Dobry materiał. Konkretnie i to co lubię, więcej o tym co złe niż chwalenie. Zaciąłem się na KTM parę lat temu, sam jeżdżę 1190 Adventure i chyba bym się nie zamienił na dwunastkę. Trochę zrobiło się luksusowo w KTM a ja pamiętam 950 i 990, słynne dziki. Jedenastka to jeszcze trochę namiastka tamtych modeli. 1290 to już klasa premium która ma walczyć z GS 1250 czy Multistradą. Znam każda śrubę i element KTM 1290 i 1190 i masz dużo racji, są elementy które są dopracowane perfekcyjnie a są też detale i elementy które wyglądają jak w tanim chinolu. I zauważyłem że w dwunastce jest ich więcej. Ale przyznam, KTM to inny stan umysłu, to motocykl który jest inny od wszystkich. KTM to motocykl , który jak zakupiłem to już przez 3 lata nawet nie myślę o zmianie na inny, a z Hondami czy z BMW decyzje o zmianie dość szybko zapadały. Na koniec tylko wspomnę o genialnym silniku LC8. Piec jak z lokomotywy. Wytrzymały na potężne obciążenia. Jak zadbasz, posłuży latami. (ps na moim 1190 najechane 120 000 km). To dla tych co to nie wiedzą a twierdzą że KTM i LC8 to szmelc.
Silnik i zawieszenie to największe atuty motocykla. Mocarny napęd i zawias który potrafi w niesamowity sposób dostosowywać się do zmiennych warunków. To mój pierwszy motocykl z elektronicznym zawieszeniem i jestem przekonany, że właśnie w kwestii aktywnego podwozia będzie się dokonywał największy postęp w rozwoju kolejnych generacji motocykli i to niezależnie od marki, modelu i przeznaczenia maszyny.
Cześć, bardzo dobry materiał zrobiłeś, takie informacje bez marketingowego bełkotu jakim karmią nas tak zwani dziennikarze motocyklowi są bezcenne, dlatego doceniam tego typu amatorskie materiały i z miejsca dałem Ci łapkę w górę ;) Sam też jestem motocyklistą, na swoim kanale prezentuję wady i zalety motocykli testowych którymi jeżdżę. Miałem okazję śmigać takim modelem jakim jeździsz i byłem zachwycony tym motocyklem, choć też zauważyłem kilka jego niuansów jak choćby temat przełącznika świateł mijania/drogowych czy grzania klejnotów rodzinnych ;) W czerwcu tego roku jeździłem także najnowszą wersją KTM-a 1290 Super Adventure S 2021 z kompozytowym zbiornikiem i aktywnym tempomatem, w którym mocno zmodyfikowano silnik odchudzając go o prawie kilogram masy, poprzez między innymi zastosowanie cieńszych ścianek bloku silnika. Niestety nowy piec jest nieco wygładzony, owszem dalej jest to Dzik, ale według mnie mocniej drga od poprzedniej (Twojej) generacji, a również gorzej brzmi na tym tłumiku od lokomotywy ;) Jest w nim też klika nieprzemyślanych patentów jak otwieranie siedzenia pasażera za pomocą elektromagnetycznego zamka, gdzie z drugiej strony zastosowano ściągany na zatrzaskach dekiel, po zdjęciu którego możemy pociągnąć za tradycyjna linkę i otworzyć siedzenie ;D Nowy wyświetlacz nie ma matowej antyrefleksyjnej powłoki jak jest np. w BMW R1250 GS, co powoduje odbijanie się w nim wszystkiego, zwłaszcza w słoneczny dzień. Tym niemniej jest to dalej fantastycznie prowadzący się po winklach motocykl który nigdy nie powinien się znudzić. Ja jednak gdybym miał kupić KTMa 1290 SA S to brałbym pod uwagę niewykastrowany model którym obecnie jeździsz. Bardzo zdziwiło mnie jak długo pojeździłeś na oryginalnym napędzie, to przy tej mocy jest nie lada wyczynem. Jeszcze raz dzięki za te wszystkie informacje także o awariach. Przy okazji zapraszam na mój kanał YT "RafałB" ;) LWG z Krakowa
Jestem w szoku ! Muszę się szybko ogarnąć, gdyż w życiu nie spodziewałem się, że mój materiał zainteresuje tak uznanego twórcę na krajowym TH-cam jak "RafałB". Piszę te słowa bez zbędnej kokieterii. Kanał znam od dawna i subskrybuję (pod innym swoim kontem). Jestem pełen uznania za ogrom dobrej i merytorycznej Twojej roboty. To jest dla mnie okazja na podziękowania za całą masę istotnych informacji, spostrzeżeń i uwag, które pozwalają na poszerzanie własnej wiedzy dotyczącej motocyklowego rynku. Mają dla mnie i myślę, że dla wielu innych motocyklistów dużą wartość. Mam nadzieję, że te słowa dadzą Ci zastrzyk dodatkowej energii na ciągłe rozwijanie kanału, gdyż takie treści nie mogą zniknąć z rynku YT. Wiem, że są inni wielcy "gracze" na tej platformie ale swoim uporem udowodniłeś, że można wykroić własny kawałek tortu bez wsparcia dużych redakcji. Szacun.
Bardzo konkretna i rzeczowa opinia. Takich najbardziej brakuje, właśnie szeregowych użytkowników po przejechaniu określonych przebiegów. Dużo tych denerwujących pierdół . Tak uznany producent nie powinien sobie na to pozwalać. Grunt że ogólnie maszyna działa jak należy i właściciel zadowolony. Życzę bezawaryjności i bezpieczeństwa na drogach. Ps. nie przejmuj się wpisem tego buraka wcześniej. Niestety tego bezrozumnego chamstwa jest coraz więcej . Pozdrawiam 😊
Bardzo praktyczne uwagi - dzięki. Piękny przebieg/czas. Gratulacje:) Po latach na turystykach (obecnie K1600GT) zamierzam znowu zatoczyć koło do adwenczerów. Dzięki za rzeczowy film i zapraszam w okolice Oslo na dobrą kawę i pogaduchy
Dziękuję za zaproszenie, jednak muszę się przyznać bez bicia, że bliższy moich "klimatycznych preferencji" jest kierunek południowy. Najdalej na północ byłem na dwóch kołach w Malmo. Mam pełną świadomość, że Norwegia jest dla wielu motocyklistów marzeniem i to, co ten kraj oferuje krajobrazowo ( i nie tylko ) jest bezkonkurencyjne - tylko to krótkie lato... Pozdrawiam. PS. Co do motocyklowych nowości - Triumph Tiger 1200 GT Explorer.
Dzięki za dobre słowo. Nie wiem czy w grę wchodzi nowy, czy używany ale jakby "coś" to ja w planach na nadchodzący sezon mam nowy motocykl, więc ten jest do sprzedania.
@@wojciechsochon382 Każdy mój motocykl po 3-4 latach i przebiegu 50 000-60 000 km. jest zmieniany na kolejny (ten jest czwarty). W przyszłym tygodniu odbieram nową maszynę, będzie coś na ten temat na kanale (tylko nie wiem kiedy). Co do awaryjności to decydując się na KTM-a miałem lekkie obawy jak będzie wyglądać eksploatacja pod tym względem. Jednak pomijając dwie usterki wspomniane w tym filmie nic innego nie przytrafiło się mojej sztuce, więc mogę powiedzieć, że jest całkiem dobrze.
Oglądałem test na yt ww motocykla tylko ostatniej wersji ze świata motocykli Andrzeja. Trafilem tam na komentarz kolegi, który po roku użytkowania tego sprzętu pisał, że wszystko się sypało i dlugo czekał na serwis i części a sezon uciekał. Zaznaczam, że motocykl miał 3 tys km a gość wziol nowy z salonu. Także nie wiem czy to pojedynczy przypadek czy nie ale chyba wolę jeździć dalej swoha africa twin 1000 adventure sports dct wsiadac i jechać a niw zeby motocykl stał na serwisie.
Jazda z kuframi lub nawet pojedynczym kufrem centralnym, faktycznie wywołuje wężykowanie. Bez kufrów podobny efekt, jednak przy większej prędkości. Ja zauważyłem , że pęd powietrza, który napiera na ramiona i obręcz barkową przy większych prędkościach +200 powoduje taki stan. Pochylenie do przodu za szybę i opuszczenie ramion (tzw. złożenie się) eliminuje wężykowanie, oczywiście bez kufrów 🙂
Fajny odcinek 👌, miałem taki sprzęt z 17 roku, również z takimi kuframi i wysoką szybą, wężykowanie przedniego koła znacznie zredukowała zmiana seryjnego amortyzatora skrętu na akcesoryjny regulowany firmy Hyperpro, w tamtym sezonie zmieniłem na nowy model, nie mam problemu z trakcją, kufry aluminiowe na stelażach założone. Nowy znacznie mniej grzeje ,,klejnoty" niż poprzedni, co było dość uciążliwe przy staniu w korkach przy wysokiej temperaturze, pozdrawiam
Mój 1290 SAS 2019 jak do tej pory zero usterek. Spalanie średnio 5-5.4 w zależności od jazdy. Prędkości autostradowe w Kanadzie są niższe niż w Europie, stad trochę niższe spalanie. Najlepszy motocykl jaki do tej pory miałem. Super uniwersalny.
Znakomity materiał, gratulacje! Mam KTM 1290 SD GT i mimo, że włącznik awaryjnych mam po lewej stronie również jest bardzo niepraktycznie umiejscowiony (od góry), duży negatyw dla ktm! Wężykowanie to moim zdaniem efekt rozmiarów motocykla, jest bardzo wysoki, dlatego też przesiadłem się na Super Duke GT i problem nie istnieje nawet przy ponad 200 km/h. Oczywiście to zupełnie inny konstrukcyjnie motocykl ale dla mnie REWELACJA. Reasumując potwierdzam Twoją opinię 1290 to ekscytujący motocykl zarówno ADV jak i SD GT. Zaskoczyły mnie awarie, głównie brak ładowania. Poprzednie modele KTM miały problem z regulatorami napięcia a tutaj.....mam nadzieję, że to incydent ;-). Życzę wielu fantastycznych i bezawaryjnych wypraw. Kolejny materiał po 80 000 km...? ;-) Dużo zdrowia i przyczepności ;-)
Gdy już się przyzwyczaiłem do tej niestabilności przy większych szybkościach i uznałem to jako coś normalnego w tym modelu, to problem rozwiązałem u Sancheza. Okazuje się, że bardzo powszechnym problemem jest za słabo dokręcona główka oraz wymieniłem olej w amortyzatorze skrętu na ciut gęstszy.
Czy przed dokręceniem łożyska był wyczuwalny jakiś luz? I czy te operacje ( dokręcenie łożyska i zmiana oleju w amortyzatorze skrętu ) dały jakieś pozytywne zmiany?
@@motocyklowewedrowki6865 Luz był mało wyczuwalny i wszystkie poprzednie serwisy stwierdzały, że to odczucie wynikające z pływających tarczy. Jeśli chodzi o efekty to aż zaskakująco pozytywne. Efekt niestabilności pojawiał mi się powyżej 180 a powyżej 190 był już mocno nieprzyjemny. Nie mówiąc już o wyższych prędkościach których unikałem. Po zmianie opon na kostkę efekt pokazywał się przy 136 a 154 nie byłem w stanie przekroczyć ze względu na pełne gacie - tak miotało. Po akcji dokręcenia i zmianie oleju nie sprawdzałem powyżej 195 na kostce (indeks prędkości dla opony 170) żeby kostka się nie rozpadła, ale moto jechało jak zaczarowane prosto.
Czepiasz się Pan stopki ,że nie offroadowa a na felgach kapcie typowo szosowe. Ciekawe podejście :). A z tymi awaryjnym to też lekka przesada, awaryjnie hamując człowiek ma inne sprawy na głowie niż szukanie „psztyczka”. Musi pan większość przebiegów robić na autobanach, tam doświadczenie nie rośnie zbyt szybko w stosunku do przebytego dystansu. Pozdrawiam i gratuluje wyboru sprzętu, genialny!
W filmie wypunktowałem te elementy, które mi w jakiś sposób przeszkadzały. Mam pełną świadomość, że są to uwagi subiektywne i uznaniowe. Jednak trudno zrozumieć (być może) setki godzin spędzonych przez inżynierów na np. precyzyjnym zmapowaniu wtrysku lub nieokreślonej ilości obliczeń związanych z zaplanowaniem wytrzymałości ramy lub wahacza. A moim zdaniem komuś zabrakło wyobraźni by przewidzieć sytuację w której kierowca załadowanym "po sufit" motocyklem chce bezpiecznie zaparkować na polu namiotowym. Problem rozwiązuje dospawanie większej blaszki do bocznej stopki - tylko tyle i aż tyle. To mały "pikuś" z obliczeniem sił ścinających działających na tulejkę mocującą tarczę hamulca. Tak, większość przebiegu robię po autostradach i właśnie tam zachodzi potrzeba wykorzystania "awaryjnych" w celu zabezpieczenia własnego tyłka ( w przenośni i dosłownie) a umiejscowienie "pstryczka" utrudnia natychmiastową reakcję - to również tylko moja opinia wynikająca z mojego doświadczenia (lub jego braku). Mimo to również uważam, że KTM 1290 to fantastyczna maszyna. Może mam tylko czepialską naturę. Szerokości.
W tych maszynach jest też problem z "drżeniem kierownicy" który jest spowodowany zbyt rzadkim olejem w "belce wspomagania skrętu"? I ludzie wymieniają go z 5W na 20W I jest duża poprawa
180 na tym "Dziku" jest już bardzo problematyczne. Co prawda zdarzało się zobaczyć dwójkę z przodu, jednak nigdy nie było to przyjemne. A jest to tym bardziej przykre, gdy masz świadomość ile jest jeszcze w zapasie. Oczywiście mowa o konfiguracji motocykla z trzema kuframi. A jak jeździ bez bagażu? Tego nie wiem. Zawsze ganiałem z tobołami.
Szyba to produkt hiszpańskiej firmy Puig i nie jest przyciemniana, przynajmniej nie była w momencie zakupu. Być może jest to przekłamanie kamery albo rzeczywiście zmieniła barwę od słońca. Trudno mi to teraz ocenić. Pozdrawiam.
Mam teraz rocznik 2017 w tylek nie grzeje nie wiem szczerze o co chodzi moze zbyk krotki dystans jednorazowo nim zrobilem i jeszcze nie wyczulem badz temperatury stosunkowo niskie? Juz wrocil do warsztatu na wyciek z tylnego amora tak ze duzo nie najezdzilem bo tydzien do pracy :) przebieg jakies 22 tys nalotu a ze ci kag wylal na 35 to bym nie nazekal az tak bo znam yamahe fazer co na 10 tys mial lagi przod robione i zaraz potem glowka ramy wysypala ale po posiadaniu przez tydz stwierdzam ze go poprostu kocham spalanie uznaje za smiesnie male to nie jest honda nc750 zeby palic mniej...mialem caponord 1000 wczesniej to palila mi 8.5 wcale nie ganiajac jej specjalnie teraz przed jatem mialem tigera 800 tego na wp tam spalanie poprawione wzgledem pierwszej wersji to w moim 5.5 kat na ta chwile pojazuje 5.8 wiec to jakis wrecz zart ale mega mi sie to podoba wiem ze jak juz go wyczuje to spalanie wzrosnie bo bede smielej jezdzil pozdrawiam
Super materiał.. Odnośnie stojana to przy jakim przebiegu się przepalił ? Czytałem Niemieckie forum i tam są przypadki że już przy 16000 km zdarzają się przepalenia tej części właśnie.. I tyczy się to motocykli z rocznika 2017-2020. Sam posiadam taki motocykl sas 2020 i jakoś siedzi mi to w głowie. Pozdrawiam
Cześć. Przepalenie stojana trafiło mnie przy przebiegu 36000 - 38000 km. Tak dokładnie już nie pamiętam. Ale pamiętam, że nie byłem świadomy początku usterki. Okazuję się, że motocykl nie ma "kontrolki ładowania" ani osobnego komunikatu ostrzegającego o awarii i wyświetlanego na ekranie. Co ciekawe, motocykl informuje o np. niskim ciśnieniu w oponach, rozłożonej bocznej stopce itp. ale o braku ładowania - cisza. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Moją uwagę zwróciła jedynie informacja o napięciu instalacji elektrycznej w motocyklu ale ten parametr trzeba sobie samemu ustawić w menu komputera. Na początku przyczyn usterki szukałem w regulatorze napięcia. Dopiero po dokładnym zbadaniu sprawy okazało się, że to stojan. Ja nie spotkałem się wcześniej (ani teraz) z informacją o częstym występowaniu tej przypadłości w tym modelu. Ale może wynika to z mojego niedoinformowania:) Pozdrawiam.
Tylko jak pomyślę, że w Zontesie 310 w seryjnym wyposażeniu są podobne a może i lepsze , to coś mi się tu nie "spina". Uważam, że tej klasy sprzęt powinien mieć lepsze w standardowym pakiecie. Rozumiem dopłatę za inne wersje kolorystyczne albo odmiany karbonowe. Tak przy okazji - KTM ma jeszcze jedną ciekawostkę. W tym modelu tempomat jest w standardzie ale za grzane manetki trzeba dopłacić. Dla mnie odwrotna konfiguracja jest bardziej zrozumiała ale może ja jestem jakiś dziwny. 😁
Trudno obiektywnie odpowiedzieć na pytanie: czy silnik bardzo wibruje. Jeżeli bezpośrednio porównamy V2 KTM-a z dowolnym (sprawnym) rzędowym, czterocylindrowym silnikiem o podobnej pojemności, to na pewno wibruje zauważalnie mocniej. Wynika to z fizyki. Jednak czy BARDZO wibruje ? Moim zdaniem nie. Dzienne przebiegi w okolicy 1000 kilometrów nie powodują samoczynnego rozkręcania się śrubek w motocykli ani powstawania tików nerwowych u kierowcy. Jednocześnie zrozumiem opinie gościa, który jeżdżąc wyłącznie Hondą GoldWing po przesiadce na KTM-a stwierdzi, że jego stara betoniarka na budowie ma większą kulturę pracy.😁 P.S. Przepraszam za tak późną odpowiedz - dopiero wróciłem z trasy.
Korzystam z olejarki. Scottoiler vSystem + Scottoiler Scorpion Dual Injector. Jest to podstawowy system sterowany podciśnieniowo z manualną regulacją intensywności smarowania łańcucha. Do smarowania stosuję olej Scottoilera (niebieski). Dodam, że zmiana łańcucha nastąpiła NIE ze względu na "skończenie się" regulacji naciągu (osiągnąłem 3/4 zakresu), tylko z powodu mocnego zużycia przedniej zębatki i dużo głośniejszej pracy napędu. Po demontażu łańcucha okazało się, że jest on "dość sztywny" w kilku miejscach. Mało precyzyjne określenie ale tak bym to opisał.
Panie Tomaszu - świetna, merytoryczna opinia! Proszę o informację jaka szyba akcesoryjna została zamontowana - czy jest to PUIG średnio przyciemniony? Czy jest wystarczająca na autostradowe przeloty?
Tak, to hiszpański Puig w wersji bezbarwnej. Może odrobinę przyciemniał od promieniowania słonecznego. A jak się sprawdza na autostradzie? Temat dyskusyjny i nie jednoznaczny. Jeżeli mowa o prędkościach "kodeksowych" to wszystko jest Ok. Powyżej tego progu wskazane jest maksymalne obniżenie szyby, co poprawia stabilność. Mam 189 cm wzrostu i 90% tras pokonałem mając kask z otwartą szczęką. Szyba jest wykonana z porządnego materiału a ukształtowanie owiewki nadaje jej sporą sztywność - brak "trzepotania" pod naporem wiatru. Czyszczenie po owadach płynem do szyb i papierowym ręcznikiem nie pozostawia zarysowań na powierzchni - tylko jakieś mikro-ryski.
Cześć! Widziałem Twój motocykl wystawiony na olx. Stoi z tyłu glowy mi ten ktm 160 koni i 140nm to nie 95koni i 99nm w afryce dct. Przepaść mocowa, kusi mnie on mocą ale przy hondzie kotwiczy mnie skrzynia dct. Jeśli nie tajemnica na co zmieniasz na nowszego ktm super adventure 1290 s?
Cześć. Przesiadłem się na BMW R 1250 RT. Setka koni w Afryce jest w zupełności wystarczająca. Szczególnie gdy często jest jeżdżona solo poza twardymi drogami - tam 160 koni to przerost formy nad treścią. Jednak gdy w grę wchodzi jazda we dwoje z bagażem prawie wyłącznie po asfalcie, to wyższa moc jest w praktyce bardzo przydatna. Nawet kosztem sprawdzonej skrzyni DCT. P.S. Przepraszam za tak późną odpowiedz - dopiero wróciłem z trasy.
@@motocyklowewedrowki6865Cześć! Raczej zostanę przy afryce niezawodność hondy legendarna chociaż zdarzały się wpadki. Natomiast ktm super adventure 1290 s lub r super sprzęt ale większość ludzi pisze, że w dalekie podróże wybraliby Hondę a nie ktm. Dzięki LwG😉
@@wojciechsochon382 Cześć, i jak spisuje się 1290? Właśnie stoję przed dylematem afra czy 1290? Wcześniej miałem ktmy i były bezawaryjne, ale opinie bywają różne.
Super filmik mam identyczny motorek perełka nigdy sie nie nudzi u mnie narazie śmiga aż miło 14tys km :) a mam pytanie jak jest z system bezkluczykowym działa poprawnie ? cos było usprawniane? jeszcze cykanie z przodniego zawieszenia delikatnie słychać ale można się przyzwyczaić :P ogólnie ten motorek ma 1000x więcej "+" jak "-" Daje dużo radosci :D Pozdrawiam.
Jak do tej pory system bezkluczykowy działa bezbłędnie. Ale sam zastanawiam się nad żywotnością baterii w kluczyku i czy w przypadku samodzielnej wymiany ogniwa będzie konieczne "jakieś kodowanie". Muszę jakoś ogarnąć temat z wymianą baterii, bo oczywiście jest zagrożenie, że "skubaniec" rozładuje się nie pod domem a gdzieś np. w Kosowie. Szerokości.
@@motocyklowewedrowki6865 to miło słyszeć ze nie ma problemów, mi czasem płata figle a co do baterii motocykl można uruchomić bez baterii kluczyk wystarczy przyłożyć do przodu(pod kierownica) aby go uruchomić a baterie można samemu bezproblemowo w każdej chwili wymienić
Pierwszy link to lokalizacja z której nagrywałem. Ten link poniżej, to punkt na Górze Kamieńsk. Sam punkt jest mocno zarośnięty ale będąc w okolicy warto tam wjechać. goo.gl/maps/QqyBouBjkBYSMTML9
@@lukas0909 Z KTM-a byłem bardzo zadowolony, to wspaniała maszyna (prawdziwy dzik). Jednak coraz rzadziej zjeżdżałem z "czarnego" a coraz bardziej liczył się komfort. Po prostu typowy turystyk bardziej odpowiadał moim oczekiwaniom.
Może być kłopot. Regulacja napięcia sprężyny w tylnym zawiasie pozwala na dostosowanie prześwitu do dodatkowej masy ( pasażer + bagaż ) ale obawiam się, że w najniższym położeniu może zabraknąć kilku centymetrów. Z tego co wiem, to Triumph w modelu Tiger 1200 i 900 oferuje fabryczne zestawy zawieszeń obniżające motocykl. No i Harley-Davidson w modelu Pan America 1250 ma opcjonalnie mechanizm, który aktywnie obniża prześwit w momencie zatrzymania motocykla.
Mozna obnizyc, nie ma zadnego klopotu. Przod opuszczasz na lagach, przesuwajac nizej amor skretu, bo koliduje po przesunieciu lag. Na tyl pod sprezyne podklada sie tuleje. Gotowe sa do kupienia.
@@dariuszwaszek6444 Właśnie z montażem jest duży problem a właściwie to kilka. Pierwszy podstawowy, to kształt samego kufra. Użyję analogii do krzesła. By w miarę wygodnie usiąść na krześle jego oparcie musi być lekko odchylone do tyłu. Jeżeli jest pochylone do przodu to za cholerę nie będzie wygodnie a właśnie pochylenie do przodu jest w tym kufrze. Po wybraniu oparcia ( kierowałem się jego wielkością ) konieczne jest skorygowanie pozycji na kufrze. Uzyskałem ten efekt podkładając pomiędzy oparcie a kufer odpowiednio docięty "dystans" wykonany z styropianu który okleiłem czarną taśmą - rozwiązanie tymczasowe. Uzyskany kąt był dobierany " na oko " i teraz trzeba to zweryfikować w praktyce i w razie potrzeby zmienić dorobiony element. Dlatego wcześniej nie rozpisałem się w ocenie samego oparcia. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to, jakiego rodzaju jest zastosowany ochraniacz pleców w kurtce pasażerki, czy tylko pianka, czy pełny ochraniacz, jego wielkość, itp. To wszystko będzie mieć wpływ na komfort, lub jego brak. Dodam, że oryginalne oparcie, oferowane jako opcja do tego kufra przez firmę jest ( w moim odczuciu ) żartem.
Są jeszcze na tym świecie niepojęte zagadki natury :) Tajemnica budowy piramid, to przy tym "mały pikuś". A tak serio. Z całego dystansu duża jego część to przeloty autostradowe w stałym tempie. Taka jazda nie niszczy opon. Myślę, że przyczyniła się do tego również elektronika - kontrola trakcji dba o eliminowanie uślizgów opony. To takie moje teorie na ten temat.
@@MrUremidge Moim zdaniem, osiągane przebiegi na napędzie lub oponie (bo o nich tu mowa) tak naprawdę zależą od stylu jazdy. Jeżeli moje użytkowanie takiego motocykla polegałoby tylko na przejazdach, powiedzmy 2-3 godz. po okolicy i "maksymalne czerpanie radości z jazdy w tym czasie" do tego jakieś 3 wizyty na Track day- u, to na pewno 10-15 tyś. to max. Jednak mój styl jest nieco inny. Użytkuję KTM-a typowo turystycznie. Taki wyjazd do Albanii albo Austrii to to jakieś 60-80% czasu spędzone na przelotach autostradowych, czyli jazda ze stałą prędkością na tempomacie, co nie obciąża zbytnio opon i napędu a kilometry "lecą". Nawet jeżeli na miejscu "podkręcę" tempo, to i tak na 2-3 tyś. kilometrów spokojnej jazdy przypada 100-200 kilometrów "lekkich szaleństw". Do tego dochodzi sprawna olejarka, pilnowanie naciągu i taki jest rezultat. Jako ciekawostkę mogę dodać, że oryginalny łańcuch w KTM-mie to czeski produkt zakładów CZ - tak, tych od dwusuwowej Cezetki TS 350.
Rev'it Scout H2O. Zaliczone trzy pełne sezony i prawie 50 000 km. nadal w jednym kawałku i mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymają. Szukałem butów w których będzie można wygodnie chodzić podczas dłuższych, turystycznych spacerów. Sprawdzają się.
Czy to prawda, że można max. dziennie pokonać 500-600km i każdy użytkownik KTMa jakby na gwałt szuka hotelu? Z perspektywy max. 1200 km dziennie na japońskim moto to dość mało.
Moim zdaniem, więcej zależy od motocyklisty niż motocykla. Znam z autopsji przypadki w których dla jednego kierowcy 300-500 km. na Gold Wing-u to max. a inny " do obiadu " strzeli 1000 km. i pyta o więcej. Dla mnie jednodniowy dystans w siodle KTM-a na poziomie 1000-1200 nie stanowi problemu. Oczywiście, jazda z taką intensywnością przez tydzień czasu stanie się męką i unikam takich okoliczności, jednak prawie 2500 km. w trzy dni już się trafiało ( seria: Najwyższe drogi w Austrii ). Moim osobistym " Everestem " był wyjazd do Lloret de Mar k/Barcelony skuterem o pojemności 250 ccm. i mocy całych 24 KM. Zrobiłem 2200 km. w dwa dni i dwie noce jadąc prawie bez przerwy, tylko drzemki po dwie - trzy godziny na ławkach przy parkingu. Ale to było dawno temu i teraz raczej nie dałbym rady.
@@motocyklowewedrowki6865 Czy to prawda, że podobno problem KTM-a leży w krótko zestopniowanej skrzyni biegów. Pokonując 10 kilometrowy odcinek przełęczy zmieniam na GPZ1100 ok. 10 razy bieg (nigdy nie schodząc do jedynki, nawet na ciasnych nawrotach), gdy na KTM 1290 wychodzi ok 60 razy i pierwszy bieg obowiązkowo (podobnie jak w jak w CB500 czy R1250GS,RT).
@@johnder111 Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy częściej będę zmieniać biegi jadąc górską drogą na KTM-ie czy Kawasaki. Nigdy nie analizowałem drogi pod kątem częstotliwości zmiany biegów. Nie zwracałem na to uwagi. Może dlatego, że korzystam z quick shiftera. Ale prawdą jest konieczność użycia pierwszego biegu przy ostrych nawrotach ( 180 stopni ).
1190km na raz bez żadnego problemu na 1290r, z przerwami na tankowanie prawdziwi użytkownicy KTM-A mają jaja i wiedzą co kupują . Prawda jest taka z KTM jest jak z kobietą, albo Go pokochasz albo z nienawidzisz 😉.
Raz w życiu miałem KTMa950 Adventure i nigdy więcej. Usterkowość tych motocykli jest niesłychana i autoryzowany serwis nie daje rady sobie z naprawami. Prowadzenie/zawieszenie/silnik świetne, ale biorąc pod uwagę, że są to motocykle turystyczne, to powinny być niezawodne, a nie są.
Trzeba było kupić Hondę, obojętnie jaki model turystyczny. Takie problemy nie występują, właściwie z Hondami nie ma żadnych problemów. Chciałeś mieć oryginalne moto to teraz cierp.
Jeżdżąc tym motocyklem aż tak bardzo nie cierpię. Może zmylił Cię mój wyraz twarzy, który nie ma nic wspólnego z maszyną na której siedzę - po prostu tak wyglądam. Na koniec testu wspomniałem, że to fenomenalny sprzęt i jazda nim daje mi mnóstwo frajdy a wymienione wcześniej uwagi i zastrzeżenia nie przekreślają motocykla w całości tylko są elementami które w jakiś sposób nie zyskały mojego uznania. Opisując motocykl starałem się zachować elementarny obiektywizm bez zbędnego koloryzowania czy przejawów fanatyzmu. A co do Hondy. Gdyby firma miała w swojej ofercie coś konkurencyjnego do tego modelu KTM-a, to z pewnością rozważyłbym taką opcję.
Dobry materiał. Konkretnie i to co lubię, więcej o tym co złe niż chwalenie. Zaciąłem się na KTM parę lat temu, sam jeżdżę 1190 Adventure i chyba bym się nie zamienił na dwunastkę. Trochę zrobiło się luksusowo w KTM a ja pamiętam 950 i 990, słynne dziki. Jedenastka to jeszcze trochę namiastka tamtych modeli. 1290 to już klasa premium która ma walczyć z GS 1250 czy Multistradą. Znam każda śrubę i element KTM 1290 i 1190 i masz dużo racji, są elementy które są dopracowane perfekcyjnie a są też detale i elementy które wyglądają jak w tanim chinolu. I zauważyłem że w dwunastce jest ich więcej. Ale przyznam, KTM to inny stan umysłu, to motocykl który jest inny od wszystkich. KTM to motocykl , który jak zakupiłem to już przez 3 lata nawet nie myślę o zmianie na inny, a z Hondami czy z BMW decyzje o zmianie dość szybko zapadały. Na koniec tylko wspomnę o genialnym silniku LC8. Piec jak z lokomotywy. Wytrzymały na potężne obciążenia. Jak zadbasz, posłuży latami. (ps na moim 1190 najechane 120 000 km). To dla tych co to nie wiedzą a twierdzą że KTM i LC8 to szmelc.
Silnik i zawieszenie to największe atuty motocykla. Mocarny napęd i zawias który potrafi w niesamowity sposób dostosowywać się do zmiennych warunków. To mój pierwszy motocykl z elektronicznym zawieszeniem i jestem przekonany, że właśnie w kwestii aktywnego podwozia będzie się dokonywał największy postęp w rozwoju kolejnych generacji motocykli i to niezależnie od marki, modelu i przeznaczenia maszyny.
Cześć, bardzo dobry materiał zrobiłeś, takie informacje bez marketingowego bełkotu jakim karmią nas tak zwani dziennikarze motocyklowi są bezcenne, dlatego doceniam tego typu amatorskie materiały i z miejsca dałem Ci łapkę w górę ;)
Sam też jestem motocyklistą, na swoim kanale prezentuję wady i zalety motocykli testowych którymi jeżdżę.
Miałem okazję śmigać takim modelem jakim jeździsz i byłem zachwycony tym motocyklem, choć też zauważyłem kilka jego niuansów jak choćby temat przełącznika świateł mijania/drogowych czy grzania klejnotów rodzinnych ;)
W czerwcu tego roku jeździłem także najnowszą wersją KTM-a 1290 Super Adventure S 2021 z kompozytowym zbiornikiem i aktywnym tempomatem, w którym mocno zmodyfikowano silnik odchudzając go o prawie kilogram masy, poprzez między innymi zastosowanie cieńszych ścianek bloku silnika.
Niestety nowy piec jest nieco wygładzony, owszem dalej jest to Dzik, ale według mnie mocniej drga od poprzedniej (Twojej) generacji, a również gorzej brzmi na tym tłumiku od lokomotywy ;)
Jest w nim też klika nieprzemyślanych patentów jak otwieranie siedzenia pasażera za pomocą elektromagnetycznego zamka, gdzie z drugiej strony zastosowano ściągany na zatrzaskach dekiel, po zdjęciu którego możemy pociągnąć za tradycyjna linkę i otworzyć siedzenie ;D
Nowy wyświetlacz nie ma matowej antyrefleksyjnej powłoki jak jest np. w BMW R1250 GS, co powoduje odbijanie się w nim wszystkiego, zwłaszcza w słoneczny dzień.
Tym niemniej jest to dalej fantastycznie prowadzący się po winklach motocykl który nigdy nie powinien się znudzić.
Ja jednak gdybym miał kupić KTMa 1290 SA S to brałbym pod uwagę niewykastrowany model którym obecnie jeździsz.
Bardzo zdziwiło mnie jak długo pojeździłeś na oryginalnym napędzie, to przy tej mocy jest nie lada wyczynem.
Jeszcze raz dzięki za te wszystkie informacje także o awariach.
Przy okazji zapraszam na mój kanał YT "RafałB" ;) LWG z Krakowa
Jestem w szoku !
Muszę się szybko ogarnąć, gdyż w życiu nie spodziewałem się, że mój materiał zainteresuje tak uznanego twórcę na krajowym TH-cam jak "RafałB".
Piszę te słowa bez zbędnej kokieterii.
Kanał znam od dawna i subskrybuję (pod innym swoim kontem). Jestem pełen uznania za ogrom dobrej i merytorycznej Twojej roboty.
To jest dla mnie okazja na podziękowania za całą masę istotnych informacji, spostrzeżeń i uwag, które pozwalają na poszerzanie własnej wiedzy dotyczącej motocyklowego rynku.
Mają dla mnie i myślę, że dla wielu innych motocyklistów dużą wartość.
Mam nadzieję, że te słowa dadzą Ci zastrzyk dodatkowej energii na ciągłe rozwijanie kanału, gdyż takie treści nie mogą zniknąć z rynku YT.
Wiem, że są inni wielcy "gracze" na tej platformie ale swoim uporem udowodniłeś, że można wykroić własny kawałek tortu bez wsparcia dużych redakcji.
Szacun.
Bardzo konkretna i rzeczowa opinia. Takich najbardziej brakuje, właśnie szeregowych użytkowników po przejechaniu określonych przebiegów. Dużo tych denerwujących pierdół . Tak uznany producent nie powinien sobie na to pozwalać. Grunt że ogólnie maszyna działa jak należy i właściciel zadowolony. Życzę bezawaryjności i bezpieczeństwa na drogach. Ps. nie przejmuj się wpisem tego buraka wcześniej. Niestety tego bezrozumnego chamstwa jest coraz więcej . Pozdrawiam 😊
Dziękuję za komentarz.
Bardzo praktyczne uwagi - dzięki. Piękny przebieg/czas. Gratulacje:) Po latach na turystykach (obecnie K1600GT) zamierzam znowu zatoczyć koło do adwenczerów. Dzięki za rzeczowy film i zapraszam w okolice Oslo na dobrą kawę i pogaduchy
Dziękuję za zaproszenie, jednak muszę się przyznać bez bicia, że bliższy moich "klimatycznych preferencji" jest kierunek południowy.
Najdalej na północ byłem na dwóch kołach w Malmo.
Mam pełną świadomość, że Norwegia jest dla wielu motocyklistów marzeniem i to, co ten kraj oferuje krajobrazowo ( i nie tylko ) jest bezkonkurencyjne - tylko to krótkie lato...
Pozdrawiam.
PS. Co do motocyklowych nowości - Triumph Tiger 1200 GT Explorer.
Super materiał. Jestem na etapie zakupu takiej maszyny, więc materiał był bardzo pomocny!
Dzięki za dobre słowo. Nie wiem czy w grę wchodzi nowy, czy używany ale jakby "coś" to ja w planach na nadchodzący sezon mam nowy motocykl, więc ten jest do sprzedania.
@@motocyklowewedrowki6865 Jeśli nie tajemnica dlaczego go sprzedajesz coś z nim nie tak? Chodzi o awaryjność?
@@wojciechsochon382 Każdy mój motocykl po 3-4 latach i przebiegu 50 000-60 000 km. jest zmieniany na kolejny (ten jest czwarty). W przyszłym tygodniu odbieram nową maszynę, będzie coś na ten temat na kanale (tylko nie wiem kiedy). Co do awaryjności to decydując się na KTM-a miałem lekkie obawy jak będzie wyglądać eksploatacja pod tym względem. Jednak pomijając dwie usterki wspomniane w tym filmie nic innego nie przytrafiło się mojej sztuce, więc mogę powiedzieć, że jest całkiem dobrze.
Oglądałem test na yt ww motocykla tylko ostatniej wersji ze świata motocykli Andrzeja. Trafilem tam na komentarz kolegi, który po roku użytkowania tego sprzętu pisał, że wszystko się sypało i dlugo czekał na serwis i części a sezon uciekał. Zaznaczam, że motocykl miał 3 tys km a gość wziol nowy z salonu. Także nie wiem czy to pojedynczy przypadek czy nie ale chyba wolę jeździć dalej swoha africa twin 1000 adventure sports dct wsiadac i jechać a niw zeby motocykl stał na serwisie.
Moto super! Wygląda jak byk serszeń na sterydach :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki. Nie tylko wygląda ale potrafi zapie###lać jak szerszeń na sterydach. Szerokości.
Jazda z kuframi lub nawet pojedynczym kufrem centralnym, faktycznie wywołuje wężykowanie. Bez kufrów podobny efekt, jednak przy większej prędkości. Ja zauważyłem , że pęd powietrza, który napiera na ramiona i obręcz barkową przy większych prędkościach +200 powoduje taki stan. Pochylenie do przodu za szybę i opuszczenie ramion (tzw. złożenie się) eliminuje wężykowanie, oczywiście bez kufrów 🙂
Fajny odcinek 👌, miałem taki sprzęt z 17 roku, również z takimi kuframi i wysoką szybą, wężykowanie przedniego koła znacznie zredukowała zmiana seryjnego amortyzatora skrętu na akcesoryjny regulowany firmy Hyperpro, w tamtym sezonie zmieniłem na nowy model, nie mam problemu z trakcją, kufry aluminiowe na stelażach założone. Nowy znacznie mniej grzeje ,,klejnoty" niż poprzedni, co było dość uciążliwe przy staniu w korkach przy wysokiej temperaturze, pozdrawiam
Podobno na wężykowanie pomaga nieco zmiana oleju na gęstszy w amortyzatorze skrętu ale osobiście jeszcze tego nie sprawdzałem.
Pozdrawiam.
Super materiał, oby więcej takich
☺️
Dzięki ale będzie ciężko, mam tylko ten motocykl 😀
To jest prawdziwa opinia o motocyklu 👏👏👏
Dzięki. Jednak nad formą wypowiedzi muszę popracować, momentami za bardzo przynudzam.🙄
Mój 1290 SAS 2019 jak do tej pory zero usterek. Spalanie średnio 5-5.4 w zależności od jazdy.
Prędkości autostradowe w Kanadzie są niższe niż w Europie, stad trochę niższe spalanie. Najlepszy motocykl jaki do tej pory miałem. Super uniwersalny.
Cześć, bardzo dobry materiał, pozdrawiam!
Bardzo dziękuję.
Znakomity materiał, gratulacje! Mam KTM 1290 SD GT i mimo, że włącznik awaryjnych mam po lewej stronie również jest bardzo niepraktycznie umiejscowiony (od góry), duży negatyw dla ktm! Wężykowanie to moim zdaniem efekt rozmiarów motocykla, jest bardzo wysoki, dlatego też przesiadłem się na Super Duke GT i problem nie istnieje nawet przy ponad 200 km/h. Oczywiście to zupełnie inny konstrukcyjnie motocykl ale dla mnie REWELACJA. Reasumując potwierdzam Twoją opinię 1290 to ekscytujący motocykl zarówno ADV jak i SD GT. Zaskoczyły mnie awarie, głównie brak ładowania. Poprzednie modele KTM miały problem z regulatorami napięcia a tutaj.....mam nadzieję, że to incydent ;-). Życzę wielu fantastycznych i bezawaryjnych wypraw. Kolejny materiał po 80 000 km...? ;-) Dużo zdrowia i przyczepności ;-)
Wielkie dzięki za życzenia. Ten link powinien przypaść do gustu: th-cam.com/video/QudefgFalrk/w-d-xo.html
@@motocyklowewedrowki6865 m
mega materiał
Dzięki.
Prawy kufer na beret...Zajebisty fryz by the way.
Aby mieć fryz to trzeba mieć włosy. A u mnie z tym słabo.😁
Gdy już się przyzwyczaiłem do tej niestabilności przy większych szybkościach i uznałem to jako coś normalnego w tym modelu, to problem rozwiązałem u Sancheza.
Okazuje się, że bardzo powszechnym problemem jest za słabo dokręcona główka oraz wymieniłem olej w amortyzatorze skrętu na ciut gęstszy.
Czy przed dokręceniem łożyska był wyczuwalny jakiś luz? I czy te operacje ( dokręcenie łożyska i zmiana oleju w amortyzatorze skrętu ) dały jakieś pozytywne zmiany?
@@motocyklowewedrowki6865 Luz był mało wyczuwalny i wszystkie poprzednie serwisy stwierdzały, że to odczucie wynikające z pływających tarczy.
Jeśli chodzi o efekty to aż zaskakująco pozytywne.
Efekt niestabilności pojawiał mi się powyżej 180 a powyżej 190 był już mocno nieprzyjemny. Nie mówiąc już o wyższych prędkościach których unikałem.
Po zmianie opon na kostkę efekt pokazywał się przy 136 a 154 nie byłem w stanie przekroczyć ze względu na pełne gacie - tak miotało.
Po akcji dokręcenia i zmianie oleju nie sprawdzałem powyżej 195 na kostce (indeks prędkości dla opony 170) żeby kostka się nie rozpadła, ale moto jechało jak zaczarowane prosto.
Witam, czy możesz podać markę i symbol tego oleju? Pozdrawiam.
@@ronin4028 marka oleju nie wazna, liczy sie gestosc, wymieniaja ludzie na 20W a sa i tacy, ktorzy laduja 30W.
@@ronin4028 motorex. Do amortyzarora skrętu poszło 10W zamiast 4W a do lag nie pamiętam. Pytaj się u Sancheza - oni to robili.
Ciekawe i przydatne
Dzięki.
Czepiasz się Pan stopki ,że nie offroadowa a na felgach kapcie typowo szosowe. Ciekawe podejście :). A z tymi awaryjnym to też lekka przesada, awaryjnie hamując człowiek ma inne sprawy na głowie niż szukanie „psztyczka”. Musi pan większość przebiegów robić na autobanach, tam doświadczenie nie rośnie zbyt szybko w stosunku do przebytego dystansu. Pozdrawiam i gratuluje wyboru sprzętu, genialny!
W filmie wypunktowałem te elementy, które mi w jakiś sposób przeszkadzały. Mam pełną świadomość, że są to uwagi subiektywne i uznaniowe.
Jednak trudno zrozumieć (być może) setki godzin spędzonych przez inżynierów na np. precyzyjnym zmapowaniu wtrysku lub nieokreślonej ilości obliczeń związanych z zaplanowaniem wytrzymałości ramy lub wahacza. A moim zdaniem komuś zabrakło wyobraźni by przewidzieć sytuację w której kierowca załadowanym "po sufit" motocyklem chce bezpiecznie zaparkować na polu namiotowym. Problem rozwiązuje dospawanie większej blaszki do bocznej stopki - tylko tyle i aż tyle. To mały "pikuś" z obliczeniem sił ścinających działających na tulejkę mocującą tarczę hamulca.
Tak, większość przebiegu robię po autostradach i właśnie tam zachodzi potrzeba wykorzystania "awaryjnych" w celu zabezpieczenia własnego tyłka ( w przenośni i dosłownie) a umiejscowienie "pstryczka" utrudnia natychmiastową reakcję - to również tylko moja opinia wynikająca z mojego doświadczenia (lub jego braku).
Mimo to również uważam, że KTM 1290 to fantastyczna maszyna.
Może mam tylko czepialską naturę.
Szerokości.
W tych maszynach jest też problem z "drżeniem kierownicy" który jest spowodowany zbyt rzadkim olejem w "belce wspomagania skrętu"? I ludzie wymieniają go z 5W na 20W I jest duża poprawa
Jeśli jest tak jak mówisz to dramat - w starym GS jeździłem 180 z kuframi z załadunkiem - zero problemów. Trochę to martwi.
180 na tym "Dziku" jest już bardzo problematyczne. Co prawda zdarzało się zobaczyć dwójkę z przodu, jednak nigdy nie było to przyjemne. A jest to tym bardziej przykre, gdy masz świadomość ile jest jeszcze w zapasie. Oczywiście mowa o konfiguracji motocykla z trzema kuframi. A jak jeździ bez bagażu? Tego nie wiem. Zawsze ganiałem z tobołami.
Super film. Szybkie pytanie, szyba to jest model 9717f "lekko przyciemniana" ?
Szyba to produkt hiszpańskiej firmy Puig i nie jest przyciemniana, przynajmniej nie była w momencie zakupu. Być może jest to przekłamanie kamery albo rzeczywiście zmieniła barwę od słońca. Trudno mi to teraz ocenić. Pozdrawiam.
Mam teraz rocznik 2017 w tylek nie grzeje nie wiem szczerze o co chodzi moze zbyk krotki dystans jednorazowo nim zrobilem i jeszcze nie wyczulem badz temperatury stosunkowo niskie? Juz wrocil do warsztatu na wyciek z tylnego amora tak ze duzo nie najezdzilem bo tydzien do pracy :) przebieg jakies 22 tys nalotu a ze ci kag wylal na 35 to bym nie nazekal az tak bo znam yamahe fazer co na 10 tys mial lagi przod robione i zaraz potem glowka ramy wysypala ale po posiadaniu przez tydz stwierdzam ze go poprostu kocham spalanie uznaje za smiesnie male to nie jest honda nc750 zeby palic mniej...mialem caponord 1000 wczesniej to palila mi 8.5 wcale nie ganiajac jej specjalnie teraz przed jatem mialem tigera 800 tego na wp tam spalanie poprawione wzgledem pierwszej wersji to w moim 5.5 kat na ta chwile pojazuje 5.8 wiec to jakis wrecz zart ale mega mi sie to podoba wiem ze jak juz go wyczuje to spalanie wzrosnie bo bede smielej jezdzil pozdrawiam
Super materiał.. Odnośnie stojana to przy jakim przebiegu się przepalił ? Czytałem Niemieckie forum i tam są przypadki że już przy 16000 km zdarzają się przepalenia tej części właśnie.. I tyczy się to motocykli z rocznika 2017-2020. Sam posiadam taki motocykl sas 2020 i jakoś siedzi mi to w głowie. Pozdrawiam
Cześć. Przepalenie stojana trafiło mnie przy przebiegu 36000 - 38000 km. Tak dokładnie już nie pamiętam. Ale pamiętam, że nie byłem świadomy początku usterki. Okazuję się, że motocykl nie ma "kontrolki ładowania" ani osobnego komunikatu ostrzegającego o awarii i wyświetlanego na ekranie. Co ciekawe, motocykl informuje o np. niskim ciśnieniu w oponach, rozłożonej bocznej stopce itp. ale o braku ładowania - cisza. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Moją uwagę zwróciła jedynie informacja o napięciu instalacji elektrycznej w motocyklu ale ten parametr trzeba sobie samemu ustawić w menu komputera. Na początku przyczyn usterki szukałem w regulatorze napięcia. Dopiero po dokładnym zbadaniu sprawy okazało się, że to stojan.
Ja nie spotkałem się wcześniej (ani teraz) z informacją o częstym występowaniu tej przypadłości w tym modelu. Ale może wynika to z mojego niedoinformowania:) Pozdrawiam.
Można osłony rąk zmienić, ktm ma dużo akcesoriów w tym handbary z rdzeniem w środku
Tylko jak pomyślę, że w Zontesie 310 w seryjnym wyposażeniu są podobne a może i lepsze , to coś mi się tu nie "spina".
Uważam, że tej klasy sprzęt powinien mieć lepsze w standardowym pakiecie. Rozumiem dopłatę za inne wersje kolorystyczne albo odmiany karbonowe.
Tak przy okazji - KTM ma jeszcze jedną ciekawostkę. W tym modelu tempomat jest w standardzie ale za grzane manetki trzeba dopłacić. Dla mnie odwrotna konfiguracja jest bardziej zrozumiała ale może ja jestem jakiś dziwny. 😁
A co z tymi wibracjami silnika ? Bo spotykam się z opiniami że bardzo wibruje.
Trudno obiektywnie odpowiedzieć na pytanie: czy silnik bardzo wibruje.
Jeżeli bezpośrednio porównamy V2 KTM-a z dowolnym (sprawnym) rzędowym, czterocylindrowym silnikiem o podobnej pojemności, to na pewno wibruje zauważalnie mocniej. Wynika to z fizyki.
Jednak czy BARDZO wibruje ? Moim zdaniem nie. Dzienne przebiegi w okolicy 1000 kilometrów nie powodują samoczynnego rozkręcania się śrubek w motocykli ani powstawania tików nerwowych u kierowcy.
Jednocześnie zrozumiem opinie gościa, który jeżdżąc wyłącznie Hondą GoldWing po przesiadce na KTM-a stwierdzi, że jego stara betoniarka na budowie ma większą kulturę pracy.😁
P.S. Przepraszam za tak późną odpowiedz - dopiero wróciłem z trasy.
Mam pytanie , bo mówiłeś, że napęd wytrzymał prawie 40 tys ale nie dodałeś, czy sam smarowałes czy z olejarką?
Korzystam z olejarki.
Scottoiler vSystem + Scottoiler Scorpion Dual Injector.
Jest to podstawowy system sterowany podciśnieniowo z manualną regulacją intensywności smarowania łańcucha.
Do smarowania stosuję olej Scottoilera (niebieski).
Dodam, że zmiana łańcucha nastąpiła NIE ze względu na "skończenie się" regulacji naciągu (osiągnąłem 3/4 zakresu), tylko z powodu mocnego zużycia przedniej zębatki i dużo głośniejszej pracy napędu.
Po demontażu łańcucha okazało się, że jest on "dość sztywny" w kilku miejscach. Mało precyzyjne określenie ale tak bym to opisał.
@@motocyklowewedrowki6865 Ok dzięki za odp , pooglądałem kilka twoich filmów, głównie w Alpach , dobrze nagrane ,dobrze się ogląda pozdrawiam .
@@Toki1234 Dzięki.
Panie Tomaszu - świetna, merytoryczna opinia! Proszę o informację jaka szyba akcesoryjna została zamontowana - czy jest to PUIG średnio przyciemniony? Czy jest wystarczająca na autostradowe przeloty?
Tak, to hiszpański Puig w wersji bezbarwnej. Może odrobinę przyciemniał od promieniowania słonecznego.
A jak się sprawdza na autostradzie?
Temat dyskusyjny i nie jednoznaczny. Jeżeli mowa o prędkościach "kodeksowych" to wszystko jest Ok. Powyżej tego progu wskazane jest maksymalne obniżenie szyby, co poprawia stabilność. Mam 189 cm wzrostu i 90% tras pokonałem mając kask z otwartą szczęką.
Szyba jest wykonana z porządnego materiału a ukształtowanie owiewki nadaje jej sporą sztywność - brak "trzepotania" pod naporem wiatru. Czyszczenie po owadach płynem do szyb i papierowym ręcznikiem nie pozostawia zarysowań na powierzchni - tylko jakieś mikro-ryski.
Cześć!
Widziałem Twój motocykl wystawiony na olx. Stoi z tyłu glowy mi ten ktm 160 koni i 140nm to nie 95koni i 99nm w afryce dct. Przepaść mocowa, kusi mnie on mocą ale przy hondzie kotwiczy mnie skrzynia dct. Jeśli nie tajemnica na co zmieniasz na nowszego ktm super adventure 1290 s?
Cześć.
Przesiadłem się na BMW R 1250 RT.
Setka koni w Afryce jest w zupełności wystarczająca. Szczególnie gdy często jest jeżdżona solo poza twardymi drogami - tam 160 koni to przerost formy nad treścią.
Jednak gdy w grę wchodzi jazda we dwoje z bagażem prawie wyłącznie po asfalcie, to wyższa moc jest w praktyce bardzo przydatna. Nawet kosztem sprawdzonej skrzyni DCT.
P.S. Przepraszam za tak późną odpowiedz - dopiero wróciłem z trasy.
@@motocyklowewedrowki6865Cześć!
Raczej zostanę przy afryce niezawodność hondy legendarna chociaż zdarzały się wpadki. Natomiast ktm super adventure 1290 s lub r super sprzęt ale większość ludzi pisze, że w dalekie podróże wybraliby Hondę a nie ktm.
Dzięki LwG😉
Zmiana zdania o 360 stopni zamówiłem nowy sar 1290 obym nie żałował...
@@wojciechsochon382 Cześć, i jak spisuje się 1290? Właśnie stoję przed dylematem afra czy 1290? Wcześniej miałem ktmy i były bezawaryjne, ale opinie bywają różne.
Chciałabym dużego Duka 1290 2021 prawie to samo jeśli chodzi o silnik szkoda że nie ma też takiego testu lub poprostu opini użytkownikòw
Jest Pan w stanie powiedzieć ile trzeba było zapłacić wówczas za dany sprzęt w takim samym wyposażeniu?
Przekroczyłem 80 000 PLN
Super filmik mam identyczny motorek perełka nigdy sie nie nudzi u mnie narazie śmiga aż miło 14tys km :) a mam pytanie jak jest z system bezkluczykowym działa poprawnie ? cos było usprawniane? jeszcze cykanie z przodniego zawieszenia delikatnie słychać ale można się przyzwyczaić :P ogólnie ten motorek ma 1000x więcej "+" jak "-" Daje dużo radosci :D Pozdrawiam.
Jak do tej pory system bezkluczykowy działa bezbłędnie. Ale sam zastanawiam się nad żywotnością baterii w kluczyku i czy w przypadku samodzielnej wymiany ogniwa będzie konieczne "jakieś kodowanie". Muszę jakoś ogarnąć temat z wymianą baterii, bo oczywiście jest zagrożenie, że "skubaniec" rozładuje się nie pod domem a gdzieś np. w Kosowie. Szerokości.
@@motocyklowewedrowki6865 to miło słyszeć ze nie ma problemów, mi czasem płata figle a co do baterii motocykl można uruchomić bez baterii kluczyk wystarczy przyłożyć do przodu(pod kierownica) aby go uruchomić a baterie można samemu bezproblemowo w każdej chwili wymienić
@@krzysztofkropek3085 Znasz może markę i typ oryginalnej baterii?
@@motocyklowewedrowki6865 jaka była orginalna marka to nie wiem ale polecic moge " Bateria ENERGIZER CR2032 Ultimate Lithium 3V"
@@krzysztofkropek3085 Dzięki za info.
Hej , mam do ciebie pytanie ,co to za miejscówka? To elektrownia Bełchatów? Jak dotrzeć na tą platformę widokową?
goo.gl/maps/BFjPKvFj8niTzTzq5
Pierwszy link to lokalizacja z której nagrywałem.
Ten link poniżej, to punkt na Górze Kamieńsk. Sam punkt jest mocno zarośnięty ale będąc w okolicy warto tam wjechać.
goo.gl/maps/QqyBouBjkBYSMTML9
Widać że Pan to doświadczony rider 💪
Masz go Pan jeszcze, dalej zadowolony?
Od roku ma nowego właściciela.
@@motocyklowewedrowki6865 czemu Pan sprzedał , psuł się?
@@lukas0909 Z KTM-a byłem bardzo zadowolony, to wspaniała maszyna (prawdziwy dzik). Jednak coraz rzadziej zjeżdżałem z "czarnego" a coraz bardziej liczył się komfort. Po prostu typowy turystyk bardziej odpowiadał moim oczekiwaniom.
@@motocyklowewedrowki6865 Gs ?
@@motocyklowewedrowki6865 i jaki model zastąpił KTMa ?
Czy jest możliwość obniżenia motocykla? Obawiam się że przy moich 172cm moze byc zbyt wysoki :(
Może być kłopot. Regulacja napięcia sprężyny w tylnym zawiasie pozwala na dostosowanie prześwitu do dodatkowej masy ( pasażer + bagaż ) ale obawiam się, że w najniższym położeniu może zabraknąć kilku centymetrów. Z tego co wiem, to Triumph w modelu Tiger 1200 i 900 oferuje fabryczne zestawy zawieszeń obniżające motocykl. No i Harley-Davidson w modelu Pan America 1250 ma opcjonalnie mechanizm, który aktywnie obniża prześwit w momencie zatrzymania motocykla.
Mozna obnizyc, nie ma zadnego klopotu. Przod opuszczasz na lagach, przesuwajac nizej amor skretu, bo koliduje po przesunieciu lag. Na tyl pod sprezyne podklada sie tuleje. Gotowe sa do kupienia.
Co to za miejsce tzn balkon widokowy?
Punkt widokowy odkrywki węgla brunatnego:
maps.app.goo.gl/enpgkNxUqANxdk4q7
Witam
Te oparcie dla plecaka od swmotech się sprawdza?
Oparcie zamontowałem pod koniec tego sezonu i zabrakło okazji na dłuższy wyjazd we dwoje, więc nie posiadam miarodajnej opinii. Sorry.
@@motocyklowewedrowki6865 , rozumiem ale jakie są pierwsze wrażenia i czy nie ma za dużych problemów z montażem
@@dariuszwaszek6444 Właśnie z montażem jest duży problem a właściwie to kilka.
Pierwszy podstawowy, to kształt samego kufra. Użyję analogii do krzesła. By w miarę wygodnie usiąść na krześle jego oparcie musi być lekko odchylone do tyłu. Jeżeli jest pochylone do przodu to za cholerę nie będzie wygodnie a właśnie pochylenie do przodu jest w tym kufrze. Po wybraniu oparcia ( kierowałem się jego wielkością ) konieczne jest skorygowanie pozycji na kufrze. Uzyskałem ten efekt podkładając pomiędzy oparcie a kufer odpowiednio docięty "dystans" wykonany z styropianu który okleiłem czarną taśmą - rozwiązanie tymczasowe. Uzyskany kąt był dobierany " na oko " i teraz trzeba to zweryfikować w praktyce i w razie potrzeby zmienić dorobiony element. Dlatego wcześniej nie rozpisałem się w ocenie samego oparcia. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to, jakiego rodzaju jest zastosowany ochraniacz pleców w kurtce pasażerki, czy tylko pianka, czy pełny ochraniacz, jego wielkość, itp. To wszystko będzie mieć wpływ na komfort, lub jego brak. Dodam, że oryginalne oparcie, oferowane jako opcja do tego kufra przez firmę jest ( w moim odczuciu ) żartem.
@@motocyklowewedrowki6865 ,dzięki,takiej właśnie odpowiedzi oczekiwałem
Jak to jest możliwe przejechać tyle km na jednym komplecie opon?
Są jeszcze na tym świecie niepojęte zagadki natury :) Tajemnica budowy piramid, to przy tym "mały pikuś".
A tak serio. Z całego dystansu duża jego część to przeloty autostradowe w stałym tempie.
Taka jazda nie niszczy opon.
Myślę, że przyczyniła się do tego również elektronika - kontrola trakcji dba o eliminowanie uślizgów opony. To takie moje teorie na ten temat.
Myślę że właściciel nie używa manetki gazu tak jak przewidzieli konstruktorzy. Mam taki sam model i opona z tyłu to max 10tys.
Co to za nawigacja? jest wodoodporna?
Garmin Drive Smart 61. Niestety nie jest wodoodporna, to typowa nawigacja samochodowa. Wybrałem ją ze względu na jakość wyświetlacza.
Ile wytrzymał napęd ? 40 000 ? Opona tył 25 000 ? Coś mi tu się nie zgadza.
Można sprecyzować o jaką niezgodność chodzi? Rozumiem, że sprawa dotyczy poszczególnych wartości przebiegu nie wiem tylko, czy za dużo, czy za mało?
Napęd 40 tysięcy w motocyklu ? Nigdy nie zrobiłem więcej niż 15 tysięcy (także DID). Opona tył z takim momentem i mocą to także podobny przebieg.
@@MrUremidge Moim zdaniem, osiągane przebiegi na napędzie lub oponie (bo o nich tu mowa) tak naprawdę zależą od stylu jazdy.
Jeżeli moje użytkowanie takiego motocykla polegałoby tylko na przejazdach, powiedzmy 2-3 godz. po okolicy i "maksymalne czerpanie radości z jazdy w tym czasie"
do tego jakieś 3 wizyty na Track day- u, to na pewno 10-15 tyś. to max.
Jednak mój styl jest nieco inny.
Użytkuję KTM-a typowo turystycznie. Taki wyjazd do Albanii albo Austrii to to jakieś 60-80% czasu spędzone na przelotach autostradowych,
czyli jazda ze stałą prędkością na tempomacie, co nie obciąża zbytnio opon i napędu a kilometry "lecą".
Nawet jeżeli na miejscu "podkręcę" tempo, to i tak na 2-3 tyś. kilometrów spokojnej jazdy przypada 100-200 kilometrów "lekkich szaleństw".
Do tego dochodzi sprawna olejarka, pilnowanie naciągu i taki jest rezultat.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że oryginalny łańcuch w KTM-mie to czeski produkt zakładów CZ - tak, tych od dwusuwowej Cezetki TS 350.
@@MrUremidge U mnie tak samo więc też jestem zdziwiony 40 tys napęd! i opona?
U mnie po 15 tys opona tył, przód 20tys. i napęd po 18 tys.
Znam te strony mieszkam niedaleko chętnie poznam może jakiś wypad wspólny w bieszczady
Słyszałem o opuszczonej wsi Raduchów. Jeżeli tam byłeś to daj znać czy warto odwiedzić to miejsce.
Nie nie byłem ale wybieram się w maju w bieszczady
w jakich butach jeździsz ?
Rev'it Scout H2O.
Zaliczone trzy pełne sezony i prawie 50 000 km. nadal w jednym kawałku i mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymają. Szukałem butów w których będzie można wygodnie chodzić podczas dłuższych, turystycznych spacerów. Sprawdzają się.
@@motocyklowewedrowki6865 Właśnie o takie buty mi chodzi...Bezpieczeństwo i wygoda...Dzięki Pozdrawiam
Czy to prawda, że można max. dziennie pokonać 500-600km i każdy użytkownik KTMa jakby na gwałt szuka hotelu? Z perspektywy max. 1200 km dziennie na japońskim moto to dość mało.
Moim zdaniem, więcej zależy od motocyklisty niż motocykla.
Znam z autopsji przypadki w których dla jednego kierowcy 300-500 km. na Gold Wing-u to max. a inny " do obiadu " strzeli 1000 km. i pyta o więcej.
Dla mnie jednodniowy dystans w siodle KTM-a na poziomie 1000-1200 nie stanowi problemu. Oczywiście, jazda z taką intensywnością przez tydzień czasu stanie się męką i unikam takich okoliczności, jednak prawie 2500 km. w trzy dni już się trafiało ( seria: Najwyższe drogi w Austrii ).
Moim osobistym " Everestem " był wyjazd do Lloret de Mar k/Barcelony skuterem o pojemności 250 ccm. i mocy całych 24 KM.
Zrobiłem 2200 km. w dwa dni i dwie noce jadąc prawie bez przerwy, tylko drzemki po dwie - trzy godziny na ławkach przy parkingu.
Ale to było dawno temu i teraz raczej nie dałbym rady.
@@motocyklowewedrowki6865 Czy to prawda, że podobno problem KTM-a leży w krótko zestopniowanej skrzyni biegów. Pokonując 10 kilometrowy odcinek przełęczy zmieniam na GPZ1100 ok. 10 razy bieg (nigdy nie schodząc do jedynki, nawet na ciasnych nawrotach), gdy na KTM 1290 wychodzi ok 60 razy i pierwszy bieg obowiązkowo (podobnie jak w jak w CB500 czy R1250GS,RT).
@@johnder111 Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy częściej będę zmieniać biegi jadąc górską drogą na KTM-ie czy Kawasaki. Nigdy nie analizowałem drogi pod kątem częstotliwości zmiany biegów. Nie zwracałem na to uwagi. Może dlatego, że korzystam z quick shiftera.
Ale prawdą jest konieczność użycia pierwszego biegu przy ostrych nawrotach ( 180 stopni ).
1190km na raz bez żadnego problemu na 1290r, z przerwami na tankowanie prawdziwi użytkownicy KTM-A mają jaja i wiedzą co kupują .
Prawda jest taka z KTM jest jak z kobietą, albo Go pokochasz albo z nienawidzisz 😉.
Nie wiem , czy starą GPZ-tą by mi się chciało robić takie długie trasy - za to nowym KTM-em bardzo chętnie
Raz w życiu miałem KTMa950 Adventure i nigdy więcej. Usterkowość tych motocykli jest niesłychana i autoryzowany serwis nie daje rady sobie z naprawami. Prowadzenie/zawieszenie/silnik świetne, ale biorąc pod uwagę, że są to motocykle turystyczne, to powinny być niezawodne, a nie są.
Ten model jest znany z usterek i skomplikowanego serwisu. 😉
Co takiego się w nich psuje?
Pewnie miałeś zajechaną maszynę, a jej wadą był poprzedni właściciel. Mój 8 lat ze mną i nigdy mnie nie zawiódł. Pozdrawiam
@@Bookllandia opinii nie oszukasz - w jakąkolwiek grupę motocyklową nie wejdę to wszyscy twierdzą, że ktm jest usterkowy więc coś w tym jest;)
@@joebazooka874 ta opinie jest głównie od tych co ktm nie mieli...
Maszyna nadal do sprzedaży?
Tak
@@motocyklowewedrowki6865 Kiedy można obejrzeć?
@@sylwesterstrzelczyk8143 Od wtorku
Trzeba było kupić Hondę, obojętnie jaki model turystyczny. Takie problemy nie występują, właściwie z Hondami nie ma żadnych problemów. Chciałeś mieć oryginalne moto to teraz cierp.
Jeżdżąc tym motocyklem aż tak bardzo nie cierpię. Może zmylił Cię mój wyraz twarzy, który nie ma nic wspólnego z maszyną na której siedzę - po prostu tak wyglądam.
Na koniec testu wspomniałem, że to fenomenalny sprzęt i jazda nim daje mi mnóstwo frajdy a wymienione wcześniej uwagi i zastrzeżenia nie przekreślają motocykla w całości tylko są elementami które w jakiś sposób nie zyskały mojego uznania. Opisując motocykl starałem się zachować elementarny obiektywizm bez zbędnego koloryzowania czy przejawów fanatyzmu.
A co do Hondy.
Gdyby firma miała w swojej ofercie coś konkurencyjnego do tego modelu KTM-a, to z pewnością rozważyłbym taką opcję.
Ja chyba bym wolał jeździć elektrycznym skuterem , niż Hondą
cooles Videos
Gracias.
@@motocyklowewedrowki6865 Proszę bardzo