Czego ORWELL UCZY nas o dzisiejszym JĘZYKU?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 22 ก.พ. 2021
- 👉Przetestuj BookBeat przez 30 dni za darmo z kodem LUKASZ: www.bookbeat.pl/czlowiekabsur...
👉 Po więcej treści zapraszam na Instagram: / czlowiekabsurdalny
👉Dzisiaj analizuję twórczość Georga Orwella; jakie lekcje na temat języka pozostawia nam autor m.in Roku 1984 i Folwarku zwierzęcego
👉W odcinku nawiązuję do książek:
George Orwell, Rok 1984; Folwark zwierzęcy; Dlaczego piszę?
Thomas Gilovich, Lee Ross, Najmądrzejszy w pokoju
Daniel Kahmneman, Pułapki umysłu
Jerzy Bralczyk, O języku polskiej propagandy politycznej lat siedemdziesiątych,
Michał Głowiński, Nowomowa, [w:] , Współczesny język polski,
Irena Kamińska-Szmaj, Agresja językowa w życiu publicznym. Leksykon inwektyw politycznych 1918-2000,
👉Podobne odcinki:
10 książek, które musisz przeczytać: • 10 książek, które inte...
👉Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury. - วิทยาศาสตร์และเทคโนโลยี
Książki Orwella nie wystarczy przeczytać. Trzeba je czytać co jakiś czas. Zawsze coś innego zwróci naszą uwagę.
Racja. Polecam tez wyklad Jurij Bermienova vel Tomasa Schumana "Jak zniszczyc panstwo" o dywersji ideologicznej.
Tyle lat ... mija od wydania a temat wciąż aktualny. 👍🏻
1. "Wszystko co, chodzi na dwóch nogach, jest wrogiem."
2. "Wszystko, co chodzi na czterech łapach albo ma skrzydła, jest przyjacielem."
🐷🐄🐴🐑🐐
Ja myślę że wszystko jest wrogiem wszystkich
@@rinny6806 Prosze tak nie myslec !
🤔...zycie i instynkt przetrwania.
Pozdrawiam
ale propaganda kierowana w drugą stronę to już dobro, prawda? zabawna hipokryzja
@@_sarpa od razu juz propaganda 🙈
a kaczka?
Rok 1984 to książka fenomenalna i totalny must read
Istnieją pióra lepsze, oraz lepsze fabuły, ale moim zdaniem ten tytuł zasługuje na bycie w Top 10 najważniejszych powieści w historii ludzkości. W moim prywatnym Topie znajduje się niezmiennie, od czasu pierwszego przeczytania, dobrą dekadę temu.
Co mi da przeczytanie tej książki?
@@czynnik_ludzkipomijając znakomity wgląd w kwestię empatii poznawczej jednej z drugoplanowych postaci, chyba było o tym w odcinku
COVID1984. Pseudo pandemia jako narzedzie do wprowadzania globalnego Nowego Porzadku Swiata.
@@czynnik_ludzki zobaczysz jak można zmieniać informacje. Jak szybko ludzie zapominają o tym co słyszeli wcześniej. Nawet jak to będzie wersja odwrócona o 180 st.
Szkoda że większość ludzi nie potrafi wyciągać wniosków i historia kołem się toczy
Wychowawca na zajęciach z elektroniki czytał nam Folwark Zwierzęcy. Potem sobie indywidualnie przeczytałem 1984. Pozdrawiam mgr. Andrzeja Oko. Dzięki że uczył nas Pan myśleć, zamiast wkuwac bez zrozumienia na pamięć :)
Przykładem używania języka do swoich celów jest to co się obecnie dzieje między państwem a przedsiębiorcami. Nie da się ukryć że trudna sytuacja np. Restauracji i siłowni jest spowodowane przez restrykcje państwowe a mimo to tarcze finansowe są nazywane "pomocą od państwa" a nie rekompensatą.
Strasznie męczy mnie kiedy o tym myślę, że jedyne co mogę zrobić to przeczytać książkę, czy inne źródło informacji o tym, co aktualnie się nasila.
Co z tego, że o tym wiem? Nic. Większość społeczeństwa nie zdaje sobie z tego sprawy, bo mają na głowie subiektywnie dla nich ważniejsze sprawy, albo po pracy chcą odpocząć bezrefleksyjnie oglądając tv.
Można powiedzieć, że to nic złego i każdy może robić co chce, ale mam wrażenie, że siłą rzeczy kierowani wolą zmanipulowanej/ogłupionej większości, mimo świadomości tego, co się dzieję, zostaniemy ( a później nasze dzieci) wciągnięci w każdą kolejną wersję "systemu", za każdym razem ciut bliższą Orweloskiemu światu.
Bo świat orwellowski zawsze będzie, bo zawsze bogaci będą chcieli biednych, nieświadomych wykorzystać, ich siłą żeby dalej się bogacić. Dzisiaj jest Orwell 2.0
Ja zacząłem trybić, że coś jest bardzo nie tak 11/09. Powoli sukcesywnie zwiększałem swoją świadomość. Oni gotują Nas powoli jak żabę w garnku.
Patryk męcz się inaczej, załóż org
Jeden człowiek dzisiaj dużo może, ale mało kto się odważy.
Bo ,,najbogatsi"są,,biedni"...i mając tylko pieniądze chcą,,ludzi"...na własność!
Ja bym tu przytoczył najważniejszą moim zdaniem lekcję, o której z perspektywy czasu się zapomina. Bo cóz to jest rok 1984? No jakaś data z przeszłości, która dzisiaj nie ma większego znaczenia... ale w momencie, kiedy ta książka powstawała to było jakieś 35 lat w przyszłość. Dlatego zawsze należy czytać to dzieło, jako ostrzeżenie, aby nie doprowadzić do takiej właśnie przyszłości i póki co się udaje, ale patrząc na przykład na współczesne Chiny - taka obawa jest cały czas aktualna.
Czy tylko Chiny? UE, USA, KANADA,AUSTRALIA...itd
@@danutarucinska8824 zawsze wydawało mi się, że w wyrażeniu "na przykład" mieści się to, że nie tylko... ale może ja się słabo znam na języku polskim.. jestem tylko pisarzem i dramaturgiem...
To co napisałeś jest tak oczywiste, że przypominanie o tym zakrawałoby o obrazę.
@@majster3012 za długo już działam w tej branży, aby cokolwiek, co wydaje się być oczywiste - uznawać za oczywiste w rzeczywistości.
Od jakichś pięciu lat ciągle powtarzam oczywistości i za każdym razem znajduje się ktoś, kto mi dziękuje, że mu otworzyłem oczy i zmieniłem jego życie...
I weź też pod uwagę, ze większość z użytkowników YT urodziła się dawno po tym, jak ta książka była już stara i dla nich to ani trochę nie jest oczywiste, bo nie znają PRLu itd.
Orwell i jego 1984 powinny znajdować się w dziale "Poradniki"
Albo w „Literatura faktu”...
Albo ochronią zdrowia i mienia przed „kotletami schabowymi”
George Orwell, Aldous Huxley i Janusz Zajdel to moi ulubieni pisarze antyutopijni. Polecam każdemu książki takie jak wspomniany "Rok 1984", "Folwark zwierzęcy", "Nowy wspaniały świat" czy "Paradyzja".
Sprawdź też "Luna to surowa pani" autorstwa Roberta A. Heinleina
Proszę dokształcić się kim dokładnie byli autorzy... mając wzgląd w plany łatwiej pisać "futurystyczne" książki...
Dorzuciłabym "My" Eugeniusza Zamiatina i "Miasto światłości" Mieczysława Smolarskiego. I "Antychryst Pan Świata" Roberta Hugh Bensona.
Zajdel Limes inferior
1984 sluchalem w formie audiobooka sluchalem dwa razy z ciekawoscia ale Huxley zanudzil mnie na smierc
Przy pierwszym przeczytaniu "Roku 1984" również byłem uderzony przytłaczającą beznadziejnością. Przeraża mnie ludzka bezmyślność i naiwność.
Co z tego ze ludzie przeczytają jak i tak dalej większość będzie miala zamknięte oczy.
Bo jak ktos napisze ,to () o tym nam powiedzialo,jak zacznie sie sie to jest nasza zgoda ,prawa wszechswiata,perfidne i mistrzoskie ,o Orwellu prosze glebiej poszukac,tu jest wilkipedia ,a warto sprawdzic dokladniej z kim,q czym byl,pozdrawiam.
Najlepsze, co możemy zrobić to nauczyć się poddać od czasu do czasu pod wątpliwość nawet te fundamentalne prawdy. Zadać sobie samemu pytanie: czemu w to wierzę i czemu wierzą w to inni? Czy są jakieś argumenty przeciw temu, a jeśli nie, to jakie są za?
Ja tez tak mysle. Orwell wyprzedzil znacznie swoja epoke i bardzo go za to podziwiam. Pokazal w jaki sposob ubezwlasnowolnia sie ludzi i zabiera im sie wszelkie prawa stwarzajac system donosicielstwa i uczac dzieci donosic na wlasnych rodzicow i na wszystkich dookola. Ludzie maja sie siebie nawzajem bac i nie potrafia sie z tego wyzwolic. Przyklad donosicielstwa na rodzicow mielismy w Zwiazku Radzieckim czyli w realu, gdzie malemu chlopcu, pionierowi Slawikowi wybudowano pomnik za zaslugi na polu donosicielstwa. W Polsce rowniez szeroko stosowany (moze nie na wlasnych rodzicow= ale na wszystkich innych w czasach powojennych az do czasow Solidarnosci a moze i pozniejszych, tego nie wiem. Ten system dawal zatrudnienie szerokim rzeszom donosicieli i tajniakow kolaborantow i to na wszystkich szczeblach drabiny spolecznej.
👍🏻 Donosicielstwo w UK jest i bylo zawsze mile widziane .
Jak wszystko ma swoje plusy i minusy .
Pozdrawiam .
@@dorotawitkowska840 Prosze mi powiedziec pani Doroto jakie plusy ma donosicielstwo ? Zupelnie nie moge niczego wymyslec na ten temat .
@@filippa7308 To jest bardzo interesujace temat Pani Joanno.
Moze tez temat na ten kanał?
Donosicielstwo jest wszechobecne , oraz istnialo w kazdej cywilizacji?
Na ogół nie było nigdy podnoszone do godności cnoty. Obecnie to wiara ,ze jest zalecana jako cnota podstawowa dobrego obywatela.
Oczywiscie znak rownosci trudno postawic miedzy donosem np. w pracy czy na sasiada ktory np. pali w ogrodzie liscie.
Pierwszy rozpieprzyc moze czasami dobry zespol w pracy...?
A drugi przyklad donosiciel jak wyzej napisalam czuje sie , ze spelnil swoj obywatelski obowiazek.
Temat ogromny !
Od strony historycznej, moralnej, etycznej.
I wszystko zalezy od kontekstu!
Polecam ksiazke : Skarzypyty, donosiciele,sygnalisci
J.Arcimowicz, M. Bienko, B.Laciak.
Pozdrawiam Pani Joanno.
On nie musiał wyprzedać swojej epoki, on w niej żył i opisywał straszną rzeczywistość.
Oj, przylegają na długo. Przeczytałam "Folwark zwierzęcy" w 2 klasie gimnazjum i 2 lata później nadal myślę o tej książce
"Kiedy słowa tracą znaczenie, ludzie tracą wolność" powiedział Konfucjusz prawie 2,5 tys. lat przed Orwellem. To że już wtedy rozumiano mechanizmy manipulacji społecznej daje dużo do myślenia.
Adam Nowak 'wolność słowa' zamiast 'swoboda wypowiedzi'
dokładnie, kiedyś np. określenie 'ateista' było obraźliwe xdd
z kolei na uniwersytetach uczyło się, że niebiański tatusiek istnieje
Jakkolwiek, te metody manipulacji językiem funkcjonują w różnych światopoglądach, to jednak w ostatnich latach najbardziej razi mnie ona po lewej stronie. W Polsce to jeszcze raczkuje, ale na Zachodzie zaczyna powoli dochodzić do absurdów. A prym wiodą w tym giganci mediów społecznościowych, którzy to z pełną zażartością próbują zakazywać słów nie bacząć na kontekts. Wszystko w imię walki z mową nienawiści, która według moich obserwacji, niestety tylko pogłębia problem. Tak jakby media społecznościowe próbowały wychowywać społeczeństwo. A mam naprawdę ogromne wątpliwości, czy korporacje nastawione na własny zysk to najlepsze źródło wychowania. Jak ktoś nadużywa słów obraźliwych, to jest po prostu dupkiem i każdy powinien mieć możliwość zdecydować, czy chce się od takiej osoby zdystansować. Natomiast usuwanie lub celowe obcinanie zasięgów z powodóu słów, to jest bardzo niebezpieczna praktyka, ponieważ w pewnym sensie próbuje się podjąć decyzję za ludzi, czy powinni dane treści konsumować czy nie. Tak nie powstawnie bardziej świadome społeczeństwo.
Na naszym podwórku ostatnio było dużo hałasu o słowo murzyn. Ja powiem szczerze, że jako osoba urodzona w latach 80 jakoś nie zauważyłam tego momentu, kiedy to słowo nagle stało się problemem. I to nie jest tak, że ja koniecznie muszę tego słowa używać, ale nie podoba mi się rzucanie się na osoby, które go używają. Jeśli ktoś personalnie by się do mnie zwrócił o nie używanie jakiegoś słowa pod jego adresem, to jestem w stanie się dostosoważ ze zwykłej grzeczności. Chociaż też moja ciekawość pewnie poprowadzi mnie do dopytania się, dlaczego ta osoba tak się czuje z powodu słowa - osobiście uważam bowiem, że jeśli kogoś boli jakieś słowo, to dotarcie do przyczyn jest bardzo wartościową informacją dla tej osoby. Ale obrażanie się o słowo w imieniu całej populacji, gdzie nawet nie ma pewności, czy ta populacja rzeczywiście w całości czuje się przez to słowo urażona, to jest postawa, która w żadne dobre miejsce póki co nikogo nie doprowadziła. A ilość idiotycznych konfliktów z tego powodu rośnie w ostatnich latach w tempie zastraszającym. Piętnowanie ludzi za język, którym się posługują, to nie jest najlepsza strategia. Można mieć swoje obiekcje, ale jednak zmianę języka powinno się pozostawić procesom naturalnym zależnym od tego, jak ludzie personalnie reagują na czyjeś słowa.
Ale żeby nie było, że tylko tak o lewej stronie, to partia rządząca z jej liderem na czele, ma całą masę nowomowy. W ich wydaniu nie jest to forma nakazywania używania słów. Oni po prostu używają ich w swoim przekazie do społeczeństwa, który napędza frustracje jednych grup społecznych i kieruje je w stronę innych grup społecznych. W pewnym sensie jest to mowa nienawiści, ale nawiązując do tego, co pisałam wcześniej, próba zakazania czy ogranicza jakiegoś języka, raczej tego problemu nie rozwiążę. Tutaj potrzebna jest masa krytyczna ludzi, którzy osobiście wyrażą swój sprzeciw wobec takiego dzielenia społeczeństwa. Ale też będą swoją postawą stawiać opór podziałom, co niestety łatwe nie jest, bo zbyt dużo przeciwników partii rządzącej jakoś tak wydaje się bardzo zadomowiła się po jednej stronie barykady postrzegając wyborców partii rządzącej, jako ludzi głupich, patologię czy jeszcze inne ciekawe epitety. A to też nigdzie nie prowadzi. W kwestii masy krytycznej niezadowolonych, to też jest proces, który trochę trwa, a niektóre osoby próbują go sztucznie przyspieszyć. Jakkolwiek, nie ukrywam, że osobiście bym wolała, żeby demolka państwa, która jest uskuteczniania od kilku lat, zakończyła się jak najszybciej, to mam świadomość, że jeśli metody, jakimi to zakończenie się dokona są równie ważne. Bo jeśli ten proces zostanie przyspieszony manipulacją, to i tak prędzej czy później zapłacimy za to cenę i może on być dużo wyższa niż to, czego doświadczamy obecnie. Są granice, których się nie przekracza i żaden pogląd nie jest tego wart w dłuższym rozrachunku. I myślę, że Orwell bardzo dobrze pokazuje te granice. Łatwo jest wytykać błędy ludzi, z którymi się nie zgadzamy. Ale to, co zmienia świat na lepsze, to zauważanie i redukowanie błędów tam, gdzie mamy największy wpływ, czyli w sobie, a co za tym idzie w naszym otoczeniu i wśród ludzi, z którymi podzielamy więle poglądów.
Tylko zauważ,że mowa nienawiści może skłaniać innych do popełniania przestepstw.Portale społecznościowe też są za to odpowiedzialne.Popatrz sobie jak np radykalizują się grupy chociażby na redicie,gdzie nie ma żadnej kontroli.Poczytaj sobie o nowej subkulturze inceli,gdzie dokonywali zamachów na inne osoby.Jeszcze odniosę się do słowa murzyn.Może dla ciebie nie mieć złych konotacji,ale osoby czarnoskóre mogą czuć się z tym słowem źle i trzeba to uszanować.To tak jakbyś stwierdziła,że bicie nie wpływa negatywnie bo bito kogoś a ten wyrósł na porządnego człowieka.Bazowanie wyłącznie na własnych odczucia w danym temacie jeszcze nikogo daleko nie doprowadzi.
@@rafix448 nawoływanie do popełniania przestępstwa jest karalne.
Problemu radykalizacji nie rozwiąże się poprzez zabronienie ludziom mowy. Co więcej, jestem zdania, że to właśnie ograniczanie mowy i spychanie tych radykalnych myśli do podziemia jest dużo bardziej niebezpieczne, bo to jest właśnie to, co potem wybucha nam w twarz w postaci zamachów i wszyscy są wielce zdziwieni skąd to się wzięło. No a może trzeba było wsłuchać się w ból tego incela zanim przerodził się on w pogardę do życia. To brak społecznej uważności na cierpienia psychiczne jednostki szybciej prowadzą do radykalizacji niż takie czy inne słowa. Wiesz, kto głównie przyłącza się do organizacji takich jak ONR? Chłopaki z rozbitych rodzin bez odpowiedniego wzorca męskiego. Takie organizacje stają się dla nich rodziną. To jest ten sam mechanizm, co powstawanie gangów.
A co do słowa murzyn. Czy ktoś zapytał się wszystkich czarnoskórych ludzi, jak się czują w związku z tym słowem? Ilu osobom to tak naprawdę przeszkadza? Czy naprawdę musimy obrażać się w imieniu innych ludzi na wszelki wypadek? Czym innym jest, jeśli ktoś wyraża bezpośrednio, że jemu osobiście coś przeszkadza, a czym innym, kiedy ktoś próbuje się wypowiadać w imieniu jednej tożsamości. Ludzie o podobnych cechach fizycznych naprawdę nie myślą i nie czują identycznie i jest moim zdaniem podejściem bardzo krzywdzącym traktowanie ich jako część kolektywu zamiast jednostke, z których każda ma swoje własne indywidualne przekonania.
@@lilijagaming Mogą ci ludzie być ofiarami,ale nie koniecznie musi tak być.Co do inceli,to nie widziałem żeby kobiety radykalizowały się tylko dlatego,że nie mogły znaleźć partnera. Redit nie jest forum podziemnym,a stroną pozbawioną jakiejkolwiek kontroli.Byłbym ostrożny stwierdzają kto przyłącza się do ONR,bo nie zawsze tak jest jak ty o tym piszesz.Nie uważam,że to w zupełności wystarcza,ale nie nakręca innych do popełnienia przestępstw.Ograniczenie dotarcia innych do takich treści jest pomocne.
@@rafix448 to że problem inceli dotyczy głównie mężczyzn trochę jest związany z ludzką biologią, ewolucją i tym, jak działa u nas selekcja seksualna.
Redit jest forum bardzo mocno kontrolowanym przez "progresywną" lewicę i to od bardzo wielu lat. Treści prawicowe w kręgach angielsko-języcznych są tam usuwane już od dawna. A wszystko sprowadza się do tego, że redit próbuje być przyjazny dla reklamodawców, a na zachodzie jest teraz moda na treści progresywne wśród większych korporacji (i bynajmniej nie dlatego, że naprawdę w nie wierzą - to jest czysty marketing)
Co do ONRu, to powiem tak... na terapiach grupowych można spotkać byłych członków ONRu, więc na pewno nie jest to zjawisko, które można zignorować. I ja tutaj naprawdę nie bronię ONRu, bo mi z nimi wybitnie nie po drodze. Wskazuję po prostu to pewien trend charakterystyczny dla młodych mężczyzn wychowujących się bez właściwych wzorców męskich.
W kwestii ograniczania pewnych treści to jest bardzo naiwne stwierdzenie, że prowadzi ono do zmniejszenia szansy na przemoc. Czy jak sfrustrowanemu incelowi zabroni się mówić, to przestanie być sfrustrowanym incelem? Ludzie popełniali bezsensowne akty przemocy i terroru przed internetem. Najlepszym lekarstwem na "złą" mowę jest więcej mowy, która ją będzie podważać. Jeśli zamieciemy ją pod dywan nie zlikwidujemy źródła problemu i ono prędzej czy później wybuchnie nam w twarz. Ciekawa informacja historyczna: Hitlera też cenzurowano w latach 20. No jakoś nie pomogło. Tykające bomby trzeba rozbrajać zabim wybuchną, a nie udawać, że ich nie ma.
@@lilijagaming Nie będę się wypowiadać na temat tego co stoi za takimi postawami,bo nie jestem w tym temacie wykształcony.Natomiast ja też uważam,że blokowanie takich treści nie wystarcza.Dodam,że tak jak incele i byli członkowie ONR potrzebują terapii.Jeżeli w miarę konstruktywnie będzie się ktoś wypowiadał bez łamania zasad to nie widzę powodu do banowania.Ja też stoję na stanowisku by każdy mógł swobodnie się wypowiedzieć.
Obecnie KRYTYKA to MOWA NIENAWISCI. Kolejne narzedzie cenzury :)
Jeszcze rasism, ksenofobia i antysemityzm
Tak, obecnie, a kiedyś tak nie było...Teraz powiesz coś popierającego konserwatyzm, co się stanie? Nic, może parę osób cię skrytykuje. A 500 lat temu za stwierdzenie, że bozia nie istnieje, zostałbyś (zgodnie z prawem) zamordowany. Wow, teraz to mamy złe czasy.
ile masz lat?
@@bartoszdymarski6482 faszyzm
@@_sarpa to no akurat
Granice mojego języka wyznaczają granice mojego świata...
Poproszę jeszcze o analizę Haxleya
Huxley jest równie świetny, a jego wizję współczesnego świata - jakże aktualne.
Świetnie widać jak się manipuluje informacją. Jak przykrywa się jedne informacje innymi i ludzie szybko zapominają o tych pierwszych.
Uwielbiam szum teleekranu o poranku.
Good job Mate. To sie nazywa wsparcie dla obecnej sytuacji na swiecie i w kraju.
Bardzo dobry materiał! Pokazuje co dzieje się w naszej rzeczywistości.
Inteligentna reklama audiobooków, cóż trzeba jakoś zarabiać kaskę, żeby potem był czas na czytanie tego wszystkiego, ja osobiście zazdroszczę bo mam mało czasu jak każdy rodzina, praca, obowiązki, i tylko w skrócie mogę liznąć min prze twój kanał. Dzięki (:
Czytałam obie w latach 80-ch i wtedy to dopiero był power! Wypożyczenie ich z obserwowanej przez bezpiekę biblioteki w warszawskim British Council samo w sobie też było przeżyciem. Bardzo ciekawy odcinek! Zachęcił mnie do ponownego sięgnięcia po książki Orwella.
Sprawnie,szybko i zwięźle opowiadasz 👍
Fajne by było porównanie Roku 1984 z Nowym wspaniałym światem. Czytałam oba. Jednak Orwella poznałam dużo wcześniej. To była taka seria "realistycznych" kreskówek, przedstawiających dokładnie tak jak jest w książce i Folwark Zwierzęcy zobaczyłam jako dziecko i zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Rodzice chyba nie wiedzieli wtedy, że animacje mogą być bardziej dorosłe, bo tak też poznałam oryginał np.Dzwonnika z Notre Dame, nie jak Disney zrobił. Może ktoś pamięta, kto zrobił te animacje. Byłam też w kinie na ekranizacji Folwarku Zwierzęcego, "aktorskiego". Nie chcę nawiązywać do polityki, ale jednak nie widzę różnicy w podejściu między socjalizmem dawnym w naszym kraju a czasem obecnym, poza uznaniem kościoła. Tyle, że świat jest bardziej skomplikowany, niż nam się z naszej, polskiej perspektywy wydaje i kościół ma tak wiele nurtów, jak na megaorganizację przystało i jest np.teologia wyzwolenia.
Popieram 😉
Nie zapominajmy, że Orwell był członkiem pewnego dość specyficznego
stowarzyszenia. Może stąd ta wiedza u niego, bo doskonale wiedział co
jest przygotowywane ludzkości? A przykładem tej nowowmowy jest choćby stworzeni słów: niebinarny, LGBT, zamiast inwalida to niepełnosprawny lub sprawny inaczej. Przykładem wielkiem partii to choćby struktury Unijne chcące kontrolowac wszystkich i wszystko.
Oczywiście. Niestety, od dawna jestem tego świadoma. Zawsze mówię, zena początku było słowo.... Ono kształtuje rzeczywistość.
Właśnie zamierzam przeczytać, więc idealnie się złożyło 😁
Większość zna jego dwie książki i większość nie zna ,, W hołdzie Katalonii" i ,,Wspomnienia księgarza". Biograficzne.
Jest jeszcze książka o tym jak udawał biednego człowieka podróżując po Londynie i Paryżu.
@@andrzejwysocki4530 Poszukam
Serdeczne dzięki za info.Pozdrawiam z Sydney
Dwa plus dobry materiał :)
Dodam komentarz, aby przekazać, że bardzo lubię Pana filmy 💛😊
Teraz uczę się polskiego i bardzo dziękuję Panu, bo jego filmy dobrze pomogają mi w tej ciężkiej sprawie))
A miło mi bardzo 😉
@@CzowiekAbsurdalny mnie również))
Dziękuję i święte słowa" siedzimy w złotych klatkach"!
Czytam ja właśnie i od pierwszych stron jestem pod wrażeniem 😊 .Pozdrawiam
Świetny filmik ;) daje suba !
Dzięki i pozdrawiam
Akurat od kilku dni jestem w trakcie sluchania 1984... piekne, smutne, aktualne, czasami przerazajace choc nie nowe....
Wszystkim polecam🕊🎺✋ps.miał wizje i nosa..!⭐🌸
Myślę, że dobrym filozoficznym uzupełnieniem byłby Gadamer i jego koncepcja języka jako centrum ludzkiego bytowania
Po co jak mam go teraz, widze go codziennie w naszym zyciu.
Będzie może topka najlepszych książek z biblioteczki za Toba?;)
Orwell wiecznie żywy ❤️
Swego czasu widziałem na Onecie artykuł gdzie wprost używano określenia uchodźca, imigrant i migrant jako synonim.
Świetny film!
Byloczytane wlasnie w ubieglym tygodniu skonczone. Fajna wstawka. Sama dobroc :)
Dziękuję bardzo podobało się Sub leci do Ciebie.Pozdrawiam
Jak mam być szczery to niewiele dzisiejszy sposób kontroli człowieka w krajach w teorii demokratycznych różni się od tego opisanego w 1984 rokiem. Jest nawet książka ,,nowy wspaniały świat" ,która pokazuje jak dzisiejszy niby demokratyczny świat jest tak naprawdę sposobem kontroli ludzkości , tylko że nieco innnym
Nie jestem Pana słuchaczem, do materiału przyciągnął mnie tytuł. Merytorycznie bardzo fajnie przygotowany vlog. Moje szczere gratulacje:) ale z przykrością zaznaczę że nie spodobał mi styl wypowiedzi który bardzo kojarzy się z współczesnym językiem webinaryjnym, czyli połączenie przekazu pożyteczne treści że sprzedażą. W mojej ocenie ten styl jest odrazajacy i odrzucając na dłuższą metę. Acz jest mile widziany w dzisiejszych warunkach. Życzę jeszcze więcej podobnych do tego dobrych materiałów
uo panie, to jest calkiem warty naglosnienia kawalek edukacji w obecnych polskich czasach
Za jakość za treść za prawdę i za wartości
Właśnie parę dni temu wypożyczyłem książkę 1984. Pierwszą z kanonu lektur która przeczytam dobrowolnie dla siebie bo omawiać jej nie będziemy.
Wiadomix folwark przeczytany na raz.
Ja rowniez. Wypozyczylam 1984 z szkolnej biblioteki, az sie bibliotekarka zdziwila. Na okladce pisalo, ze lektura dla klas 4-tych liceow. Aktualnie juz nie omawiana, chyba ze o czyms nie wiem, bo jestem w 2 klasie
1984 to jest to co do czego dąży pandemia. Orwell dziś bardzo na czasie
Nie pandemia, a cała nasza rzeczywistość - co najmniej - od czasów World Trade Center.
Niestety.
Żeby nie było niejasności, nie uznaje niepotwierdzonych tez, które rzucane, bez twardych dowodów, w oparciu o niezweryfikowane źródła, zwyczajnie upodlają ludzi, którzy do czegoś doszli (np. lekarze, którym zarzuca się branie łapówek za wpisywanie Covid w przyczynę zgonu!), ani tym bardziej nie wskazuje jako sprawcę tego czy innego człowieka (no. Gates).
Czy było to WTC, czy obecnie Covid, wpływanie na obywatela i ograniczanie wolności do prywatności, na pewno to dobre okazje, a nie koniecznie zaplanowane działania.
Orwell zawsze aktualny.
@@JanKowalski__ A moze zaplanowane wczesniej?
9/11. Przy tak duzych akcjach wszystko co sie stanie potem w konsekwencji jest planowane wczesniej i jest juz na wdrazanie tego napisany scenariusz. Nie wysadza sie trzech wiezowcow i czeka co z tego wyjdzie przy okazji. To sie juz wie wczesniej.
Skorzystałam z kodu, dzięki.
Mógłby Pan zrobić kiedyś book tour?
Bylo by swietnie, tyle ksiazek z tylu, zawsze przykuwaja uwage :D
Właśnie dzięki takim pisarzom i filmom jak powyższy zwiększa się ludzka świadomość... "Bo można okłamywać pewnych ludzi cały czas, albo wszystkich ludzi przez pewien czas, ale nie można okłamywać wszystkich przez cały czas..."jak mawiał inny autorytet... a gówno zawsze wypływa na wierzch...Niemniej jednak historia zatacza koło, więc kiedyś spadnie zasłona dzisiejszych kłamstw, do koryta dorwą się kolejni złotouści-adwersarze obecnego ustroju i zbudują następny" wspaniały system"... I tak dalej, i tak dalej... Nasze wnuki też będą tyrać za miskę ryżu olśnieni nową" prawdą z telewizora", czy innego nośnika... Koło historii tak się toczy,dlatego symbolika przekazu jest uniwersalna. Kluczem jest władza, bo wmówiono nam, że ktoś musi nami rządzić...Ktoś mądry powiedział że"... jeśli kiedykolwiek istniało coś, co nazywamy złem, to jest nim zasada władzy. "... I to jest właśnie ta" hydra", której trzeba łeb ukręcić... Orwell pisze o objawach choroby której to przyczyny należy leczyć, a one tkwią w nas samych... I myślę, że to przede wszystkim chciał nam przekazać...
A moze wreszcie nadejda czasy przebudzenia ludzkosci i zakonczy sie raz na zawsze era zlotoustych politykow i stworzymy inny system funkcjonowania spoleczenstw
Hmmm.
Ramy interpretacyjne.
No właśnie.
Czasem coś może być nam sugerowane i nie do końca możemy zdawać sobie z tego sprawę.
Słyszałem raz jakiś wykład na temat pseudonauki.
Na temat tego że myślimy metaforami i uproszczeniami.
Był tam wątek tekstu który tak właściwie? Hmmm?... Mógł być tak spreparowany żeby się nie dało wychwycić podstępu a nawet jeśli nie był tak przygotowany? To wskazywał raczej na to że większość przeciętnych ludzi ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem
Po Orwellu oraz Huxleyu, polecam coś po czym wielu wyskoczy z butów - B. Russella i N.Chomskyego. Fantastyka która stała się rzeczywistością vs rzeczywistość o które nie mówi się glośno a która bije tę fantastykę na głowę.
Biedni ludzie mają wielki telewizor , bogaci ludzie mają wiele książek.
Czytałam rok 1984 25 lat temu. Wraca do mnie często
"Nowy wspaniały świat", polecam jeśli 1984 nie sprawił wam koszmarów
O nowy wspaniały świecie!
Myślę, że o tym też autor filmiku mówił, wspominając o tym, że czasem nie wiemy, nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy w więzieniu, manipulowani. Wg mnie NWO właśnie taki świat pokazuje
Czytałem Orwella , pasuje do obecnego czasu ! Świetna książka . Wiele razy.
Kilka miesięcy temu, pewien dość znany coach, pochwalił się z pełnym przekonaniem czym jest PRAWDA Otóż wg niego, prawdą jest to w co wierzymy... czyli uogóniając, fakty nie mają żadnego znaczenia, ważna jest subiektywna ocena. To jest ta nowomowa, o której mówiłeś w programie. To rozmywanie i spłycanie pojęć. Dzięki za ten odcinek. Pozdrawiam
Ostatnio wysłuchałem superprodukcję 451° Fahrenheita Bradburyego. Świetnie zrealizowane - wspaniała ścieżka dźwiękowa. Wbrew powszechnej opinii nie jest to opowieść o paleniu książek, a o ogłupianiu i ogłupieniu. Przerażająco aktualna.
film widziałem. z jednym z czym nie trafili, to że trzeba palić książki. po co palić, jak sztuka czytania ogranicza się do komunikatywnej odpowiedzi na esemesa.
Przyszło nam żyć w ciekawych czasach.
Właśnie kupiłem, idzie zima będę czytał :)
Prawdziwy, kontynentalny totalitaryzm przecież właśnie się zaczął i nie napotyka w zasadzie oporu 😉 Całe pokolenia były do niego skutecznie przygotowywane. Polska istnieje tylko teoretycznie. Robi Pan znakomitą robotę zachęcając do lektury Orwella.
Obecny stan pandemii jest jak powieść George'a Orwella.
Polecam wam przeczytać „My” Eugeniusza Zamiatina, które było protoplastą roku 1984 G. Orwella
Polecam!!!
Czy da się jednocześnie słuchać i czytać (czytać wspomagając się słuchaniem) na stronie BookBeat? Czy da się przyspieszyć audiobook?
Tyle, że dzisiaj mamy już Orwella 2.0 „owce” zostały omamione zabawkami na kredy i same się prowadzą na rzeź....
W ewangelii jest o Legionie, co mu (czy raczej im) Jezus pozwolił wejść w świnie, a te pogalopowały prosto ze skarpy do jeziora.
@@McMimax Jezus? Nie znam. Książki też nie czytałem, zjadliwa, jest w formie audiobooka?
Tak to prawda, pokazuje to książka Wojciecha Sumlińskiego i Tomka Bydzyńskiego pt. "ZAPIS ZARAZY'
Dwu myślenie i nowomowa jest częstym zjawiskiem w szkole w domu w pracy
Uściślijmy. Komunizm nie używał określeń wprost z Orwella, ale odwrotnie.
Słuchałem audiobooka i jeszcze zanim doszedłem do końca kupiłem drukowaną. Jest tak prawdziwa że powinna być w każdej biblioteczce to się dzieje naprawdę a niewielu sobie zdaje sprawę.
Bardziej bym polecał Huxleya
I jego nowy wspaniały świat
Rok 1984 to nie dystopia, a reportaż ;)
To parodia,co przyznał sam autor
W opisie do tego odcinka, zrobiłeś literówkę w nazwisku Daniela Kahnemana (jedno "m" za dużo) i błąd w tytule jego książki (napisałeś "Pułapki umysłu" zamiast "Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym").
Ciekawe czy określenie świnie przy korycie powstało w nawiązaniu do Folwarku zwierzęcego...
Rok 1984 to już nie literatura faktu czasem?
Bardzo aktualny jest Janusz Zajdel, polecam
jest audiobook za darmo na necie-11h sluchania
Nowomowa jest w pewnym sensie widoczna jeśli pracuje się w korporacji, czy chociażby w firmie IT. Chodzi się na "mitingi". Ktoś jest potrzebny "na asap". Wszyscy jeżdżą na "holideje". Nikt nie lubi "kranczy", ale często bez nich nie da się oddać na czas projektów itd.
Ogólnie to chyba tylko brakuje powiedzenia "Zrobiłeś mi dzień" :-)
to raczej slang branżowy, niż przykład na nowomowę. jak byś posłuchał znawców olinowania żaglowców, to też byś niewiele pokumał. nie mówiąc już o prawnikach. zaś nowomowa w tym jest groźna, że ignoruje sens słów i relatywizuje ich znaczenia. jak czytałeś 1984, to przypomnij sobie pytanie - ile widzisz palców?
To, po prostu, kalki językowe (z angielskiego). Znaczenie jest oddane jota w jotę, a że brzmi pretensjonalnie...inna rzecz. Wybacz, ale to nie są przykłady nowomowy.
Obie te prace sa niemozliwe,jak przepowiednia przyszlosci,czy dzis to nie jest tak ze sie wlasnie tak dzieje?
Covid-1984 :)
A. Huxley jest równie świetny i przerażająco przewidujący
Te książki to gotowa instrukcja dla tych psychopatów co rządzili i rządzą światem więc chyba nie jest dobrze ,że powstały.
💙
Ten KOD DO BOOKEAT ŚCIEMA bo i tak trzeba się rejestrować za pomocą karty płatniczej. Bez kodu po rejestracji też jest darmowy okres , więc po co ten kod ?
Dostaję komunikat, że yt nie może otworzyć linku do tej aplikacji z audiobookami 🤔🙄
teraz modne :powinniśmy pochylić się nad...
Daniel Kahneman my beloved
Przeczytać można by poznać dzisiejsze mechanizmy władzy ta książka to instrukcja
Ktoś (chyba Wojciech Cejrowski) tez kiedyś zauważył ciekawą rzecz w kwestii jezyka i różnic językowych pomiędzy słowami w różnych językach. I gdy opowiadał o motylach w Amazonii mówił, ze jeden z nich to papillon - czyli motyl po francusku - a inny to zdecydowanie Schmetterling z niemiecka. Jednym słowem używamy zaledwie innego słowa na określenie tego samego, a już od razu mamy w głowie inną rzecz.
A co do tego mięsa... to jeszcze lepiej wykorzystał to swojego czasu McDonald;s jak była afera z koniną w kotletach chyba z firmy Sokołów, jakoś ze 2-3 lata temu - on powiedział, ze ich kotlety to 100% wołowiny. Tylko wiecie co? Jakby było to zmielone same wołowe ogony i ścięgna i w połowie sam tłuszcz, a nawet nie mięso - to nadal byłoby 100% wołowiny, byle było 0% koniny, 0% drobiu itd. ale skojarzenie było zupełnie inne - z jakościowym mięsem z polędwicy wołowej, czy czymś tego typu. I bynajmniej nie zarzucam, ze to mięso jest tam słabej jakości, mowie tylko, jak można manipulować słowami.
👍👍👍
Ja mam wątpliwości - czy Orwell był wizjonerem, czy raczej aspirujący dyktatorzy traktują książki Orwella (oraz inne, np. "opowieść podręcznej") jak podręczniki zdobywania władzy absolutnej? :)
Podczas wojny domowej w Hiszpanii mial dostep do pewnych dokumentow,a wiec wizje oparte na wiedzy
Fajnie się słucha , jednak reklamy skutecznie mnie odpychają.
A co dalej po Orwell'u przeczytać?
Więźniowie lewej półkuli.
Jednym z głównych celów "edukacji" jest uwięzienie ludzi w lewej półkuli mózgu, "sekwencyjnym procesorze". Ten układ rzeczywistości w sekwencji z wbudowanym w nią "czasem" , kształtem i komunikacją za pomocą języka. Lewa półkula, bardziej niż cokolwiek innego , jest odpowiedzialna za tworzenie wersji rzeczywistości , którą odbieramy obecnie jako "ludzkie życie". Na uniwersytecie w Oxford , lub ścislej , w Oxford Union , stowarzyszeniu dyskusyjnym założonym w 1823 r. i wylęgarni wielu wiodących polityków ostatnich 185 lat. Gdy przedstawiano tam informacje o tym , jak garstka osób kieruje większością , w pogoni za globalną faszystowską dyktaturą. Zjawiło się wtedy parę otwartych osób , lecz przekonałem się poraz kolejny , jak za każdym innym razem w Oxford i Cambridge , że intelekt , pozostawiony samemu sobie , jest więzieniem dla umysłu. W systemie "edukacji" chodzi o intelekt po pierwsze , po drugie i ostatnie. Społeczeństwo jest skonstruowane tak , aby więzić świadomość-skupienie , uwagę - w sztucznym "targowisku" fałszywych rzeczywistości , które działa jak hipnotyzer wobec pięciu zmysłów oraz intelektu. Jeśli przyjrzysz się temu co nazywamy "społeczeństwem" , zauważysz , że stworzył je intelekt. Nie serce , nie świadomość - intelekt. System edukacyjny adoruje intelekt i wyszukuje dzięki egzaminom najbystrzejsze jednostki do kierowania organizacjami rządowymi , finansowymi , biznesowymi , naukowymi ,edukacyjnymi , mediami oraz wojskiem wśród przyszłych pokoleń. Właśnie tutaj zaczyna się rola Oxfordu. Oxford i Cambridge to wiekowe uniwersytety , do których posyła się tych , którzy mają najlepsze wyniki egzaminów głównie z "najlepszych" szkół, aby byli indoktrynowani , by widzieć świat w sposób , jaki Iluminackie rodziny uznały za odpowiedni dla ich przyszłych sługusów systemu. Spotykają się oni z innymi studentami na tych "prestiżowych" uczelniach , którzy zostali przyjęci do Oxfordu i Cambridge dzięki wpływowi ich elitarnych rodzin i sieci finansowo ekskluzywnych prywatnych szkół. Jest dokładnie tak samo w Stanach Zjednoczonych w przypadku uniwersytetów Ligi Bluszczowej takich jak Harvard i Yale , do których wstęp jest praktycznie zagwarantowany , jeśli pochodzisz z "odpowiedniej" rodziny. W tych "ośrodkach nauczania" , takich jak Yale , Oxford , Cambridge , spotykają się ci , ktorzy na podstawie testów uważani są za najbardziej sprawnych intelektualnie , oraz ci , którzy tam są z powodu tego , kim byli jego rodzice lub dziadkowie. Uniwersytet w Oxfordzie to elita elity i jeden z głównych ośrodków Iluminatów dla formowania zaprogramowanych intelektów , aby służyły ich celowi globalnej kontroli. To właśnie dlatego niesławny agent Rodschildów , Cecil Rhodes , zostawił w swoim testamencie w 1902r. na sfinansowanie tzw. Stypendiów Rhodesa , które sprowadzają starannie dobranych studentów z zagranicy , aby brali udział w machinie indoktrynacji Oxfordu działającej pod hasłem Dominus Illuminatio Mea , czyli "Pan jest moim światłem". System "edukacji" jest celowo skonstruowany tak , aby dostarczać takich ludzi do kierowania systemem w imieniu linii krwi , podczas gdy większość z nich nie ma pojęcia , co tak naprawdę robi. Intelekt przejawia się przez lewą półkulę , połowę, która filtruje rzeczywistość w kategorii , czy mogę zobaczyć , dotknąć , posmakować , usłyszeć lub powąchać coś ?? Lewa półkula postrzega rzeczywistość przez pięć zmysłów i odbiera świat jako część niż całość. System jest skonstruowany tak, aby uwięzić nas w lewej półkuli od momentu , w którym usiądziemy w naszej pierwszej klasie aż do opuszczenia szkoły wyższej. Prawa półkula to przeciwwaga dla intelektu - radzi sobie ze sprawami przypadkowymi , intuicyjnymi , holistycznymi i subiektywnym. Jej perspektywa to perspektywa jedności , nieskrępowanej kreatywności i nieskończoności, a nie ograniczeń. Wyraża się najwyraźniej poprzez ludzi artystycznych i indywidualistów. Celem iluminackiej maszynki do robienia kiełbasy zwanej "edukacją" jest aktywowanie , stymulowanie i nagradzanie lewej półkuli , przy jednoczesnym tłumieniu prawej. Jest możliwe posiadanie zaawansowanego intelektu i nie poddawanie się jego ograniczeniom, jeśli otworzysz również swój umysł na nadświadomość. Są to "pełnomózgowi" ludzie , którzy równoważą i łączą swoje postrzeganie przez obie półkule mózgu. Tacy ludzie są "gdzieś w obłokach" , będąc jednocześnie "twardo na ziemi" , i widzą wszystko z o wiele szerszej perspektywy , mogącą jednocześnie funkcjonować w rzeczywistości pięciu zmysłów i wyjaśniać ich zrozumienie tego "w obłokach" poprzez intelekt słowami , które większość osób zrozumie. Nie wyśmiewam intelektu lewej półkuli, ponieważ bez niego nie moglibyśmy wydajnie wyrażać się za pomocą ciała-komputera. Nie ma żadnej tajemnicy w tym , dlaczego możemy mówić do "niewyedukowanej" publiki , i oni to "pojmą", podczas gdy ludzie z tzw. śmietanki intelektualnej (zarówno dorośli , jak i "elitarni" studenci) będą patrzeć na nas z niedowierzaniem. Jest to po prostu różnica pomiędzy otwartym umysłem działającym i prześwietlającym na wielu poziomach świadomości , a zamkniętym umysłem intelektu uwięzionego w percepcji pięciu zmysłów. Naturalne społeczeństwo stworzone przez intelekt mierzy inteligencję w kategoriach sprawności intelektualnej , lecz określenie "intelekt" i "inteligencja" nie są tym samym , przynajmniej wtedy , gdy intelekt działa osobno. System uniwersytecki , elitarny czy nie jest coraz bardziej nieistotny i w coraz większym odwrocie od nowatorstwa. Ma miejsce właśnie rewolucja percepcji i odizolowany intelekt po prostu jej nie widzi , i nie może dostrzec , jak naprawdę ignorancka jest religia intelektualizmu.
Panie łukaszu a ma Pan książkę
aldusa Haxleya "Ten wspaniały Swiat"