Jak rozwoziłem pizze firmowym dieslem doładowanym to dbałem o silnik jak i turbine. Za każdym razem te 30 sekund silnik pracował na wolnych obrotach po jeździe. Szefowej się to nie spodobało, ponieważ uważała, że jak mam od godziny płacone to gram na czas i mnie zwolniła. 2 miesiące później był już drugi samochód, gdyż turbosprężarka w fordzie fieście była do wymiany. Jednak karma wraca, pozdrawiam.
Super odcinek strasznie zabawny a poza tym wszyscy łapa w górę a jak zostawisz to daj łapę pod moim komentarzem łysy jesteś najlepszym yotuberem moim ulubionym serjo pozdro dla wszystkich :)
Witam pana bardzo lubię słuchać pana fachowych rad , otóż jestem osobą niepełnosprawną uzależniony od samochodu mam Forda Fokusa 1.6 v16 2004 rok i nim jeżdżę , dzięki pana fachowych rad staram się dbać o samochód ale pewnych rzeczy sam nie zrobię ze względu na swoją niepełno sprawność.Najbardziej podobało mi się jak pan i zespół pana zrobiliście Alfę aż mi dech w piersiach odebrało więcej takich fachowców jak pan wielki szacun i pozdrawiam Ryszard
No wlasnie innej dlugosci bagnet a mowa o VW Vanagonie GL 87. Kiedys wymienialem olej i zostawilem bagnet na zderzaku, ktory spadl na droge a inni go sponiewierali, wiec poszedlem do dealera po nowy i okazalo sie ze nowy jest krotszy czyli na starym nawet jak mialem olej na maks. to normalnie bylo go mniej i moj zwyczaj trzymania poziomu na maks. ratowal silnik ! Nie wierzylem sytuacji i polozylem oba kolo siebie porownujac dlugosci oraz oznaczenia poziomu - czyzby VW dal az tak bardzo ciala ?!W sumie tym pojazdem zrobilem 320 tys. mil na dwoch silnikach a na pierwszym wykrecilem 270 tys. z olejem Castrol chociaz motor nie ciekl, nie dymil chociaz tloki chyba "przewcacaly sie w tulejach" to jednak byl juz slaby no i "zarl" olej, wiec wlozylem mu inny z mniejszym przebiegiem. Costrol ? Pierwszemu silnikowi zrobilem z ciekawosci "sekcje zwlok"w srodku byl czysty prawie jak nowy taki ten olej ma wlasciwosci myjace.
Najważniejsze zasady: 1. Ignorowanie poziomu oleju silnikowego. 2. Pałowanie silnika na zimnym. Po uruchomieniu silnika odczekaj 40-60 sekund zanim ruszysz. 3. Nie zaciągaj ręcznego po sportowej jeździe. Przegrzane hamulce i tarcze mogą się zespawać. 4. Jazda na nieodpowiednim ciśnieniu w oponach. 5. Akumulator + i - plus klucz. Katastrofa. 6. Zalewanie więcej po odbiciu pistoletu. Zatkasz układ i rozwalisz bak. 7. Przegrzany silnik. NIGDY nie jedź na gorącym silniku. Jeśli coś się stanie to otwierasz nawiew na ciepło na maksa i szybko się gdzieś zatrzymaj, nie otwieraj maski. 8. Jeżdżenie na rezerwie to głupota. Cały syf trafia do silnika. 9. Niezapinanie pasów. 10. Chłodzenie silnika wolnossącego. Po ciężkiej jeździe zostaw auto na chodzie.
Dziekuje , bardzo cenne uwagi . dla mnie szczegolnie przegrzanie silnika bylo bardzo cenne. jechalem juz dawno w RPA z kAPSZTADU , WYJECHALEM po popudniu w najwiekszy upal , pod gorke na austradzie do Johannesburga , SAMOCHD fORD sIERRA , 2.0 BENZYNA , JAZDA BEZ PROBLEMU 140 KM AZ DOJECHALEM DO PLASKOWYZU KAROO, , 40 STOPNI C i silnik sie zagrzal .
Z tymi pasami masz rację,moja znajoma trzymając stopy na desce doznała wypadku do tej pory chodzi o kulach .TakŻe wiecej takich ostrzeżeń powodzonka tak trzymaj.
Pasy 😬 .. dzięki👍 Właśnie olsnilo mnie , że często tak robię gdy mam kilka adresów do spr w tej samej okolicy.. Faktycznie nie myślałem o poduszce TYLKO o wylaczeniu tego upierdliwego dźwięku😬 widziałem nie raz z jaką siłą poduszka wystrzeliła😮😲 i TERAZ aż mnie ciary przeszły gdy posłuchalem tego co mowiles .. W imieniu swoim i wszystkich którzy nie zawsze myślą w pracy o bezpieczeństwie podczas jej wykonywania ... Styl pracy i to ciągle w " biegu😢" sprawia , ze faktycznie nie mysli się racjonalnie .. Robisz wspaniałą ROBOTĘ✌ i do tego jesteś jak Cappo di tutti Cappi wszystkich driverów autorytet masz ogromny👏👏👏👏 dzięki za uświadomienie .. A co by było gdyby . .. . Jest tego GDYBY dużo za dużo więc nie warto ryzykować..
Ja miałem sytuację jakiś czas temu w warsztacie w Holandii u Turka, ponoć polecanego w okolicy. Wydał mi samochód bez oleju silnikowego. Wyjechałem z warsztatu jakieś 15 do 20 metrów i coś mnie natchnęło by sprawdzić stan oleju, a tu suchy bagnet. Skończyło się na tym że dolewali " jakiś tam" olej na ulicy. Zaraz po tym sam zakupiłem dedykowany olej, płukankę i sam zmieniałem sobie olej i filtr oleju. Tak zaczęło się moje majsterkowanie przy aucie. Wtedy nie znałem jeszcze Twojego kanału na YT.
Myślę ,że ten kanał jest mocno edukacyjny.To z jednej strony jest chwalebne i życzę miliona subów. Z drugiej strony widzę lekki dryft kanału w kierunku humorystycznym bądź kabaretowym. Myślę , że ten kierunek jest właściwy. Mocno merytoryczny kanał z dużą dawką humoru powinien załatwić drugie pół bańki subów. Powodzenia.
Michu na wstępie szacun wielki za Twoją robotę. Merytorycznie materiały są na wysokim poziomie. Świetnie się je ogląda. Z jednym się jednak nie zgodzę. Mianowicie kwestia zapinania pasów. Jakiś czas temu powiedziałeś ,"typowy" Sebiks nie zapinający pasów. Jego brocha, jego życie. Chce płacić mandaty i jeździć bez pasów to niech jeździ" To może nie dokładnie Twoje słowa ale sens ten sam. Tu moim zdaniem jest błąd. Gdy Janusz czy Seba stanie się ofiarą jakiegokolwiek wypadku to koszt leczenia delikwenta który zapiął pasy a tego który nie zapiął będzie zgoła inny. Pieniądze na służbę zdrowia idą z naszych podatków. Więc pośrednio każdy z nas dopłaca do załatania obrażeń które powstały w wyniku niezapiętych pasów bezpieczeństwa. Co o tym sądzisz ??
Dokładnie tak jak piszesz. Gratuluję, ze potrafisz to widzieć szerzej niż większość ludzi. W Polsce (ale nie tylko w Polsce) jest takie myślenie właśnie. Nie zapina pasów to jego sprawa, jego życie . Zwrócić mu tylko uwagę to będzie kontra. A tu chodzi o to co piszesz a także o to, że swoim zachowaniem ma pokazywać jak powinno być. Bo młode Sebixy biorą potem przykład z dużych Sebixów. Ale do ludzi to nie dociera, sam widzisz ile dostałeś łapek i ile osób odpisało, a wg mnie to jeden z mądżejszych komentarzy w całym tym filmie. Pozdro!
Zdecydowanie brakuje takich zajęć na szkołach jazdy. Nie wiem jak to jest dziś ale jak ja się zapisałem na kurs prawa jazdy nie było zajęć typowo teoretycznych które uczyły przyszłych kierowców dbania o prywatne czy służbowe pojazdy. Dobrze że w internecie są takie osoby które przekazują taką wiedzę.
Nigdy nie wyjezdzaj na autostrade, ekspresowke majac mniej niz 100 km zapasu od zjazdu z tej ekspresowki lub ekspresowki. Podobnie warto miec te 50km zapasu na pozostalych drogach. Mozesz mieć pewność, ze dojedziesz, ze bedzie ok - a tu pojawia sie wypadek, stajesz w korku, spalanie rosnie o 150-200% na paru kilometrach + policja kieruje na objazd. Nagle sie okazuje ze zasieg na paliwie w baku spadl o 50 km, fajnie jak jest stacja ale czasem jej nie ma. Jezdze czesto na dlugich trasach i zamiast koncowego stanu benzyny na 1/4 baku po trasie zostaje na komputerze pokladowym zasieg max 40km, bo wypadek, bo objazd, bo duzy ruch i trasa zamiast stalej predkosci byla szarpana
O tych stópkach to było świetne. Tak mnie to nosi że mi się drobne w kieszeni nie zgadzają, 😁 jak kobitki mają nogi na desce. To nie kierowca musi walnąć wystarczy że ktoś inny walnie i ma kolanka w zebach. Pozdrawiam
Witaj, właśnie trafiłem na Twoje filmiki. W fajny sposób sprzedajesz cenną wiedzę. Sam jestem teoretycznym pasjonatą silników i pojazdów (szczególnie z lat 90-tych), ale ujęła mnie Twoja forma przekazu, bardzo fajna, bezpośrednia i czytelna! Pozdrawiam, Bogdan
Przeżyłem w swym życiu dwa wypadki. W jednym spałem na tylnym siedzeniu w Fordzie Connect. Kierowca przywalił w barierę na autostradzie pod Berlinem, auto postawiło bokiem i zaczęło się kręcić wokół własnej osi, trzykrotnie, potem zakończyło na lewym boku. Pokonaliśmy w ten sposób szerokość trzech pasów i skończyliśmy w rowie. Ja latałem z tyłu jak worek ziemniaków. Na szczęście w chwili pierwszego uderzenia spałem i budząc się nie miałem czasu na reakcję, byłem więc bezwładny jak ten pijak wylatujący przez okno. Nie miałem pasów [trudno jest leżeć na siedzeniu przypiętym do pasów]. Na szczęście skończyło się na przetarciu pleców i trzydniowym pobycie w szpitalu. Drug wypadek/kolizja? . Jadę przez wioskę, wyjazd z wioski, wysepka. Przede mną inne auto. 4 rano, ciemno, zimna, lekko padający śnieg. jechaliśmy jakieś 50-60 km/h. Nagle auto przede mną stawia w poprzek i obraca na lewy bok. Ja nie mając czasu na reakcję uderzam w nie. Uderzone auto zjeżdża do rowu. Okazało się, ze ten jadący z przodu przywalił w naczepę ciągnika tzw. cyklopa wyładowaną kamieniami. Ciągnik był stary naczepa nieoświetlona, kierowca ciągnika jechał bez ważnego dowodu rejestracyjnego. Wydawało się, że poza rozbitymi samochodami wszystko dobrze się zakończy. Jednakże kierowca samochodu, w którego uderzyłem zginął na miejscu. Dlaczego? Bo nie miał zapiętych pasów i w chwili uderzenia w cyklopa głową uderzył w drzwi od pasażera ponosząc śmierć na miejscu. Opisałem tu dwa przypadki. Ten pierwszy wyglądał filmowo, efekty niemal jak praca kaskaderów na planie. Drugi z pozoru błahy, niska prędkość. W pierwszym przypadku wszyscy wyszli niemal bez szwanku, drugi wypadek to jedna ofiara. Tym wszystkim rządzi czysty przypadek. Nie ma co kusić losu. Ludzie zapinajcie pasy, bo po coś one są.
Super odcinek. Punkt 10 jak silnik jest wyposażony start/stop jak to ma wpływ na silnik np desel. Jedyna opcja wyłączyć to w czasie długiej jazdy lub podróży. Pozdrawiam
Nie tylko w samochodzie. Mam dla Państwa sytuację. Motocykl sportowy Yamahy klasa 600. Jegomość odpala go na zimnym, trzy odciny, gasi. Słyszałem taką sytuację trzy razy, potem widzę moto na lawecie.
Patryk Tomkow Ale masz wyobraźnię. Widział Ty kiedy silniki przy współpracy z yamahą? Np toyotowskie 3s-ge? Te silniki bez trudu przeżyją chwilowe odcinki nawet na zimnym jedne z najbardziej twardych silnikow jakie kiedykolwiek powstały. Nie wspominając o 2jz, czy silnikach hondy, nissana.
Nie zaskoczyłes mnie tym o wszystkim wiedziałem, jeżdżę od 9 lat vw scirocco z salonu i za każdym jednym razem przy zapaleniu się rezerwy zjezdzam i ładuje 98 pod korek,czasem pokiwam na boki ale twarde zawieszenie, zawsze wejdzie dwa trzy litry więcej,nigdy jeszcze się nic.nie stało od tego a paliwo nie wylewa się poza zbiornik tylko dalej tam jest i zawsze zrobię parę kilometeow więcej,większość znajomych tak robi i nikt nigdy nie miał z tym problemu, szerokości i przyczepności życzę,milego wieczoru...ps,jeśli ktoś nie zna tych prostych zasad nie powinien wsiadac za kółko lub niech zrobi kurs doszkalające w dobrym, powtarzam dobrym obiekcie nauki jazdy.pozdro
Bardzo fajny odcinek i bardzo popieram punkt z pasami. Jestem Ratownikiem i widziałem nie raz jak potrafią być po składani, zdeformowani i po rozrywani prze to że nie zapięli pasa. A z akumulatorem ja słyszałem historie propo odpowiedniej kolejności podłączania i rozłączania, mianowicie : Podłączamy najpierw + potem - Rozłączamy najpierw - potem + Straszyli mnie że jeżeli pomieszany rozłączanie, czyli zostawimy podłączony minus (-) i dotkniemy obudowy karoserii metalowym przedmiotem to dojdzie do potężnego zwarcia i metalowy przedmiot przyspawać się do konstrukcji. Myślę że fajny pomysł na doświadczenie Pozdrawiam Serdecznie.
A jakoś dzisiaj wbiłem na ten odcineczek. Wychodzi na to, że żyje według przykazań ;) Dobrze utwierdzić się w przekonaniu, że jednak te 'swoje zasady' (wychodzi na to, że też i innych :D), mają ogromny wpływ na 'zdrowie' naszego samochodu !
dzięki jako laik i kierowca od 2lat jestem wdzieczny za te rady, ostatnio przetrzymalem rezerwę i sam nie wiem czy to ma związek ale zakleszczylo egr, a samochód zaczął się krztusic jadąc na biegu bez gazu (na dojeździe do świateł itp.) także nie polecam. Co do oleju fakt że o tym często się zapomina jak co 3 miesiące sprawdzę stan to i tak dobrze, ale w zeszle wakacje zrobilem objazd po Polsce (Śląsk, , Mazury, Baltyk, Śląsk) i mimo że przed wyjazdem poziom był w normie to jak wracałem w Częstochowie musiałem litr dolać bo się kontrolka oswiecila.
Jeżeli chodzi o jeździe autem na zimnym silniku to zawsze robię tak że najpierw odpalam auto niech sobie chodzi, a w między czasie odpalę sobie muzykę zapnę pasy, przygotuję się do jazdy. Natomiast co do pasów nie wiem czy ktoś też tak ma ale jak nie mam zapiętych pasów to jakoś tak dziwnie "luźnie" się czuję siedząc przed kierownicą, więc od razu zapinam pas żeby się poczuć "komfortowo" sztywno. Pozdrawiam :D
Gdy jeździsz na minum można to porównać do bańki z wodą którą cały czas trzęsiesz, tak samo z paliwem ono będzie ale z przerwami przez to ze nie znajduję sie cały czas na dnie czy miejscu w którym jest smok pompy tylko obija sie o ściany baku. Dlatego mozna zatrzeć pompę bo pompa pracuje na pusto. Gromadzenie wody w baku tez jest prawdą :)
Jeśli do beczki wlejesz 200l wody i sypniesz garść piachu to woda będzie wyglądała na dość czystą, jeśli do tej samej beczki wlejesz 5l wody i garść piachu to zrobi się błoto...
Punkt 8.... Chłopie tyle tylko, że pompę możesz zatrzeć.... Jaki syf.... W dystrybutorze jest filtr... A smok zawsze ściąga od dna, więc co ma do tego stan paliwa? I tak ciągnie od dna!!!
tak, to jedyne w tej liście, do czego można się przyczepić. zanim syf się zbierze, nawet w przypadku rdzewiejącego zbiornika, nawet w przypadku różnych dziwnych rzeczy, syf małymi porcjami dostaje się do filtra i tam zostaje, nie ma tak, że ten syf trafia do pompki, a potem do filtra w jednej porcji, chyba że ktoś ci po rdzewiejącym zbiorniku młotkiem napierdzielał.
Turbina po ostrej jeździe jest bardzo rozgrzana. Gdy wyłączymy silnik , olej już nie chłodzi turbiny bo nie ma obiegu. Olej który został w turbinie się zwęgla i tym oto sposobem skrócimy żywotność turbiny.
Zmądrzałam w 10 😆 do 9 słuchałam oczywistą oczywistość 😉 zawsze słyszałam że silnik diesla trzeba po trasie zostawić włączonym chwilę przed zgaszeniem a tu nawet benzyna... Jednym słowem dałam w dupe moim autką. Cenna wiadomość, ciekawy kanał. Polecam odcinek jakich marek nie kupować, prawda I tylko prawda 😄
Nic tak nie uczy prawidłowej technicznej eksploatacji samochodu, jak umiejętność prawidłowej eksploatacji motocykla. Dzięki za ciekawy i przydatny materiał 👍
Renault scenic 1.5 diesel 2004 czy 5 50k mil na blacie. Jakiś miesiąc temu pokazała mi się kontrolka oleju. Robię spokojnie 2k km miesięcznie. Kilka dni temu dolalem, 4 lirty wsiorbał. A jeździ na opale i nie mam dla niego litości. Powiedzcie które dasałto tak potrafi. Scenic forever.
zostaje szukać gospodarstwa gdzie jest na tyle bogato że właściciel posiada dwa wałachy i ściągnie Ci furę do siebie zanim zniknie. Nastepnie jeśli masz farta i zasięg dzwonisz do kogoś żeby podesłał Ci beczkę paliwa kurierem. Modlisz się żeby kurierowi nie brakło wachy i o to żebyś nie oslepl lub umarł z przepicia od bimbru gospodarza w oczekiwaniu. Potem już z górki jeśli bimber się skończył trzezwiejesz jeśli nie blagasz gospodarza i przekonjesz że w cywilizacji 6promili we krwi to można co najwyżej orac pole zaprzegiem. W podzięce zostawiasz mu fotele i tylna kanapę jako meble ogrodowe i z pomocą praw hydrodynamiki uzupelniasz paliwo. Jeśli uda Ci się wrócić wiesz że na Podlasie jeździ się z cysterna, Passatem kombi z dodatkowym zbiornikiem lub przgczepa z dwoma siwkami.
Właśnie odkryłam ten kanał :) Nie specjalnie mnie interesują samochody ale kiedy ostatnio przegrzałam silnik stwierdziłam, że chyba jednak muszę poszukać choćby podstawowych informacji także dzięki, bo może dla wielu to oczywiste rzeczy ale dla mnie nie
Niektóre rzeczy były oczywiste a niektóre ciekawe. Może byś zrobił materiał top 10 jak zachowuje się samochód przy -10 stopniach albo powyżej i na co zwracać uwagę przy uruchamianiu lub jeździe samochodem.
Również, jako mechanik w swoich autach sprawdzam ciśnienie opon raz w miesiącu oraz przed każdą dalszą podróżą, to samo pod maską kontroluję stan wszystkich płynów a jeśli trzeba to uzupełniam.
Nie wiem czy wspominalem o tym rozgrzewaniem silnika. Nie mowie o okresie letnim i katowaniu na „zimno” to oczywiste ale dogadaj sie ze swoim kumplem co krzyczy Czeeeesc i ustalcie jedna wersje o rozgrzewaniu w okresie zimowym. Te rady Twoje oczywiste az smieszne ale do bolu prawdziwe i sluszne. Pozdrawiam i do przodu.
Jak rozwoziłem pizze firmowym dieslem doładowanym to dbałem o silnik jak i turbine. Za każdym razem te 30 sekund silnik pracował na wolnych obrotach po jeździe. Szefowej się to nie spodobało, ponieważ uważała, że jak mam od godziny płacone to gram na czas i mnie zwolniła. 2 miesiące później był już drugi samochód, gdyż turbosprężarka w fordzie fieście była do wymiany. Jednak karma wraca, pozdrawiam.
dobrze jej tak
Nie znam jej ale jestem prawie pewny, że nic jej to nie da do myślenia :) to jest takie zatwardziałe myślenie.
Super odcinek strasznie zabawny a poza tym wszyscy łapa w górę a jak zostawisz to daj łapę pod moim komentarzem łysy jesteś najlepszym yotuberem moim ulubionym serjo pozdro dla wszystkich :)
@@m1k1n1yt4 😜
Grażyna businessu 😂🤣
Witam pana bardzo lubię słuchać pana fachowych rad , otóż jestem osobą niepełnosprawną uzależniony od samochodu mam Forda Fokusa 1.6 v16 2004 rok i nim jeżdżę , dzięki pana fachowych rad staram się dbać o samochód ale pewnych rzeczy sam nie zrobię ze względu na swoją niepełno sprawność.Najbardziej podobało mi się jak pan i zespół pana zrobiliście Alfę aż mi dech w piersiach odebrało więcej takich fachowców jak pan wielki szacun i pozdrawiam Ryszard
Fachowiec jak z koziej dupy tromba
@@xboxer5518 moze jestes lepszy?
I na co ta wazelina? XD od razu jak na warsztat wjeżdżasz to powiedz że widzem jesteś i zniżke chcez xD
Hamulc nie zaciągać,a co z elektrycznym co natychmiast łapie
@@klufin4282 nie gasić silnika ?
Takie informacje powinny być na kursach na kategorię B...
Bardzo dużo ważnych informacji przekazanych w bardzo przystępnej formie.
Brawo!
:)
ja zdałem dopiero i potwierdzam. Takie rzeczy, a nikt nie mówi. Jak dobrze mieć łysego
A to mi akurat instruktor mówił
zamiast tego shitu wosowego typu kto wydaje miedzynarodowe prawo jazdy itp.
Człowieku nie ma czasu na to
Masz umieć zdać egzamin
@@themar1947 co z tego? To że zdasz egzamin to nie znaczy że wszystko wiesz
Bardzo fajnie Pan opowiada o użytkowaniu samochodów, przystępnie, bez zbędnego "patosu" i nadmiernej ilości żargonu. Ot zwykły laik może zrozumieć.
Mi poziom oleju spadł poniżej minimum to kupiłem dłuższy bagnet i mam po problemie...
bo jesteś głupi
Kup sobie bagnet sięgający dna miski. Nalej 200 ml oleju i będziesz szczęśliwy że masz poziom
Ja mam to w dupie.
Dominik Sobieraj co? Bagnet?
No wlasnie innej dlugosci bagnet a mowa o VW Vanagonie GL 87. Kiedys wymienialem olej i zostawilem bagnet na zderzaku, ktory spadl na droge a inni go sponiewierali, wiec poszedlem do dealera po nowy i okazalo sie ze nowy jest krotszy czyli na starym nawet jak mialem olej na maks. to normalnie bylo go mniej i moj zwyczaj trzymania poziomu na maks. ratowal silnik ! Nie wierzylem sytuacji i polozylem oba kolo siebie porownujac dlugosci oraz oznaczenia poziomu - czyzby VW dal az tak bardzo ciala ?!W sumie tym pojazdem zrobilem 320 tys. mil na dwoch silnikach a na pierwszym wykrecilem 270 tys. z olejem Castrol chociaz motor nie ciekl, nie dymil chociaz tloki chyba "przewcacaly sie w tulejach" to jednak byl juz slaby no i "zarl" olej, wiec wlozylem mu inny z mniejszym przebiegiem. Costrol ? Pierwszemu silnikowi zrobilem z ciekawosci "sekcje zwlok"w srodku byl czysty prawie jak nowy taki ten olej ma wlasciwosci myjace.
Dopiero co zaczynam przygodę z motoryzacją i tak naprawdę nie wiedziałem nic o tego typu problemach. Dzięki wielkie, trzymaj tak dalej :)
Najważniejsze zasady:
1. Ignorowanie poziomu oleju silnikowego.
2. Pałowanie silnika na zimnym. Po uruchomieniu silnika odczekaj 40-60 sekund zanim ruszysz.
3. Nie zaciągaj ręcznego po sportowej jeździe. Przegrzane hamulce i tarcze mogą się zespawać.
4. Jazda na nieodpowiednim ciśnieniu w oponach.
5. Akumulator + i - plus klucz. Katastrofa.
6. Zalewanie więcej po odbiciu pistoletu. Zatkasz układ i rozwalisz bak.
7. Przegrzany silnik. NIGDY nie jedź na gorącym silniku. Jeśli coś się stanie to otwierasz nawiew na ciepło na maksa i szybko się gdzieś zatrzymaj, nie otwieraj maski.
8. Jeżdżenie na rezerwie to głupota. Cały syf trafia do silnika.
9. Niezapinanie pasów.
10. Chłodzenie silnika wolnossącego. Po ciężkiej jeździe zostaw auto na chodzie.
Tak-dobrze piszesz i mądrze:)
Ad 10 Jak niby schłodzisz silnik grzejąc go? Nowe prawa fizyki odkryłeś?
chlodzenie wolnossaka? ze uturbionego to rozumiem ale NA??
11. zawsze sikaj przez zapięty rozporek
Tak czytam te komentarze i zastanawiam się czy ktokolwiek obejrzał ten filmik.
5:06 mądrego to aż miło posłuchać
Tak po prawdzie po obejrzeniu tego materiału mam spore wątpliwości, co do wiedzy autora w zakresie czystej fizyki pojazdów.
Dziekuje , bardzo cenne uwagi . dla mnie szczegolnie przegrzanie silnika bylo bardzo cenne. jechalem juz dawno w RPA z kAPSZTADU , WYJECHALEM po popudniu w najwiekszy upal , pod gorke na austradzie do Johannesburga , SAMOCHD fORD sIERRA , 2.0 BENZYNA , JAZDA BEZ PROBLEMU 140 KM AZ DOJECHALEM DO PLASKOWYZU KAROO, , 40 STOPNI C i silnik sie zagrzal .
Chomik mnie naprawdę rozbawił....świetny pomysł.
Piłowanie silnika na zimnym to jak trening bez rozgrzewki, kilka treningów dasz rade po kolejnym coś ci w stawie strzeli
Człowiek z ortalionu wyjdzie ale ortalion z człowieka już nie :p
Żaba?
Z tymi pasami masz rację,moja znajoma trzymając stopy na desce doznała wypadku do tej pory chodzi o kulach .TakŻe wiecej takich ostrzeżeń powodzonka tak trzymaj.
Nie ogarniam ludzi którzy trzymają giry na desce, wtedy życzę gwałtownego hamowania, żeby tymi kolanami jebła się w czoło
Tu nie potrzeba żadnych ostrzeżeń, tylko mózgu na swoim miejscu. Te laski to jakieś kretynki.
Pasy 😬 .. dzięki👍 Właśnie olsnilo mnie , że często tak robię gdy mam kilka adresów do spr w tej samej okolicy.. Faktycznie nie myślałem o poduszce TYLKO o wylaczeniu tego upierdliwego dźwięku😬 widziałem nie raz z jaką siłą poduszka wystrzeliła😮😲
i TERAZ aż mnie ciary przeszły gdy posłuchalem tego co mowiles .. W imieniu swoim i wszystkich którzy nie zawsze myślą w pracy o bezpieczeństwie podczas jej wykonywania ... Styl pracy i to ciągle w
" biegu😢" sprawia , ze faktycznie nie mysli się racjonalnie .. Robisz wspaniałą ROBOTĘ✌
i do tego jesteś jak
Cappo di tutti Cappi wszystkich driverów autorytet masz ogromny👏👏👏👏 dzięki za uświadomienie ..
A co by było gdyby . .. .
Jest tego GDYBY dużo za dużo więc nie warto ryzykować..
Dobrze trafione porady. Super szybko i konkretnie, bez zbędnych pierdół.
Świetne rady niby oczywiste fajnie podane. Spoko Koleś prowadzący. Leci subskrucja!
Zajebiście mądry materiał, sam 2 z tych 10 błędów popełniłem na początku mojej przygody motoryzacyjnej! Pozdro
Zawiodłem się patrząc w komentarze, czekam na kogoś kto stwierdzi, że brak zapiętych czasów uratowało komuś życie i on nie zapina :D
Ja miałem sytuację jakiś czas temu w warsztacie w Holandii u Turka, ponoć polecanego w okolicy. Wydał mi samochód bez oleju silnikowego. Wyjechałem z warsztatu jakieś 15 do 20 metrów i coś mnie natchnęło by sprawdzić stan oleju, a tu suchy bagnet. Skończyło się na tym że dolewali " jakiś tam" olej na ulicy. Zaraz po tym sam zakupiłem dedykowany olej, płukankę i sam zmieniałem sobie olej i filtr oleju. Tak zaczęło się moje majsterkowanie przy aucie. Wtedy nie znałem jeszcze Twojego kanału na YT.
Myślę ,że ten kanał jest mocno edukacyjny.To z jednej strony jest chwalebne i życzę miliona subów. Z drugiej strony widzę lekki dryft kanału w kierunku humorystycznym bądź kabaretowym. Myślę , że ten kierunek jest właściwy. Mocno merytoryczny kanał z dużą dawką humoru powinien załatwić drugie pół bańki subów. Powodzenia.
Michu na wstępie szacun wielki za Twoją robotę. Merytorycznie materiały są na wysokim poziomie. Świetnie się je ogląda. Z jednym się jednak nie zgodzę. Mianowicie kwestia zapinania pasów. Jakiś czas temu powiedziałeś ,"typowy" Sebiks nie zapinający pasów. Jego brocha, jego życie. Chce płacić mandaty i jeździć bez pasów to niech jeździ" To może nie dokładnie Twoje słowa ale sens ten sam. Tu moim zdaniem jest błąd. Gdy Janusz czy Seba stanie się ofiarą jakiegokolwiek wypadku to koszt leczenia delikwenta który zapiął pasy a tego który nie zapiął będzie zgoła inny. Pieniądze na służbę zdrowia idą z naszych podatków. Więc pośrednio każdy z nas dopłaca do załatania obrażeń które powstały w wyniku niezapiętych pasów bezpieczeństwa. Co o tym sądzisz ??
Dokładnie tak jak piszesz. Gratuluję, ze potrafisz to widzieć szerzej niż większość ludzi.
W Polsce (ale nie tylko w Polsce) jest takie myślenie właśnie. Nie zapina pasów to jego sprawa, jego życie . Zwrócić mu tylko uwagę to będzie kontra.
A tu chodzi o to co piszesz a także o to, że swoim zachowaniem ma pokazywać jak powinno być. Bo młode Sebixy biorą potem przykład z dużych Sebixów.
Ale do ludzi to nie dociera, sam widzisz ile dostałeś łapek i ile osób odpisało, a wg mnie to jeden z mądżejszych komentarzy w całym tym filmie. Pozdro!
Ja bym skromnie zaproponował odcinek o ustawianiu wysokości świateł z kabiny i jeździe na długich w nocy „bo jest daleko to go nie oślepie”
Adam Białek jak jestesmy przy światłach to ja proponuje odcinek Wlaczaj ku.rwo kierunkowskaz! Nic mnie tak nie wpienia bo widzę to prawie codziennie.
Ale piękny wierszyk na początku aż mi poprawił humor :D
Zdecydowanie brakuje takich zajęć na szkołach jazdy. Nie wiem jak to jest dziś ale jak ja się zapisałem na kurs prawa jazdy nie było zajęć typowo teoretycznych które uczyły przyszłych kierowców dbania o prywatne czy służbowe pojazdy. Dobrze że w internecie są takie osoby które przekazują taką wiedzę.
Czy wszyscy nie mogą być jak Ty . Fajnie gadasz . Słychać i widać ze to całe Twoje życie . Pozdrawiam Cię serdecznie
Nigdy nie wyjezdzaj na autostrade, ekspresowke majac mniej niz 100 km zapasu od zjazdu z tej ekspresowki lub ekspresowki. Podobnie warto miec te 50km zapasu na pozostalych drogach.
Mozesz mieć pewność, ze dojedziesz, ze bedzie ok - a tu pojawia sie wypadek, stajesz w korku, spalanie rosnie o 150-200% na paru kilometrach + policja kieruje na objazd. Nagle sie okazuje ze zasieg na paliwie w baku spadl o 50 km, fajnie jak jest stacja ale czasem jej nie ma.
Jezdze czesto na dlugich trasach i zamiast koncowego stanu benzyny na 1/4 baku po trasie zostaje na komputerze pokladowym zasieg max 40km, bo wypadek, bo objazd, bo duzy ruch i trasa zamiast stalej predkosci byla szarpana
Ja cały czas myślałem, że bagnet w silniku jest do pobrania niewielkiej ilości oleju z silnika, do nasmarowania łańcucha w rowerze.
Xd
Bagnet jest w misce olejowej.
Dominik Sobieraj a miska jest elementem silnika chyba nie?
Marcin Ratajczak ogarnij się!!!miska jest elementem zastawy stołowej!! Eeehhh😤
ILLUSION
No dobrze, ale to dopiero jak samochód złomujesz. Jak można jeździć bez miski? Miałem w planach kupić samochód to wiem.
W Ikarusie od pierwszego odbicia do pełnego zatankowania dzieli nas jakieś 70 litrów :D
No i zrozumiałem skąd się wziął mój problem z wtryskami.... Dzięki łysy! 🤘
Bardzo fajny odcinek. Mimo, że to podstawy to dobrze, że powiedziałeś to "prosto z mostu" i z bardzo dosadnie pokazałeś konsekwencje. Szacun!
Drugi rok jeżdżę autem i świetnie było, że natrafiłem na Twoje filmy. Człowiek z każdym razem mądrzejszy :D
*JA JAKO WULKANIZATOR SPRAWDZAM CISNIENIE SETKI RAZY DZIENNIE 😂*
Kto chce kupić szerszenia? :D ---> facebook.com/groups/187591801801185/
Jasne...Dziesiątki razy dziennie to bym się zgodził. Setki to przesada.
xxx Gandii xxx ale nie w swoim xD
Kenny88 .podczas 11godzin pracy podczas przełożeń kół
No spoko, ale w 11 godzin nie zrobisz setek kół.
Coraz więcej kluczy brakuje:)
O tych stópkach to było świetne. Tak mnie to nosi że mi się drobne w kieszeni nie zgadzają, 😁 jak kobitki mają nogi na desce.
To nie kierowca musi walnąć wystarczy że ktoś inny walnie i ma kolanka w zebach.
Pozdrawiam
Witaj, właśnie trafiłem na Twoje filmiki. W fajny sposób sprzedajesz cenną wiedzę. Sam jestem teoretycznym pasjonatą silników i pojazdów (szczególnie z lat 90-tych), ale ujęła mnie Twoja forma przekazu, bardzo fajna, bezpośrednia i czytelna!
Pozdrawiam, Bogdan
Michu z tymi nogami na desce to mnie też to śmieszy, toż to forma jakiegoś kuchennego lansu. Sery na desce :D
Dzięki Mistrzu za pkt. 6 🤣 Zawsze do drugiego odbicia zalewałem 😨
To ile tam odbić jest
Znów dowiedziałem się od Ciebie czegoś nowego. Dzięki za dobrą robotę!
Przeżyłem w swym życiu dwa wypadki. W jednym spałem na tylnym siedzeniu w Fordzie Connect. Kierowca przywalił w barierę na autostradzie pod Berlinem, auto postawiło bokiem i zaczęło się kręcić wokół własnej osi, trzykrotnie, potem zakończyło na lewym boku. Pokonaliśmy w ten sposób szerokość trzech pasów i skończyliśmy w rowie. Ja latałem z tyłu jak worek ziemniaków. Na szczęście w chwili pierwszego uderzenia spałem i budząc się nie miałem czasu na reakcję, byłem więc bezwładny jak ten pijak wylatujący przez okno. Nie miałem pasów [trudno jest leżeć na siedzeniu przypiętym do pasów]. Na szczęście skończyło się na przetarciu pleców i trzydniowym pobycie w szpitalu. Drug wypadek/kolizja? . Jadę przez wioskę, wyjazd z wioski, wysepka. Przede mną inne auto. 4 rano, ciemno, zimna, lekko padający śnieg. jechaliśmy jakieś 50-60 km/h. Nagle auto przede mną stawia w poprzek i obraca na lewy bok. Ja nie mając czasu na reakcję uderzam w nie. Uderzone auto zjeżdża do rowu. Okazało się, ze ten jadący z przodu przywalił w naczepę ciągnika tzw. cyklopa wyładowaną kamieniami. Ciągnik był stary naczepa nieoświetlona, kierowca ciągnika jechał bez ważnego dowodu rejestracyjnego. Wydawało się, że poza rozbitymi samochodami wszystko dobrze się zakończy. Jednakże kierowca samochodu, w którego uderzyłem zginął na miejscu. Dlaczego? Bo nie miał zapiętych pasów i w chwili uderzenia w cyklopa głową uderzył w drzwi od pasażera ponosząc śmierć na miejscu. Opisałem tu dwa przypadki. Ten pierwszy wyglądał filmowo, efekty niemal jak praca kaskaderów na planie. Drugi z pozoru błahy, niska prędkość. W pierwszym przypadku wszyscy wyszli niemal bez szwanku, drugi wypadek to jedna ofiara. Tym wszystkim rządzi czysty przypadek. Nie ma co kusić losu. Ludzie zapinajcie pasy, bo po coś one są.
Super odcinek. Punkt 10 jak silnik jest wyposażony start/stop jak to ma wpływ na silnik np desel. Jedyna opcja wyłączyć to w czasie długiej jazdy lub podróży.
Pozdrawiam
Co do pasów, jedna osoba w mojej rodzinie tak zginęła. Dokladnie pies wyskoczył na osiedlu i uderzyła w jakiś beton na poboczu. 30 km/h.
Ja kupiłem BMW e91 i umyłem ją gąbką do mycia naczyń, nie była już taka fajna błyszcząca 😂
Jak kiedyś zimą, packą do skrobania szyb, skrobalem dach z lodu. Nigdy więcej tego nie zrobię 😂😂
Nie tylko w samochodzie. Mam dla Państwa sytuację. Motocykl sportowy Yamahy klasa 600. Jegomość odpala go na zimnym, trzy odciny, gasi. Słyszałem taką sytuację trzy razy, potem widzę moto na lawecie.
Patryk Tomkow Ale masz wyobraźnię. Widział Ty kiedy silniki przy współpracy z yamahą? Np toyotowskie 3s-ge? Te silniki bez trudu przeżyją chwilowe odcinki nawet na zimnym jedne z najbardziej twardych silnikow jakie kiedykolwiek powstały. Nie wspominając o 2jz, czy silnikach hondy, nissana.
Nie zaskoczyłes mnie tym o wszystkim wiedziałem, jeżdżę od 9 lat vw scirocco z salonu i za każdym jednym razem przy zapaleniu się rezerwy zjezdzam i ładuje 98 pod korek,czasem pokiwam na boki ale twarde zawieszenie, zawsze wejdzie dwa trzy litry więcej,nigdy jeszcze się nic.nie stało od tego a paliwo nie wylewa się poza zbiornik tylko dalej tam jest i zawsze zrobię parę kilometeow więcej,większość znajomych tak robi i nikt nigdy nie miał z tym problemu, szerokości i przyczepności życzę,milego wieczoru...ps,jeśli ktoś nie zna tych prostych zasad nie powinien wsiadac za kółko lub niech zrobi kurs doszkalające w dobrym, powtarzam dobrym obiekcie nauki jazdy.pozdro
Szacunek mam nadzieję że nie jedna osoba to dostrzeże i się czegoś nauczy bo mądry przekaz dziękuję :)
6:00 maluch
Znam takich co sprawdzają olej na ciepłym i odpalonym silniku
Może w skrzyni automatycznej?
Na zimnym czy na gorącym silniku jeżeli to będzie pełny syntetyk to na miarce nic nie zobaczysz nie zmierzysz
10 grzechów głównych w motoryzacji:)
Bardzo fajny odcinek i bardzo popieram punkt z pasami. Jestem Ratownikiem i widziałem nie raz jak potrafią być po składani, zdeformowani i po rozrywani prze to że nie zapięli pasa.
A z akumulatorem ja słyszałem historie propo odpowiedniej kolejności podłączania i rozłączania, mianowicie :
Podłączamy najpierw + potem -
Rozłączamy najpierw - potem +
Straszyli mnie że jeżeli pomieszany rozłączanie, czyli zostawimy podłączony minus (-) i dotkniemy obudowy karoserii metalowym przedmiotem to dojdzie do potężnego zwarcia i metalowy przedmiot przyspawać się do konstrukcji.
Myślę że fajny pomysł na doświadczenie
Pozdrawiam Serdecznie.
DZIĘKUJĘ ZA BARDZO RZECZOWE I MĄDRE RADY,SZACUNEK DLA CIEBIE
Najlepszy kanał motoryzacyjny na TH-cam 😊
Bardzo fajny kanał prowadzisz kolego.
Pozdrawiam
"Odcisk klocka na tarczy"
Niestety musiłem się raz wykosztować, cały układ z tyłu wymieniałem ze szczękami włącznie
Fajny temat i przydatny bardzo. Została nieporuszona sprawa nr 11 o postawionym kluczyku w stacyjne przy aktywnych wskazaniach systemów !
A jakoś dzisiaj wbiłem na ten odcineczek. Wychodzi na to, że żyje według przykazań ;) Dobrze utwierdzić się w przekonaniu, że jednak te 'swoje zasady' (wychodzi na to, że też i innych :D), mają ogromny wpływ na 'zdrowie' naszego samochodu !
zawsze tankuje do 30 litrów
PRZYDATNE, PRZYDATNE, I JESZCZE RAZ PRZYDATNE! ☺
Dobry materiał jak zawsze! Jazda z Januszami na drodze!
Bardzo dziękuję! Bardzo bardzo dziękuję! Posiwiałem kiedy u znałem swoje błędy!
dzięki jako laik i kierowca od 2lat jestem wdzieczny za te rady, ostatnio przetrzymalem rezerwę i sam nie wiem czy to ma związek ale zakleszczylo egr, a samochód zaczął się krztusic jadąc na biegu bez gazu (na dojeździe do świateł itp.) także nie polecam. Co do oleju fakt że o tym często się zapomina jak co 3 miesiące sprawdzę stan to i tak dobrze, ale w zeszle wakacje zrobilem objazd po Polsce (Śląsk, , Mazury, Baltyk, Śląsk) i mimo że przed wyjazdem poziom był w normie to jak wracałem w Częstochowie musiałem litr dolać bo się kontrolka oswiecila.
Łapa w górę 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍 bo się należy czekam na więcej filmów
3:29 smoczyca była taka ładna a teraz jak typowa beta sebixów
Luki 100 czemu niby pajacu?
ciężko się z tobą nie zgodzić :(
Ładna jest nie gadajcie auto na oryginalnych felgach są słabe. Ja mam taką samą na 19" chrom i też niby wioska a ludzie zdjęcia sobie robili z autem
ale te felgi nie lade akurat
teider przedstawiasz sie nam?? idz pajacowac gdzie indziej....
Umiesz wkurwić zwykłego spalacza paliwa....
Jeżeli chodzi o jeździe autem na zimnym silniku to zawsze robię tak że najpierw odpalam auto niech sobie chodzi, a w między czasie odpalę sobie muzykę zapnę pasy, przygotuję się do jazdy. Natomiast co do pasów nie wiem czy ktoś też tak ma ale jak nie mam zapiętych pasów to jakoś tak dziwnie "luźnie" się czuję siedząc przed kierownicą, więc od razu zapinam pas żeby się poczuć "komfortowo" sztywno. Pozdrawiam :D
o zalewaniu pod sam korek i jego konsekwencjach nie miałem pojęcia ;p dzięki ! :)
Grażynka jedziemy w Bieszczady-!!!!
Który Janusz zaleje ci beny do pełna xD
bardzo fajne, wiecej takich :) ciekawe i praktyczne :D super
Super kanał motoryzacyjny. Wszystkie informacje jak najbardziej oczywiste, ale i tak "Janusze wiedzą lepiej" Michu tak trzymać.
Teraz to mi dopiero zadymilo pod czachą. Dzięki wielkie za to oświecenie. Pozdrawiam serdecznie!!!
Co do jazdy na rezerwie to przecież pompa i tak ciągnie z dołu więc co za różnica czy jest tego paliwa dużo czy mało?
Uszy się myje nie wietrzy, zbiera się woda.
Gdy jeździsz na minum można to porównać do bańki z wodą którą cały czas trzęsiesz, tak samo z paliwem ono będzie ale z przerwami przez to ze nie znajduję sie cały czas na dnie czy miejscu w którym jest smok pompy tylko obija sie o ściany baku. Dlatego mozna zatrzeć pompę bo pompa pracuje na pusto. Gromadzenie wody w baku tez jest prawdą :)
@@bogo9213 Ale temat z syfem już jest trochę naciągany ;)
Jesli nie jest zanuzona calkowicie w paliwie to sie przegrzewa, przez co skraca sie jej zywotnosc
Jeśli do beczki wlejesz 200l wody i sypniesz garść piachu to woda będzie wyglądała na dość czystą, jeśli do tej samej beczki wlejesz 5l wody i garść piachu to zrobi się błoto...
Rzadko kiedy zalewam pełny bak , także mi to nie grozi :D
Punkt 8.... Chłopie tyle tylko, że pompę możesz zatrzeć.... Jaki syf.... W dystrybutorze jest filtr... A smok zawsze ściąga od dna, więc co ma do tego stan paliwa? I tak ciągnie od dna!!!
tak, to jedyne w tej liście, do czego można się przyczepić. zanim syf się zbierze, nawet w przypadku rdzewiejącego zbiornika, nawet w przypadku różnych dziwnych rzeczy, syf małymi porcjami dostaje się do filtra i tam zostaje, nie ma tak, że ten syf trafia do pompki, a potem do filtra w jednej porcji, chyba że ktoś ci po rdzewiejącym zbiorniku młotkiem napierdzielał.
dokładnie
Uwielbiam to polskie CHŁOPIE!...
Turbina po ostrej jeździe jest bardzo rozgrzana. Gdy wyłączymy silnik , olej już nie chłodzi turbiny bo nie ma obiegu. Olej który został w turbinie się zwęgla i tym oto sposobem skrócimy żywotność turbiny.
Zmądrzałam w 10 😆 do 9 słuchałam oczywistą oczywistość 😉 zawsze słyszałam że silnik diesla trzeba po trasie zostawić włączonym chwilę przed zgaszeniem a tu nawet benzyna... Jednym słowem dałam w dupe moim autką. Cenna wiadomość, ciekawy kanał. Polecam odcinek jakich marek nie kupować, prawda I tylko prawda 😄
Szacun za rybkę na golfie
Czekałem na taki koment
Bo jeździ na oleju ze smażalni? ;)
Rybka na klapie i od razu wiadomo, że ktoś jeździ jak idiota i trzeba uważać bo może być nieprzewidywalny
@@PanAM88 ooo to dowaliłeś janusz
Fajny chomik, na sterydach????💪💪💪💪💪💪
Tak Jest Comik na LPG
3:30 Łytytyty hahaha
Myślałem że sporo wiem ale o tych hamulcach to nie miałem pojęcia. Dzięki Michu!
Nic tak nie uczy prawidłowej technicznej eksploatacji samochodu, jak umiejętność prawidłowej eksploatacji motocykla. Dzięki za ciekawy i przydatny materiał 👍
Potwierdzam:)
Gdy opierasz sie o auto z rybką na bagażniku i zagajasz o sashy gray 😏🤔
Rycerze ortalionu :D
Ładny malan w tle przy punkcie 4 😂 pozdro
43 3 44 s3
Renault scenic 1.5 diesel 2004 czy 5 50k mil na blacie. Jakiś miesiąc temu pokazała mi się kontrolka oleju. Robię spokojnie 2k km miesięcznie. Kilka dni temu dolalem, 4 lirty wsiorbał. A jeździ na opale i nie mam dla niego litości. Powiedzcie które dasałto tak potrafi. Scenic forever.
Dziękuję za świetne wskazówki dla kogoś bez wiedzy i obycia motoryzacyjnego jak ja :-)
9:45 czyli bardzo gorący squirt! xD
Bieszczady jak Bieszczady A jak zabraknie na Podlasiu?😂
Dawid19 da 😂
zostaje szukać gospodarstwa gdzie jest na tyle bogato że właściciel posiada dwa wałachy i ściągnie Ci furę do siebie zanim zniknie. Nastepnie jeśli masz farta i zasięg dzwonisz do kogoś żeby podesłał Ci beczkę paliwa kurierem. Modlisz się żeby kurierowi nie brakło wachy i o to żebyś nie oslepl lub umarł z przepicia od bimbru gospodarza w oczekiwaniu. Potem już z górki jeśli bimber się skończył trzezwiejesz jeśli nie blagasz gospodarza i przekonjesz że w cywilizacji 6promili we krwi to można co najwyżej orac pole zaprzegiem. W podzięce zostawiasz mu fotele i tylna kanapę jako meble ogrodowe i z pomocą praw hydrodynamiki uzupelniasz paliwo. Jeśli uda Ci się wrócić wiesz że na Podlasie jeździ się z cysterna, Passatem kombi z dodatkowym zbiornikiem lub przgczepa z dwoma siwkami.
@@johen96 ale burak że wsi jesteś ja jestem z Podlasia i tak nie ma
Nie kupować aut,które zżerają tyle oleju ,że ciągle trzeba sprawdzać jego stan ,bo to jakieś pomyłki :D.
Jan Saddam To cały koncern VAG odpada w przedbiegach.
Właśnie odkryłam ten kanał :) Nie specjalnie mnie interesują samochody ale kiedy ostatnio przegrzałam silnik stwierdziłam, że chyba jednak muszę poszukać choćby podstawowych informacji także dzięki, bo może dla wielu to oczywiste rzeczy ale dla mnie nie
Niektóre rzeczy były oczywiste a niektóre ciekawe.
Może byś zrobił materiał top 10 jak zachowuje się samochód przy -10 stopniach albo powyżej i na co zwracać uwagę przy uruchamianiu lub jeździe samochodem.
Może jestem dziwny, ale swoje opony - profil 40 - sprawdzam co 2-3 tygodnie
chyba na odwrot to my jestesmy normalni ze sprawdzamy powietrze co 2-3 tygodnie a to inni sa dziwni :D tak trzymaj pozdro
Ja przy zmianie pory roku zawsze + na jakiś dalszy wyjazd sprawdzam ciśnienie oraz w kole zapasowym
Również, jako mechanik w swoich autach sprawdzam ciśnienie opon raz w miesiącu oraz przed każdą dalszą podróżą, to samo pod maską kontroluję stan wszystkich płynów a jeśli trzeba to uzupełniam.
Mateusz Sobczak tez często sprawdzam ciśnienie w oponach;)
„hadysz jak sasha Grey xD”
Powinno być w Sashę Grey
superb ci kopci ;D
No coś tam się wydobywa z rury....
Przecież łysy jeszcze żadnego dobrego auta nie kupił. Z każdym jest coś nie tak, nawet ze Skodą...
przeciez on zrobil to od podstaw, mocny 1.9tdi na 200+ kunia ma nawet malego dymka nie puscic ???
Adrian Brodowski właśnie przy takiej mocy z 1.9 coś napewno puści ☺️☺️
Bo to gówno nie auto, VAG jak każdy, jest dobry... póki stoi na szrocie.
Super info dzięki. Jeżdze trochę samochodem i nie wiedziałem o takich rzeczach.
Nie wiem czy wspominalem o tym rozgrzewaniem silnika. Nie mowie o okresie letnim i katowaniu na „zimno” to oczywiste ale dogadaj sie ze swoim kumplem co krzyczy Czeeeesc i ustalcie jedna wersje o rozgrzewaniu w okresie zimowym. Te rady Twoje oczywiste az smieszne ale do bolu prawdziwe i sluszne.
Pozdrawiam i do przodu.
3:18 nie gęstości, tylko lepkości
Like, Sub poleciał 🤘🙋♂️
Trzymanie przez pasazerki nog na desce rozdzielczej - DEBILIZM !!!!
Są plusy. Jest na co patrzeć😂😅😁😀
@@Elo0Elo0e36 albo w zależności od umiejętności co jakiś czas zmienić położenie swojej ręki 😂😄
@@boryskondzio haha dokładnie ;)
Ciekawy program I super prowadzacy dziekuje i pozdrawiam 😀
Punkt 9 to hit. Właśnie dlatego przy prawie jazdy powinny być obowiązkowe testy na inteligencję.