Jakie to przykre. Bo jakże prawdziwe... Nie trzeba do tego badań (nie negując ich wartości), wystarczy się rozejrzeć wokół, posłuchać ludzi, zerknąć do gazet, bo sławni i piękni ludzie to też ludzie. I ci piękni, majętni ludzie też się często rozwodzą ze swoimi pięknymi małżonkami. Przeraża mnie to, bo mam inny stosunek do tej kwestii, zależy mi na silnej, dojrzałej, głębokiej relacji, nad którą będę z kimś wspólnie pracować, wspólnie ją pielęgnować (tak, wiem, łatwo się mówi, ale samo podejście jest ważne, bo determinuje działanie, tak myślę) , tymczasem naokoło widzę coś zgoła innego i zastanawiam się, czy to nie ze mną jest problem. Aczkolwiek ze wzrostem tego, o czym Pan mówi, coraz więcej jest depresji, zaburzeń emocjonalnych, psychicznych (nie bez powodu, moim zdaniem, mówi się, że ktoś oszalał z samotności)... Czy jest to przypadek? Moim zdaniem niekoniecznie. Bo jak Pan wskazał, potrzebujemy człowieka. I nie zadowalają nas powierzchowne, nieautentyczne relacje, choć może nam się nieraz wydawać inaczej. Zdrówka
Jestem zdziwiona takim podejściem. Co prawda nie mieszkam w Warszawie ale też nie w małej miejscowości. Moim zdaniem rodzina, a więc mąż i dzieci są sensem życia. W wyborze nie kierowałem się wyrachowanym interesem własnym. Nie chciałabym żyć samotnie, ani na kocią łapę. I myślę, że nie jestem odosobniona w takim myśleniu
Super madre, jasno powiedziane i trafnie spostrzeżone zjawisko zanikania miłości w obecnej rzeczywistosci. Urywanie nagłe znajomosci, poszukiwanie iluzyjnego marzenia, unikanie trudu odpowiedzialnosci za coś co trzeba naprawiać, ucieczka od pracy nad dziecmi, lęki przed odrzuceniem i ogromny szum zewnetrzny mediów mieszajacych zmysły nie do wytrzymania. Miłość jest celem i srodkiem do pokonania tego wszystkiego co dzisiaj zostalo tak z premedytacja podstepnie wdrożone do jej zablokowania.
O kurna dawno się tak nie uśmiałem ta prawdziwa miłość, w dzisiejszych czasach dobre sobie, prawdziwa odpowiedzialność, zaangażowanie, troska okazywanie autentycznych uczuć, tworzenie relacji ok ta chyba o tym wszystkim można poczytać w dziale bajki, baśnie, magia i zjawiska paranormalne, jedyne co zauważyłem co ludzi łączy to mniejsze lub większe interesy i interesiki i jak się opłaca....a jak nie to zawsze można manatki spakować i pójść w swoją stronę.....
Witam Panie Rafale. Ja w dalszym ciągu w poszukiwaniu fajnego przyjaciela. Pan z Sympatii zaproponował, żebyśmy się poznali spędzając ze sobą noc. Nie spotkaliśmy się lecz on stwierdził, że zycie tak szybko ucieka, że widział moje zdjecia i mu odpowiadam. Podjął też za mnie decyzję. Jestem zniesmaczona takim traktowaniem kobiet. Po zaliczeniu takiej nocy delikwent poszukuje nowych wrażeń. Ja mam inne priorytety i choć mam 64 lata odpowiedziałam, że szczęścia nie można kupić więc kupię sobie nowe czerwone buty. Mężczyzna bez wartości nie ma mowy o przyjazni, szacunku stworzeniu wiezi tylko seks. Brak słów na jego proste myślenie. I znowu ocaliłam siebie i nie chcę wchodzić w taki związek, w którym już na wejściu będę ofiarą. Nie jestem zdeterminowana. Bo ja jemu pasuję. A gdzie moje zdanie. On podjął decyzję za mnie. Jakie proste i wyrachowane myślenie. Pozdrawiam Urszula
Ta otwarta furtka, to kombinacje finansowe (rachunki dzielimy przez 2). Co za tym idzie, taka osoba mniej wydaje na życie, ma szansę zaoszczędzić, jak trzeba to i rozładuje swój popęd seksualny... no i szuka dalej... I nie byłoby w tym nic złego, gdyby to był układ dwustronny a nie kombinatorsko-jednostronny. Jeżeli taki obustronny układzik komuś odpowiada, to jest to dużo lepsze niż jakiś chory układ typu jedna strona się angażuje a druga szuka - i to jest w tym wszystkim najsmutniejsze - to całe zakłamanie i fałsz.
Nieprawda. Miłość jest siłą napędową tego świata i sama w sobie jest wolna od zależności i zobowiązań, ale jak się kocha to chce się mieć z tą osobą jakieś wspólne "projekty" by miło spędzać wspólnie czas. Takim projektem może być rodzina, lub coś innego. Jednak gdy ludzie tworzą wspólnie taki projekt by uzależnić od siebie drugą osobę i trzymać ją blisko by nie być samotnym, to już nie jest miłość tylko manipulacja i krzywdzenie. Jak ktoś nie doświadczył miłości to nie znaczy że jej na świecie nie ma.
Nieprawda. Moi znajomi bez ślubu wzięli kredyt, a teraz już nie są razem. Rozstali się bez złości, chociaż ona mocno go kochała wtedy jak odchodził. Więc to nie jest reguła.
Miłość nie jest przeżytkiem, relacje kobiet z męszczyznami na "starych" zasadach to przeżytek.Podziękowania należą sie feminizmowi (jego najnowszej fali), i mediom społecznościowym które produkują "wydmuszki" ludzi", masy męszczyzn i kobiet zakochanych w sobie i nieumiejących dać coś szczerego od siebie.Ludzie nigdy nie byli dalej od siebie, niż teraz.Apropos małżeństwa, ta instytucja jedynie w oczach kobiet ma jakąś wartość..Nie bez powodu w bajkach ślub jest "happy endem" i nie pokazuje się tego "szczęścia" bo to początek dominacji żony nad mężem i prawo rodzinne doskonale to odwzorowuje.
Miłość jest mylona z pożądaniem fizycznym, stąd się wzięło powiedzenie " miłość od pierwszego wejrzenia". Ani facet ani kobieta nie potrafią pokochać i spędzić reszty życia z jedną osoba. Taka ciekawostka: człowiekowi genetycznie najbliżej jest do szympansów a przeciętna szympansica ma w swoim życiu 13 partnerów seksualnych, także panowie to daje dużo do myslenia
Żyjemy w czasach, gdzie dominuje akurat demokracja, a kapitalizm jest tylko iluzją. Więkrzość ludzi, która nie ma racji wybiera zawsze polityków, którzy naobiecują jacy będą chojni a potem się dzieją takie ekcesy, że pisząc prawo, uwzględniają domniemane potrzeby "wiecznie uciemiężonych" np. mniejszości seksualne, feministki itd. Poza tym jak chce się być z daną osobą, trzeba ją "przeszukać", potem bawić się w związki. Jeżeli kobieta powie, że była skrzywdzona, od razu przychodzi banda łatwowierców (czy to białorycerze, ludzie nie mający własnego zdania, a nawet w kręgu prawnym, tj. policja, sądy wierzą kobiecie na słowo, a mężczyzna zawsze musi udowadzniać, że jest niewinny). Znalazłem niedawno artykuł na stronie gazeta.pl o pewnej pani adwokat, która mówiła wprost: sądy działają na niekorzyść mężczyzn. Co gorsza, w sądach rodzinnych wg pani adwokat jest więcej kobiet niż mężczyzn w zawodzie sędzia. Kobieta sędzia działa na korzyść kobiecie, jednak sędzia, ze względu na swój zawód, powinien być apolityczny w każdej sprawie, nawet rodzinnej, gdzie każda ze stron powinna dostarczać niezbite dowody na swoją niewinność, a nie jakieś zdanko wymyślone na poczekaniu. Taki stan rzeczy jest patologią.
Czyżby, miłość to przeżytek, Oj smutna perspektywa...Te badania, .. Dwoje ludzi jako współlokatorzy, często obok zamiast razem.. Niestety często można zaobserwować taki stan. Każdy powinien tęsknić za Miłością, i relacją z zaangażowaniem. A czym jest miłość to zrozumienie, zaufanie szacunek, akceptacja swoich różnic między Kobietą a Mężczyzną to wspólne wzrastanie w miłości, wtedy inne dodatki w postaci umilaczy namiętności A także bycia poprostu że Sobą wspólnych chwil się samoistnie pojawiają, wtedy chyba nikt nie myślał by być na tkz ,, wylocie,, i asekurowac się w tle szukając lepszej ,,opcji, ,
@Agnieszka Kulina Różnie z tym bywa, to też, że nie pielęgnują, przede wszystkim brak symetrii o której P.Rafał mówi w podcastach. Moim zdaniem mamy wpływ na Siebie I swój wkład w związek jeśli nie jest odwzajemniony z czasem rodzi się brak równowagi i jednostronnosc, która frustruje i wypala związek.
Mężczyzna i kobieta zostali stworzeni tak, by się wzajemnie uzupełniać a nie rywalizować. Wskazują na to choćby nasze ciała, które są do siebie dopasowane tak jak dwa elementy puzzli. Jesteśmy stworzeni do działania razem jako para i wskazuje na to właśnie uczucie miłości, które instynktownie odczuwamy do drugiej płci. Cały problem w dzisiejszych czasach to brak edukacji czym jest miłość, jak ją pogłębiać i pielęgnować. Ludzie nie mają wzorców i są zagubieni, nigdy nawet nie widzieli na oczy miłości. Współczesna kultura celowo(?) uczy odchodzenia od miłości, tak by ważniejsza była materia, jakby materia była sensem życia. Materializm. Moderniści i postmoderniści zrezygnowali z idei Boga i życia duchowego i reklamują materię i "sukces" jako coś co zastąpi duchowość, lecz człowiek to istota przede wszystkim duchowa i nie znajdzie głębokiego szczęścia w materii. Co najwyżej samozadowolenie. Prędzej czy później nastąpi nawrót do duchowości w takiej czy innej formie, z religią lub bez, ba, nawet teraz w wielu kręgach ludzie szukają miłości i duchowości w życiu, zamiast materializmu. Kto szuka ten znajdzie.
Wszystkie to są symptomy świadomie prowadzonej polityki uczenia nas ze w dzisiejszych czasach ideałem jest nie świadomy obywatel i społecznik a poddany-pracownik, którego celem ma być prrzez pierwsza polowe dnia produkowanie a po pracy konsumowanie. Bliskie związki i relacje tylko w tym przeszkadzają
Jestem po rozwodzie, ale nadal z przekonaniem twierdzę, że nie ma nic wspanialszego niż budzić się i zasypiac w objęciach ukochanej osoby. Pan też tak myśli, zaprzeczając, sam siebie oszukuje.
@@agusia2361 i ma Pani prawo do takiego myślenia, podobnie jak ci , którzy nie szukają miłości, nie chcą mieć dzieci, nie lubią towarzystwa ludzi czy nie wierzą w Boga. Są takie osoby. Nie każdy idzie w życiu utartą ścieżką. I to nie jest kwesta zaprzeczenia, po prostu każdy jest inny i potrzebuje czegoś innego by czuć się spełnionym.
"miłośc to bzdura, istnieje w filmach i tanich lekturach" śpiewał Karramba w latach 90'. Nic się nie zmieniło, miłośc to może i bywa matki do dziecka np, w relacji kobiety i mężczyzny to zwykły deal. Każdy stara się wyruchać jak najlepszą w stosunku do swoich mozliwości sztukę. O nic więcej tu nie chodzi.
Nie czaje jak mozna wgl rozpatrywac zwiazek malzenski w kategorii jakiegos uciemiezenia, kuli u nogi albo czegos co ogranicza wolnosc ... Problem raczej jest w Was i osobach ktore sobie dobieracie
@@kajoli71 Jak by w miarę prosto, krótko i szybko odpowiedzieć? Karen: Nie czaje jak mozna wgl rozpatrywac zwiazek malzenski w kategorii jakiegos uciemiezenia, kuli u nogi albo czegos co ogranicza wolnosc ... Wilk Wilk: Może dlatego, że dla mężczyzn czymś takim jest? Może w punktach? 1. Sądząc po nicku, prawdopodobnie jesteś Kobietą. 2. Obecny stan prawny jest dość mocno asymetryczny dla obu płci - premiuje kobiety kosztem mężczyzn. 3. Dla kobiety małżeństwo to zabezpieczenie, korzyści i przywileje, więc z perspektywy kobiety jest czymś pozytywnym, korzystnym i fajnym/dobrym. 4. Dla mężczyzn małżeństwo nie wygląda tak różowo jak dla kobiet, ponieważ prawo oraz podział praw i obowiązków (i konsekwencji) jest dla mężczyzn bardzo niekorzystny (plus niesprawiedliwe feministyczne sądy rodzinne & chore mizoandryczne prawo). 5. Jeśli mężczyzna nie wywiązuje się z obowiązków względem żony lub rodziny, to ma przerąbane, sąd i prawo się za niego wezmą. Jeśli kobieta nie wywiązuje się z obowiązków względem męża lub rodziny, to w większości przypadków jest bezkarna i nic nie można z tym zrobić. 6. W razie rozwodu (nie wszystkie małżeństwa są udane, a kobiety składają większość wniosków rozwodowych) kobieta zyskuje połowę "wspólnego" majątku (na który zwykle większej części lub w całości musiał zapracować mężczyzna) i często różnego rodzaju alimenty (i jest zabezpieczona), a mężczyźni tracą sporą część swojego majątku i nierzadko muszą płacić alimenty (niekoniecznie na dzieci, również na byłą żonę). "Problem raczej jest w Was i osobach ktore sobie dobieracie" Ginocentryzm i feminizm - tu powinnaś dziękować za obecną sytuację.
Czy ma ktos kontakt z Amanda Drago? To pilne. Musze sie z nią skontaktowac. Zawsze tu byla a teraz kamien w wode. Amando prosze odezwij sie do mnie. Pozdrawiam Łukasz
dlartego nie biorę udziału w wyścigu szczurów i żyję po swojemu, w Niemczech na wygodnym socjalu, wystarczy mi komputer, internet i wold of warcraft ;D, nie mam dzieci ani kobiety ani dużych potrzeb materialnych.
@@be6he6mo6th5 Myślisz że świat wytrzyma tyle czasu ? Kto ma trochę oleju w głowie to widzi ścianę na którą z całym impetem zasuwa świat z każdym dniem coraz szybcie, ale to nie przypadek tylko celowe działanie, tych co trzymają stery i manetkę gazu.
Nie stety milosc w czasach dzisiejszych jest w wiekszosci przypadkow uwarunkowana problem w tym, ze uwarunkowana milosc nigdy nie moze byc prawdziwa miloscia.
Jakie to ostatnio były zmiany w prawie rodzinnym czy orzecznictwie sądów na niekorzyść facetów? Mam wrażenie, że jest odwrotnie. Coraz więcej rozwodów odbywa się bez orzekania o winie, coraz częściej opieka rozwnoważna nad dziećmi, coraz więcej spraw załatwianych za pomocą mediacji.
Ale chyba zdaje sobie Pan sprawę z tego że nie ma czegoś takiego jak miłość, nauka zna tylko coś takiego jak stan zauroczenia. Miłość sobie wymyślili ludzie i jest ona raczej pewną przykrywką by nie zdradzać ze tak naprawdę partner życiowy ma być tylko obiektem seksualnym, czego dowodem jest to że ludzie odrzucają wchodzenie w związek z kimś kto nie jest dla nich atrakcyjny seksualnie. Zwłaszcza kobiety są w stanie związać się z największym dupkiem jeśli tylko pociąga je seksualnie w odpowiedni sposób.
Czy ja wiem, czy zwłaszcza kobiety? Ostatnio w internecie więcej widzę negatywnych wypowiedzi mężczyzn o kobietach, jak to lecą na kasę czy na dupków, jakie są złe, więc obstawiam, że takie mają doświadczenia i takie kobiety sobie powybierali - niekoniecznie ogarnięte, ale dla nich pociągające. Wydaje mi się, ze to zjawisko występuje w takiej samej skali u kobiet jak i mężczyzn. Co do reszty - zgadzam się. W większości przypadków pożądanie jest nazywane miłością (poza np. milością rodzicielską), nie uczy się rozróżniania tego od np. przywiązania, szczególnie wśród kobiet, bo w męskim środowisku czasem idzie usłyszeć, ze ta "do ruchania" a ta "na żonę". Poza tym nie dziwię się wybieraniu do związku osoby atrakcyjnej, bo raczej trudno by było być z kimś, np. do kogo czuje się obrzydzenie, a ta osoba oczekuje bliskości, bo w końcu to związek.
@@Sssililliths Ja myślę że zwłaszcza kobiety bo np. chęć wejścia w związek z mordercą jest bardzo powszechne u kobiet. Nie słyszałem aby jakaś morderczyni dostawała tyle listów miłosnych w więzieniu co morderca. A co do tego że wchodzenie w związek tylko z osoba atrakcyjną seksualnie jest dobre to mam trzy przemyślenia, po pierwsze takie podejście sprowadza partnera do obiektu seksualnego, po drugie za xx lat nie będzie już tak atrakcyjny seksualnie (zapewne dlatego mamy taką skalę rozwodów), a po trzecie do wszystkiego się można przyzwyczaić, nawet do wyglądu partnera, przykładowo brzydki gruby facet nie związał się z brzydką i grubą dziewczyną dlatego że taka mu się podoba, tylko dlatego że nie chce być samotny a szczupłe i ładne go nie chcą.
@@tomlyn1124 Ja w sumie nie znam, nawet ze słyszenia, żadnego takiego przypadku, ale nie wykluczam, bo co człowiek, to jakieś widzimisię, a niektórzy to w ogóle mają nie po kolei, ale to skrajności. Jeśli masz jakieś materiały o takich akcjach, to chętnie poczytam :) Ludzie mają jakąś manię gonienia króliczka, co bardzije niedostępne, to bardziej atrakcyjne, stąd ta fascynacja albo jakąś femme fatale, albo tzw. dupkiem. Taka miłość do własnych wyobrażeń. Podobno zdarzają się dziadki, które potrafią jeszcze aktywnie współżyć ze sobą. Ale człowiek jest istotą seksualną i tego, niestety lub stety, sie nie pozbędzie. Fajnie, by w związku było coś jeszcze poza pożądaniem (np. wspólne hobby, jakieś wsparcie drugiej osoby), ale "neurony wiedzą szybciej". Związki, byleby nie być samotnym (co, moim zdaniem, jest strzałem w kolano z urwaniem całej nogi, albo i obu), to zupełnie inny przypadek.
@@Sssililliths Ja też nie znam takich przypadków, stąd moja teza że jest to przypadłość kobiet :-) Ja myślę że to ma związek z tym, że facetów w kobietach pociąga tylko wygląd, a kobiety w facetach wygląd lub to coś, co generuje w nich silne emocje, mordercy generują emocje stąd pociąg kobiet do takich typów. Wiadomo że starsi bywają też aktywni seksualnie, ale jestem przekonany że gdyby mogli to spaliby z jakąś młodą i szczupłą kobietą a nie ze swoją starą żoną. Ja z kolei nie widzę niczego złego w wiazaniu się z kimś by nie być samotnym, szczególnie jeśli szuka się osoby, która jest po prostu fajna a nie atrakcyjna seksualnie. Przeciętny człowiek na seks przeznacza dosłownie ułamek swojego życia więc są praktycznie same plusy w takim związku. Nie zmienia to jednak tego, że gdyby gruby i brzydki mógł założyć na swoją żonę skórę szczupłej i ładnej to z pewnością by tak zrobił.
W przypadku związków. by nie być samotnym, jeśli rzeczywiście chce się być z tą osobą, to owszem, nie jest to nic złego, ale jeśli się bierze praktycznie kogokolwiek, a nie kogoś, z kim się chce być i spędzać z nim czas (a mam wrażenie, że czasem strach przed samotnością jest na tyle duży, ze niestety tak jest, że człowiek się wiąże z kimkolwiek, byleby nie być samemu). W pierwszym przypadku wyrządza się krzywdę i sobie, i drugiej osobie. Bogaci wykorzystują to, ze mają kasę i mogą sobie wziąć dwudziestolatkę :) Podobno są i tacy, którzy wolą grubsze osoby (pomijam fetysze i otyłość, po prostu o wadze "ponad normę"), ale nie wiążą się z takimi, bo "co znajomi powiedzą". Nie znam takich, dlatego podobno, ale wydaje się to mieć sens. W kobietach wygląd akurat najważniejszy, ale nie znaczy to, ze emocje nie są ważne, chociaż zazwyczaj są one np. ze sportu. Kobiety chyba po prostu nie są uczone, jak takie emocje ogarniać, na wsiach czasem do tej pory się słyszy, że kobieta to ma mieć męża i dzieci i to jej cel życiowy, najlepiej bez zainteresowań. A później taka nie ma innej ścieżki zaspokajania (są przypadki, ze sobie to wypracują, wiadomo). Poza tym też kwestia dzieciństwa i wzorca, czy to męskości, czy kobiecości.
@@sephora4704 z mojego doświadczenia te brzydkie są jeszcze bardziej łase na hajs niż te ładne i zadbane, więc proszę panowie nie wierzyć w mity miłych mniej urodziwych kobiet, to tylko gra
Fakt nie chodzi o urode rzecz gustu (. Ale miłe -.zbyt dobre dziewczyny dla was (piekne zadbane rowniez) Czesto przegrywaja z łasa tylko na kase( nie zawsze piekną) Przebiegłą manipulatorką A potem wasze łzy biedne pieseczki I wasze śmieszne przekonania że laski lecą na kase Bo jesteście słaba płeć -niestety
Zrozumiałem czemu w Stanach Zjednoczonych kobiety nie mają prawa do urlopu macierzyńskiego. W Polsce trwa 9 miesięcy, a tam równe 0 dni. To chroni mężczyzn, by kobieta była od nich finansowo uzależniona.
Szanowny Panie Rafale, zrobi pan film o "gadżetach" chodzi mi głównie te słynne sex-lalki, sztuczne usta do całowania, "ramienie" które mają symulować że ktoś nas obejmuje. Ps: "Jeśli jesteś sam w domu i czujesz się samotny to puść jakiś horror, na pewno nie będziesz si czuł się sam". I jeszcze jeden obrazek kobieta pros męża żeby kupił pralkę, potem chce zmywarkę, potem automatyczny odkurzacz, następny obrazek to facet wywala kobietę na bruk.
Ateisci wierza! ze Pana Boga nie ma. Czesto sluza ziemskiemu zyciu: np. bogowi Przyjemnosci i Pieniadzu. Tymczasem rozsadny czlowiek niewierzacy, zgodnie z filozofia Pascala, stwierdzilby ze poprostu nie wie czy Pan Bog jest czy nie i ze na wszelki wypadek bardziej oplaca sie wierzyc, wiec nie szkalowalby zadnej wiary i nawet staralby sie w miare moralnie zyc. Byc moze dobieralby sobie wygodne dla siebie prawa religijne. Moze od czasu do czasu zawolalby cos do Pana Boga w stylu "Panie Boze pomoz mi u wierzyc w Ciebie jesli jestes" Tak na wszelki wypadek. Moze by nawet bral czasem udzial w swietach religijnych, no bo coz mu szkodzi.
@@malgorzatakowalska3821 no wlasnie mowie ze ateisci wierza w wyimaginowanego boga np. pieniadz, seks, partia polityczna, komputer, alkohol, narkotyki, znajomi, partner, dziecko, przyjsciele... Smierc przychodzi niespodziewanie i wszystko to znika.
Ten dobrobyt to jest tak wielki, że ja się zdecydowałem zyć sam, bo boję się wchodzić w związek przy moich gównianych zarobkach i całkowitym braku perspektyw. Mam 32 lata, jestem niski, słaby raczej fizycznie i jaką ja jestem atrakcją dla kobiety? Żadną!!
Cyniczne podejscie do milosci nic nie daje , nie pociesza to , iz zwiazki sie rozpadaja , tez nie . Istota ludzka nie jest niczyja wlasnoscia , kobiety sa ponizane od wiekow , przez religie i nie tylko ...
Jakie to przykre. Bo jakże prawdziwe... Nie trzeba do tego badań (nie negując ich wartości), wystarczy się rozejrzeć wokół, posłuchać ludzi, zerknąć do gazet, bo sławni i piękni ludzie to też ludzie. I ci piękni, majętni ludzie też się często rozwodzą ze swoimi pięknymi małżonkami. Przeraża mnie to, bo mam inny stosunek do tej kwestii, zależy mi na silnej, dojrzałej, głębokiej relacji, nad którą będę z kimś wspólnie pracować, wspólnie ją pielęgnować (tak, wiem, łatwo się mówi, ale samo podejście jest ważne, bo determinuje działanie, tak myślę) , tymczasem naokoło widzę coś zgoła innego i zastanawiam się, czy to nie ze mną jest problem. Aczkolwiek ze wzrostem tego, o czym Pan mówi, coraz więcej jest depresji, zaburzeń emocjonalnych, psychicznych (nie bez powodu, moim zdaniem, mówi się, że ktoś oszalał z samotności)... Czy jest to przypadek? Moim zdaniem niekoniecznie. Bo jak Pan wskazał, potrzebujemy człowieka. I nie zadowalają nas powierzchowne, nieautentyczne relacje, choć może nam się nieraz wydawać inaczej.
Zdrówka
Nic dodać nic ująć... świat jest prosty trzeba to zrozumieć i tak działać
Jestem zdziwiona takim podejściem. Co prawda nie mieszkam w Warszawie ale też nie w małej miejscowości. Moim zdaniem rodzina, a więc mąż i dzieci są sensem życia. W wyborze nie kierowałem się wyrachowanym interesem własnym. Nie chciałabym żyć samotnie, ani na kocią łapę. I myślę, że nie jestem odosobniona w takim myśleniu
Kajdanki znaczy chciałem powiedzieć obrączkę.... 🤣😆😆🤣😆🤣😆🤣😆
Uśmiałem się XDD
Jestem i słucham :)
Wszystkiego dobrego Panie Olszak 🙂
Super madre, jasno powiedziane i trafnie spostrzeżone zjawisko zanikania miłości w obecnej rzeczywistosci. Urywanie nagłe znajomosci, poszukiwanie iluzyjnego marzenia, unikanie trudu odpowiedzialnosci za coś co trzeba naprawiać, ucieczka od pracy nad dziecmi, lęki przed odrzuceniem i ogromny szum zewnetrzny mediów mieszajacych zmysły nie do wytrzymania. Miłość jest celem i srodkiem do pokonania tego wszystkiego co dzisiaj zostalo tak z premedytacja podstepnie wdrożone do jej zablokowania.
O kurna dawno się tak nie uśmiałem ta prawdziwa miłość, w dzisiejszych czasach dobre sobie, prawdziwa odpowiedzialność, zaangażowanie, troska okazywanie autentycznych uczuć, tworzenie relacji ok ta chyba o tym wszystkim można poczytać w dziale bajki, baśnie, magia i zjawiska paranormalne, jedyne co zauważyłem co ludzi łączy to mniejsze lub większe interesy i interesiki i jak się opłaca....a jak nie to zawsze można manatki spakować i pójść w swoją stronę.....
Witam Panie Rafale.
Ja w dalszym ciągu w poszukiwaniu fajnego przyjaciela.
Pan z Sympatii zaproponował, żebyśmy się poznali spędzając ze sobą noc. Nie spotkaliśmy się lecz on stwierdził, że zycie tak szybko ucieka, że widział moje zdjecia i mu odpowiadam. Podjął też za mnie decyzję. Jestem zniesmaczona takim traktowaniem kobiet. Po zaliczeniu takiej nocy delikwent poszukuje nowych wrażeń. Ja mam inne priorytety i choć mam 64 lata odpowiedziałam, że szczęścia nie można kupić więc kupię sobie nowe czerwone buty.
Mężczyzna bez wartości nie ma mowy o przyjazni, szacunku stworzeniu wiezi tylko seks. Brak słów na jego proste myślenie.
I znowu ocaliłam siebie i nie chcę wchodzić w taki związek, w którym już na wejściu będę ofiarą.
Nie jestem zdeterminowana. Bo ja jemu pasuję. A gdzie moje zdanie. On podjął decyzję za mnie.
Jakie proste i wyrachowane myślenie.
Pozdrawiam Urszula
Miłość fundamentem życia
Ja żeby nie być sam, włączam Pana, od 5 rano ;-)
Uwielbiam Pana podcasty ❤
Jak mawiał Napoleon są tylko dwa rodzaje miłości. Kobiety do dziecka i mężczyzny do jego pułku :D
😂😂😂
Smutne to , ale niestety prawdziwe. Pozdrawiam Pana psychologa. Wspaniały wykład
Ta otwarta furtka, to kombinacje finansowe (rachunki dzielimy przez 2). Co za tym idzie, taka osoba mniej wydaje na życie, ma szansę zaoszczędzić, jak trzeba to i rozładuje swój popęd seksualny... no i szuka dalej... I nie byłoby w tym nic złego, gdyby to był układ dwustronny a nie kombinatorsko-jednostronny. Jeżeli taki obustronny układzik komuś odpowiada, to jest to dużo lepsze niż jakiś chory układ typu jedna strona się angażuje a druga szuka - i to jest w tym wszystkim najsmutniejsze - to całe zakłamanie i fałsz.
milosc z soba samym gwrantuje 100 procent wzajemnosci,
Niekoniecznie. Czasem można mieć mieszane odczucia wobec siebie.
Ja tam nie wierze w miłość, jak już to zauroczenie ew przyzwyczajenie.
Nie ma miłości są zależności.Żadna miłość nie łączy tak jak wspólny kredyt.
@Agnieszka Kulina Ale prawdziwe, ja to nawet kiedyś się zakochałem, ale szybko mi przeszło.
Nieprawda. Miłość jest siłą napędową tego świata i sama w sobie jest wolna od zależności i zobowiązań, ale jak się kocha to chce się mieć z tą osobą jakieś wspólne "projekty" by miło spędzać wspólnie czas. Takim projektem może być rodzina, lub coś innego. Jednak gdy ludzie tworzą wspólnie taki projekt by uzależnić od siebie drugą osobę i trzymać ją blisko by nie być samotnym, to już nie jest miłość tylko manipulacja i krzywdzenie. Jak ktoś nie doświadczył miłości to nie znaczy że jej na świecie nie ma.
Nieprawda. Moi znajomi bez ślubu wzięli kredyt, a teraz już nie są razem. Rozstali się bez złości, chociaż ona mocno go kochała wtedy jak odchodził. Więc to nie jest reguła.
@@Lucius899 Jasne,a nie jakieś drętwe rozkminki.
Zajebista audycja
Chore czasy niestety... Ale jak tak dalej pójdzie, to wszystko wybuchnie.
Miłość nie jest przeżytkiem, relacje kobiet z męszczyznami na "starych" zasadach to przeżytek.Podziękowania należą sie feminizmowi (jego najnowszej fali), i mediom społecznościowym które produkują "wydmuszki" ludzi", masy męszczyzn i kobiet zakochanych w sobie i nieumiejących dać coś szczerego od siebie.Ludzie nigdy nie byli dalej od siebie, niż teraz.Apropos małżeństwa, ta instytucja jedynie w oczach kobiet ma jakąś wartość..Nie bez powodu w bajkach ślub jest "happy endem" i nie pokazuje się tego "szczęścia" bo to początek dominacji żony nad mężem i prawo rodzinne doskonale to odwzorowuje.
Miłość jest mylona z pożądaniem fizycznym, stąd się wzięło powiedzenie " miłość od pierwszego wejrzenia". Ani facet ani kobieta nie potrafią pokochać i spędzić reszty życia z jedną osoba. Taka ciekawostka: człowiekowi genetycznie najbliżej jest do szympansów a przeciętna szympansica ma w swoim życiu 13 partnerów seksualnych, także panowie to daje dużo do myslenia
Albo do goryla...:-D
Uwaga na choroby przenoszone drogą seksualną... :-/ "A co to takiego?..." :-?
Badania biologiczne skłaniają do tezy, że człowiek jest monogamiczny. Co więcej, poligamia jest społecznie szkodliwa (był film na kanale wojna idei).
Żyjemy w czasach, gdzie dominuje akurat demokracja, a kapitalizm jest tylko iluzją. Więkrzość ludzi, która nie ma racji wybiera zawsze polityków, którzy naobiecują jacy będą chojni a potem się dzieją takie ekcesy, że pisząc prawo, uwzględniają domniemane potrzeby "wiecznie uciemiężonych"
np. mniejszości seksualne, feministki itd. Poza tym jak chce się być z daną osobą, trzeba ją "przeszukać", potem bawić się w związki. Jeżeli kobieta powie, że była skrzywdzona, od razu przychodzi banda łatwowierców (czy to białorycerze, ludzie nie mający własnego zdania, a nawet w kręgu prawnym, tj. policja, sądy wierzą kobiecie na słowo, a mężczyzna zawsze musi udowadzniać, że jest niewinny). Znalazłem niedawno artykuł na stronie gazeta.pl o pewnej pani adwokat, która mówiła wprost: sądy działają na niekorzyść mężczyzn. Co gorsza, w sądach rodzinnych wg pani adwokat jest więcej kobiet niż mężczyzn w zawodzie sędzia. Kobieta sędzia działa na korzyść kobiecie, jednak sędzia, ze względu na swój zawód, powinien być apolityczny w każdej sprawie, nawet rodzinnej, gdzie każda ze stron powinna dostarczać niezbite dowody na swoją niewinność, a nie jakieś zdanko wymyślone na poczekaniu. Taki stan rzeczy jest patologią.
Miłość jest tylko w książkach.
Czyżby, miłość to przeżytek, Oj smutna perspektywa...Te badania, ..
Dwoje ludzi jako współlokatorzy, często obok zamiast razem.. Niestety często można zaobserwować taki stan.
Każdy powinien tęsknić za Miłością, i relacją z zaangażowaniem. A czym jest miłość to zrozumienie, zaufanie szacunek, akceptacja swoich różnic między Kobietą a Mężczyzną to wspólne wzrastanie w miłości, wtedy inne dodatki w postaci umilaczy namiętności A także bycia poprostu że Sobą wspólnych chwil się samoistnie pojawiają, wtedy chyba nikt nie myślał by być na tkz ,, wylocie,, i asekurowac się w tle szukając lepszej ,,opcji, ,
@Agnieszka Kulina
Różnie z tym bywa, to też, że nie pielęgnują, przede wszystkim brak symetrii o której P.Rafał mówi w podcastach.
Moim zdaniem mamy wpływ na Siebie I swój wkład w związek jeśli nie jest odwzajemniony z czasem rodzi się brak równowagi i jednostronnosc, która frustruje i wypala związek.
Kajdan.........to znaczy obrączkę xD nie ukrywam podobnie mówię
@@common1529 no baba przykuwa do siebie chopa
Mężczyzna i kobieta zostali stworzeni tak, by się wzajemnie uzupełniać a nie rywalizować. Wskazują na to choćby nasze ciała, które są do siebie dopasowane tak jak dwa elementy puzzli. Jesteśmy stworzeni do działania razem jako para i wskazuje na to właśnie uczucie miłości, które instynktownie odczuwamy do drugiej płci. Cały problem w dzisiejszych czasach to brak edukacji czym jest miłość, jak ją pogłębiać i pielęgnować. Ludzie nie mają wzorców i są zagubieni, nigdy nawet nie widzieli na oczy miłości. Współczesna kultura celowo(?) uczy odchodzenia od miłości, tak by ważniejsza była materia, jakby materia była sensem życia. Materializm. Moderniści i postmoderniści zrezygnowali z idei Boga i życia duchowego i reklamują materię i "sukces" jako coś co zastąpi duchowość, lecz człowiek to istota przede wszystkim duchowa i nie znajdzie głębokiego szczęścia w materii. Co najwyżej samozadowolenie. Prędzej czy później nastąpi nawrót do duchowości w takiej czy innej formie, z religią lub bez, ba, nawet teraz w wielu kręgach ludzie szukają miłości i duchowości w życiu, zamiast materializmu. Kto szuka ten znajdzie.
Popieram.Zatoczymy krąg, chcąc pozbyć się duchowości -upadamy i dźwigamy się tylko dzięki Niej 🌞
Wszystkie to są symptomy świadomie prowadzonej polityki uczenia nas ze w dzisiejszych czasach ideałem jest nie świadomy obywatel i społecznik a poddany-pracownik, którego celem ma być prrzez pierwsza polowe dnia produkowanie a po pracy konsumowanie. Bliskie związki i relacje tylko w tym przeszkadzają
"Jedynym prawdziwym światem kobiety jest miłość. Jedyną prawdziwą miłością mężczyzny jest świat". Niestety znowu nie pamiętam autora.
Mądre slowa
@@beatas1221 Beata S ? Kto to może być?
@@aleksanderogaza2868 😊człowiek o starej duszy..
Miłość, nie dziękuję wolę być szcześliwy.
jak ktos myli milosc z neurotycznym uzaleznieniem, to na pewno powinien podziekowac.
Jestem po rozwodzie, ale nadal z przekonaniem twierdzę, że nie ma nic wspanialszego niż budzić się i zasypiac w objęciach ukochanej osoby.
Pan też tak myśli, zaprzeczając, sam siebie oszukuje.
@@agusia2361 potwierdzam
@@agusia2361 i ma Pani prawo do takiego myślenia, podobnie jak ci , którzy nie szukają miłości, nie chcą mieć dzieci, nie lubią towarzystwa ludzi czy nie wierzą w Boga. Są takie osoby. Nie każdy idzie w życiu utartą ścieżką. I to nie jest kwesta zaprzeczenia, po prostu każdy jest inny i potrzebuje czegoś innego by czuć się spełnionym.
"miłośc to bzdura, istnieje w filmach i tanich lekturach" śpiewał Karramba w latach 90'. Nic się nie zmieniło, miłośc to może i bywa matki do dziecka np, w relacji kobiety i mężczyzny to zwykły deal. Każdy stara się wyruchać jak najlepszą w stosunku do swoich mozliwości sztukę. O nic więcej tu nie chodzi.
Ciekawostka: obrączki i kajdanki po hiszpańsku są określane za pomocą tego samego słowa.
Przypadek?
Nie czaje jak mozna wgl rozpatrywac zwiazek malzenski w kategorii jakiegos uciemiezenia, kuli u nogi albo czegos co ogranicza wolnosc ...
Problem raczej jest w Was i osobach ktore sobie dobieracie
@@kajoli71 Jak by w miarę prosto, krótko i szybko odpowiedzieć?
Karen: Nie czaje jak mozna wgl rozpatrywac zwiazek malzenski w kategorii jakiegos uciemiezenia, kuli u nogi albo czegos co ogranicza wolnosc ...
Wilk Wilk: Może dlatego, że dla mężczyzn czymś takim jest?
Może w punktach?
1. Sądząc po nicku, prawdopodobnie jesteś Kobietą.
2. Obecny stan prawny jest dość mocno asymetryczny dla obu płci - premiuje kobiety kosztem mężczyzn.
3. Dla kobiety małżeństwo to zabezpieczenie, korzyści i przywileje, więc z perspektywy kobiety jest czymś pozytywnym, korzystnym i fajnym/dobrym.
4. Dla mężczyzn małżeństwo nie wygląda tak różowo jak dla kobiet, ponieważ prawo oraz podział praw i obowiązków (i konsekwencji) jest dla mężczyzn bardzo niekorzystny (plus niesprawiedliwe feministyczne sądy rodzinne & chore mizoandryczne prawo).
5. Jeśli mężczyzna nie wywiązuje się z obowiązków względem żony lub rodziny, to ma przerąbane, sąd i prawo się za niego wezmą. Jeśli kobieta nie wywiązuje się z obowiązków względem męża lub rodziny, to w większości przypadków jest bezkarna i nic nie można z tym zrobić.
6. W razie rozwodu (nie wszystkie małżeństwa są udane, a kobiety składają większość wniosków rozwodowych) kobieta zyskuje połowę "wspólnego" majątku (na który zwykle większej części lub w całości musiał zapracować mężczyzna) i często różnego rodzaju alimenty (i jest zabezpieczona), a mężczyźni tracą sporą część swojego majątku i nierzadko muszą płacić alimenty (niekoniecznie na dzieci, również na byłą żonę).
"Problem raczej jest w Was i osobach ktore sobie dobieracie"
Ginocentryzm i feminizm - tu powinnaś dziękować za obecną sytuację.
Poraz kolejny przedstawia Pan same realia i prawdziwe scenariusze ,dziś niema miłośći jest rządza pieniądza I władzy nad drugim człowiekiem
Stara, ale jara 😁💖😉
Czy ma ktos kontakt z Amanda Drago? To pilne. Musze sie z nią skontaktowac. Zawsze tu byla a teraz kamien w wode. Amando prosze odezwij sie do mnie. Pozdrawiam Łukasz
☀️
dlartego nie biorę udziału w wyścigu szczurów i żyję po swojemu, w Niemczech na wygodnym socjalu, wystarczy mi komputer, internet i wold of warcraft ;D, nie mam dzieci ani kobiety ani dużych potrzeb materialnych.
@@be6he6mo6th5 Myślisz że świat wytrzyma tyle czasu ? Kto ma trochę oleju w głowie to widzi ścianę na którą z całym impetem zasuwa świat z każdym dniem coraz szybcie, ale to nie przypadek tylko celowe działanie, tych co trzymają stery i manetkę gazu.
@@bozenasteiner8261 może i masz rację Bożena xD ale mało mnie twoje zdanie interesuje.
Nie stety milosc w czasach dzisiejszych jest w wiekszosci przypadkow uwarunkowana problem w tym, ze uwarunkowana milosc nigdy nie moze byc prawdziwa miloscia.
Czy to wszystko nie brzmi, jak odgórny plan depopulacji?
@@gregor6830 do czasu.
Jakie to ostatnio były zmiany w prawie rodzinnym czy orzecznictwie sądów na niekorzyść facetów? Mam wrażenie, że jest odwrotnie. Coraz więcej rozwodów odbywa się bez orzekania o winie, coraz częściej opieka rozwnoważna nad dziećmi, coraz więcej spraw załatwianych za pomocą mediacji.
Ale chyba zdaje sobie Pan sprawę z tego że nie ma czegoś takiego jak miłość, nauka zna tylko coś takiego jak stan zauroczenia. Miłość sobie wymyślili ludzie i jest ona raczej pewną przykrywką by nie zdradzać ze tak naprawdę partner życiowy ma być tylko obiektem seksualnym, czego dowodem jest to że ludzie odrzucają wchodzenie w związek z kimś kto nie jest dla nich atrakcyjny seksualnie. Zwłaszcza kobiety są w stanie związać się z największym dupkiem jeśli tylko pociąga je seksualnie w odpowiedni sposób.
Czy ja wiem, czy zwłaszcza kobiety? Ostatnio w internecie więcej widzę negatywnych wypowiedzi mężczyzn o kobietach, jak to lecą na kasę czy na dupków, jakie są złe, więc obstawiam, że takie mają doświadczenia i takie kobiety sobie powybierali - niekoniecznie ogarnięte, ale dla nich pociągające. Wydaje mi się, ze to zjawisko występuje w takiej samej skali u kobiet jak i mężczyzn.
Co do reszty - zgadzam się. W większości przypadków pożądanie jest nazywane miłością (poza np. milością rodzicielską), nie uczy się rozróżniania tego od np. przywiązania, szczególnie wśród kobiet, bo w męskim środowisku czasem idzie usłyszeć, ze ta "do ruchania" a ta "na żonę". Poza tym nie dziwię się wybieraniu do związku osoby atrakcyjnej, bo raczej trudno by było być z kimś, np. do kogo czuje się obrzydzenie, a ta osoba oczekuje bliskości, bo w końcu to związek.
@@Sssililliths Ja myślę że zwłaszcza kobiety bo np. chęć wejścia w związek z mordercą jest bardzo powszechne u kobiet. Nie słyszałem aby jakaś morderczyni dostawała tyle listów miłosnych w więzieniu co morderca.
A co do tego że wchodzenie w związek tylko z osoba atrakcyjną seksualnie jest dobre to mam trzy przemyślenia, po pierwsze takie podejście sprowadza partnera do obiektu seksualnego, po drugie za xx lat nie będzie już tak atrakcyjny seksualnie (zapewne dlatego mamy taką skalę rozwodów), a po trzecie do wszystkiego się można przyzwyczaić, nawet do wyglądu partnera, przykładowo brzydki gruby facet nie związał się z brzydką i grubą dziewczyną dlatego że taka mu się podoba, tylko dlatego że nie chce być samotny a szczupłe i ładne go nie chcą.
@@tomlyn1124 Ja w sumie nie znam, nawet ze słyszenia, żadnego takiego przypadku, ale nie wykluczam, bo co człowiek, to jakieś widzimisię, a niektórzy to w ogóle mają nie po kolei, ale to skrajności. Jeśli masz jakieś materiały o takich akcjach, to chętnie poczytam :) Ludzie mają jakąś manię gonienia króliczka, co bardzije niedostępne, to bardziej atrakcyjne, stąd ta fascynacja albo jakąś femme fatale, albo tzw. dupkiem. Taka miłość do własnych wyobrażeń.
Podobno zdarzają się dziadki, które potrafią jeszcze aktywnie współżyć ze sobą. Ale człowiek jest istotą seksualną i tego, niestety lub stety, sie nie pozbędzie. Fajnie, by w związku było coś jeszcze poza pożądaniem (np. wspólne hobby, jakieś wsparcie drugiej osoby), ale "neurony wiedzą szybciej". Związki, byleby nie być samotnym (co, moim zdaniem, jest strzałem w kolano z urwaniem całej nogi, albo i obu), to zupełnie inny przypadek.
@@Sssililliths Ja też nie znam takich przypadków, stąd moja teza że jest to przypadłość kobiet :-) Ja myślę że to ma związek z tym, że facetów w kobietach pociąga tylko wygląd, a kobiety w facetach wygląd lub to coś, co generuje w nich silne emocje, mordercy generują emocje stąd pociąg kobiet do takich typów.
Wiadomo że starsi bywają też aktywni seksualnie, ale jestem przekonany że gdyby mogli to spaliby z jakąś młodą i szczupłą kobietą a nie ze swoją starą żoną.
Ja z kolei nie widzę niczego złego w wiazaniu się z kimś by nie być samotnym, szczególnie jeśli szuka się osoby, która jest po prostu fajna a nie atrakcyjna seksualnie. Przeciętny człowiek na seks przeznacza dosłownie ułamek swojego życia więc są praktycznie same plusy w takim związku. Nie zmienia to jednak tego, że gdyby gruby i brzydki mógł założyć na swoją żonę skórę szczupłej i ładnej to z pewnością by tak zrobił.
W przypadku związków. by nie być samotnym, jeśli rzeczywiście chce się być z tą osobą, to owszem, nie jest to nic złego, ale jeśli się bierze praktycznie kogokolwiek, a nie kogoś, z kim się chce być i spędzać z nim czas (a mam wrażenie, że czasem strach przed samotnością jest na tyle duży, ze niestety tak jest, że człowiek się wiąże z kimkolwiek, byleby nie być samemu). W pierwszym przypadku wyrządza się krzywdę i sobie, i drugiej osobie.
Bogaci wykorzystują to, ze mają kasę i mogą sobie wziąć dwudziestolatkę :) Podobno są i tacy, którzy wolą grubsze osoby (pomijam fetysze i otyłość, po prostu o wadze "ponad normę"), ale nie wiążą się z takimi, bo "co znajomi powiedzą". Nie znam takich, dlatego podobno, ale wydaje się to mieć sens.
W kobietach wygląd akurat najważniejszy, ale nie znaczy to, ze emocje nie są ważne, chociaż zazwyczaj są one np. ze sportu. Kobiety chyba po prostu nie są uczone, jak takie emocje ogarniać, na wsiach czasem do tej pory się słyszy, że kobieta to ma mieć męża i dzieci i to jej cel życiowy, najlepiej bez zainteresowań. A później taka nie ma innej ścieżki zaspokajania (są przypadki, ze sobie to wypracują, wiadomo). Poza tym też kwestia dzieciństwa i wzorca, czy to męskości, czy kobiecości.
No cóż wracamy do czasów jaskiniowców.
Kiedy o grach ???? :)
Miłość kobiet do pieniędzy męża na pewno, nie jest przeżytkiem.
Bo wy frajerzy bierzecie takie laski interesowne drapieżne piekne.
A potem jęczycie
Nie widzicie fajnych milych uczciwych kobiet .biedne pieseczki
uderz w stół....
@@sephora4704 z mojego doświadczenia te brzydkie są jeszcze bardziej łase na hajs niż te ładne i zadbane, więc proszę panowie nie wierzyć w mity miłych mniej urodziwych kobiet, to tylko gra
Fakt nie chodzi o urode rzecz gustu (.
Ale miłe -.zbyt dobre dziewczyny dla was (piekne zadbane rowniez)
Czesto przegrywaja z łasa tylko na kase( nie zawsze piekną)
Przebiegłą manipulatorką
A potem wasze łzy biedne pieseczki
I wasze śmieszne przekonania że laski lecą na kase
Bo jesteście słaba płeć -niestety
Nagra Pan odcinek o osobach aseksualnych?
👍👍
Tekst przysiegi małżeńskiej jest bezwzględny..ostateczny.W szczęściu i nieszczęściu do grobowej deski....chyba specjalnie uszyte nie na ludzką miarę.
Barbara Basia jest uszyte na ludzką, ale trzeba być człowiekiem, a nie ludzikiem😉
boli ze inni sa chciani i parner jest gotowy zlozyc taka przysiege a ciebie nikt nie chce? :D
hmm , zupełnie inaczej było przed erą internetu, a będzie jeszcze gorzej niestety
Zrozumiałem czemu w Stanach Zjednoczonych kobiety nie mają prawa do urlopu macierzyńskiego. W Polsce trwa 9 miesięcy, a tam równe 0 dni. To chroni mężczyzn, by kobieta była od nich finansowo uzależniona.
Wojny na Ziemi doprowadzily , do wypatrzenia milosci / holokaust ludzi i zwierzat / , jedynie milosc
matki do dziecka jest bezinteresowna .
Kobyłki pewnie też słuchają 😂😂😂
tendencja upadku człowieka... upadku wszystkich wartości, które poprzednie pokolenia budowały przez tysiące lat
5:48 😂
Szanowny Panie Rafale, zrobi pan film o "gadżetach" chodzi mi głównie te słynne sex-lalki, sztuczne usta do całowania, "ramienie" które mają symulować że ktoś nas obejmuje.
Ps: "Jeśli jesteś sam w domu i czujesz się samotny to puść jakiś horror, na pewno nie będziesz si czuł się sam". I jeszcze jeden obrazek kobieta pros męża żeby kupił pralkę, potem chce zmywarkę, potem automatyczny odkurzacz, następny obrazek to facet wywala kobietę na bruk.
tym razem nie dam lajka jak nie przesłucham w całości
Co wy macie z tymi modelami. Przecież na świecie jest dużo fajnych kobiet,które modelami nie są. Nie rozumiem tego wyznacznika...
Dziewiąty
A wszystko to przez coraz bardziej popularna religie ateizmu. Ludzie wierza w zycie ziemskie, ich bogiem jest chwilowa Przyjemnosc i Pieniadz.
Ateisci wierza! ze Pana Boga nie ma. Czesto sluza ziemskiemu zyciu: np. bogowi Przyjemnosci i Pieniadzu. Tymczasem rozsadny czlowiek niewierzacy, zgodnie z filozofia Pascala, stwierdzilby ze poprostu nie wie czy Pan Bog jest czy nie i ze na wszelki wypadek bardziej oplaca sie wierzyc, wiec nie szkalowalby zadnej wiary i nawet staralby sie w miare moralnie zyc. Byc moze dobieralby sobie wygodne dla siebie prawa religijne. Moze od czasu do czasu zawolalby cos do Pana Boga w stylu "Panie Boze pomoz mi u wierzyc w Ciebie jesli jestes" Tak na wszelki wypadek. Moze by nawet bral czasem udzial w swietach religijnych, no bo coz mu szkodzi.
Whffgfi - Po to żeby moralnie żyć i być dobrym człowiekiem muszę wierzyć w jakiegoś wyimaginowanego boga?...
@@malgorzatakowalska3821 no wlasnie mowie ze ateisci wierza w wyimaginowanego boga np. pieniadz, seks, partia polityczna, komputer, alkohol, narkotyki, znajomi, partner, dziecko, przyjsciele... Smierc przychodzi niespodziewanie i wszystko to znika.
te obserwacje nie pochodzą z polski
...................i po tym moim "bez komentarza" dodam, iz ciesze sie ze jest na kanale rowniez "meski" psycholog :) Niech juz bedzie szowinista :)
Ten dobrobyt to jest tak wielki, że ja się zdecydowałem zyć sam, bo boję się wchodzić w związek przy moich gównianych zarobkach i całkowitym braku perspektyw. Mam 32 lata, jestem niski, słaby raczej fizycznie i jaką ja jestem atrakcją dla kobiety? Żadną!!
Cyniczne podejscie do milosci nic nie daje , nie pociesza to , iz zwiazki sie rozpadaja , tez nie .
Istota ludzka nie jest niczyja wlasnoscia , kobiety sa ponizane od wiekow , przez religie i nie tylko ...
Tak miłość nie istnieje
Nie wierzę w siłę mocy uczucia do drugiej osoby
Racja diabli wiedzą i co z tym fantem zrobić, brak uczuć tylko seks, nie chcę czuć się jak gadżet.
Ja akurat od zawsze szukałem uczuciowej i bezwarunkowej relacji, ale trafiały się kobiety, które widziały pewne korzyści
@@omnivore6607 ona nie chce czuć się jak gadżet a ty nie chcesz czuć się jak bankomat.
@@tysonadarzyn Thank you Captain Obvious
potwierdzam prawdziwe (nie komputerowe) nerdy to patola
Za tego starego konia, to chyba dam minusa 😜
👍👍👍