Dla wszystkich którzy podają Bila Gatesa jako przykład że nie trzeba mieć wyższego wykształcenia żeby coś osiągnąć to tylko przypomnę że Gates zrezygnował ze studiów na Uniwersytecie Harvarda, a nie w Szkole Handlowej w Radomiu. Samo dostanie się na Harvard to coś czego większość absolwentów polskich uczelni nie byłaby w stanie dokonać.
Tam, gdzie ukończenie studiów nie daje jakichś specjalnych wymaganych do pracy uprawnień, na dobrą sprawę studia NIC nie dają. To samo można osiągnąć w domu. Nie dają nic...oprócz znajomości. To one często mogą okazać się najcenniejsze, i po latach odróżnić baranów z dobrze płatną pracą od kujonów na najniższej krajowej w niezwiązanym z wykształceniem zawodzie. I nie chodzi tu o stałe imprezowanie przez 7 dni w tygodniu. Ale biznes, praca są nierozerwalnie związane ze społeczeństwem. Nie ma pieniędzy bez ludzi. Tu ktoś wesprze w ciężkiej chwili, tu ktoś rzuci pomysłem, tam szepnie ciepłe słówko na twój temat. I skupianie się na sobie nie wystarczy, jeśli nie rozwijamy sieci znajomości. A w prezentacji nie ma nic na ten temat.
Ja za to miałem kiedyś okazję poznać człowieka który pracował wtedy, nie wiem jak teraz jako... Team leader na hurtowni sklepu spożywczego, skoczył Harvard widziałem dyplom, zdjęcia itp. Także nawet to że ktoś skończy jedne z najlepszych studiów na świecie nie znaczy że będzie kimś wielkim, tak samo ich nie skończenie tego nie blokuje.
@@DamianPatkowski zobacz ilu w polsce jest miliarderów nie mających studiów? Jeśli chcesz byc przedsiębiorcą co dadza ci studia? Do zalozenia firmy nie potrzebujesz papierku, ale do pracy na jakims stanowisku juz tak.
Jak tak mają wyglądać wystąpienia w Tedx to ja dziękuję.. Nic nie wnoszący wykład..
4 ปีที่แล้ว +842
Zabawne, że ktoś kto został sztucznie stworzony i wypromowany przez abstra się wypowiada na temat sukcesu. Warto byłoby dodać fragment o tym jak cenne są znajomości i środowisko, bo niektórzy zaczynają grę z asami jak Paweł, a niektórzy z 2 i 7.
4 ปีที่แล้ว +181
@@xdestris5399 Nie twierdzę, że prezentacja jest słaba lub Paweł jest słabym prezenterem. Moja teza uderza w zupełnie coś innego, przeczytaj jeszcze raz. Uderzam w niesprawiedliwość tego świata, jednej osoby rodzice będą prawnikami, drugiej nawet czytać nie będą potrafili. Nikt z celebrytów o tym nie wspomni bo to narusza ich wielkość, burzy wizje własnej osoby, że wszystko osiągnęli CIĘŻKĄ PRACĄ.
Świetny komentarz, tym bardziej, że ostatnio przyznał się, że to Robert z abstra zaproponował mu współpracę a wcześniej był kierowcą, jeśli dobrze pamiętam.
@Nie wiem, ale się dowiem! Nie myślałeś czasem o stworzeniu odcinka o "znajomościach"? :) Jak wygląda geneza takiego zachowania xD Ciekawe czy ktoś takie badania naukowe przeprowadzał w tym kierunku 🙂
@@mateuszzuchowski5587 Przykład Pana z powyższego filmu jasno pokazuje, że dzięki znajomościom jest tu gdzie jest :) Dlaczego żeby coś osiągnąć w życiu, trzeba mieć bądź uruchomić stare znajomości? Bo większość osób ciągle mówi o "ciężkiej pracy" aby potwierdzić swoją wiarygodność ;) a wcale tak nie jest :) Może ja wymodzę jakiś artykuł o znajomościach :) Nikt o tym głośno nie mówi bo dzięki znajomościom robi to co robi :) Bo na YouTubie też wiele twarzy pojawiło się dzięki koneksjom i znajomościom ;D Po co pracować, rozwijać się jak można z partyzanta podbić do TH-camra zagaić go jakąś cylkiwą gadką na jakimś meetingu czy na afterze cyk fuch nasz ziomek z TH-cam nas wybije przepraszam wypromuje :D Po co w szkołach mówić o ciężkiej pracy, jak można nauczyć dzieciaków sztuki manipulacji i sztuki erystyki :D Ktoś powie, ale on przecież późno zaczął i mu się udało i udaje, okey ale dzięki czyimś zasobom, "promocji" ruszył z impetem ;) Taka niestety proza życia jest niestety :)
Studia, przynajmniej w Polsce, nie uczą jak odnieść sukces. Uczą jak być dobrym pracownikiem. Sukces to kwestia indywidualna, powiązana z determinacją w dążeniu do niego, poziomem z jakiego się startuje, mnóstwem zależności, w dużym stpniu personalnych oraz umiejętności wykorzystania sytuacji, w których człowiek się znajdzie.
1 Samo kontrola zdolność do odkładania przyjemności. Zlokalizowana w płacie czołowym. 3:41 2 Upór miks pasji i wytrwałość. 4:50 3 Dobre / złe nawyki. 5:37 4 Akceptuj straty. Unikanie wyuczonej bezradności. 7:24 5 Testuj szybko. Cokolwiek to znaczy. Najtrudniej jest na początku. 9:35 6 Widzieć swoją odpowiedzialność. 11:57 7 Flow wyzwania dopasowane do naszych umiejętności. 13:00
Prezentacja powinna nosić nazwę: "Co zrobić aby nasze życie było troszeczkę lepsze". Praktykując to co zostało przedstawione nie sprawimy, że odniesiemy sukces. Będziemy jedynie odrobinę lepiej radzili w życiu. Tylko, że ile osób naprawdę nie robi tego co tutaj. W ogóle nie planuje, od razu się poddaje... We współczesnym świecie takich ludzi jest niewiele.
"We współczesnym świecie takich ludzi jest niewiele" Może mało jest takich ludzi w Twoim otoczeniu, ale myślę, że takich ludzi ogółem jest zaje****ie wiele, bazując to na własnej obserwacji. Może nie jest to tak, że w ogóle nie planują, od razu się poddają, ale robią to w małym stopniu. Zbyt małym i z reguły takie osoby najlepiej, z chęcią poznałyby magiczną sztuczkę na poprawę ich bytu, bo jak coś wymaga wysiłku, to mała szansa, że faktycznie wdrożą to do własnego życia. Przynajmniej tak mi się wydaje, rozważając to co widzę na co dzień, ale może gdzieś minąłem się z prawdą.
Świetny filmik! Nie zauważyłam kiedy skończyły się te 16 minut. Przemowa dobrze zaplanowana, łatwo przyciagająca słuchaczy. Uwielbiam kiedy dane zagadnienia są przedstawiane porównianami :)
10:30 Szczerze zazdroszczę takiego ojca. Mój mówi zawsze: "nie rób tego, ktoś inny to zrobi lepiej, ty się do tego nie nadajesz". Na prawdę tak mówi...
To, co Ci się podoba i co lubisz to twoja sprawa, nie powinieneś słuchać i przejmować się negatywnymi opiniami od innych, bo tracisz motywację, nawet jeżeli Ci tak tata mówi.
Zależy ile masz lat mój przyjacielu :D Też mi tak mówili, ale jeśli nie masz możliwości finansowych, bo jesteś młody itp. to po prostu rób swoje, ucz się tego na co masz "pomysł" i nie musisz próbować tego teraz :3 Mi przyjaciele, koledzy i nowo poznane osoby mówiły, że osiągnę sukces, że jestem mega ogarniętym człowiekiem i takie inne bzdety, a mam 21 lat i pracuję w KFC, ale... Nie żyje mi się źle. Mam wiedzę i inteligencję na poziomie który mnie zadowala, a to dzięki temu, że odkąd pamiętam miałem tonę pomysłów, marzeń i bardzo dużo się uczyłem i pracowałem. Chociażby ograniczałem sen do 4h, bo kolejne 4h można przeznaczyć na książki, medytację, rozciąganie, siłownie itp. Nie, że jestem nie wiadomo jak mądry, ale wykształciłem się w sposób który mi wystarczy. Tutaj nie chodzi też o to żebyś biegał i osiągał sukces już, teraz. Jeśli masz jakiś pomysł (np. założenie sklepu) to zainteresuj się handlem, marketingiem. Jak się nie wstydzisz to nawet zapytaj się w jakimś sklepie właścicieli jak to jest i czego potrzeba się konkretnie uczyć - jakieś rady. Chcesz być informatykiem? Idź do salonu i powiedz, że chcesz nim zostać, ale nie wiesz co robić. Uwierz mi, że ludzie Cię pokierują. A jak nie, to oni nie byli warci Twojego czasu, a nie na odwrót. To działa tak, że w Twoim życiu trafiają się okazje do osiągnięcia czegoś i Twoja wiedza determinuje czy to moment na to czy nie. Niektórzy całe życie harują i się uczą i tych okazji nigdy nie mają, ale to jest okej, nic złego się nie dzieje póki nie nakładamy sami na siebie stresu. Nie biegaj za niczym, wyobraź sobie, że to co masz teraz w głowie będzie możliwe do zrealizowania za 5-10lat. Po prostu rozwiń się na tyle, żeby być gotowym na okazję za te 5 lat. Mniej więcej, mieszam, ale nie chce felietonu na 3000 słów pisać. Nie każdy musi jeździć najdroższymi autami. A jeśli chcesz i coś Cię ogranicza, to przestań tego chcieć dopóki nie możesz. Mogę tylko dodać, że bardzo się jarałem rzeczami ze znajomymi (chociażby edycja filmowa), którzy teraz aktualnie trzebią na tym kilkanaście tysięcy złoty, a ja w tym nie siedzę między innymi przez warunki z młodszych lat, a byłem w tym temacie najbardziej ogarnięty i uczyłem resztę wielu rzeczy. Teraz nie zaczynam, bo to po prostu bez sensu. Długo obwiniałem rodzinę za warunki życia jakie teraz mam, ale życie nie kręci się tylko wokół sukcesu. Nawet jego brak względem chęci pomaga. Chcę założyć firmę informatyczną aktualnie, ale nie dla pieniędzy, a ze względu na zainteresowanie i to jest świetne uczucie. To tyle, trzymaj się przyjacielu, miłego dnia. A i couching (chociażby jak ten filmik) to gówno, nie warto się tym interesować. Rzeczywistość wygląda po prostu inaczej.
@@Rizes13 Właściwie napisałem o tym tylko dlatego, że tego dnia sobie uświadomiłem (dzięki przeczytaniu kilku artykułów na ten temat) , że miałem toksycznego ojca. Mam 26 lat i raczej już mam poukładane w głowie ;) Po prostu zazdroszczę takiego ojca co by zachęcał do działania. Jesteś mega inteligentnym gościem i od siebie mogę dodać, że kluczem do szczęścia nie jest osiągnięcie czegoś (czegokolwiek), ale czerpanie satysfakcji z drogi która tam zmierza. Sukces wtedy jest ukoronowaniem; potwierdzeniem, że to dobrze iż zaufałeś swoim decyzjom z przeszłości. Zyskujesz wtedy niepodważalną pewność siebie. Kiedy zbierasz plony swojej pracy. Z innej beczki, jeśli jest dla kogoś ważna opinia innych to należy pamiętać, że ludzie mają różne gusta i zawsze to co robisz znajdzie u kogoś uznanie, a i zawsze będą hejterzy. Pozdrawiam
@@Shimek_Official Hejka :D Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, wypadło mi. I dziękuję, że odpisałeś, bardzo mi miło i cieszę się, że są ludzie skłonni do dyskusji w internecie ^_^ Nie wiem czy też tak masz, ale często się zastanawiam jakby wyglądało moje życie gdyby moja rodzina dała mi możliwości/warunki o które prosiłem (możliwość treningu w kosza, komputer na którym mógłbym programować, robić grafik i zaawansowane filmy). Jestem ciekawy, czy faktycznie robiłbym to co zawsze lubiłem, czy efekt motyla względem tak istotnych rzeczy (w sensie zawodu) by się nie sprawdził? Podobno osobowość determinuje to kim i gdzie jesteśmy i niezależnie od warunków albo się osiągnie do czego dążymy, albo nie. Kiedyś wierzyłem w efekt motyla, ale raz poznałem gościa w pracy, który mówił, że niezależnie co by się wydarzyło to byłbym tu gdzie teraz. Coś w tym poniekąd jest, ale nie do końca. Co do szczęścia, to uważam, że nie istnieje. Mam wrażenie, że to tylko hasło medialne żeby manipulować ludźmi i móc im sprzedawać więcej. Moim zdaniem liczy się satysfakcja oraz spełnienie i każdy ją interpretuje inaczej. Jeden będzie zadowolony będąc w udanym związku, drugi potrzebuje dobrej pracy, gdzie będzie się spełniał. Szczęście przedstawiając na wykresie liniowym byłby tam, gdzie jest powyżej średniej. Jeśli jesteś ciągle szczęśliwy, to wykres jest stały, czyli nie jest się szczęśliwym, tylko masz neutralny nastrój, nic się nie dzieje, nie masz bodźców do euforii. Mam nadzieję, że zrozumiale napisałem ^^ I oczywiście vice versa, miło poczytać kogoś inteligentnego bez problemów z ego :D A co do uznania wśród ludzi, to chociażby względem urody mam wrażenie, że ludzie się gubią. Zwłaszcza kobiety robiąc sobie operacje plastyczne. To nie jest upiększaniem się. Dla jednego będzie to bardziej atrakcyjnie, dla drugiego nie, więc koniec końców będą uważane za atrakcyjne przez podobną ilość osób. Nic na siłę. Niezależnie jak wyglądasz, co robisz jaki jesteś - jednemu się spodobasz, drugiemu nie. A nie warto udawać, robić operacji itp. bo przecież jest zawsze grupa ludzi, którym to się spodoba. I na odwrót niezależnie od tego jak się starasz, to nie dogodzisz każdemu. Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź i również serdecznie pozdrawiam!
@@Rizes13 Masz dopiero 21 lat, praca w kfc w wieku 21 lat jest jak najbardziej odpowiednia. Jezeli studiujesz - czy poswiecasz czas na rozwój osobisty to skonczysz lepiej niz ludzie ktorzy wlasnie pracuja na przyklad jako mechanik. Serio. Zaczynałem w maku majac 19 lat a moi koledzy to byli wielci przedstawiciele handlowi i inni, teraz jestem managerem duzego hotelu w UK i zarabiam ładne pieniądze. Uwierz w siebie.
Typowe marketingowe działanie . Ja powiem krótko żeby do czegoś w życiu dojść trzeba zap***dalać i mieć znajomości i sie uczyć i być w czymś dobrym i mieć pasję
Trzeba byc pracowitym inteligentnym a przede wszystkim kreatywnym oceny na swiadectwie nie swiadcza o tobie ani twoim doswiadczeniu dlatego tez wieksze firmy ogladaja cv i ogolny opis a nie swiadectwo
Dobry czy nie, ja tam zawsze staram się wyciągać jakieś pouczające i wartościowe wnioski z każdego wykładu. Takie też udało mi się wyciągnąć z tego, więc na + :)
MShel 5er a po co? Na filmikach motywacyjnych krzyczą że każdy może wstawać o 5 rano! 🤪 Jasne, ze może, tylko po cholerę jak nie pracuje na zmianie od 6. W pupach maja chronotyp, „terror skowronków” trwa...
@@oiillbeback Wiesz co jakoś jak wstaje w sobote dość wczesnie i robie coś co lubie "remont/zakupy/jedzenie" jakoś czuje się ok. a raczej Ci z filmików motywacyjnych wstają i robią to co chcą i może dlatego tak ich to napędza że nie czują tego co etatowcy. Ja wstaje o 6 i nie mogę sie od roku przestawić zasnać o 22. 5 lat pracowałem na 9 wstwałem o 8 i czułem sie super. Chyba trzeba cos w tym kierunku podziałać bo na razie wspomagam sie zolpidemem. A i jeszcze jedno w bodajże GB zminili pore nauki w szkole wlasnie pod wydajność mózgu ja nie wiem jak inni ale ja to odczuwam. Moge robic i 12h i wiecej byle bym się wyspał bo nie wyspany to i na 3 godizny pracy nie mam chęci ;D
Istnieje ważna semantyczna różnica między uprawianiem sportu, lub choćby myśleniem ze to robimy, a aktywnością fizyczną, która wynika ze zrozumienia, że to co rozwijasz się rozwija.
Ciekawe wystąpienie, do którego z pewnością wrócę. Przyznam, że trochę się krzywiłem przy angielskich słówkach. Mimo takiego szczegółu, na prawdę dobre wystąpienie :)
Zlepek banałów, o których prawie każdy gdzieś już słyszał, skleconych w całość bez większej koncepcji. Wystąpienie nadające się na zaliczenie na pierwszym roku studiów, przedmiot PopPsychologia. Aczkolwiek może i nie, bo brak źródeł.
Jeszcze nie zaczalem ogladac, ale od siebie powiem. NIE POTRZEBUJESZ MAGISTRA ANI NAWET LICENCJATU ABY ZARABIAC DUZO PIENIEDZY. Jednak statystyka jest taka ze magister zarabia srednio wiecej, niz osoba ze srednim wyksztalceniem. Sam studiuje i zarabiam (plus mam bogata rodzine), ale gdybym mial biedna rodzine, to mysle ze nie poszedlbym na studia tylko staral sie zarobic jak najwiecej w ciagu tych 5 lat aby miec jak najwieksza przewage nad tymi ktorzy na studia poszli, a umiejetnosci zdobywalbym na wlasna reke z ksiazek, kursow i internetu. Wszystko zalezy.
Dla każdego sukces to coś innego dokładnie! Dla jednego sukcesem bedzie zostać piłkarzem, a dla mnie to żaden sukces, nigdy nim nie chciałem być więc dla mnie to nic nie znaczy. Za to zawsze chcialem zostac lekarzem i na to patrze jak na sukces!
Dziękuję dla pieniędzy że powiedziałeś fachową nazwę nauczonej bezradności która jest 1 % tym co mam po tym i z czym muszę dalej żyć bo nie jestem pełnoletnim to z nauczania bezradnością która wynika z przemocy domowej bo nie ma co tego ukrywać:/
Obejrzałem ciągiem kilka materiałów z Katowic i ten jest niestety najsłabszy. Trochę to wygląda jak prezentacja zmontowana na bazie dwóch przeczytanych książek i losowego filmiku na YT o "sukcesie i samodoskonaleniu". W ogóle nie czułem autorytetu bijącego od prelegenta. I absolutnie nie chodzi o młody wiek, wystarczy obejrzeć kilka innych filmów, gdzie widać, że młodzi opowiadają z pasji i głębokiej wiedzy. Tutaj bardziej chodzi o wrażenie, że treść została stworzona ze względu na możliwość wystąpienia, a nie odwrotnie. Niestety w moim odczuciu to nie materiał na TEDa.
silver007 a ja się zastanawiałam, jak ładnie i klarownie opisać moje emocje po tym, jak obejrzałam występ. Dziękuję, że zrobiłeś to za mnie i jeszcze za ~100 osób^^ Nie oglądałam innych występów z Katowic, ale ten w ogóle nie pasuje do nazwy i wydaje się być czymś długo i dokładnie przygotowywanym przez Abstra, czyli przez zespół, lecz w Tedach chodzi o co innego: liczy się własne doświadczenie mówcy, nie setki zebranych i ładnie ułożonych w tekst przez zespół materiałów. Nie rozumiem komentarzy w stylu „uuuu! Paweł jest na Tedzie, bo ma znajomosci, jest znany, bo ma znajomosci, osiągnął sukces, bo ma znajomosci”. Kurde! Osiągnął sukces, bo do tego dążył i szukał tych możliwości oraz znajomości. Lubię Dla Pieniędzy...Ale na Ted Paweł przyszedł niepotrzebnie🤷🏼♀️ IMHO
Super prezentacja! Masz bardzo podobny styl prezentowania jak Kamil Kozieł. Mówiąc całkiem wprost to nie byłbym zdziwiony gdyby Kamil pomagał Tobie w przygotowaniach. Generalnie polecam ksiazke pułapki myślenia. Tam jest więcej takich przydatnych ciekawostek
Wyłączanie szczęścia z tego wszytkiego to pierdolenie. Jest dużo pracowitych osob, ale jeśli ktoś sie znajdzie w odpowiednim miejscu i czasie lub po prostu bardziej sprzyjające środowisko to nawet jesli nie jest pracowity to moze odnieść większy sukces od tych "wytrwałych". A jesli jest wytrwały i pracowity no to juz nic go nie powstrzyma. Powiedzmy, że jesteś w wieku gimnazjum - liceum. Chcesz sie czyć projektowania graficznego. Ale Twoj komputer ci zamula i nie masz sie zbytnio jak uczyć, oprocz tego masz do dyspozycji 2h dziennie (bo rodzice nie każą ci przesiadywac za dlugo przed kompem). Z materiałami jest średnio. Bo powiedzmy bylo to 10lat temu, byłyna necie tutoriale, ale z tego nauczysz siepo prostu obsługi programu, a nie sztuki projektowania. Czyli mamy - problemy sprzętowe(zamulający komputer, na ktorym ciezko sie pracuje), brak dobrych materiałów, mało czasu, zniechęcanie rodziców, ktorzy tweirdzą ze wszystko co robisz na komputerze to głupoty I teraz druga osoba też pracowita i wytrwała, ale od czasow gimnazjum uczy sie projektowania mając pełne wsparcie od rodzicow, ktorzy zapewniają dobry sprzęt, wykupują książ, jakieś wartościowe kursy itp. Zachęcają dziecko do nauki. I taki ktos jak konczy technikum to juz moze mieć naprawde wysoki poziom. Do tego np. jesli dojdzie np. szczęście, czyli spotykanie na swojej drodze odpoweidznich ludzi czy znalezienie sie w odpowiednim miejscu. Podobne słowa poweidziała nie tak dawno jakaś juz doswiadczona i znana aktorka u wojwódzkiego( nie pamietam nazwiska). Ludzi pracowitych jest bardzo dużo, ale żeby odnieść sukces trzeba jeszcze mieć szczęście. A szczęście to właśnie tzw. "zbieg sprzyjających okoliczności" Do tego dochodzi też miejsce zmaieszkania. Masz inne możliwości mieszkając w Warszawie i inne gdzieś nawsi na podkarpaciu Jeśli ktoś mowi tylko o pracowitości i wytrwałosci to jest ignorantem
Ale co z tego ten co nie ma sprzętu, kończy 18 lat jedzie za granicę do pracy zarobić na sprzęt na sezonowej pracy i szkoli się w projektowaniu. Dla chcącego nic trudnego. A na pracy sezonowej zagranicą jest w stanie zarobić nawet 7k zł na miesiąc pracując również w weekendy, wiem bo moja siostra tak pracowała w wakacje i przez całe wakacje zarobiła 17k zł
Ludzie nie przypierdalajcie się do znajomości Pawła, bo większość z was nawet po wypromowaniu przez znanych youtuberów i tak by dalej nie poszła. Można dać komuś 10 milionów na inwestycje ale to nie jest kurwa gwarancja sukcesu, tak samo znajomości, to tylko jeden z elementów. Fajny wykład Pozdr !
4 ปีที่แล้ว +30
Prezka zrobiona z memów i pop książek o "rozwoju osobistym". Spoko. Dobrze, że chociaż o flow wspomniał. Reszta to zawracanie dupy.
15:14 nawiązanie do tenisa stołowego? Uwielbiam ligowe mecze jak gram i potrafię przegrywać 5:8 i wygrać 11:9, wtedy w głowie się dzieje magia i przemyślenia co robić, żeby taki mecz ugrać :D
Z tym przeklinaniem to jest inaczej. Inteligentniejsi mają szerszy zakres słów w słowniku niż ci co mają jedynie przerywniki intelektualne. W związku z tym przeklinają więcej ale w sposób bardziej wysublimowany.
@@Sabrina-sm8jj rowniez pozdrawiam :) wiem ze to jest oddzielnie ale jakos zawsze tak mi tak bylo latwiej :) (wiem to smutne) [ps:napisalem ze zawodowka XD musi sie odrozniac] (sorry za brak znakow PL)
Trochę to takie sztuczne że mówi o wykształceniu ktoś kto go nie ma, mówi o sukcesie ktoś kto się wybił na czyiś plecach. ALE NAJBARDZIEJ RAŻĄCE JEST TO ŻE CZYTASZ TO CO POWINNO WYPŁYWAĆ Z CIEBIE Z TWOJEJ WIEDZY.
Dlaczego magistrowie są bezrobotni? Winne jest państwo, które dopuszcza do inflacji wyższego wykształcenia oraz mnogości uczelni wyższych. Znaczenie ma też wysokie opodatkowanie samozatrudnienia. Wysokie wskaźniki wykształcenia kobiet i mężczyzn nie oznaczają dobrego stanowiska na rynku pracy. Inżynier nie zatrudni obcokrajowców, ponieważ jako wysoko opodatkowany pracodawca miałby związane ręce. Uczelnie po za tym nie ucząc potrzebnych umiejętności przedsiębiorczości. Bardzo trudno mi pisać o tym, że pielęgniarstwo jest dziedziną, która nie wymaga wyższego wykształcenia, aby nikt nie poczuł się urażony. Jedna trzecia kobiet magistrów ma mężów i partnerów z niższym wykształceniem od siebie, jednak nieraz lepszymi perspektywami z powodu dużej siły fizycznej, możliwości samoobrony, brakiem obciążenia macierzynstwem oraz lepszego dopasowania do branży męskich.
Troszkę jak by mówić że czarne jest czarne a białe jest białe, banał. :D Ja polecam studia fajne są :P ale nie leniuchujcie w wolnym czasie bo potem będziecie sobie wmawiać że 5lat było stracone, a z drugiej strony jak nie pójdziecie na studia to będziecie mówić że sporo was ominęło :D
Mam prawo wypowiedzi i z niego korzystam: Obejrzałem cały film, nie chcę nikogo krytykować więc zmieniam na formę pytań. Czy powoływanie się na badania innych ludzi którzy mają dyplom jest samozaoraniem jeśli celem jest podważanie dyplomu? Natomiast jeśli celem wypowiedzi jest luźna rozmowa, ale bez wypowiedzi strony słuchającej, to czy to nie jest forma narzucenia swojego schematu myślenie? Informacje które zostały zaprezentowane na prezentacji są efektem stosowania 95% metod naukowych to czy to nie jest coś co można porównywać do niewłaściwej argumentacji własnej hipotezy?
A co na to że jeśli chce projektowac i mieć pełne uprawnienie budowlane musze mieć ukonczone studia 2 stopnia odpowiedniej specjalności, żeby odnieść sukces poprzez większe zlecenia.
Uderza kontrast między ocenami filmu (całkiem dobrymi) a komentarzami (niepochlebnymi). Nie marnowałbym czasu na film, gdybym sugerował się wpierw komentarzami. Dla zainteresowanych to nic odkrywczego. Brak jakichś bardziej autorskich przemyśleń. Czegoś od siebie. Taką prezentację (na 3+) mógłby wygłosić Jasio z liceum w Pścimiu, skleconą na kolanie dzień przed pójściem do szkoły. Pawle, czekamy jednak na coś więcej.
Banda dzbanów w komentarzach się odezwała, zwłaszcza ci co myślą, że ciężka praca się opłaca, jak się będzie zapieprzać to się na pewno odniesie sukces blablabla, co za bujdy. A co do filmu, to rozpoczęcie prezentacji od slajdu z miliarderami, którzy na starcie byli w zajebistej pozycji, a potem gadanie o wstawaniu o 5 rano, to jest po prostu śmiech na sali.
Gdyby nie ci magistrowie to byś nie mówił do mikrofonu tylko do patyka kurwa mac przestańcie za drobne dawać dupy i pierdolic o jakiś sukcesach. Kampanie reklamowe na YouTubie nie posuwają ludzkosci na przód a naukowcy tak.
ja spię do późna ale zawsze realizuje swoje cele , czy można to pogodzić? Czasami nawet do 13-14 a siedze do 4-5 gdzie robię w nocy projekty etc. I w nocy czuje się najlepiej od dziecka i jak próbowałem wstawać rano to byłem totalnie nieproduktywny więc czy te wstawanie o 6 czy 5 jest taką regułą? Są tu jakieś nocne osoby które mają dla mnie radę? :) Po prostu nienawidze stanu bycia niewyspanym nic to nie daje czujesz się gorzej etc. to co z takiego funkcjionowania?
Opis filmu: Wszystko w bardzo przystępnym, 18 minutowym wykładzie, opracowanym na podstawie literatury naukowej oraz studium przypadków, które każdy powinien obejrzeć. No chyba nie...
Dla wszystkich którzy podają Bila Gatesa jako przykład że nie trzeba mieć wyższego wykształcenia żeby coś osiągnąć to tylko przypomnę że Gates zrezygnował ze studiów na Uniwersytecie Harvarda, a nie w Szkole Handlowej w Radomiu. Samo dostanie się na Harvard to coś czego większość absolwentów polskich uczelni nie byłaby w stanie dokonać.
Bardzo mądry. Bardzo dużo czyta i może być podany jako przykład osoby która studiów nie ukończyła.
I do tego siedzial lata w tym na czym się dorobił, a nie melańżował, wagarował, szwendał się czy oglądał dlaczego ja
Tam, gdzie ukończenie studiów nie daje jakichś specjalnych wymaganych do pracy uprawnień, na dobrą sprawę studia NIC nie dają. To samo można osiągnąć w domu. Nie dają nic...oprócz znajomości. To one często mogą okazać się najcenniejsze, i po latach odróżnić baranów z dobrze płatną pracą od kujonów na najniższej krajowej w niezwiązanym z wykształceniem zawodzie. I nie chodzi tu o stałe imprezowanie przez 7 dni w tygodniu. Ale biznes, praca są nierozerwalnie związane ze społeczeństwem. Nie ma pieniędzy bez ludzi. Tu ktoś wesprze w ciężkiej chwili, tu ktoś rzuci pomysłem, tam szepnie ciepłe słówko na twój temat. I skupianie się na sobie nie wystarczy, jeśli nie rozwijamy sieci znajomości. A w prezentacji nie ma nic na ten temat.
Ja za to miałem kiedyś okazję poznać człowieka który pracował wtedy, nie wiem jak teraz jako... Team leader na hurtowni sklepu spożywczego, skoczył Harvard widziałem dyplom, zdjęcia itp. Także nawet to że ktoś skończy jedne z najlepszych studiów na świecie nie znaczy że będzie kimś wielkim, tak samo ich nie skończenie tego nie blokuje.
Ale Gates nie zrezygnował ze studiów. On został z nich wyrzucony za hacking.
0:20 Ziomek zapisuje: "NIE TRZEBA MIEĆ STUDIÓW ŻEBY ODNIEŚĆ SUKCES"
xDDDD
Dokladnie xD
Tyle że ci ludzie rzucili studia na Harwardzie, albo innych jednych z najlepszych uczelni światowych, a nie na politechnice w Polsce :D
@@DamianPatkowski zobacz ilu w polsce jest miliarderów nie mających studiów? Jeśli chcesz byc przedsiębiorcą co dadza ci studia? Do zalozenia firmy nie potrzebujesz papierku, ale do pracy na jakims stanowisku juz tak.
@@no-name168 trochę zle mnie zrozumiales☺
Jak tak mają wyglądać wystąpienia w Tedx to ja dziękuję.. Nic nie wnoszący wykład..
Zabawne, że ktoś kto został sztucznie stworzony i wypromowany przez abstra się wypowiada na temat sukcesu. Warto byłoby dodać fragment o tym jak cenne są znajomości i środowisko, bo niektórzy zaczynają grę z asami jak Paweł, a niektórzy z 2 i 7.
@@xdestris5399 Nie twierdzę, że prezentacja jest słaba lub Paweł jest słabym prezenterem. Moja teza uderza w zupełnie coś innego, przeczytaj jeszcze raz. Uderzam w niesprawiedliwość tego świata, jednej osoby rodzice będą prawnikami, drugiej nawet czytać nie będą potrafili. Nikt z celebrytów o tym nie wspomni bo to narusza ich wielkość, burzy wizje własnej osoby, że wszystko osiągnęli CIĘŻKĄ PRACĄ.
Świetny komentarz, tym bardziej, że ostatnio przyznał się, że to Robert z abstra zaproponował mu współpracę a wcześniej był kierowcą, jeśli dobrze pamiętam.
@Nie wiem, ale się dowiem! Nie myślałeś czasem o stworzeniu odcinka o "znajomościach"? :) Jak wygląda geneza takiego zachowania xD Ciekawe czy ktoś takie badania naukowe przeprowadzał w tym kierunku 🙂
@@sanoelikadura4250 proponuję sprecyzować pytanie bo to jednak temat bardzo obszerny
@@mateuszzuchowski5587 Przykład Pana z powyższego filmu jasno pokazuje, że dzięki znajomościom jest tu gdzie jest :) Dlaczego żeby coś osiągnąć w życiu, trzeba mieć bądź uruchomić stare znajomości? Bo większość osób ciągle mówi o "ciężkiej pracy" aby potwierdzić swoją wiarygodność ;) a wcale tak nie jest :) Może ja wymodzę jakiś artykuł o znajomościach :) Nikt o tym głośno nie mówi bo dzięki znajomościom robi to co robi :) Bo na YouTubie też wiele twarzy pojawiło się dzięki koneksjom i znajomościom ;D Po co pracować, rozwijać się jak można z partyzanta podbić do TH-camra zagaić go jakąś cylkiwą gadką na jakimś meetingu czy na afterze cyk fuch nasz ziomek z TH-cam nas wybije przepraszam wypromuje :D Po co w szkołach mówić o ciężkiej pracy, jak można nauczyć dzieciaków sztuki manipulacji i sztuki erystyki :D Ktoś powie, ale on przecież późno zaczął i mu się udało i udaje, okey ale dzięki czyimś zasobom, "promocji" ruszył z impetem ;) Taka niestety proza życia jest niestety :)
Studia, przynajmniej w Polsce, nie uczą jak odnieść sukces. Uczą jak być dobrym pracownikiem. Sukces to kwestia indywidualna, powiązana z determinacją w dążeniu do niego, poziomem z jakiego się startuje, mnóstwem zależności, w dużym stpniu personalnych oraz umiejętności wykorzystania sytuacji, w których człowiek się znajdzie.
Nie pierdol. Studia na calym swiecie tego nie ucza.. nie narzekaj ma kraj w ktorym mieszkasz
1 Samo kontrola zdolność do odkładania przyjemności. Zlokalizowana w płacie czołowym. 3:41
2 Upór miks pasji i wytrwałość. 4:50
3 Dobre / złe nawyki. 5:37
4 Akceptuj straty. Unikanie wyuczonej bezradności. 7:24
5 Testuj szybko. Cokolwiek to znaczy. Najtrudniej jest na początku. 9:35
6 Widzieć swoją odpowiedzialność. 11:57
7 Flow wyzwania dopasowane do naszych umiejętności. 13:00
Prezentacja powinna nosić nazwę: "Co zrobić aby nasze życie było troszeczkę lepsze". Praktykując to co zostało przedstawione nie sprawimy, że odniesiemy sukces. Będziemy jedynie odrobinę lepiej radzili w życiu. Tylko, że ile osób naprawdę nie robi tego co tutaj. W ogóle nie planuje, od razu się poddaje... We współczesnym świecie takich ludzi jest niewiele.
"We współczesnym świecie takich ludzi jest niewiele" Może mało jest takich ludzi w Twoim otoczeniu, ale myślę, że takich ludzi ogółem jest zaje****ie wiele, bazując to na własnej obserwacji. Może nie jest to tak, że w ogóle nie planują, od razu się poddają, ale robią to w małym stopniu. Zbyt małym i z reguły takie osoby najlepiej, z chęcią poznałyby magiczną sztuczkę na poprawę ich bytu, bo jak coś wymaga wysiłku, to mała szansa, że faktycznie wdrożą to do własnego życia. Przynajmniej tak mi się wydaje, rozważając to co widzę na co dzień, ale może gdzieś minąłem się z prawdą.
Świetny filmik! Nie zauważyłam kiedy skończyły się te 16 minut. Przemowa dobrze zaplanowana, łatwo przyciagająca słuchaczy. Uwielbiam kiedy dane zagadnienia są przedstawiane porównianami :)
10:30
Szczerze zazdroszczę takiego ojca. Mój mówi zawsze: "nie rób tego, ktoś inny to zrobi lepiej, ty się do tego nie nadajesz".
Na prawdę tak mówi...
To, co Ci się podoba i co lubisz to twoja sprawa, nie powinieneś słuchać i przejmować się negatywnymi opiniami od innych, bo tracisz motywację, nawet jeżeli Ci tak tata mówi.
Zależy ile masz lat mój przyjacielu :D
Też mi tak mówili, ale jeśli nie masz możliwości finansowych, bo jesteś młody itp. to po prostu rób swoje, ucz się tego na co masz "pomysł" i nie musisz próbować tego teraz :3
Mi przyjaciele, koledzy i nowo poznane osoby mówiły, że osiągnę sukces, że jestem mega ogarniętym człowiekiem i takie inne bzdety, a mam 21 lat i pracuję w KFC, ale...
Nie żyje mi się źle. Mam wiedzę i inteligencję na poziomie który mnie zadowala, a to dzięki temu, że odkąd pamiętam miałem tonę pomysłów, marzeń i bardzo dużo się uczyłem i pracowałem. Chociażby ograniczałem sen do 4h, bo kolejne 4h można przeznaczyć na książki, medytację, rozciąganie, siłownie itp. Nie, że jestem nie wiadomo jak mądry, ale wykształciłem się w sposób który mi wystarczy.
Tutaj nie chodzi też o to żebyś biegał i osiągał sukces już, teraz. Jeśli masz jakiś pomysł (np. założenie sklepu) to zainteresuj się handlem, marketingiem. Jak się nie wstydzisz to nawet zapytaj się w jakimś sklepie właścicieli jak to jest i czego potrzeba się konkretnie uczyć - jakieś rady.
Chcesz być informatykiem? Idź do salonu i powiedz, że chcesz nim zostać, ale nie wiesz co robić. Uwierz mi, że ludzie Cię pokierują. A jak nie, to oni nie byli warci Twojego czasu, a nie na odwrót.
To działa tak, że w Twoim życiu trafiają się okazje do osiągnięcia czegoś i Twoja wiedza determinuje czy to moment na to czy nie. Niektórzy całe życie harują i się uczą i tych okazji nigdy nie mają, ale to jest okej, nic złego się nie dzieje póki nie nakładamy sami na siebie stresu. Nie biegaj za niczym, wyobraź sobie, że to co masz teraz w głowie będzie możliwe do zrealizowania za 5-10lat. Po prostu rozwiń się na tyle, żeby być gotowym na okazję za te 5 lat.
Mniej więcej, mieszam, ale nie chce felietonu na 3000 słów pisać. Nie każdy musi jeździć najdroższymi autami. A jeśli chcesz i coś Cię ogranicza, to przestań tego chcieć dopóki nie możesz.
Mogę tylko dodać, że bardzo się jarałem rzeczami ze znajomymi (chociażby edycja filmowa), którzy teraz aktualnie trzebią na tym kilkanaście tysięcy złoty, a ja w tym nie siedzę między innymi przez warunki z młodszych lat, a byłem w tym temacie najbardziej ogarnięty i uczyłem resztę wielu rzeczy. Teraz nie zaczynam, bo to po prostu bez sensu. Długo obwiniałem rodzinę za warunki życia jakie teraz mam, ale życie nie kręci się tylko wokół sukcesu. Nawet jego brak względem chęci pomaga. Chcę założyć firmę informatyczną aktualnie, ale nie dla pieniędzy, a ze względu na zainteresowanie i to jest świetne uczucie.
To tyle, trzymaj się przyjacielu, miłego dnia.
A i couching (chociażby jak ten filmik) to gówno, nie warto się tym interesować. Rzeczywistość wygląda po prostu inaczej.
@@Rizes13 Właściwie napisałem o tym tylko dlatego, że tego dnia sobie uświadomiłem (dzięki przeczytaniu kilku artykułów na ten temat) , że miałem toksycznego ojca. Mam 26 lat i raczej już mam poukładane w głowie ;) Po prostu zazdroszczę takiego ojca co by zachęcał do działania.
Jesteś mega inteligentnym gościem i od siebie mogę dodać, że kluczem do szczęścia nie jest osiągnięcie czegoś (czegokolwiek), ale czerpanie satysfakcji z drogi która tam zmierza. Sukces wtedy jest ukoronowaniem; potwierdzeniem, że to dobrze iż zaufałeś swoim decyzjom z przeszłości. Zyskujesz wtedy niepodważalną pewność siebie. Kiedy zbierasz plony swojej pracy.
Z innej beczki, jeśli jest dla kogoś ważna opinia innych to należy pamiętać, że ludzie mają różne gusta i zawsze to co robisz znajdzie u kogoś uznanie, a i zawsze będą hejterzy.
Pozdrawiam
@@Shimek_Official
Hejka :D
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, wypadło mi.
I dziękuję, że odpisałeś, bardzo mi miło i cieszę się, że są ludzie skłonni do dyskusji w internecie ^_^
Nie wiem czy też tak masz, ale często się zastanawiam jakby wyglądało moje życie gdyby moja rodzina dała mi możliwości/warunki o które prosiłem (możliwość treningu w kosza, komputer na którym mógłbym programować, robić grafik i zaawansowane filmy). Jestem ciekawy, czy faktycznie robiłbym to co zawsze lubiłem, czy efekt motyla względem tak istotnych rzeczy (w sensie zawodu) by się nie sprawdził? Podobno osobowość determinuje to kim i gdzie jesteśmy i niezależnie od warunków albo się osiągnie do czego dążymy, albo nie.
Kiedyś wierzyłem w efekt motyla, ale raz poznałem gościa w pracy, który mówił, że niezależnie co by się wydarzyło to byłbym tu gdzie teraz. Coś w tym poniekąd jest, ale nie do końca.
Co do szczęścia, to uważam, że nie istnieje. Mam wrażenie, że to tylko hasło medialne żeby manipulować ludźmi i móc im sprzedawać więcej. Moim zdaniem liczy się satysfakcja oraz spełnienie i każdy ją interpretuje inaczej. Jeden będzie zadowolony będąc w udanym związku, drugi potrzebuje dobrej pracy, gdzie będzie się spełniał.
Szczęście przedstawiając na wykresie liniowym byłby tam, gdzie jest powyżej średniej. Jeśli jesteś ciągle szczęśliwy, to wykres jest stały, czyli nie jest się szczęśliwym, tylko masz neutralny nastrój, nic się nie dzieje, nie masz bodźców do euforii. Mam nadzieję, że zrozumiale napisałem ^^
I oczywiście vice versa, miło poczytać kogoś inteligentnego bez problemów z ego :D
A co do uznania wśród ludzi, to chociażby względem urody mam wrażenie, że ludzie się gubią. Zwłaszcza kobiety robiąc sobie operacje plastyczne. To nie jest upiększaniem się. Dla jednego będzie to bardziej atrakcyjnie, dla drugiego nie, więc koniec końców będą uważane za atrakcyjne przez podobną ilość osób. Nic na siłę. Niezależnie jak wyglądasz, co robisz jaki jesteś - jednemu się spodobasz, drugiemu nie.
A nie warto udawać, robić operacji itp. bo przecież jest zawsze grupa ludzi, którym to się spodoba. I na odwrót niezależnie od tego jak się starasz, to nie dogodzisz każdemu.
Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź i również serdecznie pozdrawiam!
@@Rizes13 Masz dopiero 21 lat, praca w kfc w wieku 21 lat jest jak najbardziej odpowiednia. Jezeli studiujesz - czy poswiecasz czas na rozwój osobisty to skonczysz lepiej niz ludzie ktorzy wlasnie pracuja na przyklad jako mechanik. Serio. Zaczynałem w maku majac 19 lat a moi koledzy to byli wielci przedstawiciele handlowi i inni, teraz jestem managerem duzego hotelu w UK i zarabiam ładne pieniądze. Uwierz w siebie.
Krótko , na temat i motywująco. Dzięki Paweł.
Typowe marketingowe działanie . Ja powiem krótko żeby do czegoś w życiu dojść trzeba zap***dalać i mieć znajomości i sie uczyć i być w czymś dobrym i mieć pasję
Przecież on to wszystko na filmie powiedział ...
Tak drogi Rafale, właśnie o tym pan Paweł mówił, miło że słuchałeś z uwagą 😃
Albo mieć hajs na start :v ale i tak trzeba zapierdalać
@@meloinferno7734 jak by nie patrzeć i tak trzeba zapierdalać .
Trzeba byc pracowitym inteligentnym a przede wszystkim kreatywnym oceny na swiadectwie nie swiadcza o tobie ani twoim doswiadczeniu dlatego tez wieksze firmy ogladaja cv i ogolny opis a nie swiadectwo
Bardzo dobrze sobie Pawełek poradził z tym, cenny materiał, w ogóle nie czułem że minęło te prawie 16'. Brawo
Tytuł powinien brzmieć "Dlaczego nie musisz mieć magistra? Wystarczą znajomości" :)
Ten filmik ewidentnie robiony był Dla Pieniędzy ;)
Bardzo miło się słucha
Dobry czy nie, ja tam zawsze staram się wyciągać jakieś pouczające i wartościowe wnioski z każdego wykładu. Takie też udało mi się wyciągnąć z tego, więc na + :)
O tym wstawniu rano to weź pod uwage chronotyp wieczorny ;D
MShel 5er a po co? Na filmikach motywacyjnych krzyczą że każdy może wstawać o 5 rano! 🤪 Jasne, ze może, tylko po cholerę jak nie pracuje na zmianie od 6. W pupach maja chronotyp, „terror skowronków” trwa...
Żenadłem jak to powiedział
@@oiillbeback Wiesz co jakoś jak wstaje w sobote dość wczesnie i robie coś co lubie "remont/zakupy/jedzenie" jakoś czuje się ok. a raczej Ci z filmików motywacyjnych wstają i robią to co chcą i może dlatego tak ich to napędza że nie czują tego co etatowcy. Ja wstaje o 6 i nie mogę sie od roku przestawić zasnać o 22. 5 lat pracowałem na 9 wstwałem o 8 i czułem sie super. Chyba trzeba cos w tym kierunku podziałać bo na razie wspomagam sie zolpidemem. A i jeszcze jedno w bodajże GB zminili pore nauki w szkole wlasnie pod wydajność mózgu ja nie wiem jak inni ale ja to odczuwam. Moge robic i 12h i wiecej byle bym się wyspał bo nie wyspany to i na 3 godizny pracy nie mam chęci ;D
Istnieje ważna semantyczna różnica między uprawianiem sportu, lub choćby myśleniem ze to robimy, a aktywnością fizyczną, która wynika ze zrozumienia, że to co rozwijasz się rozwija.
po 50s. wiem że już pier*** gratuluje tym co wytrzymali do końca ;)
Bez studiów na świecie nic nie znaczymy.Dobrych studiów.
Uważam, że należy zachęcać do edukacji, a nie pokazywać pojedyncze przykłady ludzi, którym się po prostu udało.
Co kurwa. Jak nie masz znajomości to możesz zapomnieć o sukcesie.
Świetna prezentacja. Szanuję.
Bardzo ladnie panie Pawle. Oby tak dalej :)
Świetny wykład 👍😊
Ciekawe wystąpienie, do którego z pewnością wrócę. Przyznam, że trochę się krzywiłem przy angielskich słówkach. Mimo takiego szczegółu, na prawdę dobre wystąpienie :)
Zlepek banałów, o których prawie każdy gdzieś już słyszał, skleconych w całość bez większej koncepcji. Wystąpienie nadające się na zaliczenie na pierwszym roku studiów, przedmiot PopPsychologia. Aczkolwiek może i nie, bo brak źródeł.
Jeszcze nie zaczalem ogladac, ale od siebie powiem. NIE POTRZEBUJESZ MAGISTRA ANI NAWET LICENCJATU ABY ZARABIAC DUZO PIENIEDZY. Jednak statystyka jest taka ze magister zarabia srednio wiecej, niz osoba ze srednim wyksztalceniem. Sam studiuje i zarabiam (plus mam bogata rodzine), ale gdybym mial biedna rodzine, to mysle ze nie poszedlbym na studia tylko staral sie zarobic jak najwiecej w ciagu tych 5 lat aby miec jak najwieksza przewage nad tymi ktorzy na studia poszli, a umiejetnosci zdobywalbym na wlasna reke z ksiazek, kursow i internetu. Wszystko zalezy.
Podstawa to przedefiniować sukces bo jakby każdy miał być sławny to by mi głowa wybuchła od tych wszystkich epickich życiorysów.
Dla każdego sukces to coś innego dokładnie! Dla jednego sukcesem bedzie zostać piłkarzem, a dla mnie to żaden sukces, nigdy nim nie chciałem być więc dla mnie to nic nie znaczy. Za to zawsze chcialem zostac lekarzem i na to patrze jak na sukces!
super Pawełku
On czasem nie do końca rozumie o czym mówi i to strasznie razi...
??
może dlatego, że czyta wszystko z ekranu
To samo mam wrażenie
A jak myślisz dlaczego ;)?
Paweł na TEDx. Nawet o tym nie wiem wiedziałem
Niestety to nie to, nie na TedX
Dziękuję dla pieniędzy że powiedziałeś fachową nazwę nauczonej bezradności która jest 1 % tym co mam po tym i z czym muszę dalej żyć bo nie jestem pełnoletnim to z nauczania bezradnością która wynika z przemocy domowej bo nie ma co tego ukrywać:/
Nawet nie czytam tych żałosnych komentarzy... Super Paweł!
Obejrzałem ciągiem kilka materiałów z Katowic i ten jest niestety najsłabszy. Trochę to wygląda jak prezentacja zmontowana na bazie dwóch przeczytanych książek i losowego filmiku na YT o "sukcesie i samodoskonaleniu". W ogóle nie czułem autorytetu bijącego od prelegenta. I absolutnie nie chodzi o młody wiek, wystarczy obejrzeć kilka innych filmów, gdzie widać, że młodzi opowiadają z pasji i głębokiej wiedzy. Tutaj bardziej chodzi o wrażenie, że treść została stworzona ze względu na możliwość wystąpienia, a nie odwrotnie.
Niestety w moim odczuciu to nie materiał na TEDa.
silver007 a ja się zastanawiałam, jak ładnie i klarownie opisać moje emocje po tym, jak obejrzałam występ. Dziękuję, że zrobiłeś to za mnie i jeszcze za ~100 osób^^
Nie oglądałam innych występów z Katowic, ale ten w ogóle nie pasuje do nazwy i wydaje się być czymś długo i dokładnie przygotowywanym przez Abstra, czyli przez zespół, lecz w Tedach chodzi o co innego: liczy się własne doświadczenie mówcy, nie setki zebranych i ładnie ułożonych w tekst przez zespół materiałów.
Nie rozumiem komentarzy w stylu „uuuu! Paweł jest na Tedzie, bo ma znajomosci, jest znany, bo ma znajomosci, osiągnął sukces, bo ma znajomosci”. Kurde! Osiągnął sukces, bo do tego dążył i szukał tych możliwości oraz znajomości. Lubię Dla Pieniędzy...Ale na Ted Paweł przyszedł niepotrzebnie🤷🏼♀️ IMHO
Dzięki!!
Bardzo fajnie to wyszło.
Kurde nie spodziewałem sie go tutaj ale po chwili namysłu faktycznie tu pasuje
Super prezentacja! Masz bardzo podobny styl prezentowania jak Kamil Kozieł. Mówiąc całkiem wprost to nie byłbym zdziwiony gdyby Kamil pomagał Tobie w przygotowaniach.
Generalnie polecam ksiazke pułapki myślenia. Tam jest więcej takich przydatnych ciekawostek
Ale czytając poniższe komentarze ludzie mają problem ze zrozumieniem
Dlaczego brak mgr identyfikuje się z brakiem studiów? Po licencjacie ma się również wyższe wykształcenie
Super prezentacja :D
Paweł jest jednym z nielicznych youtuberow, którzy maja ogromny potencjał
Super !
Mi komcia dla zasięgu, zajebiste, podobało mi się:)
Jeśli ktoś sukcesem nazywa współtworzenie tzw. raka na polskim yt, który negatywnie wpływa na młode pokolenie to naprawdę jest czego gratulować.
Dzięki stary świetna prezentacja :D
Przydatne :)
Świetna mowa 💪
9:20 wszyscy cytują "Nie myli się tylko ten co nic nie robi" jednak mało kto wie, kto to powiedział. Założyciel skautingu, lord Robert Baden Powell.
Ktoś tutaj przeczytał pułapki umysłu ;)
Taki teraz jest poziom TEDx?
A to nie reklama OldSpice'a?
Wyłączanie szczęścia z tego wszytkiego to pierdolenie. Jest dużo pracowitych osob, ale jeśli ktoś sie znajdzie w odpowiednim miejscu i czasie lub po prostu bardziej sprzyjające środowisko to nawet jesli nie jest pracowity to moze odnieść większy sukces od tych "wytrwałych". A jesli jest wytrwały i pracowity no to juz nic go nie powstrzyma.
Powiedzmy, że jesteś w wieku gimnazjum - liceum. Chcesz sie czyć projektowania graficznego. Ale Twoj komputer ci zamula i nie masz sie zbytnio jak uczyć, oprocz tego masz do dyspozycji 2h dziennie (bo rodzice nie każą ci przesiadywac za dlugo przed kompem). Z materiałami jest średnio. Bo powiedzmy bylo to 10lat temu, byłyna necie tutoriale, ale z tego nauczysz siepo prostu obsługi programu, a nie sztuki projektowania. Czyli mamy - problemy sprzętowe(zamulający komputer, na ktorym ciezko sie pracuje), brak dobrych materiałów, mało czasu, zniechęcanie rodziców, ktorzy tweirdzą ze wszystko co robisz na komputerze to głupoty
I teraz druga osoba też pracowita i wytrwała, ale od czasow gimnazjum uczy sie projektowania mając pełne wsparcie od rodzicow, ktorzy zapewniają dobry sprzęt, wykupują książ, jakieś wartościowe kursy itp. Zachęcają dziecko do nauki. I taki ktos jak konczy technikum to juz moze mieć naprawde wysoki poziom. Do tego np. jesli dojdzie np. szczęście, czyli spotykanie na swojej drodze odpoweidznich ludzi czy znalezienie sie w odpowiednim miejscu.
Podobne słowa poweidziała nie tak dawno jakaś juz doswiadczona i znana aktorka u wojwódzkiego( nie pamietam nazwiska). Ludzi pracowitych jest bardzo dużo, ale żeby odnieść sukces trzeba jeszcze mieć szczęście. A szczęście to właśnie tzw. "zbieg sprzyjających okoliczności"
Do tego dochodzi też miejsce zmaieszkania. Masz inne możliwości mieszkając w Warszawie i inne gdzieś nawsi na podkarpaciu
Jeśli ktoś mowi tylko o pracowitości i wytrwałosci to jest ignorantem
Arek .B ta aktorka to była Agata Kulesza:)
Ale co z tego ten co nie ma sprzętu, kończy 18 lat jedzie za granicę do pracy zarobić na sprzęt na sezonowej pracy i szkoli się w projektowaniu. Dla chcącego nic trudnego. A na pracy sezonowej zagranicą jest w stanie zarobić nawet 7k zł na miesiąc pracując również w weekendy, wiem bo moja siostra tak pracowała w wakacje i przez całe wakacje zarobiła 17k zł
Szczęściu też trzeba pomóc napewno samo nie przyjdzie, a takie liczenie tylko na szczęście jest wymówką.
Lektor opowiada o testach osób i ich wynikach jak by te testy były jedyną determinantą ich życia. To ciekawe, ale czy możliwe?
Ludzie nie przypierdalajcie się do znajomości Pawła, bo większość z was nawet po wypromowaniu przez znanych youtuberów i tak by dalej nie poszła. Można dać komuś 10 milionów na inwestycje ale to nie jest kurwa gwarancja sukcesu, tak samo znajomości, to tylko jeden z elementów. Fajny wykład Pozdr !
Prezka zrobiona z memów i pop książek o "rozwoju osobistym". Spoko. Dobrze, że chociaż o flow wspomniał. Reszta to zawracanie dupy.
Uważam, że na Ted powinny się wypowiadać osoby, które naprawdę mają wiedzę i duże doświadczenie.
NADMIAR WIEDZY KRZYWDY NIE ROBI GENIUSZU
15:14 nawiązanie do tenisa stołowego? Uwielbiam ligowe mecze jak gram i potrafię przegrywać 5:8 i wygrać 11:9, wtedy w głowie się dzieje magia i przemyślenia co robić, żeby taki mecz ugrać :D
Z tym przeklinaniem to jest inaczej.
Inteligentniejsi mają szerszy zakres słów w słowniku niż ci co mają jedynie przerywniki intelektualne.
W związku z tym przeklinają więcej ale w sposób bardziej wysublimowany.
jestem po zawodowce juz 2 lata pracuje i ni chuja niewiem jak sie tutaj znalazlem ale wiem 1 bez Pawla niema youtuba!! XDD
Nie wiem
Nie ma
* ps: ja też robię błędy i lubię jak ktoś mnie poprawi. Wtedy lepiej zapamiętuje.
Pozdrawiam
@@Sabrina-sm8jj rowniez pozdrawiam :) wiem ze to jest oddzielnie ale jakos zawsze tak mi tak bylo latwiej :) (wiem to smutne)
[ps:napisalem ze zawodowka XD musi sie odrozniac] (sorry za brak znakow PL)
Lubuje tebe
Ale mi sukces youtuber bo go koledzy wypromowali no naprawdę sukces
TH-camr czy nie jednak w życiu się mu powodzi, szczęście też trzeba mieć
Kumple pomogli i co? Samo się wszystko zrobiło?
Ok boomer
Nie trzeba mieć sukcesu żeby odnieść sukces.Przeważnie odnosimy go swojemu pracodawcy albo innemu biorcy...
Hmmmm deja vu ? 🤔 aaaaa to streszczenie książki przecież 🙋🏾♂️😅 „o szybkim i wolnym myśleniu”
No czytałem wiele z tych rzeczy z książce o inteligencji emocjonalnej Daniela Golemana.
Zdecydowanie za krótkie.
Mega :D
Nie odpowiedział na pytanie zadane w tytule....
Opowiedział że to pewne nasze cechy warunkują sukces nie papierek.
Żeby robić kogoś w balona nie trzeba mieć nawet podstawowej szkoły skończonej.
Maro to chyba umrze zanim zdąży osiągnąć sukces na diecie z samych owoców xD
@Młody Pszenica pewnie, ze mozliwa, ale nie latwa ani korzystna ...i wymaga tyle wysilku, ze samo w sobie jest sukcesem....
Trochę to takie sztuczne że mówi o wykształceniu ktoś kto go nie ma, mówi o sukcesie ktoś kto się wybił na czyiś plecach. ALE NAJBARDZIEJ RAŻĄCE JEST TO ŻE CZYTASZ TO CO POWINNO WYPŁYWAĆ Z CIEBIE Z TWOJEJ WIEDZY.
Szczęście nie jest elementem sukcesu, tylko rozwijanie siebie i ciężka praca
Jeszcze Masnego brakuje 😂
Brawo! Super animacje pod koniec. Będziesz udostępniał ppt?
Genealogia sukcesu w Polszcze: robienie ludzi w uja z pomocą kolegów.
Była zła pogoda to jej wina, skąd ja to znam...
jezu, straciłam cenne minuty życia
O kurde polski Ted
Czyli tadpole. (wymowa: tedpole, znaczenie: kijanka)
Dlaczego magistrowie są bezrobotni? Winne jest państwo, które dopuszcza do inflacji wyższego wykształcenia oraz mnogości uczelni wyższych. Znaczenie ma też wysokie opodatkowanie samozatrudnienia. Wysokie wskaźniki wykształcenia kobiet i mężczyzn nie oznaczają dobrego stanowiska na rynku pracy. Inżynier nie zatrudni obcokrajowców, ponieważ jako wysoko opodatkowany pracodawca miałby związane ręce. Uczelnie po za tym nie ucząc potrzebnych umiejętności przedsiębiorczości. Bardzo trudno mi pisać o tym, że pielęgniarstwo jest dziedziną, która nie wymaga wyższego wykształcenia, aby nikt nie poczuł się urażony. Jedna trzecia kobiet magistrów ma mężów i partnerów z niższym wykształceniem od siebie, jednak nieraz lepszymi perspektywami z powodu dużej siły fizycznej, możliwości samoobrony, brakiem obciążenia macierzynstwem oraz lepszego dopasowania do branży męskich.
Troszkę jak by mówić że czarne jest czarne a białe jest białe, banał. :D Ja polecam studia fajne są :P ale nie leniuchujcie w wolnym czasie bo potem będziecie sobie wmawiać że 5lat było stracone, a z drugiej strony jak nie pójdziecie na studia to będziecie mówić że sporo was ominęło :D
Mam prawo wypowiedzi i z niego korzystam:
Obejrzałem cały film, nie chcę nikogo krytykować więc zmieniam na formę pytań. Czy powoływanie się na badania innych ludzi którzy mają dyplom jest samozaoraniem jeśli celem jest podważanie dyplomu? Natomiast jeśli celem wypowiedzi jest luźna rozmowa, ale bez wypowiedzi strony słuchającej, to czy to nie jest forma narzucenia swojego schematu myślenie? Informacje które zostały zaprezentowane na prezentacji są efektem stosowania 95% metod naukowych to czy to nie jest coś co można porównywać do niewłaściwej argumentacji własnej hipotezy?
💎
nie ma takiego czegoś jak złe nawyki :D
A co na to że jeśli chce projektowac i mieć pełne uprawnienie budowlane musze mieć ukonczone studia 2 stopnia odpowiedniej specjalności, żeby odnieść sukces poprzez większe zlecenia.
Paweł
0:42 wszyscy wykręcają głowy
Tysiącer mówi jak zostać milonerem
Proszę pan z kanału Dla pieniędzy
Uderza kontrast między ocenami filmu (całkiem dobrymi) a komentarzami (niepochlebnymi). Nie marnowałbym czasu na film, gdybym sugerował się wpierw komentarzami. Dla zainteresowanych to nic odkrywczego. Brak jakichś bardziej autorskich przemyśleń. Czegoś od siebie. Taką prezentację (na 3+) mógłby wygłosić Jasio z liceum w Pścimiu, skleconą na kolanie dzień przed pójściem do szkoły. Pawle, czekamy jednak na coś więcej.
jeszcze ma najwiecej wyswietlen xD
Hahah Jezu to się nazywa niewłaściwy człowiek w niewłaściwym miejscu.
Jakim cudem ktoś kto robi "filmiki na yt" ląduje na TEDx?
Radek Kotarski, Kasia Gandor?
chyba się Pan za bardzo rozpędził..
@@wiktorkonieczny Naprawde widzisz analogie miedzy filmami Kotarskiego czy Gandor z filmikami Pawła???
@BartoshEntertainment - CHILLWAGON Co? 😁😁😁
@@wiktorkonieczny kto to ten gondor?
Ciekawy pomysł, żeby ilustrować sukces zdjęciem pani Merkel, ale oglądam dalej...
a to zarabianie milionów jest sukcesem, ale bycie władcą jednego z najwazniejszych państw świata już nie?
I do tego też posiadanie tych milionów.
Banda dzbanów w komentarzach się odezwała, zwłaszcza ci co myślą, że ciężka praca się opłaca, jak się będzie zapieprzać to się na pewno odniesie sukces blablabla, co za bujdy. A co do filmu, to rozpoczęcie prezentacji od slajdu z miliarderami, którzy na starcie byli w zajebistej pozycji, a potem gadanie o wstawaniu o 5 rano, to jest po prostu śmiech na sali.
To wszystko zależy od tego co chcesz robić w przyszłości. Po prostu. Są zawody, cele których nie osiągniesz bez ukończenia szkoły wyższej.
Gdyby nie ci magistrowie to byś nie mówił do mikrofonu tylko do patyka kurwa mac przestańcie za drobne dawać dupy i pierdolic o jakiś sukcesach. Kampanie reklamowe na YouTubie nie posuwają ludzkosci na przód a naukowcy tak.
ja spię do późna ale zawsze realizuje swoje cele , czy można to pogodzić? Czasami nawet do 13-14 a siedze do 4-5 gdzie robię w nocy projekty etc. I w nocy czuje się najlepiej od dziecka i jak próbowałem wstawać rano to byłem totalnie nieproduktywny więc czy te wstawanie o 6 czy 5 jest taką regułą? Są tu jakieś nocne osoby które mają dla mnie radę? :) Po prostu nienawidze stanu bycia niewyspanym nic to nie daje czujesz się gorzej etc. to co z takiego funkcjionowania?
300 osób na sali, a tak naprawdę nikt nie zostanie milionerem
widze, że ktoś tutaj czytał Esencjaliste ;))
Opis filmu: Wszystko w bardzo przystępnym, 18 minutowym wykładzie, opracowanym na podstawie literatury naukowej oraz studium przypadków, które każdy powinien obejrzeć.
No chyba nie...
Nie zgodze się z tezą, że nie myli się ten co nic nie robi. Już samo nic nie robienie jest popełnionym błedem.
czlowieku daj zyc:)