Jak tak się patrzy na te nowe auta. To powinno się je kupić, rozebrać na czynniki pierwsze i od nowa pomalować. Owszem z wyglądu wiele nowych modeli mi się podoba ale jak się na to patrzy. Ehhhh szkoda, bo na pewno z ekologia to nie ma nic wspólnego😕 pozdrawiam i spokojnych świąt 😃
Ciekawe czy ta corolla wytrzyma tyle co moja Carisma z 98 roku. Jedynie co mam w niej z rudej to dziura w prawym progu, podjedzone tylne nadkola i powierzchowna rdza przy otworach technologicznych.
Dzięki za ten film. Posiadam Auris ale ten filmik wyleczył mnie z zakupu nowszego modelu. Możesz polecić marki które traktują swojego klienta poważnie? Będziesz coś dalej z tym robił żeby producent zapłacił fakturę za zabezpieczenie i konserwację? Sąd jakiś?
Nie bardzo. Po prostu trzeba kupić takie, które Ci się podoba i które nie jest zjedzone, a potem je zrobić, żeby nie zostało zjedzone. Każdemu według potrzeb :)
BMW E60/61 , bardzo solidna blacha , częściowo aluminium jeżeli chodzi o nadwozie, zawieszenie całe aluminiowe. Zero rudej po 17 latach i bardzo dużym przebiegu.
@@RudnikJazda tylko w e60 żeby dobrze ocenić stan blacharski trzeba pozdejmować osłony, bez zdjęcia to cięzķo. Pod nakładkami progowymi pojawia się rdza na łaczeniu podłogi z progiem. Ale ogolnie jest dobrze napewno lepiej niż w e39.
Czy są teraz auta które nie gniją od nowości? Albo te które gniją mniej? Pamiętam była Asterka jakiś czas temu to ją możnaby określić mianem "jako tako"
Zapewne te, które tu nie przyjeżdżają. U nas jest dość wąska specjalizacja, ale z tego, co widziałem, to faktycznie europejskie auta są nieco lepiej zabezpieczone. Przy czym to "nieco" to jest dosłowne.
Astra z Bochum (nie ma już tej fabryki Opla) była ocynkowana i się dobrze trzymała, te z Gliwic już miały gorsze blachy i ocynk więc jak widzisz gdzieś mocno zgniłą Astrę to jest najprawdopodobniej z Gliwic, dotyczy Astry G, co było potem, nie wiem
No i teraz to inaczej i lepiej wygląda. Tak jak ma być - reportaż, a nie opowieści. Przy okazji o robieniu czegoś z rdzą albo nie robieniu. Szef firmy od wykopów chciał zatrudnić nowego człowieka do kopania rowów. I przyszedł jeden, szefo go pyta co potrafi robić. - umiem kopać rowy Świetnie, a coś jeszcze umiesz i możesz robić? - mogę nie kopać.
Niestety rdza lubi Toyoty nie od dzis, na rynek Amerykanski auta zawsze byly bardziej dopracowane. Ameryka dala do zrozumienia producenta aut, że w sądzie puszcza ich w gaciach. U nas auta maja juz wgrane usterki 😁
Dokładnie tak. Dlatego dziwi mnie, że producent zastosował jakiekolwiek zabezpieczenie podwozia. Po co te masy, po co ten KTL, po co plastikowe osłony ? Powinien zostawić gołą blachę, która powierzchownie utleniłaby się. Byłaby to warstwa zabezpieczająca podobnie jak na alu czy na wydechu.
Bo ten film to kręcenie afery i reklama konserwacji. Autor ma zamiar konserwować obudowę przegubu? To rdza powierzchowna, samochód kilka miesięcy stał na placu. Toyota daje 12 lat na perforacje i co się zepsuje to naprawia.
Tylko że ja w 20 letnim passacie nie mam grama rdzy na przegubie. Nie czuję się bezpiecznie jak śruby po 4 miesiącach są rudę, to za 3 lata urwą się same w najmniej odpowiednim momencie. Nie ma co bronić producentów. Kiedyś mogli zrobić dobrze ? A teraz co już nie.
6 miesięcy temu kupiłem nowego pojazda z salonu, przebieg teraz 2500km i wygląda lepiej ALE ja pierwsze co zrobiłem jak był NÓFKA to lałem wszędzie preparat-y :D
@@fakajbuly tak źle i tak nie dobrze, bardzo ciekaw jestem co na to salon w którym ten pan kupił swoją Toyotę, jakoś mam dziwne przekonanie że wina zrzucona zostałaby na użytkownika
@@fakajbuly gratuluję wiary w mityczną gwarancję na perforację. Dopóki na nie będzie korozji na wylot od środka to odprawią Cię z kwitkiem. No i każde uszkodzenie powłoki zewnątrz musi być naprawione na własny koszt w celu zachowania gwarancji ;)
Co to w ogóle za poziom ? I ten tekst: zapłaczmy rzewnie 🙉 powierzchowna rdza na elementach typu wahacz czy śruby łącznika stabilizatora, są powszechnym zjawiskiem, występującym po zimie, ze względu na posypywanie dróg sodą kaustyczną. A to, że auta od spodu są malowane „podkladówką”, to inna kwestia. Chlorek sodu skutecznie powoduje rdzewienie metalu, zabezpieczonego nawet farbą, nie tylko w Toyotach, ale we wszystkich samochodach na polskich drogach. Tak więc, nie opowiadaj tutaj głupot chłopie i nie kreuj sensacji, bo jesteś wiarygodny, jak TVP info
Q360 Na pewno nie twój poziom i bardzo dobrze. Sensacji to ty sobie na polsacie albo pulsie2 poszukaj jak ci TVP nie pasuje. Chociaż też ich kurwów nie lubie. Chlorki, srorki, a moj nissan primera z 2007r roku, przebiegiem 230tys km wygląda od spodu nie dużo gorzej jak ta zajebista Toyota.
Wstyd żeby tak samochody robić. Żona ma Suzuki Baleno, przejeździła dwie zimy, teraz trzecia będzie. Obejrzałem pod spodem jest OK. Jest kilka śrubek z nalotem czy delikatna rdzą, ale nieporównywanie do tej Corolli, tu jest tragedia. Co będzie po pięciu latach. Dawniej polonezy, maluchy tak miały, po kilku miesiącach rdza się pojawiała. Wygląda na to że to już nie jest ta toyota co dawniej. Z solidnością wykonania nie ma to już nic wspólnego, masówka byle jaka.
Tragedia, a prawdziwa tragedia będzie po paru latach.Nie wspomnę już jak przeprowadzają reklamację w ramach przeglądu w aso powłoki lakierniczej. Zapsikaja rdze sprayem i tyle😎
To nie jest normalne, że auta za 100 tys. niby super japońskiej jakości trzeba konserwować. W domu jest Peugeot 306 z 2000 roku, niegarazowany - bez korozji . 22 lata
@@r3miq Też jestem posiadaczem od pół roku tej corolli na szczeście tylko służbowo. Niebawem zajrzę z ciekawości jak to u mnie wygląda i dam znać. Auto stoi 24/7 pod chmurką.
Przecież to auto ma być na 5 lat a później masz wrócić po nowe, czego nie rozumiesz? Jakość poprawi się dopiero gdy Toyota nie będzie sprzedawać aut tylko je wynajmować a później odnawiać w fabryce samochodów używanych
Dokładnie tylko jak ktoś sobie dodatkowo zabezpieczy to wydłuzy okres eksplotacji przynajmniej jeśli chodzi o blacharke. Nie maja interesu w tym żeby auto jezdziło tyle co kiedyś więc jest jak jest.
A co się dziwić, Toyota i inne Japończyki zawsze stosowali prasowany ryż zamiast stali. Auto na 5 lat max, potem drugi właściciel ma się martwić. Jak ruda wejdzie w zgrzewy miedzy blachami - a wejdzie na pewno to już nic nie uratuje samochodu.
@@ksiadzkanonikzgarwolina3589 Poprawność językowa jest do użytku wszędzie, a nie tylko na kanałach o poprawności językowej. Po to powstały zasady, żeby każdy pisał wg nich, a nie tak, jak mu się podoba, czy „jak nie umie”. Tak jak do przepisów ruchu drogowego stosujemy się zawsze, a nie tylko na egzaminie na prawo jazdy, bystrzacho. Tłumaczenie się w tak głupi sposób ze swoich braków w edukacji, zalatuje piaskownicą.
Po to jest gwarancja na perforację, a pokazywanie normalnych nalotów rdzy i to głównie na elementach eksploatacyjnych to zwykłe, prymitywne straszenie potencjalnych klientów. Oczywiście łapka w dół i mam nadzieję, że nie do zobaczenia.
To nie żadne "wykwity" tylko zwykły w pełni normalny, a nawet wręcz OCZYWISTY rdzawy nalot na stali. Nie ma tutaj absolutnie niczego co zasługuje na jakąkolwiek uwagę właściciela czy tym bardziej serwisu. Tak ma być, bo w każdym aucie tak jest i zawsze będzie. Ludzie są dziś na serio tak tępi? Czy raczej próbujesz wyłudzić wymianę samochodu na nowy? Innych wytłumaczeń na ignorancję o takiej skali po prostu nie ma. Chemii i fizyki w podstawówce nie miałeś, czy po prostu akurat na tej lekcji cię nie było? Uważaj bo kółka ci się kręcą, czas na serwis zjechać bo to jest podejrzane zwłaszcza przy tym przebiegu :D
Mam peugeota 308 z 2008r. Podwozie bez grama rudej. A samochód już swoje przeszedł. Także nie każdy musi rdzewieć. I szczerze mówiąc stan na filmie bardzo mnie zdziwił. Ten nalot wskazuję tylko na kompletny brak zabezpieczenia.
@@gajowyrozetko9178 rdza jest oczywista, ale tu chodzi o to, że wystarczy nieco lepiej zabezpieczyć i byłoby ok. Kiedyś niektóre części nie korodowały tak mocno, nawet elementy aluminiowe szybciej szlag trafia, np felgi, to nie ta sama jakość co kiedyś. Elementy zawieszenia czy napędu korodują bardzo mocno w tak krótkim czasie. Teraz ma być tanio i liczy się zysk.
Ja pierdziele i następny 🤦♂️ty wczoraj się urodziłeś ? Weź pierwsze lepsze auto z ulicy z tym przebiegiem i w tym wieku i będzie to samo Tak dziś robią auta 🤣a robienie toyocie negatywnej reklamy w czasie gdy inni producenci robią to samo, mija sie z celem 🤣
Żona ma akurat fiata 500 z 2017r 80tys przejechane i nie ma ani grama korozji ;) więc da się . Całe życie jeżdżę japoncami i jak po tej zimie oglądałem podwozie naszej 500 to byłem w szoku -jak nówka (nie dotyczy produktów azjatyckich)
@@Artuu666 Jak sie stoi na trawniku lub co gorsza w niewentylowanym garażu to tak jest. Naloty korozji zawsze będą na metalowych elementach. Mam Ignisa z 2003, też wszędzie naloty rdzy, a dalej jeździ i nie przegnił. Nie ma co panikować. Ostatnio moda na pakowanie samochodów w prezerwatywe za kilkanaście koła + poprawianie po fabryce zabezpieczeń antykorozyjnych za kilka koła. Dajcie spokój. To nie problem pierwszego właściciela. Jak wytrzyma auto 10 lat będzie dobrze, takie czasy.
Dzięki za filmy. Dobra robota.
Jak tak się patrzy na te nowe auta. To powinno się je kupić, rozebrać na czynniki pierwsze i od nowa pomalować. Owszem z wyglądu wiele nowych modeli mi się podoba ale jak się na to patrzy. Ehhhh szkoda, bo na pewno z ekologia to nie ma nic wspólnego😕 pozdrawiam i spokojnych świąt 😃
Biodegradowalnosc jest ekologiczna
Bo to jest ta nowa ekologia, samoczynny rozkład pojazdu od dnia zakupu. Po 5 latach tylko pozamiatać.
KOROZJAWIRUSEM w NATARCIU :) to są czasy pojazdów jednarazowych krotkoterminowych niestety
Ciekawe czy ta corolla wytrzyma tyle co moja Carisma z 98 roku.
Jedynie co mam w niej z rudej to dziura w prawym progu, podjedzone tylne nadkola i powierzchowna rdza przy otworach technologicznych.
Dzięki za ten film. Posiadam Auris ale ten filmik wyleczył mnie z zakupu nowszego modelu. Możesz polecić marki które traktują swojego klienta poważnie? Będziesz coś dalej z tym robił żeby producent zapłacił fakturę za zabezpieczenie i konserwację? Sąd jakiś?
Producenci powinni udać się do Pana na naukę....prawidłowego zabezpieczania podwozia.Super robota.Pozdrawian
Dziękuję. Producenci dobrze wiedzą jak się to robi, tylko nie są (już) tym zainteresowani.
@@stacja.konserwacja Dokładnie - wiedzą, ale nie zrobią. Cięcie kosztów w każdym miejscu. Albo coś za coś.
Możesz podpowiedzieć jakie auto z lat 2000-2007 brać pod uwagę przy kupnie ? chodzi mi właśnie o zdrową blachę :) Które modele najmniej korodują
Nie bardzo. Po prostu trzeba kupić takie, które Ci się podoba i które nie jest zjedzone, a potem je zrobić, żeby nie zostało zjedzone. Każdemu według potrzeb :)
Francuza
@Michael Samuelle mercedes w204 trzyma się nawet dobrze pod względem korozji
BMW E60/61 , bardzo solidna blacha , częściowo aluminium jeżeli chodzi o nadwozie, zawieszenie całe aluminiowe. Zero rudej po 17 latach i bardzo dużym przebiegu.
@@RudnikJazda tylko w e60 żeby dobrze ocenić stan blacharski trzeba pozdejmować osłony, bez zdjęcia to cięzķo. Pod nakładkami progowymi pojawia się rdza na łaczeniu podłogi z progiem. Ale ogolnie jest dobrze napewno lepiej niż w e39.
Niestety ludzie myślą, że jak mają wypucowane auto to wszystko jest ok. Nikt pod spód nie zagląda. Ja konserwuję od nowości.
A jak konserwujesz?
A podobnych recenzji innych koncernów kiedy mozna się spodziewać?
Jeśli ktoś przywiezie coś innego to na pewno będzie.
Shitstorm, normalne, powierzchniowe reakcje utleniania. Ten materiał może zrobić wrażenie tylko na nieukach i mentalnych januszach.
Dodaj do tego wodę, błoto, sól w zimie i bardzo szybko powierzchowne utlenianie zamieni się w sito
Czy są teraz auta które nie gniją od nowości? Albo te które gniją mniej? Pamiętam była Asterka jakiś czas temu to ją możnaby określić mianem "jako tako"
Zapewne te, które tu nie przyjeżdżają. U nas jest dość wąska specjalizacja, ale z tego, co widziałem, to faktycznie europejskie auta są nieco lepiej zabezpieczone. Przy czym to "nieco" to jest dosłowne.
Astra z Bochum (nie ma już tej fabryki Opla) była ocynkowana i się dobrze trzymała, te z Gliwic już miały gorsze blachy i ocynk więc jak widzisz gdzieś mocno zgniłą Astrę to jest najprawdopodobniej z Gliwic, dotyczy Astry G, co było potem, nie wiem
No i teraz to inaczej i lepiej wygląda. Tak jak ma być - reportaż, a nie opowieści. Przy okazji o robieniu czegoś z rdzą albo nie robieniu.
Szef firmy od wykopów chciał zatrudnić nowego człowieka do kopania rowów. I przyszedł jeden, szefo go pyta co potrafi robić.
- umiem kopać rowy
Świetnie, a coś jeszcze umiesz i możesz robić?
- mogę nie kopać.
Niestety rdza lubi Toyoty nie od dzis, na rynek Amerykanski auta zawsze byly bardziej dopracowane. Ameryka dala do zrozumienia producenta aut, że w sądzie puszcza ich w gaciach. U nas auta maja juz wgrane usterki 😁
I co z tego wynika?
Czy wiek samochodu nagrywający liczy od daty wyjazdu z salonu czy od daty produkcji?
Co z rurami wydechu jest nie tak? A aluminiowy element? Powierzchniowe utlenienia aluminium stanowi jego warstwę zabezpieczającą.
Dokładnie tak. Dlatego dziwi mnie, że producent zastosował jakiekolwiek zabezpieczenie podwozia. Po co te masy, po co ten KTL, po co plastikowe osłony ? Powinien zostawić gołą blachę, która powierzchownie utleniłaby się. Byłaby to warstwa zabezpieczająca podobnie jak na alu czy na wydechu.
Bo ten film to kręcenie afery i reklama konserwacji. Autor ma zamiar konserwować obudowę przegubu? To rdza powierzchowna, samochód kilka miesięcy stał na placu. Toyota daje 12 lat na perforacje i co się zepsuje to naprawia.
@@fakajbuly Oczywiscie ze tak. Krecenie afery z byle czego.
Tylko że ja w 20 letnim passacie nie mam grama rdzy na przegubie. Nie czuję się bezpiecznie jak śruby po 4 miesiącach są rudę, to za 3 lata urwą się same w najmniej odpowiednim momencie. Nie ma co bronić producentów. Kiedyś mogli zrobić dobrze ? A teraz co już nie.
Toyota to nie VAG
6 miesięcy temu kupiłem nowego pojazda z salonu, przebieg teraz 2500km i wygląda lepiej ALE ja pierwsze co zrobiłem jak był NÓFKA to lałem wszędzie preparat-y :D
I straciłeś gwarancję na perforacje :)
@@fakajbuly tak źle i tak nie dobrze, bardzo ciekaw jestem co na to salon w którym ten pan kupił swoją Toyotę, jakoś mam dziwne przekonanie że wina zrzucona zostałaby na użytkownika
@@fakajbuly gratuluję wiary w mityczną gwarancję na perforację. Dopóki na nie będzie korozji na wylot od środka to odprawią Cię z kwitkiem. No i każde uszkodzenie powłoki zewnątrz musi być naprawione na własny koszt w celu zachowania gwarancji ;)
@@PLmatiPL w praktyce i tak musisz iść do sądu bo ASO ma cię w dupie, nawet jak masz rację. Statystycznie nikt tego nie robi, to się rozbestwili.
Co to w ogóle za poziom ? I ten tekst: zapłaczmy rzewnie 🙉 powierzchowna rdza na elementach typu wahacz czy śruby łącznika stabilizatora, są powszechnym zjawiskiem, występującym po zimie, ze względu na posypywanie dróg sodą kaustyczną. A to, że auta od spodu są malowane „podkladówką”, to inna kwestia.
Chlorek sodu skutecznie powoduje rdzewienie metalu, zabezpieczonego nawet farbą, nie tylko w Toyotach, ale we wszystkich samochodach na polskich drogach.
Tak więc, nie opowiadaj tutaj głupot chłopie i nie kreuj sensacji, bo jesteś wiarygodny, jak TVP info
Q360 Na pewno nie twój poziom i bardzo dobrze. Sensacji to ty sobie na polsacie albo pulsie2 poszukaj jak ci TVP nie pasuje. Chociaż też ich kurwów nie lubie. Chlorki, srorki, a moj nissan primera z 2007r roku, przebiegiem 230tys km wygląda od spodu nie dużo gorzej jak ta zajebista Toyota.
jakiś stulejarz amator który chciałby mieć całe auto z nierdzewki XD
Przecież obecne zimy to w ogóle nie ma śniegu.
Ale się zesrałeś jak Tusk na Boże Narodzenie :XD
@@Piernic współczuję! A święta w ogóle udane🙈
Proszę mi napisać, czy modele CH-R mają taki sam problem z korozją. Mam nadzieję, że tak. Czekam ty te paskudy na kołach szybko lądowały w Hasiokach.
to dotyczy wszystkich modeli, taki sam proces produkcji
@@Sansui1000A i Bardzo dobrze, mam nadzieje, że te Zenki Martyniuki na kołach wyginą za 10 lat.
Dramat w wykonaniu Toyoty
Wstyd żeby tak samochody robić. Żona ma Suzuki Baleno, przejeździła dwie zimy, teraz trzecia będzie. Obejrzałem pod spodem jest OK. Jest kilka śrubek z nalotem czy delikatna rdzą, ale nieporównywanie do tej Corolli, tu jest tragedia. Co będzie po pięciu latach. Dawniej polonezy, maluchy tak miały, po kilku miesiącach rdza się pojawiała. Wygląda na to że to już nie jest ta toyota co dawniej. Z solidnością wykonania nie ma to już nic wspólnego, masówka byle jaka.
Toyota Rdzewolla. Pro-tip. Wersja na Kanadę tak nie rdzewieje.
Made in Turkey z pewnością 😉
Corolle są składane w UK. Nie wiem czy wszystkie.
@@lr3559 corolla sedan Szanowny Kolego z tego co sie orientuję to Turcja
Pracowałem w toyocie jakiś czas temu i Corolle są w turcji robione
Tragedia, a prawdziwa tragedia będzie po paru latach.Nie wspomnę już jak przeprowadzają reklamację w ramach przeglądu w aso powłoki lakierniczej. Zapsikaja rdze sprayem i tyle😎
Pozdrawiam...
Taki a nawet gorszy stan widziałem w nowym Lanosie w salonie Bydgoszcz Białe Błota ad circa 1998..
I tak lepsze niż stary grat z zachodu. Zaprowadź do konserwacji do dobrego zakładu i po sprawie. Mnie to kosztowało 1300 zeta.
To nie jest normalne, że auta za 100 tys. niby super japońskiej jakości trzeba konserwować. W domu jest Peugeot 306 z 2000 roku, niegarazowany - bez korozji . 22 lata
@@velementtomasz5728 w niemcu masz to samo. Koncern niema różnicy dzisiaj
Istotne w tym jest to czy auto było garażowane. Jeśli ktoś jeździł po soli w zimie i wjeżdżał od razu do ocieplanego garażu to auto szybciej koroduje.
Niech pan nawet nie próbuje tłumaczyć takiego stanu rzeczy. Pierwsze wykwity mogą się pojawić po 3-5 latach a nie nowe auto. Toyota to paździerz.
@@ariaal5385 nie próbuje sam jesteś posiadaczem i wcale mi nie do śmiechu. Chciałbym tylko ustalić czynniki ryzyka
@@r3miq Też jestem posiadaczem od pół roku tej corolli na szczeście tylko służbowo. Niebawem zajrzę z ciekawości jak to u mnie wygląda i dam znać. Auto stoi 24/7 pod chmurką.
@@ariaal5385 czekam na jakieś info
Właściciel zeznał nieogrzewany garaż. Rozumiem, że "szybciej" to się liczy raczej w latach, a nie miesiącach. To jest przecież jakaś kpina.
Nie no to jest cyrk . Ja zamówiłem corollę ! Jak to wyeliminować ?
Sprzedaj miejsce w kolejce po samochod, jeszcze na tym zarobisz 😉😀
Kup Opla albo Fiata to nie żart, lepsza odporność na korozje w tych czasach
Dzień dobry.
Tak patrzę i się zastanawiam czy aby na pewno dobry... :D
@@stacja.konserwacja :-P aby zdrowia nie ubywało.
Toyota się zeszmaciła , gnije jak kiedyś mój Polonez ,
Przecież to auto ma być na 5 lat a później masz wrócić po nowe, czego nie rozumiesz? Jakość poprawi się dopiero gdy Toyota nie będzie sprzedawać aut tylko je wynajmować a później odnawiać w fabryce samochodów używanych
Dokładnie tylko jak ktoś sobie dodatkowo zabezpieczy to wydłuzy okres eksplotacji przynajmniej jeśli chodzi o blacharke.
Nie maja interesu w tym żeby auto jezdziło tyle co kiedyś więc jest jak jest.
Prawie jak mercedes tylko taniej
Nie ma to jak napisać coś głupiego tylko dlatego żeby napisać.. Żal
@@gogussi9467 głupi to cie zrobił.
Spokojnie 20 lat pojeździ.
A co się dziwić, Toyota i inne Japończyki zawsze stosowali prasowany ryż zamiast stali. Auto na 5 lat max, potem drugi właściciel ma się martwić. Jak ruda wejdzie w zgrzewy miedzy blachami - a wejdzie na pewno to już nic nie uratuje samochodu.
Wyleczyłem się z zakupu nowej toyoty. Slabo!
Kup lepiej mazdę 🤣
Wole spawac japonskie czy koreanskie auto, niz pchac vw, zreszta - polecam zakonserwowac auto we wlasnym zakresie.
Moje 16 letnie audi lepiej wygląda
Auta z tektury za prawie 100k dramat....
Wywalić prawie 100 tysięcy za takie auto? Nawet przyciski po lewej stronie kierownicy w niektórych wersjach mają inny odcień koloru...
tragedia
> 2500km przebiegu
Piszemy „2500 km”.
@@ksiadzkanonikzgarwolina3589 Poprawność językowa jest do użytku wszędzie, a nie tylko na kanałach o poprawności językowej. Po to powstały zasady, żeby każdy pisał wg nich, a nie tak, jak mu się podoba, czy „jak nie umie”. Tak jak do przepisów ruchu drogowego stosujemy się zawsze, a nie tylko na egzaminie na prawo jazdy, bystrzacho.
Tłumaczenie się w tak głupi sposób ze swoich braków w edukacji, zalatuje piaskownicą.
Po to jest gwarancja na perforację, a pokazywanie normalnych nalotów rdzy i to głównie na elementach eksploatacyjnych to zwykłe, prymitywne straszenie potencjalnych klientów. Oczywiście łapka w dół i mam nadzieję, że nie do zobaczenia.
A ile masz tej gwarancji? Bo okres gwarancji to i bez jakiegokolwiek zabezpieczenia ta toyota wytrzyma.
rower sobie kup. rdza jest na końcówkach i kielichu bo a nie na karoserii. co to za gówno?
To nie żadne "wykwity" tylko zwykły w pełni normalny, a nawet wręcz OCZYWISTY rdzawy nalot na stali. Nie ma tutaj absolutnie niczego co zasługuje na jakąkolwiek uwagę właściciela czy tym bardziej serwisu. Tak ma być, bo w każdym aucie tak jest i zawsze będzie. Ludzie są dziś na serio tak tępi? Czy raczej próbujesz wyłudzić wymianę samochodu na nowy? Innych wytłumaczeń na ignorancję o takiej skali po prostu nie ma. Chemii i fizyki w podstawówce nie miałeś, czy po prostu akurat na tej lekcji cię nie było? Uważaj bo kółka ci się kręcą, czas na serwis zjechać bo to jest podejrzane zwłaszcza przy tym przebiegu :D
Mój 5 letni Opel Corsa z salonu, nie ma nawet na elementach zawieszenia rdzy po 60 tys km, a pokazują roczną Corolle za 30 tys więcej.
Mam peugeota 308 z 2008r. Podwozie bez grama rudej. A samochód już swoje przeszedł. Także nie każdy musi rdzewieć. I szczerze mówiąc stan na filmie bardzo mnie zdziwił. Ten nalot wskazuję tylko na kompletny brak zabezpieczenia.
@@BolekBolek77 nie, to jest blacha i będzie nalot zarówno na niej jak też na wszelkich elementach metalowych. Normalna rzecz.
@@gajowyrozetko9178 rdza jest oczywista, ale tu chodzi o to, że wystarczy nieco lepiej zabezpieczyć i byłoby ok. Kiedyś niektóre części nie korodowały tak mocno, nawet elementy aluminiowe szybciej szlag trafia, np felgi, to nie ta sama jakość co kiedyś. Elementy zawieszenia czy napędu korodują bardzo mocno w tak krótkim czasie. Teraz ma być tanio i liczy się zysk.
moje audi a3 z 2001r nie ma na żadnej (oryginalnej) śrubie zawieszenia takiej rdzy, jak na tych śrubach łącznika stabilizatora tu widocznych.
Ja pierdziele i następny 🤦♂️ty wczoraj się urodziłeś ? Weź pierwsze lepsze auto z ulicy z tym przebiegiem i w tym wieku i będzie to samo
Tak dziś robią auta 🤣a robienie toyocie negatywnej reklamy w czasie gdy inni producenci robią to samo, mija sie z celem 🤣
Żona ma akurat fiata 500 z 2017r 80tys przejechane i nie ma ani grama korozji ;) więc da się . Całe życie jeżdżę japoncami i jak po tej zimie oglądałem podwozie naszej 500 to byłem w szoku -jak nówka (nie dotyczy produktów azjatyckich)
Krzysiu a ty to kiedy się urodziłeś że taki kur mać bystrzak jesteś? Chłopak opisuje co widzi i widać ma pojęcie.
@@userbuzzer6666 chętnie bym ci pokazał jaki jestem bystry parówo, pojęcie to on ma ale nie o autach parówo
nie przedstawiaj się frajerze.
@@Artuu666 Jak sie stoi na trawniku lub co gorsza w niewentylowanym garażu to tak jest. Naloty korozji zawsze będą na metalowych elementach. Mam Ignisa z 2003, też wszędzie naloty rdzy, a dalej jeździ i nie przegnił. Nie ma co panikować. Ostatnio moda na pakowanie samochodów w prezerwatywe za kilkanaście koła + poprawianie po fabryce zabezpieczeń antykorozyjnych za kilka koła. Dajcie spokój. To nie problem pierwszego właściciela. Jak wytrzyma auto 10 lat będzie dobrze, takie czasy.