Twoja Marka x Przemek Górczyk Podcast? Śmiało pisz na maila: dropuje@gmail.com. Razem wymyślimy coś fajnego. Co dwie głowy, to nie jedna. :) Dodatkowe materiały znajdziesz tutaj: instagram.com/przemekgorczyk/ 🎧 Słuchaj na Spotify: open.spotify.com/episode/6PKSVGPYa40HifcBe9uQLA Doktor psychologii, profesor SWPS, Kierownik Katedry Psychologii Społecznej i Międzykulturowej na Uniwersytecie SWPS Wydział Zamiejscowy w Poznaniu. W pracy naukowej zajmuje się zjawiskiem mimikry (czyli naśladownictwa zachowań, gestów i mowy ludzi), nierealistycznym optymizmem (wrażeniem, że ktoś jest mniej narażony na zagrożenie niż wszyscy inni wokół) oraz tzw. medycznym fake-newsem (uleganiem nieprawdziwym informacjom „medycznym”). Linki: Instagram: instagram.com/kulesza_socialpsychologist/ Książki: lubimyczytac.pl/autor/141256/wojciech-kulesza#books-and-magazines Uniwersytet Młodzieżowy: uniwersytetmlodziezowy.edu.pl/personnel/wojciech-kulesza/ Profil SWPS: swps.pl/wojciech-kulesza LinkedIn: www.linkedin.com/in/wojciech-kulesza-a979522a1/ --- Partnerem odcinka jest Health Labs Care. Zdarzają Ci się stany obniżonego nastroju? Na co dzień odczuwasz zbyt wysoki poziom stresu lub chciałbyś popracować nad swoją pamięcią i koncentracją? Wypróbuj suplement OmegaMe - kapsułki zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3, które stanowią fundament prawidłowej pracy mózgu! Z kodem Przemek10 wszystkie produkty na stronie www.healthlabs.care/pl kupisz 10% taniej. Link skrócony, który automatycznie dodaje kod do koszyka: healthla.bs/Przemek10 --- Spis treści: 00:00:00 Dzisiaj w odcinku 00:02:32 Wojciech Kulesza 00:03:12 Instynkt macierzyński wymarł 00:10:43 Czym jest męskość 00:16:39 Mówmy raczej o instynkcie rodzicielskim 00:18:49 Jak stworzyć w sobie potrzebę przebywania z dzieckiem 00:21:07 Co to miłość 00:25:50 Fascynuję się mimikrą 00:42:54 Nie analizuję bez danych 00:49:10 Nazwano mnie faszystą 00:58:19 Nie da się uprościć psychologii 01:02:11 Psychologia broni 01:08:21 Dlaczego social media gorzej wpływają na kobiety? 01:20:52 Wzrost samotności 01:35:40 Zostaw telefon w domu! 01:38:57 Nierealistyczny optymizm 💿 Playlista kanału: th-cam.com/play/PLIM2IXHjLzGMA1NjX1-_mizbkiNhaydHt.html #240 Mateusz Lachowski - wojna, Ukraina, Rosja, Izrael, Palestyna th-cam.com/video/1dgdH5rI418/w-d-xo.html #239 prof. Michał Kosiński - AI, ChatGPT, algorytm, świadomość th-cam.com/video/VwzVFcNBRpk/w-d-xo.html #238 Karol Milewski - Mr. Olympia, kulturystyka, ból, sport th-cam.com/video/t4sTmyx20cc/w-d-xo.html #237 Michał Alster - dochodowy biznes, catering dietetyczny th-cam.com/video/jjTuxuiPnBA/w-d-xo.html #236 dr Maciej Kawecki - startup, porażka, krytyka, dziennikarz th-cam.com/video/XUxQjF8Hq9E/w-d-xo.html #235 Piotr Widera - psychologia, społeczeństwo, relacje IQ th-cam.com/video/-MuOrf9nPZw/w-d-xo.html #234 dr n. med. Dorota Rogowska-Szadkowska - marihuana, HIV th-cam.com/video/9wDECox3Ukk/w-d-xo.html #233 Maciej Kwiatkowski - kaskader, sceny walki, Wiedźmin th-cam.com/video/6M_PGEf6Rps/w-d-xo.html #232 dr Paweł Atroszko - pracoholizm, uzależnienie, mindfulness th-cam.com/video/RRmp-Xu6DGI/w-d-xo.html #231 ppłk. Marcin Modrzewski - pilot F-16, Rosja, lotnictwo, ISIS th-cam.com/video/TDxrleoirAc/w-d-xo.html #230 Szymon Godziek - BMX, sport wyczynowy, stres th-cam.com/video/mFzScp3EUEk/w-d-xo.html #229 dr Krzysztof M. Maj - groznawstwo, fantastyka, fantasy th-cam.com/video/q4AycNpVEQg/w-d-xo.html #228 ks. prof. Andrzej Kobyliński - upadek Kościoła, duchowość th-cam.com/video/88cGYwKusYc/w-d-xo.html #227 Paweł Nastula - judo, MMA, Olimpiada, sporty walki th-cam.com/video/ooHLSfVVYsE/w-d-xo.html #226 Paweł Kobierzewski - architektura, urbanistyka, ekologia th-cam.com/video/UmWfwnuxUbY/w-d-xo.html #225 Łukasz "Knopek" Konopka - lektor, głos, emocje, stres th-cam.com/video/4-WtSGKJW_k/w-d-xo.html #224 prof. Łukasz Niesiołowski-Spanò - Palestyna, Izrael, historia th-cam.com/video/QwoQ9aXd6bk/w-d-xo.html #223 Kacper HTA - raper, muzyka, patologia, depresja, więzienie th-cam.com/video/5KdDXHfgV8k/w-d-xo.html #222 dr hab. Wojciech Janicki - strach, mózg, religia vs nauka th-cam.com/video/CS36uPcCMPk/w-d-xo.html #221 Patrycja Wieczorkiewicz - samobójstwo, problemy mężczyzn th-cam.com/video/IkCIFfEqkKc/w-d-xo.html #220 prof. Wiesław Nowiński - Neurochirurgia, atlas mózgu, Chiny th-cam.com/video/f1dH-FxulNI/w-d-xo.html #219 Joanna Jędrzejczyk - dyscyplina, sens życia, MMA th-cam.com/video/VSmB1Stemoo/w-d-xo.html #218 Petros Psyllos - sztuczna inteligencja, mózg, cyborg th-cam.com/video/xP570gEs7vE/w-d-xo.html #217 prof. Zbigniew Lasocik - kryminologia, płatne zabójstwa th-cam.com/video/aCX-X2ONQmc/w-d-xo.html #216 Katarzyna Solińska - ultramaraton, granice, mindset th-cam.com/video/pdOdiv1Shq0/w-d-xo.html #215 Adrian Gorzycki - przedsiębiorca, Przygody Przedsiębiorców th-cam.com/video/0XJWjn5Y9eE/w-d-xo.html #214 Maciej Sroczyński - szachy, inteligencja, trener th-cam.com/video/Yz448AsWhBM/w-d-xo.html #213 Bartosz Czekała - nowotwór, dieta, chemioterapia th-cam.com/video/0c7I-_QLsjA/w-d-xo.html #psychologia #mimikra #efektkameleona
Fascynuje mnie to, że ludzie mają tak bardzo magiczne myślenie w stylu "poczuję instynkt, który wsyzstko za mnie załatwi. Zakocham się i to będzie na całe życie". Tymczasem relacja zarówno z partnerem, jak i z dzieckiem, żeby była trwała i stabilna wymaga ogromu pracy, wyrzeczen i poświęceń. I przede wsyzstkim jest to wybór. Nie ma magicznych duchów, które cudownie za nas robią to co trudne...
Psychologiczny bełkot. To powinno być naturalne. Człowiek walczy o przetrwanie i jeszcze musi stresować się pracą nad rodziną - jeśli ma problemy psychiczne, to nie powinien jej zakładać. Jeśli chce się mieć rodzinę i dobrze dobierze się partnera, wszystko działa jak należy- nie ma poczucia straty (wyrzeczeń i poświęcenia). To pieprz enie o pracy nad relacjami to jak dobicie przygniecionego codziennością człowieka. Nie dziwię się, że jest tylu singli.
no to współczuję dlatego nie wchodzę w żaden związek pełen ogromu pracy, wyrzeczeń, strachu i chuj wie czego jeszcze. 80% ludzi w tym kraju wychowuje zjebanym modelem rodziny a ty przyszedłeś to tutaj jeszcze wychwalać. Dlatego się nie wyrabiacie bo nie czujecie tego. Nie umiecie być rodzicem, który cieszy się z każdego dnia. Nie robicie tego naturalnie zgodnie z dzieckiem, nie cieszycie się jego szczęściem, nie jesteście ciekawi świata jak to dziecko. Ten model, który chwalisz skrzywdził mnie i wiele milionów mężczyzn.
Jestem pod głębokim wrażeniem skromności pana Kuleszy, czyli świadomości własnych ograniczeń; i rzetelności w podawaniu informacji. Solidna firma z Pana 👍
„Samotność jest przeznaczeniem wszystkich wybitnych duchów: od czasu do czasu boleją nad nią, zawsze jednak ją wybiorą, jako mniejsze zło.” - Arthur Schopenhauer
@@stefanrojek3075 jeśli twoja definicją "gwiazdy" są tzw. public personas to obawiam się, że mija się ona kompletnie z tym co Schopenhauer miał na myśli pisząc o "wolnych duchach". Polecam zagłębić się w jego filozofie jesli Cię to bardziej interesuje
"Samotny wśród ludzi". Słowa tej piosenki oddają stan najgłębszej samotności. Możesz mieć 10tki znajomych, jednak kiedy nikt nie rozumie tego co mówisz to ból jest nie maly.
Jestem sama ale nie samotna. Zawsze żyłam na uboczu, jednocześnie przy tym się realizując. Żyje sama, mieszkam ze wsponiałymi zwierzątkami a ludzie w moim życiu czasami się zdążają oczywiście w związku z pracą. Nie wyobrażam sobie żyć, być z kimś i jest mi z tym wspaniale. Pozdrawiam serdecznie.
Jak urodziłam to dokładnie spojrzałam i nie czułam miłości do dziecka raczej poczucie odpowiedzialności za bezbronną istotę. Jeśli można tak powiedzieć to nauczyłam się tej miłości z czasem.
Nie słyszę tego pierwszy raz, wiele kobiet tak ma. Ja jak urodziłam syna czułam instynkt i mam go do dziś, lecz w gorszych momentach mam tak że nie lubię swojego dziecka. Kocham je ale nie lubię jak czasem mnie wszystko przerasta, myślę że nie tylko ja tak mam. Dlatego uważam że relacje trzeba budować cały czas. To je jest tak że po urodzeniu już zawsze jest miód i nieskończona miłość, każda relacja potrzebuje pracy, ciężkiej czasem. To samo jest w związku lub małżenstwie Takie moje zdanie, pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za ten podcast i liczę na kolejną część. Odnośnie tego, że "well being" spada u kobiet wraz z ilością czasu spędzonego na social mediach - wydaje mi się, że wręcz wpojoną przyczyną tego może być to, że panuje kult tego, że kobieta musi być piękna i że to jest główny atut kobiety (w końcu płeć piękna). Skoro od dzieciństwa wpajane są takie przekonania, to nic dziwnego, że w późniejszych latach spada "well being" podczas oglądania social mediów i porównywania się do nieistniejących ideałów wypromowanych na pięknie i próżności
Nie o to chodzi ale temat wrażliwy i nie wiem czy chcę o tym pisać na forum publicznym. Musisz szerzej popatrzeć na funkcje i różnice między kobietą a mężczyzną w idealnej relacji. Co bierze mężczyzna od kobiety, co kobieta od mężczyzny, kto jest naturalnym liderem w relacji a kto podporządkowuje się pełniąc przy tym inne funkcje. Jakby przyczyna jest naturalna nie wpojona. Troszkę cię naprowadziłem
Po co w składzie męskiego nasienia testosteron? Akurat fajnie, że kobieta zadaje takie pytanie będziesz bardziej świadoma jeśli sobie na nie odpowiesz.
Tak, międzynarodowe badania (nad wpływem social media) wśród dziewczynek i chłopców, pokazują, że u tych pierwszych drastycznie spada samoocena (pod względem wyglądu). Jeśli dobrze pamiętam badano dzieci ok. 9 letnie i starsze.
Kochany Przemku Tan rok byłeś blisko mnie , w rozrywce nauce rozwijaniu wiadomości zmienianiu perspektyw… Dzięki Tobie moje notatki są już ładne i czytelne Bawisz, rozwijasz i jesteś super fajny… Dziękuję za wszystko
Dziękuję Przemku za pokazanie mi tak Ciekawych osób, ktorych w życiu bym nie "poznała". Pan Wojtek wspanialy człowiek mądry, uprzejmy i elokwentny - aż mił się słucha takich ludzi😊 Wiem , że to nie Pana zadanie być zaproszonym jako naukowiec i wygłaszać swoje zdanie na jakiś temat ale czasem aż byłam ciekawa,co Pan Kulesza myśli na dany temat?😂. Pozdrawiam 🙌
Mężczyźni popełniają częściej samobójstwa właśnie z powodu tematu o którym rozmawialiście na początku - ze względu na kulturowy brak przyzwolenia na wyrażanie emocji przez mężczyzn. Jesteśmy hodowani do bycia supermenami, a taki ideał nie jest możliwy do zrealizowania przez zwykłego śmiertelnika i powoduje wiele problemów co widać też w skali alkoholizmu w Polsce.
Widzisz misiu, mężczyzna NIE PYTA o "społeczne przyzwolenie". Dorosły ma na nie wyje.........ne. To nie problem oczekiwań, to problem (braku) dojrzałości.
Na jakimś wywiadzie, nawet nie wiem czy nie na tym kanale, ktoś wypominał że to kwestia metod. Kobiety częściej zażywają tabletki, z czego można często wyratować. A faceci wybierają skuteczniejsze metody, sznurek, broń palna.
Miałam przyjemność uczyć się od Prof. Kuleszy przedmiotu na studiach psychologicznych z psych. społecznej- niesamowite wartościowe wykłady i dawka wiedzy przekazana w taki sposób, że można słuchać i słuchać 😊
Czytając komentarze widzę, że badania odnosimy do siebie. Nasze EGO interpretuje to jako atak na nasze istnienia w świecie, inne wyniki niż te zaobserwowane w nas zwyczajnie nie mogą być prawdziwe. Natomiast w wynikach badań nie ma 100% odpowiedzi po jednej ze stron. Bardziej chodzi o tendencję (statystykę). Z pewnoscią świat nie jest czarno biały, występują odcienie szarości. Co najlepiej podsumowują słowa, które tu padły "to zależy". Podsumowując, warto nabrać dystansu i spojrzeć z szerszej perspektywy. Dziękuję za wiedzę przekazaną w tym podcaście, zdecydowanie dało mi to do myślenia.
Oczywiście o tym też było w podcaście. Zmienia się np. metodologia badań. W obecnych czasach są dużo większe restrykcje odnoszące się do prowadzenia badań, do tego badania powinny być tak opisane by można było je odtworzyć, a wyniki (o ile badania są prawidłowo przeprowadzone) powinny się powtarzać. To co twierdzimy na bazie samoobserwacji lub obserwacji otoczenia może być jedynie tezą prowadzącą do badań, a nie faktem.
Oczywiście. Ale samo stwierdzenie, że są nieprawdziwe/nieprawidłowe nie wystarcza. Trzeba pokazać kontr-prawidłowe i prawdziwe dane, rzetelne opublikowane prace@@marianpe5773
Genialny podcast, z genialnym naukowcem Miałem nadzieje ze poruszycie temat dlaczego nie lubimy osób które ranimy. Wydaje mi się że takie pytanie kiedyś padło do Pana Wojtka w jednym z wykładów, niestety nie mogę znaleźć tego fragmentu Pozdrawiam
dzieci powinny być chciane, a nie wymuszone przez rodzinę, społeczeństwo i pierdzielenie o instynkcie. ja dzieci nie lubię, z takimi kilkuletnimi mogę chwilę spędzić, ale nie dłużej. mam 31 lat i nigdy mi do głowy nie przyszło by zostać matką. gdyby się trafiło, to myślę, że zrobiłabym mu sporą krzywdę sprowadzając na ten świat. cenię sobie spokój, ciszę i przez płacz dzieci w tramwajach wolałam w mróz hulajnogą dojeżdżać do pracy niż słuchać tego wrzasku. mój partner z początku uważał, że pewnie bym pokochała to dziecko, bo dzieci jego brata polubiłam (tak, bo widzę je raz na parę miesięcy i przez kilka godzin :D ), ale po czasie stwierdził, że faktycznie nie ma takiej siły która by mnie przekonała. na szczęście on też ich nie chce mieć, jest po wazektomii więc temat uznaliśmy za zakończony :D dlatego nie mam nawet psa, mam jedynie kameleony. ciche, potrafią się sobą zająć, trzeba jedynie pamiętać by nakarmić i miał wodę. jak nie mam ochoty brać go na ręce, to nie biorę. z dzieckiem tego nie da się zrobić. chyba na tym odpowiedzialność polega, by znać też swoje wady, a nie czarować się jakimś instynktem czy opowieściami matki, ciotki, babci. a później masa dzieciaków ląduje pobitych, w domach dziecka itd, no ale społeczeństwo jest ukontentowane, bo przecież urodziła.
Ciekawa rozmowa szcególnie popłynełam z wątkiem o mediach społecznościowych i ich wpływie na ludzi. Jakiś czas temu napiasałam komentarz jednej dość popularnej anglojęzycznej osobie że bardzo cenię to że rzadko wrzuca post lub rolkę bo uwielbiam po pewnej przerwie zobaczyć coś nowego u kogoś i tym samym daje ona miejsce dla innych osób i w mojej perpektywie szanuje to że odbiorca ma zazwyczaj kilkasiesiąt zaobserwowanych kąt których treści go interesują. Zastanawiam się nad jakby te media wyglądały gdyby np był dostępny dla każdego jeden post i jedna rolka w tygodniu. Może to zbyt idealistyczne ale według mnie ciekawie byłoby oglądać widzieć kogoś treści rzadziej a być może podzielone z większym zaangażowaniem chęcią i przyjemnością. Ps. Odnoszę się do insta czy fb bo you tube to teochę inne miejsce gdzie z dawkowaniem wywiadów jest trochę łatwiej przynajmniej w moim przypadku. Ten akurat rozłożył mi się na trzy etapy w ciągu dnia heh. tak jak lubię
@@wojciechkulesza2 tak co jakiś czas redukuję o kilka polubień tych mniej mnie interesujących a czasem unfollowuję kogoś kogo treści mnie ciekawią lecz zbyt powiedzmy dominują one na mojej ścianie bombardując nawet codziennymi postami. Mimo ich pewnej wartości jest ich za dużo ilość do przyswojenia w krótkim czasie zanim pojawią się następny wpis. To mnie tak zniechęca do śledzenia kogoś. Wolę z czymś zostać na trochę i się rozgościć w nowej wiedzy niż próbować nadążać za materiałem trochę jak w szkole heh.
@@Caahirnajwyraźniej komuś takiego nie przeszkadza brak reakcji aż tak bardzo skoro nic z tym nie robi. Gdyby to komuś przeszkadzał to by to zmienił. Nie szukajmy problemu na siłę tam gdzie go nie ma.
@@iwoby1525 Znam to uczucie. Byłam sama przez rok za granicą i tak bardzo czekałam na powrót, nawet wiedząc, że w kraju też będę sama, bo samotność za granicą to tak jakby x 2 😔 osobista i spoleczna
Świetna rozmowa i tzw. czuj :) bardzo naturalna i z jednej strony z doświadczonym doktorem a zd drugiej dobrze przygotowanym i czującym rozmowę redaktorem. Flow na najwyzszym poziomie !
Nie spodziewałam się tu dr Kuleszy, ale fajnie! Był czas kiedy często odwiedzałam kanał SWPS na YT i wykłady na temat związków dr Kuleszy były jednymi z moich ulubionych, dających do myślenia w trochę inny, niż skomplikowany, kobiecy sposób. Nie ma chyba nic bardziej prostego, a jednocześnie trudnego, jak miłość. Warto obejrzeć, posłuchać, polecam zajrzeć. O tym wspominanym tutaj "cosiu" brata też była mowa w jednym z wykładów znalezionych na YT. Treści, które Pan przekazuje są bardzo wartościowe. Dziękuję, to była przyjemność posłuchać Waszej rozmowy! ;)
Już po kwadransie wiem, że gość jest świetnym człowiekiem. Kurde jak ja kocham tak mądrych, świadomych, empatycznych, rozumiejących wiele spraw ludzi. Serdeczne pozdrowienia dla obu panów! 😊
@@wojciechkulesza2 strasznie się cieszę, że na Pana tutaj się natknąłem, bo to bezcenna sprawa dla mnie, tak mądre treści poparte nauką. Wszystkiego dobrego życzę i owocnego 2024 w badaniach i poszukiwaniach odpowiedzi. :) A btw, prof Dragan to także mój guru od fizyki. I pewnie połowy polski :)))
Ja obok fizyki nawet nie stałem :) Ale dzięki słuchaniu prof. Dragana choć trochę czasem staję obok :) Ale do bycia amatorem czy laikiem to kilka długości przede mną które nie sądzę abym kiedykolwiek pokonał :) @@BartekEVH
@@wojciechkulesza2 zawsze mówię, każdy z nas jest stworzony do czegoś innego i ma do tego zdolności, wiedzę i doświadczenie i to jest piękne, że tak się uzupełniamy. Prof Andrzej jest przegigant w tej dziedzinie, a Pan w swojej i to jest rewelacja. :) Ja też cieszę się, gdy zostaję doceniony za coś tam z mojej pasji i zawodu, ale uwielbiam też podziwiać właśnie ludzi za ich pasję do czegoś i jeśli jest powód, to pochwalić, bo warto i jest to po prostu uzasadnione. Dlatego tak często staram się robić zupełnie spontanicznie. :) Prof Dragan robi wspaniałą robotę, to fakt, bo wiele ludzi mogło się zetknąć z tak ciężkimi tematami, że tak naprawdę leżą na łopatkach, gdyby mieli się w to poważniej zagłębić, włącznie ze mną, a zetkneli się z tym w tak fajny, zrozumiały sposób przekazu.. To samo dzieje się przy słuchaniu słów Pańskich doświadczeniach. To pouczające i cholernie potrzebne w życiu ludzi, bardziej od fizyki, bo ona tylko jest i zawsze będzie niezmienna, a nasze relacje z ludźmi można zmieniać, polepszać, naprawiać, ale aby tak się działo, to potrzeba mam wiedzy, więc i takich ludzi jak Pan, którzy ją nam przekażą, pomogą coś zauważyć i zrozumieć siebie samych oraz drugą osobę.. Fascynuje mnie to od ok 15 lat, ale nie miałem pojęcia, że ktoś może się naukowo zajmować właśnie tym tematem. Myślałem, że temat jest zalewany, a tu mega fajne zaskoczenie. :)) Zatem pięknie dziękuję i obsłuchuję dalej filmiki, w których Pan się dzieli swą wiedzą.. Pozdrawiam serdecznie. :)
@@wojciechkulesza2 słuchałem sobie ponownie. Raz jeszcze dziękuję! Kurde, obserwuję od miesięcy, co się dzieje z kobietami i ich postrzeganiem swej urody. Bardzo jest to niepokojące i po prostu smutne. Coraz bardziej nie akceptują swego piękna, wciąż jest nie dość dobrze.. Wciąż szukają, jak być piękniejszą, lepszą, pozbawioną wad.. Nawet widzą w swej twarzy wady, których nie ma!! Np za duży nos itp, a tym czasem proporcje wszystkiego są w mojej ocenie idealne, ale kobieta już tego nie widzi.. Często chodzę bez telefonu. :) Pozdrawiam!!
Też jestem psychologiem społecznym z wykształcenia, a z zawodu terapeutą. Bardzo podobała mi się wypowiedź dotycząca pop-psychologii. Problem jednak leży w tym, że wiedza powinna być użyteczna. Żeby to zrobić często trzeba upraszczać, wytworzyć pewne modele. Psychologia na poziomie akademickim z całą pewnością ma wielką wartość, ale może być mało użyteczna dla zwykłych zjadaczy chleba. Jednakże... Może powstać fantastyczna publikacja popularnonaukowa, kiedy bierze się za jej napisanie ktoś bardzo kompetentny. Chciałbym w tym miejscu polecić dwie książki pisane przez profesora psychologii, które są nie tylko pomocne, zrozumiałe a także przyjemnie się je czyta. Profesor Richard Wiseman wkracza na ścieżki samopomocy, tworząc książki takie jak "59 sekund" oraz "Rip It Up". Ich siła tkwi w solidnym oparciu o naukowe badania, oferując czytelnikom nie tylko inspirujące wskazówki, ale także potwierdzone dane. Te dwie publikacje to prawdziwe skarbnice przepisów na zmianę, czerpiących z naukowych eksploracji psychologii. Mimo upływu lat (ponad dekada) od ich wydania, pozostają niezwykle aktualne, wnosząc powiew świeżości do tak zwanego nurtu poppsychologii. To rzetelny kawałek wiedzy znajdziemy tam całą masę przypisów do konkretnych badań psychologii.
@@wojciechkulesza2 dziękuję za komentarz Panie Doktorze. Czytałem Pana teksty o mimikrze. Zachęcam Pana do zapoznania się z 59 sekund, oraz z kanałem profesora Wisemana (swoją drogą super nazwisko dla kogoś udzielającego życiowych rad popartych nauką i badaniami), pod tym samym tytułem. To solidny drogowskaz dla zagubionych ludzi, którzy np chcieli by rzucić palenie, chcą lepiej wypaść na rozmowie o pracę i o wielu innych życiowych sytuacjach.
@@wojciechkulesza2 mówiłeś w wywiadzie o pop-psychologii, o tym, że coachingiem powinni zajmować się specjaliści, psychologowie. 59 sekund to książka z nurtu self-help napisana przez profesora psychologii 😉
Do psychologi miłości. Z tymi straconymi 30 latami we spólnym małżeństwie to nie zawsze mogę się zgodzić. Trzeba pracować nad związkiem, a nie się rozstawać "bo rujnuje się życie dzieciom", pomijam związki patologiczne, to gdy ludzie się rozwodzą czy nie ma traumy u dzieci, że "tracą" jednego rodzica, a czasem też rodzeństwo? Czy rozwody rozwiązują problemy? Takie dzieci mają wzorce typu jak coś nie idzie w związku to ewakuacja, gdzie tu stabilność? Dlaczego wybraliśmy danego partnera, dlaczego go pokochaliśmy, może warto sobie przypomnieć, a nie szukać nowych motyli w brzuchu. Czy zawsze widzimy szczęście u rozwiedzionych ludziach (powtarzam nie mówię o patologiach), poza tym, że im terapeuta tak doradził i teraz są tacy fajni, samowystarczalni i ... samotni, albo weszli w nowy związek i po paru latach powielają stare błędy i wracają do punktu wyjścia... Temat do rozważenia ... :)
Jak ludzie się nie kochają w związku, tylko chodzą niezadowoleni, albo matka sama wszystko robi w domu, ojciec ucieka od siedzenia w domu z matką i idzie do pracy, to dzieci też mają traumę bo uważają że związek to poświęcenie, brak szczęścia, że na uwagę rodzica trzeba zasłużyć. Uważam że lepiej się rozwieść jeśli się ma środki finansowe a druga osoba nie chce wypracować z nami kompromisu.
Rozwody pozytywnie wpływają na dzietność. Monogamia nie jest naturalna dla człowieka mimo, że tak większość ma zakute do łba. Model rodziny w którym wychowuje 80% polaków jest wadliwy i krzywdzi mężczyzn. O czym tu mówić? Ogarnięty rodzic znajdzie ścieżkę a większość to przeciętni i przeciętnych bezstresowo wychowają.
Obejrzałem pół godziny i dalej nie dałem rady, kiedy zorientowałem się, że duża część tej oświeconej wiedzy, to jest redefinicja dotychczas funkcjonujących pojęć i próba przedstawiania ich jako fascynujących odkryć. I tak macierzyństwo zastąpmy rodzicielstwem, klarowny podział płci pod kątem fizjologicznym zastąpmy płynnymi teoriami psychologicznymi, a ignorowanie faktu, że jednak samcem alfa jednak zwykle zostaje najsilniejszy, najzdrowszy osobnik w stadzie, który osiąga tą pozycję w czasie fizycznej walki, a nie pisząc wiersze owinięty w dwa modne szaliki. Ale na forum w większości zachwyt, a głosów poddających w wątpliwość argumenty gościa programu jest jak na lekarstwo. Za to gość programu nie ma problemu z hejtowaniem w swoich komentarzach tych, z których poglądami się nie zgadza. Ja jednak podziękuję za taki materiał edukacyjny.
Super, to podyskutujmy o nauce: 1) "ignorowanie faktu, że jednak samcem alfa jednak zwykle zostaje najsilniejszy, najzdrowszy osobnik w stadzie, który osiąga tą pozycję w czasie fizycznej walki," Może Pan wskazać rzetelne źródła naukowe na Pana twierdzenie? 2) "redefinicja dotychczas funkcjonujących pojęć" Bardzo trafne twierdzenie! To jest rola nauki: sprawdzać czy to, co potoczne jest sensowne. Ja w tymwywiadzie omawiam to, co jest mylne. Proszę zobaczyć: potocznie uważano, że centrum świata to ziemia. Nauka nam pokazała, że to funkcjonujące pojęcie jest mylne Potocznie uważano, że choroba ma swoje źródło w grzechu. Nauka pokazała, że np. w (dużym uproszczeniu unikając fachowych określeń) braku czystości; przyczyną są bakterie czy wirusy. Czasem nauka potwierdza to, co potocznie "się uważa" a czasem przeczy. Ale to nie znaczy, że nauka nie ma racji. Oznacza, że poglądy były mylne. 3) "macierzyństwo zastąpmy rodzicielstwem" Dokładnie tak! Dlaczego? Mówię o konieczności w podcaście (np.): aby ojcowie wrócili do swoich dzieci i ich matek a nie chowali się za nieprawdziwej tezie, że oni nie mają instynktu. Może Pan wskazać źródło, że mężczyźni nie mają instynktu rodzicielskiego oraz, że ów (jeżeli jest) różni się od macierzyńskiego? 4) "klarowny podział płci pod kątem fizjologicznym" Odejdźmy od potocznego rozumienia płci a przejdźmy na naukowy. Może Pan wskazać rzetelne źródła naukowe na których Pan opiera swoje stwierdzenie, że jest on klarowny (oraz jaki on jest)? 5) "płynnymi teoriami psychologicznymi," Co uważa Pan za płynne i dlaczego? Ale nie chodzi mi o Pana opinie, ale dowod. Byłbym zobowiązany. 6) "nie pisząc wiersze owinięty w dwa modne szaliki" Ale co chciał Pan wyrazić? Że coś nie jest tak, gdy mężczyzna ma dwa szaliki i pisze wiersze? Czy że modny szalik to problem? To zupełnie Pana nie rozumiem. Mężczyźni mogą (i piszą) nie dość, że pisać wiersze to nosić szalik(i). Pan uważa inaczej? I szczerze mówiąc ten poziom dyskusji jest biegunowo odległy od tego w którym kierunku wolałbym zmierzać. Więc - po przemyśleniu - nie proszę Pana odpowiedź na to pytanie... 7) "głosów poddających w wątpliwość argumenty gościa programu jest jak na lekarstwo" Podsumowując: zachęcam Pana do dyskusji o nauce a nie poglądach. PS. 8) "Ja jednak podziękuję za taki materiał edukacyjny." To mylna diagnoza. Dlaczego Pan zakłąda, że to edukacja? Ani Przemek ani ja nie aspirujemy w tym wywiadzie do tworzenia materiału edukacyjnego. Edukuję na sali wykładowej, w recenzowanych opracowaniach naukowych a nie na TH-cam. W ogóle nie polecam TH-cam jako edukacji. Dziwię sie, że ktoś może odbierać TH-cam jako narzędzie edukacyjne.
@@wojciechkulesza2 W Pana odpowiedziach jest tak dużo tez z którymi się nie zgadzam, że pozwoli Pan, że odniosę się tylko do najbardziej rażących. Choć tak naprawdę miałem ochotę skończyć dyskusję w momencie przeczytania argumentu, że nie potrafi Pan rozróżnić podstawowego podziału płci biorąc pod uwagę kryterium fizjologiczne. Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać. Zatem radzę uważnie posłuchać co on mówi o definicjach. Otóż definicja jest kwestią umowną i praktycznie każdą można podważyć. Czy kolor niebieski jest faktycznie niebieski? Wydaje się nam, że tak jest, bo tak nazwaliśmy bodziec, który odczytujemy. Ale bez problemu znajdzie Pan osobniki w naturze, które ten bodziec odczytują inaczej. Zatem niebieski już nie jest niebieski!!! Czy w ten sposób popchnie Pan naukę do przodu? Nie. Ewentualnie może Pan popchnąć ją tym, że odkryje różnice w percepcji różnych osobników np. w zależności od budowy układu nerwowego, ale nie dłubiąc w definicjach jako takich. Co do osobników alfa, to może ja odwrócę ciężar dowodowy i proszę o przytoczenie dowodów naukowych, że w naturze osobnikami alfa w większości zostają jednostki przeciwne do silnych i zdrowych, czyli słabe i mało odporne. Najwyraźniej nie zrozumiał Pan też metafory z szalikami i wierszem. Chodziło tu o nieco karykaturalne przedstawienie osobnika chorego, który często ma na sobie nadmiarowe ubrania i poświęca się w czasie choroby czynnościom bardziej intelektualnym niż fizycznym. Ciężko w takim stanie liderować. Ale rzeczywiście może ta metafora nie była zbyt czytelna. Mój błąd. A dla Pana przykład, że przyznanie się do błędu nie musi być oznaką słabości. I dlaczego TH-cam ma być wyłączony z roli edukacyjnej. Przecież jest to narzędzie o ogromnych zasiągach i jeśli ktoś dostarczy tu wartościowy wkład, to może świetnie przysłużyć się rozwojowi edukacji niemal na każdym jej etapie (od dzieci po dorosłych). Pierwszy przykład z brzegu: kanał "Nauka. to Lubię" Tomasza Rożka. Chce Pan dyskredytować walory edukacyjne tego kanału i pracę doktora Rożka?
1) Ponawiam prośbę: "nie potrafi Pan rozróżnić podstawowego podziału płci biorąc pod uwagę kryterium fizjologiczne." - proszę wskazać ile jest płci biologicznych oraz wskazać naukowe źródło tej tezy. Bez tego nie pójdziemy dalej gdyż inaczej to rozmowa o Pana poglądach. 2) "Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać" Gdzie się porównuję? 3) "Czy kolor niebieski jest faktycznie niebieski?" To akurat da się zbadać... "Ale bez problemu znajdzie Pan osobniki w naturze, które ten bodziec odczytują inaczej." To nie jest błąd definicji, że niebieski jest niebieski.... 4) "Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać. Zatem radzę uważnie posłuchać co on mówi o definicjach. Otóż definicja jest kwestią umowną i praktycznie każdą można podważyć. Czy kolor niebieski jest faktycznie niebieski? Wydaje się nam, że tak jest, bo tak nazwaliśmy bodziec, który odczytujemy. Ale bez problemu znajdzie Pan osobniki w naturze, które ten bodziec odczytują inaczej. Zatem niebieski już nie jest niebieski!!! Czy w ten sposób popchnie Pan naukę do przodu? Nie. Ewentualnie może Pan popchnąć ją tym, że odkryje różnice w percepcji różnych osobników np. w zależności od budowy układu nerwowego, ale nie dłubiąc w definicjach jako takich." Może Pan wskazać do którego fragmentu wywiadu ze mną Pan nawiązuje? Bo niebieski, błąd definicji... Nie umiem powiązać. 5) "Co do osobników alfa, to może ja odwrócę ciężar dowodowy " Ale to Pan pisze, że nie mam racji. Proszę o wskazanie, że to co mówię, jest wyłącznie moją opinią/opartą na niewłaściwych/nierzetelnych badaniach. 6) "Najwyraźniej nie zrozumiał Pan też metafory z szalikami i wierszem. Chodziło tu o nieco karykaturalne przedstawienie osobnika chorego, który często ma na sobie nadmiarowe ubrania i poświęca się w czasie choroby czynnościom bardziej intelektualnym niż fizycznym." Pozostawiam Pana z potrzebą karykatur, określania chorych tych, którzy zakładają szaliki nosząc jakieś ubrania... 7) "I dlaczego TH-cam ma być wyłączony z roli edukacyjnej" Różnimy się. Dla Pana to źródło wiedzy. Dla mnie nie. Źródło wiedzy to opracowania naukowe, uniwersytety. Nie aspiruję swoją wypowiedzią w tym wywiadzie do edukatora. Nadal Pan nie odpowiada na zaproszenie do dyskusji i wskazanie źródeł swych tez ("W Pana odpowiedziach jest tak dużo tez z którymi się nie zgadzam, że pozwoli Pan, że odniosę się tylko do najbardziej rażących"). Tak nie da się dyskutować o nauce i badaniach (a na dyskusję światopoglądową sie nie piszę, nie nadaję)@@krzysztofm.4080
@@wojciechkulesza2 2) To proszę przesłuchać co Pan mówił gdzieś od 3:20 filmu. Co do ustawicznych próśb o źródła. To Pan przychodzi z nowymi teoriami i chce wywrócić stolik, więc to Pan powinien przedstawić na to przekonujące naukowe dowody. Równie dobrze może Pan jutro przyjść i powiedzieć, że mój daleki kuzyn z innego miasta ma 6 palców u prawej ręki. Jak twierdzę, że wszystkie znane mi przesłanki wskazują, że raczej ma 5 palców. To wtedy będzie Pan kazał mi zbierać dowody, a jak nie to mamy przyjąć to za prawdę? Wygląda to jak kolejna próba stawiania świata na głowie. No cóż, przynajmniej obaj doszliśmy do wniosku, że dyskusja stała się dość bełkotliwa, tylko ze zgoła odmiennych przesłanek. Szkoda, że przed takimi filmami nie ma ostrzeżeń, że film nie ma walorów edukacyjnych i nie powinien być tak odbierany. Niestety wielu odbiorców czyni odwrotnie. Wszystkiego dobrego!
Dzień dobry, szkoda, że pozostawia Pan wiele próśb bez odpowiedzi. Nie będę już ich ponawiał: tak nie da się dyskutować naukowo. Stawia Pan tezę, że: 1) "To Pan przychodzi z nowymi teoriami i chce wywrócić stolik, więc to Pan powinien przedstawić na to przekonujące naukowe dowody" Na moją prośbę (niejednokrotnie ponawianą) nadal Pan nie odpowiada a mówi coś o kuzynie i 6 palcach. Ja wcale nie przychodzę z nowymi teoriami. Rozumiem, że dla Pana są nowe, ale to nie znaczy, że one nie istnieją. Więcej: nie umie Pan odpowiedzieć (merytorycznie) wykazując, że nie mam racji. 2) "Szkoda, że przed takimi filmami nie ma ostrzeżeń, że film nie ma walorów edukacyjnych i nie powinien być tak odbierany. Niestety wielu odbiorców czyni odwrotnie." Ale dlaczego mam ostrzegać przed czymś, czego nie ma? Nadal budzi moje ogromne zdziwienie traktowanie TH-cam jako miejsca edukacyjnego (kiedyś jeden z wersów utworu hipkhopowego dobrze to nazwa: "Dorosłych edukuje byle stronka na FB". Rozumiem, że dla Pana to miejsce edukacji i pozostajemy we wzajemnym niezrozumieniu. Mam Pana ostrzegać aby się nie edukować w internecie? Nie zamierzam 3) "przynajmniej obaj doszliśmy do wniosku, że dyskusja stała się dość bełkotliwa" To Pana teza :) Proszę wskazać gdzie ja tak twierdzę (proszę potraktować jako pytanie retoryczne). 4) "2) To proszę przesłuchać co Pan mówił gdzieś od 3:20 filmu." Ale nie o to prosiłem. Proszę zerknąć: Pisze Pan: "Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać" Ja odpowiadam: Gdzie się porównuję? I nadal podtrzymuję, że się nie porównuję (już nie będę prosił o wstawienie cytatu bo nie można wstawić czegoś, czego nie ma; mówię o tej osobie [niejednokrotie] i o wiedzy [fizyka kwantowa]). Stawia Pan tezy (że nie mam racji), nie odpowiada merytorycznie (kuzyn i 6 palców) etc. Różnic jest tak wiele, że - powtórzę - merytoryczna dyskusja jest z mojej strony niemożliwa i - pozwoli Pan, że - się wycofam z niej w swej bezradności. Proszę to potraktować jako moje poddanie, wygrał Pan itp :) @@krzysztofm.4080
Media społecznościowe nie są złem. Należy tylko umiejętnie z nich korzystać. Ja mam tylko fb i wykorzystuje je jedynie do kontaktownia się z ludźmi z grup np. z chorobami takimi jakie ja mam. Ci ludzie rozumieją mnie bardziej niż rodzina i znajomi z reala bo rozumieją mój ból, potrafią doradzić, realnie współczuć bo sami się z tym zmagają.
Co więcej, zauważyłem, że kiedy rozmawiamy sam na sam z osobą, której nie lubimy, której nie szanujmy, ale w trakcie rozmowy w trakcie tej relacji udajemy, że się akceptujemy, bo np pracujemy razem, też wytwarzają się schematy, jak powtarzanie ruchów, czyli jedna osoba zmieni pozycję druga to powtarza. Dotychczas myślałem, że pojawia się to tylko względem kogoś, kogo lubimy, lub czujemy szacunek i
Świetny podcast. Mogłabym porównać instynkt macierzyński, a raczej konkretnie problem ze zoperacjonalizowaniem tego, czym on jest- podobnie jak z DDA. Nie mamy badań, dzięki którym jasno moglibyśmy określić kryteria tego, czym jest DDA. Każda osoba, która definiowała się DDA i trafiała do mnie na terapię, opisywała siebie inaczej. Nie musi być tak, że instynktu nie ma w ogóle, tylko problem jest z tym- czym to w ogóle jest, jak to definiować. Dla każdego może to oznaczać coś innego po prostu. Pozdrawiam serdecznie- była studentką psychologii społecznej, a dziś psychoterapeutka. Bardzo miło wspominam zajęcia z doktorem Kuleszą :)
Piękne wypowiedzi p. Kuleszy. Zdejmują ze mnie poczucie dyskomfortu związanego z brakiem akceptacji dla socjal mediów. Wow Kilkaset a może i więcej osób wyrażających zachwyt nad zdjęciem.. To raczej trudno nazwać relacją. Poza tym pustka, nicość. Brak wymiany wzajemnych myśli, poglądów, głębszych odczuć, refleksji. Bo tego nie można robić z kilkuset osobami, których tak naprawdę się nie zna.
Dziękuje za kolejny wspaniały odcinek ❤ Takie materiały są mega potrzebne, mężczyźni wcale nie mają super łatwo jeśli chodzi o wpasowanie się np w rolę ojca. Być może materiał pokaże niektórym facetom, że to co czują jest normalne, że okazywanie uczuć nie jest beta male, tak samo jak bycie czułym. Bardzo negatywną konotacje ma oczywiście słowo „ciepły”. Czy musi tak być? No właśnie.
Tylko tak mówisz, ale prawda jest taka, że jak facet zaczyna mówić o uczuciach, to kobiety podświadomie wpadają w panikę, bo myślą, że jest słaby, a jak jest słaby to pora się rozglądać za "nową gałęzią". Biologia.
WOJTKU Twoje wypowiedzi i temat ,i którym mówiłeś jest ciekawy i warto gdyby większość ludzi otym wiedziało. Mi chodziło oto że wielu ludzi używa słów angielskich , a My mamy swoj piękny język przepraszam, jeśli poczułeś się z tym źle.jestem daleko od tego żeby Cię obrażać. Irena.
Uwielbiam ten podcast ! I znów pojawia się ta myśl: "wiem,że nic nie wiem " . Zgadzam się z wieloma poruszanymi tematami. Co do użycia broni,było prowadzone badanie w USA co do pracy policjantów i ich reakcji na pewne zachowanie i poruszanie się ludzi w nocy. To bardzo przypominało Panów "mis en scène ". A zmieniając temat, co to jest za czasopismo,które "czesze" autorów naukowych przed jakąkolwiek publikacją?
Wywiad świetny jest tylko jeden problem - wiele osob mniej wykształconych nie zrozumie tego ze można bawić sie nauka, odkrywaniem zasad, obalaniu mitow itd.
Z tym, że samotnośc tak destrukcyjnie wpływa na zdrowie i sprawnosć umysłową to bym polemizował. Kwestia zadbania o siebie i umienia być sam ze sobą podczas tej samotności. Na ile się dba o wykonywanie ćwiczeń umysłowych i fizycznych. Jest mnóstwo możliwości. Może raczej przyczyną jest to, że wielu ludzi dało sobie wmówić, że samotnośc musi być przykra i mogą być tylko załamani. A przecież to ogrom nowych możliwości które można wykorzytstać na własną korzyść. Zreszta dziś w dobie Netu i całych wręcz aplikacji i rozrywek i systemów które już zastępują niemal interakcje z innymi ludźmi nie ma praktycznie czegoś takioego jak skazanie na samotność.
Zamiast "możyć" sprawdź badania, bo opierasz na "wydajeMIsię" zamiast na faktach. Samotność definiuje się przez jakość relacji, a nie liczbę osób dookoła.
@@natalia001No to zamiast "możyć" wchodzimy i sprawdzamy definicję : Samotność - subiektywny, emocjonalny stan odczuwania izolacji społecznej i poczucia odcięcia od innych. SUBIEKTYWNY. POCZUCIA odcięcia. Czyli każdy SAM decyduje na ile czuje się samotny. Można być nawet w małzeństwie a czuć się samotnym. Można nie mieć kontaktu z nikim a nie czuć się samotny - bo np. mieć doskonałą relację z przyrodą dookoła. Dziś zresztą można mieć nawet wirualnych asystentów do rozmowy. Ja akurat nie przepadam za zwierzętami domowymi ale przecież koronnny przykład to posiadanie jakiegoś psa czy kota czy nawte ich grmoady - ludzie po takim zakupie często oświadczają, że dzięki temu nie czują się samotnie. Ale jak napisałem samotność ma ogrom zalet które równoważą wady - trzeba tylko umieć być samemu ze sobą i dostrzegać ogrom możliwości, aktywności na które jest wtedy ogrom czasu.
Zgadzam się. Ja nie przepadam za ludźmi. Na dłuższą metę mnie zwyczajnie męczą. Żądło kto, ma coś ciekawego do powiedzenia. Niektórzy wyrzucają z siebie tyle słów, że .... Lubię swoje towarzystwo. Odkąd pamiętam nigdy się ze sobą nie nudziłam. Nie mam problemu aby iść w pojedynkę do kina, teatru, kawiarni, pojechać na wycieczkę czy urlop. Idę tam gdzie chce, robię to na co mam ochotę i nie muszę na nikogo czekać, z niczego rezygnować i chodzić na niezdrowe kompromisy tylko dla świętego spokoju. Znam wielu ludzi którzy w życiu nie byli sami w kawiarni, bo jak to tak? Ano normalni. Mam ochotę to idę, nie czekam aż ktoś się łaskawie zgodzi mi towarzyszyć. To moja chęć, moje pragnienia,moje marzenia więc kompletnie rozumiem dlaczego mam je uzależniac od innej osoby. W imię czego? Bo ktoś sobie wyslil że w pojedynkę nie można się dobrze bawić? Można. Pandemia okazała jak naprawdę czują się ludzie w swoich związkach gdy muszą spędzić ze sobą trochę więcej czasu niż pół dnia. Jest tak jak piszesz. W dobie internetu jest z kim pogadać jak najdzie ochota, a zwierzęta biją ludzi o głowę jeżeli chodzi o przyjemność spędzania czasu. Ja problemu nie rozumiem, bo nigdy nie czułam się źle sama ze sobą. Może mam szczęście.
@@a.g.a.t.a6326! Mam bardzo podobnie, nie lubię być wśród innych ludzi, wolę być sam, zawsze o tym wiedziałem ale nie znałem skali tego zjawiska, dowiedziałem się tego dopiero po ślubie. Kościół bardzo dobrze przygotował mnie do małżeństwa, ale nikt nie raczył mnie poinformować o tym, że po ślubie będę musiał spędać czas z żona i rodziną :/
To, o czym napisałeś, to po prostu różnica między byciem samym, a samotnym. Bycie w swoim towarzystwie, czyli działanie samemu, jest często podstawą sukcesu - zwłaszcza u płci męskiej,. Samotność to jednak zupełnie inne bajka, która łączy się z zupełnie innymi dysfunkcjami. Bycie samemu to wybór, samotność to konsekwencja dysfunkcji (w dużym uproszczeniu). To różnica dokładnia taka sama, jak bycie po prostu smutnym, a bycie osobą z depresją.
Miłość to jest...kiedy po 10 latach małżeństwa mimo tego że mam dość jakiejś czynności.. . Np.kanapki robie itd...robię to bo to np. Moje obowiązki......zakochanie to ...Stan do leczenia:) psychiatrzy określają ten stan jako zaburzenia:)
Fantastyczna rozmowa - można by nawet pociągnąć temat czy wielkie firmy technologiczne nie są już niczym inne kartele(jak to nazywał pan Rutkowski) alkoholowe czy tytoniowe. Ciekawym jest również nazwanie pewnych osobistości internetowych „parapsychologiczni disco polowi mędrcy” - przydałaby się na to inna nazwa, bo samo zjawisko jest rzeczywiście dużym problemem.
instynkt macierzyński to: potrzeba wydania potomstwa ( utrzymanie gatunku), a poza tym -po urodzeniu - nabywa sie z czasem przez kontakt z bezradnym noworodkiem
@@helensmith6670według twoje twierdzenia tylko kobiece hormony gwarantowały by instynkt rodzicielski. W takim wypadku zwróć uwagę na fakt iż mężczyźni też wytwarzają np estrogen tak samo jak kobiety testosteron. Co za tym daje idzie jednak mamy instynkt rodzicielski. Zresztą to i tak tylko kwestia nazwy więc przestańmy pod tym względem dyskryminować którąś z płci tylko mówmy jak jest, instynkt rodzicielski.
I właśnie gdy się nie mówi słowa"kocham cię"to o wiele więcej wyrazisz się miłości, serdeczności, przywiązania tego że nie można żyć bez takiej osoby że chce się jej tylko dobra a nigdy nie nie mówić "kocham cię" i to tylko między mężczyzną i kobietą a już w stosunku rodzice -dzieci( w obie strony wektory) To wręcz użycie tego jest niesmaczne , poza tym że wyraźnie jest zastępstwem tego co jest wśród normalnych ludzi: rodziców wobec dzieci i dzieci wobec rodziców tj miłości .
Szanuję Pani zdanie, ale różni się ono od tego, co mówią badania, a więc to, co realnie "działa". Oczywiście może być dla Pani niesmaczne mówić "kocham".
🤦 Jaka miłość, do kogo? Czym w twoim rozumieniu jest umysł? I czemu zakładasz, że umysł steruje, bo może jest sterowany? A jeśli steruje, to czym? A "wasze umysły" to czyje umysły? I co rozumiesz tu przez udział oraz akceptację?
@@BeataBookworm niestety ale nie zrozumie pani tego zalecam przeczytać książkę pt”Potęga Teraźniejszości „ umysł to narzędzie które rujnuje 95% ludzi . Pozdrawiam
@@SpecuAdhdTolle to typowy współczesny fake guru, bez przygotowania psychologicznego, terapeutycznego czy medycznego. Ta książka to klasyczny Budda Burger, pseudoduchowa papka bez istotnej wartości
To jest właśnie różnica pomiędzy teoretykiem a praktykiem. W stanach(z relacji W.Cejrowskiego) praktyk powiedział, żeby sobie kupił karabin ww celu samoobrony, bo jak zadzwoni o 5 w nocy na policję to on po prostu przyjedzie rano zabrać zwłoki, a teoretyk wierzy że policjant ma zdolność teleportacji...
w idealnym świecie tak by było jednak ile jest dokonywanych przestępstw z bronią w USA a ile w Polsce? Po drugie najlepszą prewencją przed napadami czy włamaniami jest zwiększenie dobrostanu społeczeństwa, bo to odbiera motywację do dokonania przestępstw. No a w Polsce mamy bardzo dużo biednych osób. Kolejną kwestią jest edukacja. Ja jako liberał uważam że broń to prawo każdego człowieka (po testach psychologicznych i szkoleniu) ale jestem bardzo sceptycznie nastawiony do zwiększonego dostępu do broni w Polsce.
Jak blacklifsmatter wyszlo na ulice to w teksasie nie bylo burd, bo mieszkancy pokazali, ze nie sa bezbronni. Jak sa strzelaniny i duzo osob ma bron, to ten kto zaatakowal szybko moze zostac zdjety. Wiele tych szkolnych masakr bylo ustawianych wlasni po to by miec argument, by zabrac bron ludziom. W szwajcarii jest najwyzszy wspolczynnik posiadania broni przez obywateli i jest spokoj.
rozmowa ciekawa ale napchana lewicowymi wątkami jak kaczka jabłkami...no przypadkiem tyle tego ? Było o broni, o katastrofie klimatycznej, o prześladowaniu znawców Tory, był Trump szowinista... a o szkodliwości i skutkach ubocznych masy leków, o tym ze przepisuje się leki antydepresyjne bez wykluczenia niedoborów witamin i mikroelementów
Kolejna moja hipoteza, tym razem dotyczaca problemu samotnosci i jej przyczyn. Moim zdaniem przyczyna narastajcej samotnosci nie sa media spolecznosciowe jako takie same w sobie a oglnie upowszechnianie sie internetu. Internetu ktory mamy w komorkach i na dwa klikniecia uzyskujemy dowolna informacje. Wyobrazcie sobie sytuacje: jedziemy w swoim miescie do dzielnicy ktora kiepsko znamy, na ulice na ktorej nigdy nie bylismy. Kiedys wyjmowałeś papierwy plan miasta, planowales droge i jechales. Jak byles juz w okolicy ktora slabo znasz i pobładziles to pytales ludzi o droge. Bylo to normane. Wiadomo... Czasem ktos nie wiedzial, czasem ktos zle powiedzial albo zle zrozumielismy, czasem ktos nam odpowiedzial i poszedl w swoja strone a czasem poszedl z nami bo akurat szedl w te sama strone. Taka sytuacja po pierwsze uczy nas i spoleczenstwo komunikatywnosci a po drugie naturalnie stwarza okazje do poznania kogos. Dzis? Dzis wyciagasz telefon, wlaczas nawigacje i jedziesz. Do tego milion aplikacji ktore planuja Ci podroz z przesisdkami i tak naprawde z nikim nie musisz gadac. Na pozor wygodne i dajace niezaleznosc. Ale efektem ubocznym tych rozwiązań jest narastajaca samotnosc i oddalanie sie od siebie obcych ludzi... A to co napisalem to tylko przyklad i to dosc trywialny. Moge podawac ich wiecej gdzie ogolnie powszechność internetu sprawila, ze ludzie od siebie sie oddalili ale licze, ze przekaz ujałem dojść jasno. Oczywiscie, media spolecznosciowe tez sa temu winne ale moim zdaniem jest to szukanie problemu zbyt daleko, podczas gdy lezy on blizej. Wszak internet bez mediow spolecznosciowych istniałby dalej a media spolecznosciowe bez internetu nie...
Bardzo dobry ten przykład z pytaniem o drogę. Po prawda, niby wygodnie w telefonie wszystko mamy, ale jednak tracimy okazje do nawiązywania kontaktu z innymi.
ale oni nigdzie tak nie powiedzieli, to już wasze własne dopowiedzenia. każda religia to świadomy wybór głupoty. co nie znaczy że nie ma w nich wartości pozytywnych, jak miłość do drugiej osoby w religiach abrahomowych - nie wynika to jednak z religi per se a z naszej biologii. nigdy nie zrozumiem osoby religijnej w 2023 roku
Szkoda, że na tak wiele interesujących pytań 'niespecjalizacja' odpłynęła od wątku. Dodając od siebie 1. Poziom hormonów - jak się zmieniaja u rodziców bada się np. z krwi. 2. Za wzajemne naśladowanie sobie odpowiadają neurony lustrzane. 3. Zakochanie jest szeroko przebadane i opisane - jak wpływa na zachowanie człowieka. Przy pomocy zmian gospodarki hormonalnej, obrazowania mózgu.
@@lombek10 Bo powyższy komentarz @wezsiedogadaj może być dezinformacją, autor komentarza w przeciwieństwie do W. Kuleszy to random z internetu. Prosze podać źródła i artykuły naukowe które potwierdzają informacje w tym komentarzu
@@KrisAkaVenno Random z internetu też może mieć rację, a nawet być bardziej oczytany od profesora. Nigdy nie wiadomo :D A akurat we wszystkim co podał ma rację i słusznie zwrócił uwagę na te tematy
"Korzystna Zdrada" - Każda zdrada, z założenia, musi być korzystna, bo zdradzający coś zyskuje, a zdradzany traci... Tylko samo połączenie tych dwóch słów niesie błędną ocenę moralną wśród gawiedzi tak jak np. : Korzystne Zabójstwo. Nikogo jednak nie razi zestawienie: "Prawo I Sprawiedliwość" tu niewielu widzi sprzeczność oczywistą ;)
A mogę prosić gdzie "forsuję ideologię"? Jeżeli coś mówią wyniki badań to one nie są ideologią. To ideologia odrzuca wyniki badań mówiąc, że to ideologia :)
@@wojciechkulesza2 niekoniecznie odnoszę się tu konkretnie do tego co pan powiedział, ale sama narracja, również ze strony prowadzącego, że tylko ta jedna strona jest tą prawidłową
Czyli mówiąc o ideologii nie ma Pan na myśli tego co mówię a ogólne wrażenie? Może Pan wskazać fragmenty mojej wypowiedzi/narracji które są ideologią? "A na kierunkach humanistycznych to w 100%" a może Pan wskazać na których kierunkach tak jest? Z jednej strony Pani pisze "Straszne to jest to jak wszędzie forsowane są ideologie lewicowe, nawet na uniwersytetach. A na kierunkach humanistycznych to w 100%" z drugiej Pan pisze "sama narracja, również ze strony prowadzącego". Z tego co wiem prowadzący nie tylko nie reprezentuje uniwersytetu, to nie jest naukowcem i do tego nie z nauk humanistycznych. Może Pan wskazać gdzie się mylę? @@towarzyszq
@@wojciechkulesza2 Chodzi mi o dostęp do broni. Twierdzenie, że gdyby nie było broni, nie było by strzelanin w szkołach, niby jest logicznie poprawne. Ale gdyby nie przymus edukacji i ogromny stres jakiemu poddawane niedojrzałe umysły, zapewne nie dochodziło by do tylu samobójstw, samookaleczeń, celowego narażania się na choroby i tych niesławnych strzelanin.
Wszystko ładnie,ale z bronią sie nie zgodzę,przestępca zawsze znajdzie sposób na to żeby zdobyć broń,co jeśli na ulicy ktoś wyciagnie broń i zacznie strzelać ? ucieczka przed kulami też dobry argument :D.
OK, a jakieś rzelne dane naukowe na poparcie Pana/Pani opinii? I propozycja poszukiwań: ile razy strzelali przestępcy podczas napady (że trzeba uciekać przed kulami). Podpowiem: dużo otwartych danych przedstawia polska policja.
@@wojciechkulesza2 Na interencie widziałem wiele filmów gdzie przestepca został zastrzelony przez jakiegoś obywatela podczas napadu np.W Szwajcarii jest powszechny dostęp do broni i jest jakoś bardzo bezpiecznym krajem.
Budowanie strategii, rekomendacji (a tak jest z planowanym dostępem do broni) w oparciu o to, co się widzi w internecie to nie jest dobry pomysł. PS. proszę zerknąć, jak dostępna jest broń w Szwajcarii (przelicznik nabitej, gotowej broni per capita) @@felo24
A w krajach zachodnich jak Ameryka czy Kanada, w co drugim zdaniu mówią "kocham cię" do tego stopnia, że to "kocham cię" przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Okazywanie miłości nie oznacza ciągłego zapewniania o swoich uczuciach. To świadczy o infantylności.
Twoja Marka x Przemek Górczyk Podcast? Śmiało pisz na maila: dropuje@gmail.com. Razem wymyślimy coś fajnego. Co dwie głowy, to nie jedna. :) Dodatkowe materiały znajdziesz tutaj: instagram.com/przemekgorczyk/
🎧 Słuchaj na Spotify: open.spotify.com/episode/6PKSVGPYa40HifcBe9uQLA
Doktor psychologii, profesor SWPS, Kierownik Katedry Psychologii Społecznej i Międzykulturowej na Uniwersytecie SWPS Wydział Zamiejscowy w Poznaniu. W pracy naukowej zajmuje się zjawiskiem mimikry (czyli naśladownictwa zachowań, gestów i mowy ludzi), nierealistycznym optymizmem (wrażeniem, że ktoś jest mniej narażony na zagrożenie niż wszyscy inni wokół) oraz tzw. medycznym fake-newsem (uleganiem nieprawdziwym informacjom „medycznym”).
Linki:
Instagram: instagram.com/kulesza_socialpsychologist/
Książki: lubimyczytac.pl/autor/141256/wojciech-kulesza#books-and-magazines
Uniwersytet Młodzieżowy: uniwersytetmlodziezowy.edu.pl/personnel/wojciech-kulesza/
Profil SWPS: swps.pl/wojciech-kulesza
LinkedIn: www.linkedin.com/in/wojciech-kulesza-a979522a1/
---
Partnerem odcinka jest Health Labs Care.
Zdarzają Ci się stany obniżonego nastroju? Na co dzień odczuwasz zbyt wysoki poziom stresu lub chciałbyś popracować nad swoją pamięcią i koncentracją? Wypróbuj suplement OmegaMe - kapsułki zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3, które stanowią fundament prawidłowej pracy mózgu!
Z kodem Przemek10 wszystkie produkty na stronie www.healthlabs.care/pl kupisz 10% taniej.
Link skrócony, który automatycznie dodaje kod do koszyka: healthla.bs/Przemek10
---
Spis treści:
00:00:00 Dzisiaj w odcinku
00:02:32 Wojciech Kulesza
00:03:12 Instynkt macierzyński wymarł
00:10:43 Czym jest męskość
00:16:39 Mówmy raczej o instynkcie rodzicielskim
00:18:49 Jak stworzyć w sobie potrzebę przebywania z dzieckiem
00:21:07 Co to miłość
00:25:50 Fascynuję się mimikrą
00:42:54 Nie analizuję bez danych
00:49:10 Nazwano mnie faszystą
00:58:19 Nie da się uprościć psychologii
01:02:11 Psychologia broni
01:08:21 Dlaczego social media gorzej wpływają na kobiety?
01:20:52 Wzrost samotności
01:35:40 Zostaw telefon w domu!
01:38:57 Nierealistyczny optymizm
💿 Playlista kanału: th-cam.com/play/PLIM2IXHjLzGMA1NjX1-_mizbkiNhaydHt.html
#240 Mateusz Lachowski - wojna, Ukraina, Rosja, Izrael, Palestyna th-cam.com/video/1dgdH5rI418/w-d-xo.html
#239 prof. Michał Kosiński - AI, ChatGPT, algorytm, świadomość th-cam.com/video/VwzVFcNBRpk/w-d-xo.html
#238 Karol Milewski - Mr. Olympia, kulturystyka, ból, sport th-cam.com/video/t4sTmyx20cc/w-d-xo.html
#237 Michał Alster - dochodowy biznes, catering dietetyczny th-cam.com/video/jjTuxuiPnBA/w-d-xo.html
#236 dr Maciej Kawecki - startup, porażka, krytyka, dziennikarz th-cam.com/video/XUxQjF8Hq9E/w-d-xo.html
#235 Piotr Widera - psychologia, społeczeństwo, relacje IQ th-cam.com/video/-MuOrf9nPZw/w-d-xo.html
#234 dr n. med. Dorota Rogowska-Szadkowska - marihuana, HIV th-cam.com/video/9wDECox3Ukk/w-d-xo.html
#233 Maciej Kwiatkowski - kaskader, sceny walki, Wiedźmin th-cam.com/video/6M_PGEf6Rps/w-d-xo.html
#232 dr Paweł Atroszko - pracoholizm, uzależnienie, mindfulness th-cam.com/video/RRmp-Xu6DGI/w-d-xo.html
#231 ppłk. Marcin Modrzewski - pilot F-16, Rosja, lotnictwo, ISIS th-cam.com/video/TDxrleoirAc/w-d-xo.html
#230 Szymon Godziek - BMX, sport wyczynowy, stres th-cam.com/video/mFzScp3EUEk/w-d-xo.html
#229 dr Krzysztof M. Maj - groznawstwo, fantastyka, fantasy th-cam.com/video/q4AycNpVEQg/w-d-xo.html
#228 ks. prof. Andrzej Kobyliński - upadek Kościoła, duchowość th-cam.com/video/88cGYwKusYc/w-d-xo.html
#227 Paweł Nastula - judo, MMA, Olimpiada, sporty walki th-cam.com/video/ooHLSfVVYsE/w-d-xo.html
#226 Paweł Kobierzewski - architektura, urbanistyka, ekologia th-cam.com/video/UmWfwnuxUbY/w-d-xo.html
#225 Łukasz "Knopek" Konopka - lektor, głos, emocje, stres th-cam.com/video/4-WtSGKJW_k/w-d-xo.html
#224 prof. Łukasz Niesiołowski-Spanò - Palestyna, Izrael, historia th-cam.com/video/QwoQ9aXd6bk/w-d-xo.html
#223 Kacper HTA - raper, muzyka, patologia, depresja, więzienie th-cam.com/video/5KdDXHfgV8k/w-d-xo.html
#222 dr hab. Wojciech Janicki - strach, mózg, religia vs nauka th-cam.com/video/CS36uPcCMPk/w-d-xo.html
#221 Patrycja Wieczorkiewicz - samobójstwo, problemy mężczyzn th-cam.com/video/IkCIFfEqkKc/w-d-xo.html
#220 prof. Wiesław Nowiński - Neurochirurgia, atlas mózgu, Chiny th-cam.com/video/f1dH-FxulNI/w-d-xo.html
#219 Joanna Jędrzejczyk - dyscyplina, sens życia, MMA th-cam.com/video/VSmB1Stemoo/w-d-xo.html
#218 Petros Psyllos - sztuczna inteligencja, mózg, cyborg th-cam.com/video/xP570gEs7vE/w-d-xo.html
#217 prof. Zbigniew Lasocik - kryminologia, płatne zabójstwa th-cam.com/video/aCX-X2ONQmc/w-d-xo.html
#216 Katarzyna Solińska - ultramaraton, granice, mindset th-cam.com/video/pdOdiv1Shq0/w-d-xo.html
#215 Adrian Gorzycki - przedsiębiorca, Przygody Przedsiębiorców th-cam.com/video/0XJWjn5Y9eE/w-d-xo.html
#214 Maciej Sroczyński - szachy, inteligencja, trener th-cam.com/video/Yz448AsWhBM/w-d-xo.html
#213 Bartosz Czekała - nowotwór, dieta, chemioterapia th-cam.com/video/0c7I-_QLsjA/w-d-xo.html
#psychologia #mimikra #efektkameleona
Chciałbym w tym podcascie zobaczyć Jacka Sokala.
@@ukaszpirog9088ja uważam, ze to nie jest dobry pomysł.
Fascynuje mnie to, że ludzie mają tak bardzo magiczne myślenie w stylu "poczuję instynkt, który wsyzstko za mnie załatwi. Zakocham się i to będzie na całe życie". Tymczasem relacja zarówno z partnerem, jak i z dzieckiem, żeby była trwała i stabilna wymaga ogromu pracy, wyrzeczen i poświęceń. I przede wsyzstkim jest to wybór. Nie ma magicznych duchów, które cudownie za nas robią to co trudne...
Myślenie oraz poczuje to dwie odrębne rzeczy. Jedno jest z umysłu a drugie z ciała.
Mam wrażenie że piszesz o jakimś rozszczepieniu..
@@krzystofwianczyk9720Nie ma u niej żadnego rozszczepienia, jest konkretna i spójna. Ten błąd to może z przeuczenia.
Psychologiczny bełkot. To powinno być naturalne. Człowiek walczy o przetrwanie i jeszcze musi stresować się pracą nad rodziną - jeśli ma problemy psychiczne, to nie powinien jej zakładać.
Jeśli chce się mieć rodzinę i dobrze dobierze się partnera, wszystko działa jak należy- nie ma poczucia straty (wyrzeczeń i poświęcenia).
To pieprz enie o pracy nad relacjami to jak dobicie przygniecionego codziennością człowieka.
Nie dziwię się, że jest tylu singli.
@@agar80uwznioślony bełkot 👍
no to współczuję dlatego nie wchodzę w żaden związek pełen ogromu pracy, wyrzeczeń, strachu i chuj wie czego jeszcze. 80% ludzi w tym kraju wychowuje zjebanym modelem rodziny a ty przyszedłeś to tutaj jeszcze wychwalać. Dlatego się nie wyrabiacie bo nie czujecie tego. Nie umiecie być rodzicem, który cieszy się z każdego dnia. Nie robicie tego naturalnie zgodnie z dzieckiem, nie cieszycie się jego szczęściem, nie jesteście ciekawi świata jak to dziecko.
Ten model, który chwalisz skrzywdził mnie i wiele milionów mężczyzn.
Fascynujący gość, poruszył tyle tematów, a z każdego moznaby zrobić oddzielny podcast. Do tego ma bardzo przyjemny głos
Dziękuję :)
" Nauko...czyni " o matko😂
Chyba nie rozumiem :) Może Pani rozwinąć?@@annakautz9152
Jestem pod głębokim wrażeniem skromności pana Kuleszy, czyli świadomości własnych ograniczeń; i rzetelności w podawaniu informacji. Solidna firma z Pana 👍
O kurczę, dzięki!
Jaki zdziwiony i skromny.?!!. A czemu ma służyć ta cała kreacja prawd objawionych?
Hm, a gdzie kreuję prawdy objawione (i co to znaczy)?@@BachatoJachato
„Samotność jest przeznaczeniem wszystkich wybitnych duchów: od czasu do czasu boleją nad nią, zawsze jednak ją wybiorą, jako mniejsze zło.” - Arthur Schopenhauer
W punkt!
Samotność jednak to nie osamotnienie. To różne rzeczy.
Wybitnych, czy zadufanych w sobie?
Jednak są gwiazdy które żyją w stałych związkach, maja dzieci, znajomych itp.
@@stefanrojek3075 jeśli twoja definicją "gwiazdy" są tzw. public personas to obawiam się, że mija się ona kompletnie z tym co Schopenhauer miał na myśli pisząc o "wolnych duchach". Polecam zagłębić się w jego filozofie jesli Cię to bardziej interesuje
@@stefanrojek3075 hahaha, nie, "gwiazdy" wcale nie są wybitne
Mądry, sympatyczny i mega przystojny gość.
Dziękuję :)
"Samotny wśród ludzi". Słowa tej piosenki oddają stan najgłębszej samotności. Możesz mieć 10tki znajomych, jednak kiedy nikt nie rozumie tego co mówisz to ból jest nie maly.
Bardzo mądry Pan, aż miło się slucha 😊
Jestem sama ale nie samotna. Zawsze żyłam na uboczu, jednocześnie przy tym się realizując. Żyje sama, mieszkam ze wsponiałymi zwierzątkami a ludzie w moim życiu czasami się zdążają oczywiście w związku z pracą. Nie wyobrażam sobie żyć, być z kimś i jest mi z tym wspaniale. Pozdrawiam serdecznie.
Jak urodziłam to dokładnie spojrzałam i nie czułam miłości do dziecka raczej poczucie odpowiedzialności za bezbronną istotę. Jeśli można tak powiedzieć to nauczyłam się tej miłości z czasem.
Dzięki za te słowa!
Nie słyszę tego pierwszy raz, wiele kobiet tak ma. Ja jak urodziłam syna czułam instynkt i mam go do dziś, lecz w gorszych momentach mam tak że nie lubię swojego dziecka. Kocham je ale nie lubię jak czasem mnie wszystko przerasta, myślę że nie tylko ja tak mam. Dlatego uważam że relacje trzeba budować cały czas. To je jest tak że po urodzeniu już zawsze jest miód i nieskończona miłość, każda relacja potrzebuje pracy, ciężkiej czasem. To samo jest w związku lub małżenstwie
Takie moje zdanie, pozdrawiam serdecznie!
Pełna zgoda: na związki trzeba pracować. Ślub czy urodzenie nie gwarantuje (szczęśliwego i głebokiego) związku.@@MySweetLollyPop
Dziękuję za ten podcast i liczę na kolejną część. Odnośnie tego, że "well being" spada u kobiet wraz z ilością czasu spędzonego na social mediach - wydaje mi się, że wręcz wpojoną przyczyną tego może być to, że panuje kult tego, że kobieta musi być piękna i że to jest główny atut kobiety (w końcu płeć piękna). Skoro od dzieciństwa wpajane są takie przekonania, to nic dziwnego, że w późniejszych latach spada "well being" podczas oglądania social mediów i porównywania się do nieistniejących ideałów wypromowanych na pięknie i próżności
Nie o to chodzi ale temat wrażliwy i nie wiem czy chcę o tym pisać na forum publicznym. Musisz szerzej popatrzeć na funkcje i różnice między kobietą a mężczyzną w idealnej relacji. Co bierze mężczyzna od kobiety, co kobieta od mężczyzny, kto jest naturalnym liderem w relacji a kto podporządkowuje się pełniąc przy tym inne funkcje.
Jakby przyczyna jest naturalna nie wpojona. Troszkę cię naprowadziłem
Po co w składzie męskiego nasienia testosteron? Akurat fajnie, że kobieta zadaje takie pytanie będziesz bardziej świadoma jeśli sobie na nie odpowiesz.
Oczywiście to o czym wspomniałaś też ma wpływ ale jest częścią większego mechanizmu
Tak, międzynarodowe badania (nad wpływem social media) wśród dziewczynek i chłopców, pokazują, że u tych pierwszych drastycznie spada samoocena (pod względem wyglądu). Jeśli dobrze pamiętam badano dzieci ok. 9 letnie i starsze.
świetny podcast dziękuję ❤kolejny bardzo inteligentny naukowiec pozdrawiam i tematy poruszone w tym odcinku naprawdę mega
Panie Wojtku, kozacko Pan wygląda w długich włosach. Świetny podcast Panowie
Dzięki :)
Kochany Przemku
Tan rok byłeś blisko mnie , w rozrywce nauce rozwijaniu wiadomości zmienianiu perspektyw…
Dzięki Tobie moje notatki są już ładne i czytelne
Bawisz, rozwijasz i jesteś super fajny…
Dziękuję za wszystko
Dziękuję Przemku za pokazanie mi tak Ciekawych osób, ktorych w życiu bym nie "poznała". Pan Wojtek wspanialy człowiek mądry, uprzejmy i elokwentny - aż mił się słucha takich ludzi😊
Wiem , że to nie Pana zadanie być zaproszonym jako naukowiec i wygłaszać swoje zdanie na jakiś temat ale czasem aż byłam ciekawa,co Pan Kulesza myśli na dany temat?😂. Pozdrawiam 🙌
Pięknie dziękuję! :)
Bardzo ciekawy wywiad. Jestem pod wrażeniem wiedzy P. Kuleszy:) brawo !
Bardzo dziękuję! :)
O, jak mi się podobają Twoje podcasty, Przemku! Dziękuję za to, co robisz!
Świetna audycja, swobodna ciekawa miło posłuchać
Dziękuję!
Mężczyźni popełniają częściej samobójstwa właśnie z powodu tematu o którym rozmawialiście na początku - ze względu na kulturowy brak przyzwolenia na wyrażanie emocji przez mężczyzn. Jesteśmy hodowani do bycia supermenami, a taki ideał nie jest możliwy do zrealizowania przez zwykłego śmiertelnika i powoduje wiele problemów co widać też w skali alkoholizmu w Polsce.
Widzisz misiu, mężczyzna NIE PYTA o "społeczne przyzwolenie". Dorosły ma na nie wyje.........ne. To nie problem oczekiwań, to problem (braku) dojrzałości.
Ja nie chcę być dojrzały 😔
@@Kruszec333żyjemy w czasach nic nie musisz, masz wyjście
Na jakimś wywiadzie, nawet nie wiem czy nie na tym kanale, ktoś wypominał że to kwestia metod. Kobiety częściej zażywają tabletki, z czego można często wyratować. A faceci wybierają skuteczniejsze metody, sznurek, broń palna.
To mowa prawdziwego faceta nie gada porostu jest
Miałam przyjemność uczyć się od Prof. Kuleszy przedmiotu na studiach psychologicznych z psych. społecznej- niesamowite wartościowe wykłady i dawka wiedzy przekazana w taki sposób, że można słuchać i słuchać 😊
Dziękuję :)
Mi sie instynkt macierzyński przydarzył ❤❤❤.
Mezowi też.
Uff
Bardzo dziękuję. Niezwykle rozwijająca rozmowa.
Dziękuję za ciepłe słowa!
Zawsze fajne wywiady i wykłady w wykonaniu Doktora Kuleszy.
Dziękuję!
@@wojciechkulesza2 Panie Doktorze, cała przyjemność po mojej stronie.
Jeśli będzie jeszcze kiedyś kręcony Wiedźmin poza Netflixem to proszę się zgłosić do castingu.
mam pytanie do prowadzącego. Czy innych znajomych prof. Środy też będzie zapraszał......
@@roanokebsd Widać Pan/Pani więcej wie ode mnie, bo ja nie znam pani prof. Środy.
Ok :)
Gosciu jest za ciepły
Musiałby przypakowac;)
Bardzo ciekawa rozmowa: temat, sposób prezentacji, wysoki poziom. Tak trzymać.
Czytając komentarze widzę, że badania odnosimy do siebie. Nasze EGO interpretuje to jako atak na nasze istnienia w świecie, inne wyniki niż te zaobserwowane w nas zwyczajnie nie mogą być prawdziwe. Natomiast w wynikach badań nie ma 100% odpowiedzi po jednej ze stron. Bardziej chodzi o tendencję (statystykę). Z pewnoscią świat nie jest czarno biały, występują odcienie szarości. Co najlepiej podsumowują słowa, które tu padły "to zależy". Podsumowując, warto nabrać dystansu i spojrzeć z szerszej perspektywy. Dziękuję za wiedzę przekazaną w tym podcaście, zdecydowanie dało mi to do myślenia.
Dzięki za miłe słowa!
Zawsze badania mogą być nieprawidłowe, co pokazują setki lat obalania różnych teorii 😅
Oczywiście o tym też było w podcaście. Zmienia się np. metodologia badań. W obecnych czasach są dużo większe restrykcje odnoszące się do prowadzenia badań, do tego badania powinny być tak opisane by można było je odtworzyć, a wyniki (o ile badania są prawidłowo przeprowadzone) powinny się powtarzać. To co twierdzimy na bazie samoobserwacji lub obserwacji otoczenia może być jedynie tezą prowadzącą do badań, a nie faktem.
Oczywiście. Ale samo stwierdzenie, że są nieprawdziwe/nieprawidłowe nie wystarcza. Trzeba pokazać kontr-prawidłowe i prawdziwe dane, rzetelne opublikowane prace@@marianpe5773
Dokładnie tak. To odróżnia naukę od pop/patopsychologii (gdzie wystarcza jednostkowe intuicyjne odczucie)@@maciejrozanski7246
Genialny podcast, z genialnym naukowcem
Miałem nadzieje ze poruszycie temat dlaczego nie lubimy osób które ranimy.
Wydaje mi się że takie pytanie kiedyś padło do Pana Wojtka w jednym z wykładów, niestety nie mogę znaleźć tego fragmentu
Pozdrawiam
Bardzo ciekawego gościa zaprosiłeś🙌 Inteligentny, wyciągający wnioski, ciekawie opowiadający. Super przyjemnie się słucha tego podcastu🎉😊
Instynkt macierzyński to po prostu miłość. Albo ktoś to czuje albo nie. Albo się nauczy.
Panie Wojciechu, świetna rozmowa. Życiowe wypowiedzi. Bardzo przyjemnie sie słuchało 😊
Bardzo dziękuję!
dzieci powinny być chciane, a nie wymuszone przez rodzinę, społeczeństwo i pierdzielenie o instynkcie. ja dzieci nie lubię, z takimi kilkuletnimi mogę chwilę spędzić, ale nie dłużej. mam 31 lat i nigdy mi do głowy nie przyszło by zostać matką. gdyby się trafiło, to myślę, że zrobiłabym mu sporą krzywdę sprowadzając na ten świat. cenię sobie spokój, ciszę i przez płacz dzieci w tramwajach wolałam w mróz hulajnogą dojeżdżać do pracy niż słuchać tego wrzasku. mój partner z początku uważał, że pewnie bym pokochała to dziecko, bo dzieci jego brata polubiłam (tak, bo widzę je raz na parę miesięcy i przez kilka godzin :D ), ale po czasie stwierdził, że faktycznie nie ma takiej siły która by mnie przekonała. na szczęście on też ich nie chce mieć, jest po wazektomii więc temat uznaliśmy za zakończony :D dlatego nie mam nawet psa, mam jedynie kameleony. ciche, potrafią się sobą zająć, trzeba jedynie pamiętać by nakarmić i miał wodę. jak nie mam ochoty brać go na ręce, to nie biorę. z dzieckiem tego nie da się zrobić. chyba na tym odpowiedzialność polega, by znać też swoje wady, a nie czarować się jakimś instynktem czy opowieściami matki, ciotki, babci. a później masa dzieciaków ląduje pobitych, w domach dziecka itd, no ale społeczeństwo jest ukontentowane, bo przecież urodziła.
Ja kocham psy..
Dobra robota.Bardzo wartościowa rozmowa❤❤🥰
Dziękuję :)
"Budować taką relację, w której ktoś jest w stanie pójść z tobą w ogień."
Piękne!
Wspaniały głos i bardzo ciekawy Gość podcastu
Bardzo mi miło, dziękuję!
Genialny podcast, bardzo wartościowy. Pan Kulesza ma obłędny głos i mogłabym słuchać godzinami :)
Dziękuję :)
Ciekawa rozmowa szcególnie popłynełam z wątkiem o mediach społecznościowych i ich wpływie na ludzi. Jakiś czas temu napiasałam komentarz jednej dość popularnej anglojęzycznej osobie że bardzo cenię to że rzadko wrzuca post lub rolkę bo uwielbiam po pewnej przerwie zobaczyć coś nowego u kogoś i tym samym daje ona miejsce dla innych osób i w mojej perpektywie szanuje to że odbiorca ma zazwyczaj kilkasiesiąt zaobserwowanych kąt których treści go interesują. Zastanawiam się nad jakby te media wyglądały gdyby np był dostępny dla każdego jeden post i jedna rolka w tygodniu. Może to zbyt idealistyczne ale według mnie ciekawie byłoby oglądać widzieć kogoś treści rzadziej a być może podzielone z większym zaangażowaniem chęcią i przyjemnością.
Ps. Odnoszę się do insta czy fb bo you tube to teochę inne miejsce gdzie z dawkowaniem wywiadów jest trochę łatwiej przynajmniej w moim przypadku. Ten akurat rozłożył mi się na trzy etapy w ciągu dnia heh. tak jak lubię
Super, ciekawy pomysł! Albo wyłączyć "polubienia"/liczbę obserwujących/znajomych (nie widać liczników)?
@@wojciechkulesza2 tak co jakiś czas redukuję o kilka polubień tych mniej mnie interesujących a czasem unfollowuję kogoś kogo treści mnie ciekawią lecz zbyt powiedzmy dominują one na mojej ścianie bombardując nawet codziennymi postami. Mimo ich pewnej wartości jest ich za dużo ilość do przyswojenia w krótkim czasie zanim pojawią się następny wpis. To mnie tak zniechęca do śledzenia kogoś. Wolę z czymś zostać na trochę i się rozgościć w nowej wiedzy niż próbować nadążać za materiałem trochę jak w szkole heh.
Drogi Przemku, może Monika Burzyńska ? Ten podcast niesamowicie zaszczepiłby dobre ziarno w wielu głowach.
Bardzo bardzo ciekawa rozmowa. Dziękuję
Raz na jakiś czas jest zdrowo pobyć samemu😊.jak nie potrafi się wytrzymać z samym sobą to trzeba coś zmienić w życiu
ale to nie chodzi o to, że siedzisz sam w domu tylko o to, że z nikim nie masz relacji i do nikogo nie możesz się odezwać
samotność a bycie samemu to dwa różne stany
@@Caahirnajwyraźniej komuś takiego nie przeszkadza brak reakcji aż tak bardzo skoro nic z tym nie robi. Gdyby to komuś przeszkadzał to by to zmienił. Nie szukajmy problemu na siłę tam gdzie go nie ma.
Ja od 3 lat za granica bez wyjazdu do Polski,chcialabym napic sie kawe z kims, pojsc do kogos na kawe..
Brak relacji zabija..
@@iwoby1525
Znam to uczucie. Byłam sama przez rok za granicą i tak bardzo czekałam na powrót, nawet wiedząc, że w kraju też będę sama, bo samotność za granicą to tak jakby x 2 😔 osobista i spoleczna
Dziękuję za fajny podcast, rozkminy interesujące 👍
Kolejna świetna rozmowa ❤❤
Dziękuję :)
"Odwaga w sieci" - to wydaje się takie proste. Rewelacyjny materiał.
Dzięki!
Super rozmowa.
Świetna rozmowa i tzw. czuj :) bardzo naturalna i z jednej strony z doświadczonym doktorem a zd drugiej dobrze przygotowanym i czującym rozmowę redaktorem. Flow na najwyzszym poziomie !
Dzięki! Z doświadczenia powiem tak: więcej zależy od "Redaktora Prowadzącego" niż to wydaje się na pierwszy rzut oka (choćby ile który z nas mówi)!
super rozmowa, temat rozpoczęty przez Was o mediach społecznościowych, jako dopełnienie polecam książkę Fishera.
Super, dzięki! Zerknę!
Nie spodziewałam się tu dr Kuleszy, ale fajnie! Był czas kiedy często odwiedzałam kanał SWPS na YT i wykłady na temat związków dr Kuleszy były jednymi z moich ulubionych, dających do myślenia w trochę inny, niż skomplikowany, kobiecy sposób. Nie ma chyba nic bardziej prostego, a jednocześnie trudnego, jak miłość. Warto obejrzeć, posłuchać, polecam zajrzeć. O tym wspominanym tutaj "cosiu" brata też była mowa w jednym z wykładów znalezionych na YT. Treści, które Pan przekazuje są bardzo wartościowe. Dziękuję, to była przyjemność posłuchać Waszej rozmowy! ;)
dziękuję za ciepłe słowa!
@@wojciechkulesza2 czy wiadomo kiedy będzie dostępne nagranie z TEDx, o którym Przemek mówi na początku? :-)
Nie wiem dokładnie ale myślę, że może już pod koniec lutego a "na pewno" w koću marca@@Paulina.311
@@wojciechkulesza2 dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam!
Już po kwadransie wiem, że gość jest świetnym człowiekiem. Kurde jak ja kocham tak mądrych, świadomych, empatycznych, rozumiejących wiele spraw ludzi. Serdeczne pozdrowienia dla obu panów! 😊
Dziękuję za ciepłe słowa!
@@wojciechkulesza2 strasznie się cieszę, że na Pana tutaj się natknąłem, bo to bezcenna sprawa dla mnie, tak mądre treści poparte nauką. Wszystkiego dobrego życzę i owocnego 2024 w badaniach i poszukiwaniach odpowiedzi. :) A btw, prof Dragan to także mój guru od fizyki. I pewnie połowy polski :)))
Ja obok fizyki nawet nie stałem :) Ale dzięki słuchaniu prof. Dragana choć trochę czasem staję obok :) Ale do bycia amatorem czy laikiem to kilka długości przede mną które nie sądzę abym kiedykolwiek pokonał :) @@BartekEVH
@@wojciechkulesza2 zawsze mówię, każdy z nas jest stworzony do czegoś innego i ma do tego zdolności, wiedzę i doświadczenie i to jest piękne, że tak się uzupełniamy. Prof Andrzej jest przegigant w tej dziedzinie, a Pan w swojej i to jest rewelacja. :) Ja też cieszę się, gdy zostaję doceniony za coś tam z mojej pasji i zawodu, ale uwielbiam też podziwiać właśnie ludzi za ich pasję do czegoś i jeśli jest powód, to pochwalić, bo warto i jest to po prostu uzasadnione. Dlatego tak często staram się robić zupełnie spontanicznie. :)
Prof Dragan robi wspaniałą robotę, to fakt, bo wiele ludzi mogło się zetknąć z tak ciężkimi tematami, że tak naprawdę leżą na łopatkach, gdyby mieli się w to poważniej zagłębić, włącznie ze mną, a zetkneli się z tym w tak fajny, zrozumiały sposób przekazu.. To samo dzieje się przy słuchaniu słów Pańskich doświadczeniach. To pouczające i cholernie potrzebne w życiu ludzi, bardziej od fizyki, bo ona tylko jest i zawsze będzie niezmienna, a nasze relacje z ludźmi można zmieniać, polepszać, naprawiać, ale aby tak się działo, to potrzeba mam wiedzy, więc i takich ludzi jak Pan, którzy ją nam przekażą, pomogą coś zauważyć i zrozumieć siebie samych oraz drugą osobę.. Fascynuje mnie to od ok 15 lat, ale nie miałem pojęcia, że ktoś może się naukowo zajmować właśnie tym tematem. Myślałem, że temat jest zalewany, a tu mega fajne zaskoczenie. :)) Zatem pięknie dziękuję i obsłuchuję dalej filmiki, w których Pan się dzieli swą wiedzą.. Pozdrawiam serdecznie. :)
@@wojciechkulesza2 słuchałem sobie ponownie. Raz jeszcze dziękuję! Kurde, obserwuję od miesięcy, co się dzieje z kobietami i ich postrzeganiem swej urody. Bardzo jest to niepokojące i po prostu smutne. Coraz bardziej nie akceptują swego piękna, wciąż jest nie dość dobrze.. Wciąż szukają, jak być piękniejszą, lepszą, pozbawioną wad.. Nawet widzą w swej twarzy wady, których nie ma!! Np za duży nos itp, a tym czasem proporcje wszystkiego są w mojej ocenie idealne, ale kobieta już tego nie widzi..
Często chodzę bez telefonu. :)
Pozdrawiam!!
Też jestem psychologiem społecznym z wykształcenia, a z zawodu terapeutą. Bardzo podobała mi się wypowiedź dotycząca pop-psychologii. Problem jednak leży w tym, że wiedza powinna być użyteczna. Żeby to zrobić często trzeba upraszczać, wytworzyć pewne modele. Psychologia na poziomie akademickim z całą pewnością ma wielką wartość, ale może być mało użyteczna dla zwykłych zjadaczy chleba.
Jednakże... Może powstać fantastyczna publikacja popularnonaukowa, kiedy bierze się za jej napisanie ktoś bardzo kompetentny. Chciałbym w tym miejscu polecić dwie książki pisane przez profesora psychologii, które są nie tylko pomocne, zrozumiałe a także przyjemnie się je czyta. Profesor Richard Wiseman wkracza na ścieżki samopomocy, tworząc książki takie jak "59 sekund" oraz "Rip It Up". Ich siła tkwi w solidnym oparciu o naukowe badania, oferując czytelnikom nie tylko inspirujące wskazówki, ale także potwierdzone dane. Te dwie publikacje to prawdziwe skarbnice przepisów na zmianę, czerpiących z naukowych eksploracji psychologii. Mimo upływu lat (ponad dekada) od ich wydania, pozostają niezwykle aktualne, wnosząc powiew świeżości do tak zwanego nurtu poppsychologii. To rzetelny kawałek wiedzy znajdziemy tam całą masę przypisów do konkretnych badań psychologii.
Szczerze mówiąc psychologia społeczna to samo życie, więc od razu nas dotyczy i tu nie trzeba chodzić na skróty :)
@@wojciechkulesza2 dziękuję za komentarz Panie Doktorze. Czytałem Pana teksty o mimikrze. Zachęcam Pana do zapoznania się z 59 sekund, oraz z kanałem profesora Wisemana (swoją drogą super nazwisko dla kogoś udzielającego życiowych rad popartych nauką i badaniami), pod tym samym tytułem. To solidny drogowskaz dla zagubionych ludzi, którzy np chcieli by rzucić palenie, chcą lepiej wypaść na rozmowie o pracę i o wielu innych życiowych sytuacjach.
Ale jak to powiązać z tym wywiadem?@@wgabinecie
@@wojciechkulesza2 mówiłeś w wywiadzie o pop-psychologii, o tym, że coachingiem powinni zajmować się specjaliści, psychologowie. 59 sekund to książka z nurtu self-help napisana przez profesora psychologii 😉
Jasne, dziękuję! Nie znałem, poznam :)@@wgabinecie
Do psychologi miłości. Z tymi straconymi 30 latami we spólnym małżeństwie to nie zawsze mogę się zgodzić. Trzeba pracować nad związkiem, a nie się rozstawać "bo rujnuje się życie dzieciom", pomijam związki patologiczne, to gdy ludzie się rozwodzą czy nie ma traumy u dzieci, że "tracą" jednego rodzica, a czasem też rodzeństwo? Czy rozwody rozwiązują problemy? Takie dzieci mają wzorce typu jak coś nie idzie w związku to ewakuacja, gdzie tu stabilność? Dlaczego wybraliśmy danego partnera, dlaczego go pokochaliśmy, może warto sobie przypomnieć, a nie szukać nowych motyli w brzuchu. Czy zawsze widzimy szczęście u rozwiedzionych ludziach (powtarzam nie mówię o patologiach), poza tym, że im terapeuta tak doradził i teraz są tacy fajni, samowystarczalni i ... samotni, albo weszli w nowy związek i po paru latach powielają stare błędy i wracają do punktu wyjścia... Temat do rozważenia ... :)
Jak ludzie się nie kochają w związku, tylko chodzą niezadowoleni, albo matka sama wszystko robi w domu, ojciec ucieka od siedzenia w domu z matką i idzie do pracy, to dzieci też mają traumę bo uważają że związek to poświęcenie, brak szczęścia, że na uwagę rodzica trzeba zasłużyć. Uważam że lepiej się rozwieść jeśli się ma środki finansowe a druga osoba nie chce wypracować z nami kompromisu.
Rozwody pozytywnie wpływają na dzietność. Monogamia nie jest naturalna dla człowieka mimo, że tak większość ma zakute do łba. Model rodziny w którym wychowuje 80% polaków jest wadliwy i krzywdzi mężczyzn. O czym tu mówić?
Ogarnięty rodzic znajdzie ścieżkę a większość to przeciętni i przeciętnych bezstresowo wychowają.
Obejrzałem pół godziny i dalej nie dałem rady, kiedy zorientowałem się, że duża część tej oświeconej wiedzy, to jest redefinicja dotychczas funkcjonujących pojęć i próba przedstawiania ich jako fascynujących odkryć. I tak macierzyństwo zastąpmy rodzicielstwem, klarowny podział płci pod kątem fizjologicznym zastąpmy płynnymi teoriami psychologicznymi, a ignorowanie faktu, że jednak samcem alfa jednak zwykle zostaje najsilniejszy, najzdrowszy osobnik w stadzie, który osiąga tą pozycję w czasie fizycznej walki, a nie pisząc wiersze owinięty w dwa modne szaliki.
Ale na forum w większości zachwyt, a głosów poddających w wątpliwość argumenty gościa programu jest jak na lekarstwo. Za to gość programu nie ma problemu z hejtowaniem w swoich komentarzach tych, z których poglądami się nie zgadza. Ja jednak podziękuję za taki materiał edukacyjny.
Super, to podyskutujmy o nauce:
1) "ignorowanie faktu, że jednak samcem alfa jednak zwykle zostaje najsilniejszy, najzdrowszy osobnik w stadzie, który osiąga tą pozycję w czasie fizycznej walki,"
Może Pan wskazać rzetelne źródła naukowe na Pana twierdzenie?
2) "redefinicja dotychczas funkcjonujących pojęć"
Bardzo trafne twierdzenie! To jest rola nauki: sprawdzać czy to, co potoczne jest sensowne.
Ja w tymwywiadzie omawiam to, co jest mylne.
Proszę zobaczyć: potocznie uważano, że centrum świata to ziemia. Nauka nam pokazała, że to funkcjonujące pojęcie jest mylne
Potocznie uważano, że choroba ma swoje źródło w grzechu. Nauka pokazała, że np. w (dużym uproszczeniu unikając fachowych określeń) braku czystości; przyczyną są bakterie czy wirusy.
Czasem nauka potwierdza to, co potocznie "się uważa" a czasem przeczy. Ale to nie znaczy, że nauka nie ma racji. Oznacza, że poglądy były mylne.
3) "macierzyństwo zastąpmy rodzicielstwem"
Dokładnie tak! Dlaczego? Mówię o konieczności w podcaście (np.): aby ojcowie wrócili do swoich dzieci i ich matek a nie chowali się za nieprawdziwej tezie, że oni nie mają instynktu.
Może Pan wskazać źródło, że mężczyźni nie mają instynktu rodzicielskiego oraz, że ów (jeżeli jest) różni się od macierzyńskiego?
4) "klarowny podział płci pod kątem fizjologicznym"
Odejdźmy od potocznego rozumienia płci a przejdźmy na naukowy.
Może Pan wskazać rzetelne źródła naukowe na których Pan opiera swoje stwierdzenie, że jest on klarowny (oraz jaki on jest)?
5) "płynnymi teoriami psychologicznymi,"
Co uważa Pan za płynne i dlaczego? Ale nie chodzi mi o Pana opinie, ale dowod. Byłbym zobowiązany.
6) "nie pisząc wiersze owinięty w dwa modne szaliki"
Ale co chciał Pan wyrazić? Że coś nie jest tak, gdy mężczyzna ma dwa szaliki i pisze wiersze? Czy że modny szalik to problem? To zupełnie Pana nie rozumiem. Mężczyźni mogą (i piszą) nie dość, że pisać wiersze to nosić szalik(i). Pan uważa inaczej?
I szczerze mówiąc ten poziom dyskusji jest biegunowo odległy od tego w którym kierunku wolałbym zmierzać.
Więc - po przemyśleniu - nie proszę Pana odpowiedź na to pytanie...
7) "głosów poddających w wątpliwość argumenty gościa programu jest jak na lekarstwo"
Podsumowując: zachęcam Pana do dyskusji o nauce a nie poglądach.
PS. 8) "Ja jednak podziękuję za taki materiał edukacyjny."
To mylna diagnoza. Dlaczego Pan zakłąda, że to edukacja? Ani Przemek ani ja nie aspirujemy w tym wywiadzie do tworzenia materiału edukacyjnego. Edukuję na sali wykładowej, w recenzowanych opracowaniach naukowych a nie na TH-cam.
W ogóle nie polecam TH-cam jako edukacji. Dziwię sie, że ktoś może odbierać TH-cam jako narzędzie edukacyjne.
@@wojciechkulesza2 W Pana odpowiedziach jest tak dużo tez z którymi się nie zgadzam, że pozwoli Pan, że odniosę się tylko do najbardziej rażących. Choć tak naprawdę miałem ochotę skończyć dyskusję w momencie przeczytania argumentu, że nie potrafi Pan rozróżnić podstawowego podziału płci biorąc pod uwagę kryterium fizjologiczne.
Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać. Zatem radzę uważnie posłuchać co on mówi o definicjach. Otóż definicja jest kwestią umowną i praktycznie każdą można podważyć. Czy kolor niebieski jest faktycznie niebieski? Wydaje się nam, że tak jest, bo tak nazwaliśmy bodziec, który odczytujemy. Ale bez problemu znajdzie Pan osobniki w naturze, które ten bodziec odczytują inaczej. Zatem niebieski już nie jest niebieski!!! Czy w ten sposób popchnie Pan naukę do przodu? Nie. Ewentualnie może Pan popchnąć ją tym, że odkryje różnice w percepcji różnych osobników np. w zależności od budowy układu nerwowego, ale nie dłubiąc w definicjach jako takich.
Co do osobników alfa, to może ja odwrócę ciężar dowodowy i proszę o przytoczenie dowodów naukowych, że w naturze osobnikami alfa w większości zostają jednostki przeciwne do silnych i zdrowych, czyli słabe i mało odporne. Najwyraźniej nie zrozumiał Pan też metafory z szalikami i wierszem. Chodziło tu o nieco karykaturalne przedstawienie osobnika chorego, który często ma na sobie nadmiarowe ubrania i poświęca się w czasie choroby czynnościom bardziej intelektualnym niż fizycznym. Ciężko w takim stanie liderować. Ale rzeczywiście może ta metafora nie była zbyt czytelna. Mój błąd. A dla Pana przykład, że przyznanie się do błędu nie musi być oznaką słabości.
I dlaczego TH-cam ma być wyłączony z roli edukacyjnej. Przecież jest to narzędzie o ogromnych zasiągach i jeśli ktoś dostarczy tu wartościowy wkład, to może świetnie przysłużyć się rozwojowi edukacji niemal na każdym jej etapie (od dzieci po dorosłych). Pierwszy przykład z brzegu: kanał "Nauka. to Lubię" Tomasza Rożka. Chce Pan dyskredytować walory edukacyjne tego kanału i pracę doktora Rożka?
1) Ponawiam prośbę: "nie potrafi Pan rozróżnić podstawowego podziału płci biorąc pod uwagę kryterium fizjologiczne." - proszę wskazać ile jest płci biologicznych oraz wskazać naukowe źródło tej tezy. Bez tego nie pójdziemy dalej gdyż inaczej to rozmowa o Pana poglądach.
2) "Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać"
Gdzie się porównuję?
3) "Czy kolor niebieski jest faktycznie niebieski?"
To akurat da się zbadać...
"Ale bez problemu znajdzie Pan osobniki w naturze, które ten bodziec odczytują inaczej."
To nie jest błąd definicji, że niebieski jest niebieski....
4) "Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać. Zatem radzę uważnie posłuchać co on mówi o definicjach. Otóż definicja jest kwestią umowną i praktycznie każdą można podważyć. Czy kolor niebieski jest faktycznie niebieski? Wydaje się nam, że tak jest, bo tak nazwaliśmy bodziec, który odczytujemy. Ale bez problemu znajdzie Pan osobniki w naturze, które ten bodziec odczytują inaczej. Zatem niebieski już nie jest niebieski!!! Czy w ten sposób popchnie Pan naukę do przodu? Nie. Ewentualnie może Pan popchnąć ją tym, że odkryje różnice w percepcji różnych osobników np. w zależności od budowy układu nerwowego, ale nie dłubiąc w definicjach jako takich."
Może Pan wskazać do którego fragmentu wywiadu ze mną Pan nawiązuje? Bo niebieski, błąd definicji... Nie umiem powiązać.
5) "Co do osobników alfa, to może ja odwrócę ciężar dowodowy "
Ale to Pan pisze, że nie mam racji. Proszę o wskazanie, że to co mówię, jest wyłącznie moją opinią/opartą na niewłaściwych/nierzetelnych badaniach.
6) "Najwyraźniej nie zrozumiał Pan też metafory z szalikami i wierszem. Chodziło tu o nieco karykaturalne przedstawienie osobnika chorego, który często ma na sobie nadmiarowe ubrania i poświęca się w czasie choroby czynnościom bardziej intelektualnym niż fizycznym."
Pozostawiam Pana z potrzebą karykatur, określania chorych tych, którzy zakładają szaliki nosząc jakieś ubrania...
7) "I dlaczego TH-cam ma być wyłączony z roli edukacyjnej"
Różnimy się. Dla Pana to źródło wiedzy. Dla mnie nie. Źródło wiedzy to opracowania naukowe, uniwersytety. Nie aspiruję swoją wypowiedzią w tym wywiadzie do edukatora.
Nadal Pan nie odpowiada na zaproszenie do dyskusji i wskazanie źródeł swych tez ("W Pana odpowiedziach jest tak dużo tez z którymi się nie zgadzam, że pozwoli Pan, że odniosę się tylko do najbardziej rażących"). Tak nie da się dyskutować o nauce i badaniach (a na dyskusję światopoglądową sie nie piszę, nie nadaję)@@krzysztofm.4080
@@wojciechkulesza2 2) To proszę przesłuchać co Pan mówił gdzieś od 3:20 filmu.
Co do ustawicznych próśb o źródła. To Pan przychodzi z nowymi teoriami i chce wywrócić stolik, więc to Pan powinien przedstawić na to przekonujące naukowe dowody. Równie dobrze może Pan jutro przyjść i powiedzieć, że mój daleki kuzyn z innego miasta ma 6 palców u prawej ręki. Jak twierdzę, że wszystkie znane mi przesłanki wskazują, że raczej ma 5 palców. To wtedy będzie Pan kazał mi zbierać dowody, a jak nie to mamy przyjąć to za prawdę? Wygląda to jak kolejna próba stawiania świata na głowie.
No cóż, przynajmniej obaj doszliśmy do wniosku, że dyskusja stała się dość bełkotliwa, tylko ze zgoła odmiennych przesłanek.
Szkoda, że przed takimi filmami nie ma ostrzeżeń, że film nie ma walorów edukacyjnych i nie powinien być tak odbierany. Niestety wielu odbiorców czyni odwrotnie.
Wszystkiego dobrego!
Dzień dobry, szkoda, że pozostawia Pan wiele próśb bez odpowiedzi.
Nie będę już ich ponawiał: tak nie da się dyskutować naukowo.
Stawia Pan tezę, że:
1) "To Pan przychodzi z nowymi teoriami i chce wywrócić stolik, więc to Pan powinien przedstawić na to przekonujące naukowe dowody"
Na moją prośbę (niejednokrotnie ponawianą) nadal Pan nie odpowiada a mówi coś o kuzynie i 6 palcach.
Ja wcale nie przychodzę z nowymi teoriami. Rozumiem, że dla Pana są nowe, ale to nie znaczy, że one nie istnieją.
Więcej: nie umie Pan odpowiedzieć (merytorycznie) wykazując, że nie mam racji.
2) "Szkoda, że przed takimi filmami nie ma ostrzeżeń, że film nie ma walorów edukacyjnych i nie powinien być tak odbierany. Niestety wielu odbiorców czyni odwrotnie."
Ale dlaczego mam ostrzegać przed czymś, czego nie ma?
Nadal budzi moje ogromne zdziwienie traktowanie TH-cam jako miejsca edukacyjnego (kiedyś jeden z wersów utworu hipkhopowego dobrze to nazwa: "Dorosłych edukuje byle stronka na FB". Rozumiem, że dla Pana to miejsce edukacji i pozostajemy we wzajemnym niezrozumieniu.
Mam Pana ostrzegać aby się nie edukować w internecie? Nie zamierzam
3) "przynajmniej obaj doszliśmy do wniosku, że dyskusja stała się dość bełkotliwa"
To Pana teza :) Proszę wskazać gdzie ja tak twierdzę (proszę potraktować jako pytanie retoryczne).
4) "2) To proszę przesłuchać co Pan mówił gdzieś od 3:20 filmu."
Ale nie o to prosiłem. Proszę zerknąć:
Pisze Pan: "Powołuje się Pan na Andrzeja Dragana i próbuje się do niego porównywać"
Ja odpowiadam: Gdzie się porównuję?
I nadal podtrzymuję, że się nie porównuję (już nie będę prosił o wstawienie cytatu bo nie można wstawić czegoś, czego nie ma; mówię o tej osobie [niejednokrotie] i o wiedzy [fizyka kwantowa]).
Stawia Pan tezy (że nie mam racji), nie odpowiada merytorycznie (kuzyn i 6 palców) etc. Różnic jest tak wiele, że - powtórzę - merytoryczna dyskusja jest z mojej strony niemożliwa i - pozwoli Pan, że - się wycofam z niej w swej bezradności. Proszę to potraktować jako moje poddanie, wygrał Pan itp :)
@@krzysztofm.4080
Media społecznościowe nie są złem. Należy tylko umiejętnie z nich korzystać. Ja mam tylko fb i wykorzystuje je jedynie do kontaktownia się z ludźmi z grup np. z chorobami takimi jakie ja mam. Ci ludzie rozumieją mnie bardziej niż rodzina i znajomi z reala bo rozumieją mój ból, potrafią doradzić, realnie współczuć bo sami się z tym zmagają.
Oczywiście, doskonała uwaga! Przywrócenie roli mediów jako np. forów internetowych. A nie - jak obecnie - np. polaryzacji społecznej.
Świetny wywiad. Świetny gość. I świetne, bardzo aktualne tematy.
Dziękuję!
Bardzo interesujący materiał 😌
Co więcej, zauważyłem, że kiedy rozmawiamy sam na sam z osobą, której nie lubimy, której nie szanujmy, ale w trakcie rozmowy w trakcie tej relacji udajemy, że się akceptujemy, bo np pracujemy razem, też wytwarzają się schematy, jak powtarzanie ruchów, czyli jedna osoba zmieni pozycję druga to powtarza. Dotychczas myślałem, że pojawia się to tylko względem kogoś, kogo lubimy, lub czujemy szacunek i
wspaniała audycja
Świetny podcast. Mogłabym porównać instynkt macierzyński, a raczej konkretnie problem ze zoperacjonalizowaniem tego, czym on jest- podobnie jak z DDA.
Nie mamy badań, dzięki którym jasno moglibyśmy określić kryteria tego, czym jest DDA.
Każda osoba, która definiowała się DDA i trafiała do mnie na terapię, opisywała siebie inaczej.
Nie musi być tak, że instynktu nie ma w ogóle, tylko problem jest z tym- czym to w ogóle jest, jak to definiować.
Dla każdego może to oznaczać coś innego po prostu.
Pozdrawiam serdecznie- była studentką psychologii społecznej, a dziś psychoterapeutka.
Bardzo miło wspominam zajęcia z doktorem Kuleszą :)
Super rozmowa, otwiera oczy
Dziękuję!
Piękne wypowiedzi p. Kuleszy. Zdejmują ze mnie poczucie dyskomfortu związanego z brakiem akceptacji dla socjal mediów. Wow Kilkaset a może i więcej osób wyrażających zachwyt nad zdjęciem.. To raczej trudno nazwać relacją. Poza tym pustka, nicość. Brak wymiany wzajemnych myśli, poglądów, głębszych odczuć, refleksji. Bo tego nie można robić z kilkuset osobami, których tak naprawdę się nie zna.
Dokładnie tak! Albo paryski sylwester: telefony w rękach a nie składanie życzeń drugiemu człowiekowi...
Dziękuje za kolejny wspaniały odcinek ❤ Takie materiały są mega potrzebne, mężczyźni wcale nie mają super łatwo jeśli chodzi o wpasowanie się np w rolę ojca. Być może materiał pokaże niektórym facetom, że to co czują jest normalne, że okazywanie uczuć nie jest beta male, tak samo jak bycie czułym. Bardzo negatywną konotacje ma oczywiście słowo „ciepły”. Czy musi tak być? No właśnie.
Tylko tak mówisz, ale prawda jest taka, że jak facet zaczyna mówić o uczuciach, to kobiety podświadomie wpadają w panikę, bo myślą, że jest słaby, a jak jest słaby to pora się rozglądać za "nową gałęzią". Biologia.
Dziękuję!
Tak? A jakie badania z biologii Pan przywołuje?@@hubert7855
Wina kobiet
Hm, ale w czym jest wina kobiet (i jak mogę prosić o podanie źródła tej tezy)?@@marianpe5773
Świetny podcast!
Ludzie inteligentni lubia wrecz samotnosc🥰
jeśli jest ona wyborem, a nie "musem"
@@ada.monikaJeśli lubią to oznacza, że jest wyborem :)
Eh, kolejny który myli pojęcia
Samotność a bycie samemu to dwie różne rzeczy
Super gość 🙂
Dziękuję!
Prawda nie jest po srodku. Tylko w środku ;) Pozdrawiam serdecznie. ;)
Super, dziękuję za zwrócenie uwagi!
WOJTKU Twoje wypowiedzi i temat ,i którym mówiłeś jest ciekawy i warto gdyby większość ludzi otym wiedziało. Mi chodziło oto że wielu ludzi używa słów angielskich , a My mamy swoj piękny język przepraszam, jeśli poczułeś się z tym źle.jestem daleko od tego żeby Cię obrażać. Irena.
Nie poczułem się źle. Ale z językiem polskim jest taki problem, że czasem się popełnia błędy (w mowie i piśmie) więc proszę o wybaczenie ;)
Kochać to znaczy ...biorę odpowiedzialność.
Uwielbiam ten podcast ! I znów pojawia się ta myśl: "wiem,że nic nie wiem " . Zgadzam się z wieloma poruszanymi tematami. Co do użycia broni,było prowadzone badanie w USA co do pracy policjantów i ich reakcji na pewne zachowanie i poruszanie się ludzi w nocy. To bardzo przypominało Panów "mis en scène ". A zmieniając temat, co to jest za czasopismo,które "czesze" autorów naukowych przed jakąkolwiek publikacją?
Jest ich cała masa - dużo dobrych czasopism niezwykle dogłebnie i merytorycznie nas prześwietla (np. Nature Communications).
@@wojciechkulesza2 dziękuję serdecznie za odpowiedź. Pozdrawiam
Ja mialam bardzo silny instynkt macierzynski. I zgadzam sie z teoria ze praca zabija ten instynkt. Bardzo ciewawa audycja, dziekuje
Nadmiar pracy wszystko zabija, na czele z człowieczeństwem
Dziękuję…😊
... nie gesty wobec nacji były wykonane, tylko gesty wobec pewnej czynności upamiętniającej pewne wydarzenia historyczne.
Tu patrza lewackim wzrokiem, antypolskosc i klanianianie sie innym jest ok
Wywiad świetny jest tylko jeden problem - wiele osob mniej wykształconych nie zrozumie tego ze można bawić sie nauka, odkrywaniem zasad, obalaniu mitow itd.
Z tym, że samotnośc tak destrukcyjnie wpływa na zdrowie i sprawnosć umysłową to bym polemizował. Kwestia zadbania o siebie i umienia być sam ze sobą podczas tej samotności. Na ile się dba o wykonywanie ćwiczeń umysłowych i fizycznych. Jest mnóstwo możliwości. Może raczej przyczyną jest to, że wielu ludzi dało sobie wmówić, że samotnośc musi być przykra i mogą być tylko załamani. A przecież to ogrom nowych możliwości które można wykorzytstać na własną korzyść. Zreszta dziś w dobie Netu i całych wręcz aplikacji i rozrywek i systemów które już zastępują niemal interakcje z innymi ludźmi nie ma praktycznie czegoś takioego jak skazanie na samotność.
Zamiast "możyć" sprawdź badania, bo opierasz na "wydajeMIsię" zamiast na faktach. Samotność definiuje się przez jakość relacji, a nie liczbę osób dookoła.
@@natalia001No to zamiast "możyć" wchodzimy i sprawdzamy definicję : Samotność - subiektywny, emocjonalny stan odczuwania izolacji społecznej i poczucia odcięcia od innych. SUBIEKTYWNY. POCZUCIA odcięcia. Czyli każdy SAM decyduje na ile czuje się samotny. Można być nawet w małzeństwie a czuć się samotnym. Można nie mieć kontaktu z nikim a nie czuć się samotny - bo np. mieć doskonałą relację z przyrodą dookoła. Dziś zresztą można mieć nawet wirualnych asystentów do rozmowy. Ja akurat nie przepadam za zwierzętami domowymi ale przecież koronnny przykład to posiadanie jakiegoś psa czy kota czy nawte ich grmoady - ludzie po takim zakupie często oświadczają, że dzięki temu nie czują się samotnie. Ale jak napisałem samotność ma ogrom zalet które równoważą wady - trzeba tylko umieć być samemu ze sobą i dostrzegać ogrom możliwości, aktywności na które jest wtedy ogrom czasu.
Zgadzam się. Ja nie przepadam za ludźmi. Na dłuższą metę mnie zwyczajnie męczą. Żądło kto, ma coś ciekawego do powiedzenia. Niektórzy wyrzucają z siebie tyle słów, że .... Lubię swoje towarzystwo. Odkąd pamiętam nigdy się ze sobą nie nudziłam. Nie mam problemu aby iść w pojedynkę do kina, teatru, kawiarni, pojechać na wycieczkę czy urlop. Idę tam gdzie chce, robię to na co mam ochotę i nie muszę na nikogo czekać, z niczego rezygnować i chodzić na niezdrowe kompromisy tylko dla świętego spokoju. Znam wielu ludzi którzy w życiu nie byli sami w kawiarni, bo jak to tak? Ano normalni. Mam ochotę to idę, nie czekam aż ktoś się łaskawie zgodzi mi towarzyszyć. To moja chęć, moje pragnienia,moje marzenia więc kompletnie rozumiem dlaczego mam je uzależniac od innej osoby. W imię czego? Bo ktoś sobie wyslil że w pojedynkę nie można się dobrze bawić? Można. Pandemia okazała jak naprawdę czują się ludzie w swoich związkach gdy muszą spędzić ze sobą trochę więcej czasu niż pół dnia. Jest tak jak piszesz. W dobie internetu jest z kim pogadać jak najdzie ochota, a zwierzęta biją ludzi o głowę jeżeli chodzi o przyjemność spędzania czasu. Ja problemu nie rozumiem, bo nigdy nie czułam się źle sama ze sobą. Może mam szczęście.
@@a.g.a.t.a6326! Mam bardzo podobnie, nie lubię być wśród innych ludzi, wolę być sam, zawsze o tym wiedziałem ale nie znałem skali tego zjawiska, dowiedziałem się tego dopiero po ślubie. Kościół bardzo dobrze przygotował mnie do małżeństwa, ale nikt nie raczył mnie poinformować o tym, że po ślubie będę musiał spędać czas z żona i rodziną :/
To, o czym napisałeś, to po prostu różnica między byciem samym, a samotnym. Bycie w swoim towarzystwie, czyli działanie samemu, jest często podstawą sukcesu - zwłaszcza u płci męskiej,. Samotność to jednak zupełnie inne bajka, która łączy się z zupełnie innymi dysfunkcjami. Bycie samemu to wybór, samotność to konsekwencja dysfunkcji (w dużym uproszczeniu). To różnica dokładnia taka sama, jak bycie po prostu smutnym, a bycie osobą z depresją.
Samotnosc to siła na którą nie każdego stać
Miłość to jest...kiedy po 10 latach małżeństwa mimo tego że mam dość jakiejś czynności.. . Np.kanapki robie itd...robię to bo to np. Moje obowiązki......zakochanie to ...Stan do leczenia:) psychiatrzy określają ten stan jako zaburzenia:)
Dzięki za odcinek
Samotność to stan umysłu.
Alienacja.
lzolacja.
Samotnym można być nie będąc samym.
Fantastyczna rozmowa - można by nawet pociągnąć temat czy wielkie firmy technologiczne nie są już niczym inne kartele(jak to nazywał pan Rutkowski) alkoholowe czy tytoniowe.
Ciekawym jest również nazwanie pewnych osobistości internetowych „parapsychologiczni disco polowi mędrcy” - przydałaby się na to inna nazwa, bo samo zjawisko jest rzeczywiście dużym problemem.
Dzięki!
@wojciechkulesza2 mam wielką nadzieję, że przyjdzie Pan na kolejną rozmowę :)
Najlepszy podcast tutaj z dziedizny psychologi jak dla mnie.
Dzięki :)
instynkt macierzyński to: potrzeba wydania potomstwa ( utrzymanie gatunku), a poza tym -po urodzeniu - nabywa sie z czasem przez kontakt z bezradnym noworodkiem
Ciekawy rozmówca, zastanawia mnie jeśli nie ma instynktu macierzyńskiego to jaki inny mechanizm powoduje że kobiety bardziej pragną mieć/lubią dzieci?
@@wojciechkulesza2 Nie, nie mamy, gdyż nie produkujemy takich samych hormonów. Pan się nie odniósł do mojego komentarza. A może dostałam shadow ban?
@@helensmith6670według twoje twierdzenia tylko kobiece hormony gwarantowały by instynkt rodzicielski. W takim wypadku zwróć uwagę na fakt iż mężczyźni też wytwarzają np estrogen tak samo jak kobiety testosteron. Co za tym daje idzie jednak mamy instynkt rodzicielski.
Zresztą to i tak tylko kwestia nazwy więc przestańmy pod tym względem dyskryminować którąś z płci tylko mówmy jak jest, instynkt rodzicielski.
Też mnie to zastanawia.
Odpowiedziałem wyżej: "Mamy wspólny instynkt: rodzicielski."@@mariakrauszowska3786
tylko są "drobne" różnice w poziomach występowania tych hormonów u kobiet i mężczyzn@@dziewczynazsekskamerek
I właśnie gdy się nie mówi słowa"kocham cię"to o wiele więcej wyrazisz się miłości, serdeczności, przywiązania tego że nie można żyć bez takiej osoby że chce się jej tylko dobra a nigdy nie nie mówić "kocham cię" i to tylko między mężczyzną i kobietą a już w stosunku rodzice -dzieci( w obie strony wektory) To wręcz użycie tego jest niesmaczne , poza tym że wyraźnie jest zastępstwem tego co jest wśród normalnych ludzi: rodziców wobec dzieci i dzieci wobec rodziców tj miłości .
Szanuję Pani zdanie, ale różni się ono od tego, co mówią badania, a więc to, co realnie "działa". Oczywiście może być dla Pani niesmaczne mówić "kocham".
Przemo złu, a nie źle 😁
To nie teorie naukowe
wplywaja na nasze
zachowania ale
rozwoj przemyslowy
i potrzeby panstwa
Miłość to stan bez udziału umysłu . Jest to wyjaśnione już dawno tylko problemem są wasze umysły ,które wami sterują one tego nigdy nie zaakceptują.
🤦 Jaka miłość, do kogo? Czym w twoim rozumieniu jest umysł? I czemu zakładasz, że umysł steruje, bo może jest sterowany? A jeśli steruje, to czym? A "wasze umysły" to czyje umysły? I co rozumiesz tu przez udział oraz akceptację?
@@BeataBookworm niestety ale nie zrozumie pani tego zalecam przeczytać książkę pt”Potęga Teraźniejszości „ umysł to narzędzie które rujnuje 95% ludzi . Pozdrawiam
@@SpecuAdhdTolle to typowy współczesny fake guru, bez przygotowania psychologicznego, terapeutycznego czy medycznego. Ta książka to klasyczny Budda Burger, pseudoduchowa papka bez istotnej wartości
To jest właśnie różnica pomiędzy teoretykiem a praktykiem. W stanach(z relacji W.Cejrowskiego) praktyk powiedział, żeby sobie kupił karabin ww celu samoobrony, bo jak zadzwoni o 5 w nocy na policję to on po prostu przyjedzie rano zabrać zwłoki, a teoretyk wierzy że policjant ma zdolność teleportacji...
Tak, też jestem bardzo krytycznie nastawiony do laickich opinii pana cejrowskiego (mała litera zamierzona).
w idealnym świecie tak by było
jednak ile jest dokonywanych przestępstw z bronią w USA a ile w Polsce? Po drugie najlepszą prewencją przed napadami czy włamaniami jest zwiększenie dobrostanu społeczeństwa, bo to odbiera motywację do dokonania przestępstw. No a w Polsce mamy bardzo dużo biednych osób. Kolejną kwestią jest edukacja. Ja jako liberał uważam że broń to prawo każdego człowieka (po testach psychologicznych i szkoleniu) ale jestem bardzo sceptycznie nastawiony do zwiększonego dostępu do broni w Polsce.
"ile jest dokonywanych przestępstw z bronią w USA a ile w Polsce?".
W USA znacznie więcej. Ale co ta odpowiedź daje? @@groushka
Jak blacklifsmatter wyszlo na ulice to w teksasie nie bylo burd, bo mieszkancy pokazali, ze nie sa bezbronni.
Jak sa strzelaniny i duzo osob ma bron, to ten kto zaatakowal szybko moze zostac zdjety.
Wiele tych szkolnych masakr bylo ustawianych wlasni po to by miec argument, by zabrac bron ludziom.
W szwajcarii jest najwyzszy wspolczynnik posiadania broni przez obywateli i jest spokoj.
rozmowa ciekawa ale napchana lewicowymi wątkami jak kaczka jabłkami...no przypadkiem tyle tego ? Było o broni, o katastrofie klimatycznej, o prześladowaniu znawców Tory, był Trump szowinista... a o szkodliwości i skutkach ubocznych masy leków, o tym ze przepisuje się leki antydepresyjne bez wykluczenia niedoborów witamin i mikroelementów
Kolejna moja hipoteza, tym razem dotyczaca problemu samotnosci i jej przyczyn. Moim zdaniem przyczyna narastajcej samotnosci nie sa media spolecznosciowe jako takie same w sobie a oglnie upowszechnianie sie internetu. Internetu ktory mamy w komorkach i na dwa klikniecia uzyskujemy dowolna informacje.
Wyobrazcie sobie sytuacje: jedziemy w swoim miescie do dzielnicy ktora kiepsko znamy, na ulice na ktorej nigdy nie bylismy. Kiedys wyjmowałeś papierwy plan miasta, planowales droge i jechales. Jak byles juz w okolicy ktora slabo znasz i pobładziles to pytales ludzi o droge. Bylo to normane. Wiadomo... Czasem ktos nie wiedzial, czasem ktos zle powiedzial albo zle zrozumielismy, czasem ktos nam odpowiedzial i poszedl w swoja strone a czasem poszedl z nami bo akurat szedl w te sama strone. Taka sytuacja po pierwsze uczy nas i spoleczenstwo komunikatywnosci a po drugie naturalnie stwarza okazje do poznania kogos. Dzis? Dzis wyciagasz telefon, wlaczas nawigacje i jedziesz. Do tego milion aplikacji ktore planuja Ci podroz z przesisdkami i tak naprawde z nikim nie musisz gadac. Na pozor wygodne i dajace niezaleznosc. Ale efektem ubocznym tych rozwiązań jest narastajaca samotnosc i oddalanie sie od siebie obcych ludzi... A to co napisalem to tylko przyklad i to dosc trywialny. Moge podawac ich wiecej gdzie ogolnie powszechność internetu sprawila, ze ludzie od siebie sie oddalili ale licze, ze przekaz ujałem dojść jasno.
Oczywiscie, media spolecznosciowe tez sa temu winne ale moim zdaniem jest to szukanie problemu zbyt daleko, podczas gdy lezy on blizej. Wszak internet bez mediow spolecznosciowych istniałby dalej a media spolecznosciowe bez internetu nie...
Bardzo dobry ten przykład z pytaniem o drogę. Po prawda, niby wygodnie w telefonie wszystko mamy, ale jednak tracimy okazje do nawiązywania kontaktu z innymi.
Co do gestów do ludzi którzy wykonują inne gesty do ludzi innych kulturowo to trzeba by zapytać kogoś w palestynie
Do badań podchodzę sceptycznie. Badania są ciekawe, interesujące, inspirujące itd. Ale to tylko badania.
😂
Dla mnie aż badania :) Bo jak budować mierzalną przyszłość, bezpieczeństwo, szczęście. Na przeczuciu? Ideologii? @@jakubgolinski7003
Myślę, że instynkt macierzyński zazwyczaj występuje. To,że nie każdy go ma , to nie znaczy, że go nie ma.
Wow P.Kulesza jest pierwsza osoba, która mysli tak samo jak ja 😊
:)
Cześć czy ktoś wie gdzie znajdę ten wykres o którym rozmawiali zależność samopoczucia od czasu w mediach społecznościowych i płci?
Jak ktos jest samotny zawsze moze przygarnac kota czy psa
44:44 - tylko wobec pewnej religii? Dlaczego nie wobec religii w ogóle? Czyb tylko jedna religia ma być w pełni akceptowana, a inne już nie?
ale oni nigdzie tak nie powiedzieli, to już wasze własne dopowiedzenia.
każda religia to świadomy wybór głupoty. co nie znaczy że nie ma w nich wartości pozytywnych, jak miłość do drugiej osoby w religiach abrahomowych - nie wynika to jednak z religi per se a z naszej biologii.
nigdy nie zrozumiem osoby religijnej w 2023 roku
@@groushka - oni nie. Jeden z nich owszem. Słuchaj ze zrozumieniem, a może przestaniesz być ślepcem.
Szkoda, że na tak wiele interesujących pytań 'niespecjalizacja' odpłynęła od wątku.
Dodając od siebie
1. Poziom hormonów - jak się zmieniaja u rodziców bada się np. z krwi.
2. Za wzajemne naśladowanie sobie odpowiadają neurony lustrzane.
3. Zakochanie jest szeroko przebadane i opisane - jak wpływa na zachowanie człowieka. Przy pomocy zmian gospodarki hormonalnej, obrazowania mózgu.
Idź do 1 z 10 czy coś xD
Wątpię że wiesz więcej od gościa na podcaście, ale przetestuj sie
@@KrisAkaVenno i po co taki komentarz?
@@lombek10 Bo powyższy komentarz @wezsiedogadaj może być dezinformacją, autor komentarza w przeciwieństwie do W. Kuleszy to random z internetu. Prosze podać źródła i artykuły naukowe które potwierdzają informacje w tym komentarzu
@@KrisAkaVenno Random z internetu też może mieć rację, a nawet być bardziej oczytany od profesora. Nigdy nie wiadomo :D A akurat we wszystkim co podał ma rację i słusznie zwrócił uwagę na te tematy
@@lombek10 Okej, to prawda, ale to niech potwierdzi te informacje artykułami naukowymi. Przeczytam i dowiem się czegoś nowego
"Korzystna Zdrada" - Każda zdrada, z założenia, musi być korzystna, bo zdradzający coś zyskuje, a zdradzany traci... Tylko samo połączenie tych dwóch słów niesie błędną ocenę moralną wśród gawiedzi tak jak np. : Korzystne Zabójstwo. Nikogo jednak nie razi zestawienie: "Prawo I Sprawiedliwość" tu niewielu widzi sprzeczność oczywistą ;)
Bardzo ciekawy i ważny temat .
dzięki!
Życie zabija, nie samotność😂
Straszne to jest to jak wszędzie forsowane są ideologie lewicowe, nawet na uniwersytetach. A na kierunkach humanistycznych to w 100%
A mogę prosić gdzie "forsuję ideologię"? Jeżeli coś mówią wyniki badań to one nie są ideologią. To ideologia odrzuca wyniki badań mówiąc, że to ideologia :)
@@wojciechkulesza2 niekoniecznie odnoszę się tu konkretnie do tego co pan powiedział, ale sama narracja, również ze strony prowadzącego, że tylko ta jedna strona jest tą prawidłową
Czyli mówiąc o ideologii nie ma Pan na myśli tego co mówię a ogólne wrażenie?
Może Pan wskazać fragmenty mojej wypowiedzi/narracji które są ideologią?
"A na kierunkach humanistycznych to w 100%" a może Pan wskazać na których kierunkach tak jest?
Z jednej strony Pani pisze "Straszne to jest to jak wszędzie forsowane są ideologie lewicowe, nawet na uniwersytetach. A na kierunkach humanistycznych to w 100%" z drugiej Pan pisze "sama narracja, również ze strony prowadzącego". Z tego co wiem prowadzący nie tylko nie reprezentuje uniwersytetu, to nie jest naukowcem i do tego nie z nauk humanistycznych. Może Pan wskazać gdzie się mylę?
@@towarzyszq
Jak nie będzie basenów, jezior i rzek, to ludzie nie będą się topić... Dziwna logika.
Chyba nie łapię do którego fragmentu naszej rozmowy Pan nawiązuje... Gdzie tak mówimy?
@@wojciechkulesza2
Chodzi mi o dostęp do broni. Twierdzenie, że gdyby nie było broni, nie było by strzelanin w szkołach, niby jest logicznie poprawne. Ale gdyby nie przymus edukacji i ogromny stres jakiemu poddawane niedojrzałe umysły, zapewne nie dochodziło by do tylu samobójstw, samookaleczeń, celowego narażania się na choroby i tych niesławnych strzelanin.
Wszystko ładnie,ale z bronią sie nie zgodzę,przestępca zawsze znajdzie sposób na to żeby zdobyć broń,co jeśli na ulicy ktoś wyciagnie broń i zacznie strzelać ? ucieczka przed kulami też dobry argument :D.
OK, a jakieś rzelne dane naukowe na poparcie Pana/Pani opinii? I propozycja poszukiwań: ile razy strzelali przestępcy podczas napady (że trzeba uciekać przed kulami). Podpowiem: dużo otwartych danych przedstawia polska policja.
@@wojciechkulesza2 Na interencie widziałem wiele filmów gdzie przestepca został zastrzelony przez jakiegoś obywatela podczas napadu np.W Szwajcarii jest powszechny dostęp do broni i jest jakoś bardzo bezpiecznym krajem.
Budowanie strategii, rekomendacji (a tak jest z planowanym dostępem do broni) w oparciu o to, co się widzi w internecie to nie jest dobry pomysł. PS. proszę zerknąć, jak dostępna jest broń w Szwajcarii (przelicznik nabitej, gotowej broni per capita) @@felo24
Co jeśli nastolatek wyciągnie broń i zacznie zabijać kolegów, koleżanki i nauczycieli w szkole?
Brak mówienia "kocham cię" istniej tylko w krajach wschodnich... Zrozumcie, że bliżej nam do Rosji i dlatego tak się dzieje
A w krajach zachodnich jak Ameryka czy Kanada, w co drugim zdaniu mówią "kocham cię" do tego stopnia, że to "kocham cię" przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Okazywanie miłości nie oznacza ciągłego zapewniania o swoich uczuciach. To świadczy o infantylności.