Pierwszy raz słucham Ciebie Marcinie i szok! Kubeł zimnej wody i kopniak na pobudkę z letargu...Mimo iż mam 42 lata,to właśnie postanowiłem że łatwo skóry nie oddam i może za dziesięć lat będę daleko z przodu i przede wszystkim w wolności finansowej. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych.
Jak nie masz pieniędzy a masz zdrowie, to i tak jesteś bardzo bogaty. Niech posypie się Cie zdrowie, zachoruj na jakąś przewlekłą chorobę, która utrudnia Ci życie, to nawet najwieksza inflacja to będzie pikuś.
Hello, cieszę się że dziś na Ciebie wpadłam. Nigdy nie jest za późno. Mam 65 lat, zbankrutowałam przez wspólnika oszusta. Radzę sobie nie tak źle. To na tyle. Masz absolutną razje, muszę sprawdzić inne Twoje nagrania. Dzięki i pozdrawiam Mira x
Zbliżam się do 40-stki i bliżej mi do tej drugiej grupy, wielka szkoda, że kiedyś nie było takiego kanału jak ten, albo na niego nie trafiłam :) Teraz dopiero wdrażam te rady w życie, lepiej późno niż wcale. Dziękuję za tę wiedzę.
Mam 29 lat. Właśnie zdecydowałem się w pracy na fundusz PPK i założyłem fundusz emerytalny IKE. Małymi wpłatami i kroczkami staram się powalczyć o przyszłość. Dzięki za motywacje!
Witam .Mam lata 54 lata zrobiłam sobie dodatkowy kurs .Pracuje I robię to co kocham .Moje finanse się poprawiły.Czytałam pana książkeJak zadbać o własne finanse .Wdrążyłam wiele porad z książki i moja sytuacja finansowa uległa zmianie.Dzisiaj już pieniądze nie uciekają mi przez palce idą tam gdzie powinny .Dziękuje panie Marcinie za super porady.🙂
Marcin, dziękuję Ci! Ja mam 43 lata, własnie zaczynam studia podyplomowe i będę starać się zbudować moje życie finansowe od nowa.. Trzymaj za mnie kciuki :)
@@MarekMariusz1 Behawiorystyka zwierząt domowych - koty. Boję się, że nie jest to może kierunek który przyniesie fortune ale to moja pasja i mimo wszystko spróbuje w tym kierunku :)
Nie ujmując wartości treści jakie Pan tu przestawia ale życia nie zmienisz słuchając motywacyjnych filmików, mówców, kołczów, mentorów. Życie zmienisz wprowadzając zmiany. Ucząc się nowych rzeczy, umiejętności, języka. Pokonując swoje ograniczenia, strach, wychodząc ze strefy komfortu. Życie zmienisz na kursach, w nowej pracy, na szkoleniach nowego zawodu, nie na auli u mentorów.
Nie bronię autora bo produkuje dobre materiały i obroni się sam. W Twojej wypowiedzi za to zabrakło jednego słowa - TYLKO. Tylko samo słuchanie nic nie zmieni. To prawda bo w końcu trzeba zacząć działać! Tak jak wspomniałeś. Ale od czegoś trzeba zacząć np. od słuchania czy oglądania czegoś co ma Cię "ruszyć" do działania.
Daj znać jak progres! Ja pomimo, że mam lat 30, to poniekąd robie dwa kroki do przodu. Ten sam system IT, ale nieco inny moduł. Jest ciężko, ale mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre.
Mam 42 lata, jestem na zakręcie życia po 18 latach pracy, w której pracowałem dobrze i zrobiłem swoje jak należy. Teraz życie zmusza do zmiany. Twój film to kolejny bodziec do działania bez marudzenia, że się "nie da". Pozdrawiam.
3 ปีที่แล้ว +7
Gabrielu trzymam za Ciebie mocno kciuki! Tak właśnie jest, że w ciągu naszego życia okoliczności mogą zmienić się wielokrotnie, ale prawdziwy wpływ na nasze życie ma nasze działanie wobec tych zmian :) Pozdrawiam również!
W szkole dla małych dzieci może być to mało interesujące, ale w liceum cokolwiek na temat finansów powinno się już pojawiać. Ja chyba miałem taki przedmiot podstawy przedsiębiorczości, to dlaczego nie podstawy finansów. Czasami mam wrażenie, że system specjalnie jest tak skonstruowany aby "produkować" posłuszne nieświadome masy.
@@boban61 Ja nie kupuję rzeczy na jakie mnie nie stać. Oczywiście czasem kredyt bywa korzystny, bo sprzedawca np. telewizora zarabia na kredytach i tak ustawia ceny, żeby płacący gotówką sfinansowali czyjś kredyt. Z drugiej strony wolę spać spokojnie. ;)
Dzialac, Dzialac, Myslec, Inwestowac i Dzialac! Zaczynac od investycji w siebie i w to o czym ma sie pojecie. Inwestycje w ciemno to często ogromna pułapka. Myslec i działać, uczyc sie i wykorzystywać to wiedzę!
Dziękuję Ci bardzo za ten film. Zainspirowałeś mnie do ruszenia się, do wyjścia z lekkiego marazmu, do ogarnięcia swojej sytuacji. Wrócę tu za rok i wierzę, że będę w innym miejscu.
Od paru lat odkładam i dalej marudzę... Bo wiem, ile jeszcze lat muszę odkładać przy zarobkach w naszym kraju by dorobić się własnego lokum... Nie pomaga inflacja i spadek wartości złotego - powodując, że moje oszczędności również znacząco tracą na wartości (niczym felerna inwestycja), wciąż rozważam wymienienie całości na walutę obcą.
Ile razy mówiłem sobie że od dzisiaj kończę z wieczornym bezmózgim marnowaniem czasu przed komputerem... I zawsze, najdalej po tygodniu wszystko wraca do normy... Dużo łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale trzeba próbować ;)
Marcin, kupujac jakies tzw "przydasie" nie dzialaja na mnie zadne argumenty by tego czegos nie kupowac, oprocz jednego z ust dziewczyny "Co Iwuc by na to powiedzial?!" :D Pozdrawiam! :D
3 ปีที่แล้ว +4
O rany, mam nadzieję, że nie "znielubisz" mnie za to :)
@ No co Ty? :D jestes moim autorytetem w kwestii finansow osobistych, otworzyles mi , jak i pewnie wiekszosci osob tutaj oczy, bo otoczenie i wszelkie media, a glownie reklamy programuja nas na przekazniki pienieniedzy i na wieczny konsumpcjonizm :)
Mądrze mówisz. Zgadzam się ze wszystkim. Jednakże chciałbym zauważyć, że nie jest wcale tak różowo. Ja zawsze stosowałem się do tego co mówisz. Gdy mogłem to coś odłożyłem. Za odłożone cos kupowałem. Działało to, dopóki nie chciałem zamieszkać sam. Nie miałem spadku ani bogatego ojca co mi mieszkanie kupi. Musiałem wziąć kredyt 110% aby kupić i wykończyć mieszkanie i jezscze drugi kredyt bo 10% to przeciez na kuchnie wystarczy. Zarabiając dobre pieniądze nie byłem w stanie nawet nic odłozyć. Niestety, ale koszty życia a zarobki w tym kraju to jakaś paranoja. No a teraz, gdy mieszkania są dwa razy droższe a zarobki nawet 50% nie większe, to nie wiem co ma sobie myśleć taki 20 latek bez możliwości finansowej pomocy ze strony rodziców i chcący żyć na swoim. 20% wkładu własnego to musi odkladac przynajmniej 10 lat - no to wydaje się az glupie by 10 lat oszczedzac na 20% mieszkania. Tutaj nie chodzi nawet o umyślne wydawanie wiecej niz zarobisz bo chce iphona za 5k a zarabiam 2k. Nic z tych rzeczy, chodzi o podstawowe koszty zycia jak mieszkanie, meble, jakies jedzenie i proste wydatki. Jak musisz zaczać od zera to masz jak pod gorkę 80% nachylenia.
W sumie mam podobnie. Nie mam nic i na wszystko sama muszę zarobić. Właśnie zbieram na wkład. A moje znajome, z mieszkaniami po babciach - mogą już wydawać pieniądze na życie, rozrywkę i oszczędzanie..
Zgadzam się z Wami. Nie ma sprawiedliwości. Jedynie zmiana pracy/zawodu i szkolenia żeby zacząć więcej zarabiać. Rynek mieszkań biur jest teraz dla zwykłych ludzi tylko dla rentierów. Mój mózg tego nie ogarnia więc muszę ciułać.
Kiedyś myślałem podobnie. Wiedząc, ze za mało zarabiam postanowiłem pójść pracować tam, gdzie są pieniądze. Nawet teraz są prace, gdzie 20-pare latek jest w stanie za cały etat dostać 5k na rękę (głównie budowlane)
Marcin, czapki z głów za ten odcinek! Przyznam szczerze że zgadzam się z Tobą w większości rzeczy ale zawsze miałem taką myśl że twoja działalność to trochę przekonywanie przekonanych. Plus to co wspomniane było w komentarzu, miałem wrażenie że Twoje rady to rady dla osób którym się już teraz dobrze powodzi - ludzi prowadzących firmy, mających oszczędności, inwestujących. To nadal jest wąskie grono osób. Cieszę się że dzisiaj skierowałes przekaz też do "typowych" obywateli. Ja bym od siebie jeszcze dodał że bardzo ważne jest aby uczyć się i zdobywać wartościowe kompetencje. Może to brzmi jak banał ale dużo osób wierzy że uczyć to się uczysz w szkole a potem to już tylko suniesz przez życie gdzie cię wiatr zawieje. Wiadomo, mając rodzinę dzieci i etat na głowie nie jest łatwo coś nowego robić rozwojowo, ale to moim zdaniem jedyna droga żeby przerwać ta karuzele przegranego życia
Mam 37 lat aktualnie a mój plan wygląda w skrócie tak : w wieku 55 lat mam na tyle aktywów ze jestem wolny finansowo :) teraz tylko działać i zbierać z tego bloga wiedzę co robić z nadwyżkami żeby cel osiągnąć :)
Trzymam kciuki i życzę powodzenia. Mam podobne założenia, chciałbym w pewnym stopniu zabezpieczyć potrzeby rodziny oraz przygotować sobie alternatywę do emerytury z ZUS. Pozdrawiam
@Dariusz Damian - mam tyle samo lat i powiem tak najlepsza inwestycja to zadbać o zdrowie :) a nie o aktywa :) Ostatnio kopnęła w kalendarz właścicielka wielkiego kompleksu hotelowego na którego by cała moja rodzina 2 pokolenia w przód nie zarobiła i co? I nic - zakładam że do grobu nie zabrała :) bo hotel i hektary ziemi dalej stoją...
@@JezJerzy22 coś w tym jest. Natomiast nie można dbać tylko i wyłącznie o zdrowie bo przeżyjesz do powiedzmy 90 ale bez pieniędzy nadal to będzie tyloo wegetacja. I co? I nic... Trzeba znalesc balans i odpowiednio dzielić swój czas. Ja o zdrowie dbam od dawna i polecam zdrowa dietę i ćwiczenia siłownia piłka itp... Ale jak Marcin radzi 20minut na własne finanse i odpowiednią ilość czasu na generowanie dochodu. Taki plan realizuje :)
@@Senpaibunsu64 "Tylko wegetacja"? - chyba dla osób, które nie mają żadnych relacji społecznych. Fajnie byłoby dożyć podeszłego wieku, żeby jak najdłużej cieszyć się kontaktem z rodziną, dziećmi, wnukami, znajomymi, budować kolejne relacje, dzielić się z ludźmi swoim życiem, doświadczać wzruszeń i zachwytów. Zamożność nie ma tu wielkiego znaczenia.
Ja miałem 50 lat i byłem bez pieniędzy. Po jedenastu latach mam aktywa na ponad milion, te aktywa to mój dorobek. W każdym wieku można zacząć inwestować nawet w wieku 60 lat.
Masz rację. Bardzo dużo zależy od nas. Zaczynałem z Excelem i VBA, a teraz jestem konsultantem Business Intelligence i właśnie dostałem ofertę 30% lepszą ofertę niż w obecnej pracy gdzie też nie zarabiałem średniej krajowej. Potrzebowałem tylko czasu i determinacji. Teraz już wiem, że nigdy nie chcę zmieniać tej drogi.
3 ปีที่แล้ว +1
O, i to mi się podoba! Wszystkiego dobrego Rafał! :)
Cieszę się że trafiłem na Twój kanał. U mnie sytuacja taka, że zarobki duże więc na cały miesiąc starcza aż nadto. Ja wszystko wydaję i oszczędności brak. Już teraz zaczynam!
Zwlekałem z ogladnieciem tego odcinka bo bałem się co o sobie usłyszę 😄. Na szczęście nie jest tragicznie. No to jeśli dożyje i ty nadal będziesz aktywny w sieci to porozmawiamy i zobaczymy co z wyszło z metamorfozy 😉
Oglądam twoje filmiki dopiero od 3 miesiecy ale już widze efekty. Mam 21 lat jestem studentem fizjoterapi wiec czeka mnie jeszcze odrobine nauki. Nie powstrzymuje mnie to jednak od jednoczesnego myślenia o moich finansach. W planach już mam zakupienie twojej książki :) Czekam na wiecej filmików skierowanych dla studentów i ludzi poniżej 26 roku życia. Pozdrawiam serdecznie Bartek
3 ปีที่แล้ว +3
Cieszę się bardzo, że już dostrzegasz poprawę @Bartefiks. Lekki grymas pojawił się na mojej twarzy, gdy przeczytałem, że czeka Cię "odrobina nauki". Jedną z najważniejszych spraw w życiu jest nieustająca nauka. Dlatego warto ja pokochać i przygotować się na to, aby - jak pisał Charlie Munger - każdego dnia zasypiać choć odrobinę mądrzejszym, niż obudziłeś się rano :) Ale myślę, że doskonale to wiesz :) Wszystkiego dobrego!
Mam prawie 22 lata i czuję, że dobrze pożytkuje swoje zwolnienie lekarskie. Od początku roku zaliczyłem wiele zmian. W dodatku zaplanowałem zabieg na korekcję wzroku i to zrobiłem. Rok 2024 zacząłem inaczej, bez dużej wady wzroku. Powoli a do przodu:D
3 lata temu miałam pracę która nie wymagała wiele myślenia i bardzo mnie to męczyło bo chciałam się tam nauczyć wielu rzeczy. Stwierdziłam że w czasie tych ośmiu godzin mogę robić przecież coś dodatkowego, zaczęłam od muzyki, później wjechały audiobooki, później audiobooki po angielsku :) W tamtym czasie nie było wielu podkastów do wyboru. Pewnego dnia trafiłam na podkast Michała Szafrańskiego i wpadłam :) Zaczęłam poważnie myśleć o pieniądzach. Tam odnalazłam też Ciebie :) Miałam wtedy 24 lata. Okazało się że najbardziej jestem zainteresowana tematami biznesowymi I takich podkastów słucham najczęściej, mimo, że w dalszym ciągu z wyboru bezpieczeństwa pracuję na etacie. Ale po kolei :) Od tamtego czasu: rzuciłam tamtą pracę która wykańczała mnie fizycznie i psychicznie; zrobiłam sobie pół roku przerwy w czasie którego mogłam spać spokojnie i myśleć co robić dalej, bo miałam odłożoną poduszkę bezpieczeństwa. Poszukałam tego co potrafię i znalazłam dużo lepiej płatną pracę w trakcie której mogę dalej chłonąć jak gąbka podkasty ❤️ I tu mamy pierwsze rezultaty, razem z chłopakiem odłożyliśmy na tyle gotówki, że w marcu tego roku kupiliśmy wymarzoną działkę pod przyszłą budowę domu, za może 1/5 jej obecnej, faktycznej wartości. ( Na tej inwestycji zarobiłam najwięcej kasy w swoim życiu 😅) Budowę odkładamy na lepsze czasy, mimo że spokojnie moglibyśmy zacząć nawet teraz, bo spokojnie wystarczyłoby nam na wkład własny kredytu. Nie chcemy jednak wchodzić hipotekę w tak niepewnych czasach. Marcinie, chciałabym Ci ogromnie podziękować za to że stale motywujesz mnie do poprawy jakości mojego życia. Wiem też, że dużo w tym mojej zasługi ale wiem, że bez podpowiedzi Twoich i Michała Szafrańskiego byłoby to pierońsko trudniejsze do wykonania. Kolejny mój krok to własna działalność, rozkręcania równolegle z etatem. Wiem że jeszcze nie jestem na nią gotowa i muszę poczynić do tego odpowiednie przygotowania. Dziękuję jeszcze raz i uwierzcie, bo naprawdę nawet w wieku 40 lat możecie coś zmienić, jeśli ja w 3 lata od praktycznie zera tak podniosłam swój poziom :) pozdrawiam
@@carolinareaper8089 działka leży i czeka na lepsze czasy ale kupiliśmy mieszkanie we Wrocławiu i zrobiliśmy remont. Docelowo ma być ono na wynajem ale i na czas budowy, jeśli dojdziemy do tego etapu. 😊
@@zjow4755 wg mnie zarobiłam, ponieważ posiadam w swoim mająku prawie hektarową działkę z lasem, na którą nie byłoby mnie stać przy obecnych cenach. Nie tylko przetrzymałam wartość gotówki ale i podwyższylam swoją " wartość netto" :) pozdrawiam
Fajnie że tu trafiłem. Dzięki. Apropo działania to stosuję zasadę pierwszego kroku. Jest prosta i zawsze działa. Później tylko musisz pozostać wierny swoim przekonaniom. Zasada numer 1. Zrób pierwszy krok i nie zastanawiaj się jak i po co, dlaczego i kiedy. Pozdrawiam
@@dominiktbg92 dlatego bylo : to juz lepiej przepic, co mialo zwrocic uwage na bezzasadnosc zakupu telewizora (lepiej juz to wyrzucic w bloto itd) czytamy ze zrozumieniem.
*Jeśli chodzi o inwestowanie, nie mam podstawowej wiedzy na temat tego, co najlepiej zrobić, niniejszym pytam; Co masz do powiedzenia każdemu, kto szuka najlepszych sposobów na uzyskanie dobrych zwrotów z inwestycji bez strat? Docenię tutaj dobre pomysły*
@Lucy Bernardi Ciekawe, zawsze fascynowało mnie inwestowanie i muszę zacząć już teraz. Czy mógłbyś podać więcej informacji na temat swojego trenera inwestycyjnego i jak mogę się z nią skontaktować?
Nie chodzi tylko o oglądanie filmów inwestycyjnych, jeśli nie możesz wykorzystać wiedzy lub zrobić to sam. Praca z ekspertem pomaga pokonać pewne trudności i uniknąć ryzyka związanego z pieniędzmi. Wiesz, że mówią „najlepszym nauczycielem jest doświadczenie”. Posiadanie doradcy inwestycyjnego to mądra decyzja finansowa, aby osiągnąć dobrą inwestycję z dużymi zwrotami.
Inwestycja jest błogosławieństwem w dzisiejszych czasach. W latach 90. mężczyźni ciężko pracują i zarabiają mniej. Zarabiam na swoich inwestycjach, moja rada dla wszystkich nigdy nie wchodzi w inwestycję z nastawieniem na wzbogacenie się, ponieważ wymaga konsekwencji, cierpliwości i wielu błędów / prób, zanim odniesiesz sukces. Kilku uczciwych inwestorów poświadczy ten niepodważalny fakt. Podjęcie decyzji o inwestycji nigdy nie jest łatwe, dlatego przed przystąpieniem do jakiejkolwiek inwestycji zaleca się skonsultowanie się z profesjonalistą w celu uzyskania pozytywnych wyników.
To świetna informacja i mam nadzieję, że motywuje tak wiele. Kluczem do wolności finansowej i wielkiego bogactwa jest zdolność danej osoby do zamiany dochodu uzyskanego na dochód pasywny i/lub dochód portfelowy. Jeśli nie znajdziesz sposobu na zarabianie pieniędzy poza zarobionymi dochodami, będziesz pracować do końca życia. Dlatego nigdy nie zależeć od jednego dochodu. I wreszcie, aby wygrać duże, wystarczy myśleć nieszablonowo. Żaden odnoszący sukcesy inwestor nie wzbogacił się robiąc to, co robili inni, ale poświęcił trochę czasu, aby zrozumieć inwestowanie pomimo wszelkich przeciwności i dostać się na szczyt.
Nie koniecznie mając 40 lat sytuacja wynila z Twoich zaniedbań czy złych decyzji. Jesteśmy otoczeni innymi ludźmi, których działania mogą zniweczyć lata Twojej pracy. Takie niestety jest życie.
Bycie lekarzem jest dla "nadludzi", fizycznie i psychicznie w pełni wydolnych, ponieważ nie można mieć żadnego gorszego dnia dni okresu w życiu, każdy pacjent to nowe "zadanie", które trzeba wykonać dobrze i bez błędów, często planując holistycznie i działając pod presją czasu. Nie wiedziałam tego zostając lekarzem. Kiedy się decydowałam mając naście lat, wydawało mi się że zawsze będę miała tyle siły. Komentarz pozornie niezwiązany z filmem, ALE trzeba się poważnie zastanowić wybierając sobie nową branżę żeby była dopasowana do nas a nie osoba z chorym kręgosłupem na programistę który siedzi po 15h na dobę na pupie. Dwa trzy lata i operacja kręgosłupa i koniec kariery. Pozdrawiam wszystkich przedsiębiorczych!
A co zrobić jak się ma 50 tkę Czy jest szansa ?? Czy raczej nie ?? Mając zobowiązania ?? Czy masz jakieś rady ?? Pracuję od 6:00 do 20;00 Czy masz może jakieś wskazówki do powiększenia kasy do pensji ??
Fantastyczny odcinek mimo że był kierowany głównie do osób 40+ to ja jako 26 latek wziąłem sobie wszystkie twoje rady do serca, że właśnie za te 10-15 lat nie obudzić się z ręką wiadomo gdzie, a moja sytuacja nie jest w tym momencie dobra. Dzięki ;)
25:43 Tomkowi chodziło raczej czy zdaży wycofać środki z obligacji co trwa pare dni roboczych i nadpłacić kredyt zanim bank przeliczy nową stawkę WIBOR. Pytanie bez sensu trochę , bo kapitał się nie zmieni do spłaty.
Słucham już trzeci raz to pytanie i odpowiedz i nie bardzo rozumiem o co w nim chodzi? Dokladnie kapitał się nie zmieni po zmianie stop, zmieni się tylko wysokość raty a dokldanie czesci odsetkowej raty
Teoretyzowanie oderwane od rzeczywistości. Otóż nie ma żadnego znaczenia na czym się znam i co lubię robić, bo natykam się na głupkowatych chamskich ludzi, którzy nie pozwolą mi tego robić. Mogę czymś w domu hobbistycznie zajmować się tysiące godzin, ale nikt nie zatrudni do tego, bo trzeba mieć kilka lat na podobnym stanowisku, nawet nie ma mowy o zaproszeniu na rozmowę kwalifikacyjną. Jakiekolwiek próby obejścia tego odniosą przeciwny skutek, bo w firmach oni nie lubią swojej pracy, szef też nie jest za wybitny intelektualnie i będą się wkurzać jak wspomnę że czymś się interesuję. Przerabiane wielokrotnie.
Co do "architekta", moje doświadczenie jest takie, że warto mieć taką godzinę może dwie dziennie na planowanie, poszukiwanie nowych możliwości (może pracy) nawet kosztem zarobków. Zawsze kiedy nawet poświęcałem część zarobków, takie dwie godziny odpłacały mi się po stokroć w przyszłości. Zawsze kiedy nie miałem takiego czasu, stałem w miejscu.
Ja mając 29 lat dojrzałem i zdecydowałem o tym by dążyć do wolności finasowej jak najszyvciej. Oprocz w miare dobrej pracy planuje zacząć dorabiać. Na zycie wydaje srednio 40 % dochodow 60% inwestuje. Do tego jesli jest siła i czas bede dorabiać np. 15-20% co bedzie dawało 80 % poczatkowego budżetu w inwestycji.
12:12 - dobra, już rozumiem! Przeoglądałem tysiąc godzin na serialach! A tak serio, ważne jest, aby nie tyle co rezygnować z hobby czy chociażby tego kawałka rozrywki, ale po prostu znaleźć czas tam, gdzie jest to możliwe. Jedna osoba będzie mogła go znaleźć wyłącznie we wspomnianych serialach, a druga ma zdecydowanie większą elastyczność, bo tę godzinę na przykład przepija, żeby później iść oglądać dodatkowo serial. Tak czy owak, ja o sobie zacząłem krytycznie myśleć zdecydowanie za późno - mowa o finansach. Do 40. jeszcze mi daleko i dopiero od czterech lat zacząłem być właśnie takim proaktywnym architektem, gdzie zamiast zgadzać się na glass ceiling, sam wziąłem sprawy w swoje ręce. Po pierwszych zaoszczędzonych 100 tys. zł, co może samo w sobie w tym wieku nie jest jakąś oszałamiającą kwotą, ale dla mnie jest, bo to trwało jednak 4-5 lat, ogarnął mnie niewyobrażalny spokój i takie wewnętrzne spełnienie. Spokój, którego wcześniej nigdy nie zaznałem. Otworzyło mi to wiele dróg na kolejne działania. Posiadanie kapitału, który jest w stanie pomóc Ci przy porażce, na przykład po spalonej "inwestycji" wejścia "na swoje". Aktualnie ją rozwijam i mam większe ambicje niż w momencie, kiedy robiłem to samo, tyle że na etacie. Z jednej strony niższy klin podatkowy (ależ ja byłem głupi), a z drugiej tzw. "akord", gdzie nie ma jakiegoś górnego limitu narzuconego przez państwo czy pracodawcę. Optymalizuję pracę, wdrażam AI, więcej się angażuję i naturalnie zdecydowanie więcej zarabiam. I nie posiłkowałem się żadnym poradnikiem, o finansach zacząłem sobie oglądać "poradniki" od niedawna, kiedy już doszedłem do mojego pierwszego celu 100k zupełnie wolnego kapitału, z którym mogę zrobić co tylko zechcę. Aktualnie namawiam mojego tatę, aby swoje oszczędności życia zainwestował chociaż w obligacje, żeby za te 10 lat nie musiał biedować, bo trzyma je w skarpecie, ale ciężko - PRL, klasa robotnicza, zerowe wykształcenie, tłamszenie ambicji.
Bardzo ważna jest poduszka finansowa. Która zabezpiecza nas przed większymi wydatkami (strata pracy, naprawa auta, choroba). Dziś sytuacją jest całkiem inna niż 20 lat temu jak zaczynałem pracę. Praca jest wszędzie za mniejsze czy większe pieniądze ale jest. Samochód bardzo łatwo dostepny.
Mega wideo👍 👍👍Ci którzy Cię posłuchaja napewno na tym nie stracą a ci co cały czas narzekają to i tak będę narzekać za kolejne pare lat że nie da się poprawić ich symulacji. A wystarczy tylko chcieć...
Mam dopiero 32 lata ale film jak dla mnie. Dziękuję za dobry materiał ;)
3 ปีที่แล้ว +24
Nie zapomnij o artykule na blogu: marciniwuc.com/finanse-40-latka/ Skorzystaj ze Spisu Treści odcinka: 00:00 - Przywitanie 00:19 - Jak powinien dbać o finanse 20latek? 03:52 - A co ma zrobić 40+ ? 07:36 - Nie chce Ci się działać? To poznaj tę historię! 13:36 - Plan 10 Kroków dla Ciebie i Twoich pieniędzy 14:05 - Przykładowy scenariusz działania - jak ja do tego podchodzę?
Jakim ty jesteś biurokratą zasranym-doradzasz pujdę godz. wcześnie spać i zajadę wcześniej do biura pomyślę co mogę zrobić. Zejdz na ziemię biurasie nie każdy pracuje w biurze i może rozmyślać tak jak biurasy. Z resztą jaki masz w tym interes doradzając komuś by był bogatszy? Mądre tematy na kanale tylko nie wierzę w tą dobrowolną pomoc dla wszystkich
Doradza gościu co był dyrektorem w banku. Ciężka praca? Kolega był dyrektorem i nic nie robił poza jebaniem podwładnych, jak nie robili planu. Najlepsze E jak nie zrobili to oni nie dostali premii, on zawsze dostawał niezależnie od wyniku.
@@leszekjodlowski2523 Niechce nikogo bronić bo napewno w tym co piszesz jest dużo racji z twojego punktu widzenia, aczkolwiek... pójdziesz na uczelnie uczyć się i okaże się że kurde ale przeciez oni nie mówią niczego odkrywczego, śmiem twierdzić że na planecie nie wiele jest instytucji typu caritas który bezinteresownie (czy aby napewno tak bezinteresownie?) pomagają ludziom :) jestem ciekaw czy jakby ktoś nieznajomy na ulicy podszedł do ciebie i prosił cię o pomoc w dziedzinie w której ty akurat jesteś dobry, i potem żebyś o nauczył swoich sztuczek to czy ty byś tak wspaniałomyślnie z góry do dołu powiedział mu wszystko co wiesz :)
Najważniejsza rada, rozwijanie kompetencji zawodowych i zwiększanie zarobków. Taki 40 latek nie ma czasu odkładać małe kwoty. Sam od małego nie miałem problemów z odkładaniem pieniędzy. Mama dawała 5 zł na podwórku i zawsze conajmniej 50 gr zostawiałem na później ;). Jednak dopóki zarobki były przeciętne, nie miało znaczenia czy bym odłożył 10/20/50% zarobków bo kwota nie miała mocy. Dopiero wraz ze wzrostem zarobków, nawyk oszczędzania pokazywał swoją siłę i otwierał kolejne możliwość.
A czy dobre zdrowie- w sensie podtrzymywanie dobrego stanu zdrowia też jest formą gromadzenia kapitału? Bo często zauważam, że harując jak inni (ponad siły) pogarszam swoje zdrowie. Uważam, iż to także jest wartoscią, czego młodzi często nie szanują i zadłużają się nie w pieniądzu, a właśnie w zdrowiu. To też niby jest hazard, bo mogę cudziennie zginąć w wypadku... Za to dbanie o zdrowie nie ulega inflacji. Jak to interpretować?
Powiem tak mój wujek chorował 13 łat na raka przeszedł szereg operacji koniec był w klinice leczenia bólu bo tak go męczyło że niedało się wytrzymać Powiedział że wolał by całe życie w dziurawych portkach chodzić a być zdrowym... Dodam od siebie że nie miał żadnych nałogów.. Więc nie matak do końca gwarancji na nic Organizm sam podpowiada tylko trzeba to umieć wychwycić kiedy zmęczenie a wypoczynek Uważam że jakieś skrajności czy w pracy lub w jedzeniu też nie są za dobre
@@mathewwarjoysky7665 ja jestem ksiegową. Znam osoby które zrezygnowały z tego zawodu i poszły pracować do sklepu typu biedronka, bo 8 godzin i masz głowę wolną. Miałam okres w życiu gdy dużo pracowałam. Bolał mnie kręgosłup, a miałam jedynie 29 lat. Przy pracy siedzącej to standard. Większość moich koleżanek ma z nim problemy. Moja siostra po fizjo poleciła mi wiczyc jogę. Cwicze conajmniej raz w tygodniu 20 minut. Kręgosłup już nie boli. Nie wiem ile kosztuje operacja kręgosłupa, aczkolwiek bez ćwiczeń pewnie by mi to groziło w którymś momencie. Szczęśliwie jestem zdrowa-nie mam stwierdzonych żadnych chorób na które muszę brać leki. Raz do roku robię sobie badania krwi. Moje przewidywania są takie że pożyje do 100lat. Staram się ćwiczyć czy to joge czy wyjść na rower. Jeśli przez najbliższe 25 lat będę odkładać conajmniej 2tys. miesięcznie (do emerytury) to myślę że spokojnie będę miała siłę na to żeby sobie za zarobione pieniądze na giełdzie popodrużować ( chodzi mi o to żeby z dywidend otrzymać tyle aby się za to móc utrzymać)
Panie Marcinie, świetne materiały, praktyczne rady bez coachingowych bubli. Prosimy tylko o jedno- jeśli osiagnie pan dużo więcej subskrypcji, prosze sie nie zmieniać, nie spamować linkami afiliacyjnymi od przeróżnych markowych korporacji tracac wlasną twarz a sprzedając swoje poglądy na rzecz zysku, bo wielu juz jak "wypłyneło na szerokie wody" na YT przestalo robic to z serca a zaczelo bezczelnie kłamać i wychwalać wielkie korporacje tylko dlatego ze dostaje za to od nich pieniądze. Wszystkiego dobrego, dziękujemy raz jeszcze
Kurczę , jesteś mega pozytywny Marcin ....właśnie ostatnio mnie dopada lekki kryzys wieku średniego ..mogę zarabiać kupę kasy , ale zabierze mi to cały czas i uschnę jak roślina ...
Czołem Załoga! Ten filmik powinien być przedstawiany już od szkoły średniej! Jestem pomiędzy zakresem lat i zaczynam. Dzięki! P.S. Jakie książki są na półce? Twierdzę już mam.
A ja właśnie przez kawał życia zamiast oglądać seriale, robiłem "coś", wierząc, że to zaprowadzi mnie "gdzieś". Jednak nie zawsze gdzieś prowadzi, a za to zawsze zubaża zasoby energii życiowej, którą należy zarządzać bardziej sprawnie niż pieniędzmi. Jednak o tym mało kto robi filmy na YT. Są oczywiście ludzie, którzy zawsze mają jej dużo lub im się tak wydaje (czasem także niepełnosprawni), ale dla niektórych lepszy może być serial niż dożynanie się i wypalenie. Czasem największą umięjętnością w życiu może być pogodzenie się z tym, że za 10 lat będziesz w podobnym miejscu finansowo. Ale może w międzyczasie nauczysz się większego spokoju i cieszenia prostymi rzeczami. A niewykluczone, że przez odpowiedni zbieg okoliczności staniesz się bogatszy ...
Swietny material. Sam mam 40+ lat, i zabieram sie od razu do pracy nas soba i firma. Ale z jednym sie nie zgodze, i prosze o komentarz jesli mozna. Nie mieszkam w Polsce, wiec moze perspektywa jest inna. Chodzi mi o nie kupowanie na kredyt. Uzywanie kart kredytowych zwieksza nasza zdolnosc kredytowa. Ja na przyklad przez kilka lat wypracowalem zdolnosc kredytowa na dosc wysokim poziomie (oczywiscie to kwestia perspektywy, dla kogos to moga byc groszowe sprawy ) ale jest to dobre ulatwienie w memecie kiedy firma czy "mir domowy" potrzebuje np jakiejs restrukturyzacji czy szybkiej inwestycji. Poza tym majac taki "zapas" finansowy na kartach kredytowych ulatwia uzyskanie kredytow w bankach na rozwoj. Dawniej kupowalem zawsze "za swoje, za gotowke" i system mnie odzucal przy kazdej probie wziecia kredutu na cokolwiek, bo nie mialem historii finansowej. Oczywiscie mowie tu o kupowaniu i splacaniu kart w miare od razu, zeby nie placic duzych odsetek, ale mysle ze trzeba uzywac narzedzi jakie daje nam system dla naszych wlasnych kozysci.
Tak, masz inną perspektywę. W kraju w którym mieszkam posiadanie karty kredytowehj zmniejsza zdolność kredytową na wszystko co tą kartą kredytową nie jest. Pożyczki bankowe, wysokość hipoteki, kupno sprzętów na raty. Im wyższa zdolność na karcie tym bardziej działa to na niekorzyść w kwestii innych pożyczek.
A polega to na tym, ze im więcej i częściej bierzesz coś na kartę kredytową to bank uznaje, że prawdopodobnie żyjesz ponad stan, wydajesz pieniądze których de facto nie masz, z co za tym idzie, prawdopodobnie kiepsko zarządzasz finansami, czyli jesteś klientem wyższego ryzyka.
@@ewacedro9914 No i wlasnie ja mialem taka sama logike jak wladze panstwa w ktorym mieszkasz - im mniej na kredyt, tym bardziej jestem wiarygodny i zaradny finansowo. Ja jestem w UK i gdybym w koncu nie zaczal uzywac kart kredytowych, to niedostalbym nigdy kredytu na dom. Poniewaz nie mialem histaori kredytowej. Oni wola wiedziec, ze splacasz swoje dlugi jesli je wezmiesz. No oczywiscie zarabiaja na tym krocie, jesli nie splacasz w terminie.
Odkladaj minimum 10% tego co zarabiasz . To jest twoj cel i tym się zajmujesz jako priorytet Investuj te pieniądze na dlugi termin . Nigdy się nie poddawaj i nigdy się nie poddawaj
Na szczęście oglądam "Skazaną", a o niej Marcin nie wspomniał znaczy że dobrze;)) Dziękuję bardzo za Twoje materiały filmowe, ciekawe artykuły na blogu i książki- gdyby było więcej takich ludzi jak Ty na świecie to świat byłby lepszy!
3 ปีที่แล้ว +2
Dziękuję Ci za miłe słowa :) Mam nadzieję, że przyszłe materiały też będą dla Ciebie ciekawe.
Świetna pogadanka, Marcin. Slucham Cię od 4 lat i w tym czasie wygrzebalem się z czarnej d..y finansowej. Mam obecnie 45 i musze przyznać, ze jest całkiem ok. Jeszcze tylko muszę zdobyc kasę na własny wymarzony kąt i będzie super. Pozdrawiam serdecznie!
Czesc Marcin, pierwszy raz ogladalam twoje nagranie. Mega! (Juz zrobilam Subscribed). Dokladnie jest tak jak mowisz. Jezeli sami nie usiadziemy i nie zaplanujemy wlasnego zycia nikt tego za nas nie zrobi. Najtrudniejszy krok to jest usuiasc pierwszy raz i wyspisac swoje zadluzenie i zrobic budzet rodziny razem z malzonkie/partnerem. My sie tak obudzilismy podnad poltora roku temu. Czterdziestka na karku, zdluzenie i brak oszczednosci. Sytuacja wygladala fatalnie. Ja z koleii trafilam na Dave Ramsey i on ma takie fajne klasy Financial Peace University. Widze, ze ty dzielisz sie ta sama wiedza. Ja tez zamienilam godziny serialowe na planowanie finansowe i wiesz co, poltora roku pozniej jestesmy w super miejscu. Wiadomo, ze jeszcze kupa roboty przed nami ale juz jestesmy w stanie odkladac na emeryture i mamy wolnosc finansowa, jaka dala nam splata kart kredytowych. Cos niesamowitego! Pozdrawiam goraco z California.
Pierwszy raz słucham Ciebie Marcinie i szok! Kubeł zimnej wody i kopniak na pobudkę z letargu...Mimo iż mam 42 lata,to właśnie postanowiłem że łatwo skóry nie oddam i może za dziesięć lat będę daleko z przodu i przede wszystkim w wolności finansowej. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych.
@damiand5501 no i jak Ci idzie z perspektywy czasu?
Jak nie masz pieniędzy a masz zdrowie, to i tak jesteś bardzo bogaty. Niech posypie się Cie zdrowie, zachoruj na jakąś przewlekłą chorobę, która utrudnia Ci życie, to nawet najwieksza inflacja to będzie pikuś.
Taka prawda. :) wszystkiego dobrego.
Nic ci po najlepszym zdrowiu, gdy z powodu braku pieniędzy umrzesz z głodu.
@@krzyzakwzk4607 Ty na wózku inwalidzkim z milionami w plecaku ,a wokół sami wrogowie
Hello, cieszę się że dziś na Ciebie wpadłam. Nigdy nie jest za późno. Mam 65 lat, zbankrutowałam przez wspólnika oszusta. Radzę sobie nie tak źle. To na tyle. Masz absolutną razje, muszę sprawdzić inne Twoje nagrania. Dzięki i pozdrawiam Mira x
Zbliżam się do 40-stki i bliżej mi do tej drugiej grupy, wielka szkoda, że kiedyś nie było takiego kanału jak ten, albo na niego nie trafiłam :) Teraz dopiero wdrażam te rady w życie, lepiej późno niż wcale. Dziękuję za tę wiedzę.
Mam 29 lat. Właśnie zdecydowałem się w pracy na fundusz PPK i założyłem fundusz emerytalny IKE. Małymi wpłatami i kroczkami staram się powalczyć o przyszłość. Dzięki za motywacje!
Witam .Mam lata 54 lata zrobiłam sobie dodatkowy kurs .Pracuje I robię to co kocham .Moje finanse się poprawiły.Czytałam pana książkeJak zadbać o własne finanse .Wdrążyłam wiele porad z książki i moja sytuacja finansowa uległa zmianie.Dzisiaj już pieniądze nie uciekają mi przez palce idą tam gdzie powinny .Dziękuje panie Marcinie za super porady.🙂
Z ciekawosci ... Jaki kurs Pani zrobila?
Przepraszam że dopiero odpisuje.Stylizacja rzęs.
przestałam pić alkohol,i okazało się że stać mnie na więcej i mam dużo oszczędności.
Marcin, dziękuję Ci! Ja mam 43 lata, własnie zaczynam studia podyplomowe i będę starać się zbudować moje życie finansowe od nowa.. Trzymaj za mnie kciuki :)
Jakie studia zaczynasz?
dasz radę, zaczynać można w każdym wieku ;)
tylko krypto .....
Jesteśmy z Tobą!
@@MarekMariusz1 Behawiorystyka zwierząt domowych - koty. Boję się, że nie jest to może kierunek który przyniesie fortune ale to moja pasja i mimo wszystko spróbuje w tym kierunku :)
Nie ujmując wartości treści jakie Pan tu przestawia ale życia nie zmienisz słuchając motywacyjnych filmików, mówców, kołczów, mentorów. Życie zmienisz wprowadzając zmiany. Ucząc się nowych rzeczy, umiejętności, języka. Pokonując swoje ograniczenia, strach, wychodząc ze strefy komfortu. Życie zmienisz na kursach, w nowej pracy, na szkoleniach nowego zawodu, nie na auli u mentorów.
Nie bronię autora bo produkuje dobre materiały i obroni się sam.
W Twojej wypowiedzi za to zabrakło jednego słowa - TYLKO. Tylko samo słuchanie nic nie zmieni. To prawda bo w końcu trzeba zacząć działać! Tak jak wspomniałeś.
Ale od czegoś trzeba zacząć np. od słuchania czy oglądania czegoś co ma Cię "ruszyć" do działania.
@@dendrytable Zgodzę się. Jednak często jest tak że ludzie słuchają, słuchają rok za rokiem, lata lecą a działania nie ma.
"Sama wiedza nie wystarczy. Musimy działać" to dotyczy wszystkiego.
Mam 42 lata, i jestem na takim rozdrożu zawodowym.Zobaczymy za 5 lat ,gdzie będę, póki co dobrze że trafiłem na ten materiał.
Daj znać jak progres! Ja pomimo, że mam lat 30, to poniekąd robie dwa kroki do przodu. Ten sam system IT, ale nieco inny moduł. Jest ciężko, ale mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre.
Mam 42 lata, jestem na zakręcie życia po 18 latach pracy, w której pracowałem dobrze i zrobiłem swoje jak należy. Teraz życie zmusza do zmiany. Twój film to kolejny bodziec do działania bez marudzenia, że się "nie da". Pozdrawiam.
Gabrielu trzymam za Ciebie mocno kciuki! Tak właśnie jest, że w ciągu naszego życia okoliczności mogą zmienić się wielokrotnie, ale prawdziwy wpływ na nasze życie ma nasze działanie wobec tych zmian :) Pozdrawiam również!
@ dodam tylko, że jestem tu (na Twoim kanale) pierwszy raz i "znam Cię" od wczoraj, ale nadrobię zaległości z bloga :-). Pozdrawiam
spoko, ja nie miałem zawodu, poszedłem na budowę nauczyłem się a teraz mam firmę :) i to w Niemczech...
Najlepsze jest to, że mam 20 lat a i tak mogłem utrwalić sobie prawidłowe przekonania i uznać, że nie jest ze mną aż tak źle 🙂
Marcinie, świetnie się ogląda Twoje materiały. Jesteś mega pozytywny, a Twoja wiedza robi robotę :) Ten kanał powinien być obowiązkowy z każdej szkole
Zgadzam się.
Bardzo dziękuję :) Obawiam się jednak, że uczniowie w szkole mogliby tego nie wytrzymać :)
W szkole dla małych dzieci może być to mało interesujące, ale w liceum cokolwiek na temat finansów powinno się już pojawiać. Ja chyba miałem taki przedmiot podstawy przedsiębiorczości, to dlaczego nie podstawy finansów. Czasami mam wrażenie, że system specjalnie jest tak skonstruowany aby "produkować" posłuszne nieświadome masy.
Jasne, oszczędzaj. ;) Wszystko i tak stracisz, bo komuniści z rządu wszystko ukradną.
Marcin dziękuję Ci za kopa! Wielka szkoda,że nie usłyszałam tych słów 20 lat temu.
Właśnie spłaciłem ostatni kredyt konsumpcyjny i po raz pierwszy od 5 lat jedyna moja rata to hipoteka. Dzięki Marcin! Super uczucie.
Hurrra!!! Ale super wiadomość! najserdeczniejsze gratulacje Boban :)
Nigdy nie brałem żadnego kredytu. Polecam.
@@nnnnnn3647 tylko za pomocą kredytu jestem w stanie sfinansować pewne rzeczy. Niestety nie tylko mowa o hipotece.
@@boban61 Ja nie kupuję rzeczy na jakie mnie nie stać. Oczywiście czasem kredyt bywa korzystny, bo sprzedawca np. telewizora zarabia na kredytach i tak ustawia ceny, żeby płacący gotówką sfinansowali czyjś kredyt. Z drugiej strony wolę spać spokojnie. ;)
@@nnnnnn3647 czyli nie brać kredytu i mieszkać pod mostem, czy wynajmować za cenę raty?
Dzialac, Dzialac, Myslec, Inwestowac i Dzialac! Zaczynac od investycji w siebie i w to o czym ma sie pojecie. Inwestycje w ciemno to często ogromna pułapka. Myslec i działać, uczyc sie i wykorzystywać to wiedzę!
Dziękuję Ci bardzo za ten film. Zainspirowałeś mnie do ruszenia się, do wyjścia z lekkiego marazmu, do ogarnięcia swojej sytuacji. Wrócę tu za rok i wierzę, że będę w innym miejscu.
i jak sytuacja? :P
Panie Marcinie! Robi Pan super robotę. Jestem fanem Pana podkastów. Zaczynam czytać też książki. Otworzył mi Pan oczy. Dziękuję!
Od paru lat odkładam i dalej marudzę... Bo wiem, ile jeszcze lat muszę odkładać przy zarobkach w naszym kraju by dorobić się własnego lokum...
Nie pomaga inflacja i spadek wartości złotego - powodując, że moje oszczędności również znacząco tracą na wartości (niczym felerna inwestycja), wciąż rozważam wymienienie całości na walutę obcą.
„O! 21.01+ kilka minut ❤!”
Cały film prima sort! Standardowo. Dzięki.
Nie jeden 30-latek również wyciągnie z tego mądrość. Świetny materiał.
MBTI i Gallup poukładały mi w głowie mnóstwo spraw, na szczęście w wieku 25-27 lat. Super Marcin, że o tym mówisz!
No...43 L ! Może późno ale nigdy za późno! Dzieki Marcin. Forteca już jest .
Ile razy mówiłem sobie że od dzisiaj kończę z wieczornym bezmózgim marnowaniem czasu przed komputerem... I zawsze, najdalej po tygodniu wszystko wraca do normy...
Dużo łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale trzeba próbować ;)
Dziękuje za dobre i optymistyczne słowo na dzisiaj.
Marcin, kupujac jakies tzw "przydasie" nie dzialaja na mnie zadne argumenty by tego czegos nie kupowac, oprocz jednego z ust dziewczyny "Co Iwuc by na to powiedzial?!" :D
Pozdrawiam! :D
O rany, mam nadzieję, że nie "znielubisz" mnie za to :)
@ No co Ty? :D jestes moim autorytetem w kwestii finansow osobistych, otworzyles mi , jak i pewnie wiekszosci osob tutaj oczy, bo otoczenie i wszelkie media, a glownie reklamy programuja nas na przekazniki pienieniedzy i na wieczny konsumpcjonizm :)
Mądrze mówisz. Zgadzam się ze wszystkim. Jednakże chciałbym zauważyć, że nie jest wcale tak różowo. Ja zawsze stosowałem się do tego co mówisz. Gdy mogłem to coś odłożyłem. Za odłożone cos kupowałem. Działało to, dopóki nie chciałem zamieszkać sam. Nie miałem spadku ani bogatego ojca co mi mieszkanie kupi. Musiałem wziąć kredyt 110% aby kupić i wykończyć mieszkanie i jezscze drugi kredyt bo 10% to przeciez na kuchnie wystarczy. Zarabiając dobre pieniądze nie byłem w stanie nawet nic odłozyć. Niestety, ale koszty życia a zarobki w tym kraju to jakaś paranoja. No a teraz, gdy mieszkania są dwa razy droższe a zarobki nawet 50% nie większe, to nie wiem co ma sobie myśleć taki 20 latek bez możliwości finansowej pomocy ze strony rodziców i chcący żyć na swoim. 20% wkładu własnego to musi odkladac przynajmniej 10 lat - no to wydaje się az glupie by 10 lat oszczedzac na 20% mieszkania. Tutaj nie chodzi nawet o umyślne wydawanie wiecej niz zarobisz bo chce iphona za 5k a zarabiam 2k. Nic z tych rzeczy, chodzi o podstawowe koszty zycia jak mieszkanie, meble, jakies jedzenie i proste wydatki. Jak musisz zaczać od zera to masz jak pod gorkę 80% nachylenia.
W sumie mam podobnie. Nie mam nic i na wszystko sama muszę zarobić. Właśnie zbieram na wkład. A moje znajome, z mieszkaniami po babciach - mogą już wydawać pieniądze na życie, rozrywkę i oszczędzanie..
Zgadzam się z Wami. Nie ma sprawiedliwości. Jedynie zmiana pracy/zawodu i szkolenia żeby zacząć więcej zarabiać. Rynek mieszkań biur jest teraz dla zwykłych ludzi tylko dla rentierów. Mój mózg tego nie ogarnia więc muszę ciułać.
Kiedyś myślałem podobnie. Wiedząc, ze za mało zarabiam postanowiłem pójść pracować tam, gdzie są pieniądze. Nawet teraz są prace, gdzie 20-pare latek jest w stanie za cały etat dostać 5k na rękę (głównie budowlane)
Nie znam NIKOGO kto uczciwą pracą się dorobił jakiegoś bogactwa
Mam dokładnie to samo, powodzenia :)
Sprostowanie:
Dochody mam większe niż wydatki oczywiście a jak wiemy:
Dochody - wydatki = oszczędności
Bardzo dziękuje Panu za ten film. Bardzo dobrze się Pana słucha i co ważne aż chce się działać.
Oglądam Twój kanał od ok roku i moja sytuacja finansowa bardzo się poprawiła. Szkoda, że nie widziałem tego jak miałem te 20 lat... Super odcinek.
Dobrze ,że mam trochę mniej niż 20 lat i to wiem :)
@@marcelkulas7571 to że masz 20 lat i to wiesz nie daje Ci żadnej gwarancji że w wieku 40 lat będziesz miał pieniądze ;)
@@dziennikarzsledczy przecież nie powiedział, że to to znaczy
@@oczoss2882 dobrze wiem co powiedział , za to Ty chyba nie zrozumiałeś do końca mojego przekazu.
"Gdy uczeń jest gotowy, pojawi się mistrz......"
Świetny materiał, szkoda, że nie trafiłem na niego 20 lat temu.
Marcin, czapki z głów za ten odcinek! Przyznam szczerze że zgadzam się z Tobą w większości rzeczy ale zawsze miałem taką myśl że twoja działalność to trochę przekonywanie przekonanych. Plus to co wspomniane było w komentarzu, miałem wrażenie że Twoje rady to rady dla osób którym się już teraz dobrze powodzi - ludzi prowadzących firmy, mających oszczędności, inwestujących. To nadal jest wąskie grono osób. Cieszę się że dzisiaj skierowałes przekaz też do "typowych" obywateli. Ja bym od siebie jeszcze dodał że bardzo ważne jest aby uczyć się i zdobywać wartościowe kompetencje. Może to brzmi jak banał ale dużo osób wierzy że uczyć to się uczysz w szkole a potem to już tylko suniesz przez życie gdzie cię wiatr zawieje. Wiadomo, mając rodzinę dzieci i etat na głowie nie jest łatwo coś nowego robić rozwojowo, ale to moim zdaniem jedyna droga żeby przerwać ta karuzele przegranego życia
Mam 37 lat aktualnie a mój plan wygląda w skrócie tak : w wieku 55 lat mam na tyle aktywów ze jestem wolny finansowo :) teraz tylko działać i zbierać z tego bloga wiedzę co robić z nadwyżkami żeby cel osiągnąć :)
Trzymam kciuki i życzę powodzenia. Mam podobne założenia, chciałbym w pewnym stopniu zabezpieczyć potrzeby rodziny oraz przygotować sobie alternatywę do emerytury z ZUS. Pozdrawiam
@Dariusz Damian - mam tyle samo lat i powiem tak najlepsza inwestycja to zadbać o zdrowie :) a nie o aktywa :) Ostatnio kopnęła w kalendarz właścicielka wielkiego kompleksu hotelowego na którego by cała moja rodzina 2 pokolenia w przód nie zarobiła i co? I nic - zakładam że do grobu nie zabrała :) bo hotel i hektary ziemi dalej stoją...
@@JezJerzy22 coś w tym jest. Natomiast nie można dbać tylko i wyłącznie o zdrowie bo przeżyjesz do powiedzmy 90 ale bez pieniędzy nadal to będzie tyloo wegetacja. I co? I nic... Trzeba znalesc balans i odpowiednio dzielić swój czas. Ja o zdrowie dbam od dawna i polecam zdrowa dietę i ćwiczenia siłownia piłka itp... Ale jak Marcin radzi 20minut na własne finanse i odpowiednią ilość czasu na generowanie dochodu. Taki plan realizuje :)
@@Senpaibunsu64 "Tylko wegetacja"? - chyba dla osób, które nie mają żadnych relacji społecznych. Fajnie byłoby dożyć podeszłego wieku, żeby jak najdłużej cieszyć się kontaktem z rodziną, dziećmi, wnukami, znajomymi, budować kolejne relacje, dzielić się z ludźmi swoim życiem, doświadczać wzruszeń i zachwytów. Zamożność nie ma tu wielkiego znaczenia.
mama tyle co ty - mogę już nie pracować, ale ostatnie 17 lat to ogień...
Witam, bardzo Panu dziękuję za to co Pan dla nas robi👍, życzę sobie, wszystkim i Panu najlepszego!!!
Ten filmik to jest to czego szukałam. Jestem 40+ i potrzebowałam zmienić swój mindset jeśli chodzi o pieniądze.
Ja miałem 50 lat i byłem bez pieniędzy. Po jedenastu latach mam aktywa na ponad milion, te aktywa to mój dorobek. W każdym wieku można zacząć inwestować nawet w wieku 60 lat.
A CO TO ZA AKTYWA ? jak to zrobiłeś ?
@@dziennikarzsledczy wystarczy ze kupił mieszkanie na kredyt kilka lat temu kredyt spłacić a mieszkania w skrajnych przypadła zrobiły 3x 😊
Super 😆👍🏻 gratulacje
ja tylo po 5 latach jako pracownik w De, teraz mamafirmę!!!
Jak to zrobiles?
Dziękuję bardzo za świetny materiał. 30 latkowie też oglądają 😉. Powodzenia i dużo sukcesów dla Marcinia i widzów kanału !
Super jest posłuchać takiego podejścia do życia. Lepsze niż seriale
Masz rację. Bardzo dużo zależy od nas. Zaczynałem z Excelem i VBA, a teraz jestem konsultantem Business Intelligence i właśnie dostałem ofertę 30% lepszą ofertę niż w obecnej pracy gdzie też nie zarabiałem średniej krajowej. Potrzebowałem tylko czasu i determinacji. Teraz już wiem, że nigdy nie chcę zmieniać tej drogi.
O, i to mi się podoba! Wszystkiego dobrego Rafał! :)
Sam sie wszystkiego uczyłeś ? Jakieś studia ukończyłeś? I jak wygląda zapotrzebowanie i zarobki ? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
@@kamcio380 Tak samemu. Studiowałem ekonomię, ale studia już dawno za mną ☺️
Cieszę się że trafiłem na Twój kanał.
U mnie sytuacja taka, że zarobki duże więc na cały miesiąc starcza aż nadto. Ja wszystko wydaję i oszczędności brak. Już teraz zaczynam!
Dziękuję. Bardzo inspirujące
Zwlekałem z ogladnieciem tego odcinka bo bałem się co o sobie usłyszę 😄. Na szczęście nie jest tragicznie. No to jeśli dożyje i ty nadal będziesz aktywny w sieci to porozmawiamy i zobaczymy co z wyszło z metamorfozy 😉
Decyzja i działanie. Marcin, konkretny materiał. Da się, trzeba chcieć.
Hej Marcin. Świetny materiał! Merytorycznie, pozytywnie i bez polityki;-)
Oglądam twoje filmiki dopiero od 3 miesiecy ale już widze efekty. Mam 21 lat jestem studentem fizjoterapi wiec czeka mnie jeszcze odrobine nauki. Nie powstrzymuje mnie to jednak od jednoczesnego myślenia o moich finansach. W planach już mam zakupienie twojej książki :) Czekam na wiecej filmików skierowanych dla studentów i ludzi poniżej 26 roku życia. Pozdrawiam serdecznie
Bartek
Cieszę się bardzo, że już dostrzegasz poprawę @Bartefiks. Lekki grymas pojawił się na mojej twarzy, gdy przeczytałem, że czeka Cię "odrobina nauki". Jedną z najważniejszych spraw w życiu jest nieustająca nauka. Dlatego warto ja pokochać i przygotować się na to, aby - jak pisał Charlie Munger - każdego dnia zasypiać choć odrobinę mądrzejszym, niż obudziłeś się rano :) Ale myślę, że doskonale to wiesz :) Wszystkiego dobrego!
Mam prawie 22 lata i czuję, że dobrze pożytkuje swoje zwolnienie lekarskie. Od początku roku zaliczyłem wiele zmian. W dodatku zaplanowałem zabieg na korekcję wzroku i to zrobiłem. Rok 2024 zacząłem inaczej, bez dużej wady wzroku. Powoli a do przodu:D
3 lata temu miałam pracę która nie wymagała wiele myślenia i bardzo mnie to męczyło bo chciałam się tam nauczyć wielu rzeczy. Stwierdziłam że w czasie tych ośmiu godzin mogę robić przecież coś dodatkowego, zaczęłam od muzyki, później wjechały audiobooki, później audiobooki po angielsku :) W tamtym czasie nie było wielu podkastów do wyboru. Pewnego dnia trafiłam na podkast Michała Szafrańskiego i wpadłam :) Zaczęłam poważnie myśleć o pieniądzach. Tam odnalazłam też Ciebie :) Miałam wtedy 24 lata. Okazało się że najbardziej jestem zainteresowana tematami biznesowymi I takich podkastów słucham najczęściej, mimo, że w dalszym ciągu z wyboru bezpieczeństwa pracuję na etacie. Ale po kolei :) Od tamtego czasu: rzuciłam tamtą pracę która wykańczała mnie fizycznie i psychicznie; zrobiłam sobie pół roku przerwy w czasie którego mogłam spać spokojnie i myśleć co robić dalej, bo miałam odłożoną poduszkę bezpieczeństwa. Poszukałam tego co potrafię i znalazłam dużo lepiej płatną pracę w trakcie której mogę dalej chłonąć jak gąbka podkasty ❤️ I tu mamy pierwsze rezultaty, razem z chłopakiem odłożyliśmy na tyle gotówki, że w marcu tego roku kupiliśmy wymarzoną działkę pod przyszłą budowę domu, za może 1/5 jej obecnej, faktycznej wartości. ( Na tej inwestycji zarobiłam najwięcej kasy w swoim życiu 😅) Budowę odkładamy na lepsze czasy, mimo że spokojnie moglibyśmy zacząć nawet teraz, bo spokojnie wystarczyłoby nam na wkład własny kredytu. Nie chcemy jednak wchodzić hipotekę w tak niepewnych czasach. Marcinie, chciałabym Ci ogromnie podziękować za to że stale motywujesz mnie do poprawy jakości mojego życia. Wiem też, że dużo w tym mojej zasługi ale wiem, że bez podpowiedzi Twoich i Michała Szafrańskiego byłoby to pierońsko trudniejsze do wykonania. Kolejny mój krok to własna działalność, rozkręcania równolegle z etatem. Wiem że jeszcze nie jestem na nią gotowa i muszę poczynić do tego odpowiednie przygotowania.
Dziękuję jeszcze raz i uwierzcie, bo naprawdę nawet w wieku 40 lat możecie coś zmienić, jeśli ja w 3 lata od praktycznie zera tak podniosłam swój poziom :) pozdrawiam
Ja 3lata temu wyjechalam na islandie I to byla moja najlepsza dezycja w zyciu
@@n0rmalna no i jak tam na tej Islandii się żyje?
Jestem ciekawa jak tam po roku ? Dom się buduje czy is stoi ?
@@carolinareaper8089 działka leży i czeka na lepsze czasy ale kupiliśmy mieszkanie we Wrocławiu i zrobiliśmy remont. Docelowo ma być ono na wynajem ale i na czas budowy, jeśli dojdziemy do tego etapu. 😊
@@zjow4755 wg mnie zarobiłam, ponieważ posiadam w swoim mająku prawie hektarową działkę z lasem, na którą nie byłoby mnie stać przy obecnych cenach. Nie tylko przetrzymałam wartość gotówki ale i podwyższylam swoją " wartość netto" :) pozdrawiam
Wspaniala epoka
Ludzie DZIELA SIE WIEDZA
ktora prowadzi do prosperity nas wszystkivh
Fajnie że tu trafiłem. Dzięki.
Apropo działania to stosuję zasadę pierwszego kroku. Jest prosta i zawsze działa. Później tylko musisz pozostać wierny swoim przekonaniom.
Zasada numer 1.
Zrób pierwszy krok i nie zastanawiaj się jak i po co, dlaczego i kiedy.
Pozdrawiam
"Porada Inwestycyjna" :) Jak masz kupić telewizor i się ogłupiać tracąc czas i pieniądze to już lepiej przepić.
Wole przejeść w fajnej restauracji niż przepić :)
@@dominiktbg92 Dokładnie ;) i to w dobrym towarzystwie oczywiście jeśli jest taka możliwość ...
@@dominiktbg92 dlatego bylo : to juz lepiej przepic, co mialo zwrocic uwage na bezzasadnosc zakupu telewizora (lepiej juz to wyrzucic w bloto itd) czytamy ze zrozumieniem.
A ja się zastanawiałam skąd mój syn ma także wiadomości ... dziękuję 💪👍👏
*Jeśli chodzi o inwestowanie, nie mam podstawowej wiedzy na temat tego, co najlepiej zrobić, niniejszym pytam; Co masz do powiedzenia każdemu, kto szuka najlepszych sposobów na uzyskanie dobrych zwrotów z inwestycji bez strat? Docenię tutaj dobre pomysły*
@Lucy Bernardi Ciekawe, zawsze fascynowało mnie inwestowanie i muszę zacząć już teraz. Czy mógłbyś podać więcej informacji na temat swojego trenera inwestycyjnego i jak mogę się z nią skontaktować?
Nie chodzi tylko o oglądanie filmów inwestycyjnych, jeśli nie możesz wykorzystać wiedzy lub zrobić to sam. Praca z ekspertem pomaga pokonać pewne trudności i uniknąć ryzyka związanego z pieniędzmi. Wiesz, że mówią „najlepszym nauczycielem jest doświadczenie”. Posiadanie doradcy inwestycyjnego to mądra decyzja finansowa, aby osiągnąć dobrą inwestycję z dużymi zwrotami.
Inwestycja jest błogosławieństwem w dzisiejszych czasach. W latach 90. mężczyźni ciężko pracują i zarabiają mniej. Zarabiam na swoich inwestycjach, moja rada dla wszystkich nigdy nie wchodzi w inwestycję z nastawieniem na wzbogacenie się, ponieważ wymaga konsekwencji, cierpliwości i wielu błędów / prób, zanim odniesiesz sukces. Kilku uczciwych inwestorów poświadczy ten niepodważalny fakt. Podjęcie decyzji o inwestycji nigdy nie jest łatwe, dlatego przed przystąpieniem do jakiejkolwiek inwestycji zaleca się skonsultowanie się z profesjonalistą w celu uzyskania pozytywnych wyników.
To świetna informacja i mam nadzieję, że motywuje tak wiele. Kluczem do wolności finansowej i wielkiego bogactwa jest zdolność danej osoby do zamiany dochodu uzyskanego na dochód pasywny i/lub dochód portfelowy. Jeśli nie znajdziesz sposobu na zarabianie pieniędzy poza zarobionymi dochodami, będziesz pracować do końca życia. Dlatego nigdy nie zależeć od jednego dochodu. I wreszcie, aby wygrać duże, wystarczy myśleć nieszablonowo. Żaden odnoszący sukcesy inwestor nie wzbogacił się robiąc to, co robili inni, ale poświęcił trochę czasu, aby zrozumieć inwestowanie pomimo wszelkich przeciwności i dostać się na szczyt.
Marcin najlepszy Twój film moim zdaniem, kawał "mięcha" i fajny liść otrzeźwiacz, również dla mnie. Dziękuję bardzo!
Nie koniecznie mając 40 lat sytuacja wynila z Twoich zaniedbań czy złych decyzji. Jesteśmy otoczeni innymi ludźmi, których działania mogą zniweczyć lata Twojej pracy. Takie niestety jest życie.
Bycie lekarzem jest dla "nadludzi", fizycznie i psychicznie w pełni wydolnych, ponieważ nie można mieć żadnego gorszego dnia dni okresu w życiu, każdy pacjent to nowe "zadanie", które trzeba wykonać dobrze i bez błędów, często planując holistycznie i działając pod presją czasu. Nie wiedziałam tego zostając lekarzem. Kiedy się decydowałam mając naście lat, wydawało mi się że zawsze będę miała tyle siły. Komentarz pozornie niezwiązany z filmem, ALE trzeba się poważnie zastanowić wybierając sobie nową branżę żeby była dopasowana do nas a nie osoba z chorym kręgosłupem na programistę który siedzi po 15h na dobę na pupie. Dwa trzy lata i operacja kręgosłupa i koniec kariery. Pozdrawiam wszystkich przedsiębiorczych!
Pieknie tlumaczysz. Bije od Ciebie wielka madrosc. Pozdrawiam!
A co zrobić jak się ma 50 tkę
Czy jest szansa ?? Czy raczej nie ?? Mając zobowiązania ??
Czy masz jakieś rady ??
Pracuję od 6:00 do 20;00
Czy masz może jakieś wskazówki do powiększenia kasy do pensji ??
😎książka juz na biurku…zasoby są…wiec startuję z eksperymentem stosowania rad Iwucia👍 Czas budować Fortece choc 40+
dobry mega materiał mimo 43 lat prawie na karku jestem ignorantem i idiotą finansową ku przestrodze tak niestety jest Pozdrawiam
Marcin. Dziękuję Ci za ten odcinek. Oświeciłeś mnie.
Myślę że sensownym powodem pożyczki jest też podnoszenie kwalifikacji, lepsze narzędzia do pracy itp
Dziękuję. Wierzę, że będę w grupie DZIĘKUJĄCEJ właśnie😎🤲🙂
Fantastyczny odcinek mimo że był kierowany głównie do osób 40+ to ja jako 26 latek wziąłem sobie wszystkie twoje rady do serca, że właśnie za te 10-15 lat nie obudzić się z ręką wiadomo gdzie, a moja sytuacja nie jest w tym momencie dobra. Dzięki ;)
Czy twoja sytuacja finansowa poprawila sie ?
25:43 Tomkowi chodziło raczej czy zdaży wycofać środki z obligacji co trwa pare dni roboczych i nadpłacić kredyt zanim bank przeliczy nową stawkę WIBOR. Pytanie bez sensu trochę , bo kapitał się nie zmieni do spłaty.
Słucham już trzeci raz to pytanie i odpowiedz i nie bardzo rozumiem o co w nim chodzi? Dokladnie kapitał się nie zmieni po zmianie stop, zmieni się tylko wysokość raty a dokldanie czesci odsetkowej raty
Oglądałem jako trzydziestolatek i mam nadzieję, że za 10 lat będę mógł powiedzieć, że mi się udało i jestem do przodu o dekadę:)
Teoretyzowanie oderwane od rzeczywistości. Otóż nie ma żadnego znaczenia na czym się znam i co lubię robić, bo natykam się na głupkowatych chamskich ludzi, którzy nie pozwolą mi tego robić. Mogę czymś w domu hobbistycznie zajmować się tysiące godzin, ale nikt nie zatrudni do tego, bo trzeba mieć kilka lat na podobnym stanowisku, nawet nie ma mowy o zaproszeniu na rozmowę kwalifikacyjną. Jakiekolwiek próby obejścia tego odniosą przeciwny skutek, bo w firmach oni nie lubią swojej pracy, szef też nie jest za wybitny intelektualnie i będą się wkurzać jak wspomnę że czymś się interesuję.
Przerabiane wielokrotnie.
Co do "architekta", moje doświadczenie jest takie, że warto mieć taką godzinę może dwie dziennie na planowanie, poszukiwanie nowych możliwości (może pracy) nawet kosztem zarobków. Zawsze kiedy nawet poświęcałem część zarobków, takie dwie godziny odpłacały mi się po stokroć w przyszłości. Zawsze kiedy nie miałem takiego czasu, stałem w miejscu.
Ja mając 29 lat dojrzałem i zdecydowałem o tym by dążyć do wolności finasowej jak najszyvciej. Oprocz w miare dobrej pracy planuje zacząć dorabiać. Na zycie wydaje srednio 40 % dochodow 60% inwestuje. Do tego jesli jest siła i czas bede dorabiać np. 15-20% co bedzie dawało 80 % poczatkowego budżetu w inwestycji.
Dzięki za edukację której mi brakuje
23:00 i tym sposobem zarobisz 70zł w 4 lata. Pięknie
Tez sie tym rozczarowałam, plus taki ze pieniądze nie straciły na wartości
12:12 - dobra, już rozumiem! Przeoglądałem tysiąc godzin na serialach!
A tak serio, ważne jest, aby nie tyle co rezygnować z hobby czy chociażby tego kawałka rozrywki, ale po prostu znaleźć czas tam, gdzie jest to możliwe. Jedna osoba będzie mogła go znaleźć wyłącznie we wspomnianych serialach, a druga ma zdecydowanie większą elastyczność, bo tę godzinę na przykład przepija, żeby później iść oglądać dodatkowo serial. Tak czy owak, ja o sobie zacząłem krytycznie myśleć zdecydowanie za późno - mowa o finansach. Do 40. jeszcze mi daleko i dopiero od czterech lat zacząłem być właśnie takim proaktywnym architektem, gdzie zamiast zgadzać się na glass ceiling, sam wziąłem sprawy w swoje ręce. Po pierwszych zaoszczędzonych 100 tys. zł, co może samo w sobie w tym wieku nie jest jakąś oszałamiającą kwotą, ale dla mnie jest, bo to trwało jednak 4-5 lat, ogarnął mnie niewyobrażalny spokój i takie wewnętrzne spełnienie. Spokój, którego wcześniej nigdy nie zaznałem. Otworzyło mi to wiele dróg na kolejne działania. Posiadanie kapitału, który jest w stanie pomóc Ci przy porażce, na przykład po spalonej "inwestycji" wejścia "na swoje". Aktualnie ją rozwijam i mam większe ambicje niż w momencie, kiedy robiłem to samo, tyle że na etacie. Z jednej strony niższy klin podatkowy (ależ ja byłem głupi), a z drugiej tzw. "akord", gdzie nie ma jakiegoś górnego limitu narzuconego przez państwo czy pracodawcę. Optymalizuję pracę, wdrażam AI, więcej się angażuję i naturalnie zdecydowanie więcej zarabiam. I nie posiłkowałem się żadnym poradnikiem, o finansach zacząłem sobie oglądać "poradniki" od niedawna, kiedy już doszedłem do mojego pierwszego celu 100k zupełnie wolnego kapitału, z którym mogę zrobić co tylko zechcę. Aktualnie namawiam mojego tatę, aby swoje oszczędności życia zainwestował chociaż w obligacje, żeby za te 10 lat nie musiał biedować, bo trzyma je w skarpecie, ale ciężko - PRL, klasa robotnicza, zerowe wykształcenie, tłamszenie ambicji.
Marcin...masz najlepszy kontent, pozdrawiamy.
Bardzo ważna jest poduszka finansowa. Która zabezpiecza nas przed większymi wydatkami (strata pracy, naprawa auta, choroba). Dziś sytuacją jest całkiem inna niż 20 lat temu jak zaczynałem pracę. Praca jest wszędzie za mniejsze czy większe pieniądze ale jest. Samochód bardzo łatwo dostepny.
Dziękuję pozdrawiam
Mega wideo👍 👍👍Ci którzy Cię posłuchaja napewno na tym nie stracą a ci co cały czas narzekają to i tak będę narzekać za kolejne pare lat że nie da się poprawić ich symulacji. A wystarczy tylko chcieć...
Dziękuję Marcin!
Takie materiały to lubie 👏
Wszystkiego dobrego Marcin :)
Fantastycznie, inspiruje się
Jesteś WIELKI, Marcinie
Mam dopiero 32 lata ale film jak dla mnie. Dziękuję za dobry materiał ;)
Nie zapomnij o artykule na blogu: marciniwuc.com/finanse-40-latka/
Skorzystaj ze Spisu Treści odcinka:
00:00 - Przywitanie
00:19 - Jak powinien dbać o finanse 20latek?
03:52 - A co ma zrobić 40+ ?
07:36 - Nie chce Ci się działać? To poznaj tę historię!
13:36 - Plan 10 Kroków dla Ciebie i Twoich pieniędzy
14:05 - Przykładowy scenariusz działania - jak ja do tego podchodzę?
Jakim ty jesteś biurokratą zasranym-doradzasz pujdę godz. wcześnie spać i zajadę wcześniej do biura pomyślę co mogę zrobić. Zejdz na ziemię biurasie nie każdy pracuje w biurze i może rozmyślać tak jak biurasy. Z resztą jaki masz w tym interes doradzając komuś by był bogatszy? Mądre tematy na kanale tylko nie wierzę w tą dobrowolną pomoc dla wszystkich
9
Doradza gościu co był dyrektorem w banku. Ciężka praca? Kolega był dyrektorem i nic nie robił poza jebaniem podwładnych, jak nie robili planu. Najlepsze E jak nie zrobili to oni nie dostali premii, on zawsze dostawał niezależnie od wyniku.
@@leszekjodlowski2523 Niechce nikogo bronić bo napewno w tym co piszesz jest dużo racji z twojego punktu widzenia, aczkolwiek... pójdziesz na uczelnie uczyć się i okaże się że kurde ale przeciez oni nie mówią niczego odkrywczego, śmiem twierdzić że na planecie nie wiele jest instytucji typu caritas który bezinteresownie (czy aby napewno tak bezinteresownie?) pomagają ludziom :) jestem ciekaw czy jakby ktoś nieznajomy na ulicy podszedł do ciebie i prosił cię o pomoc w dziedzinie w której ty akurat jesteś dobry, i potem żebyś o nauczył swoich sztuczek to czy ty byś tak wspaniałomyślnie z góry do dołu powiedział mu wszystko co wiesz :)
Najważniejsza rada, rozwijanie kompetencji zawodowych i zwiększanie zarobków. Taki 40 latek nie ma czasu odkładać małe kwoty. Sam od małego nie miałem problemów z odkładaniem pieniędzy. Mama dawała 5 zł na podwórku i zawsze conajmniej 50 gr zostawiałem na później ;). Jednak dopóki zarobki były przeciętne, nie miało znaczenia czy bym odłożył 10/20/50% zarobków bo kwota nie miała mocy. Dopiero wraz ze wzrostem zarobków, nawyk oszczędzania pokazywał swoją siłę i otwierał kolejne możliwość.
stąd pochodzą moje aktywa.... oraz z podejścia do życia - spartańskie warunki, i kodeks samuraja. A ludzie u mnie mają dobrze
A czy dobre zdrowie- w sensie podtrzymywanie dobrego stanu zdrowia też jest formą gromadzenia kapitału?
Bo często zauważam, że harując jak inni (ponad siły) pogarszam swoje zdrowie. Uważam, iż to także jest wartoscią, czego młodzi często nie szanują i zadłużają się nie w pieniądzu, a właśnie w zdrowiu.
To też niby jest hazard, bo mogę cudziennie zginąć w wypadku... Za to dbanie o zdrowie nie ulega inflacji.
Jak to interpretować?
Zależy co do kogo ważne
Można leżeć pod palmą w kambodży nic nierobić ryby łowić i być szczęsliwym
Można pracować I odkładać niekoniecznie zacharowywujac się na śmierć.
@@Muguet_8 Gdy popadniesz w tzw niszę...
Powiem tak mój wujek chorował 13 łat na raka przeszedł szereg operacji koniec był w klinice leczenia bólu bo tak go męczyło że niedało się wytrzymać
Powiedział że wolał by całe życie w dziurawych portkach chodzić a być zdrowym...
Dodam od siebie że nie miał żadnych nałogów..
Więc nie matak do końca gwarancji na nic
Organizm sam podpowiada tylko trzeba to umieć wychwycić kiedy zmęczenie a wypoczynek
Uważam że jakieś skrajności czy w pracy lub w jedzeniu też nie są za dobre
@@mathewwarjoysky7665 ja jestem ksiegową. Znam osoby które zrezygnowały z tego zawodu i poszły pracować do sklepu typu biedronka, bo 8 godzin i masz głowę wolną. Miałam okres w życiu gdy dużo pracowałam. Bolał mnie kręgosłup, a miałam jedynie 29 lat. Przy pracy siedzącej to standard. Większość moich koleżanek ma z nim problemy. Moja siostra po fizjo poleciła mi wiczyc jogę. Cwicze conajmniej raz w tygodniu 20 minut. Kręgosłup już nie boli.
Nie wiem ile kosztuje operacja kręgosłupa, aczkolwiek bez ćwiczeń pewnie by mi to groziło w którymś momencie. Szczęśliwie jestem zdrowa-nie mam stwierdzonych żadnych chorób na które muszę brać leki. Raz do roku robię sobie badania krwi.
Moje przewidywania są takie że pożyje do 100lat. Staram się ćwiczyć czy to joge czy wyjść na rower. Jeśli przez najbliższe 25 lat będę odkładać conajmniej 2tys. miesięcznie (do emerytury) to myślę że spokojnie będę miała siłę na to żeby sobie za zarobione pieniądze na giełdzie popodrużować ( chodzi mi o to żeby z dywidend otrzymać tyle aby się za to móc utrzymać)
Panie Marcinie, świetne materiały, praktyczne rady bez coachingowych bubli. Prosimy tylko o jedno- jeśli osiagnie pan dużo więcej subskrypcji, prosze sie nie zmieniać, nie spamować linkami afiliacyjnymi od przeróżnych markowych korporacji tracac wlasną twarz a sprzedając swoje poglądy na rzecz zysku, bo wielu juz jak "wypłyneło na szerokie wody" na YT przestalo robic to z serca a zaczelo bezczelnie kłamać i wychwalać wielkie korporacje tylko dlatego ze dostaje za to od nich pieniądze. Wszystkiego dobrego, dziękujemy raz jeszcze
Kurczę , jesteś mega pozytywny Marcin ....właśnie ostatnio mnie dopada lekki kryzys wieku średniego ..mogę zarabiać kupę kasy , ale zabierze mi to cały czas i uschnę jak roślina ...
Od zarabiania? W sensie że praca jest ciężka czy że za dużo czasu zajmuje?
Czołem Załoga!
Ten filmik powinien być przedstawiany już od szkoły średniej!
Jestem pomiędzy zakresem lat i zaczynam.
Dzięki!
P.S. Jakie książki są na półce? Twierdzę już mam.
I JAK tam? Jesteś w innym miejscu :D ?
A ja właśnie przez kawał życia zamiast oglądać seriale, robiłem "coś", wierząc, że to zaprowadzi mnie "gdzieś". Jednak nie zawsze gdzieś prowadzi, a za to zawsze zubaża zasoby energii życiowej, którą należy zarządzać bardziej sprawnie niż pieniędzmi. Jednak o tym mało kto robi filmy na YT.
Są oczywiście ludzie, którzy zawsze mają jej dużo lub im się tak wydaje (czasem także niepełnosprawni), ale dla niektórych lepszy może być serial niż dożynanie się i wypalenie. Czasem największą umięjętnością w życiu może być pogodzenie się z tym, że za 10 lat będziesz w podobnym miejscu finansowo. Ale może w międzyczasie nauczysz się większego spokoju i cieszenia prostymi rzeczami. A niewykluczone, że przez odpowiedni zbieg okoliczności staniesz się bogatszy ...
Ja kawał życia grałem na kompie i jestem w tej samej sytuacji finansowej co na początku hehe
Dokładnie tak pieniądze szczęścia nie dają stara prawda
A ja już działam, nawet część z tych rzeczy z listy 10 kroków robiłam. Teraz wiem jak to robić skutecznie.
Swietny material. Sam mam 40+ lat, i zabieram sie od razu do pracy nas soba i firma. Ale z jednym sie nie zgodze, i prosze o komentarz jesli mozna. Nie mieszkam w Polsce, wiec moze perspektywa jest inna. Chodzi mi o nie kupowanie na kredyt. Uzywanie kart kredytowych zwieksza nasza zdolnosc kredytowa. Ja na przyklad przez kilka lat wypracowalem zdolnosc kredytowa na dosc wysokim poziomie (oczywiscie to kwestia perspektywy, dla kogos to moga byc groszowe sprawy ) ale jest to dobre ulatwienie w memecie kiedy firma czy "mir domowy" potrzebuje np jakiejs restrukturyzacji czy szybkiej inwestycji. Poza tym majac taki "zapas" finansowy na kartach kredytowych ulatwia uzyskanie kredytow w bankach na rozwoj. Dawniej kupowalem zawsze "za swoje, za gotowke" i system mnie odzucal przy kazdej probie wziecia kredutu na cokolwiek, bo nie mialem historii finansowej. Oczywiscie mowie tu o kupowaniu i splacaniu kart w miare od razu, zeby nie placic duzych odsetek, ale mysle ze trzeba uzywac narzedzi jakie daje nam system dla naszych wlasnych kozysci.
Tak, masz inną perspektywę. W kraju w którym mieszkam posiadanie karty kredytowehj zmniejsza zdolność kredytową na wszystko co tą kartą kredytową nie jest. Pożyczki bankowe, wysokość hipoteki, kupno sprzętów na raty. Im wyższa zdolność na karcie tym bardziej działa to na niekorzyść w kwestii innych pożyczek.
A polega to na tym, ze im więcej i częściej bierzesz coś na kartę kredytową to bank uznaje, że prawdopodobnie żyjesz ponad stan, wydajesz pieniądze których de facto nie masz, z co za tym idzie, prawdopodobnie kiepsko zarządzasz finansami, czyli jesteś klientem wyższego ryzyka.
@@ewacedro9914 No i wlasnie ja mialem taka sama logike jak wladze panstwa w ktorym mieszkasz - im mniej na kredyt, tym bardziej jestem wiarygodny i zaradny finansowo. Ja jestem w UK i gdybym w koncu nie zaczal uzywac kart kredytowych, to niedostalbym nigdy kredytu na dom. Poniewaz nie mialem histaori kredytowej. Oni wola wiedziec, ze splacasz swoje dlugi jesli je wezmiesz. No oczywiscie zarabiaja na tym krocie, jesli nie splacasz w terminie.
Odkladaj minimum 10% tego co zarabiasz .
To jest twoj cel i tym się zajmujesz jako priorytet
Investuj te pieniądze na dlugi termin .
Nigdy się nie poddawaj i nigdy się nie poddawaj
Na szczęście oglądam "Skazaną", a o niej Marcin nie wspomniał znaczy że dobrze;))
Dziękuję bardzo za Twoje materiały filmowe, ciekawe artykuły na blogu i książki- gdyby było więcej takich ludzi jak Ty na świecie to świat byłby lepszy!
Dziękuję Ci za miłe słowa :) Mam nadzieję, że przyszłe materiały też będą dla Ciebie ciekawe.
26:00 cóż teraz już wiemy że ten mało prawdopodobny scenariusz okazał się rzeczywistością.
super film, dziękuję
Dziękuję 🙏
Świetna pogadanka, Marcin. Slucham Cię od 4 lat i w tym czasie wygrzebalem się z czarnej d..y finansowej. Mam obecnie 45 i musze przyznać, ze jest całkiem ok. Jeszcze tylko muszę zdobyc kasę na własny wymarzony kąt i będzie super. Pozdrawiam serdecznie!
dzieki za film
Dzięki.
Dziękuję
Czesc Marcin, pierwszy raz ogladalam twoje nagranie. Mega! (Juz zrobilam Subscribed). Dokladnie jest tak jak mowisz. Jezeli sami nie usiadziemy i nie zaplanujemy wlasnego zycia nikt tego za nas nie zrobi. Najtrudniejszy krok to jest usuiasc pierwszy raz i wyspisac swoje zadluzenie i zrobic budzet rodziny razem z malzonkie/partnerem. My sie tak obudzilismy podnad poltora roku temu. Czterdziestka na karku, zdluzenie i brak oszczednosci. Sytuacja wygladala fatalnie. Ja z koleii trafilam na Dave Ramsey i on ma takie fajne klasy Financial Peace University. Widze, ze ty dzielisz sie ta sama wiedza. Ja tez zamienilam godziny serialowe na planowanie finansowe i wiesz co, poltora roku pozniej jestesmy w super miejscu. Wiadomo, ze jeszcze kupa roboty przed nami ale juz jestesmy w stanie odkladac na emeryture i mamy wolnosc finansowa, jaka dala nam splata kart kredytowych. Cos niesamowitego! Pozdrawiam goraco z California.
Od roku się obudziłem i robię porządki w swoim życiu nie jest latwo ale walczymy pozdrawiam