. Ale w dzisiejszych czasach przy natłoku rozwiązań i tajemnic danych marek, większość warsztatów zaczyna sie specjalizować. Chociaż sam raczej kształce sie głównie w aucie który posiadam, bo sam serwisuje😂 dlatego nowoczesny świat jest wybawieniem, tylko trzeba chcieć też, poszukać czy na google czy TH-cam, mając taki dostęp do możliwości szkoda że tak rzadko korzystamy 😐
Bardzo zasmucił mnie film ponieważ wkrótce zmieniam samochód i miałem cichą nadzieję, że zaraz po odbiorze uda się skorzystać z Pańskich usług. Niestety moja religia nie pozwala mi na posiadanie żadnego samochodu marki japońskiej, stąd też mój wielki smutek😢. Trudno pozostaje mi oglądać jedynie kolejne filmy na tym kanale.
Dlatego w cenę usługi trzeba wliczyć zarówno gwarancję jak i ryzyko. A i tak wyznacznikiem popularności jest cena. A potem zdziwienie, że warsztat się zawija po roku. A takie miał dobre ceny.... I czemu ten drogi dalej funkcjonuje?
Dzięki takim filmom osoba taka jak ja nabiera do Pana zaufania, już w domu zapowiedziane, że jeśli zdecydujemy się na nową toyotę to na lawecie jedzie pół Polski do Was:) musze wysłać zdjęcia podwozia landka 150 żeby ocenił Pan czy podejmie się zabezpieczenia podwozia. Pozdrowienia dla super zespołu.
Takie czasy że byle pet posiadający iloczyn inteligencji zamiast jej ilorazu może otworzyć studio ditejlingu i pozować na profesjonalistę 😊 Na miejscu właściciela podjechał bym do Aso zapytać o cenę tych chromowanych plastików a następnie do ditejlera żeby dowiedział się ile musi wysmarować gotówki na te detale 😁 Słowo na niedzielę jakże trafne, niestety wysłuchane w poniedziałek z małym opóźnieniem. Pozdrawiam
Jak ja w swoim aucie mam do wyciągnięcia jakiś plastik z kokpitu to inwestuje 4 euro w godzinny dostęp do lexus-techa i drukuje instrukcje gdzie są jakie spinki ale i tak czasem jakaś spinka polegnie. A tutaj widzę że zakłady detailingowe wyznają zasadę że jak się mocno ciągnie to kiedyś wszystko puści 😂
Hej. Pod moim postem odpowiedź nie chce się zapisać, więc wkleję tu. Ten piaskarz przetestowany był. Paręnaście różnych gratów mi robił. Raz reklamacja była, bo proszkiem nie domalował. Poprawił bez problemu. Później jeszcze parę elementów robił i też spoko. 2 aluminiowe błotniki do roweru romet jubilat mi robił, cienkie, jak blacha na puszce piwa i dał radę. Wyszły, jak nówki ze sklepu. Całe 50 zł mnie to kosztowało - piach, podkład epoxy i czarny proszek. Więc te blachy, które tak koncertowo zmaścił, stalowe, grubsze od tych błotników, zawiozłem będąc pewnym, że skoro z błotnikami dał radę to z tymi bez problemu. A tu du pa. Ale jak pisałem, wkurzył mnie jego brak krytycyzmu, nieuznanie swojej winy i reklamacji i olanie tematu. Jak by co, fotki mogę Ci podesłać.
Właśmie. Zaufanie. Mi ostatnio podpadł taki jeden ryży piaskarz z Chorzowa. Dziad, jakich mało. Miał wypiaskować 4 elementy z cieńkiej blachy, zapodkładować epoksydem i wykończyć proszkiem. No, wypiaskował i pomalował. Tylko problem jest taki, że blachy pokrzywił i jeszcze h u j miał problem, bo tego nie dało się inaczej zrobić. No to po co brał robotę, skoro wykonać nie potrafi? Zamiast zadzwonić po uszkodzeniu pierwszej blachy i powiedzieć, że się stało, to oczywiście nie. S pier do lił wszystkie, pomalował, zapakował ładnie w czarny strecz i wydał zgarniając kasę. Szkoda, że wtedy bardzo się spieszyłem i nie pooglądałem elementów, ale piątek i z rodzinką chciałem wyjechać. Podjechałem z reklamacją dopiero w poniedziałek i oczywiście ku ta fun nie uznał. Tak więc wszystkim znajomym pokazuję uszkodzone elementy, przeklinam dziada po całości i życzę, żeby mu firma padła. Jak by coś, elementy mam i mogę pokazać, jak ten hyży rój zepsuł. Byle z daleka od takich partaczy.
Niestety cienkie blachy to jest bardzo trudny temat. Większość piaskarzy ma sprzęt nadający się do konstrukcji typu przęsła wiaduktu a nie do samochodówki, a biorą zlecenia na drobnicę, bo z czegoś żyć trzeba. Do tego dochodzi kwestia czasu. Żeby taką cienką blachę zrobić bez przegrzania i pozwijania lub na bieżąco kontrolować odkształcenie i mu zapobiegać to trzeba małą piaskarką na niskim ciśnieniu, a to trwa dłużej niż długo. Dla zobrazowania: niewielu ludzi chce położyć kilkaset złotych za wypiaskowanie np. osłony wydechu, bo nie zdają sobie sprawy z tego, jak taka piaskarka działa.
A ja kiedyś może na jakiś prymaprylis dam Panu samochód do zrobienia z marek za które się nie chce Pan zabierać (z resztą raz już dałem), ale o tym innym razem. Pozdrawiam Pułkownik;)
Elo mordo , wszystkie dobre auta z lat 90-00 są skazane na korozję i złom bo właściciele nie wyłożą na konserwację 15 k gdy auto jest warte ok 10 pozdr
Jak zwykle pouczający wyklad. Czekam na wykład o Rav4😊
Wiadomo - "fachofcy"
Tydzień temu kładli gładzie szpachlowe, dziś kładą folie PPF - na kimś trzeba się nauczyć 😆
W pełni zrozumiałe podejście, tak jak kiedyś w domu rozmawiałem, to nie czasy polonezów, maluchów czy Żuków. Z pełnym szacunkiem dla starej rodzimej motoryzacji. Ale w dzisiejszych czasach przy natłoku rozwiązań i tajemnic danych marek, większość warsztatów zaczyna sie specjalizować. Chociaż sam raczej kształce sie głównie w aucie który posiadam, bo sam serwisuje😂 dlatego nowoczesny świat jest wybawieniem, tylko trzeba chcieć też, poszukać czy na google czy TH-cam, mając taki dostęp do możliwości szkoda że tak rzadko korzystamy 😐
Bardzo zasmucił mnie film ponieważ wkrótce zmieniam samochód i miałem cichą nadzieję, że zaraz po odbiorze uda się skorzystać z Pańskich usług. Niestety moja religia nie pozwala mi na posiadanie żadnego samochodu marki japońskiej, stąd też mój wielki smutek😢. Trudno pozostaje mi oglądać jedynie kolejne filmy na tym kanale.
Proszę się nie smucić. Apostazja coraz popularniejsza - każdemu może się zdarzyć ;)
Dlatego w cenę usługi trzeba wliczyć zarówno gwarancję jak i ryzyko. A i tak wyznacznikiem popularności jest cena. A potem zdziwienie, że warsztat się zawija po roku. A takie miał dobre ceny.... I czemu ten drogi dalej funkcjonuje?
Dzięki takim filmom osoba taka jak ja nabiera do Pana zaufania, już w domu zapowiedziane, że jeśli zdecydujemy się na nową toyotę to na lawecie jedzie pół Polski do Was:) musze wysłać zdjęcia podwozia landka 150 żeby ocenił Pan czy podejmie się zabezpieczenia podwozia. Pozdrowienia dla super zespołu.
Również pozdrawiamy :)
Przydatny film
Takie czasy że byle pet posiadający iloczyn inteligencji zamiast jej ilorazu może otworzyć studio ditejlingu i pozować na profesjonalistę 😊 Na miejscu właściciela podjechał bym do Aso zapytać o cenę tych chromowanych plastików a następnie do ditejlera żeby dowiedział się ile musi wysmarować gotówki na te detale 😁 Słowo na niedzielę jakże trafne, niestety wysłuchane w poniedziałek z małym opóźnieniem. Pozdrawiam
Miłego tygodnia :)
Jak ja w swoim aucie mam do wyciągnięcia jakiś plastik z kokpitu to inwestuje 4 euro w godzinny dostęp do lexus-techa i drukuje instrukcje gdzie są jakie spinki ale i tak czasem jakaś spinka polegnie. A tutaj widzę że zakłady detailingowe wyznają zasadę że jak się mocno ciągnie to kiedyś wszystko puści 😂
No gdzie 4 euro dokładać do biznesu, firma mogła by upaść...
Hej. Pod moim postem odpowiedź nie chce się zapisać, więc wkleję tu. Ten piaskarz przetestowany był. Paręnaście różnych gratów mi robił. Raz reklamacja była, bo proszkiem nie domalował. Poprawił bez problemu. Później jeszcze parę elementów robił i też spoko. 2 aluminiowe błotniki do roweru romet jubilat mi robił, cienkie, jak blacha na puszce piwa i dał radę. Wyszły, jak nówki ze sklepu. Całe 50 zł mnie to kosztowało - piach, podkład epoxy i czarny proszek. Więc te blachy, które tak koncertowo zmaścił, stalowe, grubsze od tych błotników, zawiozłem będąc pewnym, że skoro z błotnikami dał radę to z tymi bez problemu. A tu du pa. Ale jak pisałem, wkurzył mnie jego brak krytycyzmu, nieuznanie swojej winy i reklamacji i olanie tematu.
Jak by co, fotki mogę Ci podesłać.
Czasem warto pochylić głowę. Więcej można w ten sposób zyskać niż stracić.
Właśmie. Zaufanie. Mi ostatnio podpadł taki jeden ryży piaskarz z Chorzowa. Dziad, jakich mało. Miał wypiaskować 4 elementy z cieńkiej blachy, zapodkładować epoksydem i wykończyć proszkiem. No, wypiaskował i pomalował. Tylko problem jest taki, że blachy pokrzywił i jeszcze h u j miał problem, bo tego nie dało się inaczej zrobić. No to po co brał robotę, skoro wykonać nie potrafi? Zamiast zadzwonić po uszkodzeniu pierwszej blachy i powiedzieć, że się stało, to oczywiście nie. S pier do lił wszystkie, pomalował, zapakował ładnie w czarny strecz i wydał zgarniając kasę. Szkoda, że wtedy bardzo się spieszyłem i nie pooglądałem elementów, ale piątek i z rodzinką chciałem wyjechać. Podjechałem z reklamacją dopiero w poniedziałek i oczywiście ku ta fun nie uznał. Tak więc wszystkim znajomym pokazuję uszkodzone elementy, przeklinam dziada po całości i życzę, żeby mu firma padła. Jak by coś, elementy mam i mogę pokazać, jak ten hyży rój zepsuł.
Byle z daleka od takich partaczy.
Niestety cienkie blachy to jest bardzo trudny temat. Większość piaskarzy ma sprzęt nadający się do konstrukcji typu przęsła wiaduktu a nie do samochodówki, a biorą zlecenia na drobnicę, bo z czegoś żyć trzeba. Do tego dochodzi kwestia czasu. Żeby taką cienką blachę zrobić bez przegrzania i pozwijania lub na bieżąco kontrolować odkształcenie i mu zapobiegać to trzeba małą piaskarką na niskim ciśnieniu, a to trwa dłużej niż długo. Dla zobrazowania: niewielu ludzi chce położyć kilkaset złotych za wypiaskowanie np. osłony wydechu, bo nie zdają sobie sprawy z tego, jak taka piaskarka działa.
A ja kiedyś może na jakiś prymaprylis dam Panu samochód do zrobienia z marek za które się nie chce Pan zabierać (z resztą raz już dałem), ale o tym innym razem. Pozdrawiam Pułkownik;)
Zapraszam - zrobimy bitumem, a potem powiemy że prima aprilis :) Pozdrawiam :)
Elo mordo , wszystkie dobre auta z lat 90-00 są skazane na korozję i złom bo właściciele nie wyłożą na konserwację 15 k gdy auto jest warte ok 10 pozdr