Mistrzostwo świata😍 cały czas o nim myślę, te kolory ta muzyka a biedne istoty to my, żyjący w maskach i schematach podarowanych przez wychowanie. Cudowna wolna Bella🌸
Podzielam zachwyt. Uwielbiam postać Belli za to jak cudownie bezpretensjonalna i rozbrajająca potrafiła być będąc nieskrępowaną jeszcze zasadami i normami społecznymi. Z jednej strony kibicowałam naszej bohaterce w tej podróży w odkrywaniu siebie, szukaniu wolności i poznawania własnej tożsamości. Nie ukrywam jednak że trochę brakowało mi jej dziecięcego entuzjazmu, ciekawości i bezpardonowego rzucania jakiejś "bomby" gdy coraz bardziej się socjalizowała.
Panie Tomaszu Pan to powinien nagrode Nobla dostać za rozpowszechnianie kultury,wiedzy oraz posługiwanie się jèzykiem polskim. Uwielbiam Pana recenzje i wszystko czego tutaj się dowiadujemy ❤
Film momentami bardzo niewygodny dla widza. Scenografia, kostiumy, gra aktorska obłędne, ale fabuła nie daje nagiąć się do oczekiwań widza. Bo to świat widziany oczami Belli, oczami dziecka pozbawionego jakichkolwiek wzorców poza odkrywaniem empirycznym, z czasem oczami nastolatki, która doświadcza dalej, ale już ma pierwsze życiowe doświadczenia, a następnie oczami młodej kobiety, która zaczyna być decyzyjna. Bella nie ma wstydu, wyznaczonych granic, nie przeszła socjalizacji, ona jest eksperymentem, który eksperymentuje.
Panie Tomaszu, przykra konstatacja po części premium. Otóż to wspaniałe, co Pan opowiedział o swojej niezwykłej recenzji, która zrobiła wrażenie na dziekanie, widać, że nie bał się Pan myśleć nieszablonowo i był Pan do tego przygotowany przez swoich nauczycieli. Dzisiejsi maturzyści mają dużo trudniej, uczą się "zdawania", "zaliczania", wkuwają na pamięć klucz odpowiedzi, w tym także to, "co poeta miał na myśli". Własna interpretacja tematu może się skończyć zerem punktów za zadanie maturalne, strach zaryzykować, strach rozwinąć skrzydła. Bardzo nad tym ubolewam, że te skrzydła młodym podcinamy właśnie wtedy, gdy powinni odważnie odkrywać własne widzenie i czucie sztuki, czy literatury.
Rozszerzona matura z języka polskiego jest oceniana bardzo w porządku. Można bardzo się rozpisać, uwzględnić wiele własnych kwestii i będzie to rozpatrzone pozytywnie. Bardzo mnie to zaskoczyło
Niestety, na poziomie egzaminu ósmoklasisty jest podobnie. W klasie ósmej do maja uczy się "pod egzamin" z obawy o to, że twórczy uczniowie nie wstrzelą się w klucz. Na niestandardowe interpretacje utworów zostaje 1,5 miesiąca do końca roku szkolnego ...
Tak, bo w dzisiejszym świecie plastykowych, sztucznych ludzi tak wysoka kultura i prawda, jaką Pan Tomasz emanuje może onieśmielać :) Takie czasy, gdzie normalność bywa elitarna...
To była bardzo ciekawa opowieść, chyba pójdę sama na ten film. Dla mnie Pana recenzje nigdy nie są za długie, uwielbiam Pana słuchać, tak mnie cieszę te osobiste wątki i zawsze można się czegoś nowego od Pana nauczyć. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂🍀
Panie Tomku❤ recenzja filmu jak zwykle wyśmienita, uwielbiam pana słuchać i oczywiście idę na film ale ostatnie słowa pana; że warto iść swoją droga i nie martwić się co inni myślą i jak reagują …. to jest to co dziś chciałam usłyszeć , dał mi Pan moc i wiarę w siebie❤ dziękuje i pozdrawiam serdecznie
Zanim wysłuchałam Pana recenzji,moich dwoje dorosłych dzieci,zupełnie niezależnie, poleciło mi ten film. Pana historia jest więc komplementem dla gustu filmowego mojej córki i mojego syna:)
No, panie Tomaszu, już myślałem, że imię Pigmalion nie padnie, ale padło. Ja, szczególnie w kontekście literackiego pierwowzoru, opowieść tę odczytuję nie tyle jako frywolną i zabawną w sumie mimo epatowania makabreską, historię kobiecej emancypacji, co subtelne studium pigmalionizmu właśnie, a więc męskiej agonii i ekstazy idealizowania kobiecej postaci. Najwyraźniej tę mękę widać u genialnie zagranego przez Marka Ruffalo Duncana Wedderburna, którego wyostrzony samczy węch z miejsca wyczuwa erotomiłosny powab Belli - cudownej hybrydy cherubina i succubusa. Nie ma co ukrywać, dla wielu mężczyzn dojrzała cieleśnie a naiwna duchowo kobieta stanowi ponętny, choć potencjalnie niebezpieczny, ideał. I nie docenia jednak tego potencjału Wedderburn, zarówno zmysłowej żarłoczności Belli (scenki z pasteis de nata dobrze to pokazują, kiedy Bella podczas solowego spaceru po Lisbonie objada się nimi bez umiaru), jak i jej wciąż rozwijającego się intelektu. I kiedy wreszcie dostrzega, to popada w szaleństwo, zarówno odrzucenia, jak i... zafascynowania, którego nie rozumie. Krótko mówiąc, mała zawróciła staremu capowi w głowie. Który facet tego nie zna? W książce ów motyw zderzenia pieczołowicie 'wychowywanego' ideału z rzeczywistością, czy też kobiecym poglądem na ową idealizację, jest oddany wyraźniej, kiedy w epilogu zapoznać się możemy z opinią samej Belli na temat... powieści o niej, złożonej z przeredagowanych zapisków niejakiego Archibalda McCandlessa.
Fascynujący , inteligentny film , który wymaga od nas widzów skupienia , uwagi .Panie Tomaszu dziękuję za wspaniałą recenzję.,która pomaga zrozumieć i docenić ten film.
Jestem już po projekcji. Kino studyjne, mnóstwo młodych ludzi wokół, potem psychoanalityk(hm..) i krytyk filmowy w ramach omówienia. Dla mnie przede wszystkim przepiękny wizualnie, arcy - wciągający, świetnie zagrany obraz, w którym nie ma mdłych postaci. Odebrałam film właściwie bez nawiązań, bez skojarzeń. Prócz tej oczywistej : Frankensteina i jego tworu. Tyle, że ten twór Bella nie odraża- najwyżej zadziwia, czasem szokuje, przede wszystkim zachwyca i bawi swoją odwagą, ciekawością ponad wszystko, prostolinijnością. Wydaje się, nie potrzebować emocjonalnie na dłużej nikogo. Wszyscy z którymi obcuje mają zaspokoić jej ciekawość i przesunąć dalej w tej podróży. Pytanie, które pojawiło się podczas dyskusji brzmiało: kim są te tytułowe biedne istoty " poor things", dosłownie biedactwa, które w dosłownym tłumaczeniu mają wydźwięk nieco rozczulający, pozbłażliwy, jakby mieć na myśli kogoś infantylnego, godnego politowania, niemądrego. Przyjęte tłumaczenie unosi rangę niedacr nieco wyżej do istot, czyli jakby zagubionych w swej egzystencji jednostek zmagajacych się z własnymi słabościami i ograniczeniami społecznymi. Wydaje się, że to wszyscy wokół prócz Belli. Ona żyje wg własnych zasad, ale dlatego że ne jest zależna od nikogo. Ppcha ją wyłącznie czysto egoistyczny imperatyw zaspokajania własnych potrzeb. Must watch❤
Byłam wczoraj, a dzisiaj posłuchałam Pana. Dla mnie był rewelacyjnego pod każdym względem. Przypominał mi swoją estetyką Pianę złudzeń Borisa Viana i nawiązania do romantycznego socjalizmu. Ale było w nim dużo dużo więcej. Chyba pójdę jeszcze raz 😊
Panie Tomaszu, bardzo mnie Pan zaintrygował, wczoraj udało mi się obejrzeć film. WSPANIAŁY!!! Brak mi słów, bo jeszcze dzisiaj jestem pod ogromnym jego wrażeniem. Dziękuję za wspaniałą recenzję.
Szanowny Panie Tomaszu nie do końca mogę się zgodzić z zaprezentowaną przez Pana ścieżka myślową, jakoby aby przekonać się, czy się jest prostytutką, należy spróbować. Jestem przekonany, że nie. Bo wynika z tego, idąc po bandzie, że gdyby np. sprawdzić, czy się jest mordercą, należy dokonać mordu. Pozdrawiam i gratuluję kanału.
Widać autorzy scenariusza uważają, że praca w burdelu to "przygoda życia".:P Ale tak to jest w tym starym partiarchalnym świecie. Ta "niezwykła Bella" z jej brakiem typowych zahamowań i żądzą wiedzy, mogłaby zostać drugą Curie, Einsteinem czy Dalaj Lamą, ale trafia do brudelu, bo... tam może spełniać swój potencjał? :P Bo po naczytaniu się filozofów i cytowaniu Diogenesa uznała, że ulepszy świat sypiając z przymusu ekonomicznego z przypadkowymi śmierdzącymi mężczyznami? Coś mi to nie gra. :P
Panie Tomku, a ja mam inne wytłumaczenie dla reakcji tego dziecka na całujących się mężczyzn: Wiele dzieci tak samo reaguje, kiedy całuje się kobieta z mężczyzną. Są po prostu w takiej fazie rozwoju, kiedy takie pocałunki wydają się obrzydliwe - niezależnie od płci czy innych czynników, np. wieku. Tak samo obrzydliwe może im się wydawać, gdy koleżanka z przedszkola daje buziaka koledze.
To prawda, tak dzieci reagują, ale jednocześnie wcale nie obrzydza ich jak królewna całuje żabę. Trochę w tym jest wyuczonego reagowania, trochę wstydu z powodu tego co dziecko czuje, gdy widzi całujących się ludzi.
Oczywiście, że dzieci reagują „Fuuuuj!” na widok całujących się ludzi (wszelkiej płci)!!! Moje dziecko krzyczy, że mamy się z mężem nawet nie przytulać 😂
Tak zgadzam się. Dzieci tak maja na pewnym etapie rozwoju. To normalne ale nie ma to nic wspólnego z płcią osób całujących się. Tak samo reagują gdy całuje się kobieta z mężczyzna.
Wielka mądrość w słowie końcowym ! Brawo dla Pana za piękną recenzje i oczywiście brawo dla reżysera który jest bezsprzecznie geniuszem w swojej dziedzinie!
Bardzo dziękuję za wspaniałą recenzję. Dla mnie to opowieść o wpływie braku zewnetrznych ograniczeń, zasad i uwarunkowań na tożsamość osoby, opowieść o autentyczności. Cieszę się, że miałam możliwość obejrzenia tego filmu.
Dzień dobry❤Słucham uważnie już jestem ciekawa co też moja wyobraźnia zobaczy w tym filmie.Moi uwielbiani aktorzy będą więc tym bardziej czekam ,a tymczasem dziękuję.Nikt nie przekonywa tak jak pan to majstersztyk❤
Zgadzam się z tą nagrodą Nobla, którą trzeba by było panu przyznać:) za inteligencję, mądrość, wiedzę, kulturę osobistą, otwartość, ogromną świadomość, umiejętność przekazywania, spostrzegawczość, kreatywność...wspaniałe lekcje...pozdrawiam.
Świetny film, świetne role, świetne kostiumy. Brawo za odwagę i nieszablonowość. Pierwsze 30 min trochę ciężkie ale jak się rozkręciło.. pierwszy raz brawa w kinie słyszałam i na prawdę było za co.
Panie Tomaszu, pięknie dziękuję nie tylko za cudowną recenzję, ale za nawrócenie z drogi ‚podążania’❤ Tak łatwo w dzisiejszych czasach wpaść w pułapkę sugestii!
Obejrzałam film Biedne istoty zachęcona pańską punktacją. I choć nie wszystkie filmy wysoko oceniane przez Pana, zachwycają mnie tak samo, to Biedne istoty uważam za film genialny. Widziałam w bohaterce siebie, wszystkie fazy rozwoju i utożsamiałam się z nią. Gdy byłam mała, nie dano mi szansy na wyrażanie siebie i swoich potrzeb. Nie pozwolono mi eksperymentować. Okres buntu przeżyłam mając prawie 40 lat. Odkryłam, że nie chce odtwarzać cudzych historii i wizji na mój temat. Zaczęłam odkrywać siebie, swoje potrzeby i swój kręgosłup bardzo późno, ale dumna jestem, że w ogóle. Teraz czuję się jak Bella, która w ostatniej scenie, siedzi z kieliszkiem. Jej spojrzenie i twarz pokazuje wszystko. To esencja spełnionej kobiecości i świadomej pozycji i miejsca jakie zajmuje w świecie. Fantastyczna rola, doskonała gra aktorska. I jestem pewna, że ten film pozostawił po sobie tatuaż, tam gdzieś w środku, przynajmniej u mnie tak się stało. Perełka!
Dla mnie 10/10 😍 I jeśli Emma Stone nie dostanie Oscara, to niech Akademia już zakończy swoją działalność 🙃 Dodałabym jeszcze jeden motyw wykorzystany w filmie: Piękna i Bestia - jedna z ostatnich scen, gdy Bella (Piękna!) leży przy umierającym Baxterze, który umiera szczęśliwy, bo doświadczył miłości ❤
Kiedy na końcu filmu pojawia się napis „Pure Things” pomyślałam - to o nas:). w każdej warstwie tego filmu - w opowieści, wizualizacji, dialogach, wyborach bohaterów, zderzeniach z głęboko zakorzenionymi przekonaniami, ambiwalencji uczuć i zachowań, w wyborach Belli, w jej otwartości i ciekawości - mierzymy się z tym, jak jest i na ile świadomie, jak Bella, wybieraliśmy to, jak jest.
Panie Tomaszu, anegdota o Diogenesie brzmi nieco inaczej. Aleksander Wielki, spotkawszy Diogenesa, zapytał go, czy może coś dla niego zrobić. A wtedy Diogenes powiedział: Tak, odsuń się, bo zasłaniasz mi słońce. W ten sposób zakwestionował autorytet Aleksandra Wielkiego. Podobnie Bella kwestionuje autorytet swojego dotychczasowego mentora. Pozdrawiam.
Też tak to zapamiętałam. Sens był taki, że nawet Aleksander Wielki nie miał do zaoferowania filozofowi nic ponad to, co każdy inny człowiek, który akurat stanąłby w tym miejscu.
Dzień dobry. Właśnie dziś się na ten film wybieram❤ Dziękuję za recenzję. Teraz już po seansie potwierdzam. Warto obejrzeć. Wiele momentów do przemyśleń 👍
Panie Tomaszu, dziękuję za recenzję. Rzeczywiście w tym przypadku nie da się nie obejrzeć Biednych Istot, do czego , jeszcze przed Panem, namawiał mnie syn . Cieszę się wszystkim, co Pan tu powiedział. Łącznie z tezą, że odnalezienie swojej własnej ścieżki jest najcenniejsze w życiu. Dopiero wtedy można próbować zrozumieć inne istoty. Nawet, jeżeli nie wszystkie. Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze nie oglądałam tego filmu ale na pewno obejrzę przekonana recenzją cudownego Pana Tomasza. Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają Pana słuchać i spotkanie z Panem jest dla mnie ucztą intelektualną. Pozdrawiam
Dziękuje za wspaniałą recenzję. Film podobał mi się baaardzo. Czułam to jednak podskórnie, nieświadoma dlaczego tak piękny to obraz. Wiedziałam, że kostiumy, że gra aktorów, że plastyczność obrazów, silna kobieta, ale teraz, dzięki Pana opowieści o filmie wiem dużo więcej. Dziękuję.
Czekałam na rzetelną i dogłębną recenzję tego filmu. Dziękuję za brak odniesień i porównań do Barbie powtarzanych w innych recenzjach jak mantra. Nawet w multipleksach prawie pełna sala, może nie jest jeszcze z nami tak źle.
Panie Tomku, byłem na tym filmie kilka dni temu, właśnie w kinie studyjnym i byłem zachwycony. Ale przez cały film miałem też wrażenie że gdzieś to już widziałem... I przypomniały mi się inne 2 filmy sprzed ponad 30 lat wspaniałe i również poprzez teatralne scenografie, przerysowanie obrazem cech i zachowań ludzkich, ocierające się o groteskę. To filmy Jean-PierreJeuetta "Miasto zaginionych dzieci" i "Delikatessen" - wspaniałe i na długo zostające w pamięci. I teraz "Biedne istoty" wpisują się w ten niesamowity świat mądrego i niebanalnego kina, w którym jest więcej powiedziane między wierszami niż wynika to z obrazu. Życzę Panu i wszystkim jak najwięcej takich filmów! Pozdrawiam Tomasz
Bardzo się cieszę z Pana ambasadorowania😀 To gwarancja jakości. Fascynujący w każdym wymiarze. Najbardziej inteligentny i porywający film o wyzwoleniu kobiet spod męskiej kontroli. Emma Stone zjawiskowa. Wszystko takie jest.
Dzień dobry, fajnie że w końcu powiedział Pan trochę więcej o medytacji, świetna rzecz:) polecam podobno najgłębszą formę - "just sitting" (w stylu zen) :)
Tytuł pochodzi od literackiego pierwowzoru, powieści Alasdaira Grey'a. W pewnym momencie podczas rozmowy Belli z Godwinem, ten wyjawia jej swoją słabość i manipulacje, określając zarówno siebie, jak i innych mężczyzn nią zafascynowanych jako 'biedactwo' (poor thing): "Prawda i dobroć są ode mnie niezależne, Bell. Jestem na to za słaby. Bidulek ze mnie taki sam, jak z generała Blessingtona. Wkrótce pogardzisz nami oboma.' Koniec końców to nie historia o Belli, a o męskim fantazjowaniu na temat konstruowania cudownie zepsutych kobiet.
Ach - teraz przypomnialy mi sie Pana spotkania z Panem Kaluzynskim. Jakze ich brakuje! o ilez jestesmy ubozsi...Panie Tomku, czasu nie da sie zawrocic. Niestety. ps dziekuje, ze przypomina Pan ciagle, ze kino to takze sztuka :)
Ja też jestem tym filmem zachwycona. Dużo tam było smaczków i te ponad 2h bardzo szybko mi minęły. Wizualnie też mnie oczarował 😊 W kwestii popularności, wydaje mi się, że może być większe zainteresowanie widzów niż Pan przewiduje. Szczególnie tych młodych.
U mnie bardzo trudno o jakikolwiek seans. Film był emitowany dwa razy w godzinach w których nie mam się jak dostać do kina. Więcej grany nie będzie z powodu braku zainteresowania 😢
Mnie ten film nie sprawił przyjemności z oglądania, temat wykorzystywania nieletnich (bo w jakim wieku ona została uwolniona w celu zdobywania doświadczeń i emancypacji, dojrzewanie i zdobywanie doświadczeń życiowych w domu publicznym lub innych zamknietych " klatkach"? , a wszystko ubrane w piekne dekoracje i super grę aktorską .
Kochany Panie Tomku zawsze niezwykle cenię Pana wypowiedzi i uważam, że stanowią one intelektualną ucztę dla ucha. Jednak uważam, że Pana wytłumaczenie pobytu Belli w burdelu jest jednak zrobione nieco na siłę. Nie można robić reguły z zasady, że trzeba czegoś doświadczyć, żeby wiedzieć, że się tego nie chce. Nie w przypadku tak ekstremalnych i w gruncie rzeczy uszkadzających psychikę i czasem też ciało zachowań. Bo to oznaczałoby, że muszę zaćpać, żeby wiedzieć, że narkotyki to nie dla mnie, upić się w sztok, żeby mieć podobne podejście do alkoholu, czy też dać się wykorzystać seksualnie tak jak bohaterka, żeby wiedzieć że wolałabym nie. Może niektóre jednostki potrzebują takiej terapii szokowej. Uważam jednak, że zasada mądrości życiowej polega na tym, że wcale nie muszę doświadczyć, żeby wiedzieć, że to nie dla mnie, muszę umieć dobrze obserwować i wyciągać wnioski. Pozdrawiam serdecznie.
Bella dobrze wie, po co idzie do burdelu i w filmie na głos rozważa swoją decyzję. To Madame jest w większym stopniu korumpującą kusicielka, która używa między innymi argumentu o potrzebie skosztowania wszystkiego. Natomiast sam sex work jest nieco zromantyzowany: klienci Belli są co najwyżej komicznie dziwaczni w swoich upodobaniach, a najniebezpieczniejsza postacią burdelu jest sama burdelmama, matczyna przy tym tym niemniej.
Panie Tomaszu gdzie jest granica? Czy chciałby Pan być królikiem doświadczalnym, by wiedzieć, że czegoś Pan nie chce? Dzieci też powinny być poddawane takim eksperymentom...
Zgadzam się z Tobą w 100%, jednakże uważam że Bella nie może być stawiana na równi z człowiekiem wychowywanym standardowo, który powoli na każdym etapie poznaje zasady funkcjonowania społeczeństwa, oraz bardzo stopniowo doświadcza swojej seksualności, nawet jeżeli pierwszy raz miał stosunkowo wcześniej. Bella jest trochę osobą, która w trybie ekspresowym poznaje świat. Jej twórca, z tego co widzimy, o prawdziwym świecie nie powiedział jej niczego, żadnych konkretów, żadnych uniwersalnych mądrości. Bella jest puszczona na żywioł do wielkiego świata, zaopatrzona tylko w swoją ciekawość i popędy. Oczywiście, jest to tez mój przytyk do filmu (który koniec końców mi sie bardzo podobał): rozumiem, ze film ma taką konwencje absolutnie surrealistyczną, ale i tak czułem pewien zgrzyt w kontekście przekazania wartościowych lekcji. Ot, taki eksperyment jacy jesteśmy bez wpojonych norm, zasad, pewnego kompasa moralnego z nich wynikającego itp. I nie da się ukryć, bardzo ciekawie się to ogląda (choć ja bym z chęcią wysłuchał jakiejś głębokiej intepretacji nt. co autor miał na myśli). Uważam też, że scen se.k.sualnych było zdecydowanie za dużo i trochę wyglądało to tak jakby "odkrywanie świata" to w 70% s.ek.ss ;) Były one niezbędne, ale nie w tej ilości Pozdrawiam
Przyznam, ze poprzednio obejrzana przeze mnie Pana recenzja zachecila mnie do obejrzenia 1670 zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie :) ps motyw kobiety o dlugich czarnych wlosach jest popularny w malarstwie. Magdalena Starzyńska Kobieta z długimi włosami np - to wspolczesne. ale mi sie kojarzy tez z jakims innych obrazem. :) jak sobie przypomne to napisze. Recenzja jak zwykle zachecajaca :D dziekuje.
Dziękuję za tą recenzję :) Mam mieszane uczucia po seansie - z jednej strony jestem zachwycona teatralnością i artyzmem, uwielbiam Emmę, podobała mi się gra aktorów - ale z drugiej strony, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że film w jakimś tam stopniu pokazuje wykorzystywanie seksualne dziecka i osoby niepełnosprawnej... poza tym chyba już zaczynam mieć serdecznie dosyć erotyki w filmach i serialach, chyba już to się robi tendencyjne :D Ten film namieszał mi w głowie na równi z "The Lobster" i "Blaszanym bębenkiem" :D
Na mnie ten film wywarł ogromne wrażenie. Cudowny, wyrafinowany, mocny… Jest nie tylko najlepszym fimem ostatnich miesięcy, ale może i lat. Czuje tu klimat filmów Larsa von Tiersa czy Peters Greenawaya… Jest wiele wspaniałych filmów, ale ostatnim , który wywarł na mnie tak mocne wrażenie jakPoor Things był Dogville
Scena tańca Belli z Weddeburnem - majstersztyk! Jak on ją tu próbuje okiełznać, zdominować, a ona się wciąż wyślizguje z jego ramion. Właściwie to symbol ich relacji. Zakochałam się w tej scenie.
„Biedne istoty” to niezwykły film. Nie ze wszystkim zgodzę się panie Tomku, jak pan to przedstawia, ale częściowo. Dla mnie to film o dojrzewaniu. Belka dziewczynka, która przychodzi na świat, wzrasta. Ojciec-bóg-naukowiec, ktory chce ja chronić za wszelka cenę, zamyka ja z dala od niebezpieczeństw, ale ostatecznie w wyniku jej buntu nastoletniego godzi się, by opuściła dom. Gdy wypuszczona z gniazda nastolatka doświadcza, eksperymentuje, wraz z tym dorasta, dojrzewa. Ma momenty zagubienia i zwątpienia a nawet zobojętnienia. I w pewnym momencie wraca do domu, gdzie osiada i czerpie z tego, co otrzymała. Moment, w którym Bella używa słów „przesuń się zasłaniasz mi słońce” to według mnie nie jest jeszcze moment, kiedy jest w pełni dojrzała i świadoma siebie i swoich potrzeb. To nadal szukająca odpowiedzi dziewczyna. Także moment inny, kiedy decyduje się na prace w domu publicznym to tez czas poszukiwań, doświadczania i sprawdzania. Tak naprawdę dopiero na koniec filmu można stwierdzić, ze Bella dojrzała, dostrzegła, co jest dla niej ważne a co nie - samodzielnie wyciągnęła wnioski ze swoich prób i doświadczeń, które ostatecznie doprowadziły ja do dojrzałości i samoświadomości. Film skojarzył mi się trochę z innym a mianowicie z „Skóra, w której żyje” Pedro Almodovara, ale tylko w jednym aspekcie - próby bycia bogiem/twórca .
Uwielbiam pana sluchac. Odkrywam zaswsze szersza perspektywe ,ktorej ja nie zauwazam w poczatkowej fazie. Ten film wywolal we mnie mieszane uczucia ,poniewaz ogladalam go "po lebkach" . Napewno po tej recenzji zrobie kolejne podejscie aby wyciagnac czyste wnioski . Jesli ktos panu mowi iz recenzje sa za dlugie , to prosze w to nie wierzyc😅. Moglabym sluchac nawet paru godzin . Pozdrawiam.
Byłam właśnie na tym super filmie😃, nie wiedząc o nim NIC i film mnie zauroczył: zaskoczył, rozbawił i uruchomił myślenie wreszcie dobre kino w kinie. Absolutnie niezwykły, wszystko tam jest unusual
podobnie mi skojarzenia skręciły punktowo w stronę Piękności dnia, kina Felliniego, może nawet Fando i Lis, ale też do Alicji w krainie czarów, jakiś mix królewny śnieżki itp. (strój, kolorystyka) aż po Piękną i bestię (pomijając imie, ojciec - Bóg, jakby 2 w 1 bestią i ojcem którego odwiedziła Bella gdy był chory)
Wczoraj widzialam film. Instyktownie czulam, że muszę go zobaczyć bo Pana recenzję obejrzałam po filmie. Dopełniła doskonale moje odczucia i zachwyciłam się filmem jeszcze bardziej. Największe wrazenie zrobiła na mnie gra Marka Ruffallo. Po prostu fantastyczny!!! Emma Stone cudowna!!! Nie wiem czy zwrócił Pan uwagę na scenę śmierci dr. Baxtera - była taka realistyczna!!! To ostatnie tchnienie... Film wskakuje na moją listę ulubionych i życzę nam wszystkim aby robiono takich więcej o więcej. Pozdrawiam serdecznie
Ponownie Dziekuje T R😘 uzależniona od Głosu pozdrawiam serdecznie . Recenzja Wyjatkowa...Wyjątkowego Filmu🎬 z Edukacją...z Przyjemnością Słucham T R ❤odrywa od rzeczywistości 🤔
Panie Tomaszu, kiedy oglądałem film, nie mogłem pozbyć się skojarzeń z cudną grą komputerową pt."Syberia". Kiedy widziałem Bellę, otoczenie, ta wspaniała gra wracała raz po raz.
Przedwczoraj byłam w kinie wlaśnie na "Biednych istotach" i bylam zachwycona. Dla mnie, miłośniczki estetyki w stylu Burtona i feministki, uczta dla oczu, uszu i duszy.
Nie widziałam filmu, ale z kadrów Emma przypominała mi inną postać z obrazów, skojarzyła mi się z infantką z obrazów Velazqueza mimo, że infantka jest blondynką, ale te monstrualne suknie tak mi to przypomniały. Mała dziewczynka osadzona w ogromnej sukni.
Cudowna relacja! Wspaniały pan Tomasz. Jak zwykle.
Mistrzostwo świata😍 cały czas o nim myślę, te kolory ta muzyka a biedne istoty to my, żyjący w maskach i schematach podarowanych przez wychowanie. Cudowna wolna Bella🌸
Podzielam zachwyt. Uwielbiam postać Belli za to jak cudownie bezpretensjonalna i rozbrajająca potrafiła być będąc nieskrępowaną jeszcze zasadami i normami społecznymi. Z jednej strony kibicowałam naszej bohaterce w tej podróży w odkrywaniu siebie, szukaniu wolności i poznawania własnej tożsamości. Nie ukrywam jednak że trochę brakowało mi jej dziecięcego entuzjazmu, ciekawości i bezpardonowego rzucania jakiejś "bomby" gdy coraz bardziej się socjalizowała.
Panie Tomaszu Pan to powinien nagrode Nobla dostać za rozpowszechnianie kultury,wiedzy oraz posługiwanie się jèzykiem polskim. Uwielbiam Pana recenzje i wszystko czego tutaj się dowiadujemy ❤
Film momentami bardzo niewygodny dla widza. Scenografia, kostiumy, gra aktorska obłędne, ale fabuła nie daje nagiąć się do oczekiwań widza. Bo to świat widziany oczami Belli, oczami dziecka pozbawionego jakichkolwiek wzorców poza odkrywaniem empirycznym, z czasem oczami nastolatki, która doświadcza dalej, ale już ma pierwsze życiowe doświadczenia, a następnie oczami młodej kobiety, która zaczyna być decyzyjna. Bella nie ma wstydu, wyznaczonych granic, nie przeszła socjalizacji, ona jest eksperymentem, który eksperymentuje.
Z Panem odkrywam nowe doznania i emocje . Dziękuję.
Uwielbiam Pana! Dziękuję za przepiękną recenzję i pełne mądrości komentarze, to była ogromna przyjemność ❤
Dzień dobry Panie Tomku, dzień dobry wszystkim...😊
Panie Tomaszu, przykra konstatacja po części premium. Otóż to wspaniałe, co Pan opowiedział o swojej niezwykłej recenzji, która zrobiła wrażenie na dziekanie, widać, że nie bał się Pan myśleć nieszablonowo i był Pan do tego przygotowany przez swoich nauczycieli. Dzisiejsi maturzyści mają dużo trudniej, uczą się "zdawania", "zaliczania", wkuwają na pamięć klucz odpowiedzi, w tym także to, "co poeta miał na myśli". Własna interpretacja tematu może się skończyć zerem punktów za zadanie maturalne, strach zaryzykować, strach rozwinąć skrzydła. Bardzo nad tym ubolewam, że te skrzydła młodym podcinamy właśnie wtedy, gdy powinni odważnie odkrywać własne widzenie i czucie sztuki, czy literatury.
Rozszerzona matura z języka polskiego jest oceniana bardzo w porządku. Można bardzo się rozpisać, uwzględnić wiele własnych kwestii i będzie to rozpatrzone pozytywnie. Bardzo mnie to zaskoczyło
Niestety, na poziomie egzaminu ósmoklasisty jest podobnie. W klasie ósmej do maja uczy się "pod egzamin" z obawy o to, że twórczy uczniowie nie wstrzelą się w klucz. Na niestandardowe interpretacje utworów zostaje 1,5 miesiąca do końca roku szkolnego ...
Panie Tomku jest Pan cudowny i tak onieśmielająco mądry, że czasem nie mam odwagi napisać tu komentarza. Uwielbiam Pana słuchać.
Pisz, mimo onieśmielenia, pan Tomek i reszta nas tutaj zgromadzonych 😅 chętnie przeczytamy❤
Tak, bo w dzisiejszym świecie plastykowych, sztucznych ludzi tak wysoka kultura i prawda, jaką Pan Tomasz emanuje może onieśmielać :)
Takie czasy, gdzie normalność bywa elitarna...
Wiedziałam, że dowiem się o nawiązaniach, których nie dostrzegłam i rzeczywiście! Bardzo dziękuję ❤
Jeszcze TAK bardzo nie byłam zachęcona do zobaczenia filmu! Dziekuje❤ nie mogę się doczekać aż go zobaczę.
Bardzo ciekawa recenzja. Muszę zobaczyć ten film. Zrobił mi Pan wielką ochotę. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
To była bardzo ciekawa opowieść, chyba pójdę sama na ten film. Dla mnie Pana recenzje nigdy nie są za długie, uwielbiam Pana słuchać, tak mnie cieszę te osobiste wątki i zawsze można się czegoś nowego od Pana nauczyć. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂🍀
Byłam, zaskakujący, oryginalny, świetny film - artystyczny 🙂
Panie Tomku❤ recenzja filmu jak zwykle wyśmienita, uwielbiam pana słuchać i oczywiście idę na film ale ostatnie słowa pana; że warto iść swoją droga i nie martwić się co inni myślą i jak reagują …. to jest to co dziś chciałam usłyszeć , dał mi Pan moc i wiarę w siebie❤ dziękuje i pozdrawiam serdecznie
Zanim wysłuchałam Pana recenzji,moich dwoje dorosłych dzieci,zupełnie niezależnie, poleciło mi ten film. Pana historia jest więc komplementem dla gustu filmowego mojej córki i mojego syna:)
Jest Pan wspaniałym mówcą❤
Byłam, widziałam, trwam w zachwycie; Emma 🎉🎉🎉 wymiata ❤❤❤
Nieustannie wysoka jakość wypowiedzi Dziękuję
Nie mogę się doczekać kiedy go obejrzę. Narobił mi Pan smaka😊
No, panie Tomaszu, już myślałem, że imię Pigmalion nie padnie, ale padło.
Ja, szczególnie w kontekście literackiego pierwowzoru, opowieść tę odczytuję nie tyle jako frywolną i zabawną w sumie mimo epatowania makabreską, historię kobiecej emancypacji, co subtelne studium pigmalionizmu właśnie, a więc męskiej agonii i ekstazy idealizowania kobiecej postaci.
Najwyraźniej tę mękę widać u genialnie zagranego przez Marka Ruffalo Duncana Wedderburna, którego wyostrzony samczy węch z miejsca wyczuwa erotomiłosny powab Belli - cudownej hybrydy cherubina i succubusa. Nie ma co ukrywać, dla wielu mężczyzn dojrzała cieleśnie a naiwna duchowo kobieta stanowi ponętny, choć potencjalnie niebezpieczny, ideał. I nie docenia jednak tego potencjału Wedderburn, zarówno zmysłowej żarłoczności Belli (scenki z pasteis de nata dobrze to pokazują, kiedy Bella podczas solowego spaceru po Lisbonie objada się nimi bez umiaru), jak i jej wciąż rozwijającego się intelektu. I kiedy wreszcie dostrzega, to popada w szaleństwo, zarówno odrzucenia, jak i... zafascynowania, którego nie rozumie. Krótko mówiąc, mała zawróciła staremu capowi w głowie. Który facet tego nie zna?
W książce ów motyw zderzenia pieczołowicie 'wychowywanego' ideału z rzeczywistością, czy też kobiecym poglądem na ową idealizację, jest oddany wyraźniej, kiedy w epilogu zapoznać się możemy z opinią samej Belli na temat... powieści o niej, złożonej z przeredagowanych zapisków niejakiego Archibalda McCandlessa.
Jest Pan genialny, delikatny, zawsze pomocny. Najwyższej rangi intelektualista❤
W końcu NOWE NAGRANIE😍 :)))nie mogłam się doczekać co za NAGRODA.
ZACZYNAM MOJA UCZTĘ 💆♀️💆♀️💆♀️💆♀️🥳🥳🥳
Fascynujący , inteligentny film , który wymaga od nas widzów skupienia , uwagi .Panie Tomaszu dziękuję za wspaniałą recenzję.,która pomaga zrozumieć i docenić ten film.
Jestem już po projekcji. Kino studyjne, mnóstwo młodych ludzi wokół, potem psychoanalityk(hm..) i krytyk filmowy w ramach omówienia.
Dla mnie przede wszystkim przepiękny wizualnie, arcy - wciągający, świetnie zagrany obraz, w którym nie ma mdłych postaci. Odebrałam film właściwie bez nawiązań, bez skojarzeń. Prócz tej oczywistej : Frankensteina i jego tworu. Tyle, że ten twór Bella nie odraża- najwyżej zadziwia, czasem szokuje, przede wszystkim zachwyca i bawi swoją odwagą, ciekawością ponad wszystko, prostolinijnością. Wydaje się, nie potrzebować emocjonalnie na dłużej nikogo. Wszyscy z którymi obcuje mają zaspokoić jej ciekawość i przesunąć dalej w tej podróży.
Pytanie, które pojawiło się podczas dyskusji brzmiało: kim są te tytułowe biedne istoty " poor things", dosłownie biedactwa, które w dosłownym tłumaczeniu mają wydźwięk nieco rozczulający, pozbłażliwy, jakby mieć na myśli kogoś infantylnego, godnego politowania, niemądrego. Przyjęte tłumaczenie unosi rangę niedacr nieco wyżej do istot, czyli jakby zagubionych w swej egzystencji jednostek zmagajacych się z własnymi słabościami i ograniczeniami społecznymi. Wydaje się, że to wszyscy wokół prócz Belli. Ona żyje wg własnych zasad, ale dlatego że ne jest zależna od nikogo. Ppcha ją wyłącznie czysto egoistyczny imperatyw zaspokajania własnych potrzeb.
Must watch❤
Uwielbiam Pana słuchać, to miód dla duszy
Byłam wczoraj, a dzisiaj posłuchałam Pana. Dla mnie był rewelacyjnego pod każdym względem. Przypominał mi swoją estetyką Pianę złudzeń Borisa Viana i nawiązania do romantycznego socjalizmu. Ale było w nim dużo dużo więcej. Chyba pójdę jeszcze raz 😊
Panie Tomaszu, bardzo mnie Pan zaintrygował, wczoraj udało mi się obejrzeć film. WSPANIAŁY!!!
Brak mi słów, bo jeszcze dzisiaj jestem pod ogromnym jego wrażeniem. Dziękuję za wspaniałą recenzję.
Panie Tomku, dziękuję za wspaniałą recenzję, dzięki Panu chętnie obejrzę ten film, dziękuję
Szanowny Panie Tomaszu nie do końca mogę się zgodzić z zaprezentowaną przez Pana ścieżka myślową, jakoby aby przekonać się, czy się jest prostytutką, należy spróbować. Jestem przekonany, że nie. Bo wynika z tego, idąc po bandzie, że gdyby np. sprawdzić, czy się jest mordercą, należy dokonać mordu. Pozdrawiam i gratuluję kanału.
Widać autorzy scenariusza uważają, że praca w burdelu to "przygoda życia".:P Ale tak to jest w tym starym partiarchalnym świecie. Ta "niezwykła Bella" z jej brakiem typowych zahamowań i żądzą wiedzy, mogłaby zostać drugą Curie, Einsteinem czy Dalaj Lamą, ale trafia do brudelu, bo... tam może spełniać swój potencjał? :P Bo po naczytaniu się filozofów i cytowaniu Diogenesa uznała, że ulepszy świat sypiając z przymusu ekonomicznego z przypadkowymi śmierdzącymi mężczyznami? Coś mi to nie gra. :P
@@VocaIlnickaw punkt
Myślę że to przenosnia
Panie Tomku, a ja mam inne wytłumaczenie dla reakcji tego dziecka na całujących się mężczyzn: Wiele dzieci tak samo reaguje, kiedy całuje się kobieta z mężczyzną. Są po prostu w takiej fazie rozwoju, kiedy takie pocałunki wydają się obrzydliwe - niezależnie od płci czy innych czynników, np. wieku. Tak samo obrzydliwe może im się wydawać, gdy koleżanka z przedszkola daje buziaka koledze.
Zgadzam się, tak mają
Dokładnie tak. Moje dzieci też tak mają
To prawda, tak dzieci reagują, ale jednocześnie wcale nie obrzydza ich jak królewna całuje żabę. Trochę w tym jest wyuczonego reagowania, trochę wstydu z powodu tego co dziecko czuje, gdy widzi całujących się ludzi.
Oczywiście, że dzieci reagują „Fuuuuj!” na widok całujących się ludzi (wszelkiej płci)!!! Moje dziecko krzyczy, że mamy się z mężem nawet nie przytulać 😂
Tak zgadzam się. Dzieci tak maja na pewnym etapie rozwoju. To normalne ale nie ma to nic wspólnego z płcią osób całujących się. Tak samo reagują gdy całuje się kobieta z mężczyzna.
Wielka mądrość w słowie końcowym ! Brawo dla Pana za piękną recenzje i oczywiście brawo dla reżysera który jest bezsprzecznie geniuszem w swojej dziedzinie!
Bardzo dziękuję za wspaniałą recenzję. Dla mnie to opowieść o wpływie braku zewnetrznych ograniczeń, zasad i uwarunkowań na tożsamość osoby, opowieść o autentyczności.
Cieszę się, że miałam możliwość obejrzenia tego filmu.
Dzień dobry❤Słucham uważnie już jestem ciekawa co też moja wyobraźnia zobaczy w tym filmie.Moi uwielbiani aktorzy będą więc tym bardziej czekam ,a tymczasem dziękuję.Nikt nie przekonywa tak jak pan to majstersztyk❤
Zgadzam się z tą nagrodą Nobla, którą trzeba by było panu przyznać:) za inteligencję, mądrość, wiedzę, kulturę osobistą, otwartość, ogromną świadomość, umiejętność przekazywania, spostrzegawczość, kreatywność...wspaniałe lekcje...pozdrawiam.
Świetny film, świetne role, świetne kostiumy. Brawo za odwagę i nieszablonowość. Pierwsze 30 min trochę ciężkie ale jak się rozkręciło.. pierwszy raz brawa w kinie słyszałam i na prawdę było za co.
Recenzja jest tak dobra że może być lepsza od filmu ;) Serdecznie pozdrawiam
Film jest równie doskonały jak ta recenzja
Panie Tomaszu, pięknie dziękuję nie tylko za cudowną recenzję, ale za nawrócenie z drogi ‚podążania’❤ Tak łatwo w dzisiejszych czasach wpaść w pułapkę sugestii!
Łał. Jeszcze tydzień, albo dwa, ale nie mogę się doczekać, aż zobaczę. Polecił Pan skutecznie.
Dziekuje
Obejrzałam film Biedne istoty zachęcona pańską punktacją. I choć nie wszystkie filmy wysoko oceniane przez Pana, zachwycają mnie tak samo, to Biedne istoty uważam za film genialny. Widziałam w bohaterce siebie, wszystkie fazy rozwoju i utożsamiałam się z nią. Gdy byłam mała, nie dano mi szansy na wyrażanie siebie i swoich potrzeb. Nie pozwolono mi eksperymentować. Okres buntu przeżyłam mając prawie 40 lat. Odkryłam, że nie chce odtwarzać cudzych historii i wizji na mój temat. Zaczęłam odkrywać siebie, swoje potrzeby i swój kręgosłup bardzo późno, ale dumna jestem, że w ogóle. Teraz czuję się jak Bella, która w ostatniej scenie, siedzi z kieliszkiem. Jej spojrzenie i twarz pokazuje wszystko. To esencja spełnionej kobiecości i świadomej pozycji i miejsca jakie zajmuje w świecie. Fantastyczna rola, doskonała gra aktorska. I jestem pewna, że ten film pozostawił po sobie tatuaż, tam gdzieś w środku, przynajmniej u mnie tak się stało.
Perełka!
Dziękuję Panie Tomku za komplement ( ten ktoś co ogląda Pana kanał i zgadza się, już widziałem Biedne Istoty.)
Dla mnie 10/10 😍
I jeśli Emma Stone nie dostanie Oscara, to niech Akademia już zakończy swoją działalność 🙃
Dodałabym jeszcze jeden motyw wykorzystany w filmie: Piękna i Bestia - jedna z ostatnich scen, gdy Bella (Piękna!) leży przy umierającym Baxterze, który umiera szczęśliwy, bo doświadczył miłości ❤
Sam mógłbym umrzeć nawet dziś za to.
dzięki za spoiler....
@@magdalenakurtyka4020 Człowiek ma to szczęście, że za to może umierać wiele razy 😉
Broniłam się przed tą książką, ale namówił mnie pan na jej przeczytanie, a potem film.👌😃
Dziękuję i pozdrawiam.
No nie, widzę, że będę musiała pójść😊. Dziękuję za super recenzję ❤
Kiedy na końcu filmu pojawia się napis „Pure Things” pomyślałam - to o nas:). w każdej warstwie tego filmu - w opowieści, wizualizacji, dialogach, wyborach bohaterów, zderzeniach z głęboko zakorzenionymi przekonaniami, ambiwalencji uczuć i zachowań, w wyborach Belli, w jej otwartości i ciekawości - mierzymy się z tym, jak jest i na ile świadomie, jak Bella, wybieraliśmy to, jak jest.
He he twój tytuł też dobry... czyste istoty, duże tej czystości szczerości bez zachamowań :)
Panie Tomaszu, anegdota o Diogenesie brzmi nieco inaczej. Aleksander Wielki, spotkawszy Diogenesa, zapytał go, czy może coś dla niego zrobić. A wtedy Diogenes powiedział: Tak, odsuń się, bo zasłaniasz mi słońce. W ten sposób zakwestionował autorytet Aleksandra Wielkiego. Podobnie Bella kwestionuje autorytet swojego dotychczasowego mentora. Pozdrawiam.
Też tak to zapamiętałam. Sens był taki, że nawet Aleksander Wielki nie miał do zaoferowania filozofowi nic ponad to, co każdy inny człowiek, który akurat stanąłby w tym miejscu.
@@alicjalibra6035 A ja dodam małe sprostowanie.Nie złośliwie, bo nie kwestionuję wiedzy Pana Raczka. Był to wiek czwarty a nie piąty pne.
@@alicjalibra6035gorzej😃 zasłania słońce czyli fizycznie nawet nie jest"na miejscu"
Film, filmoteka powinien być obok sztuki, filozofii, psychologii i literatury przedmiotem w liceach...
żeby zniechęcić ludzi do filmów? ;)
Nie, żeby ich czegoś nauczyć.
Dzień dobry. Właśnie dziś się na ten film wybieram❤ Dziękuję za recenzję. Teraz już po seansie potwierdzam. Warto obejrzeć. Wiele momentów do przemyśleń 👍
Panie Tomaszu, dziękuję za recenzję. Rzeczywiście w tym przypadku nie da się nie obejrzeć Biednych Istot, do czego , jeszcze przed Panem, namawiał mnie syn . Cieszę się wszystkim, co Pan tu powiedział. Łącznie z tezą, że odnalezienie swojej własnej ścieżki jest najcenniejsze w życiu. Dopiero wtedy można próbować zrozumieć inne istoty. Nawet, jeżeli nie wszystkie. Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze nie oglądałam tego filmu ale na pewno obejrzę przekonana recenzją cudownego Pana Tomasza.
Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają Pana słuchać i spotkanie z Panem jest dla mnie ucztą intelektualną. Pozdrawiam
Proszę koniecznie iść.
Dziękuje za wspaniałą recenzję. Film podobał mi się baaardzo. Czułam to jednak podskórnie, nieświadoma dlaczego tak piękny to obraz. Wiedziałam, że kostiumy, że gra aktorów, że plastyczność obrazów, silna kobieta, ale teraz, dzięki Pana opowieści o filmie wiem dużo więcej. Dziękuję.
Czekałam na rzetelną i dogłębną recenzję tego filmu. Dziękuję za brak odniesień i porównań do Barbie powtarzanych w innych recenzjach jak mantra. Nawet w multipleksach prawie pełna sala, może nie jest jeszcze z nami tak źle.
Wdzięczność ❤
Panie Tomku, byłem na tym filmie kilka dni temu, właśnie w kinie studyjnym i byłem zachwycony. Ale przez cały film miałem też wrażenie że gdzieś to już widziałem... I przypomniały mi się inne 2 filmy sprzed ponad 30 lat wspaniałe i również poprzez teatralne scenografie, przerysowanie obrazem cech i zachowań ludzkich, ocierające się o groteskę. To filmy Jean-PierreJeuetta "Miasto zaginionych dzieci" i "Delikatessen" - wspaniałe i na długo zostające w pamięci. I teraz "Biedne istoty" wpisują się w ten niesamowity świat mądrego i niebanalnego kina, w którym jest więcej powiedziane między wierszami niż wynika to z obrazu. Życzę Panu i wszystkim jak najwięcej takich filmów! Pozdrawiam
Tomasz
Wlasnie. Uwielbiałam te filmy
Dzisiaj oglądnęłam...fascynujący... I tak....możemy powiedzieć "sprawdzam" :-)
Świetny materiał, jestem zachęcona do obejrzenia filmu.
Bardzo się cieszę z Pana ambasadorowania😀 To gwarancja jakości.
Fascynujący w każdym wymiarze. Najbardziej inteligentny i porywający film o wyzwoleniu kobiet spod męskiej kontroli. Emma Stone zjawiskowa. Wszystko takie jest.
Dzień dobry, fajnie że w końcu powiedział Pan trochę więcej o medytacji, świetna rzecz:) polecam podobno najgłębszą formę - "just sitting" (w stylu zen) :)
Widziałam, doceniam i chyba poszukam książki, tak jak zrobiłam po obejrzeniu Czasu krwawego księżyca.
Dziękuję ❤️
Piękna recenzja, a ten film to prawdziwa uczta.
Mnie intryguje skąd taki tytuł filmu. Może jak na niego pójdę to się dowiem. Dziękuje za recenzję i czekam na kolejne 😊 pozdrawiam serdecznie ❤
Tytuł pochodzi od literackiego pierwowzoru, powieści Alasdaira Grey'a. W pewnym momencie podczas rozmowy Belli z Godwinem, ten wyjawia jej swoją słabość i manipulacje, określając zarówno siebie, jak i innych mężczyzn nią zafascynowanych jako 'biedactwo' (poor thing): "Prawda i dobroć są ode mnie niezależne, Bell. Jestem na to za słaby. Bidulek ze mnie taki sam, jak z generała Blessingtona. Wkrótce pogardzisz nami oboma.'
Koniec końców to nie historia o Belli, a o męskim fantazjowaniu na temat konstruowania cudownie zepsutych kobiet.
Dziękuję 😊
Genialny film. Mialam nie isc bo opisy byly jakie byly. Ciesze sue za Pan mnie namowil. Nie mige przestac myslec.
Wspanialy film
Ten film, podobnie jak jego główna postać, to bardzo ciekawy i udany eksperyment.
Doskonała recenzja. Tak mnie Pan zachęcił, że w weekend biegnę do kina 🙏🏻😀
Dzień dobry T R 😘 zgodnie z zapowiedzią...Oczekuję 🎧 Dziękuję 🎬🎈✨️🎙👋
🖤🤍🖤
Ach - teraz przypomnialy mi sie Pana spotkania z Panem Kaluzynskim.
Jakze ich brakuje!
o ilez jestesmy ubozsi...Panie Tomku, czasu nie da sie zawrocic.
Niestety.
ps dziekuje, ze przypomina Pan ciagle, ze kino to takze sztuka :)
Dzięki za filmik!
Ja też jestem tym filmem zachwycona. Dużo tam było smaczków i te ponad 2h bardzo szybko mi minęły. Wizualnie też mnie oczarował 😊
W kwestii popularności, wydaje mi się, że może być większe zainteresowanie widzów niż Pan przewiduje. Szczególnie tych młodych.
U mnie bardzo trudno o jakikolwiek seans. Film był emitowany dwa razy w godzinach w których nie mam się jak dostać do kina. Więcej grany nie będzie z powodu braku zainteresowania 😢
Mnie ten film nie sprawił przyjemności z oglądania, temat wykorzystywania nieletnich (bo w jakim wieku ona została uwolniona w celu zdobywania doświadczeń i emancypacji, dojrzewanie i zdobywanie doświadczeń życiowych w domu publicznym lub innych zamknietych " klatkach"? , a wszystko ubrane w piekne dekoracje i super grę aktorską .
Kochany Panie Tomku zawsze niezwykle cenię Pana wypowiedzi i uważam, że stanowią one intelektualną ucztę dla ucha. Jednak uważam, że Pana wytłumaczenie pobytu Belli w burdelu jest jednak zrobione nieco na siłę. Nie można robić reguły z zasady, że trzeba czegoś doświadczyć, żeby wiedzieć, że się tego nie chce. Nie w przypadku tak ekstremalnych i w gruncie rzeczy uszkadzających psychikę i czasem też ciało zachowań. Bo to oznaczałoby, że muszę zaćpać, żeby wiedzieć, że narkotyki to nie dla mnie, upić się w sztok, żeby mieć podobne podejście do alkoholu, czy też dać się wykorzystać seksualnie tak jak bohaterka, żeby wiedzieć że wolałabym nie. Może niektóre jednostki potrzebują takiej terapii szokowej. Uważam jednak, że zasada mądrości życiowej polega na tym, że wcale nie muszę doświadczyć, żeby wiedzieć, że to nie dla mnie, muszę umieć dobrze obserwować i wyciągać wnioski. Pozdrawiam serdecznie.
Rozumiem, akceptuję Pani sposób widzenia, ale sam czuję inaczej.
Zgadzam się.
Bella dobrze wie, po co idzie do burdelu i w filmie na głos rozważa swoją decyzję. To Madame jest w większym stopniu korumpującą kusicielka, która używa między innymi argumentu o potrzebie skosztowania wszystkiego. Natomiast sam sex work jest nieco zromantyzowany: klienci Belli są co najwyżej komicznie dziwaczni w swoich upodobaniach, a najniebezpieczniejsza postacią burdelu jest sama burdelmama, matczyna przy tym tym niemniej.
Panie Tomaszu gdzie jest granica? Czy chciałby Pan być królikiem doświadczalnym, by wiedzieć, że czegoś Pan nie chce?
Dzieci też powinny być poddawane takim eksperymentom...
Zgadzam się z Tobą w 100%, jednakże uważam że Bella nie może być stawiana na równi z człowiekiem wychowywanym standardowo, który powoli na każdym etapie poznaje zasady funkcjonowania społeczeństwa, oraz bardzo stopniowo doświadcza swojej seksualności, nawet jeżeli pierwszy raz miał stosunkowo wcześniej. Bella jest trochę osobą, która w trybie ekspresowym poznaje świat. Jej twórca, z tego co widzimy, o prawdziwym świecie nie powiedział jej niczego, żadnych konkretów, żadnych uniwersalnych mądrości. Bella jest puszczona na żywioł do wielkiego świata, zaopatrzona tylko w swoją ciekawość i popędy.
Oczywiście, jest to tez mój przytyk do filmu (który koniec końców mi sie bardzo podobał): rozumiem, ze film ma taką konwencje absolutnie surrealistyczną, ale i tak czułem pewien zgrzyt w kontekście przekazania wartościowych lekcji. Ot, taki eksperyment jacy jesteśmy bez wpojonych norm, zasad, pewnego kompasa moralnego z nich wynikającego itp. I nie da się ukryć, bardzo ciekawie się to ogląda (choć ja bym z chęcią wysłuchał jakiejś głębokiej intepretacji nt. co autor miał na myśli).
Uważam też, że scen se.k.sualnych było zdecydowanie za dużo i trochę wyglądało to tak jakby "odkrywanie świata" to w 70% s.ek.ss ;) Były one niezbędne, ale nie w tej ilości
Pozdrawiam
Wiedzialem ze Pan jest swietny i mądry ale tą recenzją wspiął sie Pan na szczyt. Dziekuje
Przyznam, ze poprzednio obejrzana przeze mnie Pana recenzja zachecila mnie do obejrzenia 1670 zobaczymy jak bedzie dzisiaj.
Pozdrawiam serdecznie :)
ps
motyw kobiety o dlugich czarnych wlosach jest popularny w malarstwie.
Magdalena Starzyńska
Kobieta z długimi włosami np - to wspolczesne. ale mi sie kojarzy tez z jakims innych obrazem.
:) jak sobie przypomne to napisze.
Recenzja jak zwykle zachecajaca :D dziekuje.
Dzięki Panie Tomaszu za super analizę ! Pozdrawiam ! Byłam na tym filmie i podzielem Pana opinię w każdym punkcie!
Dziękuję. Film świetny.
Byłem już 2 razy w kinie , genialny film , genialna kreacja 🔥🔥🔥
Byłam raz na premierze w lokalnym kinie. Po recenzji p. Raczka mam ochotę pójść tą, jeszcze i przyjrzeć się temu co zaznaczono w powyższym nagraniu.
@@MartaR865 Pewnie , ja lubię oglądać filmy więcej niż raz , zawsze wychwycisz coś nowego 🙃
Dziękuję za tą recenzję :) Mam mieszane uczucia po seansie - z jednej strony jestem zachwycona teatralnością i artyzmem, uwielbiam Emmę, podobała mi się gra aktorów - ale z drugiej strony, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że film w jakimś tam stopniu pokazuje wykorzystywanie seksualne dziecka i osoby niepełnosprawnej... poza tym chyba już zaczynam mieć serdecznie dosyć erotyki w filmach i serialach, chyba już to się robi tendencyjne :D
Ten film namieszał mi w głowie na równi z "The Lobster" i "Blaszanym bębenkiem" :D
Na mnie ten film wywarł ogromne wrażenie. Cudowny, wyrafinowany, mocny… Jest nie tylko najlepszym fimem ostatnich miesięcy, ale może i lat. Czuje tu klimat filmów Larsa von Tiersa czy Peters Greenawaya… Jest wiele wspaniałych filmów, ale ostatnim , który wywarł na mnie tak mocne wrażenie jakPoor Things był Dogville
super recenzja
Słuchając Pana, przypomniałam sobie film „Nell” z Jodie Foster - podobna postać. 9/10! Na pewno obejrzę ten film.
Scena tańca Belli z Weddeburnem - majstersztyk! Jak on ją tu próbuje okiełznać, zdominować, a ona się wciąż wyślizguje z jego ramion. Właściwie to symbol ich relacji. Zakochałam się w tej scenie.
Irlandia dziekuje i pozdrawia ❤
„Biedne istoty” to niezwykły film. Nie ze wszystkim zgodzę się panie Tomku, jak pan to przedstawia, ale częściowo. Dla mnie to film o dojrzewaniu. Belka dziewczynka, która przychodzi na świat, wzrasta. Ojciec-bóg-naukowiec, ktory chce ja chronić za wszelka cenę, zamyka ja z dala od niebezpieczeństw, ale ostatecznie w wyniku jej buntu nastoletniego godzi się, by opuściła dom. Gdy wypuszczona z gniazda nastolatka doświadcza, eksperymentuje, wraz z tym dorasta, dojrzewa. Ma momenty zagubienia i zwątpienia a nawet zobojętnienia. I w pewnym momencie wraca do domu, gdzie osiada i czerpie z tego, co otrzymała.
Moment, w którym Bella używa słów „przesuń się zasłaniasz mi słońce” to według mnie nie jest jeszcze moment, kiedy jest w pełni dojrzała i świadoma siebie i swoich potrzeb. To nadal szukająca odpowiedzi dziewczyna. Także moment inny, kiedy decyduje się na prace w domu publicznym to tez czas poszukiwań, doświadczania i sprawdzania.
Tak naprawdę dopiero na koniec filmu można stwierdzić, ze Bella dojrzała, dostrzegła, co jest dla niej ważne a co nie - samodzielnie wyciągnęła wnioski ze swoich prób i doświadczeń, które ostatecznie doprowadziły ja do dojrzałości i samoświadomości.
Film skojarzył mi się trochę z innym a mianowicie z „Skóra, w której żyje” Pedro Almodovara, ale tylko w jednym aspekcie - próby bycia bogiem/twórca .
Też tak uważam.
Uwielbiam pana sluchac. Odkrywam zaswsze szersza perspektywe ,ktorej ja nie zauwazam w poczatkowej fazie. Ten film wywolal we mnie mieszane uczucia ,poniewaz ogladalam go "po lebkach" . Napewno po tej recenzji zrobie kolejne podejscie aby wyciagnac czyste wnioski . Jesli ktos panu mowi iz recenzje sa za dlugie , to prosze w to nie wierzyc😅. Moglabym sluchac nawet paru godzin . Pozdrawiam.
Byłam właśnie na tym super filmie😃, nie wiedząc o nim NIC i film mnie zauroczył: zaskoczył, rozbawił i uruchomił myślenie wreszcie dobre kino w kinie.
Absolutnie niezwykły, wszystko tam jest unusual
podobnie mi skojarzenia skręciły punktowo w stronę Piękności dnia, kina Felliniego, może nawet Fando i Lis, ale też do Alicji w krainie czarów, jakiś mix królewny śnieżki itp. (strój, kolorystyka) aż po Piękną i bestię (pomijając imie, ojciec - Bóg, jakby 2 w 1 bestią i ojcem którego odwiedziła Bella gdy był chory)
Dokładnie 🙂mnóstwo skojarzeń dla prawdziwych kinomanów
Wczoraj widzialam film. Instyktownie czulam, że muszę go zobaczyć bo Pana recenzję obejrzałam po filmie. Dopełniła doskonale moje odczucia i zachwyciłam się filmem jeszcze bardziej. Największe wrazenie zrobiła na mnie gra Marka Ruffallo. Po prostu fantastyczny!!! Emma Stone cudowna!!! Nie wiem czy zwrócił Pan uwagę na scenę śmierci dr. Baxtera - była taka realistyczna!!! To ostatnie tchnienie... Film wskakuje na moją listę ulubionych i życzę nam wszystkim aby robiono takich więcej o więcej. Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj bylam na tym filmie i jestem w pelni zadowolona , nie spodziewalam się , że bedzie mi się tak podobal daje 10 ❤❤
Dzień dobry ❤
Wspaniały film o niczym nie skrępowanym dorastaniu. Myślę o filmie cały czas 😊
To ja już odpadłem bez oglądania ale dzięki za recenzję myślę że więcej się dowiedziałem niż z samego filmu
Tyle dobrego słyszę o tym filmie i od Pana i pd kanału "Na gałezi", że już myślę jaka koleżankę zaproszę do.kina.
Dziękuję
Piękny film. Lanthimos po raz kolejny nie zawódł. Dla mnie sceny erotyczne wcale nie były erotyczne a tego się obawiałam.
Ponownie Dziekuje T R😘 uzależniona od Głosu pozdrawiam serdecznie . Recenzja Wyjatkowa...Wyjątkowego Filmu🎬 z Edukacją...z Przyjemnością Słucham T R ❤odrywa od rzeczywistości 🤔
Panie Tomaszu, kiedy oglądałem film, nie mogłem pozbyć się skojarzeń z cudną grą komputerową pt."Syberia". Kiedy widziałem Bellę, otoczenie, ta wspaniała gra wracała raz po raz.
Przedwczoraj byłam w kinie wlaśnie na "Biednych istotach" i bylam zachwycona. Dla mnie, miłośniczki estetyki w stylu Burtona i feministki, uczta dla oczu, uszu i duszy.
Nie widziałam filmu, ale z kadrów Emma przypominała mi inną postać z obrazów, skojarzyła mi się z infantką z obrazów Velazqueza mimo, że infantka jest blondynką, ale te monstrualne suknie tak mi to przypomniały. Mała dziewczynka osadzona w ogromnej sukni.