Fajny materiał, jednak też chciałbym zauważyć, że wyższa amortyzacja pozytywnie wpływa na regenerację mięśni. Widzę to na swoim przykładzie, gdzie po długim wybieganiu w butach z dropem 4-6 mm, o niebo lepiej się czuję następnego dnia, niż biegając w tanich butach z marketu, gdzie cała podeszwa była sztywna. Oczywiście, można kupować buty po 1k+, ale lepiej moim zdaniem poszukać poprzedniego modelu, często przecenionego o 50%, który będzie zbliżony w możliwościach do nowego. Nauczony doświadczeniem wiem, że but sam nie biega, ale też nie znam nikogo kto po założeniu karbonów nie pobiegł szybciej :). Technologia się rozwija, powinniśmy z niej korzystać, ale z głową. Stopy przyzwyczajone do niższego dropa pewnie będą zdrowsze na dłuższą metę, ale wyższa amortyzacja wpłynie pozytywnie na ich regenerację po treningu.
Dziękuje, wiesz co drop, a amortyzacja to dwie różne rzeczy :D Amortyzację znajdziesz również w butach tzw zero drop 0mm. Wpływ obuwia na regenerację subiektywnie możesz tak to czuć co też jest dla Ciebie dobre, ale nie stanowi przykładu, ponieważ but nie będzie nawet w kilku procentach przekładał się na fizjologię naszego ciała :D A subiektywnie oczywiście będzie Ci lepiej, jeśli tak czujesz także korzystaj :D Pozdrawiam!
Oczywiście masz rację. Jako kobieta mam doświadczenie co to znaczy amortyzacja. Chodziłam w czółenkach na cienkiej podeszwie a teraz chodzę w butach na miękkiej gumie i widzę, że nogi nie są tak zmęczone i jakby wytrzęsione. W cienkiej podeszwie czułam każdy kamyk. Amortyzacja z pewnością ma znaczenie zwłaszcza przy bieganiu. Co nie znaczy że mamy dać się zwariować. Trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie.
Myślę, że lobby takich gigantów jak pewna firma z USA na N jest tak silne, że zmiana patrzenia ludzi na kwestie potrzeby stosowania słoniny pod butem jest praktycznie niewykonalna. Ja po 12 latach biegania powoli się przekonuje do biegania naturalnego czy potrzeby wzmacniania naturalnej siły stopy. Nie mniej trzymam kciuki!
Dziękuje za komentarz! Jest to duży problem, badania w kwestii biegania i biegaczy są i tak już okrojone względem innych sportów, a do tego dochodzi aspekt gdzie zewnętrzne firmy mocno ingerują w te kwestie… Zadbaj o trening uzupełniający, pozwoli pomóc w przejściu na takie bieganie i kilometraż delikatnie bardzo 😁 Powodzenia!
Gdy w wieku 35 lat postanowiłem pobiegać, nie mając z tym żadnych doświadczeń (choć jakiś tam ruch był: jazda na rowerze, góry, siatkówka) wyjąłem z szafy buty do piłki halowej i pobiegłem. Na początku po 4-5 km bolały mięśnie przy piszczelach (te odpowiedzialne za przyciąganie palców stopy do siebie), ale szybko się wyrobiły i przestały boleć. Znajomi namówili na zawody, więc pierwsza dyszka i półmaraton w tych halówkach. Potem przyszedł czas na buty biegowe - znajomy polecił Pumy Faas 500 z 4 mm drop. Poczułem duży komfort i amortyzację. Dopiero z mediów się dowiedziałem o wszystkich kontrowersjach dotyczących wyboru butów ;-). Obecnie mam buty bez spadku pięta-palce i muszę przyznać, że odrobinę trzeba się było przyzwyczaić (pobolewały ścięgna achillesa). Ponadto gorzej mi się używa butów w teren, które mają chyba z 12 mm dropu (teraz w tych bolą ścięgna - następne będą zero), dlatego jestem w stanie uwierzyć że ludzie, którzy lata biegali "na słoninie" mogą mieć na początku problem z bardziej płaskimi butami. Dziwi mnie natomiast zauważalne w wielu dziedzinach stawianie doniesień medialnych ponad własne doświadczenie.
Dzięki za komenatrz! Dokładnie tak jak mówisz, należy się przystosować do butów o mniejszym dropie. Kiedy zaczyna się biegać od razu na 0mm tak jak to u Ciebie miało miejsce to trzeba podejść na spokojnie, a nie maraton za 3 msc BO KOLEGA BIEGNIE i potem lament, że kontuzja... Z tymi własnymi doświadczeniami to powiem Ci, że różnie bywa, zwłaszcza kiedy ktoś stawia daną tezę dla "pomocy" innym w oparciu o tylko własne doświadczenie co nijak ma się do indywidualności innych osób. W tym popełniłem materiał, który porusza " na mnie działa" th-cam.com/video/4qmvTb5aZ0M/w-d-xo.html
Hubercie, z tego co zrozumiałem kwestionujesz zasadność doboru buta do problemów zdrowotnych. Otóż w przypadku dyskopatii oraz bólu stawów kolanowych buty z dużą amortyzacją są jak najbardziej wskazane. Dotyczy to nie tylko osób biegających, ale mam tu na myśli osoby niebiegające aby mogły realizować funkcje lokomocyjną. W takich sytuacjach buty o wysokiej amortyzacji pochłaniają część energii mechanicznej jaką jest kompresja, która w konsekwencji potęguje ucisk na powierzchnię stawową (w przypadku stawów kolanowych) oraz tarcz międzykręgowych (to tłumaczy ból kręgosłupa - L). Uwzględniając powyższe buty takie pełnią rolę prewencyjno-leczniczą ponieważ zapobiegają lub znacznie redukują działające siły biegnące przecież z dwóch kierunków (od obwodu dośrodkowo). Podsumowując: większa amortyzacja zapobiega "kontuzjom", czyli urazom bo znacznie redukuje kompresje która jest niekorzystnym zjawiskiem towarzyszącym nam w czynnościach dnia codziennego mam tu na myśli lokomocji. Odradzam bieganie na bosaka wyjątkowo jest niekorzystne dla stawów i kręgosłupa . Nikt (tak myślę) nie będzie badał tego zjawiska (zbyt mało interesujące) stąd brak badań. Pozdrawiam-)
"Otóż w przypadku dyskopatii oraz bólu stawów kolanowych buty z dużą amortyzacją są jak najbardziej wskazane." Skąd się bierze ból? "W takich sytuacjach buty o wysokiej amortyzacji pochłaniają część energii mechanicznej jaką jest kompresja, która w konsekwencji potęguje ucisk na powierzchnię stawową (w przypadku stawów kolanowych) oraz tarcz międzykręgowych (to tłumaczy ból kręgosłupa - L)" Nie tłumaczy to bólu, prędzej brak tolerancji stawów na obciążenia, a wynikać może to chociażby z przesiedzenia ostatnich 15 lat na kanapie. Kompresja to nie jest złe zjawiwsko, tylko naturalne, które musi zachodzić, to samo zjawisko tylko w innym kontekście odbywa się w przysiadzie ze sztangą. Buty z wysokim dropem wprawiają chociażby miednice w przodopochylenie, a ta już moze potencjlnie być niekorzystna długoterminowo dla generalnej populacji oraz biegaczy, stąd uważałbym na mówienie o unikaniu kontuzji przezs buty-nie ma na to żadnych potwierdzeń. Aktualny stan wiedzy nie potwierdza tezy związanej z amortyzacją zewnętrzną, owszem wewnętrzna wynikająca z naszych zdolności ścięgnisto-mięśniowych, które należy poddawać mechanicznym obciążeniom. Pozdrawiam
@@biegiempomarzenia Podłożem bólu w stawach kolanowych są zmiany patologiczne powstające w konsekwencji głównie np. urazów, przeciążeń (np. nieodpowiednia aktywność sportowa), które szczególnie dotyczą powierzchni stawowych i struktur okołostawowych. Ból w odcinku L wynika z uszkodzenia pierścienia włóknistego i przemieszczenia jądra miażdżystego. "Nie tłumaczy to bólu, prędzej brak tolerancji stawów na obciążenia" Hubercie tolerancja stawów jest ograniczona więc nie można mówić o jej braku. Ograniczona u wszystkich ludzi bez wyjątku. Nawet jeśli ktoś jest młody i wysportowany to nie jest ze stali i również ma ograniczoną tolerancję choć może mu się wydawać że jego stawy czy kręgosłup jest niezniszczalny. Słusznie zauważyłeś, że kompresja nie jest złym zjawiskiem (to prawda oczywista), ale my mówimy o przeciążeniach czyli o zwiększonej kompresji, a taka następuje podczas biegania. Dlatego buty o wysokiej amortyzacji redukują zwiększoną kompresję tym samym zmniejszają niekorzystne czynniki (skutki uboczne) wynikające z uprawiania biegania. Temat nie wymaga jakiś specjalnych badań, bo jest to oczywiste dla ludzi którzy na co dzień zajmują się leczeniem pacjentów w tym z problemami bólowymi stawów obwodowych oraz kręgosłupa -) Pozdrawiam
@@krzysztofkuzioa3854 " Ból w odcinku L wynika z uszkodzenia pierścienia włóknistego i przemieszczenia jądra miażdżystego." Brzmi jak leczenie obrazu, a nie pacjenta. Gdyby tak było to Low Back Pain specyficzny i niespecyficzny byłyby już dawno ograniczone :). Redukują zwiększoną kompresję czego? Aktualnie nie ma doniesień naukowych aby buty dawały jakściową wartość amortyzacyjną. Warto zachować rozsądek i biegać w butach o amortyzacji, jednak nie mylić jej z dropem podawanym w mm. Owszem nie brak, lecz ograniczona tolarancja słusznie to zauważyłeś, jednak takową tolernację buduję się ruchem oraz odpowiednim obciążaniam tkanek po przez wykorzystanie najpierw masy ciała i progresji z dźwignią, a docelowo oporem zewnętrznym (sztangi, kettle itd). Temat wymaga niespecjalnych badań tylko normalnych jak całe EBM&EBP po to aby później, nie tworzyły się szamańskie wnioski i inne teorie "skuteczności" własnych przekonań. Co do tolerancji i jej budowy oraz ograniczeń to polecam obserwacje sportowców i skrajnych tam zakresów ruchomości w "patologicznych" sytuacjach dla książek, a całkiem znośnych w rzeczywistości. Przeniesienie tego na Kowalskich jest dość prostę, zacząć od fundamentów, ruchu, a nie ruszać na pochybel bieganiu myśląc, że amortyzacja wpłynie na kompresje stawów (no właśnie czekam na jakie i jak zła ta kompresja) i będą biegać zdrowiej-no nie, amortyzacja wynikająca z aparatu ścięgnisto-mięśniowego to główny motor to radzenia sobie z siłami. Pozdrawiam
@@krzysztofkuzioa3854 Od leczenia są lekarze :) Ja procesem treningowym dochodzę do wielu rozwiązań z problemami. Współpracuję, z innymi specjalistami aby uzupełniać się kompetencjami, nieskromnie mówiąc bardzo skutecznie. Pozdrawiam science based, Hubert
To wszystko prawda. Kupiłem kiedyś buty na siłownię, za równowartość 100zł. Jakaś nołnejmowa marka, w sklepie sportowym na dziale z butami, były na promocji. Trochę grubsza podeszwa, cholewa z bardzo rozciągliwej, przewiewnej siateczki. Bez karbonowej płytki, bez technologii zoom czy wave, nie wiem nawet czy mają jakieś komory z gazem wewnątrz. Jako dziecko miałem platfusa, ale na butach nie było opisu "supinacja/pronacja, nie wiem, buty to buty. Wtedy nawet nie wiedziałem że buty się w taki sposób rozróżnia. Pilnowałem tylko, żeby było dużo miejsca na palce- mam bardzo płetwiaste stopy. I pewnego razu zacząłem w nich biegać. Biegam już ponad rok, zaczynałem od 3km, teraz biegam 8, celuję w 10. Do tej pory nie boli mnie żadna część ciała, te tanie buty również trzymają się bardzo dobrze. Ludzkie ciało jest zdolne do niezwykłego wysiłku. Potrafi dostosować się do wszystkiego. Przez kilkadziesiąt tysięcy lat historii ludzkości, ludzie biegali bez butów za kafla. I żyli. Pierwszy "maraton" według legendy przebiegł jakiś wieśniak w sandałach. Jedyne co się zmieniło, to marketing.
Najwspanialszy moment, czyli to jak przeczytałem, że biegasz ponad rok i nic Ciebie nie boli! W przypadku biegaczy 12 tygodni i pasmo albo shin splints, a buty ma się "topowe". Nasze ciało tak jak mówisz po to jest, aby gdzieś tam poddawać je obciążeniom i raczej ból leczy w kwestii doboru tych obciążeń, a nie doboru butów. Dzięki za komentarz, owocnego biegania!🤓
Ciekawe ujęcie tematu. Dziękuję. Czy mógłby Pan poświęcić kilka słów bieganiu z lądowaniem na śródstopiu? Dlaczego tak mało o tym można znaleźć / plusy i minusy, itp. Od ponad 20 lat biegam w ten sposób. 99% biegaczy to klasyczni "lądowacze" na pięcie, kiedy więc wrzucam ten temat do rozmowy, następuje cisza lub ..atak. ;-) Pozdrawiam.
Dziękuje za komentarz! Jak najbardziej lądowanie na śród stopiu jest warte uwagi, wynika to z faktu, że najczęściej dzięki temu będziemy lądować pod środkiem ciężkości. W kwestii omówienia szerzej tematu, pojawi się film :D Niestety, mnie dotyka również regularne atakowanie, moją misją jest wprowadzić wiele zmian w myśleniu i bieganiu. Odsyłam póki co do Dr. Romanova i metody POSE. Nie wykluczone jest jednak, że bieganie na pięte może być też okej, dużo zależy od konkretnej osoby, biomechanika itd :D Pozdrawiam.
Przez lata poszukiwalam butów idealnych, byly coraz droższe i raczej bardziej rozbudowane, teraz skupiam sie na technice biegu i wybieram buty bardziej minimalistyczne.
Dziękuje za Twoje doświadczenie! Ja trafiłem na moje pierwsze buty i były na tyle dobre, że dziurawe trzymam do tej pory 😅😂 Jedyne nieminimalistyczne ale również bez większych gąbek z 2015 roku. Ile kilometrów biegasz miesięcznie?
Nie zgadzam się z Tobą w kwestii droższych butów. Nie jest to przereklamowanie produktu i sztuczne zawyżenie ceny dla biegaczy pro. Warto zainwestować co nieco w obuwie (600-900 zł), by czuć komfort, a przede wszystkiem bezpieczeństwo całej kończyny dolnej oraz stawu biodrowego. Zdanie, iż "pozostała kwotę warto przeznaczyć na fizjoterapeutę" jest bez sensu, bo ile z tej kwoty przy przeliczeniu za buty 300 zł zostanie? Może góra 2 wizyty. Biegłam maraton w butach za 350 zł, nigdy więcej (na osteopatię wydałam 6x150 zł, przelicznik łatwy).
Hmm komfort, ja biegam boso i czuje super komfort czy to oznacza, że koszt obuwia musi wynieść 0zł? Nie ma nic co by popierało tezę "bezpieczeństwo całej kończyny dolnej" lub chętnie poznam źródła takiej tezy. 300 zł na fizjoterapeutę to wizyta +plan na wzmocnienie ciała 4/8 tygodni :) Rozumiem Twoje doświadczenia, ale one są kroplą w morzu i to nie wina butów lub tylko butów. Buty mają być wygodne i tyle tak aktualnie pokazuje stan literatury naukowej, w praktyce również, KAŻDY MA INNE DOŚWIADCZENIA. Amortyzacja jest póki co na etapie domniemywania ale to i tak dosłownie kilka % "bezpieczeństwa", które jeszcze trzeba udowodnić bo badania przez NIKE są mało wiarygodne XD. Zdecydowanie lepiej wydać na przegląd ciała i dopasować trening do możliwości danej osoby, aniżeli inwestować w buty, które są przereklamowane i są zarezerwowane dla Elity. Co najśmieszniejze to ta rezerwacja to w dużej mierze przez marketing, biegacze zarabiają znacznie mniej niż np.piłkarze, przez co muszą oddać się wielkim korporacjom . Tak czy inaczej, można kupić buty za 150zł ja mam takie od 2015 roku( NAJLEPSZE EVER), co prawda już dziurawe ale nie wyrzucę ich jeszcze długo, ponieważ w razie potrzeby korzystam z nich+minimalizm (głównie) , biegałem w pegasus turbo 36 za 700zł i zwróciłem :) Mam nadzieję, że choć trochę nakierowałem na to, aby nie postrzegać rzeczywistości tylko przez nasze własne doświadczenia. Statystyka nie kłamie, nowe technologie w kontuzjach nie mają nic wspólnego z prawdą.
Uważam że dobry but z dobra amortyzacja przy dużych obietosciach jest podstawą po co zajeżdżać stawy??? Chyba ze ktoś lubi biegając na boso...ale wariatów nie brakuje 🤣
@@biegiempomarzenia jeśli biegasz na boso, to gratuluję Ci, bo jesteś jednym z nielicznych, ale nie pretenduję do tego grona, dbam bowiem o swoje kolana, biodra i stopy. Nie wiem, o jakich badaniach naukowych mówisz, gdy twierdzisz, że "buty do biegania mają być wygodne". Sama siedzę w badaniach naukowych dość mocno, uzupełniając je o moje artykuły naukowe oraz książki. Era biegania w byle czym już się skończyła. Ja biegam w Asics'ach za 1100 zł, nie uważam, abym przepłaciła ani abym miala kiedykolwiek lepsze buty do biegania
@@atelierjogi Po prostu wystarczy przeczytać badania, tam jasno są wskazane konkretny doboru obuwia. Boso biegam ja i osoby mi znajome, nikogo nie namawiamy. Niektórzy mają za sobą ultra i każdy bez kontuzji od lat 😳 Po co pisać o badaniach, skoro nawet nie zaznajomiłeś/łaś się z nimi 😉
Ja się zgadzam. Jak słucham ludzi, którzy proponują jakieś Buty na 3cm podeszwy no to nie wiem jak można coś takiego kupować. Osobiście biegałem przez miesiąc w laczkach i biegałem na śródstopiu. Łydka fajnie wszystko mi amortyzowałq. Raz miałem tylko drobny uraz przez 3 dni jak nadepłem na Kamień poza tym nie miałem żadnych problemów. Organizm si3 zaadoptowal. Nie szalex na poczatku z Kilometrami. Aczkolwiek kupiłem 2 pary butów o niskiej amortyzacji za 250zł i za 90zł i muszę powiedzieć, że jest to w zupełności wystarczająca Amortyzacja. Chciałbym co prawda kupić jakieś buty do szybkiego biegania, które oddają energię, bo to jednak może poprawić tempo.
Taak w uproszczeniu łydka daje radę! :D Z tą amortyzacją jest tak, że jak złamiesz rękę to nosisz gips, po, żeby później już go nie nosić, tutaj dochodzi taki wątek jak bieganie po asfalcie i o ile wzmacnia to kości to są jeszcze kryteria takie jak otyłość, brak wcześniejszego ruchu, stare kontuzje i wiele więcej, gdzie należy to uwzględnić. Niemniej fakty są takie, że amortyzacja w tym świetle biegaczy nie ma wpływu na urazy, czekamy na kolejne badania. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz!
Też odnośnie Amortyzacji po czasie stwierdzam, bo analizowałem swoją technikę biegu to popełniałem jeden błąd. Mianowicie miałem bardzo sztywne kolano w trakcie fazy lądowania. Kolano to też powinno się zginać. Pomijając już kwestie przeciążeń przy lądowaniu to pozwala to na Większe sprężynowanie. Achilles, RozcięgnoPodeszwowe, Pasmo BiodrowoPiszczelowe oraz Ścięgno Pośladka mogą w trakcie lądowania przechowywać energię. W momencie kiedy te tkanki będę prawidłowo pracować Amortyzacja w Butach może nie być potrzebna.
Ciekawy film. To co się dzieje teraz w każdej branży czy to biegi, crossfit lub fotografia to parcie na "najlepsze" najdroższe modele. Ostatnio na kanale WK chłopaki pobiegli pierwszy półmaraton opisując przygotowania, buty w jakich biegali. Gdy sprawdziłem ceny to szczęka mi opadła bo para kosztowała ponad 1300zł i dodatkowo jeszcze zakupili drugą nową parę tylko na te zawody. Przeciętny chłopak, student oglądając ten materiał co sobie pomyśli...No nie , w butach za 100-200zł nie mam co nawet myśleć o startach czy trenowaniu... Mam 48 lat i gdy jako młody chłopak w szkole średniej przebiegałem tygodniowo ponad 20-30km w zwykłych trampkach biegając po chodniku czy asfalcie ... ale ile osób biegało wtedy to praktycznie codziennie spotykałem nowe twarze ... Teraz czy to rower czy bieganie są to pojedyncze osoby które spotykam bardzo rzadko ale słuchając yt człowiek musi naprawdę zarabiać dziesiątki tysięcy by uprawiać sport ... chyba że podchodzi do tego w sposób racjonalny że to wszystko to marketing i gadki że z butach za 200zł nie da się trenować i startować w amatorskich zawodach to stek kłamstw ..
Dziękuje! Dokładnie tak, znam chłopaków i niestety, ale głoszą nieprawdziwe informację w zakresie sprzętu. Wynika to z mainstreamu, za granicą nadal też mówi się takie babole jak, to że buty muszą właśnie być niewiadomo jak dojebane... Zamysł tego filmu to było właśnie wyjście też do osób, które mają się nie przejmować tymi bzdurami i korzystać z biegania bez butów za 400-600-1200 zł :D
Kupiłem buty z decathlonu za 150zł zeby właśnie sprawdzić czy będę miał wkrętke w bieganie. Przebiegłem 4km bez żadnych bólów, obtarć etc. na drugi dzień ból stóp w okolicach śródstopia bardzie w stronę pięty. I tak już drugi tydzień stopy mnie napierdalają ze ciężko mi przejść 1,5km :D tak właśnie wyglądała moja pierwsza próba biegania. Ale się zraziłem, czekam aż ból przejdzie i znów idę biegać. Zastanawia mnie tylko czy założyć znów te buty z devathlonu czy jednak kupić coś innego :D
zależy ile ważysz. Jeśli tak jak ja nalezysz do cięższych zawodników to polecam buty z dobra amortyzacją. Poszukaj modeli z poprzednich lat - zdarzają sie spore przeceny.
Serwus! Buty nie będą przyczyną, tylko być może za dużo na jeden raz przebiegłeś. Jeśli Twoim celem jest załóżmy waga to z całą pewnością warto zacząć od marszobiegów, po prostu nowe buty jak dla początkujących biegaczy także bym zaczął marszobiegu. Warto zobaczyć czy leżą odpowiednio na nodze, w sklepie ciężko o to. Kolejna sprawa, to zanim kupimy buty do biegania warto pójść w tych, co mamy na 1-2-3 razy i zobaczyć czy coś nas uwiera, boli i tak dalej, wówczas najpierw należy spojrzeć na to, w jakiej kondycji fizycznej jest nasze ciało. :D Czyli pójdź na spokojne marsze i zobacz czy coś Ci doskwiera :D
@@biegiempomarzenia 75kg 183cm, zauważyłem że moja stopa podczas biegu stawia nacisk na krawędź zewnętrzna supinacja czy jakos tak. Nie umiem w technikę ale pewnie jak jak mówisz, biegam stawiając stope na pięcie, stupy nie przyzwyczajone i takie skutki :D
Zroluj stopę na piłeczce golfowej , z czuciem , pewnie będzie bolało pierwszy raz , ale to wynika ze spiętych mięśni . I w ogóle polecam rolowanie na rollerze . Sam miałem problemy na początku , a ważyłem 98 i stopniowo schodziłem z wagi . Poszedłem do fizjo, obejrzał mnie , powiedział co mam robić i jest ok . Rolowanie przed i po każdym biegu to podstawa.
Dobry materiał, mega konkret! Jednak niestety jest to na tyle kontrowersyjne podejście, bo wszyscy widzimy, że prawie cała branża handlująca butami aż kipi od całkowicie odwrotnego podejścia. Jeszcze jak do tego dodamy fakt, że co nie mówić, całkiem fajnie jest poczuć dużą amortyzację, może to mocno namieszać w głowach! Oczywiście przekonałeś mnie, ale chyba na razie nie odpuszczę butów z trochę większą amortyzacją.
Oj dużo bloogów, dużo trenerów, dużo osób, które bardziej na stawiają na swoje zarobki z kodów zniżkowych (afiliacyjnych) niż na dowody przemawiające za marketingowym bełkotem. Nie namawiam do minimalizmu, lecz do rozsądnego podejścia 😁 Jeśli aktualne Ci służą to biegaj w nich ile tylko się da!
Z jednym się nie zgodzę. Buty Hoka One One TenNine (pokazałeś je w filmiku), pomimo tej dużej absurdalnie podeszwy, wcale.nie mają dużego dropu, bo 4mm
Ja od lat biegam w mało estetycznych wizualnie Merrells Glove i temat butów do biegania mam więc ogarnięty. Natomiast zawsze ciekawi mnie co na ten temat mówią inni. Podpisuję się pod tym co powiedziałeś i dziękuję!
Piąteczka! Ja biegam w Merrells, five fingers i w innych minimalistycznych również :D Zawsze staram się podkreślić, że aby biegaćw takich butach trzeba się najpierw przygotować :D
@@biegiempomarzenia Na pewno!Trzeba mieć dobrą świadomość swojego ciała i warto popracować nad motoryką, by np. nie wykonywać jakichś dziwnych ruchów skrętnych stopami czy nie człapać i nie walić "z pięty"... Biegać niby każdy może, ale jest pełno "ale"! Warto też przyglądać się jak biegają małe dzieci, bo one nigdy nie chodzą, one zawsze biegają i to w tak pięknym stylu. Pozdrawiam☺ p.s. w fivefingersach nie biegalam nigdy bo mam zbyt dlugie palce u nóg😂
Bardzo fajny materiał i ciekawe podejście do tematu ale chciałbym zasięgnąć Pana odpłatnej opinii w nieco innej sprawie. Od zawsze biegałem w tym w czym miałem ale od zawsze większą podeszwa bardzo mi odpowiadała. Kiedyś biegałem bardzo dużo ale po covidzie wracam do biegania po problemach z oplucną. Od lat miałem asics'y gel sonomy oraz jakieś podstawowe adidaski ale nie pamiętam już modelu ale od zawsze lepiej mi się latało w trailach. Ostatnio dałem się przekonac na Hoki one speedgoat które już po kilkudziesieciu km okazały się strzałem w dyche! Proszę mi zaproponować jakiś model na zimę do trzech stowek żeby mi starczyło na prowizję dla Pana i jakieś dobre termo 🥳👍
Dziękuję za miły komentarz! Niestety ale nie udzielam odpłatnej opinii w temacie butów czy sprzętu. Szczerze mówiąc wybrałbym się do sklepu gdzie przymierzy Pan buty, które mają być wygodne oraz idealnie byłoby żeby miały szerokie przodostopie czyli dużo miejsca na palce. Oznaczenie dla szerokich to 2E-szerokie, 4E-bardzo szerokie, sprzedwca powinien wiedzieć o co chodzi. Prywatnie nie jestem fanem poświęcania dużej ilości czasu na sprzęt :D
Byku, natrafiłem na twój filmik + kilka innych twoich i doradź prosze. Biegam miesięcznie 100-150km, waże 95 kg, biegam treningowo płaskie + twardszy ale teren, na zawodach full teren + błoto tzw OCR + często górzyście. Do Płaskich mam już rozklekotane Gel nosa Tri 12 - pasują do moich szerokich stóp - co doradzisz 1. tylko na płaskie, na moją wagę i na treningi krótkie + długie wybiegania 1x w tygodniu, 2. Na zawody z agresywnych bieżnikiem na trudny teren. Nie jestem jakimś psycholem na punkcie butów, mógłbym biegac i w trampkach, same za mnie nie pobiegną, dlatego potrzebuję max 2 par - a nie całej szafki jak tu niektórzy doradzaja.
Wiesz, co dziękuje za zaufanie w tym temacie, ale szczerze mówiąc nie polecam żadnych butów aktualnie :D W sensie są różne firmy i mają dobre buty, ale sam nie testowałem więc nie będę palić frana. Mogę podpowiedzieć w kategorii a) wygoda, b) szerokie przodostopie, c) drop 4-8mm na początek przy czym traktuj to jako zajawka, a nie dosłowna porada. Pozdrowienia!
Coś jest chyba na rzeczy .... wydaje mi sie na bazie moich obserwacji ze kluczowa role wiedzie jednak technika biegu, wieksza amortyzacje daje upadek na lekko ugiete kolana niz najgrubsza podeszwa, nasz stawk kolanowy okalajace go mięśnie to najlepszy mozliwy amortyzator i nie pomogą nam buty nawet na 20cm podeszwie jesli np. mamy 30 kg nadwagi, to nie pomoze nam ani taki ponton ani uginanie kolan, najpierw trzeba zrzucic wage (np. na rowerze i dieta) Ja kupilem niedawno Hoka Bondi 8 ale mam tez trailowki Aidas Galaxy na raptem 2 cm podeszwie i powiem tak, przebieglem wczoraj i dzisiaj 10km w jednych i drugich i mi osobiscie lepiej bieglo sie w tych drugich na cienszej podeszwie,, po prostu nic mnie w trakcie biegu nie pobolewalo tj bywa to w Hoka a juz tym bardziej po biegu.
Komfort biegu to nadrzędne kryterium doboru butów, ta amortyzacja ma wówczas łatwy kontekst do marketingu, niestety... Być może poszukaj modelu podobnego do Adidas i będzie lepiej :D
Kupilem zwykle halowki z mysla o bieganiu, ale takim totalnie amatorskim, chce tylko biegac 3 km co drugi dzien... mam nadzieje, ze nie popelnilem zbyt duzego grzechu :x. Szkoda, ze dopiero teraz trafilem na ten material. Pozdrawiam i zycze duzych zasiegow i posluchu, bo slychac iz masz duza wiedze.
Dziękuję! Na samym początku jak najbardziej warto przetestować najzwyklejsze halówki 😁 Aby był komfort i będzie dobrze 💪 Nagram drugą część żeby, uzupełnić temat butów bardziej komleksowo. Pozdrawiam!
@@biegiempomarzenia Fantastycznie! Ciesze sie, ze nie popelnilem kardynalnego bledu, bardzo dziekuje za odpowiedz! Czekam zatem na kolejny material, bede tutaj stalym widzem. Pozdrawiam :)
po kolejnych moich miesiacach z bieganiem powiem tak, buty, sadzilem ze ma to znaczenie, nie ma jakiegokolwiek dzis jestem juz na granicy niedowagi przy 186 cm wzrostu waze 78 kg jestem badzo szczuply i nie widze zadnej przewagi bardzo drogich butow nad tanimi, najczesciej dzis biegam w Adkach galaxy trail za 180 zeta a Hooka Bondi 8 za prawie tysiaka odstawilem na polke, po prostu dziwnie mi sie w nich biega, niby super amortyzacja szystko ok ale jakos tak pływam po tym asfalcie, biegam dlugie dystanse i powiem wam ze biega mi sie lepiej w tych adkach na cienkiej podeszwie bez tych wszystkich systemow niz w najdrozszych butach i faktem jest ze przy duzej nadwadze nia ma znaczenia czy zalozymy buty tj hoka bondi 8 czy adki za niecale 2 stówki i tak uszkodzimy sobie stawy, sciegna, przy duzej nadwadze nie da sie odczuc jakeijkolwiek roznicy w komforcie czy uniknac kontuzji niezaleznie jakiej bysmy amortyzacji nie uzyli. Trzeba zrzucic wage innymi metodami zanim zaczniemy biegac.
Dzięki za komentarz! Zdecydowanie warto zaczynać z ruchem najpierw, siłownia, spacery, trening w domu 😁 Bieganie jako środek do redukcji masy ciała warto wrzucić po chociaż minimalnym wzmocnieniu ścięgien 😁 Buty, stricte amortyzacja mogą być większe ale ważne żeby nie było dużego spadku „drop” bo obciążenie wchodzi nieco gorzej na kręgosłup chociażby 😅
Może z 10 % fizjoterapeutow dobrze doradzi w tym temacie a reszta nie ma bladego pojęcia. Znacznie większa więc szansza na wywalenie w błoto tych 100-200 zł.
Niestety trzeba wiedzieć do kogo się idzie i tu może być problem. Jednak myśle, że mimo wszystko na ocenę diagnostyczną można liczyć od dużo większej liczby fizjo 😁
@@biegiempomarzenia Nie wystarczy że będzie dobry. trzeba by mieć namiar na konkretnego, który siedzi w temacie.. Mój fizjoterapeuta, który ma świetne opinie i doprowadził mi rękę do porządku, na bieganiu znał się jak świnia na gwiazdach.
To ja Wam powiem tak, jak pochodze chwile w domu bez pantofli, to bolą mnie kolana, po zalozeniu przestają. To jest czysta fizyka, bez amortyzacji kolana są bardziej narażone na nagle uderzenia. Jako malolat pewnie każdy skakal w trampkach z sporej wysokisci? Czuc bylo spitkanie z ziemia, prawda? A skok na materac? No cóż...
Wiesz, że kiedyś ludzie skakali z 2-3 metrów boso? Idąc Twoją logiką, powinni mieć wtedy buty, nie. Ciało ma zdolności sprężyste tak to ujmę i amortyzację w PAKIECIE PRO VIP FULL IN lepsze niż w Porshe 911. Fizyka jest super, warto z niej korzystać i ją zrozumieć w kontekście naszej rzeczywistości i tematu, a wycierać sobie nią buzię dla argumentacji niczym nie potwierdzonej. No cóż... :D
Tak, potwierdzam co napisał @ff24reverent. Mając naście lat też skakałem z różnych płotów i dachów w trampkach na twarde podłoże i jakoś to było. Może, gdybym całe życie chodził na bosaka to bym był w stanie to powtórzyć. Ale nie, nie chodziłem boso i to dobrze, bo rozwój cywilizacyjny przed moją lepianką wylał tony betonu i tony asfaltu. I tu już mój organizm zaczął się sprzeciwiać - kostki, kolana, ale przede wszystkim kręgosłup. Jeżeli ktoś zaczyna biegać w wieku 40 kilku lat, mając siedzący tryb życia (samochód, biurko itp) to wmawianie mu, że najlepsze buty do biegania to buty minimalistyczne jest robienie mu po prostu krzywdy. Dlatego bardzo ważne jest aby nie uogólniać - i przy stawianiu każdej tezy dotyczącej "najlepszych" butów dodać słowo komentarza. Ja mam ponad 50 lat i chodzenie (!) na bosaka po twardym do najprzyjemniejszych nie należy ale połówkę w "dobrych" butach jestem w stanie przebiec i to z czystą przyjemnością 🙂. Pozdrawiam.
Może pan podesłać link do badania/eksperymentu który obala teorie, że amortyzacja ma wpływu na redukcje wstrząsów? Wystarczy podstawowa znajomość mechaniki żeby wiedzieć że amortyzacja jest dobra, usuńmy chociażby amortyzatory i gumowe opony z samochód 🤔. Co do dropu to pana wykład obala praktyka, tj. fakt iż światowy top biegaczy maratońskich biega w butach z dropem od 5 do 10mm i nikt z nich nie startuje w zerówkach
Tak już wysyłam film wraz z badaniami : th-cam.com/video/ovxrhdFctGc/w-d-xo.html Samochód może wymienić silnik, człowiek bioder czy kolan na lepsze nie 🧐😉 Praktyka pokazuje, sponsorowane eventy, współpracę, pytanie zasadnicze z czego żyją biegacze z topki 👀 Podstawowa znajomość mechaniki różni się od podstawowej biomechaniki, są komponenty bio które zmieniają zasady gry. Opona letnia nie zaadaptuje się do warunków zimowych, stopy do biegania w butach z dropem 15mm tak, tak samo do biegania boso po betonie 😳 Logika nie oznacza- prawda, nauka, rzeczywistość. Pozdrawiam
Buty które stosuje elita potencjalnie może dać efekt w lepszym czasie o jakiś marginalny jednak znaczy % od razu zaznaczę, Kowalscy i nawet osoby biegające 2:30 w maratonie nie będą z tego korzystać 😬 A druga sprawa to sponsorzy itd 🥸
to jest troche taak jak z amortyzacją w rowerach ciśnieniem w oponach czy bólem dupy, no niestety, na takie reczy zwraca sie uwage na poczatku i producenci na tym korzystaja wciskajac nam ciemnote. Ja dzis jezdze na szosie dystanse grubo przekraczajace 100 km w zwyklych spodenkach bez wkladki na twardym siodle, opony nabite do 8 bar i nic mnie nie boli nie dajcie sobie wciskac kitu marketingowym bełkotem ze nie jestescie w stanie zyc bez najnowszych technologii czy to w bieganiu czy w jezdzie na rowerze
sorry..słuchałem...ale do momentu kiedy zaczałes mówic o amortyzacji. Wyobrażasz sobie samochód bez amortyzacji oponami i resorami ? CHyba nie..to teraz sobie wyobraź swoje stawy bez wspomagania przy nadwadze...trzeba miec te amortyzację...poza tym wystarczy pobiec sobie w trampkach na gumowej podeszwie i w adidacach ultraboost...zrozumiesz po co amortyzacja
Wytłumaczyłem to na podstawie tego co mówi nauka i pratyka. Przy nadwadzę WHO zaleca nawet aktywności dużo lżejsze niż 2,5-3x masa ciała tak jak to ma się przy bieganiu z każdym krokiem. Biegam boso po asfalcie i nie wyobrażam sobie biegać w amortyzacji ale nie chodzę i nie przedstawia swojej prawdy objawionej tylko FAKTY I DOWODY NAUKOWE. Hasło, którego należy używać to bądź sprawny aby biegać, nie biegaj aby być sprawnym. Dodam, że w kestii nadwagi bieganie jest często wybierane, osoby nie zdające sobie z wielkich przeciążeń na jakie nie są przygotowane, mogą skończyć kontuzją nawet w największej amortyzacji. Pozdrawiam
@@biegiempomarzenia a ja to widze tak. Oczywiście, że osoba z wielka nadwaga nie będzie biegała i ne powinna biegać. Ale ja osoobiście ważę dokładnie 100,1 kg i dam radę pobiec km w 3.50 mimo ponad 50 lat. Nie wyobrażam sobie biegania bez amortyzacji bo własnie ta poduszka powoduje że moje stawy i sciegna nie musza pracować aż tak cięzko i pare kilogramów im ubywa z każdym krokiem. Nie biegam po to aby schudnąć bo mam tylko 18 procent tłuszczu w ciele ale biegam dla zdrowia i utrzymania kondycji 3x5 km w tygodniu. Naprawde bieganie jest dla ludzi nie zawsze wyzwaniem ale takze przyjemnością - godzinką na świezym powietrzu bez ciśnienia na wyniki i tutaj biganie po asfalcie w samych gumowych trmpkach na pewno nie ybłoby ani przyjemne ani zdrowe doa stóp kolan i kręgosłupa. Biegam w mafate speed 4 i jesli nauka twierdzi, że powinienem biegać na boso to....wybacz jakoś jej nie wierzę bo wystarczy jakbym pouderzał bosą piętą o asfalt 8 tysięcy razy na jednym treningu przy mojej masie i juz widze skutki ;).
@@MaximPL1100 Nigdzie nie powiedziałem aby biegać boso. Dla schudniecią samo bieganie będzie mocno obciążające, ale jeśli ktoś waży 100kg to nie musi być to osoba tylko otyła. Mam pod sobą ludzi 90-105kg którzy biegają w butach minimalstycznych około 20-19:30 na 5km. Aby biegać w tej wadze i w tych butach musieli się do tego przystosować. Amortyzacja jest okej, ale należy wziąć pod uwagę kontekst. Ja odniosłem się do pierwszego komentarza i nadal twierdzę, że to nieodpowiednie porównanie. Można mieć nadwagę i być wystarczająco silnym aby biegać nawet boso, a można mieć nadwagę i chcieć schudnąć, a nawet w najlepszej amortyzacji mozę dojść do przeciążeń kończących się kontuzją.
@@biegiempomarzenia nie muszę ubierać w merytorykę tego, że biegając 100km tygodniowo w przygotowaniach w których połamałem 2:40 w maratonie, nie dałbym rady zrobić tego bez butów z dobrą amortyzajcą. Nie wiem jakich "dowodów" potrzebujesz, ale mam też Nike Free i wystarczy, że je założę na jakiś trening żeby przekonać się o tym, że wszystko mnie boli. Bardziej mnie zastanawia na czym opierasz tą Twoją merytorykę, bo googluje już od 20 minut i nie znalazłem wyników ani u Ciebie ani u Twoich podopiecznych...
@@biegiempomarzenia googlając mojego trenera widzę, że sam biega 2:10:xx w maratonie. Widzę też cały przekrój jego zawodników od 2:15 po 4:xx w maratonie. Widzę ludzi których naprawił, widzę filmiki w których nie podpiera się badaniami którymi można sobie pupcie podetrzeć, ale za to jest tam wiedza która faktycznie działa. Po drugiej stronie jakiś chłopaczek któremu stona intenetowa się wykrzacza, zero osiągnieć swoich ani podopiecznych, za to mówi każemu, że to co czuję jest nie ważne "bo ma jakieś tam badania"🤣🤣🤣 Chłopie dawno się tak nie uśmiałem, idź na boso pobiegaj🤣🤣🤣🤣
Jakieś bzdury z tą amortyzacją. Mówisz, że buty z dużą amortyzacją nie przeciwdziałają kontuzjom. Ale większości chodzi o komfort biegu (KOMFORT), a nie kontuzje. Duża amortyzacja=komfort. Nie znasz potrzeb biegaczy. Biegłem ultra w górach na słabej amortyzacji (twarda podeszwa) i kamienie wbijały się prawie w stopę- kontuzję by miał akurat od braku amortyzacji.
Nadal to potwierdzam chociażby w tym filmie th-cam.com/video/ovxrhdFctGc/w-d-xo.html. Komfort biegu po kamieniach i trail jest znacznie inny niż po lesie samym w sobie lub asfalcie. Zauważ, że buty po górach mogą mieć grubszą podeszwę ale niekoniecznie jest to stricte funkcja amortyzująca. Co najwyżej ból stóp i potencjalne z tego nie przyjemności, a nie kontuzje to raz, a dwa nie od braku amortyzacji tylko grubości podeszwy vs ostrość kamieni i terenu. Ciekawe wyrażenie i osąd z góry "bzdury piszesz" a może, nie rozumiesz tematu, który sam niestety mylnie opisujesz amortyzacją.
Ostatecznie może być kłopot z Achillesem lub z rocięgnem, jednak nie w wyniku samego buta, a bardziej w wyniku nieprzygotowania się do biegania po takim terenie w bucie z grubością 2-4mm. Moi biegacze są w stanie biegać po górach w barefoot, jednak nie naklamniam do tego. Kilku fizjo, którzy ultra biegają w sandałach biegowych też znam 😝
@@biegiempomarzenia podtrzymuję, że "piszesz bzdury". Wychodzisz z założenia, że ludzie chcą amortyzacji, ponieważ chcą przeciwdziałać kontuzjom. A prawda jest inna - ludzie chcą komfortu. Jak stawiasz błędną tezę to i wnioski są błędne. Btw -Jakoś nie widziałem, aby czołówka maratończyków biegała w butach bez amortyzacji.
@@biegiempomarzenia no czołówka biega raczej w amortyzowanych w jakiś sposób butach. To, że znasz fizjoterapeutów co biegają w klapkach to nie dowód naukowy. Ale ja mówię co innego czego nie chcesz zrozumieć. Ludzie nie biegają w butach z dużą amortyzacją dla braku kontuzji, ale wygody i komfortu. Tylko dla wygody. A zatem stawiasz złą tezę - o to mi chodzi.
Nie muszę nic wmówić. Na podstawie dostępnych faktów naukowych, amortyzacja nie ma wpływu na urazy oraz stosunek dużej amortyzacji do żadnej nie wykazuję się tendencją do zwiększenia ryzyka kontuzji. To nie moja opinia to nauka.
@@biegiempomarzenia Jednak mogę się nie zgodzić z Twoja nauką... Ja mówię na podstawie własnej praktyki ...każde wybieganie po 30+ kończy się obolabymi stawami ( jeśli biegnę w startowkach) czyli mikro urazami krore powtarzajac i powtarzajac przerodzilo by sie w kontuzje lub inny uraz ,a jak biegnę w moich ukochanych Nike trali które są jak poduszeczka mięciutkie problem znika ...ale co tam praktyka naukowcy wiedzą lepiej ...✌️
@@JakobJakobix Nauka to nie sucha teoria. Tylko stawiane tezy weryfikowane w praktyce na liczbie osób większej niż Ty (1), większej niż 1 tysiąc i łącznie we wszystkich badaniach na temat butów pewnie ponad 100 tysięcy+ badanych.🥱 Zastanawiające jest jak osoby, pokroju tego komentarza przekładają swoje doświadczenia na piedestał względem tego co stanowią fakty potwierdzone na wielu próbach. W twoim przypadku równie dobrze może być wiele mankamentów z innej strony, a śmiem wątpić żeby to było tylko zależne od butów. Nie mniej jednak skoro masz takie doświadczenia i żyje Ci się dobrze to super, dla CIEBIE, dla ogółu może być to szkodliwe aby stawiać ego wyżej od nauki popartej PRAKTYKĄ. W ogóle to nie ma nauki bez praktyki zwłaszcza w sporcie i ruchu.
@@biegiempomarzenia Praktykę to ja mam a ty sucha teorie chyba tylko...a może jesteś joggerem biegającym po 3km i wtedy możesz biegać i w drewniakach jak pewien Japończyk (nawet maraton) A może lubisz SM... Ja wolę katować się na zawodach nie na treningach
W 100% sie z Tobą zgadzam. Biegałem dotychczas w terenie w salomon speedcross 4 i 5, które jak wiadomo mają małą amortyzację dropów. PO dłuższych biegach odczuwałem ból dosłownie całego ciała, dlatego biegałem przedziałach 10-15 km, bo było w miarę względnie. Poszedłem do fizjo i po jego zaleceniach było jeszcze gorzej, do tego stopnia, że musiałem odpuścić bieganie na 3 miesiące, bo strasznie mnie pospinało, a dodam, ze po każdym biegu się rozciągam. Kupiłem buty z większą amortyzacją tzw chmury. Szczerze to żałuję, ze tak późno to zrobiłem, bo na fizjo wydałem duuużo więcej kasy niż na nowe buty, a efekt jest mega zadowalający. Dodatkowo mam pękniętą łąkotkę prawego kolana i obecnie nawet o tym nie pamiętam, bo poprostu nie mam dyskomfortu po bieganiu. Badania naukowe swoje, ale uważam, że anatomia każdego człowieka jest inna i w moim przypadku nauka fizjoterapii nie bardzo mi pomogła, natomiast nauka tzn "komercyjnego koncernu" tak - i nie jest to efekt placebo. To tak moze dla przykładu niech ktoś przebiegnie się w conversach takie 20km skoro amortyzacja nie ma znaczenia.
W Przyszłym roku planuję jakieś ultra 100 km lub bieg 12 godzinny ale warunek taki że uda się zjechać z wagi do 85 kg . 6 lat temu w Amsterdamie udało się w 3:35 zrobić maraton przy wadze 91 kg . Obecnie biegam w GlideRide 3 ale póki co żadne buty jeszcze nawet się nie zbliżyły do GlideRide 1 mimo że miałem już na nogach kilkadziesiąt różnych butów do biegania 😅
Jestem kompletnie nie w temacie więc pytanie zapewne uznacie za głupie Ja albo źle słuchałam albo nie było powiedziane dlaczego dobrze jest pójść do fizjoterapeuty na początku Czy może mnie ktoś ciut oświecić?
Hej! Tak jak samochodom robimy przegląd tak i warto zrobić przegląd ciała, zwłaszcza że nie jest takie zero jedynkowe jak maszyny. Analiza ruchu u fizjoterapeuty/ trenera medycznego/ trenera przygotowania motorycznego pozwoli dobrać wstępny trening aby był skuteczny i zdrowy. Nagram o tym film/ rolke 🫡
Sam fakt wycierania się butów to jedyne kryterium tak naprawdę. Paradoks jest taki, że ta zmiana i wycieranie wynika z butów jakie dostajemy. Dlaczego high gąbka ścina się ostro względem dropu np 6mm :D Przypilnowanie tego jak działa pronacja podczas biegu i to temat nietypowy dlatego, że mało kto rozumie z fizjoterapeutów ten mechanizm (biomechanika), a co dopiero trener czy majster ze sklepu :D
Nie zgadzam się z Tobą w kilku miejscach, jeżeli to co mówisz odnieść 1/1, to dlaczego nie bierzemy mokasynów lub zwykłych trampek na wybiegania? Faktycznie trzeba uważać na zakupy nowych butów cena itd. No ale całkowicie bez sensu to nie jest, tak mi się wydaje. No i porozmawiamy o stawach jak będziesz miał... no powiedzmy 55 lat :).
Hej! Jeśli będzie Ci wygodnie w mokasynach to dlaczego nie, albo zwykłych trampkach? O ile z mokasynami to ironia, ale można spróbować, o tyle właśnie tak powinno być, że nie ma problemu biegać w zwykłych butach sportowych. Nie trzeba czekać do 55 lat, można zapoznać się z literaturą i wyciągnąć wnioski. Ja dodaje komentarz do tego co jest dzisiaj w świetle faktów naukowych. Dzięki za komentarz.
@@biegiempomarzenia o panie trochę mnie to zmartwiło bo kupiłem nowe buty ale już są przetestowane i hmmm po 20 km się zorientowałem że już prawie połowa treningu za mną
@@biegiempomarzenia nooo. Latam w zoomflajach 5 8mm. drop, musiałem oddać na gwarancję, wtedy musiałem ubrać na trening jakieś stare dekatlonowskie ( chyba komfort run) drop tam niewim jaki jest, chyba bliski zera, i powiem że super mi się biegło, niski drop wymuszał stawienie stopy na śródstopiu. Pomyślę nad butami z niskimi droppami.pozdrawiam
odnosnie tych nowinek i ich cen, to ze swiata kolarstwa ... nie rozumiem pogoni amatorów za hydrauliką, karbonem skoro samo zrzucenie wagi z brzucha 2-3 kg da lepszy efekt niz odchudzanie roweru (((: poza tym po co, do niedawna wszyscy zawodowi kolarze swiata radzili sobie bez hamulcow hydraulicznych w najciezszych gorskich warunkach zjazdowych, tymczasem dzis amator z brzuszkiem nie jest w stanie jezdzic na rowerze z hamulcami mechanicznymi tylko musi miec hydrauliczne ..... dajemy sobie robic wode z mózgu specjalistom od marketingu, chodzi o to zeby wydawac coraz wiecej pieniedzy. Suma sumarum zclowiek w pewnym momencie dojdzie do etapu ze ten rower bedzie wiecej stal u mechanika (bo sami juz nic przy nim nie zrobimy tj dzis z samochodami jest) niz na nim jezdzimy ... nie o to w tym chodzi. Dlatego ja mam najprostsza mimo ze nie nadal nie tania konstrukcje jesli chodzi o rower szosowy ale nie zastanawiam sie jadac czy wystarczy mi baterii w przerzutce i nie stanie na jakims przelozeniu w trakcie przejazdzki, czy zaciski sie nie skoncza czy olej nie wycieknie przez jakas niezczelnosc, czy nie wylecialo mi calem mleko z opony bo ja tych "cudów" w swoim rowerze nie mam i ciesze sie jazdą. W bieganiu zaczyna isc to w podobnym kierunku to co sie da skomplikowac jest komplikowane, sam sie dalem w to złapać montujac na sobie niezliczona liczbe gadzetow, pasy do tętna, aplikacje na telefonie ktore sprawdzalem co chwile i inne cuda, po co .... biegam tylko dla czystej przyjemnosci i zdrowia a nie bicia rekordow. Nie dajmy sobie robic wody z mózgu, mądrze mówisz. Popracujmy lepiej nad techniką.
Wow! Obszerny komenatrz, dzięki za podzielenie się spojrzeniem! Wiesz co wydaję mi się, że to wynika dość mocno z uproszczania życia ludziom. Jednak, tak jak mówisz łatwiej jest zakupić coś niż zrzucić te 2-3kg jeśli istnieje taka potrzeba. W zawodowym sporcie liczy się wynik, w amatorskim jak słowo wskazuje (amator-miłośnik) są to mniej istotne rzeczy. Skoro na rynku to jest, to znaczy, że ludzie mają takie potrzeby 😁 Tętno mierzyć warto ale z rozsądkiem podchodzić, technika, wzmocnienie siłowe, odpowiednio mały kilometraż to są rzeczy kluczowe :D
Biegaczem jest każdy kto w butach lub bez pójdzie pobiegać 😁Zwracam uwagę na rzeczy ważne, jednak umówmy się jest to sport o najniższym progu rozpoczęcia go, zatem będę starać się aby licznik kontuzji chociaż w skali micro malał!
Amortyzacja- wydaje mi sie ze daje komfort, a przy biegu np maratonu jest to dosyc wazne. Co moze sie przelozyc na kontuzje, inaczej biegalo by sie maratony w sandałach czyz nie? Krotkie biegi + amortyzacja=komfort Dlugie biegi +amortyzacja= wydaje mi sie bezpieczeństwo. Wez biegaj 4-5 h w sandalach... Kolana wysiądą czyli kontuzja, wiec amortyzacja nic nie daje?
Krótkie biegi na bieżni biega się w kolcach i mowa tu nawet o 10 000m zatem niekoniecznie. Amortyzacja to kolejny temat, który jest wątpliwej jakości, odsyłam do drugiego filmu 😁 Zadajesz pytania z tezą, ale one wydają się tylko logiczne, dlatego że taką narrację przyjęto od wielu lat. Skostniała branża przystała na te bzdury bo większość propagatorów biegania mieli blogi i współprace. Dowody naukowe nie potwierdzają tych tez, a są ludzie nawet w Polsce, którzy bez kontuzji biegają ultra 100km w sandałach lub boso, a jedyne wyzwania to obtarcia ale na pewno nie kontuzje.
Majaczysz... Trzeba było się fizyki w szkole uczyć... Większej bzdury w życi nie słyszałem. Z definicji amortyzacja na poziomie stopy poprawi pracę wszystkich stawów i ścięgien. Polecam spróbować sobie przebiec 20k w normalnych adikach...
@@slapfight3581 Dzięki za komentarz, przebiegłem 25 boso po asfalcie a mój piszczel nawet nie drgnął. Może teraz przejdziemy z miałkiej argumentacji to tej rzetelnej, tak jak pod filmem? Proszę chociaż na 5 minut zapoznać się z badaniami.🫡
@@slapfight3581 Badania masz w opisie. Piszczel no tyle, że na niego ma wpływ ta fizyka o której mówisz, a tym bardziej jeśli amortyzacja znikła. Rzekoma amortyzacja oczywiście, bo stawy same sobie świetnie radzą. Po zapoznaniu się z nauką, zapraszam do dalszej dyskusji jeśli mamy coś wspólnie z niej wynieść 🙌🏻
Dawno takich bzdur nie słyszałem. Zero merytoryki, zaskyszane rzeczy, półrawdy. Od "rewolucji" barefoot buty do biegania są głównie nastawione na prewencję urazów.
Nie ma żadnych doniesień naukowych, w tym aby buty były głównie nastawione na prewencję urazów. Są dwa fakty niepodważalne buty mają być wygodne i dobrze by było aby miały szerokie przodostopie. Zachęcam do zapoznania się z dowodami naukowymi, chętnie podejmę się wówczas merytorycznej rozmowy. Ciekawe te bzdury faktycznie 🤭
Konstruktywniej się nie dało? Proszę zapoznać się z dowodami naukowymi, są w otwartym dostępie. Taki komentarz często urzeczywistnia cytat „łatwiej jest kogoś zmanipulować niż udowodnić mu, że został zmanipulowany”. Bełkot na podstawie faktów a nie opowiadania bzdur w stylu buty zmniejszające kontuzje 😂😂
@@biegiempomarzenia oczywiście że się dało ale szkoda mojego czasu chłopie co ty bredzisz waga biegacza nie jest ważna w kwestii obuwia w którym się biega bo bieganie i tak obciąża stawy gościu po to właśnie wymyślono amortyzację w butach która ty negujesz bo w miarę możliwości zniwelować obciążenia tyle w temacie filmik gimnazjalisty zero wiedzy zero merytoryki wszystko na zasadzie brak badań haha współczuję wszystkim kogo ty ew trenujesz
![[Part 1] รักมาไม่ทันตั้งตัว❤ หนุ่มสาวโสดถูกจับมาแต่งงานกันกะทันหัน แถมเธอยังเป็นหัวหน้าของเขา?!](http://i.ytimg.com/vi/y2pOOMkuFI0/mqdefault.jpg)
Fajny materiał, jednak też chciałbym zauważyć, że wyższa amortyzacja pozytywnie wpływa na regenerację mięśni. Widzę to na swoim przykładzie, gdzie po długim wybieganiu w butach z dropem 4-6 mm, o niebo lepiej się czuję następnego dnia, niż biegając w tanich butach z marketu, gdzie cała podeszwa była sztywna. Oczywiście, można kupować buty po 1k+, ale lepiej moim zdaniem poszukać poprzedniego modelu, często przecenionego o 50%, który będzie zbliżony w możliwościach do nowego. Nauczony doświadczeniem wiem, że but sam nie biega, ale też nie znam nikogo kto po założeniu karbonów nie pobiegł szybciej :). Technologia się rozwija, powinniśmy z niej korzystać, ale z głową. Stopy przyzwyczajone do niższego dropa pewnie będą zdrowsze na dłuższą metę, ale wyższa amortyzacja wpłynie pozytywnie na ich regenerację po treningu.
Dziękuje, wiesz co drop, a amortyzacja to dwie różne rzeczy :D Amortyzację znajdziesz również w butach tzw zero drop 0mm. Wpływ obuwia na regenerację subiektywnie możesz tak to czuć co też jest dla Ciebie dobre, ale nie stanowi przykładu, ponieważ but nie będzie nawet w kilku procentach przekładał się na fizjologię naszego ciała :D A subiektywnie oczywiście będzie Ci lepiej, jeśli tak czujesz także korzystaj :D Pozdrawiam!
Oczywiście masz rację. Jako kobieta mam doświadczenie co to znaczy amortyzacja. Chodziłam w czółenkach na cienkiej podeszwie a teraz chodzę w butach na miękkiej gumie i widzę, że nogi nie są tak zmęczone i jakby wytrzęsione.
W cienkiej podeszwie czułam każdy kamyk.
Amortyzacja z pewnością ma znaczenie zwłaszcza przy bieganiu.
Co nie znaczy że mamy dać się zwariować. Trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie.
@@biegiempomarzenia nie no nasze odczucia w ogóle nie mają znaczenia, tylko to, że wielki Pan trener bez sukcesów tak mówi he he..
Dobry materiał. Życzę aby kanał się rozwijał.
Dziękuje! A co najbardziej dla Ciebie było wartościowe z filmu?😁
Myślę, że lobby takich gigantów jak pewna firma z USA na N jest tak silne, że zmiana patrzenia ludzi na kwestie potrzeby stosowania słoniny pod butem jest praktycznie niewykonalna. Ja po 12 latach biegania powoli się przekonuje do biegania naturalnego czy potrzeby wzmacniania naturalnej siły stopy. Nie mniej trzymam kciuki!
Dziękuje za komentarz! Jest to duży problem, badania w kwestii biegania i biegaczy są i tak już okrojone względem innych sportów, a do tego dochodzi aspekt gdzie zewnętrzne firmy mocno ingerują w te kwestie…
Zadbaj o trening uzupełniający, pozwoli pomóc w przejściu na takie bieganie i kilometraż delikatnie bardzo 😁
Powodzenia!
Gdy w wieku 35 lat postanowiłem pobiegać, nie mając z tym żadnych doświadczeń (choć jakiś tam ruch był: jazda na rowerze, góry, siatkówka) wyjąłem z szafy buty do piłki halowej i pobiegłem. Na początku po 4-5 km bolały mięśnie przy piszczelach (te odpowiedzialne za przyciąganie palców stopy do siebie), ale szybko się wyrobiły i przestały boleć. Znajomi namówili na zawody, więc pierwsza dyszka i półmaraton w tych halówkach. Potem przyszedł czas na buty biegowe - znajomy polecił Pumy Faas 500 z 4 mm drop. Poczułem duży komfort i amortyzację. Dopiero z mediów się dowiedziałem o wszystkich kontrowersjach dotyczących wyboru butów ;-). Obecnie mam buty bez spadku pięta-palce i muszę przyznać, że odrobinę trzeba się było przyzwyczaić (pobolewały ścięgna achillesa). Ponadto gorzej mi się używa butów w teren, które mają chyba z 12 mm dropu (teraz w tych bolą ścięgna - następne będą zero), dlatego jestem w stanie uwierzyć że ludzie, którzy lata biegali "na słoninie" mogą mieć na początku problem z bardziej płaskimi butami. Dziwi mnie natomiast zauważalne w wielu dziedzinach stawianie doniesień medialnych ponad własne doświadczenie.
Dzięki za komenatrz! Dokładnie tak jak mówisz, należy się przystosować do butów o mniejszym dropie. Kiedy zaczyna się biegać od razu na 0mm tak jak to u Ciebie miało miejsce to trzeba podejść na spokojnie, a nie maraton za 3 msc BO KOLEGA BIEGNIE i potem lament, że kontuzja... Z tymi własnymi doświadczeniami to powiem Ci, że różnie bywa, zwłaszcza kiedy ktoś stawia daną tezę dla "pomocy" innym w oparciu o tylko własne doświadczenie co nijak ma się do indywidualności innych osób. W tym popełniłem materiał, który porusza " na mnie działa" th-cam.com/video/4qmvTb5aZ0M/w-d-xo.html
Hubercie, z tego co zrozumiałem kwestionujesz zasadność doboru buta do problemów zdrowotnych. Otóż w przypadku dyskopatii oraz bólu stawów kolanowych buty z dużą amortyzacją są jak najbardziej wskazane. Dotyczy to nie tylko osób biegających, ale mam tu na myśli osoby niebiegające aby mogły realizować funkcje lokomocyjną. W takich sytuacjach buty o wysokiej amortyzacji pochłaniają część energii mechanicznej jaką jest kompresja, która w konsekwencji potęguje ucisk na powierzchnię stawową (w przypadku stawów kolanowych) oraz tarcz międzykręgowych (to tłumaczy ból kręgosłupa - L). Uwzględniając powyższe buty takie pełnią rolę prewencyjno-leczniczą ponieważ zapobiegają lub znacznie redukują działające siły biegnące przecież z dwóch kierunków (od obwodu dośrodkowo). Podsumowując: większa amortyzacja zapobiega "kontuzjom", czyli urazom bo znacznie redukuje kompresje która jest niekorzystnym zjawiskiem towarzyszącym nam w czynnościach dnia codziennego mam tu na myśli lokomocji. Odradzam bieganie na bosaka wyjątkowo jest niekorzystne dla stawów i kręgosłupa .
Nikt (tak myślę) nie będzie badał tego zjawiska (zbyt mało interesujące) stąd brak badań.
Pozdrawiam-)
"Otóż w przypadku dyskopatii oraz bólu stawów kolanowych buty z dużą amortyzacją są jak najbardziej wskazane." Skąd się bierze ból? "W takich sytuacjach buty o wysokiej amortyzacji pochłaniają część energii mechanicznej jaką jest kompresja, która w konsekwencji potęguje ucisk na powierzchnię stawową (w przypadku stawów kolanowych) oraz tarcz międzykręgowych (to tłumaczy ból kręgosłupa - L)" Nie tłumaczy to bólu, prędzej brak tolerancji stawów na obciążenia, a wynikać może to chociażby z przesiedzenia ostatnich 15 lat na kanapie. Kompresja to nie jest złe zjawiwsko, tylko naturalne, które musi zachodzić, to samo zjawisko tylko w innym kontekście odbywa się w przysiadzie ze sztangą. Buty z wysokim dropem wprawiają chociażby miednice w przodopochylenie, a ta już moze potencjlnie być niekorzystna długoterminowo dla generalnej populacji oraz biegaczy, stąd uważałbym na mówienie o unikaniu kontuzji przezs buty-nie ma na to żadnych potwierdzeń. Aktualny stan wiedzy nie potwierdza tezy związanej z amortyzacją zewnętrzną, owszem wewnętrzna wynikająca z naszych zdolności ścięgnisto-mięśniowych, które należy poddawać mechanicznym obciążeniom. Pozdrawiam
@@biegiempomarzenia Podłożem bólu w stawach kolanowych są zmiany patologiczne powstające w konsekwencji głównie np. urazów, przeciążeń (np. nieodpowiednia aktywność sportowa), które szczególnie dotyczą powierzchni stawowych i struktur okołostawowych. Ból w odcinku L wynika z uszkodzenia pierścienia włóknistego i przemieszczenia jądra miażdżystego.
"Nie tłumaczy to bólu, prędzej brak tolerancji stawów na obciążenia" Hubercie tolerancja stawów jest ograniczona więc nie można mówić o jej braku. Ograniczona u wszystkich ludzi bez wyjątku. Nawet jeśli ktoś jest młody i wysportowany to nie jest ze stali i również ma ograniczoną tolerancję choć może mu się wydawać że jego stawy czy kręgosłup jest niezniszczalny. Słusznie zauważyłeś, że kompresja nie jest złym zjawiskiem (to prawda oczywista), ale my mówimy o przeciążeniach czyli o zwiększonej kompresji, a taka następuje podczas biegania. Dlatego buty o wysokiej amortyzacji redukują zwiększoną kompresję tym samym zmniejszają niekorzystne czynniki (skutki uboczne) wynikające z uprawiania biegania. Temat nie wymaga jakiś specjalnych badań, bo jest to oczywiste dla ludzi którzy na co dzień zajmują się leczeniem pacjentów w tym z problemami bólowymi stawów obwodowych oraz kręgosłupa -)
Pozdrawiam
@@krzysztofkuzioa3854 " Ból w odcinku L wynika z uszkodzenia pierścienia włóknistego i przemieszczenia jądra miażdżystego." Brzmi jak leczenie obrazu, a nie pacjenta. Gdyby tak było to Low Back Pain specyficzny i niespecyficzny byłyby już dawno ograniczone :). Redukują zwiększoną kompresję czego? Aktualnie nie ma doniesień naukowych aby buty dawały jakściową wartość amortyzacyjną. Warto zachować rozsądek i biegać w butach o amortyzacji, jednak nie mylić jej z dropem podawanym w mm. Owszem nie brak, lecz ograniczona tolarancja słusznie to zauważyłeś, jednak takową tolernację buduję się ruchem oraz odpowiednim obciążaniam tkanek po przez wykorzystanie najpierw masy ciała i progresji z dźwignią, a docelowo oporem zewnętrznym (sztangi, kettle itd). Temat wymaga niespecjalnych badań tylko normalnych jak całe EBM&EBP po to aby później, nie tworzyły się szamańskie wnioski i inne teorie "skuteczności" własnych przekonań. Co do tolerancji i jej budowy oraz ograniczeń to polecam obserwacje sportowców i skrajnych tam zakresów ruchomości w "patologicznych" sytuacjach dla książek, a całkiem znośnych w rzeczywistości. Przeniesienie tego na Kowalskich jest dość prostę, zacząć od fundamentów, ruchu, a nie ruszać na pochybel bieganiu myśląc, że amortyzacja wpłynie na kompresje stawów (no właśnie czekam na jakie i jak zła ta kompresja) i będą biegać zdrowiej-no nie, amortyzacja wynikająca z aparatu ścięgnisto-mięśniowego to główny motor to radzenia sobie z siłami. Pozdrawiam
@@biegiempomarzenia Hubercie, a Ty może zajmujesz się leczeniem pacjentów ?
@@krzysztofkuzioa3854 Od leczenia są lekarze :) Ja procesem treningowym dochodzę do wielu rozwiązań z problemami. Współpracuję, z innymi specjalistami aby uzupełniać się kompetencjami, nieskromnie mówiąc bardzo skutecznie. Pozdrawiam science based, Hubert
Dla zasięgu, dobra robota 😊😊😊
Dziękuję! Kanał będzie lada moment reaktywowany i będzie ogień!
To wszystko prawda. Kupiłem kiedyś buty na siłownię, za równowartość 100zł. Jakaś nołnejmowa marka, w sklepie sportowym na dziale z butami, były na promocji. Trochę grubsza podeszwa, cholewa z bardzo rozciągliwej, przewiewnej siateczki. Bez karbonowej płytki, bez technologii zoom czy wave, nie wiem nawet czy mają jakieś komory z gazem wewnątrz. Jako dziecko miałem platfusa, ale na butach nie było opisu "supinacja/pronacja, nie wiem, buty to buty. Wtedy nawet nie wiedziałem że buty się w taki sposób rozróżnia. Pilnowałem tylko, żeby było dużo miejsca na palce- mam bardzo płetwiaste stopy.
I pewnego razu zacząłem w nich biegać.
Biegam już ponad rok, zaczynałem od 3km, teraz biegam 8, celuję w 10. Do tej pory nie boli mnie żadna część ciała, te tanie buty również trzymają się bardzo dobrze.
Ludzkie ciało jest zdolne do niezwykłego wysiłku. Potrafi dostosować się do wszystkiego. Przez kilkadziesiąt tysięcy lat historii ludzkości, ludzie biegali bez butów za kafla. I żyli. Pierwszy "maraton" według legendy przebiegł jakiś wieśniak w sandałach. Jedyne co się zmieniło, to marketing.
Najwspanialszy moment, czyli to jak przeczytałem, że biegasz ponad rok i nic Ciebie nie boli! W przypadku biegaczy 12 tygodni i pasmo albo shin splints, a buty ma się "topowe". Nasze ciało tak jak mówisz po to jest, aby gdzieś tam poddawać je obciążeniom i raczej ból leczy w kwestii doboru tych obciążeń, a nie doboru butów. Dzięki za komentarz, owocnego biegania!🤓
Pytanie czy to się nie odezwie na starość.
Bardzo wartościowy materiał Hubi, tak trzymaj
Dziękuję Darku! :D
Ciekawe ujęcie tematu. Dziękuję. Czy mógłby Pan poświęcić kilka słów bieganiu z lądowaniem na śródstopiu? Dlaczego tak mało o tym można znaleźć / plusy i minusy, itp. Od ponad 20 lat biegam w ten sposób. 99% biegaczy to klasyczni "lądowacze" na pięcie, kiedy więc wrzucam ten temat do rozmowy, następuje cisza lub ..atak. ;-) Pozdrawiam.
Dziękuje za komentarz! Jak najbardziej lądowanie na śród stopiu jest warte uwagi, wynika to z faktu, że najczęściej dzięki temu będziemy lądować pod środkiem ciężkości. W kwestii omówienia szerzej tematu, pojawi się film :D Niestety, mnie dotyka również regularne atakowanie, moją misją jest wprowadzić wiele zmian w myśleniu i bieganiu.
Odsyłam póki co do Dr. Romanova i metody POSE. Nie wykluczone jest jednak, że bieganie na pięte może być też okej, dużo zależy od konkretnej osoby, biomechanika itd :D
Pozdrawiam.
Przez lata poszukiwalam butów idealnych, byly coraz droższe i raczej bardziej rozbudowane, teraz skupiam sie na technice biegu i wybieram buty bardziej minimalistyczne.
Dziękuje za Twoje doświadczenie!
Ja trafiłem na moje pierwsze buty i były na tyle dobre, że dziurawe trzymam do tej pory 😅😂 Jedyne nieminimalistyczne ale również bez większych gąbek z 2015 roku.
Ile kilometrów biegasz miesięcznie?
Uważaj z tym bo możesz sobie zwinąć kostki na zawsze jak wylądujesz kilka tysięcy razy na gołej piecie i impakt rozwali stopę
Nie zgadzam się z Tobą w kwestii droższych butów. Nie jest to przereklamowanie produktu i sztuczne zawyżenie ceny dla biegaczy pro. Warto zainwestować co nieco w obuwie (600-900 zł), by czuć komfort, a przede wszystkiem bezpieczeństwo całej kończyny dolnej oraz stawu biodrowego. Zdanie, iż "pozostała kwotę warto przeznaczyć na fizjoterapeutę" jest bez sensu, bo ile z tej kwoty przy przeliczeniu za buty 300 zł zostanie? Może góra 2 wizyty. Biegłam maraton w butach za 350 zł, nigdy więcej (na osteopatię wydałam 6x150 zł, przelicznik łatwy).
Hmm komfort, ja biegam boso i czuje super komfort czy to oznacza, że koszt obuwia musi wynieść 0zł? Nie ma nic co by popierało tezę "bezpieczeństwo całej kończyny dolnej" lub chętnie poznam źródła takiej tezy.
300 zł na fizjoterapeutę to wizyta +plan na wzmocnienie ciała 4/8 tygodni :)
Rozumiem Twoje doświadczenia, ale one są kroplą w morzu i to nie wina butów lub tylko butów.
Buty mają być wygodne i tyle tak aktualnie pokazuje stan literatury naukowej, w praktyce również, KAŻDY MA INNE DOŚWIADCZENIA.
Amortyzacja jest póki co na etapie domniemywania ale to i tak dosłownie kilka % "bezpieczeństwa", które jeszcze trzeba udowodnić bo badania przez NIKE są mało wiarygodne XD.
Zdecydowanie lepiej wydać na przegląd ciała i dopasować trening do możliwości danej osoby, aniżeli inwestować w buty, które są przereklamowane i są zarezerwowane dla Elity.
Co najśmieszniejze to ta rezerwacja to w dużej mierze przez marketing, biegacze zarabiają znacznie mniej niż np.piłkarze, przez co muszą oddać się wielkim korporacjom
. Tak czy inaczej, można kupić buty za 150zł ja mam takie od 2015 roku( NAJLEPSZE EVER), co prawda już dziurawe ale nie wyrzucę ich jeszcze długo, ponieważ w razie potrzeby korzystam z nich+minimalizm (głównie) , biegałem w pegasus turbo 36 za 700zł i zwróciłem :)
Mam nadzieję, że choć trochę nakierowałem na to, aby nie postrzegać rzeczywistości tylko przez nasze własne doświadczenia.
Statystyka nie kłamie, nowe technologie w kontuzjach nie mają nic wspólnego z prawdą.
Uważam że dobry but z dobra amortyzacja przy dużych obietosciach jest podstawą po co zajeżdżać stawy???
Chyba ze ktoś lubi biegając na boso...ale wariatów nie brakuje 🤣
@@biegiempomarzenia jeśli biegasz na boso, to gratuluję Ci, bo jesteś jednym z nielicznych, ale nie pretenduję do tego grona, dbam bowiem o swoje kolana, biodra i stopy. Nie wiem, o jakich badaniach naukowych mówisz, gdy twierdzisz, że "buty do biegania mają być wygodne". Sama siedzę w badaniach naukowych dość mocno, uzupełniając je o moje artykuły naukowe oraz książki. Era biegania w byle czym już się skończyła. Ja biegam w Asics'ach za 1100 zł, nie uważam, abym przepłaciła ani abym miala kiedykolwiek lepsze buty do biegania
@@atelierjogi niech sobie boso pobiega po lesie będzie bolało. 😮 papa
@@atelierjogi Po prostu wystarczy przeczytać badania, tam jasno są wskazane konkretny doboru obuwia. Boso biegam ja i osoby mi znajome, nikogo nie namawiamy. Niektórzy mają za sobą ultra i każdy bez kontuzji od lat 😳
Po co pisać o badaniach, skoro nawet nie zaznajomiłeś/łaś się z nimi 😉
Ja się zgadzam. Jak słucham ludzi, którzy proponują jakieś Buty na 3cm podeszwy no to nie wiem jak można coś takiego kupować. Osobiście biegałem przez miesiąc w laczkach i biegałem na śródstopiu. Łydka fajnie wszystko mi amortyzowałq. Raz miałem tylko drobny uraz przez 3 dni jak nadepłem na Kamień poza tym nie miałem żadnych problemów. Organizm si3 zaadoptowal. Nie szalex na poczatku z Kilometrami. Aczkolwiek kupiłem 2 pary butów o niskiej amortyzacji za 250zł i za 90zł i muszę powiedzieć, że jest to w zupełności wystarczająca Amortyzacja. Chciałbym co prawda kupić jakieś buty do szybkiego biegania, które oddają energię, bo to jednak może poprawić tempo.
Taak w uproszczeniu łydka daje radę! :D Z tą amortyzacją jest tak, że jak złamiesz rękę to nosisz gips, po, żeby później już go nie nosić, tutaj dochodzi taki wątek jak bieganie po asfalcie i o ile wzmacnia to kości to są jeszcze kryteria takie jak otyłość, brak wcześniejszego ruchu, stare kontuzje i wiele więcej, gdzie należy to uwzględnić. Niemniej fakty są takie, że amortyzacja w tym świetle biegaczy nie ma wpływu na urazy, czekamy na kolejne badania. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz!
Też odnośnie Amortyzacji po czasie stwierdzam, bo analizowałem swoją technikę biegu to popełniałem jeden błąd. Mianowicie miałem bardzo sztywne kolano w trakcie fazy lądowania. Kolano to też powinno się zginać. Pomijając już kwestie przeciążeń przy lądowaniu to pozwala to na Większe sprężynowanie. Achilles, RozcięgnoPodeszwowe, Pasmo BiodrowoPiszczelowe oraz Ścięgno Pośladka mogą w trakcie lądowania przechowywać energię. W momencie kiedy te tkanki będę prawidłowo pracować Amortyzacja w Butach może nie być potrzebna.
Ciekawy film. To co się dzieje teraz w każdej branży czy to biegi, crossfit lub fotografia to parcie na "najlepsze" najdroższe modele. Ostatnio na kanale WK chłopaki pobiegli pierwszy półmaraton opisując przygotowania, buty w jakich biegali. Gdy sprawdziłem ceny to szczęka mi opadła bo para kosztowała ponad 1300zł i dodatkowo jeszcze zakupili drugą nową parę tylko na te zawody. Przeciętny chłopak, student oglądając ten materiał co sobie pomyśli...No nie , w butach za 100-200zł nie mam co nawet myśleć o startach czy trenowaniu... Mam 48 lat i gdy jako młody chłopak w szkole średniej przebiegałem tygodniowo ponad 20-30km w zwykłych trampkach biegając po chodniku czy asfalcie ... ale ile osób biegało wtedy to praktycznie codziennie spotykałem nowe twarze ... Teraz czy to rower czy bieganie są to pojedyncze osoby które spotykam bardzo rzadko ale słuchając yt człowiek musi naprawdę zarabiać dziesiątki tysięcy by uprawiać sport ... chyba że podchodzi do tego w sposób racjonalny że to wszystko to marketing i gadki że z butach za 200zł nie da się trenować i startować w amatorskich zawodach to stek kłamstw ..
Dziękuje! Dokładnie tak, znam chłopaków i niestety, ale głoszą nieprawdziwe informację w zakresie sprzętu. Wynika to z mainstreamu, za granicą nadal też mówi się takie babole jak, to że buty muszą właśnie być niewiadomo jak dojebane... Zamysł tego filmu to było właśnie wyjście też do osób, które mają się nie przejmować tymi bzdurami i korzystać z biegania bez butów za 400-600-1200 zł :D
Kupiłem buty z decathlonu za 150zł zeby właśnie sprawdzić czy będę miał wkrętke w bieganie. Przebiegłem 4km bez żadnych bólów, obtarć etc. na drugi dzień ból stóp w okolicach śródstopia bardzie w stronę pięty. I tak już drugi tydzień stopy mnie napierdalają ze ciężko mi przejść 1,5km :D tak właśnie wyglądała moja pierwsza próba biegania. Ale się zraziłem, czekam aż ból przejdzie i znów idę biegać. Zastanawia mnie tylko czy założyć znów te buty z devathlonu czy jednak kupić coś innego :D
zależy ile ważysz. Jeśli tak jak ja nalezysz do cięższych zawodników to polecam buty z dobra amortyzacją. Poszukaj modeli z poprzednich lat - zdarzają sie spore przeceny.
Serwus! Buty nie będą przyczyną, tylko być może za dużo na jeden raz przebiegłeś. Jeśli Twoim celem jest załóżmy waga to z całą pewnością warto zacząć od marszobiegów, po prostu nowe buty jak dla początkujących biegaczy także bym zaczął marszobiegu. Warto zobaczyć czy leżą odpowiednio na nodze, w sklepie ciężko o to. Kolejna sprawa, to zanim kupimy buty do biegania warto pójść w tych, co mamy na 1-2-3 razy i zobaczyć czy coś nas uwiera, boli i tak dalej, wówczas najpierw należy spojrzeć na to, w jakiej kondycji fizycznej jest nasze ciało. :D Czyli pójdź na spokojne marsze i zobacz czy coś Ci doskwiera :D
@@biegiempomarzenia 75kg 183cm, zauważyłem że moja stopa podczas biegu stawia nacisk na krawędź zewnętrzna supinacja czy jakos tak. Nie umiem w technikę ale pewnie jak jak mówisz, biegam stawiając stope na pięcie, stupy nie przyzwyczajone i takie skutki :D
Zroluj stopę na piłeczce golfowej , z czuciem , pewnie będzie bolało pierwszy raz , ale to wynika ze spiętych mięśni . I w ogóle polecam rolowanie na rollerze . Sam miałem problemy na początku , a ważyłem 98 i stopniowo schodziłem z wagi . Poszedłem do fizjo, obejrzał mnie , powiedział co mam robić i jest ok . Rolowanie przed i po każdym biegu to podstawa.
Dobry materiał, mega konkret! Jednak niestety jest to na tyle kontrowersyjne podejście, bo wszyscy widzimy, że prawie cała branża handlująca butami aż kipi od całkowicie odwrotnego podejścia. Jeszcze jak do tego dodamy fakt, że co nie mówić, całkiem fajnie jest poczuć dużą amortyzację, może to mocno namieszać w głowach! Oczywiście przekonałeś mnie, ale chyba na razie nie odpuszczę butów z trochę większą amortyzacją.
Oj dużo bloogów, dużo trenerów, dużo osób, które bardziej na stawiają na swoje zarobki z kodów zniżkowych (afiliacyjnych) niż na dowody przemawiające za marketingowym bełkotem. Nie namawiam do minimalizmu, lecz do rozsądnego podejścia 😁 Jeśli aktualne Ci służą to biegaj w nich ile tylko się da!
Z jednym się nie zgodzę. Buty Hoka One One TenNine (pokazałeś je w filmiku), pomimo tej dużej absurdalnie podeszwy, wcale.nie mają dużego dropu, bo 4mm
Rzeczywiście, one stanowiły wizualizację, jednak masz zdecydowanie racje i mogłem o tym wspomnieć gdziekolwiek 🫡🙌🏻
Ja od lat biegam w mało estetycznych wizualnie Merrells Glove i temat butów do biegania mam więc ogarnięty. Natomiast zawsze ciekawi mnie co na ten temat mówią inni. Podpisuję się pod tym co powiedziałeś i dziękuję!
Piąteczka! Ja biegam w Merrells, five fingers i w innych minimalistycznych również :D Zawsze staram się podkreślić, że aby biegaćw takich butach trzeba się najpierw przygotować :D
@@biegiempomarzenia Na pewno!Trzeba mieć dobrą świadomość swojego ciała i warto popracować nad motoryką, by np. nie wykonywać jakichś dziwnych ruchów skrętnych stopami czy nie człapać i nie walić "z pięty"... Biegać niby każdy może, ale jest pełno "ale"! Warto też przyglądać się jak biegają małe dzieci, bo one nigdy nie chodzą, one zawsze biegają i to w tak pięknym stylu. Pozdrawiam☺ p.s. w fivefingersach nie biegalam nigdy bo mam zbyt dlugie palce u nóg😂
Bardzo fajny materiał i ciekawe podejście do tematu ale chciałbym zasięgnąć Pana odpłatnej opinii w nieco innej sprawie. Od zawsze biegałem w tym w czym miałem ale od zawsze większą podeszwa bardzo mi odpowiadała. Kiedyś biegałem bardzo dużo ale po covidzie wracam do biegania po problemach z oplucną. Od lat miałem asics'y gel sonomy oraz jakieś podstawowe adidaski ale nie pamiętam już modelu ale od zawsze lepiej mi się latało w trailach. Ostatnio dałem się przekonac na Hoki one speedgoat które już po kilkudziesieciu km okazały się strzałem w dyche! Proszę mi zaproponować jakiś model na zimę do trzech stowek żeby mi starczyło na prowizję dla Pana i jakieś dobre termo 🥳👍
Dziękuję za miły komentarz! Niestety ale nie udzielam odpłatnej opinii w temacie butów czy sprzętu. Szczerze mówiąc wybrałbym się do sklepu gdzie przymierzy Pan buty, które mają być wygodne oraz idealnie byłoby żeby miały szerokie przodostopie czyli dużo miejsca na palce. Oznaczenie dla szerokich to 2E-szerokie, 4E-bardzo szerokie, sprzedwca powinien wiedzieć o co chodzi. Prywatnie nie jestem fanem poświęcania dużej ilości czasu na sprzęt :D
@@biegiempomarzenia dziękuję za info
Byku, natrafiłem na twój filmik + kilka innych twoich i doradź prosze. Biegam miesięcznie 100-150km, waże 95 kg, biegam treningowo płaskie + twardszy ale teren, na zawodach full teren + błoto tzw OCR + często górzyście. Do Płaskich mam już rozklekotane Gel nosa Tri 12 - pasują do moich szerokich stóp - co doradzisz 1. tylko na płaskie, na moją wagę i na treningi krótkie + długie wybiegania 1x w tygodniu, 2. Na zawody z agresywnych bieżnikiem na trudny teren. Nie jestem jakimś psycholem na punkcie butów, mógłbym biegac i w trampkach, same za mnie nie pobiegną, dlatego potrzebuję max 2 par - a nie całej szafki jak tu niektórzy doradzaja.
Wiesz, co dziękuje za zaufanie w tym temacie, ale szczerze mówiąc nie polecam żadnych butów aktualnie :D W sensie są różne firmy i mają dobre buty, ale sam nie testowałem więc nie będę palić frana. Mogę podpowiedzieć w kategorii a) wygoda, b) szerokie przodostopie, c) drop 4-8mm na początek przy czym traktuj to jako zajawka, a nie dosłowna porada. Pozdrowienia!
Coś jest chyba na rzeczy .... wydaje mi sie na bazie moich obserwacji ze kluczowa role wiedzie jednak technika biegu, wieksza amortyzacje daje upadek na lekko ugiete kolana niz najgrubsza podeszwa, nasz stawk kolanowy okalajace go mięśnie to najlepszy mozliwy amortyzator i nie pomogą nam buty nawet na 20cm podeszwie jesli np. mamy 30 kg nadwagi, to nie pomoze nam ani taki ponton ani uginanie kolan, najpierw trzeba zrzucic wage (np. na rowerze i dieta) Ja kupilem niedawno Hoka Bondi 8 ale mam tez trailowki Aidas Galaxy na raptem 2 cm podeszwie i powiem tak, przebieglem wczoraj i dzisiaj 10km w jednych i drugich i mi osobiscie lepiej bieglo sie w tych drugich na cienszej podeszwie,, po prostu nic mnie w trakcie biegu nie pobolewalo tj bywa to w Hoka a juz tym bardziej po biegu.
Komfort biegu to nadrzędne kryterium doboru butów, ta amortyzacja ma wówczas łatwy kontekst do marketingu, niestety... Być może poszukaj modelu podobnego do Adidas i będzie lepiej :D
Mądrego dobrze posłuchać.Mam nadzieję, że dotrzesz do wielu biegaczy😉👊
Dziękuje Wojtku!
Cieszę się, że film przypadł do gustu 😁
W ramach pomocy zasięgowej poproszę o udostępnienie 😁👊
@@biegiempomarzenia poszło 😉
Dziękuje 😁
Kupilem zwykle halowki z mysla o bieganiu, ale takim totalnie amatorskim, chce tylko biegac 3 km co drugi dzien... mam nadzieje, ze nie popelnilem zbyt duzego grzechu :x. Szkoda, ze dopiero teraz trafilem na ten material. Pozdrawiam i zycze duzych zasiegow i posluchu, bo slychac iz masz duza wiedze.
Dziękuję!
Na samym początku jak najbardziej warto przetestować najzwyklejsze halówki 😁
Aby był komfort i będzie dobrze 💪
Nagram drugą część żeby, uzupełnić temat butów bardziej komleksowo.
Pozdrawiam!
@@biegiempomarzenia Fantastycznie! Ciesze sie, ze nie popelnilem kardynalnego bledu, bardzo dziekuje za odpowiedz! Czekam zatem na kolejny material, bede tutaj stalym widzem. Pozdrawiam :)
👍
W pełni podpisuję się pod tezami podniesionymi w filmie! 👍🏻
Dzięki! Widziałeś materiał o amortyzacji? 😁
@@biegiempomarzenia powoli nadrabiam zaległości 😉
Jak jeździsz rowerem to też bez dętek i opon na samych felgach?
po kolejnych moich miesiacach z bieganiem powiem tak, buty, sadzilem ze ma to znaczenie, nie ma jakiegokolwiek dzis jestem juz na granicy niedowagi przy 186 cm wzrostu waze 78 kg jestem badzo szczuply i nie widze zadnej przewagi bardzo drogich butow nad tanimi, najczesciej dzis biegam w Adkach galaxy trail za 180 zeta a Hooka Bondi 8 za prawie tysiaka odstawilem na polke, po prostu dziwnie mi sie w nich biega, niby super amortyzacja szystko ok ale jakos tak pływam po tym asfalcie, biegam dlugie dystanse i powiem wam ze biega mi sie lepiej w tych adkach na cienkiej podeszwie bez tych wszystkich systemow niz w najdrozszych butach i faktem jest ze przy duzej nadwadze nia ma znaczenia czy zalozymy buty tj hoka bondi 8 czy adki za niecale 2 stówki i tak uszkodzimy sobie stawy, sciegna, przy duzej nadwadze nie da sie odczuc jakeijkolwiek roznicy w komforcie czy uniknac kontuzji niezaleznie jakiej bysmy amortyzacji nie uzyli. Trzeba zrzucic wage innymi metodami zanim zaczniemy biegac.
Dzięki za komentarz!
Zdecydowanie warto zaczynać z ruchem najpierw, siłownia, spacery, trening w domu 😁
Bieganie jako środek do redukcji masy ciała warto wrzucić po chociaż minimalnym wzmocnieniu ścięgien 😁
Buty, stricte amortyzacja mogą być większe ale ważne żeby nie było dużego spadku „drop” bo obciążenie wchodzi nieco gorzej na kręgosłup chociażby 😅
Altra - zero drop - dla moich stóp najlepsze ! 😊
Muszę przetestować!
Przekonał mnie argument na to by zamiast wydawać kase na sprzęt, lepiej pójść do fizoterapeuty
Ciesze się! Zwłaszcza że proporcja jest często szkodliwe odwrotna :D
Może z 10 % fizjoterapeutow dobrze doradzi w tym temacie a reszta nie ma bladego pojęcia. Znacznie większa więc szansza na wywalenie w błoto tych 100-200 zł.
Niestety trzeba wiedzieć do kogo się idzie i tu może być problem.
Jednak myśle, że mimo wszystko na ocenę diagnostyczną można liczyć od dużo większej liczby fizjo 😁
@@biegiempomarzenia Nie wystarczy że będzie dobry. trzeba by mieć namiar na konkretnego, który siedzi w temacie.. Mój fizjoterapeuta, który ma świetne opinie i doprowadził mi rękę do porządku, na bieganiu znał się jak świnia na gwiazdach.
To ja Wam powiem tak, jak pochodze chwile w domu bez pantofli, to bolą mnie kolana, po zalozeniu przestają. To jest czysta fizyka, bez amortyzacji kolana są bardziej narażone na nagle uderzenia. Jako malolat pewnie każdy skakal w trampkach z sporej wysokisci? Czuc bylo spitkanie z ziemia, prawda? A skok na materac? No cóż...
Wiesz, że kiedyś ludzie skakali z 2-3 metrów boso? Idąc Twoją logiką, powinni mieć wtedy buty, nie. Ciało ma zdolności sprężyste tak to ujmę i amortyzację w PAKIECIE PRO VIP FULL IN lepsze niż w Porshe 911. Fizyka jest super, warto z niej korzystać i ją zrozumieć w kontekście naszej rzeczywistości i tematu, a wycierać sobie nią buzię dla argumentacji niczym nie potwierdzonej. No cóż... :D
Tak, potwierdzam co napisał @ff24reverent. Mając naście lat też skakałem z różnych płotów i dachów w trampkach na twarde podłoże i jakoś to było. Może, gdybym całe życie chodził na bosaka to bym był w stanie to powtórzyć. Ale nie, nie chodziłem boso i to dobrze, bo rozwój cywilizacyjny przed moją lepianką wylał tony betonu i tony asfaltu. I tu już mój organizm zaczął się sprzeciwiać - kostki, kolana, ale przede wszystkim kręgosłup. Jeżeli ktoś zaczyna biegać w wieku 40 kilku lat, mając siedzący tryb życia (samochód, biurko itp) to wmawianie mu, że najlepsze buty do biegania to buty minimalistyczne jest robienie mu po prostu krzywdy.
Dlatego bardzo ważne jest aby nie uogólniać - i przy stawianiu każdej tezy dotyczącej "najlepszych" butów dodać słowo komentarza. Ja mam ponad 50 lat i chodzenie (!) na bosaka po twardym do najprzyjemniejszych nie należy ale połówkę w "dobrych" butach jestem w stanie przebiec i to z czystą przyjemnością 🙂. Pozdrawiam.
Może pan podesłać link do badania/eksperymentu który obala teorie, że amortyzacja ma wpływu na redukcje wstrząsów? Wystarczy podstawowa znajomość mechaniki żeby wiedzieć że amortyzacja jest dobra, usuńmy chociażby amortyzatory i gumowe opony z samochód 🤔. Co do dropu to pana wykład obala praktyka, tj. fakt iż światowy top biegaczy maratońskich biega w butach z dropem od 5 do 10mm i nikt z nich nie startuje w zerówkach
Tak już wysyłam film wraz z badaniami : th-cam.com/video/ovxrhdFctGc/w-d-xo.html
Samochód może wymienić silnik, człowiek bioder czy kolan na lepsze nie 🧐😉
Praktyka pokazuje, sponsorowane eventy, współpracę, pytanie zasadnicze z czego żyją biegacze z topki 👀
Podstawowa znajomość mechaniki różni się od podstawowej biomechaniki, są komponenty bio które zmieniają zasady gry. Opona letnia nie zaadaptuje się do warunków zimowych, stopy do biegania w butach z dropem 15mm tak, tak samo do biegania boso po betonie 😳
Logika nie oznacza- prawda, nauka, rzeczywistość.
Pozdrawiam
Buty które stosuje elita potencjalnie może dać efekt w lepszym czasie o jakiś marginalny jednak znaczy % od razu zaznaczę, Kowalscy i nawet osoby biegające 2:30 w maratonie nie będą z tego korzystać 😬 A druga sprawa to sponsorzy itd 🥸
to jest troche taak jak z amortyzacją w rowerach ciśnieniem w oponach czy bólem dupy, no niestety, na takie reczy zwraca sie uwage na poczatku i producenci na tym korzystaja wciskajac nam ciemnote. Ja dzis jezdze na szosie dystanse grubo przekraczajace 100 km w zwyklych spodenkach bez wkladki na twardym siodle, opony nabite do 8 bar i nic mnie nie boli nie dajcie sobie wciskac kitu marketingowym bełkotem ze nie jestescie w stanie zyc bez najnowszych technologii czy to w bieganiu czy w jezdzie na rowerze
sorry..słuchałem...ale do momentu kiedy zaczałes mówic o amortyzacji. Wyobrażasz sobie samochód bez amortyzacji oponami i resorami ? CHyba nie..to teraz sobie wyobraź swoje stawy bez wspomagania przy nadwadze...trzeba miec te amortyzację...poza tym wystarczy pobiec sobie w trampkach na gumowej podeszwie i w adidacach ultraboost...zrozumiesz po co amortyzacja
Wytłumaczyłem to na podstawie tego co mówi nauka i pratyka. Przy nadwadzę WHO zaleca nawet aktywności dużo lżejsze niż 2,5-3x masa ciała tak jak to ma się przy bieganiu z każdym krokiem. Biegam boso po asfalcie i nie wyobrażam sobie biegać w amortyzacji ale nie chodzę i nie przedstawia swojej prawdy objawionej tylko FAKTY I DOWODY NAUKOWE. Hasło, którego należy używać to bądź sprawny aby biegać, nie biegaj aby być sprawnym. Dodam, że w kestii nadwagi bieganie jest często wybierane, osoby nie zdające sobie z wielkich przeciążeń na jakie nie są przygotowane, mogą skończyć kontuzją nawet w największej amortyzacji. Pozdrawiam
@@biegiempomarzenia a ja to widze tak. Oczywiście, że osoba z wielka nadwaga nie będzie biegała i ne powinna biegać. Ale ja osoobiście ważę dokładnie 100,1 kg i dam radę pobiec km w 3.50 mimo ponad 50 lat. Nie wyobrażam sobie biegania bez amortyzacji bo własnie ta poduszka powoduje że moje stawy i sciegna nie musza pracować aż tak cięzko i pare kilogramów im ubywa z każdym krokiem. Nie biegam po to aby schudnąć bo mam tylko 18 procent tłuszczu w ciele ale biegam dla zdrowia i utrzymania kondycji 3x5 km w tygodniu. Naprawde bieganie jest dla ludzi nie zawsze wyzwaniem ale takze przyjemnością - godzinką na świezym powietrzu bez ciśnienia na wyniki i tutaj biganie po asfalcie w samych gumowych trmpkach na pewno nie ybłoby ani przyjemne ani zdrowe doa stóp kolan i kręgosłupa. Biegam w mafate speed 4 i jesli nauka twierdzi, że powinienem biegać na boso to....wybacz jakoś jej nie wierzę bo wystarczy jakbym pouderzał bosą piętą o asfalt 8 tysięcy razy na jednym treningu przy mojej masie i juz widze skutki ;).
@@MaximPL1100 Nigdzie nie powiedziałem aby biegać boso. Dla schudniecią samo bieganie będzie mocno obciążające, ale jeśli ktoś waży 100kg to nie musi być to osoba tylko otyła. Mam pod sobą ludzi 90-105kg którzy biegają w butach minimalstycznych około 20-19:30 na 5km. Aby biegać w tej wadze i w tych butach musieli się do tego przystosować. Amortyzacja jest okej, ale należy wziąć pod uwagę kontekst. Ja odniosłem się do pierwszego komentarza i nadal twierdzę, że to nieodpowiednie porównanie. Można mieć nadwagę i być wystarczająco silnym aby biegać nawet boso, a można mieć nadwagę i chcieć schudnąć, a nawet w najlepszej amortyzacji mozę dojść do przeciążeń kończących się kontuzją.
Idź pobiegaj sobie 100km tygodniowo w butach ze słabą amortyzacją i dobrą, dostaniesz Twoje dowody naukowe.
@@vasilus90 Biegałem i to boso, ale bieganie 100km u amatorów to absurd. Fajna dyskusja merytoryczna 🫡
@@biegiempomarzenia nie muszę ubierać w merytorykę tego, że biegając 100km tygodniowo w przygotowaniach w których połamałem 2:40 w maratonie, nie dałbym rady zrobić tego bez butów z dobrą amortyzajcą. Nie wiem jakich "dowodów" potrzebujesz, ale mam też Nike Free i wystarczy, że je założę na jakiś trening żeby przekonać się o tym, że wszystko mnie boli. Bardziej mnie zastanawia na czym opierasz tą Twoją merytorykę, bo googluje już od 20 minut i nie znalazłem wyników ani u Ciebie ani u Twoich podopiecznych...
@@biegiempomarzenia Nie dziwie się, że nikt Ciebie nie oglądą ani nikt z wynikami u Ciebie nie trenuję. Raczej tak zostanie. Pozdro wariacie.
@@biegiempomarzenia googlając mojego trenera widzę, że sam biega 2:10:xx w maratonie. Widzę też cały przekrój jego zawodników od 2:15 po 4:xx w maratonie. Widzę ludzi których naprawił, widzę filmiki w których nie podpiera się badaniami którymi można sobie pupcie podetrzeć, ale za to jest tam wiedza która faktycznie działa. Po drugiej stronie jakiś chłopaczek któremu stona intenetowa się wykrzacza, zero osiągnieć swoich ani podopiecznych, za to mówi każemu, że to co czuję jest nie ważne "bo ma jakieś tam badania"🤣🤣🤣 Chłopie dawno się tak nie uśmiałem, idź na boso pobiegaj🤣🤣🤣🤣
Widzę, że zachwalane są dane modele a potem wchodzi inny model i tamte stają się passe...
Jakieś bzdury z tą amortyzacją. Mówisz, że buty z dużą amortyzacją nie przeciwdziałają kontuzjom. Ale większości chodzi o komfort biegu (KOMFORT), a nie kontuzje. Duża amortyzacja=komfort. Nie znasz potrzeb biegaczy. Biegłem ultra w górach na słabej amortyzacji (twarda podeszwa) i kamienie wbijały się prawie w stopę- kontuzję by miał akurat od braku amortyzacji.
Nadal to potwierdzam chociażby w tym filmie th-cam.com/video/ovxrhdFctGc/w-d-xo.html. Komfort biegu po kamieniach i trail jest znacznie inny niż po lesie samym w sobie lub asfalcie. Zauważ, że buty po górach mogą mieć grubszą podeszwę ale niekoniecznie jest to stricte funkcja amortyzująca. Co najwyżej ból stóp i potencjalne z tego nie przyjemności, a nie kontuzje to raz, a dwa nie od braku amortyzacji tylko grubości podeszwy vs ostrość kamieni i terenu. Ciekawe wyrażenie i osąd z góry "bzdury piszesz" a może, nie rozumiesz tematu, który sam niestety mylnie opisujesz amortyzacją.
Ostatecznie może być kłopot z Achillesem lub z rocięgnem, jednak nie w wyniku samego buta, a bardziej w wyniku nieprzygotowania się do biegania po takim terenie w bucie z grubością 2-4mm. Moi biegacze są w stanie biegać po górach w barefoot, jednak nie naklamniam do tego. Kilku fizjo, którzy ultra biegają w sandałach biegowych też znam 😝
@@biegiempomarzenia podtrzymuję, że "piszesz bzdury". Wychodzisz z założenia, że ludzie chcą amortyzacji, ponieważ chcą przeciwdziałać kontuzjom. A prawda jest inna - ludzie chcą komfortu. Jak stawiasz błędną tezę to i wnioski są błędne. Btw -Jakoś nie widziałem, aby czołówka maratończyków biegała w butach bez amortyzacji.
@@maczek86 A znasz powód dlaczego czołówka biega w takich butach? 😬
Obejrzyj film, zajrzyj do literatury, zerknij na fizjo w pl i eng i wróć 😎
@@biegiempomarzenia no czołówka biega raczej w amortyzowanych w jakiś sposób butach. To, że znasz fizjoterapeutów co biegają w klapkach to nie dowód naukowy. Ale ja mówię co innego czego nie chcesz zrozumieć. Ludzie nie biegają w butach z dużą amortyzacją dla braku kontuzji, ale wygody i komfortu. Tylko dla wygody. A zatem stawiasz złą tezę - o to mi chodzi.
Nikt mi nie wmówi że twarde buty Nie wpływają na obciążenie stawów
Nie muszę nic wmówić. Na podstawie dostępnych faktów naukowych, amortyzacja nie ma wpływu na urazy oraz stosunek dużej amortyzacji do żadnej nie wykazuję się tendencją do zwiększenia ryzyka kontuzji. To nie moja opinia to nauka.
@@biegiempomarzenia
Jednak mogę się nie zgodzić z Twoja nauką... Ja mówię na podstawie własnej praktyki ...każde wybieganie po 30+ kończy się obolabymi stawami ( jeśli biegnę w startowkach) czyli mikro urazami krore powtarzajac i powtarzajac przerodzilo by sie w kontuzje lub inny uraz ,a jak biegnę w moich ukochanych Nike trali które są jak poduszeczka mięciutkie problem znika ...ale co tam praktyka naukowcy wiedzą lepiej ...✌️
@@JakobJakobix Nauka to nie sucha teoria. Tylko stawiane tezy weryfikowane w praktyce na liczbie osób większej niż Ty (1), większej niż 1 tysiąc i łącznie we wszystkich badaniach na temat butów pewnie ponad 100 tysięcy+ badanych.🥱
Zastanawiające jest jak osoby, pokroju tego komentarza przekładają swoje doświadczenia na piedestał względem tego co stanowią fakty potwierdzone na wielu próbach.
W twoim przypadku równie dobrze może być wiele mankamentów z innej strony, a śmiem wątpić żeby to było tylko zależne od butów.
Nie mniej jednak skoro masz takie doświadczenia i żyje Ci się dobrze to super, dla CIEBIE, dla ogółu może być to szkodliwe aby stawiać ego wyżej od nauki popartej PRAKTYKĄ.
W ogóle to nie ma nauki bez praktyki zwłaszcza w sporcie i ruchu.
@@biegiempomarzenia
Praktykę to ja mam a ty sucha teorie chyba tylko...a może jesteś joggerem biegającym po 3km i wtedy możesz biegać i w drewniakach jak pewien Japończyk (nawet maraton)
A może lubisz SM... Ja wolę katować się na zawodach nie na treningach
W 100% sie z Tobą zgadzam. Biegałem dotychczas w terenie w salomon speedcross 4 i 5, które jak wiadomo mają małą amortyzację dropów. PO dłuższych biegach odczuwałem ból dosłownie całego ciała, dlatego biegałem przedziałach 10-15 km, bo było w miarę względnie. Poszedłem do fizjo i po jego zaleceniach było jeszcze gorzej, do tego stopnia, że musiałem odpuścić bieganie na 3 miesiące, bo strasznie mnie pospinało, a dodam, ze po każdym biegu się rozciągam. Kupiłem buty z większą amortyzacją tzw chmury. Szczerze to żałuję, ze tak późno to zrobiłem, bo na fizjo wydałem duuużo więcej kasy niż na nowe buty, a efekt jest mega zadowalający. Dodatkowo mam pękniętą łąkotkę prawego kolana i obecnie nawet o tym nie pamiętam, bo poprostu nie mam dyskomfortu po bieganiu. Badania naukowe swoje, ale uważam, że anatomia każdego człowieka jest inna i w moim przypadku nauka fizjoterapii nie bardzo mi pomogła, natomiast nauka tzn "komercyjnego koncernu" tak - i nie jest to efekt placebo. To tak moze dla przykładu niech ktoś przebiegnie się w conversach takie 20km skoro amortyzacja nie ma znaczenia.
Ja ważę 102 kg wzrost 176 cm ważyłem 119 kg wtedy biegałem 200 km w miesiącu teraz od 300 do 400 :)
Dużooo! W jakim celu aktualnie 300-400km? 😁
W Przyszłym roku planuję jakieś ultra 100 km lub bieg 12 godzinny ale warunek taki że uda się zjechać z wagi do 85 kg . 6 lat temu w Amsterdamie udało się w 3:35 zrobić maraton przy wadze 91 kg . Obecnie biegam w GlideRide 3 ale póki co żadne buty jeszcze nawet się nie zbliżyły do GlideRide 1 mimo że miałem już na nogach kilkadziesiąt różnych butów do biegania 😅
Jestem kompletnie nie w temacie więc pytanie zapewne uznacie za głupie Ja albo źle słuchałam albo nie było powiedziane dlaczego dobrze jest pójść do fizjoterapeuty na początku Czy może mnie ktoś ciut oświecić?
Hej! Tak jak samochodom robimy przegląd tak i warto zrobić przegląd ciała, zwłaszcza że nie jest takie zero jedynkowe jak maszyny. Analiza ruchu u fizjoterapeuty/ trenera medycznego/ trenera przygotowania motorycznego pozwoli dobrać wstępny trening aby był skuteczny i zdrowy.
Nagram o tym film/ rolke 🫡
@@biegiempomarzenia Super Bardzo dziękuję za odpowiedź i oczywiście czekam na film ❤️
a jak to jest z wyliczaniem km / zużycie buta? niby piszą 1200 km max?
Sam fakt wycierania się butów to jedyne kryterium tak naprawdę. Paradoks jest taki, że ta zmiana i wycieranie wynika z butów jakie dostajemy. Dlaczego high gąbka ścina się ostro względem dropu np 6mm :D Przypilnowanie tego jak działa pronacja podczas biegu i to temat nietypowy dlatego, że mało kto rozumie z fizjoterapeutów ten mechanizm (biomechanika), a co dopiero trener czy majster ze sklepu :D
Nie zgadzam się z Tobą w kilku miejscach, jeżeli to co mówisz odnieść 1/1, to dlaczego nie bierzemy mokasynów lub zwykłych trampek na wybiegania? Faktycznie trzeba uważać na zakupy nowych butów cena itd. No ale całkowicie bez sensu to nie jest, tak mi się wydaje. No i porozmawiamy o stawach jak będziesz miał... no powiedzmy 55 lat :).
Hej! Jeśli będzie Ci wygodnie w mokasynach to dlaczego nie, albo zwykłych trampkach? O ile z mokasynami to ironia, ale można spróbować, o tyle właśnie tak powinno być, że nie ma problemu biegać w zwykłych butach sportowych. Nie trzeba czekać do 55 lat, można zapoznać się z literaturą i wyciągnąć wnioski. Ja dodaje komentarz do tego co jest dzisiaj w świetle faktów naukowych. Dzięki za komentarz.
Czyli ze nie ma znaczenia czy biegam w kalenji z dekatlona czy salomonach albo jakichkolwiek butach biegowych??
Generalnie tak 😅 Biegaj w takich jakich lubisz lub dobrze Ci się biegnie 😁 To ważniejszy argument niż sprzedażowe systemy treningowe PRO albo ELITE 😂
@@biegiempomarzenia o panie trochę mnie to zmartwiło bo kupiłem nowe buty ale już są przetestowane i hmmm po 20 km się zorientowałem że już prawie połowa treningu za mną
Biegam od 3 lat i zazdrość mnie bierze, jak patrzę,jak biega moją 5 letnia córka 😅
Idealny przykład 😁
Poproś o instrukcje i naśladuj 😝👊
@@biegiempomarzenia nooo. Latam w zoomflajach 5 8mm. drop, musiałem oddać na gwarancję, wtedy musiałem ubrać na trening jakieś stare dekatlonowskie ( chyba komfort run) drop tam niewim jaki jest, chyba bliski zera, i powiem że super mi się biegło, niski drop wymuszał stawienie stopy na śródstopiu. Pomyślę nad butami z niskimi droppami.pozdrawiam
odnosnie tych nowinek i ich cen, to ze swiata kolarstwa ... nie rozumiem pogoni amatorów za hydrauliką, karbonem skoro samo zrzucenie wagi z brzucha 2-3 kg da lepszy efekt niz odchudzanie roweru (((: poza tym po co, do niedawna wszyscy zawodowi kolarze swiata radzili sobie bez hamulcow hydraulicznych w najciezszych gorskich warunkach zjazdowych, tymczasem dzis amator z brzuszkiem nie jest w stanie jezdzic na rowerze z hamulcami mechanicznymi tylko musi miec hydrauliczne ..... dajemy sobie robic wode z mózgu specjalistom od marketingu, chodzi o to zeby wydawac coraz wiecej pieniedzy. Suma sumarum zclowiek w pewnym momencie dojdzie do etapu ze ten rower bedzie wiecej stal u mechanika (bo sami juz nic przy nim nie zrobimy tj dzis z samochodami jest) niz na nim jezdzimy ... nie o to w tym chodzi. Dlatego ja mam najprostsza mimo ze nie nadal nie tania konstrukcje jesli chodzi o rower szosowy ale nie zastanawiam sie jadac czy wystarczy mi baterii w przerzutce i nie stanie na jakims przelozeniu w trakcie przejazdzki, czy zaciski sie nie skoncza czy olej nie wycieknie przez jakas niezczelnosc, czy nie wylecialo mi calem mleko z opony bo ja tych "cudów" w swoim rowerze nie mam i ciesze sie jazdą. W bieganiu zaczyna isc to w podobnym kierunku to co sie da skomplikowac jest komplikowane, sam sie dalem w to złapać montujac na sobie niezliczona liczbe gadzetow, pasy do tętna, aplikacje na telefonie ktore sprawdzalem co chwile i inne cuda, po co .... biegam tylko dla czystej przyjemnosci i zdrowia a nie bicia rekordow. Nie dajmy sobie robic wody z mózgu, mądrze mówisz. Popracujmy lepiej nad techniką.
Wow! Obszerny komenatrz, dzięki za podzielenie się spojrzeniem! Wiesz co wydaję mi się, że to wynika dość mocno z uproszczania życia ludziom. Jednak, tak jak mówisz łatwiej jest zakupić coś niż zrzucić te 2-3kg jeśli istnieje taka potrzeba. W zawodowym sporcie liczy się wynik, w amatorskim jak słowo wskazuje (amator-miłośnik) są to mniej istotne rzeczy. Skoro na rynku to jest, to znaczy, że ludzie mają takie potrzeby 😁 Tętno mierzyć warto ale z rozsądkiem podchodzić, technika, wzmocnienie siłowe, odpowiednio mały kilometraż to są rzeczy kluczowe :D
Masz rację. W szosie stawiam na klasyczne hamulce szczękowe👍. Poza tym, ładnie wyglądają👍
Zdecydowanie ma Pan rację bez treningu i talentu nawet najdroższe buty nie uczynią nas biegaczem
Biegaczem jest każdy kto w butach lub bez pójdzie pobiegać 😁Zwracam uwagę na rzeczy ważne, jednak umówmy się jest to sport o najniższym progu rozpoczęcia go, zatem będę starać się aby licznik kontuzji chociaż w skali micro malał!
Amortyzacja- wydaje mi sie ze daje komfort, a przy biegu np maratonu jest to dosyc wazne. Co moze sie przelozyc na kontuzje, inaczej biegalo by sie maratony w sandałach czyz nie? Krotkie biegi + amortyzacja=komfort
Dlugie biegi +amortyzacja= wydaje mi sie bezpieczeństwo. Wez biegaj 4-5 h w sandalach... Kolana wysiądą czyli kontuzja, wiec amortyzacja nic nie daje?
Krótkie biegi na bieżni biega się w kolcach i mowa tu nawet o 10 000m zatem niekoniecznie.
Amortyzacja to kolejny temat, który jest wątpliwej jakości, odsyłam do drugiego filmu 😁
Zadajesz pytania z tezą, ale one wydają się tylko logiczne, dlatego że taką narrację przyjęto od wielu lat.
Skostniała branża przystała na te bzdury bo większość propagatorów biegania mieli blogi i współprace.
Dowody naukowe nie potwierdzają tych tez, a są ludzie nawet w Polsce, którzy bez kontuzji biegają ultra 100km w sandałach lub boso, a jedyne wyzwania to obtarcia ale na pewno nie kontuzje.
troche jednak wrazenia są inne.
Cóż to znaczy?
@@biegiempomarzenia badania badaniami a podeszwa z poduchami, gruboscia i miekkoscia ewidentnie daje duzo lepsze odczucia biegowe
Majaczysz... Trzeba było się fizyki w szkole uczyć... Większej bzdury w życi nie słyszałem. Z definicji amortyzacja na poziomie stopy poprawi pracę wszystkich stawów i ścięgien. Polecam spróbować sobie przebiec 20k w normalnych adikach...
@@slapfight3581 Dzięki za komentarz, przebiegłem 25 boso po asfalcie a mój piszczel nawet nie drgnął.
Może teraz przejdziemy z miałkiej argumentacji to tej rzetelnej, tak jak pod filmem? Proszę chociaż na 5 minut zapoznać się z badaniami.🫡
@@biegiempomarzenia Z jakimi badaniami ? Masz dostęp do badań ? Boso przebiegłeś 25 km po asfalcie ? Co ma do tego piszczel ?
@@slapfight3581 Badania masz w opisie.
Piszczel no tyle, że na niego ma wpływ ta fizyka o której mówisz, a tym bardziej jeśli amortyzacja znikła. Rzekoma amortyzacja oczywiście, bo stawy same sobie świetnie radzą.
Po zapoznaniu się z nauką, zapraszam do dalszej dyskusji jeśli mamy coś wspólnie z niej wynieść 🙌🏻
Dawno takich bzdur nie słyszałem. Zero merytoryki, zaskyszane rzeczy, półrawdy. Od "rewolucji" barefoot buty do biegania są głównie nastawione na prewencję urazów.
Nie ma żadnych doniesień naukowych, w tym aby buty były głównie nastawione na prewencję urazów.
Są dwa fakty niepodważalne buty mają być wygodne i dobrze by było aby miały szerokie przodostopie.
Zachęcam do zapoznania się z dowodami naukowymi, chętnie podejmę się wówczas merytorycznej rozmowy. Ciekawe te bzdury faktycznie 🤭
Haha Boże co to za bełkot chłopie a tekst o amortyzacji to już mistrzostwo szkoda że dzisiejszych czasach każdy może nagrać filmik i pierd. Bez sensu
Konstruktywniej się nie dało?
Proszę zapoznać się z dowodami naukowymi, są w otwartym dostępie.
Taki komentarz często urzeczywistnia cytat „łatwiej jest kogoś zmanipulować niż udowodnić mu, że został zmanipulowany”.
Bełkot na podstawie faktów a nie opowiadania bzdur w stylu buty zmniejszające kontuzje 😂😂
@@biegiempomarzenia oczywiście że się dało ale szkoda mojego czasu chłopie co ty bredzisz waga biegacza nie jest ważna w kwestii obuwia w którym się biega bo bieganie i tak obciąża stawy gościu po to właśnie wymyślono amortyzację w butach która ty negujesz bo w miarę możliwości zniwelować obciążenia tyle w temacie filmik gimnazjalisty zero wiedzy zero merytoryki wszystko na zasadzie brak badań haha współczuję wszystkim kogo ty ew trenujesz
@@arturflorek823 Polecam film o amortyzacji to może wywróci Twój świat do góry nogami, a najlepiej z przeczytaniem źródeł.
Merytoryczne pozdro🫡