![Magdalena Wojtkowiak](/img/default-banner.jpg)
- 274
- 1 126 609
Magdalena Wojtkowiak
Poland
เข้าร่วมเมื่อ 20 ก.ค. 2017
Nazywam się Magdalena Wojtkowiak i pomogę Ci odkryć Twój potencjał.
Przez kilkanaście lat pracy w korporacjach polskich i międzynarodowych uczyłam się na własnych i cudzych błędach, zdobywałam doświadczenie na różnych stanowiskach, kształtowałam umiejętności menedżerskie. Teraz pomagam przedsiębiorcom, zespołom, pracownikom doskonalić ich umiejętności biznesowe. Wspieram też osoby indywidualne, bo wierzę w ludzki potencjał i w to, że każdy może zajść znacznie dalej, niż to sobie wyobraża.
Robię to bo moją pasją jest rozwijanie innych, bo uwielbiam patrzeć jak ludzie rozkwitają i zmieniają swoje życie na takie, jakiego pragną. Bo zbyt mało osób wykorzystuje swój potencjał. Bo wierzę, że podstawą do tworzenia efektywnego zespołu jest praca w oparciu o wartości takie jak ZAUFANIE, SZACUNEK, OTWARTOŚĆ.
Przez kilkanaście lat pracy w korporacjach polskich i międzynarodowych uczyłam się na własnych i cudzych błędach, zdobywałam doświadczenie na różnych stanowiskach, kształtowałam umiejętności menedżerskie. Teraz pomagam przedsiębiorcom, zespołom, pracownikom doskonalić ich umiejętności biznesowe. Wspieram też osoby indywidualne, bo wierzę w ludzki potencjał i w to, że każdy może zajść znacznie dalej, niż to sobie wyobraża.
Robię to bo moją pasją jest rozwijanie innych, bo uwielbiam patrzeć jak ludzie rozkwitają i zmieniają swoje życie na takie, jakiego pragną. Bo zbyt mało osób wykorzystuje swój potencjał. Bo wierzę, że podstawą do tworzenia efektywnego zespołu jest praca w oparciu o wartości takie jak ZAUFANIE, SZACUNEK, OTWARTOŚĆ.
วีดีโอ
Rodzice prezesi
10 ชั่วโมงที่ผ่านมา
"Rodzice nie chcą odejść z firmy! Jednym z 3 najczęstszych problemów firm rodzinnych jest sukcesja. 🧓👵 Rodzice chcieliby już wycofać się z firmy, ale czują, że nie mogą tego zrobić, bo ich dzieci nie potrafią zarządzać, nie mają autorytetu i mogą zrujnować rodzinny biznes… 👶 Dzieci przejmują firmę i chcą zarządzać po swojemu, ale rodzice wiecznie wtrącają się we wszystko, podważają ich autoryte...
Opór w zarządzie
11 ชั่วโมงที่ผ่านมา
"Opór zarządu przed zmianą ❌😩 Firmy rodzinne często stają w sytuacji patowej. Prezes czy współwłaściciel jest przyzwyczajony do tego, że wtrąca się w każdy dział, krytykuje i punktuje wszystko dookoła... wytyka rodzeństwu, dzieciom czy współmałżonkowi błędy i ustawia firmę po swojemu bez pytania innych o zdanie. Tymczasem inni członkowie zarządu - na przykład sukcesorzy, którzy przejmują firmę,...
Kłótnie i Podziały w Zarządzie Firmy - Jak Zacząć Wdrażać Zmiany i Rozwijać Biznes?
มุมมอง 250วันที่ผ่านมา
Różnica zdań w prowadzeniu firmy czy wielka awantura w zarządzie przy każdej możliwej okazji? Zobacz czy możliwy jest rozwój firmy i wdrażanie usprawnień kiedy pojawia się opór współwłaściciela. Chcesz poukładać swoją firmę? Pomagamy firmom rodzinnym w stworzeniu standardów, skutecznej sukcesji i rozwoju liderów. 📧 NAPISZ DO NAS: bit.ly/4cHjJh5 💎 Kurs AKADEMIA NOWOCZESNEGO LIDERA www.magdalenaw...
Kompetencje a nie emocje
มุมมอง 4423 วันที่ผ่านมา
"Zarządzaj głową a nie emocjami! 💔 Czy kierując ludźmi patrzysz na ich umiejętności i kompetencje, na przykład - czy nadają się do wykonania danego zadania? A może wolisz delegować zadania osobom, które bardziej lubisz? I mścić się na tych, którzy nadepnęli Ci na odcisk? Wyjdź z piaskownicy! 😮 Jeśli chcesz zbudować skuteczny zespół i wejść na wyższy poziom przywództwa, przestań kierować się emo...
Przestań niszczyć firmę w ten sposób!
มุมมอง 6324 วันที่ผ่านมา
Nie mamy czasu na to, żeby stworzyć cel, wizję, nie ma czasu, żeby opracować strategię... nie możemy wdrożyć wartości ani zasad, bo pracownicy są tacy zapracowani i jest tyle ważnych rzeczy do zrobienia, że nie ma kiedy... 🙄 To przez takie podejście Twoja firma stoi w miejscu i nie ma wyników! 💸 Inne firmy, które mają opracowaną wizję i planują strategicznie, chwalą się ile milionów zysku przyt...
Różnica zdań w kierowaniu firmą
มุมมอง 4515 วันที่ผ่านมา
Kilku właścicieli, lub klika osób decyzyjnych i każdy ma swoją własną wizję prowadzenia firmy. Jak to pogodzić? Każda osoba inaczej widzi priorytety, ponieważ chce zrealizować swoje własne cele i skupia się np. na swoim dziale, którym zarządza. Dochodzi do starć i oskarżeń o to kto bardziej się angażuje, komu bardziej zależy na dobru przedsiębiorstwa... Żeby uniknąć chaosu ✅ 1. Po pierwsze musi...
Jak wyprowadzić firmę rodzinną z CHAOSU? 💥
มุมมอง 1.4K6 วันที่ผ่านมา
Zarząd kłóci się o wszystko, każdy wtrąca się w nie swoje sprawy i nie swój dział... a pracownicy nie wiedzą ostatecznie kto jest ich szefem bo dostają różne polecenia od różnych osób. 🤯 Taka firma rozjeżdża się od środka! Nie ma mowy o efektywności czy strategicznym planowaniu i rozwoju przedsiębiorstwa, kiedy w środku panuje kompletny chaos. Jak rozwiązać tą sytuację? 👉👉👉 Pierwszym krokiem, b...
Największa słabość firm rodzinnych
มุมมอง 1.2K7 วันที่ผ่านมา
Jeszcze nie zdarzyło mi się spotkać firmy rodzinnej, w której byłaby otwarta komunikacja... 🙈 Zazwyczaj jest tak, że członkowie zarządu, którzy są rodziną (małżeństwem, rodzeństwem, kuzynostwem itd.) nie rozmawiają ze sobą w sposób merytoryczny i profesjonalny. ❌ O trudnych tematach się nie mówi. ❌ Wiele kwestii się przemilcza i udaje, że nie istnieją. ❌ Niektóre działania są prowadzone za plec...
Zarządzanie firmą: Jak Opanować CHAOS w Firmie Rodzinnej? - Kroki, Które Warto Podjąć
มุมมอง 4498 วันที่ผ่านมา
Jak poukładać firmę rodzinną, aby była samodzielna i przynosiła zyski? Jak skończyć z emocjami, kłótniami i chaosem? Zacznij wprowadzać strategię! Chcesz poukładać swoją firmę? Pomagamy firmom rodzinnym w stworzeniu standardów, skutecznej sukcesji i rozwoju liderów. 📧 NAPISZ DO NAS: bit.ly/4cHjJh5 🎬 Wideo o FAZACH ZMIANY Zobacz na kanale Future Skills: th-cam.com/video/jNKL5tGvySQ/w-d-xo.html 💎...
RELACJE W FIRMIE RODZINNEJ
มุมมอง 7239 วันที่ผ่านมา
Wujek, kuzyn, ciotka, brat.. i zarządzanie firmą. Da się? Bardzo często pracuję z polskimi firmami rodzinnymi. Są to przedsiębiorstwa, gdzie zaczęło się od właściciela, jego rodziny i kilku pracowników, a potem firma się rozrosła i nagle zatrudnionych jest ponad 100-200 osób. Taka firma w pewnym momencie zaczyna się rozjeżdżać. 📉😟 Pojawiają się problemy z pracownikami, finansowe, rynkowe. Przed...
Emocje i dramy w zarządzie firmy... jak to wpływa na wyniki?
มุมมอง 4529 วันที่ผ่านมา
Praca z rodziną nie jest łatwa. A już szczególnie jeśli pojawiają się zaszłości rodzinne, nierozwiązane dramaty, pretensje... czy kłótnie na poziomie prywatnym np. między małżonkami albo rodzicem i dzieckiem. Czy można zapomnieć o tym, że pracuje się z rodziną i wyłączyć emocje? Myślę, że nie. 😐 Ale można w pewnych sytuacjach odstawić emocje i skupić się na tym co jest do ustalenia, jaki mamy c...
Brak odpowiedzialności w firmie
มุมมอง 76812 วันที่ผ่านมา
Brak odpowiedzialności w firmie to droga do chaosu. W firmach rodzinnych często odpowiedzialność jest bardzo "płynna". Co to znaczy? ◾ Każdy zajmuje się wieloma tematami ◾ Obowiązki się przenikają. ◾ Nie wiadomo dokładnie kto bierze odpowiedzialność za co ◾ Pracownicy nie wiedzą kto dokładnie jest ich szefem bo mają kilku Do tego ze strony właściciela czy członków rodziny pojawia się nieformaln...
PRACOWNIK OD WSZYSTKIEGO
มุมมอง 83414 วันที่ผ่านมา
Link do całego filmu th-cam.com/video/FJlmzUGcqnY/w-d-xo.htmlsi=haquUUN2BML3TODk Masz pracownika "od wszystkiego"? Jako właściciel firmy masz najbardziej zaufanego pracownika, który pracuje w firmie długo, jest specjalistą, wiesz, że możesz dać mu nawet trudne zadanie a on nie zawali sprawy... więc automatycznie dajesz mu różne zadania i nie zastanawiasz się jaka tak właściwie jest rola tej oso...
Jak wprowadzić nowego pracownika ?
มุมมอง 55519 วันที่ผ่านมา
#lider #rozwójosobisty #biznes #własnafirma #własnafirma #przedsiębiorca #rozwój #prowadzeniefirmy #działalność #przywództwo #zarządzanie #komunikacja #motywacja #praca #firma
MOC DELEGOWANIA ZADAŃ #motywacja #biznes #praca #rozwój
มุมมอง 50023 วันที่ผ่านมา
Deleguj zadania i uwolnij swoją energię i czas. Pozwól pracownikom decydować i brać odpowiedzialność ❌ brak delegowania prowadzi do frustracji twojej i pracowników. ❌ brak delegowania hamuje rozwój pracowników i twojej firmy. ❌ delegowanie jest kluczem do wzrostu efektywności i efektywności twojego zespołu.#delegowaniezadań #zarządzanie #zarządzanieczasem #polskafirma #polskafirmarodzinna #kier...
Co to za pierd...n
Bardzo ładnie Pani mówi, ale za cicho.
mayeriały mogly by być głośniejsze. za cicho mówisz, odtwórz w aucie na bluetooth, zobaczysz o co mi chodzi
Zgadzam się w 100%, że w firmach rodzinnych są osoby, które blokują zmiany. Mają swój wysiedziany stołek i rozdzielają finanse między siebie a jak ktoś się za bardzo wychyla i chce coś zmieniać to zostaje sprowadzony do parteru, że nie będzie się tu rządził. Byłam nawet świadkiem sytuacji kiedy taka osoba została oskarżona, że chce sabotować firmę bo sugeruje żeby odsunąć prezesa.. Pani Magdo, co by pani zrobiła, żeby odsunąć takie osoby?
Nie zawsze można takie osoby całkowicie odsunąć. Myślę, że najważniejsze jest, żeby wszyscy zgodzili się co do tego, że chcą rozwijać firmę i chcą, żeby ona przynosiła zyski. Bo jeśli to jest cel, to wtedy można zastanowić się jakie działania muszą zostać podjęte, żeby ten cel osiągnąć. Bez wspólnego celu każdy działa na korzyść swoją i swojego działu, bo co innego mu zostaje?
tragiczna fonia
?? u mnie wszystko słychać okej
U nas pozbycie sie świetęj krowy zaczęło się o zwolnienia prezesa i to dokładnie z jego powodu. Zaczęły się ciężkie czasy dla świętej krowy.....
Najgorsze jest to ze szefowie słuchają tylko jednej strony drugiej nie poslucha
Zależy jacy szefowie. Większość właścicieli firm, z którymi pracowałam nie zdawało sobie sprawy, że idąc na rękę pracownikowi podważa kompetencje lidera zespołu. Są przyzwyczajeni do kierowania firmą po swojemu bez struktur. A to w pewnym momencie przestaje niestety działać.
Fajny filmik, super, że Panie podzieliły się własnymi doświadczeniami :) zainspirowałam się i planuję wrócić do technik oddechowych, które bardzo fajnie się u mnie sprawdzały :) Z własnego doświadzcenia, też medytowałam, ale w pracy, tak z 10 minut , w czasie przerwy obiadowej (oczywiście trzeba było też zdążyć i zjeść coś), i to świetnie się sprawdzało, efekty zobaczyłam tak po 2 tygodniach, byłam mniej zestresowana, ale też bardziej produktywna :) Jedynie co to miejsce w biurze czasami było ciężko znaleźć, takie ciche :) :)
polecam jogę rano i oddech rano ☺ widać dużą różnicę w energii i produktywności w ciągu dnia
Świetny film! Pracowałam kiedyś w firmie rodzinnej, istny cyrk na kółkach 😅 Pamiętam, że dla mnie jak i dla innych współpracowników największym wyzwaniem był "syn Prezesa", który nie miał w firmie żadnego stanowiska, żadnej władzy, ale wszystko od wszystkich wiedział najlepiej, a przy okazji podważał zdanie ojca i koniec końców dochodziło do sytuacji, kiedy nikt z pracowników nie wiedział co ma robić, bo "Prezes mówi inaczej" i "syn Prezesa mówi inaczej". Posłuchałeś Prezesa - źle, posłuchałeś syna prezesa - też źle. Teraz mogę się już tego śmiać 😂😂
no niestety czasem trzeba uświadomić zarząd, że wojenki rodzinne, które odbywają się w firmie nie zostają tylko między rodziną
Pokłosie powojennych aparatczyków... Z dziada pradziada
Pani Magdaleno. Pani może dać dobry przykład i pojechać na mopie, to tylko "i inne obowiązki". Wydaje mi się, że świetnie by się pani rozwinęła.
Super propozycja👍 proszę o lekcję pokazową😎
Rejestr
Witam. Może Pani podesłać link do Akademii Lodera
Prawdziwy lider powinien zawinąć rękawy i pomóc własnemu zespołowi zamiast łazić po innych działach. Widzę że pani nie zna znaczenia słowa LIDER
Praca lidera wiąże się z wieloma decyzjami i obowiązkami. Nie zawsze lider jest w stanie zakasać rękawy i pomóc bo np. nie jest specjalistą w danej dziedzinie. Jego obowiązkiem jest znalezienie rozwiązania i organizacja pracy tak, by pomóc zespołowi.
Podstawowe pytanie do Pani autorki: Czy zatrudnia Pani aktualnie jakieś "zetki"? Bo w teorii fajnie brzmi, w praktyce jest trochę inaczej. Ogólnie wg mnie nie mają wewnętrznej motywacji by coś mieć , bardzo roszczeniowe podejście i chęć dostawania gratyfikacji za sam fakt że istnieją. Ps. Ja zatrudniam, więc w tym temacie mam mandat do dyskusji.
Zatrudniam 3 sztuki pokolenia Z. Współpraca jest bardzo dobra i mega zaangażowanie. Rekrutowałyśmy wcześniej 2 osoby i niestety musiałyśmy się rozstać, ale nie z powodu różnicy w pokoleniach.
Fantastyczna wiedza, przekazane doświadczenia i to za darmo !
Dziękuję, miło mi. Zapraszam na kolejne odcinki.
Świetny odcinek 🙂 Pani Magdo , poprosimy odcinek jak zarządzać feminizmem w firmie , ostatnio zauważyłem że to się często tworzy w nowych firmach/ korporacjach. Powstają 2 obozy męski i żeński jak zrobić aby ich zintegrować? To może być problem pokoleniowy...
To rzeczywiście świetny temat na wideo 😀 nagrałam jeden film o "męskim" i "żeńskim" stylu zarządzania (które uwaga stosują OBIE płcie), chętnie poruszyłabym ten temat z perspektywy współpracy w zespole.
@@MagdalenaWojtkowiak super dziękuję bardzo 🔥
Podziwiam nie tylko za poziom wiedzy, profesjonalizm i otwartość w mówieniu prawdy o tym co dzieje się w polskich firmach. Ale też za takt i spokój w mówieniu o tym. Ktoś inny mógłby rzucać nazwiskami, wyśmiewać i demonizować przedsiębiorców a tutaj chociaż mówmy o trudnych sytuacjach to po to, żeby wyciągać wnioski ❤
Dziękuję! Nie jestem zwolennikiem obrzucania błotem. Każdy jest człowiekiem i każdy popełnia błędy. To wideo dotrze mam nadzieję do tych przedsiębiorców, którzy się rozwijają i są otwarci na zmianę.
Super ten filmik :) szkoda, że wcześniej nie trafiłam na niego :) Miałam zespół właśnie pokolenia Z i kompletnie go nie rozumiałam, dlatego w kolejnej pracy będąc liderem zespołu napewno skorzystam z tych rad od Pani. Dziękuję!
Kiedy zaczynamy rozumieć, że pokolenie Z nie jest "złe" albo "leniwe" tylko po prostu wychowało się w innych czasach i ma inne potrzeby, to nagle okazuje się że można bardzo dobrze współpracować w zespole pełnym Zetek ;) Życzę powodzenia w kolejnej pracy.
Dla mnie "śmieszną" sytuacją jest moment w którym osoba będąca ofiarą takich zachowań, np. ze strony przełożonego, decyduje się odejść z firmy i nagle słyszy, jaka ona to nie jest wspaniała, ale dlaczego odchodzi etc. XD No śmiech na sali, przez łzy niestety. Ulga jaką się czuje po rezygnacji z przebywania w takim środowisku jest nie do opisania.
To że ktoś jest dobry w tym co robi powinno być mówione cały czas a nie dopiero jak chce odejść z firmy🙈 bo właśnie odchodzi bo nie było takich komunikatów.
@@MagdalenaWojtkowiak Rzadko niestety spotykani są tacy przełożeni, chyba że to po prostu ja nie mam szczęści :D Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrego dnia.
Ja też jestem zdania, że "kubek zimnej wody" nie działa, więc chwaliłam pracowników i później to dało super efekty, zespół był bardzo samodzielny, a do tego też zaczął brać na siebie więcej odpowiedzialności :) Także zgadzam się z Panią w 100% :)
Bardzo mnie to cieszy bo więcej osób pisze tylko negatywnie o pracownikach. Dziękuję za ten komentarz 😄
Jeżeli jest rotacja pracowników to sygnał że w firmie jest coś nie tak * ( kiepska płaca , atmosfera , warunki pracy … inne ) - generalnie szukać innej pracy
To niestety już jest skutek tego wszystkiego. Ja bym starała się nad tym popracować gdybym czuła, że mam wpływ.
typowa pani z hr która nie wie co się dzieje na produkcji !!!
😳 serio, tylko, że ja nie jestem z HR a tym bardziej nie jestem typowa🙈
Stare jak świat, dawać hajs to będzie kreatywność
To za mało, kasa nie wystarczy. Gdyby kasa wystarczyła to wszyscy mieliby kreatywne biznesy.
Jeśli ktoś do mnie mówi w sposób który nie jest ze mną zgodny to się nie dogadamy. I zasłanianie się tym, że a bo ty jesteś taki czy taki to stygmatyzowanie. Nie znam uczciwego, prawdomównego, sprawiedliwego lidera.
Lider wykorzystując brak wiedzy jednego z pracowników chciał mnie wsadzić na.minę licząc na to, że zaufam temu pracownikowi i zamontuję to co on mi dał do maszyny i ją zniszczę, doprowadzając do milionowych strat. Niestety miałem wiedzę i na.minę wsadzić się nie dałem...
Wartości...lider ma zrobić rozeznanie jakie wartości są już w grupie w którą wchodzi, ma poznać wartości ludzi z których chce stworzyć grupę by były zbieżne. Jeśli wchodzi w grupę i wartości ludzi nie do końca są zgodne to ma narzędzia by te wartości sprowadzać najbliżej do jednego mianownika, tylko dla jednych wartością jest prawda i uczciwość a dla innych kłamstwo i stygmatyzowanie.
Wartości zespołu powinny być tworzone wspólnie, żeby ludzie mogli się z nimi utożsamić i czuć, że to są "ich" wartości. Oraz później ustalone na podstawie tych wartości zasady. Każdy ma indywidualne wartości życiowe i nigdy nie będą się pokrywać 100% (no chyba, że ktoś akurat trafi na pracę idealną). I może zdarzyć się sytuacja - sama byłam świadkiem takiej - kiedy w trakcie pracy z wartościami osoby stwierdzają, że one nie chcą w tym zespole pracować i nie dostosują się do zasad.
Musimy mieć wyjątkowo wybitną kadrę menedżerską, skoro trzeba tłumaczyć... jak rozmawiać 😆😅🤣😂 To jaja są...
W teorii wszystko brzmi bardzo łatwo. Polecam spróbować w praktyce, przeprowadzić kilkadziesiąt takich rozmów z ludźmi i przekonać się, że każda będzie inna. Nie mówiąc już o efektach jakie ta rozmowa da później.
@@MagdalenaWojtkowiak przeprowadziłem minimum 1000 rozmów, bo na początku prowadziłem po 20 dziennie, co w miesiąc już daje ca. 400 ;) Raczej trafne, a niektóre wybitnie trafne. Oczywiście szukałem intelektu oraz usposobienia i talentów. Wszystkiego inne nauczyłem i później ludzie robili niezłe kariery i to w dobrym tempie ;) Np. wyciągnąłem chłopaka ze stacji benzynowej, bo nikt nie chciał go zatrudnić przez 2-3 lata. Po pobycie w mojej firmie poszedł na rozmowę do trzech banków i dostał trzy oferty pracy i dzwoni: "szefie! Która przyjąć?" "Już nie jestem Twoim szefem" Ale wiesz co było najpiękniejsze? Później jakoś (rok później?) go spotkałem, gdy jechałem samochodem i on zatrzymał cały ruch uliczny, żeby się przywitać i powiedzieć/ pokazać jaki sobie kupił samochód ;) "Nie jestem już Twoim szefem!" "Dla mnie szef zawsze będzie szefem!" Takich historii jest więcej... Myślę, że wiem co mówię...
Trafiam do zespołu gdzie lider to kłamca. No to jaki może być ten zespół?
Niestety w tym wypadku zespół i jego członkowie będą się chronić i w efekcie będą silosy i okopy. Przykład idzie z góry.
Zwróciłem uwagę zespołu na świętą krowę, święta krowa to leń który przypisuje sobie cudzą pracę, święta krowa donosiła na mnie kłamała i td, święta krowa to kolega lidera, lider zaczął konfabulować wyżej i efektem tego jest nie przedłużenie umowy mimo, że byłem w swoim zawodzie najlepszym w tej firmie.
Słuchaj. Mam ponad 20lat doświadczenia w zawodzie. Trafiam do firmy gdzie kierownik techniczny nie potrafi kupić żarówki....a lider tego działu notorycznie kłamie i opowiada niestworzone bzdury.
Mógł bym opowiedzieć Tobie 3 letnią przygodę z firmą, gdzie łamane są wszystkie zasady poprawnego funkcjonowania i ten mechanizm jest przez kierownictwo utrzymywany i wspierany. Nikt nie uwierzył by nigdy, że takie rzeczy mają miejsce w TAAAAKIEJ firmie.
Co do motywowania. Jeśli w grupie, załodze, są osoby które są chronione mimmo wszystko i ponad wszystko przez kierownictwo i buduje się taką załogę z tylko takich osób no to każda inna osoba która nie wyznaje tych zasad metod i jeszcze ma dobrą opinię poza tą załogą w śród innych pracowników z innych działów firmy to będzie zawsze w tej grupie stygmatyzowana, szkalowana, pomówiona, oczerniana na wszystkie możliwe sposoby przez osoby które czują się zagrożone, taka zahukana i zakłamana fałszywa osoba z natury jest zawsze tchórzem i ta osoba zawsze pomawia o co się da, plotkuje, wymyśla, zmyśla na temat tej osoby której się boi. To jest taka lekcja życia. W ostatnim moim miejscu pracy jest kilka takich osób i jeśli nie jesteś lizusem, podpierdalaczem, plotkarzem, donosicielem to nie masz szans się tam odnaleźć i po kilku dniach będziesz czuć się tam nie swojo i obco.
@Magdalena Wojtkowiak Pani Magdo pozwolę sobie odnieść się do opisywanej przez Panią sytuacji ale z poziomu pracownika. Jeżeli chodzi o sytuację o której Pani wspomina wg mnie postawa pracownika z teoretycznego punktu widzenia była prawidłowa. W każdej pracy starałem się ustalić (najlepiej na piśmie) mój zakres obowiązków i odpowiedzialności, i tak na prawdę on definiuje co do mnie należy. To nie jest tak że "masz 10 minut wolnego to ogarnij jeszcze to czy tamto ..." A tak się niestety dzieje w szczególności np w małych firmach że pracodawca stara się zaplanować Ci każdą minutę pracy. Sam jestem pracownikiem który zawsze chętnie pomaga i nie mam z tym problemu, aczkolwiek zdarzyło mi się nie raz odmówić gdyż prośba wykraczała poza mój zakres obowiązków, była sprzeczna z założeniem pracy w moim dziale itd ... Spotkałem się również z sytuacjami gdzie można było dostać opierdziel za robienie czegoś co do mnie nie należy jeżeli prośba nie wyszła od kierownika mojego działu.
Ta seria jest fantastyczna :) Dziękuję bardzo :)
Sytuacje tego typu są bardzo powszechne w korporacjach. A jak miałby zachować się Team Leader w takiej sytuacji? Bo w tym filmiku chodzi o kierownika, a z TL jak? Czyli załużmy, że jest taki "Karol", który idzie załatwiać sprawy bezpośrednio do kierownika, a kierownik właśnie załatwia mu jego urlopy i t.d. i nie jest świadomy tego jak taka postawa wpływa na TL i nie widzi w tym nic złego, ponadto zachęca ludzi do kontaktu właśnie z nim.... Niestety większość kierowników nie wie, że w taki sposób utrudnia pracę TL i to TL rozwiązuje takiego typu problemy. Piszę to na podstawie własnego doświadczenia. Byłam TL i niestety Pani kierownik praktykowała taki kontakt "ludzki" z moim zespołem. Pytanie: co w takiej sytuacji ma zrobić TL? Będę wdzięczna za podpowiedź :) Seria tych filmików jest fantastyczna, bardzo przydatne infirmacje :)
W pierwszym kroku uświadomiłabym kierownika jakie konsekwencje ma jego zachowanie. Bo niejednokrotnie kiedy rozmawiałam z dyrektorami czy właścicielami firm oni nie byli świadomi, że takie zaburzanie hierarchii doprowadza do tego, że team leader traci autorytet. Sądzili, że są pomocni, relacyjni, pomagają... a nie widzieli tego, że doprowadzają do sytuacji kiedy biorą na siebie obowiązki liderów, nie wyrabiają się przez to i jeszcze utrudniają liderom kierowanie zespołem. W drugim kroku określiłabym zasady w zespole - w jaki sposób załatwiamy sprawy, jak się ze sobą komunikujemy i najważniejsze: dlaczego tak, a nie inaczej.
Slucham w salonie i teściowa tez słyszała nagle wymiana imienia Karol ( moje imię ) + szwagra Piotrka i teściową się nagle pyta to o twojej firmie ?? Akurat zmagamy się dokładnie z tymi samymi wyzwaniami o których tu mowa. Mega odcinek :)
No dać marchewkę (słowa), żeby uśpić czujność i przywalić kijem (czyn). Tak działa większość naszych firm- takie "milusie szambo" :)
Jezu no to faktycznie szambo. A może dać docenienie i pochwałę bez kija😉
Najczęściej to nie jest podważanie kompetencji, bo nie ma czego podważać (jakich kompetencji?), a zauważenie i wypowiedzenie faktu (jakoś relatywnego, ale raczej skala niekompetencji jest tak duża, że nie ma czego rozważać) i najczęściej to żaden lider, tylko "przebieraniec" (a kim jest lider, to trafnie tłumaczy Józef Wancer i też np. Zofia Dzik; imię nieprzypadkowe :).
Czasami nie ma kompetencji a czasami są. Jak szef ma takich słabych liderów to jakim jest szefem ?
No tak się poznaje liderów- szukają ludzi mądrzejszych od siebie (w jakiejś dziedzinie) i organizują im piaskownię, żeby było wesoło oraz basenik, żeby mogli radośnie się w nim pluskać.
Trzeba bardzo dużej wiedzy z kilku dziedzin nauki oraz talentów i odpowiedniego poziomu samorozwoju. Inaczej to populizm...
Człowiek uczy się całe życie😉 choć niektórzy kończą na szkole średniej🙈
Jest gorzej- nasze uczelnie (i ogólnie szkoły) nie kształcą intelektualistów; wychodzą z nich proste umysły z jakąś wiedzą, ale bardzo prostym postrzeganiem/ rozumowaniem (m. in. z modelem prusko-komunistycznym opartym na doświadczeniu). Nawet tytuł doktora już się zdewaluował, bo też potrafią mieć bardzo zamknięte umysły. Ja to zauważyłem już w liceum (i to w takim tzw. "elitarnym"), że "coś tutaj grubo nie trybi". Widzą to też najbardziej zamożni i wysyłają dzieci na zachód. W skrócie- jest tragedia i błędne koło, bo decydentami (w tym, w naszych firmach i to włącznie z C-Level) są właśnie spadkobiercy tej "tragedii". Jak to kiedyś powiedziała mi P. profesor pewnej uczelni: "Panie Marcinie- przecież 80% tych ludzi nigdy nie powinno studiować, bo nie mają odpowiednich predyspozycji". Rekrutowałem ludzi z tytułami psychologów/ socjologów/ zarządzania... W skrócie- to jest kpina z "czystego rozumu". Oni nic nie rozumieją. Niektórzy nawet coś wiedzą z danej dziedziny, ale tego nie rozumieją i nie są w stanie umiejętnie zastosować (bo nie ukształtowano im odpowiedniego umysłu). A jak próbują, to wychodzą herezje, bo tego nie rozumieją... Kabaret i tyle :D
@@MagdalenaWojtkowiak ale rozkminiłem "klucz". Nie są w stanie pojąć, że ich 20 lat doświadczenia (zakładając wysoką złożoność zagadnień, czyli "system") NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA, bo ktoś z naukowo ukształtowanym umysłem w 1-3 lata będzie lepszy od nich... Tylko oni nadal często decydują, więc patrzą na doświadczenie na konkretnym stanowisku, bo w nie wierzą, bo przecież oni tak się uczyli/ robili karierę (nawet ostatnio pewna firma HR mi napisała, żebym wypisał "czym dokładnie się zajmowałem" np. jako właściciel/ prezes; czyli nie są w stanie pojąć, że to są czynności BANALNE w tym kontekście). Ale dochodzi do paradoksu- można wypisać to "noszenie cegieł" i będą się ekscytowali (nie, nie uważam stanowiska np. dyrektora HR, czy rekrutacji, czy nawet łańcucha dostaw za zajęcie skomplikowane/ trudne (to zabawa intelektualna, a nie praca :D), ale rozumiem, że to dla kogoś "Próg Petera"), tylko trafić do firmy, która decyduje na podstawie doświadczenia, to jak walnąć się młotkiem w kolano (albo i nawet w łeb), bo tam musi być gruby kabaret... Tak na prawdę to trudność/ złożoność zaczyna się OD zarządu... Wszystko poniżej to zabawa intelektualna, a nie poważne myślenie (zakładając powyższe). Pozostaje tylko pytanie: Wyjaśniać, czy omijać??? Chyba omijać...
Uuuu całkowicie nie masz racji... Po pierwsze konflikt, to strasznie zła konotacja i ma całkiem inne znaczenie, niż "spór" (konflikt to sytuacja bez możliwości rozwiązania jej i w pewnym sensie, gdy mowa o wartościach, to faktycznie konflikt, ponieważ- nomen omen- nikt nie zmieni swoich wartości bazowych). W firmie nie może dochodzić do konfliktów (ale to inny i długi temat), ale wręcz świetnie, gdy dochodzi do ciągłych sporów. I dalej- jeżeli ktoś powoduje spór (reaguje) na patologię, to źle czy dobrze? Kto powinien być zwolniony? co będzie lepsze dla firmy/ grupy społecznej? Kogo zostawiamy? Patologie społeczną, czy uczciwych/ sprawiedliwych (potrafiących czytać), chociaż jest ich mniej? Ja z patologią cały czas mam spór, bo się nie godzę na patologię (a cały czas, bo tak duża jest skala patologii- czy to moja wina?). Oczywiście- chwilę mieli spokój, gdy zwolnili kogoś, ktoś reagował na patologię, ale samo "potępianie potępiającego" RÓWNIEŻ jest PATOLOGIĄ SPOŁECZNĄ (zakładam dobre intencje działania oraz dogłębne rozumienie "zagadnień"), ale długoterminowo do rozwalanie firmy... Także nie, ale tak działają nasze patologiczne firmy (co też pokazuje skalę populizmu/ niekompetencji). Błędne koło. Betonowanie patologii. P.s. Tak- możliwe, że 70% kadry menedżerskiej będzie do wymiany (tak- bardzo ładnie mówią :D "Tylko jakoś niezbyt szlachetnie postępują"~ filozofia/ etyka), bo czasami taka jest skala patologii, ale już nie ma innego wyjścia, bo inaczej firma nie ma szans (długoterminowo). Młodzi nie będę pracowali z takimi ludźmi... Nie- nie wierzę w cuda o cudownych oświeceniach i przemianach (nie mam już 5-ciu lat i kręconych blond włosów ;). Zwalniać...
To prawda, że każdy ma swoje indywidualne wartości i kiedy mówimy o budowaniu wartości w firmie absolutnie nie chodzi o to, żeby starać się wszystkich zmienić i "przeprogramować", bo to niemożliwe. Kiedy w firmie są jasno określone wartości człowiek, który tam pracuje, lub dopiero się zatrudnia, jest w stanie stwierdzić czy te wartości pokrywają się z jego własnymi, czy on jest w stanie je zaakceptować i pracować z nimi. Jeśli tych wartości w firmie nie ma, dochodzi do nieporozumień, bo z natury każdy dba o swój ogródek i broni siebie i tak tworzą się podziały. Albo nowo zatrudniony pracownik po 3-4 miesiącach doznaje olśnienia i stwierdza, że ta praca nie jest dla niego i ucieka. A firma traci kolejne pieniądze i czas zmarnowany na rekrutację i wdrożenie... Dla mnie, zwolnienie lidera bądź pracownika, zawsze jest ostatecznością. W praktyce to nie jest takie proste - zwolnić słabego lidera i znaleźć lepszego. Ludzie nie są jednowymiarowi i każdy ma swój potencjał i swoje słabości.
@@MagdalenaWojtkowiak "czy on jest w stanie je zaakceptować i pracować z nimi." - czasami to tylko czyjaś wiara/ przekonanie (i często na prawdę w to wierzą, ale nie są w stanie). Myślę, że reszta to podstawy podstaw. Taki wstęp. W skrócie- zgadzam się. Czy zwalniać? Jeżeli jest konflikt wartości (bazowych), to TAK (resztę da się jakoś "wyklepać" ;)
1) Tak- wartości są fundamentem wszystkiego 2) Tak- mówią (dużo mówią :D) To kabaret i tyle... Ale może teraz coś ruszy i skończy się malowanie trawy na zielono i "przedstawienie" dla naiwnych (czyli wymiana kadry menedżerskiej na takich, którzy mają takie "wartości bazowe", bo tylko skrajny głupiec wierzy, że można zmienić czyjeś wartości bazowe- to zdarzenie marginalne. Jak jakaś postkomuna twierdzi, że oni nie będą zwalniać ludzi [a w szczególności kadry menedżerskiej, czyli "głowy"], tylko chcą MASOWO "prostować kręgosłupy moralne", to albo oszuści albo/ i skrajni głupcy. Nawet szkoda czasu na bicie piany... ).
Ale to chyba logiczne....
Jejku, tak czekałam i przegapiłam :) do obejrzenia wieczorkiem <3
Zapraszam
Bardzo przydatny filmik :) Dziękuję!
Dziękuje
dlaczego przykładowym pracownikiem zawsze jest Karol?
Bo to dobry pracownik 😁 Mówi dzień dobry na klatce schodowej 😃
jak muszę wymyślić imię to zazwyczaj Karol pierwsze mi wpada 😄 pozdrawiam wszystkich Karolów
@@MagdalenaWojtkowiak polecam Pawła😃
Najgorzej, gdy awansowałeś po zwolnieniu innego lidera, którego wiele osób lubiło. Nie dość, że masz jego poprzeczkę, to jeszcze pracownicy i szef wymagają od ciebie więcej i lepiej. A jeszcze gorzej, jak to się dzieje w środku rozgrzebanego projektu który się wali 🙈🤪
Tutaj tym bardziej potrzebne jest szybkie expose i rozjaśnienie zespołowi swoich planów, celów, oczekiwań. Jeśli pracownicy przechodzą przez taką zmianę, i to jeszcze w stresującej sytuacji gdzie np. goni termin, zadań jest dużo, projekt rozgrzebany... to w naturalny sposób będą tworzyć sobie w głowie projekcje i dopowiadać sobie najgorsze do tego, czego nie wiedzą. Dlatego nowy lider musi rozwiać domysły, żeby zespół miał jasność i mógł działać dalej.
Żeby pracować w sprzedaży trzeba mieć pewne predyspozycje. To nie działa tak, że każdy, kto chce zarabiać więcej, idzie do sprzedaży i zarabia więcej.
nie tylko predyspozycje, ale też odpowiednie motywatory. Kim innym jest osoba, która chce zarabiać więcej, a kim innym osoba, którą pieniądze motywują i napędzają do działania. Jakby zadać pytanie "chcesz więcej zarabiać?" to większość odpowiedziała by TAK. Ale jakby zapytać "co cię motywuje w życiu/w pracy?" to większość nie wymienia pieniędzy na pierwszym miejscu.
Od 7:25 zaczyna się Korpo obleśne.
Nie pracuje w korpo. A jak pracowałam to bardzo sobie chwaliłam. Nie ma znaczenia czy korpo czy Polski biznes jak ma być lipa i chamstwo i wykorzystywanie ludzi oraz nepotyzm to nie ma znaczenia jaki rodzaj biznesu. Znam super korporacje i super polskie firmy znam i takie od których sama trzymam się z daleka. Proponuję nie generalizować.
Ja już na pewno nie będę Pani obserwowała. Dlaczego kobiety miałyby subskrybować Pani kanał, jeśli zwraca się Pani wyłącznie do mężczyzn. Może nie przyłożyła się Pani wystarczająco do opracowania formy wypowiedzi do każdego, bez względu na płeć, bez zbędnej komplikacji wypowiedzi. Szkoda, że sama będąc kobietą, powiela pani te same utarte formy dyskryminacji, co czynią mężczyźni, udając, że nie ma problemu. A może powinnam napisać - nie przyłożyłeś się.
czasem używam takiej formy, czasem innej, myślę że odkąd zaczęłam nagrywać bardziej zwracam na to uwagę. No niestety w języku polskim jest trudniej niż w angielskim gdzie powiedzielibyśmy po prostu "you". Natomiast myślę, że większość osób - liderów i liderek, nie czepia się szczegółów i doszukuje ukrytych motywów, tylko wyciąga z tych nagrań coś wartościowego dla siebie.