Dlaczego jest mało takich nagrań. Jest pan superprofesorem. Nie każdy ma taki talent przekazu wiedzy. Posiada pan cechę wielkiego wciągania i budzenia ciekawości.
Więc żeby przeprowadzić zimną fuzję trzeba mieć pozwolenie na broń-he,he.. A tak serio żeby taki proces mógł być przeprowadzony musiałaby istnieć energia punktu zerowego a niestety takowej nie ma.
Bardzo łatwo o wpadki z powodu typowych cech - czy powiedzmy wad ludzkich, od których kadry naukowe nie są wolne. Szegolnie jak zabraknie samokontroli. Z drugiej strony gubione są pożyteczne kierunki z tego samego powodu. Pomyłki mają miejsce i zdarzają się. Gorzej jak dojdzie do głosu chciwość czy wręcz zwykła głupota.
No tak, nauka często się myli. Tym bardziej nie powinno się ryzykować przyjęcia eksperymentalnych preparatów inżynierii genetycznej udających szczepionki.
Trzeba mieć dystans do rzeczywistości. Ale nie aż tak wielki, by jej nie dostrzegać. Kiedyś zauważyłem podobieństwo działania alkoholu do zjawisk związanych z grawitacją. Pijany nie mówi wolniej, to dylatacja czasu. Pijany nie zatacza się, to przestrzeń wokół niego się zakrzywia. Pijany do nieprzytomności to kolaps grawitacyjny. Zauważcie też, że trzeźwy raczej nie będzie was zaczepiał w knajpie, a pijany zawsze. Dlaczego? Bo grawitacja go do was przyciąga. Możecie to nazywać "Bardzo Nieszczególną Teorią Grawitacji"
Czas jest miarą służącą do mierzenia zachodzących w wyniku ruchu zmian. Dylatacja czasu, czyli dylatacja miary służącej do mierzenia zachodzących w wyniku ruchu zmian, ma ścisły związek z przestrzenią i tym, co się w tej przestrzeni znajduje, a czego nie można dostrzec. Ostatnio dostałem olśnienia i wydaje mi się, że zrozumiałem, co powoduje dylatację powstałą w wyniku ruchu! Nie chodzi o dylatację powstającą w wyniku różnic gęstości przestrzeni (zakrzywiania przestrzeni na skutek tzw. grawitacji), ale w wyniku ruchu. Jak wiadomo, jakikolwiek ruch materii i energii powoduje relatywne spowolnienie zachodzących zmian (upływ czasu - o ile miara może płynąć) w otoczeniu tejże i to właśnie to coś ukrytego w przestrzeni ewidentnie wchodzi z nią w interakcję powodując te różnice. To ewidentnie czarna materia. To najprawdopodobniej właśnie ona powoduje te zmiany na mierze zmian, zwanej czasem, podczas ruchu! 15 lat eksperymentów myślowych i chyba w końcu mi się udało. I to całkowicie bez jakiejkolwiek pomocy od polskich fizyków, którzy kilka lat temu nawet nie raczyli odpowiedzieć na moje e-maile!
Sprzeczna informacja na temat odległości wyznaczonej przez GPS, Profesor mówi o 20cm a na planszy jest 2cm. Dzisiaj geodezyjnie wyznacza się współrzędne punktów X,Y, Z za pomocą GPS z dokładnościami wyższymi niż 5mm, wyliczając pozycje punktów z tzw. wcięć przestrzennych (matematyka) używając radiowych poprawek z naziemnych stacji referencyjnych, np anten GPRS lub dodatkowych odbiorników GPS o znanych pozycjach.
Kłania się geodeta z Katowic, z "PROGEO" 😊. Tak to jest z dokładnością GPS w geodezji. A normalni ludzie słysząc o "naszych" dokładnościach pukają się w czoło.
Wyszlifowali dobry kształt, tylko "debile" nie wyjęli podkładek dystansowych/zabezpieczających z pod tafli przed ostateczną operacją szlifowania. Był na ten temat dokument, ale amerykanie bardzo niechętnie o tym mówią i trudno znaleźć wzmianki na ten temat.
A już prawdziwy cukierek: "Nie wiadomo jeszcze dokładnie, skąd się brały efekty przypisywane pamięci wody, ale panuje zgoda, że coś takiego nie istnieje" :-D I to jeszcze przy zadeklarowaniu, że efekty te nie zostały potwierdzone przez nikogo. To o czym mowa w końcu, jakich efektach? To samo z zimną fuzją.
"kanapka posmarowana masłem jest czysta bo spada masłem do dołu i jest brudna".... taa.... kwintesencja polskiego "naukowca". Brawo, obywatelu prelegencie !
@@An_Krd Serio, tak ciężko sprawdzić poziomy, że walą na czerwono na skali i trochę obniżyć poziomy? Jak by ktoś chciał się pofatygować, to by to ogarnął w 5 min. Ale to już chyba polska tradycja, zwłaszcza w filmach.:D
Heh, a teraz widzą wulkany na Io, gejzery na Enceladusie, wygasłe wulkany na Marsie, wodę na kometach... Mimo narastających sprzeczności idą w zaparte. Ale o tym oczywiście profesorowie nie opowiedzą, bo by stracili pracę :) Dla ciekawych: piorunybogow.blogspot.com/2015/09/io-naelektryzowany-ksiezyc.html
Wiedzieliśmy o tym 20 lat temu. Tyle że wy NAUKOWCY musieliście to przetworzyć przez kolejne 10... wiem wiem jestem tylko mięśniakiem.... dlaczego uważacie ze prędkość światła ma być jakaś wykładnia?
7 kupek po 8 wiązek to nie jest 8 kupek po 7 wiązek chrustu, nawet optycznie. 8 grubych bab z biustem 7 to nie to samo co 7 chudych bab z biustem 8 ! Wybieram opcję 7 x 8 ! Mniej znaczy więcej...
Merytoryka bardzo mi odpowiada, ale sztuka wystąpień jest nieproporcjonalna. Można trochę popracować nad emisją głosu a dzwiękowcy mogliby poćwiczyć nagrywanie. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie ciekawostki, czekamy na więcej!
nie, nie każdy. Polecam natomiast starą dobrą zasadę, która znakomicie odnosi sie do ciebie.. Jeśli milczysz możesz uchodzić za idiotkę, jeśli się odezwiesz rozwiewasz wszelkie wątpliwości.
Oh, nowy ekspert. . jak milo. trujcie dalej i bedzie fajnie.jakies 20 lat , a co potem - niech inni sie martwia, dzieci i wnuki jakos sobie w tych maskach gazowych poradza ze smogiem. No i bedzie im cieplo!!!
@@awoj51 Smog i zanieczyszczenia powietrza są czymś innym niż zawartość CO2 w atmosferze, bo występują one tylko tam gdzie aktualnie emitowane są zanieczyszczenia i wpływają na zdrowie. Efekt cieplarniany nawet jeśli istnieje to jego ograniczenie wymagało by cofnięcia się w rozwoju o jakieś 200lat, dlatego uważam że walka z nim nie ma sensu. No chyba że do walki z efektem cieplarnianym przystąpią Chiny i Indie które emitują najwięcej CO2.
oczywiście zapomniałeś dodać,ze masz w tym kierunku "wykształcenie" gdyż ukończyłeś podstawówkę. Zapewne wieczorową. A jak mawiał wasz wódz i idol towarzysz Gomułka - żadne wykształcenie nie da tego co dobra szkoła podstawowa. W ten sposób do dziś usiłujecie sobie i innym wmawiać, że wiedza dla was, prymitywnych stworzeń, które posiadają "instynkt klasowy" jest całkowicie zbędna.
Wielkimi wpadkami naukowców,są Paradoksy,Błędne paradygmaty i Abstrakcje pojęciowe nie mające Odniesienia w Rzeczywistości Ziemskiej ,jak i Kosmicznej!!
Ale sprytnite wytłumaczył z tą prędkością światła. Makro kosmos i mikro kosmos są nieograniczone, więc k...wa skad tylko prędkość światła ??? Oni są właśnie tak ograniczeni, puszcza ich tylko do pewnego momentu i dlaczego tak tego bronią. Ponieważ to oznaczałoby możliwość budowy napędu antygrawitacyjnego i zasraniec rokefeler mógłby się utopić w tej swojej ropie...
PL Artur Z. Rozumiem, że za takowe uważasz także te, które wymieniłem? Jestem ciekaw co za 'bogacz' wyłożyłby przeszło 10 mld dolarów na LHC - projekt, którego zasady funkcjonowania pewnie nigdy by nie zrozumiał ;] Ale to właśnie dzięki LHC mamy przykładowo taki wynalazek jak .. strony www. Z prywatnym finansowaniem jest tak jak z lekami na rzadkie choroby - żadne firmy się za nie nie biorą, bo nie widzą w tym.. zysku. I właśnie dlatego istnieją podatki, by finansować tzw dobro wspólne. A to, że zasada dobra wspólnego nie pasuje do Twojego wymarzonego modelu świata to już Twój problem.
wybieram się na studia i patrzę na ten niby wykład z przerażeniem, co to za ludzie co to za wykłady, opierają się na jakiś plotkach na doniesieniach z gazet to jakieś totalne bzdety
Jest wiele teorii na temat pierwszego lądowania na Księżycu i wielu kolejnych, które podobno miały miejsce. Mnie zastanawia kilka faktów: Kilka lat temu Chińczycy ogłosili, że podjęli działania przygotowania misji na Księżyc, czyli jakby jeszcze nie są technicznie gotowi, żeby polecieć na Księżyc? Jak Amerykanie byli w stanie polecieć Apollo 11 w 1969 - trochę zagadka, mając na względzie, że technika polegała na pokonanie atmosfery ziemskiej rakietą z odłączanymi modułami, a powrót to lądowanie w kapsule na spadochronie. Wylądowanie i ponowny start z Księżyca w miejscu zupełnie przypadkowym bez zaplecza fachowców - wydaje się być trudnym do zrealizowania. Rosjanie po locie Gagarina wyprzedzili USA w "osiągnięciach kosmicznych", więc sukces na miarę lądowania na Księżycu był po prostu potrzebny. Czy możliwy faktycznie do wykonania - to na razie zagadka.
@@vayha79 typowy "argument" prymitywnego idioty. Ziemia jest płaska, z samolotów rozpylają trucizny, szczepionki szkodzą, zydówka Marysia, matka kilkorga dzieci i "królowa" Polski jest wieczną dziewicą, która żywcem poszła do "nieba", nad głowa masz sklepienie, po którym Słońce okrąża Ziemie i , do którego przyklejone są gwiazdy. Za nim jest woda.... to tylko niewielkie fragmenty "wiedzy" prymitywnej mierzwy. Takiej jak ty. Jedno jest pewne, tobie umysłowe upośledzenie nie grozi. Z BRAKU ORGANU.
zimna fuzja to bzdura juz na oko, bo to by musiala byc ciezka woda, bo potrzebny jest deuter, jesli juz. samochod wodorowy tez bzdura. okazalo sie ze w bilansie nie jest ekologiczny, bo najpierw trzeba ten wodor zrobic.
@@ravenev9025 Proszę Pana, testowałem w tym roku rejestrator GPS na pewnym zaduqiu, gdzie nie ma anten BTS i teren dodatkowo nie jest zamieszkały. GPS to system działający na zasadzie obliczania długości fali od stacjonarnych urządzeń nadawczo odbiorczych, znajdujących się na Ziemi. Sygnał z urządzenia jest przerywany sygnałem z nadajnika radiowego, i wielu innych takich jak stacjonarne konwertery TV. Urządzenie GPS, na podstawie długości fali określa położenie na wgranej mapie. Na tym zaduqiu, jak wspomniałem, lokalizator GPS tracił zasięg na otwartej przestrzeni. Może sobie Pan wierzyć w satelity i inne kosmiczne bzdury, tylko to niedorzeczność jest. Maszt w Konstantynowie udowadniał, że żadne satelity nie są potrzebne, gdzie sygnał radiowy niósł się aż do Kanady, co potwierdzało jeszcze płaskość naszej Ziemi. Teraz wymyślili sobie ściemniacze, że ten sygnał radiowy niósł się po chmurkach :), a "satelitom" już te same chmurki nie przeszkadzają, nie zakłócają przekazu? Pozdrawiam
@@piotrraczek2039 Ciekawe spostrzeżenia jednak kompletnie nie mające potwierdzenia w rzeczywistości. Sygnał GPS w naszym kraju jest dostępny w niemal każdym miejscu i jakość jego odbioru jest całkowicie uzależniona od Pańskiego sprzętu. Jedynie woda jest w stanie zablokować sygnał, ale nie przypuszczam, żeby próbował Pan odbierać go dwa metry pod taflą mazurskich jezior. Sygnał satelitarny przesyłany jest na dwóch częstotliwościach, których nie da się stłumić w ten sam sposób. Dzięki temu wysokiej klasy urządzenia po odebraniu obu częstotliwości są w stanie uzyskać skorygowany sygnał. Chmury nie stanowią żadnego problemu. Nie mniej dziękuję za odpowiedź. Spodziewałem się, że dyskusja szybko zejdzie na płaską Ziemię, ale na temat tych bredni nie zamierzam dyskutować. Miłego dnia!
@@ravenev9025 Mój rejestrator GPS, jest całkowicie sprawny , testowany wiele razy, co potwierdza jego prawidłowe funkcjonowanie wszędzie indziej z wyjątkiem tej odludnej okolicy. Nie można wtedy, podczas testu, mieć ze sobą ani komórki, ani żadnego radia, żadnej anteny. GPS jest to udoskonalony system LORAN. Napisał Pan tekst w którym sam Pan sobie zaprzecza:" Jedynie woda jest w stanie zablokować sygnał, ale nie przypuszczam, żeby próbował Pan odbierać go dwa metry pod taflą mazurskich jezior." według Pana wiedzy, to z czego są zbudowane chmury? Oto naukowy cytat:www.focus.pl/artykul/tomasz-rozek-ile-wody-jest-w-chmurze "Gdy wody w chmurze jest bardzo dużo (fizycy mówią wówczas o jej wysokiej wodności), krople sklejają się ze sobą, stając się coraz większe i cięższe. Wtedy może dojść do opadów. Duże cumulonimbusy mogą mieścić kilkaset tysięcy ton wody. Wystarczyłoby jej do napełnienia jakichś 150 basenów olimpijskich! mogą mieścić kilkaset tysięcy ton wody. Wystarczyłoby jej do napełnienia jakichś 150 basenów olimpijskich!" Pisze Pan , że już dwa metry wody zakłóciły by sygnał z satelity, a ja Panu mówię, że chmura kiedy zmienia swój stan gazowy to zamienia się wtedy kilkunastu metrowej głębokości basen który jest wypełniony wodą w stanie ciekłym. Dalej Pan będzie twierdził, że tak gruba warstwa wody nie zakłóciła by sygnału GPS ? Śmieje się Pan z płaskiej Ziemi, a jak Pan wytłumaczy tak daleki zasięg fal radiowych z masztu w Konstantynowie, które niosły się aż do Kanady gdzie było odbierane polskie radio. Teraz mówi się że fale długie przenosiły się po chmurach, na filmach archiwalnych była mowa tylko o jonosferze i do głowy wtedy nikomu nie przyszło aby mówić o chmurach które odbijają fale radiowe. Jeśli twierdzi Pan, że chmura może zatrzymywać fale długie, na tyle skutecznie aby mogły się one odbić od jej powierzchni i nieść się na odległość 5 tys km. to musi Pan też przyznać, że taka chmura zatrzymała by sygnał GPS, który odbił by się od powierzchni takiej chmury i powrócił w kosmos. Proszę to przemyśleć. Pozdrawiam
@@piotrraczek2039 Gęstość występowania kropel wody w chmurach sprawia, że nie stanowią one utrudnienia dla przemieszczania sygnału. To jest tak jak z temperaturą. Jeśli umieścimy 5000 cząstek o temperaturze kilku milionów stopni w pomieszczeniu 2x2x2m, to nie będą one w stanie wyrządzić żadnych szkód osobom znajdujący się w środku. Gęstość ich występowania jest zbyt mała. 150 basenów olimpijskich to imponująca ilość, jednak należy pamiętać o wielkości obiektów, która tą wodę zawiera. Nie czuję się na siłach podejmować dyskusję odnośnie masztu w Konstantynowie. Z tego co wyczytałem, w dużym skrócie, zjawisko odbicia sygnału od chmur przypomina puszczanie kaczek na wodzie. Nikt nie ma wątpliwości, że "położenie" kamienia na wodzie sprawi, że ten zacznie tonąć. Jednak przy spełnieniu określonych wymagań, takich jak różnica gęstości ośrodków, kąt natarcia oraz prędkość, uzyskujemy warunki, w których kamień odbija się od powierzchni wody i przebywa w ten sposób znaczne odległości. Problem polega na tym, że nie trzeba być znawcą w każdej dziedzinie by obalić teorię płaskiej Ziemi. Z jakiegoś powodu ruchy wszystkich obiektów w kosmosie (przyklejonych do kopuły) pasują do modelu, w którym ziemia jest kulą. Wschody i zachody Słońca, zjawisko występowania dnia i nocy oraz pór roku, fazy i zaćmienia Księżyca, zjawisko paralaksy, ruchy planet na tle innych obiektów. Wymieniać można długo. Nie trzeba jednak patrzeć w niebo aby dojść do tego samego wniosku. Wystarczy średniej klasy kartograf, by dostrzec, że niezależnie od rozłożenia kontynentów w modelu płaskiej ziemi, odległości nie pokrywają się z obserwacjami. Dowody na kulistość planety na której żyjemy można mnożyć w nieskończoność. Podobnie jak petabajty danych dostarczanych przez urządzenia mające wgląd w czeluści kosmosu. Niestety, wszystkie "dowody" na płaskość Ziemi, które miałem okazję zobaczyć, wszystkie filmy z rakietami odbijającymi się od kopuły to wyjątkowo kłamliwe i toporne przeróbki. Szczególnie dwa najsłynniejsze, czyli green screen z doklejonym ISS, czy film, w którym widać jak rakieta ewidentnie używa mechanizmu przeciwobrotowego o czym (UWAGA!) mówi sam jej twórca. Proszę dostarczyć realnych dowodów na to jak wygląda krawędź, albo co znajduje się za biegunem południowym. I proszę nie mówić, że się nie da, bo od nas z uczelni grupa wybrała się na wycieczkę na Antarktydę. Spektakularne zdjęcia i świetna przygoda, krańca świata brak. Poruszony przez Pana problem sygnału masztu obok Konstantynowa jest z pewnością ciekawy, jednak niczego nie udowadnia. Na temat płaskiej Ziemi, jak już wcześniej pisałem, dyskutować nie ma sensu. Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam
Z tym Hublem to ściema, jak taki błąd można było popełnić? No chyba, że chodziło o dodatkowe 2 mld. dolary. Ale skoro ten teleskop taki super to pokażcie amerykańską flagę na Księżycu :)))
O ile mi wiadomo rozdzielczość sprzętu jest zbyt mala, aby nawet przy użyciu teleskopu Hubble'a można było zobaczyć flagę na księżycu. Satelity obserwacyjne krążące wokół księżyca mogłyby pewnie zobaczyć zarysy zostawionych tam pojazdów ale czy uchwyciłyby flagę, nie wiem. Kiedyś oglądałem film na TH-cam poświęcony temu tematowi, polecam (anglojęzyczny): th-cam.com/video/QkaNqud_VxU/w-d-xo.html Z pozdrowieniami,
@@beijo7 oczywiście, że nie. Panowie Profesorowie, jeśli kiedykolwiek mielibyscie nieprzyjemność czytania takich komentarzy jak tego pana polonisty, proszę, wybaczcie nam prostemu ludowi brak poszanowania jakosci prezentowanych tresci i przywiązanie uwagi do o wiele mniej istotnej formy. Powyższe zdanie jest napisane w 100% poważnie, bez najmniejszej szczypty ironii. Trafiając na Państwa wyklady w końcu mam okazję słuchać rzeczy ciekawych, zamiast calego tego bełkotu typu "zycie na stojąco", czy "rolnik szuka krowy (bo uciekła)".
wycieczka poza astronomię kosztuje kompromitacją .. w homeopatii stosuje się rozcieńczenia (kolejne rozcieńczenia 1 do 10) o wiele większe niż liczba avogadra a roztwory działają .. działają pomimo że w rozcieńczanych dalej roztworach nie ma już cząstek substancji rozcieńczanej .. wynika więc że działa woda w której pozostały właściwości choć nie ma już roztworu ..
Te "działanie" nigdy nie zostało naukowo potwierdzone, wszystkie badania "potwierdzające" skuteczność homeopatii zostały zakwestionowane, pamięć wody nie została udowodniona, nie podano nawet mechanizmu działania, który nie byłby sprzeczny z obowiązującymi prawami.
no .. za to chemia w onkologii leczy tylko 5 lat .. jeśli 1 dnia 6 roku pacjent zemrze to umiera wyleczony .. tak sie przyjmuje do statystyk .. dlatego też nieleczeni umierają również w średnio 5 lat
Kolejny wykład " pana profesora ", który jest tak bzdurny jak jego teorie, a to już drugi wykład profesora ( innego ), który krytykuje. P. S. Tytuł nie daje monopolu na wiedzę, wiedza nie daje monopolu na tytuł naukowy !!!
@@awoj51 A co mam się zgadzać ze wszystkim co mówi, bo to " pan profesor " ? Jak coś wiesz, a profesor się myli to co zrobisz ? Nie krytykujesz bo się boisz ? P. S. " Tytuł naukowy nie daje monopolu na wiedzę. Wiedza nie daje monopolu na tytuł ( naukowy ) " - Henryk Szczęśliwy ( ja ;)
1. Jeśli satelity znajdujące się w kosmosie mają zegary atomowe, to kto je co pół roku "nakręca", bo z wykładu "co to jest czas" dowiadujemy się, że zegary atomowe pomimo dokładności, mają krótki czas działania. 2. Skąd pomysł połączenia satelitów sztucznych z GPS, skoro sama triangulacja wystarcza? 3. Dlaczego do tej pory nikt z Ziemi nie zaobserwował ani jednego sztucznego satelity? 4. Dlaczego w świecie nauki w ogóle się nie podważa danych z NASA?
1 i 2 -Wiki: czas GPS. A jeśli nie o to ci chodzilo to nie za bardzo rozumiem. Doprecyzuj. 3 - są za małe i za ciemne 4 - chyba słabo interesujesz się astronomią, bo były takie przypadki. Oczywiście nikt nie krytykuje tego OD RAZU, ale po roku, dwóch. Trzeba trochę czasu. Poza tym ostatnio panuje ostrożne podejście. Wszystkie agencje kosmiczne kontrolują się i sprawdzają przed podaniem nowin do prasy.
Dlaczego jest mało takich nagrań. Jest pan superprofesorem. Nie każdy ma taki talent przekazu wiedzy. Posiada pan cechę wielkiego wciągania i budzenia ciekawości.
Przepis na zimną fuzję (do powtórzenia w warunkach domowych):
Bierzemy starą strzelbę dziadka i wkładamy ją na dobę do lodówki. ;)
Świetne :-)
Dobry komentarz ale się uśmiałem dzięki!
Więc żeby przeprowadzić zimną fuzję trzeba mieć pozwolenie na broń-he,he..
A tak serio żeby taki proces mógł być przeprowadzony musiałaby istnieć energia punktu zerowego a niestety takowej nie ma.
fantastyczny wyklad
.
Dlaczego na takich wykładach i jakichkolwiek innych brakuje jednej osoby która potrafiłaby ustawić mikrofon jak trzeba :D
profesor T-Alent, gdzie tytus romek i atomek
O tym samym pomyślałem, naprawdę :-)
Papcio Chmiel-)
Bardzo łatwo o wpadki z powodu typowych cech - czy powiedzmy wad ludzkich, od których kadry naukowe nie są wolne. Szegolnie jak zabraknie samokontroli. Z drugiej strony gubione są pożyteczne kierunki z tego samego powodu. Pomyłki mają miejsce i zdarzają się. Gorzej jak dojdzie do głosu chciwość czy wręcz zwykła głupota.
No tak, nauka często się myli. Tym bardziej nie powinno się ryzykować przyjęcia eksperymentalnych preparatów inżynierii genetycznej udających szczepionki.
Super wykład !!! Wspaniały facet !
W ramach demonstracji, wpadka z przesterowaniem dźwięku nagrania 😂
Wszystkim zdrowia i pomyślności w badaniach w Pokojowej rzeczywistości ❤️przy okazji A.Dragan i Astrofaza/Copernicus 🤚 Kosmos zadziwia i szokuje 🌠.
temat i wystąpienia super
Już na dzień dobry dziękuję dzwiękowcowi.
II zasada termodynamiki : kiedy temperatura naszego ciała zrówna się z temperaturą otoczenia, to pora pomyśleć o pochówku.
komentarze ciekawsze od wykładu
Robią wielkie wydarzenie ,,teraz" a powinni to zrobić 20 -30 lat temu kiedy my to wszystko wiedzieliśmy. Kasa kasa kasa...
Jeżeli komuś nie podoba się jakość dźwięku może założyć sobie filtr dźwiękowy, wzorem tego z teleskopu Hubble'a.
Dobre dobre :D!
Daję pozytyw z góry - Bajtlik mądrze prawi... i ciekawie...
Uwielbiam pana Bajtlika
mnie osobiście taka jakosc audio bardzo odrzuca
Czas wymyślił cywilizowany człowiek bo tylko człowiekowi jest potrzebne pojęcie czasu!
"ielka wpadka jest jakosc tego nagrania!
A może miał Pan na myśli fugi Bacha, nie Händela????
Trzeba mieć dystans do rzeczywistości. Ale nie aż tak wielki, by jej nie dostrzegać.
Kiedyś zauważyłem podobieństwo działania alkoholu do zjawisk związanych z grawitacją. Pijany nie mówi wolniej, to dylatacja czasu. Pijany nie zatacza się, to przestrzeń wokół niego się zakrzywia. Pijany do nieprzytomności to kolaps grawitacyjny. Zauważcie też, że trzeźwy raczej nie będzie was zaczepiał w knajpie, a pijany zawsze. Dlaczego? Bo grawitacja go do was przyciąga.
Możecie to nazywać "Bardzo Nieszczególną Teorią Grawitacji"
Wolfgang Pauli był Włochem !? Panie Doktorze !?
Pauli nie był Włochem, miał takie echt germańskie imię-Wolfgang. Pozdro dla pana profesora :D
Czas jest miarą służącą do mierzenia zachodzących w wyniku ruchu zmian. Dylatacja czasu, czyli dylatacja miary służącej do mierzenia zachodzących w wyniku ruchu zmian, ma ścisły związek z przestrzenią i tym, co się w tej przestrzeni znajduje, a czego nie można dostrzec. Ostatnio dostałem olśnienia i wydaje mi się, że zrozumiałem, co powoduje dylatację powstałą w wyniku ruchu! Nie chodzi o dylatację powstającą w wyniku różnic gęstości przestrzeni (zakrzywiania przestrzeni na skutek tzw. grawitacji), ale w wyniku ruchu. Jak wiadomo, jakikolwiek ruch materii i energii powoduje relatywne spowolnienie zachodzących zmian (upływ czasu - o ile miara może płynąć) w otoczeniu tejże i to właśnie to coś ukrytego w przestrzeni ewidentnie wchodzi z nią w interakcję powodując te różnice. To ewidentnie czarna materia. To najprawdopodobniej właśnie ona powoduje te zmiany na mierze zmian, zwanej czasem, podczas ruchu! 15 lat eksperymentów myślowych i chyba w końcu mi się udało. I to całkowicie bez jakiejkolwiek pomocy od polskich fizyków, którzy kilka lat temu nawet nie raczyli odpowiedzieć na moje e-maile!
Bo " panowie naukowcy " nie mieszają się z Nami " szarakami ", a czasem nie jeden " szarak " potrafi zagiąć pana profesora.
Pozdrawiam
Definiowanie czasu na podstawie ruchu składników układu prowadzi na manowce. Definicja ruchu zawiera w sobie czas.
To teraz to opublikuj, a później powysyłaj tym naukowcom zdjęcia ze statuetką Nagrody Nobla. Ale będą mieli niespodziankę!
A definicja czasu zawiera w sobie ruch.
Sprzeczna informacja na temat odległości wyznaczonej przez GPS, Profesor mówi o 20cm a na planszy jest 2cm. Dzisiaj geodezyjnie wyznacza się współrzędne punktów X,Y, Z za pomocą GPS z dokładnościami wyższymi niż 5mm, wyliczając pozycje punktów z tzw. wcięć przestrzennych (matematyka) używając radiowych poprawek z naziemnych stacji referencyjnych, np anten GPRS lub dodatkowych odbiorników GPS o znanych pozycjach.
Kłania się geodeta z Katowic, z "PROGEO" 😊. Tak to jest z dokładnością GPS w geodezji. A normalni ludzie słysząc o "naszych" dokładnościach pukają się w czoło.
Akustyka okropna marnej jakości mikrofon.
Temat ciekawy za mało tego.
Tłuściutki profesorek, ale jak się rusza...Ten drugi raczej nie ma charyzmy i swady...
Komuś się poziomów nie chciało sprawdzić, że walą przesterem, to nie koniecznie mikrofon, tylko czyjeś lenistwo, albo betonowe ucho.
szkoda ze taki dzwiek slaby :(
Wyszlifowali dobry kształt, tylko "debile" nie wyjęli podkładek dystansowych/zabezpieczających z pod tafli przed ostateczną operacją szlifowania. Był na ten temat dokument, ale amerykanie bardzo niechętnie o tym mówią i trudno znaleźć wzmianki na ten temat.
1:03:00 - Cyk, teraz jest to w smartwatchach ;)
Przecież to nie była kasa ASTRONOMÓW
Jakie przestery, blagam dajcie tam jakis kompresor
Mam gacie z filtrem bąków. Wystarczy by ci dźwięk skompresować MISZCZU DŹWIĘKOWY?
I to jest piękne, że w takich zakamarkach jutuba gdzie nikt nie zagląda można znaleźć takie złoto jak ten komentarz xD
A już prawdziwy cukierek: "Nie wiadomo jeszcze dokładnie, skąd się brały efekty przypisywane pamięci wody, ale panuje zgoda, że coś takiego nie istnieje" :-D I to jeszcze przy zadeklarowaniu, że efekty te nie zostały potwierdzone przez nikogo. To o czym mowa w końcu, jakich efektach? To samo z zimną fuzją.
"Pozorny efekt", mistrzu. Słuchaj uchem, a nie brzuchem.
@@marcin12357 jedno hasło i już, tak można wszystko podważyć i po sprawie.
nie zadawaj pytań jeśli z góry wiadomo,ze nie masz CZYM zrozumieć odpowiedzi
"kanapka posmarowana masłem jest czysta bo spada masłem do dołu i jest brudna".... taa.... kwintesencja polskiego "naukowca". Brawo, obywatelu prelegencie !
demisja odcięcie głowy smoka bo jest mądry
Zjebany dźwięk z tego wykładu jest wielką wpadką..
Święty Mikołaj tylko z powodu dźwięku? Może wiesz i potrafisz lepiej, ale śmiem wątpić.
@@An_Krd Serio, tak ciężko sprawdzić poziomy, że walą na czerwono na skali i trochę obniżyć poziomy? Jak by ktoś chciał się pofatygować, to by to ogarnął w 5 min. Ale to już chyba polska tradycja, zwłaszcza w filmach.:D
@@bishbish9111 dzwięk w polskich filmach woła o pomstę do nieba. z paroma wyjątkami również dykcja polskich aktorów(np. B. Szyc)
Prowadzący strasznie dyszy w ten mikrofon dodatkowo.
Ja tam wszystko bez problemu słyszę, a swoje lata mam.
Proszę bardzo - Big Bang: th-cam.com/video/0yLpUWo-HTc/w-d-xo.html
Heh, a teraz widzą wulkany na Io, gejzery na Enceladusie, wygasłe wulkany na Marsie, wodę na kometach... Mimo narastających sprzeczności idą w zaparte. Ale o tym oczywiście profesorowie nie opowiedzą, bo by stracili pracę :) Dla ciekawych: piorunybogow.blogspot.com/2015/09/io-naelektryzowany-ksiezyc.html
Wiedzieliśmy o tym 20 lat temu. Tyle że wy NAUKOWCY musieliście to przetworzyć przez kolejne 10... wiem wiem jestem tylko mięśniakiem.... dlaczego uważacie ze prędkość światła ma być jakaś wykładnia?
7 kupek po 8 wiązek to nie jest 8 kupek po 7 wiązek chrustu, nawet optycznie. 8 grubych bab z biustem 7 to nie to samo co 7 chudych bab z biustem 8 ! Wybieram opcję 7 x 8 ! Mniej znaczy więcej...
🌹🎂✋
Ciekawe!!!
Oj strasznie sapie ten chłop boję się że ma jakieś problemy z sercem
chyba omam a nie onam BOYS
Merytoryka bardzo mi odpowiada, ale sztuka wystąpień jest
nieproporcjonalna. Można trochę popracować nad emisją głosu a dzwiękowcy
mogliby poćwiczyć nagrywanie. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie
ciekawostki, czekamy na więcej!
Największa w historii kompromitacja nauki dopiero nastąpi. Myślę, że każdy się domyśla co to będzie.
nie, nie każdy. Polecam natomiast starą dobrą zasadę, która znakomicie odnosi sie do ciebie.. Jeśli milczysz możesz uchodzić za idiotkę, jeśli się odezwiesz rozwiewasz wszelkie wątpliwości.
Burn!
@@kapitannemo2770 Dobre, zapamiętam ten tekst jak ktoś będzie tak pierdolił
24:53 - Galileusz znał mitogię Rzymską, a prelegent NIE?!
rzymską, a nie rzymską
No ale z tym neutrina, że jest szybsze od światła.. musi być coś szybsze od światła, bo byśmy stali w miejscu
Takie wykłady powinni robić studenci ....taki poziom .
Zauważ dla kogo poprowadzony był wykład :) jaki odbiorca taki poziom przekazywania wiedzy
@@beijo7 studenci dobrze dostosowują się do poziomu i taki wykład byłby wysłuchany z zaangażowaniem.
największa i najkosztowniejszą wpadką Nauki jest "wymyślenie" znaczącego rzekomego wpływu aktualnego wzrostu zawartości CO2 na globalne ocieplenie.
Oh, nowy ekspert. . jak milo. trujcie dalej i bedzie fajnie.jakies 20 lat , a co potem - niech inni sie martwia, dzieci i wnuki jakos sobie w tych maskach gazowych poradza ze smogiem. No i bedzie im cieplo!!!
@@awoj51 Smog i zanieczyszczenia powietrza są czymś innym niż zawartość CO2 w atmosferze, bo występują one tylko tam gdzie aktualnie emitowane są zanieczyszczenia i wpływają na zdrowie. Efekt cieplarniany nawet jeśli istnieje to jego ograniczenie wymagało by cofnięcia się w rozwoju o jakieś 200lat, dlatego uważam że walka z nim nie ma sensu. No chyba że do walki z efektem cieplarnianym przystąpią Chiny i Indie które emitują najwięcej CO2.
@@patryk_49 Ocieplenie klimatu zaczęło się już zanim człowiek wogóle pojawił się na świecie jako gatunek...
oczywiście zapomniałeś dodać,ze masz w tym kierunku "wykształcenie" gdyż ukończyłeś podstawówkę. Zapewne wieczorową. A jak mawiał wasz wódz i idol towarzysz Gomułka - żadne wykształcenie nie da tego co dobra szkoła podstawowa. W ten sposób do dziś usiłujecie sobie i innym wmawiać, że wiedza dla was, prymitywnych stworzeń, które posiadają "instynkt klasowy" jest całkowicie zbędna.
@@LUCIAN8016 głupota prymitywnej mierzwy jest ponadczasowa i wciąż narasta.
ot i wszystko
Jakiś magazyn piwa w tym bebecchu
To chyba lepiej niż syf który Ci thc we łbie uczyniło
Nie "nał-ka" tylko "na-u-ka". To polskie słowo akcentujemy na "u". Podobnie, mówimy "ne-u-trin" a nie "neł-trin".
Wielkimi wpadkami naukowców,są Paradoksy,Błędne paradygmaty i Abstrakcje pojęciowe nie mające Odniesienia w Rzeczywistości Ziemskiej ,jak i Kosmicznej!!
oh, czlowiek znjacy Rzeczwistosc!!! Ziemska i kosmiczna......Zazdroszcze.....
Najwieksze wpadki LUDZI to PSEUDO-NAUKA o UFO I OBCYCH z KOSMOSU ( ktore sa wysoko rozwinieta TECHNOLOGIA LUDZKA, MILITARNA!!!!!!!!!!!!! )
Anna
ten dźwięk ma wkurwiać?
Gender identity to taka pomyłka nauki, która żyje własnym życiem
Okropny ten dźwięk ech.
Ale sprytnite wytłumaczył z tą prędkością światła. Makro kosmos i mikro kosmos są nieograniczone, więc k...wa skad tylko prędkość światła ???
Oni są właśnie tak ograniczeni, puszcza ich tylko do pewnego momentu i dlaczego tak tego bronią. Ponieważ to oznaczałoby możliwość budowy napędu antygrawitacyjnego i zasraniec rokefeler mógłby się utopić w tej swojej ropie...
zbuduj to. Bede twoim fanem i cala moja emeryture ci oddam.
@@awoj51 Polecam Nassim Haramein mówi właśnie o tym że jest to możliwe.
@@toja8182 ale nie mow, ze ktos mowi, ze sie da. Poprostu to zbuduj.
Największą wpadką nauki jest to że jest finansowana z pieniędzy podatników- polityk może dać bo nie ze swojej kieszeni daje.
Kto wówczas sfinansowałby projekty, które z założenia mają nie przynosić żadnych dochodów, takie jak LHC czy też Teleskop Hubble'a?
aqu32 Zdanie nie logiczne bo zawiera w sobie odpowiedź.
PL Artur Z.
To przeczytaj je jeszcze raz ;-) Pytam o mecenat takich projektów, a nie o nazwy projektów.
aqu32 Projekty beznadziejne, głupie, fantastyczne mecenatowali by szaleni bogacze nie mających powiązania z rzeczywistością.
PL Artur Z. Rozumiem, że za takowe uważasz także te, które wymieniłem? Jestem ciekaw co za 'bogacz' wyłożyłby przeszło 10 mld dolarów na LHC - projekt, którego zasady funkcjonowania pewnie nigdy by nie zrozumiał ;] Ale to właśnie dzięki LHC mamy przykładowo taki wynalazek jak .. strony www.
Z prywatnym finansowaniem jest tak jak z lekami na rzadkie choroby - żadne firmy się za nie nie biorą, bo nie widzą w tym.. zysku. I właśnie dlatego istnieją podatki, by finansować tzw dobro wspólne. A to, że zasada dobra wspólnego nie pasuje do Twojego wymarzonego modelu świata to już Twój problem.
wybieram się na studia i patrzę na ten niby wykład z przerażeniem, co to za ludzie co to za wykłady, opierają się na jakiś plotkach na doniesieniach z gazet to jakieś totalne bzdety
Wszystko wskazuje na to, że już nie musisz iść na studia. To studia powinny przyjść do ciebie :)
Pan się zabrdzo zachwyca obcą kulturą.
Przykro mi ale twoja rosyjska psedo kultura nie ma wiele do zaoferowania 😁
Ukraina bez Putina, trollu ⚡
Film o lądowaniu amerykanów na księżycu, też jakoś zaginął,no taki tam filmik...zapodział się.Był i nie ma.Trzeba poszukać w piwnicy...
XD a ziemia jest plaska
Jest wiele teorii na temat pierwszego lądowania na Księżycu i wielu kolejnych, które podobno miały miejsce. Mnie zastanawia kilka faktów: Kilka lat temu Chińczycy ogłosili, że podjęli działania przygotowania misji na Księżyc, czyli jakby jeszcze nie są technicznie gotowi, żeby polecieć na Księżyc? Jak Amerykanie byli w stanie polecieć Apollo 11 w 1969 - trochę zagadka, mając na względzie, że technika polegała na pokonanie atmosfery ziemskiej rakietą z odłączanymi modułami, a powrót to lądowanie w kapsule na spadochronie. Wylądowanie i ponowny start z Księżyca w miejscu zupełnie przypadkowym bez zaplecza fachowców - wydaje się być trudnym do zrealizowania. Rosjanie po locie Gagarina wyprzedzili USA w "osiągnięciach kosmicznych", więc sukces na miarę lądowania na Księżycu był po prostu potrzebny. Czy możliwy faktycznie do wykonania - to na razie zagadka.
@@vayha79 typowy "argument" prymitywnego idioty. Ziemia jest płaska, z samolotów rozpylają trucizny, szczepionki szkodzą, zydówka Marysia, matka kilkorga dzieci i "królowa" Polski jest wieczną dziewicą, która żywcem poszła do "nieba", nad głowa masz sklepienie, po którym Słońce okrąża Ziemie i , do którego przyklejone są gwiazdy. Za nim jest woda.... to tylko niewielkie fragmenty "wiedzy" prymitywnej mierzwy. Takiej jak ty. Jedno jest pewne, tobie umysłowe upośledzenie nie grozi. Z BRAKU ORGANU.
zimna fuzja to bzdura juz na oko, bo to by musiala byc ciezka woda, bo potrzebny jest deuter, jesli juz.
samochod wodorowy tez bzdura. okazalo sie ze w bilansie nie jest ekologiczny, bo najpierw trzeba ten wodor zrobic.
CIfem głowem myjesz?
Skręć se blanta i zamulaj na chacie nie tu
Jak słyszę od wykładowcy , że w kosmosie są satelity, to tracę chęć usłyszenia dalszej części wypowiedzi.
A jak Pan wytłumaczy działanie systemu GPS? Szybka piłka
@@ravenev9025 Proszę Pana, testowałem w tym roku rejestrator GPS na pewnym zaduqiu, gdzie nie ma anten BTS i teren dodatkowo nie jest zamieszkały. GPS to system działający na zasadzie obliczania długości fali od stacjonarnych urządzeń nadawczo odbiorczych, znajdujących się na Ziemi. Sygnał z urządzenia jest przerywany sygnałem z nadajnika radiowego, i wielu innych takich jak stacjonarne konwertery TV. Urządzenie GPS, na podstawie długości fali określa położenie na wgranej mapie. Na tym zaduqiu, jak wspomniałem, lokalizator GPS tracił zasięg na otwartej przestrzeni. Może sobie Pan wierzyć w satelity i inne kosmiczne bzdury, tylko to niedorzeczność jest. Maszt w Konstantynowie udowadniał, że żadne satelity nie są potrzebne, gdzie sygnał radiowy niósł się aż do Kanady, co potwierdzało jeszcze płaskość naszej Ziemi. Teraz wymyślili sobie ściemniacze, że ten sygnał radiowy niósł się po chmurkach :), a "satelitom" już te same chmurki nie przeszkadzają, nie zakłócają przekazu? Pozdrawiam
@@piotrraczek2039 Ciekawe spostrzeżenia jednak kompletnie nie mające potwierdzenia w rzeczywistości. Sygnał GPS w naszym kraju jest dostępny w niemal każdym miejscu i jakość jego odbioru jest całkowicie uzależniona od Pańskiego sprzętu. Jedynie woda jest w stanie zablokować sygnał, ale nie przypuszczam, żeby próbował Pan odbierać go dwa metry pod taflą mazurskich jezior.
Sygnał satelitarny przesyłany jest na dwóch częstotliwościach, których nie da się stłumić w ten sam sposób. Dzięki temu wysokiej klasy urządzenia po odebraniu obu częstotliwości są w stanie uzyskać skorygowany sygnał. Chmury nie stanowią żadnego problemu.
Nie mniej dziękuję za odpowiedź. Spodziewałem się, że dyskusja szybko zejdzie na płaską Ziemię, ale na temat tych bredni nie zamierzam dyskutować.
Miłego dnia!
@@ravenev9025 Mój rejestrator GPS, jest całkowicie sprawny , testowany wiele razy, co potwierdza jego prawidłowe funkcjonowanie wszędzie indziej z wyjątkiem tej odludnej okolicy. Nie można wtedy, podczas testu, mieć ze sobą ani komórki, ani żadnego radia, żadnej anteny. GPS jest to udoskonalony system LORAN. Napisał Pan tekst w którym sam Pan sobie zaprzecza:" Jedynie woda jest w stanie zablokować sygnał, ale nie przypuszczam, żeby próbował Pan odbierać go dwa metry pod taflą mazurskich jezior." według Pana wiedzy, to z czego są zbudowane chmury?
Oto naukowy cytat:www.focus.pl/artykul/tomasz-rozek-ile-wody-jest-w-chmurze
"Gdy wody w chmurze jest bardzo dużo (fizycy mówią wówczas o jej wysokiej wodności), krople sklejają się ze sobą, stając się coraz większe i cięższe. Wtedy może dojść do opadów. Duże cumulonimbusy mogą mieścić kilkaset tysięcy ton wody. Wystarczyłoby jej do napełnienia jakichś 150 basenów olimpijskich! mogą mieścić kilkaset tysięcy ton wody. Wystarczyłoby jej do napełnienia jakichś 150 basenów olimpijskich!"
Pisze Pan , że już dwa metry wody zakłóciły by sygnał z satelity, a ja Panu mówię, że chmura kiedy zmienia swój stan gazowy to zamienia się wtedy kilkunastu metrowej głębokości basen który jest wypełniony wodą w stanie ciekłym. Dalej Pan będzie twierdził, że tak gruba warstwa wody nie zakłóciła by sygnału GPS ? Śmieje się Pan z płaskiej Ziemi, a jak Pan wytłumaczy tak daleki zasięg fal radiowych z masztu w Konstantynowie, które niosły się aż do Kanady gdzie było odbierane polskie radio. Teraz mówi się że fale długie przenosiły się po chmurach, na filmach archiwalnych była mowa tylko o jonosferze i do głowy wtedy nikomu nie przyszło aby mówić o chmurach które odbijają fale radiowe. Jeśli twierdzi Pan, że chmura może zatrzymywać fale długie, na tyle skutecznie aby mogły się one odbić od jej powierzchni i nieść się na odległość 5 tys km. to musi Pan też przyznać, że taka chmura zatrzymała by sygnał GPS, który odbił by się od powierzchni takiej chmury i powrócił w kosmos. Proszę to przemyśleć. Pozdrawiam
@@piotrraczek2039 Gęstość występowania kropel wody w chmurach sprawia, że nie stanowią one utrudnienia dla przemieszczania sygnału.
To jest tak jak z temperaturą. Jeśli umieścimy 5000 cząstek o temperaturze kilku milionów stopni w pomieszczeniu 2x2x2m, to nie będą one w stanie wyrządzić żadnych szkód osobom znajdujący się w środku. Gęstość ich występowania jest zbyt mała.
150 basenów olimpijskich to imponująca ilość, jednak należy pamiętać o wielkości obiektów, która tą wodę zawiera.
Nie czuję się na siłach podejmować dyskusję odnośnie masztu w Konstantynowie. Z tego co wyczytałem, w dużym skrócie, zjawisko odbicia sygnału od chmur przypomina puszczanie kaczek na wodzie. Nikt nie ma wątpliwości, że "położenie" kamienia na wodzie sprawi, że ten zacznie tonąć. Jednak przy spełnieniu określonych wymagań, takich jak różnica gęstości ośrodków, kąt natarcia oraz prędkość, uzyskujemy warunki, w których kamień odbija się od powierzchni wody i przebywa w ten sposób znaczne odległości.
Problem polega na tym, że nie trzeba być znawcą w każdej dziedzinie by obalić teorię płaskiej Ziemi. Z jakiegoś powodu ruchy wszystkich obiektów w kosmosie (przyklejonych do kopuły) pasują do modelu, w którym ziemia jest kulą.
Wschody i zachody Słońca, zjawisko występowania dnia i nocy oraz pór roku, fazy i zaćmienia Księżyca, zjawisko paralaksy, ruchy planet na tle innych obiektów. Wymieniać można długo.
Nie trzeba jednak patrzeć w niebo aby dojść do tego samego wniosku. Wystarczy średniej klasy kartograf, by dostrzec, że niezależnie od rozłożenia kontynentów w modelu płaskiej ziemi, odległości nie pokrywają się z obserwacjami.
Dowody na kulistość planety na której żyjemy można mnożyć w nieskończoność. Podobnie jak petabajty danych dostarczanych przez urządzenia mające wgląd w czeluści kosmosu.
Niestety, wszystkie "dowody" na płaskość Ziemi, które miałem okazję zobaczyć, wszystkie filmy z rakietami odbijającymi się od kopuły to wyjątkowo kłamliwe i toporne przeróbki. Szczególnie dwa najsłynniejsze, czyli green screen z doklejonym ISS, czy film, w którym widać jak rakieta ewidentnie używa mechanizmu przeciwobrotowego o czym (UWAGA!) mówi sam jej twórca.
Proszę dostarczyć realnych dowodów na to jak wygląda krawędź, albo co znajduje się za biegunem południowym. I proszę nie mówić, że się nie da, bo od nas z uczelni grupa wybrała się na wycieczkę na Antarktydę. Spektakularne zdjęcia i świetna przygoda, krańca świata brak.
Poruszony przez Pana problem sygnału masztu obok Konstantynowa jest z pewnością ciekawy, jednak niczego nie udowadnia.
Na temat płaskiej Ziemi, jak już wcześniej pisałem, dyskutować nie ma sensu.
Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam
Z tym Hublem to ściema, jak taki błąd można było popełnić? No chyba, że chodziło o dodatkowe 2 mld. dolary. Ale skoro ten teleskop taki super to pokażcie amerykańską flagę na Księżycu :)))
Jedyne teleskopy jakie są w posiadaniu agencji kosmicznych znajdują się na Ziemi jak i cała reszta zabawek.
O ile mi wiadomo rozdzielczość sprzętu jest zbyt mala, aby nawet przy użyciu teleskopu Hubble'a można było zobaczyć flagę na księżycu. Satelity obserwacyjne krążące wokół księżyca mogłyby pewnie zobaczyć zarysy zostawionych tam pojazdów ale czy uchwyciłyby flagę, nie wiem.
Kiedyś oglądałem film na TH-cam poświęcony temu tematowi, polecam (anglojęzyczny): th-cam.com/video/QkaNqud_VxU/w-d-xo.html
Z pozdrowieniami,
kłamca
Argument?
co?
nic nierozumiem ale pewnie wy tez nic pewnie hahhahahaa
"tak naprawdę, tak naprawdę, tak naprawdę, tak naprawdę,tak naprawdę" - towarzyszu profesorze, naucz się pan najpierw mówić po polsku!
Ciekawe czy byś w twarz to profesorowi umiał powiedzieć :)
@@beijo7 oczywiście, że nie.
Panowie Profesorowie, jeśli kiedykolwiek mielibyscie nieprzyjemność czytania takich komentarzy jak tego pana polonisty, proszę, wybaczcie nam prostemu ludowi brak poszanowania jakosci prezentowanych tresci i przywiązanie uwagi do o wiele mniej istotnej formy.
Powyższe zdanie jest napisane w 100% poważnie, bez najmniejszej szczypty ironii. Trafiając na Państwa wyklady w końcu mam okazję słuchać rzeczy ciekawych, zamiast calego tego bełkotu typu "zycie na stojąco", czy "rolnik szuka krowy (bo uciekła)".
wycieczka poza astronomię kosztuje kompromitacją .. w homeopatii stosuje się rozcieńczenia (kolejne rozcieńczenia 1 do 10) o wiele większe niż liczba avogadra a roztwory działają .. działają pomimo że w rozcieńczanych dalej roztworach nie ma już cząstek substancji rozcieńczanej .. wynika więc że działa woda w której pozostały właściwości choć nie ma już roztworu ..
Homeopatia to szamaństwo, a nie medycyna, czy ogólnie nauka.
Te "działanie" nigdy nie zostało naukowo potwierdzone, wszystkie badania "potwierdzające" skuteczność homeopatii zostały zakwestionowane, pamięć wody nie została udowodniona, nie podano nawet mechanizmu działania, który nie byłby sprzeczny z obowiązującymi prawami.
no .. za to chemia w onkologii leczy tylko 5 lat .. jeśli 1 dnia 6 roku pacjent zemrze to umiera wyleczony .. tak sie przyjmuje do statystyk .. dlatego też nieleczeni umierają również w średnio 5 lat
To super, że podajesz jakieś statystyki ale dyskusja chyba nie jest na ten temat - pisaliśmy o skuteczności homeopatii a nie chemioterapii.
a niby dlaczego wg ciebie onkologia jast skuteczna a homeopatia nie ?
Kolejny wykład " pana profesora ", który jest tak bzdurny jak jego teorie, a to już drugi wykład profesora ( innego ), który krytykuje.
P. S. Tytuł nie daje monopolu na wiedzę, wiedza nie daje monopolu na tytuł naukowy !!!
Krytykujmy profesorow..Tworzmy lepsze teorie. Tak winna dzialac nauka. Bedziesz Heniu szczesliwy?
@@awoj51 A co mam się zgadzać ze wszystkim co mówi, bo to " pan profesor " ? Jak coś wiesz, a profesor się myli to co zrobisz ? Nie krytykujesz bo się boisz ?
P. S. " Tytuł naukowy nie daje monopolu na wiedzę. Wiedza nie daje monopolu na tytuł ( naukowy ) " - Henryk Szczęśliwy ( ja ;)
nie wpadki a zwyczajnosc
1. Jeśli satelity znajdujące się w kosmosie mają zegary atomowe, to kto je co pół roku "nakręca", bo z wykładu "co to jest czas" dowiadujemy się, że zegary atomowe pomimo dokładności, mają krótki czas działania.
2. Skąd pomysł połączenia satelitów sztucznych z GPS, skoro sama triangulacja wystarcza?
3. Dlaczego do tej pory nikt z Ziemi nie zaobserwował ani jednego sztucznego satelity?
4. Dlaczego w świecie nauki w ogóle się nie podważa danych z NASA?
1 i 2 -Wiki: czas GPS. A jeśli nie o to ci chodzilo to nie za bardzo rozumiem. Doprecyzuj.
3 - są za małe i za ciemne
4 - chyba słabo interesujesz się astronomią, bo były takie przypadki. Oczywiście nikt nie krytykuje tego OD RAZU, ale po roku, dwóch. Trzeba trochę czasu. Poza tym ostatnio panuje ostrożne podejście. Wszystkie agencje kosmiczne kontrolują się i sprawdzają przed podaniem nowin do prasy.