@@kasiaiwuc jak dla mnie to wielka góra populizmu... w tym rankingu develia która wyprzedawała nieruchomości komercyjne czy zysk i dochód z tego połowu znalazł się do porównania? no świetna manipulacja... kolejna sprawa śmiem twierdzić że giełdowi deweloperzy to śmietanka zyskowności w tej branży ale jaki oni mają udział w rynku? no o tym cisza... należałoby wziąć pod lupę cały rynek! a spadek rynku oznacza ni mniej ni więcej konsolidację rynku czyli wymienione spółki przejmą za małe pieniądze mniej rentowne interesy... gdzie tu zysk dla kupujących? kolejna manipulacja spadek cen transakcyjnych względem ofertowych w wyniku negocjacji jest totalnym kłamstwem! wystarczy by więcej sprzedało się totalnych ruder by zbić średnią ale widać już tego tu nie powiesz... bo po co? wszak masz swoją tu misję ;) jeszcze raz populizm szyty grubymi nićmi... zróbcie sobie ćwiczenie własnego mózgu i pomyślcie kupując dekadę temu mieszkanie pod wynajem i akcje deweloperów... czy zyski są tu jakieś niebotyczne na tych akcjach??? no nie...
Uwaga na dewelopera ROBYG, jeśli w mieszkaniu znajdziecie wadę (i mówie tu o konkretnej wadzie z winy dewelopera np brak odpowiedniej izolacji akustycznej) to zaczyna się lawirowanie, ignorowanie i szukanie kruczków prawnych przciwko wam. Ja walcze z nimi od 8 miesięcy, sporo już poszło na kancelarie, ekspertyzy i rzeczoznawce. Robyg to firma, która idzie na ilość i ma gdzieś klienta, który podpisał umowę i zapłacił. ROBYG = koszmar.
Pomysł na odcinek: JAK negocjować z deweloperami w praktyce? Czy mailowe negocjacje mają sens? Czy lepiej telefonicznie lub osobiście? (Co jeśli mieszkamy daleko lub nie czujemy się komfortowo z negocjacjami w czasie rozmowy bezpośredniej). Na czym negocjować: cena za metr, zniżki na garaż/ komórkę lokatorską? Negocjować z pierwszym przedstawicielem dewelopera jakiego znajdziemy w biurze sprzedaży, czy prosić o kogoś konkretnego (np od razu kierownika)? Jakich argumentów używać, co sprawdzać? Argumenty typu porównywanie z innymi inwestycjami mają sens? - i tak dalej
Brawo za kolejny głos przeciwko dopłatom. Zatrzymajmy to uzależnienie polityków od wpłat deweloperów na kampanie, bo potem trzeba się odwdzięczyć i przez to ceny cały czas rosną nieproporcjonalnie. Widzimy kto jest za dopłatami w Koalicji: Platforma i PSL czyli partie, które dostały wsparcie od deweloperów podczas kampanii.
ale ale bez dopłat ludzi nie stać co widać po obrotach i siedzą u rodziny albo na najmie... to ta świetlana alternatywa? z dopłatami kupujący pierwsze mieszkanie mają przewagę nad kapitałem! i to chyba jest tu powodem tej fali populizmu i demagogii... bez dopłat kapitał wygra z pracą niewielkim kosztem... no ale ty to łykasz jak i miliony ludzkich płci...
@wielblad1344 Wpis osoby z branży nieruchomości? Poczekajmy dwa lata chociaż bez dopłat i zobaczmy czy było warto. Przy dopłatach zaraz koszt mieszkania +100 k będzie i niby to pomoże kupującym?
@@Lucas-be9th "Wpis osoby z branży nieruchomości?" spekulant jełopie (musisz tak prostacko szufladkować kogoś kto ma inne zdanie?) stąd łatwo mi wyłapać całą demagogię i populizm... "Przy dopłatach zaraz koszt mieszkania +100 k będzie i niby to pomoże kupującym?" problem nie w samych dopłatach ale w realizacji... zmuszono ludzi by walczyli z czasem i limitem dofinansowania(żeby się załapać) taki program musi być permanentny i odnawialny powiedzmy co kwartał... tak by kwartalnie nie wyczyścić całego rynku... ale tak walka z kapitałem to wzrost ceny... gdy ludzie pracy nie dostają dofinansowania to kapitał kupuje taniej... i nie bierzesz pod uwagę aspektu tego że ludzie wyjdą z wynajmu! a to ma wpływ na czynsze a to z kolei na rentowność zakupu mieszkania pod wynajem... czyli kapitał dostaje z dwu stron raz musi rywalizować z pracą na pierwsze mieszkanie a dwa uciekają z rynku najmu... ja jako spekulant uważam że w każdej sytuacji się znajdę ;) pomyśl jeśli spadną ceny mieszkań to duzi silni deweloperzy wykupią mniejszych a to oznacza mniej konkurencyjny rynek i marże jeszcze większe w przyszłości... tak więc czego sobie życzysz???
@@Lucas-be9th "Spekulant na rynku nieruchomości czyli flipper. Dziękuję i nie zapraszam do dyskusji, bo nie zamierzam się zniżać do tego poziomu." kolejny wysryw... nie jestem żadnym flipperem... jestem spekulantem czyli szukam sposobu by zarobić w czasie... nieruchomości nie są dla mnie targetem choć i je mam i je też wynajmuje... raczej dywersyfikują mi mój majątek... i popatrz co mogłoby mnie skłonić do sprzedaży? wysoka cena! nie niska... i niskie dochody z wynajmu... i dopłaty niejako uderzały w to bym sprzedał bo wzrosły ceny ale i potencjalnie w dłuższym terminie należałoby przełknąć niższe wpływy z wynajmu... czego tu nie rozumiesz??? czy nadal twierdzisz że dopłaty to tylko wzrost ceny? bo ja tak nie uważam... podkreślę na pierwsze mieszkanie dopłaty wyganiają z rynku nadmiar kapitału... ale tego tak łatwo już zauważyć nie idzie... to dłuższy proces... była tu przedstawiona analiza rynku... a dlaczego nie mówić wprost o udziale w zakupach mieszkań dla siebie i inwestycyjnych? przy wzroście cen który tak próbujesz negować mieszkań na własne potrzeby sprzedało się znacznie więcej niż przy niskich cenach bo wprost ludzi nie stać na pierwsze mieszkanie nawet gdy cena spada! wtedy uruchamia się kapitał inwestycyjny... rozejrzyj się i zobacz jak wielu ludzi kupiło swoje pierwsze mieszkanie właśnie z dopłatami a to odliczenia od dochodu od podatku a to mieszkanie dla młodych a to rodzina na swoim czy jak to tam było... myślisz że kolejne pokolenia będą w lepszej sytuacji? gdy pieniądz traci mocno na wartości a od inflacji jeszcze belkę trzeba zapłacić??? nie sądzę abyś potrafił dobrze liczyć...
W końcu ktoś wyjaśnił deweloperów. Brawo dla Pani! Dzielenie marży przez lata inwestycji, to jak dzielenie marży Lasów Państwowych przez okres, w którym rosły drzewa, albo dzielenie marży na sprzedaży przez okres, w którym towar leżał na półce. No nikt tak nie robi, tylko deweloperzy sobie wytłumaczenie znaleźli na swoje gigantyczne zarobki i ciemnotę ludziom chcą wciskać. Mają z czego schodzić i bez dopłat zejdą z ceny. Przy 5-10% również dobrze zarobią.
ależ ta populistka wybrała najlepszych deweloperów na rynku... jeśli oni zejdą do takiej marży to reszta padnie i zostanie przejęta przez tych największych co grozi monopolizacją rynku... no ale ty widać klapki na oczach i walisz populizmem...
Paradne jest to co mówi prezesik Atala. Tak mu zależy na kliencie, to cenę niech obniży, a nie czeka na kolejne dopłaty nabijajace im kabzy. A wspominał coś, że ich marzę nie są jeszcze na poziomie dilerów narkotyków?
Nic tak nie cieszy jak bieda dewelopera, a po słowach prezesa atala umacniam się w tym przekonaniu jeszcze mocniej. Pazerne szczury, których obchodzi jedynie własny zysk. Mam nadzieję że już niedługo będą prosić o to żeby ktoś te klatki od nich kupił. Jeśli nie możemy liczyć na pęknięcie bańki to niech chociaż ceny spadną na tyle, żeby deweloperzy i fliperzy mocno zapłakali.
Heh a kto Ci mieszkanie wybuduje za darmo? - tylko ludzie nie zaradni chca zeby innym bylo tak zle jak im samym. Deweloper może i zarabia 20% i należy mu się bo daje prace innym ponosi ryzyko na które wiekszosc ludzi nie chce się zgodzić. Fakt jest taki ze jak by zlotowka nie byla tak rozwodniona przez rozdawnictwo to mieszkania może by były tańsze. Musimu pamiętać ze zysk faktyczny to moze 10% a kolejne prawdopodobnie idzie na zabezpieczenie kolejnej inwestycji - bo ceny wszystkiego idą w gore a nie w dół.
K..a gadasz tak jakbyś ten biznes zrównał z chwilowkami. Babeczka wyjaśniła 20% im zostaje ,to za ile mają robić za 5%? Przecież tyle to na lokatach jest i nawet nie trzeba palcem ruszać, ogarnij się...
Super materiał, dobra robota! Fajnie byłoby posłuchać od ekspertów, jak wygląda zaciągnięcie kredytu dla osób pracujących na B2B, jakie są różnice, zagrożenia i różnice względem zarobków z UOP. Dużo jest głosów, że na B2B jest ciężko o kredyt.
BTB jest traktowane jak prowadzenie działalności gospodarczej, a umowy takiego "zatrudnienia" działają na takich samych zasadach jak zlecenie dla firmy. W związku z tym większe jest ryzyko nagłego wypowiedzenia umowy przez "zatrudniającego", a tym samym utraty dochodów.
Dziękuję serdecznie. To miłe słowa bo zastanawiałam się czy temat marż i jak się to liczy będzie ciekawy. Ja bardzo lubię analizę finansową ;) ale nie chciałabym tym zamęczyć.
Kasiu naprawdę niebywale merytoryczny materiał! Dziękuję Ci, że chciałaś się podzielić z nami swoją ogromną wiedzą w tym temacie. Robicie kawał dobrej roboty!
Przestrzegam przed kupnem czegokolwiek od Robyga, jak pojawia sie problem z mieszkaniem np ukryte wady to zaczynaja spławiać i ignorować. Ja walcze już 8 miesięcy, mam zatrudnioną kancelarie i rzeczoznawce, masakra.
Mieszkamy w Gdańsku na osiedlu robyga, zadłużyli wspólnotę na kilkaset tysięcy, wspólnota zajmuje się oczywiście ich firma córka, udało się na szczęście ich odwołać ale nie wiem co z długami po nich..na szczęście wynajmuje już ostatnie 2/3 miesiące i idę na swoje gdzie indziej
To chyba fajną stopę % teraz macie w banku. Brać! Może z dopłatami by to Państwu taniej wyszło. A nie, czekaj, to nie Wam, lecz tylko deweloperom by się to opłaciło ;-)
Żyjemy w dystopii. Mamy najdroższe kredyty hipoteczne w Europie, a mieszkania w Polsce drożeją najszybciej na świecie. Na szczęście dzięki ludziom takim jak Janek Śpiewak oraz partii Razem coraz głośniej mówi się o pazerności deweloperów.
Niech ktoś wreszcie weźmie się za uregulowanie inwestowania w mieszkania. Fundusze, inwestorzy i podobni powinni mieć ZAKAZ kupowania mieszkań. Ciekawe kiedy rządzący się zorientują, że bez mieszkań na które stać przeciętnego Polaka, dzietność NIE UROŚNIE!
Świetny materiał. Zgadzam się, że najlepiej dla rynku, żeby już nic nie ruszać - ani po stronie kredytów, ani deweloperów. Niedawno były też próby wprowadzania jakichś ustaw antyfliperskich. Po co to - jak ceny nie będą rosły po 30% rocznie to pseudo-fliperzy, którzy tylko pomalują ściany i wrzucają 20% drożej - sami sobie pójdą z rynku. A Ci wartościowi, którzy faktycznie przywracają do życia jakieś sypiące się kamienice, mają doświadczenie to i tak dadzą sobie radę.
W przypadku Polski to że "najlepiej nic nie ruszać" nie sprawdzi się, a to dlatego że to deweloperzy są głównymi sponsorami partii politycznych, które na nich z kolei patrzą łaskawym okiem (przymykanie oka na działalność daleką od etycznej jak wysokie marże czy "mikroapartamenty", placyki zabaw dla dzieci przypominające raczej wybieg więzienny, budowa ściana w ścianę, brak zieleni, programy typu BK2% które były niczym innym jak dotacją dla nich, itd). Tracą na tym i zwykli niezamożni ludzie których nie stać na zakup, lub spłacają chore raty, ale także firmy (i małe i wielkie) które działają w branżach inne niż związana z nieruchomościami. Ogólnie jestem przeciwnikiem interwencjonizmu, ale jak sprawy zaszły za daleko jak tu, to niestety trzeba coś ruszyć: zmienić system finansowania partii politycznych w Polsce, np poprzez uniemożliwienie "sympatykom" partii dawanie im jakichkolwiek dotacji. Partie polityczne powinny finansować się wyłącznie z budżetu państwa, proporcjonalnie do liczby posłów danej partii (a nie "sympatyków" jak to jest teraz, gdzie każdy deweloper może zostać "sympatykiem" PO czy PiS).
Nie odniosę się do samego "problemu" marży. Prywatna firma może mieć marżę jaką chce, tak długo jak zarabia dla właścicieli. Warto jednak mieć z tyłu głowy dlaczego mamy te wszystkie "programy 0%". Zapominamy, że politykom jest tak po prostu najłatwiej, wystarczy napisać ustawę i już można mówić, jak dużo się robi dla mieszkalnictwa. A jak ceny są wysokie, to można wystawić deweloperów do bicia i nic się nie stanie. Proste i brutalne. Każde inne działanie, jakie musiałoby być wykonane, żeby faktycznie "wprowadzić na rynek" odpowiednią ilość mieszkań w przestępnej cenie (uwaga, to nie znaczy tanio) trzeba się na prawdę napracować, a efekty spije następny rząd, bo ten proces niestety trwa.
Deweloperzy sami się wystawiają głupimi wywiadami. Mają najwyższe marże w Europie. Zdaniem wielu są już oderwani od rzeczywistości. W kilkanaście lat zmalała średnia wielkość mieszkania, a w kilka lat ceny wzrosły o 100%. To jest zaburzenie rynku, co by nie mowić niesamowicie sterowanego
Taaa, deweloperzy. Ja to kupiłem chatę w 2019, znajomy też. Kwota roszczenia do dewelopera w naszej wspólnocie ponad 500k, u znajomego 1,3 miliona. Słabo budują, taka prawda, w piwnicy grzyb, woda do hali garażowej się wdziera, na elewacji zacieki, dach cieknie, a te tłuste koty jeszcze mają czelność kwitować sobie 10 tyś. za m2 tych grzybów. W tej cenie można mieć nieruchomość np. w Hiszpanii, więc wcale się nie dziwię, że ludzie przestali kupować. Jakość jest słaba, a cena wysoka.
Oczywiście, że jest to powód aby UOKiK przyjrzał się developerom. Wysoka marża sugeruje zmowę cenową. Oczywiście, nie posądzam pani minister o wiedze czy rozum lub nawet szczątkowa inteligencję. Branży budowlanej po prostu zawsze dobrze sie przygladac bo zawsze jakies paskudztwo sie znajdzie. To branża, gdzie ludzie spekuluja na przyszlosci pokolen. A obecnie zniszczyli przyszłość całych pokolen. Czy to pomoże? Nie zmnienszy cen miszkan, kazda jednak wykryta afera korupcyjna (np. z kupowaniem gruntow od samorzadow) to coś wartościowego. Pomóc z cenami nieruchomości w aktualnej sytuacji może tylko budownictwo socjalne. W PL jednak nie ma co liczyc na sprawiedliwy podzial tych nieruchomosci. Co nie zm8enia faktu, że i tak pomogłoby to.
20% marży na produkcie, którego "wyprodukowanie" trwa kilka lat oraz zamrożenia dużej kwoty, nie jest czymś niespotykanym. Kuje w oczy, bo dotyczy produktu, który sam w sobie jest drogi i na który większość ludzi się kredytuje.
Ja swoje mieszkanie kupiłem na kredyt od dewelopera niecałe 4 lata temu za 750k. Gdybym je chciał teraz sprzedać to spłaciłbym cały kredyt (560k jeszcze) i zostałoby mi ponad milion złotych. Na wykończenie wydałem 200k, a na raty kredytu koło 120k, więc ja tam lubię deweloperów i banki 😊
@@arksen1712 Miałeś na myśli "gdyby ktoś chciał je teraz kupić" za zawyżoną kwotę wynoszącą 1 560 000PLN. Co jest absurdalnym założeniem. Może ceny wyjebało w kosmos, ale na max do 800k bo na tyle pozwalał kredyt 2%. Aktualnie kredytu 2% już z nami nie mna, nikt o zdrowych myślach nie zapłaci takiej kwoty posiłkując się aktualnym - drogim, kredytem rynkowym. Teraz to trzeba liczyć, że ofertowa realna wartość mieszkania powinna spaść o jakieś -20% (tyle podbił cenę kredyt 2%, gdy ludzie kupowali mieszkania za cudzesy, swoje już liczą dokładniej).
Nic tego betonu nie ruszy. Za chwile zagraniczne holdingi beda wykupowac u nas mieszkania i cena znów poszybuje. Najtańsze auta po 100tys mieszkania po 1000000 zł i wypłaty 3500 :)
Ludzie, trzymajcie wory, trzymajcie emocje i emocjonalne partnerki - nie kupujcie jeszcze 2 lata to będziemy mieć takie przeceny, że miód. Sami będą prosić. :)))
Haha musisz być mega naiwny jeśli naprawdę tak myślisz. Jak się ebitda przestanie deweloperom zgadzać, przejdą się do Tuska ich koledzy i cyk kredyt -2% nawet zrobi jak będzie trzeba haha😂
W grudniu, w Krakowie jeden z deweloperów namawiał do zakupu, obniżające cenę wyjściową z około 17 tys/metr do 14 tys/metr, dotyczyło to dowolnego metrażu z zakresu 35-70m2.
Kilka dobrych lat temu siostra brała w Anglii kredyt na 40% mieszkania - 110 000 funtow (Londyn), do (zwrotu!!) po calym okresie kredytowania 117 500. 7 500 tys funtow odsetek w 20 lat. A w PL? zamiast ~7% odsetek przez caly okres oddajesz ~90% wiecej... Lichwa x4 bo 20% juz bylo uznawane za lichwe ^^
A może tak jakiś długoterminowy ranking kredytów na przestrzeni lat? Póki co mamy kredyty ze stałą stopą, ale jestem ciekaw, jak na przestrzeni lat reagowały banki na zmiany stóp.
Nie rozumiem, dlaczego na początku podajecie koszt kredytu na 20 lat, a potem w tabelce o zarobkach na 25 lat? A także co to znaczy kwota 500 000 przy wkładzie 20%? Czy 500k to jest cena nieruchomości czy cena nieruchomości to 500k + 20% wkładu własnego, czyli łącznie 600k?
Wszystkie szczegółu masz na blogu. Fakt zdolność mogliby podać dla okresu 20 lat. Jeżeli chodzi o kwotę to 500k kredytu + 20% wkładu własnego czyli wartość nieruchomości 600k.
หลายเดือนก่อน +6
Hej, już odpowiadam. Najwięcej kredytów w Polsce udziela się jednak na czas 25 czy 30 lat, niż na 20 lat. Dlatego też do zdolności kredytowej przyjmujemy czas 25 lat. Rankingi na blogu znajdziesz dla lat i 20 i 30 - ale tu w filmie prezentujemy zawsze tylko jedno z wielu wyliczeń, które znajdziesz na blogu, bo chcemy aby film był w miarę niedługi. Taki scenariusz (20 lat vs 30 lat) jest korzystniejszy dla kredytobiorcy. Generalnie zachęcamy, aby w miarę możliwości brać kredyty na krótszy czas gdyż jest ogromna różnica w wartości płaconych odsetek pomiędzy kredytami na 30 i 20 lat. Wiele razy to też tłumaczyliśmy w rankingu i w innych materiałach.
Różnica ceny ofertowej i transakcyjnej zdaje się, że nie musi być powiązana z tym ile udało się wynegocjować. Chyba te statystyki nie dotyczą konkretnej nieruchomości i różnicy w cenie, bo przecież tego nie da się sprawdzić, ale różnicy między średnimi cenami ofertowymi wszystkich mieszkań i średnimi cenami transakcyjnymi wszystkich mieszkań. Dla przykładu wyobraźmy sobie 20 mieszkań z czego 10 jest wystawionych z ceną 10k za metr, a pozostałe 10 jest wystawionych z ceną 20k za metr, czyli średnia cena ofertowa to 15k. Jeśli się sprzeda tylko 10 tańszych bez żadnych negocjacji to mamy średnią cenę sprzedażową 10k. Różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi 5k, ale żadnych negocjacji nie było. Po prostu w Warszawie wystawiane są oferty za chore ceny i mało kto to kupuje.
หลายเดือนก่อน +3
Hej Madoxiq, pełna zgoda. Te statystyki dotyczą oczywiście średnich - to wypadkowa cen ofertowych i transakcyjnych dla wielu nieruchomości. Nie mamy niestety dokładniejszych danych, ale myślę że nawet taka zagregowana informacja jest pomocna.
Nie do końca tak, bo sytuacja może być również odwrotna, tzn, np przy tych warunkach kredytowych kupują tylko za gotówkę i tacy którzy zarabiają full kasy, a oni się nie bawią w klitki np 30 m 2, bo np. musieli by kupować 1 mieszkanie miesięcznie, tylko wolą 1 apartament 300 m 2 na rok, żeby nie tracić swojego cennego czasu. Także nie ma co podważać statystyki, tylko przyjąć, że ceny mieszkań są niższe o xx % nie ważne z jakiego powodu, czy wynegocjowane, czy deweloper ma problemy, czy przenosi bussines do Hiszpanii, itp....
12:50 niby tak, ale jak traktujemy mieszkanie? Jako dobro podstawowe czy luksusowe, jako produkt niezbędny czy dodatkowy? Gdyby wziąć taką wodę pitną i to na niej zrobić podbijanie cen, spekulacje bądź zmowy cenowe, to myślę że nagle inaczej by wyglądała sprawa generowania zysków...
NIE DLA KREDYTY 0%, KTÓRY PODWYŻSZA CENY NIERUCHOMOŚCI I ZADŁUŻA POLAKÓW NA WIECEJ I DŁUŻEJ! STOP DOPŁATOM DEWELOPREOM ORAZ BANKOM! TAK DLA WOLNEGO RYNKU, NIECH RYNEK NIERUCHOMOŚCI SAM SIĘ REGULUJE!
@@kamilzbrozek6199Wolny rynek, nie ma czegoś takiego. To taka sama utopia jak gospodarka centralnie planowana. Widać to doskonale na rynku nieruchomości, który od dekad jest sterowany przez najbogatszych.
@@kamilzbrozek6199 A dopłaty są dla biedaków, czy dla bogatych(deweloperzy)? Przecież to jest sterowanie rynkiem nieruchomości. O łapowkach np. w Warszawie nie słyszałeś? Mnóstwo jest przykładów, które były wielokrtonie przez ostatnie lata poruszane.
@@Kuba-t4s deweloper to sprzedawca, a póki ludzie nie przestaną kupować gówno-kawalerek to te będą budowane. Cena jest w Polsce wysoka z kilku powodów począwszy od dopłat skończywszy na zapotrzebowaniu.
Dzień dobry. Szybkie pytanie kiedy można spodziewać się nowej aktualizacji odnośnie kredytów oraz sytuacji związanej z rynkiem nieruchomości ? :) Pozdrawiam!
Ja jadę na stymulancie testosteronu Prosent 600 oraz na tabsach z wyciągiem Sceletium tortuosum stosowanym podczas polowań w Afryce na śmiałość i odwagę wyniki w biznesie znacznie wzrosły dodatkowy bonus duże zainteresowanie ze strony kobiet
Dobry materiał! 💰Ciekawe zestawienie marży i ROE. Porównywanie marży brutto Developerów a Retailu nie ma sensu i dobrze że o tym mówicie. Tak samo inne branże mają zupełnie inne marże brutto. Najważniejsza jest marża na samym dole P&L czyli marża netto. I tu jasno widać kto ma piękne zyski! 🤑 Oby nie było już niepotrzebnych dopłat „od rządu” to rynek wyreguluje się sam, marże spadną. Podaż i popyt będą się regulowały same, a klienci zyskają! ⚖️
Bardzo dziękuje za materiał. Jako 25-latek, który marzy o własnym m2 tego typu materiały są bardzo wartościowe, ponieważ pokazują realną sytuację na rynku oraz zachęcają do głębszej analizy. Może i wywodzę się z tzw. "roszczeniowego pokolenia" to uważam, że jakiekolwiek dopłaty, czy to mieszkaniowe czy jakiekolwiek inne nie powinny mieć miejsca w prawdziwej gospodarce wolnorynkowej. Pozytywny odbiór rozdawnictwa nakręca populizm stwarzając zagrożenie, myślę, że zwłaszcza dla młodych, którzy starają się wejść na rynek pracy, chcąc żyć na własną rękę czy tworzyć rodziny, tak niezbędne dla demografii ergo funkcjonowania Państwa...
Witaj Marcin. Mam do Ciebie prośbę. Czy mógłbyś nagrać odcinek i odpowiedzieć mi na pytanie: Co zrobiłbyś w pierwszej chwili, jaką decyzję podjął w sprawie wypłaty i jak rozłożył swoje inwestycje, gdybyś dzisiaj wygrał w amerykańskiej loterii Mega Millions ? Pozdrawiam.
Co to znaczy marże ? te co spółka raportuje jako zysk ? Przecież to nic nie znaczy, te pieniądze są wyprowadzane ze spółki a zyski realizowane gdzie indziej.
Obserwuję tych chciwych ludzi którzy nakupowali mieszkań jak w amoku dali się nakręcić i co ? No to że nie mają czasu dla siebie tylko zapierd przy tych mieszkaniach, jeden ćpa z dobrobytu drugi próbuje eksmitowac specjalistę od zasiedzenia i mu nie płaci, następnego lokator wsypał skarbówce że nie odprowadza podatku a ja się przeprowadziłem do campera i pozdrawiam teraz z Portugalii. Z moich 14m2 które mogę postawić w Szwecji Norwegii Finlandii Francji Hiszpani teraz w Porto akurat taką trasie sobie w tym roku zrobiłem. Doszedłem do wniosku że nie warto pracować , nie warto być chciwym. Człowiekowi do życia potrzeba niewiele reszta którą posiada jest Na POKAZ
W Szczecinie (fajne miasto ale nie jakiś Nowy York albo Paryż) to już wołają ponad 10tyś z metra. Za działki z m2 to nawet 300zł + . I już nie gadajmy o Niemcach że kupują bo Polacy wschodnią granicę Niemiec wykupują bo taniej.
Słucham właśnie Pana Audiobooka . Niesamowita książka. Jedno pytanie gdy będę sam ustalał wagi portfela to w jaki sposób mam uważać na proporcje aby nie stało się tak, ze za duża wartość jednego aktywa wpłynie negatywnie na wynik całego portfela. Zastanawiam się nad Etf Vanguard LifeStrategy 80/20 i do tego etf na złoto. Ciekawi mnie także jak wyglądałby Pana portfel na jednym wykresie wraz z Vanguard LifeStrategy 60/20. Pozdrawiam
Kupowalem mieszkanie w marcu, dom development daje za darmo miejsce parkingowe jak sie zdecyduje od razu. Krakow gorka narodowa, trzeba dobrze negocjowac ale sie da ugrac z 60 tys
Chodzi mi po głowie kupno większego mieszkania na kredyt. Jak do tego podejść? Koniecznie zebrać wkład własny czy można posłużyć się pierwszym obecnie kredytowanym i skonsolidować kredyt w jednym banku? Wartość pierwszego mieszkania wzrosła ostatnimi czasy. Przy sprzedaży spłata i wkład na większe pewnie nie stanowiła by problemu ale zakładam chęć zachowania pierwszego mieszkania. Chciałbym nie wyłazić ze skóry i rezygnować całkowicie z poduszki bezpieczeństwa żeby wydobyć potrzebną gotówkę na wkład dla drugiego mieszkania. Nikt nie zwróci potem limitów kont oszczędnościowych ani obligacji rodzinnych nawet jeśli gotówkowo się to zepnie to rozwiązanie mnie trochę boli, nie ma innej alternatywy ?
Jak to jest możliwe ,że taki bank może kreować oferty w oparciu o czyis zawód, gdzie faworyzuje się najlepiej zarabiających. To tak jakbym otworzy restauracje i schabowe sprzedawał tylko politykom ,a dla reszty zawodow byłyby -kosztujące więcej od schabowego, parówki...
Nie jest prawidlowe twierdzenie ze roznica miedzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi pokazuje ile mozna negocjowac. To tylko pokazuje jakie mieszkania wisza (drozsze), a jakie sie sprzedaja (tansze). Gdyby to bylo porownanie na tej samej puli to OK,mozna tak wnioskowac, ale te srednie sa liczone na istotnie innej puli mieszkan. Wypadaloby jednak na takim kanale to wytłumaczyć. Poza tym film ciekawy.
Cześć, zastanawiam się nad zakupem kursu o kredycie hipotecznym, byłbym wdzięczny za odpowiedź na moje pytanie na instagramie w wiadomości prywantej bo nie wiem czy kurs obejmuje mój przypadek
30% to jest minimum a realnie spokojnie dochodza do 50% inaczej nikt by sie w to nie bawil przy tak duzym progu wejscia i poziomie skomplikowania oraz obostrzen ktore tutaj są.20% to zmyłka, dlatego ze wiekszosc ich kosztow to sa realne zyski spolki bo po to sie prowadzi spolke zeby robic koszty jak nowe auta, lokale inne rzeczy ktore sa rzeczywiscie kosztami ale sa tez dobrami ktorymi moga sie poslugiwac normalnie.Kolejna rzecz, nikt nie liczy do zyskow zwrotow z vat ktore sa ogromne przy budownictwie mieszkaniowym.Realnie wychodzi min30% a przecietnie spokojnie 50%
ciekawe jakby wprowadzić rozwiązania np. jak w Chinach, krajach arabskich, gdzie bez obywatelstwa nie możesz kupić mieszkania. Albo chociaż żeby zatrzymać instytucje np. wprowadzić zakup jednego mieszkania na rok. Wydaje mi się że powinniśmy iść w tą stronę niż ciągłe dopłaty z naszych podatków.
Obywatelstwo obchodzono by "słupami", zakup 1 na rok myślę, że też dało by radę. Osobiście wierzę tylko w model wynajmu austriackiego plus budowanie deweloperskie z % mieszkań w ofercie przeznaczonych na tańszy wynajem, w dyskusji na KZ była o tym mowa.
Hej Black Johny, nawet i bez kupowania akcji masz dostęp do sprawozdań finansowych. Dla spółek giełdowych najwygodniej jest skorzystać z danych zamieszczonych na ich stronie w zakładce, która zazwyczaj nazywa się "relacje inwestorskie" lub podobnie, a dla spółek niegiełdowych można skorzystać z darmowej wyszukiwarki sprawozdań.
A ja tam jestem za wprowadzeniem prawnego ograniczenia do posiadania maksymalnie 3 mieszkań pod wynajem. Wiem, że to ogranicza wolny rynek, ale tak podstawowe dobro jak dach nad głową nie powinno służyć do napełniania kieszeni dużych graczy. W dalszym ciągu pozostaje szeroki wachlarz możliwości jeżeli chodzi o zainwestowanie kapitału.
A w co mają inwestować ludzie, którzy skończyli dobre studia i zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc jak np lekarze czy programisci? Co byś im doradził panie mądraliński
@@arksen1712 Samochody niech kupują od dilera a potem wynajmują na doby. Ale nie. Przecież każdej kupionej sztuki nie kupujesz odrazu z popytem na najem, bo bez tego Da Sie Żyć.
Deweloper ma zysku tyle ile głupi klient zapłaci ....łupili nas przez lata a teraz niech sobie pomiędzy sobą sprzedają te mieszkania tz. klatki dla bogaczu zwane apartamentami a i powodzenia dla tych z kredytami bo to ich najbardziej szkoda ....bank zarobił zero ryzyka w tym kraju, deweloper zarobił a kupujący z całym ryzykiem na siebie ....współczuję...będzie rosło aż do samego nieba, no i rosnie 😅😮😮
Przecież deweloper nie przykłada pistoletu komuś do głowy. Podaje cenę i ktoś się na nią godzi. Ja w życiu bym nie kupił od dewelopera bo zbyt duży koszt. Za te pieniądze to mały dom zbuduje
A co w przypadku zarobków za granicą, konkretnie Norwegia/NOK - czy jest szansa na kredyt hipoteczny w PLN/Polsce w takim przypadku? Jeśli tak, to czym się to różni, jakie są warunki/wymagania? Zarobki na poziomie kilkanaście tysięcy'na nasze' (brutto i netto w sumie). Ps. Dobry materiał👍
@kamiltomasiewski5426 Mocno średnie owszem, ale nie niskie(ani wysokie). Zarabiam właściwie tyle co przeciętny Norweg, przynajmniej z pracy/etatu. Korona upadła w ostatnich latach, to już nie te czasy, że była przebitka x5-10.
hej, mam 20 lat, a od 18 roku życia staram się inwestować zaoszczędzone pieniądze. Mieszkam w warszawie i mając w głowie, że kiedyś chciałbym zakupić mieszkanie, ze względu na bardzo wysokie ceny mieszkań póki co wszystko odkładam na obligacjach skarbowych w celu zachowania tych pieniędzy na wkład własny (są to kwoty około 1-2tys. zł miesięcznie). zastanawiam się czy powinienem właśnie wszystko lokować w ten bezpieczny sposób, żeby jak najszybciej uzbierać na mieszkanie i przestać płacić za wynajem mieszkania, czy może jednak zdywersyfikować mój portfel nieco bardziej i zacząć inwestować również w np. w ETFy na akcje globalne itp. Z jednej strony zależy mi na stabilności mojego portfela, ale może zainwestowanie części pieniędzy na rynku okazało by się korzystniejsze w długiej perspektywie. myślę, że jest to kwestia, która dotyczy wielu młodych ludzi w obecnym czasie. co o tym sądzicie?
Skoro jest drogo, to mozna sprzedac troche taniej i kupic tam, gdzie jest tanio. A gdzie jest tanio? Obczajcie sobie ceny w Rosji. Cena ziemi? 400 dolarow za hektar.domy tez o wiele tansze i kazdy moze kupic z tego, co wyczytalem.
Przede wszystkim nikt nie każe Developerom nie zarabiać. Oczywiście, musi być zarobek, jednak nie oszukujmy się, od zejścia 3-5% oni nie zbankrutują a dla nabywcy na wlasny użytek te 3-5% z mieszkania za 800 tyś zamienia się w 760 tyś. Duża oszczędność? Niby nie, ale sprzedanych mieszkań zapewne więcej będzie już z samego faktu spojrzenia na liczby. Za te 40 tyś już wyposażymy jeden a może i dwa pomieszczenia.
Haaa, spodziewalem sie takich filmikow 2 lata temu. Marza deweloperow to znacznie wiecej niz 30 procent bo ceny byly pompowane bańką spekulacyjną. Jesli deweloper pracowal na takich niskich marzach, to wszyscy oni pojda z torbami.
Kolejny wartościowy materiał. Dziękuję za to co robicie
Bardzo dziękuję:)
Zastanawiałam się czy ten temat będzie ciekawy , więc tym bardziej się cieszę z takim miłych słów.
@@kasiaiwuc jak dla mnie to wielka góra populizmu... w tym rankingu develia która wyprzedawała nieruchomości komercyjne czy zysk i dochód z tego połowu znalazł się do porównania? no świetna manipulacja... kolejna sprawa śmiem twierdzić że giełdowi deweloperzy to śmietanka zyskowności w tej branży ale jaki oni mają udział w rynku? no o tym cisza... należałoby wziąć pod lupę cały rynek! a spadek rynku oznacza ni mniej ni więcej konsolidację rynku czyli wymienione spółki przejmą za małe pieniądze mniej rentowne interesy... gdzie tu zysk dla kupujących? kolejna manipulacja spadek cen transakcyjnych względem ofertowych w wyniku negocjacji jest totalnym kłamstwem! wystarczy by więcej sprzedało się totalnych ruder by zbić średnią ale widać już tego tu nie powiesz... bo po co? wszak masz swoją tu misję ;) jeszcze raz populizm szyty grubymi nićmi... zróbcie sobie ćwiczenie własnego mózgu i pomyślcie kupując dekadę temu mieszkanie pod wynajem i akcje deweloperów... czy zyski są tu jakieś niebotyczne na tych akcjach??? no nie...
Zarabia nie deweloper a bank centralny
Uwaga na dewelopera ROBYG, jeśli w mieszkaniu znajdziecie wadę (i mówie tu o konkretnej wadzie z winy dewelopera np brak odpowiedniej izolacji akustycznej) to zaczyna się lawirowanie, ignorowanie i szukanie kruczków prawnych przciwko wam. Ja walcze z nimi od 8 miesięcy, sporo już poszło na kancelarie, ekspertyzy i rzeczoznawce. Robyg to firma, która idzie na ilość i ma gdzieś klienta, który podpisał umowę i zapłacił. ROBYG = koszmar.
Pomysł na odcinek: JAK negocjować z deweloperami w praktyce? Czy mailowe negocjacje mają sens? Czy lepiej telefonicznie lub osobiście? (Co jeśli mieszkamy daleko lub nie czujemy się komfortowo z negocjacjami w czasie rozmowy bezpośredniej). Na czym negocjować: cena za metr, zniżki na garaż/ komórkę lokatorską? Negocjować z pierwszym przedstawicielem dewelopera jakiego znajdziemy w biurze sprzedaży, czy prosić o kogoś konkretnego (np od razu kierownika)? Jakich argumentów używać, co sprawdzać? Argumenty typu porównywanie z innymi inwestycjami mają sens?
- i tak dalej
Brawo za kolejny głos przeciwko dopłatom. Zatrzymajmy to uzależnienie polityków od wpłat deweloperów na kampanie, bo potem trzeba się odwdzięczyć i przez to ceny cały czas rosną nieproporcjonalnie. Widzimy kto jest za dopłatami w Koalicji: Platforma i PSL czyli partie, które dostały wsparcie od deweloperów podczas kampanii.
ale ale bez dopłat ludzi nie stać co widać po obrotach i siedzą u rodziny albo na najmie... to ta świetlana alternatywa? z dopłatami kupujący pierwsze mieszkanie mają przewagę nad kapitałem! i to chyba jest tu powodem tej fali populizmu i demagogii... bez dopłat kapitał wygra z pracą niewielkim kosztem... no ale ty to łykasz jak i miliony ludzkich płci...
@wielblad1344 Wpis osoby z branży nieruchomości? Poczekajmy dwa lata chociaż bez dopłat i zobaczmy czy było warto. Przy dopłatach zaraz koszt mieszkania +100 k będzie i niby to pomoże kupującym?
@@Lucas-be9th "Wpis osoby z branży nieruchomości?"
spekulant jełopie (musisz tak prostacko szufladkować kogoś kto ma inne zdanie?) stąd łatwo mi wyłapać całą demagogię i populizm...
"Przy dopłatach zaraz koszt mieszkania +100 k będzie i niby to pomoże kupującym?"
problem nie w samych dopłatach ale w realizacji... zmuszono ludzi by walczyli z czasem i limitem dofinansowania(żeby się załapać) taki program musi być permanentny i odnawialny powiedzmy co kwartał... tak by kwartalnie nie wyczyścić całego rynku... ale tak walka z kapitałem to wzrost ceny... gdy ludzie pracy nie dostają dofinansowania to kapitał kupuje taniej... i nie bierzesz pod uwagę aspektu tego że ludzie wyjdą z wynajmu! a to ma wpływ na czynsze a to z kolei na rentowność zakupu mieszkania pod wynajem... czyli kapitał dostaje z dwu stron raz musi rywalizować z pracą na pierwsze mieszkanie a dwa uciekają z rynku najmu...
ja jako spekulant uważam że w każdej sytuacji się znajdę ;) pomyśl jeśli spadną ceny mieszkań to duzi silni deweloperzy wykupią mniejszych a to oznacza mniej konkurencyjny rynek i marże jeszcze większe w przyszłości... tak więc czego sobie życzysz???
@@wielblad1344 Spekulant na rynku nieruchomości czyli flipper. Dziękuję i nie zapraszam do dyskusji, bo nie zamierzam się zniżać do tego poziomu.
@@Lucas-be9th "Spekulant na rynku nieruchomości czyli flipper. Dziękuję i nie zapraszam do dyskusji, bo nie zamierzam się zniżać do tego poziomu."
kolejny wysryw... nie jestem żadnym flipperem... jestem spekulantem czyli szukam sposobu by zarobić w czasie... nieruchomości nie są dla mnie targetem choć i je mam i je też wynajmuje... raczej dywersyfikują mi mój majątek... i popatrz co mogłoby mnie skłonić do sprzedaży? wysoka cena! nie niska... i niskie dochody z wynajmu... i dopłaty niejako uderzały w to bym sprzedał bo wzrosły ceny ale i potencjalnie w dłuższym terminie należałoby przełknąć niższe wpływy z wynajmu... czego tu nie rozumiesz??? czy nadal twierdzisz że dopłaty to tylko wzrost ceny? bo ja tak nie uważam... podkreślę na pierwsze mieszkanie dopłaty wyganiają z rynku nadmiar kapitału... ale tego tak łatwo już zauważyć nie idzie... to dłuższy proces... była tu przedstawiona analiza rynku... a dlaczego nie mówić wprost o udziale w zakupach mieszkań dla siebie i inwestycyjnych? przy wzroście cen który tak próbujesz negować mieszkań na własne potrzeby sprzedało się znacznie więcej niż przy niskich cenach bo wprost ludzi nie stać na pierwsze mieszkanie nawet gdy cena spada! wtedy uruchamia się kapitał inwestycyjny... rozejrzyj się i zobacz jak wielu ludzi kupiło swoje pierwsze mieszkanie właśnie z dopłatami a to odliczenia od dochodu od podatku a to mieszkanie dla młodych a to rodzina na swoim czy jak to tam było... myślisz że kolejne pokolenia będą w lepszej sytuacji? gdy pieniądz traci mocno na wartości a od inflacji jeszcze belkę trzeba zapłacić??? nie sądzę abyś potrafił dobrze liczyć...
Merytorycznie wyjaśnione marże netto deweloperów, wbrew temu co nam lobby deweloperskie próbuje wmówić, dziękuję!
W końcu ktoś wyjaśnił deweloperów. Brawo dla Pani! Dzielenie marży przez lata inwestycji, to jak dzielenie marży Lasów Państwowych przez okres, w którym rosły drzewa, albo dzielenie marży na sprzedaży przez okres, w którym towar leżał na półce. No nikt tak nie robi, tylko deweloperzy sobie wytłumaczenie znaleźli na swoje gigantyczne zarobki i ciemnotę ludziom chcą wciskać. Mają z czego schodzić i bez dopłat zejdą z ceny. Przy 5-10% również dobrze zarobią.
ależ ta populistka wybrała najlepszych deweloperów na rynku... jeśli oni zejdą do takiej marży to reszta padnie i zostanie przejęta przez tych największych co grozi monopolizacją rynku... no ale ty widać klapki na oczach i walisz populizmem...
Czemu mieliby się w ogóle wysilać dla 5% niepewnego zysku, jeśli na obligacjach SP by mogli mieć 7%?
@@Alf7Red to po co sprzedawcy elektroniki ja sprzedają? Skoro mają marzę 1-2%? Marzą to nie ROI
@@marcinwilczynski9 Bo sprzedawcy elektroniki nie zarabiają na elektronice... Tam są dodatkowe usługi.
Paradne jest to co mówi prezesik Atala. Tak mu zależy na kliencie, to cenę niech obniży, a nie czeka na kolejne dopłaty nabijajace im kabzy. A wspominał coś, że ich marzę nie są jeszcze na poziomie dilerów narkotyków?
Świetnie się słucha, samo mięso, bez zbędnego owijania w bawełnę.
Dziękuję:)
Nic tak nie cieszy jak bieda dewelopera, a po słowach prezesa atala umacniam się w tym przekonaniu jeszcze mocniej. Pazerne szczury, których obchodzi jedynie własny zysk. Mam nadzieję że już niedługo będą prosić o to żeby ktoś te klatki od nich kupił. Jeśli nie możemy liczyć na pęknięcie bańki to niech chociaż ceny spadną na tyle, żeby deweloperzy i fliperzy mocno zapłakali.
Każdego obchodzi jedynie własny zysk. A biedę to mają zwykli nieudacznicy ciężko pracujący za medianę krajową.
@@polishguy1900 nazywanie nieudacznikami 50% społeczeństwa jest mega słabe i aż się prosi o jakiś przewrót w systemie
@@eMBeKa93 50% to zdecydowanie za mało do grona tego epitetu. "Mega słabe" to jest należeć do nich i okłamywać samego siebie, że jest inaczej.
Heh a kto Ci mieszkanie wybuduje za darmo? - tylko ludzie nie zaradni chca zeby innym bylo tak zle jak im samym. Deweloper może i zarabia 20% i należy mu się bo daje prace innym ponosi ryzyko na które wiekszosc ludzi nie chce się zgodzić. Fakt jest taki ze jak by zlotowka nie byla tak rozwodniona przez rozdawnictwo to mieszkania może by były tańsze. Musimu pamiętać ze zysk faktyczny to moze 10% a kolejne prawdopodobnie idzie na zabezpieczenie kolejnej inwestycji - bo ceny wszystkiego idą w gore a nie w dół.
K..a gadasz tak jakbyś ten biznes zrównał z chwilowkami. Babeczka wyjaśniła 20% im zostaje ,to za ile mają robić za 5%? Przecież tyle to na lokatach jest i nawet nie trzeba palcem ruszać, ogarnij się...
Super materiał, dobra robota!
Fajnie byłoby posłuchać od ekspertów, jak wygląda zaciągnięcie kredytu dla osób pracujących na B2B, jakie są różnice, zagrożenia i różnice względem zarobków z UOP.
Dużo jest głosów, że na B2B jest ciężko o kredyt.
BTB jest traktowane jak prowadzenie działalności gospodarczej, a umowy takiego "zatrudnienia" działają na takich samych zasadach jak zlecenie dla firmy.
W związku z tym większe jest ryzyko nagłego wypowiedzenia umowy przez "zatrudniającego", a tym samym utraty dochodów.
Kasia super połączenie, newsy na rynku nieruchomości
+ ranking.
Tak trzymać ! ❤
Kasiu, chyba najlepszy Twój występ jak dotąd.
Dzięki
Bardzo konkretne podsumowanie - dużo liczb, mało lania wody. Tak trzymać!
Fajny odcinek, ten format z komentarzem na początku jest ciekawszy. Pozdrowienia dla Kasi
Bardzo dziękuję :)
Zaskoczył mnie ten materiał, bardzo rzeczowy bez powtarzania rzeczy oczywistych tak jak to często bywa.
Dziękuję serdecznie. To miłe słowa bo zastanawiałam się czy temat marż i jak się to liczy będzie ciekawy.
Ja bardzo lubię analizę finansową ;) ale nie chciałabym tym zamęczyć.
Dziękuję 👍 nowinki z rynku i analiza bieżącej sytuacji to super pomysł
Kasiu naprawdę niebywale merytoryczny materiał! Dziękuję Ci, że chciałaś się podzielić z nami swoją ogromną wiedzą w tym temacie. Robicie kawał dobrej roboty!
Przestrzegam przed kupnem czegokolwiek od Robyga, jak pojawia sie problem z mieszkaniem np ukryte wady to zaczynaja spławiać i ignorować. Ja walcze już 8 miesięcy, mam zatrudnioną kancelarie i rzeczoznawce, masakra.
Mogę powiedzieć to samo. Najgorsze co ja widziałem w życiu. Te ludzi są okropne.
To nie są ci partacze co roboty drogowe najprostszego typu też potrafią zwalić?
Mieszkamy w Gdańsku na osiedlu robyga, zadłużyli wspólnotę na kilkaset tysięcy, wspólnota zajmuje się oczywiście ich firma córka, udało się na szczęście ich odwołać ale nie wiem co z długami po nich..na szczęście wynajmuje już ostatnie 2/3 miesiące i idę na swoje gdzie indziej
Dzięki, uwielbiam te materiały obok rankingu! Chociaż sam ranking też super:)
Tak, jak najbardziej analiza przed przedstawieniem ofert kredytu jest bardzo wartościowa.
Dobra audycja, kilka spornych tematów dobrze wyjaśnionych. Pozdrawiam!
On też robi świetną robotę - ogarnia całą budowę
ale pewnie trochę za dużo za to bierze
Świetny materiał!!! 💣💣💣💢💢💢
Dziękuję! 💻🖥😎🤓
Akurat chcemy wziąć kredyt na zakup mieszkania więc bardzo dziękujemy za materiał. Jak zwykle merytorycznie i bez lania wody.
Bardzo dziękuję:)
To chyba fajną stopę % teraz macie w banku. Brać! Może z dopłatami by to Państwu taniej wyszło. A nie, czekaj, to nie Wam, lecz tylko deweloperom by się to opłaciło ;-)
Stała czy zmienna? ;)
Żyjemy w dystopii. Mamy najdroższe kredyty hipoteczne w Europie, a mieszkania w Polsce drożeją najszybciej na świecie. Na szczęście dzięki ludziom takim jak Janek Śpiewak oraz partii Razem coraz głośniej mówi się o pazerności deweloperów.
Bardzo wartościowy materiał, dzięki!
Badzo dziękuję :)
Niech ktoś wreszcie weźmie się za uregulowanie inwestowania w mieszkania. Fundusze, inwestorzy i podobni powinni mieć ZAKAZ kupowania mieszkań. Ciekawe kiedy rządzący się zorientują, że bez mieszkań na które stać przeciętnego Polaka, dzietność NIE UROŚNIE!
Świetny materiał. Zgadzam się, że najlepiej dla rynku, żeby już nic nie ruszać - ani po stronie kredytów, ani deweloperów. Niedawno były też próby wprowadzania jakichś ustaw antyfliperskich. Po co to - jak ceny nie będą rosły po 30% rocznie to pseudo-fliperzy, którzy tylko pomalują ściany i wrzucają 20% drożej - sami sobie pójdą z rynku. A Ci wartościowi, którzy faktycznie przywracają do życia jakieś sypiące się kamienice, mają doświadczenie to i tak dadzą sobie radę.
W przypadku Polski to że "najlepiej nic nie ruszać" nie sprawdzi się, a to dlatego że to deweloperzy są głównymi sponsorami partii politycznych, które na nich z kolei patrzą łaskawym okiem (przymykanie oka na działalność daleką od etycznej jak wysokie marże czy "mikroapartamenty", placyki zabaw dla dzieci przypominające raczej wybieg więzienny, budowa ściana w ścianę, brak zieleni, programy typu BK2% które były niczym innym jak dotacją dla nich, itd).
Tracą na tym i zwykli niezamożni ludzie których nie stać na zakup, lub spłacają chore raty, ale także firmy (i małe i wielkie) które działają w branżach inne niż związana z nieruchomościami.
Ogólnie jestem przeciwnikiem interwencjonizmu, ale jak sprawy zaszły za daleko jak tu, to niestety trzeba coś ruszyć: zmienić system finansowania partii politycznych w Polsce, np poprzez uniemożliwienie "sympatykom" partii dawanie im jakichkolwiek dotacji. Partie polityczne powinny finansować się wyłącznie z budżetu państwa, proporcjonalnie do liczby posłów danej partii (a nie "sympatyków" jak to jest teraz, gdzie każdy deweloper może zostać "sympatykiem" PO czy PiS).
@@iirekm jeżeli chodzi o sam handel lepiej nie ruszać tzn. regulować cen itp. Natomiast samo prawo budowlane to co innego.
@@kamilzbrozek6199Przecież rynek nieruchomości jest niesamowicie sterowany. Ceny od dawna są sterowane, a wolny rynek- czegoś takiego nie ma.
Nie odniosę się do samego "problemu" marży. Prywatna firma może mieć marżę jaką chce, tak długo jak zarabia dla właścicieli.
Warto jednak mieć z tyłu głowy dlaczego mamy te wszystkie "programy 0%". Zapominamy, że politykom jest tak po prostu najłatwiej, wystarczy napisać ustawę i już można mówić, jak dużo się robi dla mieszkalnictwa. A jak ceny są wysokie, to można wystawić deweloperów do bicia i nic się nie stanie. Proste i brutalne. Każde inne działanie, jakie musiałoby być wykonane, żeby faktycznie "wprowadzić na rynek" odpowiednią ilość mieszkań w przestępnej cenie (uwaga, to nie znaczy tanio) trzeba się na prawdę napracować, a efekty spije następny rząd, bo ten proces niestety trwa.
Deweloperzy sami się wystawiają głupimi wywiadami. Mają najwyższe marże w Europie. Zdaniem wielu są już oderwani od rzeczywistości. W kilkanaście lat zmalała średnia wielkość mieszkania, a w kilka lat ceny wzrosły o 100%. To jest zaburzenie rynku, co by nie mowić niesamowicie sterowanego
Taaa, deweloperzy. Ja to kupiłem chatę w 2019, znajomy też. Kwota roszczenia do dewelopera w naszej wspólnocie ponad 500k, u znajomego 1,3 miliona. Słabo budują, taka prawda, w piwnicy grzyb, woda do hali garażowej się wdziera, na elewacji zacieki, dach cieknie, a te tłuste koty jeszcze mają czelność kwitować sobie 10 tyś. za m2 tych grzybów. W tej cenie można mieć nieruchomość np. w Hiszpanii, więc wcale się nie dziwię, że ludzie przestali kupować. Jakość jest słaba, a cena wysoka.
Oczywiście, że jest to powód aby UOKiK przyjrzał się developerom.
Wysoka marża sugeruje zmowę cenową.
Oczywiście, nie posądzam pani minister o wiedze czy rozum lub nawet szczątkowa inteligencję.
Branży budowlanej po prostu zawsze dobrze sie przygladac bo zawsze jakies paskudztwo sie znajdzie.
To branża, gdzie ludzie spekuluja na przyszlosci pokolen. A obecnie zniszczyli przyszłość całych pokolen.
Czy to pomoże? Nie zmnienszy cen miszkan, kazda jednak wykryta afera korupcyjna (np. z kupowaniem gruntow od samorzadow) to coś wartościowego.
Pomóc z cenami nieruchomości w aktualnej sytuacji może tylko budownictwo socjalne. W PL jednak nie ma co liczyc na sprawiedliwy podzial tych nieruchomosci. Co nie zm8enia faktu, że i tak pomogłoby to.
20% marży na produkcie, którego "wyprodukowanie" trwa kilka lat oraz zamrożenia dużej kwoty, nie jest czymś niespotykanym. Kuje w oczy, bo dotyczy produktu, który sam w sobie jest drogi i na który większość ludzi się kredytuje.
To dopiero początek 😎
Bardzo dobry materiał,nie brać żadnych kredytów a jak już to w innym kraju
W namiocie z Decathlonu bede mieszkał, a nie dam tym chciwym deweloperom i bankowcom się zniewolić.
Ja swoje mieszkanie kupiłem na kredyt od dewelopera niecałe 4 lata temu za 750k. Gdybym je chciał teraz sprzedać to spłaciłbym cały kredyt (560k jeszcze) i zostałoby mi ponad milion złotych. Na wykończenie wydałem 200k, a na raty kredytu koło 120k, więc ja tam lubię deweloperów i banki 😊
To sproboj je sprzedac 😂
Powodzenia 😅😅😅😅
@@arksen1712 Miałeś na myśli "gdyby ktoś chciał je teraz kupić" za zawyżoną kwotę wynoszącą 1 560 000PLN. Co jest absurdalnym założeniem. Może ceny wyjebało w kosmos, ale na max do 800k bo na tyle pozwalał kredyt 2%. Aktualnie kredytu 2% już z nami nie mna, nikt o zdrowych myślach nie zapłaci takiej kwoty posiłkując się aktualnym - drogim, kredytem rynkowym. Teraz to trzeba liczyć, że ofertowa realna wartość mieszkania powinna spaść o jakieś -20% (tyle podbił cenę kredyt 2%, gdy ludzie kupowali mieszkania za cudzesy, swoje już liczą dokładniej).
Nic tego betonu nie ruszy. Za chwile zagraniczne holdingi beda wykupowac u nas mieszkania i cena znów poszybuje. Najtańsze auta po 100tys mieszkania po 1000000 zł i wypłaty 3500 :)
Podobało się to dla mnie ;)
Ludzie, trzymajcie wory, trzymajcie emocje i emocjonalne partnerki - nie kupujcie jeszcze 2 lata to będziemy mieć takie przeceny, że miód. Sami będą prosić. :)))
To deweloperki pójdą z kopertą po przepisy o kredyt 0 procent i znów w naszym piekiełku ceny będą rosły :)
Noo właśnie😅@@johnrambo3631
Haha musisz być mega naiwny jeśli naprawdę tak myślisz. Jak się ebitda przestanie deweloperom zgadzać, przejdą się do Tuska ich koledzy i cyk kredyt -2% nawet zrobi jak będzie trzeba haha😂
Przez 2 lata wydasz z 70tys na wynajem. Pytanie czy spadki będą większe
Dlaczego skoro ceny mi pasują? Komu drogo niech czeka, ja mieszkam, dzieci mieszkają i jest wygodnie a nie jakieś ruchy partyzantów 😂
Mega material, śledze kanał od czasów pandemii, dzieki Tobie Marcin w tym roku splacan kredyt! mysle ze kanał wart miliona subów!
Dziekuje wam
W grudniu, w Krakowie jeden z deweloperów namawiał do zakupu, obniżające cenę wyjściową z około 17 tys/metr do 14 tys/metr, dotyczyło to dowolnego metrażu z zakresu 35-70m2.
Panie Marcinie jest Pan szczęściarzem. Super żona :)
Kilka dobrych lat temu siostra brała w Anglii kredyt na 40% mieszkania - 110 000 funtow (Londyn), do (zwrotu!!) po calym okresie kredytowania 117 500. 7 500 tys funtow odsetek w 20 lat. A w PL? zamiast ~7% odsetek przez caly okres oddajesz ~90% wiecej... Lichwa x4 bo 20% juz bylo uznawane za lichwe ^^
Prowizje bankowe to kolejny duży problem w Polsce. Banki mają w Polsce jedne z najwyższych zysków w całej unii europejskiej…
Bo problemem nie są deweloperzy tylko banki.Tylko ludzie tego nie ogarniają, każdy by chciał tanio...
Przez tyle lat kredytowania na kapitale zarobię więcej. I nie pożyczę nikomu przy takiej inflacji taniej niż na 7.
Dziękuję za profesjonalny materiał. Prosto i jasno wyjaśnione.
Dziękuję bardzo.
A może tak jakiś długoterminowy ranking kredytów na przestrzeni lat? Póki co mamy kredyty ze stałą stopą, ale jestem ciekaw, jak na przestrzeni lat reagowały banki na zmiany stóp.
Nie rozumiem, dlaczego na początku podajecie koszt kredytu na 20 lat, a potem w tabelce o zarobkach na 25 lat? A także co to znaczy kwota 500 000 przy wkładzie 20%? Czy 500k to jest cena nieruchomości czy cena nieruchomości to 500k + 20% wkładu własnego, czyli łącznie 600k?
Tak
@@Jarzyn123 xD
To znaczy 500k plus wkład własny, łącznie 625k.
Wszystkie szczegółu masz na blogu. Fakt zdolność mogliby podać dla okresu 20 lat. Jeżeli chodzi o kwotę to 500k kredytu + 20% wkładu własnego czyli wartość nieruchomości 600k.
Hej,
już odpowiadam. Najwięcej kredytów w Polsce udziela się jednak na czas 25 czy 30 lat, niż na 20 lat. Dlatego też do zdolności kredytowej przyjmujemy czas 25 lat. Rankingi na blogu znajdziesz dla lat i 20 i 30 - ale tu w filmie prezentujemy zawsze tylko jedno z wielu wyliczeń, które znajdziesz na blogu, bo chcemy aby film był w miarę niedługi. Taki scenariusz (20 lat vs 30 lat) jest korzystniejszy dla kredytobiorcy. Generalnie zachęcamy, aby w miarę możliwości brać kredyty na krótszy czas gdyż jest ogromna różnica w wartości płaconych odsetek pomiędzy kredytami na 30 i 20 lat. Wiele razy to też tłumaczyliśmy w rankingu i w innych materiałach.
Po tym materiale powróciłem na łono fanów tego kanału i Państwa Iwuć.
Dzięki za interesujący i przydatny odcinek, dobrze omówiony temat👏👍💪🙄🙂
Różnica ceny ofertowej i transakcyjnej zdaje się, że nie musi być powiązana z tym ile udało się wynegocjować. Chyba te statystyki nie dotyczą konkretnej nieruchomości i różnicy w cenie, bo przecież tego nie da się sprawdzić, ale różnicy między średnimi cenami ofertowymi wszystkich mieszkań i średnimi cenami transakcyjnymi wszystkich mieszkań. Dla przykładu wyobraźmy sobie 20 mieszkań z czego 10 jest wystawionych z ceną 10k za metr, a pozostałe 10 jest wystawionych z ceną 20k za metr, czyli średnia cena ofertowa to 15k. Jeśli się sprzeda tylko 10 tańszych bez żadnych negocjacji to mamy średnią cenę sprzedażową 10k. Różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi 5k, ale żadnych negocjacji nie było. Po prostu w Warszawie wystawiane są oferty za chore ceny i mało kto to kupuje.
Hej Madoxiq,
pełna zgoda.
Te statystyki dotyczą oczywiście średnich - to wypadkowa cen ofertowych i transakcyjnych dla wielu nieruchomości. Nie mamy niestety dokładniejszych danych, ale myślę że nawet taka zagregowana informacja jest pomocna.
Nie do końca tak, bo sytuacja może być również odwrotna, tzn, np przy tych warunkach kredytowych kupują tylko za gotówkę i tacy którzy zarabiają full kasy, a oni się nie bawią w klitki np 30 m 2, bo np. musieli by kupować 1 mieszkanie miesięcznie, tylko wolą 1 apartament 300 m 2 na rok, żeby nie tracić swojego cennego czasu. Także nie ma co podważać statystyki, tylko przyjąć, że ceny mieszkań są niższe o xx % nie ważne z jakiego powodu, czy wynegocjowane, czy deweloper ma problemy, czy przenosi bussines do Hiszpanii, itp....
Bardzo dobry i merytoryczny materiał, jak zwykle u Was 😊
Bardzo dobry materiał!
12:50 niby tak, ale jak traktujemy mieszkanie? Jako dobro podstawowe czy luksusowe, jako produkt niezbędny czy dodatkowy? Gdyby wziąć taką wodę pitną i to na niej zrobić podbijanie cen, spekulacje bądź zmowy cenowe, to myślę że nagle inaczej by wyglądała sprawa generowania zysków...
12:19 ~30 procent rocznie? Czy przez caly okres inwestycji?
NIE DLA KREDYTY 0%, KTÓRY PODWYŻSZA CENY NIERUCHOMOŚCI I ZADŁUŻA POLAKÓW NA WIECEJ I DŁUŻEJ! STOP DOPŁATOM DEWELOPREOM ORAZ BANKOM! TAK DLA WOLNEGO RYNKU, NIECH RYNEK NIERUCHOMOŚCI SAM SIĘ REGULUJE!
trzymam jeszcze kciuki za ludzi, aby większość była świadoma jak działa wolny rynek, bo wtedy będzie mniej patologii na rynku
@@kamilzbrozek6199Wolny rynek, nie ma czegoś takiego. To taka sama utopia jak gospodarka centralnie planowana. Widać to doskonale na rynku nieruchomości, który od dekad jest sterowany przez najbogatszych.
@Kuba-t4s w jaki sposób zamożni sterują rynkiem nieruchomości?
@@kamilzbrozek6199 A dopłaty są dla biedaków, czy dla bogatych(deweloperzy)? Przecież to jest sterowanie rynkiem nieruchomości. O łapowkach np. w Warszawie nie słyszałeś? Mnóstwo jest przykładów, które były wielokrtonie przez ostatnie lata poruszane.
@@Kuba-t4s deweloper to sprzedawca, a póki ludzie nie przestaną kupować gówno-kawalerek to te będą budowane. Cena jest w Polsce wysoka z kilku powodów począwszy od dopłat skończywszy na zapotrzebowaniu.
Dzień dobry. Szybkie pytanie kiedy można spodziewać się nowej aktualizacji odnośnie kredytów oraz sytuacji związanej z rynkiem nieruchomości ? :) Pozdrawiam!
Ja jadę na stymulancie testosteronu Prosent 600 oraz na tabsach z wyciągiem Sceletium tortuosum stosowanym podczas polowań w Afryce na śmiałość i odwagę wyniki w biznesie znacznie wzrosły dodatkowy bonus duże zainteresowanie ze strony kobiet
Super materiał!
the most useful video about Poland real estate. thank you ! any chance for English subtitles ?
Podobał się materiał. Dziękuję.
Super film dziekuje
Pani Katarzyno Chapeau bas za rozprawienie się w przepiękny sposób z mitem marży dzielonej przez liczbę lat inwestycji.
Super :)
dzięki za materiał.
Proponuje zrobić porównanie kont firmowych :)
Dobry materiał!
💰Ciekawe zestawienie marży i ROE.
Porównywanie marży brutto Developerów a Retailu nie ma sensu i dobrze że o tym mówicie. Tak samo inne branże mają zupełnie inne marże brutto.
Najważniejsza jest marża na samym dole P&L czyli marża netto. I tu jasno widać kto ma piękne zyski! 🤑
Oby nie było już niepotrzebnych dopłat „od rządu” to rynek wyreguluje się sam, marże spadną. Podaż i popyt będą się regulowały same, a klienci zyskają! ⚖️
Bardzo dziękuje za materiał. Jako 25-latek, który marzy o własnym m2 tego typu materiały są bardzo wartościowe, ponieważ pokazują realną sytuację na rynku oraz zachęcają do głębszej analizy. Może i wywodzę się z tzw. "roszczeniowego pokolenia" to uważam, że jakiekolwiek dopłaty, czy to mieszkaniowe czy jakiekolwiek inne nie powinny mieć miejsca w prawdziwej gospodarce wolnorynkowej. Pozytywny odbiór rozdawnictwa nakręca populizm stwarzając zagrożenie, myślę, że zwłaszcza dla młodych, którzy starają się wejść na rynek pracy, chcąc żyć na własną rękę czy tworzyć rodziny, tak niezbędne dla demografii ergo funkcjonowania Państwa...
Witaj Marcin. Mam do Ciebie prośbę. Czy mógłbyś nagrać odcinek i odpowiedzieć mi na pytanie: Co zrobiłbyś w pierwszej chwili, jaką decyzję podjął w sprawie wypłaty i jak rozłożył swoje inwestycje, gdybyś dzisiaj wygrał w amerykańskiej loterii Mega Millions ? Pozdrawiam.
Co to znaczy marże ? te co spółka raportuje jako zysk ? Przecież to nic nie znaczy, te pieniądze są wyprowadzane ze spółki a zyski realizowane gdzie indziej.
Wartościowy film
Obserwuję tych chciwych ludzi którzy nakupowali mieszkań jak w amoku dali się nakręcić i co ? No to że nie mają czasu dla siebie tylko zapierd przy tych mieszkaniach, jeden ćpa z dobrobytu drugi próbuje eksmitowac specjalistę od zasiedzenia i mu nie płaci, następnego lokator wsypał skarbówce że nie odprowadza podatku a ja się przeprowadziłem do campera i pozdrawiam teraz z Portugalii. Z moich 14m2 które mogę postawić w Szwecji Norwegii Finlandii Francji Hiszpani teraz w Porto akurat taką trasie sobie w tym roku zrobiłem. Doszedłem do wniosku że nie warto pracować , nie warto być chciwym. Człowiekowi do życia potrzeba niewiele reszta którą posiada jest Na POKAZ
sam, czy z całą rodziną?
> nie warto pracować
XD
Może i nie warto pracować, ale warto pisać składniej po polsku ;)
"Beka 2 %" - beka to może być jak za te kilka lat gdy skonczy się gwarantowana stopa oprocentowania oprocentowanie pojdzie kilka razy w górę 😊
W Szczecinie (fajne miasto ale nie jakiś Nowy York albo Paryż) to już wołają ponad 10tyś z metra. Za działki z m2 to nawet 300zł + . I już nie gadajmy o Niemcach że kupują bo Polacy wschodnią granicę Niemiec wykupują bo taniej.
Super to znaczy że ten biznes dobrze idzie czas się stać deweloperem❤😂
Słucham właśnie Pana Audiobooka . Niesamowita książka. Jedno pytanie gdy będę sam ustalał wagi portfela to w jaki sposób mam uważać
na proporcje aby nie stało się tak, ze za duża wartość jednego aktywa wpłynie negatywnie na wynik całego portfela. Zastanawiam się nad Etf Vanguard LifeStrategy 80/20 i do tego etf na złoto. Ciekawi mnie także jak wyglądałby Pana portfel na jednym wykresie wraz z Vanguard LifeStrategy 60/20. Pozdrawiam
Czy coś widzisz na lewe oko😮
ile zarabiają na tobie deweloperzy? - tyle na ile się godzę...
16:30 kwoty dla pary i rodziny 2+2 to są łączne zarobki wszystkich członków rodziny?
Kupowalem mieszkanie w marcu, dom development daje za darmo miejsce parkingowe jak sie zdecyduje od razu. Krakow gorka narodowa, trzeba dobrze negocjowac ale sie da ugrac z 60 tys
Chodzi mi po głowie kupno większego mieszkania na kredyt. Jak do tego podejść? Koniecznie zebrać wkład własny czy można posłużyć się pierwszym obecnie kredytowanym i skonsolidować kredyt w jednym banku? Wartość pierwszego mieszkania wzrosła ostatnimi czasy. Przy sprzedaży spłata i wkład na większe pewnie nie stanowiła by problemu ale zakładam chęć zachowania pierwszego mieszkania. Chciałbym nie wyłazić ze skóry i rezygnować całkowicie z poduszki bezpieczeństwa żeby wydobyć potrzebną gotówkę na wkład dla drugiego mieszkania. Nikt nie zwróci potem limitów kont oszczędnościowych ani obligacji rodzinnych nawet jeśli gotówkowo się to zepnie to rozwiązanie mnie trochę boli, nie ma innej alternatywy ?
Jak to jest możliwe ,że taki bank może kreować oferty w oparciu o czyis zawód, gdzie faworyzuje się najlepiej zarabiających. To tak jakbym otworzy restauracje i schabowe sprzedawał tylko politykom ,a dla reszty zawodow byłyby -kosztujące więcej od schabowego, parówki...
Może taka oferta wynika z tego, że inne grupy zawodowe z mniejszymi dochodami po prostu już nie mają zdolności na aktualne ceny 🙃
Jakby wcale jedynym wyznaczonikiem tego kogo stać i kto jest bezpiecznym klientem nie były zarobki i ich źródło 😂
Jak ludzie przestana kupowac te gowniane spartaczone mieszkania deweloperskie to ich ceny zaraz poleca na leb ...
Czar kupowania pod wynajem prysł, wielu znajomych wystawia na sprzedaż mieszkania które mieli na wynajem
Witam wszystkich,,jesli będą doplaty to momentalnie mieszkania wzrosna tak to działa,,,Na tym tylko zarobią Banki i Deweloper 😢😢😢
Nie znam tej minister, ale cieszy mnie, że wygarnęła tym tłustym deweloperskim kotom.
Nie jest prawidlowe twierdzenie ze roznica miedzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi pokazuje ile mozna negocjowac. To tylko pokazuje jakie mieszkania wisza (drozsze), a jakie sie sprzedaja (tansze). Gdyby to bylo porownanie na tej samej puli to OK,mozna tak wnioskowac, ale te srednie sa liczone na istotnie innej puli mieszkan. Wypadaloby jednak na takim kanale to wytłumaczyć. Poza tym film ciekawy.
Jasne, te dane, które omawiałam to są oczywiście średnie, ale może uda nam się zdobyć do kolejnych materiałów jeszcze ciekawsze i dokładniejsze dane.
Cześć, zastanawiam się nad zakupem kursu o kredycie hipotecznym, byłbym wdzięczny za odpowiedź na moje pytanie na instagramie w wiadomości prywantej bo nie wiem czy kurs obejmuje mój przypadek
30% to jest minimum a realnie spokojnie dochodza do 50% inaczej nikt by sie w to nie bawil przy tak duzym progu wejscia i poziomie skomplikowania oraz obostrzen ktore tutaj są.20% to zmyłka, dlatego ze wiekszosc ich kosztow to sa realne zyski spolki bo po to sie prowadzi spolke zeby robic koszty jak nowe auta, lokale inne rzeczy ktore sa rzeczywiscie kosztami ale sa tez dobrami ktorymi moga sie poslugiwac normalnie.Kolejna rzecz, nikt nie liczy do zyskow zwrotow z vat ktore sa ogromne przy budownictwie mieszkaniowym.Realnie wychodzi min30% a przecietnie spokojnie 50%
Od tych 23% czystego zysku trzeba jeszcze odjąć inflacje) I co się zostanie?
ciekawe jakby wprowadzić rozwiązania np. jak w Chinach, krajach arabskich, gdzie bez obywatelstwa nie możesz kupić mieszkania. Albo chociaż żeby zatrzymać instytucje np. wprowadzić zakup jednego mieszkania na rok. Wydaje mi się że powinniśmy iść w tą stronę niż ciągłe dopłaty z naszych podatków.
Obywatelstwo obchodzono by "słupami", zakup 1 na rok myślę, że też dało by radę.
Osobiście wierzę tylko w model wynajmu austriackiego plus budowanie deweloperskie z % mieszkań w ofercie przeznaczonych na tańszy wynajem, w dyskusji na KZ była o tym mowa.
A niby dlaczego. Wybudowałem, mam klienta, to sprzedaję.
Marża dewelopera : np 10 tys m2 sprzedaż koszt budowy 6 tys koszt m2 działki do pum 2 tys zostaje 2 tys czyli 20 % odjąć podatek dochodowy zostaje 1600 zł czyli zostaje 16 % 💁
A nie wystarczy kupić akcji takiego dewelopera i należy się sprawozdanie inwestorom? Wtedy będzie wiadomo jaka tam jest marża.
Hej Black Johny, nawet i bez kupowania akcji masz dostęp do sprawozdań finansowych. Dla spółek giełdowych najwygodniej jest skorzystać z danych zamieszczonych na ich stronie w zakładce, która zazwyczaj nazywa się "relacje inwestorskie" lub podobnie, a dla spółek niegiełdowych można skorzystać z darmowej wyszukiwarki sprawozdań.
A ja tam jestem za wprowadzeniem prawnego ograniczenia do posiadania maksymalnie 3 mieszkań pod wynajem. Wiem, że to ogranicza wolny rynek, ale tak podstawowe dobro jak dach nad głową nie powinno służyć do napełniania kieszeni dużych graczy. W dalszym ciągu pozostaje szeroki wachlarz możliwości jeżeli chodzi o zainwestowanie kapitału.
A w co mają inwestować ludzie, którzy skończyli dobre studia i zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc jak np lekarze czy programisci? Co byś im doradził panie mądraliński
@@arksen1712 Samochody niech kupują od dilera a potem wynajmują na doby.
Ale nie. Przecież każdej kupionej sztuki nie kupujesz odrazu z popytem na najem, bo bez tego Da Sie Żyć.
Deweloper ma zysku tyle ile głupi klient zapłaci ....łupili nas przez lata a teraz niech sobie pomiędzy sobą sprzedają te mieszkania tz. klatki dla bogaczu zwane apartamentami a i powodzenia dla tych z kredytami bo to ich najbardziej szkoda ....bank zarobił zero ryzyka w tym kraju, deweloper zarobił a kupujący z całym ryzykiem na siebie ....współczuję...będzie rosło aż do samego nieba, no i rosnie 😅😮😮
Przecież deweloper nie przykłada pistoletu komuś do głowy. Podaje cenę i ktoś się na nią godzi. Ja w życiu bym nie kupił od dewelopera bo zbyt duży koszt. Za te pieniądze to mały dom zbuduje
A co w przypadku zarobków za granicą, konkretnie Norwegia/NOK - czy jest szansa na kredyt hipoteczny w PLN/Polsce w takim przypadku? Jeśli tak, to czym się to różni, jakie są warunki/wymagania?
Zarobki na poziomie kilkanaście tysięcy'na nasze' (brutto i netto w sumie).
Ps. Dobry materiał👍
W pl banku nie.
Kilkanaście k w Norwegii to mocno srednie zarobki
@kamiltomasiewski5426 Mocno średnie owszem, ale nie niskie(ani wysokie). Zarabiam właściwie tyle co przeciętny Norweg, przynajmniej z pracy/etatu. Korona upadła w ostatnich latach, to już nie te czasy, że była przebitka x5-10.
hej, mam 20 lat, a od 18 roku życia staram się inwestować zaoszczędzone pieniądze. Mieszkam w warszawie i mając w głowie, że kiedyś chciałbym zakupić mieszkanie, ze względu na bardzo wysokie ceny mieszkań póki co wszystko odkładam na obligacjach skarbowych w celu zachowania tych pieniędzy na wkład własny (są to kwoty około 1-2tys. zł miesięcznie). zastanawiam się czy powinienem właśnie wszystko lokować w ten bezpieczny sposób, żeby jak najszybciej uzbierać na mieszkanie i przestać płacić za wynajem mieszkania, czy może jednak zdywersyfikować mój portfel nieco bardziej i zacząć inwestować również w np. w ETFy na akcje globalne itp. Z jednej strony zależy mi na stabilności mojego portfela, ale może zainwestowanie części pieniędzy na rynku okazało by się korzystniejsze w długiej perspektywie. myślę, że jest to kwestia, która dotyczy wielu młodych ludzi w obecnym czasie. co o tym sądzicie?
Bardzo czekałem na materiał tego typu. Nie myliłem się, niestety kasują nas równo.
Co nie jest zabronione jest dozwolone.
Skoro jest drogo, to mozna sprzedac troche taniej i kupic tam, gdzie jest tanio. A gdzie jest tanio? Obczajcie sobie ceny w Rosji. Cena ziemi? 400 dolarow za hektar.domy tez o wiele tansze i kazdy moze kupic z tego, co wyczytalem.
😂Powodzenia życzę w takim Rezimie i inflacji mieszać
Przede wszystkim nikt nie każe Developerom nie zarabiać. Oczywiście, musi być zarobek, jednak nie oszukujmy się, od zejścia 3-5% oni nie zbankrutują a dla nabywcy na wlasny użytek te 3-5% z mieszkania za 800 tyś zamienia się w 760 tyś. Duża oszczędność? Niby nie, ale sprzedanych mieszkań zapewne więcej będzie już z samego faktu spojrzenia na liczby. Za te 40 tyś już wyposażymy jeden a może i dwa pomieszczenia.
Haaa, spodziewalem sie takich filmikow 2 lata temu. Marza deweloperow to znacznie wiecej niz 30 procent bo ceny byly pompowane bańką spekulacyjną. Jesli deweloper pracowal na takich niskich marzach, to wszyscy oni pojda z torbami.
Chciałem powiedziec jak rzadko widuje sie kanały prowadzone przez kobiety i to tak merytoryczne, klikam w kanał a tam tylko jakis facet 😂
Super
no dobra sprobuje
Mieszkania stoją w rekordowej ilości ale ceny także rekordowe. W mojej miejscowości 100-150 tysięcy drożej niż rok temu
Chyba za cała twoją wioche😂
@ za to kultura jest za darmo ale dla ciebie wciąż nieosiągalne
Niestety KH VeloDom dla profesjonalistów nie jest już oparty na wskaźniku WIRON. Podobno od soboty jest to już WIBOR 1M