Wszystko fajnie i dokładnie, ale jednak mam ból dupy! - ten przypadek jest nietypowy bo masz mocno starty tylko jeden kolcek więc trzeba zająć się wszystkimi 4ma przyczynami, a nie tylko dwiema! 1)pięknie oczyściłeś i nasmarowałeś zajebane gniazda i blaszki. 2)dobrze zauważyłeś że zacisk jednak dobrze chodził na prowadnicach. Jednak całkowicie pominąłeś sprawę tłoczka! Dość częsta przyczyna startego wewnętrznego klocka to nieodbijający swobodnie do końca tłoczek. Na jego początku pod gumą może być syf i korozja, przez to nie będzie się SWOBODNIE do samego końca cofał więc wewnętrzny klocek hamulcowy będzie lekko dociśnięty do tarczy i to go zetrze. Używając narzędzia wciskasz tłoczek i ewentualny syf/rdzę pod uszczelkę/oring. Tłoczek wiadomo wejdzie Ci cały bo używasz dużej siły, ale takiej nie ma przy normlanej jego pracy cofania się. To że Ci wchodzi nie znaczy że sam się tak cofa. Im trudniej schować tłoczek, tym większa szansa, że jest pod gumą jednak syf i korozja. Nie trzeba przecież wyciągać go całego i rozszczelniać układ. Wystarczy tylko zsunąć gumę/osłonę przeciw pyłową w dół ZANIM się go wepchnie. Wtedy miałbyś dostęp do początkowej powierzchni, którą byś oczyścił i posmarował smarem do tłoczków. Tego nie trzeba robić jeśli klocki starte są równomiernie. Ale w Twoim wypadku pominąłeś tą ważną kwestię. Nie mówiąc już o tym, że wziąłeś szczotkę drucianą z twardym i długim drutem i tarłeś po tłoczku wierząc, że druty nie ryją po gumie która jest 3mm niżej. Ok nie uszkodziłeś jej, ale być może osłabiłeś i szybciej się przerwie. Czyścić mogłeś go kiedy był wysunięty i gdybyś wcześniej zsunął gumę z niego. Ostatna przyczyna niecofania się swobodnie tłoczka to przewód hamulcowy gumowy/elastyczny przy zacisku który łączony jest dalej do sztywnego. U mnie w e36 z 1993roku był taki przypadek i u znajomego w innym aucie ze po wielu latach guma może ulec rozwarstwieniu w środku przewodu, zwężając jego światło. Przy hamowaniu płyn wtłaczany jest z ogromną siłą, więc swobodnie przechodzi i hamulec działa, ale tłoczek już nię bedzie się tak swobodnie cofał jeśli światło tego przewodu jest już mocno zwężone lub będzie się cofał zbyt powoli -co też zetrze szybiej klocki. Taki przewód to 10-20zł, więc warto obejrzeć go przynajmniej z zewnątrz czy guma nie wygląda na mocno zmęczoną popękaną. Wszystko co powiedziałem, należy wziąć pod uwagę gdy klocki są nierówno lub zbyt mocno starte w porównaniu do drugiego koła/hamulca. W innych przypadkach można to pominąć. To nie jest robota za zaś. Taka jest procedura przy startym klocku -sprawdzć gniazda/blaszki, prowadnice oraz tłoczek. A Ty pod gumę tłoczka nawet nie zajrzałeś. Tutaj kolega też słusznie zauważył, że trzebaby początkującym poradzić, żeby mieli na uwadze poziom płynu w zbiorniczku przy wciskaniu tłoczka i przy jego wyjmowaniu. Jak się robi poradniki dla początkujacych to niestety trzeba to robić zgodnie ze sztuką albo mówić "to musicie zrobić, ale ja tego nie zrobię bo nie chcę albo bo klient nie chciał". Ostatnia sprawa to początkowe odkręcanie śrub. Uczysz początkujących, żeby ruszali śrubę otwartym kluczem. A takie w małych rozmiarach często są niskiej jakości. Od duzej siły lub uderzania potrafią mieć luzy i tak można sobie śrubę/nakrętkę zjechać. Do ruszenia zapieczonych śrub trzeba używać pełnego klucza oczko, albo nasadki. Jeśli mamy lipną grzechotkę to nie chcemy jej sobie zerwać, ale przcież do zestawów nie bez powodu dołączają klucz sztywny, który wkłada się w nasadkę a do tego można go przedłużyć rurką - nie trzeba wtedy w nic stukać. Po odkręceniu niepotrzebnie wyciągnąłęś całkowicie jedną śrubę jarzma i przy odkręcaniu drugiej wszystko Ci latało i musiałeś to trzymać. Lubię Twoje filmy, znasz się lepiej ode mnie, fajnie tłumaczysz, ale tym razem musiałem stać się głupio mądry bo nie wytrzymałem.
Twoja odpowiedź dobrze o Tobie świadczy. Większość osób w takim momencie reaguje blokadą i odbijanym atakiem. Skupiłem się na samych problemach a uważam, że fajnie te poradniki prowadzisz i tłumaczysz. Blaszki i gniazda wyczyściłeś tak, że możnaby z nich jeść. Tak samo regeneracja zacisku gdzie musiałeś dorabiać szczypce do zegera z nożyczek. To jest kawał roboty, który pomaga innym. Za patent ze spawaniem bierzni łożyska, żeby się obkurczyło i łatwiej potem wyszło jestem wdzięczny :) Także doceniam to, że robisz takie poradniki - sam chciałbym a brakuje mi motywacji/czasu. Nie chciałem Cie zniechęcać jakby co :)
Radek Stopyra spoko.. nie ma co robić scen... jak ktoś pisze z sensem i ma rację, to go nie atakuje tylko pisze jak normalny człowiek że ma rację... ważne żeby treść była merytoryczna jak nie z filmu to z komentarzy bo na to też wielu ludzi zwraca uwagę...
Witam. Dobrze wyczyścić też tłoczki - syf się gromadzi w mikrusach strasznie przez co nierówno czasem właśnie bierze , a także odpowietrzyć układ hamulcowy po wymianie klocków. W fordach jest to zalecane przy każdej wymianie klocków. Ja do czyszczenia zacisków zamiast szczotki używam delikatnie papieru 200. Swoją drogą bardzo fajne filmy robisz..
unikaj dotykania tubką kleju do metalowych elementów, klej sie aktywuje w kontakcie z metalem i będzie wiązał w końcówce tubki. Warto nawet wytrzeć końcówke
Mat Wronsky dlatego jak się robi lekko gesty to to wywalam i nabywamy nowy... masz rację z tym wycieraniem i pilnowaniem żeby nie dotykać metali tylko mi się po prostu nie chce...
Tłoczek czemu nie zajrzałeś do tłoczka aż żal było składać nie robiąc tej operacji, poza tym wewnętrzny klocek był bardziej zużyty że względu na to że tłoczek był za pieczony
Wydaje mi się, że niestety zbyt często to jest pomijane w filmach czy innych poradnikach. Osoba która chce spróbować swoich sił, ogląda kilka takich poradników, nauczy się wszystkiego niemal na pamięć, ale skoro nic nie było o płynie to chyba nie trzeba ;)
Panowie może podpowiecie.... Zmieniłem tarcze i. Klocki z przodu + odpowietrzenie, nowy płyn itp Dobrze hamuje ale strasznie przy tym jest twardy pedał i taki mało intuicyjny... W innym aucie delikatnie z wyczuciem mi wchodzi i stopniowo hamuje A tutaj nie można tego wyczuć bo delikatnie się wciśnie i jest twardy... Jak się Mocno nacisnie to zahamuje ale tak to tragedia, tak ma być w tym modelu czy coś jest nie tak, dodam że 2k przejechane już na tym zestawie.... 12:55 PS nie miałem takiej blaszki hmm
@@ozpis11 przed wymianą ja kupiłem go takiego że ledwo hamował i chłop mówił że wystarczy zmienić tarcze i klocki bo klocek to już prawie tarł blacha , a tarczą prawie przezroczysta się zrobiła ...
@@ozpis11 tak benzyna 1.2 80km bez gazu i ile ma to znaczenie , a najlepiej sprawdzić nie wiem , odpalając auto i hamując żeby ciśnienie się zrobiło ?czy jak będzie jakaś nie szczelność to będzie cLy czas zawilgocone ?
@@artuditu.7061 Serwo sprawdza się mierząc podciśnienie na przewodzie między serwem a kolektorem. Trzeba mieć jakieś doświadczenie w tym temacie żeby ocenić czy jest ok czy nie.Mozna też użyć zadymiarki i sprawdzić szczelność całego dolotu bo to połączone układy. Jest mnóstwo filmów w sieci jak się to robi. Poszukaj na kanale Warsztatowe historie -chyba z oplem Zafira....
Jeśli mogę się wtrącić? Ja zdjąłbym tą tarczę i lekko oczyścił ranty na tarczy szlifierką kontową i takimi krążkami z papieru ściernego. Przynajmniej ja tak robię, może to błąd nie wiem. Choć nie każde ranty da się zebrać.
Pan myśli pewnie że mi chodziło o to żeby całą tarczę szlifować. A ja miałem na myśli tylko same końce tarcz tam gdzie jest rant z rdzy tak żeby klocek oto nie zawadzał podczas hamowania. Ja robię to bardzo delikatnie właśnie po to aby nie narobić żadnych nierówności. Miałem kiedyś klienta który sam sobie założył klocki i uskarżał się że podczas hamowania coś się trze, wystarczyło tylko lekko zebrać te ranty ze rdzy i jak by ręką odjął.
ursus6824 Myślałem właśnie o takim zbieraniu rantów o którym piszesz - mam z tym złe doświadczenia... Na początku wydaje się że pomogło i jest fajnie ale po jakimś przebiegu nierówności zrobione na tarczy zaczynają też krzywo brać i wtedy czuć drgania na pedale hamulca. może ja po prostu zbyt mocno to szlifowalem... jakoś unikam takich prac ale jak Ci się udaje i jest ok to chwała Ci za to...
Zapłacą ci za taką robotę?Nigdy bym tak nie zrobił jak wszystko sprawne(no chyba żebym musiał klocek młotkiem wybijać)U nas ludzie najlepiej chcieliby wymiane za 30zł,ciekaw jestem ile ty bierzesz za taką wymianę jak na filmie
Woo o To jest już zupełnie inna kwestia... Kwestie dogadania się za ile się robi są zawsze kontrowersyjne... Tu akurat sąsiada samochód ( jeszcze szczeki z tylu, regulacja ręcznego, olej i filtry robiłem) i ułoży mi za to glazurę w kotłowni na ścianach. Robota za robotę ...bezgotówkowe. Za 30 PLN?!? - bez przesady... szkoda rąk brudzić...
Wszystko fajnie i dokładnie, ale jednak mam ból dupy! - ten przypadek jest nietypowy bo masz mocno starty tylko jeden kolcek więc trzeba zająć się wszystkimi 4ma przyczynami, a nie tylko dwiema!
1)pięknie oczyściłeś i nasmarowałeś zajebane gniazda i blaszki. 2)dobrze zauważyłeś że zacisk jednak dobrze chodził na prowadnicach. Jednak całkowicie pominąłeś sprawę tłoczka! Dość częsta przyczyna startego wewnętrznego klocka to nieodbijający swobodnie do końca tłoczek.
Na jego początku pod gumą może być syf i korozja, przez to nie będzie się SWOBODNIE do samego końca cofał więc wewnętrzny klocek hamulcowy będzie lekko dociśnięty do tarczy i to go zetrze. Używając narzędzia wciskasz tłoczek i ewentualny syf/rdzę pod uszczelkę/oring. Tłoczek wiadomo wejdzie Ci cały bo używasz dużej siły, ale takiej nie ma przy normlanej jego pracy cofania się. To że Ci wchodzi nie znaczy że sam się tak cofa. Im trudniej schować tłoczek, tym większa szansa, że jest pod gumą jednak syf i korozja. Nie trzeba przecież wyciągać go całego i rozszczelniać układ. Wystarczy tylko zsunąć gumę/osłonę przeciw pyłową w dół ZANIM się go wepchnie. Wtedy miałbyś dostęp do początkowej powierzchni, którą byś oczyścił i posmarował smarem do tłoczków. Tego nie trzeba robić jeśli klocki starte są równomiernie. Ale w Twoim wypadku pominąłeś tą ważną kwestię. Nie mówiąc już o tym, że wziąłeś szczotkę drucianą z twardym i długim drutem i tarłeś po tłoczku wierząc, że druty nie ryją po gumie która jest 3mm niżej. Ok nie uszkodziłeś jej, ale być może osłabiłeś i szybciej się przerwie. Czyścić mogłeś go kiedy był wysunięty i gdybyś wcześniej zsunął gumę z niego.
Ostatna przyczyna niecofania się swobodnie tłoczka to przewód hamulcowy gumowy/elastyczny przy zacisku który łączony jest dalej do sztywnego. U mnie w e36 z 1993roku był taki przypadek i u znajomego w innym aucie ze po wielu latach guma może ulec rozwarstwieniu w środku przewodu, zwężając jego światło. Przy hamowaniu płyn wtłaczany jest z ogromną siłą, więc swobodnie przechodzi i hamulec działa, ale tłoczek już nię bedzie się tak swobodnie cofał jeśli światło tego przewodu jest już mocno zwężone lub będzie się cofał zbyt powoli -co też zetrze szybiej klocki. Taki przewód to 10-20zł, więc warto obejrzeć go przynajmniej z zewnątrz czy guma nie wygląda na mocno zmęczoną popękaną.
Wszystko co powiedziałem, należy wziąć pod uwagę gdy klocki są nierówno lub zbyt mocno starte w porównaniu do drugiego koła/hamulca. W innych przypadkach można to pominąć. To nie jest robota za zaś. Taka jest procedura przy startym klocku -sprawdzć gniazda/blaszki, prowadnice oraz tłoczek. A Ty pod gumę tłoczka nawet nie zajrzałeś. Tutaj kolega też słusznie zauważył, że trzebaby początkującym poradzić, żeby mieli na uwadze poziom płynu w zbiorniczku przy wciskaniu tłoczka i przy jego wyjmowaniu. Jak się robi poradniki dla początkujacych to niestety trzeba to robić zgodnie ze sztuką albo mówić "to musicie zrobić, ale ja tego nie zrobię bo nie chcę albo bo klient nie chciał".
Ostatnia sprawa to początkowe odkręcanie śrub. Uczysz początkujących, żeby ruszali śrubę otwartym kluczem. A takie w małych rozmiarach często są niskiej jakości. Od duzej siły lub uderzania potrafią mieć luzy i tak można sobie śrubę/nakrętkę zjechać. Do ruszenia zapieczonych śrub trzeba używać pełnego klucza oczko, albo nasadki. Jeśli mamy lipną grzechotkę to nie chcemy jej sobie zerwać, ale przcież do zestawów nie bez powodu dołączają klucz sztywny, który wkłada się w nasadkę a do tego można go przedłużyć rurką - nie trzeba wtedy w nic stukać. Po odkręceniu niepotrzebnie wyciągnąłęś całkowicie jedną śrubę jarzma i przy odkręcaniu drugiej wszystko Ci latało i musiałeś to trzymać. Lubię Twoje filmy, znasz się lepiej ode mnie, fajnie tłumaczysz, ale tym razem musiałem stać się głupio mądry bo nie wytrzymałem.
Radek Stopyra Dzięki za komentarz oczywiście w większości masz rację i tudno się z tym nie zgodzić...
Twoja odpowiedź dobrze o Tobie świadczy. Większość osób w takim momencie reaguje blokadą i odbijanym atakiem. Skupiłem się na samych problemach a uważam, że fajnie te poradniki prowadzisz i tłumaczysz. Blaszki i gniazda wyczyściłeś tak, że możnaby z nich jeść. Tak samo regeneracja zacisku gdzie musiałeś dorabiać szczypce do zegera z nożyczek. To jest kawał roboty, który pomaga innym. Za patent ze spawaniem bierzni łożyska, żeby się obkurczyło i łatwiej potem wyszło jestem wdzięczny :) Także doceniam to, że robisz takie poradniki - sam chciałbym a brakuje mi motywacji/czasu. Nie chciałem Cie zniechęcać jakby co :)
Radek Stopyra spoko.. nie ma co robić scen... jak ktoś pisze z sensem i ma rację, to go nie atakuje tylko pisze jak normalny człowiek że ma rację... ważne żeby treść była merytoryczna jak nie z filmu to z komentarzy bo na to też wielu ludzi zwraca uwagę...
Witam. Dobrze wyczyścić też tłoczki - syf się gromadzi w mikrusach strasznie przez co nierówno czasem właśnie bierze , a także odpowietrzyć układ hamulcowy po wymianie klocków. W fordach jest to zalecane przy każdej wymianie klocków. Ja do czyszczenia zacisków zamiast szczotki używam delikatnie papieru 200. Swoją drogą bardzo fajne filmy robisz..
Dzięki za rady i dobre słowo
unikaj dotykania tubką kleju do metalowych elementów, klej sie aktywuje w kontakcie z metalem i będzie wiązał w końcówce tubki. Warto nawet wytrzeć końcówke
Mat Wronsky i dlatego końcówka jest ucięta zeby otwór był większy... już tego doświadczyłem i dzięki za komentarz
i za każdym razem zaciągasz aktywowany klej do środka, potem z kleju robi się żel, nie wiadomo jaka jego skuteczność gdy częściwo związał w tubce
Mat Wronsky dlatego jak się robi lekko gesty to to wywalam i nabywamy nowy... masz rację z tym wycieraniem i pilnowaniem żeby nie dotykać metali tylko mi się po prostu nie chce...
Tłoczek czemu nie zajrzałeś do tłoczka aż żal było składać nie robiąc tej operacji, poza tym wewnętrzny klocek był bardziej zużyty że względu na to że tłoczek był za pieczony
my w warsztacie też zbieramy ranty tarczy szlifierka z krazkiem scirnym
Kamil Rc
a ja chyba w końcu kupię maszynkę do przetaczania tarcz na samochodzie... bedzie i do rantow i do eliminacji bicia
Nie sprawdzasz nigdy ilości płynu w zbiorniczku przed cofnięciem tłoczka żeby nie było niespodzianki i wycieku górą?
giverable sprawdzam zawsze tylko to jest tak oczywiste że na filmach nie mówię o tym... to chyba błąd bo nieświadomi zrobią sobie kuku
Wydaje mi się, że niestety zbyt często to jest pomijane w filmach czy innych poradnikach. Osoba która chce spróbować swoich sił, ogląda kilka takich poradników, nauczy się wszystkiego niemal na pamięć, ale skoro nic nie było o płynie to chyba nie trzeba ;)
giverable szczególnie gdy 2 miesiące wcześniej dolal do pełna bo było minimum gdyż klocki się kończyły...
Panowie może podpowiecie.... Zmieniłem tarcze i. Klocki z przodu + odpowietrzenie, nowy płyn itp
Dobrze hamuje ale strasznie przy tym jest twardy pedał i taki mało intuicyjny... W innym aucie delikatnie z wyczuciem mi wchodzi i stopniowo hamuje
A tutaj nie można tego wyczuć bo delikatnie się wciśnie i jest twardy... Jak się Mocno nacisnie to zahamuje ale tak to tragedia, tak ma być w tym modelu czy coś jest nie tak, dodam że 2k przejechane już na tym zestawie....
12:55 PS nie miałem takiej blaszki hmm
Przed wymianą też tak było?
@@ozpis11 przed wymianą ja kupiłem go takiego że ledwo hamował i chłop mówił że wystarczy zmienić tarcze i klocki bo klocek to już prawie tarł blacha , a tarczą prawie przezroczysta się zrobiła ...
@@artuditu.7061 Ja bym sprawdził serwo i przewody podciśnienia od serwa do kolektora. Zakładam że to benzyniak...
@@ozpis11 tak benzyna 1.2 80km bez gazu i ile ma to znaczenie , a najlepiej sprawdzić nie wiem , odpalając auto i hamując żeby ciśnienie się zrobiło ?czy jak będzie jakaś nie szczelność to będzie cLy czas zawilgocone ?
@@artuditu.7061 Serwo sprawdza się mierząc podciśnienie na przewodzie między serwem a kolektorem. Trzeba mieć jakieś doświadczenie w tym temacie żeby ocenić czy jest ok czy nie.Mozna też użyć zadymiarki i sprawdzić szczelność całego dolotu bo to połączone układy. Jest mnóstwo filmów w sieci jak się to robi. Poszukaj na kanale Warsztatowe historie -chyba z oplem Zafira....
Styk klocek blaszka bym nie smarował potem pył z klocka i się zacznie blokować
No i nie smarowałem... Smar jest pod blaszkami żeby jarzmo nie rdzewiało za szybko
Jeśli mogę się wtrącić? Ja zdjąłbym tą tarczę i lekko oczyścił ranty na tarczy szlifierką kontową i takimi krążkami z papieru ściernego. Przynajmniej ja tak robię, może to błąd nie wiem. Choć nie każde ranty da się zebrać.
ursus6824 odradzam... można ją wypiaskować lub przetoczyć ale szlifierka narobi tylko nierówności
Pan myśli pewnie że mi chodziło o to żeby całą tarczę szlifować. A ja miałem na myśli tylko same końce tarcz tam gdzie jest rant z rdzy tak żeby klocek oto nie zawadzał podczas hamowania. Ja robię to bardzo delikatnie właśnie po to aby nie narobić żadnych nierówności. Miałem kiedyś klienta który sam sobie założył klocki i uskarżał się że podczas hamowania coś się trze, wystarczyło tylko lekko zebrać te ranty ze rdzy i jak by ręką odjął.
ursus6824
Myślałem właśnie o takim zbieraniu rantów o którym piszesz - mam z tym złe doświadczenia... Na początku wydaje się że pomogło i jest fajnie ale po jakimś przebiegu nierówności zrobione na tarczy zaczynają też krzywo brać i wtedy czuć drgania na pedale hamulca. może ja po prostu zbyt mocno to szlifowalem... jakoś unikam takich prac ale jak Ci się udaje i jest ok to chwała Ci za to...
Na razie się udaje. Po prostu każdy robi jak uważa najlepiej i tak aby klient był zadowolony bo to jest najważniejsze żeby dobrze zrobić.
lepiej przetoczyć koszt nieduży a efekt dużo lepszy i szybciej się klocki układają - kiedyś też szlifowałem sam i efekt był gorszy.
Zapłacą ci za taką robotę?Nigdy bym tak nie zrobił jak wszystko sprawne(no chyba żebym musiał klocek młotkiem wybijać)U nas ludzie najlepiej chcieliby wymiane za 30zł,ciekaw jestem ile ty bierzesz za taką wymianę jak na filmie
Woo o
To jest już zupełnie inna kwestia... Kwestie dogadania się za ile się robi są zawsze kontrowersyjne... Tu akurat sąsiada samochód ( jeszcze szczeki z tylu, regulacja ręcznego, olej i filtry robiłem) i ułoży mi za to glazurę w kotłowni na ścianach. Robota za robotę ...bezgotówkowe.
Za 30 PLN?!? - bez przesady... szkoda rąk brudzić...
Ta blaszka ma tam być
przyrząd do cofania tłoczków 50zł polecam się zaopatrzyć
dziesięćipół
no patrz a ja uparcie tym swoim hantlem się posługuję ... chyba w końcu to kupię choćby po to żeby tych komentarzy już nie było ..
skoro dziala to po co kupowac? ;D
scghost
już kilka osób pisało o tym przyrządzie... i jak widać dalej kole to w oczy... pewnie tylko dlatego to kupię i będzie spokój.
przyzwyczają sie ;]
Albo nie czytają komentarzy. Ja się męczyłem ściskiem stolarski i morsem :)