#filozofia #kant W 14:02 pada sformułowanie "błąd historycyzmu", a powinno być "prezentyzmu" - podziękowania dla Damian G za zwrócenie uwagi i poprawienie mnie.
Dobry wieczor Panu I Szanowna Audiencjo, Tak, ma Pan racje, przewrot Kantowskiego podejscia do rzeczywistosci jest wciaz malo znany dla spoleczenstwa. Fascynujaca jest droga ewolucji toku myslenia, I jego final a postac. Teraz , jako naukowiec specjalista w dziedzinach medycyny I biologii, szerzej zas rozpracowuje korelacje w swiecie Przyrody, a zatem doszedlem do samego jej serca, jakim jest ekologia niszy ekologicznej populacji organizmow zyjacych na Ziemi , mikrobow, roslin, zwierzat I nasza, ekologia czlowieka - w kontekscie ekotypu, srodowiska swiata nieozywionego. Zatem dalej, tego jak otoczenie wplywa na ustroj. Na organizm , jako na podmiot o prawidlowych funkcjach. Okreslamy to zdrowiem. Z medycyny , jaka traktuje te same podmioty, lecz z punku widzenia przedmiotow o nieprawidlowym ich funkcjonowaniu, czyli patologii. Teraz, w kontekscie filozofii ujmuje to w taki sposob, ze to nie lekarz okresla Stan ustroju, orgsnizmu chorego czlowieka, a sam zainteresowany , chory. Pojecia medycznego okreslania stanu biologicznego I patologiczne ustroju ujmuja to tak niejednoznacznie, odmienne, ze staje sie podlozem "bledow postepowania". Chory przykladowo powie ze boli go kolano, ale w jakiej skali bezwzglednej doznan tego nie jest zaden z dwoch ustalic aby podjac bezbledne postepowanie medyczne od pierszej diagnozy. Kiedy , jako ekolog opisuje w raportach do podkomisji ONZ , jako stosowna konsultacje decyzyjna, nawet rowniez inni fachowcy z tej dziedziny maja trudnosc dojscia do Prawdy. Sugeruja swoje opinie wykonawce, a ich skutki mijaja sie z tym, co ja uznalem. Blad w opisie rzeczywistosci staramy sie skorygowac stosownymi aksjomatami pewnikow, zalozeniami opartymi na jak najpelniejszym doswiadczeniu nas wszystkich, a mimo to rzeczywistosc dalej pozostaje jako "Prawda sama w sobie". Trudno jest wiec dojsc do zgody obiektywnej. A ranga odpowiedzialnosci jest bardzo wysoka. W innyml przyladzie, jesli opisuje Pan snieg jako cos mniej wiecej bialego, co spadlwszy z gory, z nieba, pokrywa swiat za oknem, to dalej nic nie znaczy: badajac stopien polucji terenu daleko przede mna, uzywajac lornetke naukowa, o specjalnych wlasciwosciach badawczych, moge dojsc do tego czy tamta biala plama to jeszcze jest snieg , czy rozdrobniony styropian z plyty izolacyjnej , jaka wciaz lezacy obok, w polamanych bialych kwalkach. Przykladow o podobnym znaczeniu kazdy z Panstwa moze znalezc samemu, ale Czy jestesmy przy tym swiadomi, ze opis Kazdego bedzie inny na tyle, iz grozi to konsekwencjami o odpowuednich do przykladow rangach. A forsowanie na sile wlasnego widzi-mi-sie, czy na prawde ma racje bytu... Jest uzasadnione prawnie I moralnie. Swietnym wg mnie przykladem na koniec, niech bedzie wyrazona retorycznym pytaniem Pilata przesluchujacego Pana Jezusa, gdy Ten wskazal , ze na to przyszedl na swiat by dac swiadectwo Prawdzie: - "... a co to jest prawda?!" Pozdrawiam Pana I Audytorium, zyczac powodzenia w podobnych sytuacjach, Dr Jakub S Malinowski Knowler MD PhD MSc Zakopane/Krakow, Polska// Royal Tunbridge Wells, Kent, the UK// Pego, Costa Blanca, España
Prawdopodobnie powiedzenie, że coś zostało dobrze wytłumaczone, kiedy pierwszy raz słyszy się o danej koncepcji, mogłoby być hmm... trochę głupie, ale jestem naprawdę zachwycona Pana tłumaczeniem i przewrotu, i imperatywu kategorycznego. Robi Pan to w bardzo obrazowy sposób i o wiele łatwiej jest wyobrazić sobie dane zagadnienia, zrozumieć, no i oczywiście przez to zapamiętać. Bardzo dziękuję! :)
Musiał być geniuszem skoro wpadł na to nie ruszając się z miejsca przez całe życie. Łatwo to zauważyć podróżując i rozmawiając z ludźmi z różnych kultur, ale do tego potrzeba zmiany perspektywy, a więc potrzeba przemieszczenia się.
Pana uwagi na temat różnic w postrzeganiu i doświadczaniu rzeczywistości na przestrzeni czasu i różnych kultur są bardzo słuszne. Natomiast nie to miał na myśli Kant. Ponieważ postrzeganie poprzez kategorie umysłu ( głównie czas i przestrzeń ) jest uniwersalną cechą ludzkiego umysłu. Dla Kanta nie ma znaczenia czy żyjesz w średniowieczu czy może jesteś Eskimosem - bo pomimo że różnie wówczas postrzegasz i nazywasz to nie zmienia faktu że nigdy nie docierasz do poznania "rzeczy samej w sobie" . Gdyby była to kwestia kultury, czasów lub indywidualnego doświadczenia , to można byłoby, być może, nauczyć się się "widzieć rzeczy" takimi jakie są :-) Ale niestety według Kanta , umysł ludzki nie jest i nigdy nie będzie do tego zdolny. Pozdrawiam.
Trywializacja Kanta. To nie chodzi o pojecia jakie posiadamy. Eskimos tak samo nie zna istoty sniegu jak murzyn z Afryki. Istota Kanta jest niopoznawalnosc a wiec granica poznania jaki jaki swiat.
dobrze by było się dowiedzieć co zmienił Kopernik, bo chyba nie rozumiesz. Kopernik zupełnie coś INNEGO wprowadził do nauki. A NIE jakieś >poruszył ziemię
W internecie tak to było wytłumaczone, że nic nie zrozumiałam, a po Pana wykładzie wszystko się rozjaśniło
Dobry wieczor Panu I Szanowna Audiencjo, Tak, ma Pan racje, przewrot Kantowskiego podejscia do rzeczywistosci jest wciaz malo znany dla spoleczenstwa. Fascynujaca jest droga ewolucji toku myslenia, I jego final a postac. Teraz , jako naukowiec specjalista w dziedzinach medycyny I biologii, szerzej zas rozpracowuje korelacje w swiecie Przyrody, a zatem doszedlem do samego jej serca, jakim jest ekologia niszy ekologicznej populacji organizmow zyjacych na Ziemi , mikrobow, roslin, zwierzat I nasza, ekologia czlowieka - w kontekscie ekotypu, srodowiska swiata nieozywionego. Zatem dalej, tego jak otoczenie wplywa na ustroj. Na organizm , jako na podmiot o prawidlowych funkcjach. Okreslamy to zdrowiem. Z medycyny , jaka traktuje te same podmioty, lecz z punku widzenia przedmiotow o nieprawidlowym ich funkcjonowaniu, czyli patologii.
Teraz, w kontekscie filozofii ujmuje to w taki sposob, ze to nie lekarz okresla Stan ustroju, orgsnizmu chorego czlowieka, a sam zainteresowany , chory.
Pojecia medycznego okreslania stanu biologicznego I patologiczne ustroju ujmuja to tak niejednoznacznie, odmienne, ze staje sie podlozem "bledow postepowania". Chory przykladowo powie ze boli go kolano, ale w jakiej skali bezwzglednej doznan tego nie jest zaden z dwoch ustalic aby podjac bezbledne postepowanie medyczne od pierszej diagnozy.
Kiedy , jako ekolog opisuje w raportach do podkomisji ONZ , jako stosowna konsultacje decyzyjna, nawet rowniez inni fachowcy z tej dziedziny maja trudnosc dojscia do Prawdy.
Sugeruja swoje opinie wykonawce, a ich skutki mijaja sie z tym, co ja uznalem.
Blad w opisie rzeczywistosci staramy sie skorygowac stosownymi aksjomatami pewnikow, zalozeniami opartymi na jak najpelniejszym doswiadczeniu nas wszystkich, a mimo to rzeczywistosc dalej pozostaje jako "Prawda sama w sobie".
Trudno jest wiec dojsc do zgody obiektywnej. A ranga odpowiedzialnosci jest bardzo wysoka.
W innyml przyladzie, jesli opisuje Pan snieg jako cos mniej wiecej bialego, co spadlwszy z gory, z nieba, pokrywa swiat za oknem, to dalej nic nie znaczy: badajac stopien polucji terenu daleko przede mna, uzywajac lornetke naukowa, o specjalnych wlasciwosciach badawczych, moge dojsc do tego czy tamta biala plama to jeszcze jest snieg , czy rozdrobniony styropian z plyty izolacyjnej , jaka wciaz lezacy obok, w polamanych bialych kwalkach.
Przykladow o podobnym znaczeniu kazdy z Panstwa moze znalezc samemu, ale Czy jestesmy przy tym swiadomi, ze opis Kazdego bedzie inny na tyle, iz grozi to konsekwencjami o odpowuednich do przykladow rangach.
A forsowanie na sile wlasnego widzi-mi-sie, czy na prawde ma racje bytu...
Jest uzasadnione prawnie I moralnie.
Swietnym wg mnie przykladem na koniec, niech bedzie wyrazona retorycznym pytaniem Pilata przesluchujacego Pana Jezusa, gdy Ten wskazal , ze na to przyszedl na swiat by dac swiadectwo Prawdzie: - "... a co to jest prawda?!"
Pozdrawiam Pana I Audytorium, zyczac powodzenia w podobnych sytuacjach,
Dr Jakub S Malinowski Knowler MD PhD MSc Zakopane/Krakow, Polska// Royal Tunbridge Wells, Kent, the UK// Pego, Costa Blanca, España
Wartościowy wykład. W punkt moich aktualnych zainteresowań.
Wspaniale Pan to wszystko opowiada, tłumaczy,dzieki Panu zaliczylam kolokwia
Cieszę się, że się przydało😁gratuluję zaliczenia👍
Bardzo dziękuję. Świetnie Pan tłumaczy.
Dziękuję I za wykład I za istnienie tego kanału.
Dopiero teraz zrozumiałem o co w tym chodzi. Dzięki
Wspaniale wytłumaczone
Dobrze, zwięźle i zrozumiale opisane, dzięki!
Dziękuję
Prawdopodobnie powiedzenie, że coś zostało dobrze wytłumaczone, kiedy pierwszy raz słyszy się o danej koncepcji, mogłoby być hmm... trochę głupie, ale jestem naprawdę zachwycona Pana tłumaczeniem i przewrotu, i imperatywu kategorycznego. Robi Pan to w bardzo obrazowy sposób i o wiele łatwiej jest wyobrazić sobie dane zagadnienia, zrozumieć, no i oczywiście przez to zapamiętać. Bardzo dziękuję! :)
Musiał być geniuszem skoro wpadł na to nie ruszając się z miejsca przez całe życie. Łatwo to zauważyć podróżując i rozmawiając z ludźmi z różnych kultur, ale do tego potrzeba zmiany perspektywy, a więc potrzeba przemieszczenia się.
dziękuje za to wideo!!
świetny film!
Jednym słowem Kant był pryzmatem rzeczywistości i poznania:)
Wszędzie w domu
Ale dobrze najlepiej
Zapamiętaj Panie Filozf
Super
Debest Boy
Świetny wykład, bardzo ciekawy. Dziękuję! PS. Obecnie raczej powinno się mówić "Inuici", a nie "Eskimosi".
Aaaa ok
Pana uwagi na temat różnic w postrzeganiu i doświadczaniu rzeczywistości na przestrzeni czasu i różnych kultur są bardzo słuszne. Natomiast nie to miał na myśli Kant. Ponieważ postrzeganie poprzez kategorie umysłu ( głównie czas i przestrzeń ) jest uniwersalną cechą ludzkiego umysłu. Dla Kanta nie ma znaczenia czy żyjesz w średniowieczu czy może jesteś Eskimosem - bo pomimo że różnie wówczas postrzegasz i nazywasz to nie zmienia faktu że nigdy nie docierasz do poznania "rzeczy samej w sobie" . Gdyby była to kwestia kultury, czasów lub indywidualnego doświadczenia , to można byłoby, być może, nauczyć się się "widzieć rzeczy" takimi jakie są :-) Ale niestety według Kanta , umysł ludzki nie jest i nigdy nie będzie do tego zdolny. Pozdrawiam.
Trywializacja Kanta. To nie chodzi o pojecia jakie posiadamy. Eskimos tak samo nie zna istoty sniegu jak murzyn z Afryki. Istota Kanta jest niopoznawalnosc a wiec granica poznania jaki jaki swiat.
Błąd o którym wspominasz na końcu filmiku nazywa się prezentyzmem.
Istotnie, dziękuję za dostrzeżenie i korektę👍😁
dobrze by było się dowiedzieć
co zmienił Kopernik,
bo
chyba nie rozumiesz.
Kopernik zupełnie coś INNEGO wprowadził do nauki.
A NIE jakieś >poruszył ziemię
"Kant to dno intelektualne" Ayn Rand