Może wystarczy dokupić drugi i trzeci taki sam w częściach... Tak jest dobrze zrobić również w przypadku samochodów francuskich np Citroën. Najlepiej mieć zdublowane wszystkie podstawowe mechanizmy, podzespoły, elektryke itd.
Podsumujmy. Kazdy element poszycia ma korozję i wymaga lakierowania. Wnętrze zniszczone i złachane. Masa drobnych rzeczy które owszem naprawicie sami ale ile to zajmie czasu, nerwów i szukania? A ta woda we wnętrzu... stęchlizny nigdy się już nie pozbędziecie. Skóry zaniedbane. No można wymieniać i wymieniać bez końca. A jakie zalety on ma? Wyglada, że nie miał dzwona i ma silnik na chodzie i to tyle. Bo że sworznie bez luzów czy gumy w zawieszeniu? To i tak zaraz padnie jak się za zacznie jeździć. Moim zdaniem to auto ma sens jako dawca. Wymontować organy i na złom. Myślę, że daliście równowartość wartości zlomowania + wartość silnika do remontu + wartość kata. Więcej to przepłacenie
Miałem rosso proteo 2.5 V6. Chyba jedno z fajniejszych aut jakie miałem, a posiadałem około 60 licząc auta na handel. Mega miło wspominam, naprawdę coś innego. Bardzo dobrze wykonane wnętrze, dźwięk zamykania przednich drzwi to poezja, dźwięk silnika, wydechu, kolor, naprawdę chętnie bym wrócił. Sprzedałem prawie rok temu i powiedziałem sobie, że jeszcze kiedyś sobie taką sprawie. Powodzenia Panowie
Ratować, takie auta warto, mimo że pójdzie masę pracy i pieniędzy. Piękne auto, obstawiam że daliście 2500zl, pozdrawiam i będę obserwował postęp prac 👌
Jakby to było 3.2V6 to jeszcze byłby jakiś sens ratowania, a tu raczej... niestety...😵chociaż na białoruskim kanale Alfa Garage trafiają się gorsze egzemplarze
Na podwórku wrastała taka Alfa z 4lata, aż ją miasto zabrało na złomowanie (na niemieckich blachach i nikt się do niej oficjalnie nie przyznawał). Miała blacharkę w lepszym stanie i wnętrze chyba też. Odjechała miesiąc temu więc może jeszcze stoi nie zgnieciona na jakimś wrocławskim złomie. Silnika nie miała.
w 2019 roku kupiłem Alfa 156 Busso. Kupiona za 10 tys zł. Stan, zeżarte podwozie. Miałem tyle zapału, że mało się nie pos... W 2023 roku odsprzedałem też za 10 tys zł. Biorąc pod uwagę inflacje i OC to straciłem. Auto stało u mnie w suchym garażu, wcześniej tylko dobrze wymylem oczyściłem odsuszylem i do garażu. Raz na dwa miesiące odpalałem auto ale nigdy się nie zebrałem na naprawę. Byłem świadom, że jak zaczne to odejdzie ode mnie pies, rodzine sie mnie wyprze i będę juz mógł spokojnie zostać politykiem. Silnik byl w dobrym stanie, wnetrze tez ladne ale ta rdza mnie przerazila.
Kiedyś kupiłem taką Belle w kolorku kości słoniowej za 1500 i nawet lakier nie zchodził teraz myślę że pewnie trzeba dać za coś takiego 3200zł Podobno silnik się nie psuje a ja remontowałem go dwa razy raz pasek osprzętu się rozwarstwił i wpierdolił się w pd rozrząd i remont głowicy a potem uszczelka pod głowicą doprowadziła do rozerwania przewodu od chłodnicy podczas przyspieszania no i znów remont głowicy bo się przegrzał. Na szczęście udało mi się to jeszcze sprzedać w cenie zakupu i jeszcze ktoś tym pojeździł. Koszty napraw absurdalne zawieszenie nie do naprawy zwłaszcza tył brak części a jak się uda coś kupić to nie trzymają wymiarów nie da się ustawić geometrii. Ale wspomnienia są bezcenne ja kupiłem totalnie zarżnięty samochód tylko nie miał takiej korozji jak ten ale pewnie jak by się trafił w dobrym stanie to jeszcze raz bym go kupił (to chyba syndrom sztokholmski) albo inne popierdolenie ale coś w tym aucie jest
12:22 wydech sportowy bo to była standardowa modyfikacja 10-letnich 166, w których się rozlecial tłumik końcowy - zamiennik kosztował jakieś 1200-1500 złotych, to wtedy była jedna minimalna krajowa, więc taniej było wspawac rynne za 250 złotych z alle. dużo 166 tak jeździło 😂
Jesteś w wielkim będzie mówiąc że jest fajna baza, tylko wydaje wam się z to ogarnięcie, poddacie się wcześniej niż wam się wydaje. Korozja którą widzicie to tylko czubek góry lodowej. Wilgoć w środku, całe wnętrze do wymiany, hamulce, elektryka, klima powodzenia w szarpaniu się z zawieszeniem i ogólnie skorodowanymi śrubami w ar. Wytnij kata, sprzedaj za ile kto da, dołóż 10k i kupisz dużo lepsza. Kata sobie złożysz i będziesz śmigał.
Moja Giulietta ma 292k przebiegu, a ta 312k i jest złomem, moja wygląda bardzo dobrze, brak korozji, wnętrze się trzyma, wniosek? Alfa zrobiła obecnie galaktyczny skok to przodu, jeśli chodzi o jakość
Jesteście w stanie pomoc doprowadzić mi do ładu problemy elektryczne w 166 fl 3.0? Wydałem kupę kasy, odwiedziłem 3 elektromechanikow i kasa w błoto. Problemy; brak oświetlenia wew, podrutowana wiązka, brak łączności ze skrzynia biegów, (brak napięcia na zapalniczce, brak nawiewów gdzie po odpaleniu i zgaszeniu auta napięcie wraca i nawiewy działają).
Piękne auto, jeżdżę takim na co dzień tyle że 2,4 jtd 2000 rok ,te auta jak na tamte czasy miały dobre wyposażenie wbudowana nawigacja, zmieniarka CD, dobre nagłośnienie, telefon komórkowy i dużo by tu wymieniać, nic niemieckiego w tych pieniądzach i takim wyposażeniem raczej nic by się nie kupiło w tamtych czasach, niejedno 10 letnie auto nie ma do dziś takiego wyposażenia gdy jestem mieście zdarza się że ktoś podejdzie bo chce obejrzeć, tak naprawdę sam mało ich widzę ale zdarza się ale bardzo rzadko. Kto miał lub ma to auto to wie o czym pisze to auto nie jeździ tylko płynie po drodze przez wielowachaczowe zawieszenie.
Pocieszylem sie bo moj tez jest gruzem ale jest lepszy od tego. Niestety ten akrylowy lakier byl bardzo czuly i czesta odlazila warstwa bezbarwnego... Moj zalatwil mi kolega u ktorego go zostawilem bo nie raczyl usunac na jesieni gnijacych lisci z dachu... na wiosne juz nie bylo bezbarwnego...
Ale zgruzowana. Mam taką od nowości, wygląda jak nowa z salonu. Niestety 80% części jest niedostępne. Naprawy kosztują majątek. Np: tylny tłumik orginalny kosztował 10 lat temu 4,5kzł
PKL, mieszkam w Kłodawie, pracuje w Kole - nie widziałem zbytnio tego egzemplarza... Auto tragicznie zgruzowane - bez 25k bym nie podchodzil do ratowania tego egzamplarza
Nie każde auto musi być w stanie igła Sam kupowałem niedawno 166 i połowa takich ładnych w stanie "dobrym" za 10k na OLX prócz lepszego lakieru nie miała w sobie nie dobrego silnik cieknie elektryka kuleje a zawieszenie w każdej było do zrobienia więc ta wcale dużo od nich nie odbiega
Nic z tej odbudowy nie będzie. Ten egzemplarz nie rokuje. Nie jest w żaden sposób unikatowy. Pieniądze na odbudowę to kasa wyrzucona w błoto. Wrakrace to najsensowniejsze zastosowanie. Ew autoszrot.
Super auto, mam nadzieję że będziecie go reanimować! Nie mogę się doczekać aż zobaczę je na polskich drogach!!!
Będzie, oby wszystko tylko posLo jak należy 😎
Jedno co powiem. Aby posiadac „busso” trzeba miec zasobna kieszen oraz kupic mega zadbany egzemplarz. Szacun za wszelka prace. Pozdrawiam
powiesz coś więcej
Może wystarczy dokupić drugi i trzeci taki sam w częściach... Tak jest dobrze zrobić również w przypadku samochodów francuskich np Citroën. Najlepiej mieć zdublowane wszystkie podstawowe mechanizmy, podzespoły, elektryke itd.
Piękne auto tylko trafiło na biedaka niestety. Czekam na ciekawe filmiki z ratowania.
Gratuluję zakupu! Auto z przeznaczeniem na części lub złomowisko, więc nie ma co narzekać.
W następnych częściach opisane są losy auta ;)
Alfy nie można po prostu zezłomować... trójka za to?
Oczywiście jestem za odbudową. Są przywracane do życia auta które są w o wiele gorszym stanie. Czekam na kolejne materiały Pozdrawiam🙂👍💪
W "Chłopaki nie płaczą" to była prestiżowa fura.
Zgadza się, nawet miałem okazję zajmować się nią podczas pracy w ASO 😎
@@pablogarageteam
Wow :) No to jest COŚ :)
Moim pierwszym autem była Alfa 146Ti 2.0. Bywała kapryśna, ale to było fajne auto.
Podsumujmy. Kazdy element poszycia ma korozję i wymaga lakierowania. Wnętrze zniszczone i złachane. Masa drobnych rzeczy które owszem naprawicie sami ale ile to zajmie czasu, nerwów i szukania?
A ta woda we wnętrzu... stęchlizny nigdy się już nie pozbędziecie. Skóry zaniedbane. No można wymieniać i wymieniać bez końca. A jakie zalety on ma? Wyglada, że nie miał dzwona i ma silnik na chodzie i to tyle. Bo że sworznie bez luzów czy gumy w zawieszeniu? To i tak zaraz padnie jak się za zacznie jeździć.
Moim zdaniem to auto ma sens jako dawca. Wymontować organy i na złom.
Myślę, że daliście równowartość wartości zlomowania + wartość silnika do remontu + wartość kata. Więcej to przepłacenie
Jeszcze będzie chodzić.
Bzdury. Trzeba zrobić blachę i dokupić kilka takich w częściach. Będzie dobrze. Ważne, aby w garażu, piwnicy mieć regały na graty do niego.
Miałem rosso proteo 2.5 V6. Chyba jedno z fajniejszych aut jakie miałem, a posiadałem około 60 licząc auta na handel. Mega miło wspominam, naprawdę coś innego. Bardzo dobrze wykonane wnętrze, dźwięk zamykania przednich drzwi to poezja, dźwięk silnika, wydechu, kolor, naprawdę chętnie bym wrócił. Sprzedałem prawie rok temu i powiedziałem sobie, że jeszcze kiedyś sobie taką sprawie. Powodzenia Panowie
Dzięki, mamy podobne odczucia
Remontowac to piękna inicjatywa,ale środków i czasu pojdzie masa
Taka maszyna powinna stać dalej w garażu i to pod pokrowcem. Ktoś nie zrozumiał sensu motoryzacji. Mam nadzieję że jeszcze będzie błyszczeć u kogoś.
Właśnie rozpoczyna się przygoda z tym gruzem, co z tego wyjdzie🤔, czas pokaże
Ratować, takie auta warto, mimo że pójdzie masę pracy i pieniędzy. Piękne auto, obstawiam że daliście 2500zl, pozdrawiam i będę obserwował postęp prac 👌
Jakby to było 3.2V6 to jeszcze byłby jakiś sens ratowania, a tu raczej... niestety...😵chociaż na białoruskim kanale Alfa Garage trafiają się gorsze egzemplarze
Zobaczymy, zobaczymy
Chyba ja widziałem na olx za 3 tys wystawiona. Ciekawie się zapowiada:)
Lots of the typical 166 problem areas and rust too. This will be a lot of effort. Good to watch, but I feel for you already.
Na podwórku wrastała taka Alfa z 4lata, aż ją miasto zabrało na złomowanie (na niemieckich blachach i nikt się do niej oficjalnie nie przyznawał). Miała blacharkę w lepszym stanie i wnętrze chyba też. Odjechała miesiąc temu więc może jeszcze stoi nie zgnieciona na jakimś wrocławskim złomie. Silnika nie miała.
w 2019 roku kupiłem Alfa 156 Busso. Kupiona za 10 tys zł. Stan, zeżarte podwozie. Miałem tyle zapału, że mało się nie pos... W 2023 roku odsprzedałem też za 10 tys zł. Biorąc pod uwagę inflacje i OC to straciłem. Auto stało u mnie w suchym garażu, wcześniej tylko dobrze wymylem oczyściłem odsuszylem i do garażu. Raz na dwa miesiące odpalałem auto ale nigdy się nie zebrałem na naprawę. Byłem świadom, że jak zaczne to odejdzie ode mnie pies, rodzine sie mnie wyprze i będę juz mógł spokojnie zostać politykiem. Silnik byl w dobrym stanie, wnetrze tez ladne ale ta rdza mnie przerazila.
Oryginalny filtr oleju bo siedzi tam od nowosci😅
Kiedyś kupiłem taką Belle w kolorku kości słoniowej za 1500 i nawet lakier nie zchodził teraz myślę że pewnie trzeba dać za coś takiego 3200zł
Podobno silnik się nie psuje a ja remontowałem go dwa razy raz pasek osprzętu się rozwarstwił i wpierdolił się w pd rozrząd i remont głowicy a potem uszczelka pod głowicą doprowadziła do rozerwania przewodu od chłodnicy podczas przyspieszania no i znów remont głowicy bo się przegrzał.
Na szczęście udało mi się to jeszcze sprzedać w cenie zakupu i jeszcze ktoś tym pojeździł. Koszty napraw absurdalne zawieszenie nie do naprawy zwłaszcza tył brak części a jak się uda coś kupić to nie trzymają wymiarów nie da się ustawić geometrii.
Ale wspomnienia są bezcenne ja kupiłem totalnie zarżnięty samochód tylko nie miał takiej korozji jak ten ale pewnie jak by się trafił w dobrym stanie to jeszcze raz bym go kupił (to chyba syndrom sztokholmski) albo inne popierdolenie ale coś w tym aucie jest
Miałem pierwsza sprzedałem żałowałem biłem się z myślami żałowałem..... Po latach pojechałem kupiłem druga :))))
To wspaniałe auta.....!!!!!!!!
Coś pięknego ❤
Jeden z gorszych strupów w ogóle jaki widzę. Jak można doprowadzić auto do takiego stanu.
12:22 wydech sportowy bo to była standardowa modyfikacja 10-letnich 166, w których się rozlecial tłumik końcowy - zamiennik kosztował jakieś 1200-1500 złotych, to wtedy była jedna minimalna krajowa, więc taniej było wspawac rynne za 250 złotych z alle. dużo 166 tak jeździło 😂
Zgadza się
Chciałbym mieć kiedyś warunki, siłę i wiedzę, żeby kupić takiego gruza i samemu go odszczurzyć. Coś czuję że będzie dobra seria 😆😆
Wszystko zależy od czasu
@@pablogarageteam a że czas to pieniądz więc nigdy go nie ma
Pamiętam jak jeździła. 62600 Koło. Wtedy jeszcze latała w miarę dobrze, blacharsko byli już średnio
Jesteś w wielkim będzie mówiąc że jest fajna baza, tylko wydaje wam się z to ogarnięcie, poddacie się wcześniej niż wam się wydaje. Korozja którą widzicie to tylko czubek góry lodowej. Wilgoć w środku, całe wnętrze do wymiany, hamulce, elektryka, klima powodzenia w szarpaniu się z zawieszeniem i ogólnie skorodowanymi śrubami w ar. Wytnij kata, sprzedaj za ile kto da, dołóż 10k i kupisz dużo lepsza. Kata sobie złożysz i będziesz śmigał.
Jest to jakoś plan, ale tutaj chodzi o zupełnie coś innego 😏. Wszystko wyjdzie w trakcie 😎
Mateusz wajchę przelóż
Moja Giulietta ma 292k przebiegu, a ta 312k i jest złomem, moja wygląda bardzo dobrze, brak korozji, wnętrze się trzyma, wniosek? Alfa zrobiła obecnie galaktyczny skok to przodu, jeśli chodzi o jakość
No ale przebieg nie ma znaczenia, przebiegiem się nie jeździ, tutaj lata zrobiły swoje i traktowanie tego auta.
BardO tanie czyta się takie komentarze, a nie ciągle pitolenow o lawetach. Pozdrawiamy serdecznie
Jutro swoją 166 oddaje na ostatnią podróż😢 piękny sedan, bardzo mi go szkoda, nie udało mi się go znów uratować 😢
Podeślij jakieś info na maila jeśli to nie problem
W swoim naturalnym środowisku - czyli w krzakach ;)
No niezły gruzik ale pewnie coś z tego jeszcze będzie 😊
Jeśli tylko uda się zdobyć części, warto zrobić. Nawet jeśli trzeba by to robić latami... Ciekawy samochód.
Jesteście w stanie pomoc doprowadzić mi do ładu problemy elektryczne w 166 fl 3.0? Wydałem kupę kasy, odwiedziłem 3 elektromechanikow i kasa w błoto. Problemy; brak oświetlenia wew, podrutowana wiązka, brak łączności ze skrzynia biegów, (brak napięcia na zapalniczce, brak nawiewów gdzie po odpaleniu i zgaszeniu auta napięcie wraca i nawiewy działają).
Ps.Belkę chłodnicy mam nową jeszcze chyba z naklejkami z ASO, 600zl tyle ile dałem mogę Wam ją odstąpić :)
Cena zakupu?
Cena zakupu podana jest w ostatniej części w podsumowaniu ;)
Busso zawsze ❤ - daliście pewnie koło 5 koła?
chyba 500zł. Nie żartuj
@@skrzatRG chyba nie znasz cen aut z V6 Busso...
@@ArtihPL chyba nie z 2.5
Obstawiam 4k :D
Piękne auto, jeżdżę takim na co dzień tyle że 2,4 jtd 2000 rok ,te auta jak na tamte czasy miały dobre wyposażenie wbudowana nawigacja, zmieniarka CD, dobre nagłośnienie, telefon komórkowy i dużo by tu wymieniać, nic niemieckiego w tych pieniądzach i takim wyposażeniem raczej nic by się nie kupiło w tamtych czasach, niejedno 10 letnie auto nie ma do dziś takiego wyposażenia gdy jestem mieście zdarza się że ktoś podejdzie bo chce obejrzeć, tak naprawdę sam mało ich widzę ale zdarza się ale bardzo rzadko. Kto miał lub ma to auto to wie o czym pisze to auto nie jeździ tylko płynie po drodze przez wielowachaczowe zawieszenie.
Potwierdzam, miałem parę lat temu 3.0 busso obecnie poliftowa 2.4 JTD 20v automat. Wspaniałe auta u mnie już jako Daily.
Super 😊
Do jeziora z tym 😂
Nie można tak zanieczyszczać jezior 🤐
Moje Audi w akrylowym lakierze wygląda identycznie z zewnątrz. Mimo, że w środku i technicznie jest perfect.
Tutaj na początku trzeba ogarnąć mechanicznie, a potem się zobaczy 😏
Bellissima auto da non perdere da conservare perché non se ne trovano più.
7.5 tysiąca 😊
Pocieszylem sie bo moj tez jest gruzem ale jest lepszy od tego. Niestety ten akrylowy lakier byl bardzo czuly i czesta odlazila warstwa bezbarwnego... Moj zalatwil mi kolega u ktorego go zostawilem bo nie raczyl usunac na jesieni gnijacych lisci z dachu... na wiosne juz nie bylo bezbarwnego...
Jest na to auto długoterminowy plan, a jak będzie, to czas pokaże.
tutaj to chyba tylko wyjąć silnik i reszta na złom, nijak nie ma sensu tego robić
Zawsze jest jakiś sens, nawet jak sensu nie widać 😂
Ale zgruzowana. Mam taką od nowości, wygląda jak nowa z salonu. Niestety 80% części jest niedostępne. Naprawy kosztują majątek. Np: tylny tłumik orginalny kosztował 10 lat temu 4,5kzł
strasznie zgruzowana to mało powiedziane. nie wiem jak można doprowadzić auto do takiego stanu i tak go zapuścić..
@@buskiscyzoryk472daj wykaz napraw swojego auta 😊?
PKL, mieszkam w Kłodawie, pracuje w Kole - nie widziałem zbytnio tego egzemplarza... Auto tragicznie zgruzowane - bez 25k bym nie podchodzil do ratowania tego egzamplarza
Obstawiam że 2000zł wyszedł zakup tego cuda ;)
Zobaczymy, pracę iż trwają 😉, będą relacje z prac na kanale 😏
Chociaż pod domem oglądasz brata "dość dobry" egzemplarz a nie takie "ściura" jak ten :D
Super jesteście chłopaki!! Można autograf??? pls!!!❤️❤️❤️❤️
5750 pln kosztowało
3000 tys była wystawiona wiem nawet skąd była
😂przecież jak to robić to całe zawieszenie nowe blacharka plus malowanie środek nowy elektryka nowa...jakieś 40 tys😂miałem to wiem...zgniła
Zobaczymy, czas pokaże
Nie każde auto musi być w stanie igła
Sam kupowałem niedawno 166 i połowa takich ładnych w stanie "dobrym" za 10k na OLX prócz lepszego lakieru nie miała w sobie nie dobrego silnik cieknie elektryka kuleje a zawieszenie w każdej było do zrobienia więc ta wcale dużo od nich nie odbiega
@@michaszuba4588 głupoty gadasz...buda tego auta jest do wymiany. Podłoża z progami też...nawet jak tego nie widac
@@michaszuba4588 dokładnie tak to wygląda
I tak tego auta nie zrobicie, na uj zanudzacie.
Zawsze możesz pokazać coś ciekawego 😏
Takie samochody nie są dla biedaków... Sam motor ciekawy busso . Kiedy się go naprawi będzie pomrukiwać jak kot...
Żeby było ok to z 50 tys trzeba wsadzić
Ale gruz. Podziwiam, że komuś chce się to reanimować zamiast zrzucić ze skarpy 😅
Tak z 7 tysięcy daliście
myśle że raczej ze 3
5 tyś zł albo coś koło tego.
1500 zł
Nic z tej odbudowy nie będzie. Ten egzemplarz nie rokuje. Nie jest w żaden sposób unikatowy. Pieniądze na odbudowę to kasa wyrzucona w błoto.
Wrakrace to najsensowniejsze zastosowanie. Ew autoszrot.
Co by nie było z nią zrobione, na pewno przedłuży jej egzystencję
Ta Alfa jest w agonalnym stanie.
Wyjmij to Busso i przełóż w jakąś zdrowszą budę.
Ciekawe skąd ma być zdrowa buda 🤔
3500zł
Tego egzemplarze nie opłaca się ratowac, lepsze auta pochlaniaja worek pieniedzy
Tutaj celem naszych działań nie jest opłacalność 😉
Sztrucel.tylko na zlom
Kiedyś na pewno 😉