Moze nie sam wpływ lecz cała otoczka i powód zakazu posiadania/zazywania thc. Jest sporo badań dotyczacych skutków działania (pozytywnych/negatywnych) na jakich mozna by było oprzec taki materiał
bumpowac ! przyda sie przed nadchodząca legalizacją ❤ sam jestem palaczem od nastego roku zycia aktualnie na detoksie i sam.widze zmiany, ciekawe co na to nauka
@Michał Adamik Substancje smoliste nie są zawarte, ani w marihuanie ani w tytoniu. Substancje te powstają w wyniku spalania tych substancji, a jest udowodnione naukowo, że Marihuana jest o wiele zdrowsza niż tytoń - nie oznacza to jednak, że wad nie ma, bo każda używka takie ma, ale rozsądniej wybrać coś mniej szkodliwego i coś co cię nie zabiję (Nie ma żadnego udokumentowanego bezpośredniego przypadku śmierci przez marihuanę).
Spoko roślina, napar dla mnie smaczny, trochę pobudza, no i to tyle. Ani cudowne zioło, ani zagrożenie. Pić warto, na niesamowite korzyści nie ma co liczyć, tyle.
W końcu jakiś fajny rzetelny filmik! Tak żeby się troche czepić, E papierosy nie są zdrowsze od tradycyjnych, są mniej szkodliwe. Głównie obawiałbym się aromatów oraz dodatków które wdychamy aniżeli glikolu, gliceryny, ale to moje zdanie. Co do procentów osób które spróbowały, należy dodać czy spróbowały jednorazowo, czy nie. Formalnie są produktami tytoniowymi. E papieros niestety jest wpisany w ustawę/dyrektywę tytoniową, zamiast w oddzielną specjalnie przeznaczoną do tego. Zakaz sprzedaży obejmuję E papierosy tak jak i płyny z nikotyną. Nie szedłbym aż tak daleko w porównaniu do gadżetu. Dane co do pomagania przy rzucaniu palenia, mamy bardzo proste z UK, 15% osób które rzucały przy pomocy E papierosa nie wraca do nałogu.
A czy papierosy nie wciągały/wciągają w nałóg ludzi młodych? Czy tylko ja pamiętam (moje) gimnazjum i to ile osób paliło na przerwach, na imprezach? (przypominam gim to wiek 13/16 lat)
zgadzam się na 100% nie są zdrowsze. tak samo nie są metodą rzucania palenia, to po prostu inne palenie. jak ktoś chce rzucić to są prawdziwe metody wyzwalające z nałogu a o tym można pooglądać na RESET 33 tam uczą jak rzUcić
@@botak7515 oczywiście ze są metoda rzucenia palenia, tylko jak ktoś oczekuje magii to nie tutaj, trzeba chciec, one mogą jako substytut zastąpić tradycyjne ale nadal trzeba chciec, znów odsyłam do badań i innych z UK bardzo klarowne dane rządowe na to ile % osób rzuca przy pomocy E i tak dalej
Chciałbym zwrócić uwagę na jedną istotna kwestie, która często jest przy ocenie palenia tytoniu pomijana - kwestię estetyczno-organoleptyczną. Zapach osoby palącej regularnie tytoń, bez względu na płeć i zasobność portfela, jest dla wielu osób (w tym mnie) nieprzyjemny. Osoby palące często sobie nie zdają z tego sprawy, ale najzwyczajniej w świecie śmierdzą dymem, tytoniem, smołą, jakimiś kwaśnymi wyziewami - zarówno ich ciała, włosy, ręce, jak i ubrania a nawet całe otoczenie (np. pokój w którym mieszkają). I nie mówię o samym akcie palenia, tylko o ciągle utrzymującym się zapaszku, który można uciążliwością porównać do zapachu niedomytego ciała. Osobną kwestią jest oddech i roztaczany w ten sposób wątpliwy aromat, a już pocałunek osoby palącej to jak za przeproszeniem lizanie niedomytej popielniczki - a fe. Mało się o tym mówi i mało kto zwraca palaczom na to uwagę, ale to nie są tylko moje odczucia i przemyślenia, ale także wielu innych, niepalących osób. Weźcie to pod uwagę palacze, jeśli argumenty prozdrowotne do was nie docierają.
Masz rację, tylko problem w tym, że argumentami nie da się zwalczyć nałogu. Tu trzeba troski bliskich i realnego wsparcia, albo bardzo silnej woli do rzucenia. Odpalając papierosa nie myslisz o tym, że będziesz śmierdział albo dostaniesz raka, ttlko o tym że nareszcie możesz zapalić.
Masz racje. Gadalem z wieloma osobami, ktore otwarcie nie lubia palaczy i bardzo czesto mowily, ze fajki zwykle sa fe, ale efajki to spoko, nie smierdzi, wiec tym mozna przy nich dymic. W towarzystwie albo przy dzieciach odchodzisz na bok, kilka buchow, wracasz i wszyscy maja luz, bo roztaczasz zapach karmelu, a nie smoly ;)
A ja, jako palacz zapytałem mojej niepalącej dziewczyny, czy na prawdę tak ode mnie czuć te smaczki, o których się powiada. Z tego co mówi, a powodów do mówienia nieprawdy nie ma - ona osobiście tego nie czuje u mnie, nie przeszkadza jej to, podczas gdy u innych już tak. Być może to pewna "chemia" związki zapachowe rozpuszcza - nie wiem, ale jak na razie bardzo mnie to cieszy ;) Choć przydało by się ograniczyć, albo w ogóle rzucić, chociażby dla zasobności portfela, to jest coś jednak w tym paleniu...
prawdaaaa! obrzydlistwo a chyba jeszcze bardziej nie moge zniesc polaczenia papierochow z guma do zucia jak ktos zuje gume po papierosie 🤮🤮🤮 mam ochote pobic kazdego kto zasmradza chodniki i cala reszte
Jak zwykle wysoki poziom i ciekawy temat. Jak zwykle łapka w górę w ciemno od razu na samym początku :-) Wczoraj minęło 30 lat od zakończenia emisji programu "SONDA"... Trochę smutna rocznica... Oglądałem ten program z takim samym zainteresowaniem, jak teraz Twoje materiały. Dziękuję za Twoją pracę :-) Pozdrawiam i czekam na następne odcinki :-)
Mi elektryczne pomogły rzucić,paliłem tradycyjne 8 lat po paleniu elektryka dostałem odrzutu od palenia zwykłych a po pół roku przestał smakować elektryk i coraz rzadziej po niego sięgałem aż finalnie przestałem. Dodam że na czas rzucania unikalem sytuacji gdzie ktoś palił oraz rok nie piłem w ogóle alkoholu
@@kalicacao Ja osobiście paliłem zwykłe papierosy i od momentu gdy zobaczyłem że jest coś takiego jak Epapieros, no to od razu spróbowałem. Były to jeszcze epapierosy bardzo prymitywne! I z racji że mega trudno było dostać do nich liquid, to zrezygnowałem... Z 2-3 lata później w końcu trafiły do sklepów i płyny również dało się kupić gdzieś w większych miastach. Wiec i ponownie kupiłem, tym razem dzieliłem epapieros na pół z papierosem do czasu, aż pojawiły się większe epapierosy, już nie Egony, a Mody typu Subohm. Czyli dające większą chmurkę i więcej "mocy". Zaczynałem od 32mg które aktualnie są już niedostępne! Po szybkim czasie z 32mg zszedłem do 12mg, później 6mg. Aż kupując kolejnego, jeszcze lepiej chmurkującego epapierosa, zszedłem do 3mg i kolejno do tylko 1mg. Później stwierdziłem że skoro jest taka mała moc, zejdę do 0mg i początkowo czułem niedosyt z całkowitego braku nioktyny. Ale dało się... Oczywiście kolejny etap to rezygnacja na jakiś czas, być może na stałe. I tutaj przez ok. miesiąc nie miałem problemu odstawić Epapierosa. Lecz później stwierdziłem że lubię ten smak, że mocno mi nie szkodzi i wróciłem do 0mg. Kolejno później do 1-3mg. Ale tym razem już nie miałem tej potrzeby że muszę rano po wstaniu ściągnąć kilka buszków i za 1-2 godziny kolejne buszki. Tylko mogłem wstać, iść pracować i po powrocie do domu ściągnąć sobie kilka buszków oglądając filmiki na YT. Lub nawet coś zjeść i iść spać kompletnie nie używając epapierosa. I tak mi ogólnie zostało do teraz, że nie czuję uzależnienia, moc też nie robi na mnie większego wrażenia. Mogę używać 1mg, mogę używać 18mg. I nie wpływa to na uzależnienie. Zauważyłem jedynie zmienną, że gdy używam 18mg. Ściągam 1-3 buchów i nie mam ochoty na kolejne przez pół godziny, jedną godzinę czy do nawet trzech-czterech godzin. Dodatkowo gdy coś robię czy jadę, nie mam takiego wewnętrznego przymusu że muszę po zrobieniu czy dojechaniu pociągnąć bucha, tak jak z papierosami, że po pracy (czy w trakcie) lub po dojechaniu na miejsce (lub robiąc przerwę na trasie) musiałem zapalić. Z Epapierosami tak miałem tylko na początku. Teraz bucham po prostu jak mam czas i sprzyja temu otoczenie. Bo jeżeli wokoło stoją ludzie, to też nie bucham z zwykłej kultury... Dodatkowo już z poza obserwacji na samym sobie przez ponad 10 lat. Obserwując innych, troje Moich znajomych dzięki epapierosom przestało palić i kolejno używać epapierosa. Czyli zerwali z tym nałogiem i to jak jeden z nich wspomniał. Papierosy próbował 3x rzucić i nie mógł, bo zawsze wracał. Dodatkowo trudno mu było je rzucić. A z epapierosem po prostu pewnego dnia przestał i jak twierdził, już po 3 dniach przestało go ciągnąć. I od tamtego czasu czyli już łącznie roku twierdzi że do Epapierosa go nie ciągnie. Ale mówił że do zwykłych papiersów nadal mimo wszystko go ciągnie gdy widzi innych palących, lecz gdy poczuje dym z papierosa to go odrzuca. Ale żeby nie było tak kolorowo... Znam dwie osoby które próbowały epapierosów, ale mimo to nadal palą zwykłe papierosy, mimo iż Epapierosy im smakują. Głównie nie "przerzucili" się na epapierosy ze względu na to, że nie mogą podczas pracy ich używać, bo jest to niewygodne. I bardziej traktują epapierosy jako taki "dodatek". A co do osób które zaczynały od epapierosów i teraz używają papierosów. To tak naprawdę chyba nie znam... Bo większości używających epapierosy, zwykłe papierosy po prostu nie smakują. Wręcz śmierdzą. Ale z drugiej strony jestem pewien, że znacznie więcej osób używa teraz epapierosy Zamiast papierosów. Bo pamiętam za swoich młodszych lat, że prawie każdy próbował wtedy papierosa i później je palił. A teraz młodszych jeżeli widzę to właśnie z epapierosami, a nie ze zwykłymi papierosami. Co Moim zdaniem jest raczej na plus. Gdyż uważam że Epapierosy to jest znacznie lepsza alternatywa niż tradycyjne papierosy. Tym bardziej że część tych młodszych osób które znam, używa 0mg. I często używa epapierosy "od święta". ;)
@@dariuszkowalski5799 chodzi mi o to, że kiedy janusz zobaczy suszony tytoń skojarzy, że jest "naturalny", natomiast jak zobaczy jakiś dziwny płyn z dziwnej buteleczki w wymyślnym e-papierosie, od razu skojarzy to z jakąś trucizną
Jest wyraźna różnica odkąd przestałem palić papierosy i przerzuciłem się na elektrycznego papierosa. Notoryczny ból głowy ustąpił, nie czuję silnego głodu nikotynowego. Potrafię zapomnieć o paleniu na pół dnia i nie odczuwam silnego poddenerwowania i irytacji jak w przypadku braku standardowego papierosa. Zmysł powonienia wyraźnie się wyostrzył a co za tym idzie również smak. Nie śmierdzę dymem i niemam zadyszek. Są dwa skutki uboczne używania e papierosów a są nimi suchość w ustach i tłuste ręce , co wyrobiło u mnie nawyk częstego mycia rąk co po części jest na plus.
@@pmcmalec tez testowalem w 0ostaci suszu i liqiudu do e-papierosow ale chce posluchac od tej madrej strony o substancji. a 0oza tym rewelacji e sensie jakim? wiadomo ze nie jest to substancja psychoaktywna ale ma ponoc jakis wplyw na zdrowie i raczej nie po jednym uzyciu robiles jakies badania przed i po dluzszym stosowaniu ? raczej nie wiec nie pisz ze nie ma rewelacji bo nie wiesz
W końcu ktoś mówi o faktach a nie o przekonaniach i pogłoskach o np. wodzie w płucach itp. Świetnie prowadzone materiały, doskonale się to ogląda i oczywiscie przystępność jest ogromnym plusem. No i ten spokój prowadzącego
Na pewno może odbić się na zdrowiu psychicznym, niektórych kuruje się ową substancją, podobno pomaga a niektórym pogarsza stany lękowe (sam jestem przykładem). Również wiele osób z depresją i upala się by zmienić swój stan, doprowadza to do silnego uzależnienia.
7:00 z tego co wiem to epapierosy są już od jakiegoś czasu podciągnięte pod ustawę o wyrobach tytoniowych i są formalnie traktowane jako papierosy i nie można sprzedawać nieletnim ani liqiudów, ani epapierosów nawet bateryjek w sklepach z e-Papierosami (w Opolu conajmniej tak jest)
Ale wież że ja idę do kiosku i mówię"dzień dobry mogę liquid do elektryka" i podaje jaki smak pani mi daje zalewam i próbuje i ludzie na mieście nic. Już nie palę od dawna tylko paliłem przez 2miesiące nieradzę
"Bateryjki" czyli np. akumulator 18650 i tak 3x taniej kupić jest na allegro. Chyba tylko dorośli w słusznym wieku którzy boją się internetu kupiliby by w takim sklepie.
Mateusz Barański mysle ze tak, przeciez nadal jest to wdychanie podgrzewanych do wysokiej temperatury olejow-mimo braku nikotyny. ale dobrze byloby uslyszec potwierdzone informacje na ten temat
@@van_y szczerze to nie. Nie sa to radykalne temperatury a zwlaszcza jesli korzysta sie z tc kontroli temp. A ponad to, same " olejki " co jest samo w sobie nie poprawna nazwa, nie zawieraja wody lecz gliceryne która paruje w znaczenie nizszych temp. Ale fakt, wszystko jest zdrowie I nie w zaleznosci od dawki. Sama gliceryne I glikol wysuszaja, a nie które aromaty sa szkodliwe dlatego trzeba miec dobre I zaufane zrodla. Mimo wszystko mamy I tak za Malo danych jak na razie. Sorki z gory za znaki ale korzystam z jezyka ang wiec nie uzywam polskich znakow.
Myślę że najgorsze substancje znajdujących się w liquidach są w aromatach smaowych. Praktycznie w każdym smaku może wytwarzać się coś innego pod wpływem wysokiej temperatury. Jeżeli zastanawiasz się nad Kupnem e papierosa żeby sobie popalić zerówki to zdecydowanie nie warto, szkoda robić się podatnym na nałóg. Jeśli już nie możesz się powstrzymać to proponuję vapowanie tylko bazy VG/PG bez żadnego aromatu. Samych baz raczej nie dostaniesz na stoiskach w marketach, ale w pierwszym lepszym sklepie z epapierosami nie powinno być problemu.
Tak ale o połowę mniej. Podczas przechodzenia liquidów z stanu ciekłego na gazowy, uwalniają się tzw. wodniki, które są niestabilne (atomowo) chyba z 2, 3 albo więcej (zgaduję).
Hatsu-P mozesz miec racje, apropo dobrych i zaufanych zrodel mysle ze niestety 90% osob kupuje byle jakie olejki za grosze z kioskow i takie moga byc szkodliwe jednak „lepsze marki” byc moze dostarczaja lepszej jakosci sklad. to by bylo ciekawym sposobem na rzucenie palenia- przeniesc sie na nieszkodliwe zerowki aby zmylic swiadomosc dostarczajac dym, doprowadzajac do calkowitego rzucenia
Film tego pana jest wyjątkowo rzetelny, w porównaniu do masowych mediów które nie podają obustronnych wad, tylko wspominają o tym jak to bardzo epapierosy są bardziej szkodliwe od analogowych, u Pana jednak są pokazane obustronne wady palenia/inhalacji. Bardzo przyjemny materiał i mam nadzieję że pan utrzyma taki poziom rzetelności materiałów
Rzuciłem palenie dzięki sobie, a e papierosy mi pomagały. Taki był mój pomysł. Dziś nie palę od 2,5 roku tytoniowych i od 0,5 roku e. Po prawie 30 latach palenia ( a zaczynałem na Klubowych, TU 154, Caro, Radomskie, Popularne, Mocne i Carmeny) mogę powiedzieć jedno, że każdy może i potrafi rzucić palenie. Jak to zrobi, to nie ma znaczenia, jedyne ważne, by tego chciał. Jedyne, co jest negatywne po rzuceniu palenia, to fakt, że nigdy smród dymu papierosowego mnie tak nie drażnił jak teraz. Powodzenie. Jarek.
Mnie zastanawia jeszcze inna nieporuszona kwestia. Mianowicie porównanie nałogowego palacza spalającego dajmy na to, 2 papierosy na godzinę (w przeciągu 16-godzinnego dnia wyjdzie około półtorej paczki) do ,,vaperów". Vaper pali, bo lubi puszczać zapachowe cumulusy, co robi nawet i kilkudziesięciokrotnie w przeciągu godziny. Jak to wpływa na płuca? Pomijając zasmolenie i spłycony oddech po takich inhalacjach oraz uczucie wysuszenia w ustach. Moc liquidów pomijam, czy zerówka czy 3, 6 lub 18.
Gumy to największe oszustwo. Polecam tabex lub desmoxan, to jest ten sam związek chemiczny. W każdym razie działa, na każdego co znam zadziałał. Tylko trzeba brać do końca i zgodnie z instrukcją. Mimo wszystko ludzie i tak potrafią wrócić do palenia jak znajdą pretekst.
Bardzo dokładne i zwięzłe informacje. Wedlug mnie twoja argumentacja jest bardzo przekonująca a w szczególności dlatego że są to fakty które w jasny sposób przedstawiłeś. Dziękuję za pomoc
*Paliłem ponad 20 lat. Paczka na dzień. Podejmowałem próby przesiadki na e-papierosy jednak ostatecznie wygrywał papieros tradycyjny. Wspomagany cytyzyną odniosłem sukces - zupełnie bez dymka 412 dni (to daje niezapalonych 8248 papierosów czyli 6433zł w kieszeni). Wszystkim nałogowcom wytrwałości życzę, a kanałowi dalszego rozwoju.*
Chciałem zadać to samo pytanie. Niestety chyba nie ma obiektywnych badań w tej materii, jedynie to co producent pisze na reklamach. Sam jestem palaczem Iqosa, ale wątpię, że są aż tak nieszkodliwe dla organizmu
@@MrEquinoxs paliłem IQOS i nie podszedł mi. Po 10 latach palenia analogów (1.5 paki dziennie) przerzuciłem się na e-papierosa. Od momentu kupienia pierwszego urządzenia przestałem palić na rzecz vapowania. Polecam spróbować. Kiedyś próbowałem Desmoxan i innych chemii. Pomogły za pierwszym razem na dwa miesiące potem powrót. Teraz vapuje sobie spokojnie malinkę z gobears o mocy 3 i jest ok :) lubię puszczać duże chmurki o dobrym smaku. Palacze zaczęli mi śmierdzieć, a potrawy zyskały nowy smak.
Ostatnio próbowałem od kumpla i jedyny plus to przyjemny aromat tytoniu(jeśli ktoś lubi) i nie zmienię efajki na to. Drugą kwestia to koszt. Paczka wkładów kosztuje jak paczka zwykłych fajek, a efajka jakieś 4 razy taniej. Nie wiem czy można to tak bezsprzecznie nazwać dymem, bo według zapewnień producenta tytoń jest podgrzewany, ale nie ulega spalaniu. Przydałby się jakieś solidne badania.
Vapuje od kilku dobrych lat i bardzo długo czekałem na film mówiący o e-fajkach, który nie byłby sponsorowany przez firmy tytoniowe. Bardzo dobre i rzetelne źródło informacji. Gratuluję. Co do moich spostrzeżeń odnośnie e-papierosów, to głównym problemem jest tutaj nikotyna, która bardzo silnie uzależnia, dlatego uważam, że jeśli już ktoś chce spróbować vapować to szczerze polecam liquidy które nie zawierają nikotyny tzw zerówki. Nie dostarczymy w ten sposób elementu uzależniającego fizycznie i to bardzo mocno. Pewnie ktoś powie, że palił zerówkę i się uzależnił , ale to w moim mniemaniu bardziej uzależnienie psychicznie od samego rytuału vapowania. Co do osób początkujących, to szczerze polecam doczytanie i zaznajomienie się z tematem co obecnie jest popularne, bezpieczne i mniej szkodliwe. To co było pokazywane w filmie to urządzenia z epoki gdzie vapowanie dopiero raczkowało. To samo tyczy się płynów, które ja robię sam i osobiście każdemu to polecam. Człowiek jest wtedy pewny co wlał i co będzie vapował. Na rynku można dostać wszystkie potrzebne składniki od baz nikotynowych po aromaty i dodatki. Same bazy można również robić samemu. W moim przypadku wygląda to tak, że zamawiam glicerynę roślinną, glikol propylenowy, roztwór nikotyny 72mg i aromaty, te pierwsze z polskiego labolatorium, aromaty w sklepie z e-papierosami. Co tyczy się samych urządzeń to ich budowa i wszelakie zabezpieczenia, również bardzo mocno się rozwineły i teraz na rynku są dostępne "mody" które potrafią regulować temperaturę podgrzewanego liquidu, siłę z jaką płyn będzie podgrzewany czy stan baterii. Wszystko po to aby było to bezpieczne. Każda substancja szkodzi w nadmiernych ilościach nawet woda czy tak przez wszystkich lubiany cukier więc jeśli już chcesz zacząć przygodę z vapowaniem lub już w tym siedzisz, to najpierw dowiedz się na ich temat jak najwięcej abyś nie zrobił sobie krzywdy. Pozdrawiam
Bardzo dobry materiał, powinni obejrzeć ci, którzy wiedzą że gdzieś dzwoni tylko nie potrafią powiedzieć gdzie, sam jestem nałogowym palaczem, tradycyjne papierochy paliłem ponad 30 lat, od 7 lat "ciągnę" e-fajkę i jestem zadowolony, po mimo że przechodząc na e-papierosa wiedziałem że nie rzucę, miała to być alternatywa i jestem z niej zadowolony, a takie materiały powinny być pokazywane nie tylko w internecie, ale i w tv, ponieważ mówią o szkodliwości tak jednych, jak i drugich "fajek". Pozdrawiam
Wreszcie ktoś rzetelnie poruszył problem! Jarałem 'sporty' przez 30ci lat i odkąd przestawiłem się na e-fajkę znikły objawy palenia takie jak poranna o'hara chociażby. A nikotynę ćpać lubię i rezygnować z niej zamiaru nie mam!
Jeżeli uzależnia i jest zbędne w życiu codziennym to jest po prostu szkodliwe, albo zdrowotnie, albo portfelowo... A przy takiej definicji pod to podchodzą też i twoje pasje, hobby i cel w życiu... Czyli bez uzależnień nie ma życia.
Przerabiałem To już wiele razy. Znam wiele osób który paliły na początku tylko bez nikotyny a puzniej każda z nich stopniowo zwiekszala moc liquidu, bo czym słabszy liquid tym większy ,,obciach"
Mi e-papieros pomógł rzucić palenie tytoniu, jednak muszę przyznać że sięgam po niego dużo częściej niż sięgałam po papierosy. Papierosy zaczęły mnie bardzo obrzydzać, *dzięki wielkie za te wszystkie paskudztwa drukowane na opakowaniach* a poza tym strasznie cuchną i cieszę się że nie śmierdzę
Myślę, że "zdania są podzielone" nie są właściwym podsumowaniem problemu. Lepszym chyba jest "to sprawa indywidualna". Około 10 lat paliłem "analogi" po czym przerzuciłem się na elektroniczne. Chciałem rzucić całkowicie, więc stopniowo zmniejszałem zawartość nikotyny w kupowanych płynach, aż doszedłem do płynów beznikotynowych. Inhalowałem je przez kilka miesięcy po czym z dnia na dzień przestałem i nie palę do dziś już około 11 lat. Mnie elektroniki zdecydowanie pomogły pozbyć się nałogu(bez nich wcześniejsze próby były nieskuteczne), ale warunek - trzeba tego właśnie chcieć. Pozdrawiam.
Ostatnio naszła mnie taka myśl, że skoro e-papierosy mają słodkie smaki i aromaty, to czy pomagają wyjść z uzależnienia od słodyczy? Zaznaczam, że nie wiem jak naprawdę smakują e-papierosy, nigdy nie próbowałam.
Dobre pytanie. Wedlug mnie e-papierosy nie pomogą, ponieważ mózg uzależnia sie od cukru. Więc jezeli mózg nie dostaje paliwa w postaci cukru to zaczyna głupieć. Wedlug mnie, wdychanie czegoś słodkiego nie bedzie to substytutem cukru. Ale niech sie ktos madrzejszy wypowie.
Ja pale na diecie, zazwyczaj slodkie smaki. Do tego pepsi bez cukru, zazwyczaj waniliowa, bo najslodza. Czy to pomaga? W jakims stopniu na pewno. Jezeli zaprogramujesz mozg tak zeby traktowal to jako slodycz to jest wieksza szansa, ze po zwykly nie siegniesz. To nie zastapi cukru w 100%, ale na pewno pomaga ;)
jesli jestes uzalezniony od cukru i slodyczy to znaczy ze masz w organizmie pasozyty, musisz sie dokladnie odrobaczyc . e papierosy nic tu nie pomoga, bedziesz mial wtedy 2 nalogi
@@adelajdakrzys Uzależnienie od słodyczy jest uzależnieniem psychicznym, a nie fizycznym, nie ma nic wspólnego z pasożytami. W moim komentarzu mam na myśli liquidy bez nikotyny. Nie da się popaść w nałóg od palenia samych "zerówek"
@@adelajdakrzys a Ty jesteś wyznawcą Zięby czy jakiegoś innego znahora? Już slyszałam o przypadku gdy rodzice zaglodzili swoje dziecko a jak dostało one kroplówkę to jakiś półgłówek powiedział im, że w kroplówce jest cukier i ta kroplówka odżywia pasożyta. Po czym porwali dziecko ze szpitala. Cukier w słodyczach to jest bardzo szybki sposób na dostarczenie mózgowi paliwa. Nie musi tyle trawic jak np. obiadu żeby dostać nagły zastrzyk energii. Napad na słodkie nie jest związane z żadnymi pasożytami tylko albo brakiem paliwa dla mózgu i w odwecie wywołuje chęć na slodkie albo jest to związane z pracą trzustki, ktora na nagły spadek glukozy reaguje napadem na slodkie.
Paliłem 20 lat i gdyby mi ktoś powiedział zamiast " nie pal bo to złe" , np." nie pal bo gdy juz się uzależnisz, szanse że rzucisz są bliskie 0 % , a jeśli już zdobędziesz się na siłę by to zwalczyć, przeżyjesz prawdziwe piekło i poznasz najciemniejsze zakamarki swojego umysłu" tak... za cholere bym się tego nie chwycił! Szacunek dla każdego kto palił i rzucił ! Pamiętajcie, z tym nie ma kompromisów, wystarczy 1 papierosek... i zaczynasz koszmar na nowo. Nie liczcie dni bez papierosa.. Po prostu... Jeśli już rzuciłeś/aś zawsze sobie powtarzaj że nigdy nawet tego nie probowałeś/aś i nie chcesz mieć z tym nic wspólnego. Doskonale wiesz że to złe. Pozdrawiam! Młodzi, nie palcie !!!!!!!
mój ojciec palił fajki od małego, raz próbował rzucić to udało mu się nie palić przez 3 lata i potem znowu wrócił do nałogu, jakiś czas później weszły e-papierosy i jakoś z braku laku sam się na nie przerzucił i po pół roku przestał całkowicie palić - tak po prostu, nie chciało mu się już XD każdy jest inny wiadomo, ale w tym wypadku myślę, że e-papierosy pomogły rzucić nałog :D anyway osobiście uważam, że e-fajki to jest świetne rozwiązanie, bo po papierosy zawsze będą siegać młodzi - tak zawsze będzie (sporo na to wpływa czynników) a z dwojga złego lepiej niech palą "e" niż klasyczne, polepszy to życie palaczowi i jego otoczeniu, szkoda, że nie przytoczył Pan danych ile % młodych sięgało po normalne papierosy zanim e-papierosy wyszły np. w 2000 roku wtedy było by wiadomo czy e-papierosy "wciągają" większy procent młodych do ogólnego palenia niż wcześniej, pozdrawiam
Nie palę od 10 lat.Rzuciłem z dnia na dzień w sylwestra,bez żadnych tabletek i innych gówien.Obecnie zapach spalonego tytoniu mnie odrzuca,a czasami robi mi się wręcz nie dobrze.Przeszkadza mi bardzo gdy ktoś przy mnie pali,nawet gdy sąsiad pali na balkonie i część dymu wlatuje przez okno i wyczuwam ten ohydny smród to aż mnie trzęsie.Na początku nie było łatwo ciągnęło zwłaszcza przy piciu alkoholu,ale to tylko przez jakiś czas.Lepiej kupić coś dobrego do jedzenia niż te ohydne fajki.E papierosy mają tyle dobrego że nie śmierdzą.
Wg praktycznie wszystkich badań nawet 90% mniej szkodliwe. Sam fakt, że wapując nie dochodzi do powstawania dymu tytoniowego jest najważniejszy bo to właśnie dym tytoniowy stanowi największe zagrożenie - ponad 4 tysiące substancji smolistych i około 40 rakotwórczych
a jak wygląda sprawa z tak zwanymi liquidami " zerówkami" bez nikotyny? dla pozostawienia sobie jedynie "całej otoczki palenia", odruchów, "dymu", trzymania efajka w ręku?
@@Marcin_z_bloku_obok z ciekawości pytam bo ja już nie palę ale najbardziej brakowało mi właśnie tej całej otoczki, trzymania peta, chmurki, zaciągania się to była cała magia, nigdy nie rozumiałem jak ktoś rzucał i mówił że beee, ze nie dobre bla bla. Gdyby było zdrowe, nie śmierdziało i było tańsze palilbym do tej pory dla samej otoczki ale niestety tak nie jest i lepiej, zdrowiej nie palić w ogóle, dopinguje wszystkich palących do rzucenia
@@KamilSkotnicki Dla mnie to totalny odpał, zupełnie jak w momencie gdy skończą się szlugi i nie ma jak kupić. Ludzie mają różne pomysły, wybierają tytoń z popielniczek albo palą herbatę, byle tylko jakoś poczuć "tę otoczkę". Ten nałóg jest tak żałosny, że żałuję, że kiedyś w ogóle zacząłem. Człowiek był głupi, dalej jest :D
@@Marcin_z_bloku_obok to że człowiek głupi był jak zaczynał to przyznaje rację👏 wybieranie petow to chyba głód nikotynowy, otoczka to wszystko wokół samego palenia😁 na szczęście nałóg już za człowiekiem 💪
Moim zdaniem zdecydowanie pomagają rzucić uzależnienie od nikotyny. Palacz może sobie dozować nikotynę gdyż każdy "olejek" ma swoje stężenie. Można rzucać palenie stopniowo, najpierw z 32 przez 16 aż do 0, nie skracając czynności palenia i za to się wziąć potem. Nie wiem, nie rzucałem palenia, ale to się wydaje lepszą alternatywą niż 1 zmienna - ilość papierosów o stałej dawce nikotyny.
Co do kwestii z 5:52 to na pewno nie zaczalbym przyjmowac nikotyny gdyby nie bylo e-papierosow; ale czy to zle? Rozwoj technologii dal cos, co umila mi zycie i zamierzam z tego korzystac, bo po prostu lubie rozluznienie, smak i zapach, ktore daja efajki. Pale od kiedy skonczylem 18 lat i nie bede zamierzal rzucic, bo jest wiele rzeczy ktore nie sluza naszemu zdrowiu , ale zycie bez nich byloby jakies takie... mniej ciekawe?
Może by pan zrobił materiał o waporyzatorach? W Internecie producenci piszą praktycznie same plusy, a minusów prawie wcale z wiadomych przyczyn. Waporyzatory na polski rynek weszły dość nie dawno więc przydałoby się wiedzieć jakie są możliwę zagrożenia. Pozdrawiam Pana serdecznie, super materiał.
W życiu musisz tylko umrzeć, wszystko inne jest dobrowolne ;) Ale rozumiem, że to "musisz palić" to taki skrót myślowych dla najbardziej uzależnionych.
Panie Tomaszu, ja mam takie tematyczne zagadnienie, może zachęci Pana to do nowego filmu. przyszła jesień i zaczynają się mgły, a niedługo też zamarznięte szyby i zaparowane okna w aucie. Bardzo ciekawią mnie procesy, od których zależy czy szyba zamarznie czy nie i jak temu przeciwdziałać. nie wiem czy to dobry temat, bo o wodzie trochę już było, ale może uda się coś fajnego Panu o tym opowiedzieć. Ciekaw jestem tez jak to jest z oponami zimowymi i letnimi, że mają różne właściwości jezdne w zależności od temperatury i czemu akumulatory padają akurat zimą. taki tam pomysł jesienno-smochodowo-zimowy ;). Pozdrawiam
"to nic nie daje" - moje słowa zanim zacząłem palić, potem rzuciłem. Myśl finansowo, może to cię obroni przed tą trucizną. W każdym razie, jeśli będziesz chciał palić, znajdziesz pretekst, ja też jakiś miałem, każdy ma, zwłaszcza ci co wracają do palenia.
Paliłem papierosy ponad 10 lat (pod koniec paczka dziennie czerwonych nie wystarczała). Przerzuciłem się na E i przez parę miesięcy stopniowo schodziłem na coraz słabsze liquidy, aż do zerówki. Uwolniłem się od nikotyny i "pykałem" tylko dla smaku, aż w końcu odstawiłem też energetyka. Prawie trzeci rok nie palę, nie czuję głodu nikotynowego, a zapach normalnych papierosów mnie odrzuca.
2 paczki dziennie, 3 przy meetingach. Próba rzucenia i nie palenia niczego po godzinie padła na panewkach. Odruch, szukanie, nerwy, trzepanina. Z dnia na dzień wsiadł aegis 40w i 12mg olejek i leci kolejna doba 👌
Paliłem lat 15. W ostatniej fazie dwie paczki lajtów dziennie. Od pięciu tygodni tylko e papierosy. Owszem dawki nikotyny są większe, bo przy grzałkach z niską opornością i założeniem 100% wchłanialności nikotyny spokojnie przyjmę ekwiwalent 6 paczek. Na plus jednak, co było początkowo szokiem, zacząłem czuć zapachy mieszkania i siebie; idzie oddychać przez nos, nie świszczy przy oddychaniu, nie trzeba z rana wymiotować. Wciąż jestem nikotynistą, ale lepiej się żyje. Co do młodzieży: jak miałem lat trzynaście, to zwykle fajki też się kupowało i jakoś nikt nie płakał, że dzieci mają do nich dostęp. Ostatnio zaś histeria, że młodzież się nikotynizuje i trzeba wprowadzić drakońskie regulacje, które z pewnością byłyby na rękę firmom tytoniowym. Przypominam, że młodzież od czasu do czasu wpada na pomysł, że cool jest podkradnięcie rodzicom samochodu i spowodowanie śmiertelnego wypadku .
Przed obejrzeniem: tak, nie, tak. edit: po obejzeniu: WOW! program, gdzie sprawa e-papierosow zostala zaprezentowana tak jak powinna. Ale czego innego spodziewac sie po tym kanale. Swietna robota. Co do ostatniego punktu jest problem z definicjami. Wg mnie oraz tego co zostalo powiedziane w tym odcinku tak - pomagaja rzucic palenie poniewaz nie zachodzi proces spalania. Uzywanie e-papierosow nie jest paleniem. Mysle, ze problematyczne jest tez nazywanie tych urzadzen papierosami elektronicznymi. Pomijam juz slowo "papieros" ale elektronika jest w nich tylko dla regulacji, bezpieczenstwa oraz dodatkowych funkcji. Istnieja tez mody mechaniczne, gdzie elektroniki nie ma wogole i jest to poprostu urzadzenie elektryczne a nie elektroniczne.
Uwielbiam pana oglądać i zawsze czekam na kolejne odcinki! Jeśli chodzi o rzucenie palenia, mój tata jest doskonałym przykładem, po ponad 20 latach palenia rzucił dzięki e papierosom, nie pali już 5 lat ani zwykłych ani e!
Super kanał. Bardzo przyjemnie się Pana słucha. Zawsze zwięźle i na temat, rzeczowo... Pozdrawiam. Chciałbym aby Pan zrobił coś na temat chemii dodawanej do jedzenia, konserwanty, emulatory i cała reszta. Jak na nas działa to wszystko.. GMO tez było by ciekawym temate. Oglądałem kiedyś dokument na ten temat, że modyfikowane genetycznie rośliny zawierają nowe rodzaje białek, które nie wiadomo w jaki sposób działają na ludzki organizm w długim okresie czasu... Fajnie było by usłyszeć jak Pan się do tego odnosi.. Pozdrawiam, oglądam..
Moja historia z e-paleniem wyglądała tak, ze paliłem kilka zwykłych papierosów dziennie, ale przeszkadzał mi zapach na ubraniach więc postanowiłem rzucić. Pierwsze epapierosy traktowałem jak ciekawostkę i szybko wróciłem do "analogów". Gdy technologia została nieco poprawiona i można było dostarczyć więcej nikotyny jednorazowo dałem epapierosom jeszcze jedna szansę. Paliłem dużo lub bardzo dużo - ciężko było się rozstać z urządzeniem na dłuższą chwilę. Na rynek były wprowadzane coraz to nowsze i mocniejsze modele a przełomem dla mnie były modele z możliwością samodzielnego robienia grzałek i regulacji temperatury. Wtedy poczułem że płyny są już dla mnie za mocne i postanowiłem zejść z ilością nikotyny w płynach. Sam też zacząłem je sobie przyrządzać z czystego glikolu i gliceryny oraz baz nikotynowych dzięki czemu łatwo mogłem sterować mocą. Po około roku czy półtora zszedłem z ilością nikotyny do zera - paliłem tak jeszcze parę miesięcy dla samej chmurki i pewnego dnia po prostu przestałem palić. Nie palę już ani zwykłych ani elektronicznych od trzech lat :)
To też zależy bo np jak rzucasz palenie to nie masz po prostu co zrobić z tym czasem co przeznaczales na peta. E papieros z liqwidem beznikotynowym jest spoko opcja na początku rzucania po prostu masz co zrobić z rękama a gdy już popęd na nikotyny będzie mniejszy można jego też np sprzedać tak ja rzuciłem palenie a palilem półtorej paczki dziennie
Chodzi o to że nóż jest po prostu bardzo wąski. Pod Mikroskopem nie ma raczej żadnych rowków czy dziurek, a przynajmniej nie są one regularne. To że nóż jest wąski powoduje że bardzo dużą siła rozkłada się na bardzo małą powierzchnię. Możesz sobie zrobić eksperyment żeby wziąć trochę plasteliny i najpierw próbować ja zgniatać otwartą dłonią, a potem bokiem dłoni przez mniej więcej taki sam czas z taką samą siłą. Na pewno zobaczysz różnice we wgnieceniach. Ewentualnie jeżeli jesteś taki ja, to znajdź, bądź przypomnij sobie wzór na ciśnienie i przypomnij sobie czym ono jest. To też powinno dużo wytłumaczyć. Więc ostry oznacza mniej więcej bardzo bardzo wąski.
To co napisał Szymon, duża siła rozkłada się na małą powierzchnię (ostrza noża). Natomiast nie zgodzę się, że nie ma rowków czy dziurek, widziałem ostrze igły pod mikroskopem elektronowym i mogą być na nim dziurki wielkości kilkudziesięciu atomów. Ostatecznie, siła, z jaką napiera ostrze noża jest większa niż siła, z jaką cząsteczki danego materiału się przyciągają, więc pokonuje tę siłę i przemieszcza jedne cząsteczki względem drugich - wiązanie pęka. Osobną sprawą jest, dlaczego nie można np. pociętego papieru z powrotem łączyć ściskając skrawki. Podejrzewam, że trudności są natury tylko technicznej. Jeśli nóż jest tępy, ma dużą powierzchnię ostrza i ta sama siła rozkłada się na wiele cząsteczek materiału, czyli przeciwdziała sile wielu wiązań, czyli o wiele większej. Dlatego nie kroi.
@@vivvpprof o tych dziurkach akurat nie wiedziałem dzięki za dopowiedzenie, bo widzę że ty skupiles się bardziej na takim mikroskopowym podejściu, ja znowu takim bardziej makroskopowym
@@szymonpawlus9592 Po prostu w skali atomowej wszystkie przedmioty mają małe niedoskonałości. Kiedyś robiliśmy igły wolframowe poprzez wytrawianie drucika w ługu i niektóre udawało się zrobić w miarę ładne, tzn. bez ubytków, ale i tak końcówki wszystkie miały kuliste, nie spiczaste :)
Kiedyś, jak poszedłem do starszyzny (mam 15 lat) i im powiedziałem, że oleje mają różne zawartości nikotyny (od zera do 18 mg/ml są najpopularniejsze) to od razu zostałem obrzucony gównem i powiedziano mi, że się nie znam i że oni dłużej żyją, oraz dowiedziałem się też, że w każdym oleju jest nikotyna a e-papierosy są podobno jeszcze szkodliwsze. Standardowa śpiewka w momencie braku argumentów. Pewnie usłyszeli w telewizji że tam jest pełno SZKODLIWYH HEMIKALIUF i teraz w to wierzą. Szkoda, że nie wspomniał Pan o stężeniu nikotyny w tych olejach, i czy "zerówki" rzeczywiście jej nie zawierają. Ale jak zawsze, świetny materiał!
Ja mam 15 lat i przez 2 lata jaralem zwykle szugi i nie widziałem w tym rzadnego problemu do póki się nie skapnolem że spalam ponad pake na dzień, niejestem z tego dumny, ale gdy chciałem przestać palić to nie mogłem więc przerzuciłem się na epapierosy a potem rzucić palenie epapierosow było mega łatwe i w ten oto sposób w 2 miesiące przestałem palić.
6:53 ja nie palę ale czuję właśnie po zapachu że ktoś palił w danym pomieszczeniu a nawet czasem wyczuwam że ktoś właśnie przed momentem palił e -papierosa. Ma to taki słodki zapach oraz jak wyczuję takie opary zazwyczaj mam wrażenie jak by powietrze było cięższe. nw, wydaje mi się to dziwne ale jakoś z tym żyję
Najgorsi są ludzie co rzucili. Sami śmierdzieli i potem łażą i zwracają innym uwagę. Nie rób tego, po jakimś czasie ci przejdzie, mimo wszystko szlugi i tak śmierdzą bo unia nakazuje takie robić. Mi śmierdziały jak paliłem. To nie jest to co kiedyś.
bardzo fajny wyklad. bylem nalogowym palaczem 20 lat,a od 4 lat nic tylko vapowanie wiec mowiac krotko dziekuje ze sa e-papirosy.szkoda ze wczesniej ich nie wynaleziono.
Po 1 ,płynów do e papierosa tkzw. liquidow nie można kupić przez internet bo są z tym problemy.Po 2 wyczucie zapachu e papierosa też jest bardzo łatwe gdy chwile się popali w zamknietym pomieszczeniu czuć zapach liquidu są rózne owocowe miety kawy itd.
Bo powstaje ale jest ona wydalana w taki sposób jak flegma więc organizm sam oczyszcza płuca w krótkim czasie a osad smolisty z papierosów oczyszcza się latami w czasie kiedy nie zapalisz ani 1 papierosa
@@XPRetrax no nie koniecznie logiczne. Logika właśnie wskazuje że obydwie formy są poprawne np. są dwie osoby jedną 143 a druga 149cm wzrostu i teraz ta niższa jest mniej wysoka?
Jak zwykle rzetelny, i profesjonalny materiał. Parę lat temu zdecydowałem, że wolę zapaść ma raka elektronicznego, niż analogowego. Na własnym przykładzie mogę potwierdzić, że e-papieros nie ułatwia rzucenia papierosów, służy tylko do podtrzymania nałogu. Nie boję się stwierdzenia, że wręcz go pogłębia. Łatwość przyjmowania dawek nikotyny (w pracy, samochodzie, i ogólnie sytuacjach w których nie byłoby możliwości sięgnąć po papierosa tradycyjnego) sprawia, że robimy to częściej i uzależniamy się jeszcze bardziej. A gdy stracimy dostęp do 'elektryka' wrócimy do papierosów 'analogowych' i będziemy palić więcej niż przed rozpoczęciem przygody z e fajkiem, gdyż siła przyzwyczajenia bd nas pchała ku przyjemnej chmurce. Masa plusów jakie zaobserwowalem na własnym przypadku (poprawa samopoczucia, wydolności, brak przykrego zapachu palców, włosów i ubrań, a także aspekty finansowe) nie może przyslonic minusów. Pamiętajmy, że dawka czyni trucizną, i nauka dopiero za kilka/kilkanaście lat zweryfikuje jaki realny wpływ na nasz organizm maja owe urocze urządzenia. Pozdrawiam serdecznie.
10 lat paliłem. Jak rzucić? 3 tygodnie trwa odtrucie. ostrzegasz WSZYSTKICH że będziesz upierdliwy jak ból w tylnej części ciała. Prosisz z góry o wybaczenie i cierpliwość. Ostawiasz nikotynę w 100 procentach. pierwszy tydzień nie możesz wytrzymać sam ze sobą, nie mówiąć o innych. Pierwszy tydzień jest najgorszy! W drugim już trochę luzujesz ale ciągle jest źle, w trzecim szala się przesuwa, ciągle jeszcze dyskomfort ale już znośny. Czwarty tydzień - wracasz do żywych, jesteś normalny i wolny od uzależnienia. Kolejne miesiące (ok 3 ) pracujesz nad przezwyciężeniem nawyków. Czyli nie palisz do kawy, do piwa, po jedzeniu! Nigdy! Ja nadal wychodziłem z palaczami na papierosa jednak już nie paliłem. Na początku jest okej, z czasem znajomym zaczyna przeszkadzać że nie palisz a ciebie drażni dym. Wtedy jesteś wolny, nie musisz już robić nic. Czyli 3 tygodnie odtrucia i ok 3 miesiące na zmianę nawyków i rytuałów. Teraz nienawidzę papierosów, śmierdzą i drażnią. Wolność:) Sprawdzone na sobie Powodzenia
To jest to co powtarzam ludzią, którzy mówią mi że te e papierosy są gorsze. Nie są gorsze, ale pogłębiają samo uzależnienie od nikotyny po przez ilość i łatwość w prowadzania jej do organizmu. I jest jeszcze coś, czego mi zabrakło w materiale. Przepalone grzałki, w takiej sytuacji wdycha się nie tylko mgiełke z gliceryny. Chętnie posłuchał bym o marihuanie i vaporyzatorach. Pozdrawiam
Może film o wpływie THC z marihuany?
Jestem za
Moze nie sam wpływ lecz cała otoczka i powód zakazu posiadania/zazywania thc. Jest sporo badań dotyczacych skutków działania (pozytywnych/negatywnych)
na jakich mozna by było oprzec taki materiał
Pyta Tomek gdzie na fotce jara blancika 😉
bumpowac ! przyda sie przed nadchodząca legalizacją ❤ sam jestem palaczem od nastego roku zycia aktualnie na detoksie i sam.widze zmiany, ciekawe co na to nauka
@Michał Adamik Substancje smoliste nie są zawarte, ani w marihuanie ani w tytoniu. Substancje te powstają w wyniku spalania tych substancji, a jest udowodnione naukowo, że Marihuana jest o wiele zdrowsza niż tytoń - nie oznacza to jednak, że wad nie ma, bo każda używka takie ma, ale rozsądniej wybrać coś mniej szkodliwego i coś co cię nie zabiję (Nie ma żadnego udokumentowanego bezpośredniego przypadku śmierci przez marihuanę).
Paliłem przez 18 lat i nie polecam nawet zaczynać tracisz zdrowie i pieniądze
Już myślałem że nie ma już ludzi myślących na tym świecie ale się myliłem :)
@@spinter3951 obecnie nie palę od 6 lat
oprócz tego tracisz również kondycję, no i... trochę śmierdzisz :)
@@hakv12 Trochę? Powiedzmy szczerze. Palacze śmierdzą niesamowicie...
@@freedivert Nie chciałem aż tak obrażać, niby posiadam powód, ale wciąż mam z tyłu głowy fakt, że to przez uzależnienie
Może film o yerba-mate? W internecie same plusy - wygląda to podejrzanie :D
toć to już jest ćpanie xd
Cejrowski piję ją częściej niż oddycha a z chłopem wszystko w pożądku
@@MrZiembix z nim zdecydwanie nie jest w porządku X D
Spoko roślina, napar dla mnie smaczny, trochę pobudza, no i to tyle. Ani cudowne zioło, ani zagrożenie. Pić warto, na niesamowite korzyści nie ma co liczyć, tyle.
BNT :)
Ja lubie ludzi w szkole którzy palą w łazience bo wtedy przyjemy według mnie zapach e-papierosów zakrywa smród moczu oraz kału
xDDDDDDDDDD
Xdd
To akurat prawda xD
XDDDDDDD
XDDDD
W końcu jakiś fajny rzetelny filmik! Tak żeby się troche czepić, E papierosy nie są zdrowsze od tradycyjnych, są mniej szkodliwe. Głównie obawiałbym się aromatów oraz dodatków które wdychamy aniżeli glikolu, gliceryny, ale to moje zdanie. Co do procentów osób które spróbowały, należy dodać czy spróbowały jednorazowo, czy nie. Formalnie są produktami tytoniowymi. E papieros niestety jest wpisany w ustawę/dyrektywę tytoniową, zamiast w oddzielną specjalnie przeznaczoną do tego. Zakaz sprzedaży obejmuję E papierosy tak jak i płyny z nikotyną. Nie szedłbym aż tak daleko w porównaniu do gadżetu. Dane co do pomagania przy rzucaniu palenia, mamy bardzo proste z UK, 15% osób które rzucały przy pomocy E papierosa nie wraca do nałogu.
A czy papierosy nie wciągały/wciągają w nałóg ludzi młodych? Czy tylko ja pamiętam (moje) gimnazjum i to ile osób paliło na przerwach, na imprezach? (przypominam gim to wiek 13/16 lat)
Czekałem na twój komentarz
zgadzam się na 100% nie są zdrowsze. tak samo nie są metodą rzucania palenia, to po prostu inne palenie. jak ktoś chce rzucić to są prawdziwe metody wyzwalające z nałogu a o tym można pooglądać na RESET 33 tam uczą jak rzUcić
@@botak7515 oczywiście ze są metoda rzucenia palenia, tylko jak ktoś oczekuje magii to nie tutaj, trzeba chciec, one mogą jako substytut zastąpić tradycyjne ale nadal trzeba chciec, znów odsyłam do badań i innych z UK bardzo klarowne dane rządowe na to ile % osób rzuca przy pomocy E i tak dalej
1
Bardzo Pana szanuję i zawsze oglądam z zaciekawieniem
Chciałbym zwrócić uwagę na jedną istotna kwestie, która często jest przy ocenie palenia tytoniu pomijana - kwestię estetyczno-organoleptyczną.
Zapach osoby palącej regularnie tytoń, bez względu na płeć i zasobność portfela, jest dla wielu osób (w tym mnie) nieprzyjemny. Osoby palące często sobie nie zdają z tego sprawy, ale najzwyczajniej w świecie śmierdzą dymem, tytoniem, smołą, jakimiś kwaśnymi wyziewami - zarówno ich ciała, włosy, ręce, jak i ubrania a nawet całe otoczenie (np. pokój w którym mieszkają). I nie mówię o samym akcie palenia, tylko o ciągle utrzymującym się zapaszku, który można uciążliwością porównać do zapachu niedomytego ciała.
Osobną kwestią jest oddech i roztaczany w ten sposób wątpliwy aromat, a już pocałunek osoby palącej to jak za przeproszeniem lizanie niedomytej popielniczki - a fe.
Mało się o tym mówi i mało kto zwraca palaczom na to uwagę, ale to nie są tylko moje odczucia i przemyślenia, ale także wielu innych, niepalących osób.
Weźcie to pod uwagę palacze, jeśli argumenty prozdrowotne do was nie docierają.
Taaak dokładnie
Masz rację, tylko problem w tym, że argumentami nie da się zwalczyć nałogu. Tu trzeba troski bliskich i realnego wsparcia, albo bardzo silnej woli do rzucenia. Odpalając papierosa nie myslisz o tym, że będziesz śmierdział albo dostaniesz raka, ttlko o tym że nareszcie możesz zapalić.
Masz racje. Gadalem z wieloma osobami, ktore otwarcie nie lubia palaczy i bardzo czesto mowily, ze fajki zwykle sa fe, ale efajki to spoko, nie smierdzi, wiec tym mozna przy nich dymic.
W towarzystwie albo przy dzieciach odchodzisz na bok, kilka buchow, wracasz i wszyscy maja luz, bo roztaczasz zapach karmelu, a nie smoly ;)
A ja, jako palacz zapytałem mojej niepalącej dziewczyny, czy na prawdę tak ode mnie czuć te smaczki, o których się powiada. Z tego co mówi, a powodów do mówienia nieprawdy nie ma - ona osobiście tego nie czuje u mnie, nie przeszkadza jej to, podczas gdy u innych już tak. Być może to pewna "chemia" związki zapachowe rozpuszcza - nie wiem, ale jak na razie bardzo mnie to cieszy ;) Choć przydało by się ograniczyć, albo w ogóle rzucić, chociażby dla zasobności portfela, to jest coś jednak w tym paleniu...
prawdaaaa! obrzydlistwo
a chyba jeszcze bardziej nie moge zniesc polaczenia papierochow z guma do zucia jak ktos zuje gume po papierosie 🤮🤮🤮
mam ochote pobic kazdego kto zasmradza chodniki i cala reszte
Jak zwykle wysoki poziom i ciekawy temat.
Jak zwykle łapka w górę w ciemno od razu na samym początku :-)
Wczoraj minęło 30 lat od zakończenia emisji programu "SONDA"... Trochę smutna rocznica...
Oglądałem ten program z takim samym zainteresowaniem, jak teraz Twoje materiały.
Dziękuję za Twoją pracę :-)
Pozdrawiam i czekam na następne odcinki :-)
Mi elektryczne pomogły rzucić,paliłem tradycyjne 8 lat po paleniu elektryka dostałem odrzutu od palenia zwykłych a po pół roku przestał smakować elektryk i coraz rzadziej po niego sięgałem aż finalnie przestałem. Dodam że na czas rzucania unikalem sytuacji gdzie ktoś palił oraz rok nie piłem w ogóle alkoholu
@@kalicacao Ja osobiście paliłem zwykłe papierosy i od momentu gdy zobaczyłem że jest coś takiego jak Epapieros, no to od razu spróbowałem. Były to jeszcze epapierosy bardzo prymitywne! I z racji że mega trudno było dostać do nich liquid, to zrezygnowałem... Z 2-3 lata później w końcu trafiły do sklepów i płyny również dało się kupić gdzieś w większych miastach. Wiec i ponownie kupiłem, tym razem dzieliłem epapieros na pół z papierosem do czasu, aż pojawiły się większe epapierosy, już nie Egony, a Mody typu Subohm. Czyli dające większą chmurkę i więcej "mocy". Zaczynałem od 32mg które aktualnie są już niedostępne! Po szybkim czasie z 32mg zszedłem do 12mg, później 6mg. Aż kupując kolejnego, jeszcze lepiej chmurkującego epapierosa, zszedłem do 3mg i kolejno do tylko 1mg. Później stwierdziłem że skoro jest taka mała moc, zejdę do 0mg i początkowo czułem niedosyt z całkowitego braku nioktyny. Ale dało się... Oczywiście kolejny etap to rezygnacja na jakiś czas, być może na stałe. I tutaj przez ok. miesiąc nie miałem problemu odstawić Epapierosa. Lecz później stwierdziłem że lubię ten smak, że mocno mi nie szkodzi i wróciłem do 0mg. Kolejno później do 1-3mg. Ale tym razem już nie miałem tej potrzeby że muszę rano po wstaniu ściągnąć kilka buszków i za 1-2 godziny kolejne buszki. Tylko mogłem wstać, iść pracować i po powrocie do domu ściągnąć sobie kilka buszków oglądając filmiki na YT. Lub nawet coś zjeść i iść spać kompletnie nie używając epapierosa. I tak mi ogólnie zostało do teraz, że nie czuję uzależnienia, moc też nie robi na mnie większego wrażenia. Mogę używać 1mg, mogę używać 18mg. I nie wpływa to na uzależnienie.
Zauważyłem jedynie zmienną, że gdy używam 18mg. Ściągam 1-3 buchów i nie mam ochoty na kolejne przez pół godziny, jedną godzinę czy do nawet trzech-czterech godzin. Dodatkowo gdy coś robię czy jadę, nie mam takiego wewnętrznego przymusu że muszę po zrobieniu czy dojechaniu pociągnąć bucha, tak jak z papierosami, że po pracy (czy w trakcie) lub po dojechaniu na miejsce (lub robiąc przerwę na trasie) musiałem zapalić. Z Epapierosami tak miałem tylko na początku. Teraz bucham po prostu jak mam czas i sprzyja temu otoczenie. Bo jeżeli wokoło stoją ludzie, to też nie bucham z zwykłej kultury...
Dodatkowo już z poza obserwacji na samym sobie przez ponad 10 lat. Obserwując innych, troje Moich znajomych dzięki epapierosom przestało palić i kolejno używać epapierosa. Czyli zerwali z tym nałogiem i to jak jeden z nich wspomniał. Papierosy próbował 3x rzucić i nie mógł, bo zawsze wracał. Dodatkowo trudno mu było je rzucić. A z epapierosem po prostu pewnego dnia przestał i jak twierdził, już po 3 dniach przestało go ciągnąć. I od tamtego czasu czyli już łącznie roku twierdzi że do Epapierosa go nie ciągnie. Ale mówił że do zwykłych papiersów nadal mimo wszystko go ciągnie gdy widzi innych palących, lecz gdy poczuje dym z papierosa to go odrzuca.
Ale żeby nie było tak kolorowo... Znam dwie osoby które próbowały epapierosów, ale mimo to nadal palą zwykłe papierosy, mimo iż Epapierosy im smakują. Głównie nie "przerzucili" się na epapierosy ze względu na to, że nie mogą podczas pracy ich używać, bo jest to niewygodne. I bardziej traktują epapierosy jako taki "dodatek".
A co do osób które zaczynały od epapierosów i teraz używają papierosów. To tak naprawdę chyba nie znam... Bo większości używających epapierosy, zwykłe papierosy po prostu nie smakują. Wręcz śmierdzą. Ale z drugiej strony jestem pewien, że znacznie więcej osób używa teraz epapierosy Zamiast papierosów. Bo pamiętam za swoich młodszych lat, że prawie każdy próbował wtedy papierosa i później je palił. A teraz młodszych jeżeli widzę to właśnie z epapierosami, a nie ze zwykłymi papierosami. Co Moim zdaniem jest raczej na plus. Gdyż uważam że Epapierosy to jest znacznie lepsza alternatywa niż tradycyjne papierosy. Tym bardziej że część tych młodszych osób które znam, używa 0mg. I często używa epapierosy "od święta". ;)
Dodam że na czas rzucania unikalem sytuacji gdzie ktoś palił oraz rok nie piłem w ogóle alkoholu
i tak janusz powie że to niezdrowe bo jak on pali papierosy to on wie co jest w środku, naturalne wszystko, a w epapyrosie nie wiadomo co jest kuuurła
Raczej ty nie wiesz, bo co tam jest ogólnie wiadomo.
@@dariuszkowalski5799 chodzi mi o to, że kiedy janusz zobaczy suszony tytoń skojarzy, że jest "naturalny", natomiast jak zobaczy jakiś dziwny płyn z dziwnej buteleczki w wymyślnym e-papierosie, od razu skojarzy to z jakąś trucizną
No tu się zgodzę
Dokładnie jakiś wieśniak zobaczy liquid i powie że to 1000 razy gorzej szkodzi
a ja sam robie sobie liquidy bo jestem uczulony na jakieś substancje w kupnych i wiem i jestem pewny co w nich jest ^^
Jest wyraźna różnica odkąd przestałem palić papierosy i przerzuciłem się na elektrycznego papierosa. Notoryczny ból głowy ustąpił, nie czuję silnego głodu nikotynowego. Potrafię zapomnieć o paleniu na pół dnia i nie odczuwam silnego poddenerwowania i irytacji jak w przypadku braku standardowego papierosa. Zmysł powonienia wyraźnie się wyostrzył a co za tym idzie również smak. Nie śmierdzę dymem i niemam zadyszek. Są dwa skutki uboczne używania e papierosów a są nimi suchość w ustach i tłuste ręce , co wyrobiło u mnie nawyk częstego mycia rąk co po części jest na plus.
Brawo brawo brawo!!! Wkoncu ktos bezstronnie i rzetelnie zaja sie tematem.
Mądrego to aż miło posłuchać (:
Może teraz coś o CBD ?
popieram, też wolałbym materiał o CBD bardziej od THC...
Tak samo
Testowalem i rewelacji nie ma, duży hype na ta substancje i tyle
@@pmcmalec Co masz na myśli "rewelacji nie ma"?
@@pmcmalec tez testowalem w 0ostaci suszu i liqiudu do e-papierosow ale chce posluchac od tej madrej strony o substancji. a 0oza tym rewelacji e sensie jakim? wiadomo ze nie jest to substancja psychoaktywna ale ma ponoc jakis wplyw na zdrowie i raczej nie po jednym uzyciu robiles jakies badania przed i po dluzszym stosowaniu ? raczej nie wiec nie pisz ze nie ma rewelacji bo nie wiesz
W końcu ktoś mówi o faktach a nie o przekonaniach i pogłoskach o np. wodzie w płucach itp. Świetnie prowadzone materiały, doskonale się to ogląda i oczywiscie przystępność jest ogromnym plusem. No i ten spokój prowadzącego
Wpływ THC i cała otoczka.Prosił bym o taki film.
zrobię o tym kiedyś, sporo jest tutaj materiałów naukowych, trzeba się przez to przekopać.
@@naukatolubie Dziękuje i oczekuje coraz ciekawszych filmów. Rozwinięcie kanału itp.
@@naukatolubie Warto jeszcze oprócz THC wspomnieć o CBD
I o vaporyzacji owych substancji :)
Na pewno może odbić się na zdrowiu psychicznym, niektórych kuruje się ową substancją, podobno pomaga a niektórym pogarsza stany lękowe (sam jestem przykładem). Również wiele osób z depresją i upala się by zmienić swój stan, doprowadza to do silnego uzależnienia.
7:00 z tego co wiem to epapierosy są już od jakiegoś czasu podciągnięte pod ustawę o wyrobach tytoniowych i są formalnie traktowane jako papierosy i nie można sprzedawać nieletnim ani liqiudów, ani epapierosów nawet bateryjek w sklepach z e-Papierosami (w Opolu conajmniej tak jest)
Tak, była nowelizacja ustawy, więc e-papierosy są traktowane jak papierosy, jeśli chodzi o sprzedaż.
Ale wież że ja idę do kiosku i mówię"dzień dobry mogę liquid do elektryka" i podaje jaki smak pani mi daje zalewam i próbuje i ludzie na mieście nic. Już nie palę od dawna tylko paliłem przez 2miesiące nieradzę
I to razem z tym głupota. Aby podciągać pod to np. baterie czy premixy które nikotyny oczywiście nie zawierają.
@@DiViCoda Zgadzam się, jednak lepiej by w pewnym stopniu ograniczyć możliwości zdobycia sprzętu przez dzieci, które mogą potem żałować konsekwencji.
"Bateryjki" czyli np. akumulator 18650 i tak 3x taniej kupić jest na allegro. Chyba tylko dorośli w słusznym wieku którzy boją się internetu kupiliby by w takim sklepie.
4:06 po tej odpowiedzi wreszcie moge dac like pozdrawiam serdecznie z rodzinka
Dzięki za streszczenie filmu 😅😉
Jeden z niewielu kanałów jakie subskrybuje na TH-cam. Nie zawsze rozumiem o czym mowa, ale zawsze oglądam!
A co z tak zwanymi "zerówkami" ( liquidy nie zawierające nikotyny ) czy one też szkodzą?
Mateusz Barański mysle ze tak, przeciez nadal jest to wdychanie podgrzewanych do wysokiej temperatury olejow-mimo braku nikotyny. ale dobrze byloby uslyszec potwierdzone informacje na ten temat
@@van_y szczerze to nie. Nie sa to radykalne temperatury a zwlaszcza jesli korzysta sie z tc kontroli temp. A ponad to, same " olejki " co jest samo w sobie nie poprawna nazwa, nie zawieraja wody lecz gliceryne która paruje w znaczenie nizszych temp. Ale fakt, wszystko jest zdrowie I nie w zaleznosci od dawki. Sama gliceryne I glikol wysuszaja, a nie które aromaty sa szkodliwe dlatego trzeba miec dobre I zaufane zrodla. Mimo wszystko mamy I tak za Malo danych jak na razie. Sorki z gory za znaki ale korzystam z jezyka ang wiec nie uzywam polskich znakow.
Myślę że najgorsze substancje znajdujących się w liquidach są w aromatach smaowych.
Praktycznie w każdym smaku może wytwarzać się coś innego pod wpływem wysokiej temperatury.
Jeżeli zastanawiasz się nad Kupnem e papierosa żeby sobie popalić zerówki to zdecydowanie nie warto, szkoda robić się podatnym na nałóg.
Jeśli już nie możesz się powstrzymać to proponuję vapowanie tylko bazy VG/PG bez żadnego aromatu.
Samych baz raczej nie dostaniesz na stoiskach w marketach, ale w pierwszym lepszym sklepie z epapierosami nie powinno być problemu.
Tak ale o połowę mniej. Podczas przechodzenia liquidów z stanu ciekłego na gazowy, uwalniają się tzw. wodniki, które są niestabilne (atomowo) chyba z 2, 3 albo więcej (zgaduję).
Hatsu-P mozesz miec racje, apropo dobrych i zaufanych zrodel mysle ze niestety 90% osob kupuje byle jakie olejki za grosze z kioskow i takie moga byc szkodliwe jednak „lepsze marki” byc moze dostarczaja lepszej jakosci sklad. to by bylo ciekawym sposobem na rzucenie palenia- przeniesc sie na nieszkodliwe zerowki aby zmylic swiadomosc dostarczajac dym, doprowadzajac do calkowitego rzucenia
Film tego pana jest wyjątkowo rzetelny, w porównaniu do masowych mediów które nie podają obustronnych wad, tylko wspominają o tym jak to bardzo epapierosy są bardziej szkodliwe od analogowych, u Pana jednak są pokazane obustronne wady palenia/inhalacji. Bardzo przyjemny materiał i mam nadzieję że pan utrzyma taki poziom rzetelności materiałów
takie dłuższe filmy oby częściej !
Rzuciłem palenie dzięki sobie, a e papierosy mi pomagały. Taki był mój pomysł. Dziś nie palę od 2,5 roku tytoniowych i od 0,5 roku e. Po prawie 30 latach palenia ( a zaczynałem na Klubowych, TU 154, Caro, Radomskie, Popularne, Mocne i Carmeny) mogę powiedzieć jedno, że każdy może i potrafi rzucić palenie. Jak to zrobi, to nie ma znaczenia, jedyne ważne, by tego chciał. Jedyne, co jest negatywne po rzuceniu palenia, to fakt, że nigdy smród dymu papierosowego mnie tak nie drażnił jak teraz. Powodzenie. Jarek.
Vaperzy pozdrawiają :) w końcu rzetelny materiał w temacie.
Potwierdzenie, że palenie to moda :P
Mnie zastanawia jeszcze inna nieporuszona kwestia. Mianowicie porównanie nałogowego palacza spalającego dajmy na to, 2 papierosy na godzinę (w przeciągu 16-godzinnego dnia wyjdzie około półtorej paczki) do ,,vaperów". Vaper pali, bo lubi puszczać zapachowe cumulusy, co robi nawet i kilkudziesięciokrotnie w przeciągu godziny. Jak to wpływa na płuca? Pomijając zasmolenie i spłycony oddech po takich inhalacjach oraz uczucie wysuszenia w ustach. Moc liquidów pomijam, czy zerówka czy 3, 6 lub 18.
Palilem ponad 15 lat a e-papierosy to oszukiwanie samego siebie albo palę albo nie. Pozdrawiam wszystkich którzy rzucili Palenie.
Gumy to największe oszustwo. Polecam tabex lub desmoxan, to jest ten sam związek chemiczny. W każdym razie działa, na każdego co znam zadziałał. Tylko trzeba brać do końca i zgodnie z instrukcją. Mimo wszystko ludzie i tak potrafią wrócić do palenia jak znajdą pretekst.
Bardzo dokładne i zwięzłe informacje. Wedlug mnie twoja argumentacja jest bardzo przekonująca a w szczególności dlatego że są to fakty które w jasny sposób przedstawiłeś. Dziękuję za pomoc
Od 20 sierpnia nie pale. Rzucone po wielu latach.
Dobra robota
+dla ciebie
Teraz tylko wytrzymaj
wytrzymuje jak na razie👍🏻💪🏻
Gratuluje :>
Wtf ile ty masz lat? Kubuś puchatek? Really?
*Paliłem ponad 20 lat. Paczka na dzień. Podejmowałem próby przesiadki na e-papierosy jednak ostatecznie wygrywał papieros tradycyjny. Wspomagany cytyzyną odniosłem sukces - zupełnie bez dymka 412 dni (to daje niezapalonych 8248 papierosów czyli 6433zł w kieszeni). Wszystkim nałogowcom wytrwałości życzę, a kanałowi dalszego rozwoju.*
Witam. Jak ma się temat iQos/Glo które tytoń jedynie podgrzewają i również tworzą aerozol? Czy nie są mniej szkodliwe od e-papierosów? Pozdrawiam
.
Chciałem zadać to samo pytanie. Niestety chyba nie ma obiektywnych badań w tej materii, jedynie to co producent pisze na reklamach. Sam jestem palaczem Iqosa, ale wątpię, że są aż tak nieszkodliwe dla organizmu
Iqos nie tworzą aerozolu tylko dym i są mniej szkodliwe od papierosów ale nieznacznie bo zawierają odrobinę mniej substancji smolistych
@@MrEquinoxs paliłem IQOS i nie podszedł mi. Po 10 latach palenia analogów (1.5 paki dziennie) przerzuciłem się na e-papierosa. Od momentu kupienia pierwszego urządzenia przestałem palić na rzecz vapowania. Polecam spróbować. Kiedyś próbowałem Desmoxan i innych chemii. Pomogły za pierwszym razem na dwa miesiące potem powrót. Teraz vapuje sobie spokojnie malinkę z gobears o mocy 3 i jest ok :) lubię puszczać duże chmurki o dobrym smaku. Palacze zaczęli mi śmierdzieć, a potrawy zyskały nowy smak.
Ostatnio próbowałem od kumpla i jedyny plus to przyjemny aromat tytoniu(jeśli ktoś lubi) i nie zmienię efajki na to. Drugą kwestia to koszt. Paczka wkładów kosztuje jak paczka zwykłych fajek, a efajka jakieś 4 razy taniej.
Nie wiem czy można to tak bezsprzecznie nazwać dymem, bo według zapewnień producenta tytoń jest podgrzewany, ale nie ulega spalaniu. Przydałby się jakieś solidne badania.
Dziękuję za inspirujące spotkanie we Wrocławiu.
Przyjemność po mojej stronie.
Czy jest różnica między rakiem płuc od "Winstonów",a rakiem od "Klubowych"?
Jest.
@@TheNext010 Bo od "Winstonów" to jest rak "hamerykański" inny jakby.
Od Winstonów dostaniesz Churchilla, od Klubowych dostaniesz kaca.
@@metal87power haha
@@metal87power genialna odpowiedź, dodałbym komentarz do ulubionych.
Vapuje od kilku dobrych lat i bardzo długo czekałem na film mówiący o e-fajkach, który nie byłby sponsorowany przez firmy tytoniowe. Bardzo dobre i rzetelne źródło informacji. Gratuluję. Co do moich spostrzeżeń odnośnie e-papierosów, to głównym problemem jest tutaj nikotyna, która bardzo silnie uzależnia, dlatego uważam, że jeśli już ktoś chce spróbować vapować to szczerze polecam liquidy które nie zawierają nikotyny tzw zerówki. Nie dostarczymy w ten sposób elementu uzależniającego fizycznie i to bardzo mocno. Pewnie ktoś powie, że palił zerówkę i się uzależnił , ale to w moim mniemaniu bardziej uzależnienie psychicznie od samego rytuału vapowania. Co do osób początkujących, to szczerze polecam doczytanie i zaznajomienie się z tematem co obecnie jest popularne, bezpieczne i mniej szkodliwe. To co było pokazywane w filmie to urządzenia z epoki gdzie vapowanie dopiero raczkowało. To samo tyczy się płynów, które ja robię sam i osobiście każdemu to polecam. Człowiek jest wtedy pewny co wlał i co będzie vapował. Na rynku można dostać wszystkie potrzebne składniki od baz nikotynowych po aromaty i dodatki. Same bazy można również robić samemu. W moim przypadku wygląda to tak, że zamawiam glicerynę roślinną, glikol propylenowy, roztwór nikotyny 72mg i aromaty, te pierwsze z polskiego labolatorium, aromaty w sklepie z e-papierosami. Co tyczy się samych urządzeń to ich budowa i wszelakie zabezpieczenia, również bardzo mocno się rozwineły i teraz na rynku są dostępne "mody" które potrafią regulować temperaturę podgrzewanego liquidu, siłę z jaką płyn będzie podgrzewany czy stan baterii. Wszystko po to aby było to bezpieczne. Każda substancja szkodzi w nadmiernych ilościach nawet woda czy tak przez wszystkich lubiany cukier więc jeśli już chcesz zacząć przygodę z vapowaniem lub już w tym siedzisz, to najpierw dowiedz się na ich temat jak najwięcej abyś nie zrobił sobie krzywdy. Pozdrawiam
No to oglądamy z elektrykiem w ręce. Pozdrawiam widownię.
Podobnie tutaj.
Elektryk jest blizszy prawdziwemu opisowi niz papieros elektroniczny.
@@kedaruss elektroniczny inhalator nikotyny, bądź nie
Bardzo dobry materiał, powinni obejrzeć ci, którzy wiedzą że gdzieś dzwoni tylko nie potrafią powiedzieć gdzie, sam jestem nałogowym palaczem, tradycyjne papierochy paliłem ponad 30 lat, od 7 lat "ciągnę" e-fajkę i jestem zadowolony, po mimo że przechodząc na e-papierosa wiedziałem że nie rzucę, miała to być alternatywa i jestem z niej zadowolony, a takie materiały powinny być pokazywane nie tylko w internecie, ale i w tv, ponieważ mówią o szkodliwości tak jednych, jak i drugich "fajek". Pozdrawiam
Ciach 5 klików i odpalamy film
XDD
XXDDD
Mmm Sm0k
Mango truskawka ^^
Wreszcie ktoś rzetelnie poruszył problem! Jarałem 'sporty' przez 30ci lat i odkąd przestawiłem się na e-fajkę znikły objawy palenia takie jak poranna o'hara chociażby. A nikotynę ćpać lubię i rezygnować z niej zamiaru nie mam!
Niestety mylisz się co do restrykcji, e-papierosy prawnie są traktowane jak zwykłe papierosy.
Najładniejsze "TAK" jakie kiedykolwiek słyszałem. Takie ciepłe, prosto z serduszka...
Czy mógłby Pan Doktor zrobić odcinek na temat GMO (wady/zalety/badania) ?
Naukowy bełkot miał fajny materiał. Wiem, "konkurencja"
Jest na ten temat bardzo dobra książka M. Rotkiewicz W królestwie monszatana.
Jeżeli uzależnia i jest zbędne w życiu codziennym to jest po prostu szkodliwe, albo zdrowotnie, albo portfelowo... A przy takiej definicji pod to podchodzą też i twoje pasje, hobby i cel w życiu... Czyli bez uzależnień nie ma życia.
Trzeba jeszcze dodać, że w E-papierosie niemusi być nikotyny.
Przerabiałem To już wiele razy. Znam wiele osób który paliły na początku tylko bez nikotyny a puzniej każda z nich stopniowo zwiekszala moc liquidu, bo czym słabszy liquid tym większy ,,obciach"
Jcob Covers na swoim przykładzie mówię ze to nie prawda
Bez nikotyny i tak są szkodliwe i zwiększają prawdopodobieństwo raka płuc.
Trim1 1 Źrodło tych informacji?
@@Trim11 daj mi zrodlo plz bo chce wiedziec czy to prawda
Mi e-papieros pomógł rzucić palenie tytoniu, jednak muszę przyznać że sięgam po niego dużo częściej niż sięgałam po papierosy. Papierosy zaczęły mnie bardzo obrzydzać, *dzięki wielkie za te wszystkie paskudztwa drukowane na opakowaniach* a poza tym strasznie cuchną i cieszę się że nie śmierdzę
Palenie to głupota 😕
W dodatku palacze elektryków palą tej nikotyny dużo więcej, niż palacze tradycyjni, bo palą to non stop i wszędzie.
Tylko sie pinionszki marnuje
geniusz
Palenie może owszem to głupota, ale też kultura
@@tony499 chyba brak kultury, palacze to egoiści, wyrzucają pety gdzie popadnie, często z samochodów na ulicę.
i takiego materiału brakowało w przestrzeni publicznej. Dziękuję, Panie doktorze!
Witam, niech Pan zrobi odcinek polegający na wytłumaczeniu czym jest 4D.
Myślę, że "zdania są podzielone" nie są właściwym podsumowaniem problemu. Lepszym chyba jest "to sprawa indywidualna".
Około 10 lat paliłem "analogi" po czym przerzuciłem się na elektroniczne. Chciałem rzucić całkowicie, więc stopniowo zmniejszałem zawartość nikotyny w kupowanych płynach, aż doszedłem do płynów beznikotynowych. Inhalowałem je przez kilka miesięcy po czym z dnia na dzień przestałem i nie palę do dziś już około 11 lat. Mnie elektroniki zdecydowanie pomogły pozbyć się nałogu(bez nich wcześniejsze próby były nieskuteczne), ale warunek - trzeba tego właśnie chcieć.
Pozdrawiam.
Ostatnio naszła mnie taka myśl, że skoro e-papierosy mają słodkie smaki i aromaty, to czy pomagają wyjść z uzależnienia od słodyczy? Zaznaczam, że nie wiem jak naprawdę smakują e-papierosy, nigdy nie próbowałam.
Dobre pytanie. Wedlug mnie e-papierosy nie pomogą, ponieważ mózg uzależnia sie od cukru. Więc jezeli mózg nie dostaje paliwa w postaci cukru to zaczyna głupieć. Wedlug mnie, wdychanie czegoś słodkiego nie bedzie to substytutem cukru. Ale niech sie ktos madrzejszy wypowie.
Ja pale na diecie, zazwyczaj slodkie smaki. Do tego pepsi bez cukru, zazwyczaj waniliowa, bo najslodza.
Czy to pomaga? W jakims stopniu na pewno. Jezeli zaprogramujesz mozg tak zeby traktowal to jako slodycz to jest wieksza szansa, ze po zwykly nie siegniesz. To nie zastapi cukru w 100%, ale na pewno pomaga ;)
jesli jestes uzalezniony od cukru i slodyczy to znaczy ze masz w organizmie pasozyty, musisz sie dokladnie odrobaczyc . e papierosy nic tu nie pomoga, bedziesz mial wtedy 2 nalogi
@@adelajdakrzys Uzależnienie od słodyczy jest uzależnieniem psychicznym, a nie fizycznym, nie ma nic wspólnego z pasożytami. W moim komentarzu mam na myśli liquidy bez nikotyny. Nie da się popaść w nałóg od palenia samych "zerówek"
@@adelajdakrzys a Ty jesteś wyznawcą Zięby czy jakiegoś innego znahora? Już slyszałam o przypadku gdy rodzice zaglodzili swoje dziecko a jak dostało one kroplówkę to jakiś półgłówek powiedział im, że w kroplówce jest cukier i ta kroplówka odżywia pasożyta. Po czym porwali dziecko ze szpitala.
Cukier w słodyczach to jest bardzo szybki sposób na dostarczenie mózgowi paliwa. Nie musi tyle trawic jak np. obiadu żeby dostać nagły zastrzyk energii. Napad na słodkie nie jest związane z żadnymi pasożytami tylko albo brakiem paliwa dla mózgu i w odwecie wywołuje chęć na slodkie albo jest to związane z pracą trzustki, ktora na nagły spadek glukozy reaguje napadem na slodkie.
Paliłem 20 lat i gdyby mi ktoś powiedział zamiast " nie pal bo to złe" , np." nie pal bo gdy juz się uzależnisz, szanse że rzucisz są bliskie 0 % , a jeśli już zdobędziesz się na siłę by to zwalczyć, przeżyjesz prawdziwe piekło i poznasz najciemniejsze zakamarki swojego umysłu" tak... za cholere bym się tego nie chwycił! Szacunek dla każdego kto palił i rzucił ! Pamiętajcie, z tym nie ma kompromisów, wystarczy 1 papierosek... i zaczynasz koszmar na nowo. Nie liczcie dni bez papierosa.. Po prostu... Jeśli już rzuciłeś/aś zawsze sobie powtarzaj że nigdy nawet tego nie probowałeś/aś i nie chcesz mieć z tym nic wspólnego. Doskonale wiesz że to złe. Pozdrawiam! Młodzi, nie palcie !!!!!!!
mój ojciec palił fajki od małego, raz próbował rzucić to udało mu się nie palić przez 3 lata i potem znowu wrócił do nałogu, jakiś czas później weszły e-papierosy i jakoś z braku laku sam się na nie przerzucił i po pół roku przestał całkowicie palić - tak po prostu, nie chciało mu się już XD każdy jest inny wiadomo, ale w tym wypadku myślę, że e-papierosy pomogły rzucić nałog :D anyway osobiście uważam, że e-fajki to jest świetne rozwiązanie, bo po papierosy zawsze będą siegać młodzi - tak zawsze będzie (sporo na to wpływa czynników) a z dwojga złego lepiej niech palą "e" niż klasyczne, polepszy to życie palaczowi i jego otoczeniu, szkoda, że nie przytoczył Pan danych ile % młodych sięgało po normalne papierosy zanim e-papierosy wyszły np. w 2000 roku wtedy było by wiadomo czy e-papierosy "wciągają" większy procent młodych do ogólnego palenia niż wcześniej, pozdrawiam
Nie palę od 10 lat.Rzuciłem z dnia na dzień w sylwestra,bez żadnych tabletek i innych gówien.Obecnie zapach spalonego tytoniu mnie odrzuca,a czasami robi mi się wręcz nie dobrze.Przeszkadza mi bardzo gdy ktoś przy mnie pali,nawet gdy sąsiad pali na balkonie i część dymu wlatuje przez okno i wyczuwam ten ohydny smród to aż mnie trzęsie.Na początku nie było łatwo ciągnęło zwłaszcza przy piciu alkoholu,ale to tylko przez jakiś czas.Lepiej kupić coś dobrego do jedzenia niż te ohydne fajki.E papierosy mają tyle dobrego że nie śmierdzą.
Są zdrowsze ale nie są zdrowe
Wg praktycznie wszystkich badań nawet 90% mniej szkodliwe. Sam fakt, że wapując nie dochodzi do powstawania dymu tytoniowego jest najważniejszy bo to właśnie dym tytoniowy stanowi największe zagrożenie - ponad 4 tysiące substancji smolistych i około 40 rakotwórczych
Słowo klucz
Wszystko jest teraz nie zdrowe :p
@@acik3062 Ale zło jest większe i mniejsze jak to mawiał Geralt Riv :D
Bardzo porządny materiał, Pana filmy powinny być emitowane w głównych stacjach telewizyjnych by pokazać obiektywny pogląd na sytuacje (tak jak np tą)
a jak wygląda sprawa z tak zwanymi liquidami " zerówkami" bez nikotyny? dla pozostawienia sobie jedynie "całej otoczki palenia", odruchów, "dymu", trzymania efajka w ręku?
@@Marcin_z_bloku_obok z ciekawości pytam bo ja już nie palę ale najbardziej brakowało mi właśnie tej całej otoczki, trzymania peta, chmurki, zaciągania się to była cała magia, nigdy nie rozumiałem jak ktoś rzucał i mówił że beee, ze nie dobre bla bla. Gdyby było zdrowe, nie śmierdziało i było tańsze palilbym do tej pory dla samej otoczki ale niestety tak nie jest i lepiej, zdrowiej nie palić w ogóle, dopinguje wszystkich palących do rzucenia
@@KamilSkotnicki Dla mnie to totalny odpał, zupełnie jak w momencie gdy skończą się szlugi i nie ma jak kupić. Ludzie mają różne pomysły, wybierają tytoń z popielniczek albo palą herbatę, byle tylko jakoś poczuć "tę otoczkę". Ten nałóg jest tak żałosny, że żałuję, że kiedyś w ogóle zacząłem. Człowiek był głupi, dalej jest :D
@@Marcin_z_bloku_obok to że człowiek głupi był jak zaczynał to przyznaje rację👏 wybieranie petow to chyba głód nikotynowy, otoczka to wszystko wokół samego palenia😁 na szczęście nałóg już za człowiekiem 💪
Moim zdaniem zdecydowanie pomagają rzucić uzależnienie od nikotyny. Palacz może sobie dozować nikotynę gdyż każdy "olejek" ma swoje stężenie. Można rzucać palenie stopniowo, najpierw z 32 przez 16 aż do 0, nie skracając czynności palenia i za to się wziąć potem. Nie wiem, nie rzucałem palenia, ale to się wydaje lepszą alternatywą niż 1 zmienna - ilość papierosów o stałej dawce nikotyny.
Co do kwestii z 5:52 to na pewno nie zaczalbym przyjmowac nikotyny gdyby nie bylo e-papierosow; ale czy to zle? Rozwoj technologii dal cos, co umila mi zycie i zamierzam z tego korzystac, bo po prostu lubie rozluznienie, smak i zapach, ktore daja efajki. Pale od kiedy skonczylem 18 lat i nie bede zamierzal rzucic, bo jest wiele rzeczy ktore nie sluza naszemu zdrowiu , ale zycie bez nich byloby jakies takie... mniej ciekawe?
Czy życie bez telefonów też jest Twoim zdaniem mniej ciekawe? I co na to nasi dziadkowie, którzy w naszym wieku o telefonach co najwyżej słyszeli?
Dobry filmik, jasno i przystępnie podana wiedza. Dziękuję! ☺️
a moznaby tez cos o mikrofalowkach?
czy szkodzą, zmieniaja jedzenie, bać sie ich, a moze nie? 😅
dzięki
Nie bać. I pisać partykułę "by" rozdzielnie z nieosobowymi formami.
@@vivvpprof bardzo dziekuje
postaram nie bac
😨
Może by pan zrobił materiał o waporyzatorach? W Internecie producenci piszą praktycznie same plusy, a minusów prawie wcale z wiadomych przyczyn. Waporyzatory na polski rynek weszły dość nie dawno więc przydałoby się wiedzieć jakie są możliwę zagrożenia. Pozdrawiam Pana serdecznie, super materiał.
W skrócie : musisz palić - pal e-papierosy, nie musisz - nie pal.
Dziękuję, miłego dnia :)
Tak mniej więcej.
W życiu musisz tylko umrzeć, wszystko inne jest dobrowolne ;) Ale rozumiem, że to "musisz palić" to taki skrót myślowych dla najbardziej uzależnionych.
@@luk11c4 dokładnie, a propos jeszcze podatki z tych obowiązkowych rzeczy :)
@@AutoBusee Niby przysłowiowo musisz, ale jak jesteś żulem to nie musisz, więc to przysłowie tylko dobrze brzmi w całości :P
@@luk11c4 ale jak chcesz kupić wino albo bułke nawet to już musisz zapłacić podatki
Panie Tomaszu, ja mam takie tematyczne zagadnienie, może zachęci Pana to do nowego filmu. przyszła jesień i zaczynają się mgły, a niedługo też zamarznięte szyby i zaparowane okna w aucie. Bardzo ciekawią mnie procesy, od których zależy czy szyba zamarznie czy nie i jak temu przeciwdziałać. nie wiem czy to dobry temat, bo o wodzie trochę już było, ale może uda się coś fajnego Panu o tym opowiedzieć. Ciekaw jestem tez jak to jest z oponami zimowymi i letnimi, że mają różne właściwości jezdne w zależności od temperatury i czemu akumulatory padają akurat zimą. taki tam pomysł jesienno-smochodowo-zimowy ;). Pozdrawiam
Cieszę się że nie palę, a zaliczam się do grupy młodzieży. Wiem że to szkodliwe i nie chce nawet próbować
"to nic nie daje" - moje słowa zanim zacząłem palić, potem rzuciłem. Myśl finansowo, może to cię obroni przed tą trucizną. W każdym razie, jeśli będziesz chciał palić, znajdziesz pretekst, ja też jakiś miałem, każdy ma, zwłaszcza ci co wracają do palenia.
Paliłem papierosy ponad 10 lat (pod koniec paczka dziennie czerwonych nie wystarczała). Przerzuciłem się na E i przez parę miesięcy stopniowo schodziłem na coraz słabsze liquidy, aż do zerówki. Uwolniłem się od nikotyny i "pykałem" tylko dla smaku, aż w końcu odstawiłem też energetyka. Prawie trzeci rok nie palę, nie czuję głodu nikotynowego, a zapach normalnych papierosów mnie odrzuca.
Ja spróbowałem kilka lat temu i jestem dumny z tego ze nie poszedłem w to dalej
2 paczki dziennie, 3 przy meetingach. Próba rzucenia i nie palenia niczego po godzinie padła na panewkach. Odruch, szukanie, nerwy, trzepanina. Z dnia na dzień wsiadł aegis 40w i 12mg olejek i leci kolejna doba 👌
Każdy papieros jest zły, dlatego nie palę i nie zapalę
Również czekałem na film o tej tematyce. Dziękuje.
07:28 Tutaj się nie zgodzę, mam 18 lat ale często przebywam z osobami młodszymi o kilka lat i żaden z nich, jak ja sam tak nie myślę.
No dobrze ale twoje zdanie i zdanie twoich kolegów i koleżanek w małym stopniu cokolwiek dają, bo nie jesteście nawet 1% Polski.
Paliłem lat 15. W ostatniej fazie dwie paczki lajtów dziennie. Od pięciu tygodni tylko e papierosy. Owszem dawki nikotyny są większe, bo przy grzałkach z niską opornością i założeniem 100% wchłanialności nikotyny spokojnie przyjmę ekwiwalent 6 paczek. Na plus jednak, co było początkowo szokiem, zacząłem czuć zapachy mieszkania i siebie; idzie oddychać przez nos, nie świszczy przy oddychaniu, nie trzeba z rana wymiotować. Wciąż jestem nikotynistą, ale lepiej się żyje. Co do młodzieży: jak miałem lat trzynaście, to zwykle fajki też się kupowało i jakoś nikt nie płakał, że dzieci mają do nich dostęp. Ostatnio zaś histeria, że młodzież się nikotynizuje i trzeba wprowadzić drakońskie regulacje, które z pewnością byłyby na rękę firmom tytoniowym. Przypominam, że młodzież od czasu do czasu wpada na pomysł, że cool jest podkradnięcie rodzicom samochodu i spowodowanie śmiertelnego wypadku .
Przed obejrzeniem: tak, nie, tak.
edit: po obejzeniu: WOW! program, gdzie sprawa e-papierosow zostala zaprezentowana tak jak powinna. Ale czego innego spodziewac sie po tym kanale. Swietna robota.
Co do ostatniego punktu jest problem z definicjami. Wg mnie oraz tego co zostalo powiedziane w tym odcinku tak - pomagaja rzucic palenie poniewaz nie zachodzi proces spalania. Uzywanie e-papierosow nie jest paleniem.
Mysle, ze problematyczne jest tez nazywanie tych urzadzen papierosami elektronicznymi. Pomijam juz slowo "papieros" ale elektronika jest w nich tylko dla regulacji, bezpieczenstwa oraz dodatkowych funkcji. Istnieja tez mody mechaniczne, gdzie elektroniki nie ma wogole i jest to poprostu urzadzenie elektryczne a nie elektroniczne.
Uwielbiam pana oglądać i zawsze czekam na kolejne odcinki! Jeśli chodzi o rzucenie palenia, mój tata jest doskonałym przykładem, po ponad 20 latach palenia rzucił dzięki e papierosom, nie pali już 5 lat ani zwykłych ani e!
od papierosów można dostać raka a od E-papierosów koziorożca
xD
@@dominik6460 pozdrawiam, kocham zycie
Nieee, od papierosów raka, a od e-papierosów, jak sama nazwa wskazuje - e-raka
od e raka elektronicznego
ja na szczescie zostaję na Rowniku
Super kanał. Bardzo przyjemnie się Pana słucha. Zawsze zwięźle i na temat, rzeczowo... Pozdrawiam. Chciałbym aby Pan zrobił coś na temat chemii dodawanej do jedzenia, konserwanty, emulatory i cała reszta. Jak na nas działa to wszystko.. GMO tez było by ciekawym temate. Oglądałem kiedyś dokument na ten temat, że modyfikowane genetycznie rośliny zawierają nowe rodzaje białek, które nie wiadomo w jaki sposób działają na ludzki organizm w długim okresie czasu... Fajnie było by usłyszeć jak Pan się do tego odnosi.. Pozdrawiam, oglądam..
Już takie robiłem. Zerknij w playlisty Między nami jest chemia.
Bardzo potrzebny film , Dzięki ;p
Moja historia z e-paleniem wyglądała tak, ze paliłem kilka zwykłych papierosów dziennie, ale przeszkadzał mi zapach na ubraniach więc postanowiłem rzucić. Pierwsze epapierosy traktowałem jak ciekawostkę i szybko wróciłem do "analogów". Gdy technologia została nieco poprawiona i można było dostarczyć więcej nikotyny jednorazowo dałem epapierosom jeszcze jedna szansę. Paliłem dużo lub bardzo dużo - ciężko było się rozstać z urządzeniem na dłuższą chwilę. Na rynek były wprowadzane coraz to nowsze i mocniejsze modele a przełomem dla mnie były modele z możliwością samodzielnego robienia grzałek i regulacji temperatury. Wtedy poczułem że płyny są już dla mnie za mocne i postanowiłem zejść z ilością nikotyny w płynach. Sam też zacząłem je sobie przyrządzać z czystego glikolu i gliceryny oraz baz nikotynowych dzięki czemu łatwo mogłem sterować mocą. Po około roku czy półtora zszedłem z ilością nikotyny do zera - paliłem tak jeszcze parę miesięcy dla samej chmurki i pewnego dnia po prostu przestałem palić. Nie palę już ani zwykłych ani elektronicznych od trzech lat :)
Bardzo fajny film, ale przez to nabrałem ochotę na fajke xd
Ja tez
To też zależy bo np jak rzucasz palenie to nie masz po prostu co zrobić z tym czasem co przeznaczales na peta. E papieros z liqwidem beznikotynowym jest spoko opcja na początku rzucania po prostu masz co zrobić z rękama a gdy już popęd na nikotyny będzie mniejszy można jego też np sprzedać tak ja rzuciłem palenie a palilem półtorej paczki dziennie
Jak to jest, że nóż tnie?
Wszyscy wiemy, że dlatego, że jest ostry, ale jak to działa pod mikroskopem?
ciach
nmzc😉
Chodzi o to że nóż jest po prostu bardzo wąski. Pod Mikroskopem nie ma raczej żadnych rowków czy dziurek, a przynajmniej nie są one regularne. To że nóż jest wąski powoduje że bardzo dużą siła rozkłada się na bardzo małą powierzchnię. Możesz sobie zrobić eksperyment żeby wziąć trochę plasteliny i najpierw próbować ja zgniatać otwartą dłonią, a potem bokiem dłoni przez mniej więcej taki sam czas z taką samą siłą. Na pewno zobaczysz różnice we wgnieceniach. Ewentualnie jeżeli jesteś taki ja, to znajdź, bądź przypomnij sobie wzór na ciśnienie i przypomnij sobie czym ono jest. To też powinno dużo wytłumaczyć. Więc ostry oznacza mniej więcej bardzo bardzo wąski.
To co napisał Szymon, duża siła rozkłada się na małą powierzchnię (ostrza noża). Natomiast nie zgodzę się, że nie ma rowków czy dziurek, widziałem ostrze igły pod mikroskopem elektronowym i mogą być na nim dziurki wielkości kilkudziesięciu atomów.
Ostatecznie, siła, z jaką napiera ostrze noża jest większa niż siła, z jaką cząsteczki danego materiału się przyciągają, więc pokonuje tę siłę i przemieszcza jedne cząsteczki względem drugich - wiązanie pęka. Osobną sprawą jest, dlaczego nie można np. pociętego papieru z powrotem łączyć ściskając skrawki. Podejrzewam, że trudności są natury tylko technicznej.
Jeśli nóż jest tępy, ma dużą powierzchnię ostrza i ta sama siła rozkłada się na wiele cząsteczek materiału, czyli przeciwdziała sile wielu wiązań, czyli o wiele większej. Dlatego nie kroi.
@@vivvpprof o tych dziurkach akurat nie wiedziałem dzięki za dopowiedzenie, bo widzę że ty skupiles się bardziej na takim mikroskopowym podejściu, ja znowu takim bardziej makroskopowym
@@szymonpawlus9592 Po prostu w skali atomowej wszystkie przedmioty mają małe niedoskonałości. Kiedyś robiliśmy igły wolframowe poprzez wytrawianie drucika w ługu i niektóre udawało się zrobić w miarę ładne, tzn. bez ubytków, ale i tak końcówki wszystkie miały kuliste, nie spiczaste :)
dobrze przygotowany material, interesujace fakty i ciekawostki. pozdrawiam
A ja słyszałem, że nie nikotyna uzależnia tylko inhibitory MAO, harman i norharman
Kiedyś, jak poszedłem do starszyzny (mam 15 lat) i im powiedziałem, że oleje mają różne zawartości nikotyny (od zera do 18 mg/ml są najpopularniejsze) to od razu zostałem obrzucony gównem i powiedziano mi, że się nie znam i że oni dłużej żyją, oraz dowiedziałem się też, że w każdym oleju jest nikotyna a e-papierosy są podobno jeszcze szkodliwsze. Standardowa śpiewka w momencie braku argumentów. Pewnie usłyszeli w telewizji że tam jest pełno SZKODLIWYH HEMIKALIUF i teraz w to wierzą. Szkoda, że nie wspomniał Pan o stężeniu nikotyny w tych olejach, i czy "zerówki" rzeczywiście jej nie zawierają. Ale jak zawsze, świetny materiał!
Chciałbym tylko na napomknąć odnośnie e-papierosów, że są olejki beznikotynowe. :D
Czy wdychanie i dostarczanie dymu do płuc jest zdrowe? Sądzę, że nie
@@oliwia4039 "DYMU"?
Pary*
Bizoneq aerozolu
@@oliwia4039 w epapierosie to para wodna
Rzuciłem palenie ponad 8 lat temu, przez stopniowe ograniczanie dawki nikotyny, teraz żałuję, że kiedykolwiek paliłem ;) Świetny materiał!
weed>e szlugi i inne
Ja mam 15 lat i przez 2 lata jaralem zwykle szugi i nie widziałem w tym rzadnego problemu do póki się nie skapnolem że spalam ponad pake na dzień, niejestem z tego dumny, ale gdy chciałem przestać palić to nie mogłem więc przerzuciłem się na epapierosy a potem rzucić palenie epapierosow było mega łatwe i w ten oto sposób w 2 miesiące przestałem palić.
A co z "liquidami" bez nikotyny?
@@kotmen8204 Jak wszystko. Tyle samochodów nas otacza i to tak samo szkodliwe,z kominów domów tak samo prosto w nos wdychamy itp.
Moja mama paliła normalne fajki 40 lat prawie. Nie pali już ponad 3 lata dzięki e-fajce. Mało tego, elektronicznego też już praktycznie nie używa.
6:53 ja nie palę ale czuję właśnie po zapachu że ktoś palił w danym pomieszczeniu a nawet czasem wyczuwam że ktoś właśnie przed momentem palił e -papierosa. Ma to taki słodki zapach oraz jak wyczuję takie opary zazwyczaj mam wrażenie jak by powietrze było cięższe. nw, wydaje mi się to dziwne ale jakoś z tym żyję
Najgorsi są ludzie co rzucili. Sami śmierdzieli i potem łażą i zwracają innym uwagę. Nie rób tego, po jakimś czasie ci przejdzie, mimo wszystko szlugi i tak śmierdzą bo unia nakazuje takie robić. Mi śmierdziały jak paliłem. To nie jest to co kiedyś.
bardzo fajny wyklad.
bylem nalogowym palaczem 20 lat,a od 4 lat nic tylko vapowanie wiec mowiac krotko dziekuje ze sa e-papirosy.szkoda ze wczesniej ich nie wynaleziono.
Są też płyny ( liquidy ) 0 mg nikotyny 4:38
A gdybyśmy palili sam glikol I gliceryne to było by to tak niezdrowe jak powietrze którym oddychamy
@@gawron5956 niestety ale się mylisz ponieważ to akurat aromaty i schoty nikotynowe zawierają 100% nikotyny w liquidzie . Są liquidy bez smakowe
@@darksofianpro2043 z czym się mylę wszystkie te (złe) substancje są zawarte w smaku i nikotyna
@@darksofianpro2043 gliceryna nie jest szkodliwa
@@gawron5956 i dokładnie to ja napisałem
Po 1 ,płynów do e papierosa tkzw. liquidow nie można kupić przez internet bo są z tym problemy.Po 2 wyczucie zapachu e papierosa też jest bardzo łatwe gdy chwile się popali w zamknietym pomieszczeniu czuć zapach liquidu są rózne owocowe miety kawy itd.
Ale co tam, mohery wiedza lepiej i przeprowadzily wlasne badania, z ktorych wynika, ze po e papierosach w plucach powstaje woda (lmfao).
Bo powstaje ale jest ona wydalana w taki sposób jak flegma więc organizm sam oczyszcza płuca w krótkim czasie a osad smolisty z papierosów oczyszcza się latami w czasie kiedy nie zapalisz ani 1 papierosa
@@Crivalv z tą różnicą ,że ten proces także trochę trwa ,jednak należy pamiętać ,że epapierosy deklasuja papierosy analogowe - tytoniowe.
Czekaj, obrócę się na lewą stronę, muszę poziom wody w płucach wyrównać, bo coś z prawej strony mnie uwiera xD
Gratuluję - rzetelny materiał i świetnie się go słucha - Dr Rożek jak zwykle na najwyższym poziomie: na TH-cam, w radiu, prasie, telewizji
4:07 nie zdrowsze a mniej szkodliwe nie mogą być zdrowsze gdyż ani to ani to nie jest zdrowe.
Skoro cos jest mniej szkodliwe to znaczy ze jest zdrowsze xd
@@xKoZaKox Dyrektywa unijna zakazuje używania takich zwrotów. Nie jest zdrowsze. Jest mniej szkodliwe. Kolega wyżej ma rację. To błąd logiczny.
@@XPRetrax wyjebane w dyrektywy UE..
@@XPRetrax no nie koniecznie logiczne. Logika właśnie wskazuje że obydwie formy są poprawne np. są dwie osoby jedną 143 a druga 149cm wzrostu i teraz ta niższa jest mniej wysoka?
A jak się ma sprawa z paleniem marihuany? Czy rzeczywiście uzależnia, czy bardziej pomaga niż szkodzi, czy jest groźniejsza od papierosów?
Młodzi często palą liquidy bez nikotyny tzw zerówki. Tylko żeby dym był.
i lepszy smak
Imo lepiej palić chociaż 3mg
Zerówka aż dusi bo nie czujesz że coś palisz
A przy 3 jest zawsze lekki opór i wiesz kiedy masz dość
Ta bardzo śmieszne większość ludzi w moim otoczeniu pali od mocy 18 wzwyż a mam info w zakresie wiekowym 12-18
@@zgrywus7007 uzależnieni od nikotyny zerówki tes dobre
Jak zwykle rzetelny, i profesjonalny materiał.
Parę lat temu zdecydowałem, że wolę zapaść ma raka elektronicznego, niż analogowego. Na własnym przykładzie mogę potwierdzić, że e-papieros nie ułatwia rzucenia papierosów, służy tylko do podtrzymania nałogu. Nie boję się stwierdzenia, że wręcz go pogłębia. Łatwość przyjmowania dawek nikotyny (w pracy, samochodzie, i ogólnie sytuacjach w których nie byłoby możliwości sięgnąć po papierosa tradycyjnego) sprawia, że robimy to częściej i uzależniamy się jeszcze bardziej. A gdy stracimy dostęp do 'elektryka' wrócimy do papierosów 'analogowych' i będziemy palić więcej niż przed rozpoczęciem przygody z e fajkiem, gdyż siła przyzwyczajenia bd nas pchała ku przyjemnej chmurce. Masa plusów jakie zaobserwowalem na własnym przypadku (poprawa samopoczucia, wydolności, brak przykrego zapachu palców, włosów i ubrań, a także aspekty finansowe) nie może przyslonic minusów. Pamiętajmy, że dawka czyni trucizną, i nauka dopiero za kilka/kilkanaście lat zweryfikuje jaki realny wpływ na nasz organizm maja owe urocze urządzenia. Pozdrawiam serdecznie.
Czy może Pan zrobić obiektywny odcinek na temat nadchodzącego 5G?
zrobię, zrobię
.
10 lat paliłem. Jak rzucić? 3 tygodnie trwa odtrucie. ostrzegasz WSZYSTKICH że będziesz upierdliwy jak ból w tylnej części ciała. Prosisz z góry o wybaczenie i cierpliwość.
Ostawiasz nikotynę w 100 procentach. pierwszy tydzień nie możesz wytrzymać sam ze sobą, nie mówiąć o innych. Pierwszy tydzień jest najgorszy! W drugim już trochę luzujesz ale ciągle jest źle, w trzecim szala się przesuwa, ciągle jeszcze dyskomfort ale już znośny. Czwarty tydzień - wracasz do żywych, jesteś normalny i wolny od uzależnienia. Kolejne miesiące (ok 3 ) pracujesz nad przezwyciężeniem nawyków. Czyli nie palisz do kawy, do piwa, po jedzeniu! Nigdy!
Ja nadal wychodziłem z palaczami na papierosa jednak już nie paliłem.
Na początku jest okej, z czasem znajomym zaczyna przeszkadzać że nie palisz a ciebie drażni dym. Wtedy jesteś wolny, nie musisz już robić nic.
Czyli 3 tygodnie odtrucia i ok 3 miesiące na zmianę nawyków i rytuałów. Teraz nienawidzę papierosów, śmierdzą i drażnią. Wolność:)
Sprawdzone na sobie
Powodzenia
A jak są liquidy bez nikotyny?
@negroni jakie substancje smoliste w epapierosie XD
.
To jest to co powtarzam ludzią, którzy mówią mi że te e papierosy są gorsze. Nie są gorsze, ale pogłębiają samo uzależnienie od nikotyny po przez ilość i łatwość w prowadzania jej do organizmu. I jest jeszcze coś, czego mi zabrakło w materiale. Przepalone grzałki, w takiej sytuacji wdycha się nie tylko mgiełke z gliceryny. Chętnie posłuchał bym o marihuanie i vaporyzatorach. Pozdrawiam