Świetny odcinek. Znam „Ryśkową”, codziennie „ratuje” firmę przed katastrofą „gdybym w porę nie zareagowała…, uratowałam sytuacje….tak, tak JA wiem, JA znam to doskonale” … itd itd … Ech te Ryśki i Ryśkowe 😂 Dziękuje za cudowny wykład 👍🏻
Acz nader często da się zaobserwować _ demonstrację Słabości _ dokładne przeciwieństwo przykładu strategii. Jednego z wielu. Warto to zaznaczyć, gdyż wiele osób nie zachodzi w głowie dalej, poza to co usłyszą. Traktując przykład, jako jedyny "pewnik" i to wszystko. __ Co do demonstracji "Słabości", to dokładniej rzecz ujmując, mam na myśli granie na wrażeniu "Ofiary" i zaskarbianie sobie uwagi i względów innych osób za pomocą grania na emocjach. Czyli branie kogoś na litość. To również tworzy kontekst, by "pod stołem" przepychać prawdziwe cele manipulatora. A odnośnie tytułowej strategii co do relacji (partnerskich, przyjacielskich), to nawet powiedziałbym, że częściej używana. Zwłaszcza przez kobiety, bo pokazywanie "kto to ja nie jestem" częściej widać u facetów 😉 __ Tak, owszem, przeżyłem taki właśnie "ofiarny" patent na zakradnięcie sobie najpierw mnie, a potem moich przyjaciół i znajomych. I powiem Wam, że wśród osób nieświadomych jest to potężna broń i z przerażeniem stwierdzam dziś, że wszyscy bez mała się na to złapali. Jedynie ja po czasie się obudziłem, z tym że reszta osób "zaangażowanych" dalej wierzy w jej przejmujące opowieści, jak było. To niestety jest często spotykane na co dzień, schemat odgrywania ofiary i robienia jedynie wrażenia "pokrzywdzonej". A po co? No oczywiście, że po to, by tej drugiej osobie przypisać całe zło. __ Najgorsze jest niestety, że to działa i osoby wciągnięte w "opowieść" ślepo wierzą w Słowa, choć nie byli świadkami rzeczywistych zdarzeń, więc skąd mają pewność "jak było" naprawdę. Ano właśnie 😕 A dlaczego tak robią? Bo sami tacy są i stosują podobne taktyki, stąd wydaje im się takie znajome i prawdopodobne, gdy ktoś tak postępuje i gra "Ofiarę". Choć w swych żalach nie podaje ani jednego faktu, a współczująca od teraz jej przyjaciółka, nawet nie zweryfikuje, jak było, tylko zatrzymuje się na tym co usłyszała i wsjo. __ Przestrzegam Was przed tym, jakże popularnym schematem i wierzeniem ślepo w słowa osoby, która właśnie po to tworzy tę nieszczęsną historię, by mieć owy kontekst do dalszych działań. Celem zarąbania "bohatera" opowieści, a równocześnie ukrycia tego, co tak naprawdę samemu się odwaliło. Pozdrawiam, Dominik
Sama świadomość istnienia tej relacji ofiara/oprawca/wybawca już otwiera oczy ale wybawca potrzebuje ofiary 😉 rozumisz?😁 takie osoby siebie szukają sami "nie istnieją". Wyjdz z tego układu a będzie Ci dane, czy jakoś tak to było 🤘😁
Tyle, że ja nie tkwię w trójkącie dramatycznym. Dziękuję za wpis, za przeczytanie mojego długaśnego wpisu 👍😃 Ale wniosek nie trafiony, rzecz jasna odnośnie mnie i mojej sytuacji 😉 __ Intencją było zwrócenie uwagi innych na możliwy, inny niż w nagraniu, przykład afirmacji. Lecz nie na mnie, jakbym miał problem i chciał się wyżalić. Nie taka jest treść przyjacielu 😉 Pozdrawiam serdecznie, Dominik
Dobry temat. Przydałaby się jeszcze wiedza jak skutecznie neutralizować takich Ryśków 🤔 bo jak już wskoczy na ten stołek to zmieniają strategie z takiej że ktoś naprawi, na taką która za nieudane decyzje obciąży winą kogoś innego. Dziękuję i pozdrawiam.
Oj znam taką ryśkową, która żeby było śmiesznie jej mąż ma właśnie Ryszard na imię 😂. Jej tekst, oj jak dobrze że wróciłam w porę, bo ta i ta by nie dała rady dźwignąć tego problemu. 34 lata pracy, oddana, kazdy powie, że ma kompetencje i doświadczenie,i to jej sens zawodowy, którym żyje.
Na mojej uczelni jest, hmm, dużo prościej: strategie narcystyczne (świetnie w wykładzie opisane) są wdrażane przez prawdziwych narcyzów, więc jakby to rzec, najlepszych w tym "fachu". Przy nich opisany Rysiek to amator. "Zarządzanie wrażeniem" (bardzo trafne określenie!) - tego mogliby uczyć obudzeni w środku nocy ...
Wielki szacunek,za tak prosty przekaz tak skomplikowanej rzeczywistości oraz za zniewalajaca terminologię. Ja na własne uśpienia na istnienie takich osobników zastosowała m taki wstrząs rymów, alby lepiej zapamiętać. SĄ TACY ,KTÓRZY ROBIĄ TYLKO TO CO IM SIĘ OPLACI. Czesto niszcza wartościowe jednostki ale też często ,w perspektywie czasu sami wpadają we własny dół pozdrawiam
Dlatego strategia na Ryśka w związku jest taka: „Niech Rysiek spada zarządzać swoim wrażeniem gdzie indziej”, a strategia na Ryska w pracy: „Spadam z takiej pracy, żeby swoim ciałem nie kryć niekompetencji Ryska, bo mi za to NIE PŁACĄ”😁
Pozdrawiam każdego, kto w tym miejscu z kawą zaczyna piątek.
Panie Jarosławie, ukłony! Złoto jak zawsze 🤍
Super wykład.. Taka jest właśnie prawda o korporacjach i wielu związkach.. Dziękuję za pokazanie tej prawdy.. Pozdrawiam
Dziękuję Panie Jarosławie
👁️🙏☯️❤️☯️🙏👁️
Jak zawsze swietnie wytlumaczona wiedza. Bardzo ciezko pracuje sie z takim "Ryskiem".
Znam takiego „Ryska” …. dziękuje Panu:)
Miałam przez ostatni rok do czynienia z taką właśnie osobą. Bardzo dziękuję za widzę, niezwykle pożyteczna :)
Świetnie-rzeczowe i prosto podane. Ujmujący jest także jakiś taki spokój w przekazie 👍
Pozdrawiam z Mississauga.
Super wykład.
Dzienkuje.
Określenie "zarządzanie wrażeniem" jest absolutnie genialne! Dokładnie to robią ryśkowi narcyzi. Dziękuję za Pana kolejny świetny wykład 🙂
Zdałem sobie sprawę że chwilami jestem Ryśkiem. Dziękuję za pokazanie problemu.
Świetny odcinek. Znam „Ryśkową”, codziennie „ratuje” firmę przed katastrofą „gdybym w porę nie zareagowała…, uratowałam sytuacje….tak, tak JA wiem, JA znam to doskonale” … itd itd … Ech te Ryśki i Ryśkowe 😂
Dziękuje za cudowny wykład 👍🏻
Pozdrawiam z Dobrodzienia. 🙂
Właśnie mnie Pan uratował przed błędem. Dziękuję.
Fantastyczny wykład
Jestem po przeczytaniu lektury „Alchemia duchowego rozwoju”. Rezonuje ze mną bardzo Pana podejście do duchowości. Dziękuję
Uwielbiam pana filmiki! Proste a mądre!
Acz nader często da się zaobserwować _ demonstrację Słabości _ dokładne przeciwieństwo przykładu strategii. Jednego z wielu. Warto to zaznaczyć, gdyż wiele osób nie zachodzi w głowie dalej, poza to co usłyszą. Traktując przykład, jako jedyny "pewnik" i to wszystko.
__ Co do demonstracji "Słabości", to dokładniej rzecz ujmując, mam na myśli granie na wrażeniu "Ofiary" i zaskarbianie sobie uwagi i względów innych osób za pomocą grania na emocjach. Czyli branie kogoś na litość. To również tworzy kontekst, by "pod stołem" przepychać prawdziwe cele manipulatora. A odnośnie tytułowej strategii co do relacji (partnerskich, przyjacielskich), to nawet powiedziałbym, że częściej używana. Zwłaszcza przez kobiety, bo pokazywanie "kto to ja nie jestem" częściej widać u facetów 😉
__ Tak, owszem, przeżyłem taki właśnie "ofiarny" patent na zakradnięcie sobie najpierw mnie, a potem moich przyjaciół i znajomych. I powiem Wam, że wśród osób nieświadomych jest to potężna broń i z przerażeniem stwierdzam dziś, że wszyscy bez mała się na to złapali. Jedynie ja po czasie się obudziłem, z tym że reszta osób "zaangażowanych" dalej wierzy w jej przejmujące opowieści, jak było. To niestety jest często spotykane na co dzień, schemat odgrywania ofiary i robienia jedynie wrażenia "pokrzywdzonej". A po co? No oczywiście, że po to, by tej drugiej osobie przypisać całe zło.
__ Najgorsze jest niestety, że to działa i osoby wciągnięte w "opowieść" ślepo wierzą w Słowa, choć nie byli świadkami rzeczywistych zdarzeń, więc skąd mają pewność "jak było" naprawdę. Ano właśnie 😕 A dlaczego tak robią? Bo sami tacy są i stosują podobne taktyki, stąd wydaje im się takie znajome i prawdopodobne, gdy ktoś tak postępuje i gra "Ofiarę". Choć w swych żalach nie podaje ani jednego faktu, a współczująca od teraz jej przyjaciółka, nawet nie zweryfikuje, jak było, tylko zatrzymuje się na tym co usłyszała i wsjo.
__ Przestrzegam Was przed tym, jakże popularnym schematem i wierzeniem ślepo w słowa osoby, która właśnie po to tworzy tę nieszczęsną historię, by mieć owy kontekst do dalszych działań. Celem zarąbania "bohatera" opowieści, a równocześnie ukrycia tego, co tak naprawdę samemu się odwaliło. Pozdrawiam, Dominik
Sama świadomość istnienia tej relacji ofiara/oprawca/wybawca już otwiera oczy ale wybawca potrzebuje ofiary 😉 rozumisz?😁 takie osoby siebie szukają sami "nie istnieją". Wyjdz z tego układu a będzie Ci dane, czy jakoś tak to było 🤘😁
@@tellysavalas8980 Bardzo pomocny schemat Trojkątu Dramatycznego Kartmana..
Tyle, że ja nie tkwię w trójkącie dramatycznym. Dziękuję za wpis, za przeczytanie mojego długaśnego wpisu 👍😃 Ale wniosek nie trafiony, rzecz jasna odnośnie mnie i mojej sytuacji 😉
__ Intencją było zwrócenie uwagi innych na możliwy, inny niż w nagraniu, przykład afirmacji. Lecz nie na mnie, jakbym miał problem i chciał się wyżalić. Nie taka jest treść przyjacielu 😉
Pozdrawiam serdecznie, Dominik
@@dominikmianowany3058 spoko, bardziej chodziło mi o mechanizm a nie że się o Ciebie martwię 😁😉
Dziekuję i pozdrawiam serdecznie 🤘
Ja domyślam się, o co mogło ci chodzić. Też się o to nie martw.
Sęk w tym, że bez związku. Nadal
Dobrodzień :D mieszkam niedaleko :P
Dobry temat. Przydałaby się jeszcze wiedza jak skutecznie neutralizować takich Ryśków 🤔 bo jak już wskoczy na ten stołek to zmieniają strategie z takiej że ktoś naprawi, na taką która za nieudane decyzje obciąży winą kogoś innego.
Dziękuję i pozdrawiam.
Świetne. Dziękuję.
Jakie to prawdziwe w robocie :D
👍
Oj znam taką ryśkową, która żeby było śmiesznie jej mąż ma właśnie Ryszard na imię 😂. Jej tekst, oj jak dobrze że wróciłam w porę, bo ta i ta by nie dała rady dźwignąć tego problemu. 34 lata pracy, oddana, kazdy powie, że ma kompetencje i doświadczenie,i to jej sens zawodowy, którym żyje.
Na mojej uczelni jest, hmm, dużo prościej: strategie narcystyczne (świetnie w wykładzie opisane) są wdrażane przez prawdziwych narcyzów, więc jakby to rzec, najlepszych w tym "fachu". Przy nich opisany Rysiek to amator.
"Zarządzanie wrażeniem" (bardzo trafne określenie!) - tego mogliby uczyć obudzeni w środku nocy ...
Wielki szacunek,za tak prosty przekaz tak skomplikowanej rzeczywistości oraz za zniewalajaca terminologię. Ja na własne uśpienia na istnienie takich osobników zastosowała m taki wstrząs rymów, alby lepiej zapamiętać. SĄ TACY ,KTÓRZY ROBIĄ TYLKO TO CO IM SIĘ OPLACI. Czesto niszcza wartościowe jednostki ale też często ,w perspektywie czasu sami wpadają we własny dół pozdrawiam
Podaj nazwę uczelni, może wykłada tam pani ryśkowa narcystyczna do bólu znawczyni tematu
A jakby co, to totalna kopalnia wiedzy na temat narcyzmu to kanały na YT:
1) Dr Ramani
2) Surviving Narcissism
:-)
Dlatego strategia na Ryśka w związku jest taka: „Niech Rysiek spada zarządzać swoim wrażeniem gdzie indziej”, a strategia na Ryska w pracy: „Spadam z takiej pracy, żeby swoim ciałem nie kryć niekompetencji Ryska, bo mi za to NIE PŁACĄ”😁
Który typ narcyza jest najgroźniejszy?
Żywy 😁😉
Czyli gwiazdorski?
Ukryty
Ukryty, złośliwy, mściwy agresor
Kocham Pana Panie Sulku.
Jednak proszę tylko o wyjęciu ręki z kieszeni.
My kobiety zawsze szukamy drugiego dna.
Pozdrawiam.
proszę zobaczyć odcinek #100 :-)
Heh