GDYBY NIE ZMIENIŁ OLEJU, JESZCZE BY ŻYŁ...
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 พ.ย. 2018
- Siemandero
Dzisiaj taka krótka historia z życia wzięta, nie często zdarza się taki przypadek....
Dbajcie o swoje furki żeby takie akcje nie miały miejsca, wolę wymieniać olej, niż silniki.
Pozdro! - ยานยนต์และพาหนะ
Kilka sprostowań/informacji moi drodzy widzowie:
1. Prezentowane auto to CUPRA 4 a nie CUPRA R
2.Klient rozumie sytuację i nie ma do mechanika pretensji, w sumie bez sensu by to było.
3.Auto pracowało do końca, nie zatarł się na sztywno jeszcze.
4.Zmieniajcie olej, lepiej olej niż silnik ;)
jak widać niektórzy wolą wymieniać silnik albo pozbyć się auta "na czas"
Może ktoś miodu dodał by uszczelnić jak to na jednym z kanałów opowiada handlażyk
Profesor Chris
A to jest czasem miodek dolany do silnika?
Test z miodem zrobię niedługo bo nurtuje mnie to, ej czekajcie nie no jak będzie miljon subuw ;)
Jakby klient nadal potrzebował takiego silnika to mam taki w bdb stanie na sprzedaż.
PANIE ALE ZANIM DO WAS PRZYJECHAŁEM TO JEZDZIŁ
Silnik wygląda jak nasze celebrytki po Dubaju
Jakie celebrytki konkretnie?
😂😂
Tu masz rację👍
🤣
@@maciejp7829 srakie
Panie wyskrob Pan tym śrubokrętem nagar i Bedzie Chodzić :D
po co skrobać? zalać płukanke na 3h niech pochodzi spuści i pokaże ile warte płukanki :D
a może był przegrzany mocno i usmarzyło olej na głowicy
Panie majster, co pan tu drutujesz? 🤣
Oj tobie chyba mózg wyskrobali.
Chyba raczej wykuj dłutem, ale efekt będzie ten sam. Potem silniczek do żyda pchnąć, jako nówkę nieśmiganą, co z fabryki wyjechał albo zapomnieli go zamontować i u kogoś w piwnicy resztę życia przestał haha XD
podobno przed śmiercią, zdrowie się poprawia...
Kurde ja się dziś lepiej czuję🙂
TZW.zryw agonalny,i to nie podobno,tak jest.Moja Babcia tak miała i wiele innych znanych mi osób..Może aut też to tyczy?Xd
@@rafakozio751 a jak auto cały czas jeździ zarąbiście to znaczy że może paść w każdej chwili? :D
@@SaJmSseS Auto zawsze paść może w najmniej oczekiwanym momencie,ale zwykle daje lekkie oznaki "choroby".Jak dobrze jezdzi to super.Nic mu nie będzie...XD.
Widać że motodoktor wymieniany regularnie.
matt2271
*dolewany ;)
Widać ze się zna sam chyba używa :p
Ktoś nie żałował na moto doktorze.
Panie ! Ja nawet dwa lałem i mi pomagało ! Tak mu somsiad radzil to Janusz też lał :)
Tak to jest jak się robi wymiany u jakiegoś łysego w garażu .. potem przyjeżdża się do prawdziwego fachowca i się okazuje że można tą margaryną / smalcem bułki smarować :D
Mnie się podoba bardzo twój piękny, poprawny język polski: tĘ jednostkę, jakiCHś, w każdym razie (bez BĄDŹ). Bardzo przyjemnie się tego słucha :)
Super mało kto to docenia.
No i Strauss w tle! Kto dzisiaj w internetach docenia muzykę poważną ?
Mnie wręcz odwrotnie. Jakbym jakiegoś farbowanego Ukraińca słyszał. Akcent na pierwszą sylabę w wielu wypowiedziach.
@@mareksz.4537 podlasie. tak tam się mówi
Wydaje mi sie ze jest z lubelszczyzny jesli nie to mnie poprawcie
Zrobiłeś ten filmik mega profesjonalne i merytorycznie, pozdro Psorze! 😊
7:33 Mądre podsumowanie tematu Kris. Łapa w gòrę fajny odcinek. Pozdro
Twój kanał to strzał w dziesiątkę , kończę filmik i z niecierpliwością czekam na następny. Trzymaj tak dalej pozdro mistrzu ✌️
Chris.Ty jesteś DOBREM NARODOWYM !!!! Uwielbiam Cię słuchać ...i oglądać oczywiście.
WoW takich mega-nagarów to nawet na grzałkach frytury w makdonaldzie nigdy nie spotkałem :) a mają 7 kW mocy każda.
Jak otworzyłeś pokrywę to przypomniało mi się jak kiedyś kładli dachy z papy i zalewali gorącą smołą :)
Dzięki za film Krzyśku!
Jak z człowiekiem. Niby wszystko ok, człowiek okaz zdrowia, wizyta kontrolna, i wyrok, zostało 2 miesiące życia. Taka refleksja mnie naszła.
Ten silnik by się nadał na testy płukanki :D
Chciałbym zobaczyć jak by wyglądał po zalaniu ropa zamiast oleju :)
Dokładnie tak jak mówisz kolego
Testy płukanki, chyba szlifierką kątową😄
Płukanka zrobiłaby to samo co nowy olej tylko sprawniej :P
chyba pukanki w głowę! ;)
Chłopaczek ode mnie z pracy kupił sobie Audi A4 B7 SL w 2013 roku .Auto chłopakowi chodziło do puki nie pojechał do mechanika na pierwszą wymianę oleju i filtrów . Silnik w nie długim czasie stanął a z oleju zrobił się glut. Do teraz nie wierzyłem w tą historię ale teraz mi się potwierdziło, że takie zjawisko może zaistnieć jak ktoś tylko dolewa oleju lub dodaje przed sprzędażą motordoktorka który robi to samo co mąka w zupie.
Fajne masz filmy.. Na spokojnie opowiedziane.. Super.. Oby wiecej filmików ;) powodzenia
Rozbierz silnik na czesci i pokaż to nam bo sam jestekaw jak wygladaja tłoki i dół silnika :)
Polać mu, dobrze gada :-)
@@Dyziol3k i AutoManiaki
polać wam...dobrze gadacie hehe...
ja nastepny ciekawy :)
My wszyscy ciekawi, a kolo będzie jebał zapieczone metale za damski chuj! :)
Płukankę wlać najpierw.
To samo widziałem u znajomego na warsztacie, koleś przyjechał na wymianę oleju i filtrów w tranzicie a po wymianie się zatarla gura,po zdjęciu pokrywy zawórow normalnie taka smoła że brak słów
Wyślij mi ten łańcuch do Rometa pewno się nada nagar też wezme
Oleje dobrej jakości mają uszlachetnienia, które chronią przez osadzaniem się nagaru. Olej w tym silniku był długo nie wymieniany, powstało dużo nagaru i momencie wymiany, świeży olej zaczął go rozpuszczać, fragmenty nagaru zaczęły się odrywać i to spowodowało zatarcie silnika.
Nie, to tak nie działa. Pozatym nagar jest twardy a nie żelowy. W dodatku nagar zatrzymuje się w filtrze
@@pigzip tak wlasnie to dziala. Nagar zatyka smok
U Stasia w ACO też dają kwit na wymianę oleju😂
A tak na poważnie tragedia, wygląda jak po motodoktorze
Wazzup by popatrzył, podumał i powiedział "Aaa tam pierrrdolisz pan, dobrze jest! Lejemy 20W50 plus ceramizer i bedzie lux!" :D
To był rzeczywiście jakiś syf prawdopodobnie na jakimś teflonie, bo nigdy w zyciu dodatki do oleju firmy STP tak by nie oblepiły tym syfem a wręcz przeciwnie jeszcze by w czystości silnik zachowały.
Handlarzyna mysli że kogoś wyrolował a w rzeczywistości sciąga na siebie przekleństwo.
Cyk fuch i po robocie 😂😂😂
Wniosek: Nie wymieniać oleju w silinku, tylko ten w tłumiku
Nie, po prostu nie kupuje się samochodów od auto debili którzy leją miód do silnika. Jestem pewny na 99% że to był pszczeli miód. Tak właśnie się robi że jak silnik ma już sfatygowaną panewkę np. i stuka to wpierdala się bodaj 2l miodu pszczelego i gitara. Silnik będzie zapierdalał jak nowy do momentu jak oleju właśnie nie zmienisz.
@@PiotrK2022 ale ty mądry, a skad mam wiedziec czy akurat miodu nie ma w nim, zaden sprzedajacy nie da mi odkrecic pokrywy, puknij sie w leb.
@@PrecelPaluszek
Ty się puknij. Gdzie ja pisałem że masz spr? Ja tylko ogólnie napisałem że nie masz racji i wystarczy po prostu nie kupować samochodów od handlarzy. Każdy kto się w to bawił Ci powie że od handlarza się auta nie kupuje tylko od prywaciarza ponieważ w tym momencie szanse są mniejsze że kupisz trupa a jak nawet to jeszcze nie będzie tak źle że będziesz musiał x tysięcy dołożyć do remontu. Chyba, że masz jakiegoś zaufanego i wiesz ze Cię w chuja nie zrobi to inna gadka. Moja ciocia kupiła samochód w stanie igła od handlarza ale różnica była taka subetlna że on był mężem jej koleżanki i on otwarcie powiedział. Jak dla pani to tylko ten i ten i ten i ten. Reszta nie jest godna uwagi bo ma poskręcane liczniki i wymagają doinwestowania, natomiast te co pokazałem są ok że po prostu wlewa pani paliwo i jeździ.
@@PrecelPaluszek Odkręcasz koreczek, moczysz paluszek i jak Kubuś Puchatek oblizujesz :).
A jak zabraknie miodu w silniku , Krzyś wymienia miód na olej ;)..'
PiotrK18 nie zgadzam się, skąd masz pewność, ze auto od prywatnego własciciela nie było wcześniej od komisiarza i jest takim gniotem ze prywaciarz nie daje rady i musi opchnac je dalej? No i od komisu łatwiej odzyskać pieniądze niż od prywatnego
To nie jest niewymieniany olej - olej zużyty nie gęstnieje, a traci lepkość, może co najwyżej nazbierać sporo opiłków i sadzy. Ale to co tu widać to ewidentnie motodoktor albo i nie jeden wlany do silnika - dlatego trzymał moc, bo gęsty olej uszczelnił tłoki "podnosząc" kompresję. Wymiana oleju rozrzedziła to wszystko, jednocześnie nie zapewniając odpowiedniego smarowania (zatkane arterie olejowe), dlatego auto zaczęło szarpać. Zatarty był pewnie już wcześniej po jeździe z doktorem. A doktora wlał ktoś na sprzedaż (wg mnie nie jednego) żeby ukryć wady silnika.
No tak ale właściciel auta ma prawo zwrócić auto handlarzowi oskarżając go o sprzedaż pojazdu z ukrytymi wadami, chuj z fakturami wszystko wyjdzie jak pojadą sprawdzić ich gdzie te faktury były robione :) Posiadam 2 auta z czego jeden prosto z salonu z 2004 i tylko wyłącznie ja sam go serwisuję a już ma ponad 400 tyś km i trzyma kompresję, jeździ jak szalony a drugi kupiony z komisu ten sam model z przebiegiem "100k km" to po 100k kolejnych km korbę wypluło, i się okazało że doktorami był zalany i efekt ten sam jak na filmie. Wystąpiłem z tym do prawnika i po 2 miesiącach odzyskałem pieniądze, auto zostało na koszt handlarza zezłomowane (taki był wybór w rozprawie). Do 6 miesięcy od dnia zakupu auta masz prawo ubiegać się o zwrot pieniędzy za ukryte wady ;) Jest to bardzo proste a czasochłonne ale warte tego... bo płacimy coś za coś a nie za ulep z miodów...
@@michamalinowski2665 możesz dać namiary na prawnika?
Ja mam podobnie w seacie tylko ze diesel, właśnie jest wkładane nowe serduszko i prawdopodobnie jutro do odbioru.Życzcie mi powodzenia, pozdrawiam i życze wszystkim miłego dnia.:)
Zalegalizować wymianę oleju ?!
W żadnym wypadku!
A komu to potrzebne? A dlaczego?
Ehhh, gdy już masz odkładać telefon a tu wyskakuje film profesora, made my day :D
U kolegi w Polonezie po 120000 km bez wymiany oleju było "tego dobrego" z 3 razy więcej. Auto jeździło do końca ale silnik wymienił.
jak jeździ to nie mieniać, poco jak działa ;d
W polonezie oleju się nie wymienia, w polonezie olej się dolewa :D
Fajnie byłoby zobaczyć serię o tym aucie.Jakie spustoszenie zrobiło brak wymian oleju--dalsze rozbiórka silnika,stan silnika do wymiany i oczywiście ostateczne odpalenie z fanfarami--pozdrawiam
Widziałem kiedyś podobny przypadek. Któregoś dnia zadzwonił do mnie kolega, który ma warsztat samochodowy i znając moje zamiłowanie do marki stwierdził: przyjedź koniecznie bo mam fantastyczne BMW, jeszcze takiego nie widziałeś... Dwa razy nie trzeba było mi powtarzać, pognałem od razu i co widzę? Auto moich marzeń BMW E38, 740i. Po pierwszych zachwytach nastąpił zimny prysznic, faktycznie jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Kumpel podniósł machę a tam szok: wszystko na drutach! Dosłownie, DRUTOLOGIA w stanie czystym. Co dało się urwać, było przywiązane drutem. Najlepsze jednak dopiero miało nastąpić, odkręcamy spust oleju i... Nic. Na miarce dolny stan był ale z misy prawie nic nie poleciało. Dopiero po użyciu kompresora zaczęła wypływać jakaś maź, która bardziej przypominała smar grafitowy niż olej. Jak ten silnik to przeżył, nie wiem. Okazało się że właścicielem był jakiś arabski studencik, będący na "gościnnych występach" w Polsce. Utwierdziło mnie to w przekonaniu że jedynym środkiem komunikacji dla nich, jest jednak, KOZA...
KTO CHCE ODCINEK Z MYCIA TEGO SILNIKA ?
tu juz tylko piaskowanie moglo by pomoc:)
@@lukaszkyc2806 albo płukanka ropą :D
@@Micha-mg9wq tak ropa i zapałką XD
@@xsavier5710 I gorącym żelazem.
:D
Xado verylube flushing oil na tym wypróbować.
Czyli kupując auto nie podchodzimy bez kamery endoskopowej, urządzenia do mierzenia kompresji w cylindrach i generalnie z całą stacją diagnostyczną.
tak
Gdzie i za ile taka diagnostyke ogarnsc w wawie od reki.
@@jurasjurkowski6884 cos powie ale nie do konca przyklad 1.8t vag miał igłe kompresje a był przytkany smok z powodu castrola =nagaru i na panewkach lekko drapniety jeżdzil dobrze poza mikro opilkami z panewek w oleju.. poszedl w swiat mysle ze niebawem zdechnia
Kompresja to nie wszystko. Może być dobra a silnik i tak będzie dogorywal
No nie bardzo, teraz u handlarzy moda na wypierdalanie klientów za bramę jak tylko zobaczą jakiś miernik lub coś podobnego. Sam tego doświadczyłem już dwukrotnie. Po kiego mają się męczyć ze świadomym klientem, przyjedzie Janusz z Halina i wezmą auto od reki. Raz trafiłem nawet na zawodnika, który nie pozwalał się przejechać autem.
Ludzie nie dbają o częstotliwość zmian lub leją syf do tych silników, który nie zapewnia odpowiedniego zabezpieczenia przed temperaturą lub w ogóle nic nie zapewnia, a później ,,KURŁA TE FAŁERSZEJŚĆ TO SYF, NIE KUPUJ PAN!". Chcą pałować i cieszyć się dźwiękiem, ale półśrodkami. A prawda taka, że do tego silnika lepiej nie podchodzić bez dobrego oleju. Do takiego VR6 12V producent zaleca bodajże 10w40, a jest to olej, który nie zapewnia odpowiedniej ochrony. VR6 ze względu na swoją specyfikę łapie wysoką temperaturę mniej więcej w połowie bloku, ponieważ cylindry są tam blisko siebie, a i ilość materiału do odbierania temperatury jest mała.
Dla przykładu, u siebie we wspomnianym 12v, po przejściu z 5w50 Mobil 1 na 5w50 Agipa zauważyłem, że przestał puszczać niebieski dymek w górnej partii obrotów. Silnik był rozbierany, dół w nienagannym stanie, panewki jak nówki, tuleje bez progów, jak lusterka, więc nic nie było kombinowane. U góry można było wymienić prowadnice i uszczelniacze (kapitalka głowicy), ale zbieg różnych okoliczności w tym samym czasie sprawił, że nie mogłem sobie na to pozwolić. Prawdopodobnie przez to ,,zaniedbanie" był niebieski dymek, który zlikwidowała zmiana oleju. Ludzie dbajcie o swoje motory, zaoszczędzone kilka złotych na oleju może przyczynić się do późniejszych większych wydatków, wielokrotnie przewyższających oszczędzone złotówki z kilku wymian.
ja pierdole ale smutno aż mi się zrobiło właściciela, sam miałem podobną sytuacje ale rok po kupnie autka automat sie zrypał. znam ten ból, jak kupił niedawno tą fure niech zakłada sprawe w sądzie z powodu wad ukrytych, przecież widać ze ktos tu ewidentnie nowego właściciela w chuja zrobił jak ostatni cham. pozdrawiam
Jak właściciel prywatny a nie komis to nic nie ugra, auto używane to używane ma prawo być rozjebane w mak, po podpisaniu umowy jest twoje łącznie z ukrytymi wadami czy to świadomie czy nie świadomie kupione przez ciebie, to do ciebie należy sprawdzić stan auta przed kupnem a nie do właściciela, takie prawo.
Niestety nic to nie da. Przecież sprzedający nie musiał wiedzieć że taki syf jest w środku, auto miało moc i było sprawne. Poza tym to stary gruchot, sąd nie uzna sprawy.
@@biglightball Dokładnie tak. Ja wygrałem sprawę bez większych problemów. Komornik trochę licytował naciągacza! (nie ma opcji, żeby poprzedni właściciel nie widział)
@@biglightball Bzdury gadasz, w przypadku prywatnych większość spraw sądowych kończy się umorzeniem, prywatny gość który nie prowadzi działalności związanej z mechaniką samochodową nie odpowiada za nic i za żadne wady ukryte, taka osoba nie ma prawa znać się na mechanice i przepisy mówią o tym jasno, co innego komis tutaj w przypadku wad ukrytych można bez problemów zwrócić samochód, co do mnie sprzedałem 9 samochód i jeden gość założył sprawę, nie wygrał na dodatek musiał zapłacić wszystkie koszty sądowe, około 6 tyś zł więc jest to kompletnie nie opłacalne w przypadku prywatnych osób. Jeśli trafi się na minę to albo dogadasz się polubownie z poprzednim właścicielem albo sprzedajesz samochód jak najszybciej.
@@Artur_Intro jeśli kupujesz samochód sprawny i nagle zaczyna ci się wszystko sypać po np 1000 km to masz prawo do zwrotu kasy chyba że byłeś głupi i podpisałeś umowę na 1000 zł a samochód kosztował 8 tysi wtedy nie warto się sądzić
Ty kanistre pomyliłes zamias oleju to izolbet zalałeś.
Haha
XD
Dobre!
Haha dobre 😲😲😲👌😳
Częste mycie skraca życie częsta wymiana też widocznie nie służy dlatego Ja nie wymieniam i jeżdżę już piąty rok zaraz wrzucę tekst na potwierdzenie moich słów przez dyrektora pewnej firmy olejowej.
Henk de Groot zna się na rzeczy. Przez lata był dyrektorem holenderskiego oddziału Castrola. Dlatego kiedy powiedział, że "nowe oleje szkodzą silnikom", wybuchła afera.
Oto argumentacja de Groota:
Olej w silniku w bardzo szybkim czasie robi się czarny od cząstek sadzy. Te cząsteczki sadzy (węgla) mają wyśmienite właściwości smarownicze i powodują, że rozgrzany olej lepiej spełnia swoje funkcje także są właśnie korzystne dla pracy i osiągów silnika. Wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla naszego środowiska naturalnego a także pogorszenie osiągów silnika. Według doświadczeń pana de Groot samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie.
De Groot nazwał czołowych producentów "mafią wymieniaczy olejów". Stwierdził, że właściciele samochodów są niepotrzebnie wpędzani w koszty, bo serwisy zmuszają ich do wymiany oleju w określonym czasie.
Wrażenie zrobiły też takie słowa:
Przejechałem już swoim samochodem 350 000 km bez wymiany oleju. Oszczędziłem na tym swój portfel i środowisko naturalne. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.
W tym czasie de Groot z żoną jedynie uzupełniali ubytki.
I jeszcze komentarz z holenderskiego forum:
Jeździłem Oplem Kadetem Combo DSL 6 lat bez wymiany oleju, następnie Hyundai Lantra Station DSL 5 lat bez wymiany, Renault Express 4 lata po czym te samochody jeździły nadal u znajomego, nigdy nie wjeżdżając do serwisu po nowy olej, także ja zgadzam się z opinią pana de Groota.
2009-12-21 20:09
kirpek
e34 524td, ed7, 125p
kcynia
2008-07-01 23:08:49
^
no i kolejna porcja info...
link do drugiego artykułu
i sam artykuł..
ak uważa Henk de Groot, były wieloletni dyrektor holenderskiego oddziału Castrola. Twierdzi, że koncerny naftowe żerują na niewiedzy i naiwności kierowców
De Groot nazywa czołowych producentów "mafią wymieniaczy olejów". Utrzymuje, że właściciele samochodów są wpędzani w koszty, bo serwisy zmuszają ich do zbyt częstej wymiany oleju. Niepotrzebnie. Jego zdaniem olej silnikowy z czasem nie traci, ale polepsza swe właściwości. Jest to ponoć zasługa cząsteczek sadzy (węgla), które "mają świetne własności smarne i gromadząc się w oleju, z czasem znacznie poprawiają jego parametry". Podkreśla, że "wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla środowiska naturalnego, a samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie".
Potwierdzeniem słów de Groota miało być jego własne auto: - Przejechałem nim już 350 tys. kilometrów bez wymiany oleju. Z korzyścią dla portfela i środowiska. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.
Mój sąsiad kupił swego czasu forda fieste (chyba pierwsza wersja jeszcze bez klimy szyby na korbki), około 20lat temu i ta sama historia. Między innymi wymiana oleju w silniku a po kilku kilometrach zakaszlał się i zdechł. Głowica do góry i ten sam widok nagaru co nie miara, pozostało wymienić silnik (w tamtym czasie zarobki mniejsze i silniki były w wysokich cenach), nic nie wskazywało że ktoś nie wymieniał oleju. Auto z Niemiec od 1-ej właścicielki która jak się okazało później zupełnie nie serwisowała swojego auta. No ale na kogoś musiało w końcu popaść ta wymiana oleju.
Mialem odwrotna sytuacje kilka lat temu. Kupione auto focus 1.8 tdci 115ps. Zrobiony rozrzad olej i filtry. Hamownia wykazala 98 koni. Silnik rozebrany. Brak zastrzeżeń cisnienie sprężania 12-13bar pompa wtryski zregenerowane wywaliłem 4000zl. Hamownia i 99koni... Inna hamownia 98 koni......... Zmienilem ostatecznie slupek na inny. 118koni. Chip i final na 141koni... Fajne filmy Profesorze. Gdzie masz siedzibę wpadlbym na przeglad...
Co do silnika z filmu. Duzo oj duzo motodoktorow tam bylo. Obstawilbym ze wiecej motodoktora niz oleju...
Robiłeś głowice bo mi urwał się pasek rozrządu i robię tylko głowice dołu nie tykam. Mam nadzieję że będzie dalej chodził.
Takie cyrki to były pod koniec lat 80tych : znam sytuację z SKRu gdzie w stanie wojennym nie wymieniano oleju w samochodach , ciągnikach , kombajnach przez 6 czy 8 lat bo tych olejów po prostu NIE BYŁO ....nadszedł przełom lat 80/90 oleje zaczęły byc dostępne więc w SKR wymieniono olej we wszystkich pojazdach - WSZYSTKO pozacierało się w ciągu 2ch tygodni , przypominam ,że przed wymianą chodziły silniki OK ....
Załatwiłem silnik dokładnie tak samo już parę lat temu. Kupiłem samochód nie wiadomego pochodzenia, był to opel Vectra 2.0 16v chyba 2001 rok. Silnik aż "gwizdał" po zakupie dla spokojności postanowiłem zrobić serwis no i Kupiłem dobrej jakości olej, nie dojechałem nawet do połowy Niemiec, i tu tkwi cała tajemnica . Nowy dobrej jakości olej w używanym samochodzie nie wiadomego pochodzenia. Ja to wiem już od paru ładnych lat pozdrawiam
Znam ten widok z trochę innego silnika a mianowicie z URSUSA c360. Od nowości silnik eksploatowany był na markowym oleju Orlen/Lotos. Kilka lat temu ojciec uległ namowie znajomego sprzedawcy w naszej miejscowości i podczas mojej nieobecności wlał na wymianę olej konfekcjonowany /rozlewany przez jakąś mało znaną firmę. Po kilkunastu godzinach pracy olej zwulkanizował się do właśnie takiej mazi. Na szczęście to prosty silnik i po wymianie kilku elementów typu panewki, pierścienie itp. oraz kilkudziesięciu godzinach czyszczenia z mazutu silnik wrócił do życia. Od tamtej pory ja kupuję olej naszego rodzimego koncernu. Dodam, że takich przypadków w bliższej i dalszej okolicy było kilka - chytry traci 2 razy. Może ten super olej był podróbką kupioną na aukcji?
No i prosze droga wymiana oleju hehe. A tak na serio to wyglada jak po dodaniu miodu. Ubic tego co to zrobil. Nowy wlasciciel i juz niespodziewany wydatek :(.
Sam juz tez mialem przypadki ze po wymianie oleju silnik zagral Pomste do handlarzy !!!
Sprawdzilbym jeszcze olej w skrzyni biegow i czy A/C nie ma LPG.
Pozdrawiam Wszystkich
Pozytywny Mechanik
Poszły dwa Motodoktory przed sprzedażą aby silnik miał kompresje cicho pracował .
U mnie szef na zapleczu Komisu ma cztery kartony Motodoktorów i jak zakupi samochód to po odnowieniu z zewnątrz wewnątrz samochodu do silnika kituje 2 Motodoktory!!
Bardzo Polecam samochody z Polskich Auto Komisów .......a chuj z nimi...
@@sawomirw3636
Czytam że nie masz zielonego pojęcia co się robi w komisach......
Motodoktor to postawa razem z nowymi czystymi książkami serwisowymi do wypełnienia.......
@@sawomirw3636 A myślisz, że jak furę kupujesz od niemca to to auto niemca widziało? 2 tygodnie wcześniej auto miało iść do kasacji, kupił turas, zalał czym się dało i sprzedał naiwniakowi z polski.
Edek pakuj mandżur jutro i nie chce Cie wiecej widziec w pracy.
zamul tyfej gacu @@tuktuk-84
@@agrazaj223 Ke?
Narka. Masz super te filmiki. Pozdro profesor💪👍
Miałem to samo w Maździe MPV zmieniłem olej klientowi, na kartce ostatnia wymianą 5 lat temu była. Za tydzień przyjechał na lawecie z zatartym silnikiem. Trochę mi go było szkoda, bo wymienilem mu hamulce z przodu komplet plus tył i wszystkie zaciski po regeneracji, rozrząd, parę wstawek blacharskich, 4x nowe opony. Klient nie chciał robić już tego auta, miał go dość i go zezłomował. Silnik 2.0Diesel
Polak to uczciwy sprzedający!
h
mechanik złodziej wymienił silnik przed wymiana oleju hehehe
To mi przypomina moją historię, wyciągnąłem z garażu Opla Vectrę V6 z 1996 roku z silnikiem przerobionym na ten z Vectry 500 (Irmsher). Wymieniłem olej (nigdy nie jeździłem na nim dłużej niż 25 tysięcy - stosuję ceramizer), wymieniłem świece i pasek rozrządu (pasek rozrządu miał przejechane 358 tysięcy km - bez awarii) i teraz jeździ jak marzenie. Nawet Insignia 250KM (benzyna) przy normalnym ruszaniu od jałowych obrotów nie ma szans.
Kilka lat temu dostałem auto zastępczego od renomowanego serwisu. Powiedziano mi że auto ma nie cały rok więc będzie mi się dobrze jeździło. Powiedziano mi jedynie że auto jest trochę głośne. Było bardzo głośne. Auto pięknie jeździło, tylko ta głośna praca silnika mnie denerwowała. Pojeździłem kilka dni naprawa się przedłużyła. Więc myślę sobie umyje auto i zawszę przy takiej czynności sprawdzam olej. Na bagnecie nie było oleju tylko podobny - smar - asfalt. Myślę nie możliwe aby w tak renomowanym serwisie nie zadbali. Dolałem najtańszy olej jaki miałem bez żadnych specyfikacji - po prostu olej. Nagle inne auto - auto cichutkie, zaczęło jeszcze bardziej płynnie jeździć. Więc jak zawszę banały są najważniejsze. Oczywiście serwis nawet nie zajrzał do auta zaraz dał następnemu klientowi. Po tej sytuacji zmieniłem serwis .
...kiedyś w taunusie żeby wymienić olej musieliśmy misę palnikiem podgrzać.😁
Może ktoś lepiku wlał?
Już nigdy nie wymienię oleju 😱
😂😂😂
Na koniec tak smutno zabrzmiało czyżbyś musiał pokryć koszta silniczka?
Spoooko, sam miałem 16 zaworowy motocykl suzuki z lat 80. Miał regularnie zmieniany olej, ostatnio wyciągam na jazdę, okienko oleju na pełne, ciśnienie na pompie zgodne z książką, wracam do domu i słyszę ten piękny dźwięk. Stuk puk? Kto tam? Panewka. Nie ma reguły. Padnięta astra F na pełnym syntetyku dalej jeździ, a japoniec wysrał panewki. Aha co do podpiętego komentarza to się zgadzam. Mimo tego, że leję pełen syntetyk i robię mniej niż 10-15 tyś astrą F to i tak co roku daję nowy olej z filtrem. Olej i filtr to koszt marginalny w porównaniu do wymiany całego silnika więc nie wiem po co janusze szukają taniego oleju w tesco itp, bo taniej o 20-40zł. Syntetyk to też mit, jak macie spierdolony silnik to syntetyk tylko to pokaże na oczy. Mam F-kę, miała lany syf, zalałem syntetyk, jeżdżę 3 lata, zero wycieków.
Zdarzają się oleje z 2 różnych firm które pomieszane ze sobą (nawet resztki starego z nowym) potrafią się "zwarzyć",zmętnieć i mocno stracić właściwości smarne.Tak samo jak oleje przekładniowe,wspomagania podobnie jest jak z farbami.Trafia się to niezwykle rzadko ale jednak. Bezpieczniej jest jeździć na jednym i tym samym oleju. Przerabiałem na sobie,bez takich aż uszkodzeń ale wózek nie odzyskał już pełnej sprawności (cyrk był po "dolewce") mimo szybkiego zlania oleju.
Chris, dawno tak sobie nie pogadaliśmy. Łapka w górę.A Chris kiedy ciągnik dla widza hihihi :-).
Miałem u siebie w pracy podobny przypadek z tym, że na silniku w lokomotywie... Olej świeżo po wymianie - niecałe 2 tygodnie. Maszyniści głosili wycieki oleju na silniku. Niby nic, na lokomotywach SM42 można powiedzieć, że to norma. Po przeglądzie i "naprawie" przez zewnętrzną firmę lokomotywa objechała 2 może 3 pociagi (ruch towarowy). Wskazania manometru ciśnienia oleju były w normie. Jednak w trakcie prowadzenia pociągu silnik zgasł i nie dało się go uruchomić. Po ściągnięciu pojazdu na naszą lokomotywownię chcieliśmy spuścić olej z misy bo na "bagnecie" zauważyliśmy jakieś dziwne "gluty". Po otwarciu spustu praktycznie nic nie zleciało. 3 dni walczyliśmy żeby odetkać spust. Koniec końców, po wyjęciu silnika i rozebraniu okazało się, że olej zamienił się w "gumę" coś w rodzaju farby chlorokauczukowej. Wszystkie możliwe kanały smarne zatkane/zalepione. Wszystko w środku sklejone. Silnik poszedł do kasacji. Nikt nie podjął się czyszczenia kanałów smarnych i ogólnej naprawy jednostki. "Olej" wysłaliśmy do laboratorium, a tam nam powiedziano, że pierwszy raz coś takiego widzą i nie mają absolutnie żadnych "baz" w systemie dla tego co im przywieźliśmy. Do dzisiaj nie wiadomo co tam się stało. Przypuszczamy, że firma zewnętrzna, żeby zlikwidować wycieki, pocenie się diesla wlała jakiegoś uszczelniacza do oleju...
Dawno nie dowiedziałem Twojego kanału :)
Z jad silnik na wymianę? Kanibalizm czy jest możliwość zakupienia nowego?
Ciekawa bajka, zmiencie laboratorium
Też nie wierzę, że laboratorium nie potrafi określić, że tam był jakiś doktor do silników. Pewnie firma zewnętrzna i to lewe laboratorium to jeden właściciel
@@czarnyindian6733 Pewnie do sanepidu wysłali .
Dolewa się miodu aby go uszczelnić
Haha! Ohh te seaty... super wlogasek!
Siemanko
Super filmik/filmiki, bardzo pouczające, aż miło się słucha :-).
W tym filmiku powiedziałeś: "Olej dobrej jakości, nie będę mówił jakiego producenta" - troszeczkę szkoda bo własnie szykuję się do wymiany oleju 5w30, C4, low SAPS-wg instrukcji ( Nissan Qashqai 1,6 dci, 2014, diesel, ) tylko zastanawiam się jakiego producenta hmmm, jest wiele opinii - o różnych. Jakbym mógł usłyszeć Twoją opinię byłbym bardzo wdzięczny.
Pzdr
Nooo,tak dziwnie dzisiaj mówiłeś,jak byś coś przeskrobał😉😉.
Jutro miałem wymieniać olej w swoim aucie ale teraz to nie wiem czy po wymiane nie padnie hahah
zacny materiał, łakuje w górę rzecz jasna ;)
Profesor Chris miałem podobny przypadek w C-360. Winowajcą był podrabiany olej z beczki niewiadomego pochodzenia. Pracował normalnie a, że zbliżał się serwis gdy rozebraliśmy silnik i oczom ukazała się maź, która była bardzo trudna do usunięcia. Wielokrotne mycie chemią i myjką na gorącą wodę oraz skrobanie tego całego brudu przyniosło jakiś tam efekt choć nie było on idealnie wyczyszczony. Gdyby to nie było w tym silniku sądzę, że byłby do wymiany.
miód ktoś mógł wlać miód to najlepszy motodoktor :)
Dlatego lubię widzieć jak mechanik robi coś mi przy aucie i też jak wymienia olej i filtry.
Widzieć? Jestem ciekaw, który mechanik na to pozwoli.
Najlepiej wymieniać samemu
Witam .Podrabiany olej !!!!!!!!!!!!!!! Mój Bizon chodził pięknie , zmieniłem olej , po dwóch godzinach pracy silnik się zatarł .A w środku wyglądał podobnie jak ten .Kolega zmienił olej w c 330 i po godzinie pracy zaświeciła się kontrolka od smarowania , oleju już nie wypuścił bo była w silniku mazia. silnik nie zatarło ale nie mógł tego domyć .
u
Mieliśmy taki przypadek w innym aucie ale tez V6, pomysł identyczny ---> wymiana silnika.
ALE postanowiliśmy zrobić test jak i tak silnik idzie na złom to chcieliśmy sprawdzić ile wytrzyma. Dokładnie wymyliśmy silnik zalaliśmy 5W50 ELF (zalecany 5w30) i co jak myślicie ? samochód miał 230 000 km dzisiaj ma 305 000 i jezdzi dalej jak NOWY !!!! zastanawiamy się czy go nie sprzedać bo w ogóle nie daje oznak AGONII a w środku panewki i wszystko konkretnie przytarte a autko lata dalej jak szalone i olej co 10 000km zmieniamy. TAKZE Warto sobie nim pojezdzić z 2-3 lata niczym silnik się wymieni.
Wyczuwam tam moto doktora czy inne tego typu gówno... Ktoś chyba wiedział, że silnik się kończy i po zabiegu "uszczelnienia" pogonił to auto.
Jaki sens miałoby nalewanie motodoktora do sprawnego silnika przecież moto doktor jest droższy od oleju. To jest efekt nie wymieniania oleju przez min. 100tyś km.
@@penetrus
Dokładnie też tak uważam olej miał spory przebieg !
@@mirkosonecznywedrowiec3781 Typowe dla samochodów używanych przez włochów.
Chris! rob plukanke ropy lub jeszcze lepiej z preparatu do mycia silnikow MA Profesional engine cleaner polecam bedzie lux plukanka xD
Co z tego.silnik juz jest kaput i nic mu nie pomoze
@@robertnowakowski4999 ale zawsze mozna poeksperymentowac z takim silnikiem bez obaw ze cos sie uszkodzi skoro jest juz uszkodzone ;)
Ja bym zbadał skład oleju który spuściłeś. Być może coś się działo zastosowano jakiś patent. Czyli olej ze smarem albo innym specyfikiem miało pomóc na sprzedaż. I pomogło.
Mam kolegę, który w swojej beemce E-36 NIGDY nie zmieniał oleju. Tylko dolewał to co akurat było pod ręką w zakładzie pracy - Hipol, Mixol od kosiarki, olej hydrauliczny. Ostatecznie szrota pokonała rdza - przy próbie dźwignięcia na podnośniku warsztatowym z przodu podłoga zaczęła trzeszczeć a tylne koła prawie zostały na ziemi ;-)
Powodów może być bardzo wiele. Może podrabiany olej, może jazda na krótkich dystansach i permanentnie niedogrzany silnik? W silnikach benzynowych taki nagar na klawiaturze najczęściej jest wynikiem odkładania się wody związanej z emulgatorami. Jeśli silnik był eksploatowany niedogrzany i olej nie osiągał temperatury, w której deemulgatory miały szansę zadziałać.... no to mamy co mamy.
Profesor popsuł auto klientowi i teraz się broni przed hejtem!!!!11!!1 Komentarz z a(i)ronią
xD
wymienił silnik przed wymiana oleju takiego chamskiego wala dawno nie widziałem i te opowieści smutnym głosem, kamerkę wyłączy i będzie gnicie a na zapleczu dobry silnik ten który był pierwotnie w aucie i teraz dla właściciela sprzeda jego własny silnik ze niby ściągnęli jakiś dobry na wymianę i wstawia za dobra kasę ale wałek no ja nie mogę może komisja europejska się tym zajmie/? (alert Komentarz z a(i)ronią)
Pulsi79 komisja europejska, strażnicy logiki i motoryzacji
@@Pulsi79 dokładnie tak było!
@@Pulsi79 a co z numerami silnika ?
Kiedyś oglądałem film z wieloletnim specjalistą, mechanikiem, konstruktorem z firmy mercedes. Powiedział, że regularne wymiany oleju to zwykła ściema, która ma dać zarobić zakładom mechanicznym. Kierowcy o wiele zbyt często wymieniają olej.
To tak jakby co miesiąc przetaczać ci całą krew. Nie zdąży się zaadaptować a tu znów wymiana na zupełnie inne parametry cieczy.. lepkość, gęstość, skład chemiczny..
Powiedzuał yeż, że jazda samochodu po mieście a w trasie to zupełnie inna jazda. Obu są plusy i minusy. Na mieście silnik nie zdąży się rozgrzać natomiast w trasie się przegrzewa. Czy trzeba jeżdzić rzadziej a silnik dłużej pożyje. Częste mycie skraca życie. Hej!
Akurat taki nagar to nie tylko brak wymiany oleju. Ostatnio robiłem w podobnym stanie silnik Pandy. Olej był wymieniany na 100 %. Ale przyczyną takiego nagaru była inna. Od 1.5 roku mechanicy różni nie umieli usunąć usterki przegrzewajacego się silnika. A okazało się że płyn uciekał z pod uszczelki termostatu. Co było przyczyną notorycznie przegrzanej w pierwszej kolejności głowicy. Po rozebraniu głowica wyglądała tak jak na filmie. Jęk i z resztą cały silnik
Czekamy na kolejne filmy :)
Już widzę jak po odc wszyscy ściągają pokrywy :D :D
30 letnie auto, 500k km nalotu, gaz od 200k km i zero nagaru i jakiegokolwiek syfu po zdjęciu :D
@@KOWTUNE jaka fura? Może stare Volvo? Czy jakiś gulf?
Ja to np jestem wrażliwy na punkcie auta sporo osób mnie pyta czemu często szybę uchylam hehe tylko po to aby silnika posłuchać ;D
@@djadek8 haha mam tak samo, a i jazda bez muzyki, czy radia ;)
ja nie bo mi katalizator dzwoni xD
kilka lat temu pracowałem na auto złomie rozbiórka silników wszystkie rodzaje i spotkałem się z tym setki razy.Powodem były tanie złe oleje,wymęczone ,katowane silniki,do nich lano doktorka ! łatwo dostępny środek.Po wymianie oleju silnik tracił moc kopcił nie chciał odpalać przerywał więc? zalewano znowu doktorka ! i już nie zmieniano oleju aż do sprzedaży lub zezłomowania auta.Bardzo często z oleju robiło się coś na podbę masła rozpuszczonego z mlekiem było to efektem dolewania różnych oleji bez całkowitej wymiany oraz tego że auto np.w zimie było odpalane i gaszone tysiące razy w minusowej temp.co powodowało skraplanie się wody w misie olejowej stwierdziłem to z powodu tego że 99% aut z tym problemem było złomowane w okresie zimowym.Wniosek taki jak smarujesz tak jedziesz,jeśli lejesz bardzo tani olej bo są wycieki ale silnik ładnie pracuje to wymień uszczelki .Jeśli silnik spala olej co daje po kieszeni to go raczej zezłomuj .
Jak kupujesz samochód to najlepiej zalać Lotosem 15W40, po 1000km wymienić na 10W40-a to już całkiem dobry uniwersalny olej. Ogólnie Lotos ma dużo składników czyszczących silnik od środka i wbrew temu co twierdzą "fachowcy" ma znacznie lepsze właściwości smarne od konkurencji z zachodu.
Olej się leje taki jaki producent nakazał... 5w40 to 5w40 a nie po 200tys lejecie 10w40
I mina właściciela. To musiał być bezcenny widok. Serce do wymiany 😢
300.000+ u niemiaszka i reszta u nas... :)
Wg mnie poprzedni właściciel miał zalany olej uniwersalny rolniczy STOU ( hydrauliczno/silnikowy ) który w zetknięciu z dobrym olejem silnikowym dobrej jakości z emulgował się . Podobny przypadek miał mój pracownik . Miał golfa 3 w diesliu i znajomy jego przywiózł mu z Niemiec olej. Twierdził ze w jego firmie do Man ów silników wlewali . Te ciężarówki miały dźwigi hds na sobie . Wracając do tematu , mój pracownik kupił ten okazyjny olej i po kilku tygodniach postanowił wymienić w silniku olej na ten z Niemiec . Miał do pracy u mnie 6 km i ledwo dojechał , w powrotnej drodze to stanoł silnik . Po zdjęciu pokrywy zaworowej klawiatura była cała w jakiejś mazi , po dalszym demontażu okazało się że wszystkie kanały smarujące były zatkane . Silnik poszedł na złom . Razem doszliśmy do wniosku że ten jego znajomy pomylił banki z olejem i nie ten co trzeba gwizdnął .
Witam . Miałem podobny problem z silnikiem który miałem remontować ( branża związana z silnikami , ale nie w autach ) . Okazało się że obsługujący zanagarowany silnik nie wymieniał oleju zbyt często ( wymianę oleju wykonał dopiero po 3000 godz pracy , gdzie normą dla dobrej klasy oleju jest 500 godz pracy ) . Obsługujący wychodził z założenia , że wlewanie ''drogiego '' oleju jest głupie i niepotrzebne .
Do silnika z zapłonem samoczynnym wlewał olej ....CB , CC , i bardzo drogi CD . Po 3000 godzin pracy silnik wyglądał tak jak u Chrisa ( olej CD należy wymieniac co 150 godz ) . To tyle , no może jeszcze informacja , że właściciel musiał kupić nowy silnik za 85 00 zł .
Zrób Profesorze program o panewkach i w jaki sposób spasować gdy na przykład panewka jest za mocno spasowana, co wtedy zrobi, pozdro 😉
Miodu dolali 2 litry i takie coś się dzieje i to chodzi do pierwszej wymiany jest cicho nie klepie i trzyma parametry bo ta papka wszystko uszczelnia , to handlarze aut tak robią i co gorsze płukanka tego umyć nie chce tu by wrzącą wodą to mogło puścić pozdro...........
Witam , pojęcia nie masz co można z autem zrobić by się sprzedało, pozdrawiam
Są sprawy oczywiste i rozsądne ale medal ma dwie strony jak idziesz tym tokiem myślenia to sprawy są nie realne i niech tak zostanie Pozdrawiam
Ja pierdole naoglądali się 7 metrów i potem jebią takie farmazony
@@Kennzzooo a może to byl miód sztuczny?
Miód jest droższy od oleju
Mogę uwierzyć, że ktoś wlewa Kujawski, zamiast silnikowego, ale z miodem jest zbyt dużo pierdolenia
Wlal stary olej ze swojego ciagnika mietka sciemnil ze olej dobrej firmy, pokazal puste opakowania z oleju ktory mial byc w silniku klienta a wyladowal w silniku volva i zadowolony. Popsul silnik a wine zrzuca na zle wymiany oleju poprzedniego wlasciciela. Tak bylo, nie zmyslam xD
Dlatego czego sie kazdy dziwi że w swoim samochodzie ktory mi sluzy ponad 6 lat i daj Boże posluzy jeszcze dlugo, wymieniam olej co 10tysi. Ale znam czlowieka ktory handluje autami i w soim aucie nie wymienia nic i nigdy tylko jezdzi i sprzedaje albo rozbiera na czesci.. Jest dwie szkoly i kazy inaczej podchodzi..
Klient ma faktury na wymiany oleju, ale czy warsztat wymieniał to inna kwestia...
O fakt w jednym ASO nie wymienili znajomemu oleju, miał je od nowości. Wyszło jak świeżo po "wymianie" był u mechanika, korek i uszczelka nieruszone.
Wniosek jest jeden, moto doktor uszczelnił luzy i przetarcia w silniku i dlatego miał moc. Ale wszystko ma swój czas ten specyfik długo by nie działał.
Czy doszczelnił to może i tak, ale zatarcie "ostateczne" to wydaje mi się, że nastąpiło bezpośrednio po wymianie oleju - świeży olej umył trochę syfu, po zapchaniu filtra pływało sobie to w środku i dopełniło dzieła zniszczenia. Ciekawe jak wyglądał drugi filtr.
Fajnie się tego słucha i ogląda ;)
Co to za muzyka od 6:55? Moze jakiś filmik z sekcji zwłok? Juz widzialem na grupach Mondeowych silnik 2.5 v6 koleś nawet nie byl świadomy, ze w silniku jest kibel. W odpowiedzi dalem mu zdjecie z jak jego silnik powinen wyglać pod deklami, z komentarzem, ze w silniku ma syf. Wygladal podobnie jak ta Coupra.
OJJ!! Jak co to jest? zważył się:)
Kupowanie auta w PL.to jakby po polu minowym chodzić ;/
Pewnie już w Niemczech zapomnieli oleju wymieniać. W moim tak było. Świeżo sprowadzony. Lałem dobry olej i wypłukało litr smoły razem z panewką... A silnik tak jak tutaj, był w lepszym stanie niż niejeden z mniejszym przebiegiem
ROBERT N. Moim zdaniem teraz w Polsce trafisz na lepsze auto niz sporwadzone niewiadomo co..
Da się kupić dobre w Polsce tylko trzeba się od chuja najeździć, naoglądać i po prostu znać się na rzeczy, albo mieć dobrego znajomego / mechanika...
No ja kolego chce sprzedać swój i mnie w Polsce wysmiewaja. Auto naprawdę zadbane, gdyby to był touring to był nie sprzedawał. Zerknij, oceń 😁
m.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/bmw-e90-lci-318i-top-zustand/975993033-216-1091
Jeszcze kilka lat. Od kiedy wprowadzili CEPiK, każde krajowe auto ma odnotowane przebiegi co roku. Żeby trafić na kręcone 10 letnie auto za np 5 lat trzeba by trafić na auto w którym właściciel przy każdym przeglądzie kręcił licznik lub ma znajomego na stacji, a jaki procent ludzi będzie się bawił w coś takiego żeby za X lat przy sprzedazy mieć niższy przebieg i łatwiej sprzedać? Jeśli auto robiło 50kkm co roku przez 5 lat i to widać w systemie, to nie może mieć po 5 latach mniej niż 250, a jeśli przez następne lata auto będzie robiło po 2 tysiące rocznie to od razu wiadomo że było kombinowane. Tak czy inaczej jak 99% krajowych aut będzie miało realne przebiegi czyli np. 400k w 8 lat, to zmienia się rynkowe oczekiwania Januszy żeby kupić "20 letniego dyzla" z przebiegiem 180 za 3 tysiące w idealnym stanie. Także jeszcze kilka lat...
Panie Profesorze poszedł miód widać po nagarze że to karmel, nawet stukającą panewkę wyciszy. Oczywiste jest jedno (można wnioskować po łańcuchu) wyjątkowo zaniedbany silnik jeżdżony do końca. Na miejscu klienta auto do rzeczoznawcy, analiza tego nagaru wykaże że został dolany preparat który nie powinien znaleźć się w silniku. A jak ma fakturę na wymianę oleju od handlarza, to ma kasę za naprawę w kieszeni. A handlarz się nie wywinie,
Motodoktor był lany pewnie. Tak jak u przyszłego szwagra - raz mu celemizera zalali i dobry olej, i po pewnym czasie silnik szlag trafił :)
Wazzup by go zrobił. Jeszcze by przejechał 200tys.😁 A tak serio to ktoś długo nie wymieniał oleju. Pozdro
Tam pod spodem dobrze piszą, jak czekasz na silnik zrób test płukanek 😊 mam znajomego który miał opla Zafirę 7 czy 8 lat nią jeździł i jak się pod koniec przed jego sprzedażą dowiedziałem NIGDY nie wymieniał oleju!!!!!! A zmusiło go do tego w końcu to że zaczął lecieć ciurkiem na ziemię i okazało się że uszczelka na filtrze oleju sparciała ze starości i puściło to wszystko. Jak zapytałem z niedowierzaniem dlaczego nie zmieniał oleju to odpowiedział: a po co?.... Ręce opadają.... Weź kup od kogoś takiego auto!
automat mercedes W210 okular , skrzynia 722.6 rok produkcji 98 od nowosci olej w skrzyni oryginalny , takze olej ma juz 20 lat skrzynia działa jak swiezo z fabryki przebieg samochodu 560 tys , jeszcze jakies pytania ?
@@amimenamimen8599 Tak, jedno - co to ma do rzeczy?
AmiMen AmiMen ostatnio wymieniałem w takim skrzynie... właścicielem przyjechał na wymianę oleju ale trzeba było zmienić skrzynie bo były zmielone łożyska w filtrze... także jeździj dalej i się ciesz zanim padnie 👍
bulgar czy nie rumun @@8Hshan
Bardzo Dobrze Powiedziane ... Wszystko zależy od tego jaki Artysta jeździł tym autem przed kupnem 😁
Może poprzednim właścicielem autka był ten Pan:
"Henk de Groot przez lata był dyrektorem holenderskiego oddziału Castrola. Dlatego kiedy powiedział, że "nowe oleje szkodzą silnikom", wybuchła afera.
Olej w silniku w bardzo szybkim czasie robi się czarny od cząstek sadzy. Te cząsteczki sadzy (węgla) mają wyśmienite właściwości smarownicze i powodują, że rozgrzany olej lepiej spełnia swoje funkcje także są właśnie korzystne dla pracy i osiągów silnika. Wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla naszego środowiska naturalnego a także pogorszenie osiągów silnika. Według doświadczeń pana de Groot samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie.
De Groot nazwał czołowych producentów "mafią wymieniaczy olejów". Stwierdził, że właściciele samochodów są niepotrzebnie wpędzani w koszty, bo serwisy zmuszają ich do wymiany oleju w określonym czasie.
Przejechałem już swoim samochodem 350 000 km bez wymiany oleju. Oszczędziłem na tym swój portfel i środowisko naturalne. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat."
Możliwe także, że ktoś już tekst ten przytoczył. Jeśli tak to sorki. Cytat pochodzi z:
www.goldenline.pl/grupy/Pozostale/gl-ogolne/byly-szef-castrola-wymiana-oleju-szkodzi-silnikowi,395086/
Mam cinquocento 700 w ktorym olej ostatni raz byl zmieniony gdzies w okolicach 2007 roku a auto w ciaglym uzytku. w tym roku byla wymiana i w silniku czyściutko, olej mial normalną gęstosc, wiadomo nie taką jak nowy no ale to nie byla zadna maź czy smoła. W tym vr6 to musial byc jakis dodatek do oleju innej opcji nie ma
Możliwe , kiedys widziałem silnik ciezarówki po wlaniu rok wczesniej ,,płynnego teflonu'' .Lata 90 wiec wydawało sie to super pomysłem a po roku klawiatura tak wygladała .
Od razu mi się przypomniał przypadek, gdzie kobieta przez większość życia mercedesa w201 dolewała olej zamiast zmienić... I auto jeździło, podobnie jak ten seat 😁
Pozdrowienia Chrisie, oby przekaz trafił do ludzi!
Jachu353WR Nie wiem czy myślimy o tym samym ale ona go dopiero dolewała kiedy zaświeciła się kontrolka . Bodajże on zrobił milion, był troszkę zeżarty , mieli jej go wyremontować czy wymienić w mercedesie
klekot aaz dali jej jakiegoś nowego mietka albo e klase albo coś pokroju MLa...
Przykład z życia codziennego - w pracy mam uno 0.9... I kierownik też zawsze dolewał olej jak się lampka ciśnienia oleju zapaliła. Jak przyszedłem do pracy to prawie 3.5 litra dolałem 😁
Ps. Aaz, czyli 1.9 td, ciężko te oznaczenia zapomnieć. ;) pozdrawiam
Jachu353WR Dokładnie, tego się nie zapomina nie wspominając o innych . Pozdro !
Kolega kupił mondeo mk3 1.8 Ukraińcom na dojazdy do pracy. Też migała kontrolka od oleju na wolnych obrotach. Sparwdzamy bagnet, sucho. Lejemy litr, dalej sucho. Wlałem 3litry a mieści się 4...
Chyba o tego mietka chodzi th-cam.com/video/ATvNPrfpJZI/w-d-xo.html
Mniej nagaru to w EGR miałem, a cholera wie kiedy był czyszczony :D
Panie mechanik, trzeba mieć wyobraźnię, skoro autko jeździło bardzo dobrze, silnik pracował lekko i na pewno jak można rozumieć nabywca sprawdzał przy kupnie auta stan oleju i nic poza może jego kolorem, świadczącym o jego znacznym zużyciu nie zaniepokoiło go to rozwiązanie tej zagadki jest inne niż próbujesz to zasugerować. A mianowicie, może silnik był zalany zupełnie innym olejem o parametrach odpowiednich dla tego silnika ale zupełnie innym składzie chemicznym i jego resztki zareagowały w ten sposób z olejem właściwym i ścięły się powodując brak smarowania, może też właściciel chcąc zrobić dobrze silnikowi dolal tam później jakiś tajemniczych specyfikow i w miarę jak jeździł stało się to co się stało albo co brzmi nieprawdopodobnie mechanik u pana majstra pomylił oleje, nie wiem, może z jakimś olejem do skrzyni automatycznej, naprawdę jest to totalnie zagadkowe ale by dobrze było odkryć przyczynę bo samo pakowanie silnika na normalnym oleju by takiego spustoszenia i zgalarecenia chemicznego nie zrobiło. Jest to niemożliwe, tłoki bokiem mogły by wyjść a tak wewnątrz motoru by się nie stało. Ktoś, jakiś czynnik ludzki musiał popełnić błąd i okej się ściął, zestalil i temperatura i brak poślizgu zrobiły swoje. Amen