Dla mnie to po prostu tchórzostwo, pójście na łatwiznę, brak szacunku dla tej drugiej osoby. Doświadczylam tego jakiś czas temu. W pierwszej chwili pomyślałam że na pewno coś mu się stało. Dopiero po jakimś czasie wrócił mi rozum. Szanujmy się! ;)
Dokładnie. Brak wychowania totalny. Tylko bezjajowce sie tak zachowują. To dość proste powiedzieć "Miło było ale to nie to. Idźmy dalej każde w swoim kierunku". Powiedzenie tego trwa 3 sekundy
@@pauzzzs Tylko że jest ryzyko że kobieta zareaguje łzami, a wiadomo że to rodzi niezręczność. Po prostu unikają trudnych sytuacji. Ale z tego co wiem to i niektóre kobiety zachowują się podobnie... niestety
@@ewapawlewska7470 jak można po 1 spotkaniu albo 3 zareagować łzami? To tego nie tłumaczy. Wyjaśnienie można wysłać nawet SMS lub messengerem wtedy też ci bojący się zobaczyć czyjes łzy- ich nie zobaczą bo i jak. To nie jest wytłumaczenie. "Bo łzy". Litosci
A jeszcze najlepsze jest, gdy wyczuwasz co sie dzieje i co zaraz bedzie i pytasz wprost "ok czyli juz nie bedziemy rozmawiac? Nie kliknelo i sie rozchodzimy tak?" To druga osoba nawet nie ma odwagi cywilnej tego potwierdzic 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️ typowy brak jaj.
po miesiącu ciszy, jak już opadły moje emocje, napisałem do niej z prośbą o po prostu wyjaśnienie - odczytano i olano. Brak szacunku to mało powiedziane ;)
Hahaha, przepraszam, że się śmieję, ale to z samej siebie, a właściwie z sytuacji która mnie dotknęła z pewnym Panem ;) Pamiętam jak zaczynała się znajomość i gdy się poznawaliśmy, ja na początku zaznaczyłam bardzo wyraźnie, że nikt nie wie jak to się rozwinie i czy to się rozwinie, ale gdyby coś się zmieniło od strony tego pana w stosunku do mnie to niech mi o tym po prostu powie, może to miłe dla mnie nie będzie, ale nie ma co przedłużać i marnować sobie czas jeśli tego czegoś z jednej strony nie ma. Oczywiście zaprzeczenie, że tak nie będzie bo ten pan już sobie mnie "umiłował" :D Mnóstwo bezpodstawnych deklaracji i takich głupotek płynęło, zalewanie wiadomościmi i rozmowami, aż UWAGA! Rzecz nieprawdopodobna! Gdy zaczęłam się bardziej angażować owy pan wymyślił jakąś głupotkę bo z mojej strony nie było absolutnie żadnej winy (tego jestem pewna na 100% za długo to analizowałam ;)) Ja oczywiście przeszłam od razu do konfrontacji, że zakończmy to w takim razie i już, ja to rozumiem. Oczywiście z drugiej strony żarliwe, że chce spróbować, ja na to się zgodziłam, ale pan już był zupełnie inny w kontakcie "bo nie miał czasu, praca i te sprawy" ;D więc ja ponowiłam, że to naprawdę nie ma sensu i trzeba to skończyć i tutaj znowu zapewnienie, że nie bo nie. Po prostu ja nie chciałam tego kończyć bo to nie ja miałam problem tylko on więc niech sam to skończy. Tak się jakiś miesiąc "bawiliśmy", że on tego chce i takie tam, ale potem odpisanie na wiadomość temu panu zajmowało tydzień, a potem już wcale i jedyne czego chciałam to się uwolnić, ale żeby to ON mi napisał o tym (wiem, teraz to głupie co robiłam, od razu za pierwszym razem powinnam przeciąć tą historię ostrym nożem). Nawet zadzwoniłam, żeby mi powiedział, że to koniec, miałam wrażenie , że potrzebuję z jego strony tego zakończenia (nie jestem typem osoby, która pyta dlaczego, prosi o jeszcze raz, jak ktoś mi oznajmi, że koniec ulatniam się i nie robię problemu bo wiem, że to jest NORMALNE, że ktoś może drugiej osobie nie pasować tylko niech się zachowa z klasą i to oznajmi) chciałam tylko dwóch słów "to koniec" z jego strony, ale on powiedział, że zadzwoni później, oczywiście nie zadzwonił ;) A do mnie dopiero dotarło, że pan którego uważałam za honorowego, z klasą itp po prostu nie istnieje, a cała znajomość to była maskarada w którą się dałam wciągnąć ;D Nie mniej dość szybko to zrozumiałam i wyszłam z tego silniejsza. Pozdrawiam serdecznie ;)
Miałam identyczną historię. I tez Pan wydawał mi się honorowy, inteligentny a gdy prosiłam o wyjaśnienie i oficjalne zakończenie mówił "Nigdy, zbyt wiele uczuć do ciebie czuję". Natomiast odpowiedź szła kilka dni. Widocznie wcale nie był taki honorowy. Zakochałyśmy się w wyobrażeniu, które stworzył. Ale miło posłuchać, ze ktoś był w podobnej sytuacji. I, że moje zachowania były uzasadnione.
@@Mufina444 Oj tak, zdecydowanie to było wyobrażenie takiego Pana z jakim chciało się być. Pamiętam jak go tak bardzo idealizowałam, że byłam pewna, że gdyby to był koniec to przecież powiedziałby mi o tym, przecież to mężczyzna z klasą, on by się źle nie zachował ;D Jak to Basia często mówi: " nikt nie jest bardziej zajęty niż osoba Tobą niezainteresowana" fakty mówią same za siebie. To, że ktoś był w podobnej sytuacji dodaje otuchy, zgadzam się ;)
Podoba mi się podejście pani Basi z dwóch powodów. Po pierwsze, to się zgadzam z Basi opinią, a po drugie wiem jak to wygląda w innych krajach i mam porównanie. Oglądam TH-cam po angielsku i wiem jak randkowanie wygląda w USA, Kanadzie, UK, Australii itp.
@@Mufina444 W wielkim skrócie. Część społeczeństwa jest konserwatywna i ludzie po cichu szybko sobie kogoś znajdują i starają się trzymać razem. Ta druga część to tzw. hookup culture. Czyli najpierw seks , a później może jakaś pseudo relacja lub FWB (friends with benefits). Generalnie wmawia się dziewczynom, że mogą sobie sypiać z każdą ilością mężczyzn, a później jak jej przyjdzie ochota za założenie rodziny, to ze niby znajdzie się jakiś fajny material na męża i będzie super. A tu niespodzianka, bo mężczyźni zaczęli odmawiać małżeństwa i posiadania dzieci. W konsekwencji ilość samotnych kobiet w wieku 30+ rośnie gwałtownie z roku na rok , a równocześnie rośnie sprzedasz środków antydepresyjnych. A co robią mężczyźni, ci którzy są sami dzielą się na 2 grupy, jedni przelatują kobiety jedna za druga bo one z desperacji chcą złapać na seks tego przystojnego co dobrze zarabia, a druga grupa gra w gierki, ogląda filmy porno + wszelkiego rodzaju prostytucja i maja to wszystko w dupie. Sa tez inne kwestie, w niektórych przypadka za otwarcie drzwi kobiecie i uśmiechnięci sie do niej można wylecieć z pracy za napastowanie seksualne. Właściwie to jest jeszcze gorzej, znam przypadek gdzie kobieta była zupełnie ignorowana , a I tak złożyła skargę. Sa tez kwestie polityczne, większość samotnych kobiet w USA nienawidzi Trumpa, a większość mężczyzn go popiera. W USA w niektórych stanach 60% ludzi kończących studia to kobiety, kobiety w wieku 20-30 zarabiają też więcej niż mężczyźni, ale jak szukają chłopaka, to chcą takiego co zarabia tyle samo lub więcej. Tak wiec nie ma wystarczającą wyedukowanych I dobrze zarabiających mężczyzn dla każdej kobiety. Jak do firmy startuje kilka osób na to samo stanowisko, to najpierw jest przyjmowana kobieta lub mężczyzna z grupy LGBTQ+. Że już nie wspomnę o zdradzaniu się, tam ludzie randkuja z kilkoma osobami równocześnie, a randkownie oznacza sypianie ze soba. Oczywiście cały ten burdel powoduje, że ilość aborcji jest niewiarygodna. Tak czy siak , cala ta wolność nie spowodowała, że powstało więcej mężczyzn którzy by się nadawali na męża, wręcz przeciwnie, ci którzy się nadają często rezygnują w ogóle z szukania sobie dziewczyny, a ci co się nie nadają, to im jest wszystko jedno. Kobiety na zachodzie nie wzięły pod uwagę jednej rzeczy, ze jak one mogą robić co chcą, to automatycznie mężczyźni będą robić co chcą. NIe twierdze, ze ja wiem jakie jest rozwiązanie tej sytuacji, ale jedno wiem, jak się usunie zasady moralne ze społeczeństwa, to powstaje ogromny egoizm i chamstwo. A żeby było śmieszniej , to to chamstwo jest ukryte po uśmiechem i infantylnym pytaniem "how are you"?
Znikaja bo w glowie mieli swoje oczekawinia, ale widza ze dana osoba ich nie bedzie spelniac wiec sie ulatniaja. Nic nie ugraja dla siebie.Dlatego stawianie granic od poczatku jest wybawieniem. Jak znikaja to nawet dobrze. Nie ma co rozkminiac tematu i rozkladac go na czesci pierwsze.
dokładnie,poznajesz kogoś,na początku idealizujesz a pozniej sie okazuje ze wszytsko wygląda inaczej w praniu,nie zmienisz drugiej strony,tracisz czas i energie,po co komu wyjaśnienia jak one niczego nie wnoszą,jescze dolewaja oliwy do ognia wiec lepiej sie rozpłynąć i mieć to za sobą,to jest zwyczajnie wygodne,po jakimś czasie jedna i druga strona zapomina o swoim istnieniu
@@anng2312 nie jest takie proste tego nie robić,kobiety są piekne,dołącz okolicznosći,spotykasz kogoś nietypowego i bardzo odjechanego i robią sie czary mary xd
Też dodam coś od siebie. Nikogo tak nie potraktowałam. Natomiast u facetów to jakaś plaga😅Po miesiącu chodzenia na randki, pisania w międzyczasie- kiedy wyjechał do pracy - ogólnie Po codziennym kontakcie, po powrocie do Polski, po odmeldowaniu się, że bezpiecznie wrócił z Danii- był tam 10 dni - nagle na drugi dzień i kolejne cisza. Zadzwoniłam aby się dowiedzieć o co chodzi. Nie było odzewu. Napisałam więc, że wypadałoby choćby napisać o co chodzi. Nie oczekiwałam nic. Znajomość toczyła się swobodnie, bez łóżka. Tak obydwoje postanowiliśmy, że zaczekamy. Uśmiecham się jak to piszę, gdyż gościu był naprawdę zaangażowany. Rozpłynął się nagle 😅W sumie nie mam żalu. Nawet go nie zablokowałam. Po prostu jak się pojawi, tak jak znikłął - bo oni lubią wracać jak bumerang- to nie będzie powrotu. Dla mnie taka osoba jest niedojrzała i nie potrafi się normalnie skonfrontować. Wykasowałam wiadomości i usunęłam nr ze skrzynki. Żyję dalej, bogatsza o doświadczenia i wyczulona na kolejne zachowania facetów🔥🔥🔥
Ja myślę, że ghosthingujacy może sobie zostawiac otwartą furtke do powrotu nawet po roku. Jezeli nie powiedział otwarcie,że mu nie zależy to czuje, ze karty sa nadal w jego ręku.
@magdalenapawlicka5300 - Zgadza się, ale ja obawiałbym się, że ona zrobiłaby mi coś takiego prawdopodobnie drugi raz i przy okazji dowiedziałbym się od niej, że ma unikający styl przywiązania.
@@neon_0987 to prawda, najważniejsze to pamiętać z jakiego powodu się rozstaliście i nie dać się wciągnąć w tę samą grę. Ale oni (ghostingujacy) I tak będą próbować. Nie wszyscy ale często tak bywa.
Też tak myślę,po roku mój znikający chłopak pojawił sie na nowo niedbale tłumacząc,ja wtedy spotykałam się już z kimś więc chwilę pogadaliśmy o wszystkim i o niczym.
Przerabiałam to kilka lat temu, poznaliśmy się na imprezie,kilka spotkań, nawet zaprosił mnie na wesele, okazało sie że mieszkamy na tym samym osiedlu. Olał mnie zwyczajnie bez słowa wyjaśnienia. Spotkałam go na ulicy to nie wiedział gdzue uciekać. Pytam po co?
On sam nie wie po co i dlaczego. Kiedyś za młodu byłem z pewną dziewczyną przez trzy lata.Byliśmy bardzo bliscy sobie króregoś dnia przestała ze mną rozmawiać. Okazało się że wyszła z mąż i była w ciąży. Po 15 latach trafiliśmy na siebie na necie . Zaczeliśmy się spotykać. Opowiedziała mi swoją historie życia. Jak zmarł jaj mąż. Że wynajmuję mieszkanie z mężczyzną z krórym ma dziecko ale nic ich nie łączy. Poza tym ma innego faceta od dłuższego czasu ale im się nie układa. I inne życiowe porażki. Zauważyłem że jej nieświadome wybory które dokonuję i tak zaprowadziły by ją do tego beznadziejnego miejsca w którym właśnie się znajduję. A ja wysłuchają co odwala w swoim życiu byłem szczęśliwy że ode mnie odeszła. Ponieważ i tak by musiało do tego dojść.
Ja tego nie rozumiem, bo sama tak nie robię. Jak już miało się odwagę wejść do czyjegoś życia, to trzeba mieć jaja, żeby należycie się pożegnać. Wystarczy krótka wiadomość. Z drugiej strony to dobrze, że takie osoby same się eliminują, to znaczy że nie były niczego warte, a już na pewno naszego czasu. Pozdrawiam wszystkich zghostowanych 🩵
Właśnie po 2 miesiącach znajomości zostałem zghostowany po napisaniu "kiedy wracasz do miasta po świętach?" Wstępnie byliśmy umówieni na 3 randkę tydzień wcześniej. Tak wiele sobie prawd opowiedzieliśmy ... że nawet pal licho spotykanie sie i trwałą relację... po prostu zwykłe bycie internetowymi znajomymi byłoby w porządku (bez pisania) ale nie lepiej "ograniczyć" na messengerze bez słowa ... Ehh ta krótka wiadomość oszczędziłaby tego krótkiego cierpienia
Dziękuję za odcinek. Jestem jednym z tych, którzy przeżyli ghosting po raz pierwszy 2 lata temu na Messengerze. Długo się męczyłem z jego skutkami (np. płacz, napady natrętnych myśli i pytań w stylu: dlaczego około godziny 23 w łóżku). Ostatecznie dałem jej wolność, ponieważ miłość to też wolność i dawanie drugiej osobie wolnego wyboru. PS Dla mnie ten termin oznacza olanie (odrzucenie) drugiej osoby, ale nie wprost. Nawet się to zdarza przed zaproponowaniem spotkania nr 1.
@@StolecKeeper- Teraz jest lepiej. Właściwie to ona tylko zniknęła, ale kropeczka na jej facebookowym profilu w następnych dniach nadal paliła się na zielono. Nawet akceptowałem też jej drobne niedoskonałości w urodzie, jej ubiór w stylu retro, bo przecież sam nie wyglądam jak Brad Pitt. Teraz tak myślę, że po ghostingu chyba nawet kurs od jakiegoś turbouwodziciela pod tytułem: ,,Odzyskaj byłą albo", ,,Powróć do niej jako odmieniona wersja siebie" nie zadziała 😅.
@@aratguard9398 Staram się zagadywać, ale już na żywo po tych nieprzyjemnych wydarzeniach sprzed 2 lat. Łatwiej mi zacząć rozmowę, jeśli dziewczyna gdzieś się nie spieszy i najlepiej, gdy nie słucha muzyki przez te bezprzewodowe słuchawki. Jak nie ma tych słuchawek to wtedy mam wskazówkę, że nie żyje w swoim świecie (w świecie muzyki) i mam większą śmiałość, aby zagadać oraz sprawdzić, co się wydarzy (np. czy będzie do mnie pozytywnie nastawiona).
"Ludzie są oszołomieni bo mają wrażenie nieskończonej możliwości wyboru, za każdym zakrętem kryje się ktoś nowy" hmmm nie wiem w jakiej galaktyce dzieją się takie cuda. Może w świecie pięknych kobiet albo bogatych i wysokich mężczyzn. Życie przeciętnego obywatela tak nie wygląda droga Pani.
@@jadeswojecc Dokładnie! Tu chodzi o to złudzenie, jakie dają aplikacje randkowe - oto przed tobą ocean możliwości! Nieskończone randkowanie! Wystarczy, że klikniesz!
Ale przeciez ghosting i brak powiedzenia czegokolwiek tez wywoluje emocje i np smutek w drugiej osobie. Myslenie, ze jak sie sobie pojdzie i nic nie powie to "nie ma problemu" to jak bycie niemowlakiem, ktory gdy zakryje dlonmi oczy mysli, ze juz go nie widac w całości. XD
Przerobiłem takie coś, tylko chyba raczej na bazie relacji koleżeńskiej(dłuższej). Gdzie nastąpił dosłowny ghosting. Przypadkiem szybko spotkałem ją na żywo, początkowo mnie zaczepiła, później lekkie zapytanie o co poszło, dopiero odpisała na fb czyli przełamałem to ale tak później zaczęła się dziwnie tłumaczyć, raz że mi przeszła ochota na cokolwiek z tą osobą, a z drugiej strony nikt kto ceni swoje zdrowie psychiczne nie chce być okłamywany i traktowany jako powietrze to tak podsumowując.
Zawsze lepiej komus wyjasnic, sluchaj no sorry, mozemy byc przejaciolmi, ale ja tego nie widze, nie widze nas jako pary. Mam jednego fajnego kumpla z mojego klubu tanca, lubie z nim tanczyc, ale to nie to, powiedzialam mu, ze moge go adoptowac jako brata, ale jesli chodzi o zwiazek to po prostu nie. Jak sie nie wyjasni, to osoba moze wlasnie jeszcze baaaaarrrdzzzo dluuuuuugo rozkminiac o co poszlo i co sie stalo, wiec warto po prostu jej tego oszczedzic. Powiedzenie sorry, ale to nie dla mnie, pozbawia zludzen, niepewnosci, iluzji, ze moze on jednak chce tylko ma problem ze soba, albo ciezki czas w zyciu itp. Powiedzenie sorry, ale to nie dla mnie, otrzezwia, pozwala zamknac drzwi i isc dalej. Jak ktos nie umie za bardzo rozmawiac o tym w detalach, wyslac krotka wiadomosc z decyzja, to lepsze niz ghostowac kogos;
@@malgoskako423 nie zrozumiałaś chyba co napisałem. Nie zamierzałem cię denerwować tym komentarzem. Zrozum, że z kogoś kto był tobą zainteresowany nie zrobisz przyjaciela, kolegi. A jeżeli jego aktywność nie zmalała to napewno nadal wyczekuje „zielonego światła”. Jeżeli nie znalazł kogoś innego to napewno marnuje czas wyczekując na ciebie.
@@zelek1984 Ja sie wcale nie denerwuje. Ja mu od dawna powiedzialam, ze nie, ze moge go na brata adoptowac, ale tylko tyle. Jesli tego nie zrozumial, to co ja mam poradzic... Wiesz, niektorzy wiedza, ze nie ma na co czekac, ale czasem mimo wszystko jakies nadzieje maja... Wszyscy tak bardzo kochamy iluzje i mamy duzy problem kiedy trzeba zmierzyc sie z rzeczywistoscia, zreszta tu Basia bardzo czesto o tym mowi.
@@malgoskako423 w zasadzie jest coś co możesz zrobić. Zabrzmi to dziwnie, może okrutnie. Ogranicz z nim kontakt, lub całkowicie zaprzestań się zanim widywać. Tak będzie lepiej napewno dla niego, czy dla ciebie ? Tego nie wiem.
Mi odpisali, że będzie się otwierać w największych miastach i w zależności od: liczby osób zapisanych w danych mieście oraz dostępności konsultantów. Czyli w sumie dalej nie wiadomo czy finalnie się otworzy czy nie
@@eon235wychodzi na to że to biuro ghost 😂😂😂 A tak się wymądrza o ghostingu 😂😂😂 A ja z doświadczenia tylko powiem, że czasami trafiamy na takie osoby, że odrzuca nas sama myśl wyjaśniania czegokolwiek. Znikamy i uj jej w oko, czy gdziekolwiek indziej.
@@Greg-q9srozumiem , ale pomyśl sobie o tym , że zakochasz się w kimś i ta osoba tak Cię okrutnie potraktuje. Czasami warto jest postawić się na miejscu tej drugiej osoby. ;) Napisanie dziękuję za wszystko , ale nic z tego nie będzie nic nie kosztuje. Gdzie tu szacunek do drugiej osoby?
@@akatewicz6948 nigdy się już nie zakocham. Mam już za sobą nieszczęśliwą miłość. Obiektywnie to co robię jest złe. Chciałbym to zmienić ale nie potrafię. Nie jest miłe otrzymywać smsy od zranionych kobiet.
@@akatewicz6948 bo byłoby mi to ciężko wytłumaczyć. Dlaczego po kilku tygodniach rozmów o wszystkim, po fajnym kontakcie kończyć relację? Jak to wytłumaczyć? A jednak muszę odejść. Myślę że lepiej odejść bez słowa.
Czasami jest łatwiej po prostu zniknąć niż wysłuchiwać gróźb, krzyków i szantażu z drugiej strony. Każdy tu pisze że trzeba odpowiedzialnie odpowiedź co się myśli tylko że ludzie są różni.
Jak to gróźb i szantażu? Nie wiem jakie kobiety wybierasz, ale to raczej świadczy o niestabilnosci emocjonalnej. I to nie jest łatwiejsza opcja, to brak szacunku po prostu.
Dokladnie. Bylam kiedys na zwyklej randce z portalu randkowego. Po spotkaniu nie bylam dalej zainteresowana znajomoscią, ale czulam ze gosciu sie obrazi wiec na jego prosbe dalam mu numer mojego telefonu. Oczywiscie zaczal pisac i napisalam mu ze raczej nie jestem zainteresowana dalej. Jaki to był żal. Jeszcze na spotkaniu gadał niezadowolony, ze teraz to kobiety chca przystojnego faceta. A jego matka wziela jego ojca łysawego z brzuszkiem :). Że jego chcą kobiety wygodne i leniwe, a on chciałbym taką ogarnięta jak ja. Jakkolwiek ĺatwiej wtedy bylo go olać. Napisac zeby mnie nie nagabywał. Nie odpisywać, niż ogladać to jego niezadowolenie i złość zaraz pod koniec głupiego pierwszego spotkania. No ale panowie co niektorzy potrafią sobie cos ubzdurac na pierwszym spotkaniu qiec lepiej zghoustowac.
No trzeba sobie wyobrazic zwiazek z taka osoba,ktora nie ma wbudowanej odpowiedzialnosci w sobie.Nikt kto ja ma i ma zdrowa psychike tak nie robi,zawsze zakomonikuje.Szczegolnie jesli masz 30 lat plus.Zdrowy czlowiek nawet po nie wielkim kontakcie podziekuje i sie pozegna.Mozna tlumaczyc na sto sposobow,trzeba widziec kogo ma sie przed soba.No chyba ze pani w tym filmiku przytacza historyjki nastolatkow😊,to wtedy te wszystkie przyklady maja prawo bytu.A te wszystkie sposoby mowia tylko o tym jak osoby dorosle zachowuja sie jak dzieci.
Ja nie rozumiem sytuacji gdy po pierwszej randce gdy było fantastycznie ktoś znika bez słowa.. bo rozumiem gdyby było nudno.. albo któraś ze stron byłaby jakaś odrzucająca... Ale gdy jest fajnie To dlaczego jest to zniknięcie? Po jednej randce przecież się człowieka nie zna, rozumiem zniknąć po jakimś czasie gdy już coś wiemy o człowieku i to też z wyjaśnieniem...
Trochę sparafrazuję i połączę dwa dialogi z filmu "Psy" -Miau -Dla ilu miałczałaś kotku? -Ale jak ci się podoba moje ciało? -Ty stara ku...a jesteś. Nie chce mi się z tobą gadać. 😂😂😂
Ps szokiem prawdziwym byłoby gdyby fizycznie ktoś zniknął ghost to duch a buster to pogromca kojarząc że słynnym filmem znaczy wiecie nie wchodząc za bardzo w metafizykę ale gdyby ktoś zniknął fizycznie to raczej jasna informacja że magik o którego w jakimś momencie po prostu piekło się upomniało bo przeskrobał za dużo i nawet nie musiał fizycznie umrzeć ale to tak krótko tylko w sprawie wiary czyli tak wychodząc poza normalności wchodząc w paranormalie ale to też nie racjonalne prędzej schizofrenia powoduje takie wrażenie ale no to już wyższa filozofia żeby takie rzeczy ogarniać natomiast no . pierwsze to pomyślałem o angielskiej nazwie ducha a nie o jakiejś psychologii w kwestii tego ghostingu, ale w sprawie filmu ghostbusters polecam zwłaszcza nowom serie dla wszystkich miłośników filmów o duchach i walce z nimi według mnie jest naprawdę niezła i nawet w przeciwieństwie do różnych o egzorcyzmach całkiem minimalnie brutalna bardziej happy niż creepy i sąd polecam!)
Czasem lepiej przestać pisać jeśli brakuje chemii niż tłumaczyć kobiecie, że jednak nam sie nie widzi. Kobiety nie potrafią w przeciwieństwie do mężczyzn przyjąć odrzucenia bo nie były tak często odrzucane. Jeśli zaczniemy tłumaczyć, że nie chcemy kontynuować to stają się wtedy często agresywne i zaczynają obrażać, brakuje im dystansu do siebie i poczucia własnej wartości.
Chcesz znać prawdę zapytaj postronnego faceta, nigdy kobiety, z całym szacunkiem :) (kobieta zawsze znajdzie milion wytłumaczeń i teorii, a sprawa jest bardzo prosta). Poznajesz kogoś online, rozmawiacie jakiś czas, w końcu się umawiacie, okazuję się, że dziewczyna wygląda inaczej w rzeczywistości niż na zdjęciach (filtry itp itd) czujesz rozczarowanie i się więcej nie interesujesz, nie odzywasz (czujesz się oszukany?). To jest myślę najbardziej znany wszystkim scenariusz w tych czasach :) Ale może to pójść gorzej tj często dobrze wyglądający, ogarnięci finansowo faceci mają wiele opcji bo babka choćby przeciętna myśli, że zasługuję na kogoś z wyższej półki kiedy ten typ ją tylko wykorzysta do seksu, a jako partnerkę życiową nigdy, znudzi się, są kolejne...przestaje się odzywać. Na Tinderze kobiety lajkują zaledwie 5% mężczyzn, kiedy faceci 65% kobiet :) W ten oto sposób babki dzielą się 1 facetem, a reszta jest dla nich niewidoczna. I tak się właśnie kobietą poprzewracało w głowach (przez media społecznościowe w szczególności) myślą, że zasługują na księcia bo przespał sie z nią taki jeden. Trzeba mieć więcej kontaktu z rzeczywistością żeby potem nie płakać, obijać się od faceta do faceta czy zostać samotną matką. Fajnie jakby każdy facet był super honorowy, empatyczny i nie wchodził w relację z kobietą tylko na numerek ale niestety tak to nie działa (biologia, testosteron też robią swoje). Misją kobiety jest dobrze ocenić faceta, czy się nadaje na partnera życiowego ale przegrywają fatalnie tą misję sądząc po statystykach.
Ja też tak robiłem, ale to przeważnie w stosunku do głupich kobiet, myślały, że są nie wiadomo kim, i że będę mi gadać głupoty, jakie to one nie są, i mnie testować, więc spotkałem się max 3 razy potem przestałem się odzywać, bo nie było nawet sensu. Teraz po paru latach ja mam zajebistą młodą dziewczynę, a one są stare i nadal szukają frajera. Więc jak dla mnie trzeba kobiety głupie tresować, taki ghosting jest spoko do tego, tylko niech wiedzą, że to dlatego, że jej zachowanie było zjebane ;)
Tylko w rzeczywistości ona nie uważa po Twoim ghostingu, że jest "zjebana", tylko, że z Tobą coś jest nie tak. Pomijam, że nie masz kultury i tak określasz kobiety jest po prostu niestosowne.
Dla mnie to po prostu tchórzostwo, pójście na łatwiznę, brak szacunku dla tej drugiej osoby. Doświadczylam tego jakiś czas temu. W pierwszej chwili pomyślałam że na pewno coś mu się stało. Dopiero po jakimś czasie wrócił mi rozum. Szanujmy się! ;)
Po prostu byłaś jedną z kilkunastu w rotacji. I tyle.
@@pioterosiemdziesiatcytując klasyka po prostu była moja kolej
Dokładnie. Brak wychowania totalny. Tylko bezjajowce sie tak zachowują. To dość proste powiedzieć "Miło było ale to nie to. Idźmy dalej każde w swoim kierunku". Powiedzenie tego trwa 3 sekundy
@@pauzzzs Tylko że jest ryzyko że kobieta zareaguje łzami, a wiadomo że to rodzi niezręczność. Po prostu unikają trudnych sytuacji. Ale z tego co wiem to i niektóre kobiety zachowują się podobnie... niestety
@@ewapawlewska7470 jak można po 1 spotkaniu albo 3 zareagować łzami? To tego nie tłumaczy. Wyjaśnienie można wysłać nawet SMS lub messengerem wtedy też ci bojący się zobaczyć czyjes łzy- ich nie zobaczą bo i jak. To nie jest wytłumaczenie. "Bo łzy". Litosci
Nie ważne jaki jest powód, każdy powinien się jakoś pożegnać a nie znikać..
A o wymknięciu się po angielsku słyszałaś?
@@krolpik5760 Ja slyszalam. Nadal zgadzam sie ze zdaniem paniwiosny.
A jeszcze najlepsze jest, gdy wyczuwasz co sie dzieje i co zaraz bedzie i pytasz wprost "ok czyli juz nie bedziemy rozmawiac? Nie kliknelo i sie rozchodzimy tak?" To druga osoba nawet nie ma odwagi cywilnej tego potwierdzic 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️ typowy brak jaj.
po miesiącu ciszy, jak już opadły moje emocje, napisałem do niej z prośbą o po prostu wyjaśnienie - odczytano i olano. Brak szacunku to mało powiedziane ;)
Fajnie że walisz prosto z mostu 🎉🍾🥳👍
Hahaha, przepraszam, że się śmieję, ale to z samej siebie, a właściwie z sytuacji która mnie dotknęła z pewnym Panem ;) Pamiętam jak zaczynała się znajomość i gdy się poznawaliśmy, ja na początku zaznaczyłam bardzo wyraźnie, że nikt nie wie jak to się rozwinie i czy to się rozwinie, ale gdyby coś się zmieniło od strony tego pana w stosunku do mnie to niech mi o tym po prostu powie, może to miłe dla mnie nie będzie, ale nie ma co przedłużać i marnować sobie czas jeśli tego czegoś z jednej strony nie ma. Oczywiście zaprzeczenie, że tak nie będzie bo ten pan już sobie mnie "umiłował" :D Mnóstwo bezpodstawnych deklaracji i takich głupotek płynęło, zalewanie wiadomościmi i rozmowami, aż UWAGA! Rzecz nieprawdopodobna! Gdy zaczęłam się bardziej angażować owy pan wymyślił jakąś głupotkę bo z mojej strony nie było absolutnie żadnej winy (tego jestem pewna na 100% za długo to analizowałam ;)) Ja oczywiście przeszłam od razu do konfrontacji, że zakończmy to w takim razie i już, ja to rozumiem. Oczywiście z drugiej strony żarliwe, że chce spróbować, ja na to się zgodziłam, ale pan już był zupełnie inny w kontakcie "bo nie miał czasu, praca i te sprawy" ;D więc ja ponowiłam, że to naprawdę nie ma sensu i trzeba to skończyć i tutaj znowu zapewnienie, że nie bo nie. Po prostu ja nie chciałam tego kończyć bo to nie ja miałam problem tylko on więc niech sam to skończy. Tak się jakiś miesiąc "bawiliśmy", że on tego chce i takie tam, ale potem odpisanie na wiadomość temu panu zajmowało tydzień, a potem już wcale i jedyne czego chciałam to się uwolnić, ale żeby to ON mi napisał o tym (wiem, teraz to głupie co robiłam, od razu za pierwszym razem powinnam przeciąć tą historię ostrym nożem). Nawet zadzwoniłam, żeby mi powiedział, że to koniec, miałam wrażenie , że potrzebuję z jego strony tego zakończenia (nie jestem typem osoby, która pyta dlaczego, prosi o jeszcze raz, jak ktoś mi oznajmi, że koniec ulatniam się i nie robię problemu bo wiem, że to jest NORMALNE, że ktoś może drugiej osobie nie pasować tylko niech się zachowa z klasą i to oznajmi) chciałam tylko dwóch słów "to koniec" z jego strony, ale on powiedział, że zadzwoni później, oczywiście nie zadzwonił ;) A do mnie dopiero dotarło, że pan którego uważałam za honorowego, z klasą itp po prostu nie istnieje, a cała znajomość to była maskarada w którą się dałam wciągnąć ;D Nie mniej dość szybko to zrozumiałam i wyszłam z tego silniejsza. Pozdrawiam serdecznie ;)
Miałam identyczną historię. I tez Pan wydawał mi się honorowy, inteligentny a gdy prosiłam o wyjaśnienie i oficjalne zakończenie mówił "Nigdy, zbyt wiele uczuć do ciebie czuję". Natomiast odpowiedź szła kilka dni. Widocznie wcale nie był taki honorowy. Zakochałyśmy się w wyobrażeniu, które stworzył.
Ale miło posłuchać, ze ktoś był w podobnej sytuacji. I, że moje zachowania były uzasadnione.
@@Mufina444 Oj tak, zdecydowanie to było wyobrażenie takiego Pana z jakim chciało się być. Pamiętam jak go tak bardzo idealizowałam, że byłam pewna, że gdyby to był koniec to przecież powiedziałby mi o tym, przecież to mężczyzna z klasą, on by się źle nie zachował ;D Jak to Basia często mówi: " nikt nie jest bardziej zajęty niż osoba Tobą niezainteresowana" fakty mówią same za siebie. To, że ktoś był w podobnej sytuacji dodaje otuchy, zgadzam się ;)
@@MrRachel1225jakie otuchy ? To nie jest normalne. Nie powinniśmy traktować tego jako normy.
Słuchanie trudnej sztuki to czysta przyjemność, niezależnie od tego co ma do powiedzenia ;)
Podoba mi się podejście pani Basi z dwóch powodów. Po pierwsze, to się zgadzam z Basi opinią, a po drugie wiem jak to wygląda w innych krajach i mam porównanie. Oglądam TH-cam po angielsku i wiem jak randkowanie wygląda w USA, Kanadzie, UK, Australii itp.
Jak wygląda tam randkowanie ? W Kanadzie i Stanach ?
@@Mufina444 W wielkim skrócie. Część społeczeństwa jest konserwatywna i ludzie po cichu szybko sobie kogoś znajdują i starają się trzymać razem. Ta druga część to tzw. hookup culture. Czyli najpierw seks , a później może jakaś pseudo relacja lub FWB (friends with benefits). Generalnie wmawia się dziewczynom, że mogą sobie sypiać z każdą ilością mężczyzn, a później jak jej przyjdzie ochota za założenie rodziny, to ze niby znajdzie się jakiś fajny material na męża i będzie super. A tu niespodzianka, bo mężczyźni zaczęli odmawiać małżeństwa i posiadania dzieci. W konsekwencji ilość samotnych kobiet w wieku 30+ rośnie gwałtownie z roku na rok , a równocześnie rośnie sprzedasz środków antydepresyjnych. A co robią mężczyźni, ci którzy są sami dzielą się na 2 grupy, jedni przelatują kobiety jedna za druga bo one z desperacji chcą złapać na seks tego przystojnego co dobrze zarabia, a druga grupa gra w gierki, ogląda filmy porno + wszelkiego rodzaju prostytucja i maja to wszystko w dupie. Sa tez inne kwestie, w niektórych przypadka za otwarcie drzwi kobiecie i uśmiechnięci sie do niej można wylecieć z pracy za napastowanie seksualne. Właściwie to jest jeszcze gorzej, znam przypadek gdzie kobieta była zupełnie ignorowana , a I tak złożyła skargę. Sa tez kwestie polityczne, większość samotnych kobiet w USA nienawidzi Trumpa, a większość mężczyzn go popiera. W USA w niektórych stanach 60% ludzi kończących studia to kobiety, kobiety w wieku 20-30 zarabiają też więcej niż mężczyźni, ale jak szukają chłopaka, to chcą takiego co zarabia tyle samo lub więcej. Tak wiec nie ma wystarczającą wyedukowanych I dobrze zarabiających mężczyzn dla każdej kobiety. Jak do firmy startuje kilka osób na to samo stanowisko, to najpierw jest przyjmowana kobieta lub mężczyzna z grupy LGBTQ+. Że już nie wspomnę o zdradzaniu się, tam ludzie randkuja z kilkoma osobami równocześnie, a randkownie oznacza sypianie ze soba. Oczywiście cały ten burdel powoduje, że ilość aborcji jest niewiarygodna. Tak czy siak , cala ta wolność nie spowodowała, że powstało więcej mężczyzn którzy by się nadawali na męża, wręcz przeciwnie, ci którzy się nadają często rezygnują w ogóle z szukania sobie dziewczyny, a ci co się nie nadają, to im jest wszystko jedno. Kobiety na zachodzie nie wzięły pod uwagę jednej rzeczy, ze jak one mogą robić co chcą, to automatycznie mężczyźni będą robić co chcą. NIe twierdze, ze ja wiem jakie jest rozwiązanie tej sytuacji, ale jedno wiem, jak się usunie zasady moralne ze społeczeństwa, to powstaje ogromny egoizm i chamstwo. A żeby było śmieszniej , to to chamstwo jest ukryte po uśmiechem i infantylnym pytaniem "how are you"?
Znikaja bo w glowie mieli swoje oczekawinia, ale widza ze dana osoba ich nie bedzie spelniac wiec sie ulatniaja. Nic nie ugraja dla siebie.Dlatego stawianie granic od poczatku jest wybawieniem. Jak znikaja to nawet dobrze. Nie ma co rozkminiac tematu i rozkladac go na czesci pierwsze.
dokładnie,poznajesz kogoś,na początku idealizujesz a pozniej sie okazuje ze wszytsko wygląda inaczej w praniu,nie zmienisz drugiej strony,tracisz czas i energie,po co komu wyjaśnienia jak one niczego nie wnoszą,jescze dolewaja oliwy do ognia wiec lepiej sie rozpłynąć i mieć to za sobą,to jest zwyczajnie wygodne,po jakimś czasie jedna i druga strona zapomina o swoim istnieniu
@@benrado6913 to po co idealizujesz?
@@anng2312 nie jest takie proste tego nie robić,kobiety są piekne,dołącz okolicznosći,spotykasz kogoś nietypowego i bardzo odjechanego i robią sie czary mary xd
Też dodam coś od siebie. Nikogo tak nie potraktowałam. Natomiast u facetów to jakaś plaga😅Po miesiącu chodzenia na randki, pisania w międzyczasie- kiedy wyjechał do pracy - ogólnie Po codziennym kontakcie, po powrocie do Polski, po odmeldowaniu się, że bezpiecznie wrócił z Danii- był tam 10 dni - nagle na drugi dzień i kolejne cisza. Zadzwoniłam aby się dowiedzieć o co chodzi. Nie było odzewu. Napisałam więc, że wypadałoby choćby napisać o co chodzi.
Nie oczekiwałam nic. Znajomość toczyła się swobodnie, bez łóżka. Tak obydwoje postanowiliśmy, że zaczekamy. Uśmiecham się jak to piszę, gdyż gościu był naprawdę zaangażowany. Rozpłynął się nagle 😅W sumie nie mam żalu. Nawet go nie zablokowałam. Po prostu jak się pojawi, tak jak znikłął - bo oni lubią wracać jak bumerang- to nie będzie powrotu. Dla mnie taka osoba jest niedojrzała i nie potrafi się normalnie skonfrontować. Wykasowałam wiadomości i usunęłam nr ze skrzynki. Żyję dalej, bogatsza o doświadczenia i wyczulona na kolejne zachowania facetów🔥🔥🔥
Ja myślę, że ghosthingujacy może sobie zostawiac otwartą furtke do powrotu nawet po roku. Jezeli nie powiedział otwarcie,że mu nie zależy to czuje, ze karty sa nadal w jego ręku.
@magdalenapawlicka5300 - Zgadza się, ale ja obawiałbym się, że ona zrobiłaby mi coś takiego prawdopodobnie drugi raz i przy okazji dowiedziałbym się od niej, że ma unikający styl przywiązania.
@@neon_0987 to prawda, najważniejsze to pamiętać z jakiego powodu się rozstaliście i nie dać się wciągnąć w tę samą grę. Ale oni (ghostingujacy) I tak będą próbować. Nie wszyscy ale często tak bywa.
Też tak myślę,po roku mój znikający chłopak pojawił sie na nowo niedbale tłumacząc,ja wtedy spotykałam się już z kimś więc chwilę pogadaliśmy o wszystkim i o niczym.
Przerabiałam to kilka lat temu, poznaliśmy się na imprezie,kilka spotkań, nawet zaprosił mnie na wesele, okazało sie że mieszkamy na tym samym osiedlu. Olał mnie zwyczajnie bez słowa wyjaśnienia. Spotkałam go na ulicy to nie wiedział gdzue uciekać. Pytam po co?
On sam nie wie po co i dlaczego. Kiedyś za młodu byłem z pewną dziewczyną przez trzy lata.Byliśmy bardzo bliscy sobie króregoś dnia przestała ze mną rozmawiać. Okazało się że wyszła z mąż i była w ciąży. Po 15 latach trafiliśmy na siebie na necie . Zaczeliśmy się spotykać. Opowiedziała mi swoją historie życia. Jak zmarł jaj mąż. Że wynajmuję mieszkanie z mężczyzną z krórym ma dziecko ale nic ich nie łączy. Poza tym ma innego faceta od dłuższego czasu ale im się nie układa. I inne życiowe porażki. Zauważyłem że jej nieświadome wybory które dokonuję i tak zaprowadziły by ją do tego beznadziejnego miejsca w którym właśnie się znajduję. A ja wysłuchają co odwala w swoim życiu byłem szczęśliwy że ode mnie odeszła. Ponieważ i tak by musiało do tego dojść.
Wyjaśnienie: ja ci niczego nie obiecywałam.
Ja tego nie rozumiem, bo sama tak nie robię. Jak już miało się odwagę wejść do czyjegoś życia, to trzeba mieć jaja, żeby należycie się pożegnać. Wystarczy krótka wiadomość. Z drugiej strony to dobrze, że takie osoby same się eliminują, to znaczy że nie były niczego warte, a już na pewno naszego czasu. Pozdrawiam wszystkich zghostowanych 🩵
Właśnie po 2 miesiącach znajomości zostałem zghostowany po napisaniu "kiedy wracasz do miasta po świętach?" Wstępnie byliśmy umówieni na 3 randkę tydzień wcześniej. Tak wiele sobie prawd opowiedzieliśmy ... że nawet pal licho spotykanie sie i trwałą relację... po prostu zwykłe bycie internetowymi znajomymi byłoby w porządku (bez pisania) ale nie lepiej "ograniczyć" na messengerze bez słowa ...
Ehh ta krótka wiadomość oszczędziłaby tego krótkiego cierpienia
Smutne brak szacunku dla drugiej osoby brak odwagi
Dziękuję za odcinek. Jestem jednym z tych, którzy przeżyli ghosting po raz pierwszy 2 lata temu na Messengerze. Długo się męczyłem z jego skutkami (np. płacz, napady natrętnych myśli i pytań w stylu: dlaczego około godziny 23 w łóżku). Ostatecznie dałem jej wolność, ponieważ miłość to też wolność i dawanie drugiej osobie wolnego wyboru.
PS Dla mnie ten termin oznacza olanie (odrzucenie) drugiej osoby, ale nie wprost. Nawet się to zdarza przed zaproponowaniem spotkania nr 1.
Stary, poszła to poszła,po co to roztrząsać?
@@StolecKeeper- Teraz jest lepiej. Właściwie to ona tylko zniknęła, ale kropeczka na jej facebookowym profilu w następnych dniach nadal paliła się na zielono. Nawet akceptowałem też jej drobne niedoskonałości w urodzie, jej ubiór w stylu retro, bo przecież sam nie wyglądam jak Brad Pitt. Teraz tak myślę, że po ghostingu chyba nawet kurs od jakiegoś turbouwodziciela pod tytułem: ,,Odzyskaj byłą albo", ,,Powróć do niej jako odmieniona wersja siebie" nie zadziała 😅.
@@neon_0987No nie zadziała 🙂
@@neon_0987no taki kurs nie zadziała, ale po takim kursie nie marnowałbyś czasu na myślenie o niej, tylko poznał 30.kolejnych dziewczyn 😉
@@aratguard9398 Staram się zagadywać, ale już na żywo po tych nieprzyjemnych wydarzeniach sprzed 2 lat. Łatwiej mi zacząć rozmowę, jeśli dziewczyna gdzieś się nie spieszy i najlepiej, gdy nie słucha muzyki przez te bezprzewodowe słuchawki. Jak nie ma tych słuchawek to wtedy mam wskazówkę, że nie żyje w swoim świecie (w świecie muzyki) i mam większą śmiałość, aby zagadać oraz sprawdzić, co się wydarzy (np. czy będzie do mnie pozytywnie nastawiona).
"Ludzie są oszołomieni bo mają wrażenie nieskończonej możliwości wyboru, za każdym zakrętem kryje się ktoś nowy" hmmm nie wiem w jakiej galaktyce dzieją się takie cuda. Może w świecie pięknych kobiet albo bogatych i wysokich mężczyzn. Życie przeciętnego obywatela tak nie wygląda droga Pani.
wygląda wygląda :) to są realia szukania sobie partnerki w dorosłym życiu obecnie ;) tindery i inne zespuły ludziom głowy i moralność
@@jadeswojecc Dokładnie! Tu chodzi o to złudzenie, jakie dają aplikacje randkowe - oto przed tobą ocean możliwości! Nieskończone randkowanie! Wystarczy, że klikniesz!
Ale przeciez ghosting i brak powiedzenia czegokolwiek tez wywoluje emocje i np smutek w drugiej osobie. Myslenie, ze jak sie sobie pojdzie i nic nie powie to "nie ma problemu" to jak bycie niemowlakiem, ktory gdy zakryje dlonmi oczy mysli, ze juz go nie widac w całości. XD
Przerobiłem takie coś, tylko chyba raczej na bazie relacji koleżeńskiej(dłuższej). Gdzie nastąpił dosłowny ghosting. Przypadkiem szybko spotkałem ją na żywo, początkowo mnie zaczepiła, później lekkie zapytanie o co poszło, dopiero odpisała na fb czyli przełamałem to ale tak później zaczęła się dziwnie tłumaczyć, raz że mi przeszła ochota na cokolwiek z tą osobą, a z drugiej strony nikt kto ceni swoje zdrowie psychiczne nie chce być okłamywany i traktowany jako powietrze to tak podsumowując.
Jesteś bardzo fajną babką:)
Powodem ghostingu jest to, że ta osoba próbuje powiedzieć, że ma żywy umysł, ale chore ciało. 😂😂😂
Zawsze lepiej komus wyjasnic, sluchaj no sorry, mozemy byc przejaciolmi, ale ja tego nie widze, nie widze nas jako pary. Mam jednego fajnego kumpla z mojego klubu tanca, lubie z nim tanczyc, ale to nie to, powiedzialam mu, ze moge go adoptowac jako brata, ale jesli chodzi o zwiazek to po prostu nie. Jak sie nie wyjasni, to osoba moze wlasnie jeszcze baaaaarrrdzzzo dluuuuuugo rozkminiac o co poszlo i co sie stalo, wiec warto po prostu jej tego oszczedzic. Powiedzenie sorry, ale to nie dla mnie, pozbawia zludzen, niepewnosci, iluzji, ze moze on jednak chce tylko ma problem ze soba, albo ciezki czas w zyciu itp. Powiedzenie sorry, ale to nie dla mnie, otrzezwia, pozwala zamknac drzwi i isc dalej. Jak ktos nie umie za bardzo rozmawiac o tym w detalach, wyslac krotka wiadomosc z decyzja, to lepsze niz ghostowac kogos;
Nadal jest aktywny z tobą w tańcu ? Jeżeli tak to nie zabiłaś w nim nadzieji na dobre. Nadal na coś liczy.
@@zelek1984 To jest nie istotne czy liczy czy nie liczy, bo mnie ta osoba nie interesuje i jasno postawilam sprawe.
@@malgoskako423 nie zrozumiałaś chyba co napisałem. Nie zamierzałem cię denerwować tym komentarzem. Zrozum, że z kogoś kto był tobą zainteresowany nie zrobisz przyjaciela, kolegi. A jeżeli jego aktywność nie zmalała to napewno nadal wyczekuje „zielonego światła”. Jeżeli nie znalazł kogoś innego to napewno marnuje czas wyczekując na ciebie.
@@zelek1984 Ja sie wcale nie denerwuje. Ja mu od dawna powiedzialam, ze nie, ze moge go na brata adoptowac, ale tylko tyle. Jesli tego nie zrozumial, to co ja mam poradzic... Wiesz, niektorzy wiedza, ze nie ma na co czekac, ale czasem mimo wszystko jakies nadzieje maja... Wszyscy tak bardzo kochamy iluzje i mamy duzy problem kiedy trzeba zmierzyc sie z rzeczywistoscia, zreszta tu Basia bardzo czesto o tym mowi.
@@malgoskako423 w zasadzie jest coś co możesz zrobić. Zabrzmi to dziwnie, może okrutnie. Ogranicz z nim kontakt, lub całkowicie zaprzestań się zanim widywać. Tak będzie lepiej napewno dla niego, czy dla ciebie ? Tego nie wiem.
A co z biurem randkowym? Mam profil a nic nie działa… i też nie ma odpowiedzi na zapytanie mailem.
Mam podobnie :)
Mi odpisali, że będzie się otwierać w największych miastach i w zależności od: liczby osób zapisanych w danych mieście oraz dostępności konsultantów. Czyli w sumie dalej nie wiadomo czy finalnie się otworzy czy nie
@@eon235wychodzi na to że to biuro ghost 😂😂😂
A tak się wymądrza o ghostingu 😂😂😂
A ja z doświadczenia tylko powiem, że czasami trafiamy na takie osoby, że odrzuca nas sama myśl wyjaśniania czegokolwiek.
Znikamy i uj jej w oko, czy gdziekolwiek indziej.
Mój przyjaciel tak zrobił ….bolało , ale cóż to była jego decyzja. 😉
Ja również tak robiłem. Chciałbym być w związku ale również mnie to przeraża. Ucieczka jest łatwa.
@@Greg-q9srozumiem , ale pomyśl sobie o tym , że zakochasz się w kimś i ta osoba tak Cię okrutnie potraktuje. Czasami warto jest postawić się na miejscu tej drugiej osoby. ;) Napisanie dziękuję za wszystko , ale nic z tego nie będzie nic nie kosztuje. Gdzie tu szacunek do drugiej osoby?
@@akatewicz6948 nigdy się już nie zakocham. Mam już za sobą nieszczęśliwą miłość. Obiektywnie to co robię jest złe. Chciałbym to zmienić ale nie potrafię. Nie jest miłe otrzymywać smsy od zranionych kobiet.
@@akatewicz6948 bo byłoby mi to ciężko wytłumaczyć. Dlaczego po kilku tygodniach rozmów o wszystkim, po fajnym kontakcie kończyć relację? Jak to wytłumaczyć? A jednak muszę odejść. Myślę że lepiej odejść bez słowa.
@@Greg-q9shmmm nie zgodzę się :) ale to decyzja każdego z nas :)
mam pytanie czy warto probowac znowu np po 6 miesiacach od bycia zghostowanym?
Czasami jest łatwiej po prostu zniknąć niż wysłuchiwać gróźb, krzyków i szantażu z drugiej strony. Każdy tu pisze że trzeba odpowiedzialnie odpowiedź co się myśli tylko że ludzie są różni.
To już patologia,wiadomo że druga strona nie będzie zachwycona ale jak są groźby itp to lepiej że to wyszło na tym etapie
Jak to gróźb i szantażu? Nie wiem jakie kobiety wybierasz, ale to raczej świadczy o niestabilnosci emocjonalnej. I to nie jest łatwiejsza opcja, to brak szacunku po prostu.
Dokladnie. Bylam kiedys na zwyklej randce z portalu randkowego. Po spotkaniu nie bylam dalej zainteresowana znajomoscią, ale czulam ze gosciu sie obrazi wiec na jego prosbe dalam mu numer mojego telefonu. Oczywiscie zaczal pisac i napisalam mu ze raczej nie jestem zainteresowana dalej. Jaki to był żal. Jeszcze na spotkaniu gadał niezadowolony, ze teraz to kobiety chca przystojnego faceta. A jego matka wziela jego ojca łysawego z brzuszkiem :). Że jego chcą kobiety wygodne i leniwe, a on chciałbym taką ogarnięta jak ja. Jakkolwiek ĺatwiej wtedy bylo go olać. Napisac zeby mnie nie nagabywał. Nie odpisywać, niż ogladać to jego niezadowolenie i złość zaraz pod koniec głupiego pierwszego spotkania. No ale panowie co niektorzy potrafią sobie cos ubzdurac na pierwszym spotkaniu qiec lepiej zghoustowac.
Kiedyś zamieszkałem w nawiedzonym domu, co noc pojawiał się w nim duch. Próbowałem z nim nawiązać kontakt, ale zghostował mnie.
Jeśli ktoś nie ma dobrych intencji, to sam powinien uprzedzić,, że szuka przygód, romansu czy czegoś tam. To nie jest normalne.
Psjuzmoze na koniec zwykły brak smsów i informacji bywa frustrujący itd więc co dopiero to
No trzeba sobie wyobrazic zwiazek z taka osoba,ktora nie ma wbudowanej odpowiedzialnosci w sobie.Nikt kto ja ma i ma zdrowa psychike tak nie robi,zawsze zakomonikuje.Szczegolnie jesli masz 30 lat plus.Zdrowy czlowiek nawet po nie wielkim kontakcie podziekuje i sie pozegna.Mozna tlumaczyc na sto sposobow,trzeba widziec kogo ma sie przed soba.No chyba ze pani w tym filmiku przytacza historyjki nastolatkow😊,to wtedy te wszystkie przyklady maja prawo bytu.A te wszystkie sposoby mowia tylko o tym jak osoby dorosle zachowuja sie jak dzieci.
Ja nie rozumiem sytuacji gdy po pierwszej randce gdy było fantastycznie ktoś znika bez słowa.. bo rozumiem gdyby było nudno.. albo któraś ze stron byłaby jakaś odrzucająca... Ale gdy jest fajnie To dlaczego jest to zniknięcie? Po jednej randce przecież się człowieka nie zna, rozumiem zniknąć po jakimś czasie gdy już coś wiemy o człowieku i to też z wyjaśnieniem...
To osoby odrzucające nie mają uczuć? Może warto powiedzieć dlaczego są odrzucające.
Trochę sparafrazuję i połączę dwa dialogi z filmu "Psy"
-Miau
-Dla ilu miałczałaś kotku?
-Ale jak ci się podoba moje ciało?
-Ty stara ku...a jesteś. Nie chce mi się z tobą gadać.
😂😂😂
"wsiadł do pociągu, pierdolnal drzwiami i tak pozegnal sie z urwami" - czy to ghosting?
Ps szokiem prawdziwym byłoby gdyby fizycznie ktoś zniknął ghost to duch a buster to pogromca kojarząc że słynnym filmem znaczy wiecie nie wchodząc za bardzo w metafizykę ale gdyby ktoś zniknął fizycznie to raczej jasna informacja że magik o którego w jakimś momencie po prostu piekło się upomniało bo przeskrobał za dużo i nawet nie musiał fizycznie umrzeć ale to tak krótko tylko w sprawie wiary czyli tak wychodząc poza normalności wchodząc w paranormalie ale to też nie racjonalne prędzej schizofrenia powoduje takie wrażenie ale no to już wyższa filozofia żeby takie rzeczy ogarniać natomiast no . pierwsze to pomyślałem o angielskiej nazwie ducha a nie o jakiejś psychologii w kwestii tego ghostingu, ale w sprawie filmu ghostbusters polecam zwłaszcza nowom serie dla wszystkich miłośników filmów o duchach i walce z nimi według mnie jest naprawdę niezła i nawet w przeciwieństwie do różnych o egzorcyzmach całkiem minimalnie brutalna bardziej happy niż creepy i sąd polecam!)
Ciekawe czemu i po co
psychologia używa tak często nazw religijnych mając własne wogole
Relacja friend BF jest piekna
Wg mnie tytuł bardziej na horror niż na psychologicznom rozkmine!)
Czasem lepiej przestać pisać jeśli brakuje chemii niż tłumaczyć kobiecie, że jednak nam sie nie widzi. Kobiety nie potrafią w przeciwieństwie do mężczyzn przyjąć odrzucenia bo nie były tak często odrzucane. Jeśli zaczniemy tłumaczyć, że nie chcemy kontynuować to stają się wtedy często agresywne i zaczynają obrażać, brakuje im dystansu do siebie i poczucia własnej wartości.
Wystarczy napisać: Hej, nic z tego nie będzie. A jak jest tak jak piszesz to niestety blokujesz taką osobę.
Chcesz znać prawdę zapytaj postronnego faceta, nigdy kobiety, z całym szacunkiem :) (kobieta zawsze znajdzie milion wytłumaczeń i teorii, a sprawa jest bardzo prosta). Poznajesz kogoś online, rozmawiacie jakiś czas, w końcu się umawiacie, okazuję się, że dziewczyna wygląda inaczej w rzeczywistości niż na zdjęciach (filtry itp itd) czujesz rozczarowanie i się więcej nie interesujesz, nie odzywasz (czujesz się oszukany?). To jest myślę najbardziej znany wszystkim scenariusz w tych czasach :) Ale może to pójść gorzej tj często dobrze wyglądający, ogarnięci finansowo faceci mają wiele opcji bo babka choćby przeciętna myśli, że zasługuję na kogoś z wyższej półki kiedy ten typ ją tylko wykorzysta do seksu, a jako partnerkę życiową nigdy, znudzi się, są kolejne...przestaje się odzywać. Na Tinderze kobiety lajkują zaledwie 5% mężczyzn, kiedy faceci 65% kobiet :) W ten oto sposób babki dzielą się 1 facetem, a reszta jest dla nich niewidoczna. I tak się właśnie kobietą poprzewracało w głowach (przez media społecznościowe w szczególności) myślą, że zasługują na księcia bo przespał sie z nią taki jeden. Trzeba mieć więcej kontaktu z rzeczywistością żeby potem nie płakać, obijać się od faceta do faceta czy zostać samotną matką. Fajnie jakby każdy facet był super honorowy, empatyczny i nie wchodził w relację z kobietą tylko na numerek ale niestety tak to nie działa (biologia, testosteron też robią swoje). Misją kobiety jest dobrze ocenić faceta, czy się nadaje na partnera życiowego ale przegrywają fatalnie tą misję sądząc po statystykach.
Ja też tak robiłem, ale to przeważnie w stosunku do głupich kobiet, myślały, że są nie wiadomo kim, i że będę mi gadać głupoty, jakie to one nie są, i mnie testować, więc spotkałem się max 3 razy potem przestałem się odzywać, bo nie było nawet sensu. Teraz po paru latach ja mam zajebistą młodą dziewczynę, a one są stare i nadal szukają frajera. Więc jak dla mnie trzeba kobiety głupie tresować, taki ghosting jest spoko do tego, tylko niech wiedzą, że to dlatego, że jej zachowanie było zjebane ;)
Tylko w rzeczywistości ona nie uważa po Twoim ghostingu, że jest "zjebana", tylko, że z Tobą coś jest nie tak. Pomijam, że nie masz kultury i tak określasz kobiety jest po prostu niestosowne.