Dobrze zebrane myśli i świetnie powiedziane! Jakby złudzenia i obserwacje, które błąkają się gdzieś wokół od lat, nagle ktoś wypowiedział tak sensownie! I w dodatku w odpowiednim czasie! Dziękuję! I na koniec zacytuję mojego tatę: "Kwintesencja smaku" ;) Pozdrawiam!
wsm ostateczny cel w naszym rozwoju ekonomicznym, a zarazem zakończenie kapitalizmu to by było tak intensywne zautomatyzowanie praktycznie wszystkiego, że nie potrzeba żadnego wkładu człowieka by pełnić wszystkie możłiwe usługi, wraz z zarządzaniem nimi, jedyne co by miało znaczenie to twórczość ludzka, która i tak by mogła być poniekąd zastąpiona, po prostu taka opcjonalna rzecz
Ciekawie się słucha, ale po pierwsze - nie każdy może się utrzymywać z prezentowania siebie przez Internet. Trzeba spełnić jednocześnie kilka warunków, co się udaje pewnie nie więcej niż 1-2% populacji - osiągnąć poziom ekspercki lub mistrzowski w jakiejś dziedzinie, do tego mieć tzw. gadane i ciekawą osobowość, inteligencję, znajomość podstaw marketingu, jakąś biegłość w obsłudze sprzętu potrzebnego do transmisji, jakieś minimum prezencji itd. itp. Konkurencja jest tak duża, że utrzymają się z tego promile populacji. Jeśli chodzi o pracę zdalną, jeżdżenie z laptopem w plecaku, to już jest bardziej realne ale nadal dotyczy mniejszości. Nie każdą pracę da się wykonywać na odległość, ktoś musi prowadzić pojazdy, obsługiwać maszyny, wykładać towar w sklepach, sprzątać, gotować, leczyć itd.
Nie no. Może 1%o ludzi tak będzie żył, ale 99,9% nie uda się to, ponieważ nie mają zaplecza w postaci old monay, odpowiedniego charakteru, ogólnie szczęścia.
Wszystko fajnie brzmi, ale jako to "nowe pokolenie" mogę spokojnie powiedzieć, że Pan zbadał grunt, który jest jednym wielkim fałszem. To o czym mówił Pan "Jarek" miało miejsce jakieś ładne parę lat temu, kiedy rynek internetowy na temat własnej marki dopiero się kształtował. Obecnie wszystko jest kompletnie zapchane i żeby wyróżnić się w jakiejkolwiek branży, trzeba się nie tylko postarać, ale też mieć ogromnego farta. Dodatkowo ciekawe jak długo rynek finansowania patronów się utrzyma, jeśli faktycznie tak by się stało, że większa część społeczeństwa budowała by swoją marką osobistą i to byłby główny filar. Już widzę jak 30% pracowników fizycznych finansuje 70% pasjonatów ( to co powiedziałem jest bardzo spłycone, ale obrazuje to jaką wizję przyszłości ma ten pan.
No niby wszystko fajnie ale skąd Jarek ma mieć pieniądze na start tych wszystkich aktywności? To co Pan powiedział dalej jest zarezerwowane dla wąskiego grona ludzi. Ludzi którzy z jakiegoś powodu się wybili. Bo jestem multum podróżniczych blogów które upadły. I wiele kanałów na YT, których nie stać na to żeby dalej nagrywać. Bardzo dużo małych twórców musi harować na etat żeby móc sobie ponagrywać. Nie przekonał mnie Pan. Dodatkowo powiem jeszcze, że nie każdy może pracować jako freelancer i to w dodatku zdalnie. Nie jest możliwe żeby każdy wiódł sobie szczęśliwe życie podróżując z laptopem. Bo niektórzy nie mają takich możliwości, i będę musieli pracować do końca życia za najniższą krajową na budowie
Przygotowanie merytoryczne jak zawsze TOP. Do połowy filmu widać bardzo duży stres - co oczywiście może towarzyszyć wystąpieniu na TEDx. Natomiast myślałem, że po tylu latach pracy z ludźmi masz to już za sobą. Sucho w gardle i drżący głos wychodzi na pierwszy plan. Użycie imienia Jarek w dzisiejszych czasach powodowało, że za każdym razem jak go używasz myślę o naszym nienawistnym Jarku - ale może taki był Twój zamysł... Niemniej wydaje się niefortunne. :)
Bardzo dobre przemyslenia. Wiecej ludzi powinno pojsc wlasnie taka droga. Zacznij spelniac swoje marzenia, a nie marzenia Twojego szefa.....
Dzięki Jacek!Wszystkiego dobrego!
Dobrze zebrane myśli i świetnie powiedziane! Jakby złudzenia i obserwacje, które błąkają się gdzieś wokół od lat, nagle ktoś wypowiedział tak sensownie! I w dodatku w odpowiednim czasie! Dziękuję! I na koniec zacytuję mojego tatę: "Kwintesencja smaku" ;) Pozdrawiam!
Mega filmik ❤
Pan Jacek perfekcyjny jak zawsze. A ja tak sobie myślę , czy mając 81 lat mogę wymyśleć siebie na nowo?
Jasne, każdego dnia i w każdej chwili. Szczerze zachęcam jeśli czuję Pani to pragnienie, nawet na próbę, zawsze można wrócić na start.
Pewnie, ze tak. W kazdym momencie mozna to zrobic. Odwagi i powodzenia zycze❤
Dziekuje za ten wyklad, esensja wiedzy na temat mozliwosci wyboru. Inspiracja,zeby wymyslec siebie na nowo. Super.
Bardzo fajnie przemyślane i przedstawione, daje do myślenia i zmienia myślenie, dziękuję
Wystąpienie, które utwierdziło mnie w moich ostatnich przemyśleniach i może zainspirować wielu innych ludzi. Brawo!
Brawo ;) Od tego roku wchodzę pomału na ten etap :)
Dobry wykład. Świetne przykłady, czytelny przekaz, dobra komunikacja 👍👍👍
Dlaczego to jeszcze nie leci w telewizji Polskiej tylko seriale odciągające nas od prawdziwego życia ?
Sztos! Gratuluję genialnego pomysłu na prezentację i świetnego wykonania. Chyba pora odkurzyć Metodę Tęczówki 😅
Interesujące, i warte obejrzenia
Super!!!
Świetne wystąpienie! Pozdrawiam Pana Jacka :D
wsm ostateczny cel w naszym rozwoju ekonomicznym, a zarazem zakończenie kapitalizmu to by było tak intensywne zautomatyzowanie praktycznie wszystkiego, że nie potrzeba żadnego wkładu człowieka by pełnić wszystkie możłiwe usługi, wraz z zarządzaniem nimi, jedyne co by miało znaczenie to twórczość ludzka, która i tak by mogła być poniekąd zastąpiona, po prostu taka opcjonalna rzecz
Super "wykład".
Ciekawie się słucha, ale po pierwsze - nie każdy może się utrzymywać z prezentowania siebie przez Internet. Trzeba spełnić jednocześnie kilka warunków, co się udaje pewnie nie więcej niż 1-2% populacji - osiągnąć poziom ekspercki lub mistrzowski w jakiejś dziedzinie, do tego mieć tzw. gadane i ciekawą osobowość, inteligencję, znajomość podstaw marketingu, jakąś biegłość w obsłudze sprzętu potrzebnego do transmisji, jakieś minimum prezencji itd. itp. Konkurencja jest tak duża, że utrzymają się z tego promile populacji. Jeśli chodzi o pracę zdalną, jeżdżenie z laptopem w plecaku, to już jest bardziej realne ale nadal dotyczy mniejszości. Nie każdą pracę da się wykonywać na odległość, ktoś musi prowadzić pojazdy, obsługiwać maszyny, wykładać towar w sklepach, sprzątać, gotować, leczyć itd.
Toteż ta prezentacja skierowana jest co najwyżej do 5% populacji:)
Noo! Chcę widzieć taką pracę jaką ma Jarek. Zaraz by wyleciał w normalnej firmie.
Файно
Nie no. Może 1%o ludzi tak będzie żył, ale 99,9% nie uda się to, ponieważ nie mają zaplecza w postaci old monay, odpowiedniego charakteru, ogólnie szczęścia.
Wszystko fajnie brzmi, ale jako to "nowe pokolenie" mogę spokojnie powiedzieć, że Pan zbadał grunt, który jest jednym wielkim fałszem. To o czym mówił Pan "Jarek" miało miejsce jakieś ładne parę lat temu, kiedy rynek internetowy na temat własnej marki dopiero się kształtował. Obecnie wszystko jest kompletnie zapchane i żeby wyróżnić się w jakiejkolwiek branży, trzeba się nie tylko postarać, ale też mieć ogromnego farta. Dodatkowo ciekawe jak długo rynek finansowania patronów się utrzyma, jeśli faktycznie tak by się stało, że większa część społeczeństwa budowała by swoją marką osobistą i to byłby główny filar. Już widzę jak 30% pracowników fizycznych finansuje 70% pasjonatów ( to co powiedziałem jest bardzo spłycone, ale obrazuje to jaką wizję przyszłości ma ten pan.
Chyba myśli, że to będzie takie koło... każdy wspiera każdego... wiadomo, że tak nie będzie bo każdy będzie chciał napchać kieszeń
Nie lubisz poniedzialkow? Zrob sobie wolne poniedzialki. Pracując u siebie mozesz to zrobic ;)
No niby wszystko fajnie ale skąd Jarek ma mieć pieniądze na start tych wszystkich aktywności? To co Pan powiedział dalej jest zarezerwowane dla wąskiego grona ludzi. Ludzi którzy z jakiegoś powodu się wybili. Bo jestem multum podróżniczych blogów które upadły. I wiele kanałów na YT, których nie stać na to żeby dalej nagrywać. Bardzo dużo małych twórców musi harować na etat żeby móc sobie ponagrywać. Nie przekonał mnie Pan.
Dodatkowo powiem jeszcze, że nie każdy może pracować jako freelancer i to w dodatku zdalnie. Nie jest możliwe żeby każdy wiódł sobie szczęśliwe życie podróżując z laptopem. Bo niektórzy nie mają takich możliwości, i będę musieli pracować do końca życia za najniższą krajową na budowie
Przygotowanie merytoryczne jak zawsze TOP. Do połowy filmu widać bardzo duży stres - co oczywiście może towarzyszyć wystąpieniu na TEDx. Natomiast myślałem, że po tylu latach pracy z ludźmi masz to już za sobą. Sucho w gardle i drżący głos wychodzi na pierwszy plan. Użycie imienia Jarek w dzisiejszych czasach powodowało, że za każdym razem jak go używasz myślę o naszym nienawistnym Jarku - ale może taki był Twój zamysł... Niemniej wydaje się niefortunne. :)
Mało uważnie oglądasz.
Ziomek chyba nie zrozumiał nagrania z Jobsem... Nie rozumiem tych pochwał komciujących. Natomiast puenta spoko.
Pieniadze zawsze pochodza z czyjejs kieszeni, a tych kieszeni jest coraz mniej dzieki akcji kowidowej
BS. To nie USA. I przez jeszcze milion lat nie bedzie. Good luck :)