Czy warto kupić Suzuki V-Strom 1050 z pakietem Travel Pack? Sprawdzamy to podróżując w Bieszczady!
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 ธ.ค. 2021
- Dodatkowe, oryginalne akcesoria sprzedawane w pakietach mogą być ciekawymi rozwiązaniami na zwiększenie dopasowania kupowanego, nowego motocykla do naszych potrzeb. Postanowiliśmy na warsztat wziąć V-Stroma 1050 i jego Travel Pack. Czy to dobre i wystarczające dla motocyklowych podróżników rozwiązanie? Sprawdzał to Wiktor i jego czarow... yyy... dziewczyna Jowita.
motovoyager.net/ekstra/zestaw... - ยานยนต์และพาหนะ
Jeżdżę 1050 z travel pack już drugi sezon. Po 20 tyś km rocznie. Nie jest to mój pierwszy i ostatni motocykl klasy adventure.
Jedno mogę stwierdzić - motocykl jest fajny ale SW Motech, który produkuje dla Suzuki kufry i stelaże, skutecznie popsuł pozytywne doznania.
1. Jedyne małe wady motocykla to mało czytelny wyświetlacz oraz ergonomia - jak zatrzymujecie się i kładziecie nogi na asfalt to lewa i prawa stopka idealnie jest na wysokości łydek. Trzeba szukać nogami innego w miarę stabilnego podparcia lub składać łydką stopkę.
2. Kufry są wykonane z tandetnego (za cienkiego aluminium). Pokrywę wystarczy lekko nacisnąć i już się wgniata. Jak lekko przeładujesz kufer to ją wypycha. W efekcie na pokrywach są góry i doliny. (Na srebrnym niej widać)
3. Masakrą są stelaże kufrów.
a: są za blisko motocykla (pasażer nie może się chwycić pałąka wokół kanapy bo przeszkadzają mu stelaże) Tam po prostu nie ma miejsca na palce.
b: są za wysoko - wydech powinien być obniżony i kufry też (Porównajcie choćby jaki jest poziom kanapy pasażera i górnej krawędzi kufrów np. w GS'ie. Wejście na motocykl jest tylko możliwe dla bardzo wysokich i rozciągniętych kierowców i to bez spodni z podpinką. Normalnie trzeba się ładować przez stopkę. I tak często waląc butem w górną pokrywę prawego kufra - ponowne wgniecenia.
c. Zapomnij, żeby postawić załadowany motocykl na centralnym podnóżku. Chyba, że chcesz przetrącić sobie kręgosłup.
d: Kufry wbijają się rogami w uda pasażera. Chyba, że plecak ma poniżej 55 kg i 165cm wzrostu.
Mam taką prośbę - w następnych filmach róbcie wstawki muzyczne między "gadaniem" znacznie cichsze - kiedy mam wyregulowany dźwięk na słuchanie recenzentów, przerywniki z trasy z muzyką rozrywają uszy :(
dokłądnie. ale to problem wielu filmów na YT:(
Głubcy😂
Mam prośbę nie głosujcie na bandę czworga
Bardzo praktyczne uwagi. Dzięki !!!:)
Jestem pewien, że będzie to mój kolejny motocykl po DL650XT. Jednak odpuszczę sobie ten ich Travel Pack i doposażę z innej firmy bo niestety nie wszyscy pasażerowie (w tym mój) czują się wygodnie pomiędzy tymi kuframi.
Fajny sprzęt pozdrawiam 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩
Podobno (info z salonu) masa tego motocykla wpisana w dokumenty producenta to 280 kg (uwzglednia wyposazenie). Z kolei DMC wynosi 440 kg. A zatem do załadowania zostaje 160 kg. Jeżeli zatem kierowca w ubraniu wazy 110 kg to na pasażera zostaje 50 kg. Uwzględniając masę ciuchów motocyklowych - pasażer nie powinien ważyć więcej niż 40 kg. Oczywiscie nie ma mowy o żadnych bagażach.
Jeśli nawet liczyć, iż masa motocykla to 247 kg (jak jest w specyfiakcji handlowej) to na załadunek zostaje 193 kg. A zatem poza kierowcą z pasażerem - nie bardzo można wsiąść jakiś bagaż - uwzględniając, że kufry ze stelażem ważą min. 15 kg.
Symptomatyczne jest, że producent podaje, iż do tych fabrycznych kufrów można załadować jedynie po 3 kg (sic!). Także słabo z tym „adwenczerem”
i motocyklem na „wyprawy” - chyba że dość krótkie.
piekna maszyna,chce sprzedac swojego xt 650 2016 i kupic wlasnie tego , tylko ze bez travel pack,bo mam kufry kappa : )
Kufry wygladaja jak kiedys w wojsku plecak na obiady ale felgi mi sie podobaja.
Motovoyager- Good morning.you made ince footage. 📢
Ale ładny..
Kufry boczne to bardzo slaby pomysl. W razie wypadku to duze niebezpieczenstwo przygniecenia. Lepsze sa torby.
Mam ten sprzęt stąd kilka uwag - przy moich 185cm szyba kryje idealnie, jak sucho to w dolnym położeniu jak pada to w górnym. Druga sprawa to gniazda ładowania - jeśli szukasz gniazda "zapalniczki" to wystarczy podnieść siedzenie pasażera i dmuchać materac, koło czy co tam chcesz. I jedna uwaga co do bezpieczeństwa jazdy jakie dziennikarze motoryzacyjni powinni promować - pokazywać się na filmiku podczas jazdy na moto z podniesioną szczęką w kasku bez homologacji na taką okazję (dopiero schuberth C5 ma takową) to brak profesjonalizmu i proszenie się o mandat na podstawie materiału nakręconego przez siebie. Szerokości :)
"Homologacja" tu nic nie zmienia. Podniesiona szczeka w takim kasku nigdy nie bedzie dobrym pomyslem. Ale z drugiej strony nie bedzie nigdy mniej bezpieczniej niz w otwartym kasku a w takim, wg prawa, mozna jezdzic.
Witam. Chciałbym spytać gdzie kupię taka kurtkę Suzuki. Pozdrawiam
Jest to oryginał Suzuki przy współpracy z Buse, więc u dealera motocykli Suzuki :)
Piękny sprzęcik, mam nadzieję wejść kiedyś w jego posiadanie ;) Na tą chwilę, pozostaje mi 650 :) th-cam.com/video/kDcuCruwdsI/w-d-xo.html oraz th-cam.com/video/4PNfYCGRk8E/w-d-xo.html 👍
Cześć Wiktor, ciekawie opowiedziałeś o Suzuki V-Strom 1050 i poza lokowaniem produktu ;) także pokazałeś kilka jego wad.. niestety te boczne kufry to ponoć porażka dla komfortu pasażera, znam głośną sprawę gdzie klient kupił ten motocykl z tym zestawem kufrów i potem chciał je oddać bo wrzynały się pasażerce w nogi, Suzuki jak zawsze olało klienta, sprawa ponoć skończyła się w Sądzie..
Jeśli więc ktoś chce koniecznie przepłacać kupując ten fabryczny zestaw, to niech najpierw się z tym przejedzie wraz z plecaczkiem, bo Suzuki Polska ma ogólnie gdzieś polskiego klienta..
Miałem w swoim nowym motocyklu Suzuki DL-650 AL6 problem z przednią oponą która była wadliwa (ząbkowany popękany bieżnik), mimo małego przebiegu i tego że była to guma pierwszego fabrycznego montażu - Suzuki ASO mnie olało, interwencja w centrali tez nie przyniosła efektu, a gdy odpisałem im iż to upublicznię na swoim kanale, to przekazano mi przez dealera wiadomość od Dyrektora Technicznego Suzuki Polska że mi założą sprawę w Sądzie..
Właśnie dlatego nigdy więcej nie kupię motocykla Suzuki, bo ze swojego doświadczenia wiem jak traktują klientów w Suzuki Polska i nie chodzi tu tylko o motocykle !
Co do wad V-Stroma 1050 to nie wspomniałeś o beznadziejnej czytelności tego okropnego wyświetlacza LCD, według mnie jednej z większych wad tego motocykla, warto też dodać że ten model nadaje się raczej tylko na asfalty i jakieś delikatne szutry choćby z racji mizernego prześwitu 160 mm, który dodatkowo ogranicza płyta ochronna silnika, no i waga.. 247 kg. to więcej niż waży nowy model Triumpha Tigera 1200 z napędem na wał.
Nie widziałem na rynku żadnego modelu motocykla, który by miał tak durnie wymyśloną regulację przedniej szyby od przodu ;)
Ogólnie na dzień dzisiejszy Suzuki ze swoimi motocyklami pozostaje w szarym tyle za całą japońską i europejską konkurencją i nie zmienią tego takie filmy jak Twój ;) łapka w górę.
LWG z Krakowa
Witaj! Spodziewałem się, że taki komentarz może się pojawić, ale sam wyjazd i pomysł na film był moją inicjatywą. To tylko i wyłącznie moja obiektywna opinia, a znaczek na kombinezonie nie ma na to żadnego wpływu. Również słyszałem o problematycznych kufrach i mój plecaczek jedynie narzekał na fakt, że nie są one symetryczne. Naprawdę sporo osób zgłaszało, że są uciążliwe, a ich miejsce montażu kiepsko przemyślane. U nas nie było problemu. Nie wiem… Może to kwestia gabarytów pasażerki? Ciężko powiedzieć. Ten film to jedynie spojrzenie na niego z perspektywy jazdy turystycznej we dwójkę, a w naszej redakcji ten motocykl gościł już co najmniej 3 razy i jednym z filmów jest jego obszerny test. Ja nie chciałem ponownie tego powielać, dlatego skupiłem się przede wszystkim na Travel Packu. Szczegółowe wady i zalety można poznać w pełnoprawny teście, który też jest na kanale. Dzięki za komentarz i również pozdrawiam z Krakowa! Do zobaczenia!💪🏼😎
No no Rafale najwyższa pora abyś porzucił uprzedzenia związane z tym że gdzieś - Twoim zdaniem - zostałeś nienależycie obsłużony. Yamaha jest be bo coś tam, Suzuki złe bo coś tam jedynie Triumph jest zajebisty bo sam masz takie moto i dobre relacje z ludźmi tej marki. Trochę mało profesjonalne podejście jak na wieloletniego vlogera motocyklowego. Nigdy nie jeździłem Triumphem ale robiłem przymiarki do 850 sport. Szczerze mówiąc siedząc na nim miałem wrażenie obcowania z trochę większym motorowerem. Co ciekawe takiego wrażenia nie miałem jeżdżąc Yamahą Tracer 700 a więc motocyklem teoretycznie słabszym i mniejszym. Kolejna sprawa to to że według mnie często łagodzisz ton swoich filmowych recenzji a to co naprawdę myślisz ujawniasz dopiero w komentarzach. Domyślam się motywów takiego postępowania ale uważam że jest to zwyczajnie nieuczciwe w stosunku do osób potencjalnie zainteresowanych danym sprzętem. Jako czynnik opiniotwórczy nie możesz tu mówić tak a tam pisać siak. Właśnie ten Suzuki jest jednym z przykładów. Przymiarka, recenzja wystawione w tonie bardzo przychylnym a tu już niekoniecznie. Co ciekawe w ostatnim filmie z wyjazdu w Bieszczady Tuaregiem znowu znalazła się króciutka ale pozytywna opinia na temat 1050 xt...no to jak jest naprawdę? Podobny klimat zaobserwowałem w przypadku recenzji Benelli , Tracera 900 i jeszcze paru innych marek. Co do porównania 1050 XT do Triumpha 1200 to działanie od czapy. Zupełnie inne motocykle przede wszystkim z innej grupy cenowej. Niedociągnięcia 1050 XT które piętnujesz z zacięciem godnym lepszej sprawy dla mnie np. wogóle nie stanowią problemu. Uważam że wyświetlacz jest ok. Wskazania prędkości, zapiętego biegu bardzo wyraźne, obrotomierz dużo czytelniejszy niż paskowe shity w innych sprzętach. Całej reszty też nie trzeba szukać z lupą no to o co chodzi? Że nie jest kolorowy nie świeci się jak choinka w Boże Narodzenie nie nazywa się TFT? Jest za to czytelny wg mnie w każdych warunkach i nie oślepia w nocy. Fakt przekazuje dużo informacji ale to chyba zaleta dla kogoś kto się przyzwyczaił i wie gdzie i na co patrzeć. Kolejna sprawa szyba. Tak to japońce zrobili żeby nie kombinować z nią podczas jazdy. Rozumiem takie podejście i w zasadzie się z nim zgadzam. Co innego jak w ruchu kombinuje z szybą doświadczony rider a co innego jak usiłuje dokonać zmiany ledwo ogarniająca motocykl melepeta. Zresztą ruszenie dupska z siedzenia podczas długiej podróży - a przecież do takich został stworzony ten motocykl - ma masę innych dobrych stron. Przewaga wału nad łańcuchem jest dyskusyjna. Znam wielu motocyklistów którzy nie chcą ciągnąć dodatkowego balastu, czy jak słyszałem wręcz kotwicy, której posiadanie nie pozostaje obojętne dla zachowania pojazdu. W zasadzie tylko niedogodności związane z obsługą łańcucha przemawiają za posiadaniem wału. Gdyby nie to - zawsze wygra łańcuch. W recenzji Suzuki VStrom 1050 XT pominąłeś za to parę naprawdę ważnych szczegółów. No cóż może są ważne dla mnie tak jak te wypunktowane wyżej ważne nie były. Ale to że jak stoisz w normalnej pozycji to sety wijają się w łydki to chyba dosyć istotny minus. Rozpisałem się ale moje krytyczne uwagi wynikają z tego że długo obserwuję Twój kanał, czytam komentarze i nie chcę aby tyle pracy i niewątpliwego talentu poszło na marne bo gdzieś niepotrzebnie " skręcisz" . Jak już napisałem czytam komentarze, mało jest krytycznych ale znam youtuberów którzy właśnie te krytyczne cenią najbardziej. Myślę że Ty też się nie obrazisz ( jeśli wogóle go przeczytasz) więc piona i LWG.
@@chlejepan1735 witaj, przeczytawszy Twój elaborat odniosę się do tego co napisałeś.
Każdy ma prawo do swoich opinii czy krytyki na temat wypowiedzi innych, o ile pisze o tym w sposób kulturalny i merytoryczny.
Ty także masz prawo oceniać i krytykować choćby mnie, więc oczywiście przyjmuję Twoją krytykę co nie oznacza że się z nią zgadzam.
No ale zacznijmy od początku ;)
" Chleje Pan
2 godziny temu (edytowany)
No no Rafale najwyższa pora abyś porzucił uprzedzenia związane z tym że gdzieś - Twoim zdaniem - zostałeś nienależycie obsłużony. Yamaha jest be bo coś tam, Suzuki złe bo coś tam jedynie Triumph jest zajebisty bo sam masz takie moto i dobre relacje z ludźmi tej marki. Trochę mało profesjonalne podejście jak na wieloletniego vlogera motocyklowego. "
Od wielu lat opowiadam widzom o moich doświadczeniach nie tylko pod kątem jazdy na danym typie motocykla, ale także tego jak zostałem obsłużony przez konkretnego dealera, to co napisałem w komentarzu pod tym filmem jest prawdą i miało to miejsce w temacie mojego poprzedniego motocykla - Suzuki V-Strom DL-650 AL6, tak samo jak sytuacja jaką opisałem przy okazji próby zakupu motocykla Yamaha Tracer 700 u najgorszego dealera jakiego znam - Yamaha Motorland z Krakowa.
Tym samym uważam że mam prawo podzielić się z Widzami tymi przeżyciami.
Dobre relacje mam z wieloma salonami, dealerami czy importerami i nie oznacza to że w moich testach będą same ach i och bo kogoś tam bardziej lubię.
To że jeżdżę prywatnie Triumphem nie ma nic wspólnego z tym jak oceniam poszczególne modele tej marki, bo dla przykładu nowy Triumph Tiger 1200 niezbyt mnie zachwycił pod kątem silnika o czym opowiem wkrótce moim Widzom przy okazji pierwszych wrażeń z jazdy Tigerem 1200 GT Pro i Rally Explorer.
" Nigdy nie jeździłem Triumphem ale robiłem przymiarki do 850 sport. Szczerze mówiąc siedząc na nim miałem wrażenie obcowania z trochę większym motorowerem. Co ciekawe takiego wrażenia nie miałem jeżdżąc Yamahą Tracer 700 a więc motocyklem teoretycznie słabszym i mniejszym. "
Masz prawo oceniać Triumpha jak chcesz, według mnie ten "większy motorower" jak napisałeś bije na głowę takie konstrukcje jak Yamaha Tracer 700 czy nawet Suzuki V-Strom 1050 - znakomitym silnikiem, hamulcami, pozycją, prowadzeniem, wyglądem i jakością wykonania, co nie oznacza że Tiger 850 nie ma wad, które z resztą pokazałem Widzom już podczas pierwszej jazdy z salonu po kupnie.
" Kolejna sprawa to to że według mnie często łagodzisz ton swoich filmowych recenzji a to co naprawdę myślisz ujawniasz dopiero w komentarzach. Domyślam się motywów takiego postępowania ale uważam że jest to zwyczajnie nieuczciwe w stosunku do osób potencjalnie zainteresowanych danym sprzętem. Jako czynnik opiniotwórczy nie możesz tu mówić tak a tam pisać siak. "
Kompletna bzdura, nigdy nie zmieniam zdania o danym motocyklu w późniejszych komentarzach !
" Właśnie ten Suzuki jest jednym z przykładów. Przymiarka, recenzja wystawione w tonie bardzo przychylnym a tu już niekoniecznie. Co ciekawe w ostatnim filmie z wyjazdu w Bieszczady Tuaregiem znowu znalazła się króciutka ale pozytywna opinia na temat 1050 xt...no to jak jest naprawdę? Podobny klimat zaobserwowałem w przypadku recenzji Benelli , Tracera 900 i jeszcze paru innych marek. "
Nie znam żadnego motocykla który by można ocenić jednoznacznie bardzo przychylnie lub bardzo negatywnie, bo każdy sprzęt ma zarówno zalety jak i wady.
Nawet BMW R1250 GS Adventure ma jakieś swoje wady pomimo tego że jest to obecnie najbardziej udany model motocykla ADV jaki można kupić.
Suzuki V-Strom 1050 XT jest następcą DL-1000, który miał sporo więcej wad w tym uciążliwe wibracje odczuwalne na tyłku nie mówiąc już o archaicznym oświetleniu opartym na zwykłych żarówkach.
Jako taki 1050 jest o wiele lepszy od starszego brata, ale co do zestawu kufrów - Travel Pack to niestety Suzuki przemilczało fakt tego iż boczne kufry wżynają się pasażerom w nogi.
Kolega z forum prawie się sądził z nimi z tego powodu.
" Co do porównania 1050 XT do Triumpha 1200 to działanie od czapy. Zupełnie inne motocykle przede wszystkim z innej grupy cenowej. Niedociągnięcia 1050 XT które piętnujesz z zacięciem godnym lepszej sprawy dla mnie np. wogóle nie stanowią problemu. Uważam że wyświetlacz jest ok. Wskazania prędkości, zapiętego biegu bardzo wyraźne, obrotomierz dużo czytelniejszy niż paskowe shity w innych sprzętach. Całej reszty też nie trzeba szukać z lupą no to o co chodzi? Że nie jest kolorowy nie świeci się jak choinka w Boże Narodzenie nie nazywa się TFT? Jest za to czytelny wg mnie w każdych warunkach i nie oślepia w nocy. Fakt przekazuje dużo informacji ale to chyba zaleta dla kogoś kto się przyzwyczaił i wie gdzie i na co patrzeć. "
Wyświetlacz w starym modelu Suzuki V-Strom 1050 XT którym jeździłem jest okropny, mało czytelny i archaiczny w stosunku do szeroko pojętej konkurencji która już dawno stosowała TFT i np. obsługę funkcji telefonu czego do tej pory nie miało Suzuki, dla mnie kiepska czytelność LCD i naćkanie mnóstwa informacji w jednym miejscu to duża wada którą na szczęście już poprawiono w obecnej odsłonie tego modelu 2023, a więc Żółtki jak widać wzięli sobie do serca uwagi użytkowników.
" Kolejna sprawa szyba. Tak to japońce zrobili żeby nie kombinować z nią podczas jazdy. Rozumiem takie podejście i w zasadzie się z nim zgadzam. Co innego jak w ruchu kombinuje z szybą doświadczony rider a co innego jak usiłuje dokonać zmiany ledwo ogarniająca motocykl melepeta. Zresztą ruszenie dupska z siedzenia podczas długiej podróży - a przecież do takich został stworzony ten motocykl - ma masę innych dobrych stron."
Bzdura.. możliwość szybkiej regulacji szyby ma kluczowe znaczenie w maszynie typu Adventure, którą jeździsz nie tylko po asfalcie ale także po szutrach, by lepiej widzieć drogę przed motocyklem warto mieć możliwość obniżenia tejże szyby z pozycji kierowcy, bo przecież jeździsz różnymi drogami.
W nowej wersji V-Strom 1050 DE w ogóle nie ma żadnej regulacji co jest dla mnie niezrozumiałe, tak samo jak to że tylne koło wyposażono w oponę bezdętkową a przednie większe 21" calowe ma dętkę ;)
Pewnie będziesz tu zaraz szukał argumentacji by wytłumaczyć producenta ;)
" Przewaga wału nad łańcuchem jest dyskusyjna. Znam wielu motocyklistów którzy nie chcą ciągnąć dodatkowego balastu, czy jak słyszałem wręcz kotwicy, której posiadanie nie pozostaje obojętne dla zachowania pojazdu. W zasadzie tylko niedogodności związane z obsługą łańcucha przemawiają za posiadaniem wału. Gdyby nie to - zawsze wygra łańcuch. "
O czym ty gadasz, Suzuki V-Strom 1050 XT już sam waży bardzo dużo, to właśnie kupa balastu i ogólnie motocykl na asfalty z możliwością zjechania na szuter nie w teren ze względu też na mizerny prześwit.
Zarówno wał napędowy jak i łańcuch mają swoje zalety i wady, właściwie użytkowany wał będzie długowieczny i bezproblemowy, gdy łańcuch zawsze będzie wymagał prawidłowego naciągu, czyszczenia, smarowania i ogólnie kłopotliwej obsługi, której częstotliwość zwiększy się w deszczu, brudzie i kurzu.
" W recenzji Suzuki VStrom 1050 XT pominąłeś za to parę naprawdę ważnych szczegółów. No cóż może są ważne dla mnie tak jak te wypunktowane wyżej ważne nie były. Ale to że jak stoisz w normalnej pozycji to sety wijają się w łydki to chyba dosyć istotny minus. "
Jedyną recenzją jaką zamieściłem na moim kanale jest ta gdzie przedstawiłem mój poprzedni motocykl - Suzuki V-Strom DL-650 AL6 po 10'000 km. ;)
Wszystkie inne testy motocyklowe są zatytułowane jako - pierwsze wrażenia z jazdy, a jak chyba sam rozumiesz mając motocykl na dwie lub trzy godziny, no może czasem na pół dnia nie można znaleźć wszystkich minusów danego motocykla, dlatego właśnie nie są to recenzje.
" Rozpisałem się ale moje krytyczne uwagi wynikają z tego że długo obserwuję Twój kanał, czytam komentarze i nie chcę aby tyle pracy i niewątpliwego talentu poszło na marne bo gdzieś niepotrzebnie " skręcisz" ."
Tak jak napisałem na wstępie - każdy ma prawo do krytyki o ile robi to w sposób merytoryczny i kulturalny, nie przeszkadza mi że ktoś ma odmienne zdanie i bardzo lubię merytoryczne dyskusje w komentarzach, choć nie ukrywam że często ślęczę godzinami by odpisywać moim Widzom, gdyż szanuję ich czas i to że oglądają moje materiały.
Ty jak sądzę patrzysz trochę na moje testy przez pryzmat obrażonego dziecka, któremu ktoś powiedział w piaskownicy że jego foremki są gorsze ;)
"Jak już napisałem czytam komentarze, mało jest krytycznych ale znam youtuberów którzy właśnie te krytyczne cenią najbardziej. Myślę że Ty też się nie obrazisz ( jeśli wogóle go przeczytasz) więc piona i LWG. "
Jak widzisz poświęciłem czas by przeczytać i odnieść się do Twoich według mnie bezzasadnych zarzutów !
Zapraszam do oglądania i komentowania moich filmów, wkrótce pojawi się materiał o kolejnym "motorowerze" ze stajni Triumpha czyli pięknym neoklasyku Bonneville T120, niestety ale Suzuki nie produkuje takich perełek ;)
LWG z Krakowa ;)
paliwo po 5.99.... to były czasy
Jak ja nie lubię, jak producent ma tak w dupie - nikt nie sprawdzał tego zamka w kufrach czy jak... ehh... i tak czekam na DesertX :P
Najlepsze jest to, że kupując motocykl dostajesz 3 fabryczne "wkładki" pod oryginalny kluczyk. Niestety nie pasują one do tych kufrów :(
Kufry są za wysoko. Pasażer ma problem, co widać na filmie. Kanapa... niby fajna, ale na dłuższa drogę nie specjalnie - pierwsza rzecz do wymiany. Generalnie motocykl fajny, świetnie jeździ, silnik super, ale na wyprawy wolałbym go sam doposażyć w system bagażowy. I kompletnie nieczytelny wyświetlacz. Zastanawiałem się nad zakupem, ale stare Varadero jest zdecydowanie wygodniejsze (o jeździe terenowej i tak można zapomnieć) . Ale wśród nowych ten motocykl wyróżnia się bardzo pozytywnie.
Wśród nowych motocykli, suzuki ze swoją ceną jest zwyczajnie najgorszy, ani mocny, ani w teren. Jedyne co to bardzo fajnie wygląda w tym malowaniu i fajny ten dziób na wzór dr biga
@@maxbenson1691 A tu bym polemizował. Sprzęt bardzo dobrze się prowadzi - jest praktycznie zdalnie sterowany. Silnik pracuje bardzo fajnie. To nie jest endurak, to jest bardziej rodzaj SUV :) Na szutrach spokojnie, polne drogi daje radę, przeprawy bym sobie darował. Dla mnie dobrze zbalansowany motocykl, który nie epatuje bezsensownym nadmiarem mocy. Jak chcę dużej mocy, biorę ostrą szosówkę. Ten ma przewieźć wygodnie i bezpiecznie z punktu A do punktu B, nie psuć się, dać możliwość podjechania pod zameczek gdzieś na uboczu, I z tego wywiązuje się świetnie. Nie męczy podczas jazdy. Ma wady, ale usuwalne. Da się zoptymalizować pod długie podróże po Europie za znacznie mniejsze pieniądze, niż BMW, czy Honda. Na dzień dobry wymiana tłumika na mniejszy, torby zamiast kufrów (np. Red Mamuth), nowe obszycie kanapy, większa szyba. I można jechać do Bułgarii, Albanii, czy Portugalii.
@@gallanonim7545 Vstrom kosztuje w zasadzie tyle samo co nowa Afryka która ma fajniejszy czytelny wyświetlacz, a dorzucając 2 tysiące ma się dct, które moim zdaniem bije na głowę każdego manuala w tym segmencie jazdy. Ponadto Afryka wjedziesz w teren bez problemu. Prześwit Afryki to 250mm a Vstroma tylko 165mm to duuza przewaga . Te różnice co wymieniłem są na tyle istotne ze nigdy bym nie wybral suzuki. Kolejna sprawa jeśli olejemy teren to też wolałbym yamahe tracer 900gt, kosztuje też tyle samo co suzuki a zawieszenie zdecydowanie lepsze i silnik mocniejszy. No i super wyświetlacz jak w hondzie jasny kolorowy duży. Na szutry w zasadzie tak samo się nada jak suzuki. Suzuki nowe byłoby konkurencyjne jak by nowke można było wyrwać za 10 tysięcy mniej, czyli 51500 no max 54000 ale nie za 61500.....
@@maxbenson1691 Podstawowa Africa to 64 tys. Podstawowy V-Strom to 54 tys. , a XT 61 tys. Gdybym pchał się w teren - bezapelacyjnie Africa. Tylko po co mi ten prześwit na szosie czy szutrze? A co do wyświetlacza - wolałbym staromodne zegary.... Szybciej się orientuję, o co chodzi. Nie potrzebuję smartfona na moto. :)
@@gallanonim7545 Na otomoto jak wejdziesz to Crf1100, nowy model 2021 jest już za 60900PLN a automat 61900PLN model 2020. No ok masz rację bez szprychowanych kół i nie w tym fajnym malowaniu można kupić już za 54500, no to rzeczywiście jest to alternatywa, w Wawie nawet jakas chyba ostatnia stoi nowka za 49900, aczkolwiek malowanie i złota felga w tym motocyklu to dla mnie największy plus :)
Wszystko spoko ale kufry :/ bym wymienił czy też rogala zaczepił.
Panie 1050 na pierwsze moto - oprzecie to nie jedzie i łańcuch w turystyku? co oni kardana zrobić nie potrafią ? Czy kufry dadzą radą - to kwestia czy piękna zabiera szpilki. Ciekawe że o twardości kanapy wypowiada się ktoś kto na niej nigdy nie siedział. Suzuki V-Strom 1050 waży 236 kg / GS 1200 - 238kg. więc co ten gościu truje ?