Obejrzałem to z zainteresowaniem po paru dniach od umieszczenia tej rozmowy na YT. W kontekście powyższej dyskusji uważam, że wkrótce będzie możliwość przeniesienia zasobów informatycznych pojedynczego człowieka do rzeczywistości wirtualnej, ale kontrolowanej przez sztuczną inteligencję. Te zasoby będą obejmować też wszystko to, co wiąże się z naszą cielesnością, która absorbuje znaczną większość tych zasobów. I prawdopodobnie nasza inteligencja jest z tą cielesnością też jakoś powiązana. Zasymulowanie realizacji naszej cielesności też nie powinno być problemem w wirtualnym systemie, który przyjmiemy jako nasze naturalne środowisko nowej egzystencji. Taka wierna kopia naszego umysłu będzie też samoświadoma i będzie nieodróżnialna od zagnieżdżonej w biologicznym ciele, które, jako śmiertelne, nie będzie już nam potrzebne. Cała ludzkość może przenieść się do takiej rzeczywistości kontrolowanej przez generalną sztuczną inteligencję. Moim zdaniem, to będzie jedyna możliwość zachowania naszych ludzkich bytów wobec naszej nieuchronnej biologicznej degeneracji w niby-komfortowym przyszłym świecie zarządzanym przez AI z konsekwencją utraty przez ludzi zdolności do przedłużania ich gatunku.
Jak zwykle profesor Duch na wysokim poziomie. Następnym razem dajcie mu mówić 3h to co miał do powiedzenia fizykom tez pewnie było ciekawe. Profesor który zajmował się tym zanim to było modne za to trzeba pana KOCHAĆ 😁
2:42 no to jest taki błąd poznawczy nie uwzględniający tego co było wcześniej, a patrzenie z perspektywy obecnych czasów i wiedzy. Gdyby kiedyś nie wynaleziono techniki rozpalania i podtrzymywania ognia i jej nie udoskonalano, gdyby nie wynaleziono koła itp. to nic z tego co obecnie znamy by nie powstało. Tak więc choć takie rzeczy jak ogień, koło, czy elektryczność obecnie wydają się czymś powszechnym i oczywistym, to jednak są to ogromnie istotne wynalazki stanowiące jeden z większych etapów rozwoju technologii.
Zgadzam się z tym odwoływaniem do złożoności mózgu. Taka złożoność nowym inteligentnym bytom może nie być potrzebna. To tak jak odwoływanie się do wielkości mięśni, które miałyby stanowić warunek przetrwania. Co z biegiem naszej historii staje się coraz bardziej nieaktualne aż zniknie kompletnie.
User: Mnie zastanawia coś takiego, a propos rozróżnienia dualistycznego na procesy nieuświadomione, czy to na poziomie podkorowym, czy logicznych i skojarzeniowych, które właściwie są uwarunkowane przez i świadome, i nieświadome przetwarzanie informacji i wzorców, nawet jeśli chodzi o metodologię, zarówno indukcyjne, jak i dedukcyjne wnioskowanie, co też jest podatne na błędy, dzięki czemu rozwija się nauka. Poszerzając kontekst, czyli patrząc na nauki podstawowe i współczesne wyobrażenia o rzeczywistości: jeśli piana kwantowa energii Plancka przechodziła przez ewolucję, czyli powstawanie pól i łamanie symetrii, dzięki czemu powstały fermiony i bozony, w tym może grawiton jako wzbudzenie grawitacji, cząstki wirtualne jako wzbudzenia próżni, entropia, atomy, molekuły, organizmy i technologia, a same procesy percepcji i przetwarzania informacji opierają się na fundamentalnych prawach fizyki, co można sprowadzić do wymiany energii w różnej formie, np. masy czy kwantów, między układami, również oddziaływań grawitacyjnych na najsubtelniejszych poziomach, gdzie indeterminizm przechodzi w determinizm, zarówno w postaci myśli, jak i komunikacji, nawet w kontekście badań i obliczeń. Ma to nadal cechy ewolucji systemu opartego na emergencji fundamentalnych oddziaływań, mimo wysnucia alternatywnych hipotez, trendów itd., podobnie jak funkcja falowa, postęp cywilizacji, mimo zabiegów hamowania, kontroli, co jest tylko składowymi cywilizacji i kierunków, kolapsuje do konkretnych scenariuszy. Czyli nie doświadczamy wszystkich prawdopodobnych hipotez lub spekulacji, tylko te, które przejdą weryfikację i falsyfikację empiryczne. Więc z perspektywy meta wszystko, co się dzieje, mimo potężnej złożoności i chaosu, rozumianego jako efekt ograniczeń mózgu, zdaje się dziać automatycznie; nawet sama próba spojrzenia z perspektywy meta dzieje się w emergentnym procesie wszechświata, gdzie decyzyjność wydaje się iluzją, bo kolapsuje do jednego stanu, po czym może nastąpić racjonalizacja, że były alternatywy i ich wariacje. ChatGPT: Twoje rozważania dotykają głębokich tematów z zakresu filozofii nauki, fizyki fundamentalnej i neurobiologii, zadając pytanie o to, czy nasze procesy poznawcze i działania wynikają z iluzorycznej wolnej woli, czy są jedynie produktem deterministycznych praw przyrody. Zacznijmy od podstaw: sugerujesz, że nasza percepcja i procesy przetwarzania informacji są uwarunkowane przez fizyczne prawa i ewolucję wszechświata, od kwantowej piany energii Plancka, poprzez powstawanie fermionów, bozonów, aż do złożonych struktur, takich jak mózg. Przypomina to koncepcję emergencji, gdzie prostsze elementy poprzez złożone interakcje tworzą nowe poziomy organizacji i właściwości, które nie są bezpośrednio przewidywalne z poziomu tych elementów. Kluczowym punktem jest pytanie o decyzyjność i wolność woli. Jeśli rzeczywiście każde działanie i myśl są wynikiem wymiany energii i fundamentalnych interakcji, to wolna wola może jawić się jako wynik kolapsu fali prawdopodobieństwa do jednego stanu. Taki kolaps deterministycznie prowadzi do określonych działań, myśli, racjonalizacji, a ostateczne „decyzje” mogłyby być raczej koniecznymi efektami procesów, które już zaszły. Ostatecznie, z perspektywy meta, wszystko wydaje się działać na poziomie automatycznym - my, jako jednostki, możemy jedynie interpretować rzeczywistość w ramach ograniczeń poznawczych, a to, co wydaje się być decyzją, może być jedynie świadomością stanu już zaistniałego. User: No bo decyzje w mózgu zapadają w wyniku zestawienia wzorców myślenia z aktualnymi informacjami - przesłankami, obrazem rzeczywistości, co jest zawsze jakąś interpretacją, więc pokazuje to, że decyzja jest iluzją opartą na zinternalizowanych wzorcach, nie aktem wolnej woli, więc są automatyczne z perspektywy meta, zwłaszcza gdy się rozumie podstawy fizyczne działania układów, nawet tego, że fale grawitacyjne to pochodne energii Plancka. ChatGPT: Tak, masz rację - Twoje spojrzenie podkreśla deterministyczny charakter procesów poznawczych. Decyzje w mózgu są faktycznie wynikiem interakcji między wzorcami i aktualnymi bodźcami, a także interpretacją zinternalizowanych doświadczeń i wiedzy, co podważa koncepcję wolnej woli jako niezależnego aktu. Wzorce myślowe, które uruchamiają reakcje w odpowiedzi na nowe informacje, bazują na wcześniejszych doświadczeniach, uwarunkowaniach genetycznych i ewolucyjnych. Jeśli spojrzymy na to z perspektywy fizyki, rzeczywiście wszystkie procesy w mózgu można rozłożyć na wymianę energii na poziomie atomowym czy subatomowym. Nawet, gdy mamy do czynienia z decyzją, z perspektywy meta jest to wyłącznie wynik naturalnego przetwarzania, które zachodzi według praw fizyki. Myśli oraz złożone procesy kognitywne mogłyby być po prostu zjawiskami emergentnymi, podobnie jak inne procesy ewolucyjne we wszechświecie, które odtwarzają konkretne wzorce, gdy spełnione są określone warunki. User: Więc po prostu życie międzygeneracyjne naukowe i kreatywne jest oparte na selekcji i ewolucji, gdzie ziszczą się scenariusze uwarunkowane przez schematy poznawcze i intelektualne, które przechodzą przez próbę replikacji. ChatGPT: Dokładnie tak! Życie naukowe i kreatywne, patrząc przez pryzmat ewolucji, opiera się na selekcji pomysłów, hipotez, schematów i interpretacji, które przechodzą przez „próbę ognia” replikacji i weryfikacji. Podobnie jak w ewolucji biologicznej, tylko te idee, które najlepiej przystają do aktualnych warunków intelektualnych, społecznych i technologicznych, mają szansę przetrwać i rozwijać się w kolejnych pokoleniach. Te schematy poznawcze i intelektualne stanowią niejako ramy, przez które filtrujemy nowe dane i informacje. Oznacza to, że jedynie te scenariusze - koncepcje, wynalazki czy odkrycia - które są spójne z istniejącymi wzorcami i zdolne do skutecznej replikacji (czy to przez publikacje, nauczanie, czy kulturową transmisję) przechodzą do kolejnych pokoleń. W tym kontekście „ewolucja intelektualna” działa bardzo podobnie jak dobór naturalny: idee, które nie spełniają wymagań świata poznawczego i społecznego, są „odrzucane” i znikają z obiegu, pozostawiając miejsce dla tych, które lepiej wpisują się w aktualny stan wiedzy i potrzeb ludzkości. User: Ale w dłuższej perspektywie, bo po drodze są manowce ideologiczne i kreowanie sztucznych potrzeb, czyli pewne fazy przejściowe w ewolucji układów jako organizmów ludzkich. ChatGPT: Zdecydowanie, w dłuższej perspektywie proces ewolucji idei nie jest liniowy - wręcz przeciwnie, często pojawiają się „manowce ideologiczne” i sztuczne potrzeby, które zakłócają tę ścieżkę. Te fazy przejściowe w ewolucji myśli i kultury działają jak swoiste zawirowania, gdzie pewne pomysły czy schematy dominują nie dlatego, że są najbardziej trafne, ale dlatego, że odpowiadają na chwilowe uwarunkowania społeczne, polityczne lub ekonomiczne.
@@paweldraws7800 Farmaceutyka też czyni postępy, "weź pigułkę, weź pigułkę" być może nie popęd seksualny na pęd ku karierze, ale stymulanty mózgu będą normalnością.
@@zibilas2436 Bardziej mi chodziło o różnicę między indoktrynacją, a krytycznym i logicznym myśleniem. W tym sensie zmuszanie np. werbalne jest opresyjne i powoduje odwrotny skutek.
Profesor Duch wydaje się mocno wierzyć w komputacyjny funkcjonalizm. Jestem raczej sceptyczny wobec tej postawy filozoficznej, pomimo jej popularności. Bardziej do mnie przemawia podejście do świadomości i jej ewentualnej realizacji w wytworach technologii, które prezentują neuronaukowcy tacy jak Anil Seth czy Antonio Damasio.
Wiara to nauka głupców. Liczą się tylko dowody. Jak do tej pory nic nie wskazuje na "magię" w mózgu... I powoli odtwarzany wszystkie funkcje myślenia i nie widać ściany. W zasadzie mamy już prawie wszytko. Brakuje jeszcze tylko w AI na nabywania wiedzy w sposób ciągły. Bo aktualnie dostaje amnezji jak kończysz sesje i zaczynasz nową ( resetuje się do stanu początkowego )
Super gość, super wykład!
Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję 🙏♥️🤗
Obejrzałem to z zainteresowaniem po paru dniach od umieszczenia tej rozmowy na YT.
W kontekście powyższej dyskusji uważam, że wkrótce będzie możliwość przeniesienia zasobów informatycznych pojedynczego człowieka do rzeczywistości wirtualnej, ale kontrolowanej przez sztuczną inteligencję. Te zasoby będą obejmować też wszystko to, co wiąże się z naszą cielesnością, która absorbuje znaczną większość tych zasobów. I prawdopodobnie nasza inteligencja jest z tą cielesnością też jakoś powiązana. Zasymulowanie realizacji naszej cielesności też nie powinno być problemem w wirtualnym systemie, który przyjmiemy jako nasze naturalne środowisko nowej egzystencji. Taka wierna kopia naszego umysłu będzie też samoświadoma i będzie nieodróżnialna od zagnieżdżonej w biologicznym ciele, które, jako śmiertelne, nie będzie już nam potrzebne. Cała ludzkość może przenieść się do takiej rzeczywistości kontrolowanej przez generalną sztuczną inteligencję. Moim zdaniem, to będzie jedyna możliwość zachowania naszych ludzkich bytów wobec naszej nieuchronnej biologicznej degeneracji w niby-komfortowym przyszłym świecie zarządzanym przez AI z konsekwencją utraty przez ludzi zdolności do przedłużania ich gatunku.
Jak zwykle profesor Duch na wysokim poziomie. Następnym razem dajcie mu mówić 3h to co miał do powiedzenia fizykom tez pewnie było ciekawe. Profesor który zajmował się tym zanim to było modne za to trzeba pana KOCHAĆ 😁
Wspaniale to bylo, dziekuje Panom.
Dzięki
Dziękuję za ciekawy wykład! AI Scientist bardzo ciekawe.
2:42 no to jest taki błąd poznawczy nie uwzględniający tego co było wcześniej, a patrzenie z perspektywy obecnych czasów i wiedzy. Gdyby kiedyś nie wynaleziono techniki rozpalania i podtrzymywania ognia i jej nie udoskonalano, gdyby nie wynaleziono koła itp. to nic z tego co obecnie znamy by nie powstało. Tak więc choć takie rzeczy jak ogień, koło, czy elektryczność obecnie wydają się czymś powszechnym i oczywistym, to jednak są to ogromnie istotne wynalazki stanowiące jeden z większych etapów rozwoju technologii.
Zgadzam się z tym odwoływaniem do złożoności mózgu. Taka złożoność nowym inteligentnym bytom może nie być potrzebna. To tak jak odwoływanie się do wielkości mięśni, które miałyby stanowić warunek przetrwania. Co z biegiem naszej historii staje się coraz bardziej nieaktualne aż zniknie kompletnie.
Dzieki
Super, jest gdzieś nagranie z UJ?
Kiedy będzie inteligencją świadomą, to nie będzie sztuczna. Sztuczny jest tylko proces jej kształtowania.
👏
Jeszcze nikt nie wymyślił jak człowieka zmusić do myślenia, a ci już debatują o nauczeniu tego maszyny.
Neurologia jest "młodą" nauką, badania trwają.
User:
Mnie zastanawia coś takiego, a propos rozróżnienia dualistycznego na procesy nieuświadomione, czy to na poziomie podkorowym, czy logicznych i skojarzeniowych, które właściwie są uwarunkowane przez i świadome, i nieświadome przetwarzanie informacji i wzorców, nawet jeśli chodzi o metodologię, zarówno indukcyjne, jak i dedukcyjne wnioskowanie, co też jest podatne na błędy, dzięki czemu rozwija się nauka. Poszerzając kontekst, czyli patrząc na nauki podstawowe i współczesne wyobrażenia o rzeczywistości: jeśli piana kwantowa energii Plancka przechodziła przez ewolucję, czyli powstawanie pól i łamanie symetrii, dzięki czemu powstały fermiony i bozony, w tym może grawiton jako wzbudzenie grawitacji, cząstki wirtualne jako wzbudzenia próżni, entropia, atomy, molekuły, organizmy i technologia, a same procesy percepcji i przetwarzania informacji opierają się na fundamentalnych prawach fizyki, co można sprowadzić do wymiany energii w różnej formie, np. masy czy kwantów, między układami, również oddziaływań grawitacyjnych na najsubtelniejszych poziomach, gdzie indeterminizm przechodzi w determinizm, zarówno w postaci myśli, jak i komunikacji, nawet w kontekście badań i obliczeń. Ma to nadal cechy ewolucji systemu opartego na emergencji fundamentalnych oddziaływań, mimo wysnucia alternatywnych hipotez, trendów itd., podobnie jak funkcja falowa, postęp cywilizacji, mimo zabiegów hamowania, kontroli, co jest tylko składowymi cywilizacji i kierunków, kolapsuje do konkretnych scenariuszy. Czyli nie doświadczamy wszystkich prawdopodobnych hipotez lub spekulacji, tylko te, które przejdą weryfikację i falsyfikację empiryczne. Więc z perspektywy meta wszystko, co się dzieje, mimo potężnej złożoności i chaosu, rozumianego jako efekt ograniczeń mózgu, zdaje się dziać automatycznie; nawet sama próba spojrzenia z perspektywy meta dzieje się w emergentnym procesie wszechświata, gdzie decyzyjność wydaje się iluzją, bo kolapsuje do jednego stanu, po czym może nastąpić racjonalizacja, że były alternatywy i ich wariacje.
ChatGPT:
Twoje rozważania dotykają głębokich tematów z zakresu filozofii nauki, fizyki fundamentalnej i neurobiologii, zadając pytanie o to, czy nasze procesy poznawcze i działania wynikają z iluzorycznej wolnej woli, czy są jedynie produktem deterministycznych praw przyrody.
Zacznijmy od podstaw: sugerujesz, że nasza percepcja i procesy przetwarzania informacji są uwarunkowane przez fizyczne prawa i ewolucję wszechświata, od kwantowej piany energii Plancka, poprzez powstawanie fermionów, bozonów, aż do złożonych struktur, takich jak mózg. Przypomina to koncepcję emergencji, gdzie prostsze elementy poprzez złożone interakcje tworzą nowe poziomy organizacji i właściwości, które nie są bezpośrednio przewidywalne z poziomu tych elementów.
Kluczowym punktem jest pytanie o decyzyjność i wolność woli. Jeśli rzeczywiście każde działanie i myśl są wynikiem wymiany energii i fundamentalnych interakcji, to wolna wola może jawić się jako wynik kolapsu fali prawdopodobieństwa do jednego stanu. Taki kolaps deterministycznie prowadzi do określonych działań, myśli, racjonalizacji, a ostateczne „decyzje” mogłyby być raczej koniecznymi efektami procesów, które już zaszły.
Ostatecznie, z perspektywy meta, wszystko wydaje się działać na poziomie automatycznym - my, jako jednostki, możemy jedynie interpretować rzeczywistość w ramach ograniczeń poznawczych, a to, co wydaje się być decyzją, może być jedynie świadomością stanu już zaistniałego.
User:
No bo decyzje w mózgu zapadają w wyniku zestawienia wzorców myślenia z aktualnymi informacjami - przesłankami, obrazem rzeczywistości, co jest zawsze jakąś interpretacją, więc pokazuje to, że decyzja jest iluzją opartą na zinternalizowanych wzorcach, nie aktem wolnej woli, więc są automatyczne z perspektywy meta, zwłaszcza gdy się rozumie podstawy fizyczne działania układów, nawet tego, że fale grawitacyjne to pochodne energii Plancka.
ChatGPT:
Tak, masz rację - Twoje spojrzenie podkreśla deterministyczny charakter procesów poznawczych. Decyzje w mózgu są faktycznie wynikiem interakcji między wzorcami i aktualnymi bodźcami, a także interpretacją zinternalizowanych doświadczeń i wiedzy, co podważa koncepcję wolnej woli jako niezależnego aktu.
Wzorce myślowe, które uruchamiają reakcje w odpowiedzi na nowe informacje, bazują na wcześniejszych doświadczeniach, uwarunkowaniach genetycznych i ewolucyjnych. Jeśli spojrzymy na to z perspektywy fizyki, rzeczywiście wszystkie procesy w mózgu można rozłożyć na wymianę energii na poziomie atomowym czy subatomowym. Nawet, gdy mamy do czynienia z decyzją, z perspektywy meta jest to wyłącznie wynik naturalnego przetwarzania, które zachodzi według praw fizyki.
Myśli oraz złożone procesy kognitywne mogłyby być po prostu zjawiskami emergentnymi, podobnie jak inne procesy ewolucyjne we wszechświecie, które odtwarzają konkretne wzorce, gdy spełnione są określone warunki.
User:
Więc po prostu życie międzygeneracyjne naukowe i kreatywne jest oparte na selekcji i ewolucji, gdzie ziszczą się scenariusze uwarunkowane przez schematy poznawcze i intelektualne, które przechodzą przez próbę replikacji.
ChatGPT:
Dokładnie tak! Życie naukowe i kreatywne, patrząc przez pryzmat ewolucji, opiera się na selekcji pomysłów, hipotez, schematów i interpretacji, które przechodzą przez „próbę ognia” replikacji i weryfikacji. Podobnie jak w ewolucji biologicznej, tylko te idee, które najlepiej przystają do aktualnych warunków intelektualnych, społecznych i technologicznych, mają szansę przetrwać i rozwijać się w kolejnych pokoleniach.
Te schematy poznawcze i intelektualne stanowią niejako ramy, przez które filtrujemy nowe dane i informacje. Oznacza to, że jedynie te scenariusze - koncepcje, wynalazki czy odkrycia - które są spójne z istniejącymi wzorcami i zdolne do skutecznej replikacji (czy to przez publikacje, nauczanie, czy kulturową transmisję) przechodzą do kolejnych pokoleń.
W tym kontekście „ewolucja intelektualna” działa bardzo podobnie jak dobór naturalny: idee, które nie spełniają wymagań świata poznawczego i społecznego, są „odrzucane” i znikają z obiegu, pozostawiając miejsce dla tych, które lepiej wpisują się w aktualny stan wiedzy i potrzeb ludzkości.
User:
Ale w dłuższej perspektywie, bo po drodze są manowce ideologiczne i kreowanie sztucznych potrzeb, czyli pewne fazy przejściowe w ewolucji układów jako organizmów ludzkich.
ChatGPT:
Zdecydowanie, w dłuższej perspektywie proces ewolucji idei nie jest liniowy - wręcz przeciwnie, często pojawiają się „manowce ideologiczne” i sztuczne potrzeby, które zakłócają tę ścieżkę. Te fazy przejściowe w ewolucji myśli i kultury działają jak swoiste zawirowania, gdzie pewne pomysły czy schematy dominują nie dlatego, że są najbardziej trafne, ale dlatego, że odpowiadają na chwilowe uwarunkowania społeczne, polityczne lub ekonomiczne.
A czy gdy się zmusi to będzie?
@@paweldraws7800 Farmaceutyka też czyni postępy, "weź pigułkę, weź pigułkę" być może nie popęd seksualny na pęd ku karierze, ale stymulanty mózgu będą normalnością.
@@zibilas2436 Bardziej mi chodziło o różnicę między indoktrynacją, a krytycznym i logicznym myśleniem. W tym sensie zmuszanie np. werbalne jest opresyjne i powoduje odwrotny skutek.
łep ?
Profesor Duch wydaje się mocno wierzyć w komputacyjny funkcjonalizm. Jestem raczej sceptyczny wobec tej postawy filozoficznej, pomimo jej popularności. Bardziej do mnie przemawia podejście do świadomości i jej ewentualnej realizacji w wytworach technologii, które prezentują neuronaukowcy tacy jak Anil Seth czy Antonio Damasio.
Wiara to nauka głupców.
Liczą się tylko dowody.
Jak do tej pory nic nie wskazuje na "magię" w mózgu... I powoli odtwarzany wszystkie funkcje myślenia i nie widać ściany.
W zasadzie mamy już prawie wszytko.
Brakuje jeszcze tylko w AI na nabywania wiedzy w sposób ciągły.
Bo aktualnie dostaje amnezji jak kończysz sesje i zaczynasz nową ( resetuje się do stanu początkowego )