Bardzo fajnie, że istnieje taki kanał, coś na kształt Ricka Beato w polskim wydaniu. Tutaj dużo dokładniej rozłożone wszystko, dobrze się ogląda. Gratuluję.
Mam nadzieję, że przygotowanie tych materiałów i nagrań, sprawia Panu taką samą radość jak nam oglądanie i słuchanie tego co Pan przygotował. Szacunek & Zdrowia!
I proszę jak proste stało się barockowe a jednak klasycznie piękne. Dopiero wskazanie na ,, tło,, pokazalo jednak co Richie miał na myśli mówiąc o ,, prostocie,, piatej symfonii Bethovena Przepiękna lekcja dobrej muzy, dziękuję
Uwielbiam ten format ! Wpierw solidne podstawy historyczne , anegdoty oraz ciekawostki a w drugiej części materiału solidna dekonstrukcja !! Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały (pewnie kilkukrotnie wracając do tego ) ! :)
Za moich czasów? Nasz czas wciąż trwa. Nie dość, że poznaliśmy najlepszą muzę, to możemy posłuchać tej, która powstaje teraz.Mnie udało się nauczyć dzieci słuchania muzyki. Poznały klasykę rocka, program 3 PR z Piotrem Kaczkowskim, Wojciechem Mannem i Tomaszem Beksińskim.Na ostatni koncert Depeche Mode pojechałam z Córką i Wnuczką, a na koncerty Raya Wilsona jeździmy już dwoma samochodami.(Jeśli nie byłeś, polecam)..No i jest jeszcze Krzysztof Zalewski. Dla Jego koncertów naprawdę warto żyć w naszych czasach.Wielki szacun za Twoje dekonstrukcje.
Jest Pan niesamowity. Pięknie Pan opowiada. A wiedza i doświadczenie muzyczno sceniczne pozostanie w tych materiałach dla potomnych. Teraz młodzi nawet 1 procenta tego nie widzą co Pan. Dziękuję.
Wg Mnie - jak bardzo ikoniczny nie był by rif z Smoke On The Water - to z tej samej płyty pochodzi kawałek, który wg mnie jest lepszy : Highway Star - mamy w nim MEGA solówkę na klawiszach Jon'a Lorda i równie EPICKĄ solówkę Ritche Blackmore. Lubię Smoke on the Water, bardzo ale z płyty Machine Head, to właśnie Highway Star wg. Mnie jest najlepszy :) :) :) Swoją ścieżką : chciałbym zobaczyć współczesnych artystów pop/rap itp. radzących sobie BEZ Autotune/Melodyne, Samplerów i całej reszty elektroniki. Czysty analog plus wirtuozeria Lorda na klawiszach czy Blackmore na gitarze :) :) :)
Dekonstrukcja zupełnie brzmi jak oryginał... Chwała panu za to panie Tomku że pod swój muzyczny warsztat, postanowił wziąć ten utwór, który jest na prawdę mega nieśmniertelny. Pozdrawiamy
Niby Deep Purple kocham bardziej od Zeppelinów, niby wiedziałem o ich wirtuozerii, a jednak… To Child in Time określiło siedmiolatkowi (słuchającemu w słuchawkach Tonsila na dywanie w pokoju starszego brata) jego muzyczny świat. Pełną skalę geniuszu mogę jednak ogarnąć dopiero po pańskim „rozbiorze”. Przecież wsłuchiwałem się w każdą nutkę setki razy a sprzęt mam za grubą kasę. Jednak co fachowiec, to fachowiec. Poczekam do 10, by dać szansę się wyspać sąsiadom (sobota) i wsłuchamy się w pokazane przez Pana niuanse :) Dzięki!
znowu pan Tomasz radość nam sprawia. Gdy ten utwór powstał miałem tylko dwa lata, nie wiem kiedy po raz pierwszy go usłyszałem ,,świadomie", myślę, że w radiowych latach 80tych, a obecnie Machine Head i In Rock plus koncert w Japonii to moje często słuchane albumy DP.
Włączyłem ten film na chwilę żeby się zorientować o czym jest ale wyłączyć już nie mogłem. Oglądanie Pana filmów to jak hipnoza. Niesamowita wiedza i wspaniały sposób przekazywania jej. Gratuluję kanału i proszę o więcej. A propos - ile czasu musiał Pan poświęcić na dekonstrukcję Smoke On The Water ? To musiały być chyba nie dni ale tygodnie. Szacunek
Panie Tomku, dzięki za ten materiał. Wracają wspomnienia związane z tym kawałkiem i naszą kapelą, która męczyła go w garażu w czasach offline (lata 80-te). Dla Sweet Leaf Black Sabbath, Since I've Been Loving You Led Zeppelin i Smoke On The Water mogliśmy się dać poćwiartować. Pozdrawiam i czekam na więcej takich perełek
Super dekonstrukcja jak i inne na tym kanale :) Widać ogromną dbałość o detale :D Moje propozycje na następne dekonstrukcje to: - Queen - A Kind Of Magic albo Who Wants To Live Forever - Lady Pank - Zostawcie Titanica - Imagine Dragons - Whatever It Takes - Dead Or Alive - You Spin Me Round Jestem bardzo ciekaw efektów. Pozdrawiam :D
Dziękuję przede wszystkim za tą trivie codo historii samego utworu i spalenia tego kasyna. Wreszcie wiem co miał na myśli Ian śpiewając "swiss time was running out" ;)
Kolejny fantastyczny materiał i kolejny raz, gdy wnosi pan coś nowego do dzieła, którego słucham od niemal pół wieku. Od szczenięcych lat i winylu (własnego !!!), katowanego niemiłosiernie piezoelektryczną wkładką z gwoździem udającym igłę, po streaming na przyzwoitym sprzęcie dziś, zastanawiałem się, skąd to niesamowite brzmienie intro do utworu. No i się dowiedziałem. Dzięki, panie Tomaszu !
Znałem ten kawałek wcześniej, ale prawdziwie zajarałem się Deep Purple od kawałka "Perfect Strangers" a szczególnie ta solowka Lorda na koniec, taka orientalna zrobiła mi... (tu brakuje mi słowa). Chciałbym się jeszcze podzielić skojarzeniami, bo słuchając czegoś od razu mam takie jakby linki do innych utworów, a że od jakiegoś czasu nie mogę wyjść z fascynacji Radiohead to większość, a w tym przypadku wszystko, kojarzy mi się z nimi. Tak więc ten bas z I Might Be Wrong i Karma Police jednocześnie, a klawisze o solo z Lucky. Mój były szef, ciut starszy ode mnie był właśnie wielkim fanem Deep Purple i myślałem wówczas że fajnie że nie zatrzymałem się w jakiejś epoce jak on, ale teraz z tym Radiohead to nie jestem pewien czy ja też nie utknąłem. A Pan, Panie Tomku, czy podzieli się kiedyś swoimi fascynacjami muzycznymi? Strzelam że na bank Republika, ale jestem pewien że spektrum jest dużo szersze. To mógłby być fajny odcinek takie powiedzmy Top10. Pewnie byłoby tam sporo fajnych inspiracji. Dziękuję i pozdrawiam 🖐️😊
Warto dodać, że materiał do Machine Head zgrano szybko i równie szybko się zespół z tymczasowego miejsca się zawinął. Z tego co zgrano Roger Glover zmiksował album. Nagraniami wszystkich ścieżek dysponował Glover i dysponuje mini do dziś! To dało drogę to wszelakich alternatywnych miksów. Na 25-lecie, czy 40-lecie wydania płyty. Wersja kwadro, pierwotna , oraz mix 5.1. Podejrzewam, że kolejne miksy będą się pojawiać :) Machine Head to jedyny album Deep Purple z którego zachowały się wszystkie ścieżki.
Słucham po raz kolejny całości - jest rewelacyjna. Po raz pierwszy mam okazje usłyszeć co robią w tle wszystkie instrumenty ponieważ nie ma wokalu. U Pana zawsze wszystko tak fajnie brzmi dźwięk jest nasycony, pełny. Chylę czoła! Solo jest zagrane wspaniale, dźwięk płynie, jest 'okrągły' wszystko spójne, artykulacja mnie się bardzo podoba. Zainspirował mnie Pan aby w końcu nagrać realny bas w moim materiale ale jakoś te moje miksowanie takie kwadratowe wychodzi. No niby poprawnie nagrałem i zagrałem ale to nie to czego oczekuje. Co ciekawe nagrywałem w słuchawkach z odsłuchem. Bas był przesterowany klonem preampu Darkglass B7K i mam wrażenie że przester w odsłuchu podczas nagrania był dużo delikatniejszy niż utrwalony na ścieżce - aczkolwiek to może być tylko złudzenie ponieważ skupiam się bardziej na kliku niż na słuchaniu.
Jak zawsze kawał solidnej roboty. Jestem pod wielkim wrażeniem znowu. W razie jakby Pan nie miał pomysłu na kolejne dekonstrukcjie to może coś z The Cure :)
Super kanał. Cieszę się, że youtube mi podsunął Pana kanał, bo dużo fajnych rzeczy można się dowiedzieć. Miałbym prośbę, choć pewnie za bardzo może nikt już nie pamięta jednego takiego hitu jak "A Neverending Dream" od grupy "X-perience". Chętnie posłuchałbym "wykładu" na temat tego utworu w serii "Dekonstrukcja". Pozdrawiam serdecznie.
Kilka dni temu DP wydali prześliczny Pictures Of You, a teraz taka perełka. Uwielbiam Stonesów, kocham Led Zeppelin, ubóstwiam Queen, ale to DP najmocniej wryło mi się w życiorys. Śpiewałem w wielu kapelach i nie przypominam sobie takiej, która by nie miała w repertuarze przynajmniej jednego utworu Purpli, a DP - wiadomo - miało najlepszych wokalistów, więc i frajdy zawsze było mnóstwo. Ze Smoke On The Water to się zrobiło coś w rodzaju memu i nikt już później nie chciał tego grać, podobnie jak Black Night. Kręcili nosem, że ograne, że za proste, ale według mnie coś zniknęło z przestrzeni, jakaś pierwotna iskra każąca robić łomot. Bo jak się tego słucha, tak naprawdę słucha, to ciary są jak za pierwszym razem, takie to jest dobre. Tego kawałka miało / mogło nigdy / nie być, a jednak jest! Dla mnie esencja rocka. Dzięki!
IMO utwór został popsuty kiepskimi wykonaniami a nie slyszalem NIGDY żeby ktoś zagrał tak dobrze jak Blackmore włączając Morse'a, McBride'a czy Satrianiego, nie mówiąc o poczatkujących muzykach katujących Smoke.
Wow! Na koniec zostawił Pan najlepszy smaczek! Dla mnie to od tego powinien Pan zacząć publikacje na YT. Dzień dobry, jestem Tomasz i byłem na prywatnym koncercie Deep Purple! 😃 Mega!
Dzień dobry Panie Tomaszu. Dziękuję, bardzo przyjemnie się słucha Pana opowieści, niezmiennie. Tym razem obejrzałem i wysłuchałem dwa razy bo mam poczucie, że wybitnie przytłumione jest tym razem to Pana nagranie, jakby ten dźwięk ktoś ścisnął w pudełku kartonowym. Mam poczucie jakiegoś nienaturalnego dudnienia tego dźwięku. Padło mi już na słuch? A może tak miało być? To nie jest krytyka negatywna, martwię się, że może jednak za dużo słuchałem tych pocztówek dźwiękowych. Druga myśl którą się chciałem podzielić słuchając gitary - bardzo blisko to brzmi do gry Tony Iommi, nie? Wiem, że wtedy tak się grało i za to kochamy początek '70, Brian May też już się czaił za rogiem. Ale teraz jakoś wybitnie mnie to podobieństwo uderzyło - czy znów bredzę? Dziękuję raz jeszcze i proszę o Wincyj!
Ale robota.. podziwiam słuch. Sam miałem wiele problemów, by oddzielić gitary od organów a i tak finalnie okazuje się że myliłem się w kilku miejscach.
Riff Space Trucking był przed nagraniem ćwiczeniem Blackmore'a przed koncertami. Tak samo jak Smoke On the Water można go łatwo zagrać kciukiem. Cały Machine Head to hicior za hiciorem. A w ogóle Highway Star to już inny poziom.
No jak zwykle klasaaa! Nachalnie przypominam się z marzeniem o dekonstrukcji czegokolwiek Massive Attack (najlepiej z debiutanckiego albumu) lub Nika Kershawa (intryguje mnie solo w Wouldn't It Be Good) :D
WOW! Najlepszy odcinek, jak do tej pory (subiektywnie... tj. dla mnie, jako dla kogoś, kto w młodości zasłuchiwał się w Machine Head i coś tam brzdąka na gitarze). Dziękuję Panie Tomku!
Świetna rekonstrukcja. Jedynie zastrzeżenie do użycia Rata - celowałbym w Treble booster w stylu Rangemastera wpietyn w Voxa i Bluesbrakera. Ten efekt daje kopa. Polecam wszystkim gitarzystom do odkrycia kanału distortion w swoim wzmacniaczu.
Szczere wyrazy uznania i szacunku. Podane lekko, a bardzo szczegółowo. Przyznaje się, że zmusił mnie Pan do weryfikacji wieloletniego przekonania. Mianowicie z wcześniejszych źródeł wynikało, że tytuł najgłośniejszego zespołu świata został przyznany Mark IV. Dzięki Panu zweryfikowalem, że owszem w tym okresie w 1975r., ale za o 3 lata wcześniejszy występ Mark II. Dziękuję 😊
W rzeczywistości choć oczywiście nie ma na to żadnych dowodów, riff "Smoke on the water" jest plagiatem, albo "twórczym" wykorzystaniem kompozycji Astrud Gilberto "Maria Quiet" Blackmore będąc znakomitym gitarzystą sam przyznawał sie do "złodziejstwa" albo "zapożyczeń" "Wring theat Neck"-Clapton "Black Night" Rick Nelson "Summertime" ," Speed king" zaczerpnięte od Jimiego Hendrixa ze "Stone Free i "Fire" albo "Carry on Jon" Garry Moore "The Loner" Co w niczym nie umniejsza jego twórczości ani dokonaniom. Gratuluje kanału!
A swoją drogą, muszę w końcu wyczaić który to hotel w Montreux sięjarał dając wspomniane w piosence efekty. A poza tym w Montreux jest muzeum Queen'u z 24 ścieżkowym Studerem na którym nagrali 'Bohemian Rhapsody'. Mniam. EDIT: to już wiem :)
Zawsze lubiłem brzmienie DP, było dopracowane, charakterystycznie wyraziste i selektywne, a poza tym jak Pan wspomniał - precyzyjne. Jednak pomimo tej technicznej maestrii nie straciło nigdy pazura i i energii. Najbardziej odpowiadało mi to połączenie przesterowanych Hammondów oraz gitary, które tworzyło porywającą, poszarpaną harmonię.
Bardzo fajnie, że istnieje taki kanał, coś na kształt Ricka Beato w polskim wydaniu. Tutaj dużo dokładniej rozłożone wszystko, dobrze się ogląda. Gratuluję.
Jak już coś, to Beato jest amerykańską wersją Wróblewskiego.
(w)dzieki!❤
To chyba dobrze ze jest tam poruszony wątek Franka Zappy , bo Frank był wtedy legendą i był najlepszy. Pozdrawiam serdecznie
Te same ciary już od 50 paru lat i tak już pozostanie , genialni muzycy !
Mam nadzieję, że przygotowanie tych materiałów i nagrań, sprawia Panu taką samą radość jak nam oglądanie i słuchanie tego co Pan przygotował.
Szacunek & Zdrowia!
No brak słów rewelacja , ile wiedzy człowiek nabywa ,nigdy bym sie takich smaczków nie dowiedział o tym sławnym utworze.
Ciekawa historia. Nie tylko sam utwor jest epicki ale o cała historia nagrywania taka rockandrollowa!
Mistrz Tomasz znowu nadaje. Pozostaje przestawić się w tryb 0 db i zamienić w słuch. ;-)
Kultowe!! Każdy zna tą piosenkę, nawet jak sie interesuje tym typem muzyki, i tak każdy zna ten charakterystyczny wstęp
Piosenka... :)
I proszę jak proste stało się barockowe a jednak klasycznie piękne.
Dopiero wskazanie na ,, tło,, pokazalo jednak co Richie miał na myśli mówiąc o ,, prostocie,, piatej symfonii Bethovena
Przepiękna lekcja dobrej muzy, dziękuję
Tak sobie myślę, że doświadczenie koncertu i spotkania z muzykami daje przewagę tej dekonstrukcji nad innymi na TH-cam.
Arcydzieło Panie Tomku Deep Purple - Lazy
Uwielbiam ten format ! Wpierw solidne podstawy historyczne , anegdoty oraz ciekawostki a w drugiej części materiału solidna dekonstrukcja !! Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały (pewnie kilkukrotnie wracając do tego ) ! :)
Za moich czasów? Nasz czas wciąż trwa. Nie dość, że poznaliśmy najlepszą muzę, to możemy posłuchać tej, która powstaje teraz.Mnie udało się nauczyć dzieci słuchania muzyki. Poznały klasykę rocka, program 3 PR z Piotrem Kaczkowskim, Wojciechem Mannem i Tomaszem Beksińskim.Na ostatni koncert Depeche Mode pojechałam z Córką i Wnuczką, a na koncerty Raya Wilsona jeździmy już dwoma samochodami.(Jeśli nie byłeś, polecam)..No i jest jeszcze Krzysztof Zalewski. Dla Jego koncertów naprawdę warto żyć w naszych czasach.Wielki szacun za Twoje dekonstrukcje.
Ależ się wzruszyłem pod koniec Dekonstrukcji :)
Cudowna polszczyzna, cudowna praca, zawsze czekam na rekonstrukcje z zapartym tchem
Jest Pan niesamowity. Pięknie Pan opowiada. A wiedza i doświadczenie muzyczno sceniczne pozostanie w tych materiałach dla potomnych. Teraz młodzi nawet 1 procenta tego nie widzą co Pan. Dziękuję.
Absolutnie genialny odcinek! 💪🔥
Łapa w ciemno i dodaje do obejrzenia, na taką ucztę trzeba miec odpowiednio duzo czasu :)
Ten przepiękny odcinek, to istna skarbnica ciekawostek.
Dziękuję i pozdrawiam Pana Tomasza.
Wg Mnie - jak bardzo ikoniczny nie był by rif z Smoke On The Water - to z tej samej płyty pochodzi kawałek, który wg mnie jest lepszy : Highway Star - mamy w nim MEGA solówkę na klawiszach Jon'a Lorda i równie EPICKĄ solówkę Ritche Blackmore.
Lubię Smoke on the Water, bardzo ale z płyty Machine Head, to właśnie Highway Star wg. Mnie jest najlepszy :) :) :)
Swoją ścieżką : chciałbym zobaczyć współczesnych artystów pop/rap itp. radzących sobie BEZ Autotune/Melodyne, Samplerów i całej reszty elektroniki. Czysty analog plus wirtuozeria Lorda na klawiszach czy Blackmore na gitarze :) :) :)
"Machłej start" - jak mawiał mój znajomy - to gigantyczny numer!
Witam Pana bardzo serdecznie. Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego zakończenia piątku, i rozpoczęcia weekend'u😊 Gorąco pozdrawiam.
Dekonstrukcja zupełnie brzmi jak oryginał... Chwała panu za to panie Tomku że pod swój muzyczny warsztat, postanowił wziąć ten utwór, który jest na prawdę mega nieśmniertelny. Pozdrawiamy
Niby Deep Purple kocham bardziej od Zeppelinów, niby wiedziałem o ich wirtuozerii, a jednak… To Child in Time określiło siedmiolatkowi (słuchającemu w słuchawkach Tonsila na dywanie w pokoju starszego brata) jego muzyczny świat. Pełną skalę geniuszu mogę jednak ogarnąć dopiero po pańskim „rozbiorze”. Przecież wsłuchiwałem się w każdą nutkę setki razy a sprzęt mam za grubą kasę. Jednak co fachowiec, to fachowiec. Poczekam do 10, by dać szansę się wyspać sąsiadom (sobota) i wsłuchamy się w pokazane przez Pana niuanse :) Dzięki!
znowu pan Tomasz radość nam sprawia. Gdy ten utwór powstał miałem tylko dwa lata, nie wiem kiedy po raz pierwszy go usłyszałem ,,świadomie", myślę, że w radiowych latach 80tych, a obecnie Machine Head i In Rock plus koncert w Japonii to moje często słuchane albumy DP.
zajefajne Szanowny Panie -107/100 - zajefajne jet to co Pan potrafi i robi. Dziękuję.
jestem rocznik 85, kiedy ojciec puścił mi purpli jak byłem w 6 klasie podstawówki to zmieniło moje życie
Wielki szacunek dla Pana za wiedzę i pracę jaką Pan wykonuje. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki :)
Włączyłem ten film na chwilę żeby się zorientować o czym jest ale wyłączyć już nie mogłem. Oglądanie Pana filmów to jak hipnoza. Niesamowita wiedza i wspaniały sposób przekazywania jej. Gratuluję kanału i proszę o więcej. A propos - ile czasu musiał Pan poświęcić na dekonstrukcję Smoke On The Water ? To musiały być chyba nie dni ale tygodnie. Szacunek
Odcinek poprostu rewelacyjny!
akurat uczę się tego kawałka na jutrzejszy lokalny występ :) Dzięki!
Znam ten utwór na pamięć ale okazuje się, że w ogóle go nie znałem. Dziękuję. Bardzo dziękuję.
Panie Tomku, dzięki za ten materiał. Wracają wspomnienia związane z tym kawałkiem i naszą kapelą, która męczyła go w garażu w czasach offline (lata 80-te). Dla Sweet Leaf Black Sabbath, Since I've Been Loving You Led Zeppelin i Smoke On The Water mogliśmy się dać poćwiartować. Pozdrawiam i czekam na więcej takich perełek
No i, oczywiście, "Iron man" Black Sabbath 😉
Panie Tomaszu, serdecznie dziękuję. Jest Pan niesamowity. Brawo. Jeszcze raz dziękuję.
Potwierdzam, że każdy musiał umieć zagrać fragment. Co za rekonstrukcja Panie Tomaszu! Czapki z głów!
Dziekujemy!! Tyle pracy aby dac nam te wartosciowe 34 minuty 🥰
no mega, przy nieświadomym słuchaniu człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy, ile wypełniaczy jest tu dorzuconych do podstawowych melodii. szok!
Szanowny Panie redaktorze,dziękuję bardzo za informacje muzyczne.😊
Przepraszam, że po tygodniu, ale lepiej późno niż wcale.
Dziękuję za kolejną ciekawą historię. Pozdrawiam.
Jak zwykle, znakomity odcinek. Znów można się wiele dowiedzieć
Dziękuję że Jesteś :)
Ukłony z mojej strony.
Jak to ktoś kiedyś powiedział: pięciu solistów w niewytłumaczalny sposób brzmiących jak zespół. 🙂
Super dekonstrukcja jak i inne na tym kanale :) Widać ogromną dbałość o detale :D Moje propozycje na następne dekonstrukcje to:
- Queen - A Kind Of Magic albo Who Wants To Live Forever
- Lady Pank - Zostawcie Titanica
- Imagine Dragons - Whatever It Takes
- Dead Or Alive - You Spin Me Round
Jestem bardzo ciekaw efektów. Pozdrawiam :D
Dziękuję przede wszystkim za tą trivie codo historii samego utworu i spalenia tego kasyna. Wreszcie wiem co miał na myśli Ian śpiewając "swiss time was running out" ;)
Świetnie. Szacunek dla Pana pracy i pasji :)
Kolejny świetny materiał, uwielbiam pański kanał :)
Brak słów, po prostu brak słów jaki to piękny odcinek! Dziękuję!
Znowu niczego nie zrozumiałem. Jestem już pewien, że mam drewniane ucho. Znakomity materiał. Łapka w górę.
czas gna jak wściekły, a my --- cały czas tacy sami! Wsiąkłem w Twoją opowieść. Dziękuję za te kilka chwil powrotu do Wtedy.
dziekuje 😂❤
Dużo Zdrowia panie Tomaszu
No niesamowity pan jesteś. Gratulacje.
Niesamowity materiał jestem pod wrażeniem
Kolejny fantastyczny materiał i kolejny raz, gdy wnosi pan coś nowego do dzieła, którego słucham od niemal pół wieku. Od szczenięcych lat i winylu (własnego !!!), katowanego niemiłosiernie piezoelektryczną wkładką z gwoździem udającym igłę, po streaming na przyzwoitym sprzęcie dziś, zastanawiałem się, skąd to niesamowite brzmienie intro do utworu. No i się dowiedziałem. Dzięki, panie Tomaszu !
Tomku jesteś genialny, ciekawy i inspirujący. Świetnie prowadzisz swój kanał, oglądam Cię juź od dawna, Dzięki Piękne za to co robisz 🤗😃👍👍👍
Znałem ten kawałek wcześniej, ale prawdziwie zajarałem się Deep Purple od kawałka "Perfect Strangers" a szczególnie ta solowka Lorda na koniec, taka orientalna zrobiła mi... (tu brakuje mi słowa).
Chciałbym się jeszcze podzielić skojarzeniami, bo słuchając czegoś od razu mam takie jakby linki do innych utworów, a że od jakiegoś czasu nie mogę wyjść z fascynacji Radiohead to większość, a w tym przypadku wszystko, kojarzy mi się z nimi. Tak więc ten bas z I Might Be Wrong i Karma Police jednocześnie, a klawisze o solo z Lucky.
Mój były szef, ciut starszy ode mnie był właśnie wielkim fanem Deep Purple i myślałem wówczas że fajnie że nie zatrzymałem się w jakiejś epoce jak on, ale teraz z tym Radiohead to nie jestem pewien czy ja też nie utknąłem.
A Pan, Panie Tomku, czy podzieli się kiedyś swoimi fascynacjami muzycznymi? Strzelam że na bank Republika, ale jestem pewien że spektrum jest dużo szersze. To mógłby być fajny odcinek takie powiedzmy Top10. Pewnie byłoby tam sporo fajnych inspiracji.
Dziękuję i pozdrawiam 🖐️😊
Warto dodać, że materiał do Machine Head zgrano szybko i równie szybko się zespół z tymczasowego miejsca się zawinął. Z tego co zgrano Roger Glover zmiksował album. Nagraniami wszystkich ścieżek dysponował Glover i dysponuje mini do dziś! To dało drogę to wszelakich alternatywnych miksów. Na 25-lecie, czy 40-lecie wydania płyty. Wersja kwadro, pierwotna , oraz mix 5.1. Podejrzewam, że kolejne miksy będą się pojawiać :) Machine Head to jedyny album Deep Purple z którego zachowały się wszystkie ścieżki.
Słucham po raz kolejny całości - jest rewelacyjna. Po raz pierwszy mam okazje usłyszeć co robią w tle wszystkie instrumenty ponieważ nie ma wokalu. U Pana zawsze wszystko tak fajnie brzmi dźwięk jest nasycony, pełny. Chylę czoła! Solo jest zagrane wspaniale, dźwięk płynie, jest 'okrągły' wszystko spójne, artykulacja mnie się bardzo podoba.
Zainspirował mnie Pan aby w końcu nagrać realny bas w moim materiale ale jakoś te moje miksowanie takie kwadratowe wychodzi. No niby poprawnie nagrałem i zagrałem ale to nie to czego oczekuje. Co ciekawe nagrywałem w słuchawkach z odsłuchem. Bas był przesterowany klonem preampu Darkglass B7K i mam wrażenie że przester w odsłuchu podczas nagrania był dużo delikatniejszy niż utrwalony na ścieżce - aczkolwiek to może być tylko złudzenie ponieważ skupiam się bardziej na kliku niż na słuchaniu.
Twoją robotę fantastycznie się ogląda i słucha! Wielkie dzięki!
Jak zawsze kawał solidnej roboty. Jestem pod wielkim wrażeniem znowu. W razie jakby Pan nie miał pomysłu na kolejne dekonstrukcjie to może coś z The Cure :)
Jak zwykle - mistrzostwo! Dzięki!
Zacząłem przygodę z bębnami od Made in Japan, i tak od 30 lat klepie w bębenek :D Pozdrawiam!
Wspaniała historia!
Super kanał. Cieszę się, że youtube mi podsunął Pana kanał, bo dużo fajnych rzeczy można się dowiedzieć. Miałbym prośbę, choć pewnie za bardzo może nikt już nie pamięta jednego takiego hitu jak "A Neverending Dream" od grupy "X-perience". Chętnie posłuchałbym "wykładu" na temat tego utworu w serii "Dekonstrukcja". Pozdrawiam serdecznie.
Kilka dni temu DP wydali prześliczny Pictures Of You, a teraz taka perełka. Uwielbiam Stonesów, kocham Led Zeppelin, ubóstwiam Queen, ale to DP najmocniej wryło mi się w życiorys. Śpiewałem w wielu kapelach i nie przypominam sobie takiej, która by nie miała w repertuarze przynajmniej jednego utworu Purpli, a DP - wiadomo - miało najlepszych wokalistów, więc i frajdy zawsze było mnóstwo. Ze Smoke On The Water to się zrobiło coś w rodzaju memu i nikt już później nie chciał tego grać, podobnie jak Black Night. Kręcili nosem, że ograne, że za proste, ale według mnie coś zniknęło z przestrzeni, jakaś pierwotna iskra każąca robić łomot. Bo jak się tego słucha, tak naprawdę słucha, to ciary są jak za pierwszym razem, takie to jest dobre. Tego kawałka miało / mogło nigdy / nie być, a jednak jest! Dla mnie esencja rocka. Dzięki!
IMO utwór został popsuty kiepskimi wykonaniami a nie slyszalem NIGDY żeby ktoś zagrał tak dobrze jak Blackmore włączając Morse'a, McBride'a czy Satrianiego, nie mówiąc o poczatkujących muzykach katujących Smoke.
Dzięki Profesorze, za kawał historii rocka.👌🎸👍
Ah jak dobrze tak w piątek sobie usiąść i oglądnąć pana film ❤
Child in Time może Pan zdekonstruuje?🙂
No i przez Pana Tomasza muszę sobie któryś już raz odsłuchać płyty Machine Head - było super - pozdrawiam Panie Tomaszu
Ciekawe zderzenie dwóch światów muzycznych. Ostatnio Zenek, a teraz Deep Purple. Ogromna wiedza, szacunek i podziękowania.
Pora na Don Wasyla 😄
@@--Kwinto-- Lepiej nieeee!
Panie Tomaszu perfekcyjna robota! Propozycja do dekonstrukcji the Smiths-bigmouth strikes again.
Wow! Na koniec zostawił Pan najlepszy smaczek! Dla mnie to od tego powinien Pan zacząć publikacje na YT. Dzień dobry, jestem Tomasz i byłem na prywatnym koncercie Deep Purple! 😃 Mega!
Szacun, w tym za nawiązanie do jednego z wielu dość poważnych wątków u Kiepskich! "Nie ufam ludziom, którzy nie znają Kiepskich" ktoś mówił...
Jak zawsze wspaniały odcinek, ciekawostki, technikalia, historie. No i ten finał z koncertem! Dziękuję bardzo. Odkryłem SOTW na nowo:)
Dzień dobry Panie Tomaszu. Dziękuję, bardzo przyjemnie się słucha Pana opowieści, niezmiennie. Tym razem obejrzałem i wysłuchałem dwa razy bo mam poczucie, że wybitnie przytłumione jest tym razem to Pana nagranie, jakby ten dźwięk ktoś ścisnął w pudełku kartonowym. Mam poczucie jakiegoś nienaturalnego dudnienia tego dźwięku. Padło mi już na słuch? A może tak miało być? To nie jest krytyka negatywna, martwię się, że może jednak za dużo słuchałem tych pocztówek dźwiękowych. Druga myśl którą się chciałem podzielić słuchając gitary - bardzo blisko to brzmi do gry Tony Iommi, nie? Wiem, że wtedy tak się grało i za to kochamy początek '70, Brian May też już się czaił za rogiem. Ale teraz jakoś wybitnie mnie to podobieństwo uderzyło - czy znów bredzę? Dziękuję raz jeszcze i proszę o Wincyj!
Ale robota.. podziwiam słuch. Sam miałem wiele problemów, by oddzielić gitary od organów a i tak finalnie okazuje się że myliłem się w kilku miejscach.
Bylem na ich koncertach i kapela byla cudowna. Od basow zbyt blisko glosnikow mialem palpitacje serca
Genialny kanał. Świetna historia legendarnego kawałka.
Ta muzyka to moja młodość przed 50 ciu laty 😅do dzisiaj słucham ❤ emerytka z Europy 🌷
Panie Tomku, jak zwykle wspaniale się to oglądało ! Czekam na następny film, pozdrawiam !!!
Space Trucking . Podobny riff jak w Smoke on the water. Takie czasy były. Jakie riffy pamietamy z naszych czasów ?.. Zadne. Takie czasy. Pozdrawiam.
Ja mała Lady punk
Riff Space Trucking był przed nagraniem ćwiczeniem Blackmore'a przed koncertami. Tak samo jak Smoke On the Water można go łatwo zagrać kciukiem.
Cały Machine Head to hicior za hiciorem. A w ogóle Highway Star to już inny poziom.
Ja to jestem w szoku że w DAW w ogóle udalo się taką "analogową" muzykę odtworzyć
⚙💎
Świetna robota.
No jak zwykle klasaaa! Nachalnie przypominam się z marzeniem o dekonstrukcji czegokolwiek Massive Attack (najlepiej z debiutanckiego albumu) lub Nika Kershawa (intryguje mnie solo w Wouldn't It Be Good) :D
Świetny materiał. Super się oglądało i słuchało. Pozdrawiam Panie Tomaszu.
WOW! Najlepszy odcinek, jak do tej pory (subiektywnie... tj. dla mnie, jako dla kogoś, kto w młodości zasłuchiwał się w Machine Head i coś tam brzdąka na gitarze).
Dziękuję Panie Tomku!
Super 👌 Ciekawy odcinek ❤😊
Świetny program.
Super kanał! Jak zwykle świetna robota 👍
Świetna rekonstrukcja. Jedynie zastrzeżenie do użycia Rata - celowałbym w Treble booster w stylu Rangemastera wpietyn w Voxa i Bluesbrakera. Ten efekt daje kopa. Polecam wszystkim gitarzystom do odkrycia kanału distortion w swoim wzmacniaczu.
Byłem na dwóch koncertach DP w Polsce. Na jednym w Poznaniu gdy na vokalu był Taylor i w Zabrzu z Ijanem na vokalu. Było super.
Czacha dymi ! Dzięki!
Orzesz Ty, mega konkret. Dzięki !
sporo wiedziałem o DEEP PURPLE w latach 70 tych to był tlen wolności i światełko w tunelu ale tutaj to prawdziwa uczta wiedzy podoba mi się dzięki.
Szczere wyrazy uznania i szacunku. Podane lekko, a bardzo szczegółowo. Przyznaje się, że zmusił mnie Pan do weryfikacji wieloletniego przekonania. Mianowicie z wcześniejszych źródeł wynikało, że tytuł najgłośniejszego zespołu świata został przyznany Mark IV. Dzięki Panu zweryfikowalem, że owszem w tym okresie w 1975r., ale za o 3 lata wcześniejszy występ Mark II. Dziękuję 😊
Dziękuję.
dzięki
W rzeczywistości choć oczywiście nie ma na to żadnych dowodów, riff "Smoke on the water" jest plagiatem, albo "twórczym" wykorzystaniem kompozycji Astrud Gilberto "Maria Quiet" Blackmore będąc znakomitym gitarzystą sam przyznawał sie do "złodziejstwa" albo "zapożyczeń" "Wring theat Neck"-Clapton
"Black Night" Rick Nelson "Summertime" ," Speed king" zaczerpnięte od Jimiego Hendrixa ze "Stone Free i "Fire" albo "Carry on Jon" Garry Moore "The Loner"
Co w niczym nie umniejsza jego twórczości ani dokonaniom.
Gratuluje kanału!
Wielkie dzięki. Proszę o inne starocie. Pozdrawiam
A swoją drogą, muszę w końcu wyczaić który to hotel w Montreux sięjarał dając wspomniane w piosence efekty. A poza tym w Montreux jest muzeum Queen'u z 24 ścieżkowym Studerem na którym nagrali 'Bohemian Rhapsody'. Mniam.
EDIT: to już wiem :)
Dziękuję za Pana profesjonalizm, oglądałem z radością, może kolejnym razem dekonstrukcja Megadeth "Symphony of destruction" ☺️
Robi Pan niesłychanie ciekawe filmy. Dziękuję za ten odcinek! Ogląda się z zapartym tchem
Zawsze lubiłem brzmienie DP, było dopracowane, charakterystycznie wyraziste i selektywne, a poza tym jak Pan wspomniał - precyzyjne. Jednak pomimo tej technicznej maestrii nie straciło nigdy pazura i i energii. Najbardziej odpowiadało mi to połączenie przesterowanych Hammondów oraz gitary, które tworzyło porywającą, poszarpaną harmonię.