Trafiony odcinek w punkt. Akurat borykam się z problemem klimatyzacji w Alfie Romeo 159 Ti. Klima świeżo nabita, zakuty przewód który puszczał. Chwilę podziałało ok i na trasie przestała się załączać. Prawdopodobnie czujnik ciśnienia padł albo się rozłączył.
No i fajnie :) jak robiłem swap, to też układ klimy został opróżniony na stacji, i potem go nie napełniałem, bo mi nie był potrzebny, więc tak w ogłoszeniu było, że klima do nabicia, pusta. Po co naprawiać coś czego nie używam?
Jak tak to Pan od klimatyzacji sprawdzał szczelność i wpuścił tlen w układ mówił że jak nie spadnie do 10bar to jest szczelna no i nie spadło ale po cichu syczalo mowilem mu ze cos po cichu syczy a on na to ze w starych samochodach tak jest mam auto z 2003r stare nie stare ale chcial mnie naciągnąć na nabicie nie zgodzilem sie pojechałem gdzieś indziej okazalo sie ze chłodnica ma nieszczelność.Wymnienilem i teraz jest dobrze po miesiącu zadnego ubytku.pozdro dla tego Pana naciagacza.Życzę tego samego.
Jak się dba tak się ma... jak w życiu tak jest jeśli o coś dbasz to będziesz cieszyć się tym dużo dłużej i wiele zaoszczędzisz na naprawach a kasę można zainwestować nawet coś dla siebie
Łysy draniu ! Zrób odcinek z skrzyniami automatycznymi , ale taki jak wyjaśnisz jak ją rozgrzewać , czy jak jeździsz w trybie manualnym skrzynia się bardziej psuje , co jest zabójstwem skrzyni itp.
No powiem szczerze, chętnie bym posłuchał jeszcze więcej informacji o automatycznych skrzyniach biegów, jak kupię nowe auto to koniecznie z automatem i im więcej będę wiedział tym lepiej :)
@@robsson7516 Dobrze serwisowana skrzynia automatyczna się nie psuje. Szczególnie stare automaty. Może nie są najszybsze, ale pancerne. Jak się psuje to znaczy, że ktoś nie serwisował albo traktował jak gówno. (pomijając kwestie pecha bo to zawsze, każdemu ze wszystkim się zdarzyć może, lub zużycia, bo wszystko się kiedyś zużyje)
@@MRTsune1 wychodzę z dokładnie takiego samego założenia, ale nie wiem na moment obecny co mogę zrobić, oprócz wymiany oleju co 60 tys. km i nie popełnianiu podstawowych błędów w eksploatacji skrzyni biegów żeby jak najbardziej wydłużyć jej żywotność oraz zmniejszyć awaryjność
I tu jesteś w błędzie.480 tys km i skrzynia 5HP19 w audi padła. Regularniej olej co ,30 tys wymieniany,ciągnięta przyczepa dosyć często i nieszczęsna panewka na konwerterze padła. Ponadto większość skrzyń automatycznych ma za słabe chłodzenie oleju. Olej w skrzyni automatycznej jest bardzo specyficzny jeżeli chodzi o nagrzewanie i chłodzenie. Po sąsiedzku mam serwis skrzyń automatycznych i widzę co są współczesne automaty warte. Pozdrawiam.
Przydatny dla mnie odcinek. Mam suzuki swifta - i mam problemy z klima, za słabo chłodziła to wymienili zawory i dodali czynnika z kontrastem - później sprawdzając szczelność. Natomiast problem nie został całkowicie rozwiązany - latem jeżdżąc szybciej klima "normalnie" chłodzi, natomiast na postoju mimo ustawionego zimnego nawiewu... wydostające się powietrze jest cieple...
Ja to zawsze mówiłem że serwisów klimatyzacji jest bardzo niewiele. Natomiast na pęczki jest nabijaczy klimy. Każdemu radzę od razu po zakupie odgrzybić parownik i wymienić filtr. Mój tata nabawił się choroby płuc przez zła klimę
A mi brakło wzmianki o klapce "ciepło-zimno" akurat w moim przypadku była jej wina. Na serwisie klimatyzacji facet nie był wstanie stwierdzić dlaczego klima nie działa. Na szczęście udało się naprawić, co prawda musiałam ściągać całą deskę rozdzielczą, ale klapka wróciła na miejsce i klima działa :)
Łysy wymieniłem rorzad w sienie 1.6 16V Dzieki Tobie. Mam 46 lat i takie filmy nawet mi sie nie sniły. Mechanik powidział ze to specyficzny silnik i nie podjoł sie wymiany paska i osprzetu rozrzadu. W skrocie kupiłem narzedzia, blokady i zrobiłem. Odpaliłem i hula.Nie na temat ale mnie porwało. Jeszcze raz dzieki i lej hejterow. Oni sa niswiadomi, nie zyli w czasach gdzie niczego nie było Jeszcze raz dzięki.
Nie ma idealnie szczelnego układu klimatyzacji. Producenci aut jak i przepisy UE dopuszczają określony procent ubytku jako naturalny ze względu na porowatą strukturę węży jak i O-ringów. A parownik odgrzybia się tylko i wyłącznie specjalistycznym preparatem aplikując go bezpośrednio na niego. W ekstremalnych przypadkach trzeba go wyjąć i wyczyścić bądź wymienić. Każda inna metoda to dezodorant
Z tą utratą mocy to nie zawsze jest to awaria . Rozumiem przy 2.0 3.0 benzynie jeśli będzie utrata to coś się dzieje . Tylko są też silniki 1.0 1,2 jakieś 3 cylindrowe i dla nich to zawsze jest spore obciążenie . Drogo to jest wtedy jak parownik zamieni się w sito . Do wyrwania jest całe wnętrze kabiny .
R1234yf (ten co masz u siebie) jest łatwopalny i kosztuje znacznie drożej od starego czynnika. Na szczęście można zatankować stary czynnik do nowego układu. Potrzebna jest przejściówka z Ali :)
mi klimę załatwił zaworek rozprężny(dysza ,dławik) za 6 pln, niewymieniany przez napełniaczy klimy. Operacja odbudowy 2,5 ,ostał się tylko parownik, :) oczywiście na regenerowanych i zamiennikach
Temat dobry do "patologii polskich warsztatów", choć niekiedy to wręcz januszów. Mam kilku klientów zdziwionych za sobą że im klima chodziła kilka dni i przestała. Pierwszy miał nabite propanem, oleju w sprężarce brak. Drugiemu po wymianie chłodnicy kolega postanowił uszczelnić układ silikonem bo oringów nie miał. Trzeci wymienił wąż wysokiego ciśnienia na jakiś wodny, czynnik dopóki pracował dosłownie rozpuścił wewnętrzną ściankę siejąc spustoszenie w układnie. Czwarty podłączył cewkę od sprzęgła na krótko "bo nie działało", cud że chłodnicy mu nie rozerwało...
Siema. Fajny dość ogólny odcinek. Poprawił bym Cie w kilku drobnych kwestiach ale nie zmieni to tak naprawdę przesłania fimu ani nie zmieni nic dla zwykłego "odbiorcy" gdyż i tak Ci nabijacze nie wyniosa nic dobrego z tego bo to przecież się nie opłaca :D Pozdrawiam
Warto dodać, że niektóre auta np te oparte na płycie Golfa 4 maja dwa dwubiegowe wentylatory działajace jednocześnie na pierwszym lub drugim biegu. Częsty błąd przy diagnozie wtedy występuje, a tu taki myk wyjątkowy np.
Przez 25 lat klima padła mi dwa razy. Raz - skorodowała "chłodnica", raz padł elektryczny włącznik (sprzęgiełko) w kompresorze. Obie te nieprzyjemności kosztowały po ok. 700-800 zł, na dzisiejsze ceny. Przed żadną z nich nie uchroniłyby mnie żadne przeglądy. Poza tym, układy chodziły sprawnie bez żadnych serwisów nawet po kilkanaście lat. Gdybym serwisował je po np. 200 zł/rok wydałbym już na to z 5000 zł. Dodatkowo... Dziękuję, postoję. Zamiast tracić czas i pieniądze na przeglądy wolę zasadę: nie ruszaj, jeśli działa. To samo z przeglądami np. LPG. Owszem raz na parę lat trzeba coś naprawić. Ale generalnie metoda regowania na objawy zamiast regularnej płatnej profilaktyki sprawdza się jako najtańsza w długim okresie. Zwłaszcza gdy się ma trochę wyczucia technicznego i jest w stanie zauważyć zawczasu, że coś zaczyna delikatnie szwankować.
Rok temu w swoim oplu astrze H robiłem chłodnicę i kompresor z całym serwisem wyszło 2200 zł ... i ubiegłoroczne wakacje trzeba było przełożyć nieco... o zgrozo miesiąc temu padła mi klima. Diagnoza - cewka kompresora i do tego uszczelka zaczęła delikatnie puszczać... koszt naprawy 800 zł (ceny z robocizną)... jadę w przyszłym tygodniu a za 2 tygodnie zaczynam urlop...
Zawsze mi mówili. Opel Tigra + 100% robocizna - na dzień dobry bez ściemy. Po wsadzeniu C20XE się ciut miejsca zrobiło. Dobrze, że cała instalację zrobiłem pro od razu bo teraz przy C20XE Turbo to by mi sypnęli - ile koni tyle % dopłaty :D Na szczęście czujniki i całe gówno z niedostępnych miejsc wylecą na miejsca łatwo dostępne, więc każdy projekt trzeba robić z głową :)
Łysy nie spotkałem jeszcze żadnego auta w którym po wlonczeniu klimy nie było spadku mocy. No ale nie jak by ktoś ci ręczny zaciągnął 😉 to napewno coś jest grane
W promocji mubi trzeba wysłać maila z odpowiedzią na pytanie konkursowe jakim było przynajmniej u mnie, nazwisko kierowcy rajdowego, który promuje mubi. Samo nic nie wróci tylko przez kliknięcie w link i zakupienie polisy. Dodatkowo, jak ma się np. dwa samochody na siebie, to z promocji można skorzystać tylko raz.
Taka historia. Padł mi kompresor w Chrysler Voyager 2.4 96. Na allegro uzywki po 500 i więcej. Okazało sie, że pasuje jakiś od BMW, za 100 zeta. Przełożyłem tylko graty od podłączenia przewodów. Auto poszło na złom, a kompresor działa dalej w innej kryśce. Ech te stare gruzy.
Mieliśmy ostatnio plagę zatartych kompresorów. Fakt że czas i praca zrobiły swoje ale można to odwlec w czasie robiąc co np 2 lata serwis. Wyciagamy gaz i olej uzupelniamy do wartości fabrycznych wymieniamy filtr kabinowy gonimy grzyba i będzie dobrze. Filtr kabinowy samodzielnie wymieniamy raz do roku. Poniżej pewnych wartości klima się po prostu nie włączy ale widziałem że wiele układów potrafi chodzić na połowie gazu który powinien być. To tak jakby silnik chodził na połowie oleju. Układy są szczelne ale po paru latach jakieś drobne ubytki są. Po zatarciu pompy jest gnój, trzeba wszystko wywalić i wyplukac, przy okazji wymieniamy wszystkie uszczelki, zawór rozprezny, filtr (tz.suszkę) i oczywiście kompresor. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Ok odcinek, jak najbardziej zgadzam się aby serwisować co roku klimatyzację o czym dużo ludzi nie pamięta, a potem płacze przy serwisie. Dodał bym dwie rzeczy. Po pierwsze bzdura jest nie używanie klimy zimą co dużo osób robi. Bo mity tzw. taksówkarzy o zużywaniu się czynnika, czy wysokiego spalania. Skutkiem tego jest to co Profesor Chris mówił w swoim filmiku, że oringi nie są smarowane i przez to czynnik ubywa. Tak samo jak auto stoi nie używane. Druga sprawa nigdy się nie da stworzyć układu idealnie szczelnego i zawsze coś u będzie tego czynnika. Lecz nie wielkie ilości oczywiście. Dodał bym info też o nowym czynniku który jest maga niebezpieczny i szkodliwy dla zdrowia gdy się dostanie do układu oddechowego. Ja na przykład nie godziłem się na pracę przy nim w obawie o swoje zdrowie. Z tego powodu też cena starego czynnika poszła 300% w górę aby lobbować nowy, przez co serwis klimatyzacji poszedł mocno w górę. Do tego dochodza restrykcyjne przepisy które muszą przestrzegać warsztaty w porównaniu do tego co było kiedyś. Wszystko to się wiąże z ekologią, a tak naprawdę biznesem tylko podszyte jest to ekologią, a jest jeszcze bardziej szkodliwe niż kiedyś dla środowiska i nas samych.
Jeju no powietrze z klimy jest bardziej suche a jest też kwestia jak często wysiadasz np przedstawiciel handlowy :D w aucie masz 18 stopni przykładowo i nagle bum wysiadasz na 35 i tak wielokrotnie wiec te różnice temperatur nie służą nam. Każdy jest inny mniej lub bardziej wrażliwy. Dziś klima to norma wiec co najwyżej można jej nie używać tylko w lato łatwiej mówić niż zrobić :DD chyba plusy przeważają nad minusami.
Pierwsza najważniejsza sprawa która jest herezją łysy już tłumacze mniej czynnika, niższe ciśnienia rozprężania równa się niższa temperatura na prawoniku, taki oftop 😃
Rację ma. Dobrze mówi :) przeżyłem to. Przy okazji polecam gdyńską firmę serwisujacą klimę. Nie podam jednak nazwy by nie reklamować. Sami znajdziecie. Są najlepsi!!!
Mieszkam w "hameryce"22 wiosny I przez ten czas miałem 9 samochodów I jeszcze coś tam zostało. Nigdy nic nie było serwisowane tylko wymieniałem filtry kabinowe.Nie śmierdzi bez grzyba I wszystko jest git. Myślę że to w EU jakaś dziwna nagonka jest na coroczny serwis.
Sporo też zależy w jakiem strefie klimatycznej w tej "hameryce" mieszkasz. U nas za wielką wodą to dość wilgotny klimat. A w zimie wiele osób wyłącza klimatyzację nie wiedząc, że może ona również osuszać powietrze.
Nie zawsze maszyna prawdę ci powie, trzeba jeszcze wiedzieć jak interpretować jej wskazania. Znam przypadki gdzie maszyna pokazywała, że jest ok, a sam kompresor nie dawał odpowiedniego ciśnienia i klima słabo działała. Zaraz po nabiciu było niby ok, ale juz po kilku dniach wszystko działało coraz słabiej i nie było żadnej nieszczelności. Pomocne przy takiej diagnozie są wskazania interfejsu diagnostycznego
Kolejna ciekawostka - pompa ciepła (klimatyzacja i lodówki) nie sprawia magicznie, że powietrze jest chłodniejsze tylko "wyciąga" ciepło i wyrzuca na zewnątrz ;)
Mówisz o chłodzeniu. A co z funkcją nagrzewania klimatyzacji- w aucie go nie ma. Więc w aucie nie masz klimatyzacji, tylko automat do chłodzenia ( chłodziarke/lodówke). Do tego brakuje w aucie utrzymywania wilgotności na zadanym poziomie- to też funkcja podstawowa klimatyzacji.
@@iowa406 Klima w aucie tak nie działa, ale w większości pomp ciepła da się łatwo obrócić obieg i wtedy mamy grzanie. Nie wspomniałem też o kontrolowaniu wilgotności powietrza, bo nie każdy (akurat klima w autach ma) taki system posiada osuszacz
@@kuba0497 Ok, wiem, że auto to nie dom/biuro. więc nie potrzeba takeij funkcjonalności klimatyzacji jak w domu. Jednak mówisz o osuszaczu. To też jak chłodzenie, działanie w jednym kierunku. Więc nadal dla mnie to urządzenie w aucie to nie klimatyzacja, to chłodziarka automatyczna.
@@kuba0497 Ale głupoty piszecie, doczytajcie trochę o klimatyzacji. Osuszacz w klimatyzacji jest w obwodzie czynnika i z niego wyłapuje wilgoć. Sam układ klimatyzacji w aucie chłodzi powietrze i je osusza, ale działa w połączeniu z nagrzewnicą rozgrzaną przez silnik i w zależności jak zbalansujemy oba te układy to możemy powietrze ogrzewać lub schładzać i mniej lub bardziej osuszać. Np jesienią jak parują szyby i włączysz klime to szybciej odparują bo powietrze jest najpierw schłodzone i osuszone na parowniku klimy a następnie podgrzane przez nagrzewnicę.
Wybaczcie że taki późny komentarz ale nadrabiam zaległości , u brata w Seat Leon w wersji Cupra nie działała klima. Problem leżał w jednym z dwóch wentylatorów, a mianowicie czujnik wykrywał że jest niesprawny i uniemożliwiał załączenie się sprężarki a dokładnie sprzęgła. . Co lepsze 3 warsztaty od klimy w okolicy stawiały na sprężarkę, na szczęście tata który jest takim dorywczym mechanikiem ( naprawia auta po pracy etatowej) zauważył to że wentylator nie działa podmienił go na model z Golfa 4 i wszystko zaczęło śmigać :D
Michu świetny film, robię eksperyment na czystym propanie (Nie lpg ze stacji czy coś), wstępnie klima mocniej chłodzi, zobaczymy jak z trzymaniem ciśnienia (wcześniej był robiony test pod próżnią w układzie)
Mi wrocili po kilku dniach. Rada dla wszystkich korzystających z Mubi. Najpierw negocjujcie cenę przez telefon a potem powiedzcie o promocji ze zniżką. Ja nie wiedząc o tym obniżyłem sobie polisę o jeszcze parę zeta.
U mnie kiedyś całe lato klimatyzacja chodziła tak jak trzeba, minęła zima, kolejne lato klimatyzacji nie było wcale, dmuchało ciepłym powietrzem. Chłopina od klimy głowił się co to za ogromna dziura że cały czynnik wyleciał przez zimę, straszył mnie dużymi kosztami, a okazało się, że w zimie któremuś mechanikowi przy naprawie jakiejś pierdoły przeszkadzała rurka od klimy i ją wypiął, wypuścił mi cały czynnik, a potem zadowolony podpiął sobie z powrotem. No i niestety wszystko napełnić od nowa - 300zł
@@danielxc717 bo była w rozsypce. A fachmani jak to zwykle mówili: panie trza odczynnik uzupełnić a tu sprężarka była dziuraw i parę innych elementów. Wymieniłem: sprężarkę, skraplacz, chłodnicę, parownik i osuszacz i można teraz jeździć w gorące gdzie się tylko chce :D
@@1990kemoT Skraplacz i chłodnice powiadasz? Osuszacz jest w skraplaczu w starej astrze. Sprężarka 500zl regenerowana. Zawór rozprężny i czyszczenie plus nowe graty to 1500zl. Sporo robota kosztowała
W układzie klimatyzacji występują uszczelki gumowe, gdy z klimy często nie korzystamy to przez brak smarowania (olejem występującym w układzie) uszczelki tracą swoje właściwości, przez co czynnik ucieka. Więc nie tylko nieserwisowana, ale i nieużywana klima się psuje
@@marque2496 oczywiście, zgadzam się z Toba, aczkolwiek trzeba sobie powiedzieć że takich mechaników oszustów jest już naprawdę garstka. W moim mieście wszystkie te warsztaty które miały opinie oszusztów już nie istnieją. Więc powtarzanie w co drugim odcinku o oszustach staje się nudne.
Klima to NAJWAŻNIEJSZY element wyposażenia samochodu. 2 miesiące szukałem dla kobity zadbanego sztrucla (na pierwszy samochód), bo budżet był mocno ograniczony a auta idealne, wyglądające i jeżdżące jak nówki sztuki, ale nie posiadające klimy w ogóle nie wchodziły w grę. Nawet gdyby potwierdzony przebieg wynosił 30 000km, to nie kupiłbym takiego auta bez klimy. To jest absolutna podstawa. Prędzej wziąłbym gruza bez wspomagania, abs'u i innych pierdół. Jeśli przy*ierdoli w kogoś przy temperaturze 30 stopni, to niech chociaż czeka na mnie (i policję) w ludzkich warunkach. :)
*W końcu udało się znaleźć za śmieszne pieniądze Getza 1.6, który ma wszystko co potrzeba i SERIO nic się z nim nie dzieje, a jeździ już prawie 2 lata, po 1500km/mc. Jedyne co przy nim robiłem to wymiana oleju, filtrów, klocków, tarcz itp pierdoły. Szczerze polecam. :)
Ja za naprawę klimy manualnej w Clio iii HB 5d z 2008 z silnikiem 1.2 16v 75km zapłaciłem w Warszawie 1550zł. W cenę wchodziła wymiana dziurawej chłodnicy na nową, ozonowanie, czyszczenie i nabicie.
1234yf.michu jak zawsze konkretny odcinek! wszystko wyjasnione w najprostrzy sposób i o to chodzi szacun jak zawsze 😊 ALE... prosze przestrzegac sie gazu 1234yf. tykajaca bomba nawed w razie niewielkiej kolizji 😕
Moja klima piszczy jak pasek klinowy podczas skrętu w prawo kiedy pada. kiedy jest sucho nie piszczy, kiedy klima off nie piszczy, przy skrętach w lewo nie piszczy. Taka wesoła przypadłość :D żaden mechanik nie chce mi tego naprawić, albo śpiewają kosmiczne ceny.
suchar -- czy w samochodzie elektrycznym może być LPG?? -- OCZYWIŚCIE, w końcu ma klimatyzację ;D limity gazów palnych w pracujących urządzeniach w pomieszczeniach wynoszą do 150g (lodówka, suszarka ubrań...), w samochodzie parownik jest w kabinie + inny pojazd, który chciałby wjechać bez ograniczeń dla pojazdów zasilanych mieszanką r600+r290 do garażu podziemnego... we wspomnianym dezodorancie znajduje się r290 bez barwnika zapachowego, czyli zwykły propan, można to sprawdzić np. po pt chart w ciśnieniu atmosferycznym... ps. ... sprawdzie sobie jeśli ktoś w mieście kupuje do przedmuchiwania klawiatury "sprężone powietrze" czym tak naprawdę jest ;) ;D ... pssssst... podwójne kłamstwo (tfu, jakie kłamstwo, czysta prawda, gdyż jest to tzw. "nazwa własna produktu" - prawie zapomniałem o tym dopisać ^^), gdyż ani to sprężone, ani powietrze, tylko skroplony jeden lub mieszanka gazów r290/r600/r600a, jak nie wierzycie, przeczytajcie skład, dalej nie, przechylcie i posłuchajcie czy jest tam "woda", dalej nie?? to nie próbujcie celować w stronę ognia, dla bezpieczeństwa uznajmy, że jest tam powietrze... ale jak macie junkersa, to choć już założyliśmy, że jest to zwykłe powietrze, proszę was, nie przedmuchujcie klawiatury w łazience ;p ... ps. ... środki w spray'u do schładzania ran, skład... jeśli ktoś skrót kojarzy SGSP, to dla chętnych link do poczytania pdf'a od strony 107: www.sgsp.edu.pl/wp-content/uploads/2019/01/ZN-61-tom-1-2017.pdf
Nowy środek chłodniczy ma niższą temperaturę zapłonu jak LPG a w dodatku w trakcie spalania wydziela sie fluorowodór zdolny przez skórę rozpuścić kości , raz to że sie pali , dwa jest śmiertelnie groźny ale trochę mniej szkodliwy dla środowiska ...
Najlepiej jak klient przyjeżdża na napełnienie układu. Pierwsze pytanie do klienta: „klima działa?” Klient: „łoooo panu tak tak działa... ale nie chłodzi” 😆
Granat wrzuca sie do auta na wyłączonej klimie, obiegu wewnetrzym i pelnym nawiewie. A dlaczego na wyłaczonej? Żeby parownik nie był oszroniony tylko suchy i w temp pokojowej. Wtedy jak jest grzyb to napewno mniej go będzie :D
W jakim sensie jaki granat i jaki obieg? Założenie granatu jest spoko, rozpylenie sporej ilosci lotnych substancji bakteriobójczych i grzybobójczych. A chodzi o obieg wewnetrzny, przy wyłaczonej klimie.
@@kacpersiwek2133 ale są granaty na włączona klimę... A do tego bywają auta gdzie są dwa obiegi powietrza a w momencie wyłączenia klimy powietrze nie przepływa przez skraplacz. Ale to raczej rzadkość. Ale to, że są (były bo miałem) środki które używa się na włączonej klimie.
Granaty uzywa sie na wylaczonej klimie . wszystkie preparaty bakterio i grzybo bujcze lepiej dzialaja w wysokich temperaturach. Natomiast ozonowanie lepiej przwprowadzic w temperatutach niskich gdyz wysoka temperatura powoduje rozklad ozonu i nie dojdzie do realcji z wilgocia z ktorej to powstaje woda utleniona.
U mnie działa przez 30 minut a potem coraz słabiej. Po godzinie prawie wcale nie chłodzi.😀 dobrze że praktycznie wcale tego nie używam😀 Edit: a co jeśli te "stare skarpety" czuć po wyłączeniu klimy a nie po jej włączeniu? W klimie po serwisie i odgrzybianiu też to czuć. Można to porównać do sytuacji gdy dmuchniemy w pomieszczeniu na jakąś mocno zakurzoną rzecz. Troche drapie w gardło, czasem zbiera na kaszel, swędzi w nos itp😀
Odgrzybianie nie jest tak drogie żeby kombinować . 100zl za odgrzybianie chemiczne . Ozonatorem napewno taniej . A te puszki o których michu gada są dobre na tydzień „do sprzedania „ bo później i tak czuć grzyb .
Staram się jak mogę żeby naprawić układ klimatyzacji ale są takie samochody żeby dobrze było to trochę pieniędzy trzeba zainwestować ale klient decyduję o wszystkim. Pozdrawiam z Kobyłki 😅
@@MRAFpl najgorsze jak coś innego wymaga naprawy i trzeba opróżnić układ, a jeśli w kilku miejscach to już wgl potem jest szansa na nieszczelność. Chłodnica natomiast to chyba bardzo częsta usterka- jeśli jest odkryta i jakiś kamień może w nią uderzyć to już wgl...
CZY KLIME TRZEBA SERWISOWAĆ? Łysy, o ile w pełni zgodzę się z tym, że należy regularnie odgrzybiać parownik i wymieniać filtr kabinowy, o tyle kwestia corocznego serwisu polegającego na wpięciu układu pod maszyne to kwestia co najmniej kontrowersyjna. Każdorazowa ingerencja w układ to ryzyko dostania się wilgoci do czynnika, co wpływa destrukcyjnie na sprężarkę. W instalacjach przemysłowych po każdorazowej ingerencji wymienia się filtr odwadniacz (zwany potocznie w automotive osuszaczem). Kiedy ostatnio mechanik zaproponował wam wymiane osuszacza po uzupełnieniu czynnika? Kwestia podpinania maszyny. Przecież w tych przewodach jest powietrze, a w nim rozpuszczona para wodna. Maszyna niby ciągnie próżnię, czego skutkiem ma być odparowanie wilgoci pod wpływem niskiego ciśnienia i wyciągnięcie powietrza. Ile to trwa dla samochodu? Sami wiecie. Spytacie, ile w przemyśle? MINIMUM 24H! Jak układ jest lekko zawilgocony i wskaźnik wziernikowy zmienia kolor wskazując na obecność wilgoci, jego kolor zmieni się po około trzech dobach pracy pompy próżniowej! Jeśli trzeba co roku uzupełniać czynnik, dlaczego nie robi się tego w istalacjach o pokemności kilkuset kilogramów? Uzupełnia się dopiero wtedy, gdy działanie kest nieprawidłowe, szczególnie zbyt niska wydajność chłodnicza. "Ale w czynniku jest olej i jak brakuje to sie zatrze" - czynnik przez nieszczelności i złącza ucieknie w postaci gazowej, ale nie olej, bo jest lepkim płynem. Generalnie popytajcie po znajomych. Kto nie uzupełnia czynnika ten ma klime w lepszym stanie. Jeździc obserwować, a przy serwisie wymieniać osuszacz. PS. Kiedy ostatnio "nabijaliście" czynnik w lodówce domowej? :) Czy ktoś przypadkiem nie "nabija" was?
Michu powiedziałbym tak, niewłaściwe używanie klimy szkodzi, ustawianie za niskiej temperatury w stosunku do tego co na zewnątrz moze spowodować szok termiczny i zapalenie gardła gwarantowane dla kogoś kto często wsiada i wysiada. Serwis klimatyzacji powinno się robić zawsze po okresie grzewczym, czemu bo podczas chlodzenia czesto na chłodnicach temperatury są tak niskie, że żaden grzyb nie ma prawa się tam rozwinąć, dopiero przy grzaniu i dużej wilgoci jak np w zimie tworzy idealne warunki dla grzybów. A cala reszta jest tak mówisz uklad powinien być szczelny i nie powinno byc ubytków, jednak nasze drogi są jakie są i po porządnym wytrzepaniu ma prawo się rozszczelnić coś gdzieś. Do szukania małych wycieków bardzo się przydaje czujnik do czynników chłodzących ktory pokaże nawet miejsce gdzie inne standardowe metody nie maja szans zaistnieć. Systematycznie serwisowana klimatyzacja to podstawa ale to jak z każdym urzsdeniem.
Z wymiana oleju szkoda gadać duże układy w budynkach czy nawet typu split w domach nikt oleju nie wymienia a urządzenia chodzą po 20 lat i tysiące godzin. Niestety w nowych autach czy maszynach rolniczych 10% ubywa i mozna na uszach stawac poprostu marna jakość węży gumowych. Osuszacz należy wymieniać bo jak się rozsypie i kulki pojda w uklad to masakra. Jednak w większości nowych aut osuszacz jest przy skraplaczu ktory i tak przy duzych przebiegach w nowszych autach 5lat wytrzyma.
Trafiony odcinek w punkt. Akurat borykam się z problemem klimatyzacji w Alfie Romeo 159 Ti. Klima świeżo nabita, zakuty przewód który puszczał. Chwilę podziałało ok i na trasie przestała się załączać. Prawdopodobnie czujnik ciśnienia padł albo się rozłączył.
Uwielbiam ogłoszenie sprzedaży aut z informacją "Klima do nabicia" 🤣🤣🤣
"Panie kima chłodzi jak wściekła tylko trzeba nabić 😂"
No i fajnie :) jak robiłem swap, to też układ klimy został opróżniony na stacji, i potem go nie napełniałem, bo mi nie był potrzebny, więc tak w ogłoszeniu było, że klima do nabicia, pusta. Po co naprawiać coś czego nie używam?
RepCiaK Rozumiem, więc odjechałbyś z niczym :) pozdrawiam.
To uważaj bo najczęściej jest uszkodzona i wymaga kosztownej naprawy
@@lblb17 a no dlatego że jeżeli dostanie się tam wilgoc to już po kompresorze
I ten klasyczny tekst w ogłoszeniach: "Klima sprawna, do nabicia"
PS: Zdrowia Michu!!!
A według Micha czynnik nie ucieka. :( Pewnie go myszy wyssały ;).
@@marcin-_ 800 to bardzo dużo, pewnie spierdziela bezpiecznikiem bo ciśnienie za wysokie i wtedy masz już prawidłowe 550
Jak tak to Pan od klimatyzacji sprawdzał szczelność i wpuścił tlen w układ mówił że jak nie spadnie do 10bar to jest szczelna no i nie spadło ale po cichu syczalo mowilem mu ze cos po cichu syczy a on na to ze w starych samochodach tak jest mam auto z 2003r stare nie stare ale chcial mnie naciągnąć na nabicie nie zgodzilem sie pojechałem gdzieś indziej okazalo sie ze chłodnica ma nieszczelność.Wymnienilem i teraz jest dobrze po miesiącu zadnego ubytku.pozdro dla tego Pana naciagacza.Życzę tego samego.
Akurat dzisiaj szukałam kogoś kto zadba o moją klimatyzację! Śliczne dzięki!! ❤️
Ten wspaniały moment kiedy zastanawiasz się nad swoją klimatyzacją i jej serwisie a Michu nagrywa odcinek i wszystko jasne , Dzięki Michu !
Jak się dba tak się ma... jak w życiu tak jest jeśli o coś dbasz to będziesz cieszyć się tym dużo dłużej i wiele zaoszczędzisz na naprawach a kasę można zainwestować nawet coś dla siebie
Łysy draniu ! Zrób odcinek z skrzyniami automatycznymi , ale taki jak wyjaśnisz jak ją rozgrzewać , czy jak jeździsz w trybie manualnym skrzynia się bardziej psuje , co jest zabójstwem skrzyni itp.
No powiem szczerze, chętnie bym posłuchał jeszcze więcej informacji o automatycznych skrzyniach biegów, jak kupię nowe auto to koniecznie z automatem i im więcej będę wiedział tym lepiej :)
@@Kennzi Przygotuj dużo pieniędzy na naprawy skrzyni biegów automatycznej
@@robsson7516 Dobrze serwisowana skrzynia automatyczna się nie psuje. Szczególnie stare automaty. Może nie są najszybsze, ale pancerne. Jak się psuje to znaczy, że ktoś nie serwisował albo traktował jak gówno. (pomijając kwestie pecha bo to zawsze, każdemu ze wszystkim się zdarzyć może, lub zużycia, bo wszystko się kiedyś zużyje)
@@MRTsune1 wychodzę z dokładnie takiego samego założenia, ale nie wiem na moment obecny co mogę zrobić, oprócz wymiany oleju co 60 tys. km i nie popełnianiu podstawowych błędów w eksploatacji skrzyni biegów żeby jak najbardziej wydłużyć jej żywotność oraz zmniejszyć awaryjność
I tu jesteś w błędzie.480 tys km i skrzynia 5HP19 w audi padła.
Regularniej olej co ,30 tys wymieniany,ciągnięta przyczepa dosyć często i nieszczęsna panewka na konwerterze padła.
Ponadto większość skrzyń automatycznych ma za słabe chłodzenie oleju.
Olej w skrzyni automatycznej jest bardzo specyficzny jeżeli chodzi o nagrzewanie i chłodzenie.
Po sąsiedzku mam serwis skrzyń automatycznych i widzę co są współczesne automaty warte.
Pozdrawiam.
Przydatny dla mnie odcinek.
Mam suzuki swifta - i mam problemy z klima, za słabo chłodziła to wymienili zawory i dodali czynnika z kontrastem - później sprawdzając szczelność. Natomiast problem nie został całkowicie rozwiązany - latem jeżdżąc szybciej klima "normalnie" chłodzi, natomiast na postoju mimo ustawionego zimnego nawiewu... wydostające się powietrze jest cieple...
Ja to zawsze mówiłem że serwisów klimatyzacji jest bardzo niewiele. Natomiast na pęczki jest nabijaczy klimy. Każdemu radzę od razu po zakupie odgrzybić parownik i wymienić filtr. Mój tata nabawił się choroby płuc przez zła klimę
Trzymaj się Łysy zdrówka życzę 😊
A mi brakło wzmianki o klapce "ciepło-zimno" akurat w moim przypadku była jej wina. Na serwisie klimatyzacji facet nie był wstanie stwierdzić dlaczego klima nie działa. Na szczęście udało się naprawić, co prawda musiałam ściągać całą deskę rozdzielczą, ale klapka wróciła na miejsce i klima działa :)
Łysy wymieniłem rorzad w sienie 1.6 16V Dzieki Tobie. Mam 46 lat i takie filmy nawet mi sie nie sniły. Mechanik powidział ze to specyficzny silnik i nie podjoł sie wymiany paska i osprzetu rozrzadu. W skrocie kupiłem narzedzia, blokady i zrobiłem. Odpaliłem i hula.Nie na temat ale mnie porwało. Jeszcze raz dzieki i lej hejterow. Oni sa niswiadomi, nie zyli w czasach gdzie niczego nie było Jeszcze raz dzięki.
W bardzo prosty sposób omówienie działania klimy,🙂 jak krowie na rowie 👍 Dzięki 💪
Jak dla mnie bardzo pobierznie kolego, po łebkach prosto fakt,ale merytoryka kuleje
Nie ma idealnie szczelnego układu klimatyzacji. Producenci aut jak i przepisy UE dopuszczają określony procent ubytku jako naturalny ze względu na porowatą strukturę węży jak i O-ringów. A parownik odgrzybia się tylko i wyłącznie specjalistycznym preparatem aplikując go bezpośrednio na niego. W ekstremalnych przypadkach trzeba go wyjąć i wyczyścić bądź wymienić. Każda inna metoda to dezodorant
Z tą utratą mocy to nie zawsze jest to awaria . Rozumiem przy 2.0 3.0 benzynie jeśli będzie utrata to coś się dzieje . Tylko są też silniki 1.0 1,2 jakieś 3 cylindrowe i dla nich to zawsze jest spore obciążenie . Drogo to jest wtedy jak parownik zamieni się w sito . Do wyrwania jest całe wnętrze kabiny .
Zdrówka Michu !!!
Trzymaj się !!
Super odcinek bardzo przyjemnie się go oglądało.
łapka w górę i pozdro z Gdańska.
Zdrowia... Zdrowia...
Niektórych trzeba edukować bo niektórzy mówią i myślą działa to nie robię.. ..
A potem zepsuło się.... itd...
Na czasie....
Michu życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Za dwa tygodnie jadąc na urlop będę przyjeżdżał obok m4kgarage i mam nadzieję że uda mi się Ciebie spotkać.
R1234yf (ten co masz u siebie) jest łatwopalny i kosztuje znacznie drożej od starego czynnika. Na szczęście można zatankować stary czynnik do nowego układu. Potrzebna jest przejściówka z Ali :)
mi klimę załatwił zaworek rozprężny(dysza ,dławik) za 6 pln, niewymieniany przez napełniaczy klimy. Operacja odbudowy 2,5 ,ostał się tylko parownik, :) oczywiście na regenerowanych i zamiennikach
Temat dobry do "patologii polskich warsztatów", choć niekiedy to wręcz januszów. Mam kilku klientów zdziwionych za sobą że im klima chodziła kilka dni i przestała.
Pierwszy miał nabite propanem, oleju w sprężarce brak.
Drugiemu po wymianie chłodnicy kolega postanowił uszczelnić układ silikonem bo oringów nie miał.
Trzeci wymienił wąż wysokiego ciśnienia na jakiś wodny, czynnik dopóki pracował dosłownie rozpuścił wewnętrzną ściankę siejąc spustoszenie w układnie.
Czwarty podłączył cewkę od sprzęgła na krótko "bo nie działało", cud że chłodnicy mu nie rozerwało...
😱
Siema.
Fajny dość ogólny odcinek. Poprawił bym Cie w kilku drobnych kwestiach ale nie zmieni to tak naprawdę przesłania fimu ani nie zmieni nic dla zwykłego "odbiorcy" gdyż i tak Ci nabijacze nie wyniosa nic dobrego z tego bo to przecież się nie opłaca :D
Pozdrawiam
Warto dodać, że niektóre auta np te oparte na płycie Golfa 4 maja dwa dwubiegowe wentylatory działajace jednocześnie na pierwszym lub drugim biegu. Częsty błąd przy diagnozie wtedy występuje, a tu taki myk wyjątkowy np.
Jak zawsze zajebisty kawałek i wisienka na torcie " to się wytnie " 😁👍👍👍
Michu dużo zdrowia. Lecz się Byku. Zdrowie najważniejsze. Pozdrawiam
Mówisz w taki sposób że mogę zrozumieć słowa przy prędkości x2.00, normalnie podcasty słucham na x1.1 Ale taki mamy klimat :P
Klimatyzacja głownie wykorzystuje (wymiana ciepła) zjawisko kondensacji i wrzenia, a nie sprężanie i rozprężanie.
I czegoś nowego człowiek sie nauczy :)
Zacieranie się nie zawsze jest długotrwałe. Spotkałem się z zatartym kompresorem w samochodzie z przebiegiem 4km.
Przez 25 lat klima padła mi dwa razy.
Raz - skorodowała "chłodnica", raz padł elektryczny włącznik (sprzęgiełko) w kompresorze.
Obie te nieprzyjemności kosztowały po ok. 700-800 zł, na dzisiejsze ceny.
Przed żadną z nich nie uchroniłyby mnie żadne przeglądy.
Poza tym, układy chodziły sprawnie bez żadnych serwisów nawet po kilkanaście lat.
Gdybym serwisował je po np. 200 zł/rok wydałbym już na to z 5000 zł. Dodatkowo...
Dziękuję, postoję.
Zamiast tracić czas i pieniądze na przeglądy wolę zasadę: nie ruszaj, jeśli działa.
To samo z przeglądami np. LPG. Owszem raz na parę lat trzeba coś naprawić.
Ale generalnie metoda regowania na objawy zamiast regularnej płatnej profilaktyki sprawdza się jako najtańsza w długim okresie.
Zwłaszcza gdy się ma trochę wyczucia technicznego i jest w stanie zauważyć zawczasu, że coś zaczyna delikatnie szwankować.
Rok temu w swoim oplu astrze H robiłem chłodnicę i kompresor z całym serwisem wyszło 2200 zł ... i ubiegłoroczne wakacje trzeba było przełożyć nieco... o zgrozo miesiąc temu padła mi klima. Diagnoza - cewka kompresora i do tego uszczelka zaczęła delikatnie puszczać... koszt naprawy 800 zł (ceny z robocizną)... jadę w przyszłym tygodniu a za 2 tygodnie zaczynam urlop...
Zawsze mi mówili. Opel Tigra + 100% robocizna - na dzień dobry bez ściemy. Po wsadzeniu C20XE się ciut miejsca zrobiło. Dobrze, że cała instalację zrobiłem pro od razu bo teraz przy C20XE Turbo to by mi sypnęli - ile koni tyle % dopłaty :D Na szczęście czujniki i całe gówno z niedostępnych miejsc wylecą na miejsca łatwo dostępne, więc każdy projekt trzeba robić z głową :)
A po weekendzie chciałem właśnie jechać do warsztatu z klimą, zajebisty film👍🏻
Ciekawy odcinek :) Od siebie mogę dodać to że powinno się częściej odgrzybiac niż raz na rok.
Zdrowia !!
bardzo ciekawy odcinek, czegoś się dowiedziałem ;-) Pozdrawiam Michu i życzę spokojnego weekendu!
Łysy nie spotkałem jeszcze żadnego auta w którym po wlonczeniu klimy nie było spadku mocy. No ale nie jak by ktoś ci ręczny zaciągnął 😉 to napewno coś jest grane
Właśnie dziś klimat została dobita w moim Golfiku IV :D Sprawdzona szczelność na drugi dzień wszystko okej dobite ponad 700czynnika i śmiga aż miło 😁😁
Akurat u mnie coś za słabo chłodzi klimatyzacja, materiał akurat w trafił w moje potrzeby, pozdrawiam M4k. :)
W promocji mubi trzeba wysłać maila z odpowiedzią na pytanie konkursowe jakim było przynajmniej u mnie, nazwisko kierowcy rajdowego, który promuje mubi. Samo nic nie wróci tylko przez kliknięcie w link i zakupienie polisy.
Dodatkowo, jak ma się np. dwa samochody na siebie, to z promocji można skorzystać tylko raz.
Taka historia. Padł mi kompresor w Chrysler Voyager 2.4 96. Na allegro uzywki po 500 i więcej. Okazało sie, że pasuje jakiś od BMW, za 100 zeta. Przełożyłem tylko graty od podłączenia przewodów. Auto poszło na złom, a kompresor działa dalej w innej kryśce. Ech te stare gruzy.
Poszedł następny kciuk👍 i oczywiście czekam na walizkę 🙃
Mieliśmy ostatnio plagę zatartych kompresorów. Fakt że czas i praca zrobiły swoje ale można to odwlec w czasie robiąc co np 2 lata serwis. Wyciagamy gaz i olej uzupelniamy do wartości fabrycznych wymieniamy filtr kabinowy gonimy grzyba i będzie dobrze. Filtr kabinowy samodzielnie wymieniamy raz do roku. Poniżej pewnych wartości klima się po prostu nie włączy ale widziałem że wiele układów potrafi chodzić na połowie gazu który powinien być. To tak jakby silnik chodził na połowie oleju. Układy są szczelne ale po paru latach jakieś drobne ubytki są. Po zatarciu pompy jest gnój, trzeba wszystko wywalić i wyplukac, przy okazji wymieniamy wszystkie uszczelki, zawór rozprezny, filtr (tz.suszkę) i oczywiście kompresor. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Ok odcinek, jak najbardziej zgadzam się aby serwisować co roku klimatyzację o czym dużo ludzi nie pamięta, a potem płacze przy serwisie. Dodał bym dwie rzeczy. Po pierwsze bzdura jest nie używanie klimy zimą co dużo osób robi. Bo mity tzw. taksówkarzy o zużywaniu się czynnika, czy wysokiego spalania. Skutkiem tego jest to co Profesor Chris mówił w swoim filmiku, że oringi nie są smarowane i przez to czynnik ubywa. Tak samo jak auto stoi nie używane. Druga sprawa nigdy się nie da stworzyć układu idealnie szczelnego i zawsze coś u będzie tego czynnika. Lecz nie wielkie ilości oczywiście. Dodał bym info też o nowym czynniku który jest maga niebezpieczny i szkodliwy dla zdrowia gdy się dostanie do układu oddechowego. Ja na przykład nie godziłem się na pracę przy nim w obawie o swoje zdrowie. Z tego powodu też cena starego czynnika poszła 300% w górę aby lobbować nowy, przez co serwis klimatyzacji poszedł mocno w górę. Do tego dochodza restrykcyjne przepisy które muszą przestrzegać warsztaty w porównaniu do tego co było kiedyś. Wszystko to się wiąże z ekologią, a tak naprawdę biznesem tylko podszyte jest to ekologią, a jest jeszcze bardziej szkodliwe niż kiedyś dla środowiska i nas samych.
Dokładnie, wymieniłem chłodnicę na ile i juz 5 lat działa i nic nie zmniejsza się chłodzenie
Super odcinek, dziękuję i pozdrawiam :)
Jeju no powietrze z klimy jest bardziej suche a jest też kwestia jak często wysiadasz np przedstawiciel handlowy :D w aucie masz 18 stopni przykładowo i nagle bum wysiadasz na 35 i tak wielokrotnie wiec te różnice temperatur nie służą nam. Każdy jest inny mniej lub bardziej wrażliwy. Dziś klima to norma wiec co najwyżej można jej nie używać tylko w lato łatwiej mówić niż zrobić :DD chyba plusy przeważają nad minusami.
Pierwsza najważniejsza sprawa która jest herezją łysy już tłumacze mniej czynnika, niższe ciśnienia rozprężania równa się niższa temperatura na prawoniku, taki oftop 😃
Rację ma. Dobrze mówi :) przeżyłem to. Przy okazji polecam gdyńską firmę serwisujacą klimę. Nie podam jednak nazwy by nie reklamować. Sami znajdziecie. Są najlepsi!!!
Mieszkam w "hameryce"22 wiosny I przez ten czas miałem 9 samochodów I jeszcze coś tam zostało. Nigdy nic nie było serwisowane tylko wymieniałem filtry kabinowe.Nie śmierdzi bez grzyba I wszystko jest git.
Myślę że to w EU jakaś dziwna nagonka jest na coroczny serwis.
Sporo też zależy w jakiem strefie klimatycznej w tej "hameryce" mieszkasz. U nas za wielką wodą to dość wilgotny klimat. A w zimie wiele osób wyłącza klimatyzację nie wiedząc, że może ona również osuszać powietrze.
Nie zawsze maszyna prawdę ci powie, trzeba jeszcze wiedzieć jak interpretować jej wskazania. Znam przypadki gdzie maszyna pokazywała, że jest ok, a sam kompresor nie dawał odpowiedniego ciśnienia i klima słabo działała. Zaraz po nabiciu było niby ok, ale juz po kilku dniach wszystko działało coraz słabiej i nie było żadnej nieszczelności. Pomocne przy takiej diagnozie są wskazania interfejsu diagnostycznego
Fajny odcinek, akurat muszę wybrać się na serwisowanie klimy.
Kolejna ciekawostka - pompa ciepła (klimatyzacja i lodówki) nie sprawia magicznie, że powietrze jest chłodniejsze tylko "wyciąga" ciepło i wyrzuca na zewnątrz ;)
Mówisz o chłodzeniu.
A co z funkcją nagrzewania klimatyzacji- w aucie go nie ma. Więc w aucie nie masz klimatyzacji, tylko automat do chłodzenia ( chłodziarke/lodówke). Do tego brakuje w aucie utrzymywania wilgotności na zadanym poziomie- to też funkcja podstawowa klimatyzacji.
@@iowa406 Klima w aucie tak nie działa, ale w większości pomp ciepła da się łatwo obrócić obieg i wtedy mamy grzanie. Nie wspomniałem też o kontrolowaniu wilgotności powietrza, bo nie każdy (akurat klima w autach ma) taki system posiada osuszacz
@@kuba0497 Ok, wiem, że auto to nie dom/biuro. więc nie potrzeba takeij funkcjonalności klimatyzacji jak w domu. Jednak mówisz o osuszaczu. To też jak chłodzenie, działanie w jednym kierunku.
Więc nadal dla mnie to urządzenie w aucie to nie klimatyzacja, to chłodziarka automatyczna.
@@iowa406 Zwał jak zwał, ważne że się nie gotujesz w aucie :p
@@kuba0497 Ale głupoty piszecie, doczytajcie trochę o klimatyzacji. Osuszacz w klimatyzacji jest w obwodzie czynnika i z niego wyłapuje wilgoć. Sam układ klimatyzacji w aucie chłodzi powietrze i je osusza, ale działa w połączeniu z nagrzewnicą rozgrzaną przez silnik i w zależności jak zbalansujemy oba te układy to możemy powietrze ogrzewać lub schładzać i mniej lub bardziej osuszać. Np jesienią jak parują szyby i włączysz klime to szybciej odparują bo powietrze jest najpierw schłodzone i osuszone na parowniku klimy a następnie podgrzane przez nagrzewnicę.
Super odcinek Michu 👍 jest moc .
Wybaczcie że taki późny komentarz ale nadrabiam zaległości , u brata w Seat Leon w wersji Cupra nie działała klima. Problem leżał w jednym z dwóch wentylatorów, a mianowicie czujnik wykrywał że jest niesprawny i uniemożliwiał załączenie się sprężarki a dokładnie sprzęgła. . Co lepsze 3 warsztaty od klimy w okolicy stawiały na sprężarkę, na szczęście tata który jest takim dorywczym mechanikiem ( naprawia auta po pracy etatowej) zauważył to że wentylator nie działa podmienił go na model z Golfa 4 i wszystko zaczęło śmigać :D
Michu świetny film, robię eksperyment na czystym propanie (Nie lpg ze stacji czy coś), wstępnie klima mocniej chłodzi, zobaczymy jak z trzymaniem ciśnienia (wcześniej był robiony test pod próżnią w układzie)
Ja mam 22-u letniego Escorta.Klima nadal działa.Jaj dbasz tak masz.Pozdrawiam.
Mi wrocili po kilku dniach. Rada dla wszystkich korzystających z Mubi. Najpierw negocjujcie cenę przez telefon a potem powiedzcie o promocji ze zniżką. Ja nie wiedząc o tym obniżyłem sobie polisę o jeszcze parę zeta.
Łapa w górę i lecimy.
Póki mało komentarzy jest :D może spróbowałbyś "odnowić" te odcinki sprzed 3/4 lat? Tak jesteś taki niepewny a tu to aż przyjemnie oglądać :DD
Dziękuję za film ☺️☺️
U mnie kiedyś całe lato klimatyzacja chodziła tak jak trzeba, minęła zima, kolejne lato klimatyzacji nie było wcale, dmuchało ciepłym powietrzem. Chłopina od klimy głowił się co to za ogromna dziura że cały czynnik wyleciał przez zimę, straszył mnie dużymi kosztami, a okazało się, że w zimie któremuś mechanikowi przy naprawie jakiejś pierdoły przeszkadzała rurka od klimy i ją wypiął, wypuścił mi cały czynnik, a potem zadowolony podpiął sobie z powrotem. No i niestety wszystko napełnić od nowa - 300zł
Właśnie szukam we wrocku, lub okolicach od Sobótki rzetelnego serwisu klimy.
Ja w swojej starej asterce kilme wymieniałem. Za całość 2500 wydałem, ale teraz to lux chodzi i gwarancja na 2 lata więc jest luz :)
Co to znaczy wymieniałem klime? I po co?
@@danielxc717 bo była w rozsypce. A fachmani jak to zwykle mówili: panie trza odczynnik uzupełnić a tu sprężarka była dziuraw i parę innych elementów. Wymieniłem: sprężarkę, skraplacz, chłodnicę, parownik i osuszacz i można teraz jeździć w gorące gdzie się tylko chce :D
2500zl w dwa lata plus uzytkowanie. Twoja klima kosztuje cie okolo 5 zlotych dziennie? To chyba sporo
@@forbiddenapple4551 polecam jechac samochodem w 30 stopniach po autostradzie przez godzine. Wtówczas ten wydatek nie wydaje się już tak wysoki ;)
@@1990kemoT Skraplacz i chłodnice powiadasz? Osuszacz jest w skraplaczu w starej astrze. Sprężarka 500zl regenerowana. Zawór rozprężny i czyszczenie plus nowe graty to 1500zl. Sporo robota kosztowała
Moja działa Ale dzięki za info i Zdrówka Michał życzę
Sama wikipedia na szybko niestety.
Wracaj do zdrowia i kręć Vlogi... chłopie brakuje!!!
W układzie klimatyzacji występują uszczelki gumowe, gdy z klimy często nie korzystamy to przez brak smarowania (olejem występującym w układzie) uszczelki tracą swoje właściwości, przez co czynnik ucieka. Więc nie tylko nieserwisowana, ale i nieużywana klima się psuje
Dojechałem do 0:15 i znów się dowiedziałem że mechanicy oszukują, dalsze oglądanie sobie odpuściłem.
To zrobiłeś błąd
Nie oglądaj, przecież nikt nie każe.
@@majster4639 spoko, robię w klimach więc dużej straty nie ma 😉
@@marque2496 oczywiście, zgadzam się z Toba, aczkolwiek trzeba sobie powiedzieć że takich mechaników oszustów jest już naprawdę garstka. W moim mieście wszystkie te warsztaty które miały opinie oszusztów już nie istnieją. Więc powtarzanie w co drugim odcinku o oszustach staje się nudne.
Strasznie pobieżnie i mnóstwo nieścisłości. Ale dla gimbazy to i tak czarna magia.
Ooo filmik dla 'baby' ..:D szkoda ze Pan do którego trafiłam tak ładnie mi nie tlumaczyl :D pozdrawiam
@@lambos123 Na pewno nie. Przyszła tutaj z nadzieją, że dowie się ile procent musi mieć śmietana do podbicia zupy -.-
@@holgol2 18% z napisem "do zupy" :)
@@kwasek2525 a może być 2x 9%??
Michu nie wstydź sie prowadzić odcinki z osobami biegłymi w tematach, które poruszasz! :)
Zdrówka życzę.
Świetny odcinek...wiecej takich👍🙂
bo same głupoty nie mające nic z rzeczywistością ???
@@adam7769 ?
Klima to NAJWAŻNIEJSZY element wyposażenia samochodu.
2 miesiące szukałem dla kobity zadbanego sztrucla (na pierwszy samochód), bo budżet był mocno ograniczony a auta idealne, wyglądające i jeżdżące jak nówki sztuki, ale nie posiadające klimy w ogóle nie wchodziły w grę.
Nawet gdyby potwierdzony przebieg wynosił 30 000km, to nie kupiłbym takiego auta bez klimy.
To jest absolutna podstawa.
Prędzej wziąłbym gruza bez wspomagania, abs'u i innych pierdół.
Jeśli przy*ierdoli w kogoś przy temperaturze 30 stopni, to niech chociaż czeka na mnie (i policję) w ludzkich warunkach. :)
*W końcu udało się znaleźć za śmieszne pieniądze Getza 1.6, który ma wszystko co potrzeba i SERIO nic się z nim nie dzieje, a jeździ już prawie 2 lata, po 1500km/mc.
Jedyne co przy nim robiłem to wymiana oleju, filtrów, klocków, tarcz itp pierdoły.
Szczerze polecam. :)
Ja za naprawę klimy manualnej w Clio iii HB 5d z 2008 z silnikiem 1.2 16v 75km zapłaciłem w Warszawie 1550zł. W cenę wchodziła wymiana dziurawej chłodnicy na nową, ozonowanie, czyszczenie i nabicie.
Grubo ktos w uja cenowo polecial hee
1234yf.michu jak zawsze konkretny odcinek! wszystko wyjasnione w najprostrzy sposób i o to chodzi szacun jak zawsze 😊 ALE... prosze przestrzegac sie gazu 1234yf. tykajaca bomba nawed w razie niewielkiej kolizji 😕
Moja klima piszczy jak pasek klinowy podczas skrętu w prawo kiedy pada. kiedy jest sucho nie piszczy, kiedy klima off nie piszczy, przy skrętach w lewo nie piszczy. Taka wesoła przypadłość :D żaden mechanik nie chce mi tego naprawić, albo śpiewają kosmiczne ceny.
suchar
-- czy w samochodzie elektrycznym może być LPG??
-- OCZYWIŚCIE, w końcu ma klimatyzację ;D
limity gazów palnych w pracujących urządzeniach w pomieszczeniach wynoszą do 150g (lodówka, suszarka ubrań...), w samochodzie parownik jest w kabinie + inny pojazd, który chciałby wjechać bez ograniczeń dla pojazdów zasilanych mieszanką r600+r290 do garażu podziemnego...
we wspomnianym dezodorancie znajduje się r290 bez barwnika zapachowego, czyli zwykły propan, można to sprawdzić np. po pt chart w ciśnieniu atmosferycznym...
ps. ... sprawdzie sobie jeśli ktoś w mieście kupuje do przedmuchiwania klawiatury "sprężone powietrze" czym tak naprawdę jest ;) ;D ...
pssssst... podwójne kłamstwo (tfu, jakie kłamstwo, czysta prawda, gdyż jest to tzw. "nazwa własna produktu" - prawie zapomniałem o tym dopisać ^^), gdyż ani to sprężone, ani powietrze, tylko skroplony jeden lub mieszanka gazów r290/r600/r600a, jak nie wierzycie, przeczytajcie skład, dalej nie, przechylcie i posłuchajcie czy jest tam "woda", dalej nie?? to nie próbujcie celować w stronę ognia, dla bezpieczeństwa uznajmy, że jest tam powietrze... ale jak macie junkersa, to choć już założyliśmy, że jest to zwykłe powietrze, proszę was, nie przedmuchujcie klawiatury w łazience ;p ...
ps. ... środki w spray'u do schładzania ran, skład...
jeśli ktoś skrót kojarzy SGSP, to dla chętnych link do poczytania pdf'a od strony 107:
www.sgsp.edu.pl/wp-content/uploads/2019/01/ZN-61-tom-1-2017.pdf
Mubi działa, co prawda musiałem czekać na zwrot trochę ponad 3tyg, ale dostałem, i mieli już na starcie najlepsza ofertę.
Powiedziałbyś coś więcej o okresowej wymianie osuszacza. Trzeba nie trzeba. Warto nie warto? Jak to sprawdzić?
A już się bałem, że nie będę miał co oglądać!💪
Nowy środek chłodniczy ma niższą temperaturę zapłonu jak LPG a w dodatku w trakcie spalania wydziela sie fluorowodór zdolny przez skórę rozpuścić kości , raz to że sie pali , dwa jest śmiertelnie groźny ale trochę mniej szkodliwy dla środowiska ...
Najlepiej jak klient przyjeżdża na napełnienie układu. Pierwsze pytanie do klienta: „klima działa?” Klient: „łoooo panu tak tak działa... ale nie chłodzi” 😆
Łapka w górę jak zawsze 😁
Super odcinek chce się oglądać 👍👍👍😱😊😊😊😊
Granat wrzuca sie do auta na wyłączonej klimie, obiegu wewnetrzym i pelnym nawiewie. A dlaczego na wyłaczonej? Żeby parownik nie był oszroniony tylko suchy i w temp pokojowej. Wtedy jak jest grzyb to napewno mniej go będzie :D
Zależy jaki granta i jaki obieg jest.
W jakim sensie jaki granat i jaki obieg? Założenie granatu jest spoko, rozpylenie sporej ilosci lotnych substancji bakteriobójczych i grzybobójczych. A chodzi o obieg wewnetrzny, przy wyłaczonej klimie.
@@kacpersiwek2133 ale są granaty na włączona klimę... A do tego bywają auta gdzie są dwa obiegi powietrza a w momencie wyłączenia klimy powietrze nie przepływa przez skraplacz. Ale to raczej rzadkość.
Ale to, że są (były bo miałem) środki które używa się na włączonej klimie.
Granaty uzywa sie na wylaczonej klimie . wszystkie preparaty bakterio i grzybo bujcze lepiej dzialaja w wysokich temperaturach. Natomiast ozonowanie lepiej przwprowadzic w temperatutach niskich gdyz wysoka temperatura powoduje rozklad ozonu i nie dojdzie do realcji z wilgocia z ktorej to powstaje woda utleniona.
@@adriankubiak2522 ogólnie dobrze to wiedzieć, ale ja mówię tylko, że są granaty gdzie piszą "włączyć klimatyzację" 🤷🏼♂️
Uszanowanko Kierowniku! Zdrowia!
U mnie działa przez 30 minut a potem coraz słabiej. Po godzinie prawie wcale nie chłodzi.😀 dobrze że praktycznie wcale tego nie używam😀
Edit: a co jeśli te "stare skarpety" czuć po wyłączeniu klimy a nie po jej włączeniu? W klimie po serwisie i odgrzybianiu też to czuć. Można to porównać do sytuacji gdy dmuchniemy w pomieszczeniu na jakąś mocno zakurzoną rzecz. Troche drapie w gardło, czasem zbiera na kaszel, swędzi w nos itp😀
Lato uuuuuuuu, lato wszędzie a tam klina nie nabita, co to będzie? Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu
Chciał bym używać klimy ale moje zdrowie mówi co innego michu dobre filmy robisz tak dalej
Jak już gadasz "w duchu zrób to sam" to zrób testy i wytłumacz jak odgrzybić klimatyzację w domowych warunkach
Odgrzybianie nie jest tak drogie żeby kombinować . 100zl za odgrzybianie chemiczne . Ozonatorem napewno taniej . A te puszki o których michu gada są dobre na tydzień „do sprzedania „ bo później i tak czuć grzyb .
U mnie czuc 2 tyg po ozonowaniu i co ?lekko po wylaczeniu klimy czuc,filtr nowy,sprej na tydzien wystarczyl
Pozdrawiam, super materiał.
Staram się jak mogę żeby naprawić układ klimatyzacji ale są takie samochody żeby dobrze było to trochę pieniędzy trzeba zainwestować ale klient decyduję o wszystkim. Pozdrawiam z Kobyłki 😅
U mnie nie ma fachowców tylko wymiana kompresora...
Chętnie bym Ci podstawił moje auto do sprawdzenia 🙂🙂🙃🙃
20 lat temu już rozbierałem kompresory składałem z kilku dobierałem części itp. widocznie nie jeździsz do serwisu z prawdziwego zdarzenia.
O i odcinek w temacie bardzo. Dziś wymieniałem kompresor i skraplacz :)
w moim polonezie klimatyzacja nie popsuła się ani razu, a ma 21 lat
Też mam klimatyzację w 1.6 GSI :)
@@MRAFpl najgorsze jak coś innego wymaga naprawy i trzeba opróżnić układ, a jeśli w kilku miejscach to już wgl potem jest szansa na nieszczelność. Chłodnica natomiast to chyba bardzo częsta usterka- jeśli jest odkryta i jakiś kamień może w nią uderzyć to już wgl...
@@MRAFpl A ta klima od Daewoo to coś w ogóle dawała?
@@maciejpiasecki750 atu posiadał klime. Radzę się doedukowac
@@Daniel................... Mniejsza szansa, zawsze świeże oringi się wsadza i potem kontrola właśnie w tych miejscach :P
CZY KLIME TRZEBA SERWISOWAĆ?
Łysy, o ile w pełni zgodzę się z tym, że należy regularnie odgrzybiać parownik i wymieniać filtr kabinowy, o tyle kwestia corocznego serwisu polegającego na wpięciu układu pod maszyne to kwestia co najmniej kontrowersyjna. Każdorazowa ingerencja w układ to ryzyko dostania się wilgoci do czynnika, co wpływa destrukcyjnie na sprężarkę. W instalacjach przemysłowych po każdorazowej ingerencji wymienia się filtr odwadniacz (zwany potocznie w automotive osuszaczem). Kiedy ostatnio mechanik zaproponował wam wymiane osuszacza po uzupełnieniu czynnika? Kwestia podpinania maszyny. Przecież w tych przewodach jest powietrze, a w nim rozpuszczona para wodna. Maszyna niby ciągnie próżnię, czego skutkiem ma być odparowanie wilgoci pod wpływem niskiego ciśnienia i wyciągnięcie powietrza. Ile to trwa dla samochodu? Sami wiecie. Spytacie, ile w przemyśle? MINIMUM 24H! Jak układ jest lekko zawilgocony i wskaźnik wziernikowy zmienia kolor wskazując na obecność wilgoci, jego kolor zmieni się po około trzech dobach pracy pompy próżniowej! Jeśli trzeba co roku uzupełniać czynnik, dlaczego nie robi się tego w istalacjach o pokemności kilkuset kilogramów? Uzupełnia się dopiero wtedy, gdy działanie kest nieprawidłowe, szczególnie zbyt niska wydajność chłodnicza. "Ale w czynniku jest olej i jak brakuje to sie zatrze" - czynnik przez nieszczelności i złącza ucieknie w postaci gazowej, ale nie olej, bo jest lepkim płynem. Generalnie popytajcie po znajomych. Kto nie uzupełnia czynnika ten ma klime w lepszym stanie. Jeździc obserwować, a przy serwisie wymieniać osuszacz.
PS. Kiedy ostatnio "nabijaliście" czynnik w lodówce domowej? :) Czy ktoś przypadkiem nie "nabija" was?
Git 😎💪
Michu powiedziałbym tak, niewłaściwe używanie klimy szkodzi, ustawianie za niskiej temperatury w stosunku do tego co na zewnątrz moze spowodować szok termiczny i zapalenie gardła gwarantowane dla kogoś kto często wsiada i wysiada.
Serwis klimatyzacji powinno się robić zawsze po okresie grzewczym, czemu bo podczas chlodzenia czesto na chłodnicach temperatury są tak niskie, że żaden grzyb nie ma prawa się tam rozwinąć, dopiero przy grzaniu i dużej wilgoci jak np w zimie tworzy idealne warunki dla grzybów.
A cala reszta jest tak mówisz uklad powinien być szczelny i nie powinno byc ubytków, jednak nasze drogi są jakie są i po porządnym wytrzepaniu ma prawo się rozszczelnić coś gdzieś.
Do szukania małych wycieków bardzo się przydaje czujnik do czynników chłodzących ktory pokaże nawet miejsce gdzie inne standardowe metody nie maja szans zaistnieć.
Systematycznie serwisowana klimatyzacja to podstawa ale to jak z każdym urzsdeniem.
Dzięki 👍
Z wymiana oleju szkoda gadać duże układy w budynkach czy nawet typu split w domach nikt oleju nie wymienia a urządzenia chodzą po 20 lat i tysiące godzin. Niestety w nowych autach czy maszynach rolniczych 10% ubywa i mozna na uszach stawac poprostu marna jakość węży gumowych. Osuszacz należy wymieniać bo jak się rozsypie i kulki pojda w uklad to masakra. Jednak w większości nowych aut osuszacz jest przy skraplaczu ktory i tak przy duzych przebiegach w nowszych autach 5lat wytrzyma.