Moim zdaniem fakt, że japońskie marki są często krok do tyłu za konkurencją z wprowadzaniem innowacji powoduje, ze gdzie byś się nie znalazł ktoś już to widział (ktoś albo Ty sam) i będzie umiał naprawić a to jest duuuży plus w eksploatacji. Dlatego np. mimo słabszej jakości tworzyw, gorszych spawów, mniej wysilonego silnika, dodatkowych kilku kg masy, braku bajerów w podstawie itd itd większość obieżyświatów wybierze takiego V-stroma, takiego Transalpa, czy tam T7 ponieważ jest wysokie prawdopodobieństwo, że dostaną bezawaryjny długowieczny (ale może też i nudny i oklepany gdy sie popatrzy na konkurencję) motocykl a wiele innych bajerów można dokupić/wymienić pod siebie możliwości jest wiele.
W zawieszeniu trzeba zrobic 2 rzeczy, podkręcic rebound z tyłu, wtedy przestaje wyrzucać tyłkiem w terenie (T7 chyba nie ma w podstawowej wersji tej regulacji) i zkręcić na maksa z przodu napięcie wstępne i kompresję. Pozwala to wtedy na ostrzejszą jazdę w terenie a zawieszenie dalej oferuje niezły komfort. Generalnie silnik i zawieszenie bardzo dobrze bym oceniał w tym motocyklu. Wyważenie też ma moim zdaniem lepsze niż T7 i w terenie jedzie się tym łatwiej(niżej srodek cięzkości). Generalnie potwierdzam, ze motocykl bardzo dobry na asfalcie, daleko wyprzedza wygodą i dynamiką Yamahe T7 czy Tuarega. Tym bardziej boli ze Japończycy nie wiadomo czemu dali koła dętkowe. Dla mnie to go jednak dyskwalifikuje. Brak fabrycznego tempomatu przy drivebywire to kolejne nieporozumienie i głupota projektantów. Porównując go w terenie do Tuarega to mozna o Suzuki powiedzieć, że jak na tak dobry drogowy motocykl który zaskakująco daje radę w terenie to jednak do Aprilii mu w offie brakuje.... Gdyby miał koła bezdętkowe (i tempomat chociaz jako opcję bo qs ma w standardzie) to byłby to bardzo ciekawy wygodny i uniwersalny motocykl, łączący sporą wygodę z niezłą opcją offu (to co ci telepało to musiała byc centralna stopka, nie jest standardowa i bez niej nie telepie). Ale Japonczycy jak to Japonczycy nie utrzymali spójnej wizji i mamy połączenie bardzo dobrych elementów z kardynalnymi jak na obecne czasy błędami.
to nie błędy lecz zimna kalkulacja,patrzą szerzej,nie mogą sobie pozwolić by spadła sprzedaż Afryki bo tak by było gdyby to Trampka dodali automat i i inne koła.
Jako użytkownik były T7 i Tuarega 660 a obecny posiadacz 800DE nie mam za dużo do dodania to Twojego komentarza. Z tych 3 to 800DE jest motocyklem najlepszym, najlepszy stosunek ceny do jakości/niezawodności. Yamaha jest motocyklem przehajpowanym do granic możliwości ale wiadomo nie od dziś, że Yamaha umie w marketing. Tuareg jest dużo lepszy od T7 pod względem wszystkiego. Ja sam przerobiłem koła na bezdętkowa a tempomat już można dokupić. W tabelce Suzuki wygląda na krowę ale prowadzi się poprzez wyważenie mega łatwo w terenie. Dlatego już wiele lat temu wyleczyłem się z tabelek, wszystko co waży ponad 200kg to wielki kloc w terenie więc czy spadnie Ci na nogę 210 czy 230 żadna różnica.
@@piotlecek1 ja przez ten brak kół bezdętkowych zmieniłem na 890R (słyszałem, że samodzielne przerobienie w razie wypadku moze byc podstawą do niewypłacenia odszkodowania bo to nie homologowana przeróbka) i szczerze to dopiero teraz widzę ile jest różnic w projekcie 800de i 890. w Ktm mamy duzo grubsze szprychy, wieksze osie kół, pomimo tego ze ma fabryczny amor skrętu to na ramie jest element montażowy do profesjonalnego amora Scott (mam taki) a zeby zamontowac to do suzuki to musiałem sztukować jakieś patenty montazowe w kolo zbiornika, tu zamontowałem w 10 minut. 18 calowe koło (17 w enduro to uwazam pomyłka, dlatego gs900f tez odpada, posiada znacznie mniejsza trakcje, drogowe rozwiazanie). Plastikowy nie metalowy zbiornik o zawieszeniu którym nie jestem w stanie dobić nie wspominając. Generalnie teraz widzę, że suzuki 800de to drogowy motocykl całkiem niezle przystosowany do offroadu ale do prawdziwie offroadowej maszyny to mu brakuje. Co do T7 to sie zgadzam, drogowo bardzo srednio a w terenie słaby zawias, spawany subframe i przestarzały projekt z tym wysokim bakiem sprawia ze to bardzo specyficzy motocykl ktory niektorzy kochaja a reszta powtarza nie widzac wad. Najciekawszy jednak Tuarego, gdyby wzieli mi suzuki w rozliczeniu w salonie aprilii to bym jego wziął bo sporo tanszy niz 890r i moze jego zawieszenie nie ma takich marginesów zapasu jak w 890r(43 vs 48mm lagi) to jest najzwinniejszy w terenie i daje usmiech na twarzy.
@@marceliszp4803 Ja KTM odrzuciłem ze względu na problemy z wałkami i ogólnie uporczywość samodzielnego serwisowania ponieważ z głupią kontrolką interwału serwisowego trzeba jechać do serwisu. Ale chyba najbardziej irytuje mnie "abonamentowe plucie w twarz klientowi z dopłatą za coś co w motocyklu jest ale trzeba zapłacić aby to zostało kliknięte w serwisie jak QS czy dodatkowe mapy. Ale tak, KTM wersji R to kot w terenie natomiast nadal to jest 200kg+ . W moim przypadku sprzedałem wszystkie motocykle jakie i poszukiwałem jednego, uniwersalnego i tu 800DE się spisuje bo jeżdżę wszędzie tam gdzie jeździłem T7 czy Tuaregiem ale mogę założyć bagaż i pognać w 2 osoby autostradą.
Jeżeli chodzi o finanse to wszystkie stoją na podobnym poziomie gdy wyrówna się wyposażenie , nawet najtańszego ze średniaków trampka można doposażyć do kwoty ok 80 tys pln , A i tak wszystkiego nie będzie . Filmik jak zawsze dobry
Zawias jest fabrycznie ustawiony na ok 75 kg. Koniecznie trzeba to dostosować do wagi. 100 kilogramowy dziennikarz też ma jechać na ustawieniach fabrycznych. Pomyśl.
Fajnie się słucha. Zawias sobie musiałbyś ustawić bo ja jeżdżę solo w terenie, jeżdzę Nim we 2 osoby z pełnymi kuframi po 150km/h autostradą i przycieram podnóżkami na rumuńskich winklach. Motocykl do tańca i do różańca. Miałem T7 i Tuarega 660 i są daleko za Suzuki. T7 to motocykl byle jaki jak za takie pieniądze
Wszystko zalezy od preferencji i ceny.Ja akurat w ub.tygodniu zaliczkowalem XL750.Kupuje go za...39 900.Nowego.A w tej cenie moge niektore jego wady zlikwidowac a na inne przymknac oko.
@@jessie30noname51 Pomylilem sie.Ja kupilem za 39 000zl po targu.A w cenie 39990 jest w nie jednym salonie.Otworz otomoto bo pewnie nie dlugo-do wyprzedania zapasow.
Jeździłem trampkiem 750 i suzuki 800 vstrom. Silnik lepszy od hondy i honda mulowata. Suzuki od 4tys obrotów silnika ciągnie a honde trzeba wyzej kręcić dopiero od 6tys obrotów.
Większość moich kilometrów pokonuję na asfalcie, gdzie T7 radzi sobie przeciętnie. W terenie motocykl ma tendencję do przewracania się z powodu wysokiego środka ciężkości. Nie jest to jednak poważny problem, a mając w garażu starszego KTM-a do jazdy terenowej, T7 wykorzystuję głównie na drogach asfaltowych. Dlaczego kupiłem T7? Ponieważ wizualnie podoba mi się najbardziej ze wszystkich motocykli typu ADV.
@@wojciech9149 to jesli masz cos do terenu i drugi motocykl scisle drogowy to nie bierz nieczego z kołem 21 a na pewno nie na dętkach. adv sa tak drogie ze w cenie 800de masz nowego tracera9 ze sporo mocniejszym silnikiem (owszem nie porwał mnie na jezdzie testowej w przeciwienstwie do suzuki gsx1000GT :-)
Kolego mówisz, że w Suzuki vstrom 800de trzeba 3 tys zl dopłacać za płytę pod silnik? Wcale nie prawda ona jest na wyposażeniu standardowym motocykla. Mówisz, że między bmw a suzuki jest 3tys zl różnicy w cenie nie prawda. Teraz na promocji kupisz vstrom 800de za 49tys zl z quickshifter i plyta pod silnik wraz z innymi akcesoriami. Poczytaj jakie to akcesoaria na stronie suzuki i dostajesz je za darmo nic nie dopłacajac. Natomiast wyposaz bmw w te akcesoria, które ma suzuki to nie będzie roznicy w cenie 3 tys zl tylko dużo wiecej. Warto doplacac do bmw niech każdy sam zadecyduje... Ps. Fajny test motocykla ale każdy z nas jest na szczęście inny i może miec zupełnie inne odczucia jeżdżąc danym modelem motocykla a z opinią jest jak z d.. A każdy ma swoją.
Dokładanie tak:) 3 tys dopłacasz za pakiet "ochrona" - gmole + poważna, gruba płyta- ta plastikowa tacka do mnie nie przemawia:( Różnica w cenie między bmw wynika z optymalnej wyceny tego co jest moim zdaniem podstawą w zakupie każdego z tych motocykli. Oczywiście jak się poleci grubiej to różnica może wynieść 30 tys:) A co do obecnych cen, niestety ja nie mogę porównywać motocykli bazując na promocjach z tytułu końca roku i wyprzedaży- tylko na katalogach. Zawsze możemy negocjować w salonie. A jeśli mielibyśmy polegać na wyprzedażach to transalp teraz jest dostępny za 39000, a to jest oferta nie do przebicia:)
@@jednym_sladem Serwus! Porównajmy oferte do Suzuki vstrom 800 bez de cena wtedy jest dużo nizsza i jak sądzę cenowo wychodzi tak jak standardowa cena transalpa. Natomiast 40 tys za transalpa to jest cena wyprzedaży rocznika gdzie Suzuki tez ma wyprzedaż rocznika i będzie zbliżona do ceny transalpa lub minimalnie większa ale za to Suzuki ma trochę więcej dodatków w tej cenie. Suzuki nie kupisz z rocznika 22 lub 23 ponieważ wszystko się wyprzedało a w hondzie nie skoro tak obniżają cene. Jeżeli zostalby Suzuki z rocznika 22 lub 23 tez by tyle kosztował i ma wiecej dodatków w standardzie. Honda wcale nie jest lepsza od Suzuki tylko ma lepszy marketing.
@@wojciechsochon382Moim zdaniem Suzuki jest zdecydowanie lepsza propozycja niż Honda. Nawet porównując 1050 do Afryki Twin. Chyba Suzuki jest mocno niedocenione…
Motocykl ma 9tyś przejechane. Sądzisz że nikt tam wcześniej nic nie ustawiał pod siebie? Tym bardziej że to demówka :) Na jakiej podstawie twierdzisz że ten motocykl jest jak wspominasz "out of the box"? hehe Przecież to normalne że moto ustawia się wstępnie pod siebie ;) bo po to to ma i wówczas można cokolwiek powiedzieć o zawieszeniu. Przecież całkowicie inaczej będzie pracował zawias pod 70kg a inaczej pod 110kg ;)
Zgadzam się! Twierdzę tak na podstawie tego co mówi mi właściciel motocykla, czyli salon w tym przypadku. Jest kilka akcesoriów ale wg sprzedawcy zawieszenie jest zawsze ustawiane na fabryczne. ( podobno to sprawdzają)
ma sporo gorsze zawieszenie i zdecydowanie gorszą elektronikę, do tego brak QS w standardzie, dlatego róznica w cenie. Tak czy inaczej oba maja dętkowe koła i brak tempomatu.
@@marceliszp4803 Zawias faktycznie gorszy ale...za 4-5tys kupisz regulowany amortyzator Wilbersa czy Ohlinsa lepszej jakosci niz ma Suzi.Nawet w ASO Hondy je zakladaja bo w sobote jak zaliczkowalem Trampka za 39tys to gadalem.QS to 1500zl po rabacie bo domowilem.Gorszej elektroniki nie widze-za to Honda ma mozliwosc wyswietlania navi na swoim tablecie po pobraniu Hondowskiej aplikacji czego brak w Suzi.To wszystko zdecydowalo ze wzialem Trampka.Do tego po wgraniu innych map silnik Trampka wypluwa ponad 100koni(wlasciciele Hornetow wiedza o czym mowie:) i dalej mamy sprzet 22kg lzejszy niz DL800DE.Pozostaje minimalnie wiekszy przeswit DLa co dla mnie co z asfaltu rzadko zjezdza jest pomijalne.
@@marceliszp4803 Zawias ma gorszy,ale za 4-5tys zl mozna dokupic regulowanego Ohlinsa lub Wilbersa lepszego niz ma Suzi w standarcie.W ub.tyg.zaliczkowalem Trampka za...39tys zl to w ASO mi to proponowali w przyszlosci.QS dokupilem za 1500zl.Gorszej elektroniki nie widze,raczej lepsza.Po sciagnieciu hondowskiej aplikacji tablet Trampka obsluguje navi.Suzuki tego nie potrafi.I dalej mamy zaoszczedzone pare tys zl i sprzet lzejszy o ponad 20kg od DL800DE.A po wgraniu innej mapy silnika Trampek wypluwa na hamowni ponad 100koni co juz nie jeden wlasciciel Horbeta zrobil)
Moim zdaniem fakt, że japońskie marki są często krok do tyłu za konkurencją z wprowadzaniem innowacji powoduje, ze gdzie byś się nie znalazł ktoś już to widział (ktoś albo Ty sam) i będzie umiał naprawić a to jest duuuży plus w eksploatacji. Dlatego np. mimo słabszej jakości tworzyw, gorszych spawów, mniej wysilonego silnika, dodatkowych kilku kg masy, braku bajerów w podstawie itd itd większość obieżyświatów wybierze takiego V-stroma, takiego Transalpa, czy tam T7 ponieważ jest wysokie prawdopodobieństwo, że dostaną bezawaryjny długowieczny (ale może też i nudny i oklepany gdy sie popatrzy na konkurencję) motocykl a wiele innych bajerów można dokupić/wymienić pod siebie możliwości jest wiele.
W zawieszeniu trzeba zrobic 2 rzeczy, podkręcic rebound z tyłu, wtedy przestaje wyrzucać tyłkiem w terenie (T7 chyba nie ma w podstawowej wersji tej regulacji) i zkręcić na maksa z przodu napięcie wstępne i kompresję. Pozwala to wtedy na ostrzejszą jazdę w terenie a zawieszenie dalej oferuje niezły komfort. Generalnie silnik i zawieszenie bardzo dobrze bym oceniał w tym motocyklu. Wyważenie też ma moim zdaniem lepsze niż T7 i w terenie jedzie się tym łatwiej(niżej srodek cięzkości). Generalnie potwierdzam, ze motocykl bardzo dobry na asfalcie, daleko wyprzedza wygodą i dynamiką Yamahe T7 czy Tuarega.
Tym bardziej boli ze Japończycy nie wiadomo czemu dali koła dętkowe. Dla mnie to go jednak dyskwalifikuje. Brak fabrycznego tempomatu przy drivebywire to kolejne nieporozumienie i głupota projektantów.
Porównując go w terenie do Tuarega to mozna o Suzuki powiedzieć, że jak na tak dobry drogowy motocykl który zaskakująco daje radę w terenie to jednak do Aprilii mu w offie brakuje....
Gdyby miał koła bezdętkowe (i tempomat chociaz jako opcję bo qs ma w standardzie) to byłby to bardzo ciekawy wygodny i uniwersalny motocykl, łączący sporą wygodę z niezłą opcją offu (to co ci telepało to musiała byc centralna stopka, nie jest standardowa i bez niej nie telepie). Ale Japonczycy jak to Japonczycy nie utrzymali spójnej wizji i mamy połączenie bardzo dobrych elementów z kardynalnymi jak na obecne czasy błędami.
to nie błędy lecz zimna kalkulacja,patrzą szerzej,nie mogą sobie pozwolić by spadła sprzedaż Afryki bo tak by było gdyby to Trampka dodali automat i i inne koła.
@@jessie30noname51 chyba vstroma 1050, ale trampek i afryka to samo
Jako użytkownik były T7 i Tuarega 660 a obecny posiadacz 800DE nie mam za dużo do dodania to Twojego komentarza. Z tych 3 to 800DE jest motocyklem najlepszym, najlepszy stosunek ceny do jakości/niezawodności. Yamaha jest motocyklem przehajpowanym do granic możliwości ale wiadomo nie od dziś, że Yamaha umie w marketing. Tuareg jest dużo lepszy od T7 pod względem wszystkiego. Ja sam przerobiłem koła na bezdętkowa a tempomat już można dokupić. W tabelce Suzuki wygląda na krowę ale prowadzi się poprzez wyważenie mega łatwo w terenie. Dlatego już wiele lat temu wyleczyłem się z tabelek, wszystko co waży ponad 200kg to wielki kloc w terenie więc czy spadnie Ci na nogę 210 czy 230 żadna różnica.
@@piotlecek1 ja przez ten brak kół bezdętkowych zmieniłem na 890R (słyszałem, że samodzielne przerobienie w razie wypadku moze byc podstawą do niewypłacenia odszkodowania bo to nie homologowana przeróbka) i szczerze to dopiero teraz widzę ile jest różnic w projekcie 800de i 890. w Ktm mamy duzo grubsze szprychy, wieksze osie kół, pomimo tego ze ma fabryczny amor skrętu to na ramie jest element montażowy do profesjonalnego amora Scott (mam taki) a zeby zamontowac to do suzuki to musiałem sztukować jakieś patenty montazowe w kolo zbiornika, tu zamontowałem w 10 minut. 18 calowe koło (17 w enduro to uwazam pomyłka, dlatego gs900f tez odpada, posiada znacznie mniejsza trakcje, drogowe rozwiazanie). Plastikowy nie metalowy zbiornik o zawieszeniu którym nie jestem w stanie dobić nie wspominając. Generalnie teraz widzę, że suzuki 800de to drogowy motocykl całkiem niezle przystosowany do offroadu ale do prawdziwie offroadowej maszyny to mu brakuje. Co do T7 to sie zgadzam, drogowo bardzo srednio a w terenie słaby zawias, spawany subframe i przestarzały projekt z tym wysokim bakiem sprawia ze to bardzo specyficzy motocykl ktory niektorzy kochaja a reszta powtarza nie widzac wad. Najciekawszy jednak Tuarego, gdyby wzieli mi suzuki w rozliczeniu w salonie aprilii to bym jego wziął bo sporo tanszy niz 890r i moze jego zawieszenie nie ma takich marginesów zapasu jak w 890r(43 vs 48mm lagi) to jest najzwinniejszy w terenie i daje usmiech na twarzy.
@@marceliszp4803 Ja KTM odrzuciłem ze względu na problemy z wałkami i ogólnie uporczywość samodzielnego serwisowania ponieważ z głupią kontrolką interwału serwisowego trzeba jechać do serwisu. Ale chyba najbardziej irytuje mnie "abonamentowe plucie w twarz klientowi z dopłatą za coś co w motocyklu jest ale trzeba zapłacić aby to zostało kliknięte w serwisie jak QS czy dodatkowe mapy. Ale tak, KTM wersji R to kot w terenie natomiast nadal to jest 200kg+ . W moim przypadku sprzedałem wszystkie motocykle jakie i poszukiwałem jednego, uniwersalnego i tu 800DE się spisuje bo jeżdżę wszędzie tam gdzie jeździłem T7 czy Tuaregiem ale mogę założyć bagaż i pognać w 2 osoby autostradą.
Jeżeli chodzi o finanse to wszystkie stoją na podobnym poziomie gdy wyrówna się wyposażenie , nawet najtańszego ze średniaków trampka można doposażyć do kwoty ok 80 tys pln , A i tak wszystkiego nie będzie . Filmik jak zawsze dobry
Dobre!
Zawias jest fabrycznie ustawiony na ok 75 kg. Koniecznie trzeba to dostosować do wagi. 100 kilogramowy dziennikarz też ma jechać na ustawieniach fabrycznych. Pomyśl.
Fajnie się słucha. Zawias sobie musiałbyś ustawić bo ja jeżdżę solo w terenie, jeżdzę Nim we 2 osoby z pełnymi kuframi po 150km/h autostradą i przycieram podnóżkami na rumuńskich winklach. Motocykl do tańca i do różańca. Miałem T7 i Tuarega 660 i są daleko za Suzuki. T7 to motocykl byle jaki jak za takie pieniądze
Wszystko zalezy od preferencji i ceny.Ja akurat w ub.tygodniu zaliczkowalem XL750.Kupuje go za...39 900.Nowego.A w tej cenie moge niektore jego wady zlikwidowac a na inne przymknac oko.
39900 nowy?? Gdzie taka cena? W jakim salonie?
@@jessie30noname51 Pomylilem sie.Ja kupilem za 39 000zl po targu.A w cenie 39990 jest w nie jednym salonie.Otworz otomoto bo pewnie nie dlugo-do wyprzedania zapasow.
@@adamdubiel4243 w tej cenie..to Trampek niea konkurencji 🤗
Jest duża przecena ponieważ w 2025 jest lift, można go już zobaczyć w konfiguratorze, ale ceny podanej nie ma.
Jeździłem trampkiem 750 i suzuki 800 vstrom. Silnik lepszy od hondy i honda mulowata. Suzuki od 4tys obrotów silnika ciągnie a honde trzeba wyzej kręcić dopiero od 6tys obrotów.
Mam tenerke myślę nad zmianą na to suzuki
czemu, w jaki sposób korzystasz z motocykla
Większość moich kilometrów pokonuję na asfalcie, gdzie T7 radzi sobie przeciętnie. W terenie motocykl ma tendencję do przewracania się z powodu wysokiego środka ciężkości. Nie jest to jednak poważny problem, a mając w garażu starszego KTM-a do jazdy terenowej, T7 wykorzystuję głównie na drogach asfaltowych. Dlaczego kupiłem T7? Ponieważ wizualnie podoba mi się najbardziej ze wszystkich motocykli typu ADV.
@@wojciech9149 to jesli masz cos do terenu i drugi motocykl scisle drogowy to nie bierz nieczego z kołem 21 a na pewno nie na dętkach. adv sa tak drogie ze w cenie 800de masz nowego tracera9 ze sporo mocniejszym silnikiem (owszem nie porwał mnie na jezdzie testowej w przeciwienstwie do suzuki gsx1000GT :-)
@@marceliszp4803Dużo taniej kupisz od trecera 9,
suzuki gsx s950 w cenie 42tys zl. Zapraszam jestem dellerem Suzuki. Pozdrawiam
Cześć!
Jestem dellerem Suzuki zapraszam do zakupu nowego motocykla.
Lwg
Kolego mówisz, że w Suzuki vstrom 800de trzeba 3 tys zl dopłacać za płytę pod silnik?
Wcale nie prawda ona jest na wyposażeniu standardowym motocykla. Mówisz, że między bmw a suzuki jest 3tys zl różnicy w cenie nie prawda. Teraz na promocji kupisz vstrom 800de za 49tys zl z quickshifter i plyta pod silnik wraz z innymi akcesoriami. Poczytaj jakie to akcesoaria na stronie suzuki i dostajesz je za darmo nic nie dopłacajac. Natomiast wyposaz bmw w te akcesoria, które ma suzuki to nie będzie roznicy w cenie 3 tys zl tylko dużo wiecej. Warto doplacac do bmw niech każdy sam zadecyduje...
Ps.
Fajny test motocykla ale każdy z nas jest na szczęście inny i może miec zupełnie inne odczucia jeżdżąc danym modelem motocykla a z opinią jest jak z d.. A każdy ma swoją.
Dokładanie tak:)
3 tys dopłacasz za pakiet "ochrona" - gmole + poważna, gruba płyta- ta plastikowa tacka do mnie nie przemawia:(
Różnica w cenie między bmw wynika z optymalnej wyceny tego co jest moim zdaniem podstawą w zakupie każdego z tych motocykli.
Oczywiście jak się poleci grubiej to różnica może wynieść 30 tys:)
A co do obecnych cen, niestety ja nie mogę porównywać motocykli bazując na promocjach z tytułu końca roku i wyprzedaży- tylko na katalogach. Zawsze możemy negocjować w salonie. A jeśli mielibyśmy polegać na wyprzedażach to transalp teraz jest dostępny za 39000, a to jest oferta nie do przebicia:)
@@jednym_sladem Serwus! Porównajmy oferte do Suzuki vstrom 800 bez de cena wtedy jest dużo nizsza i jak sądzę cenowo wychodzi tak jak standardowa cena transalpa. Natomiast 40 tys za transalpa to jest cena wyprzedaży rocznika gdzie Suzuki tez ma wyprzedaż rocznika i będzie zbliżona do ceny transalpa lub minimalnie większa ale za to Suzuki ma trochę więcej dodatków w tej cenie. Suzuki nie kupisz z rocznika 22 lub 23 ponieważ wszystko się wyprzedało a w hondzie nie skoro tak obniżają cene. Jeżeli zostalby Suzuki z rocznika 22 lub 23 tez by tyle kosztował i ma wiecej dodatków w standardzie. Honda wcale nie jest lepsza od Suzuki tylko ma lepszy marketing.
@@wojciechsochon382Moim zdaniem Suzuki jest zdecydowanie lepsza propozycja niż Honda. Nawet porównując 1050 do Afryki Twin. Chyba Suzuki jest mocno niedocenione…
A czemu skasowales mi 2 razy ten sam komentarz?
Oj nic nie kasowałem. Widze Twój koment o trampku. Nie widziałem innych
Motocykl ma 9tyś przejechane. Sądzisz że nikt tam wcześniej nic nie ustawiał pod siebie? Tym bardziej że to demówka :)
Na jakiej podstawie twierdzisz że ten motocykl jest jak wspominasz "out of the box"? hehe Przecież to normalne że moto ustawia się wstępnie pod siebie ;) bo po to to ma i wówczas można cokolwiek powiedzieć o zawieszeniu.
Przecież całkowicie inaczej będzie pracował zawias pod 70kg a inaczej pod 110kg ;)
Zgadzam się! Twierdzę tak na podstawie tego co mówi mi właściciel motocykla, czyli salon w tym przypadku. Jest kilka akcesoriów ale wg sprzedawcy zawieszenie jest zawsze ustawiane na fabryczne. ( podobno to sprawdzają)
Kurde honda transalp 750 robi robotę za 10 tyś mniej!ciekawe
ma sporo gorsze zawieszenie i zdecydowanie gorszą elektronikę, do tego brak QS w standardzie, dlatego róznica w cenie. Tak czy inaczej oba maja dętkowe koła i brak tempomatu.
@@marceliszp4803 Zawias faktycznie gorszy ale...za 4-5tys kupisz regulowany amortyzator Wilbersa czy Ohlinsa lepszej jakosci niz ma Suzi.Nawet w ASO Hondy je zakladaja bo w sobote jak zaliczkowalem Trampka za 39tys to gadalem.QS to 1500zl po rabacie bo domowilem.Gorszej elektroniki nie widze-za to Honda ma mozliwosc wyswietlania navi na swoim tablecie po pobraniu Hondowskiej aplikacji czego brak w Suzi.To wszystko zdecydowalo ze wzialem Trampka.Do tego po wgraniu innych map silnik Trampka wypluwa ponad 100koni(wlasciciele Hornetow wiedza o czym mowie:) i dalej mamy sprzet 22kg lzejszy niz DL800DE.Pozostaje minimalnie wiekszy przeswit DLa co dla mnie co z asfaltu rzadko zjezdza jest pomijalne.
@@marceliszp4803 Zawias ma gorszy,ale za 4-5tys zl mozna dokupic regulowanego Ohlinsa lub Wilbersa lepszego niz ma Suzi w standarcie.W ub.tyg.zaliczkowalem Trampka za...39tys zl to w ASO mi to proponowali w przyszlosci.QS dokupilem za 1500zl.Gorszej elektroniki nie widze,raczej lepsza.Po sciagnieciu hondowskiej aplikacji tablet Trampka obsluguje navi.Suzuki tego nie potrafi.I dalej mamy zaoszczedzone pare tys zl i sprzet lzejszy o ponad 20kg od DL800DE.A po wgraniu innej mapy silnika Trampek wypluwa na hamowni ponad 100koni co juz nie jeden wlasciciel Horbeta zrobil)
F900 ma mocniejszy silnik ale nie lepszy.