Sytuacja z miotaczem ognia robi się jeszcze smutniejsza gdy zdaję sobie sprawę że jedyną grą, którą znam, gdzie broń ta działa w sposób zbliżony do tego z rzeczywistości, jest seria Worms.
Albo w takim klasyku jak GTA 2. Tam wystrzał z miotacza przypominał strumień. W dodatku na spory zasięg i zetknięcie ognia z celem oznaczało jego śmierć, bo nie dało się ugasić płomieni.
Widzę że chcerz zaimponować znajomością tematu. Zwrócę ci jednak uwagę że "bomba gejowa" była nieudanym NIEWYKORZYSYANYM na froncie projektem. I nie mała wiele wspulnego z bazuką. Za to ty z ową bombą chyba masz XD
Schrek po niemiecku znaczy "okrutny" i "przerażający". W Powrót Batmana Tima Burtona ohydny szef Seliny Kyle/Catwoman nazywał się Schrek. Shrek to angielska pisownia niemieckiej nazwy
A taki UZI naprzykład: W grach: -niecelny -mały zasięg -małe obrażenia W rzeczywistości: -jedna z najcelnieszych broni tego typu -stosunkowo daleki zasięg w porównaniu do rywali - i w sumie to nwm jakie obrażenia w rzeczywistości bo paska życia niema
Niezły filmik brawo :) a jeśli ktoś by chciał posłuchać dla odmiany na temat nie wirtualnej broni tylko PRAWDZIWEJ wielkiej historii SZABLi polskiej to zapraszam tuu uu ... .. szablotłuk polski
Oczywiście, te wszystkie gry są w jakimś stopniu realistyczne, chociaż ja zwracałem uwage ściśle na przykłady mg42/34 i miotaczy ognia gdzie w men of warze można bez problemu spalić kamienicę, krzaki czy też czołg.
9:25 conquerors blade robi to dobrze jednostka miotaczy ognia strzela cieczą podpalającą wrogów i ziemię działa na opancerzonych i nieopancerzonych przeciwników, strzelać należy pod kątem efekt podpalenia trwa tyle ile trwa, a kiedy jesteś w zasięgu po prostu się odnawia mimo że to takie niby ognie greckie a jednostka wyraźnie nawiązuje do bizncjum to działanie miotacza ognia świetnie odwzorowane
Jeszcze w moim ukochanym Brothers In Arms Hells Highway można korzystać z mg42 w wersji mobilnej, statycznej, jak i w postaci oddziału z tym karabinem którym można dowodzić. W tej grze jest też oddział z bazooką którą obsługują 2 osoby.
Bardzo lubię takie filmy "sprowadzacze na ziemię", bo przez generalizowanie w grach wielu ludzi myśli że to jest bardzo proste by obsłużyć takie różne rodzaje :)
@TVGRYpl w bazooce czy tym podobnych wynalazkach nie było pocisków przeciwpancernych, tylko był to pocisk z ładunkiem kumulacyjnym. I zazwyczaj były one stosowane przy strzelaniu w bok pojazdu opancerzonego, w których bokach kadłuba jak i wieży znajdowały się pociski ( dlatego też zaczęto stosować różne osłony jak na przykład w panzerkampfwagen IV ausf H), także wysadzenie wierzy w powietrze jest jak najbardziej możliwe
@@szczypior2511 ale wraz z wejściem 1.15 ZNOWU wprowadzą nowy system walki, mix z 1.8 i 1.9 a.do tego możliwość mieszania mieczy, np żelazny i diaxowy - dostajesz diaxowy miecz z wytrzymałością i szybkością ataku żelaznego. (W nowej wersji podobno każdy kolejny miecz będzie zadawał więcej obrażeń, ale kosztem szybkości ataku)
Nie wspomniałeś o Betonowym Ośle z serii Worms. W 1. Wojnie Światowej jego użycie inaczej wyglądało. Jak zwykle fajny materiał. Po 3. WŚ Grzegorz z Jordanem nakręcą film "2 typy broni użyte podczas 3. WŚ".
8:29 dokładnie. To mnie niesamowicie denerwuje że w grach miotacz ognia nie działa jak należy, bo odbiera frajdę jaka była by w przypadku prawdziwego moiotacza. Zasięg do 30 metrów przy użyciu bęzyny i jeszcze większy przy użyciu mieszanek cieczy i gazów, a już nie wspomnę o osiadającej na powieszchniach cieczy którą też może płonąć samoistnie. Miotacz ognia jaki znany z gier wygląda jak zastosowanie większego wylotu w dezodorancie i zapalniczki...
nie pamiętam już dokładnie, ale pod względem zasięgu i wyglądu płomienia miotacz ognia dobrze odwzorowywał Wolfenstein ET. Nie było to może 25 metrów jak miały to w zwyczaju miotacze z tamtego okresu ale nadal jest on dość długi. Co więcej wrogowie palili się przez dłuższą chwilę.
Bardzo ciekawy materiał 😊 Co nie zmienia faktu, że opisane tu sytuacje jak dla mnie mieszczą się jednak w kategorii dopuszczalnych uproszczeń, skrótów myślowych, dodatkowych fajerwerków itp. - ale nie niszczą samej istoty sprawy 😎 ... No może poza V-1 - takie precyzyjne rakiety to raczej kwestia dużo późniejsza. Za to np. Niemcy mieli nebelwerfery, czyli "ryczące krowy", które powodowały dużą część strat przeciwnika, a były używane właśnie do wsparcia taktycznego...
9:27 tak, w Men of War Assault Squad 2 miotacze ognia naprawdę strzelają cieczą a przeciwnik który zostanie ledwie muśnięty nie ma szans na przeżycie :-) Pozdro
Cóż, jeżeli chodzi o MG-42 to prawidłowe zastosowanie (albo najbardziej zbliżone) jest w grze Day of Defeat: Source. Po pierwsze - biegnąc z tą bronią nasz bieg szybko się wyczerpuje (wytrzymałość żołnierza biegnącego z ciężarem), niby możesz strzelać bez podpórki, ale jak strzelisz to po dwóch sekundach masz broń w niebie z powodu odrzutu. Kolejny aspekt to dwójnóg - rozłożenie, stabilizacja. I ostatnia rzecz - przegrzewanie się lufy. Strzelając masz poziom przegrzewania się lufy, więc ciągły ogień przez kilka sekund, przerywany nieco dłużej... Polecam tą grę tym co ją nie znają, II Wojna światowa, dobre mapki, ciekawa rozrywka ;P
Z bazooką i odskakującą wieżą to różnie bywa, często rozchodzi się o pojazd. Np w takim PZ IV była na to większa szansa niż w tygrysie, chodzi tu o rozłożenie amunicji w pojeździe i taka "pezetka" po strzale z bazooki mogła mieć wybuch w jednym z magazynów na takową
dobrego przykładu miotacza ognia trzeba szukać w Rising Storm, czyli dodatku do Red Orchestry 2 jak i też w Rising Storm 2: Vietnam. Tam wpadnięcie pod ten "pistolet na wodę" jest instant game over i służy głównie do rushowania punktów. Osobiście nie cierpię tej broni, potrafi zabijać przez ściany i umożliwia bezproblemowe unieszkodliwienie calego składu przeciwnika. Jedyną rzeczą jaką kontruje tak wybitnie smiercionośną broń jest to, iż należy ona do klasy inżyniera(czy jakoś tak, nie pamietam jak się ona nazywała), która ma tylko dwa wolne sloty, w porównaniu z pozostałymi które mają po 3 lub 4 sloty. Wyjątkiem jest klasa snajpera, która też ma 2 sloty.
Z tego co pamiętam to w grze Mortyr (w tej pierwszej) miotacz ognia zachowywał się właśnie jak "miotacz cieczy". Im większy łuk nachylenia tym większy zasięg i ogień pozostawał przez pewien czas na powierzchni.
Okej, ale wciąż same w sobie nie powodują eksplozji, ewentualny wybuch magazynu to wynik rozchodzenia się fali uderzeniowej powstały w wyniku "wystrzelenia" punktowego strumienia kumulacyjnego. Same pociski raczej się stapiają, niż wybuchają.
@@grrrrroch No tak, ale to że w grze po trfieniu takim pociskiem wieża wylatuje kilkanaście metrów w powietrze jest jak najbardziej prawdopodobne. O to mi chodziło
Co do bazooki warto było dodać o samej głowicy bojowej - ładunku kumulacyjnego, ponieważ siła niszcząca ręcznej broni przeciwpancernej nie pochodzi od energii kinetycznej (jak to jest w przypadku typowej amunicji przeciwpancernej wystrzeliwanej z armaty) tylko od wybuchu głowicy i punktowego "wstrzyknięcia" gorącego metalu do środka pancerza. Jeśli na drodze wiązki znajdzie się paliwo, silnik czy tym bardziej przedział amunicyjny (nie mówiąc o załodze) to praktycznie czołg był stracony, ponieważ albo dochodziło do pożaru albo dochodziło do detonacji amunicji w środku. Wtedy zazwyczaj albo mieliśmy słupy ognia z włazów albo (zwłaszcza w przypadku czołgów radzieckich bo Rosjanie lubili montować magazyny amunicji pod wieżą oraz w znacznej większości używali amunicji przeciwbetonowej i odłamkowej czyli jeszcze pocisk miał swój ładunek wybuchowy) wieża czy armata wylatywały z czołgu.
5:50 w enemy territory można było chodzić z mg42 i strzelać z wolna, za to była mała skuteczność, ale jak się człowiek położył i go rozstawił to była niezła sieczka :)
Co do bazooki można zawsze użyć pocisków HE (odłamków burzących), które są skuteczne przy niszczeniu murów ale niezbyt dobre w starciu z pojazdami pancernymi
Miotacze działały bardzo dobrze w Company of Heroes 2, a zwłaszcza było to widać używając pojazdów piechoty np. Czołg piechoty Churchill Crocodile z zamontowanym miotaczem ognia w kadłubie zamiast karabinu. Tam było widać że to nie była chmura, ale strumień, który "wystrzelony" pod dużym ciśnieniem mógł przebyć w dystans do nawet 300 metrów( w rzeczywistości, bo w grze skala bitew jest nieco mniejsza, ale to właśnie w CoH2 te miotacze działały całkiem dobrze).
4:30 Mylisz się, wybuch czołgu w wielkiej kuli ognia wynika nie z działania samej bazooki. W rzeczywistości czołgi wybuchają w ten sposób ponieważ dochodzi do zapłonu przewożonej amunicji. To wewnętrzna amunicja w pojeździe powoduje efektowną eksplozję.
Ja mam wrażenie, że pomylono Browningi. Owszem, kompania miała dwa Browningi na stanie, ale ciężkie, kalibru 0,50. Browning Assault Rifle (BAR) był przydzielany początkowo po jednym na drużynę 12 ludzi. Marines dosyć szybko poszli dalej i ich drużyna składała się z trzech zespołów po 4 ludzi, z BAR przydzielonym do każdego zespołu. Armia zatrzymała się na dwóch BAR na drużynę. Główną przewagę MG42 nad alianckimi odpowiednikami stanowiła jego szybkostrzelność.
Świetny odcinek. Dla mnie innym przykładem mógłby być rewolwer z samonapinaniem, bo np. w GTA strzela się z niego jak z pistoletu, podczas jego rzeczywiste działanie lepiej oddane jest w CS-ie
miotacze ognia: Killing Floor 1 wymaxuj podpalacza, c&c generals zh contra mod, c&c 3 i dodatek Alien vs Predator 1 i 3 Company of Heros to gry gdzie model działania tej broni jest najbliższy realizmowi
Jak był ten moment z MG42 to dwa z nich pamiętam, tam w oknie jak się z nim stało to z dołu zza bramy Niemcy wychodzili i się ich na ser szwajcarski robiło.
W Rising Storm 2: Vietnam miotacz ognia jest najbardziej zbliżony do rzeczywistego. Miota płonącą cieczą, która ma przeszło 20 metrów zasięgu (zależy od paraboli), oblepia cel i trafiony obszar ogniem i jest bronią typu trafienie = zabicie.
Witam. 3.28 to nie bazooka tylko panzerfaust , który było obsługiwany przez jednego żołnierza ( Z tym, że była to broń jednorazowego użytku) . MG 42 miał jedną wadę, po wystrzeleniu maksymalnie dwóch taśm, trzeba było wymieniać lufę,która odkształcała się pod wpływem temperatury( powodem była szybkostrzelność MG i brak możliwości chłodzenia cieczą) , a co do wsparcia km amerykańskich jednostek to każdy squad (odpowiednik drużyny-12 żołnierzy) miał na stanie rkm BAR. Pozdrawiam
Warto jeszcze dodać "Działko Gaussa". Nigdy nie mogłem pojąć dlaczego w grach jest ono przedstawiane jako broń strzelająca laserem lub czymś do tego podobnym. W rzeczywistości jest to broń bardzo cicha (co też twórcy gier w ogóle nie uwzględniają) i strzela nie laserem a pociskami metalowymi. Bardziej też tej broni bliżej do snajperki niż niszczyciela pojazdów czy grup ludzi.
Odnośnie lkm-ów, w grze heros and generals całkiem niedawno wprowadzono zmiany odnośnie lkm-ów, tzn. jak w odpowiednim miejscu naciśniemy x to jesteśmy w stanie postawić dwujnóg co znacznie poprawia celność broni i zmniejsza rozrzut, to samo dzieje się w pozycji leżącej
Najlepiej i najwierniej odwzorowany miotacz ognia dla mnie był w GTA 2. Raz podpalony wróg miał poważny problem. Niezależnie od opancerzenia. A i zasięg był dość duży. W kolejnych częściach już są typowe growe adaptacje tej broni.
4:20 tak na prawdę to nie pocisk przeciwpancerny, a granat przeciwpancerny (HEAT - High Explosive Anti Tank) a bazooka czy panzershreck (sory jeśli źle napisałem) były granatnikami ppanc a nie wyrzutniami rakiet. Takie naprostowanie :p
Miotacz ognia w Killzone 2 jest najlepiej odwzorowany ze wszystkich gier, tam właśnie czuć że strzelamy cieczą na którą działają takie siły jak grawitacja
głowic kumulacyjna po trafieniu w czołg wytwarza strumień i gdy on trafi w amunicję to mamy widowiskowy wybuch. (można zobaczyć na yotubie jak latają wierze t-72 po takim trafieniu) były miotacze ognia pracująca tak jak w grach ;) Rożnica między mg34/42 a resztą ckm polegała na tym że był chłodzony powietrzem i miał szybko wyminą lufę. Dlatego był tak mobilny. za wikipedią o Vicersie: W zależności od wersji karabin ważył pomiędzy 11 a 13 kg, a jego podstawa ważyła od 18 do 23 kg. Amunicja była podawana z taśmy, skrzynka amunicyjna z taśmą na 250 naboi ważyła 10 kg. Dodatkowo karabin wymagał około 4,3 l wody na chłodzenie lufy
Pamiętam że w return to castle wolfenstein miotacz był całkiem ok, daleki zasięg i ogólnie fajna broń przeciwko nieumarlym, a jednostka która go dzierzyla była zabójcza w korytarzu
4:30 Jak już kogoś ma zdziwić to ciebie... Latająca wieża to nie żaden mit tylko realia. T-72 traciły wieże po trafieniu pociskami HEAT, BMP-1 też to się zdarzało. Tak się składa że amunicja do Bazooki to też był pocisk typu HEAT, a czołgi z 2WŚ także miały amunicję w wieży i kadłubie. Do tego do środka wpada strumień płynnego metalu, nie żadne rozgrzane do czerwoności odłamki.
Zgadza się tylko w pierwszej kolejności przeciwpancerny pocisk kumulacyjny ma przebić pancerz i razić odłamkami w środku. Wybuch amunicji to dodatkowy bonus.
@@macieksoft możliwe, ale ważne, że robi wąską i bardzo głeboką dziurę penetrującą. Z innej beczki szybko odpowiedź po 2 latach od komentarza. Pozdrawiam.
Co do bazooki wiele zależy od modelu, sam strzelałem w " symulatorze " szkoleniowym wojsk lądowych z modelu ładowanego od przodu :) zasada strzału z lunetą dla ciekawostki odbywa się na zasadzie brania pod uwagę takich czynników jak odległość czy wiatr domyślnie w celowniku bez brania uwagi strzela się patrząc w drugą kreskę od środka wizierki np
9:25 Radzę obczaić Rising Storm 2; jak i poprzednika (pierwszy Rising Storm to mod do Red Orchestry 2). Poza tym warto dodać że miotacz ognia to głównie wyposażenie do walki w specyficznych warunkach (używana do rażenia siły żywej w bunkrach, tunelach itd. bez narażania własnego personelu), a nie broń indywidualna jak karabin czy karabinek. Tu znaleziony na necie fragment czyjegoś gameplayu z RSa2 przy użyciu miotacza M9A1, poza tym że otoczenie nie reaguje zbyt mocno na temperaturę, tak zasięg wyrzucanej mieszanki i jej rozbryzgiwanie się w zderzeniu np ze ścianami są oddane świetnie: th-cam.com/video/R1ucInOD_ag/w-d-xo.html PS. W tej samej grze są także doskonale zrobione granaty fosforowe M34, również wspomniane w materiale :)
W CoH 2 nienajgorzej widać balistykę miotacza ognia. Nie pamiętam tylko czy ta ciecz zostaje i dalej płonie przez jakiś czas, ale jest właśnie bardzo skuteczna przeciwko oddziałom piechoty, które znajdują się w budynkach.
MG 34/42 jak najbardziej był bronią stacjonarną, jednak nie tak jak jest to pokazywane w grach, najczęściej był zamontowany na specjalnym trójnogu (można taki zobaczyć MoW:AS). Jednak tak, jak w filmie powiedziane głównie była to broń, którą żołnierze nosili ze sobą. Można dodać, że karabiny maszynowe takie jak MG 42 były obsługiwane zazwyczaj przez 2 osoby. Jeden był celowniczym, a drugi ładowniczym, podobnie jak przy bazooce. MG 34/42 w przeciwieństwie do amerykańskich Browningów mogły być przenoszone załadowane, dzięki magazynkom bębnowym (no chyba że Amerykanin nosiłby karabin ze zwisającą taśmą amunicyjną). Karabiny MG 34/42 nie były jedynymi, które służyły w armiach III Rzeszy. Były jeszcze konstrukcje starsze (jak MG 08) i produkcje zdobyczne (zb vz 26) jednak to były bardziej rkm-y.
W Warframe jest broń o nazwie Glaive czyli po polsku glewia, gdzie w rzeczywistości to długa broń drzewcowa z ostrzem na końcu, natomiast w grze tak nazwano broń miotaną w formie dysku z kilkoma ostrzami.
no jak nic teraz dzięki wam można robić nową grę z normalną fizyką ;p w sumie wielu rzeczy nie wiedziałem i rzeczywiście dziwnie przestawiają działania różne gry różnych broni
Jak chodzi o dobre przedstawienie miotacza ognia to mógl bym powiedzieć że najprędzej bym tu wspomniał o Hotline Miami 2 WN, mimo że gra niezbyt dobrze oddaje realia wkońcu jest 2D to przynajmniej pokazuje że miotacz ognia niema tak małego zasięgu jak i pokazuje że jednak jest to strumień a nie cos w stylu dezodorantu i zapalniczki
Co do miotacza płomieni Postal 2 miał bardzo fajnie zrobioną wyrzutnię napalmu, działającą nawet podobnie do zasady ,,Lepkiej cieczy". Co najmniej byla masa zabawy z tym XD
Podobno PlayWay zapowiada na początek 2020r. premierę "Jarek Ogarek Simulator". Gra będzie stawiała na rodzaj wszechstronnej zabawy niczym z "My Summer Car", jednak w miej zwariowanej wersji.
Rising Storm 2: Vietnam w miarę fajnie oddaje "miotacze ognistego gluta". Może nie idealnie, ale płomień tam nie znika po 2 metrach. Do zestawienia dodałbym jeszcze strzelby, które w grach po 5m strzelają confetti :V
Jestem niemal pewny, że Szef nadaje do nas alfabetem morsa mrugając, tylko nie potrafię tego odczytać.
+1 woła o pomoc XD
Konami code
Nie mogę przestać patrzeć jak mruga...
On ma ściąge wypisaną na powiekach
Wy mowicie ze ja alfabeta a ja posiłek boży psznie spożywam
Maszyna losująca: 5 broni...
Szef: O to na mnie!
Maszyna podała: 5 broni działających inaczej.
Kurwa to przeztalo byc smieszne rok temu
@@alanjesion4103 Jezu, spokojnie. To tylko żart
@@alanjesion4103 To dalej jest ŚMIESZNE
@@radosawrojek3006 jak masz raka to napewno
Sytuacja z miotaczem ognia robi się jeszcze smutniejsza gdy zdaję sobie sprawę że jedyną grą, którą znam, gdzie broń ta działa w sposób zbliżony do tego z rzeczywistości, jest seria Worms.
Ciezki miotacz ognia z fallout 3
Jest jeszcze forgotten hope, mod do bf 1942
Rising Storm 3 i 2 bardzo dobrze ukazuje miotacz ognia
Albo w takim klasyku jak GTA 2. Tam wystrzał z miotacza przypominał strumień. W dodatku na spory zasięg i zetknięcie ognia z celem oznaczało jego śmierć, bo nie dało się ugasić płomieni.
W men of war assault squad 2 miotacz ognia wali strumieniem lecz płomienie po dłuższej chwili zaczynają gasnąć
Wojna jest, szef jest
Wszystko co trzeba jest.
"Miotacze ognia powinniśmy nazywać raczej miotaczami ognistego gluta" Grzegorz Bobrek 2019
Czemu szef tak czesto nagrywa w plenerze?
Prawdopodobnie chce na kilka chwil wyjść z ciasnego biura. Nogi rozprostować.
Bo jest jednością z naturą, znaczy lubi to robić w plenerze.
bo lubi bawić się green screenem
@@midirbruh to nie green screen, na instagramie Jordana bylo widac jak ten odcink nagrywaaja
@@farchii3024 To też był green screen.
Gambrinus ma napisany tekst do scenariusza na powiekach...zobaczcie jak mruga gdy mówi :D
"Celowniczego [...] oraz ładowniczego, który [...] ładował go od tyłu"
fajnie się bawią w tym wojsku
Niektórym to nie przeszkadza z której strony go ładują
BENIZ
XD
Haha zajebiście kurwa śmiweszne *klask klask*
Widzę że chcerz zaimponować znajomością tematu.
Zwrócę ci jednak uwagę że "bomba gejowa" była nieudanym NIEWYKORZYSYANYM na froncie projektem. I nie mała wiele wspulnego z bazuką.
Za to ty z ową bombą chyba masz XD
Nauczyciel: Z czego się śmiejesz?
Ja: Panzer Shrek
Zajebisty pomysł na mema wystarczy dodać zdjęcie Shreka kiedy był w zbroji w 1 części
HAHAHHAH XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
@@bosnianbekrija4976 www.reddit.com/r/BattlefieldV/comments/c1l6je/cant_wait_to_use_panzershrek_in_bfv/ :D
Schrek po niemiecku znaczy "okrutny" i "przerażający". W Powrót Batmana Tima Burtona ohydny szef Seliny Kyle/Catwoman nazywał się Schrek. Shrek to angielska pisownia niemieckiej nazwy
Panzer kamper wagen
Wiadomo, że dla szefa militaria wylosujo
Ostatnia bonusowa broń: pies bojowy...
Największe różnice pojawiają się w przypadku broni magicznych.
czesc człowieku z nadmiarem czasu
@@kolo2492 czytaj nerd
@NieTypowy PL wątpię Od kiedy bot umie nagrywac filmy na TH-cam
XD kocham cię
Myśląc, że Koprolity to bot, pokazujecie że nie wiecie że to troll, jesteście trochę żałośni ;(
To teraz dajcie materiał o tym, jak działają w Biedronce.
Inne sklepy za 3 ... 2 ... 1 ...
@@wlocek369 Komentarz zaraz za tym. "A jak działają w Tesco?" XD
Lidl najlepszy
A taki UZI naprzykład:
W grach:
-niecelny
-mały zasięg
-małe obrażenia
W rzeczywistości:
-jedna z najcelnieszych broni tego typu
-stosunkowo daleki zasięg w porównaniu do rywali
- i w sumie to nwm jakie obrażenia w rzeczywistości bo paska życia niema
no tak chyba na hita najczęściej kosi
duże bo to pocisk 9 mm więc po trafieniu obala cel i zostaje w środku ale i tak mniejsze od .45 xd
Niezły filmik brawo :) a jeśli ktoś by chciał posłuchać dla odmiany na temat nie wirtualnej broni tylko PRAWDZIWEJ wielkiej historii SZABLi polskiej to zapraszam tuu uu ... .. szablotłuk polski
Chyba na odwrót xP
Realistycznie oddana broń została w grach takich jak Red Orchestra i men of war, zwłaszcza miotacze ognia i niemieckie mg
I w ARMA
Day of infamy
No i w zasadzie insurgency też by można zaliczyć
Oczywiście, te wszystkie gry są w jakimś stopniu realistyczne, chociaż ja zwracałem uwage ściśle na przykłady mg42/34 i miotaczy ognia gdzie w men of warze można bez problemu spalić kamienicę, krzaki czy też czołg.
@@MilesBlasius
9:25
conquerors blade robi to dobrze
jednostka miotaczy ognia strzela cieczą podpalającą wrogów i ziemię
działa na opancerzonych i nieopancerzonych przeciwników, strzelać należy pod kątem
efekt podpalenia trwa tyle ile trwa, a kiedy jesteś w zasięgu po prostu się odnawia
mimo że to takie niby ognie greckie a jednostka wyraźnie nawiązuje do bizncjum to działanie miotacza ognia świetnie odwzorowane
Np patyk.
W grach potężna różdżka a w realu, no patyk.
chyba, że patyk z kupą :o wtedy broń zagłady
@@KyokoKirigiri94 Jestem niemal pewna, że użycia patyka z kupą zakazuje konwencja genewska.
@@zazyrafa9353 Użycie patyka z kupą dozwolone jest tylko wobec przedwiecznych, inaczej czapa
żeby kij miał magiczną moc musi być poddany tajemnym rytuałom.
@@adam1984pl czyli musi mieć na sobie kupe.
9:27 Gry z serii Men of War mają dość realistyczny miotacz ognia.
Killzone 2 też ma dość realistyczny, aczkolwiek ja tak zapamiętałem.
Day of infamy
Company of Heroes 2 według mnie ma też w miarę realistyczny miotacz ognia
@@ARMNEK tak ale nie pamiętam czy odbijał się on od powierzchni a nie chce mi się uruchamiać żeby jedną pierdołe zobaczyć
@@johnracingfan6921 nie odbijal się od powierzchni
5:50 seria Red orchestra, tam jest potencjał wykorzystany
4:34 "jak małą dziurkę robi tak wielka rura" szefu 2k19
Z jakiej to gierki materiał?
Uwielbiam tego typu materiały. Zastanawiam się czy nie pomyliłeś powołania. :D Taka wiedza jest naprawdę cenna
Jeszcze w moim ukochanym Brothers In Arms Hells Highway można korzystać z mg42 w wersji mobilnej, statycznej, jak i w postaci oddziału z tym karabinem którym można dowodzić. W tej grze jest też oddział z bazooką którą obsługują 2 osoby.
W Return to castle Wolfenstein / Enemy Territory też była mobilna mg42.
@@rafaszczyk Ach ten RTCS wspomnienia :')
Szef dziwnie skończył ten materiał (a raczej nie skończył) czyżby pies znowu zaatakował? :)
Psy w grach działają inaczej
@@case19887 Zwłaszcza owczarki nazistowskie.
Bardzo lubię takie filmy "sprowadzacze na ziemię", bo przez generalizowanie w grach wielu ludzi myśli że to jest bardzo proste by obsłużyć takie różne rodzaje :)
Jak mówi stare chińskie przysłowie: Gdzie bronie, tam szef.
@TVGRYpl w bazooce czy tym podobnych wynalazkach nie było pocisków przeciwpancernych, tylko był to pocisk z ładunkiem kumulacyjnym. I zazwyczaj były one stosowane przy strzelaniu w bok pojazdu opancerzonego, w których bokach kadłuba jak i wieży znajdowały się pociski ( dlatego też zaczęto stosować różne osłony jak na przykład w panzerkampfwagen IV ausf H), także wysadzenie wierzy w powietrze jest jak najbardziej możliwe
Rising Storm 2 Vietnam i Men of War assault squad 2 mają dosyć realistyczne podejście do miotaczy ognia. Może nie 1:1 realistyczne ale dobre
9:26 Wydaje mi się, że gra mobilna World War Heroes. Tam jest taki miotacz i jak wejdziesz w płomień to nie zgaśniesz tak szybko.
Np. miecz w Minecraft 1.8 #spam
@@jumpjimcrow6959 masz u mnie szacun
Aktualizacja 1.9 w końcu to zmieniła i dobrze. W końcu ludzie nie będą gwałcić myszki, żeby kogoś zabić.
Albo łuk, chyba jeszcze w Becie strzały leciały od samego kliknięcia, więc przy dobrym spamowaniu przycisku można było zrobić karabin maszynowy xd
@t m mi tam się ta aktualizacja nie podoba... zabiła hardcory :(
@@szczypior2511 ale wraz z wejściem 1.15 ZNOWU wprowadzą nowy system walki, mix z 1.8 i 1.9 a.do tego możliwość mieszania mieczy, np żelazny i diaxowy - dostajesz diaxowy miecz z wytrzymałością i szybkością ataku żelaznego. (W nowej wersji podobno każdy kolejny miecz będzie zadawał więcej obrażeń, ale kosztem szybkości ataku)
Nie wspomniałeś o Betonowym Ośle z serii Worms. W 1. Wojnie Światowej jego użycie inaczej wyglądało. Jak zwykle fajny materiał. Po 3. WŚ Grzegorz z Jordanem nakręcą film "2 typy broni użyte podczas 3. WŚ".
3:16 niemcy mieli broń przeciwpancerną podobną do bazooki znacznie wcześniej, a były to panzerfausty
Panzerfaust był za to jednorazowy
8:29 dokładnie. To mnie niesamowicie denerwuje że w grach miotacz ognia nie działa jak należy, bo odbiera frajdę jaka była by w przypadku prawdziwego moiotacza. Zasięg do 30 metrów przy użyciu bęzyny i jeszcze większy przy użyciu mieszanek cieczy i gazów, a już nie wspomnę o osiadającej na powieszchniach cieczy którą też może płonąć samoistnie. Miotacz ognia jaki znany z gier wygląda jak zastosowanie większego wylotu w dezodorancie i zapalniczki...
Ktoś zauważył też, ze w 3:17 po prostu wyciągnięto i włożone ten sam magazynek?
To wujek Harrego Pottera
nie pamiętam już dokładnie, ale pod względem zasięgu i wyglądu płomienia miotacz ognia dobrze odwzorowywał Wolfenstein ET. Nie było to może 25 metrów jak miały to w zwyczaju miotacze z tamtego okresu ale nadal jest on dość długi. Co więcej wrogowie palili się przez dłuższą chwilę.
W Brother in arms Road to hil 30 bazooke obsługuje 2 żołnierzy.
No w prawdziwym życiu też dwoje ludzi obsługiwali bazooke : jeden lądował a drugi strzelał
@@astronaut9571 no, to wiemy z filmu xd
W hells highway tak samo, ale główny bohater już sam lądował i celował
do dziś granatniki ppanc obsługuje 2 żołnierzy najczęściej popatrzmy tu np. na M2 i M3 carl gustav
Bardzo ciekawy materiał 😊
Co nie zmienia faktu, że opisane tu sytuacje jak dla mnie mieszczą się jednak w kategorii dopuszczalnych uproszczeń, skrótów myślowych, dodatkowych fajerwerków itp. - ale nie niszczą samej istoty sprawy 😎 ... No może poza V-1 - takie precyzyjne rakiety to raczej kwestia dużo późniejsza. Za to np. Niemcy mieli nebelwerfery, czyli "ryczące krowy", które powodowały dużą część strat przeciwnika, a były używane właśnie do wsparcia taktycznego...
Ja tam najbardziej lubię materiały szefa.
Szef trzyma bardzo wysoki poziom. Fantastyczny materiał. :}
9:27 tak, w Men of War Assault Squad 2 miotacze ognia naprawdę strzelają cieczą a przeciwnik który zostanie ledwie muśnięty nie ma szans na przeżycie :-) Pozdro
12:04 pozdrawiam tam tego psa XD
Szef go pewnie zabił po nagraniu.
@@210-c6z Padłem gdy to przeczytałem :*)
@@poprostuszczepanski7683 Pamiętamy co zrobił z tamtą muchą z filmu z jego ojcem.
@@210-c6z i niby gry nie wywołują agresji xd
Cóż, jeżeli chodzi o MG-42 to prawidłowe zastosowanie (albo najbardziej zbliżone) jest w grze Day of Defeat: Source. Po pierwsze - biegnąc z tą bronią nasz bieg szybko się wyczerpuje (wytrzymałość żołnierza biegnącego z ciężarem), niby możesz strzelać bez podpórki, ale jak strzelisz to po dwóch sekundach masz broń w niebie z powodu odrzutu. Kolejny aspekt to dwójnóg - rozłożenie, stabilizacja. I ostatnia rzecz - przegrzewanie się lufy. Strzelając masz poziom przegrzewania się lufy, więc ciągły ogień przez kilka sekund, przerywany nieco dłużej... Polecam tą grę tym co ją nie znają, II Wojna światowa, dobre mapki, ciekawa rozrywka ;P
1. Miotacze ognistego gluta
Z bazooką i odskakującą wieżą to różnie bywa, często rozchodzi się o pojazd. Np w takim PZ IV była na to większa szansa niż w tygrysie, chodzi tu o rozłożenie amunicji w pojeździe i taka "pezetka" po strzale z bazooki mogła mieć wybuch w jednym z magazynów na takową
10:50 bombowce Calvina Kleina. No nieźle
dobrego przykładu miotacza ognia trzeba szukać w Rising Storm, czyli dodatku do Red Orchestry 2 jak i też w Rising Storm 2: Vietnam. Tam wpadnięcie pod ten "pistolet na wodę" jest instant game over i służy głównie do rushowania punktów. Osobiście nie cierpię tej broni, potrafi zabijać przez ściany i umożliwia bezproblemowe unieszkodliwienie calego składu przeciwnika. Jedyną rzeczą jaką kontruje tak wybitnie smiercionośną broń jest to, iż należy ona do klasy inżyniera(czy jakoś tak, nie pamietam jak się ona nazywała), która ma tylko dwa wolne sloty, w porównaniu z pozostałymi które mają po 3 lub 4 sloty. Wyjątkiem jest klasa snajpera, która też ma 2 sloty.
Red Orchestra: Rising Storm (I Rising Storm 2) robi dobrze miotacz ognia.
Z tego co pamiętam to w grze Mortyr (w tej pierwszej) miotacz ognia zachowywał się właśnie jak "miotacz cieczy". Im większy łuk nachylenia tym większy zasięg i ogień pozostawał przez pewien czas na powierzchni.
pociski kumulacyjne jakimi strzela bazooka lub panzerfaust mogą jak najbardziej doprowadzić do wybuchu magazynu amunicji i widowiskowej eksplozji
Okej, ale wciąż same w sobie nie powodują eksplozji, ewentualny wybuch magazynu to wynik rozchodzenia się fali uderzeniowej powstały w wyniku "wystrzelenia" punktowego strumienia kumulacyjnego. Same pociski raczej się stapiają, niż wybuchają.
@@grrrrroch No tak, ale to że w grze po trfieniu takim pociskiem wieża wylatuje kilkanaście metrów w powietrze jest jak najbardziej prawdopodobne. O to mi chodziło
@@grrrrroch Żadnej fali uderzeniowej tylko strumienia kumulacyjnego ewentualnie wyjątkowo dużego odłamka.
Co do bazooki warto było dodać o samej głowicy bojowej - ładunku kumulacyjnego, ponieważ siła niszcząca ręcznej broni przeciwpancernej nie pochodzi od energii kinetycznej (jak to jest w przypadku typowej amunicji przeciwpancernej wystrzeliwanej z armaty) tylko od wybuchu głowicy i punktowego "wstrzyknięcia" gorącego metalu do środka pancerza. Jeśli na drodze wiązki znajdzie się paliwo, silnik czy tym bardziej przedział amunicyjny (nie mówiąc o załodze) to praktycznie czołg był stracony, ponieważ albo dochodziło do pożaru albo dochodziło do detonacji amunicji w środku. Wtedy zazwyczaj albo mieliśmy słupy ognia z włazów albo (zwłaszcza w przypadku czołgów radzieckich bo Rosjanie lubili montować magazyny amunicji pod wieżą oraz w znacznej większości używali amunicji przeciwbetonowej i odłamkowej czyli jeszcze pocisk miał swój ładunek wybuchowy) wieża czy armata wylatywały z czołgu.
Alko zupełnie inaczej działa więc to jest kwestia do poruszania.
Cały odcinek o ukazaniu efektów alkoholu w grach!
0:42 Ta muzyczka z Siege po prostu cudo. Ubi może robi lujowe update'y, ale muzyczka zajebista.
Pies się przestraszył kamery a psa przestraszył się redaktor 😂😂😆😆
5:50 w enemy territory można było chodzić z mg42 i strzelać z wolna, za to była mała skuteczność, ale jak się człowiek położył i go rozstawił to była niezła sieczka :)
Widać że sezon ogórkowy przedtem nie używaliście tak często generatora tytułów od klocucha
Co do bazooki można zawsze użyć pocisków HE (odłamków burzących), które są skuteczne przy niszczeniu murów ale niezbyt dobre w starciu z pojazdami pancernymi
Szef chyba cebule przed chwilą kroił
Miotacze działały bardzo dobrze w Company of Heroes 2, a zwłaszcza było to widać używając pojazdów piechoty np. Czołg piechoty Churchill Crocodile z zamontowanym miotaczem ognia w kadłubie zamiast karabinu.
Tam było widać że to nie była chmura, ale strumień, który "wystrzelony" pod dużym ciśnieniem mógł przebyć w dystans do nawet 300 metrów( w rzeczywistości, bo w grze skala bitew jest nieco mniejsza, ale to właśnie w CoH2 te miotacze działały całkiem dobrze).
4:42 co to za gra?
Valkyrie chronicles o ile się nie mylę
@@gfhk5085 tak
Myślałem, że będzie wiało nudą, jednak miło się zaskoczyłem ;) pozdrawiam
Miotacz ognia - day of infamy
tam rzeczywiście miotasz cieczą, która odbija się od ścian, a muśnięcie strumieniem to istakill
4:30 Mylisz się, wybuch czołgu w wielkiej kuli ognia wynika nie z działania samej bazooki. W rzeczywistości czołgi wybuchają w ten sposób ponieważ dochodzi do zapłonu przewożonej amunicji. To wewnętrzna amunicja w pojeździe powoduje efektowną eksplozję.
5:54
Heroes & Generals
:D
Ja mam wrażenie, że pomylono Browningi. Owszem, kompania miała dwa Browningi na stanie, ale ciężkie, kalibru 0,50. Browning Assault Rifle (BAR) był przydzielany początkowo po jednym na drużynę 12 ludzi. Marines dosyć szybko poszli dalej i ich drużyna składała się z trzech zespołów po 4 ludzi, z BAR przydzielonym do każdego zespołu. Armia zatrzymała się na dwóch BAR na drużynę. Główną przewagę MG42 nad alianckimi odpowiednikami stanowiła jego szybkostrzelność.
Z tego co pamiętam w turok 2 seeds of evil miotacz ognia działał jak ciecz
Względem białego fosforu, to od razu przypomina się scena ze Spec Ops: The Line. Aż ciarki po plecach idą.
Szczególnie jak ostrzeliwujemy ten "wrogi" obóz ;-;
w men of war: assault squad 2 miotacze ognia sikają ognistą cieczą na duży dystans :)
Świetny odcinek. Dla mnie innym przykładem mógłby być rewolwer z samonapinaniem, bo np. w GTA strzela się z niego jak z pistoletu, podczas jego rzeczywiste działanie lepiej oddane jest w CS-ie
Miotacze ognia dobrze są zrobione w Company of Heroes 2
No może to nie strzelanka a rts ale się liczy
miotacze ognia: Killing Floor 1 wymaxuj podpalacza, c&c generals zh contra mod, c&c 3 i dodatek Alien vs Predator 1 i 3
Company of Heros to gry gdzie model działania tej broni jest najbliższy realizmowi
za MEDAL OF HONOR GRĘ MEGO DZIECIŃSTWA MACIE U MNIE BROWARA
Jak był ten moment z MG42 to dwa z nich pamiętam, tam w oknie jak się z nim stało to z dołu zza bramy Niemcy wychodzili i się ich na ser szwajcarski robiło.
W Rising Storm 2: Vietnam miotacz ognia jest najbardziej zbliżony do rzeczywistego. Miota płonącą cieczą, która ma przeszło 20 metrów zasięgu (zależy od paraboli), oblepia cel i trafiony obszar ogniem i jest bronią typu trafienie = zabicie.
działa identycznie jak napalm :V bo ten napalm jest w zbiorniku miotacza xd
Całe życie w błędzie
Witam. 3.28 to nie bazooka tylko panzerfaust , który było obsługiwany przez jednego żołnierza ( Z tym, że była to broń jednorazowego użytku) . MG 42 miał jedną wadę, po wystrzeleniu maksymalnie dwóch taśm, trzeba było wymieniać lufę,która odkształcała się pod wpływem temperatury( powodem była szybkostrzelność MG i brak możliwości chłodzenia cieczą) , a co do wsparcia km amerykańskich jednostek to każdy squad (odpowiednik drużyny-12 żołnierzy) miał na stanie rkm BAR. Pozdrawiam
W insurgency sandstorm granat zapalający jest realistyczny
Warto jeszcze dodać "Działko Gaussa". Nigdy nie mogłem pojąć dlaczego w grach jest ono przedstawiane jako broń strzelająca laserem lub czymś do tego podobnym. W rzeczywistości jest to broń bardzo cicha (co też twórcy gier w ogóle nie uwzględniają) i strzela nie laserem a pociskami metalowymi. Bardziej też tej broni bliżej do snajperki niż niszczyciela pojazdów czy grup ludzi.
Za pierwszego coda szanuje ;)
Wracają wspomnienia ;)
Warto dodać, że niemiecka drużyna piechoty liczyła 10 osób dopiero pod koniec wojny. Podczas kampanii w Polsce było jeszcze 15.
A jak działają w Tesco?
Odnośnie lkm-ów, w grze heros and generals całkiem niedawno wprowadzono zmiany odnośnie lkm-ów, tzn. jak w odpowiednim miejscu naciśniemy x to jesteśmy w stanie postawić dwujnóg co znacznie poprawia celność broni i zmniejsza rozrzut, to samo dzieje się w pozycji leżącej
czy tylko ja mam wrażenie że to green screen?
To wytłumacz mi czemu od czasu do czasu można zobaczyć jak ktoś tam w oddali sobie idzie
lucyfer 6 6 6 Hmmmmmm może dlatego że na green screenie może być nie tylko zdjęcie, ale też jakiś filmik?
lucyfer 6 6 6 Może nie jest w każdym miejscu, ale na pierwszej scenie wyraźnie to widać.
Najlepiej i najwierniej odwzorowany miotacz ognia dla mnie był w GTA 2. Raz podpalony wróg miał poważny problem. Niezależnie od opancerzenia. A i zasięg był dość duży. W kolejnych częściach już są typowe growe adaptacje tej broni.
4:20 tak na prawdę to nie pocisk przeciwpancerny, a granat przeciwpancerny (HEAT - High Explosive Anti Tank) a bazooka czy panzershreck (sory jeśli źle napisałem) były granatnikami ppanc a nie wyrzutniami rakiet. Takie naprostowanie :p
Czyli tak w skrócie działa podobnie do pocisków kumulacyjnych (piszę w odpowiedzi bo nie mogę edytować)
fajny temat, robisz imo najlepsze filmy na tvgry
Miotacz ognia w Killzone 2 jest najlepiej odwzorowany ze wszystkich gier, tam właśnie czuć że strzelamy cieczą na którą działają takie siły jak grawitacja
głowic kumulacyjna po trafieniu w czołg wytwarza strumień i gdy on trafi w amunicję to mamy widowiskowy wybuch. (można zobaczyć na yotubie jak latają wierze t-72 po takim trafieniu)
były miotacze ognia pracująca tak jak w grach ;)
Rożnica między mg34/42 a resztą ckm polegała na tym że był chłodzony powietrzem i miał szybko wyminą lufę. Dlatego był tak mobilny.
za wikipedią o Vicersie:
W zależności od wersji karabin ważył pomiędzy 11 a 13 kg, a jego podstawa ważyła od 18 do 23 kg. Amunicja była podawana z taśmy, skrzynka amunicyjna z taśmą na 250 naboi ważyła 10 kg. Dodatkowo karabin wymagał około 4,3 l wody na chłodzenie lufy
Pamiętam że w return to castle wolfenstein miotacz był całkiem ok, daleki zasięg i ogólnie fajna broń przeciwko nieumarlym, a jednostka która go dzierzyla była zabójcza w korytarzu
4:30 Jak już kogoś ma zdziwić to ciebie... Latająca wieża to nie żaden mit tylko realia. T-72 traciły wieże po trafieniu pociskami HEAT, BMP-1 też to się zdarzało. Tak się składa że amunicja do Bazooki to też był pocisk typu HEAT, a czołgi z 2WŚ także miały amunicję w wieży i kadłubie.
Do tego do środka wpada strumień płynnego metalu, nie żadne rozgrzane do czerwoności odłamki.
Zgadza się tylko w pierwszej kolejności przeciwpancerny pocisk kumulacyjny ma przebić pancerz i razić odłamkami w środku. Wybuch amunicji to dodatkowy bonus.
@@qwertyK-vx7st Nie odłamkami, tylko strumieniem płynnego metalu. Odłamki tworzy pocisk podkalibrowy krusząc się przy przechodzeniu przez pancerz.
@@macieksoft możliwe, ale ważne, że robi wąską i bardzo głeboką dziurę penetrującą. Z innej beczki szybko odpowiedź po 2 latach od komentarza. Pozdrawiam.
Co do bazooki wiele zależy od modelu, sam strzelałem w " symulatorze " szkoleniowym wojsk lądowych z modelu ładowanego od przodu :) zasada strzału z lunetą dla ciekawostki odbywa się na zasadzie brania pod uwagę takich czynników jak odległość czy wiatr domyślnie w celowniku bez brania uwagi strzela się patrząc w drugą kreskę od środka wizierki np
9:25
Radzę obczaić Rising Storm 2; jak i poprzednika (pierwszy Rising Storm to mod do Red Orchestry 2).
Poza tym warto dodać że miotacz ognia to głównie wyposażenie do walki w specyficznych warunkach (używana do rażenia siły żywej w bunkrach, tunelach itd. bez narażania własnego personelu), a nie broń indywidualna jak karabin czy karabinek.
Tu znaleziony na necie fragment czyjegoś gameplayu z RSa2 przy użyciu miotacza M9A1, poza tym że otoczenie nie reaguje zbyt mocno na temperaturę, tak zasięg wyrzucanej mieszanki i jej rozbryzgiwanie się w zderzeniu np ze ścianami są oddane świetnie:
th-cam.com/video/R1ucInOD_ag/w-d-xo.html
PS.
W tej samej grze są także doskonale zrobione granaty fosforowe M34, również wspomniane w materiale :)
W CoH 2 nienajgorzej widać balistykę miotacza ognia. Nie pamiętam tylko czy ta ciecz zostaje i dalej płonie przez jakiś czas, ale jest właśnie bardzo skuteczna przeciwko oddziałom piechoty, które znajdują się w budynkach.
MG 34/42 jak najbardziej był bronią stacjonarną, jednak nie tak jak jest to pokazywane w grach, najczęściej był zamontowany na specjalnym trójnogu (można taki zobaczyć MoW:AS). Jednak tak, jak w filmie powiedziane głównie była to broń, którą żołnierze nosili ze sobą. Można dodać, że karabiny maszynowe takie jak MG 42 były obsługiwane zazwyczaj przez 2 osoby. Jeden był celowniczym, a drugi ładowniczym, podobnie jak przy bazooce. MG 34/42 w przeciwieństwie do amerykańskich Browningów mogły być przenoszone załadowane, dzięki magazynkom bębnowym (no chyba że Amerykanin nosiłby karabin ze zwisającą taśmą amunicyjną). Karabiny MG 34/42 nie były jedynymi, które służyły w armiach III Rzeszy. Były jeszcze konstrukcje starsze (jak MG 08) i produkcje zdobyczne (zb vz 26) jednak to były bardziej rkm-y.
W Warframe jest broń o nazwie Glaive czyli po polsku glewia, gdzie w rzeczywistości to długa broń drzewcowa z ostrzem na końcu, natomiast w grze tak nazwano broń miotaną w formie dysku z kilkoma ostrzami.
no jak nic teraz dzięki wam można robić nową grę z normalną fizyką ;p w sumie wielu rzeczy nie wiedziałem i rzeczywiście dziwnie przestawiają działania różne gry różnych broni
1.Miotacz ognia w miarę realistycznie został przedstawiony np: w Wolfenstein return to the castle.2 Bazooka zaś w Brothers in Arms road to hill 30.
Jak chodzi o dobre przedstawienie miotacza ognia to mógl bym powiedzieć że najprędzej bym tu wspomniał o Hotline Miami 2 WN, mimo że gra niezbyt dobrze oddaje realia wkońcu jest 2D to przynajmniej pokazuje że miotacz ognia niema tak małego zasięgu jak i pokazuje że jednak jest to strumień a nie cos w stylu dezodorantu i zapalniczki
8:40 Gambrinus: profesjonalny operator pistoletu na wodę
Co do miotacza płomieni
Postal 2 miał bardzo fajnie zrobioną wyrzutnię napalmu, działającą nawet podobnie do zasady ,,Lepkiej cieczy". Co najmniej byla masa zabawy z tym XD
Podobno PlayWay zapowiada na początek 2020r. premierę "Jarek Ogarek Simulator". Gra będzie stawiała na rodzaj wszechstronnej zabawy niczym z "My Summer Car", jednak w miej zwariowanej wersji.
Był taki polski FPS "Target" i tam miotacz ognia faktycznie rozlewał się po ziemi, choć graficznie wyglądał raczej biednie, jak z resztą cała gra.
Rising Storm 2: Vietnam w miarę fajnie oddaje "miotacze ognistego gluta". Może nie idealnie, ale płomień tam nie znika po 2 metrach. Do zestawienia dodałbym jeszcze strzelby, które w grach po 5m strzelają confetti :V